• Nie Znaleziono Wyników

Pomnik Obrońców Lublina przy ulicy Zana - Alojzy Leszek Gzella - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Pomnik Obrońców Lublina przy ulicy Zana - Alojzy Leszek Gzella - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

ALOJZY LESZEK GZELLA

ur. 1932; Pelplin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, pomnik Obrońców Lublina przy ulicy Zana, Jan Dobraczyński

Pomnik Obrońców Lublina przy ulicy Zana

Pamiętam, że odsłonięcie pomnika [Obrońców Lublina] przy ulicy Zana ustanowiono na 17 września. Dopiero zapraszając [Jana] Dobraczyńskiego jako przedstawiciela władz na to otwarcie - pojechała tam delegacja kombatantów, członków ZBoWiD-u, był między innymi w tej delegacji obecny pułkownik Władysław Rokicki i major AK Skirmunt, i tam się ujawniło, że ten 17 września jest nie do przyjęcia. Trzeba było to przesuwać, a już szkoły były powiadomione. Już nawet wyznaczano opiekunów szkolnych. Ta sugestia była nienarzucona, tylko przedyskutowana z dyrekcją Technikum Elektronicznego [im. Obrońców Lublina 1939 roku] przy ulicy Wojciechowskiej, które do dzisiaj jest takim honorowym opiekunem tego pomnika.

Data i miejsce nagrania 2018-03-14, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Redakcja Małgorzata Daniłko

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jest ten Myśliwiecki, jest dużo pisarzy, ale tutaj też w Lublinie było bardzo dużo zdolnej młodzieży, literacko zdolnej, która później rozwijała swoje talenty gdzieś

Przez ponad dwadzieścia lat na KUL-u prowadziłem takie studium prasoznawcze, na które byli zobowiązani na przykład przychodzić studenci KUL-u, księża z poszczególnych

Mama pochodziła z rodziny mieszczańskiej, była urodzona w Pelplinie, a do Pelplina mój ojciec z rodziną swojej matki przyjechał po katastrofie, jaka wydarzyła się w miejscowości,

Ja w ubiegłym roku taki esej opublikowałem na temat tej Biblii Gutenbergowskiej z Pelplina, a intrygował mnie [ten temat], bo to było pierwsze nazwisko, które pamiętam z czasów

To getto było straszne, to było jakieś takie przeżycie tam dla nas, [obserwowaliśmy i mówiliśmy]: „O, już przestaje się palić”, po iluś tam dniach, już jak dymów

Myśmy wiedzieli to, że ona jest Żydówką, ale jako dzieci nie zdawaliśmy sobie sprawy, [że ona się w ten sposób ukrywa], dla nas ta najładniejsza siostra była

Niemcy przyszli przed godziną piątą rano do niego jako do dozorcy, kazali mu otworzyć główne wejście do budynku, prowadzić [się] na klatkę schodową, to trzecie

To moje wejście w prasę, w dziennikarstwo było związane z 1956 rokiem, kiedy się wydawało, że istnieje taka możliwość, taka opcja budowania rzeczywistości polskiej nie