Obwodnicą pojedziemy szybko i w terminie
Nasi internauci przestraszyli się, że na 16-kilometrowej ob
wodnicy Słupska co kawałek będą stały fbtoradaiy Generalna Dyrekcja Dróg i Autostrad tego nie planuje, ale gminy mogą chcieć zarobić na brawurze kierowców.
Podpowiadamy, gdzie i za ile można poprawić uśmiech
Stomatologia estetyczna jest coraz bardziej popularna. Dzi
siaj dobry wygląd to nie tylko elegancki strój, ale też olśnie
wający uśmiech. Wybielanie zębów jest coraz bardziej po
pularne, implanty są jeszcze dla wielu za drogie.
Muzyka i atrakcje na koniec lata
W sobotę w Swołowie odbędzie sie impreza z kon
kursem nalewek. Ustka pożegna sezon koncertem Mandaryny, a w kilku podsłupskich wsiach można będzie bawić się na świętach plonów.
GŁOS SŁUPSKA 1 f YG 0 D N I K SŁUR/S? ! i JSTKI
Piątek 3 września 2010 ] www.gp24.pi . - v' *
v* mutacja A i ISSN 0137-9526 Indeks 348570
Hej ho, do szkoły by się szło
EDUKACJA 0 tym, że będą miały tornister, słyszały już od kilku miesięcy, ale i tak ostatnie noce nie spały. Ośmiuset pierwszoklasistów rozpoczęło rok szkolny w słupskich szkołach. Ich rodziców też zjadały nerwy.
znacza Grzegorz Dobies, tata pierwszoklasistki Alicji.
Wśród słupskich pierw
szaków są także uczniowie, przed którymi rozpoczęcie nauki to szczególne wyzwanie.
- Nasz syn urodził się i wycho
wywał w Hiszpanii i przez kilka lat nie umiał powiedzieć słowa po polsku - mówi Rosa Maria Grzypek, mama pierw
szoklasisty Konrada. - Do Polski przeprowadziliśmy się dopiero dwa lata temu. Przez ten czas syn i córka musieli na
uczyć się języka swoich ko
legów. Córka skończyła pierwszą klasę bez żadnych problemów, więc mam na
dzieję, że syn także nie będzie miał kłopotów z porozumie
niem się.
Rozpoczęty w środę nowy rok szkolny nie różni się ni
czym od ostatnich. Pierwszaki będą musiały sprostać takim samym wymaganiom jak ich starsi koledzy. W ciągu tygo
dnia będą miały 23 godziny lekcyjne zajęć. W tym język an
gielski, zajęcia korekcyjne i za
jęcia z logopedą.
- Rodzice mogą także wy
słać dzieci na koła zaintere
sowań, na przykład taniec to
warzyski, zajęcia plastyczne i sportowe - mówi Dorota Mar
cinkowska, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 3 w Słupsku.
- Nowością jest od tego roku to, że na korytarzu zrobiliśmy miejsce do zabaw. Tam dzieci w czasie przerwy mogą pograć czy porysować. Dzięki temu nie będą musiały biegać po kory
tarzach.
Wśród 800 słupskich pierw
szaków jest tylko 80 sześcio- latków. Jeszcze do 2012 roku rodzice mogą decydować, czy posłać dziecko do szkoły w wieku 6 czy 7 lat. Później naukę będą musiały rozpocząć wszystkie sześciolatki. • r e k l a m a
SBeretta |
MATERIAŁY DO INSTALACJI
Słupsk
ul. Poznańska 10 Zapraszamy tel. (59) 840 0415 T m o b
w w w . e k o s c . p l Marcin Prusak
martin.prusak@mediaregionalne.pl
Pierwszego września największe emocje przeżywają dzieci, które po raz pierwszy idą do szkoły. Aby pierw
szakom (i ich rodzicom) pomóc w poradzeniu sobie z silnymi emocjami, szkoły organizują przyjęcie pierwszych klas na specjalnych uroczystościach.
Najmłodsze dzieci swoją pierwszą akademię rozpoczęcia roku szkolnego mają od
dzielnie od innych uczniów.
Takie zabiegi nie zawsze po
magają. Niektóre i tak płaczą na rozpoczęciu roku szkolnego z tęsknoty za swoimi rodzi
cami. - Nasza Alicja tak się de
nerwowała ostatniej nocy, że nie mogła spać - mówi Kinga Dobies, mama słupskiej pierw
szoklasistki. - Ale na rozpo
częcie roku wstała wcześniej.
Nie marudziła i poszła do szkoły chętnie.
Okazuje się, że szkoła, do której trafiają pierwszaki, nie zawsze jest najbliższą pla
cówką edukacyjną od domu dziecka. - Mieszkamy w Grąsinie, ale wybraliśmy dla naszego syna słupską trójkę, bo to najlepsza szkoła w mie
ście - tłumaczą Daniel i Pau
lina Tutkowie, rodzice siedmioletniego Filipa.
- Sprawdzaliśmy to, analizując wyniki zdobywane przez dzieci poszczególnych szkół w spraw
dzianie klas szóstych. Mamy też znajomą w wydziale oświaty ratusza i to ona nam podpowiedziała tę szkołę.
Wśród priorytetowych spraw, na które rodzice pierw
szaków zwracają uwagę, jest przede wszystkim bezpiecze
ństwo maluchów. - Ważne, żeby szkoła była nieduża i miała oddzielne budynki dla klas I-III i starszych - za- U Nasza akcja
Zimna krew nawet przy telefonie
Trwa nasz plebiscyt na Strażaka Roku 2010. Codziennie piszemy o zmaganiach pożarników, wal
czących o mienie i życie mieszka
ńców regionu. Tymczasem oni sami bywają obiektem drwin żartowni-
siów wydzwaniających na telefon
STRAŻAK ROKU
alarmowy. Nawet w takich sytu
acjach zachowują zimną krew.
IE Sport
Koniec wakacji na boisku
Młodzi słupscy piłkarze zakończyli wakacje turniejem na ul. Krzywo
ustego. Nastolatki walczyły o puchar
„Głosu Pomorza" i o to, by pokazać się z jak najlepszej strony. Rozgrywki były bardzo emocjonujące. Zma
gania dla nich zorganizował powsta
jący właśnie piłkarski klub sportowy Olimpia Słupsk.
Słupsk
piątek 3 września 2010 r. Głos Pomorza/Głos Słupska www jp24.pl
Czy drogi w Słupsku są w dobrym stanie? Gdzie potrzebne są pilne remonty? Wypowiedz się na
www.gp24.pi/fowm
Bez radarów i w terminie
INWESTYCJE Słupska obwodnica będzie dostępna dla kierowców już w październiku. Nie potwierdzają się plotki, jakoby nowa droga miała być upstrzona fotoradarami.
Piotr Kawałek
piotr.kawalek@mediaregionalne.pl
Wraz ze zbliżaniem się ter
minu zakończenia budowy ob
wodnicy Słupska, pojawia się coraz więcej niesprawdzonych informacji na jej temat.
Internauta pytał nas, czy to prawda, że wzdłuż 16-łrilome- trowej drogi ma stanąć kilka fo- torejestratorów. Powoływał się na wiarygodne-jego zdaniem - źródła. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych zapewnia, że żadnych radarów nie będzie, przynajmniej na razie.
Nie znaczy to jednak, że po
licjanci czy straż gminna, nie mogą przyczaić się z przeno
śnym urządzeniem tego typu.
Kolejną plotką jest opóźnienie budowy, na co mia
łyby wpłynąć ulewne deszcze rozmywające skarpy w nie
których miejscach trasy. - To, że skarpy są podmywane, to normalne do czasu aż się nie zadamiują - uspokaja Robert Marszałek, wicedyrektor GDDKiA. - Na pewno nie wpłynie to na termin zakoń
czenia budowy. Jeśli nawet po oddaniu trasy w niektórych miejscach będzie ona nadal
podmywana, wykonawca ją naprawi. Skarpy są objęte roczną gwarancją i wykonawca - firma Strabag w razie po
trzeby będzie musiał je popra
wiać aż obrosną trawą.
Prace budowlane będą trwały do końca września. Za kilka dni rozpoczną się pierwsze odbiory dopuszcza
jące poszczególne odcinki trasy do ruchu. Do użytku droga będzie oddana w pa
ździerniku. • Obwodnica
Na całej długości obwodnicy po
wstało 39 tak zwanych obiektów inżynierskich, m.in. most przez rzekę Słupię, wiadukt kolejowy, 12 wiaduktów drogowych oraz pięć przejść dla zwierzyny płowej, gadów i płazów. Obwod
nica Słupska ma długość 16 kilo
metrów. W jej ciągu znajdują się cztery węzły drogowe pozwala
jące na wjazd i zjazd, są nazwane od miejscowości, przy których się znajdują. Są to węzły: Reblinko, Kobylnica, Głobino i Redzikowo.
Na węzłach obwodnica będzie miała dwie jezdnie, natomiast pomiędzy węzłami jedną.
To dzięki Wam ubogie dzieci dostana
wyprawki na dobry początek roku szkolnego
NASZA AKCJA Zakończyliśmy zbiórkę szkolnych wyprawek. Dzięki Państwu na twarzach dzieci ze Słupska i Lęborka znów zagości uśmiech.
Zachęceni sukcesem do
tychczasowych akcji, w których pomagaliśmy potrzebującym przed świętami, tym razem po
stanowiliśmy wesprzeć rodziny w skompletowaniu szkolnej wyprawki dla uczniów. Przez trzy tygodnie wspólnie z Ga
lerią Słupsk zbieraliśmy arty
kuły szkolne dla dzieci z ubo
gich rodzin.
Wszystkie dary trafiły do Miejskiego Ośrodka Pomocy w Rodzinie w Słupsku i Miej
skiego Ośrodka Pomocy Spo
łecznej w Lęborku.
Słupski MOPR wspiera w sumie 2500 rodzin, w tym ponad 1300 dzieci w wieku szkolnym, które znajdują się w trudnej sytuacji finansowej.
Wśród nich są rodziny, które korzystają z pomocy doraźnie, bo nagle z różnych przyczyn lo
sowych znalazły się w trudnej sytuacji i takie, dla których wsparcie socjalne stało się spo
sobem na życie. Podobnie jest w Lęborku. - Z przyjemnością pomagamy tym, którzy z przy
czyn losowych znaleźli się w ci
ężkiej sytuacji, ale po jakimś czasie odbijają się od dna i za
czynają normalnie funkcjo
nować - mówi Elżbieta Mi
321 książek i ponad 100 zeszytów trafi do ubogich dzieci ze Słupska i Lęborka. Fot Kamil Nagórek
chalska, kierownik lęborskiego MOPS-u.
Niestety są i tacy, którzy za
miast do pracy, wolą przyjść do ośrodka. Ciężko im jednak odmówić pomocy, jeśli spe
łniają warunki formalne, a do tego w rodzinie są dzieci, które przecież nie są niczemu winne.
Podstawowym warunkiem skorzystania z pomocy jest kry
terium dochodowe, które wy
nosi 351 zł na osobę w rodzinie
i 477 zł w przypadku osób sa
motnych. Dodatkowym kryte
rium jest m.in. bezrobocie, nie
pełnosprawność czy zdarzenie losowe.
Dla takich rodzin skomple
towanie szkolnej wyprawki to nie lada wydatek. - Sam wy
chowuję córkę, bo jej matka jest alkoholiczką i odebrano jej prawa rodzicielskie. Zarabiam 1500 zł, a na szkolną wy
prawkę trzeba wydać kilkaset
złotych - mówi pan Tomasz, który kilka dni temu szukał pomocy w naszej redakcji, gdy dowiedział się o zbiórce. - 230 złotych kosztują same pod
ręczniki, do tego 110 złotych za przybory szkolne i kolejna stówa na strój sportowy. Tyle samo za tornister. Razem 540 zł - wylicza pan Tomasz.
Tyle trzeba wydać na pierw
szoklasistę. Podręczniki dla starszych dzieci są jeszcze dro
ższe. Jeśli do tego ktoś ma nie jedno, a dwoje lub więcej dzieci, łatwo policzyć, że koszty szkol
nych wydatków mogą nadwe
rężyć niejeden rodzinny bu
dżet. Dla wielu rodzin, które znajdują się w trudnej sytuacji finansowej, to często bariera nie do pokonania, co zresztą potwierdzają lokalne ośrodki pomagające ubogim.
- Sami nie organizujemy zbiórki podręczników, ale wspieramy naszych podopiecz
nych zasiłkami celowymi na przykład na zakup wyprawek.
Wiadomo jednak, że zasiłki po
krywają tylko część wydatków - mówi Elżbieta Jacniacka, dy
rektor słupskiego MOPR-u. Do tej pory zasiłki na zakup przy
borów szkolnych otrzymało ponad 150 rodzin. Kwota za
siłku ustalana jest indywidu
alnie, po uwzględnieniu sytu
acji rodzinnej. Średnio wynosi ok. 200 zł. - Mamy jeszcze pie
niądze na te zasiłki. Dlatego osoby, które kwalifikują się do uzyskania takiej pomocy, mogą się do nas zgłaszać - mówi Te
resa Glaza, zastępca dyrektora MOPR w Słupsku. Dziękujemy wszystkim, którzy przekazali dary dla
dzieci. Wśród przyniesionych przez Państwa rzeczy najwię
cej było książek, wśród nich nie tylko podręczniki, ale także różne słowniki i szkolne lek
tury. Nie zabrakło też zeszytów i przyborów szkolnych, w tym 17 plecaków, które przekazał anonimowy darczyńca.
(NK) Tyle zebraliśmy:
321 książek, 106 zeszytów, 18 plecaków, kilkadziesiąt przy
borów szkolnych.
Pomoc:
Przez cały rok można się zgłaszać do MOPR-u w sprawie:
• zasiłków celowych na przy
bory szkolne,
• dożywiania dzieci w szkole.
Kwoty zasiłków ustalane są indy
widualnie na podstawie sytuacji w rodzinie. Podstawowym kryte
rium jest dochód na osobę w ro
dzinie, który nie może przekro
czyć 351 zł na osobę. Uwaga! Od 1 października ta kwota może się zmienić i wynieść 415 zł na osobę.
Fot Krzysztof Tomasik
Słupsk dostanie 50 milionów zł unijnego dofinansowania
na przebudowę ul. Koszalińskiej
www.gp24.pi/slupsk
ps
www ip24.pl Głos Pomorza/Głos Słupska piątek 3 września 2010 r.
Nasz dworzec widzi ogromny
LUDZIE Słupsk mógłby mieć piękny dworzec - uważa Marcin Podlewski, architekt wywodzący się ze Słupska. Stworzył jego nową architektoniczno-urbanistyczną koncepcję, za którą otrzymał ocenę celującą.
Słupsk, u l . P r z e m y s ł o w a 9 t e l 5 9 8 4 3 3 7 7 6 e m a i l ; s l u p s k @ a l d i m e b l e . p l
www.aldimeble.pl
z a p r a s z m y : p o n - p t 10-19, s o b 10-15
HITY CENOWE HITY CENOWE
to jest tylko ciekawe studium.
Być może, jak będzie okazja, zaprezentujemy je podczas obrad Miejskiej Komisji Urba
nistycznej oraz na forum Sto
warzyszenia Architektów RP.
Może to będzie przyczynek do dyskusji na temat rewitalizacji tej części miasta - mówi Paweł Pławski, zastępca dyrektora wydziału architektury w słup
skim ratuszu.
Adam Neumann, dyrektor PKP Dworce Kolejowe w Gdańsku, ucieszył się, gdy usłyszał o projekcie Podlew- skiego. - Z chęcią go obejrzę.
Widziałem już pomysły doty
czące dworca w Gdańsku, to mogę również obejrzeć ten - zadeklarował, ale dodał. - O zburzeniu dworca i budowie na jego miejscu nowego w najbli
ższych latach nie ma mowy.
Podlewski też nie traktuje swojej wizji bardzo poważnie.
Dla niego była ona formą pre
zentacji umiejętności zawodo
wych. Teraz pracuje w jednej z gdańskich pracowni architek
tonicznych. • samochodowa została zapro
jektowana ponad placem w po
staci tarasu podjazdowego.
Centralnym pomieszczeniem 4-kondygnacyjnego budynku dworca byłby hall główny o przeszklonej wschodniej fasa
dzie. W podziemiu zlokalizo
wano parking samochodowy.
Przyziemie w znacznej części zdominowane byłoby przez funkcje handlowo-gastrono- miczne. - Idąc za przykładem dworców europejskich na Za
chodzie, zaproponowałem też punkt dla osób bezdomnych z oddzielnym wejściem od połu
dniowej części obiektu - dodaje Podlewski.
Za to na poziomie najwy
ższym budynku dworcowego mieściłaby się część hotelowa.
Zbigniew Marecki
zbigniew.marecki@mediaregionalne.pl
Słupski dworzec oddany do użytku w 1991 roku spotyka się z coraz większą krytyką.
Słupszczan drażni nie tylko brud, ale i niefunkcjonalna ar
chitektura. W trakcie studiów w Zakładzie Architektury Mieszkaniowej na Wydziale Architektury Politechniki Gdańskiej Marcin Podlewski, który właśnie z tego dworca wyruszał ze Słupska do Gda
ńska, zaczął mu się przyglądać fachowym okiem. W efekcie wybrał go na temat pracy dy
plomowej, którą napisał pod kierunkiem mgr. inż. arch.
Stanisława Dopierały. - Kie
rowałem się sentymentem i chciałem stworzyć wizję węzła komunikacyjnego. Wybór tego tematu wydał mi się ważny, bo liczba odprawianych pasa
żerów na słupskich dworcach kolejowym i autobusowym rocznie przekracza 10 mi
lionów osób - tłumaczy Marcin Podlewski.
Marcin Podlewski pokazał swoją wizję urzędnikom miejskim i kolejarzom.
Nowa brama do miasta kolej superszybką, daleko- Zaproponował śmiałą reali- bieżną i regionalną, SKM, au- zację nowego dworca, tobusy regionalne i międzyna- stanowiącego węzeł łączący ko- rodowe oraz miejską munikację kolejową, autobu- komunikację autobusową, in- sową i samochodową. - Takie dywidualną (samochód i rozwiązanie mogłoby pełnić rower), taksówki i przejścia dla rolę symbolu Słupska - bramy pieszych. Podlewski proponuje do miasta - podkreśla dr inż. przeniesienie obecnego dworca arch. Daniel Załuski, recenzent autobusowego z ulicy Kołłątaja pracy Podlewskiego. na ulicę Towarową, gdzie po-
Koncepcja architekta za- wstałby nowy dworzec. Jest kłada, że nowy gmach dworca, zwolennikiem utworzenia zbudowany ze stali, betonu, przejścia łączącego Zatorze z szkła i drewna, integrowałby centrum miasta.
Fet Kamil NagóreŁ - Budowa nowego dworca mogłaby być częścią rewitali
zacji ulicy Wojska Polskiego, która wskutek zaniedbania straciła status reprezetacyjnej ulicy miasta - przekonuje Pod
lewski.
To tylko studium
Ze swoją pracą Podlewski trafił do Wydziału Architek
tury i Urbanistyki Urzędu Miejskiego w Słupsku. Tam doceniono rozmach jego wizji i wysoką jakość rysunków.
- Jak każda praca dyplomowa Kilka funkcji w jednym
Za priorytetowe architekt uznał bezkolizyjne dojście do budynku. Główne wejście znaj
dowałoby się na poziomie ob
niżonego placu przeddworco- wego. Natomiast komunikacja
meble
• E E X t B f U T Y 1
" BIURKO kolor akacja tabak MONTANAlMURKO
kolor olcha
OLO BIURKO kolor olcha
FELtX ZESTOl różne kolory JOHN WERSALKA - BONNEL
3 B różne kolory G A N G A K A N A P A
5 różne kolory
HITY CENOWE
HITY CENOWE HITY CENOWE
FEUX KOMODA 2D
różne kolory FELIX 2D-5S
różne kolory SCONTO SZAFA z nadstawka FELIX SZAFA 3D STANDARD SZAFA zrSBstawka
różne kolory różne kolory różne kolory
FELIX KOMODA 2D-2S
różne kolory FEUX KOMODA 5S
różne kolory
L . • • sprężyna H B pojemnik H funkcja
•323 S2SE5 BBS H na pościel H 8 do spania
raport
piątek 3 września 2010 r. Głos Pomorza/Głos Słupska www jp24.pl
To już ostatnie dni głosowania na Małą Miss i Małego Mistera.
Zobacz zdjęcia kandydatów na
www.gp24.pl
Miej hollywoodzki uśmiech za kilkaset złotych
STOMATOLOGIA Gdy po krystalicznym uśmiechu pozostało już tylko wspomnienie, a szczotka i pasta nie pomagają go odzyskać, na pomoc przychodzą zabiegi stomatologii estetycznej.
Natalia Kwapisz
natalia.kwapisz@mediaregionalne.pl
Szczotka, pasta, kubek, ciepła woda - tak kilka lat temu zespół Fasolki nakłaniał do dbałości o zęby. W XXI wieku szczotka i pasta - choć wciąż niezastąpione - mają sporą konkurencję, bo kliniki stomatologii estetycznej prze
ścigają się w pomysłach, by przywrócić nam wspaniały uśmiech.
My sami również coraz bar
dziej dbamy o zęby i chętniej poddajemy się zabiegom upi
ększającym.
Biel hollywoodzkiego uśmiechu
Do 18. roku życia prawie każdy może pochwalić się bia
łymi zębami. Jednak upływa
jący czas, papierosy, kawa, her
bata, czerwone wino i leki skutkują zmianami na zębach, powodując, że stają się one żółte i tracą swój blask. Do wy
bielania zębów najczęściej sto
suje się dwie metody. Pierwsza z nich to tzw. metoda nakład
kowa.
- W tym celu wykonywane są specjalne nakładki na zęby, które dobieramy indywidu
alnie do potrzeb każdego pa
cjenta. Wybielanie zębów wy
konuje się samodzielnie w domu, wypełniając nakładki preparatem wybielającym i za
kładając je na zęby na noc - tłumaczy Robert Sucho- rowski, lekarz stomatolog ze Słupska. Nakładki stosuje się przez mniej więcej trzy tygo
dnie, co drugą noc. Jest to więc metoda dla osób systematycz
nych i skrupulatnych.
Drugi sposób jest szybszy i nie wymaga aż tak dużego za
angażowania ze strony pa
cjenta. - Jest to metoda wyko
nywana w gabinecie dentystycznym z zastosowa
niem specjalnej lampy, która aktywuje żel wybielający.
Dzięki temu zęby są znacznie bielsze już po jednym zabiegu - mówi Tomasz Wagner, le
karz stomatolog ze Słupska.
Zabieg trwa niecałą godzinę.
Czas naświetlania dobiera się indywidualnie do potrzeb ka
żdego pacjenta, jednak prze
ważnie są to trzy serie po 8-15 minut. Koszt zabiegu to ok.
1000 zł. Do tego trzeba doli
czyć koszt pierwszej wizyty konsultacyjnej, podczas której lekarz musi ocenić, czy mo
żemy poddać się zabiegowi.
W zasadzie nie ma więk
szych przeciwskazań przy wy
bielaniu zębów. Jednak zabieg nie jest wskazany dla kobiet w ciąży i karmiących piersią oraz
Zabieg wybielania zębów pizy użyciu lampy w Perfect-dent w Słupsku. Koszt wybielania to ok. 1000 zl. Efekt śnieżnobiałego uśmiechu utrzymuje się przez ok. 2 lata. Fot Krzysztof Tomasik
u osób poniżej 16. roku życia.
Poza tym zębów nie powinni wybielać ci wszyscy, którzy bo
rykają się z problemem uszko
dzenia szkliwa. Trzeba rów
nież pamiętać, że przed wybielaniem należy wyleczyć lub zabezpieczyć tymczaso
wymi wypełnieniami
wszystkie ubytki i oczyścić zęby z kamienia i wszelkich osadów.
Zarówno w przypadku jednej, jak i drugiej metody, efekt końcowy jest porówny
walny. Jednak zabieg przy użyciu lampy daje natychmia
stowy rezultat - po jednej wi
zycie zęby odzyskują dawny blask.
Przez kilka dni po zabiegu wybielania (obojętnie którą metodą) zalecana jest tzw.
biała dieta. Co to oznacza? Nie należy jeść produktów i pić na
pojów, które barwią nasze zęby, czyli np. buraczków, czer
wonego wina, kawy lub her
baty. Kolor zębów musi się ustabilizować, a więc to zła wiadomość także dla zagorza
łych palaczy. Należy maksy
malnie ograniczyć palenie na co najmniej tydzień po zabiegu.
Inaczej starania specjalisty pójdą na marne, a nasze pieni
ądze zostaną wyrzucone w błoto.
Jak długo będziemy cieszyć się śnieżnobiałym uśmiechem?
- Ostateczny efekt wybielania
Cennik:
• Usuwanie kamienia nazębnego:
100-140 zł
• Piaskowanie zębów: 120 zł
• Wybielanie zębów: ok. 1000 zł
* Licówka kompozytowa: ok. 160- 250 zł
* Licówka porcelanowa: ok. 1000 zł • Korony: 600 zł (porcelanowa) - 1200 zł (pełnoceramiczna)
• Implant z koroną: od 3000 do 5500 zł
Wybrane gabinety, które oferują takie usługi:
• Perfect-dent Tomasz Wagner, Słupsk, ul. Starzyńskiego 3 (Galeria Prestige, III p.), tel. 59 841-01-18
• Medkus, Słupsk, ul. Piłsud
skiego 16, tel. 59 845-62-22
• Stomadent Beata i Robert Su- chorowscy, Słupsk, ul. Piekiełko
25, tel. 59 842 98 24 lub 607 699 655 * Agnieszka Koczerga-Krupinie- wia, Słupsk, ul. H. Pobożnego 4/2, tel.59842-86-57
•Jeny Wróbel, Słupsk, ul. Konop
nickiej 17/2, tel. 502-064-786 i długość jego utrzymywania
się na zębach jest kwestią in
dywidualną - tłumaczy To
masz Wagner. - Wszystko za
leży od tego, jak ciemne były przebarwienia na zębach i czym były one spowodowane.
Nie bez znaczenia są również dieta i higiena. Średnio jednak efekt utrzymuje się przez około dwa lata - dodaje.
Licówki i koronki
W niektórych przypadkach nawet drogie specjalistyczne wybielanie zębów nie działa.
Dotyczy to zębów niekomplet
nych, złamanych lub mar
twych. Wtedy możemy się zde
cydować na tzw. licówki, czyli
cienkie łuski wykonane z por
celany lub kompozytu, które są przyklejane na przedniej po
wierzchni zęba.
- Po nieznacznym oszlifo
waniu przedniej powierzchni zęba wykonujemy w laborato
rium cieniutką płytkę z porce
lany, która jest przyklejana do zęba i stanowi jego nowy front - tłumaczy doktor Wagner.
Niestety jest to metoda dro
ższa od wybielania, bo koszt jednej licówki to ok. 1000 zł.
Aby uzyskać doskonały efekt kosmetyczny, wskazane jest wykonanie czterech do dziesię
ciu licówek. Łatwo więc poli
czyć, że całość może nas sporo kosztować. Jeżeli jednak
chcemy skorygować kształt i kolor jednego zęba, to jest to możliwe przy pomocy pojedyn
czej licówki.
Licówki są również spo
sobem poprawy wyglądu zębów przednich, w których znajduje się dużo widocznych wypełnień. Tą metodą można także likwidować szpary mię
dzy przednimi zębami.
Licówki można wykonać w każdym wieku, u młodych osób od 17.-18. roku życia aż do późnej starości. - Przed wyko
naniem licówek porcelanowych możemy wybielić wszystkie zęby i licówki dopasować już do nowego koloru. Potem nawet podczas specjalistycz
nego wybielania licówki nie zmienią już swojego koloru - radzi Wagner.
Licówki oprócz wysokiej ceny mają jeszcze jedną wadę, o której wspomina wielu sto
matologów. - Unikam zakła
dania licówek porcelanowych, ponieważ mogą odpadać i pękać. Moim zdaniem lepiej jest zrobić pełną koronę - radzi Jerzy Wróbel, stomatolog ze Słupska.
- Korony porcelanowe są trwałym uzupełnieniem osa
dzonym na oszlifowanych zębach zarówno żywych, jak i martwych. Najczęściej mają one zastosowanie, gdy ząb jest mocno zniszczony — mówi Wa
gner. Korony poprawiają este
tykę, wzmacniają zęby leczone kanałowo, umożliwiają prze
budowę warunków zgryzo- wych. Są również wykonywane także przy odbudowie zębów na implantach. Ceny w zale
żności od materiału wahają się od 700 do 1200 zł.
Gdy nie ma już własnych zębów...
Gdy nie ma już własnych zębów, do umocowania zastęp
czych można użyć sztucznych korzeni, czyli implantów. Im
plant to mówiąc najogólniej ty
tanowa śruba, która jest wpro
wadzana do kości w szczęce lub żuchwie. Po co najmniej trzech miesiącach (choć zdarza się, że szybciej) do implantu przy
twierdzana jest korona.
- O implanty pyta wiele osób, ale dla wielu nie do po
konania jest bariera cenowa - mówi Robert Suchorowski, u którego za implant wraz z ko
roną trzeba zapłacić 4150 zło
tych.
Implanty nie są jednak przeznaczone dla każdego. I nie chodzi tu tylko o barierę fi
nansową. Przeciwwskazaniem są m.in. osteoporoza, roz
chwiana cukrzyca i nałogowe palenie. - U palaczy istnieje większe ryzyko, że implant się nie wgoi i trzeba go będzie usunąć. Dlatego to zawsze jest decyzja pacjenta - dodaje Su
chorowski. •
Małżeństwo z Barcina pod Słupskiem wyruszyło w podróż motorem
dookoła świata. Opinie na
www.gp24.pl/ffanmi
Stupsk
www.gp24.pl Głos Pomorza/Głos Słupska piątek 3 września 2010 r
SMS może zniszczyć psychicznie
PROBLEM Joanna ze Słupska, kilka miesięcy temu poznała mężczyznę. Poprosił ją o numer telefonu. Zapisała mu go i wtedy zaczął się jej koszmar. Jest nękana poniżającymi wiadomościami. Zjawisko to nazwano stalkingiem.
Marcin Markowski
marcin.markowski@mediaregionalne.pl
„Nie mogę bez ciebie żyć" - te słowa mogą sprawić ogromną przyjemność. Nie
stety, kiedy za chwilę pojawia się kolejna wiadomość o treści:
„Jeśli ze mną nie będziesz, to się zabiję", życie może zmienić się w horror.
34-letnia Joanna (nazwisko do wiadomości redakcji) ze Słupska kilka miesięcy temu poznała mężczyznę w po
dobnym wieku. Poprosił ją o numer telefonu. Kobieta zapi
sała mu kontakt na chusteczce i wtedy zaczął się koszmar.
- W maju poszłam ze znajo
mymi na jedną z imprez. Kiedy tańczyłam podszedł do mnie nieznajomy chłopak. Spędzi
liśmy większą część wieczoru razem. Tańczyliśmy i rozma
wialiśmy. Na koniec wymieni
liśmy się numerami telefonów - wspomina pani Joanna.
Po dwóch dniach nasza czy
telniczka otrzymała pierw
szego SMS-a od nowo pozna
nego mężczyzny. - Pierwsze wiadomości były całkiem przy
jemne, z podziękowaniem za miło spędzony wieczór.
Umówiliśmy się nawet na kawę. On najwyraźniej szukał partnerki, a ja chciałam tylko porozmawiać w miłym towa
rzystwie.
Telefon stał się przekleństwem
Po tym spotkaniu nasza czy
telniczka każdego dnia dosta
wała po kilka SMS-ów, cza
sami było ich nawet kilkadziesiąt.
- Pisał, że bardzo mu się po
dobam. Chciał się znów ze mną spotkać, ale już po drugim wie
czorze wiedziałam, że nie będziemy mieli wspólnych te
matów. Dlatego odmówiłam i przez jakiś czas nie odpisy
wałam - twierdzi zdenerwo
wana Joanna. On jednak nie odpuszczał. Z każdym dniem posuwał się coraz dalej. - Naj
pierw pisał, że jestem ładna, potem seksowna i pociągająca, a następnie, że kiedy myśli o mnie, musi się onanizować.
Nasza sonda
Opinia eksperta
Uporczywe nękanie np. SMS-ami jest wykroczeniem. Grozi za to ograniczenie wolności lub grzywna do 1500 zł.
Wtedy Joanna odpisała.
Stanowczo stwierdziła, że ma 3ość tej znajomości i kasuje numer. - To nie wystarczyło.
Tylko go tym zdenerwowałam.
Zaczął dzwonić, a ja wy
łączałam telefon. SMS-y wciąż przychodziły i to coraz gorsze - dodaje kobieta. W kolejnych wiadomościach pisał, że wszyscy popełniamy błędy i ja pewnie też się do niego prze
konam, bo warto. Proponował, że może przychodzić po mnie po pracy. Przeraziłam się, bo wiedziałam, że wypytał znajo
mych, gdzie pracuję. Kilka razy znalazłam listy miłosne za wycieraczką mojego auta.
Grozi, że zabije
-Wciąż dostaję masę SMS- ów typu: „Nie mogę bez ciebie żyć i jeśli ze mną nie będziesz, to się zabiję". Kilka razy groził
nawet, że jeśli go odrzucę, to zabije mnie i będzie to wy
glądało na wypadek. Ignoro
wałam to przez pierwsze dwa miesiące, ale cały czas dostaję nowe wiadomości. Ostatnio nawet wyzywa mnie w nich od dzi... i kur... Kiedy słyszę dźwięk przychodzącej wiado
mości w telefonie, boję się ją odebrać - dodaje kobieta.
Joanna twierdzi, że w po
łowie lipca rozmawiała z dy
żurnym policji. Powiedziała, że grozi jej jakiś psychopata.-Po
licjant stwierdził, że jeśli nic się nie stało i nikt mnie nie na
padł, to niczego nie można zrobić - mówi zrezygnowana słupszczanka. - Znoszę to wszystko od maja. Nie wiem, co robić. Wiem, że zmiana nu
meru telefonu niewiele da, bo Słupsk jest małym miastem.
Tu się wszyscy znają. Uda mu
się zdobyć mój nowy numer bez problemów.
Joanna padła ofiarą zja
wiska, które jest coraz bardziej powszechne. Uporczywe nękanie SMS-ami lub e-ma- ilami zostało określone jako stalking. Często osoby, które są nękane, nie mogą liczyć na ukaranie prześladowcy, bo ko
deks karny nic nie mówi o stal- kingu.
Policja potwierdza jednak, że stalkerzy atakują coraz częściej. - Zgłoszeń tego typu przybywa i za każdym razem staramy się pomóc osobom prześladowanym. Uporczywe nękanie nie widnieje w ko
deksie karnym, ale jest wykro
czeniem - twierdzi Robert Czerwiński, rzecznik prasowy słupskiej policji. - W tym przy
padku mogło zajść nieporozu
mienie. Czytelniczka powinna
Fot Łukasz Capar
. przyjść do nas jeszcze raz i opisać ze szczegółami całą sy
tuację. Osoba, która w celu do
kuczenia innemu człowiekowi złośliwie wprowadza go w błąd lub w inny sposób złośliwie nie
pokoi, podlega karze ograni
czenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze na
gany. Mówi o tym kodeks wy
kroczeń.
Więzienie dla stalkerów Nad zwiększeniem kar dla stalkerów pracuje także Krzysztof Kwiatkowski, Mini
ster Sprawiedliwości. - Przy
gotowaliśmy już nowy przepis, który ma się pojawić w ko
deksie karnym. Przewiduje znacznie bardziej surowe kary dla osób uporczywie nęka
jących innych ludzi - mówi Jo
anna Dębek, rzecznik prasowy Ministerstwa Sprawiedliwości.
Paweł Skowroński, adwokat ze Słupska
W swojej karierze spo
tkałem się już z tego typu nękaniem. Wszystkie teprzy- padki znalazły swój finał w sądzie. W jednym z nich mężczyzna znalazł sobie nową partnerkę. Miał jednak żonę. Ta z zazdrości wysyłała nękające SMS-y do jego nowej wybranki. Groziła i poniżała ją. Chociaż kodeks karny nie mówi nic o stalke- rach, poszczególne jego przejawy są wykroczeniem, dlatego osoba wysyłająca obraźliwe SMS-y może liczyć się na przykład z karą grzywny lub nagany. Trzeba też pamiętać, że stalking po
lega nie tylko na wysyłaniu obraźliwych SMS-ów czy gróźb, ale także zaliczają się do niego na przykład głuche telefony o nieprzyzwoitych porach, które mogą sku
tecznie utrudniać życie.
- Przewidujemy, że parlament zajmie się tym z początkiem jesieni.
W związku z działaniami ministerstwa do kodeksu kar
nego ma trafić nowy artykuł, który będzie mówić, że osoby nękające innych oraz ich naj
bliższych, przyczyniające się do odczuwania strachu, poniża
jące je i naruszające ich pry
watność, będą podlegać karze pozbawienia wolności do lat trzech. Ze znacznie większą karą może spotkać się osoba, która stosowała na tyle silną przemoc emocjonalną, że osoba nękana targnęła się na własne życie. Taki stalker będzie mógł spędzić w więzieniu do 12 lat.
Stalking ma być ścigany na wniosek pokrzywdzonego. • Czy byłeś nękany SMS-ami?
Wojciech Bojwid, żołnierz
- Nigdy nie otrzymywałem żadnych przykrych SMS-ów.
Myślę, że nie zwróciłbym na nie uwagi. Gdyby jednak były to groźby karalne, natych
miast zgłosiłbym ten fakt na policję.
Dorota Chaberska, nauczycielka
- Ani razu nikt mnie w taki sposób nie prześladował. Jeśli taka sytuacja miałaby miejsce, na pewno zgłosiłabym się na policję. Sądzę, że takich rzeczy nie można lekceważyć.
Andrzej Bujanowski, student
- Nie otrzymywałem takich SMS-ów ani maili. Jeżeli pisa
łaby je do mnie jakaś zakochana we mnie dziewczyna, to byłoby żenujące. Chyba nie na tym po
lega miłość...
Paweł Drożdż, dziennikarz
- Nękanie kojarzy mi się głównie ze spamem.Tego typu wiadomości dostaję całkiem sporo. Nigdy jednak nie otrzy
mywałem gróźb karalnych. Na szczęście.
Kamila,
wychowuje dzieci
- Raz ktoś z zastrzeżonego numeru groził moim dzieciom.
Nie mam pojęcia, kto to był.
Zlekceważyłam te SMS-y. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło.
Maciek, uczeń - Mam telefon, ale nigdy nie dostawałem żadnych przykrych wiadomości. Gdyby taka sytuacja miała miejsce, to powiedziałbym o tym mojej mamie.
(OB,FPFOT.KN)
akcja^reQakcja ps
Kontakt z redakcją Daniel Klusek
daniel.klusek@mediaregionalne.pl
598488121
Gadu-Gadu: 10246970
piątek 3 września 201 Or. Głos Pomorza/Głos Słupsk: www.qp24.pl ul. yka Pobożnego 19,76-200 Słupsk
Nasz dziennikarz odwiedził mieszkańców słupskiej ulicy Chełmońskiego.
Czytaj we „Głosie Pomorza"
Nie mogą mi pomóc,
bo nie mam meldunku
INTERWENCJA Pan Przemysław wraz z rodziną nie ma mieszkania. Wynajmuje stancję w Kobylnicy. Twierdzi, że znikąd nie może uzyskać pomocy, a jego dziecko nie może iść do szkoły, ponieważ nigdzie nie jest zameldowany.
Marcin Markowski marcin.markowski@mediaregionalne.pl
Pan Przemysław (nazwisko do wiadomości redakcji) mieszkał już z narzeczoną i swoimi dziećmi w różnych częściach Polski, m.in. we Wro
cławiu, Miastku i Wrzącej. Od niedawna wraz z rodziną wy
najął mieszkanie w Kobylnicy.
- Mam problem ze znalezie
niem pracy. Kiedy już uda mi się znaleźć jakąś posadę, to trzeba się przenieść. Muszę przecież dać utrzymanie ro
dzinie. I tak tułamy się po mia
stach w całym kraju - mówi pan Przemysław.
Nasz rozmówca wraz z na
rzeczoną Adrianą wychowują dwoje swoich dzieci, 6-letnią Olę i 5-miesięcznego Seba
stiana.
- Do Kobylnicy przenie
śliśmy się, bo udało mi się nie
daleko znaleźć pracę. Nie mam stałej umowy, ale udaje mi się tyle zarobić, by skromnie przeżyć od pierwszego do pierwszego. Większość pieni
ędzy idzie jednak na opłacenie stancji - dodaje mężczyzna.
Zarówno pan Przemysław,
jak i jego żona oraz dzieci nie mają stałego miejsca zameldo
wania. Twierdzą, że przez to nie mogą otrzymać żadnej po
mocy socjalnej.
- Udałem się do Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Słupsku, ale poinformowano mnie, że o pomoc mogą się starać tylko osoby, które mają meldunek - mówi zrezygno
wany pan Przemysław.
- Gdybym miał mieszkanie, a w dowodzie wpisany stały adres, to pewnie nie musia
łbym prosić o wsparcie.
Nasz czytelnik ma też inny
problem. Jego córka w tym roku szkolnym powinna rozpo
cząć naukę w zerówce.
Mężczyzna twierdzi, że szkoły również nie chcą przyjmować uczniów bez meldunku.
- Nie wiem, co robić. Chciał
bym, żeby córka rozpoczęła naukę w zerówce, ale boję się, że szkoła uzna nas ze bezdom
nych. Nie chcę, żeby opieka za
brała nam dzieci. My na
prawdę dbamy o nie najlepiej, jak potrafimy. Nie wybraliśmy sobie takiej sytuacji, po prostu się w niej znaleźliśmy - dodaje pan Przemysław.
Skontaktowaliśmy się w tej sprawie ze słupskim MOPR.
- Mężczyzna przede wszystkim powinien zgłosić się do ośrodka pomocy w mieście, z którego pochodzi - mówi Te
resa Glaza, zastępca dyrektora MOPR. - Teraz również nie przebywa na terenie Słupska, więc powinien zwrócić się do ośrodka w Kobylnicy.
Anna Łabik, kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej w Kobylnicy, zapewnia, że jej pracownicy postarają się po
móc rodzinie pana Przemy
sława.
- Mężczyzna musi się u nas pojawić i opowiedzieć, w czym tkwi problem. Rzeczywiście, będziemy musieli skontak
tować się z ośrodkiem pomocy w mieście, z którego pochodzi mężczyzna w celu ustalenia re
fundacji - wyjaśnia Anna Łabik. - Rozmawiałam też z dyrektorem Szkoły w Kobyl
nicy. Córka pana Przemysława będzie mogła się tam uczyć.
Czytelnik musi tylko napisać odpowiedni wniosek do dyrek
tora. Na tym etapie nie musi też obawiać się, że rodzinie zo
staną odebrane dzieci. •
Na dużej części chodnika brakuje kostek
INTERWENCJA Piesi chcą, by naprawiono chodnik przy ulicy Wileńskiej w Słupsku. Sprawą zajmie się Zarząd Dróg Miejskich.
Z naszą redakcją skontak
tował się Adrian Górski, który jest mieszkańcem jednej z ulic w centrum miasta. Mężczyzna każdego dnia przechodzi przez ulicę Wileńską do pracy.
Twierdzi, że na chodniku, na odcinku pomiędzy dworcem PKS a punktem piekarni Wenta, brakuje wielu kostek.
- Tutaj brakuje kilku
dziesięciu kostek polbruko- wych. Przez to dziura w chod
niku rozciąga się prawie na całą jego szerokość - mówi Ad
rian Górski. - To bardzo uczęszczany chodnik przez pie
szych, bo zaraz obok jest dwo
rzec autobusowy. Ludzie nie mogą swobodnie przejść po deszczu, bo w miejscu, gdzie brakuje polbruku, tworzy się
ogromna kałuża. Chodnik przy ul. Wileńskiej to negatywna wizytówka miasta dla turystów wysiadających na stacji PKS. **. m
Mężczyzna podejrzewa, że część nawierzchni chodnika mogła zostać przez kogoś skra
dziona.
- Dziura jest bardzo duża, a nigdzie obok nie ma porozrzu
canych kostek - dodaje mężczyzna. - Możliwe, że ktoś chciał sobie wyłożyć nimi jakąś część ścieżki w ogródku lub na własnej posesji i zabrał je stąd.
Zdaniem naszego czytel
nika, drogowcy powinni jak najszybciej naprawić chodnik.
- Na jednym z pierwszych stanowisk PKS znajdujących się najbliżej ulicy Wileńskiej, zatrzymują się autobusy za
graniczne. Przyjezdni kierują się więc na tę ulicę i widzą wi
zytówkę naszego miasta - chodnik w fatalnym stanie.
Skontaktowaliśmy się w tej
Widzisz - pisz
• Jeśli widzą Państwo coś, co Was zdenerwowało, poinfor
mujcie nas o tym. Pod adresem:
daniel.klusek@mediaregio- nalne.pl lub marcin.mar- kowski@mediaregionalnle.pl czekamy na e maile z opisem sy
tuacji. Interwencje można rów
nież zgłaszać pod nr. tel.: 59 848 8121,5984881 53.
sprawie z pracownikami Za
rządu Dróg Miejskich.
- Pojedziemy na miejsce, by zobaczyć, w jakim stanie jest chodnik. Jeśli są jakieś braki w kostkach, zostaną one przez nas uzupełnione - mówi Anna Kempista z ZDM.
MARCIN MARKOWSKI
Interwencja
Obiecali odtwarzacz, ale go nie dali
Pan Piotr ze Słupska w sierpniu za
mówił prenumeratę pisma kompu
terowego. W prezencie miał dostać odtwarzacz MP4. Zamiast tego do
stał propozycję... rozwiązania umowy.
- Stwierdziłem, że przyda się i MP4, i prenumerata, dlatego postano
wiłem ją zamówić. Faktura do za
płaty kwoty na kwotę 289 złotych przyszła do mnie 19 sierpnia, od razu zapłaciłem tę kwotę na poczcie.
Pierwsza gazeta przyszła do mnie tydzień później, jednak bez pre
zentu - opowiada pan Piotr.
- Dzwoniłem dwa razy do wydaw
nictwa i pytałem, czy i kiedy zo
stanie mi wysłane MP4. Pani gwa
rantowała, że niebawem tak się stanie.
Nasz czytelnik bezskutecznie czekał
jednak na przesyłkę. Gdy ponownie zadzwonił do wydawnictwa, dowie
dział się, że na prezenty mogą liczyć tylko ci prenumeratorzy, którzy zgłosili się jako pierwsi.
- Pracownica wydawnictwa zapro
ponowała mi natomiast zwrot pieniędzy za prenumeratę. Ale co mi po tym, jak mi wygodniej jest za
mówić prenumeratę. Mogłem też dostać program antywirusowy, który będzie działał tylko przez rok.
A ja program antywirusowy mam już na stałe. Jeśli obiecują MP4, to powinni je wysyłać po podpisaniu umowy - uważa nasz czytelnik.
W jego sprawie skontaktowaliśmy się z przedstawicielami redakcji miesięcznika.
- Szykując ofertę, zamówiliśmy od
twarzacze MP4 u producenta. Ńie-
^Mecenai Ryszard Skowroński radzi
Razem płacili, ale właściciel jest tylko jeden
stety, transport został zatrzymany na granicy - tłumaczy Michał Ba- jerski, kierownik marketingu miesięcznika „Komputer świat".
- Z tegopowodu dostaliśmy je z opóźnieniemi mogliśmy je prze
kazać tylko tym, którzy zamówili prenumeratę jako pierwsi.
Michał Bajerski dodaje, że kolejna partia urządzeń została już za
mówiona i niebawem trafi do pre
numeratorów.
- Wszyscy, którzy złożyli za
mówienie, dostaną MP4 - za
pewnia. - Stanie się to jeszcze w pierwszej połowie września. Będę pilotował sprawę dostarczenia urządzenia do pana Piotra. Przepra
szamy go za nieporozumienie i utrudnienia.
DANIEL KLUSEK
W redakcji „Głosu Pomorza" przyj
muje mecenas Ryszard Skowroński.
Doradza czytelnikom w ich proble
mach prawnych.
Do mecenasa przyszedł mężczyzna, który wraz z dwoma braćmi odzie
dziczył po rodzicach działkę zabudo
waną domem mieszkalnym. W wy
niku podziału spadku cała nieruchomość przypadła właśnie na
szemu czytelnikowi. Ma on jednak obowiązek spłaty udziałów dwóch pozostałych uprawnionych do dzie
dziczenia braci.
Spłata następowała z zarobków jego oraz jego żony. Kobieta uważa więc, że skoro uczestniczyła finansowo w spłacie należności, to nieruchomość ta weszła do ich wspólnego dorobku majątkowego.
Nasz czytelnik zapytał więc praw-
Zapisy na spotkanie Mecenas Ryszard Skowroński przyjmuje naszych czytelników w poniedziałki. Na spotkanie należy się umówić w czwartki o godz. 9 telefonicznie pod numerem 59 848 8100. Prosimy, aby dzwo
niły tylko osoby w ciężkiej sytu
acji materialnej, których nie stać na opłacenie porady prawnika.
nika, czyjego żona ma rację i czy jest ona współwłaścicielką nierucho
mości.
- Nieruchomość, którą odziedziczył mężczyzna, nie wchodzi w tym wy
padku do majątku dorobkowego małżeństwa - twierdzi mecenas Ry
szard Skowroński. - Rozliczenie po
między małżonkami może nastąpić jedynie w ramach zwrotu wydatków z majątku wspólnego na majątek osobisty. Żona czytelnika nie ma więc żadnych praw do nierucho
mości, jaką jej mąż odziedziczył po swoich rodzicach.
DANIEL KLUSEK