• Nie Znaleziono Wyników

Nyski Metalowiec 1984, nr 16 (475).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nyski Metalowiec 1984, nr 16 (475)."

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

NUMER ZE

■ NAGRODY ZA WYDAJNĄ PRACĘ — str. 1—3, ■ O TYM WARTO WIEDZIEĆ — str. 1,

# LATO ZAŁOGI ZUP — str. 7, # SPORT, 9 KRZYŻÓWKA.

i ... _

Wydz.

Z własnej

10 sierpnia około południa przy wydziale aparatury cięż kie; zauważyliśmy kilku krzą tających się pracowników.

Zajęci byli wyrównywaniem brzegów trawników przebie­ gających wzdłuż frontu bu- ■ dynku

- ..ah się . okazało, porządki te wykonywali pracownicy transportu zatrudnieni w PR 7: Kazimierz Kopeć, Krzysz­ tof Pałka, Leon Styra i Ma­

ria" Wodziński.

V’ rozmowie powiedzieli nam: chwilowo nie mamy zbyt dużo roboty w trans­ porcie, stąd też podjęliśmy — z własnej inicjatywy — pra­ ce porządkowe. Produkcja na tym nie ucierpi. Już w ubie­ głym tygodniu wykorzystując wolny czas na II zmianie ko­

siliśmy i grabiliśmy trawę.

Dzisiaj do porządkowania te­ renu przyległego do naszego wydziału przystąpiliśmy po śniadaniu.

Efekty ich pracy były wido

Pożegnanie w y iezżdaja c ych do C zardz ou

Pod koniec sierpnia wyje­ dz le pierwsza grupa nadzo­ ru montażowego na CK-49 do Czardżou. Czytelnicy

„NM” pamiętają zapewne ko­ respondencje z tej .miejsco­ wości pisane przez B. Bogu­ sz a, który był w nadzorze montażowym poprzedniej fks wybudowanej przed laty. Te­ raz rozpocznie się w Czardżou montaż drugiej fabryki — ro­ dem z Nysy.

W dniu 14 sierpnia, z ini­ cjatywy zakładowego koła Towarzystwa Przyjaźni Pol­ sko-Radzieckiej odbyło się spotkanie z: Janem Czarnec­ kim (kier. montażu), Zbig­ niewem Ćwiklińskim i Sta­ nisławem Dziubanem — któ­ rzy jako pierwsi udadzą się

== Fundusz moty wacyjn y

Na g rody za . wydajną pr reę - ..

Tematem posiedzenia Egze­ kutywy KZ PZPR, w którym uczestniczyli sekretarze OOP, było omówienie regulaminu

„tworzenia i gospodarowania funduszem motywacyjnym dla pracowników w Zakła­ dach Urządzeń Przemysłowych w Nysie”.

Założenia regulaminu człon kom Egzekutywy i sekreta­

rzom OOP przedstawił Zyg­ munt Kowalik — zastępca dy rektora ds. ekonomicznych.

Dobre wyniki produkcyjno- -ekonomicżne pierwszego pół rocza br.. powiedział Z. Ko­ walik, a w szczególności wyż sza niż zakładaliśmy w nia­ nie produkcja netto, pozwoli ły na wygospodarowanie do­ datkowej kwoty 12,5 min

złotych.

W związku z tym, że do mo men’: wdrożenia nowego sy stemu plac, a tym samym no­ wych wyższych stawek pla­

PR-7

—WZt ■■■■=

inicjatywy

czne po trzech godzinach- Trawniki zostały równo oko pane a zbędne kępki traw i chwasty wywiezione. W su­ mie nazbierało się tego trzy wózki.

Dowiedzieliśmy się również, że takie same prace będą wy konywane dokoła hali PR 7.

A swoją drogą, ciekawi je steśmy, kiedyż własną inicja tywą w zakresie dbałości o te ren zakładu popisze się dział

■gospodarczy. Te sprawy leżą przecież w. jego kompetencji i nie zawsze jest chyba uza­ sadnione angażowanie do po­ rządków ludzi z produkcji.

Miejsc zaniedbanych jest sporo — np. przy budynku administracyjnym od ulicy Świerczewskiego rośnie spo­ ro pokrzyw i zielsk. Najwyż szy .. też czas aby pracownicy gospodarczy wywieźli wycię­ te pędy krzewów i gałęzie ze skwerku pomiędzy PR 7 a PR 8 s

(KK)

do Turkmeńskiej Sbcjalistycz nej Republiki Radzieckiej.

Podczas spotkania w siedzi­ bie koła TPP-R, przewodni­ czący zakładowego koła — Bronisław Polanowski zaapeło wał do naszych montażystów o kontakty z zakładem. Usta­ lono wstępnie, że m. in. bu­ dowa zakupi nagrody na jeden z konkursów organizo­ wanych przez TPP-R w przy­ szłym roku. Ponieważ więk­ szość uczestniczących w spot­ kaniu ma za sobą doświad­

czenia montażowe, dzielono się uwagami, wymieniano po­ glądy i rady.

Uczestniczący w spotkaniu I sekretarz KZ. • PZPR, Wi­ told Wolański podkreślił zna-

(Dokończenie na str. 4)

cowych upłynie trochę cza­ su, nie ma potrzeby już te­ raz gromadzenia środków na ten cel. Wypracowane nad­ wyżki postanowiliśmy przezna czyć na stworzenie funduszu motywacyjnego w naszych za

kładach.

Należy jednak pamiętać, po wiedział Z. Kowalik, że war tość produkcji netto za dany miesiąc ma charakter zmień ny i wielkość środków płyną cych z tego tytułu będzie. rów nież zmienna. Jeżeli osiągnie się wyższą niż zakładał plan produkcję netto — większa będzie kwota do podziału wśród załogi. Niższa produk cja to mniej środków.

Ażeby wygospodarowane środki stały się czynnikiem motywacyjnym do lepszej i wydajniejszej pracy muszą one szybko trafić do rąk wy konawców. Tym bardziej, że riie ma potrzeby zatrzymywa

owuiYGODNIK ZAŁOGI ZAKŁADÓW URZĄDZEŃ PRZEMYSŁOWYCH W NYSIE Nr .16(475)

';w sess^isaWMa 27 SIERPNIA 1984 R. CENA I ZŁ

Amne stia - równ ie ż w zakładzie

Zapoczątkowane 22 lipca obchody 40-lecia PRL stały się okazją do wprowadzenia w życie — z inicjatywy PRON — amnestii, która zo- staje konsekwentnie wpro­ wadzana w . życie. Jest to do­

Z . obrad Egz ekutywy KZ PZPR

W całym kraju trwają kon­ sultacje nad założeniami Cen tralnego Planu Rocznego na rok 1985. Mają one na celu nie tylko zebranie opinii o tych założeniach, ale również zorientowanie się w zamierzę niach przedsiębiorstw na rok przyszły. Dyskusję nad zało­ żeniami CPR podejmują or­ ganizacje partyjne i związko­ we, rady pracownicze, także załogi przedsiębiorstw pod­ czas otwartych zebrań.

Tym ważnym tematem za­ jęła się również organizacja partyjna naszych ' zakładów.

16 sierpnia odbyła się Egzeku tywa Komitetu Zakładowego PZPR, poszerzona o członków społ. komisji ekonomicznej i organizacyjnej, przedstawicie­ li dyrekcji i załogi. Uczestni­ czyli w niej również z-ca człon

ka KC PZPR Adam Mąderek, poseł na Sejm PRL Stefan Markowski, przedstawicielką KW PZPR w Opolu Jadwiga Olczak i sekretarz KM-G PZPR w Nysie Roman Bury.

Z projektem zakładowego planu na rok 1985 zapoznał ze branych zastępca dyrektora ds. produkcji Franciszek Pa- jestka. Przy jego opracowaniu uwzględniono analizę portfela zamówień, przewidywane mo­ nia ich na tworzenie fundu­ szu rezerwowego niezbędnego przy wdrażaniu nowego sy­ stemu płac.

Najlepszym sposobem . wy­ korzystania środków będzie ich przeznaczenie na fundusz motywacyjny dla załogi.

Zanim przejdę do omówie­ nia regulaminu tworzenia i podziału funduszu motywacyj nego chciałbym zwrócić uwa gę na kilka spraw, które w regulaminie zostały tylko za sygnalizowane.

Do naliczenia wielkości śród ków . dla danej komórki or­ ganizacyjnej przyjęto za ba zę — średnioroczne zatrudnię nie w 1983 roku. Działy i wy działy, w których zatrudnie­ nie zmniejszyło się w stosun ku do roku 1983 będą miały nieco wyższą kwotę przypa­ dającą na jednego zatrudnio nego, natomiast w komórkach organizacyjnych, gdzie ilość zatrudnionych wzrosła kwota ta będzie niższa (średnio przy pada na osobę około 700 zło

(Dokończenie na str. 3)

wód postępującej stabilizacji życia społecznego. Jest to także akt wielkoduszności w stosunku do tych," którzy swo im postępowaniem weszli w kolizję z obowiązującymi przepisami prawnymi.

żliwości na odcinku zatrud­ nienia i zaopatrzenia w surow ce i materiały.

Wstępne założenia do planu zakładowego na 1985 r. prze­ widują osiągnięcie w sprzeda ży ogółem 5 mld 200 min zł (co stanowi wzrost w stosun­ ku do br. o 7,7 proc.), z tego eksport 3 mld 191 min zł (wzrost o 8,6 proc.). Gorszych wyników należy się jednak spodziewać w eksporcie na II obszar płatniczy, gdyż przy­ szłoroczny portfel zamówień jest bardziej niż skromny i w stosunku do bieżącego zazna­ cza się 98 proc. spadkiem.

Zatrudnienie określono na poziomie 3.090 osób, tym sa-' mym będzie ono mniejsze niż w br. o 25 osób z grupy pra­ cowników pośrednio produk­ cyjnych i umysłowych. Wskaź nik . funduszu płac ma . być wyższy o 8,2 proc., podobnie jak fundusz wynagrodzenia (o 5,8 proc.). Zakłada się rów nież wzrost średniej płacy miesięcznej z kwoty 15.231 zł w br. do 16.252 złotych.

Realizacja tych zadań, jak podkreślił w wypowiedzi dyr.

F. Pajestka, nie będzie łatwa.

Na przyrost produkcji w ' na­ szym przedsiębiorstwie liczyć można będzie tylko w przy­

Przed kampanią cukrowniczą

Sprawny przebieg remontów

W przygotowaniu cukrowni do -bHżającej się kampanii aktywny udział biorą nasze zakłady. Uczestniczą one w do stawie do modernizowanych cukrowni nowych aparatów (dyfuzorów, krajalnic, pras, filtrów itp.), a do remontowa nych części zamiennych i podzespołów.

W modernizowanych cukrów niach w większości przypad­ ków stosuje się tylko wymia nę zużytych aparatów na no we, o bardzo zbliżonych para metrach, a powinno się wpro wadzać nowoczesne wysoko- wydajne urządzenia.. to problemy przyszłościowe, nad rozwiązaniem których już dziś trzeba w zakładzie pracować, aby nie tracić dystansu do przodujących firm w wyposa

Dziś jednak o innej amne­ stii. W tym zakresie inicja­ tywę wykazały związki za­ wodowe. Między innymi, Za­ rząd Zakładowy Niezależnego (Dokończenie na. str. 4)

padku zwiększonych dostaw surowców i materiałów, także poprawy więzów kooperacyj­ nych i zatrudnienia w odlew­ ni i w PR-2.

Członkowie . Egzekutywy i zaproszeni goście zostali rów nież zapoznani z poziomem jakości produkcji i techniki w naszych zakładach. »

Z przedstawionych danych przez- kierownika NKJ An­ drzeja Kieszczyńskiego wyni­ ka, że straty na brakach są mniejsze w I półroczu br. w stosunku do analogicznego o­

kresu roku ubiegłego i stano wią 0,64 proc. kosztów wy­ twarzania.

Poziom jakości produkcji jest jednakże obecnie faktycz nie niższy, gdyż w roku u­

biegłym nastąpił znaczny wzrost strat. Niepokojąco wzra sta ilość uznanych reklamacji od klientów — z 14 w I pół­ roczu 83 r. — do 20 w I pół­ roczu br. Głównymi ich przy­ czynami wady elementów z kooperacji, wadliwe wyko­

nawstwo i niekompletność. 8 reklamacji dotyczyło tego sa­ mego typu urządzeń (prasy hydrauliczne).

Kier. NKJ przedstawił rów- (Dokończenie na Str. 2)

żeniu cukrowni i stosowanej technologii.

Oprócz dostaw aparatów na sze zakłady uczestniczą w wy­

mianie i remontach wyposażę nia ze znakiem firmowym ZUP-Nysa.

W tej dziedzinie zakład ma duży dorobek. Wyremontowa ne przez naszych fachowców urządzenia w czasie kampanii cukrowniczej sprawują się bez zarzutu. Stąd z roku na rok wzrasta ilość składanych za­ mówień przez cukrownie na remonty i modernizację.

Jaki jest wkład zakładu w przygotowaniu cukrowni do kampanii 1984/85. Z pytaniem tym zwróciłem się do kierów nika wydziału usług montaże (Dokończenie na sir. 4#

(2)

NYSKI METALOWIEC Nr 16 (475) Str. 3

Z obrad E gz ekutywy KZ PZPR

(Dokończenie ze str. 1) nież najpilniejsze działania zmierzające do zabezpieczenia i poprawy jakości produkcji, wspomniał też o potrzebie pod niesienia zarobków w grupie kontrolerów.

Biuro TK realizuje tematy zgodnie z programem przed­

sięwzięć organizacy j no-tec hni cznych i zakładowym progra mem poprawy efektywności gospodarowania przyjętych na lata 1984—1985. Mówił o nich Jerzy Liziniewicz. Obok sta­ łej obsługi produkcji przewi­ duje się nowe opracowania konstrukcyjne (m. in. napędu prasy wysłodkowej pionowej PSW-1000, co przyczyni się do eliminacji importu z Finlan­ dii), modernizację wyrobów (poprawa jakości i technolo­ gii ekstraktorów i typoszere­ gów filtrów próżniowych), pro jektowanie wybranych węz­ łów technologicznych (stacji ekstrakcji i krajalnic). Zakła­ da się również próby no­ wych urządzeń (filtra z wędrującą przegrodą i kilku urządzeń stanowiących wypo­ sażenie stacji utylizacji ' odpa­ dów). W bieżącej kampanii cukrowniczej podejmowane będą próby - zmierzające do po prawy parametrów technolo­ gicznych ekstraktorów. Podej mowane - będą również dalsze działania antyimportowe przy urządzeniach energetycznych.

Informację dotyczącą zaku­ pów inwestycyjnych maszyn Miesiące letnie dla jed­ nych okresem wypoczynku, dla drugich wytężonej pracy. Lato sprzyja bowiem przeprowadzaniu szeregu re­ montów, przeglądów i na­ praw. W tym też czasie- planu je się prace przygotowawcze do sezonu jesienno-zimowego.

Czy w naszym przedsiębior­ stwie robi się coś w- tym za­

kresie? ,

Z pytaniem tym zwróciliś­ my się do kierownika wy­ działu TE-- mgr inż. Kazi­ mierza Machowskiego. Zda­ niem naszego rozmówcy, za­ kładowa - służba energetyczna pomyślała zawczasu o sezo­ nie grzewczym. Do połowy sierpnia wiele zadań zostało już wykonanych. Dotyczy to chociażby zaplanowanych ro­ bót w kotłowni centralnej.

Przeglądem i czyszczeniem ob jęto wszystkie cztery kotły, z których jeden „czeka” tylko

W ostatniej dekadzie lipca opublikowane zostały „Zało­ żenia Centralnego Planu Rocz nego na 1985 rok" , które sta­ ły się przedmiotem dyskusji i konsultacji społecznej.

Plan roku 1985 ma stwo­ rzyć warunki do- realizacji --ce­ lów społecznych wynikają­ cych z NPSG. Celami tymi są: — zapewnienie wyżywie­ nia narodu, możliwe do uzys­ kania zaspokojenie potrzeb na mieszkania wraz z - towa­ rzyszącą im infrastrukturą, poprawa zaopatrzenia ludnoś­ ci w artykuły przemysłowe, ochrona przed skutkiem, kryzysu grup ludności - znaj­ dującej się w najtrudniejszej sytuacji materialnej przy - jed noczesnym przywracaniu glo­

balnej równowagi rynkowej.

Ażeby wspomniane zadania były realne gospodarka musi osiągnąć m.in. następujące wskaźniki dynamiki: — przy rosi dochodu 3.1 proc. w stosunku do przewidywanego wykonania w roku 1984.

sprzedaży produkcji i usług 4.2 proc. Przewiduje się wy­ budowanie ogółem 190-197 ty­ sięcy mieszkań, wzrost dostaw towarów nieżywnościowych (w cenach stałych) o 6 proc.

w stosunku do roku 1984.

Czy to przyrosty duże?

W odniesieniu do potrzeb z pewnością nie. Natomiast z punktu widzenia realnych mo żliwośei — założone tempo należy uznać za wysokie. Bo możliwości gospodarki są w

dla potrzeb produkcji i uzy­ skanych z tytułu ich wdrożeń efektów- oszczędnościowych- i poprawy - warunków pracy przedstawił Jan - Hyncman z TT.

W dyskusji zabrało głos kil ku mówców. Tadeusz - Pachal ski poruszył problem zatrud­ nienia w odlewni i niepeł­ nych preferencji płacowych dla formierzy i rdzeniarzy.

Wspomniał też o pilnej wręcz konieczności podniesienia sprawności użytkowej środ­ ków transportu (wózków aku mulatorowych i podnośników widłowych). Niedostateczny — jego zdaniem — jest też po­ stęp techniczny w tym wy­ dziale.

Zapytanie — co jest powo­ dem tak poważnego spadku eksportu do kk — postawił w dyskusji mistrz z PR-3 Broni­ sław Furtak.

Odpowiedzi na to udzielił Walerian Mikołajczak — kie­ rownik biura PH. Przyczy­ ną spadku -eksportu do II ob szaru płatniczego — powie­ dział — jest brak zamówień na urządzenia inwestycyjne produkowane przez nasze za­ kłady. Kontrahenci zagranicz­ ni nie są nimi zainteresowani.

Oferty dotyczą części zamień nych, a te z kolei z uwagi na dużą ilość obróbki mechani­ cznej nie jesteśmy w aktual­ nej sytuacji przyjąć. Przy czym terminy dostaw tych czę ści są krótkie. Mała przepu­ stowość wydziału PR--, wyni kająca z niedostatku ludzi,

E nerge tycy myślg o zimie

na odbiór ze strony RDT. Zad bano o- wyższą sprawność techniczną i beza wary jność . urządzeń wyciągowo-odpyla- jących. Jeśli pracownicy TM- 1 uporają się w szybkim tem­ pie z przeglądem 1 ewentual­ nym remontem odżużlaczy, to temat kotłowni zostanie wkrótce zamknięty.

Energetycy przystąpili też do - czyszczenia i płukania wy mienników ciepła oraz zawo­ rów. Zgodnie z harmonogra­ mem przebiega przegląd in­ stalacji grzewczych w posz­ czególnych wydziałach. W ra mach tego przeglądu usuwa się zauważone usterki i wa­ dy mogące mieć wpływ na niedogrzanie stanowisk i po­ mieszczeń jak również u-

^alszym ciągu bardzo ograni­ czone. Głównie zaś możliwoś­ ci wymiany handlowej z za­ granicą. Lata obfitości impor tu - na kredyt (ten, który o- bocnio musimy spłacać) mi­ nęły bezpowrotnie. Nasza gos podarka musi więc więcej eksportować niż importować,

Decydujące słowo należy do załogi

przede wszystkim do II obsza ru płatniczego, aby zdobyć środki na spłatę części dłu­ gów i zakupy z - importu.

Rzecz zrozumiała, ograni­ cza to możliwości zakupu z importu surowców i materia­ łów na zaopatrzenie przemy­ słu i artykułów konsumpcyj­ nych na wzbogacenie rynku.

Program eksportu na rok 1985 zakłada przyrost ogółem 6,8 proc., w tym eksport na rynki krajów socjalistycznych 7 proc. Nieco wyższe wyzna­ czono zadanie dla przemysłu elektromaszynowego — 10,4 proc.

Jakie przyjęto wskaźniki do dyskusji w naszym przedsię­ biorstwie? Sprzedaż produk­ cji i -usług — 7,7 proc. pro­ dukcji eksportowej 8,6 proc., funduszu płac 8,2 proc. Od­ nośnie funduszu płac to przed siębiotrstwa mają wolną rękę po wdrożeniu nowych syste-

nie pozwala na przyjęcie tych opłacalnych ofert.

Włączając się do dyskusji Adam Mąderek stwierdził, iż odpowiedź na pytanie — czy będzie lepiej czy gorzej- z pla­ nem produkcyjnym w roku przyszłym - — tkwi w zaopa­ trzeniu materiałowym. We­ dług założeń-. CPR jest ono - na znacznie niższym poziomie niż produkcja. W stosunku do lat ubiegłych (83—84) nastąpić ma w roku przyszłym spadek pro dukcji - sprzedanej, obniży się zatrudnienie i wydajność, trud no więc liczyć na właściwą motywację do pracy. Niepo­ koić też musi spadek produk cji szlachetnej w takich urzą­ dzeniach jak- filtry cukrowni­ cze i zagęszczające, krajalni­ ce czy prasy poziome i pio­ nowe, PDW-1 i WL. Z 51 sztuk tych urządzeń produko­ wanych w br., w przyszłoro­ cznym planie znalazło się ich tylko 12. Przyjęliśmy nato­ miast materiałochłonną pro­ dukcję. Zdaniem > mówcy

— w zakładzie nie pod­ jęto dostatecznych starań w ce

lu utrzymania produkcji kra­ jalnic, nie potrafimy też — mimo zorganizowania stanowi ska nawijania rur — zapew­ nić całości montażu wymien­ ników.

Zbigniew Ćwikliński nawią zał do zewnętrznych i wewnę trznych warunków hamują­ cych wzrost i opłacalność pro dukcji w naszym przedsiębior stwie. Mówił o konieczności rozwiązania wąskich gardeł produkcji jakimi są PR-1 i

względnia uwagi o stanie technicznym instalacji zgło­ szonych w minionym sezonie grzewczym. Między innymi w wydziale mechanicznym wy­ mieniono i uzupełniono na­ grzewnice, a- w pomieszcze­ niach sanitarnych odlewni za instalowano w miejsce grzej­ ników z rur gładkich — grzej niki nowe typu „Favir”. Po­ myślano o poprawie warun­ ków pracy w oczyszczalni, zakładając tam dodatkowo kilka nagrzewnic.

Podobne prace związane z przeglądem instalacji - grzew’- czych przeprowadzono w na- rzędziowni. Pracownicy TE-- mają również swój udział w oddaniu do użytku budynku socjalnego dla tego wydzia- mów płacowych. Przyrosty te mogą być wyższe pod warun­ kiem, że przyrosty wydajności pracy będą je wyprzedzać.

Wydajność pracy ma -wynieść 8,2 proc., produkcji sprzeda­ ne i netto 6,6 proc. i zysku do podziału - 8,2 proc.

Na założone przyrosty na­

leży popatrzeć zarówno od strony możliwości naboru port fela zamówień jak również możliwości wykonawczych. Nie jednokrotnie z braku możli­ wości przeróbczych jednego czy kilku stanowisk nie moż­ na - przyjąć do realizacji kon­ traktów opłacalnych wartości dziesiątków czy nawet setek milionów złotych.

W dyskusji nad planem na rok 1985 na te problemy na­ leży spojrzeć po - gospodarska w oparciu o szczegółowe kal­ kulacje nakładów w stosun­ ku do przyszłych efektów.

Co będziemy produkować w 1985 roku i w jakim stopniu produkcja ta zabezpiecza po­ trzeby naszych klientów.

W oparciu o portfel zamó­ wień można stwierdzić, że do minują urządzenia do proce­ sów - chemicznych (43 proc.

przyjętych zamówień). Naj­ poważniejszą pozycją w che-

PR-2. Mimo podejmowania te matu nic się również nie - zmie niło w strukturze zatrudnie­ nia. Brak - jest zdecydowa­ nych działań w kierunku lep szych motywacji do pracy.

Poprawę jakości produkcji można byłoby osiągnąć wpro­ wadzając w zakładzie element znaku jakości.

W - dyskusji nad założenia­ mi CPR i projektem - zakłado­ wego planu brali również u­

dział: Zygmunt Kowalik, Ja­ dwiga Olczak, Stanisław O- lak, Franciszek Pajestka i Je rzy Liziniewicz.

Jej podsumowania dokonał I sekretarz Komitetu Zakła­ dowego PZPR Witold Wolań- ski. I sekretarz wspomniał, iż członkowie Egzekutywy i se­ kretarze OOP przyjęli - szereg uwag, zapytań i wątpliwości co do założeń CPR. Stąd też sekretariat KZ uznał za pilną potrzebę podniesienie tego te­ matu na zebraniu otwartym załogi. Częste zmiany kadrowe w - naszym resorcie jak i brak zbilansowania materiałowego utrudniają działalność przed­ siębiorstw, w tym ZUP. Tow.

Wolański mówił również o ko nieczności rozwiązania próbie mu zatrudnienia w odlewni i wydziale mechanicznym, - przy znaniu dla tych załóg wyż­ szych preferencji płacowych.

Kierownictwo zakładu winno również podjąć decyzję w za­ kresie przemieszczenia bądź zwolnienia części pracowni­ ków. Ważna jest również in­ tegracja załogi wokół planu produkcyjnego. Dla dobrej at mosfery wśród załogi i sa­ tysfakcji z pracy niezbędne jest jednak zabezpieczenie pro dukcji w surowce i materiały.

K. KOTECKA

łu — zasilając go w central­ ne ogrzewanie i ciepłą wodę.

Wkrótce skończą się kło­ poty załogi PR 5 związane z niedostatecznym ogrzewa­ niem i brakiem ciepłej wody w łaźniach. Wymianę prze­ wodów c.o. wykonała szybko i sprawnie brygada Stanisława Jendrysika, natomiast montaż instalacji cieplej wody i sprę­ żonego powietrza powierzono zespołowi Henryka Przystał- skiego. Inna z kolei brygada

— Mariana Smiechowskiego doprowadzała ciepło i wodę do budynku gospodarczego i warsztatu ślusarskiego, wy konywała też niezbędny za­ kres robót w celu przygoto­ wania do zimy zakładowych obiektów socjalnych (przy- mti są dostawy do dwóch no­ wych instalacji kwasu siarko wego dla ZSRR (CK-46 i CK -48), ponadto dostarczać bę­ dziemy urządzenia i części za mienne w ramach kontraktów na aparaturę wymienną. Naj ważniejsze pozycje to wymień miki ciepła, ciśnieniowe pod­ grzewacze wody (z dużą ilo­ ścią rur o-bżeliwionych), pra­ sy hydrauliczne itp. Z uwagi na ograniczone możliwości o­

bróbki mechanicznej (skrawa­ niem) możemy przyjąć do wy konania tylko 80 sztuk pras przy -zapotrzebowaniu na 180 sztuk. Duże jest również za­

potrzebowanie na filtry me­ chaniczne różnych typów. Z tych samych powodów do realizacji możemy przyjąć 20 - sztuk.

W asortymencie urządzeń cukrowniczych dominują apa raty dyfuzyjne (22 komplety).

Bardzo poważnie rośnie za potrzebowanie na części za­ mienne, ale tu znowu daje znać o sobie bariera możli­ wości obróbczych wydziału mechanicznego. Nie przyjmu­ jąc zamówienia na części do naszych urządzeń stawiamy klienta w bardzo trudnej sy­ tuacji. - Musi on szukać (a dla czego nie nasze służby tech- niczno-handlowo) innych wy­ konawców lub rozpoczynać produkcję własnymi silami w oparciu o naszą dokumenta­ cję.Sytuacja ta powoduje ucie- 'kanie klientów od nas i mo-

W - USC

Naszemu miastu stale przy bywa nowych obywateli. Ny­ ski Urząd Stanu Cywilnego zanotował w połowie sierp­ nia aż - 1144 urodzenia. Nadal nie brakuje chętnych do za­ łożenia rodziny. Na ślubnym kobiercu USC stanęło w tym roku już 258 małżeństw. Nie zabrakło także i obcokrajow ców.

Ze statystyk USC należy odnotować i ten fakt, zmarł niedawno - 102-letni mieszka­ niec Wierzbięcic, Jan Marek.

We wrześniu natomiast U­

rząd Stanu Cywilnego przygo towuje bardzo miłą i bardzo odświętną uroczystość. Setną rocznicę życia obchodzić bę dzie urodzona 8 września 1884 roku, pani Tekla Piła z Ny­ sy. Już dziś składamy dostoj nej jubilatce najlepsze życzę nia.

(m)

Uroczystości r ocznicowe

W bieżącym roku zbiegło się kilka ważnych rocznic spółdzielczych: 40-lecie „Spo­ łemw Polsce Ludowej, 62 Międzynarodowy Dzień Spół­ dzielczości oraz 115-lecie pier­ wszej warszawskiej spółdziel­ ni spożywców „Merkury”.

Z okazji tej odbyła się mi­ ła uroczystość, w której u­

dział wzięli m. in.: Janusz Michalczyk — I sekretarz (Dokończenie na str. 5) chodnia, żłobek, przedszkola).

Ilość prac będących w ge­ stii wydziału energetycznego ograniczają jednak w dużym stopniu braki materiałowe.

Dotyczą one nagrzewnic, róż­ nego typu kształtek, grzejni­ ków żeliwnych radiatoro­ wych, wełny mineralnej w matach czy płótna azbesto­ wego.

Mimo podejmowanych dzia­ łań, sytuacja z zabezpiecze­ niem ciepła w naszych za­ kładach nie będzie najlepsza.

Aktualne potrzeby wynoszą bowiem 30 Gcal/h, gdy tym­ czasem moce kotłowni zakła­ dowej określane są- na 20 Gcal /h. Trudności z ogrzewaniem hal i pomieszczeń biurowycn mogą wystąpić przy niskich temperaturach (-20 st. C)

trzymujących się przez dłuż­ szy okres.

- (KK)

że doprowadzić do znacznego spadku zamówień nie tylko na części zamienne ale i na urządzenia — głównie dla od biorców zagranicznych.

Nad tym problemem trzeba dobrze się zastanowić. Jak go rozwiązać aby nie podrywać dobrego imienia firmie noki nie jest za późno.

W dyskusji nad założenia­ mi planu warto odpowiedzieć na pytania co zrobić aby zwiększyć produkcję pras hy draulicznych, wrzecion - do pras wysłodkowych, noży do krajalnic, rur stalowo - ze ' - nych do okonomizorów - Na dostawę ekonomizerów (bar­ dzo opłacalna) zakład podpi- cal kontrakt, którego reali­ zacja powinna w niedługim- czasie nastąpić. Od podpisa­ nia zobowiązań minęło -sporo czasu, uczyniono jednak zbyt mało by podwoić produkcję rur — podstawowego elemen­ tu okonomizora.

Drugi temat wart poważne­ go potraktowania to remonty i modernizacje cukrowni kra jowych i zagranicznych Za­ potrzebowanie na tego rodza­ ju usługi jest duże, pracow­ ników chętnych do wyjazdów też nie brakuje, opłacalność dobra, a jednak są ogranicze­ nia w przyjmowaniu zleceń.

Temat następny to oszczęd­ ność materiałów w procesie powstawania dokumentacji i w procesie wykonawczym.

M. ŻELWETRO

(3)

Nr 16 (475) NYSKI METALOWIEC Str. 3

Fu ndusz motywacyjny

Nagrody za wydajną - pra

(Dokończenie ze str. 1) tych). W ten sposób chciano nagrodzić działy i wydziały oszczędnie gospodarujące po­ tencjałem ludzkim.

W odniesieniu do stanowisk robotniczych przyznana kwo­ ta funduszu motywacyjnego wypłacana będzie w całości w formie premii uznaniowej. Kierownik i aktyw wy działo wy powinien zadbać o to, aby ■ kto lepiej i wydajniej pra­ cował otrzymywał wyższą pre mię uznaniową.

Dla stanowisk nierobotni­ czych, a więc pracowników umysłowych — 50 procent przyznanej kwoty przeznacza się na podwyżki płacy zasad niczej wraz z premią i wy­ sługą lat, 50 procent na pre mie uznaniowe.

Ten sposób wykorzystania funduszu motywacyjnego po­ dyktowany został tym, że zwiększa się rozpiętość mię­ dzy średnimi płacami mie­ sięcznymi stanowisk robotni­ czych (18 326 złotych) i niero botnicznych (14 700).

Ażeby utrzymać na zbliżo­ nym poziomie wysokość pre mii uznaniowej (za lipiec wy niosła ona 2,1 min złotych) w następnych miesiącach, ko-

‘ nieczne jest osiąganie plano­ wanej wielkości produkcji netto.

Każda większa odchyłka bę dzie miała odbicie w wyso­ kości premii uznaniowej. Je żeli produkcja netto będzie większa niż zakładał plan — premia wzrośnie. Jeżeli nato­ miast nie zostanie osiągnięta planowana wielkość może za braknąć środków na urucho mienie premii.

O ściśłymzwiązku między poziomem produkcji netto a funduszem płac warto parnię tać.W dyskusji głos zabrali:

. 'Adam Mąderek, Tadeusz Pa- chalski, Zygmunt Kowalik, Ro muald Kubiszyn.

Następnie sekretarz KZ, Eugeniusz Smółka poinformo­ wał członków Egzekutywy i sekretarzy OOP o prowadzo­ nych działaniach przez Zwiąż ki Zawodowe zmierzających do

zatarcia kar regulaminowych wśród członków załogi.

Ażeby umożliwić pracowni­ kom zapoznanie się z treścią regulaminu tworzenia i po­ działu funduszu motywacyj­ nego podajemy jego postano­ wienia.

Fundusz motywacyjny two rzy się w ramach środków wypracowanych w wyniku wzrostu produkcji netto.

Kwotę funduszu motywącyj nego nalicza się i uruchamia w okresach miesięcznych po zamknięciu bilansu.

Naliczenia kwoty funduszu motywacyjnego na poszczegól ne komórki organizacyjne z podziałem na pracowników zatrudnionych na stanowis­ kach robotniczych i nierobot niczych dokonuje się proper cjonalnie do uzyskanego śred niorocznego zatrudnienia w okresie bazowym.

Wysokość funduszu motywa cyjnego w poszczególnych

kresach obliczeniowych (mie­ sięcznych) .może być zmienna, a w przypadku, gdy poziom produkcji netto nie zabezpie czy bieżących wynagrodzeń, fundusz ten nie będzie two­ rzony.

Naliczony w poszczególnych miesiącach fundusz motywa­ cyjny może być kumulowany, a wypłata łącznie przyzna­ nych kwot w . dowolnym

kresie nie później jednak, jak do końca roku obliczeniowe­ go. Nie wypłacone kwoty w danym roku nie przechodzą na rok następny.

Kwoty funduszu motywa­ cyjnego pracowników na sta nowiskach robotniczych i nie robotniczych nie mogą być łą czone.

Premia wypłacana z fundu szu motywacyjnego ma cha­ rakter uznaniowy. '

Do premii • z funduszu mo­ tywacyjnego uprawnieni są pracownicy przedsiębiorstwa z wyłączeniem: pracowników przebywających na monta­ żach zagranicznych, pracowni ków na urlopach bezpłatnych, pracowników na urlopach ma cierzyńskich i wychowaw­ czych, uczniów.

Fundusz motywacyjny prze

znaczony jest dla .pracowni­ ków przedsiębiorstwa za osiąg nięcia w pracy zawodowej lub wykonanie wyznaczonych za­ dań.Typowymi zadaniami lub osiągnięciami w pracy są:

wzrost wydajności, poprawa jakości wykonywanej pracy, terminowość wykonywanej pra cy, przestrzeganie procesów technologicznych, oszczędność materiałów i paiiw, obniżenie wskaźnika strat na brakach, realizacja zadań eksportowych, przestrzeganie przepisów BHP i przeciwpożarowych.

Jednym z podstawowych mierników oceny poszczegól­ nych pracowników winno być wykorzystanie czasu pracy.

Formę wyznaczania zadań oraz ich rozliczania zostawia się du dyspozycji kierowników komórek organizacyjnych, któ rym przyznano środki do dys pozycji. Wysokość jednorazo­ wej premii wypłaconej pra­ cownikom . z funduszu moty­ wacyjnego nie, może być niż­ sza niż 500 zł.

Premie indywidualne z fun duszu motywacyjnego przyzna je kierownik komórki orga­ nizacyjnej w ramach posiada nych do dyspozycji środków po stwierdzeniu wykonania zadania lub dokonanej ocenie pracy zawodowej pracownika.

Premie wypłaca się poprzez listy płac w terminach wy­ znaczonych dla wypłaty należ nych poborów.

Podstawę do wypłaty pre­

mii stanowi wystawiony przez kierownika komórki organiza cyjnej wykaz dodatków-potrą ceń przekazany do działu za trudnienia i płac.

Pracownik traci prawo do premii w razie: otrzymania nagany, upomnienia, w okre sie wypowiedzenia. Powyższe sankcje obowiązują za mie­ siąc, w którym nastąpiło prze winienie i w następnym, tj.

łącznie w okresie dwóch ko­ lejnych miesięcy.

Do chwili powołania Rady Pracowniczej wypłata premii motywacyjnej dyrektorowi przedsiębiorstwa nastąpi po uzyskaniu akceptacji organu założycielskiego.

Wysokość oraz fakt nieprzy znania premii nie może sta­ nowić podstawy do roszczeń z tego tytułu. ,

Regulamin wchodzi w ży­ cie z dniem 1 lipca 1984 r.

M. Żelwetro

A

Wydział PR 3. Zdj. M. Kwiatkowska

Honorowi dawcy krwi

W lipcu 32 • pracowników naszych zakładów wpisało się na listę ofiarodawców cen­ nych • kropli krwi. Łącznie od­ dali oni dla potrzeb lecznic­ twa 11 litrów krwi.

Humanitarny obowiązek ho­ norowego dawcy krwi spełni­ li w tym miesiącu: . Edward Dubaczewski i Zbigniew Kop­ cisz z PR 5, Zbigniew Tar­ gosz z PRM, Eugeniusz Rak- szewski z PM, Marek Myśli­

wiec z PT, Ryszard Kowalski z PR 8, Włodzimierz Duda, Eugeniusz Kulas, Mirosław Pacia, Marian Wilczura i An­

drzej Wojciechowski — wszy­ scy z PR 7, Joachim Sieniawa z PR 4, Czesław Baran, Piotr Cichoń, Jan Luda i Jerzy Mi­ chalik z PR 3, Leszek Kowal­ ski, Jan Kusek, Stanisław Pięch, Tadeusz Spyra i Krzy­ sztof Szymaniak z PR 2, Bo­ lesław Góral, Janusz Kozak, Henryk Machniak, Józef Ma- dejczyk, Zygmunt Mikołaj­ czak, Piotr Popowicz i Lud­ wik Stenka z PR 1, Stani­ sław Krzyżowski, Zbigniew Latyński i Jan Rzucidło z TN-1 oraz Stanisław Zawa­ da z NW-2.

Bałagan i nieostrożność przyczyny wypadków

W lipcu na terenie naszego przedsiębiorstwa miało miej­ sce 10 wypadków, w tym 2 ciężkie. ilość tych ostatnich może się jeszcze jednak zwięk szyć w przypadku przesunię­ cia okresu chorobowego po­ wyżej 28 dni.

Z tytułu wypadkowości stracono w minionym miesią­ cu 215 dni. Wypadkom ulegli pracownicy następujących wydziałów: PR 7 (4 osoby), PR 4 (3 osoby), PR 3, PR 8 i TE-2 (po 1 osobie).

W analogicznym okresie ro­ ku ubiegłego zanotowano 4 wypadki (1 ciężki) i 125 dni straconych z tdgo powodu.

Wzrost wypadkowości obser wujemy również porównując dane za 7 miesięcy. Bo o ile od stycznia do lipca ub. roku zaistniało w naszych zakła­ dach ogółem 31 wypadków, to

Zmiany kadrowe

W lipcu i sierpniu odnotowali­ śmy dwie zmiany kadrowe. Na wakujące stanowiska kierownicze powołani zostali:

KOMAN OGNISTY lat 32, Wykształcenie wyższe techniczne, słuchacz studium podyplomowego z zakresu badań nieniszczących.

Członek PZPR.

Pracę w ZUP rozpoczął 16 sierpnia 1977 roku jako stażysta.

Był następnie st. referentem tech nicznym, konstruktorem?, kontro­ lerem jakości i brygadzista kon­ trolerów jakości.

Z dniem 1 lipca br, powierzono mu stanowisko kierownika labo­

w br. jest ich już o 5 wię­ cej.Przyczyną wypadków w lip cu — informuje nas Kazi­ mierz Janik specjalista ds.

bhp w dziale TB — było nadmierne zagęszczenie sta­ nowisk pracy materiałami i detalami w wydziałach pro­ dukcyjnych, a w niektórych przypadkach nawet bałagan i nieporządek. Poza tym — nieprzestrzeganie przepisów bhp, lekkomyślne postępowa­ nie i niezachowanie należy­ tej ostrożności. Osobami poszkodowanymi w wypad­ kach okazali się również pra cownicy dozoru — mistrz i brygadzista. Ci ostatni wsku­

tek własnej nieuwagi prze­ chodząc przez wydział dozna­ li okaleczenia bądź złamania ręki.

(K)

ratorium defektoskopowego w NKJ.MIROSŁAW KUBiCZEK lat 37, wykształcenie średnie tech­ niczne, członek PZPR.

W naszych zakładach zal rudnio ny od 1 września 1967 roku. Po odbyciu służby wojskowej podej muje pracę w charakterze ślu­ sarza. Kolejno pracuje na stano­ wiskach: st. planisty, sam. pla­ nisty, sam. technologa i techno­ loga.

. Od 1 sierpnia br. kierownik sekcji komplet acji wyrobów me­ talowych w dziale PRZ (zaopa­ trzenia).

(K)

Do rozpoczęcia nowego roku szkolnego pozostały już tylko dni. Dopingowa­ ny przez moje dziecię, uda­ łem się do sklepu papier­ niczego WPHW w Rynku, ażeby dokonać zakupu ze­ szytów, kredek i innych, potrzebnych przyborów szkolnych. Niestety, wróci­ łem do domu bez zakupów.

* Z bardzo prostej przyczy­ ny. Sklep, podkreślam — na kilka dni przed rozpo­

częciem roku szkolnego — został zamknięty z powo­ du remontu,.

Tęgie głowy musiały nad tym myśleć w WPHW, a- żęiy właśnie ten termin wybrać na remont sklepu.

Czy nie można było zrobić tego wcześniej, tuż po za­ kończeniu roku szkolnego, a nawet w początkach czerwca? Czy ewentualnie nie można było remonio- wac placówki po okresie wzmożonych zakupów? O­

czywiście, że można. Każ­ dy prawdziwy handlowiec, który patrzy nie tylko na własny zysk, ale także na swoją — służebną w sto­ sunku do klienta rolę, tak by postąpił. Niestety, WPHW w Nysie kieruje się innymi zasadami.

Fakt istnienia drugiego sklepu przy ul. B. Krzywo­ ustego nie rozwiązuje pro­ blemu. Będzie w nim tło ;z no, znów zobaczymy tasiem cowe kolejki, których na­ prawdę można by było u­

niknąć.

No cóż, WPHW, przynaj­ mniej w tej branży czuje

się widocznie niezagrożo­

nym monopolistą. Warto by więc postarać się o bon kurencję.- Myśl tę podsu­ wamy innym przedsiębior­ stwom handlowym, a tak­ że Komisji Handlu i Usług

RN MiG oraz Wydziałowi Handlu UMiG.

Głowy m yśl ą.. .?

Kto wie, czy istnienie konkurencji nie okaże cię pożyteczne... przynajmniej dla klientów. Ze tak jest

— przekonałem się na in­ nym przykładzie.

* # # W okresie wzmożonej po dąży warzyw i owoców, ce ny oczywiście idą w dół.

Zęby wyjść na swoje, me ba więcej się napracować.

W tej sytuacji, co ponie­ którzy właściciele warzyw­ niaków zamykają swoje punkty. Z przyjemnością odnotowujemy więc uru­ chomienie nowego warzyw niaka na ul. Karola Miar­ ki. Tuż obok już istnieją­ cego, który prawdę mó­ wiąc nigdy nic atrakcyj­ nego (z warzyw i.owoców) do zaoferowania nie posia­ dał. Teraz, oba warzywnia­ ki pracują aż miło. „Sto-y robi wszystko, ażeby od­ zyskać klientelę. Nowy — dopiero sobie pozyskuje, raczej chyba ze skutkiem pozytywnym. Korzyść zaś z tego mają oczywiście mieszkańcy naszego miasta.

Może b|/ tak wydać jesz­

cze kilka zezwoleń, oczy­ wiście z lokalizacją obok już istniejących.... Warto o tym pomyśleć. Nie będzie windowania cen, nie bę­ dzie zamykania warzywnia ków w okresie kiedy towar w tej branży tanieje...

Podróżując po kraju prze konałem się, że w innych miastach — głowy ludzi odpowiedzialnych za ' stan jezdni — myślą chyba le­ piej. Do przekonania tego doszedłem jeżdżąc po Wiel kopolsce. Chodzi o dro­ biazg, jakim jest malowa­ nie przejść dla pieszych.

W większości przypad­ ków widziałem jak malo­ wano „zebry" w godzinach nocnych, kiedy natężenie ruchu kołowego było mini malne. W Nysie zaś prace te same wykonuje się w godzinach do południowych.

Od paru już lat namawia­ my, ażeby zmieniono godzi ny wykonywania tych prac.

Bezskutecznie. Jesteśmy przeto świadkami powsta­ wania zatorów, korków w okresie zwiększonego ru­

chu, bo i pamiętać należy o tym, że Nysa jest poło­ żona na bardzo atrakcyj­ nym szlaku turystycznym.

Czy naprawdę tak nyć musi? Warto o tym po­ myśleć... na przyszłość.

xiz ze zj*

Sądzimy, iż poruszone sprawy nie miną bez echa.

Cieszyć będą wszystkie zmiany na lepsze. Okazja do ) przeprowadzenia tych zmian — jest .doskonała.

(rc)

(4)

Sir 4 NYSKI METALOWIEC Nr 16 (475) . - ■*>

1 - Przed kampanią cukrownic

Sprawny p rzebie g rem o nt ów

(Dokończenie ze str. 1) wyeh iiiż. Romualda KXBI- SZYNA.

— Działalność wydziału u­

sług montażowych — powie­ dział mój rozmówca — sku­ pia się w bieżącym roku na remontach, nadzorach monta­ żowych i przeglądach . pokam panijnych. .

Prace remontowo-montażo- we prowadzimy w kilku cu­ krowniach. I tak: w cukrów ni „Strzelinprowadzony jest montaż stacji filtracji wraz z instalacją przez ■ 6-osobowy zespół pod nadzorem Karola Gawłowskiego.

Cukrownia „Wróblin” w Le winie Brzeskim. Remont ka­

pitalny dyfuzo-ra realizuje 6- osobowa brygada kierowana przez inż. Ryszarda Pasterna ka.Cukrownia „Dobrzelin”. Kom piętna wymiana dyfuzora DC- 12 bez konstrukcji nośnej.

Czynności demontażowo-mon- tażowe powierzyliśmy 8-osobo - wej brygadzie pod nadzorem mgr. inż. Janusza Kocyby.

Cukrownia „Strzyżów5-oso bowy zespół pod nadzorem Ry szarda Dwornickiego przepro- prowadza remont dyfuzora DC-6.

We Wrocławiu w cukrowni

„Klecina” 6 pracowników pod nadzorem Jerzego Maika przy­ wraca pierwotną zdolność pro­ dukcyjną dyfuzorowi DC-8.

Natomiast w cukrowni „Ot muchów 10-osobowy zespól pod nadzorem inż. Józefa Alek sandrowicza i Stanisława' Bo”

gacza remontuje dyfuzor DC-6 i prasę PDW1. Jest to pierw szy egzemplarz prasy zamonto wany w polskiej cukrowni wykonany w naszych zakła­

dach. Po 13 kampaniach pod­

dany został kapitalnemu re­

montowi.

W czterech cukrowniach na si pracownicy prowadzą nad zór montażowy nad wykonywa nymi pracami remontowymi przez własne ekipy cukrowni.

W cukrowni „Kościannad zór sprawuje inż. Ryszard Ry bak, we „Włostowie(remont dyfuzora) mgr inż.' Andrzej Korzekwa, w „Janikowie(re mont dyfuzora) Franciszek Szelwicki i w „Łapach (re­ mont kapitalny dwóch dyfu- zorów DC-8 z wymianą śli­ maków) Kazimierz Lubczyń­ ski.

W 22 cukrowniach nasi pra cownicy brali udział w prze­ glądach technicznych pokam- panijnych. Głównym celem przeglądów dyfuzorów i in­ nych urządzeń naszej produk­ cji była ocena stopnia zużycia podstawowych części i podze­ społów, określenie zakresu wymiany i remontu.

Z przedstawionego przez pa na rejestru wynika, że zakres przeprowadzonych prac jest du ży. Jak przebiega terminowość ich realizacji? Czy wymienio ne cukrownie będą gotowe na zbliżającą się kampanię?

Z satysfakcją mogę stwier dzić, mówi inż. Romuald Ku- biszyn, że w zasadzie we wszy stkich cukrowniach roboty re­ montowo -montażowe przebiega

ją zgodnie z przyjętymi har monogramami i do końca sierp nia zostaną zakończone.

W większości cukrowni wy­ remontowane lub nowo zmon towane stacje dyfuzyjne i in ne urządzenia poddawane są próbom ruchowym. Jedynie w cukrowni „Klecinaremont za kończy się w pierwszych dniach września. Ale i tu zdą żymy na k-ampanię.

Sprawność przebiegu remon tu zależy w głównej mierze od zabezpieczenia w części zamień ne. Czy cukrownie nie mają kłopotów z ich uzyskaniem?

— Kłopoty są, ale cukrów nie dość dobrze sobie z tym radzą. Podstawowe przychodzą z naszych zakładów. Dość roz powszechniona jest wymiana i pożyczanie części między cu krowniami.

Jednak nie zawsze w czasie przeglądu da się bezbłędnie o kreślić co należy w czasie re montu wymienić. Dopiero w momencie przeprowadzania re montu ujawniają się potrzeby wymiany detali lub. podzespo

Stanowisko montażu krajalnic i filtrów w PR 4,

łów, których stopień zużycia jest znaczny i nie pozwala na ponowne ich zamontowanie.

Wówczas występują bardzo po ważne kłopoty w szybkim ich

pozyskaniu.

Czy wszystkie składane przez cukrownie krajowe zamówie­ nia na usługi remontowo-mon tażowe zakład przyjmuje? '

— Potrzeby są znacznie większe niż nasze możliwości wykonawcze. Z jednej strony mocno jesteśmy ograniczani przez brak możliwości wytwór czych wydziału obróbki me­ chanicznej, z drugiej, brakiem ludzi.

Za kilka dni dobiegną koń ca przygotowania do tegorocz nej kampanii. Ekipy powrócą do zakładów na dotychczas zaj mowane stanowiska. Jak przed stawia się program działania na rok 1985?

— W przeglądach pokampa nijnych nasi pracownicy będą brali udział w większej skali niż dotychczas.

Odnośnie remontów sprawa jest jeszcze otwarta. Dotych­ czas przyjęliśmy zlecenia na wykonanie remontów kapitał nych urządzeń cukrowniczych:

„Polska Cerekiew”, „Zduny”,

„Pustków Żurawski” i „Otmu chów”.

Świadczenia usług serwiso­ wych to nie tylko powinność solidnej firmy, ale także po­ kaźne korzyści finansowe dla

niej. Że usługi są opłacalne nie muszę nikogo przekony­ wać. Jak dalece to warto się temu przyjrzeć. Do oceny wy ników ekonomicznych poWro cimy w czwartym kwartale br. wówczas gdy wydział u­

sług montażowych dokona roz liczenia poszczególnych cu­ krowni.

Możliwość dalszego rozsze­ rzenia usług montażowych kra jowych i zagranicznych jest znaczna. Ażeby ich przebieg był w miarę sprawny, trzeba dokonać w przedsiębiorstwie pewnych przedsięwzięć organi zacyjno-produkcyjnych. W pierwszej kolejności należy do prowadzić do tego, aby za­ kład dysponował odpowiednim zestawem części zamiennych, które od ręki mogą być dostar czone na miejsce robót remon towo-montażowych i sprzeda­ wać łącznie z usługą.

Z tego punktu widzenia jest rzeczą oczywistą, że nasze za kłady powinny dysponować magazynem takich części, któ re szybko można sprzedać za interesowanym. Oczywiście eks presowa dostawa może być od powiędnio droższa. Korzyść o bopólna dla odbiorców i za­ kładów.

Za rozwojem usług monta­ żowych przemawiają nie tyl ko racje ekonomiczne przed­ siębiorstwa, ale także ' pracow nicze. Dla większości naszych pracowników każdy dłuższy wyjazd montażowy jest bar­ dzo opłacalny. Dlatego atut . ten powinien być wykorzysta ny przy naborze nowych pra cowników. Istnieje przecież ścisła zależność między wiel­ kością produkcji, a ilością wy jazdów montażowych. Będzie wzrastała. produkcja — zwięk szy się możliwość wyjazdów.

M. ŻoIwo^o

Konkurs

fotograficzny

Zarząd Zakładowy ZSMP organizuje otwarty konkurs fotograficzny pn. „Wspomnie­ nie . lata 84”. Przyjmowane są zdjęcia wyłącznie czarno-bia­ łe o formacie 18X24 cm, mi­ nimum trzy sztuki.

Na odwrocie pracy należy podać godło autora, tytuł pra cy i numer, miejsce wykona­ nia. Uczestnik konkursu za­ łącza do zdjęć zamkniętą ko­ pertę z godłem zawierającą sips prac, imię i nazwisko, adres i miejsce pracy. ■

Wszyscy chętni mogą skła­ dać zdjęcia w Zarządzie Za- . kładowym ZSMP ZUP do koń

ca lata. Najlepsze prace zo­ staną wyróżniono cennymi na grodami rzeczowymi.

Rozstrzygnięcie konkursu nastąpi 29 września br. a je­ go uwieńczeniem będzie wy­ stawa złożonych zdjęć.

Uwagai Prace mogą skła­ dać wyłącznie amatorzy.

(m)

W stołówce...

fcź spod

i

I I Ol lnnv

Pracownica naszego przed­ siębiorstwa pani J.B. zapy­ tuje czy ' tzw. chody trzeba mieć również w jadłodajni.

Okazuje się, że tak.

10 sierpnia br. w zakła­ dowej ' stołówce oferowano między innymi kurczaka, pie­ rogi z serem i gołąbki. Pani J.B. miała akurat ochotę na gołąbki. Niestety ' nie mogła' zaspokoić swojego apetytu po nieważ danie to zostało spa­ łaszowane przez wcześniej­ szych gości stołówki. Zadowo­ liła się inną potrawą. Jakież było jej zdumienie kiedy przyszło czterech pracowni­ ków i pani wydająca danie- spytała: „gołąbki panowie zje dzą? — Ano zjedzą”.

Nasza . Czytelniczka posta­ nowiła interweniować ponie­ waż nie był to . już pierwszy tego typu przypadek. Odpo­ wiedziano jej, ' że panowie otrzymali „zaplątane reszt- .ki” (?). .

A tak na marginesie. Czyż nie można byłoby dzielić w jakiś sposób dań obiadowych?

Ludzie, którzy kończą . pra­o godzinie 15-tśj nie ma­ ją już w zasadzie żadnego wyboru potraw. Szczęście ma ją tylko ci, którym uda się wcześniej wyrwać z pracy -i ci, którzy mają chody...

(m)

Amnes tia - również w zakładzie

(Dokończenie ze str. 1) Samorządnego Związku Zawo dowego Pracowników ZUP wystąpił do dyrektora zakła­ dów z wnioskiem o zatarcie kar porządkowych udzielonych pracownikom, do dnia 21 lipca br.

Co w praktyce oznaczają kary porządkowe — nikomu nie trzeba tłumaczyć. Odczu­ wa się je bądź też w postaci potrąconej premii, czy też potrąconej nagrody tzw. „czter nastki. Wielu, , zwłaszcza w . dniach wypłaty żału­ je często pochopnie popełnio­ nych naruszeń regulaminu pracy. Nikt nie lubi, kiedy pieniądze „przechodzą koło nosa. Niestety, ' trzeba i do tych środków sięgać.

Tym razem, dla tych, któ­ rzy weszli w kolizję z regu­ laminami obowiązującymi w naszym przedsiębiorstwie, los naprawdę się uśmiechnął.

Efektem wniosku złożonego przez NSZZ Pracowników -ZUP jest polecenie służbowe nr. 21/84 dyrektora. Czytamy w nim: „Mając na uwadze doniosłość rocznicy 40-lecia PRL, na wniosek Zarządu NSZZ Pracowników ZUP w Nysie z dnia 1.08.1984 r. po­

stanawiam: 1

1. Uznać za niebyłe wszy­ stkie udzielone do dnia 21.07.

1984 r. pracownikom ZUP- -Nysa. kary kodeksowe tj.

upomnienia i nagany... W dalszej części polecenia, dyrektor ZUP zobowiązał kierownika Działu Osobowe­ go i Szkolenia Zawodowego

do usunięcia z akt osobo­ wych pracowników zawiado­ mień o ukaraniu oraz wy­ kreślenia wzmianek o ukara­ niu z akt przedsiębiorstwa, w których wzmianka ta zo­ stała zamieszczona. Termin realizacji ustalono na dzień 31.08.1984 r. Oczywiście pole­ cenie dotyczy pracowników aktualnie zatrudnionych w ZUP.

Tak więc dzięki inicjatywie związkowej, mamy w zakła­ dzie amnestię. Jesteśmy prze konani, że akt ten przyczyni się do dalszej integracji na­

szej załogi, a także do wzro­ stu świadomej dyscypliny pra cy i poszanowania obowiązu­ jących w przedsiębiorstwie regulaminów.

W

(Dokończenie ze str. 1) czenie tego typu spotkań z wyjeżdżającymi na montaże.

Przed kilkunastoma laty, tra­ dycja taka była. Cieszy więc fakt, że właśnie z inicjatywy koła TPP-R doszło niejako do jej wskrzeszenia. Tak przy okazji, to warto także pomyś-

Pożegnanie wyjeżdżających

do Czardżou

leć ■ o spotkaniach z ludźmi wracającymi z montaży. Moż­ na wtedy zebrać wiele cen­ nych informacji dotyczących nie tylko samych montaży, ale także jakości naszych wyrobów.

Wracając do spotkania. B.

Polanowski poruszył także sprawę prezentowania przez naszych pracowników osiąg­ nięć naszego kraju na tere­

nie budowy. Szeregu cennych rad udzielił wyjeżdżającym Zbigniew Wojciechowski — z Biura Generalnych Dostaw.

W imieniu wyjeżdżających

— Zbigniew Ćwikliński za­ pewnił, że zrobią oni wszy­ stko, ażeby nie przynieść ujmy zakładom. I choć nie padło zapewnienie o współpra

cy z „NM”, mamy nadzieję, że tak jak odżyła tradycja organizowania spotkań przed wyjazdem, tak samo będzie z pisaniem do naszej gazety.

Ostatecznie — Czardżou zobowiązuje (z uwagi na tra­ dycje właśnie). Ciekawi jesteś my rozwoju tej miejscowości tak ładnie opisywanej przez B. Bogusza. Czytelnicy zapew ne też.

(r)

Cytaty

Powiązane dokumenty

Nawigacja jest dość łatwa, gdyż po lewej stronie przesuwa się wybrzeże NRD i przez lornetkę można. z łatwością skonfrontować wy Drzeże

To pełne wynagrodzenie za dzień pracy mnoży się na ­ stępnie przez liczbę dni, ja ­ kie by dany pracownik prze ­ pracował w ramach normal ­ nego czasu pracy, oczywiście

Zgromadzono już także sprzęt, z którego można będzie na basenie skorzystać. Są więc deski do pływania, maski i płetwy, a także leżaki, rakie­. ty dło tenisa

LKANC1SZEK BILLRON — PR-1. W ZUP zatrudniony od 1956 roku jako modelarz. W 1948 roku pracował jako tokarz na wy ­ dziale mechanicznym. Obecnie jest wyróż ­ niającym

Wydawać by się mogło, że w tej dziedzinie nic na3 już nie jest w stanie zaskoczyć, tym bardziej, że niektóre dy- fuzory przepracowały 10 1 więcej lat bez żadnych awa ­ rii,

Przy znam się, ' że strach mnie o- ' garnia, kiedy piszę o konkur­.. sach, mając' ' w

ne zostały przed 40 laty w Manifeście PKWN jest to, że już przez 40 lat nad naszą ziemią nie unoszą się dymy wojennych pogorzelisk, że 40 lat żyjemy w pokoju.. I to jest

ktualnie mieści się Nyski Dom Kultury i skupia życie kultu ralne naszego miasta (przez ca le lata społeczeństwo Nysy o- podatkowywalo się dobrowol ­ nie na fundusz odbudowy te