• Nie Znaleziono Wyników

Nyski Metalowiec 1984, nr 15 (474).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nyski Metalowiec 1984, nr 15 (474)."

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

30337?

i

U UMERZE^

- Last& zmf&tyi ---

0 wczasach w NRD

mówią uczestnicy pierwszego turnusu

Tego lata'pracownicy na­

szych zakładów i czlonkowie rodzin mają okazję wypoczy­

wać nie tylko w Jarosławca i Otmucho-wie, także w NRD i Czechosłowacji. Z wczaso­

wej wymiany skorzysta ogó­

łem 120 członków załogi ZUP wraz z rodzinami, z te­

go 80 ' w miejscowości Wuster- hausen k. Dosse i 40 w Pod- hradi.

Znamy ' już . pierwsze opinie na temat wczasów w NRD.

Na turnusie od I do 14 lipea przebywały tam 24 , osoby.

Swoimi wrażeniami dzielą się z nami:

Janina Pigulak — dłuto­

waci l ■ PR-2.

...Mieszkałam z 'córką w 2- -osobowym pokoju,.dobrze wy posażooym i czystym. 'Każdy z wczasowiczów miał ' oddziel­

nie spanie.

Pogodę mieliśmy w kratkę, ale w ćhłodne dni pokoje by ły ogrzewane. W Jarosław­

cu ' już takiego komfortu nie ma. Podobało mi' się również to. że za wieczorki taneczne nie trzeba było płacić wstę­

pu. Nieodpłatnie można , też było wypożyczyć ' łódkę i po­

pływać po jeziorze. Obsługa ośrodka — uprzejma, kierow­

niczka uśmiechnięta. Nie do­

strzegłam żadnych uchybień ze strony gospodarzy. Fakt, że wyżywienie jest trochę in­

ne niż u nas, ale ja nie narze­

W

szyscy wiemy, że ZUP nie należą do zakładów, w których zarobki są najwyższe. Dotychczasowe roz wiązania płacowe nie zaspoka ja;ą oczekiwań ludzi, nie spćł niają też w dostatecznym stop niu funkcji ' motywacyjnych.

Prace nad nową strukturą wy nagrodzeń trwają. Podstawo­

we ' zamierzenia w tym kięrun ku mają na celu powiązanie plaćy z wynikami pracy pra­

cownika i przedsiębiorstwa oraz podniesienie rangi płacy zasadniczej przez ograniczenie' ilości składników wynagrodzę nia

Póki co, nadal wielu pra­

cowników nie jest zadowolo­

nych ze swoich zarobków, bio

kałam. Gdyby tylko nadarzy­

ła się okazja, chętnie pojecha łabym tam drugi raz”.

Bronisław Furtak . — st.

mistrz z PR • 3

„Obiektywnie trzeba' przy­

znać. •że ośrodek' jest •dobrze urządzony. Oprócz łódek rnoż na wypożyczyć rowery szoso we, pograć w pingponga, siatkę, kometkę czy kręgle.

Góruje też on nad naszym pod względem utrzymania czystości, zwłaszcza w sani­

tariatach. Okolica jest rów­

nież ładna, w pobliżu jezioro i wokoło lasy. Przejazd — w obie strony — mieliśmy do­

brze zorganizowany,. Ńie od­

powiadała mi jedynie kuch­

nia. Obiady były za skromne, bo składały się zazwyczaj z jednego dania, a kolacje z kolei za obfite. Drugi minus to to, że w niepogodę nie ma co robić. Niedaleko od tej miejscowości leży Poczdam i Berlin i można było zorgani­

zować dla naszej grupy wy­

cieczkę. Myślę, 'że w przysz­

łości ta sprawa zostanie do­

grana w umowie”.

Władysław Kowalski — brygadzista z PR-3

..Podzielam zdanie, że do­

jazd do miejsca wypoczynku i z powrotem był wzorowo przygotowany. Zarówno ja j^ik

{Doko&ezenie na str. 2)

Kto ma ?

rąc ' pod-uwagę fakt, iż za tę samą pracę w innym przed­

siębiorstwie mogliby mieć wię cej.

Tam, gdzie w . grę wchodzą pieniądze, nierzadko dochodzi do nieporozumień czy nawet konfliktów. Pracownicy ' doma­

gając się „swego”, nie zawsze to „swoje” otrzymują; Słusz­

nie czy niesłusznie, ale czują się skrzywdzeni. Dobrze, gdy obie strony wyjaśnią sobie wszystkie za- i przeciw. Go­

rzej —■ gdy jedna ze stron nie może takich wyjaśnień u­

zyskać.

# KTO MA RACJĘ? # CO SŁYCHAĆ U MŁODZIEŻY # POST SCRIPTUM, OŻYLI WYNIK 5:1 O O AMNESTII # 500 PRZEDSIĘBIORSTW BEZ TAJEMNIC # TRZEBA CHCIEĆ PRACOWAĆ 0 ZIELONE

ŚWIATŁO... • SPORT, KRZYŻÓWKA

—wiw mii17t~i iiiiWTirinrTriTHiiLii.i-H i iTOT^jrr^iwr.i hiti i~_'ii~n. nu t~ ~.iliii1 _ri iii iiiiii.ttiil iinu" iiijrijiiii>ihieii rn i.01 nrrim

DWUTYGODNIK ZAŁOGI ZAKŁADÓW URZĄDZEŃ PRZEMYSŁOWYCH W NYSIE CENA 1 ZŁ Nr . 15(474) 10 SIERPNIA 1084 R.

~ a...:, l vi ii. ,lti nm1 m iii immlkiiiw ilWTTTWiwrBrirttnT^irwHir^TiiM111 mn .»■» iiiiiiiiii

Rosną zaległości w

Lipiec nie należał w zakła­

dzie do miesięcy łatwych. Z kilku przyczyn: więcej niż w poprzednich miesiącach pra­

cownicy korzystali z urlo­

pów, obróbka ciężka w wy­

dziale mechanicznym • została zdziesiątkowana przez zwol­

nienia lekarskie, pogłębiły się trudności materiałowe.

W wyniku niedotrzymania przez dostawców wcześniej ustalonych terminów i zakre­

su dóstaw powstały zakłóce­

nia w produkcji. Kilka przy­

kładów: opóźnienie w dosta­

wie' rur mosiężnych z Anglii uniemożliwiło wykonanie pod grzewacza dla elektrowni'

„Bełchatów”. Ten sam los spotkał cztery chłodnice spi­

ralne, do których pręt na kołki miała dostarczyć Mikrohuta Strzemięszycę.

Owszem, pręt został dostar­

czony. ale w ostatnich, dniach lipca. Nie było więc możli­

wości wykonania chłodnic.

Nie wywiązała • się ze swoich zobowiązań Huta Zawadzkie, która miała wykonać i do­

starczyć rury - 'do dwóch pod- grzewczy dla ZSRR (CK-47).

Część rur, jaką zakład otrzy­

mał. nie wystarczyła na zam­

knięcie jednego zlecenia.

Utrz ymać

pie rw s ze m ie j sce!

Porządki w posesjach pry­

watnych, państwowych ispół dzielezych, dbanie o ich wy­

gląd' estetyczny i otoczenie, właściwe oczyszczanie miast (m. in. prawidłowe ustawienie i' systematyczne oczyszczanie śmietników), tereny zielone, a także wszelkiego rodzaju pla­

ce zabaw dla dzieci, zaplecze higieniczne miast, czystość u­

lic, ich oznakowanie, oświet­

lenie — są oceniane przez ko­

misje lustracyjne zkonkursu wojewódzkiego, w którym oce niana jest czystość, 'porządek.

Konkurs, który trwa od 10 ma ja tir. ' prowadzony ' jest ' . w

Przykładów można znaleźć wiele. Choćby ' ten z działu transportu. Niektórzy kierow­

cy i zmiennicy obsługujący - trasę Nysa—Jarosławiec—Ny­

sa twierdzą, iż ' w 'stosunku do ubiegłego roku stracili ' na zarobkach. Praca jest taka sa ma, trasa też, a płaci się im

mni U. ■

Na wyjazd kierowca prowa dzący i 'zmiennik otrzymują dwie karty drogowe. Z wyli­

czeń jakie uzyskałam od Je­

rzego Fedorowskiego wynika, iż prowadzący zaczyna pracę od godz. 5 (OC — przygoto­

Brak - przekładni z „Zame- chu” Elbląg uniemożliwił wy­

słanie do ZSRR ekstraktorów.

Minął bowiem termin kóntrak towy i odbiorca radziecki mo­

że obciążyć zakład karami umownymi.

Opisane, trudności zaważyły, że m planowaną wartość pro dukcji własnej i usług wy­

noszącej, 395 min złotych wy­

konano 373 miń zł. Z - war­

tości tej przypadło na - eks­

port 247' min złotych na pla­

nowane - '218- min złotych. Na­

rastająco od poczftku roku, na planowaną sprzedaż 2795 min zł wykonano 2751 min zło­

tych, w- tym eksport — plan 1798 miń złotych — wykona­

no ' 1731 'min - złotych.

Jeszcze trudniejsza 'sytuacja może wystąpić w 'sierpniu 'i wrześniu. Do końca lipca br.

nie opracowano ' dokumentacji technologicznej' na kilka bar­

dzo ważnych pozycji trzecie­

go kwartału. Między innymi z braku dokumentacji warszta towej nie rozpoczęły się pra­

ce montażowe aparatu kon­

taktowego (zlec, ' 250840) dla CSRS. Dział planowania pro­

dukcji ma otrzymać ' doku­

mentację dopiero 20 sierpnia.

Doliczając do tego czas po dwóch grupach. W pierwszej uczestniczą miąsta liczące po­

wyżej 30 tys. mieszkańców.

Pierwszy etap konkursu zo 'stal już zakończony. Po ' pod­

sumowaniu okazało się, że na pierwszym miejscu znalazła się Nysa gromadząc na swym koncie' 84 pkt. Następne miej sca zajmują: Kędzierzyn-Koź le — 77 pkt:., 'Brzeg —' 76 pkt. oraz Opole — 69 pkt.

Mamy więc na półmetku pewną przewagę punktową.

Czy ją nasze miasto utrzyma do końca konkursu, którego drugi etap ma być rozstrzy­

gnięty w październiku? Przy znam się, 'że strach mnie o- ' garnia, kiedy piszę o konkur­

sach, mając''w pamięci slawet . ny turniej miast. Tam. też na zwycięstwo ' liczyliśmy. Na ca­

le pocieszenie i szczęście za- (Dokończenie na str 2) wanie wozu) kończy natomiast o 22.60. Do tego dochodzi 8 godzin d'niówki. W sumie ma

■ 25 godzin, ale traci, bo w pra­

cy jest godzin 28' (licząc od wyjazdu ' do przyjazdu). Zmień nik zaczyna pracę od 20-tej.

Do godz.' 24 ma 4 godziny, 4 na' pokrycie dniówki z dnia poprzedniego' i ma 12 godzin

—' od 24 do 12. Co prawda kierowcy otrzymali w tym ro­

ku dodatek w wysokości 1000 złotych, ale i tak nie ' wy­

chodzą na swoje. W ub. r.

zmiennik miał na przykład 2524 zł. -v br. 2094 zł: A więc zasada, iż nie mogą stracić w stosunku do roku ubiegłego (Dokończenie na str. 4)

produkcji

trzebny w pozostałych komór­

kach uczestnic'ząćych w opra­

cowaniu dokumentacji, .do brygady 'trafi ona w połowie września, a 'więc ze ' znacz­

nym opóźnieniem. Czy to opóźnienie będzie możliwe 'do nadrobienia w brygadzie?

Podobnie ma się rzecz. z dokumentacją na piec (z.lec.

862288) i wieże (zlec. 230643 i 230644). 'Przykładów można byłoby przytoczyć znacznie więcej, ' ale nie o to przecież chodzi. Chodzi o to, aby spływ dokumentacji warsztatowej nie ' wydłużał cyklu produk­

cyjnego i nie opóźniał dostaw urządzeń dla ' kontrahentów.

W podanych przykładach od rozpoczęcia dostaw urządzeń odbiorca uzależnił przyjazd ' na szych pracowników na mon­

taż.

W naszym interesie jest, aby dokumentacja trafiła na wydziały, a przede wszystkim na urządzenia o długim cyk­

lu produkcyjnym, w założo­

nych terminach. Zależy to jednak od operatywności służb technicznego przygoto­

wania produkcji.

M. ZELWETRO

Gratulujemy!

Święto 'Odrodzenia jest o­

ka z ją do dokonywania wszechstronnych podsumo- . wań, a także przyznawania nagród za' wybitną działal­

ność we wszystkich dziedzi­

nach życia. Między innymi w przededniu 22 Lipca, dorocz­

ne nagrody — aa wybitne »- siągnięcia — przyznał mini­

ster administracji ' i gospodar­

ki przestrzennej. R*. in. 'otrz.y mali je twórcy w dziedzinie projektowania architektonicz­

no-budowlanego. planowania przestrzennego oraz gospodar­

ki komunaipej i mieszkanio- ' wej.

Po raz pierwszy wręczono także ' nagrody ministra dla pracowników admmisraacii

państwowej.

’ I tutaj miła wiadomość.

Wśród wyróżnionych znalazł

■ się naczelnik miasta _ i ' gminy Nysa — Władysław Dyrka.

Laureatami nagród /zostali także: prof. 'dr Stanisław Ko-

■w-alewski z Uniwersytetu Warszawskiego za działal­

ność naukową i publicystyce ną 'w dziedzinie naukowej organizacji pracy i teorii struktur organizacyjnych ad­

ministracji, prezydent Pozna­

nia — Andrzej Witulski oraz naczelnik ' gminy Michałowice, Ciesz.y fakt. iż wśród rwór- ki wyróżnionych znalazł się naczelnik miasta i gminy Ny­

sa. Serdecznie gratulujemy.

(2)

Str. 9 NYSKI METALOWIEC

X

lii 1

*

Ili

o

-

Nie liczyli się z czasem

Lipiec był wyjątkowo trud­

ny dla wydziału aparatury ciężkiej. Trudności —' mówi kierownik tego wydziału . A­

dam Jazienicki — wynikły z powodu dużej absencji choro­

bowej, okresu urlopowego, od delegowania pracowników na montaże zagraniczne i krajo­

we, a także późnych dostaw materiałów.

Aby wywiązać się z nałożo­

nych zadań uszczuplona zało­

ga pracowała ze zdwojoną e­

nergią — po godzinach pracy i w dni wolne od pracy.

Najpoważniejsze zadania i najbardziej napięte termino­

wo miała brygada Ryszarda Dudy, wykbnująca między in nymi aparat kontaktowy skła dający się ze 160 ton elemen­

tów. Przy ich realizacji po­

O wczasach w NRD

do na w (Dokończenie ze str. 1) i żona oraz córka chwalimy sobie pobyt w Wusterhausen.

Jeśli ktoś nastawia się na spokojny - wypoczynek, to ma go tam zapewniony Warunki ku temu są znakomite.

Atmosfera wśród wczasowi­

czów i personelu sprzyjała też dobremu wypoczynkowi.

Traktowano nas uprzejmie, dzieci były zapraszane pobliskiej miejscowości imprezy, brały udział grach i loterii fantowej, spo­

tkały się też z polskimi har- • cerzami. Starsza młodzież mogła „wyszaleć’ się na dys­

kotekach, dorośli raczyli się dobrym i tanim piwem

Słabym punktem - było mo­

że wyżywienie, przede wszyst kim obiady. Ale kolacje były za to smaczne i można było najeść się do syta”.

Kazimierz Kaczmarski — technolog z TT

„Wszyscy mówili o potrze­

bie zorganizowania co naj­

mniej jednej wycieczki. Każ­

dy z nas z przyjemnością zwiedziłby historyczne miasta czy nawet zakłady, z - którymi nasze przedsiębiorstwo za war ło umowę wczasową. Bylibyś­

my gotowi i na to, by w ra­

zie trudności pokryć częścio­

wa koszty wycieczki. Nie mam zastrzeżeń do kuchni niemieckiej, gdyż nie była ona dla mnie zaskoczeniem.

To tylko kwestia jenia. Dla nikogo było ujmą to, że memu obsługiwać łówce. Zaskoczyło

nież to, że w ośrodku ener- dowskim zatrudniony jest ' nieliczny personel. Mimo te­

go wszędzie czyściutko i schludnie. Mieliśmy do dys­

pozycji takż.e leżaki, stoliki i parasole. Posiłki podawane były z punktualnością co do minuty. Zawsze byliśmy ele­

gancko traktowani. Dało się to już odczuć w dniu nasze-

przyzwycza z nas nie trzeba sa- się na sto- mnie rów-

magały jej solidarnie inne ze społy.

Bardzo dobrze układała się brygadom montażowym współ praca z przygotowaniem pro­

dukcji 'i ze spawaczami. Dzię ki zaangażowaniu tych ostat­

nich zespół Tadeusza Koszty- ly montujący 3 komplety wa­

łów ślimakowych miał zapew nioną ciągłość pracy.

Brygada spawaczy umiejęt­

nie nadzorowana przez mis­

trza Adama Meca w pełni po dolała obowiązkom poświęca­

jąc wolny czas po pracy i wolne dni. Największy wkład w realizację zadań lipcowych mieli następujący - spawacze:

brygadzista Tadeusz Kierńie- ki oraz Piotr Gabryliszyn, Zbig niew Jagieła, Czesław Jodłow­

ski, Roman Romankiewicz, Jan

go przyjazdu. Z dworca zo­

staliśmy podwiezieni autobu­

sem pod sam ośrodek, tak samo było w dniu odjazdu.

Moje wrażenia są jak naj-

na- na- po- W bieżącym roku przed za­

kładową- organizacją młodzie­

żową — sporo jeszcze zadań.

Najważniejszym jednak bę­

dzie sprawne przygotowanie 'i przeprowadzenie kampanii sprawozdawczo-wyborczej, któ rą zaplanowano na sierpień i yuzesień. Październikowa Zakładowa Konferencja Spra­

wozdawczo-Wyborcza zSmp podsumuje i oceni działalność Związku w tej kadencji, wy- bierze nowe „władze”, przyj- mie konkretne, i miejmy dzieję, realne zadania na stępny okres.

Na jednym z ostatnich siedzeń plenarnych ZZ ZSMP przyjęto program działania na I półrocze br., mówiono rów­

nież o pracy zakładowej or­

ganizacji w bieżącym roku.

Nie bez znaczenia jest fakt, iż w szeregi ZSMP wstąpiło w tym roku 20 nowych człon ków. Pełną parą idą prace na rzecz Funduszu Akcji Socjal­

nej Młodzieży. W ramach FASM-u zrealizowano już 13 umów na łączną kwotę 1.800 tysięcy złotych. Została ona wypracowana przez około 100-osobową grupę młodzieży z kół: TM, PR-7, PR-1, TT/TK, PR-3, PR-5, TE i ko­

ło adm' listracji. Wykonywa­

no między innymi remonty maszyn i urządzeń, opracowa no dokumentację dla zakładu (technologia i kalkulacja), wy konano sporo robót remonto­

wo-budowlanych.

Wspomniany fundusz został wykorzystany na zapomogi (skorzystało 10 osób), dofinan sowania do obozów ' i - wycie­

czek (150 członków), imprez kulturalno-rozrywkowych or­

ganizowanych przez Zarząd Zakładowy i zarząd kół (200 osób), z dofinansowania na za

Piotr Tauber, Paweł Skubel,

Zatwardnicki, a także Krzy­

sztof Foks spawający rury do elementów wałów ślimako­

wych.

Z czasem nie liczyli się po­

nadto: Ryszard Konrad i Ryszard Smoliński. Ci dwaj spawacze przez 10 dni pra­

cowali przez 12 godzin przy e lementach do aparatu kontak towego dla CK-47.

Na wyróżnienie zasłużyła też grupa wycinaczy termicz­

nych z PR7p. Z uwagi na re­

mont „Telerexu” wykorzysty­

wali oni w wolnych chwilach i dniach „Numorex” w wy­

dziale PR 3. I tak np. Zdzi­

sław Demarczyk przepracował w lipcu dodatkowo 40 godzin, a Waldemar Kowalczyk i Zbigniew Kolarski — po 16 godzin. Pomagali im również pozostali wyeinaeze, w tym Edward Hajdiuk, Gabriel Kru pa i Ryszard Koziar.

(KK)

bardziej pozytywne i myślę, że następne turnusy będą tak samo udane”.

Notowała: K.K.

Ca słychać u młodzieży?

, • gospodarowanie mieszkań sko rzystaio 45 członków.

W dalszym ciągu jest jesz­

cze - wiele do zrobienia w za­

kresie spraw organizacyjnych.

Obserwuje się zbyt małe za­

angażowanie w pracach nie­

których zarządów kół, ale są takie kola — PR-7, TM, PT, administracji i środowiskowe, gdzie regularnie odbywają się zebrania a członkowie czynnie uczestniczą w działalności ca­

łej organizacji.

W bieżącym roku Zarząd Zakładowy nawiązał ściślej­

szą współpracę z młodzieżą szkolną. Członkowie Prezy­

dium uczestniczyli w 4 spotka niach w przyzakładowej szko le, zorganizowano kilka im­

prez dla - uczniów. Prezydium omówiło wspólnie z dyrekcją przedsiębiorstwa sprawy wy­

nikające z bieżącej działalno­

ści Zarządu.

Mieliśmy w tym roku Olim piadę Wiedzy Społeczno-Po­

litycznej. Po przerwie wzno­

wiono popularny plebiscyt na

„Najlepszego Mistrza, Nauczy cielą i Wychowawcę Młodzie­

ży” (przeprowadzonego w oś­

miu kołach). Chyba najlepiej przebiegał w kole wydziału re montowego, gdzie wcześniej zaprezentowano zgłoszonych kandydatów, - wykorzystując do tego wydziałową gazetkę.

Laureat TM, Stanisław Gajek, został wyróżniony — jak wie my — nie tytko na szczeblu zakładowym i wojewódzkim, ale i centralnym, przez Za­

rząd Główny ZSMP.

W programie działania za-

U trz ymać p ierws ze mie j sce

(Dokończenie ze str. 1) razem — organizatorem jest Urząd Wojewódzki... Nawiązu jąc jednak do szans — na pewno je mamy. Pod jednym warunkiem. My wszyscy — mieszkańcy Nysy musimy się do końca konkursu włączyć czynnie. Do zrobienia jest wie le. Nawet rzeczy bardzo pro­

stych. nie wymagających wysil ku fizycznego. Ileż to razy można zauważyć następujący obrazek: dzieci bawiące się po jemnikami na śmieci, a nie­

kiedy dewastujące je. Co gor­

sza — starsi nie reagują na takowe - zabawy, a wystarczy w - porę zwrócona uwaga, by zapobiec zniszczeniu. Punkto­

wane będą oznakowania. Ma­

my nadzieję, że pozostałe uli­

ce (a nie tylko te w centrum) otrzymają nowe, przyznać trze ba — że bardzo estetyczne ta bliczki. Trzeba także, ażeby administratorzy budynków mieszkalnych zainteresowali

dy lepsze ' wędliny

Jakość wędlin w Nysie jest zła. Zwłaszcza tych „domo­

wej”, czyli nyskiej masarni — produkcji. Wystarczy poje­

chać do Otmuchowa, Paczko­

wa, nie mówiąc już o Głu­

chołazach, ażeby przekonać się, że można produkować wędliny o niebo smaczniej­

sze niż w Nysie. Ponieważ nic nie wskazuje na to, aże­

by jakość produkcji masarni PSS uległa poprawie, pewne nadzieje wiązaliśmy z postu­

lowanym przez mieszkańców naszego miasta — otwarciem sklepu firmowego Opolskich Zakładów Przemysłu Mięsne­

go. Wszystko wskazywało, Ze sprawa zostanie załatwiona

„od ręki”. Niestety, tak się nie stało.

— Najwięcej kłopotów mie­

liśmy — mówi naczelnik miasta i gminy. Władysław Dyrka — z uzyskaniem loka­

lu. Nasi handlowcy wręcz nie chcieli słyszeć o dobro­

wolnym przekazaniu jakiejś placówki. Doszło więc do te­

go, że kiedy zastosowaliśmy drogę administracyjną, .PSS odwołała się do Naczelnego Sądu Administracyjnego —

kładowej organizacji ZSMP naczelne miejsce zajmuje wy chowanie poprzez pracę. Stąd opracowany program adapta­

cji społeczno-zawodowej po­

winien być elementarną czę­

ścią pracy organizatorskiej każdego członka ZSMP. Za­

rządy kół muszą włączyć się w realizację tego programu nie tylko poprzez organizację spotkań na wydziałach z kie­

rownictwem i aktywem spo­

łeczno-politycznym.

Pierwsza samodzielna praca, pierwsze trudności i kłopoty.

Brak zainteresowania ze stro­

ny starszych kolegów na pew no wpływa ujemnie ,na prze­

bieg adaptacji, prowadzi czę­

sto do zniechęcenia do wyko­

nywanej pracy, w efekcie do opuszczania przedsiębiorstwa.

I tu właśnie — szerokie pole działania dla zarządów kół.

Zycie kulturalne naszej mło dzięży skupia się głównie w klubie „Hefajstos”. W tym ro ku obchodzi on 15-lecie swe­

go istnienia. Program działal­

ności klubu ;°st tak ułożony by każdy mógł zaspokoić swo je zainteresowania. Działal­

ność tej placówki nastawiona jest głównie na organizację imprez rozrywkowych, w mniejszym na działalność o­

światową. - Jest to wynikiem braku -w tym -zakresie działał ności - odpowiednich sekcji, ale też i skromnej powierz­

chni ' klubu. Mimo licznych trudności, ' jest nadzieja, by jeszcze w tym roku przystą­

pić do adaptacji fortów na klub.

Nr 15(474)

się stanem drzwi w posesjach, oświetleniem klatek schodo­

wych, trawnikami - przy do­

mach. Aby zainteresowanie „o wypływało z poczucia pełnio­

nych obowiązków, a nie tylko w przypadku „opisania” przez dyżurujących dziennikarzy - w punkcie „TO” czy „HM”

Sądzimy, że w nowym roku szkolnym, poszczególne pla­

cówki oświatowe przypomną sobie o swoich działkach w parku. Jest tam sporo do zro­

bienia... i do zdobycia punk­

tów też.

Innym, którzy jak to się mówi mają dwie lewe ręce zalecamy jedno. Jeżeli juz

’ czynnie nie włączacie się do robionych w mieście porząd­

ków — to przynajmniej nie dewastujcie wysiłku innycn.

Do zdobycia nagrody (ponoć parę milionów) jest blisko.

, Trzeba tylko chcieć coś kon­

kretnego dla miasta zrobię.

(r>

we w o - żaden wielki

grę ostatecznie punkt przy u..

(naprzeciwko Sąd ostatecznie u- społeczne. Jest Oddział Zamiejscowy Wrocławiu. Nie. chodziło dodatku

sklep. W wchodził Krzywoustego młyna).

znai racje

więc od czego zaczynać, ehoe nie koniec kłopotow. Azeoy uzyskać dobry lokal mogący mieć większą przepustowość

— trzeba przenieść do innego sąsiadującą ze sklepem mięs­

nym (dotychczasowym) pla­

cówkę „Konsumów” Dzia-ła- nia zostały poczynione. Jest więc szansa, że wreszcie lo­

kal zostanie przygotowany, a mieszkańcy Nysy bez wyjeż­

dżania do miast sąsiednich, będą mogli dokonać zakupu wędlin dobrej jakości. Ażeby przyspieszyć oddanie potrzeb­

nej miastu placówki handlo­

wej, jak nas zapewnił naczel­

nik Dyrka, miasto wesprze swo-im potencjałem wy kona w czym prace adaptacyjne.

No cóż, lepiej późno — niż wcale, choć gdyby nie upór niektórych przedsiębiorstw handlowych, sklep firmowy zakładów mięsnych mógł już być dawno.

*

Wypoczynek' po pracy to przede wszystkim wycieczki, rajd „Szlakiem Zamków Śląs­

kich”, międzynarodowy obóz, imprezy rekreacyjno-sportowe.

Co założyła organizacja na II półrocze bieżącego roku.

Jest w planie spotkanie z Egzekutywą. KZ PZPR, zapla­

nowano także zorganizowanie szkolenia dla aktywu ZSMP.

Wśród zadań znalazło się pod niesienie wiedzy społeczno-po litycznej w organizacji szkol­

nej i prowadzenie systema­

tycznej działalności zmierza­

jącej do jakościowego i ilościo wego wzrostu' ZSMP w szko­

le. Organizowane będą rów­

nież seminaria dla klas pierw szych w ZSZ.

Wśród zagadnień organiza­

cyjnych położono nacisk na takie sprawy jak: spotkania z nowo przyjętymi, systema­

tyczne spotkania kół z Prezydium kontrola ' "

cowania wozdań ści. Jak sierpniu wa organizacja

przystępuje do kampanii spra wozdawczo-wyborczej.

Nadal prowadzony będzie i rozpowszechniany Turniej Młodych Mistrzów Techniki, realizowane prace na rzecz Funduszu Akcji Socjalnej Mło dzieży. W programie działa­

nia na II półrocze bieżącego roku znalazły się także spra­

wy ■ “wykorzystania wolnego czasu - po pracy. - Odbędą się między innymi zawody węd­

karskie o puchar ZZ ZSMP, raj’d tatrzański, mecze 'piłki nożnej i siatkowej i wiele in nych. M. Kwarciak

zarządów ZZ, stała kół w zakresie opra- planów pracy, spra- i bieżącej działalno- już wspomniałam, w

i wrześniu zakłado- młodzieżowa

(3)

Nr 15.(474) NYSKI METALOWIEC Str. 3

Zakończone półrocze stało się okazją do dokonania pod­

sumowań realizacji planów na rok bieżący. Nie tylko w zakładach i przedsiębior­

stwach produkcyjnych. Pod­

sumowania . takiego dokonano również w Urzędzie Miasta i Gminy. Nie trzeba nikomu tłumaczyć, jak ważne zna­

czenie ma ten plan dla nas, wszystkich mieszkańców Ny­

sy. Jego pełna . realizacja to;

mieszkania — te nowo wy­

budowane i te wyremontowa ne, naprawione ulice i chod­

niki, sprawniej funkcjonują­

ce: handel i rzemiosło, lepsza baza oświatowa dla naszych dzieci, poprawa warunków pracy służby zdrowia itp.

Jak . więc wygląda sprawa wykonawstwa planu społecz­

no-gospodarczego w naszym mieście po pierwszym półro­

czu?

— To pytanie zadaliśmy na­

czelnikowi miasta i gminy — Władysławowi Dyrce.

— Tak najogólniej mówiąc

— trochę dobrze, trochę źle.

Żle. gdyż martwią mnie dwa zjawiska niekorzystne ■ dla re­

alizacji wcześniej przyjętych zadań. Pierwsze, to słaby po­

stęp remontów kapitalnych mieszkań przez RPRB. Wina jest po stronie wykonawcy.

Prace prowadzone są w śla­

mazarnym tempie, a to zagra­

ża zrealizowniu założonych remontów.

Sprawa druga, również nie najlepsza, to realizacja re­

montów kapitalnych gospodar ki komunalnej. Szczególnie odczuwa się to przy pracach na ul. Jagiellońskiej — Asny­

ka. W prowadzonych tam pra each są zbyt częste i zbyt długie przestoje, wynikające z kolizji i konieczności prze­

kładania kabli. Brak tych ostatnich przyczynia się do ooóźnienia w oddaniu do ru­

chu ulicy Kraszewskiego.

Zwróciliśmy się ■ o pomoc do Urzędu Wojewódzkiego. Oczy wiście wymienione wyżej przyczyny nie rozgrzeszają wcale RPGKiM, bo mimo wszystko, przy dobrym po­

myślunku i organizacji pracy można wykonywać wiele in­

nych zadań na tej trasie. Je­

żeli chodzi o remonty, to cie­

szy sprawny ich przebieg w placówkach oświatowych. Moż na ocenić je nawet na ■ bardzo dobrze.

— Co konkretnie zostało już wykonane?

— Zakończona została prze­

budowa ulicy Róży Luksem­

burg (nawierzchnia), dokona­

no także renowacji stawu w parku miejskim. W toku rea­

lizacji znajdują się: przebudo­

wa nawierzchni ulicy Koś­

ciuszki, nawierzchnia i chod­

nik na ul. Grodkowskiej, me­

lioracja parku miejskiego, bu­

dowa sieci energetycznej do osiedla domków jednorodzin­

nych w rejonie ul. Wańkowi­

cza, prowadzone jest także zagospodarowywanie terenów ogródków działkowych przy ul. Saperskiej. Na tym zada­

niu zakres robót został już przekroczony i niebawem działkowicze nyscy otrzymają

•dodatkowe areały. Budowana jest także sieć wodociągowa, kanalizacyjne (sanitarna i deszczowa) w dzielnicy „Kwia tów". Oczywiście nie są to

Przepras - amy

W poprzednim numerze, w relacji z akademii z okazji Święta Odrodzenia, wymienia jąc nagrodzonych odznaczenia

wszystkie prace jakie są pro­

wadzone.

— Panie Naczelniku, co z mieszkaniami?

— W pierwszym półroczu, jeżeli chodzi o efekty w po­

staci mieszkań, po stronie zys ków zapisaliśmy niezbyt wie­

le, dokładniej mówiąc — 15 mieszkań w ramach budowni­

ctwa indywidualnego, oraz jedno mieszkanie w wyniku prac modernizacyjno-remon- towych przy ul. Moniuszki.

Nie znaczy to, że mieszkań nie będzie. Tak się jednak zło żyło, że efekty w postaci go­

towych lokali mieszkalnych zaplanowane są na II półro­

cze. W budownictwie spół­

dzielczym przybędzie 180 mieszkań. Na osiedlu „Pod­

zamcze” NPB prowadzi robo­

ty związane z osadzaniem sto larki okiennej i drzwiowej w tych budynkach, które sta­

nowić będą efekty tegoroczne.

Trzy następne bloki są w trakcie montażu. Przy ulicy Drzymały natomiast, prowa­

dzone są roboty wykończenio we i jeden budynek zostanie oddany w sierpniu, a drugi we wrześniu. Zakłada się, że jeszcze w tym roku zostanie przekazany jeden z dwóch bloków „zupowskich” przy ul. Podolskiej.

Szansą dla mieszkańców miasta oczekujących na miesz kania są uzyski z remontów kapitalnych. Z tym, że jak już wspomniałem, niezbyt sprawnie one przebiegają.

Proszę oto przykład: zakła­

daliśmy, iż w połowie stycz­

nia przyszłego roku oddany zostanie budynek pi%y ul. Bo- relowskiego 6/8. W , pierw­

szym półroczu w tym ■ obiek­

cie zrealizowano zaledwie 38 proc. planowanych nakładów rocznych. Wykonawca — czyli wspomniane RPRB GK suge­

ruje przesunięcie dotychczas obowiązującego terminu za­

kończenia prac na 30 czerw­

ca przyszłego roku. Jednak jeżeli prowadzone będą w ta­

kim jak do tej pory tempie, to nawet i ten drugi termin okaże się nierealny.

— Kilka dni chłodów spra­

wiło, iż mieszkańcy Nysy za­

czynają się martwić co bę­

dzie zimą, tym bardziej, iż jak fama głosi, z budową kot­

łowni nic jest najlepiej?

—Pod koniec czerwca za­

awansowanie robót na tym obiekcie wynosiło 52 proc. pla nowanych nakładów rocz­

nych. Jest to naprawdę tro­

chę niepokojące, gdyż do prze robienia pozostała kwota 40 min. zł. Aktualnie prowadzone, są prace w budynku głów­

nym, przy rurociągach techno logicznych, piecu węglowym itp. Na budowie brak jest jeszcze wentylatora ciągu spa lin, agregatu sprężarkowego oraz innych urządzeń pomoc­

niczych. Jest mimo to nadzie­

ja, że kotłownia ruszy. W koń cowej fazie realizacji znajdu­

je się natomiast budowa sie­

ci cieplnej dla osiedla „Pod­

zamcze”. W sierpniu, podobna sieć, tym razem dla ulicy Słowiańskiej — zostanie roz-' poczęta.

Sprawą niezwykle istotną dla mieszkańców „Podzam­

cza” jest sieć wodociągowa.

My, jako UMiG robimy wszy­

stko, ażeby na osiedlu tym rozwiązać problem deficytu wody. Według posiadanego rozeznania, można być w pew nym sensie optymistą. Wszy­

stko wskazuje na to, że sieć ta zostanie . do końca roku zrealizowana.

— Jak wynika z informacji naczelnika W. Dyrki, nieza-

mi państwowymi podaliśmy mylnie nazwisko p. Emilii SPATH, za co gorąco prze­

praszamy. Pani Spath odzna­

czona . została Złotym Krzy­

żem Zasługi.

leżnie od wymienionych, r ■o­

wadzi się cały szereg prac w innych dziedzinach. M. in.

czynione są przygotowania do

Fo s/ ' script u m,

czyli ' wynik 5:1

Post ■ scriptum, czyli inaczej mówiąc — dopisanie nastą­

piło i tym razem. Nie oyio to dopisaMe zapomnianej treści do listu. Raczej dopo wiedzenie. Rzecz tyczy sła­

wetnego „turnieju miast".■ Do powiedzenie nastąpiło po przeszło miesiącu...

W trakcie dyskusji prze­

sławnego jury turnieju' pad ło stwierdzenie, „że tylko kro wy nie zmieniają poglądów”.

I choć powiedzenia tego nie wymyślił żaden z członków jury, warto je jednak stoso­

wać. Stąd, Drodzy Czytelni­

cy, mimo iż w jednym z po przednich wydań naszej ga­

zety nawoływaliśmy do spo­

koju, zapowiadaliśmy koniec tematyki turniejowej na na­

szych łamach, poglądy zmie niliśmy. Czy jednak należy się temu dziwić?

Zewsząd słyszymy głosy mo rolnego wsparcia, oczywiście chodzi o wynik turnieju, tym czasęm główny winowajca a­

ni jednym słowem nie wspo mina o wypaczeniach jakie miały miejsce.

Być może, w czasie turnie ju, kiedy spece w jury tro­

chę się nudzili, p. trener Gór ski, ażeby towarzystwo rozru szać, opowiadał o taktyce pił karskiej. Jedna ze starych piłkarskich prawd głosi, że najlepszą obroną — jest a­

tak. No i zaatakowano. . Dla mnie, ze skutkiem.

Po tej akcji, przeprowadza nej błyskotliwie, trzeba na­

tychmiast zmienić wynik tur nieju. Tylko jakiego? Czy Nysa—Ostróda, czy meczu po między ośrodkami TVP w Warszawie i Katowicach? Ra czej to drugie... i prawidło­

wy wynik winien brzmieć 5:1. Oczywiście mając na u­

wadze ostatni atak ośrodka warszawskiego. Ponieważ post scriptum dotyczyło tylko jed nego punktu turniejowego programu, należy liczyć się, że cztery dalsze dopowiedze nia nastąpią i wynik będzie oscylował w granicach 9:1.

Za co punkt zdobyto? Oka żuje się, że nie należy się zbytnio wysilać. Wystarczy stwierdzić, że w Nysie plot­

ka głosi... pojechać do Otró dy i stwierdzić, że jest ina­

czej... Tak jak to uczyniono.

Przyznam się, że o plotce

zakończenia budowy krytej pływalni (sprawa rozbija się o właściwe płyty stropowe), a z chwilą eweńtuałnego ■ o­

trzymania z terenów budowy ZUP II konstrukcji — planu­

je się rozpoczęcie budowy hali widowiskowo-sportowej przy ul. 22 Lipca. Od decyzji dot. konstrukcji uzależnione jest rozpoczęcie prac przy za-

dotyczącej nieuczciwego zbie­

rania książek, choć mieszkam w Nysie, nie słyszałem. Te­

raz, ,po obejrzeniu programu w telewizji jestem wręcz prze konany, że jednak coś tom pogmatwano. Dla mnie, naj­

młodszy rozmówca powie­

dział szczerą prawdę. Mówio no mu w szkole, że encyklo pedię odbierze po turnieju.

Wierząc w to zapewnienie,

■ zabrał i przekazał książkę do punktu zbiórki. Tłumaczenia jakie odnośnie tego pytania i odpowiedzi słyszeliśmy — są tylko niezręcznym kamu­

flażem.

Skoro padł już cień podej rżenia, pociągnijmy ten wą­

tek dalej. Zauważył ktoś z biorących udział w progra­

mie, że wielu oddawało książ ki nowe, wprost z księgarni.

Obawiam się, że była to czy sta lipa i nic więcej. Dlacze go? Bardzo prosto to wytłu­

maczyć. Odkąd istnieją biblio teki, robi się dla nich zaku­

py. Jeżeli tak, to można by­

ło zakupić pewną partię kstą żek przed turniejeih., przeka­

zać je do złożenia w czasie turnieju, gdyż i, tak, zgodnie z przeznaczeniefn trafią do biblioteki. Zaznaczam, że..-są to tylko moje przypuszcze­

nia.

Tak więc jednostronne stwierdzenie pana z telewizo ra, że wszystko było^zgodne z literą sportowej rywaiiza cji — psu na budę się me zda.

O co więc w programie emi towanym w niedzielę 29 lip ca chodziło? Czyżby o to, że prowadzący turniej i odpo­

wiedzialni za jego realizację potrzebowali jeszcze raz u­

pewnić się o słuszności swo­

ich (niezgodnych z regulami­

nem turnieju) decyzji? Może i tak. Bo czym innym wytłu maczyć puszczenie tego że nu jąco słabego programu na an tenę...

Martwił się Pan prowadzą cy turniej, że pani redaktor Krystyna Zielińska otrzymu­

je wiele listów (ponoć setkę) i to w większości z Nysy. Po nieważ dwa z nich zamieści liśmy na naszych łamach, nie

■. trudno domyśleć się treści po zostalych. Nieładnie, oj nie­

ładnie — kochani Nysanie.

Brzydko się bawicie. Kto to

daszeniu sztucznego lodowis­

ka.

Nic wszystkie przedsięwzię­

cia związane z realizacją pla nu społeczno-gospodarczego udało się nam omówić. Do niektórych (zwłaszcza bazy oświatowej), powrócimy w najbliższym wydaniu „NM”.

rozmawiał: rych.

widział, ażeby w tak niewy bredny sposób zakłócać spo kój pani Redaktor? Co jed­

nak robić, skoro p. Zielińska nie ogranicza się tylko do działalności turniejowej. Po­

noć nawet już po turnieju, tym razem w radio miała Ny sie za złe to, że nasze dzie­

ci (czyt. Stokrotki, chóry...) są jednolicie i ładnie ubra­

ne, choć kryzys... No i no z tego? Na te ubrania nie z państwowej, lecz rodziców kiesy poszły pieniądze. Nic nie robiąc, z kryzysu nie wyj dziemy... Dbajmy więc o na­

sze zespoły, obojętnie czy to się p. Zielińskiej podoba, czy nie!

I jeszcze jedno. Ponieważ ci brzydale z Nysy piszą ta­

kie okropne listy do Pani Re daktor, należy zrobić pro- gram-apel w TVP, po któ­

rym zaczną listy pisać miesz kańcy Ostródy... dziękczynne.

Nie na takie „dopisanie” turnieju czekałem. A było co dopisywać. Zastanawiam się dlaczego nikt nie podał do wiadomości publicznej przy­

czyn zmiany składu jury.

Wszak było ustalone zupeł­

nie inne. Dlaczego nikt nie wytłumaczył faktu złamania najpoważniejszego z ustaleń

— czyli miejsca i formy ruz grywania turnieju. W Ostró­

dzie „estrada", w Nysie — jak w regulaminie napisano — czyli jarmark i festyn dla społeczeństwa.

Ponieważ swoisty mecz trwa, namawiam więc redak tora R. Pilardego — dyrektor ra Ośrodka TVP w Katowi­

cach, ażeby też jego „firma"' dopisała „post scriptum".

Mam nadzieję, że jako były sportowiec i działacz — pa­

łeczkę podejmie, gdyż jak do tej pory — prowadzi War sza wa już 5:1. Nie traktuję bo­

wiem „Krajobrazów kultury"

jako konkurencji turniejo­

wej. Wręcz przeciwnie — u­

ważam ten program za do­

brą dziennikarską robotę na określony temat.

P.S.

Czytelników, którzy zapy­

tują nas o wieści z Warsza­

wy odnośnie listów otwar­

tych — informuję, że jeżeli tylko odpowiedzi otrzymamy, natychmiast zamieścimy.

(rych)

(4)

SU. 4 NYSKI . METALOWIEC Nr , 15.4174)

Wysoka ocena

W 'relacji z kolonii letniej w Sobieszowie zamieszczonej w po­ przednim numerze „NM” nie . zmieściła się informacja o ocenie wypoczynku dzieci dokonana przez 17 nauczycieli metodyków szkolnictwa z całego kraju.

W uzupełnieniu informujemy więc, że nasza kolonia (I turnus) pod kierownictwem TADEUSZA KITY zdobyła podczas ' wizytacji wysoką ocenę za: dobrą organizację zajęć, ciekawe formy gier i zabaw ' ruchowych oraz stworzoną atmosferę radości ' i serdecz­ ności wśród dzieci polskich i ■ czeskich. .

Sądzimy, że i w pozostałych turnusach koloniści nie będą mieli , powodów do narzekań —. wręcz odwrotni ę, wrócą' z Sobieszowa za­ dowoleni, wypoczęci i pełni pozytywnych wrażeń.

Zdj. M. Kwiatkowska (KK)

Na obozie w Czechosłowacji

O amne stii

Rozmowo z P ro kurato rem Rej onowym Wi esławem Nawrockim

W bieżącym roku ' dtńal socjalno-bytowy przygotował naszym dzieciom atrakcyjny i urozmaicony wypoczynek.

Oprócz ' kolon* * w ' Sobieszo­

wie 'i obozów wędrownych, w ramach międzynarodowej wy miany związkowej, 46-osobo- wa grupa dzieci w wieku szkolnym przebywała przez 18 dni. od 1 do 19'łijca, w Czechosłowacji sta obozie pio morskim koło Hrubsic.

Według epinti wychowaw­

ców i ' dzieci był ' to wypoezy-

»ek udany. 'Naszej grupie od­

dano najlepsze dumki ' kem­

pingowe, choć ■trzeb* przy­

znać, że bez 'oświetlenie. Dru gan niezwykle uciążliwym ' mankamentem ' był ciągły brak ciepłej wody. Na obo- afe był® tylko jedno pomiesz . czepie kąpielowe z 16 prysz­

nicami.' tak więc 380-<osobowa grup

* uczestników mogła skorzystać z cieplej wody tyl k0 trzykrotnie.

Nie było większych zastsee żeń dc ' wyżywieni*. ' Z 'opinii kilku uczestników wynika, ' że

• dk»»a były — jak ną czes-ką kuebnię i naKzze przyzwyczaj*

»ia — smaczne i obfite. Wie­

le żywności wsączy© się jed '

«ak.

Dzieci wypoczywały. w bar­

dzo pięknej, 'górzystej okoli­

cy. W pobliżu ' czynne były łĄpieeiskn • i brodziki. Jak przebiegał normalny 'obozowy dzień?

Pobudkę wyznaczono aa gotłz. 7. Zaraz potem dzieci wybiegały na gimnastykę.

7.36—8.00 — śniadanie, na­

stępnie sprzątanie w dom­

kach. Od 8-, 30 do ' 12.00 — prze

ważnie wymarsz w 'góry, wy­

cieczki ' do pobliskich miejsćo . wośoi. Od 12.00 ' do 12,30 — , ■ ' o­

biad i do 14.00 eisza poobied­

nia. Po południu, w zależnoś­

ci od pogody, dzieci pluska­

ły się 'w ' basenie, albo ' też u- ezestniozyły w rozmaitych rozgrywkach sportowych. O 16 •— ' podwieczorek, a potem anowu gry i zabawy aż do 19.00, de kolacji. Wieczorem dzieci też nie mogły narze­

kać na ' nudę. Bawiły ' się to na dyskotekach, ' to na balach przebierańców, brały udział w konkursach. Ód 22.06 ■ obo­

wiązywała cisza ' nocna. Tak mniej więcej wyglądał dzień na obozie.

■ Udało się zwiedzić wiele ciekawych zabytków', między innymi ruiny zamków w po­

bliskich miejscowościach, za­

mek Spilberg, rezerwat stepo­

wy. Urządzono również jedno­

dniową wycieczkę do Brna.

Duży nacisk 'położono na czynny wypoczynek. Dzieci ■ startowały w wielu konkuren cjach' e tytuł najlepszego sportowca. Były zawody pły­

wackie, droga obozowa, olim piacie, mec-ze między grupa­

mi w piłce nożnej. Jak mi po wiedział jeden ' z 'uczestników:

—' „nasi dokopali 'Czechom ostro” i zajęli w ostatecznej punktacji pierwsze miejsce.

Był to dla dzieci pobyt na pewno atrakcyjny i' udany.

Wiele się nauczyły, nawiąza­

ły przyjaźnie. Nie brak było mimo to kłopotów i róż­

nych mankamentów, ale o tym — po podsumowaniu i ocenie akcji letniej. M.K.

Doniosłe rocznice były ' już nieraz okazją ' do 'uchwalania przez ' Sejm PRL aktów ' zbio­

rowej ' łaski. Za 'każdym ra­

zem- u ich podstaw leżały względy polityczne, społeczne i stan porządku prawnego w kraju. Tymi też względami . kierowała' się zarówno Radą Państwa, formułując zasady . i zasięg amnestii, jak i Sejm, uchwalając ten akt 21 łipca

br. . .

Ustawa o amnestii wychodzi naprzeciw oczekiwaniom tych, którzy z różnych powo­

dów i w różnych okoliczno­

ściach uwikłali ' ' się w działa­

nia sprzeczne ż prawem oraz interesami narodu i państwa, wychodzi naprzeciw ■ nadzie­

jom na dalszy ' postęp w osią­

ganiu porozumienia narodowe go.

O najważniejszych spra­

wach związanych z ustawą o amnestii rozmawiamy z Pro­

kuratorem Rejonowym 'w Ny­

sie, Wiesławem Nawrockim.

Red: — Panie . prokuratorze, jakich czynów dotyczy lichwa

lony przez Sejm akt?

W.N. — Po pierwsze — przestępstw popełnionych' z' powodów ' politycznych. 1 te postępowania podlegają umo­

rzeniu, ' jeżeli trwają, a 'daruje się orzeczoną prawomocnie karę pozbawienia i ograniczę nia wolności, niezależnie od wysokości kary-. •. Natomiast podlegają wykonaniu orzeczo­

ne prawomocnie kary grzyw­

, ny, kary dodatkowe, nawiąz­

ki i odszkodowania.

W sprawach o inne prze­

stępstwa, w tym skarbowe, darowaniu podlegają prawo­

mocnie orzeczone kary pozba

; włenia. wolności de lat 2 ' oraz ' kary ograniczenia wolności, prawomocnie 'orzeczone kary.

pozbawienia wolności de lat 3 łagodzi się o połowę. Przy prawomocnych orzeczeniach podlegających wykdinmiu — orzeczone ' kary ' grzywny i wszystkie kary dodatkowe.

W postępowaniu przygoto­

wawczym amnestię ' ' stosuje prokurator, w sprawach gdzie górna granica ustawowego za grożenia nie przekracza dwóch lat bądź gdy w oce­

nie prokuratora ' kara, jaką należałoby 'wymierzyć za ' da­

ne przestępstwo ' nie przekro­

czy w ' wymiarze 2 lat pozba­

wienia wolności.

Red: — Kto wydaje posta­

nowienia 'w przedmiocie amnestii?

W.N. — W toku postępo­

wania przygotowawczego ta­

ką decyzję wydaje prokura­

tor, natomiast w toku postę­

powania ' sądowego — sąd. Po stanowienia są prawomocne z chwilą podjęcia ' i nie ' podle­

gają zaskarżeniu.

Red: — Nie każde przestęp stwo będzie darowane..:

W.N. —— Oczywiście. Amne­

stia nie ma zastosowania do tych 'grup ' przestępstw, które ze względu na swój charak­

ter lub nagminność stanowią szczególne zagrożenie dla ży­

cia i zdrowia obywateli bądź prawidłowego funkcjonowania życia społecznego. Są to: prz.e stępstwa przeciwko bezpie­

czeństwu powszechnemu oraz bezpieczeństwu w ruchu lą­

dowym, wodnym i po­

wietrznym. określonych w art.

136 § 1 pkt 1 i ' § 2 art. 145

$ 2 i art. 323 § 2 kodeksu kaniego, popełnionych w sta­

nie nietrzeźwości. Dalej — ła­

pownictwo i płatna' protekcja, wszelkie kategorie prze­

stępstw spekulacyjnych, popeł nionych w warunkach recydy wy specjalnej, określonej sto­

sownymi przepisami kodeksu karnego.

Red: — A jak jest z wy­

kroczeniami?

W.N. — Jeśli chodzi 'o wy­

kroczenia, ' ustawa zakłada przebaczenie i puszczenie w niepamięć wykroczeń popeł­

nionych przed ' 21' lipea 1984 r. z powodów politycznych łub na tle konfliktów 'spolecz pych i darowanie niewykona­

nych kar. Ustawa 'daruje ka­

ry aresztu i ograniczenia wol ności w sprawach o inne Wy kroczenia '. popelniopę 'przed dniem 21 lipea 1984 r. ' Ale nie podlegają amnestii wykrocze­

nia o charakterze spekulacyj­

nym. ■

Red: ' — Czy są jakieś przy­

wileje, czy są obostrzenia?

W.N. — Ustawa o. amnestii nie przewiduje specjalnych uprzy..wilejówań, np. w stosun ku do młodocianych ' czy ko­

biet. Niemniej 'czyny popeł­

nione przez te osoby będą roz pa trywane i ewentualnie urna rżane w pierwszej kolejności.

Wspomniany ' akt 'nie prze­

widuje nakładania na osobę amneśtionowaną ' specjalnych zobowiązań. Ale przewiduje tak zwany okres próbny, któ­

ry określa na dzień 31 grud­

nia 1986 roku i w tym termi­

nie sprawy już umorzone mu­

szą ' zostać podjęte, gdy amne stionowany ' powróci na drogę przestępstwa ' i zostanie to stwierdzone prawomocnym wyrokiem sądu.

Przepisy o amnestii przewi dują na przykład możliwość

umorzenia postępowania ' wo­

bec 'osób, które dopuściły' się przestępstw popełnionych z powodów politycznych albo w związku ze strajkiem lub ak­

cją protestacyjną '(art. 1 usta­

wy) 'nieznanych w chwili wy­

dania aktu o amnestii, a oso­

by te zgłoszą się do organu powołanego do ścigania prze­

stępstw i zobowiążą się do za niechania działalności prze­

stępczej.

Ustawa, amnestyjna wprowa dza specjalne przywileje dla osób, które zgłoszą o poirełnię niu przez siebie przestępstwa o charakterze pospolitym (nie wymienionym w art. 1 usta­

wy). 'W tym przypadku także dobrowolne zgłoszenie' stano­

wić będzie 'ważką okoliczność łagodzącą i w konsekwencji dużo łagodniejsze, potraktowa nie takiego ' sprawcy.

Red: — A ee będzie z rosz­

czeniami cywilnymi?

W.N. — Postanowienia o za stosowaniu' amnestii dotyczą, konkretnej osoby i czynu, nie jest to ' równoznaczne jednak z wyrokiem skazującym. Ale też w niczym nie uszczufńa praw osób i instytucji czy przedsiębiorstw poszkodowa­

nych przestępstwem w 'docho - dzenłu na drodze ' postępowa­

nia cywilnego, wynikającego z roszczeń.

Red: — Jakimi kryteriami kierują się uprawnione orga­

ny przy stosowaniu amnestii?

W.N. W.pierwszej 'kolejno­

ści prokuratura rozważa ''śpra wę zastosowania amiiestii wó bec osób tymczasowo -■areszto­

wanych i ' podejmuje ' decyzje w przedmiocie' uchylenia' ' bądź utrzymania ' tego środka.' De­

. cyzje ' w ' 'większość! ' 'spraw prowadzonych powinny ' być podjęte ' 'do końca sierpnia. '

Red: — ' Jakie wątpliwości mogą znaleźć się przy inter­

pretowaniu 'przepisów tejże ' ustawy?

• W.N. ' —' Ustawa jest • aktem prostym ' i przejrzystym, ' ale W toku praktycznego stosowania mogą zaistnieć ' różnego rodzą ju wątpliwości i' pytania. W każdym tego typu 'przypadku można zasięgnąć stosownej informacji w .organach proku­

ratury pod nr. teł. 24-81 lub u prezesa Sądu Rejonowego pod nr. tel. 36-30.

Rozmawiała:

Małgorzata Kwarciak

(Dokończenie ze str. 1)

r

' : jest przestrzegana. Chcie- omówić ' sprawę z kierowni­

kiem — jak twierdzi mój roz mówca — ale zostali wypro- , szeni za drzwi.

Z-ca dyrektora ds. ekono­

micznych, Zygmunt Kowalik:

— Oczywiście przyjęliśmy ta­

ką zasadę, ale eliminując te elementy, które w zeszłym ro­

ku były niezgodne z przepi­

sami. Zresztą w ub.r. kierow­

cy rozliczali w kartach dro­

gowych średnio 34 godziny.

Kierownik działu PT. Zbig­

niew Podhorodecki, ' twierdzi, że kierowcy nie mają racji.

Wszystko zostało dokładnie obliczone. Poza tym w tym roku wystąpiono o przyznanie kierowcom dodatku Wyrów­

nawczego. W maju br. takie porozumienie zostało podpisa­

ne. Czytamy w nim: — „z u­

wagi na konieczność reorgani zacji tj. doprowadzenia fak­

tycznego czasu pracy kierów ćów autobusów dowożących pracowników do OW Jarosła­

wiec do zgodności z przepisa­

mi kodeksu pracy i kodóksu

Kto ma rację?

drogowego oraz zabezpiecze­

nia dowozu wczasowiczów proponuję:

— zmianę rozliczenia czasu pracy kierowców na ' trasie Nysa—Jarosławiec—Nysa ó- partą ńa stanie rzeczywistym, zgodnym z przepisami,

— wyrównanie obniżonego uposażenia kierowcy (podkr.

red) za każdy kurs do Jaro­

sławca i z powrotem dodat­

kiem wyrównawczym do wy­

sokości 1000 złotych,

— wysokość dodatku wy­

równawczego uzależniona bę­

dzie od spełnienia warunków ujętych w instrukcji dla kie­

rowców autobusów dowożą­

cych pracowników do oW Jarosławiec”. Podpisał z-ca dy rektora ds. ekonomicznych.

Kierowcy i zmiennicy doda tek otrzymali i otrzymują na dal.

Odnośnie godzin i zarob­

ków zostały one jeszcze raz

dokładnie obliczone. Przykład z karty pracy i wynagrodzeń oraz kart drogowych jednego z kierowców prowadzących i jego ' zmiennika.. Przejazd na trasie Nysa—Jarosławiec—Ny­

sa w dniach 27—28 czerwca br. Kiero-wca prowadzący — 17 godzin tj. 8 godz. czas , no­

minalny, 2 godz. 'nadliczbowe 50 proc., 7 ' godz. nadliczbo­

wych 100 proc., 1 godz. nocna, 108 zł dodatek za bagaż plus 50 proc.. premii i wysługa lat. Po obleczeniu wychodzi 1679 zł plus 1000 zł dodatku wyrównawczego, razem 2679 zł. Porównując te dane z ro­

kiem ubiegłym, kiedy rozlicza no średnio 34 godziny, pre­

mia była niższa, bo 40' proc.

(obliczenia wg starych zasad ale już nowej stawki) —• jest 2429 z.ł. Nie ma więc mowy o stratach.

Zmiennik — (ta sama data wyjazdu). Z pierwszego dnia

8 godz, czasu nominalnego, drugiego dnia 12 godzin (8 godz. dniówka, 2 godz. nadlicz bowe ' 50 proc., 3 godz. nadlicz bowe 100 proc.. 6 godz. .noc­

nych ' plus 1 godz. ' OC). Ogó­

łem —' 1335 zl plus 1000 zł dodatku równa się 2335. W roku ubiegłym natomiast — 2376 zł. 'Z rachunku wynika, iż zmiennik stracił za jeden przejazd w stosunku, do zesz­

łego roku 41 zł. ..' .

I jeszcze jeden przykład ■ innego zmiennika z trasy 11—

12 lipca br.’ Przy tej samej stawce zaszeregowania co w u-b.r. (29 zł) — 1161 zł plus 1000 dodatek równa się 2161, W roku ' ubiegłym — 2189' zł, a więc 'mniej o 28 zł. Wynika stąd, że kierowcy zyskują średnio 250 zł (oczywiście nie dotyczy to wszystkich) w sto sunku do 1983 r„ zmiennicy tracą od 20 do 40 zł. Porówna liśmy jeszcze te zarobki z za­

robkami kierowcy PKS-u na tej samej trasie. . Orientacyj­

nie wyniósł on 2300 zł przy stawce zaszeregowania 34 zł (a więc dużej), 60 proc. pre­

mii i 12 proc. wysługi.

Kierownik PT uważa, że kierowcy racji nie mają.

Zresztą — powiedział na za­

kończenie — jest ' moją inten­

cją, by ludzie, którymi kieru­

ję, zarabiali jak najlepiej, by te zarobki windować im wy­

żej. Na tym chyba zależy każ demu kierownikowi. Ale wszy stko powinno być zgodne z przepisami.

Kierowcy chcą odpowiednio zarabiać, bo przecież i odpo­

wiedzialność spoczywa- na nich ogromna i praca też prze cięż lekką nie jest.

Przedstawiłam „racje” jed­

nej i drugiej strony. I tu ' i tu obliczenia są różne. A któ- są prawidłowe? Ocena ' nale­

ży z pewnością' nie do redak- Ćjji--

A swoją drogą, czy tego ty pu soraw nie można załatwić spokojnie i do końca?

, M. Kwarciak

(5)

Nr 15 (474)

- •wissiu..- t? -ii'u.1 ■■w-ui.' >wMg». i miuiiBii

NYSKI METALOWIEC

500 przedsiębiorstw - bez tajemnic

Po raz pierwszy w Polsce zostaia opublikowana w 6 numerze miesięcznika . ,Za- iznuzanie” lista ' 500 najwięk­

szy en przedsięoiorstw przemy- s. u przetwórczego (bez ener­

getycznego). Inicjatorem tego przedsięwzięcia jest prof: Jan iwujżel z Instytutu Nauk Eko nomicznych PAN. W wywia­

li:. . „ dla „Zarządzania” po­

wiedział: „Jeżeli przedsięoior siwo samfl - się finansuje, jeśli piace i środki zależą od wy­

ników ekonomicznych, jeśli możliwa jest -upadłość — to musi .stać się .sprawą pubiicz ną -to, co - dzieje się w przed­

siębiorstwie”.

-.reszta zasada publikowa­

nia najważniejszych pozycji bilansów, a więc rezultatów gospodarowania, zapisana jest w , założeniach - reformy. Po­

trzebna jest ona nie tylko opinii publicznej, która ma prawo -wiedzieć kto - osiąga zyski, a kto jest deficytowy

— czyli inaczej mówiąc kto dokłada do dochodu narodo­

wego, ą kto z . niego czerpie.

U pozycji przedsiębiorstwa na „liście 500” - decydował przy cliod ze . sprzedaży. Zbiór in­

formacji o przedsiębiorstwach opracowany - i . zestawiony przez Główny Urząd Staty­

styczny zawiera 12 mierników.

Przy ich przedstawianiu po- oa'm, .. którą pozycję na Uście zajmują nasze zakłady. Sprze oaż (ZUP Nysa poz. 326). sku

mulacja -- z całokształtu dzia­

łalności - (poz. 156), wynik fi­

nansowy - - (poz. 102). rentow­

ność- - netto .(poz. 30), produk­

cja czysta -'(poz. 177). - zatrud­

nienie (poz. ' 172), przeciętne miesięczne .- wynagrodzenie (poz. 388).

, Uzyskane - przez zakład . wy­

niki ekonomiczne dają . mu o wiele wyższe - .pozycje (np. w rentowności netto aż 30) niż wynika to - z wielkości - sprze­

daży. - Natomiast bardzo od­

ległą- pozycję ' (388). zajmuje

Rozwój przedsiębiorstwa w rękach twórców

Pracownicy . chętniej podej­

mują pracę w ' tj.ch zakładach, w których już dziś mogą wię cej zarobić, .a perspektywa dał szego awansu - płacowego i za­

wodowego -jest .widoczna. Są to zazwyczaj zakłady o ugrun towanej pozycji - na rynku kra jowym i - zagranicznym i o u­

stabilizowanej załodze.

Niestety, nasze zakłady z tej grupy wypadają. . Boryka­

ją się one z kłopotami pro­

dukcyjnymi, a nade wszystko z rozwojem postępu technicz­

nego. Brak perspektywy od­

strasza młodych ludzi od po dejmowania pracy. Istniejący stan niepokoi nie tylko dyrek eję przedsiębiorstwa, . ale i

zakład ze względu na wyso­

kość przeciętnego miesięczne go wynagrodzenia. Lista ta zawiera również pozycję ja­

ką przedsiębiorstwo zajmo­

wało, ze względu na dochód ze sprzedaży, w '1982 roku.

Wówczas byliśmy na - poz. 307.

W opublikowanych infor­

macjach i komentarzach moż na wprawdzie wyczytać, że brak jest pozytywnej kore­

lacji między dynamiką prze­

ciętnej . płacy liczona w sto­

sunku do 1982 roku a ren­

townością netto i wynikiem finansowym, jak również wy dajnością liczoną sprzedażą i wynikiem finansowym na 1 zatrudnionego. 'Jednak rozpię­

tość 'na - niekorzyść plac w stosunku do 'wyników eko­

nomicznych w naszym przed siębiorstwie jest zbyt duża.

Dlatego należałoby przepro­

wadzić dogłębną analizę orzy-- czyn tego stanu i obserwo­

wać zachowanie- - się poszcze­

gólnych mierników w następ nych okresach. Jedno .nie u­

lega wątpliwości, powiązanie płac z mierńikaipi ekonomicz nymi powinno być ' większe.

O reprezentatywności zbio­

ru 500 przedsiębiorstw świad czą pozycje, jakie - .zajmują w poszczególnych dziedzinach działalności gospodarczej.

W sprzedaży produkcji w 1-983 roku osiągnięto wartość 4.4 biliona -złotych, co stano­

wiło 64.5 proc, - przychodu - .ze sprzedaży - przemysłu przetwór czego , (bez energetycznego) oraz '157,2 proc. całego - orze- . mysłu. Akumulacja finanso­

wana - z' całokształtu - działal­

ności - . w 1983 roku stanowiła 79.4 proc. akumulacji .pow sta jącej w przemyśle przetwór­

czym -(bez energetycznego)' o­

raz 80,3 proc. w przemyśle , ogółem. - 500 przedsiębiorstw, zatrudniało 1,7 min osób. - co stanowi - 44,4 proc. zatrudnie­

nia - w całym - przemyśle prze twórczym (bez - energetyczne-

pracowników, - - którzy na do­

bre -i złe związali się z- fa­

bryką fabryk.

.Od z górą dwóch lat czy­

nione są . starania, .aby sytua­

cję. zmienić i -wyprowadzić przedsiębiorstwo ze stagnacji.

Klimat ' do podjęcia takich działań (może ' nie zawsze - po­

pularnych) jest . sprzyjający.

Powszechniejsze bowiem sta­

je się ' przekonanie, że tylko przez wzrost produkcji i lep­

szą gospodarność można wy - pracować większy zysk. a te­

go nie zrobi się bez postępu technicznego. Zgodnie z ooo- wiązującymi przepisami znacz na część zysku pozostaje do

■ go) oraz 38 proc. zatrudnie­

nia całego przemysłu.

Kilka danych liczbowych o potentatach. Pierwszą pozycję na liście ze względu na .wiel­

kość sprzedaży . (w 1983 r.

444,5 mld .zl)' zajmuje Przed­

siębiorstwo Przemysłu Spiry­

tusowego .„Polmos”, ze wzgię du na przeciętną plaćę (13.541 zl) pozycję 316. Najniższą pro dukcję 2.736 min zl (poz. . 500) ma Fabryka Śrub w Łańcu­

cie.

Najwyższą w badanym zbiorze przeciętną płacę na poziomie 19,932 złotych ’ — Huta im. Lenina '(poz. 3).

Najniższa przeciętna płaca na poziomie 10.085 złotych — Zakłady Wytwórcze - Magne­

tofonów „'Un-itra’. Lubartów (poz. 465).

W rentowności finansowej netto ' 131,3 proc. osiągnęły Jeleniogórskie ' Zakłady Far­

maceutyczne - „Polfa” (poz.

274). I im w tym mierniku pr-zy-padla 1 pozycja. Najniż­

sza - rentowność - minus 2,9 proc. ma Cementownia Oża­

rów (poz. 463).

158 przedsiębiorstw otrzy­

mało w ub.- - roku -dotację. ' Li­

stę przedsiębiorstw najbar­

dziej dotowanych otwiera. Hu ta Katowice — 5.865 min zl (poz. 4).

Zgodnie z zapowiedzią -na­

stępna. - lista 500 przedsię-

’ biorstw - (może już ' -rozszerzo­

na - - o następne mierniki. ' a rriianowicie środki trwale i ich - wykorzystanie) opubliko­

wana zostanie w roku przy­

szłym. Wówczas. będzie , wia­

domo czy osiągnięte wyniki ekonomiczne pozwoliły - 'na awans do góry czy obsunięcie się w dół.

Jakie pozycje w poszczegól nych miernikach .przypadną naszemu . - - - przedsiębiorstwu?

Nastąpi poprawa gospodaro­

wania czy nie?

. M. Zelwetre

podziału w przedsiębiorstwie, z. przeznaczeniem na potrze­

by załogi m.in. zasilenie fun­

duszu plac i przedsiębiorstwa, wymianę ' wyposażenia tech­

niczne go.

Nie wszystkie możliwości dalszego wzrostu produkcji, obniżenia 'kosztów wytwarza­

nia, podniesienia ' jakości . i nowoczesności zostały wyko­

rzystane. Temu celowi ma słu żyć wprowadzony zarządze­

niem dyrektora zakładów (nr 20/84) program poprawy efek żywności gosoodarowania na lata 1984—1985.

We wstępie tego dokumen­

tu czytamy: „Mając na uwa­

dze potrzebę poprawy gospo­

Wydział PR-4. Zdjęcie: Z. Kwiecień

Z okazji 40-lecia Polski Lu dowej z inicjatywy Zarządu Zakładowego TPP-R w Klu­

bie Techniki i Racjonalizacji odbyło się spotkanie aktywu społeczno-gospodarczego z od­

biorcami radzieckimi.

W czasie spotkania przypom niano historię odrodzenia Pol ski . Ludowej oraz wkład Ar-

Z ■ ' ■ działalności TPP-R

mii Radzieckiej - w wyzwole­

nie- - ziem polskich spod oku­

pacji hitlerowskiej.

Wieczór wspomnień o ' zro­

dzonej w walkach przyjaźni i wzajemnej pomocy między na rodami Polski i Związku Ra dzieckiego' upłynął w sel'decz nej - atmosferze.

* - *

Zarząd Zakładowy TPP-R I■

darności - dla uzyskiwania naj­

lepszych warunków placo­

wych wprowadzam do reali­

zacji program...”. Tak więc cel działania na najbliższe dwa la ta został jasno określony. Cho dzi e stworzenie warunków .sprzyjających szybkiemu wzro stowi 'plac. Oby był on sku­

teczny i konsekwentnie wdra żany.

W przeszłości mieliśmy wie le — lepiej lub gorzej — o­

pracowanych programów.

Brak konsekwencji nie pozwo lii na wcielenie ich w życie.

Wszystko kończyło się na pa­

pierze. Czy tym razem będzie inaczej? Można sądzić, że tak chociażby dlatego, że propo­

zycje — co należy zrobić i w jakim zakresie zawarte w pro gramie zrodziły się nie na szczeblu dyrekcji. lecz przy­

szłych wykonawców — dzia­

łów i wydziałów.

Ale czy ludziom opłaci się

„szarpać”, czy za to znajdą u znanie moralne i finansowe?

Czytając dokument, który ma . stworzyć najlepsze warunki do szybkiego wzrostu płac. ■ mam pewne wątpliwości, o których nieco później.

Teraz przejdźmy do przed-

■ stawienia najważniejszych pozycji z programu przedsię­

wzięć na lata, 198.4—1985 Składa się on z czterech grup tematycznych.

W 1 grupie — organizacja i, zarządzanie przedsiębior­

stwa. Za priorytetowe próbie my uznano: uporządkowanie zakładowego systemu planowa nia poprzez opracowanie za­

sad. planowania ogólnozakła­

dowego i systemu ' jUlan^i^wi- nia^produkcji z uwzględnie­

niem podstawowego mierni­

byl inicjatorem powołania ko la TPP-R . w Rolniczej Spół­

dzielni Produkcyjnej w Wysz­

kowie. Obecni na - zebraniu za lożycfelskim tego kola człon­

kowie Zarządu Zakładowego Mieczysław Bogusz i Broni­

sław' Polanowski zapoznali je go uczestników ze statutem to

warzy siwa i ordynacją wybor­

czą. ■

Kolo TPP-R' w Wyszkowie liczy 25 członków. Jego prze­

wodniczącą została Dorota - Zie lińska. W dyskusji omówiono formy współpracy między Za rządem Zakładowym a ' kołem w Wyszkowie.’

M. ■7..

ka oceny działalności-przedsię biorstwa, sprzedaży netto.

, - Opracowanie założeń do zmian w strukturze orgańiza cyjnej. przedsiębiorstwa- ukie r'unkowany'ch na połączenie funkcji 'ekonomiczno-handlo­

wych. - Efektem tego ' opracowa nia powinno być również ' u- porządkowanię wielu nabrzmia łych' -problemów • ofgańizafcy'j- nyćh jak likwidacja, lub łącze nie komórek organizacyjnych, zajmujących się tymi samymi czynnościami, . podniesienie (u samodzielnienie) rangi komó­

rek mających wpływ na roz­

wój postępu technicznego i wynalazczości pracowniczej

itp. ,

Drugi punkt programu duty czy organizacji i zabezpiecz..-- nia produkcji. Kilka pozycj, zawartych w tym punkcie za sługuje na szczególną uwa­

gę. gdyż ich kompleksowe rozwiązanie powinno w znacz nym stopniu usprawnić i skró cić przebieg procesu produk­

cyjnego. Można to uzyskać po.

przez: uzyskanie na koniec 1984 roku 3-miesięcznego 'wy­

przedzenia - w opracowaniu do kumentacji warsztatowej, w następnym roku 4-miesięczne . go wyprzedzenia, zorganizo­

wanie stanowiska palenia blach przy magazynie dla za­

pewnienia dostaw materiałów dla potrzeb produkcji zgod­

nie z zamówieniem. opracowa nie (w oparciu o przyjęty prbgram produkcji) progra­

mu technicznego wyposażenia przedsiębiorstwa w maszyny i urządzenia do roku 1990.

Co dla załogi? O . tym do­

wiadujemy się z 3 punktu do kumentu. Są tylko dwie po- .zycje: opracowanie ramowych zasad świadczeń socjalno-by- ■ towych dla pracowników przedsiębiorstwa i moderni-

(Dokończcnie na sir. 6)

Cytaty

Powiązane dokumenty

To pełne wynagrodzenie za dzień pracy mnoży się na ­ stępnie przez liczbę dni, ja ­ kie by dany pracownik prze ­ pracował w ramach normal ­ nego czasu pracy, oczywiście

Nie chcemy snuć horosko ­ pów jak zostanie kwartał za ­ kończony. Postanowiliśmy po ­ prosić z-cę dyr. Pa jest- ka — zdecydowanie najlepiej spisuje się PR-3. Są to:

W uroczystej akademii, któ ra odbyła się w NDK uczestni czyli między innymi: członek Prezydium WK SD wicewoje ­ woda opolski Ryszard Zembo- czyński, I sekretarz KM-G

Zgromadzono już także sprzęt, z którego można będzie na basenie skorzystać. Są więc deski do pływania, maski i płetwy, a także leżaki, rakie­. ty dło tenisa

LKANC1SZEK BILLRON — PR-1. W ZUP zatrudniony od 1956 roku jako modelarz. W 1948 roku pracował jako tokarz na wy ­ dziale mechanicznym. Obecnie jest wyróż ­ niającym

Wydawać by się mogło, że w tej dziedzinie nic na3 już nie jest w stanie zaskoczyć, tym bardziej, że niektóre dy- fuzory przepracowały 10 1 więcej lat bez żadnych awa ­ rii,

ne zostały przed 40 laty w Manifeście PKWN jest to, że już przez 40 lat nad naszą ziemią nie unoszą się dymy wojennych pogorzelisk, że 40 lat żyjemy w pokoju.. I to jest

ktualnie mieści się Nyski Dom Kultury i skupia życie kultu ralne naszego miasta (przez ca le lata społeczeństwo Nysy o- podatkowywalo się dobrowol ­ nie na fundusz odbudowy te