• Nie Znaleziono Wyników

Nyski Metalowiec 1984, nr 7 (466).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nyski Metalowiec 1984, nr 7 (466)."

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

metalowiec

DWUTYGODNIK ZAŁOGI ZAKŁADÓW URZĄDZEŃ PRZEMYSŁOWYCH W NYSIE

Nr 7 (466) 12 KWIETNIA 1M4 R. CENAMI ZŁ

Mówi nasz delegat na Konferencję — tow. A. M f derek

Najpilniejszą sprawą - powołanie samorządu!

Wizyta Konsula Generalnego ZSRR

26 marca, na zaproszenie zakładowego koła Towarzy­

stwa Przyjaźni Polsko-Radzie ckiy^, przebywał w naszym -mieście j zakładzie, Konsul Generalny ZSRR w Poznaniu Xow. Iwan Pkaczenko. Towa­

rzyszyli mu: sekretarz KW PZPR tow. Kazimierz Su­

checki j sekretarz ZW TPP-R to w Maria Pędy czak.

W godzinach przedpołud­

niowych radziecki dyplomata złożył wizytę w KM-G PZPR, witany szczególnie serdecznie przez młodzież z ZHP.

1 sekretarz KM-G tow.

Janusz Michalczyk, witając konsula na spotkaniu z człon kami Egzekutywy KM-G oraz aktywem TPP-R, poinformo­

wał go o działalności nyskiej organizacji partyjnej. zwłasz-z cza na przestrzeni ostatnich miesięcy Nawiązując do od­

bytej w grudniu konferencji sprawozdawczo-wyborczej, za znaczył, iż 50 proc składu władz partyjnych, to ludzie po raz pierwszy wybrani

Sekretarz KM-G przedstawi?

także dostojnemu gościowi formy, szkolenia partyjnego, a także działalność zespołów partyjnych w organizacjach społecznych. Najważniejszym zadaniem, przed którym stoi partia — są wybory do rad narodowych. Nyska instancja partyjna zdaje sobie sprawę z wagi tego wydarzenia, a także odpowiedzialności poli­

tycznej jaka ciąży na człon­

kach PZPR.

Tow. Michalczyk poinfor­

mował także o wynikach pro dukcyjnych nyskiego prze­

mysłu.. Rok miniony zazna­

czył się dobrze, a wyniki moż na uznać za zadowalające.

Przewodnicząc. Zarządu M-G TPP-R tow. Edward Ko­

rytko, omawiajac działalność tej organizacji stwierdził:

„...nasza działalność nabiera rumieńców". Wśród licznych kół, najaktywniej pracuje ko ło TPP-R przy ZUP Nysa

(Dokończenie na sir. 6)

Krajowa Konferencja Dele­

gatów zamknęła połowę mię dzyzjazdowej kadencji PZPR, otworzyła . zarazem drugą zmierzającą już do X Zjazdu partii. Echa Konferencji prze niosły się do zakładów pra­

cy, poszczególnych organiza­

cji partyjnych, dyskutuje się o niej we wszystkich środo­

wiskach. Uczestnicy Konfe­

rencji, delegaci na IX Zjazd spotykają się ze swoimi wy­

borcami.

Tow, Adam Mąderek — z-ca członka KC uczestniczył już w zebraniach partyjnych wielu organizacji wydziało­

wych, m. in. w PR-3, PR-7, TK, TT, straży przemysło­

wej. Objawiało się na nich żywe zainteresowanie prze­

biegiem obrad.

Z perspektywy kilku ty­

godni, jakie minęły od zakoń­

czenia- Krajowej Konferencji Delegatów można już na spo­

kojnie ocenić te trzy dni pra­

cowitych obrad. Jak je moż­

na określić, co uznać za ich istotę. Z pytaniem tym zwróciliśmy się do tow. Mą- derka.

— Jednym z głównych nur tów dyskusji — stwierdził rozmówca — była realizacja uchwał j wniosków. Nie zaj­

mowano się wyłącznie ’ tym co zostało wykonane, wiele uwagi poświęcono temu, co do zrobienia zostało. A jest tego sporo i nie są to spra- proste. Podobne odczucia dominują na zebraniach z członkami partii. Ludzie li­

czyli na coś więcej, pytają dlaczego nasze życie tak wol­

no zmienia się "w pożądanym przez wszystkich kierunku.

Musimy mieć jednak ^wiado­

mość tego, że nasza gospo­

darka upadała nie rok, dwa, ale lat dziesięć. Stąd też jej odbudowa jest powolna.

Konferencja określiła trud­

ne warunki, ale konieczne byśmy szli do przodu, odwo­

ływała się przy tym do po­

staw i woli ludzi pracy, ich inicjatyw i odpowiedzialnoś­

ci. Bowiem stworzone mecha­

nizmy tylko dzięki aktywnoś­

ci, solidnej pracy, mogą się rozwijać.

Uchwały i postanowienia Konferencji stwarzają możli­

wość spojrzenia 'przez pryz­

mat spraw ogólnokrajowych na problemy przedsiębior­

stwa. Jest ich jak wszędzie wiele. Na plan pierwszy wy­

suwa się cierpliwe i konsek­

wentne wdrażanie reformy gospodarczej w zakładzie. Z reformą wiążą się oczywiście

inne sprawy.

Dla nas najpilniejszą spra­

wą jest w tej chwili powoła­

nie samorządu pracownicze­

go, który rodzi się w przed­

siębiorstwie zbyt długo i w zbyt wielkich bólach — mó­

wi tow. Mąderek — a prze­

cież jest on siłą twórczą wspierającą reformę gospo­

darczą. Powołanie organów samorządu na pewno sprzyja­

łoby polepszeniu klimatu w przedsiębiorstwie, pomogłoby wprowadzić niepopularne . acz konieczne decyzje, Zlikwido­

wałoby podział na „my” i

„oni”. Bez współdziałania z załogą nie możńa mówić o współzarządzaniu. W sytuacji ZUP powołanie samorządu uważam za sprawę pierwszo­

planową. I właśnie organiza­

cja partyjna powinna stwo­

rzyć ku temu odpowiedni kli­

mat.

Powodzenie reformy gospo­

darczej będzie zależało także, jak już wspomniano" wyżej, od realizacji innych czynni­

ków i to realizacji .konsek­

wentnej, a więc programu oszczędnościowego i antyin­

flacyjnego.

W spotkaniach, w których uczestniczył tow. Adam Mą­

derek ' pytano o wiele spraw.

Ogromnie przeraża ludzi infla cja, która jest nieodłączną to warzyszką każdego załamania gospodarczego. Ale jej poko­

nanie zależy od zwiększenia produkcji i od ścisłego powią zania systemów płacowych ż wynikami pracy. . To trzeba sobie uświadomić.

Większość ludzi jest za u- trźymaniem parasola socjal­

nego. Choć i tu zdania są podzielone. Młodzi twierdzą, że świadczenia socjalne dla nich są zbyt małe, niskie, star si mówią, że 'jednak to spra­

wa bezprecedensowa. Podob­

nych problemów jest wiele.

W uwiarygodnieniu się par tii, w poprawie atmosfery, klimatu pracy duże znaczenie ma sytuacja ekonomiczna przedsiębiorstwa. Ubiegły rok nie był zły. Wzrosła produk­

cja, wzrosły zarobki. Prak­

tyczne inicjatywy organizacji partyjnej powinny dotyczyć częściej spraw produkcyj­

nych. Bowiem postęp na tym polu warunkować będzie sku­

teczniejsze zaspokajanie po­

trzeb socjalnych i material­

nych załogi.

M.K.

Wręczono nagrody

= odznaczenia

Jak już informowaliśmy zo­

stał rozstrzygnięty Turniej Młodych Mistrzów Techniki za rok ubiegły. Podsumowanie tej rywalizacji odbyło się pod koniec marca w klubie ZSMP

„Hefajstos”. Wręczono nagro­

dy i wyróżnienia przyznane

za najlepsze projekty Otrzy­

mali je: E. Bugajska. P, Fi­

cek. K. Poiitański, R. Drajok.

A. Paczka, L. Sowiński, R.

Nikiel, R. Piwowar, Ii. Woło- chacz.’S. Dziuban, J. Dyrka i Z. Zaremba.

Podczas spotkania wręczono

również odznaczenia przyzna­

ne najlepszym aktywistom ZSMP. Srebrną odznakę im.

Janka Krasickiego otrzymali:

Stanisław Angerman i Adam Palichlcb. Odznaki „Za zasłu­

gi dla ZSMP” przyznane zo­

stały: Elżbiecie Cholewie, An­

drzejowi Matusiakowi, Ryszar­

dowi Jaworskiemu, Lesławo­

wi Sadowemu i Grzegorzowi Kornackiemu.

(m)

Q+ibiLcLei

Lista wieloletnich pracow­

ników naszego przedsiębior­

stwa wydłuża się z miesiąca na miesiąc. W kwietniu wpi- szą się na nią: Henryka Sztan dera — samodzielna księgowa w dziale księgowości, Józef Ślusarczyk — suszarniowy- -transportowy w wydz. PR1, Serafin Pietrzak — formierz ręczny, również z PR1 oraz

Marian Korzekwa — szef biu­

ra handlu zagranicznego. Wy­

mienieni obchodzić będą ju­

bileusz 30 lat pracy.

25 lat pracy w bm. minie Stanisławowi Cebuli — wier­

taczowi na wiert. współrzęd­

nościowej w wydz. PR3 oraz Krzysztofowi Magdijowi — monterowi aparatury i urzą­

dzeń chemicznych (obydwaj przebywają obecnie na mon- tążu).

w-s

Trwa akcja

Podobnie -jak w całym kra­

ju, również i u nas trwa akcja

„Posesja”. W bieżącym roku prowadzona jest w trzech eta­

pach. Pierwszy w dniach 19 marzec — 7 kwiecień, drugi, sprawdzający realizację po­

przednich zaleceń od 16 do 29 kwietnia i trzeci od 9-do 14' lipca. Dwa ostatnie etapy bę­

dą już miały charakter repre­

syjny

W ramach tegorocznej akcji działają trzy grupy zespołów.

Sprawdzają one stan zasobów mieszkaniowych, płace budów, zaplecza magazynowe i tran­

sport.

Ramowy zakres kontroli

„Posesja"

obejmuje takie zagadnienia jak: porządek na podwór­

kach i posesjach (usuwanie walących się komórek, odpa­

dów śmieci i złomu, stan tech­

niczny obudowy śmietników, i pojemników). Zespoły kon­

trolujące sprawdzają utrzy­

manie czystości w klatkach schd&owych, zagospodarowa­

nie i utrzymanie terenów zie­

lonych i placów zabaw dla dzieci, stan zabezpieczenia bu­

dynków przed wilgocią, utrzy­

manie czystości ulic, rowów przydrożnych, regularny wy­

wóz nieczystości. Pod okiem kontrolujących znajdą się również takie sprawy jak stan

oświetlenia ulicznego, stan przystanków autobusowych, uporządkowanie terenów, prze myślowych, ' magazynowych, obiektów handlowych, składo­

wisk, baztrausportowych, te­

renów kWejowych i dworców PKP i PKS. Sprawdzający zwracają baczną uwagę na zabezpieczenie ochrony mie­

nia, estetykę sklepów, obiek­

tów gastronomicznych, stan porządku wokół urzędów i in­

stytucji oraz' na budowach a także w bazach transporto­

wych i rolniczych.

• O wynikach pierwszego eta­

pu akcji poinformujemy już w następnym wydaniu „NM”.

(m)

Ludzie ludziom...

Pisać o tym, jak cennym lekiem jest ludzka krew i jak wiele istnień temu skarbowi zawdzięczamy byłoby truiz­

mem. Warto jednak ciągle podkreślać, iż fakt że nasze lecznictwo może z tego leku korzystać, zawdzięczamy hono rowym dawcom, w tym także członkom naszej załogi.

W lutym br. dawcami byli:

Bogdan Kubicki — TE, Frrm- ciszek Rafała — TM1, Marian Kęska — TE, Zbigniew Tar­

gosz — PRM, Zbigniew My­

śliwiec — PT, Jan Nadybski

— PT, Eugeniusz Strzałka — PT, Wiesław Płaehta — FR5,

Piotr Popowicz — PR1, .Bert­

hold Skibicki — PR1, JerzJ Kozłowski — PR1, Dariusz Za polski PR1, Mieczysław Wy­

socki — PR1, Mariusz Paszek

— PR1, Zenon Tkaczyk — PR1, Wiesław Izbiński — PR1, Bolesław Góral — PR1, Zbig­

niew Paul — PR1, Zbigniew Paczkowski — PR1, Józef Ma- dejczyk — PR1, Adam Rybak

— PR2, Tadeusz Kubis — PR2, Andrzej John — PR2, Hubert Toma — PR7, Miro­

sław Pacia — PR7, Henryk Wawrzyński — PR, Ryszard Genthe — PR7, Czesław Szo- da — PR8, Antoni Połączy — PR8, Józef Cempiel — PR8.

(2)

Sar. 4 NYSKI METALOWIEC Mr 7 (466)

W Dniu METALOWCA W 39 rocznicę wyzwolenia Nysy

Tegoroczne obchody Dnia Metalowca miały bardzo uro­

czystą oprawę m.in. dzięki staraniom związków zawodo­

wych. Zainaugurowała je aka

demia zorganizowana dla za­

łóg: FSD, Pomocy Nauko­

wych i ZUP w Nyskim. De­

mu Kultury. Po krótkiej czę­

ści oficjalnej, w czasie -której referat olsołicznośpiowy wy­

głosił przew NSZZ Prac.

ZUP Tadeusz Blacha, w pięk

■wej części artystycznej, dedy kowanej poszczególnym zakła dom i ich załogom wystąpili

artyści estrady wrocławskiej.

Uroczystość została także przeniesiona na teren zakła­

du Członkowie dyrekcji i za rządu NSZZ Prac. ZUP od-

wiedziałi poszczególne wy­

działy nagradzając wyróżnia- jącyćh śię pracowników ho­

norowym odznaczeniem „Za­

służony Pracownik ZUP”.

Na zdjęciu migawki z trzech wydziałów (na wszyst­

kich niestety me byliśmy w stanie zdjęć wykonać).

Zdj. Ł Kwiecie*

„.23 marca w Nyskim Do­

mu Kultury odbyła się uro­

czysta akademia. Okolicznoś­

ciowy referat, przypominający dni sprzed 38 lat wygłosił przew. ’PRON tow. Jung.

W referacie omówiono za­

równo przebieg walk o wy*

zwalenie naszego miasta, jak i późniejsze lata odbudowy.

Zrobiliśmy wiele. Przed nami jeszcze więcej do zrobienia.

Jeżeli tylko nie zabraknie wszystkim chęci, jeżeli tylko przełożymy interes ogólnona­

rodowy nad wszystko inne, jeżeli będziemy działali w du­

chu porozumienia — nasze za­

mierzenia wytyczone Uchwa­

łami IX Zjazdu PZPR — sta­

ną się realne

W czasie akademii wręczo­

no odznaczenia: „Medalem Za Udział w Wojnie Obronnej 1939 r.” Rada Państwa odzna­

czyła. Franciszka Bacę, Jana Ferusia, Leonarda Gryca, Ro­

mana Gosa, Franciszka Graj- nego. Franciszka Janika, Bo­

lesława Janasika. Stanisława Kołodziejczyka, Władysława Kulika, Tadeusza Lewandow­

skiego, Stanisława Młynka,

Czy potrzebny pian?

Jak trudna jest dziś sytu­

acja na rynku zaopatrzenio­

wym nie trzeba nikogo przekonywać. W dziedzinie zaopatrzenia mechanizmy re­

formy gospodarczej nie stwa rzają jeszcze warunków do nabycia koniecznych materia łów. Również wprowadzone nowe instytucje zajmujące się obowiązkowym pośrednie twem zajmują się raczej ewidencją zamówień niż ich realizacją czy prawidłowym rozdziałem posiadanych zaso­

bów materiałowych. W tej sy Łuacji kierownik biura zaopa trzenia Feliks Grzesiak w sprawozdaniu z działalności działu zaopatrzenia za rok 1983 wymieni) długą listę przyczyn zewnętrznych jak i wewnętrznych utrudniających realizację zadań przypisanej podległej mu służbie.

W. artykule „Są propozycje

— wykorzystajmy je” zamie­

szczonym w numerze 5 <464) ,NM’ wspomniałem o jednej, może nie najważniejszej przy czynie, a mianowicie o „opóź nieniu w opracowaniu pla­

nów okresowych (kwartal­

nych rocznych) w stosunku dv terminów składania zamo wień Plany kwartalne dział zaopatrzenia otrzymujć po złożeniu zamówień”

Po ukazaniu się artykułu miałem kilka zapytań telefo­

nicznych, czy tym rasem pro pozycje te doczekają się reali zacji Otrzymałem także od kierownika działu planowa­

nia produkcji mgr. inż. An- drzeja Osadey koresponden­

cję, w której min. czytamy

„redaktor M Żelwetro, w ar

■tykule „Są propozycje — wy korzystajmy je” wymieniając listę przyczyn wpływających na zakłócenie pracy wydzia­

łów produkcyjnych napisał:

„opóźnienia w opracowaniu przez dział planowania pro­

dukcji planów okresowych (kwartalnych) w stosunku do terminów składanie zamó­

wień na materiały”.

Grafika i rzeźba w NOK

W drugiej połowie kwietnia w Nyskim Domu Kultury wy­

stawiał będzie swoje prace Zyhdi Cakolli jgrafik jugosło­

wiański, mieszkający od kil­

ku lat w Polsce.

Studiował na Akademii Sztuk Pięknych w Prystynie, studia magisterskie podyplo­

mowe ukończył w Belgradzie a specjalizację w zakresie gra­

fiki zrobił w Moskwie u prof.

Zituikowa. Dłuższy czas prze­

Tomasza Pawluka, Stanisława Sadowskiego, Władysława Ste­

fańskiego, Kazimierza Sucho­

dolskiego, Franciszka Szczot­

kę, Józefa Szostopala, Adama Szczepaniaka, Antoniego Wit­

kowskiego i Henryka Malku- sza.

Srebrnym Krzyżem Zasługi odznaczony został: Bronisław Maroszek.

Uchwałą Prezydium WRN w Opolu nadano odznaki ho­

norowe „Zasłużonemu Opol- szczyżnie”: Jadwidze Kraw­

czyk, Ryszardowi Lasocie, Jo­

annie Pietruszce i Bronisła­

wie Drozdowskiej.

Uchwałą Prezydium RN MiG w Nysie, donorowe od­

znaki „Zasłużony Działacz ZieTni Nyskiej” nadano. Cze­

sławowi Banasiowi, Pelagii Bieniek, Krystynie Burak. Ta­

deuszowi Ćhodynieckiemu, Bronisławie Drozdowskiej, Michalinie Kaczmarczyk, Ire­

nie Kwosce, Halinie Marci­

niak, Tadeuszowi Nosalowi, Kazimierzowi Ogłudkowi, El­

żbiecie Piotrowicz, Zofii Ro­

gacz, Wacławowi Romińskie-

Ponieważ ze zdania tego v> ynika jednoznacznie nega­

tywna ocena działu planowa­

nia produkcji 'uprzejmie wy­

jaśniam: plany okresowe (kwartalne) wydaje dział pla nowania produkcji w ściśle określonych terminach i we­

dług ściśle zapisanych zasad.

Nie znahy jest mi przypadek wydania planu kwartalnego (wstępnego lub zasadniczego) z opóźnieniem.

Nonsensem jest również u- zależniienie terminu składania zamówień na materiały od terminów wydania planów kwartalnych praez dział pla­

nowania produkcji. Nigdy nie było i nie będzie takiej or-, ganizacji, aby biuro zaopa­

trzenia zamawiało materiały na podstawie planów wyda­

nych przez dział planowania produkcji przy aktualnych jego funkcjach.

Z tekstu napisanego przez redaktora Zelwetro wynika że zapomniał jak zorganizowa ne jest zaopatrzenie w ZUP i jak związane jest z dzia­

łem planowania produkcji. A nie zadał sobie trudu sięgnię cia po rzetelne informacje”.

Wymieniając niektóre pro­

pozycje i wnioski ze sprawoz dań l programów działania na lata 1984—-1985 opracowa­

nych przez kierowników dzia łów i wydziałów uważałem, że jako gospodarze powierzo­

nych odcinków wiedzą naj­

lepiej co należałoby zmienić (u siebie 1 sąsiadów) aby dzia łałność kierowanych praez nich komórek organizacyj­

nych przyniosła jak najwięk­

sze korzyści przedsiębior­

stwu. Materiał ten nie stano­

wił — zresztą nie taki był je go eel —oceny pracy poszczę gólnych działów i wydziałów.

bywał w Atenach zajmując się reklamą filmową. W ro­

dzinnym’ mieście Pec pracował jako nauczyciel wychowania plastycznego. Odbył wiele po­

dróży artystycznych: do Ame­

ryki Północnej i Południowej, Anglii, Islandii, Portugalii, Hiszpanii, Francji. Grecji i Mongolii.

Ma na swoim koncie wiele wystaw

zbiorowych, liczne nagrody

Operując (światłocieniem i pla­

mą, artysta uzyskuje rriezwy- indywiduainycb i kle malarskie efekty.

I ' w-s

mu, Janowi Sikorze, Zbignie­

wowi Siweckiemu, Eugeihar- dowi Skolikowi, Tadeuszowi Śliwie, Mikołajowi Słowikowi, Zdzisławie Stec, Irenie Stę­

pniak, Wiesławie Wróbel i Ma­

rii Zamirskiej.

Na uroczystościach z okazji 39 rocznicy wyzwolenia nasze­

go miasta gościła delegacja z Ludwigswelde (NRD), która na ręce naczelnika miasta i gminy tow. Władysława Dyr­

ki wręczyła piękną miniaturę zabytkowego zegara oraz oko­

licznościowe posłanie.

Miasto nasze wkroczyło w obchody 40-lecia PRL z po­

kaźnym dorobkiem. Za rok obchodzić będziemy 40-lecie wyzwolenia Nysy. Przed nami rok, który możemy wykorzy­

stać dla upiększenia naszeso miasta, do wykonania wielu pożytecznych czynów społecz­

nych. Sądzimy, że spotkają się one z powszechną aproba­

tą, a tym samym udowodni- my. iż kochamy swoje mia­

sto. nie szczędzimy dla niego, a tym samym- dla samych sie­

bie trudu naszych rąk.

Chodziło mi przede wszyst­

kim o to, aby wszystkie pro­

pozycje i wnioski zostały w należyty sposób potraktowa­

ne i po weryfikacji, przydat­

ne — wykorzystane. Aby nie podzieliły one losu opraco­

wań. które z różnych przy­

czyn nie zostały wdrożone do praktyki.

Chcąc uzyskiwać lepsze wy niki, trzeba sięgać po mą­

drość i doświadczenie osób sprawujących funkcje kierów nicze i nie tylko zresztą.

A. że do składania zamó- v. ień są inne, moim zdaniem wystarczające, zbiory informa cjl jak: „Arkusz Oceny Zamó wień” czy wydruk urucho­

mionych zleceń produkcyj­

nych — to już inna sprawa.

Uważam, że pracownicy działu planowania produkcji nie mają żadnych podstaw do obrazy, tym bardziej, że jak wynika z cytowanego wy jaśnienia plany kwartalne (wtępne i zasadnicze) są o- pracowywane zgodnie z przy jętymi zasadami i w wyzna­

czonym terminie. Ze do ich realności można mieć uwagi, ma na to wpływ wiele czyn­

ników niezależnych od dzia­

łu planowania produkcji.

M. Zelwetre

Kostań

honorowym dowcq

krwi

wyróżnienia. Jego prace znaj­

dują się w zbiorach osób pry­

watnych wielu krajów i insty­

tucjach Jugosławii.

Grafika stanowi najistotniej szy nurt jego twórczości, w niej artysta wypowiada się najpełniej. Używa zróżnicowa­

nych środków wyrazu, posłu­

guje się zarówno delikatną i finezyjną kreską, jak i zde­

cydowaną plamą i konturem.

(3)

Nr ? (4SS> NYSKI METALOWIEC Str. S

Wizyta Konsula Generalnego ZSRR

(Dokończenie ze str. 1)

Tow. Korytko omówił udział członków towarzystwa w kon

kursach itp.

O reaktywowaniu działal­

ności koła TPP-R w ZUP mó­

wił w czasie spotkania w KM-G Bolesław Bogusz, pod­

kreślając autentyczność tej działalności.

Zabierając głos, tow. Iwan Tkaczenko stwierdził: ,p..cie­

szę się, że w ciągu ostatnie­

go roku zaszło u was wiele pozytywnych zmian, zarówno w pracy partyjnej jak i dzia­

łalności Towarzystwa Przy­

jaźni Polsko-Radzieckiej . Ważnym w tym wszystkim jest to — powiedział tow.

Tkaczenko — że wszystko w tej działalności idzie pozytyw nie „do przodu”. Następnie tow. Tkaczenko omówił pro­

blemy gospodarcze ZSRR zwracając uwagę na 4-procen towy przyrost produkcji prze­

mysłowej i prawie 5-procen- towy przyrost produkcji w rolnictwie.

Osiągnięcia narodów Związ ku Radzieckiego są możliwe dzięki pokojowi. „39 lat po­

koju — to wynik zwartości

wspólnoty socjalistycznej’*.

Następnie tow. konsul omó­

wił problemy związane z sy­

tuacją międzynarodową.

* * *

Tow. konsul Iwan Tkaczen ko wraz z towarzyszącymi osobami odwiedził także Ot­

muchów, gdzie był gościem młodzieży i grona pedago­

gicznego w tamtejszym Li­

ceum Ogólnokształcącym im.

W.F. Orłowa.

W.F. Orłów — bohater Związku Radzieckiego, od­

znaczony najwyższymi meda­

lami bojowymi — poległ śmiercią walecznych podczas walk o Otmuchów.

Podczas spotkania, które upłynęło w miłej i serdecznej atmosferze wiele mówiono o tradycyjnej przyjaźni łączą­

cej nasze narody. Harcerze z Lic. Ogólnokształcącego w Otmuchowie przyjęli tow.

Tkaczenkę na honorowego członka swojej drużyny, do­

konując symbolicznego wywią zania chusty oraz wręczając mu pamiątkowy proporczyk

— wykonany ręcznie i rzeź­

bę.

Kulminacyjnym punktem pobytu tow. I. Tkaczenki w Nysie była wizyta w Zakła­

dach Urządzeń Przemysło­

wych. Przedsiębiorstwo nasze znane jest w Związku Ra­

dzieckim zwłaszcza z dostar­

czanych tam fabryk kwasu siarkowego oraz urządzeń cukrowniczych. ZUP ponad 60 procent swojej produkcji przeznaczają na eksport do ZSRR. Na montażach w Kran, ju Rad była liczna grupa specjalistów z ZUP. Narodzi­

ły się przyjaźnie, a nawet po­

tworzyły się rodziny.

Po powitaniu przez dyrek­

tora mgr. inż. Juliana Nosa­

la, tow. Tkaczenko zwiedził niektóre wydziały, żywo inte­

resując się produkcją, warun­

kami pracy i socjalno-byto­

wymi. -

Następnie radziecki dyplo­

mata spotkał się w Izbie Tra dycji i Perspektyw z akty­

wem polityczno-gospodarczym oraz TPP-R. Spotkanie prze­

rodziło się w żywą, gorącą dyskusję. W czasie jego ' trwania wyświetlony został film pt. „Co zagraża świa­

tu”.

Na wydziale PR-3 Żegnając nasze przedsię­

biorstwo, na ręce dyrektora Nosala i przew. kołzf TPP-R tow. Bronisława Polanowskie go — tow. Tkaczenko złożył

serdeczne podziękowania. Nie obyło się oczywiście bez za­

proszenia na następny przy­

jazd! („rych”)

zdj. Z. Kwiecień

Specjalizacja zawodowa inżynierów ii H stopnia

6 czerwca 1983 roku podję­

ta została Uchwała nr 66 Ra­

dy Ministrów w sprawie spec jalizacji zawodowej inżynie­

rów (Monitor Polski z 1983 r.

nr 24, poz. 131). Zarząd Głów ny SIMP na posiedzeniu ple­

narnym w Lublinie w dniu 20.11.83 r. powołał Komisję SIMP do spraw Specjalizacji Zawodowej Inżynierów. Dla wyjaśnienia inżynierom toku postępowania przy nadawaniu specjalizacji, ułatwienia pra­

cy ogniwom SIMP uczestni­

czącym w procesie specjaliza­

cji zawodowej, ujednolicenia trybu postępowania i zapew­

nienia jednolitych wymagań ww. komisja wydała „Tym­

czasowe wytyęzne SIMP w sprawie specjalizacji zawodo­

wej inżynierów”.

Opierając się na tym do­

kumencie, na podstawie poro zumienia pomiędzy SIMP, STOP, SEP i STC utworzono v. naszych zakładach Zespół Kwalifikacyjny. Przewodni­

czącym został inż. Zygmunt Wojciechowski (TK. pok. 502, tel. 610), jego zastępcą mgr inż. X Uziniewio (TK, pok.

11J. teł. 637), a sekretarzem mgr inż. Z- Gawd (TK, pok.

605, teŁ 630).

GJówayne zadaniem Zespo­

łu Kwalifikacyjnego jest wy­

danie opinii o dorobku kan­

dydatów ubiegających się o nadanie specjalizacji zawodo­

wej. Proces zdobywania spec jalizacji inżynier powinien rozpocząć od gromadzenia swego dorobku zawodowego.

Poszczególne osiągnięcia po­

twierdzone przez dyrektora zakładów są gromadzone i re jestrowane w tzw. karcie o- siągnięć inżyniera. O nadanie stopnia specjalizacji zawodo­

wej występuje zainteresowa­

ny inżynier składając wnio­

sek do koła SNT (bez wzglę­

du na to czy jest jego człon­

kiem czy nie).

Wzory wniosku o uznanie osiągnięcia zawodowego, kar­

ty osiągnięć zawodowych in­

żyniera, wniosku o nadanie specjalizacji zawodowej dane go stopnia i inne formularze można otrzymać u sekretarza zespołu, kol. Ł Gawła, u któ rego również należy składać teczkę z wnioskami i wszy­

stkimi załącznikami w celu otwarcia przewodu specjaliza cyjnego. Tam także można u- zyskać niezbędne informacje i wyjaśnienia w przedmioto­

wej sprawie.

Do wniosku o nadanie spec jalizacji należy dołączyć: a) kartę osiągnięć zawodowych wraz a kopiami potwierdzo­

nych osiągnięć (wniosków o uznanie osiągnięcia zawodowe go), b> autoreteat. d zaświad czepie o ukończeniu jednej z Conn doskonalenia zawodowe­

go lub wniosku O' zwolnienie z obowiązku ukończenia jed­

nej z tych form, d) zaświad­

czenie stwierdzające znajo­

mość języków obcych, e) kwestionariusz osobowy, f) opinię koła SNT (opinia ta winna być zamieszczona we wniosku o nadanre stopnia

specjalizacji). Uwagi i wyjaś­

nienia do poszczególnych za­

łączników zawarte są w ww.

„Tymczasowych wytycz­

nych...’^. i.i—1.6:

Po zgromadzeniu odpowied­

niego dorobku zawodowego w postaci potwierdzonych przez dyrektora zakładów twórczych osiągnięć i spełnie niu warunków § 2 lub § 4 Uchwały nr 66 RM powstaje możliwość rozpoczęcia postę­

powania zmierzającego do na dania I lub II stopnia specja lizacji zawodowej.

Przewód specjalizacyjny o- bejmuje nastrpujące fazy: 1) wnioskowanie, 2) opiniowa­

nie, 3) ocenę dorobku, 4) na­

danie specjalizacji. Zgodnie z wspomnianymi „Tymczaso­

wymi wytycznymi...” przewód ten może trwać około 7 mie­

sięcy.

Inżynierowi, który uzyskał 1 lub Ił stopień specjalizacji zawodowej przysługuje, zgod­

nie z § 9.1. Uchwały nr 66 RM, przez okres S lat od da­

ty jego uzyskania, miesięczny dodatek do wynagrodzenia wynoszący: po uzyskaniu I stopnia 1560—3QM złotych. II stopnia 3508—5600 ztotvch.

Wysokość dodatku ustala dy­

rektor zakładów. Zgodnie z Kipi ww. Uchwały do­

datek za specjalizację przy­

sługuje przez aa stąpnę okre­

sy pięcioletnie, pod warun­

kiem wykazania się dalszymi twórczymi osiągnięciami za­

wodowymi potwierdzonymi przez dyrektora zakładów i .ocenionymi pozytywnie przez Komisję SIMP' do spraw Spec jalizacji Zawodowej Inżynie­

rów:

Zespół kwalifikacyjny

Na lepsze

w komunikacji miejskiej

„Dziesiqtka“ już kursuje Miejskie linie autobusowe są na pewno dużym udogod­

nieniem dla mieszkańców Ny sy i okolic. Pozwalają prze­

de wszystkim na szybkie przemieszczanie się w róż­

nych rejonach miasta. W Za kładzie Komunikacji Miej­

skiej dba się o to, by kursy były jak najdogodniejsze, o komfort jazdy (nowe Berlie- ty), wydłuża w miarę możli­

wości Unie, tworzy nowe.

Z pewnością wszystkich do jeżdżą jących ucieszy fakt, iż uruchomiono ostatnio nową Unię autobusową nr 10. „Dzie siątka” kursuje najkrótszą trasą przez wiadukt na ulicę

; Świerczewskiego i .dalej przez : Frączków. Zatrzymuje się w ' Gaszowicach i nawraca nieo­

podal Gminnej Szkoły Zbior­

czej. Z powrotem jodzie przez i ulicą Kostrzewy f Krzyuro-

’ ustego do Radzikowie.

BHety w autobusie Skarżą się Mst Czytelnicy aa częste ochnowy przez kie­

rowców sprzedaży 10-przejaz dowyeh biletów w autobu­

sach. W sprawie tej interwe niowalrśmy w Zakładzie Ko­

munikacji Miejskiej w Nysie.

Z wyjaśnień kierownika ZKM, Bronisława Siemasza, wynika, iż w chwili obecnej kierowcy mają obowiązek sprzedaży w ciągu dnia dzie- sięcioprzejazdówek. Nie wia­

domo jak sprawa będzie wy­

glądała w przyszłości, bo­

wiem kierowcy odwołują się od tej decyzji. O jej zmianie bądź pozostaniu przy obecnej formie poinformujemy Czy­

telników. Póki có, wobec od­

mawiających sprzedaży bile­

tów stosuje się sankcje dys­

cyplinarne.

Wysiadamy wszystkimi drzwiami

Niejednokrotnie zdarzało się, iż kierowca odmawiał o- twarcia przednich drzwi Do­

tyczy ta szczególnie autobu­

sów z trzema wyjściami — Beriietów. Wiadomo, że sytu acja taka była uciążliwa dla pasażerów siedzących z przo­

du pojazdu. Jak nas poinfor mował kierownik ZKM spra­

wę te uregulowano już za­

rządzeniem wewnętrznym.

Kierowcy zobowiązani są do otwierania aa przystankach wszystkich drzwi.

Dobrze, że Zakład. Komuni Łacji Miejskiej szybko reagu je na uwagi pasażerów. Bo przecież nie oni są dla kie­

rowców, a odwrotnie.

(m)

(4)

Nr 7 (466) NYSKI METALOWIEC Str. 5

Po I kwartale

Wy n i k i

produkcyjne zadowalające

Mamy za sobą I kwartał.

Okres niezwykle trudny dla wydziałów produkcyjnych i przedsiębiorstwa. Z wielu przyczyn. Wspomnę o najważ niejszych. Znacznemu przy­

rostowi zadań produkcyjnych nie towarzyszył wzrost za­

trudnienia, duże kłopoty ze skompletowaniem materiałów na urządzenia przyjęte do pla nu. opóźnienia w opracowa­

niu dokumentacji warsztato­

we)

Mimo tych trudności, zobo­

wiązania przyjęte wobec od­

biorców krajowych i zagranicz nych zostały wykonane.

Sprzedano produkcję i usłu­

gi wartości 1 mid 200 min zło

Stanowisko montażu destruktorów do przerobu odpadów mięsno-kostnych w wydziale

PR 3. Zdj. Zb. Kwiecień.

a -.MMI

I p O'-

tych. Z tego 725 min (ńa pla nowane 740 min) ptrzypadło na eksport. O pewnym niedo borze wykonania produkcji eksportowej (15 min złotych) zadecydował: brak wagonów specjalnych do wysyłki 3 pod grzewaczy wartości około 11 min złotych oraz późny spływ produkcji (m.in. urządzeń do CK-47 wartości około 8 min złotych) z wydziałów monta­

żowych uniemożliwiający jej przygotowanie i wysłanie do odbiorców.

■Na podkreślenie zasługuje fakt, że wysyłka urządzeń do najważniejszych kontraktów zagranicznych m.in. CK-47 i CK-49 oraz dyfuzbry do ZSRR, NRD i CSRS przebie gała zgodnie z wcześniej uz­

godnionymi harmonogramami.

Ze mamy takie a nie inne wyniki produkcyjne (finanso we będą nieco później) zade­

cydowała przede wszystkim o fiarna praca wydziałów pro­

dukcyjnych.

Jaki był ten kwartał w ocenie kierowników wydziałów i dyrektora ds. produkcji.

Adam Skalkk, kierownik wydziału urządzeń aparatury kotlarskiej.

— ZI kwartału najtrudniej szy był dla nas marzec. Mie­

liśmy w tym czasie do wyko

ńania wiele urządzeń o du­

żej pracochłonności przekra­

czającej możliwości przerób­

cze wielu brygad. Musiały o ne pracować nie tylko w nad godzinach i w wolne soboty, ale w niektórych przypadkach trzeba było je wzmacniać ka drowo pracownikami z przy­

gotowania produkcji i kuźni.

Chciałbym podkreślić, po­

wiedział A. Skałka, że dzię­

ki autentycznemu zaangażo­

waniu pracowników wydzia­

łu, ■ a w szczególności ludzi z zespołów: Andrzeja Wojcie­

chowskiego (prasy), Zdzisła­

wa Stebniekiego (destruktory), Juliana Wrońskiego (koryta do dyfuzji), Władysława Ko­

walskiego (zbiorniki siarki) W dało się przyjęte zadania wy konać. Zresztą nie tylko bry gady montażowe ale także i inne mają duży udział w rea lizacji zadań. Wspomnieć na­

leży o spawaczach podległych Adamowi Habdasowi, gięciS- rzach i' strugaczach z bry­

gady Stanisława Janika oraz obsłudze automatów spawalni czych nadzorowanej przez Piotra Maturę.

Przerzucenie ludzi z przy­

gotowania produkcji i z kuź ni do wzmocnienia brygad montażowych nie pociągnęło za sobą większych opóźnień na tych stanowiskach. .Od pierwszych dni kwietnia w zasadzie na wszystkich stano­

wiskach pracy ludzie mają co robić.

Od łat trudności z termi­

nowym zakończeniem poszczę gólnych urządzeń tłumaczy się najczęściej późnym dostarczę niem materiałów lub detali z obróbki mechanicznej. To pra^d^j że wydział mecha­

niczny pracuje „na styk”, bez żadnego wyprzedzenia i nie jest w stanie wykonać wszyst kich detali w żądanym ter­

minie. Największe pretensje (i słusznie) mogą mieć pracow­

nicy wydziału montażowego.

Opóźnienia w obróbce podzes połów montażowych wynika-

A. Salamon rozwierea rury w dnie sitowym kondensatora PR 7.

ją głównie z późnego ich dos tarczenia na wydział mecha­

niczny i to przeważnie w os­

tatnich dniach miesiąca.

Brak pełnej obsady na wie lu stanowiskach, powiedział kierownik wydziału mechanicz nego mgr inż. Bohdan Uszyń

ski, utrudnia w znaczym stop niu realizację wyznaczonych nam zadań. Ze nie jest tak źle z terminową obróbką za wdzięczamy ofiarności wielu pracowników.

Z wytaczarzy na wyróżnie­

nie zasługują: Stanisław Pięch, Bronisław Smolka, Ma rian Butor, Bolesław Kręgiel i Zygmunt Bąk. Z tokarzy: Ju lian Niziołek, Karol Jawor­

ski, Jerzy Maruda, Piotr Tu rek, Antoni Bargieła. Jerzy Kozdraś. Wśród frezerów: Jan Kusek. Ponadto Ryszard Bu­

ława (szlifierz) i Jerzy Śmia ły (pracownik transportu),

Adam Jazienicki, kierow­

nik wydziału aparatury cięż­

kiej. — Mimo trudności ma­

teriałowych, które znane by­

ły już od pierwszych dni stycznia i. związanych z tym kłopotów z pełnym ’obciąże­

niem wszystkich stanowisk pracy, załoga wydziału PR 7 nałożone zadania wykonała z nawiązką. Zasługa w tym wszystkim pracowników dzia łu.

Do II kwartału wystartowa ljśmy z pełnym obciążeniem na kwiecień. Odnośnie maja i czerwca trudno coś konkret nego powiedzieć. Brakuje

znacznej ilości dokumenta­

cji warsztatowej (3 kwietnia brakowało dokumentacji, do 34 urządzeń, w tym między innymi na wieże)

Uważam, dodał A. Jazienic ki, że przy obecnych trudno­

ściach zaopatrzeniowych doku mentacja powinna być przy­

gotowana j przysłana na wy­

dział ze znacznym wyprzedzę niem.

Inż. Franciszek Pajestka, z-ca dyrektora ds. produkcji.

— I kwartał ze względu na wielkości wyznaczonych za­

dań oraz z powodu określo­

nych materiałowych trudności i problemów z zabezpiecze­

niem detali z obróbki, był bar dzo trudny. Szczególnie dał nam się we znaki marzec, po nieważ do kłopotów już ist­

niejących doszły nowe, m.in.

z otrzymaniem wagonów o specjalnych wymaganiach do transportu urządzeń o dużych gabarytach.

Mimo wspomnianych kłopo tójfc zadania I kwartału zosta ły wykonane. Jest to o tyle ważne dla przedsiębiorstwa, że przyjęta i zrealizowana wielkość produkcji i usług by ła wyższa niż na pozostałe 3 kwartały. Pozwala to realniej myśleć o wykonaniu zadań rocznych.

II kwartał również nie bę­

dzie łatwiejszy, dlatego że nie udało się skompletować nie­

zbędnych materiałów do urzą dzeń planowanych do wyko­

nania w kwietniu i następ­

nych dwóch miesiącach. Bra­

kuje niektórych pozycji ma­

teriałowych do tak ważnych urządzeń jak: chłodnice spiral

Montaż rur do kondensatora pomocniczego dla Elektrowni

„Bełchatów”. Zdjęcie: Zb. Kwiecień

pomocniczego w wydziale , Zdj. Zb. Kwiecień.

ne, wały ślimakowe DC 19, stanowiska wody itp.

Ze względu na zbliżającą się kampanię cukrowniczą za chodzi konieczność' realizacji znacznie większej ilości czę­

ści zamiennych niż to było w I kwartale, do wykonania których trzeba w znacznie większym stopniu zaangażo­

wać potencjał wydziału me­

chanicznego. Oczywiście kosz­

tem innych zleceń produkcyj­

nych, gdyż zdolność produk­

cyjna PR 2 jest z braku peł­

nej obsady ograniczona.

Jedynym pocieszającym fak tern jest to, że udało się pra­

wie dla wszystkich brygad montażowych zabezpieczyć od pierwszych dni kwietnia ro­

botę. Nie obyło się bez pew­

nych zgrzytów, które powsta ły przede wszystkim w takich przypadkach, w których za­

chodziła potrzeba przerzutu niektórych robót z jednego wydziału na drugi np wyko­

nanie wałów ślimakowych z PR 7 na PR 3.

Aby zadania II kwartału mogły być wykonane potrzeb na jest nadal mobilizacja wszystkich służb w zakładzie, a w szczególności działu głów nego technologa i służby za­

opatrzenia. Pełna realizacja zadań II kwartału i I półro­

cza będzie miała duże znaczę nie, ponieważ w następnym kwartale wchodzimy w sezon urlopowy i znaczny procent pracowników przebywał bę­

dzie na urlopach wypoczynko wych. Q nadrobieniu ewentu­

alnych zaległości nie będzie mowy.

M. Zelwctro

(5)

Str. • NYSKI METALOWIEC Nr 7 (466)

Kiedy klucze do własnego

Minął bezpowrotnie okres, gdy zakłady pracy bez więk­

szych zabiegów otrzymywały spore ilości mieszkań wybu­

dowanych przez spółdzielnie.

Wpr*.wdzie i dziś partycypu­

ją w spółdzielczych efektach mieszkaniowych, lecz w iloś­

ciach niewystarczających.

Stąd wynikła konieczność szu kania innych możliwości bu­

dowania mieszkań dla po­

trzeb załóg.

W naszych zakładach lista osób oczekujących na własne

„M” jest długa. Niektórzy pra cownicy czekają na przydział mieszkania od wielu lat. Aże­

by przyspieszyć przydziały dla rodzin pracowników znaj dujących się w najtrudniej­

szych warunkach zakład prze­

znaczył 48 min złotych na wybudowanie dwóch bloków mieszkalnych o 100 izbach przy ul. Podolskiej.

Budynek nr 1 od kilku mie sięcy stoi w stanie surowym w oczekiwaniu na roboty in- stalacyjno-wykończeniowe. Za niepokojeni tym stanem przy szli lokatorzy zapytują inwes­

tora i wykonawcę kiedy przy stąpią do prac ekipy specja­

listyczne? Czy w tym roku będzie można wprowadzić się do własnego „M”?

O odpowiedź na powyższe pytanie poprosiłem szefa służby inwestycyjnej inż1.

Bohdana Bełtowskiego.

— Nie od nas to zależy, lecz od Nyskiego Przedsię­

biorstwa Budowlanego, które mu zleciliśmy wykonanie wspomnianego zadania in­

westycyjnego.

Z ostatniego pisma jakie wpłynęło do przedsiębiorstwa (16 luty 1984) z NPB wyni­

Jak wyjechać za granicę?

31 marca br. weszła w ży cie znowelizownaa ustawa o paszportach. Jak według tych przepisów przedstawia się sy tuacja obywatela, który za­

mierza wyjechać za granicę?

Przy wyjazdach do krajów socjalistycznych obowiązują dwa rodzaje dokumentów: do wód osobisty lub paszport. Na podstawie zweryfikowanego wpisu do dowodu osobistego można uczestniczyć w wyciecz kach lub wczasach organizo­

wanych przez polskie biura podróży do NRD, ZSRR, CSRS, WkL, Czechosłowacji, Bułgarii, Rumunii. Do Jugo­

sławii obowiązuje już paszport Dowód wystarczy również przy wymianie między związkami zawodowymi i organizacjami społecznymi innych krajów so cjałistycznych. Osoby, które posiadały wpis w dowodzie nie opłacają aktualizacji Ci.

którzy ubiegają się o dokona nie wpisu po raz pierwszy wy pełniają odpowiedni formu­

larz. załączają dwa zdjęcia i opłatę w wysokości 300 zło­

tych.

Paszport upoważnia do wy jazdów indywidualnych. Do jego uzyskania konieczny jest odpis zaproszenia. Paszport in dywidualny można uzyskać także po wykupieniu w biurze

ka jednoznacznie, że roboty w budynku nr 1 i nr 2 w bieżącym roku powinny być zakończone pod warunkiem, że przedsiębiorstwo znajdzie podwykonawcę na uzbrojenie terenu. Chodzi o wykonanie sieci zewnętrznej i to w pierwszym półroczu bieżące­

go roku. Warunek ten zakład nasz spełnił. Podwykonawca podpisał umowę na wspomnia ny zakres pracy. Mimo speł­

nienia tego warunku, powie­

dział inż. B. Bełtowski, nie możemy doczekać się z NPB aneksu do umowy, który usankcjonowałby przyjęte ustalenia.

Oczekujemy od dyrekcji NPB odpowiedzi na pytanie naszych czytelników — kiedy rodziny pracownicze otrzyma ją klucze i będą mogły wpro wadzić się do nowych miesz­

kań?

M. ZELWETRO

Osiedle Nysa Południe.

podróży vouchera, zapewniają cego świadczenie na terenie kraju, do którego udajemy się.

Paszporty indywidualne do krajów socjalistycznych wyda je się na 5 lat z prawem wie lokrotnego przekraczania gra nicy. Będą one pozostawać w dyspozycji obywatela.

Wyjazdy do krajów kapita­

listycznych odbywają się wy­

łącznie na podstawie paszpor tów indywidualnych oraz wiz tranzytowych i docelowych wydawanych przez placówki konsularne kraju, do którego zamierzamy się udać. Obowją zuje zaproszenie poświadczo­

ne w polskiej placówce kon­

sularnej (nie jest potrzebne poświadczenie przez władze kraju zapraszającego). Zapro­

szenie ma ważność 12 miesię cy od daty poświadczenia.

Ustawa rozszerzyła krąg e- sób, które mogą wysyłać za­

proszenie. Może to być prak tycznie każdy — cudzoziemiec czy obywatel polski, który ma uregulowany status pobytu za granicą. Zaproszenia nie są wymagane przy wyjazdach zbiorowych, organizowanych przez polskie biura podróży.

Paszporty do krajów kapita­

listycznych ważne są 3 lata, z prawem wielokrotnego prze­

Napojów cbłodżących me zabraknie

Weszliśmy co prawda do­.1

piero w okres wiosenny, ale w niektórych działach nasze­

go przedsiębiorstwa już od dawna myśli się o nadchodzą­

cym lecie. Jednym z nich jest dział socjalno-bytowy, który aby spełniać swoje zadania musi pracować z wyprzedze­

niem.

Działania zapewniające pra cownikom zakładów dostatecz ną ilość napojów Chłodzących w okresie letnim prowadzone są już dawno. Z informacji jakiej udzielił nam B. Mi- chocki, pracownik ES wyni­

ka, iż w roku bieżącym z tym tematem problemu mieć nie

W ogródkach działkowych

Pod koniec lutego br. odbyło się walne zebranie działkow­

ców zrzeszonych w PZD „Me­

talowiec” przy ZUP. Sprawo­

zdanie z okresu czteróletniej kadencji złożył dotychczasowy przewodniczący związku M.

Balicki.

kraczania granicy. Po każdym jednak powrocie należy zwró cić ten dokument organowi paszportowemu. Przy następ­

nych wyjazdach potrzebny bę dzie tylko skrócony formu­

larz. Ubiegający się otrzyma paszport razem z kartą prze­

kroczenia granicy.

Może zdarzyć się, iż organy paszportowe odmówią wyda­

nia paszportu. Dzieje się tak m.in. wtedy gdy: — przeciwko osobie toczy się postępowanie sądowe lub wykonawcze" w sprawie karnej i o przestępstwo z oskarżenia publicznego lub w sprawie karnej skarbowej, a w przypadku warunkowego umorzenia postępowania nie minęły 3 miesiące od zakończę nia okresu próby, — gdy prze ciwko wydaniu paszportu prze mawia względne bezpieczeń­

stwo państwa, obronność, o- chrona tajemnicy państwowej albo gdy mogłoby to narazić gospodarkę narodową na znaczne straty lub powodować poważne zakłócenia w jej funkcjonowaniu, — gdy prze­

ciwko wydaniu tego dokumen tu przemawiają różne wzglę­

dy społeczne, — osoba ubie­

gająca się o paszport swoim zachowaniem za granicą nara

powinniśmy. Roczne potrzeby naszego przedsiębiorstwa oscy lują wokół liczby 72p tys. lit­

rów. Połowa z tego jeft już w magazynie. Reszta, to kwe stia dowozu z rozlewni. Spra wy te są już dograne.

Jak wiemy, w okresie let­

nim, gdy temperatura oto­

czenia przekroczy 25 st. C, na­

poje chłodzące przysługują także pracownikom umysło­

wym (1 1 dziennie), a pracow nikom fizycznym w zwiększo nym wymiarze (3 litry). Prze­

widuje się zużycie w tym o- kresie około 360—400 tys. lit­

rów płynów. Ponieważ naj­

większą popularnością wśród

W czasie zebrania wybrano nowy zarząd, na czele któ­

rego stanął Franciszek Marek.

Wśród zadań, jakie wyznaczo­

no do wykonania w bieżącym roku znajdują się: wykopanie 15 studni, utwardzenie drogi między działkami i wykona-

ziła interesy lub dobre imię PRL. Od decyzji odmownej przysługuje odwołanie do Biu ra Paszportów MSW.

Jeszcze o wykupie zagranicz nych środków płatniczych. Na lata 1983/84 obowiązuje usta­

lona norma — wynosi ona 30 tys. złotych na osobę. Oczywiś cie dzieci wymieniają połowę tej normy.

Przy wyjeździe do CSRS wy mieniamy na każdy dzień po­

bytu 120 koron, do NRD — 550 marek rocznie, z tym że na jeden wyjazd trzeba mieć nie mniej niż 150 marek na oso­

bę. Udając się do Rumunii można nabyć 1500 lei na oso­

bę rocznie, natomiast przy wy jeździe do Bułgarii można wy mienić lewy do 30 tys. zł. O- soby udające się na Węgry w br. będą mogły wykupić jed­

norazowo 4500 forintów.

Uczestnikom wyjazdów gru­

powych organizowanych przez biura podróży przysługuje kie szonkowe: NRD — 40 marek, CSRS — 150 koron, Węgry — 206 forintów, ZSRR — 12 rub U, Bułgaria — 15 lewa, Rumu­

nia — 70 lei. *

(oprać, ma)

załogi cieszą się: grodziska i cyranka w litrowych butel­

kach, poczyniono starania, a- by właśnie tych załatwić naj więcej. Do wyboru będą tak­

że: staropolanka i kryniczan­

ka. ,

Nie zabraknie też napojów słodzonych (oranżada) i so­

ków, które przysługują pra­

cownikom najgorętszych wy­

działów (odlewnia, hartownia, kuźnia). Będą także, jak co roku napoje mleczne.

Jeśli więc nadchodzące lato okaże łaskę i obdarzy nas słoń cem, nie będzie to większą przeszkodą w pracy dla na­

szej załogi. Pragnienie będzie­

my mieli czym gasić. w-s nie krawężników, budowa ma­

gazynu.

Zebrani podkreślili i podzię kowali naszym zakładom za pomoc jakiej udzielały i u- dzielają nadal działkowcom.

Podjęto też uchwałę o prze­

kazaniu 10 tys. złotych na bu­

dowę Pomnika Matki Polki.

Warto przypomnieć, iż ogro dy działkowe PZD „Metalo­

wiec” zajmują 19,1 ha gruntu, w tym 3,37 ha zakupione przez ZUP. Daje to w sumie 403 działki. Wśród użytkowników przeważają emeryci i renciści Większość działkowców poło­

wę swego ogródka przezna­

cza na drzewa i krzewy, a drugą pod uprawę warzyw i kwiatów. Na co trzeciej ho­

duje się kury i króliki.

Nie bez znaczenia jest fakt, iż z należycie uprawionego ogródka działkowego można otrzymać zbiory wartości oko ło 30 tys. złotych. Stanowi więc działka dodatkowe źródło dochodu dla posiadaczy nie­

zbyt wysokich rent i emery­

tur. Jest też okazją do ruchu i wypoczynku na świeżym

powietrzu. w-s

Wczasy z nauką języka

Jeszcze dwa miesiące i roz pocznie się na dobre sezon urlopowy. Większość zaplano­

wała już, gdzie i jak spędzi ten okres letniego wypoczyn­

ku. Są jednak i tacy, którzy ciągle wahają się. Może więc przypadnie im do gustu inte­

resująca propozycja klubu MPiK — wczasy z nauką ję­

zyka obcego. Zakwaterowanie w domu wypoczynkowym

„Zgoda” w Bierutowicach. Od płatność — 10.500 złotych od osoby. Do wyboru języki: fran cuskł, niemiecki i angielski Zajęcia po 6 godzin dziennie.

Zapisy przyjmuje oraz bliż­

szych informacji udziela sek­

retariat KMPiK, ul. Wałowa 3/5 (II p.), telefon 23-40.

w-s

Gdy zepsuje się lodówka

Jedna z Czytelniczek, której zepsuła się lodówka, skarży się na jakość usług świadczo­

nych w punkcie naprawy arty kułów gospodarstwa domowe­

go przy ul. Piastowskiej.

W lodówce należy dokonać wymiany freonu. Niestety, w naszym mieście nie jest to możliwe. W- WPHW, pod któ­

re podlega wspomniany punkt, doradzono Czytelniczce, aby, odwiozła lodówkę do... Głub­

czyc. Tam ponoć freon mają.

Jak twierdzi zainteresowana, w innych miastach wojewódz twa również. Dlaczego więc nie ma go u nas? Transport lodówki do Głubczyc i z po­

wrotem pociągnie za sobą spo re koszty. Nie każdego na to stać.

Czytelniczka dodaje, iż miał w Nysie powstać serwis „Po- laru”, w którym dokonywano by napraw sprzętu firmowego.

Sprawa rozbiła się ponoć o brak pomieszczenia.

Ciekawi nas. co mają do po wiedzenia na ten temat odpo wiedzialni za usługi w naszym mieście, w tym wypadku WPHW i Wydział Handlu i Usług.

w-s

(6)

Nr 7 (466) NYSKI METALOWIEC Str. 7 W uoiegiym miesiącu zano­

towano w przedsiębiorstwie pięć wypadków przy pracy, w tym jeden, za który wyko­

rzystano powyżej 28 dni zwoi inenia lekarskiego. Liczba stra eony cii z tego tytułu dni wy­

li. si 218.

marzenia te miały miejsce w pięciu wydziałach. W wy aziaie mechanicznym operator oorąbiarek sterowanych nume rycznie przenosił sczepione połpanewki, ktOre rozczepiły się i ostrą krawędzią jedna z nich zraniła palec u ręki pra cewnikowi.

Monter aparatury w PR-4 wyKonywał montaż zbiornika do agregatu NS 12. Podczas pasowania dna, wypadło ono i uderzyło go w stopę, tłukąc palec.

W marcu

p«ęć wypadków

W PR-7 poszkodowany został monter aparatury i urządzeń chemicznych. Upadło mu na rękę sprzęgło łupkowe, powo- oując stłuczenie palca u ręki.

Wypadek miał również miej­

sce w PR-8 gdzie pracownica przecinając nożem folię, oka­

leczyła sobie palec.

Ostatni wypadek przy pra­

cy zanotowano w zespole ma gazynów. Przy obsłudze piły tarczowej do cięcia metali, krajacz stanął na nierówną po wierzchnią, stracił równowagę i ocierając się o taśmę piły skaleczył palec u ręki.

Ogółem za trzy miesiące bieżącego roku mamy na kon cie 14 wypadków przy pracy, w tym 10 lekkich (do 28 dni chorobowego) i 4 ciężkie (po­

wyżej tej liczby). Jeden z nich spowodował ciężkie uszkodzę nie ciała.

W wyniku wypadków stra­

ciliśmy w pierwszych trzech miesiącach br. 662 dni robo­

cze. W porównaniu do analo gicznego okresu ubiegłego ro­

ku liczba wypadków jest mniejsza o 4.

Jak ‘do tej pory najwięcej zdarzeń powodujących uszko­

dzenie ciała ma zespół maga zynów — 3. Po dwa wypadki zanotowano w wydziale me­

chanicznym, PR-4, PR-7 i PR-8, natomiast po jednym

w PR-1, TE i EG. (m)

/1/ysccf u/ęcfftcieze T

Prądem w...

Rzeka Nysa, podobnie jak wiele innych rzek w Polsce, nie należy do czystych. Stąd też i ryb w niej nie tyle i takich jakie pamiętają nasi ojcowie. Ale nie jest-' jeszcze tak źle, skoro każdego dnia można spotkać nad brzegiem wędkujących. Gorzej jest na­

tomiast, gdy pojawiają się nad nią „rybacy” bez wędek, odchodzący jednak z pokaź­

nymi odłowami. Tak jak to miało miejsce pod koniec u- biegłego roku.

Z meldunku funkcjonariu­

sza RUSW, który nam udo­

stępniono wynika, że 19 li­

stopada 1983 r. i 29 grudnia ub. roku w godzinach od 8 do 15 na rzece Nysa od progu wodnego przy Alejach Wojska Polskiego do progu wodnego w miejscowości Piątkowice mia­

ły miejsca odłowy agregatem elektrycznym. Prowadziła je pięcioosobowa grupa rybaków MZGR-Opole, posiadająca ze zwolenie podpisane przez wo jewodę i ważne do końca 1983 roku. Nie określało ono jednak ani celu ani charakte­

ru odłowów. Jest to istotne, ponieważ obowiązująca w tej mierze ustawa o rybołówstwie uprawnia wojewodów do wy­

dawania takich zezwoleń ale tylko i wyłącznie w celach naukowych lub gospodarczych i na dodatek uzasadnionych.

Odłowy przebiegały w wa­

runkach niskich stanów wód, w cieku o głębokości 0,5 — 1 m i szerokości nurtu 5 m. E- fektywność połowu była du­

ża i mogła spowodować zna­

czne wyrybienie i tak już zniszczonej przez regulację, rzeki.

Podczas odłowu listopadowe­

go zanotowano m.in. duże ilości niewymiarowych szczupaków, sandaczy, węgorzy i kleni. Na tomiast połów grudniowy nie wykazał pojawienia się w o- kolicach elektrowni ryb dra­

pieżnych co wskazuje na to, że zostały one gruntownie wy łowione w poprzednim mie­

siącu. Były natomiast duże ilo

śći białej rj by zgromadzonej w płytkim cieku.

Fakt ten by) ciosem szcze­

gólnie bolesnym dla ogrom­

nej rzeszy wędkarzy odwie­

dzającej jedyny w tym rejo- jonie ciek wodny. Postanowio no więc działać. Sprawa sta­

nęła najpierw na walnym zgromadzeniu członków koła PZW nr 1, którzy zobowią­

zali swój zarząd do wyjaśnię nia faktu odiowu ryby agre­

gatem elektrycznym.

Należy przy tym zaznaczyć, że już wcześniej występowa­

no do z-cy naczelnika Urzędu Miasta i Gminy, który w e- fekcie przekazał wojewodzie, iż zgodnie z jego wnioskiem odcinek Nysy Kłodzkiej od zapory zbiornika wodnego do ujścia Kamienicy w rejonie

Bywa, że na wędkę można złowić nawet różne maleństwa. Ogłuszone prądem, stają się łupem ptactwa....

ryby

Wyszkowa, będzie wyłączony z pozwoleń na użycie agre­

gatu.

Zarząd kola PZW nr 1 wy­

stąpił do swoich władz w O- polu. W piśmie zaw*arto kil­

ka pytań, które miejmy na­

dzieję, nie pozostaną bez od­

powiedzi.

Po pierwsze — dlaczego Za­

rząd Okręgu dopuścił i dopu­

szcza do prowadzenia rabun­

kowej gospodarki zasobami rybnymi na terenie działania nyskich kól PZW.

Po drugie — dlaczego zezwa la i nie przeciwstawia się do­

puszczeniu do uprawiania za­

wodu rybaka ludzi, którzy nie przestrzegają podstawowych zasad dotyczących prowadze­

nia gospodarki prawidłowej, wręcz przeciwnie dokonują od

łowów w sposób karygodny.

Warto przypomnieć, że od 1*70 roku kiedy warunki wod ne były lepsze od tych, któ­

re mamy obecnie, przewodni­

czący WRN wydał zarządzenie zabraniające połowów przy pomocy prądu.

Ochrona ryb ma na celu zabezpieczenie ryb użytko­

wych przed nadmiernym, nie­

właściwym lub nieracjonal­

nym odłowem, także przed szkodliwą dla rybostanu dzia łalnością człowieka. A tymcza sem...? Tymczasem u nas do­

puszcza się do bezzasadnego łowienia przy pomocy prądu.

Dodając do tego niepowodze­

nie planowego zarybienia, ja­

wią się niewesołe perspekty­

wy. Zresztą czy w takiej sy­

tuacji zarybianie ma sens — pytają wędkarze.

M. K.

LISTY ••• POLEMIKI ■=• ODPOWIEDZI

W odpowiedzi na artykuł pt. „Ludzie się skarżą... i ma ją rację” otrzymaliśmy nastę pującą korespondencję:

1. „Ludzie się skarżą i fak­

tycznie mają rację. Działal­

ność eksploatacyjna i remon­

towa administrowanej sub­

stancji mieszkaniowej nie w pełni pokrywa zapotrze­

bowanie społeczne, nadto nie zabezpiecza (aktualnie) możli wości powstrzymania procesu jej dekapitalizacji. Problem jest na tyle nam znany, że z tego tytułu nie robiliśmy - i nie robimy tajemnic, wręcz odwrotnie od szeregu lat pro­

blem sygnalizowaliśmy wszy­

stkim kompetentnym czynni­

kom (dowód: wielokrotne wy stąpienia do byłego WZGKiM w Opolu, Komisji Ekonomiez nej przy KW, pismo skiero­

wane na ręfce ministra GTiOS, pismo do ministra Baki). Pro­

blem, o którym mowa, za­

wiera w sobie powszechnie znane skutki, lecz gorzej, że przyczyny przez nas sygnali­

zowane bądź to nie były do­

strzegane, bądź to z różnych względów dostrzegać ich nie chciano

Działalność gospodarki sta­

rymi zasobami mieszkaniowy mi dostrzeżono w skali kra­

ju w ubiegłym roku. We wszy stkich publikatorach o tym się mówi i przekazuje pod prę­

gierz opinii publicznej, lecz jak do ehwili obecnej oprócz zapewnień nic nie zrobiono.

Nie negujemy, rozwiązanie te go problemu nie jest rzeczą

łatwą, tym bardziej, że do­

strzeżono go w dobie kryzy­

su gospodarczego.

Błędem by było, gdybyśmy kultywowali mocno zakorze­

nioną decyzjalność centralną i nadal oczekiwali na roz­

wiązanie poza przedsiębior­

stwem. Bazując na realiach w roku bieżącym założyliśmy nakłady na działalność remon tową rzędu 79,5 min. złotych (4 min zł powyżej założeń planowych), w tym roboty wy konywane przez RPRB GK w wysokości 15 min zł, rzemio­

sło 9,7 mln. zł, BSP 1,3 min zł, w systemie gospodarczym 54,5 min zł. Czy to jest du­

żo? Nie, stanowczo za mało.

Niestety istnieją znane oby­

watelowi naczelnikowi barie­

ry, których przekroczyć nie możemy. W perspektywie cze ka na realizację harmono­

gram do 1990 roku. Aktualny, program minimum zakłada nakłady rzędu 704 min zło­

tych (1984—1990). Program ten zgodnie z zaleceniem or­

ganu założycielskiego w bie­

żącym miesiącu zostanie po­

wtórnie zmodyfikowany pod kątem zwiększenia w tym o- kresie wykonawstwa rzeczo­

wego.

4 Z

2. Artykuł pt. „Ludzie się skarżą... i mają rację”, który wyszedł spod pióra redakto­

ra podpisującego się skrótem

„rych”, jak sądzimy opraco­

wany został z zachowaniem postanowień zawartych w ar­

tykule 12 Ustawy z dnia 26 stycznia 1984 f. — Prawo Pra

sowę. Obawiamy się jednak, że autor artykułu otrzymując, lub dobierając sobie „wdzięcz ny” temat w ferworze opero­

wania piórem i kunsztem pi­

sarskim mimochodem, jak po­

sądzamy, naruszył dobre imię pracowników ZGM-ów i przed siębiorstwa. Przyjmując, że opinię tę zbudował w oparciu o jeden lub kilka konkret­

nych przypadków pominął fakt, iż ZGM-y obsługują po­

nad 5.200 najemców (około 20 tys. mieszkańców), a nad­

to ponad 6 tys. rencistów i e- merytów zaopatrujących się w karty żywnościowe.

Podtekst o umawianiu się z, cytuję, panami .majstra­

mi” „po pracy”, niestety spra wia wrażenie, że autor arty­

kułu przeoczył, a może za­

pomniał o swoich prawach i obowiązkach dziennikarza.

Rację przyzna jemy redakto­

rowi, który przytacza swoje spostrzeżenia o stanie substan cji. Mimo, iż generalizuje — ma rację. Jest to wynikiem sytuacji opisanej w pkt. 1 niniejszego pisma. Nie bez- znaczenia jest również na­

gminne i przybierające na si­

le w zastraszającym tempie zjawisko dewastacji budyn­

ków i urządzeń przez elemen ty chuligańskie, dorosłych, a 1 co gorsza również przez mło dzież i dzieci. Wdzięczni byli­

byśmy redakcji, gdyby ten te mat podjęła na łamach swego dwutygodnika.

Problem niedogrzania miesz kań był i jest powszechną ta­

jemnicą. Wynika z braku mo żliwości pokrycia potrzeb w fym zakresie przez ZEC (po­

krywa tylko 2/3 potrzeb).

Rozwiązanie jego nastąpi z chwilą uruchomienia drugiego

etapu rozbudowy kotłowni re­

jonowej.

Dość dowcipnie autor po­

traktował dialog z informato­

rem z ZGM-u. Nie powielamy metody „gastronomicznej”.

Smutna natomiast jest rola pracownika ZGM-u, który jest dobrze poinformowany o tym, że już przy temperatu­

rze minus 5 st. C, w centrum miasta wystąpią niedogrzania.

W tej sytuacji najrapdopo- podobniej pracownik ZGM-u wskazał po prostu winnego, co mogło być odebrane wie­

loznacznie. Obojętnie jak na ten problem spojrzeć, jedno jest pewne, lokator winien być obsłużony (a tego wyma­

gamy od pracowników przed­

siębiorstwa) z . zachowaniem taktu, kultury pracy i kultu­

ry osobistej mimo, iż niejed­

nokrotnie narażony jest na impertynencje, a nawet wul­

garne odnoszenie się peten­

tów.

Przebiegi samochodów, o których mowa w artykule, są przedmiotem bieżących kon­

troli i analiz. Pojazdy ZGM (jeden żuk, multicar i nysa) obsługują całe miasto i gmi­

nę, tzn. administrowaną po­

wierzchnię zawartą w 548 bu dynkach mieszkalnych i wy­

korzystywane są wyłącznie do rozwiezienia niezbędnych ma teriałów i sprzętu. Możliwym jest, że autor utożsamia samo chody przedsiębiorstwa z ZGM. Przedsiębiorstwo posia da bowiem 9 zakładów obsłu­

gujących całokształt gospodar ki komunalnej (w tym prze- 'wóz zwłok itp.k

3. W kontekście spraw po­

ruszonych w artykule infor­

mujemy iż:

a) w terminie do 20 marca ponownie temat obsługi pe­

tentów przez pracowników ZGM będzie przedmiotem na­

rady z kierownikami zakła­

dów;

b) w br. cały potencjał włas ny przedsiębiorstwa ukierun­

kowany został na wykonanie robót planowo-zapobiegaw- czych (remonty bieżące);

c) program przeciwdziała­

nia procesowi dekapitalizacji (do 1990 roku) zostanie zmo­

dyfikowany;

d) nadal konsekwentnie e-

■gzekwować będziemy utrzy­

manie czystości przez dozor­

ców. Niedobór w zatrudnieniu uzupełniać będziemy zatrud­

niając pracowników w niepeł nym wymiarze czasu pracy (renciści, emeryci);

e) w zakresie poprawy za­

bezpieczenia przed dalszym procesem niszczenia, w bm.

potencjał własny ukierunko­

wany został na roboty pro- filaktyczno-konstrukcyjne.

Reasumując, krytykę praso wą przyjmujemy jako pomoc­

ną w egzekwowaniu od pra­

cowników poprawnej pracy, mimo, iż okoliczności jęj to­

warzyszące nie zawsze są sprzyjające w pełnym pokry­

ciu potrzeb społecznych (ogól 'nie znane trudności materia­

łowe). ,

Ze swej strony proponuje­

my spotkanie z zespołem re­

dakcyjnym „NM” mające na celu pokazanie problematyki związanej z gospodarką komu nalną i mieszkaniową miasta Nysy.

jnż. WIKTOR WOŁOSZYK Dyrektor RPGKiM Nysa

Cytaty

Powiązane dokumenty

To pełne wynagrodzenie za dzień pracy mnoży się na ­ stępnie przez liczbę dni, ja ­ kie by dany pracownik prze ­ pracował w ramach normal ­ nego czasu pracy, oczywiście

Nie chcemy snuć horosko ­ pów jak zostanie kwartał za ­ kończony. Postanowiliśmy po ­ prosić z-cę dyr. Pa jest- ka — zdecydowanie najlepiej spisuje się PR-3. Są to:

Zgromadzono już także sprzęt, z którego można będzie na basenie skorzystać. Są więc deski do pływania, maski i płetwy, a także leżaki, rakie­. ty dło tenisa

LKANC1SZEK BILLRON — PR-1. W ZUP zatrudniony od 1956 roku jako modelarz. W 1948 roku pracował jako tokarz na wy ­ dziale mechanicznym. Obecnie jest wyróż ­ niającym

Wydawać by się mogło, że w tej dziedzinie nic na3 już nie jest w stanie zaskoczyć, tym bardziej, że niektóre dy- fuzory przepracowały 10 1 więcej lat bez żadnych awa ­ rii,

Przy znam się, ' że strach mnie o- ' garnia, kiedy piszę o konkur­.. sach, mając' ' w

ne zostały przed 40 laty w Manifeście PKWN jest to, że już przez 40 lat nad naszą ziemią nie unoszą się dymy wojennych pogorzelisk, że 40 lat żyjemy w pokoju.. I to jest

ktualnie mieści się Nyski Dom Kultury i skupia życie kultu ralne naszego miasta (przez ca le lata społeczeństwo Nysy o- podatkowywalo się dobrowol ­ nie na fundusz odbudowy te