2u>: Kto głosuje, ten nie żałuje. Decyzja należy do Ciebie.
Minęły 4 lata od poprzednich wyborów samorządowych. Czy ci, których wybraliśmy, sprawdzili się w swoich działa
niach? Co udało im się zrobić dla mieszkańców, a o czym zapomnieli? Trwa akcja, która pomoże Wam w podjęciu właściwego wyboru. Dziś wystawiamy końcową cenzurkę Maciejowi Kobylińskiemu, prezydentowi Słupska. Oceniamy też skuteczność jako gospodarzy wójtów gmin: Słupsk, Kobylnica i Ustka. Za tydzień pod lupą znajdą się szefowie gmin: Główczyce, Potęgowo, Damnica, Smołdzino i Dębnica Kaszubskiea.
T Y G O D N I K S Ł U P S K A I U S T K
Piątek 22 października 2010 www.gp24.pl mutacja A ISSN 0137-9526 Indeks 348570
Bandyci są bezczelni.
Coraz mniej boją się policji.
BEZPIECZEŃSTWO Do końca września tego roku w Słupsku i powiecie dokonano już 54 rozbojów. Sprawcy są coraz bardziej śmiali. Atakują w biały dzień i nie boją się konsekwencji.
Magdalena Olechnowicz
magdalena.olechnowia@mediaregionalne.pl
Ubiegła sobota, godz. 16.30, ul. Armii Krajowej w Słupsku.
Do stojącego i palącego 40- latka podchodzi dwóch mężczyzn i chce papierosa. Ten odmawia. Ci biją go do nie
przytomności, wciągają do swo
jego mieszkania, nożem ranią twarz, biją pięściami po głowie i okradają. Poszkodowanemu udaje się jednak uciec. Wzywa policję, która zatrzymuje ban
dytów. 32-letni Tomasz B. i 50- letni Mirosław H. zostali tym
czasowo aresztowani na jeden miesiąc. Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi im od 3 do 15 lat wię
zienia.
Ponad tydzień temu o godz.
10 rano na plaży w Ustce za
atakowana zostaje 71-letnia turystka z Bydgoszczy.
Sprawcy przewrócili ją na ziemię i siłą wyrwali torebkę.
W maju w piwnicy bloku przy ul. Rejtana w Słupsku nożem zaatakowany zostaje mieszkaniec bloku. Umiera kilka dni później w szpitalu.
Sprawcy do dziś nie wykryto.
Cały czas trwa śledztwo.
Wszystkie te wydarzenia miały miejsce w biały dzień i mogły spotkać każdego z nas.
- Niestety, sprawcy prze
stępstw są coraz bardziej bez
czelni, co wynika z tego, że albo czują się bezkarni, albo baga
telizują konsekwencje. Cel jest ponad to - mówi Elżbieta Zie- leniewska, psycholog ze Słupska. - Wynika to też z
i •' - 4 •t , • - S Z T j I
8 ! *
Przestępcy coraz częściej atakują w biały dzień i nie boją się konsekwencji. Na zdjęciu zatizymanie sprawcy napadu na ul. Wojska Polskiego w Słupsku.
Fot Kamil Nagórektego, że wiedzą, iż ludzie - świadkowie nie będą reagować, wzywać policji, bo się boją.
Z policyjnych statystyk wy
nika, że rozbojów w tym roku jest więcej niż w poprzednim.
Do końca września tego roku były 54 rozboje, kradzieże i wy
muszenia rozbójnicze, podczas gdy w tym samym czasie ze
szłego roku było ich o dziesięć mniej. W całym roku 2009 były 64 rozboje. I wszystko wska
zuje na to, że w tym roku będzie ich więcej. - Wzrosła wykrywalność sprawców, bo w
tym roku wynosi 86 procent, podczas gdy w zeszłym roku była o trzy procent niższa, ale niestety wzrosła też przestęp
czość. W tym roku cztery razy udało się zatrzymać sprawców na gorącym uczynku, w ze
szłym roku siedem razy - przy
znaje Wojciech Bugiel, p.o.
rzecznika słupskiej policji.
Sprawcy często działają z ni
skich pobudek. - Może to być chęć szybkiego wzbogacenia się oraz pokazania swojej siły i przewagi nad słabszym - tłu
maczy Bugiel. W
JAKICH SZTUCZEK UŻYWAM NAPASTNICY ORAZ NASZA SONDA O TYM,
CZY CZUJEMY SIĘ BEZPIECZNIE na stronie 5
PODYSKUTUJ NA FORUM www.gp24.pl/forum 1
R E K L A M A
Dory
samorządowe
30% Q / wyborców byłego
woj. słupskiego jest czytelnikami
„Głosu Pomorza"
«CZA
Skontaktuj się z nami:
marta.zagorska@mediaregionalne.pl
tel. 519 5 0 3 524
Badania Czytelnictwa, Grupa celowa: wiek 18 :100; VIII 2009 - VII 2010, CCS, N = 45 624
PROMOCJA JESIENNA!
MS 170-D
Moc: 1,6 KM
848,-,
ul. Staszica 8,76-200 Słupsk
(59)840 42 98
www.fantan.com.pl
Godziny otwarcia:
pon. - pt.: 8:00 -16:00
sdb.:B:00~ 13:00
m
^ MATERIAŁY DO IN STAL AC J
_ _ _
xSłupsk T j m ul. Poznańska 10
teł. (59) 840 04 15
w w w , e k o < c ,
1306310K03B
Zapraszamy
od 7-17 pn-pt
8-13 sob.
1251810K03A
> u
piątek 22 października 2010 r. Głos Pomorza/Głos Słupska www jp24.pl
Wszystko w naszym serwisie
www.gp24.pl/wybory
Ja jestem Chmiel. Wójt Chmiel.
MÓWIĄ GOSPODARZE GMINY Gmina Słupsk jest jedną z prężniej rozwijających się samorządów w naszym regionie.
Zobaczcie, co o swoich osiągnięciach ma do powiedzenia jej wójt, Mariusz Chmiel.
Co uważa Pan za nąj większy sukces?
• Coroczne przeznaczanie dużych środków z budżetu gminy na inwestycje m.in. po
prawę infrastruktury, poprawę warunków życia mieszkańców.
W latach 2007-2010 gmina wy
dała na inwestycje 113 mi
lionów złotych czyli 46,6 proc.
wydatków budżetowych.
• Ważnym osiągnięciem był też zdecydowany sprzeciw mieszkańców gminy na pomysł przyłączenia przez miasto Słupsk części naszego teryto
rium. Prawie 60 proc. upraw
nionych mieszkańców wzięło udział w konsultacjach spo
łecznych. 97,5 proc. spośród nich wyraziło sprzeciw. To oznacza, że mieszkańcom na
szej gminy dobrze się żyje w naszej „Małej Ojczyźnie" i nie chcą tego zmieniać.
Co uważa Pan za swoją największą porażkę?
E Nie udało nam się prze
konać mieszkańców rejonu Krzemienicą - Swołowo - Wie
lichowo, że inwestycje wia
trowe nie są szkodliwe i mogą być sposobem na rozwój gminy.
Szkoda, bo z tego typu inwe
stycji inni osiągają duże środki finansowe, które można prze
znaczyć na poprawę wa
runków życia.
• Nie udało się również uzy
skać dotacji unijnych (5 min zł)
Wójt gminy Słupsk Mariusz Chmiel znany jest z tego, że zawsze stawia na swoim.
na budowę Parku Wodnego w Redzikowie mimo wygrania sprawy w Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Bardziej traktuję to jak zawód, a nie po
rażkę. Inne samorządy, które jeszcze nie zbudowała takich obiektów, dostały wsparcie unijne.
Proszę wskazać kilka najważniejszych dokonań lub inicjatyw w latach 2007-2010, dzięki którym mieszkańcom żyje się lepiej
• Budowa Parku Wodnego w Redzikowie,
• Budowa budynków ko
munalnych i socjalnych z 42 mieszkaniami,
• Budowa 51 lokali miesz
kalnych w ramach GTBS-u,
• Budowa nowej kotłowi na biomasę w Jezierzycach i ocie
plenie osiedla,
• Budowa pięciu nowych świetlic wiejskich jako sposobu
na integrację mieszkańców wsi.
Przedsięwzięcia zapowiadane, ale nie zrealizowane.
B Nie udało się uchwalić planów zagospodarowania przestrzennego, które już dawno powinny być uchwalone.
E Nie zakończono w ter
minie kanalizacji całej gminy i nie dokończono inwestycji umożliwiających nieograni
czony dostęp do intemetu. Ro
boty trwają ale powinny się za
kończyć w tym roku.
E Nie udało się wybudować chodnika Swochowo - Siemia- nice (jest jeszcze na to szansa - projekt jest gotowy, trwają pracę nad uzyskaniem pozwo
lenia na budowę).
He pieniędzy z funduszy UE gmina zdobyła w latach 2007-2010.
Gmina Słupsk ze środków UE pozyskała ponad 19 mi
lionów złotych. Pozyskaliśmy również prawie 12 milionów złotych dofinansowania z in
nych środków zewnętrznych.
De podmiotów gospodarczych było zarejestrowanych w czerwcu 2007 roku i w czerwcu 2010 roku?
Czerwiec 2007 - 805 osoby fizyczne, czerwiec 2010 - 923 osoby fizyczne. Wzrost o 14 proc.
Co Pan zrobił, aby przyciągnąć do gminy inwestorów?
Ulgi dla nowych inwe
storów, projekt „Lecę za miasto" - sprzedaż działek bu
dowlanych po atrakcyjnych ce
nach, współpraca z Pomorską Agencją Rozwoju Regional
nego, uzbrojenie terenów in
westycyjnych w tym terenów SSSE Redzikowo - Wieszyno, uzbrojenie terenów inwestycyj
nych w Gminnej Strefie Go
spodarczej w Głobinie.
Ilu pracowników zatrudniał urząd gminy (wszystkie służby) w czerwcu 2007 roku i w czerwcu 2010 roku?
W czerwcu 2007 roku - 38 osób, w czerwcu 2010 roku - 48 osób. Wzrost o 10 osób.
Proszę ocenić własną skuteczność, we wskazanych poniżej dziedzinach w szkolnej skali od 1 do 6.
Oświata - 5, Sport - 5, Kultura-3,
Budownictwo komunalne i pomoc społeczna - 5,
Gminna infrastruktura - 6, Pozyskanie inwestorów i tworzenie miejsc pracy - 4,
Strategia rozwoju i pro
mocja gminy - 6.
NOTOWAŁ PIOTR KAWAŁEK
Kobylnica rozwinęła się na wiatrakach
ROZLICZAMY WŁADZĘ Wójt podsłupskiej Kobylnicy Leszek Kuliński też może się pochwalić sukcesami w zdobywaniu pieniędzy z Unii Europejskiej. Dzięki temu jego gminę będzie można kojarzyć z czymś więcej, niż tylko z fotoradarami.
Co uważa Pan za nąj większy sukces?
* Największym sukcesem gminy jest realizacja drugiego etapu kanalizacji sanitarnej we współpracy z miastem Słupsk, gminą Słupsk i Wodo
ciągami Słupsk. Było to mo
żliwe dzięki znaczącej dotacji z UE (29 milionów złotych).
Uważam, że za sukces można uznać budowę przez japoński koncern pierwszej farmy wia
trowej o łącznej mocy 48 MW.
Co uważa Pan za swoją nąj większą porażkę?
* Niemożność spełnienia oczekiwań mieszkańców co do poprawy jakości nawierzchni i stanu dróg gminnych.
Proszę wskazać kilka ną| ważniejszych inicja
tyw w latach 2007-2010, dzięki którym mieszkań
com żyje się lepiej.
* Budową kanalizacji sani
tarnej oraz rozbudowa istnie
jących sieci,
* Budowa wodociągu Bole- sławice - Reblino,
* Przebudowa ulic Pocz
towej w Kobylnicy i Leśnej w Bolesławicach.
• Budowa ulicy Kilińskiego z rondem, łączącej ul. Grott
gera w Słupsku.
• Remont ośrodka zdrowia w Kobylnicy.
Przedsięwzięcia zapowiadane, ale niezrealizowane.
* Nie udało się zrealizować budowy cmentarza komunal
nego w Sycewicach.
De pieniędzy z funduszy UE gmina zdobyła w latach 2007-2010.
W tym okresie gmina pozy
skała sama lub we współpracy z innymi podmiotami 40 mi
lionów złotych.
Ile podmiotów gospodar
czych było zarejestrowa
nych w czerwcu 2007 i w czerwcu 2010 roku?
• Czerwiec 2007 - 612 pod
miotów, czerwiec 2010 - 868 podmiotów.
Co Pan zrobił, aby przyciągnąć do gminy inwestorów?
Staram się porządkować go
spodarkę przestrzenną gminy, aktualizując miejscowe plany zagospodarowania przestrzen
nego. Daje to prawne możli
wości prawidłowego gospoda
rowania terenami, otwiera drogę potencjalnym inwe
storom do inwestowania w gminie. Kładę nacisk na do- zbrajanie terenów oraz fa
chową obsługę. Efekty są wi
doczne: powstały duże centra handlowe, farma wiatrowa, sa
lony samochodowe, osiedla mieszkaniowe.
Iłu pracowników zatrud
niał urząd gminy (wszyst
kie służby) w czerwcu 2007 i w czerwcu 2010 roku?
W czerwcu 2007 roku za
trudnionych było 41 urzęd
ników, w czerwcu 2010 - 45 urzędników.
Proszę ocenić własną skuteczność w skali od 1 do 6.
Oświata-4, Sport-6, Kultura - 5,
Budownictwo komunalne i pomoc społeczna - 4,
Gminna infrastruktura - 4, Pozyskanie inwestorów i tworzenie miejsc pracy - 4,
Strategia rozwoju i pro
mocja gminy - 6.
NOTOWM PIOTR KAWAŁEK Leszek Kuliński, w#gminyKobyłnka. FeL Krzysztof Temet*
Wybory 2vJu www ip24.pl Głos Pomorza/Głos Słupska piątek 22 października 2010 r
Wystawiłam sobie szóstki
ROZLICZAMY WŁADZĘ 0 swoich osiągnięciach i porażkach z czterech lat samorządowej kadencji opowiada wójt gminy Ustka Anna Sobczuk-Jodłowska
Kobylnica
miasto Słupsk gmina Słupsk
2006 2009
14 477
13,96
4. Wynagrodzenie prezydenta miasta/wójtabrutto 8 652,00 10920,00 9130,10 J 9 269,00
Infografika: 20.10.2010/Wcgciech Napruszewski 8980,00
- w tym w wieku produkcyjnym jiczba zgonów na 100 urodzeń żywych
liczba kobiet na 100 mężczyzn 2. Gospodarka
dochody budżetu na mieszkańca deficyt budżetowy na mieszkańca
utrzymanie urzędu miasta/gminy na mieszkańca liczba firm na 100 mieszkańców
wody wraz z dogrzaniem cen
tralnego ogrzewania w SP Za
leskie i ZSS Objazda.
•Jak przyciągam do gminy inwestorów.
Do pozyskania inwestorów wykorzystuję wszelkie do
stępne narzędzia: ulotki, oferty inwestycyjne, aktualizowaną
gmina Ustka
J.. Demografia
liczba ludności 9 684 10 055 7 375 7 592 |
66,55 I 106,50
3 333 3 811 4 223 2 726 4 141
-231
stawka podatku od nieruchomości od 1 mkw. powierzchni budynków pod działalność gospodarcza
14,06 7,30 16,74
16,74* 18,50
19,10* 16,50
• Mój największy sukces w tej samorządowej kadencji.
Integracja środowisk, bar
dzo dobra współpraca z radą gminy, negocjacje i porozumie
wanie się z różnymi grupami społecznymi, inwestycje w gminie, pozyskiwanie środków zewnętrznych, podniesienie rangi urzędu.
Porażki nie poniosłam.
•Nąjważniejsze dokonania lub inicjatywy, dzięki którym mieszkańcom żyje się lepiej.
Dzięki moim staraniom małe porty, jak Rowy, zaist
nieją w ustawie i będzie można pozyskać pieniądze na odno
wienie brzegu morskiego po sztormach. Do tej pory, z po
wodów braku zapisów w ustawie, nie można było pozy
skać środków z budżetu pa
ństwa na ten cel.
Podniesienie rangi urzędu gminy i zdobycie certyfikatu ISO 9001;2008
Powstało 19 kilometrów dróg asfaltowych, wykonanych samodzielnie lub w partner
stwie ze Starostwem Powia
towym w Słupsku.
Zakupy nowych wozów stra
żackich dla OSP Zaleskie i Rowy oraz doposażenie jedno
stek w sprzęt ratowniczo-ga- śniczy.
Pionierskie dla Gminy pod
jęcie inwestycji w partnerstwie publiczno-prywatnym w za
kresie budowy drogi oraz po
łączeń komunikacyjnych.
Orlik 2012 i boisko wielo
funkcyjne w Grabnie, Budowa muszli koncertowej w Rowach, utrzymanie jedno
stek gminnych i świetlic wiej
skich.
• Przedsięwzięcia i inwe
stycje, które zapowiadałam ja sama lub moi urzędnicy, ale nie zostały zrealizowane.
Nigdy nie składałam obiet
Anna Sobauk-Jodtowska, wójt gminy Ustka, może się pochwalić sukcesami w walce o ochronę brzegu morskiego.
nic bez pokrycia, zapowiadana inwestycja zawsze była wpro
wadzana do budżetu i realizo
wana.
B De pieniędzy z funduszy zewnętrznych gmina zdobyła w latach 2007-2010 (nąj większe inwestycje).
W latach 2007-2010 Gmina
Ustka pozyskała łącznie 14.315.733 zł. Największe in
westycje: przebudowa mostu na Słupi w ciągu drogi powia
towej nr 1110G wraz z dojaz
dami do drogi nr 210; przebu
dowa drogi na osiedlu Armii Krajowej; odbudowa zejść na plażę; instalacja solama ciepłej
Fot. Łukasz Capar
stronę internetową gminy, ogłoszenia w prasie lokalnej, ogólnopolskiej i branżowej, ba- neiy reklamowe, tablice infor
macyjne na działkach oraz ob
niżki cen gruntów nadmor
skich w Dębinie i możliwość zakupu nieruchomości na raty.
Do promocji nieruchomości wy-
stan na 31.12
64,20
3 150 3 586
3. Edukacja , * . , ; '• • ' , . -
1..: • . ,
1==
Jiczba komputerów w szkołach z dostępem do Internetu
- rok 2010
szt.
liczba uczniów w gimnazjach na 1 komputer
zł 10360,00 10 966,00 7106,00
" - — •
liczba miejsc w przedszkolach
liczba wszystkich dzieci w mieście/gminie w wieku 3-6 lat stopa bezrobocia
18,44 19,09*
Gospodarze gminy m Subiektywne, odautorskie oceny własnej działalności samo
rządowej, które widzicie obok, to odpowiedzi, jakie otrzymaliśmy od wójtów gmin na ankiety, jakie wysłaliśmy do nich na przełomie września i października.
Zapraszamy do dyskusji na forum. Czy waszym zdaniem Anna Sobczuk-Jodłowska spraw
dziła się jako gospodarz gminy Ustka? Czekamy na opinie na www.gp24.pl/forum
korzystujemy media, aby trafić do jak największej liczby od
biorców, jednak najbardziej za
leży nam na kliencie indywi
dualnym. W tym celu np. do konkretnych deweloperów wy
syłamy ofertę sprzedaży te-, renu pod zabudowę usługowo- mieszkaniową „Ryneczek" na powstającym osiedlu miejsco
wości Przewłoka. W gminie obowiązują uchwały umożli
wiające lepsze funkcjonowanie i prowadzenie działalności go
spodarczej, np. zwolnienia w podatku od nieruchomości.
• Ilu pracowników zatrud
niał urząd gminy w czerwcu 2007 r. i w czerwcu 2010 roku?
Zatrudnienie pracowników:
czerwiec 2007 r. - 49 osób, czerwiec 2010 r. - 64 osoby.
• Moja skuteczność we wskazanych dziedzinach w skali od 1 do 6.
Oświata: 6, Sport: 6, Kultura: 6,
Budownictwo komunalne i pomoc społeczna: 6,
Gminna infrastruktura: 6, Pozyskiwanie inwestorów i sprzyjanie tworzeniu miejsc pracy: 6,
Strategia rozwoju i pro
mocja gminy: 6. •
NOTOWAŁ PIOTR KAWAŁEK
Wybory 2o J &
piątek 22 października 2010 r. Głos Pomorza/Głos www gp24.pl
Akademia Pomorska ma potencjał
www.gp24.pi/fomm
Dziś o tym, co się
prezydentowi nie udało
ROZLICZAMY WŁADZĘ Publikujemy czwartą, ostatnią część obietnic wyborczych prezydenta Macieja Kobylińskiego.
Dziś przypominamy, czego mimo szczerych chęci nie udało się mu osiągnąć podczas mijającej kadencji.
Piotr Kawałek
piotr.kawalek@mediaregionalne.pl
Nasze oceny przyznawa
liśmy w szkolnej skali od 1 do 6(1 - niewykonanie obietnicy, 6 - obietnica w 100 procentach spełniona).
Chciałem, ale...
• Współpraca z Akademią Pomorską w celu utworzenia Uniwersytetu Słupskiego.
Jak wiadomo, w mijającej kadencji z uniwersytetu wy
szły nici, co gorsza z roku na rok jest coraz mniej studentów, którzy po liceach i technikach chcą kontynuować naukę w Słupsku. W Wyższej Hanze- atyckiej Szkole Zarządzania po raz pierwszy w historii nie roz
poczęto nauki w trybie dziennym.
Mariusz Smoliński, rzecznik prezydenta Słupska: - Współ
praca z Akademią Pomorską układa się bardzo dobrze, co potwierdził rektor podczas in
auguracji roku akademickiego.
Miasto przekazało Akademii Pomorskiej jedenaście miesz
kań dla kadry szkolącej stu
dentów. Kilka dni temu prze
kazaliśmy uczelni zakupiony za 140 tysięcy złotych nowo
czesny chromatograf jonowy.
Wciąż są podejmowane dzia
łania, aby w Słupsku powstał uniwersytet. Według najnow
szych planów nastąpi to za trzy lata.
Nasza ocena: 3 (za współ
pracę, bo uniwersytetu nie ma).
• Remont uL Sułkowskiego i Długiej.
To obietnica złożona na spo
tkaniu z mieszkańcami miasta w lutym 2006 roku, na kilka miesięcy przed wyborem na drugą z rzędu kadencję prezy
dencką.
Mariusz Smoliński: - Ulica Sułkowskiego leży panu pre
zydentowi na sercu. Prezydent robił, co mógł, aby zrealizować tę inwestycję i wciąż chce ją wykonać. Jest ona zaplano
wana w wieloletnim programie inwestycyjnym, ale miesz
kańcy będą jeszcze musieli po
czekać na rozpoczęcie remontu ich drogi. Podobnie w przypad
ku ulicy Długiej, która będzie remontowana w przyszłości kompleksowo wraz z kamieni
cami i innymi ulicami. Wszyst
kiego nikt nie jest w stanie zrobić naraz. Przypominam, że prezydent działał w sytuacji, gdy miał opozycyjną radę.
Gdyby prezydent miał więk
szość w radzie miejskiej, wszystko udałoby mu się zrobić.
Nasza ocena: 1 (ulic nie wy
remontowano).
Madej Kobyliński, prezydent Słupska, stara się o trzecią kadencję na stanowisku.
K Podwojenie liczby mie
szkań komunalnych.
Ta obietnica padła podczas debaty prezydenckiej, która od
była się w Teatrze Rondo w li
stopadzie 2006 roku. W po
przedniej kadencji zbudowano ponad 200 nowych mieszkań komunalnych, w mijającej ka
dencji powstało ich ponad dwa razy, ale... mniej, czyli niecałe sto. Temat budownictwa ko
munalnego jest dość kontro
wersyjny, bo tak naprawdę nie wiadomo, dla kogo są te miesz
kania. Opłaty za użytkowanie nowych mieszkań komunal
nych są bardzo wysokie i często są podnoszone, nawet o 10 pro
cent rocznie. Na rosnące opłaty nie stać przeciętnej rodziny.
Bardziej opłaca się kupić mieszkanie na kredyt, spłacać przez kilkadziesiąt lat, ale być na swoim. Mieszkańcy nowych bloków komunalnych wielo
krotnie też podnosili problem, że są skazani sami na siebie, nikt nie sprząta wokół ich bloków, nie odśnieża, nie zała
twia reklamacji. Takie pro
blemy nie są spotykane, gdy blokami zarządza spółdzielnia mieszkaniowa czy TBS.
Nasza ocena: 1 (mieszkań dwa razy mniej)
m Bing Słupska, cęyli po
mysł na usprawnienie komu
nikacji
Chodzi o alternatywne po
łączenia drogowe pomiędzy osiedlami, dzięki którym nie trzeba przejeżdżać przez cen
trum miasta. Plan ringu można obejrzeć na stronie in
ternetowej Zarządu Dróg Miej
skich. Zakłada budowę tzw.
wewnętrznej obwodnicy w czterech etapach. Pierwszy przewiduje przebudowę ul. Ko
szalińskiej i budowę nowej
Obietnice wyborcze prezydenta Słupska i nasze oceny
• rozwój gospodarczy miasta -3,5,
• idea Dwumiasta i budowa ścieżki rowerowej Słupsk - Ustka - 2 ,
• budowa akwaparku-3,5,
• poprawa bezpieczeństwa w mieście-4,
• powiększenie Słupska 0 ościenne sołectwa - zrezygno
waliśmy z oceny,
• współpraca z Akademią Po
morską-3,
• remont ulic Sułkowskiego 1 Długiej-1,
• podwojenie liczby nowych mieszkań komunalnych - 1 ,
• budowa miejskiego ringu - ułatwienia w komunikacji wmieście-1.
Fotardi.
dwujezdniowej drogi do ul. Po
znańskiej z dwoma rondami i dwupasmowej jezdni (ok. 1,8 km). Koszt ok. 60 milionów zło
tych, dofinansowanie w wyso
kości 85 procent. Zakończenie budowy w 2012 roku. Zako
ńczenie całej inwestycji plano
wane jest na 2015 rok, o ile znajdą się pieniądze.
Nasza ocena: 2 (ringu do dzisiaj nie ma).
Podsumowanie
O większości obietnic pod
czas mijającej kadencji prezy
denta Słupska Macieja Koby
lińskiego, niestety, tylko się mówiło i nie były one realizo
wane. Wraca się do nich do
piero w ostatnim roku ka
dencji, a właściwie tuż przed wyborami.
Rzecznik prezydenta miasta zwraca uwagę na potężne środki unijne, jakie w minio
nych czterech latach pozyskało miasto (ok. 200 milionów zł).
Zgoda i chwała za to, jednak przypominamy, że ocenialiśmy tylko obietnice złożone w 2006 roku oraz podczas urzędo
wania prezydenta, który sam mówi, że jego kampania trwa całą kadencję.
To, czego nie udało się zre
alizować prezydentowi, to we
dług rzecznika w dużej mierze zasługa opozycyjnej rady miasta. Jego zdaniem, gdyby prezydent miał poparcie u rad
nych, niemal wszystkie obiet
nice byłyby wypełnione. Ko
lejnym argumentem za takim stanem rzeczy jest, jak podaje rzecznik, zachłyśnięcie się in
westycjami, na które miasto otrzymało fundusze unijne.
Twierdzi, że te inwestycje mu
siały być wykonane w pierw
szej kolejności i niedługo
„miasto złapie oddech" i będzie się mogło zająć innymi spra
wami, m.in. realizacją wspo
mnianych obietnic. •
Średnia ocen
taką ocenę wystawiliśmy prezydentowi Słupska.
Awyjak myślicie? Czy Maciej
Kobyliński sprawdził się na tym
stanowisku? Czekamy na wasze
opinie na www.gp24.pl/forum
wydarzenia
www ip24.pl Głos Pomorza/Głos Słupska piątek 22 października 2010 r
Jak się bronić przed bandziorem
SPOŁECZEŃSTWO Nikt dzisiaj nie czuje się bezpiecznie, bo sprawcy mogą zaatakować każdego bez względu na wiek, stanowisko czy porę dnia. Nie pomoże nawet broń gazowa, bo w chwili zagrożenia nie będziemy potrafili jej użyć.
Kronika ostatnich wypadków
•16 października 2010 r. - 0 godz. 16.30 na ul. Armii Krajowej w Słupsku Tomasz B. i Mirosław H.
zaatakowali Wojciecha M., który odmówił poczęstowania ich papie
rosem. Pobili go do nieprzytom
ności, wciągnęli do swojego mieszkania, gdzie zranili nożem i ukradli mu telefon komórkowy, 50 zł oraz pęk kluczy. Grozi im do 15 lat więzienia.
•12 października 2010 r. - 0 godz. 10 dwaj 15-latkdwie pobili i okradli w Ustce spacerującą po plaży 71 -letnią turystkę. W okolicy hotelu Bajana turystka została po
pchnięta z tyłu i przewrócona na ziemię. Jeden z nich próbował wy
rwać jej torebkę. Trzymała ją jednak bardzo mocno, więc jeden z młodych ludzi nadepnął jej na rękę. Drugą nogą zaparł się o jej głowę i z całych sił ciągnął za to
rebkę. Udało mu się ją wyrwać W torebce były rzeczy osobiste po
szkodowanej, 75 złotych i karta bankomatowa. Sprawcy zostali za
trzymani przez policję.
•6 października 2010 r. - Kwa
drans przed północą dwaj mężczyźni kopniakami wyłamali drzwi i wtargnęli do mieszkania starszego małżeństwa mieszka
jącego przy ul. Przemysłowej, w tzw. czeczenii. Zażądali pieniędzy, 82-letniemu mężczyźnie przyłożyli nóż do szyi i nakazali, by rozebrał się do naga. Pobili go i jego 80- letnią żonę. Bandyci ukradli sta
ruszkom sto złotych.
Sprawców zatrzymano, grozi im do 15 lat więzienia.
•22 września 2010 r. - Doszło do podwójnego zabójstwa braci w wieku 49 i 50 lat przy ul. Na Wzgórzu. Zatrzymano 25-letniego słupszczanina, syna ofiary, któremu przedstawiono zarzut za
bójstwa. Drugi podejrzany mężczyzna poszukiwany jest li
stem gończym.
•15 wiześnia 2010 r. - Około godz. 1 w nocy na ul. Grodzkiej za
atakowana została 24-letnia słupszczanka. Napastnik prze
wrócił ją na ziemię, ukradł torebkę i uciekł. Sprawce zatrzymano. Oka zało się, że jest także sprawcą dwóch kradzieży na tzw. wyrwę z 26 i 28 sierpnia przy ul. Dąbrówki w Słupsku
•14 lipca 2010 r. - Troje napast
ników zaatakowało pasażera wsia
dającego do taksówki przy ul.
Grunwaldzkiej w Ustce. Zabrali mu portfel z dokumentami i 50 zł. Zo
stali zatrzymani.
• 1 lipca 2010 r . - Młody mężczyzna zaatakował nożem jed
nego z pasażerów autobusu PKS-u na trasie z Rowów do Łodzi. Wbił mu go w oko tak mocno, że aż pękło ostrze.
•22 maja 2010 r. - W piwnicy bloku przy ul. Rejtana w Słupsku, w samo południe, zaatakowany nożem został 49-letni mieszkaniec bloku. Sprawca do dziś nie jest wy
kryty. Trwa śledztwo w tej sprawie.
Jak można ustrzec się napadu
•Nie prowokuj sytuacji, jeśli wra
casz do domu w stanie po spożyciu alkoholu, zamów taksówkę, unikaj opustoszałych miejsc i ulic,
•nie wracaj nocą na skróty przez las lub park,
•unikaj kontaktu z przypadkowo napotkanymi osobami, szcze
gólnie nocą,
•jeśli wracasz z prywatki do
domu, to nie wracaj samotnie,
•nie korzystaj z ofert podwie
zienia samochodem składanych przez nieznajomych,
•poruszaj się chodnikiem w miej
scach dobrze oświetlonych, bliżej krawędzi jezdni, unikając prze
chodnich bram, uliczek, zarośli,
•nie wsiadaj do windy z nieznajo
mymi.
osoby takie mogą nadinterpre- tować pewne zjawiska i nad
używać broni, a po drugie, w chwili zagrożenia w większości
przypadków ofiara nie będzie w stanie jej użyć, bo będzie przerażona i spanikowana - twierdzi Zieleniewska. • Magdalena Olechnowicz
magdalena.olechnowia@mediaregionalne.pl
Sprawcami rozbojów czy wymuszeń rozbójniczych są najczęściej ludzie młodzi, sprawni fizycznie, którzy dzia
łają zazwyczaj w zorganizowa
nych grupach, posługują się szybkimi samochodami, posia
dają już pewne doświadczenie przestępcze, a także nie prze
bierają w środkach.
- Atakują zawsze osoby z zaburzoną osobowością. Często w biały dzień, bo czują się bez
karni albo nie zastanawiają się nad konsekwencjami lub ba
gatelizują je - mówi Elżbieta Zieleniewska, psycholog ze Słupska. - Często są zdetermi
nowani, a cel jest najwa
żniejszy. Działają jednak z ni
skich pobudek. Chcą się wzbogacić tu i teraz, bo potrze
bują np. na używki lub chcą pokazać swoją przewagę, zwłaszcza gdy ofiara jest sama a oni działają w grupie - mówi.
Niestety, wszechobecna przemoc sprawia, że napadów i rozbojów jest coraz więcej.
- Wielokrotnie udowod
nione zostało, że przyczynia się do tego telewizja, w której sen
sacyjne filmy atakują nas agresją, jak i gry kompute
rowe, które ociekają krwią.
Młody człowiek traci orien
tację, gdzie zaczyna się rzeczy
wistość a kończy świat wirtu
alny - mówi psycholog.
Rodzaje napadów
Bywa, że napastnicy dzia
łają impulsywnie, ale często napad, rozbój czy porwanie są dokładnie przygotowane i po
przedzone dokładnym rozpo
znaniem m.in. zabezpieczenia obiektu, przyzwyczajeń użyt
kowników, sprawności, prze
zorności i innych cech psycho
fizycznych przyszłej ofiary. Od jego efektów zależy wybór tak
tyki działania sprawców:
• na bombę - sprawca wy
biera zazwyczaj swoje ofiaiy spośród osób będących w stanie nietrzeźwym, przebywających w rejonie kawiarni, restauracji, lub powracających w takim
Nasza sonda
stanie do miejsca zamiesz
kania. Wykorzystując zasko
czenie, obezwładnia ofiarę ude
rzeniem ciężkim narzędziem w tył głowy, po czym kradnie go
tówkę i inne cenne przedmioty, H na wabia - sprawcy wy
bierają ofiarę spośród osób przebywających w kawiarni, restauracji itp. Ich wspólniczką jest atrakcyjna kobieta, która łatwo nawiązuje kontakt z wy
braną osobą, wywabia ją poza lokal w miejsce ustronne, gdzie ofiara atakowana jest przez kilku sprawców i po doprowa
dzeniu do stanu nieprzytom
ności i zostaje okradziona ze wszystkiego co najcenniejsze,
H na zaczepkę - sprawca dąży do krótkotrwałego od
wrócenia uwagi wybranej osoby, np. prosząc o zapalenie papierosa, pytając o godzinę itp. i wykorzystując nieuwagę ofiary, atakuje ją, a po obez
władnieniu - okrada,
H na podchód - sprawca na
wiązuje kontakt z przyszłą ofiarą, proponując wspólne spożywanie alkoholu. W czasie biesiady przestępca, wykorzy
stując nieuwagę i stan upo
jenia alkoholowego ofiary, ograbia ją ze wszystkich war
tościowych przedmiotów, M na krawat - sprawca na
wiązuje kontakt z przyszłą ofiarą w miejscu odludnym i słabo oświetlonym, pytając o drogę czy o godzinę. W tym czasie drugi ze sprawców ata
kuje pokrzywdzonego od tyłu, a po obezwładnieniu - okra
dają go,
M na trupa - napastnicy do
prowadzają do zamroczenia al
koholem ofiary, które prak
tycznie nie mają żadnych szans obrony,
E na wyrwę - istotnym ele
mentem jest nieoczekiwane wyrwanie z ręki torebki, teczki lub portfela i szybka ucieczka, jeśli pokrzywdzony jest bity przez sprawców, to tylko w celu zniechęcenia do pościgu.
- Ze względu na specyfikę tego przestępstwa, policyjna profilaktyka jest utrudniona.
Sprawcy rozbojów wybierają najczęściej miejsca odludne lub
Posiadanie broni daje poczuae bezpieczeństwa, ale w panice
najprawdopodobniej z niej nie skorzystamy. fol Krzysztof Tomasik zaciemnione zaplecza pla
cówek gastronomicznych, opu
stoszałe ulice. Zaatakowana, często od tyłu, ofiara nie jest w stanie podać nawet rysopisu sprawców - mówi Wojciech Bugiel, p.o. rzecznika praso
wego słupskiej policji.
Zdaniem policji wykrywal
ność sprawców jednak wzra
sta.
- Możliwe jest to głównie dzięki monitoringowi, który po
zwala na natychmiastowe do
tarcie do miejsca zdarzenia oraz na ustalenie rysopisu sprawcy - mówi Bugiel.
Niektórzy mieszkańcy czują się bezpieczniej, mając przy sobie np. broń gazową, jednak zdaniem psychologa nie jest to do końca dobre. - Po pierwsze
Paulina Obuchowia, gimnazjalistka
- Nie czuję się w Słupsku bezpiecznie, a po zmroku po prostu strach wyjść z domu. Ze spotkań ze swoimi znajomymi - jeżeli przeciągną się do wie
czora - do domu wracam tak
sówką.
Aleksandra Rakowska, licealistka - Jest wiele ulic i rejonów, które omijam wielkim łukiem, bo się boję - to na przykład ulice Lipowa, Lelewela, ale także Długa czy Armii Krajowej.
Nawet w autobusie nie czuję się bezpiecznie, bo tu też dochodzi do zaczepek.
Maria Jarocha, emerytka - Jestem kobietą samotną, mieszkam w Dębnicy Kaszub
skiej. Boję się, bo nigdy nie wiem, kto puka do mieszkania.
Czy to oszust? A może złodziej, który okrada starszych? A ja sama w domu jestem bez
bronna.
Mirosław Grzelaak, nauczyciel -Teraz jest bezpieczniej niż kiedyś. Mieszkam na osiedlu Piastów i widzę patrole straży miejskiej czy policji. Czasami stoi w klatkach młodzież pi
jąca alkohol, ale nic przykrego z jej strony mnie nie spotkało.
(MAG, FOT. KT) Czy czujesz się bezpiecznie w swoim mieście?
Leszek Krzymowski, rencista - Ja się czuję bezpiecznie.
Mieszkam w rejonie Armii Kra
jowej i niedawno wyszedłem z zakładu karnego. Wiem już, do kogo podchodzić, a kogo lepiej nie drażnić. Nie chodzę tam, gdzie nie trzeba i nie na
rażam się.
Andrzej Balina, hydraulik - Mieszkam w centrum Słupska od 15 lat i nigdy nic strasznego mi się nie przyda
rzyło. Wszystkich z dzielnicy zdążyłem już poznać Może bar
dziej bałbym się, gdybym miał
małe dzieci, ale córki mam już
dorosłe i same sobie radzą.
S ps<
a k c j ^ / r e g ^ k c j a
piątek 22 października 2010 r. Głos Pomorza/Głos Słupska www gp24.pl
Nasz dziennikarz odwiedził ulicę Spacerową. Jak mieszka się w tej części Słupska?
www.gp24.pi/forum
Maluch potrzebuje pomocy
AKGA Kamilek Rekowski z Główczyc urodził się z dysplazją oskrzelowo-płucną. Ponadto cierpi na wodogłowie.
Jego rodzice są w trudnej sytuacji materialnej, a miesięczne leczenie chłopca kosztuje ponad 600 złotych.
Marcin Markowski
marcin.markowski@mediaregionalne.pl
Półtoraroczny Kamilek Re
kowski z podsłupskich Głów
czyc nie rozwija się tak, jak jego rówieśnicy, którzy już w tym wieku biegają i bawią się zabawkami. Chłopiec do tej pory nawet nie opanował sie
dzenia. Jest wcześniakiem.
Urodził się z dysplazją oskrze
lowo-płucną, przez co wymaga ciągłej tlenoterapii. Z powodu tego schorzenia maluch cierpi na silne duszności i bezdechy, które powodują jego sinienie, niewydolność serca oraz na
wracające zapalenia oskrzeli i płuc. Maluch ma także wodo
głowie.
- Badania, które robiono mi na początku ciąży, nie wyka
zały żadnych nieprawidło
wości. W trzecim miesiącu miałam jednak zapalenie wy
rostka robaczkowego. Lekarze zapewniali mnie, że zabieg jego wycięcia niczym nie grozi dziecku - wspomina pani Mal- wina, mama Kamilka. - Dwa
<CMUN!KAGA
Aby mały Kamilek mógł się normalnie rozwijaę niezbędna jest bardzo kosztowna kuracja.
Fot. Archiwum rodzinnemiesiące później w mojej krwi
wykryto jakieś bakterie zagra żające ciąży. Przewieziono
mnie do szpitala w Lęborku. Stan jednak się nie poprawiał.
Niebawem przewieziono mnie
Jeden bilet na całą dobę Pan Bolesław, emeryt ze Słupska, poprosił nas o szcze
gółowe wyjaśnienie zasady korzystania z biletu dobo
wego ZTM.
- Jestem emerytem i nie
dawno chciałem kupić bilet dobowy. Było już jednak po południu i nie wiedziałem, czy będę na nim mógł jeździć tylko tego dnia wieczorem, czy również następnego dnia do południa - mówi pan Bo-
PODZIĘKOWANIE
lesław. - Bałem się, że dzień później zapłacę karę za brak ważnego biletu, więc kupiłem dwa karnety ulgowe. Wy
dałem dużo więcej, niż gdybym kupił bilet dobowy.
Aleksandra Dudek z Za
rządu Transportu Miejskiego w Słupsku wyjaśnia, że bilet dobowy ważny jest przez 24 godziny od chwili jego skaso
wania.
-Jeśli więc pasażer kupiłby go wieczorem, to śmiało
mógłby po jego skasowaniu jeździć do popołudnia na
stępnego dnia - mówi Alek-*
sandra Dudek. - Ponieważ zbliża się Święto Zmarłych, spodziewamy się, że z tego ro
dzaju biletów będzie chciało skorzystać wielu naszych pa
sażerów. Dlatego już w najbli
ższych dniach w autobusach pojawią się szczegółowe in
formacje na temat zasad ko
rzystania z biletów dobowych.
DANIEL KLUSEK
do szpitala w Gdańsku, bo dziecko zaczęło się dusić. Uro
dziłam Kamilka w 25. tygo
dniu ciąży.
Chłopiec od samego po
czątku potrzebował specjali
stycznego leczenia. Jego ro
dzice regularnie jeżdżą z małym synkiem na terapie do Lęborka i Gdańska.
- Lekarz ocenił, że choroba Kamilka nie ustąpi, a leki i te
rapie pomogą mu tylko w miarę normalnie funkcjo
nować. Cieszymy się chociaż z tego, że wodogłowie nie po
stępuje i na razie zrezygno
wano z zabiegu operacyjnego - dodaje mama chłopca.
- Kamil przyjmuje po kilka leków dziennie. Niektóre z nich są refundowane, ale za innc^
musimy płacić.
Rodzice dziecka są w trudnej sytuacji finansowej. W rodzinie pracuje tylko tata chłopca, który zarabia niewiele ponad tysiąc złotych miesięcz
nie. Ponadto rodzina otrzy
muje świadczenie pielęgna
cyjne.
R E K L A M A
BjjR. 7 • o ragrasra yacmas* «aa* arwe. >
•.. = -a terenie t r w a Shjp».a t gou*» u sNśieoo na
SSPl.OE
- Miesięczne leczenie na
szego dziecka kosztuje aż 600 złotych. To dla nas sporo, bo mąż utrzymuje mnie, Kamilka oraz jego prawie 4-letniego brata - dodaje pani Malwina.
- Ostatnio specjalnie dla Ka
milka zorganizowano festyn charytatywny. Pieniądze zbie
rali dosłownie wszyscy, pani dyrektor gimnazjum wraz z pracownikami, uczniowie, pro
boszcz parafii w Główczycach i strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej. Jestem im za to bardzo wdzięczna. Nasz synek jest jednak przewlekle chory, więc zebrane pieniądze to tylko kropla w morzu potrzeb. •
Pomóż Kamilkowi Fundacja Dzieciom Zdążyć z Po
mocą, ul. Łomiańska 5,01-685 Warszawa, Bank PeKaO S.A.
Warszawa.
Numer konta: 7512401037 1111 001009573199,
z dopiskiem - dla Kamila Rekow- skiego.
Uczciwy taksówkarz Z naszą redakcją skontak
towała się Maria Jakubiec ze Słupska. Kobieta w ubiegłą so
botę jechała jedną ze słup
skich taksówek.
- Mój pięcioletni synek za
chorował i musiałam z nim pojechać do przychodni przy ul. 11 Listopada - mówi pani
Chcą odzyskać mieszkanie W redakcji „Głosu Pomorza"
przyjmuje mecenas Ryszard Skowroński. Doradza czytel
nikom w ich problemach prawnych.
Małżeństwo przekazało swojej córce mieszkanie wła
snościowe. Córka okazała się jednak wobec nich niewdzię
czna i nie wypełnia obowią zków dotyczących opieki nad nimi.
Rodzice wypowiedzieli więc jej umowę darowizny i zażądali ustalenia terminu zgłoszenia się do notariusza
Maria. - Wsiadłam więc do taksówki przy alei 3 Maja. Po drodze rozmawiałam z mężem przez komórkę. Z nerwów zostawiłam w aucie telefon i portfel.
Jak opowiada kobieta, kie
rowca taksówki po niespełna godzinie zadzwonił do jej męża, przyjechał do niego do
pracy i oddał zgubę naszej czytelniczki.
- Ten pan zachował się wspaniale. Ponieważ z po
wodu stresu nie zapamię
tałam, z jakiej był korporacji taksówkarskiej, pragnę mu podziękować na łamach
„Głosu" - mówi pani Maria.
(DMK)
celem ponownego przenie
sienia przez córkę prawa wła
sności na rodziców.
Już po otrzymaniu zawiado
mienia od rodziców, kobieta darowała lokal swojej córce.
Małżeństwo zapytało więc prawnika, co mają robić, aby odzyskać swoje mieszkanie.
- Mogą oni skierować do sądu pozew o uznanie umowy darowizny pomiędzy córką a wnuczką za bezskuteczną w stosunku do nich - mówi Ry
szard Skowroński. - Małżeń
stwo ma na to rok od daty otrzymania przez ich córkę
wypowiedzenia umowy daro
wizny.
DANIEL KLUSEK
Zapisy na spotkanie Mecenas Ryszard Skowroński przyjmuje naszych czytelników w środy na bezpłatne konsultacje prawne. Na spotkanie należy się umówić w poniedziałek o godz.
10 telefonicznie pod redak
cyjnym numerem 59 848 8100.
Prosimy, aby dzwoniły tylko osoby w trudnej sytuacji ży
ciowej.
Ę i y U A
Ml
Człowiek - naiiepszc
iirwest>fcr, (11 ofercie szfcfltgniome) mIptzy inmmi uitenmonilna
ProfB<miMW2atei«taiidmNohiłuei Mlenti Zarz^zakeczawn
i w t sgranmrantaecat uirt#
uttcMug
' Kmtwwnmtóww»oreW»mluł
Szczsgćtras seraecznis zapraszamy xohisfv oraz ;i^zvstkie osahv ;c 45. ^ k u zvc:
Podczas sztateń {Fzaudaanf jest poczęstunek/
4 Liczna mtajsc ag
ut §en A t w s a B , /S-MStuesk
W S8722'00»
e-m#' WuroWadmWu# 0
Gitów otwarcia i#urn
od do oi#u #00 - SOfl
oraz m str:n:s
iłiiu; akaderntasiucsk 5i
iiuit tiMinpgit)/* 1
W g g f f i g f *
1169310K03B
Szczecińskiej w Słupsku - radiowóz
www.gp24.pl/fotogaSerie www.qp24.pl Głos Pomorza/Głos Słupska piątek 22 października 2010 r.
Tajemnice żniwnej nocy
PO TRAGEDII Podczas prac żniwnych w Cetyniu zginął Andrzej Mrozowski, 62-letni kierowca ciężarówki z firmy Rolmasz w Słupsku. To jest pewne. Tajemnicą okryte są okoliczności, w jakich doszło do śmierci.
Halina Mrozowska pizy grobie męża na cmentarni w Biuskowie Wielkim. Okoliczności śmierci - według niej - wciąż są niejasne. Sprawę bada Prokuratura Rejonowa w Miastku.
Zbigniew Marecki
zbigniew.marecki@mediaregionalne.pl
Halina Mrozowska, wdowa po kierowcy, żyje w nerwach od tej feralnej nocy. Zaczęła się bać, że coś się stało, gdy 14 sierpnia, przed północą jej mąż przestał odbierać ko
mórkę. Choć do rana dzwoniła do niego kilkakrotnie, nikt nie reagował na dzwonek. Różne myśli przychodziły jej do głowy, ale nie spodziewała się najgorszego. Ponownie zde
nerwowała się, gdy w Jiie- dzielę, wczesnym rankiem pracownicy Rolmaszu przyje
chali do niej, aby szukać jej męża w domu.
- Jego'prywatny samochód cały czas stał przed elewato
rami przy ulicy Grunwaldzkiej w Słupsku, gdzie mąż woził ci
ężarówką wymłócone przez kombajn zboże. Jak nim nie przyjechał do domu, to nie mógł przecież wrócić. Jakoś mnie nie przekonywało tłuma
czenie, że podczas pracy gdzieś sobie poszedł - wspomina wdowa.
Szokująca wiadomość nade
szła dopiero w niedzielne po
południe, gdy w elewatorze wy
sypano zboże ze ściągniętej z pola w Cetyniu przyczepy, którą poprzedniego dnia w składzie z ciężarówką przypro
wadził tam Andrzej Mro
zowski. Razem z ziarnem wy
padły z niej zwłoki zmarłego kierowcy.
Wyraźny odcisk na piersi - Niech pan popatrzy. Wy
glądał strasznie - mówi zapła
kana wdowa, pokazując zdjęcia, które dostała, gdy po
prosiła o wgląd do akt sprawy.
Rzeczywiście widok posinia
czonego ciała drobnego mężczyzny w roboczym ubraniu i w rękawicach na rękach robi wrażenie. Na jednym ze zdjęć wyraźnie widać zaczerwienie i wyraźny odcisk jakiegoś przedmiotu na ciele zmarłego.
- Te rękawice i ślady na piersi nie dają mi spokoju. Pro
kuratura i policjanci w rozmo
wach ze mną sugerują, że do
szło do nieszczęśliwego wypadku, gdy podczas wysy
pywania ziarna przez kombaj
nistę na przyczepę, mąż wszedł na nią, aby je rozgarniać. To wtedy miał się uderzyć o me
talowy zsyp od kombajnu, przewrócić i zginąć przysypany przez ziarno - relacjonuje pani Halina. Dla niej jednak ta wersja wydarzeń nie jest wcale tak oczywista.
Wątpliwości pojawiło się jeszcze więcej, gdy w Zakładzie Medycyny Sądowej w Gda
ńsku dowiedziała się, że gdyby jej mąż udusił się przysypany zbożem, to ziarno miałby w przełyku i przewodzie odde
chowym, a tego nie stwier
dzono.
W końcu udostępniono jej również protokół z policyjnego przesłuchania kombajnisty i
stróża, którzy przed godz. 23 pracowali na polu razem z jej mężem. To oni byli jedynymi świadkami wydarzeń, które miały wtedy miejsce.
- Z zeznań wynika, że ani kombajnista, ani stróż nie wi
dzieli, aby mój mąż wchodził na przyczepę, ale kombajnista przypuszczał, że mogło się tak stać. Według stróża nawet wchodził na przyczepę. Jednak gdy nic nie znalazł i gdy nic nie dały nawoływania, poszedł do domu. Dla mnie to jest naj
bardziej zastanawiające, że gdy rodzą się różne podej
rzenia, to wszyscy sobie idą do domu, a stróż nie odbiera ko
mórki męża, choć z pewnością słyszał, jak dzwoniłam - mówi pani Halina.
Po co zakładał rękawice?
Zastanawia ją także inny wątek zeznań. Wynika z nich, że ciężarówka, którą jeździł mąż, zakopała się na polu i trzeba ją było wyciągać. We
dług niej, to by tłumaczyło, dla
czego zmarły miał na rękach robocze rękawice.
Nie wyklucza, że wtedy mogło się coś stać. Coś, co spo
wodowało wyraźne ślady na piersi jej męża.
- To są jednak tylko do
mysły, więc nikogo nie oska
rżam - dodaje.
Miała nadzieję, że więcej się dowie po konfrontacji z pato
morfologiem Waldemarem Go- lianem, który przeprowadzał
sekcję zwłok jej męża i tak opisał jej wyniki, że rodzina od
niosła wrażenie, że otrzymała opis dotyczący innej osoby.
- Pan Golian podtrzymał swoje stanowisko, że sekcję przeprowadzono właściwej osobie, ale wątpliwości, które mnie cały czas dręczą, nie zo
stały rozwiane - mówi Halina Mrozowska. Według niej nadal nie ma jasności, skąd się wzięło krwawe wgniecenie na klatce piersiowej zmarłego męża.
- Pan Golian tłumaczył, że żadnego wgniecenia nie było, a uwagę na ten temat wynika
jącą z oględzin ciała uwzględ
nioną w policyjnym protokole uznał za błąd spowodowany brakiem umiejętności właści
wego opisu - mówi pani Mro
zowska.
Nie wiadomo także m.in. do końca, co mogło spowodować ślady po dwóch uderzeniach na głowie zmarłego. Pani Mro
zowska nie chce jednak jeszcze mówić o szczegółach, bo czeka na oficjalne stanowisko proku
ratora.
Zbadali tylko krew z serca Spokoju nie daje jej również to, w jakim stopniu jej mąż był pijany podczas pracy na polu.
Stróż zeznał, że gdy z An
drzejem Mrozowskim jechał do pracy na polu, to kierowca kupił sobie cztery piwa w sklepie w Suchorzu. Nie wia
domo, ile ich właściwie wypił.
- Z badania krwi, którą po
brano z serca męża, wynika, że było w niej 2,4 promila al
koholu, ale w Zakładzie Medy
cyny Sądowej w Gdańsku do
wiedzieliśmy się, że to nie jest wynik wiarygodny, bo w krwi z serca zawsze stężenie alkoholu jest najwyższe. Powinny być pobrane próbki krwi także z innych części ciała, ale tego pa
tomorfolog nie zrobił - komen- tuje^pani Halina. Według niej mąż za kołnierz nie wylewał, ale nie był typem człowieka, który tak się upija, że nie wie, co robi.
- Gdyby był tak mocno pi
jany, jak to sugerują wyniki badań patomorfologicznych, to nie byłby w stanie szybko wejść na przyczepę. Dlatego już w sierpniu wystąpiłam do proku
ratury z wnioskiem o przepro
wadzenie eksperymentu na polu, aby odtworzyć przebieg wydarzeń, ale do tej pory nie dostałam odpowiedzi - nie ukrywa żalu. Zastanawia ją także, dlaczego z firmy męża dostała jego samochód kom
pletnie wyczyszczony, a w jego rzeczach osobistych nie zna
lazła ani śladu po piwie.
Nie będę rozmawiał Opowieść pani Haliny próbowałem zweryfikować na miejscu wydarzeń, w Cetyniu.
Spotkałem tam nawet stróża, który latem, tragicznej nocy pracował razem z Andrzejem Mrozowskim, a teraz pilnuje magazynów z ziemniakami
Fot. Krzysztof Tomasik
firmy Rolmasz. Nie chciał jednak ze mną rozmawiać, bo już wszystko powiedział policji.
Rozgłosu medialnego woli unikać, bo mogłoby mu to za
szkodzić, a on chce nadal dora
biać do skromnej renty w firmie Rolmasz.
- Jestem zdziwiony tym, co opowiada rodzina pana Mro
zowskiego. Uważam, że idzie zbyt daleko w kierunku oczysz
czania zmarłego - uważa Zyg
munt Bigus, prezes firmy Rol
masz. Dla niego wielkim zaskoczeniem są sugestie, że mężczyzna nie zginął w wy
niku wypadku i i że przepro
wadzono sekcję zwłok innego człowieka. - Mam dowody z monitoringu sklepowego, że tego dnia zmarły kupił co naj
mniej 7 piw. To był mały i szczupły mężczyzna. Taka ilość alkoholu mogła spowodować, że był bardzo pijany i zrobił na polu w czasie wysypywania zboża z kombajnu to, czego nie powinien zrobić - tłumaczy prezes Bigus.
Tymczasem od strony pro
kuratorskiej sprawę bada Pro
kuratura Rejonowa w Miastku. - Prowadzimy ją pod kątem nieumyślnego spowodo
wania śmierci oraz nieodpo
wiednich warunków związa
nych z bezpieczeństwem i higieną pracy - mówi Beata Nowosad, p.o. prokuratora re
jonowego w Miastku. Całą
sprawę zamierza zakończyć w
listopadzie. •
ludzie
piątek 22 października 2010 r. Głos Pomorza/Głos Słupska www ip24.pl
Pokaz barmański w słupskim
Centrum Kształcenia Praktycznego.
Zobacz zdjęcia na
www.gp24.pi/fotoqalerie
Zagramy klasycznie i bardzo popisowo
ROZMOl A z Piotrem Gachem, słupszczaninem z Kwartetu Bacewicz, który jutro wystąpi w półfinale programu „Mam Talent" w TVN.
- Co usłyszymy w sobotę wieczorem w waszym wykonaniu?
- Zagramy walca Ar arna Chaczaturiana ze sztuki Ler
montowa „Maskarada". Zapre
zentujemy więc łagodniejsze, bardziej liryczne oblicze niż podczas eliminacji.
- Walc dla przeciętnego widza nie brzmi atrakcyjnie. A tu prze
cież ważna jest liczba wysłanych przez nich SMS-ów. Jak chcecie walczyć o awans do finału?
- Postaramy się, żeby walc był imponująco zagrany. Zdaję sobie sprawę, że muzyka to tylko 30 procent efektu końco
wego. Reszta to otoczka, która ma być atrakcyjna dla widza.
Pojawią się więc dodatkowe
głosy instrumentów i wizuali
zacje. Będzie też ruch sce
niczny, podkreślimy nim te fragmenty, w których poszcze
gólne instrumenty będą grały razem melodię. Ruchem posta
ramy się wytłumaczyć muzykę.
- Jesteście jedyną grupą, która w finale zagra mu
zykę klasyczną. Macie szansę wygrać z cyrkowcami, kabarecia
rzami i wokalistami?
- Wydaje mi się, że mamy szansę na finał, liczymy na głosy słupszczan i miesz
kańców regionu. Nasza obec
ność jeszcze bardziej powiększy różnorodność programu. Mam nadzieję, że ani sobie, ani pro
gramowi nie zrobimy krzywdy sobotnim występem.
- Ale jury może już nie być tak przychylne, jak
podczas eliminacji.
- Oni niewiele nam mogą zrobić, bo najbardziej krytyczni wobec siebie jesteśmy my sami.
Pewnie znajdą coś pozamu- zycznego do skrytykowania, bo oni też muszą zarobić na chleb.
Wtedy będziemy im przyta
kiwać, a i tak myśleć swoje.
- Co wam daje udział w
„Mam Talent"? Macie już jakieś propozycje występów?
- Poszliśmy do programu, żeby się wypromować. Po eli
minacjach dostaliśmy kilka propozycji występów na Po
morzu, w Bydgoszczy i War
szawie. Teraz dopinamy szcze
góły. Niestety, oferty ze Słupska jeszcze nie było.
ROZMAWIAŁ DANIEL KLUSEK
Piotr Gach
Słupski wiolonczelista ma 24 lata. Od szóstego roku życia przez 10 lat uczył się gry na instru
mencie w Państwowej Szkole Muzycznej w Słupsku. Jako uczeń PSM grał ze słupską filharmonią.
Potem wyjechał na trzy lata do Liceum Muzycznego w Gdańsku.
Po maturze dostał stypendium naukowe i przez kolejne trzy lata studiował w prestiżowym Guil- dhall School of Musie and Drama.
Od ponad roku jest muzykiem Kwartetu Bacewicz. W paździer
niku rozpoczął studia uzupełnia
jące w Akademii Muzycznej w Katowicach. Pochodzi z muzy
kalnej rodziny. Jego ojciec, Mie
czysław Gach, gra na waltorni w słupskiej filharmonii Sinfonia
Baltica. Piotr Gadi wraz z dwoma kolegami i koleżanką z kwartetu wystąpi w sobotę w półfinale „Mam Talent". FotiMiNagM
ANKRISE'™"""
fax (0-59) 841-24^80
w w w . a n k r l s . p e u g e o t . p l anfcrisdpwgeotcom.pl
l o t e gwarancji
3000 zł dla lojalnych klientów
lub przy odkupie obecnego auta
Zarządzanie dla Oświatowej Kadry Kierowniczej - rozpoczął się. Można dołączyć.
Wychowanie do życia w rodzinie - rozpoczęcie - 24 października 2010 r.
Terapia pedagogiczna - rozpoczęcie - 24 października 2010 Pedagogika opiekuńczo-wychowawcze - rozpoczęcie po zebraniu się min 10 osób.
Dla nauczycieli przedmiotu „Przyroda" - rozpoczęcie po zebraniu się min 10 osób.
Szkolenie dla Mediatorów - 60 godz.- przygotowanie do pracy mediatora sądowego - rozpoczęcie 27 listopada 2010 r.
Ruch Rozwijający metodą Veroniki Sherborne - w dn.
12-13-14 listopada 2010 r.
Tańcząca Mandala -16-17-18 listopada 2010 r.
Kinezjologia Edukacyjna I i II st.-25-28 lutego 2011 r.
Wychowawca / Kierownik kolonii - w ciągłym naborze, po zebraniu się grupy
Aktualna pełna oferta na stronie internetowej www.atena-szkolenia.pl
1522510K03A
OŚRODEK DOSKONALENIA KADR
ATENA"
W
76-200 Słupsk, u!. Woj,Polskiego 28 tei./fax: 59 841 38 55,
e- mail: o kka te n a .?• poczta .fm
Liczba samochodów ograniczona. Modele prezentowane na zdjęciu mogq różnić się od samochodów dostępnych w ofercie. Oferta nie tqczy się z in
nymi promocjami. Promocja obowiązuje na wszystkie nowe osobowe modele z wyłączeniem serii specjalnych oraz modelu RCZ. Szczegóły w salonie Peugeot.
Zużycie paliwa w cyklu mieszanym - 107: od 4,1 do 4,6 l/l 00 km, 206+: od 4,3 do 6,3 l/l00 km, 207: od 3,8 do 6,6 l/l 00 km. Emisja C 0
2- 107: od 106 do 109 g/km, 206+: od 112 do 150 g/km, 207: od 99 do 152 g/km. RRSO dla sa
mochodu Peugeot w cenie 50 000 zł, przy wpłacie własnej 30%, kredytowanej opłacie przygotowawczej w wysokości 1%, wynosi dla kredytu na 36 miesięcy 1,52%. * 2-letnia gwarancja producenta + 1 rok umowy serwisowej „Peugeot
Optiway" do 90 000 km. P E U G E O T
MOTION & EMOTION