Wiosenny uśmiech. Foto: Archiwum
Dyżury Rady PRON
metalo wie c
■ .
DWUTYGODNIK ZAŁOGI ZAKŁADÓW URZĄDZEŃ PRZEMYSŁOWYCH W NYf
Od 7 ma.rca br. Miejsko- -Gmimia Rada Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowe go w Nysie prowadzi stałe dy żury, podczas których przyj mowane są wszelkie sprawy, uwagi i bolączki mieszkań ców. Ponadto członkowie Ra dy służą zainteresowanym in formacją o działalności PRON na naszym terenie, w tym również nt. kampanii wybor czej do rad narodowych.
W peinym wym iarz e i na pół etatu
Praca ■ od zaraz
zainteresowanych podjęciem pracy w pełnym wymiarze go dżin bądź na pół etatu infor mujemy o możliwości zatrud nienia w Zakładach Urządzeń Przemysłowych.
Ogółem nasze zakłady są w stanie przyjąć blisko 200 pra cewników do bezpośredniej i pośredniej produkcji.
Jakich potrzebujemy fachów cowY W różnych zawodach i na różne stanowiska.
szczególnie dotkliwie przed siębiorstwo odczuwa brak mon terów aparatury chemicznej
<35 wolnych miejsc) .tokarzy (24), ślusarzy remontowych (10), robotników transportu (9) i wartowników (15). Poza tym można podjąć pracę w charakterze palacza kotłowe go, wytaczarza, frezera, ope ratora obrabiarek sterowa nych numerycznie, spawacza, wiertacza ww, elektromonte ra. montera instalacji rurowej, maszynisty sprężarek czy ro botnika rozdzielni robót.
Prawie każdy z wydziałów produkcyjnych i pomocniczych odczuwa niedostatki kadrowe, w tym odlewnia i modelarnia.
Tam właśnie można m.in. za trudnić się jako modelarz od lewów, stolarz ręczny*1, for- mierz. wyżarzacz odlewów, wy tapiacz metali czy przerabiacz mas formierskich.
ZUP poszukuje też pracow ników w zawodach budowla nych, w tym murarzy, cieśli, zbrojarzy, betoniarzy, mala rzy, szklarzy i dekarzy-blacha rz'
szansę na zatrudnienie w naszych zakładach mają i ko biety. Mogą one pracować ja
Dyżury pełnione są w ' po niedziałki, środy i piątki w godzinach od 16 do 18 w sie dzibie M-G Rady PRON (bu dynek Urzędu Miasta i Gmi ny, pokój nr 73). Każdy z mieszkańców może zgłaszaj się do członków Rady osobi ście lub telefonicznie — pod numerem 26-72.
(KK)
ko suwnicowe (zakłady zapew mają przeszkolenie) bądź jako robotnice gospodarcze.
Warto przypomnieć, że szan sę na, dodatkowy zarobek ma ją renciści i emeryci, których przedsiębiorstwo przyjmie na pół etatu, np. w zawodzie to karza, frezera czy robotnika gospodarczego.
(Dokończenie na str. 2)
LUDZIE NASCTCH ZAKŁADÓW
Właściwie z ZUP-ern zwią zany jest Grzegorz Kornacki od 1970 roku, kiedy to uczęsz czał do przyzakładowej szko ły zawodowej. Tu bowiem po głębiał w ramach praktyki zawodowej tajniki spawania.
Po ukończeniu szkoły .podjął pracę w wydziale pR-5 w
Nr 5 (464) 14 MARCA 1984. R.
Po dwóch miesiącach
gagi •» M 9
Na j g or sza jest n i epewność
Coraz więcej osób zdaje so
i bie sprawę, że tylko przez i wzrost produkcji przy zmniej
! szonyćh kosztach można bę-
! dzie wygospodarować dodatko j we środki na podwyżki płac.
i Stąd większe niż dawniej za- j interesowanie wynikami gos
podarczymi. Jakie one są po dwóch miesiącach, zważywszy, że start do realizacji zwięk szonych o 23 proc. zadań nie wypadł najlepiej? Z braku detali z obróbki mechanicznej i z przygotowania produkcji (PR 3p' i PR 7p) wielu pra cowników na początku stycz nia nie miało co robić. Trze ba było dokonywać 'różnych , zabiegów aby ludziom zapew- i nić pracę.
Brygada J. Wrońskiego z PR-3 wykonuje podgrzewacz dla ZSRR.
- ■'ł.-T.. .. * u~‘.
charakterze spawacza. Tuż przed odbyciem zasadniczej służby wojskowej zdał egza min na prawo jazdy III kat.
„Dwójkę” zrobił w wojsku.
Powrót do przedsiębiorstwa związał już wtedy z zawodem kierowcy. Trafił do bazy transportu samochodowego.
Prędko uporał się z uzyska niem prawa jazdy I kat., po wierzono mu więc , prowadze nie mikrobusu. Na tym ty pie samochodu jeździ po dziś dzień, choć w sezonie letnim przesiada się za kierownicę autobusu dowożąc pracowni ków na wczasy do Jarosław ca. W ubiegłym roku wysłano go także służbowo na trasy Czechosłowacji i NRD.
Dziś jest już kierowcą do świadczonym. Kier. PT, Zbig niew Podhorodecki twierdzi, że nie można mieć do niego zastrzeżeń. Dba o wóz pod względem technicznym, prze strzega przepisy ruchu drogo wego, stąd też nie miał żad nej kolizji. Jest kierowcą na
Mimo początkowych trudno ści, sprzedaż produkcji ' za dwa miesiące przekroczyła za łożoną wielkość i wyniosła 806 min złotych na planowa ne 800 min złotych.
Czy , nastąpiła poprawa w przygotowaniu brygadom i indywidualnym stanowiskom ciągłości pracy i czy zaawan sowanie robót przy poszcze gólnych urządzeniach zapew nia wykonanie przyjętych na I kwartał zadań? ,O informa cję na ten temat poprosiłem
zastępcę dyrektora ds. pro dukcji inż. Franciszka Pajest- kę.Sytuacja produkcyjna — po wiedział Franciszek Pajestka
— ustabilizowała się, ale nie
zawołanie. Nie trzeba go pro
sić by gdzieś pojechał, poza tym jest człowiekiem uczyn nym i koleżeńskim. Grzegorz znany jest jednak nie tylko w PT j nie tylko jako dobry kierowca. W środowisku mło
dzieżowym wyrobił sobie opi nię człowieka aktywnego, zaw sze chętnego do pracy, nie odmawiającego swojej pomo cy.
W organizacji młodzieżowej działa już 14 lat, pełniąc w niej rozliczne funkcje, od wi ceprzewodniczącego koła po przez szefostwo w kole PT, do wiceprzewodniczącego ZZ ds.
kultury. Od lutego ubiegłego roku przewodniczy również Społecznej Radzie klubu „He fajstos”, poświęcając na tę działalność wiele wolnych wieczorów, choć podobnie jak większość 30-fatków jest już żonaty. Doceniono w organi zacji jego zaangażowanie przy znając mu srebrną odznakę
„Aktywista ZSMP”.
G. Kornacki nie poprzesta-
CENA 1 ZŁ
jest jeszcze zadowalająca. Z kilku przyczyn.
Po pierwsze — na brak ro boty wydziały montażowe na rzekać nie mają podstaw. Są wprawdzie stanowiska indy widualne, na które nie jesteś my w stanie zabezpieczyć ciągłości pracy, np. w kuźni i w wydziale Pr 8. W pierw szym przypadku wynika to ze zmiany struktury technolo gicznej ' (mniejsze jest zapo trzebowanie na roboty kowal skie), w drugim — nierytmicz ny spływ wyrobów gotowych z wydziałów montażowych — dotyczy to szczególnie I de kady miesiąca.
Po drugie — , nawet najle- (Dokończenie na str. 3)
Zdj. Z, Kwiecień
je li tylko na pracy w ZSMP.
Jeszcze w roku 1975 wstępu je w szeregi PZPR. W OOP pełnił kolejno funkcje III, II a obecnie I sekretarza. Na (Osatniej konferencji zakłado wej PZPR został wybrany do Plenum KZ, jest także człon kiem Egzekutywy. Konferen cja ' miejsko-gminna partii przyjęła , go do grona człon ków Plenum, a z kolei dele gaci na konferencję wojewódz ką powierzyli mu mandat z-cy członka KW.
Czy można pogodzić pracę zawodową z tak rozliczną działalnością społeczno-poli tyczną i życiem prywatnym?
Grzegorz twierdzi, że można, bo przecież on jakoś to wszy stko godzi, choć jednocześnie przyznaje, że nieraz przycho dzi to z trudem, szczególnie kiedy są dłuższe wyjazdy.
Dlatego też zrezygnował z prowadzenia koła ZSMP. Do wszelkiej pracy — mówi —
(Dokończenie na str. 4)
Btr . t NYSKI METALOWIEC Nr 5 (464)
Spotkanie z przedstawicielami
Armii Radzieckiej
Z inicjatywy zakładowego koła Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej, w zakła dach naszych gościli przedsta wiciele Północnej Grupy Wojsk Radzieckich: mjr pil.
Władysław Nikola jewicz Ma jerów i mjr pil. Oleg Igoro- wicz Wyleżanin.
Przybyłych gości, w Izbie T radycji i Perspektyw ZUP po Witał z-ca dyrektora ds. tech niemych inż. Aleksander Grzesiak, przedstawiając im krótką charakterystykę nasze go przedsiębiorstwa.
Laureaci
Znamy już laureatów rejo nowych eliminacji XXIII Ogól polskiego Konkursu Piosen ki Radzieckiej. W dniu 16 lu tego podczas eliminacji prze prowadzonych w NDK zosta li nimi: • Krystyna Wroniewicz (I nagroda), Ewa Kazimierska (II), Józef Paczkowski (III)
W pełnym wymió ze i na pół etatu
(Dokończenie ze str. 1)
Byłych pracowników zakła du, a zwłaszcza tych, którzy, przeszli na wcześniejsze eme rytury i czują się nadal w pel ni sił, zachęcamy do podjęcia dodatkowej pracy.
Wszelkie sprawy związane z przyjęciem do ZUP załat wiać można w dziale osobo
Radzieccy goście podkreśli li, iż ich . wizyta zorganizowa na przez koło TPP-R przypa da w okresie, w którym siły zbrojne ZSRR obchodziły swo je święto. Podkreślili, iż wspólnie z żołnierzami polski mi wypełniają swój obowią zek — strzegąc pokoju i bez pieczeństwa krajów socjalisty cznych. Spotkanie z czasem przemieniło się w miłą, karne ralną dyskusję, której uczest nicy dzielili się wspomnienia mi. Zdj. Z. Kwiecień
i Władysław Jarowieki (IV).
W kategorii zespołów — zwyciężył zespół wokalno
-instrumentalny „Plama”. Wy mienieni — będą reprezento wać Nysę na eliminacjach wo jewódzkich, które odbędą się w trzeciej dekadzie marca w Opolu.'
wym i szkolenia zawodowego, mieszczącym się w budynku administracyjnym (k. bramy głównej), na parterze, pokój nr 11. Tamże można uzyskać szczegółowe informacje odnoś nie wszystkich • wolnych miejsc pracy, stawek zaszere gowania i innych • uprawnień przysługujących członkom za
łogi. (k)
Spotkanie
Aktyw . polityczno-gospodar czy naszych zakładów .spotkał się z .. lektorami Komitetu Centralnego Polskiej Zjedno czonej Partii Robotniczej tow.
tow.: Jerzym Podgórskim — wiceministrem Urzędu Gospo darki Materiałowej, Ryszar
dem Liczmańskim — pracow nikiem naukowym • Wyższej Szkoły Nauk Społecznych oraz Jerzym Janiszewskim • — przedstawicielem ’ Minister stwa Spraw Zagranicznych.
Przybyłych do naszych za kładów lektorów powitał I sekretarz KZ PZPR tow.
Witold Wolański, przedsta wiając im obszerną informa cję o załodze, jej organiza cjach: partyjnej, związkowej i młodzieżowej, o ' kampanii sprawozdawczo-wyborczej i wypływających • z niej wnios
kach i postulatach.
Tym razem spotkanie z lektorami KC miało inną for mę niż • wszystkie uprzednio odbyte. Nie było „drętwych”
referatów i wykładów. Lek torzy otrzymali wcześniej py tania oJ naszej organizacji partyjnej (czyt. jej członków) i udzielali . na nie odpowiedzi.
Jakie były pytania? W su mie zebrano ich 17. Doty czyły wielu spraw. M. in. cen, zaopatrzenia, sytuacji gospo darczej w warunkach wpro wadzania reformy, spraw mię dzynarodowych oraz stosun ków . pomiędzy państwem • i kościołem.
Ażeby przybliżyć Czytelni kom atmosferę spotkania — przytaczamy kilka pytań i od powiedzi.
Pyt. 1 — Jak długo jeszcze będziemy • musieli liczyć się z podwyżkami cen?
Odp. tow. Podgórski: wy jaśnił na początku zagadnie nie związane z ruchami • cen.
W każdym systemie ekono micznym są one koniecznoś cią. • Skutki "tych ruchów re kompensowane są wyższymi zarobkami. Zaszła jedna pew na nieprawidłowość. Wzrost średnich płac znacznie wy przedził . wzrost wydajności pracy. Stąd też narodziło się m. in. zjawisko inflacji. Re
gulacja cen stała się więc gospodarczą koniecznością.
Żle — zdaniem tow. Podgór skiego stało się, że . nie zrea lizowano wcześniejszych „po dejść” w zakresie regulacji cen. Nie byłoby tak trudnej sytuacji jak obecna. Sprawą nie bez znaczenia • dla polityki cenowej są trendy światowe.
W górę idą ceny energii i pa liw. Trzeba się do tego do stosowywać. Ażeby zrówno
z lektorami KC PZPR
ważyć skutki regulacji ceno wych, podjęta została decyzja
o, wypłacaniu • • rekompensat.
Najważniejszą jednak sprawą jest to, ażeby nastąpiło zgra nie wzrostu cen ze wzrostem średniej płacy — pokrytym wydajnością pracy. Ruchy ce nowe, które są nieuniknione ' w każdym systemie — nie będą wtedy dotkliwe w skut
kach. Nie chodzi bowiem o drukowanie nowych pieniędzy bez pokrycia...
Tow. Podgórski nawiązał jednocześnie do pytania „2"
— dotyczącego poprawy zaopa
’ trzenia rynku w podstawowe artykuły — zwłaszcza bieliz nę, skarpety, pończochy itp.
— Tutaj sytuacja jest dość skomplikowana. Trzeba bo
wiem pamiętać, że na wcześ
niejsze emerytury odeszło w sumie około 650 tysięcy osób.
Powstał niejako zatrudnienio
wy „dołek” — dający się szcze golnie odczuć w przemyśle lekkim. W większości zakła
dów zaszła nawet konieczność likwidowania trzecich zmian
— tylko j wyłącznie z powo du braku pracowników. Dru gie zmiany też nie we wszy stkich fabrykach posiadają pełną obsadę. Skutkiem tego zmniejszył się wyraźnie bi lans czasu pracy, a tym sa mym produkcja. Rząd urucha mia dodatkowe środki dla przemysłu lekkiego — po to tylko, ażeby nastąpił w • tej branży przyrost produkcji.
Pewne symptomy poprawy są już widoczne. Należy jednak pamiętać o tym, że do pełne go zaspokojenia popytu jesz cze daleko, między • innymi z tej przyczyny, iż rynek jest wręcz nadmiernie chłonny.
Tow. • Tow. Janiszewski i Liczmański udzielili odpowie dzi na pytania związane z zadłużeniem gospodarczym, skutkami restrykcji amerykań skich, a także pytania zwią zane ze sprawami światopo glądowymi. Odpowiedzi udzie łono na 17 pytań. To była niejako pierwsza część spotka nia. Druga — znacznie żyw sza — trwała prawie dwie godziny. Stanowiła • niejako formę dialogu, a lektorzy za pewnili, jż uwagi z niego po starają się nie tylko wyko rzystać we własnej pracy, ale także przekazać władzom cen tralnym.
Tow. T. Krężel poruszył w swoim wystąpieniu sprawy związane z zapasami materia łowymi, normami i normaty wami, a także brakami tak prostych artykułów jak: wid ły, gwoździe czy wiadra. Na
wiązując do problemów zwią zanych z reformą, a konkret niej z płacami w reformie, tow. Krężel zauważył, iż kad ra techniczna, której zarobki stanowią 0,6 zarobków kadry produkcyjnej — jest niejako poszkodowana. Pamiętać na leży, że właśnie kadra tech niczna przygotowuje pracę dla produkcji.
— Ciekawym był • głos B.
Bogusza z PZ. Nawiązując do naszej specjalizacji w ramach RWPG, którą są fabryki kwa su siarkowego, poruszył kwe stię zaopatrzenia w materia ły. • • Mamy „sterty” materia łów. Często brak małego de talu stawia pod znakiem za pytania wysiłek załóg wytizia łów produkcyjnych. Istnieje , tzw. strefa preferowanego za opatrzenia. W praktyce mc ona nie daje. Poruszył także B. Bogusz kwestię przydzia łów materiałowych. Mamy w bieżącym roku wyproduko wać dwa „eeki”. Nie dosta liśmy na nie nawet oficjal nych przydziałów. Na 13 tys.
ton wyrobów hutniczych w niektórych asortymentach — otrzymaliśmy „O”. Ażeby za pewnić produkcję w potrzeb ne płaskowniki — trzeba ciąć blachy, a co za tym idzie ' — marnować niepotrzebnie czas, pracę itp. Wszelkiego ro dzaju zamienniki stosowane z konieczności — przynoszą ' tylko straty.
Tow. H. Łossowska zauwa żyła, iż należy rozważyć . co
si.ę gospodarce krajowej bar dziej opłaca — czy eksport wyrobów hutniczych, czy też przetwarzanie ich na maszy ny i urządzenia — też zresz tą na eksport przeznaczone.
Głos zabierali także tow. Ma jewski i Ćwikliński.
Ustosunkowując się do poruszonych w dyskusji pro blemów, wiceminister J. Pod górski nawiązał do nurtują cego wszystkich problemu • — zaopatrzenia.. Odejście od do tychczas stosowanego syste mu • rozdzielczego — wejście w • reformę — niesie określo
ne skutki. Reforma praktycz nie istnieje 1,5 roku. Nie wszy stkie mechanizmy od razu za działały prawidłowo. Tow.
Podgórski zgodził się z tym, że zasady rozdzielnictwa nie są. jeszcze dobre. Niestety, w chwili obecnej są one takie, na jakie nas stać. Zwłaszcza jeżeli i chodzi o hutnictwo.
Efektywny czas pracy w hut nictwie obniżył się o 12 proc.
Zamiast 17 milionów ton sta- (Dokończenie na str. 3)
umieszczony w poprzed nim numerze „NM” ar tykuł pt. „Ludzie się skarżą... i mają rację" spełnił rolę przysłowiowego kija wło żonego w mrowisko. Okazuje się, że wielu naszych Czytel ników poczuło swego rodzaju niedosyt. Ich zdaniem, pod aoresem służb komunalnych należy skierować znacznie więcej pretensji.
Spośród licznych sygnałów, wartych jak to się mówi
„opisania” • — wybraliśmy je den. W szczegóły wprowadził mnie pracownik PR-2, dzia- . łacz związkowy — Paweł
KWoska. Jego zmagania z ZGM „Wschód” trwają • już piąty rok. Inny, mniej cierpli wy i uparty, dawno by dał za v. y graną.
— „Nareszcie ich ktoś ru szył — powiedział Paweł Kwoska na powitanie. — Na- pisz jeszcze i o naszej — czy li lokatorów budynku przy ul.
Świerczewskiego 48 sprawie.
Pięć lat staramy się o wyko nanie prac remontowych.
Pięć lat grają z nami w
„ciuciubabkę”. Niby coś robią, niby obiecują, a efektów jak nie widać tak nie widać. Co ci zresztą będę długo tłuma czył. Pokażę korespondencję, którą • prowadzę , • z •Zakładem Gospodarki * • Mieszkaniowej
„Wschód”.
Z całego pliku pism wybra-
Pięć lot
Jem trzy. Pierwsze, skiero wano do ZGM „Wschód” 16 listopada 1979 roku. Taką bo- , wiem datę nosi pokwitowanie przyjęcia skargi lokatorskiej.
Zwraca się w tym piśmie Pa weł Kwoska w imieniu swo im i pozostałych • lokatorów o ' dokonanie naprawy zauważo
nych usterek. Nie ma się cze mu dziwić. Ludzie nie chcą, ażeby przez nieszczelny dach • lało się im na głowę, lub też groziło im porażenie prądem
—• z winy wadliwej instalacji elektrycznej. Chodziło jeszcze o naprawę drzwi wejściowych, wwmianę niektórych ram' o
kiennych, oszklenie, malowa nie itp.
W zakończeniu pierwszego pisma Paweł • Kwoska podno si fakt, iż już wcześniej kil kakrotnie interweniował w ZGM, niestety, bez pozytyw nych efektów. — „...Dlatego zwracam się pisemnie i pro szę o podanie terminu wyko nania * (naprawienia) tych uszkodzeń, gdyż zbliża się zi ma...”. Dodajmy — zima 1979 i r. Autor otrzymał • • kilka • obiet
nic. • Coś tam nawet zrobio no... Zaczęła się więc • wymia na korespondencji. Jak do
tej pory w tych zmaganiach wysoko na punkty prowadzi
„komunalka”. Ba, pobito przy okazji rekord! Wśród przed stawionych mi pism — jedno datowane jest 15 kwietnia 1982 roku. Tym razem Paweł Kwoska, który ma dość ko respondowania w ZGM
„Wschód” pisze wprost do I-szego z-cy dyrektora RPGKiM w Nysie. W piśmie tym wyszczególnia prace, o których wykonanie ubiega się od 1979 roku. • Są to: wymiana obróbki blacharskiej dachu, wysmołowanie dachu, malo wanie (białkowanie) piwnicy i pralni, naprawa drzwi wejś
ciowych od ul. Świerczewskie go, wymiana stolarki okien
nej, a także usunięcie pozo stałości po pracach uprzednio wykonanych. Na poparcie swoich słusznych żądań przy tacza P. Kwoska przepisy wy nikające z: „Prawa budowla
nego”, „Prawa lokalowego”
oraz -obowiązujących zarzą dzeń ministra. O jednym tyl ko przepisie zapomniał w za kończeniu swego pisma przy pomnieć, • a wynikającym z . Kodeksu • Postępowania. -Ad ministracyjnego, gdzie' okreś
lono terminy, w jakich nale ży udzielać odpowiedzi.
I tutaj pytanie — ile moż na czekać na odpowiedź od
państwowego przedsiębior stwa? Nie kochani. Nie żad ne tam 14 czy nawet 30 dni.
Tym razem wszelkie prze pisy „wzięły w • łeb”. Na od powiedź czekał nasz lokator nie mniej — nie więcej — tylko 8 miesięcy. Przez • taki okres czasu, jeżeli ktoś się solidnie zabierze do roboty, to przy odrobinie szczęścia domek jednorodzinny w sta nie surowym postawi. Przez taki okres można było usunąć nie tylko usterki w domu przy ul. Świerczewskiego 48, ale i kilku innych. No cóż, jedni przez 8 miesięcy zro
bią wiele, inni zaledwie na- piszą pismo z odpowiedzią.
Co będzie więc z usterka
mi? Jeżeli na odpowiedź trze ba czekać 8 miesięcy — to na wykonanie prac, które są trudniejsze... Nie, nie chcę straszyć mieszkańców domu przy ul. Świerczewskiego 48 wizją długiego oczekiwania.
Być może RPGKiM wykona wreszc-e takie • rzeczy • jak: • wy miana obróbki • blacharskiej
dachu, jego smołowanie, na prawi drzwi wejściowe od strony ulicy, wymieni stolar kę okienną itp.
# * #**4.
Opisany przypadek nie jest odosobniony. Możemy tako wych przytoczyć znacznie więcej. • Nie w tym chyba rzecz, ażebyśmy przypomina li poszczególnym ZGM-om co mają robić.. Chodzi nam o to, ażeby tego typu przypadków było w naszym mieście jak najmniej.
Można tego wszystkiego uniknąć pod jednym warun kiem, że serio zacznie się trak tować sprawy ludzkie. Rozu miemy wszelkiego rodzaju trudności wynikające z bra ku takich czy innych mate riałów potrzebnych do wyko
' na ni a napraw. Na pewno zro zumieją to • również lokatorzy.
Trzeba jednak mówić im prawdę, nie bawić się w
„obiecanki cacanki” bez po krycia. Trzeba wreszcie prze strzegać terminów udzielania odpowiedzi.
Na zakończenie pytanie w rodzaju „zgaduj-zgaduli”. Kie dy mieszkańcy naszego miasta dostaną odpowiedź na swoje
■ uzasadnione pretensje? (Za trafną • odpowiedź — nagroda niespodzianka). .
■ • i -
R. CHRZANOWSKI
Nr 5 (464) - NYSKI METALOWIEC Str. 8
W trojce o n ie zawodność i dobrq markę firmy N aj gorsza j est niepewność
Odstępstw od ■. ■ wymogów
jakościowych - n ie będz i e
Produkcją i montażem eks tra ktorów w cukrowniach krajowych i zagranicznych nasze zakłady zajmują się blisko 20 lat. Okres to wy starczająco długi, aby doko nać odpowiedniego zebrania danych odnośnie wymogów jakościowych i montażowych aparatów stanowiących nerw cukrowni. Wykształciła się również (szkoda, że nie we wszystkich ' dziedzinach — pro jektowanie, technologia) kad ra robotników, techników' i inżynierów dysponujących od powiednią wiedzą z' dziedziny konstrukcji, wykonania, mon tażu i obsługi ekstraktorów.
Wydawać by się mogło, że w tej dziedzinie nic na3 już nie jest w stanie zaskoczyć, tym bardziej, że niektóre dy- fuzory przepracowały 10 1 więcej lat bez żadnych awa rii, a więc dobrze się spraw
dziły. Można to jednak od
Co słychać u młodzieży
Od wielu lat ruch młodzie żowy podejmuje liczne - dzia łania na rzecz twórczej akty wizacji ludzi młodych. Natu ralny krytycyzm młodego po kolenia, brak nadmiernego bagażu doświadczenia i ruty ny, dążenie do samorealizacji, powodują, że z samej natury rzeczy młodzież jest predysty nowana do realizacji prze mian we wszystkich - dziedzi nach życia społeczno-gospo darczego, do tworzenia postę pu technicznego, ekonomiczne go i organizacyjnego.
Reforma gospodarcza wy maga nowego, niekonwencjo nalnego podejścia do kształto wania procesów i postaw in nowacyjnych, jednocześnie stwarza warunki do realizacji takich zmian. Jednym z dzia łań idących w tym kierunku jest nowy ruch POLIN’90 — próba budowy systemu inno wacyjnej aktywności młodzie ży, ' stworzenia społecznego frontu na rzecz tworzenia, u
powszechniania i wdrażania nowych, wysokoefektywnych rozwiązań technicznych, eko nomicznych i organizacyjnych.
Na szczególną uwagę w na szym przedsiębiorstwie zasłu guje prowadzony od 1968 ro ku (z roczną przerwą) Tur niej Młodych Mistrzów Tech nikł. Powołana w ubiegłym roku komisja dokonała ' podsu mowania wyników za 1931 r - Rozpatrując zgłoszone projek ty brano pod uwagę przede
nieść tylko do tych cukrow ni, których aparaty zostały prawidłowo zmontowane i właściwie są eksploatowane i konserwowane.
Niestety, nie we wszystkich cukrowniach wymogi te zos
tały i ' są spełnione - W nie których cukrowniach nie przy kłada się należytej uwagi do prawidłowej eksploatacji. A i w wymogach fachowości do konywania montażu ' i nadzo
ru też pofolgowano. Na rezul
taty takiego - stanu rzeczy nie przyszło długo czekać.
W roku 1981 i łatach na stępnych odnotowujemy w kraju i za granicą przypadki pękania sprzęgieł pośrednich w czasie pracy ekstraktorów.
Przyczyny różne. Do nich po
wrócę w dalszej część! arty kułu.
Awarie tego rodzaju pocią
gają za sobą duże straty. Aże by ' je usunąć trzeba zatrzy
wszystkim: wysokość efektów, zdolność patentową, zgłoszenie projektu przez robotnika, pro stota rozwiązania, możliwość rozpowszechniania i analiza wartości.
Do zastosowania przyjęto z roku 1983 i ubiegłych lat 26 projektów. Efekty ekonomicz ne z tytułu zastosowania wy niosły 1.336.830 zł, szacunko we "— 915.380 zł. Na uwagę zasługuje fakt zaoszczędzenia 48 tys m sześć. gazu. W roku 1982 nie rozstrzygano TMMT dlatego też komisja zadecy dowała by rozpatrzyć w ' - tej edycji również projekty zasto sowane w 1982 r. W grupie
„debiuty” nie przyznano pierw szej nagrody, a jedynie drugą i wyróżnienie.
Drugą nagrodę otrzymał projekt Elżbiety Bugajskiej z PR-4 pt. „Przyrząd do testo
wania kół talerzowych do kra jalnic”. Wyróżnienie przyzna no Pawłowi Pi -kowi z Prł-7 zs: „Przyrząd do obcinania ncży do krajalnic na zimno, na długości noża”.
W grupie „projekty pozo
stałe” nagrody otrzymały: I
— „Automatyczna regulacja procesu nagrzewania pieca”, autorzy: Ryszard Politański i Ryszard Drajok z TE, II —
„Stół do szlifowania rur że
browych”, autorzy: Antoni Paczka PR-1 i Lesław Sowiń ski — NKJ, III — „Zmiana podziału wymiennika ciepła”, autorzy: Ryszard Nikiel, Re gina Piwowar — TT, III —
mać nieraz nawet na (kilka dni' pracę ekstraktora, a więc pracę całej ' cukrowni. Ponad
to może spowodować ona uszkodzenie ' wałów ślimako
wych lub innych podzespołów.
Ażeby awarie tego rodzaju ograniczyć do minimum pod
jęto w przedsiębiorstwie od
powiednie działania. W pierw szej kolejności przystąpiono do wyeliminowania możliwoś
ci przedostania się do monta
żu sprzęgieł ? wadami wyko
nawczymi lub materiałowymi.
Wprowadzono w zakładzie nie niszczące (ultradźwięko
we) sprawdzanie sprzęgieł przed ' zwolnieniem ich do dalszej produkcji.
Zgodnie z warunkami tech
nicznymi z 1979 roku' odlewy (na sprzęgła i nie tylko) sta
liwne, żeliwne i z materiałów kolorowych powinny posiadać
(Dokończenie na str. 5)
„Przystosowanie maszyny mier niczej do sprawdzania przy miarów wstęgowych sztyw nych i półelastycznych”, au
torzy: Henryk Wolochacz, Stanisław Dziuban — NKJ.
Wyróżnienie w tej grupie o
trzymał projekt Janusza Dyr ki i Zdzisława Zaremby z TE:
„Sonda logiczna TL”.
Komisja TMMT - planuje wy stąpić z wnioskiem o przywro cenie działalności doradców technicznych, w skład któ
rych weszliby również ludzie młodzi oraz powrót do spraw dzonej już formy, jaką były giełdy racjonalizacji.
Jednym z elementów rucru nowatorskiego POLIN '90 jest również Turniej Młodych Mi strzów Organizacji. W celu rozwoju młodzieżowego ruchu innowacji organizacyjnych Za rząd Główny ZSMP i organi zacja TNOiK podpisały poro zumienie o współpracy.
TNOiK ma między innymi wspierać działalność ZSMP w rozpowszechnianiu nowator skich rozwiązań organizacyj nych, udzielać pomocy w zor ganizowaniu oraz uruchomie niu Banku Nowatorów i Ban ku Projektów, udzielać porno cy merytorycznej, udostępniać na warunkach preferencyj nych swą bazę techniczną i kadrową instancjom i ogni wom ZSMP. W stosunku do TMMO usługi te będą świad czone nieodpłatnie.
Porozumienie to przyczyni się z pewnością do wznowie nia i u nas tak popularnego przed kilku .laty Turnieju Młodych Mistrzów Organiza
cji. M. K.
(Dokończenie ze str. i) piej opracowany harmono gram' - prac przy danym urzą dzeniu staje się nieprzydatny, jeżeli ' zawodzi zaopatrzenie.
A z tym jest naprawdę źle.
Największy w tej chwili' pro blem — ' to ' brak pręta z im portu na - kołki do chłodnic spiralnych oraz sprężyn do skraplaczy.
Właśnie z braku wspomnia nego materiału wydziały PR 5 i PR 3 musiały przerwać produkcję chłodnic, które - w ubiegłym roku były wykony wane rytmicznie w ilości 12 sztuk miesięcznie. Brygady miały zapewnioną pracę, a za kład pokaźny dochód ze sprze dąży. Kiedy otrzymamy pręt, nikt nie jest w stanie dokład nie określić.
Następny przykład — przy jęliśmy do realizacji zamówię nie z elektrowni „Bełchatów” na skraplacze (główne i po mocniczej. Jeden komplet zo
stał już wykonany i wysłany, ale odbiorca nie zapłaci nam, ponieważ dostawa jest nie kompletna — brakuje sprę żyn z importu. Mieliśmy je otrzymać pierwotnie w I kwartale br., następnie ter min przesunięto na kwiecień, a ostatnio mówi się już o lip
cu.
Ze względu na długi cykl wykonania skraplaczy, trzeba rozpocząć robotę przy następ nych sztukach (termin dosta wy czerwiec). W ten sposób zamrażamy znaczne środki wydatkowane na zapłatę robo cizny j zakup materiałów.
Kolejny problem — to trud ność zdobycia przekładni i sil ników. Od lat mamy kłopoty z przekładniami do - dyfuzo- rów, producent „Zemak” El bląg. Dwie prasy PDW-1 kon traktowane przez odbiorcę z Czechosłowacji zostaną wyko nane, lecz wysyłka ich będzie niekompletna, bo nie ma sil ników. - Co gorsza, nie mamy pewności czy otrzymamy je do końca roku. Przykładów mógłbym - tu przytoczyć wię cej. Ale nie o to przecież cho
dzi. Naszym obowiązkiem jest pokonywanie trudności, ale w wielu przypadkach jesteśmy bezsilni.
Z zaawansowania - prac przy
Walne zgromadzenie SEP
W dniu 22 marca, w Nysie odbędzie się Walne Zgroma
dzenie Delegatów - Oddziału Opolskiego Stowarzyszenia Elektryków Polskich. Udział w zgromadzeniu weźmie 100 delegatów, w tym 15 z Nysy.
Z okazji tej nie od rzeczy bę dzie przypomnieć kilka da
nych historycznych.
Stowarzyszenie Elektryków Polskich powstało w 1919 r.
Było to jedno z pierwszych stowarzyszeń po odzyskaniu przez nasz kraj państwowo ści. Tak więc SEP liczy so
bie 65 lat.
Na Opolszczyźnie SEP po wstał po II wojnie światowej.
Na- wyzwolone spod okupacji hitlerowskiej tereny zaczęli napływać pierwsi osadnicy.
Nie zabrakło wśród nich rów nież i energetyków. Zainicjo wali oni w 1946 roku powo łanie kola SEP przy ówcze snym Zarządzie Sieci Śląska Opolskiego w Nysie - W - pierw szym okresie istnienia koło liczyło - 28 członków. W 1943 roku przekształcone zostało w Samodzielny Oddział Opolski z siedzibą w Nysie.
Z chwilą - utworzenia woje
Spot kanie z lektorami '
KC - PZPR
(Dokończenie ze str. 2) li — mamy 12. Trudno jest to — co mamy podzielić. Tow.
Podgórski stwierdził, iż zyskał z dyskusji wiele spostrzeżeń, które będą w jakiś sposób wy korzystano przy modyfikowa
niu systemu rozdzielnictwa.
Podkreślił także słuszność uwagi -B. Bogusza w sprawie OWD. Okazuje się bowiem, że producenci nie chcą nawet rozmawiać o dostawach, jfg-
poszczególnych urządzeniach można sądzić, że zadania mar ca i I kwartału zostaną wy konane. Jedyne co może nam pokrzyżować szyki,' to trudno ści w skompletowaniu mate riałów niezbędnych do zakoń czenia przyjętych do ' planu urządzeń oraz niedotrzymanie terminów przez wydział me ' chaniczny.
Wydział mechaniczny w dal szym ciągu stanowi poważną barierę - wzrostu produkcji, z dwóch powodów. Z- braku do pływu nowych - pracowników oraz znacznego wzrostu absen cji chorobowej. O wielkości tego zjawiska świadczą nastę pujące dane. Na 146 pracow ników zatrudnionych w bez pośredniej produkcji w stycz niu przeciętnie 10 osób prze bywało codziennie na choro bowym, - w lutym już 20 osób.
Osobiście liczę — powie dział dyr. Franciszek Pa- jestka, że powinniśmy zada nia wykonać. Do - takiego stwierdzenia upoważnia - mnie fakt, że wszystkie -brygady pracują z pełnym zaangażowa niem. Startując w bieżący rok przy wiadomych kłopo tach były duże wątpliwości czy podołamy. Styczeń i luty dowiódł, że wiele brygad po trafi w krótkich terminach wykonać zwiększone -zadanie.
Wymienię kilka. Z PR 7 — Ryszarda Dudy (aparat -kon taktowy), Antoniego Marcza ka (wymiennik ciepła), Maria
na Lenarta (zbiorniki), - Z PR- -3 — Aleksandra Kwietnia (2 podgrzewacze), Kazimierza
Kaspryka (2 podgrzewacze) i Juliana- Wrońskiego (1 pod grzewacz).
Jak będzie dalej, trudno przewidzieć, tym bardziej, że do urządzeń planowanych do wykonania na II kwartał, bra kuje aż w 212 przypadkach do kumentacji. Z liczby tej zale gają: biuro technologiczne — 83 pozycje, dział usług admi nistracyjnych — 65, dział za opatrzenia — 17 i dział pla
nowania produkcji — 30.
Przebieg procesu produkcyj nego zależy od dobrej pracy i współpracy wszystkich jego uczestników. Jeżeli - tego nie ma — nie będzie także zmian na lepsze- M. Żelwetro
wództwa opolskiego, siedziba stowarzyszenia została przenie siona do stolicy nowego wo jewództwa.
Obecnie środowisko opol skich „sepowców” liczy - 1040 inżynierów i techników zrze szonych w 37 kołach zakłado wych i . uczelnianych.
Ponadto 15 zakładów Opol szczyzny jest członkami zbio
rowymi SEP. Wśród tej pięt nastki znajduje się także Za kład Wykonawstwa Sieci Elektrycznych w Nysie. Re alizując powinności statuto we, stowarzyszenie wnosi du ży wkład w rozwój elektryki póprzez działalność szkolenio wą, rzeczoznawczą i informa tyczną. Dla przykładu, w ro ku ubiegłym SEP zorganizo
wał 18 kursów, w których uczestniczyło 630 osób. Na po trzeby zakładów naszeęy - wo jewództwa opracowano 32 ekspertyzy. Wśród ponad ty sięcznej rzeszy członków SEP znaczącą rolę odgrywa środo wisko nyskie. Liczy ono 170 członków zgrupowanych w ko lach m.in. przy ZWSB, ZUP i Rejonie Energetycznym.
li próbuje się w umowie za wrzeć klauzulę o karach u
, mownych
Zgodził się to w. Podgórski ze spostrzeżeniem, że kadra techniczna nie jest wcale pre ferencyjnie wynagradzana
Na pytanie dotyczące re glamentacji benzyny — tow.
wiceminister odpowiedział, że nie ma możliwości jej zlikwi dowania.
Spotkanie z lektorami KC było ze wszech miar udane i pożyteczne, zarówno dla słu- chaczyjak i samych lekto
rów. (r, cli.)
Str . 4 NYSKI METALOWIEC ______________ Nr 5 (464)
Są propozycje — wykorzystajmy je
Nie tak dawno o wielkości zysku decydowała w zasadzie cena. Wystarczyło uzasadnić (kalkulację) odpowiednią jej wysokość i ’ czerpać z tego tytułu • korzyści, bez ogląda nia się na sposób gospodaro wania. Odbiorca lub konsu ment za wszystko płacił.
Dziś taką politykę trudno jest forsować, bowiem mecha nizmy reformy gospodarczej zmuszają wszystkich do li
czenia wydawanych złotówek.
Dlatego też przy podejmowa niu decyzji gospodarczych uwzględnia się koszty wytwa rzania produkcji i ich wpływ na efekt ' końcowy, a więc zysk.
Coraz powszechniejsze sta
je się przekonanie, że wyższa produkcja, lepsza gospodar ność — to najpewniejsza i najkrótsza droga do zysku.
Większy zysk to większe moż liwości zarobków. Zatem na sze obecne i przyszłe zarobki zależą nie od •„góry” (zrzesze nie, resort) lecz od nas sa mych. Dlatego, że środków na podwyżki znikąd nie otrzyma my. Musimy je po prostu wy pracować.
Jak wykorzystać wszystkie możliwości i drogi prowadzą ce do wzrostu produkcji, obni żenią jej kosztów, podniesie nia nowoczesności i jakości wyrobów? • Są to problemy nurtujące nie tylko kierowni ctwo ale i załogę przedsię biorstwa. Ażeby wybrać naj lepszy wariant rozwiązania w oparciu o istniejący stan dy rektor przedsiębiorstwa zo
bowiązał (polecenie służbowe nr S/84) kierowników komó rek organizacyjnych do opra cowania sprawozdań z działał ności w roku 1983 i sporządzę nia programu działania na la ta 1984—1985 mając na uwa dze eliminację występujących nieprawidłowości oraz popra wę efektywności • gosrodaro- wania. .
Materiały te zostaną wyko rzystane do sporządzenia pro gramu działania przedsiębior stwa w latach 1984—1985.
Zanim powstanie końcowy dokument określający niezbęd ne przedsięwzięcia techniczno- organizacyjne sprzyjające lepszemu . funkcjonowaniu przedsiębiorstwa i poszczegól nych jego ogniw, przedstawię niektóre propozycje i wnioski kierowników wydziałów i dzia łów z pionu z-cy dyrektora ds.
produkcji. Jest ich sporo i z pewnością nie wszystkie znaj dą się w programie końco wym, lecz • wszystkie zasługu ją na uwagę. Bowiem na wy działach najbardziej uwidocz niły się wszystkie uchybienia i bariery hamujące wzrost produkcji oraz możliwości ich eliminacji i to bez więk szych nakładów.
Większość zgłoszonych wniosków była - już niejedno krotnie proponowana ale nie doczekała się realizacji. Są propozycje ze strony kierow
LO IDŹCIE
(Dokończenie , ze str. 1) trzeba mieć zamiłowanie. Je żeli człowiek podejmuje się czegoś, musi to • robić dobrze.
Jestem prawie codziennie w
„Hefajstosie”, bo • za pracę w klubie rozlicza mnie Prezy dium ZZ. Musimy, tj. cała Rada wykazać się działaniem.
Patrząc oczamrf sekretarza OOP na • swoje „podwórko” zauważa wiele problemów. A, że środowisko • jest bardzo zróżnicowane, więc trzeba mieć dużo samozaparcia i do brej woli by uzyskać pozytyw ne efekty. Poprawiła się w PT • dyscyplina pracy, e dłu giej strony • braki paliwa po wodują konieczność zapewnie nia pracy tym kierowcom, którzy nie mają wyjazdów.
Proponuje się różne prace, ale nie wszyscy chcą je wykony
ników wydziałów, aby wpro wadzić pewne rygory np. obo wiązek konserwacji i przeglą dów technicznych maszyn, u
. rządzeń ł sprzętu spawalni czego. A przecież niejedno krotnie trudno służbie remon towej wymusić na kierowni ctwie wydziału wyłączenie z produkcji na czas przeglądu czy konserwacji zgodnie z pla nem danej maszyny czy urzą dzenia.
W takich urządzeniach jak Telerex, Muller-Vari, Numo- rex itp. awarie są usuwane na żądanie wydziału zgłasza jącego. Brak • jest okresowych przeglądów, brak synchronize cji pracy pomiędzy poszczegól nymi służbami • remontowymi (energetyczną, remontową, in stalacyjną). Żadnej służbie nie przypisano obowiązku kompleksowego rozeznania od nośnie części zamiennych i stopnia • ich zużycia. Stan ten wpływa na wydłużenie okre su usuwania awarii. Czy nie może jedna • służba odpowia dać za całość?
Komasacja zleceń na urzą dzenia identyczne w • fazie ich uruchamiania, useryjnienie produkcji podzespołów • i de tali do wyrobów •powtarzal nych (występujących w pla nach produkcji w różnych okresach) — to temat • podnie siony w wielu opracowaniach.
Korzyści płynących z useryj- nienią produkcji podzespołów i detali nie ma potrzeby tu wyliczać. Są one znaczne. W przedsiębiorstwie wpłyną na lepsze wykorzystanie czasu pracy ludzi i maszyn, a w kooperacji łatwiejsze znale zienie wykonawcy i zawarcie z nim umowy rocznej lub wie loletniej. Łatwiej • przecież ulokować w • kooperacji de
PR-8 — zbiorniki w oczekiwaniu na wysyłkę.
X
wać. Dochodzi niejednokrot nie do konfliktów. Wspólnie z kierownictwem działu — mówi mój rozmówca — roz wiązujemy wiele tego typu i podobnych spraw. Trzeba tak działać by pracownik był za dowolony, ale i dobro zakładu mieć na względzie.
Zależy mu na utrzymaniu stałej łączności między Komi tetem Zakładowym a ZSMP, by istniała autentyczna współ praca. Jednym z efektów tej współpracy jest już propozy cja utworzenia w • przedsię biorstwie Rady Młodzieży, or ganu, • który objąłby swoim działaniem wszystkich mło dych ludzi. Chcemy — mówi
— • zmobilizować do lepszej pracy całą młodzież, która nieraz dała •dowody swoich chęci i możliwości. Najłat wiej jest siedzieć^ z założony
wykonania całą serię niż po jedynczą sztukę.
U-seryjnieniem w pierwszej kolejności powinno się objąć przede wszystkim elementy przewidziane planem techno logicznym • do wykonania w kooperacji, między innymi elementy do krajalnic odśrod kowych, filtrów FBPC, pras hydraulicznych, pras PDW'1, dyfuzorów, podgrzewaczy itp..
Jak daleko jesteśmy w tej dziedzinie w tyle może świad czyć fakt zgłaszania do ko operacji celem pokrycia gal wanicznego (kadmowania, ni klowania, chromowania itp.) pojedynczych śrubek, nakrę tek, podkładek I innych drob nych detali do każdego urzą dzenia oddzielnie. Czy nie można tego stanu zmienić?
Czy tak trudno określić ile sztuk będzie potrzebował za kład do produkowanych urzą dzeń w • ciągu roku? Mówimy, że brak paliwa, a właśnie po te śrubki, podkładki i • inne detale, zawsze • zresztą pilne, przeciętnie 16 razy w miesią cu wysyła się samochód . do kooperanta odległego blisko 100 km. Czy to pie marno trawstwo paliwa?
Inny przykład. Na identycz ne śruby (wytwarzane metodą obróbki cieplnej — spęcza- nia) występujące w różnych urządzeniach technolog każ dorazowo zakłada wykonanie sztuk próbnych do ustalenia wymiarów materiału wyjścio wego. Dlaczego przy wykony waniu pierwszej partii (na określony wymiar) określone wymiary materiału wyjścio wego nie są wykorzystane przy następnych? Można prze cież na • ich podstawie opraco wać normatyw dla poszczegól nych wielkości śrub. Szkoda przecież materiału, energii i
mi rękami, narzekać i czekać na „mannę z nieba”. Tylko, że w ten sposób niczego nie osiągniemy. Chcemy poprzez różne formy działań przeko nać o słuszności tego co robi my, uaktywnić ludzi, pozys kać nowych członków partii.
G. Kornacki spotyka się na co dzień z wieloma problema mi dotyczącymi środowiska młodzieży stąd też może szyb ciej i skuteczniej reagować na nie. Wykorzystuje ku • temu każdą okazję, choćby uczest nictwo w III Krajowej Na radzie Aktywu Robotniczego ZSMP, posiedzenia i. zebrania.
Pracy partyjnej ma sporo. Na ostatnim plenarnym posiedze niu KM-G przydzielono mu pod „opiekę” Zakład Wyko nawstwa Sieci Ealaktrycznych.
Wiązać się to będzie z częst szymi wizytami w ZWSE, bo
zmarnowanej pracy ludzkiej.
Zdaniem kierowników wy działów, materiały (blachy w szczególności) z magazynu po winny być dostarczane w zgo dzie z zamówionym wymia rem lub formatem. Uniknęło by się w ten sposób tworze nia dodatkowej • dokumentacji (kwitów zwrotu), zatrudniania pracowników przy transporcie i składowaniu oraz strat, bo-
• wiem nie zawsze przewidzia ne w dokumentacji zwroty są realizowane.
Są również propozycje, któ rych realizacja pozwoli • na rozwiązanie nie tylko doraź ne ale i przyszłościowe nie których tematów. Dla lepsze go wykorzystania potencjału ludzkiego należy opracować system wialozawdddwagO• wy korzystania pracowników, głównie z tych stanowisk, gdzie nie można zapewnić ciągłej pracy. Doprowadzić do osiągnięcia • takiego pozio mu techniczno-organizacyjne go, który zapewni wyłączność naszych zakładów w ekspor cie części zamiennych do u
rządzeń ze znakiem ZUP — Nysa oraz wyłączność w rea lizacji usług montażowych, remontowych i serwisowych stosowanych do programu produkcji przedsiębiorstwa.
Wprowadzić takie rozwią zanie • organizacyjne, które zintegruje naszą działalność eksportową rozdzieloną obec nie między biurem: general nych dostaw, techniczno-han dlowym i handlu zagraniczne go.
Wymieniono także długą li tanię najczęściej pojawiają cych się przyczyn wpływają cych na zakłócenia pracy wy działów 'produkcyjnych. Do nich należą między innymi: . niepełna obsada wielu stano wisk głównie wydziału me chanicznego i braki materia łowe; niedotrzymywanie u- stalcmych terminów w ko operacji ' międzywydziałowej;
niewystarczająca ilość i zły
przecież musi poznać ten za kład, jego załogę J jej pro blemy. W KW • PZPR jest rów nież członkiem komisji ds.
zawodowych i społecznych.
I sekretarz KZ PZPR, Wi told Wolański mówi, że do brze. gdy • ludzie . młodzi są zaangażowani uczuciowo w pracę społeczną. Tak jak Grze gorz Kornacki, •bo •przecież właśnie oni będą powoli przej mować pałeczkę. Grzegorz bie rze udział we wszystkich na radach i zebraniach. Obserwu je swoimi młodymi oczami życie i świat, stara sie mieć swoje zdanie Jest skromny i oby takim pozostał.
Stosunkowo niedawno prze jął mój rozmówca tak liczne obowiązki partyjne, więc wiele — jak sam twierdzi — musi się jeszcze uczyć. Dla tego tak bardzo ceni sobie pomoc, uwagi i rady star szych • działaczy. To bardzo mu w pracy pomaga
51. KWARCIAK
stan techniczny • sprzętu po mocniczego; powtarzające się błędy w dokumentacji kon strukcyjnej 1 technologicznej;
nierytmiczny • spływ detali z wydziałów przygotowania pro dukcji; opóźnienia w opraco waniu przez dział planowania produkcji planów okresowych (kwartalnych) w stosunku do terminów składania zamówień na materiały itp.
Dobrze się stało, że więk szość zgłoszonych wniosków i propozycji dotyczy drobnych ale jakże uciążliwych proble mów. Eliminacja ich nie wy maga większych nakładów fi nansowych, lecz odpowied nich korekt w organizacji i zarządzaniu, a przede wszy stkim konsekwentnego rozli czenia służb i osób z nałożo nych nań obowiązków7. W przeciwnym wypadku zgłoszo ne uwagi • pozostaną tylko po bożnym życzeniem.
M. ŻELWETRO
„Nysa
w 40-leciu . PRL ”
'łPod takim hasłem przebie gać będzie konkurs fotogra ficzny zorganizowany przez Nyski Dom Kultury z myślą o mieszkańcach • naszego gro du parających się fotografią amatorską.
Tematem konkursowych prac winny być osiągnięcia, zmiany zachodzące w mieście, konfrontacja tego co zastaliś my z dniem dzisiejszym. Ilość prac jest dowolna. Format — minimum 18X24 cm.
Prace należy nadsyłać na adres Nyskiego Domu Kultu ry, ul. Wałowa 7. Do prac na leży dołączyć kopertę z imie niem, nazwiskiem i dokład nym adresem. Prace winny być opatrzone • godłem.
Ostateczny termin nadsyła nia prac upływa 3O kwietnia br
Organizatorzy przewidzieli następujące nagrody: I — 5000 złotych, II — 3000, III — 2000.
Prace nagrodzone • pozostają własnością organizatorów i złożą się na pokonkursową wystawę, która odbędzie • się w maju br. w NDK.
Pod indentycznym hasłem przebiegać będzie konkurs dla młodzieży szkolnej — na pla kat. Szczegółowe informacje otrzymały nyskie szkoły.
Ćwierć w . eku
amatorskiego rucłiu plashcz . ego
W roku bieżącym obchodzi my ŻS-lecie amatorskiego ru chu plastycznego na Oncl- szczyźnie. Do obchodów w łą czył się także Nyski Dom K ul tury oraz • działający pod lego egidą Klub Plastyków • Nie
profesjonalnych
W planie imprez, jakie z racji obchodów zostaną przy gotowane dla mieszkańców naszego • miasta • oraz członków klubu, znajdują się m.in. tra dycyjne wiosenne 1 jesienne Targi Sztuki ' Nieprofesjonal nej, plenery jednodniowe dla plastyków, wystawy i pokazy prac amatorów, konkursy plastyczne dla młodzieży szkol nej oraz spotkania autorskie ze znanymi • artystami plasty kami
Jeśli tylko plan zostanie zrealizowany będziemy mogli uczestniczyć w wielu intere sujących imprezach
w-s