• Nie Znaleziono Wyników

Wspomnienia z okolic Bramy Grodzkiej - Jerzy Kurczab - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Wspomnienia z okolic Bramy Grodzkiej - Jerzy Kurczab - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

JERZY KURCZAB

ur. 1937; Równe

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Projekt Lublin. Opowieść o mieście, Lublin, PRL, Brama Grodzka

Wspomnienia z okolic Bramy Grodzkiej

Pamiętam to z dzieciństwa, miałem wtedy osiem lat. Zaraz po wojnie, mieszkaliśmy jeszcze na Kalinowszczyźnie, moja mama zimą prowadziła nas od czasu do czasu ulicą Sienną, przez Bramę Grodzką, ulicą Grodzką do Krakowskiego Przedmieścia.

Zawsze szliśmy ulica Sienną u południowego podnóża zamku do Bramy Grodzkiej.

Po prawej stronie tuż przy wejściu do Bramy Grodzkiej pamiętam wypatroszone zwłoki niemieckiego żołnierza. Musiały leżeć dłużej. Jelita były na zewnątrz, więc musiał być rozjechany albo czymś zmiażdżony. Było to dla mnie bardzo przykre, bo pierwszy raz w życiu zetknąłem się ze śmiercią człowieka. Już jako lekarz stykałem się z tym przecież często.

Data i miejsce nagrania 2013-07-26, Lublin

Rozmawiał/a Marek Nawratowicz

Redakcja Łukasz Kijek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Do szkoły przy ulicy Lipowej, tam gdzie obecnie jest „PZU Życie”, chodziłem chyba przez rok.. Była to szkoła powszechna, pierwsze

Była tam wprawdzie duża łąka, ale wyobraźmy sobie, że wszyscy kąpiący się wychodzili na zewnątrz, na trawkę, na piach i glebę, a potem z powrotem ładowali się do basenu.

Ja nie pamiętam jak to się schodziło, bo tutaj do Zamku teraz to się idzie prosto, a kiedyś do Zamku była inna droga, nie było pomostu jak teraz jest.Od cmentarza na Lipowej

Słowa kluczowe Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, Zamek Lubelski, ulica Kowalska, ulica Wąska, Stare Miasto, Brama Grodzka, Podzamcze.. Widok z

Byłem już na emeryturze, kiedy przez pielęgniarkę dano mi znać, że chcieliby mnie zatrudnić w Daewoo Motor Polska, czyli w dawnej mojej przychodni w FSC.. Ponieważ

Chyba był jakiś taki skwerek dziki, jakiś taki mały lasek, za tym małym laskiem po prawej stronie, bardziej na południe były takie różne domki, kamienice piętrowe i domki

Kilka nocy byliśmy w tej ziemiance w czasie ataku na Lublin, ale jedną czy dwie noce spędziliśmy w piwnicach tej apteki.. Tam, strach przed tym, co się dzieje na zewnątrz,

Czuje się jak spaleni byli, spalone włosy czuć najbardziej było i te ciała popalone, czuło się w mieszkaniu nawet, na tej Kościelnej.. No w mieszkaniu może dosłownie nie, ale