DZIENNIK HISTORYCZNY, POLITYCZNY
K W I E C I E Ń , M A Y , C Z E R W IE C ,
Hajc studia edolescentiana alunt, senectatera obie ctant, secundas res ornant, adversis perfugiura sc sola
tlam praebeiit, delfCtant domi, non impeditint forig jjernoctant * abiscum , peregrinantur , rasticantur.
Cicero.
Z a pozwoleniem Zwierzchności
w W A R S Z A W I E 1803
4 I •
w Drukarni Xię£y Piiarów.
N O W Y
P
A
M
I
Ę
T
N
I
K
W A R S Z A W S K I
R O K 1 8 0 3 . C Z E R I V 1 E C .H I S T O R Y A .
•* ^ \ t ł \ ^ i m ^ * i * • • »Uiflorya kraiu
Dekan
p rzez
Ferishta,
pisarza
*fndyyskiego, począwszy od pierwszych zdoby
czy Mahometanom, z dalszym ciągiem powieści
innych hijłoryków kratowych o wypadkach w teyf
części ęjndyi
,
az do pokonania oftatnich królów
przez
A ulum geer Aurungzebe ;
tudziez hijło-
rya Bengalu od wjłąpienia na tron
Aliverdee-
Kana,
az do roku iy$o. przez
Jonathan
S cott
Anglika.
r w f y (' w * * ’ • • * > »- • • , . « . 1
]^ [ie masz w kronikach A z y i , w aźnieyszey epoki nad zdobycze Mahometanom , w pierwszych czasach E g ir y . Fanatyczni ci
i
niszczący wszy- ftko woiownicy zaftali w Jndyi bogate f prze myślnie i spofcoyne n a r o d y ; najcody zalecone m iło ścią ku drugim, ludzkością i mądrością ; p r z y w ią zane z inftynktu i z wychowania do zdań przód* ków swoich , rządzone przez długi przeciąg w ie ków od sprawiedliwych i mężnych monarchów „których władza wyobrażała ieszcze czasy patryar- - chów i nosiła na sobie piętno prawa natury. 'Woi»
Czerwiec T
266
Historya•
me do tych czss te kraie od krwawych rewolucyy, które obaliły inne pańftwa Azyatyclrie , miały na
łonie swoietn niezmierne b o g a c tw a , które ssma
i
ziemia w yd aw ała, a przemysł pomnażał. Drogie kamienie i rzadkie ktuszce ftosami w Ikarbach xiąząt leżące , b łyszczały nawet na murach pa łaców i kopułach kościołów.
• Grabież takich bogactw , nie nasyciła rabu siów zapalonych wściekłością Jslamizmu , zaleca
jącego wytępienie bsłwochwallkich narodów, i zniszczenie znaków ich wiary. Ścigał wszędzie fanatyzm z bronią i ogniem w ręku spokoynycli j&dyanó\y. Wszyftkie pamiątki religijne , wszy- ftkie dzieła sztuk , które rozjuszonym przez fana tyzm Arabom w ręce wpadły, albo uszkodzone,
albo w niwecz obrócone zoftały. Zataili nawet ślad tych uftaw modrości i pokoiu , pod któremi w id zia ły narody Jndyi upływające wieki szczę śliw o ści; zatracili (karby umiejętności ,
szano-I ‘ i , ' . * ’ 1
wise fiaroźytności szczotki, których Kapłani Bramy byli ftróźami.
Żelazne jarzmo przytłumiło wprawdzie opi- wiie , ale ich nie zniszczyło. Głęboko wkorze. Riona zabobonność i przeciągiem ty lu wieków upoważniona, oparła s':ę przemocy podbicielów; i ulubione prawidła w i a r y , czyfte p rz e p isy , u- trzymuiące się przes podsnie między shoidowa- nerai narodami, przetrwały potęgę przy właścicie^ lów. Minęło panowanie Arabów; lecz
mahonie-( \ ^ i - 3 ł S • ./
\
W rządzie narodów Jndyyfkicfa. Wyszukiwał Ikła-dów świętego ich p r a w a , i ile poprzednicy iego uwzięli się na ich z a t r a tę , ty le on zachować ie usiłował. Umiał pogodzić prawa różnych reiigiy, wiodących z sobą walkę , aż do iego czasów; za
szczepił gałązki lVisnon w drzewie mahometan* ikiem ; a gdy nieprzełamany wffręt nie dozw olił połączenia oboiey wiary w jedno, zoftawił Jndyare przy wolnern sprawowaniu obrządków religii kra-
iowey. T a k wspaniało-myślny i mądry poftępek pomyślnym (kątkiem oręż iego uwieńczył.
W ie lc y Rajahowie, którzy zniedobytych twierdz swoich z urąganiem się spoglądali na wszyftkie s i ł y M o g o l u , uftąpili łagodnym sposobom. R o z
maite związki uiiędzy xiążętami kraiowemi, a x!ężniczkami krwi Om rahów , umocniły przymie rza , które wspaniała polityka p o tw o rzyła , a związki te nowe między narodami dwoiftey r^li- g i i , u ła tw iły hiftorykom Mogolfkitn doftateczne poznanie obyczaiów i nauki narodów indyyikich,
które nam oni dopiero poznać dali.
Akber zmarły 1600. roku zoftawił iedno z
naypięknieyszych pań fi w , iakie kiedy było pod słońcem. Piętnaście prowimncyy, z których kilka większą rozległość m ia ły , aniżeli nasze króleftwa w E u r o p ie , (kładały w Jndyach część pańilwa ie-
g o : w tych liczbie byl kray Dekanu. W yraz tera znaczący w ję z y k u indyyfkim , Południe , dawany b y ł bez różnicy wszyftkim kraiom na południe Jndoftanu lezącym , a zrtanym także pod nazwi« fkicm półw yspy Jndyyfkiey, Nazwilko to ieft nie
właściwe , g d y ż imaginacyynie pociągniona liniia odnogi Cambaije do uyścia G a n g esu , & kfcórs
T a
kram Dekan.
267
v ^ * i ^ • . • / , Ł * » V* Mfl| %
268
Hittoryal
ma tw orzyć klin p ó ł w y s p y , przeszło 700. mil
ieft rozległa.
[ Opanowano nieraz i puftoszono Dbkan, ale go nigdy nie podbito zupełnie. Podbicie to bę* dące przez długi czas celem smbicyi Akbera , dodało świetności broni ie g o , i wspaniałomyśl
ność tego woiownika nadgrodziło : trzy króie- ftvra , Bez a r , Candcisk i Ahmednagar p rz y łą c z y ł do psńftwa M ogol& iego na dwa lata przed śmiercią swoią..
Niepodległość, którą się Rajahoiuie Dekanu przez długi czas c i e s z y l i , winni byli szczegól-
niey położeniu kraiu, dokąd z trudnością mogło ł i ę przedr7,eć woyfko nieprzyiacieinde , i tamże się utrzymywać. N nady A rabów , Persów i T ata
rów na Ji.doftan, cząftkowe t y lk o spuftoszenie w Dekanie sprawiły ; J tamto kapłrin; W i s non , w y
pędzeni z G uzaratu, p » zniynowaniu kościoła Su-
mnaut , znaleźli przytułek przeciw prześladowa
niu Arabów ; t a n o ca la ły (kłady umiejętności s y nów B r a m y , i obrzędy ftaroźytney ich, wiary ;
tam Syreny ich Pagod tańcowały ieszcass na cześć
Bhavani , Wenery indyyfkiey ; w głębi , n a j ś c i e ,
Dekanu trwaią dotąd pamiątki dawney iego świetności. Pagoda w Sermgham cztery mile obwodu zewnątrz maiąca, piramidy w Deogur , kolumna w f a g e r n a i i t , gmachy gościnne , prze pyszne sadzawki do oczyszczenia, są dowodem za dni ieszcze naszych, światłego przemysłu i nieu« ftrumey Indyan goiliwości.
Jeżeli bogactwa Jndcftanu b y ł y wielką po« kusą dla chciwych podbicielów , teun większą w nich chciwość ożyw iać musiały coraz p o w
if-\
' ,
Kraiu Dekan
.
26^
• % * ^ 9 r T \ % ^ ^ \ V •*
Irszaiącc się (karby, przez wydobywanie ich
z
nieprzebranych kop<»lri Golkondy 1 Gani we wnątrz Dekami będących. Sk rby te,po długo trwa*iącyin pokeiu , ftały się przyczyny nowego prze śladowania cd Aurengzeba wznieconego. Monar- cha ten głośny z ckjrutney polityki swoiey , z u- dawaney ż a rliw o ś c i, z talentów i z r y c i f z t w , odnowił niszczące w o y n y , w których religiia słu ż y za pretext do zdzierftw , a te znowu ożyw iaią i utrzymują fanatyzm prześladowczy. Większa część JDekanu broni ieg© u l e g ł a , % blaflc tronu i korony iego świetne ła p y królów Jndyi powi§» k s z y ł y .
M iędzy {karbami, c.boiętnemi dla podbicie- lów t e y dawaey krainy , pierwsze mieysce t r z y mać powinna hiflorya długiago szeregu Rajahoiu,
rządzących w niey przed tym ieszcze czasem , od którego wypadki tameczne dobrze są znane Europeyc zykom*
W o w y c h t o o d ległych epokach dzieiów Jn dyi , znalazłby może c z u ł y filo zo f punkt spo czynku dla irasginacyi s w o i e y , zmordowaney o* brazami zbrodni i błędów, b«?zprzeftannie odnawia- nemi w innych wiecach i kraiach. K'iżda prawie karta kroniki dzieiopisów Arablkich wy&awia o- faraz tychże samych scen mordów i zdrady. U- m ysł się morduie, serce truchleie , o k o odwraca się na widok tylu próżnych i aicpoźytecznych okropności. W olałby czytelnik zwrócić swoie o*
c z y na hiftoryą monarchów Jndyyfkich, uważać
dawnego R a j aha rządzącego wzorem patryar- efeów , otoczonego dziedzicznemi poradnikami
tionu» poświęcaiącego się całkowicie podległe*
I ✓
mu sobie ludowi przez prace s r o i e , a bAfhvit przez hołd, i trzymającego z chwałą , raz beiło sprawiedliwości , dtugi raz miecz w oyny.
Święte archiwa Braminów zamykają zsp*wne w sobie ten (kład szacowny, i możemy się spo dziewać, i c uczeni nasi , którzy od nieiakiego czasu zadziwili Europę odkryciami swoiemi , za trudnij się tak waźnem dochodzeniem. U,?jicli Francuzi korzyftać z porayślney dla siebie pory , ftaraiąc się poznać na brzegach Koromand*!u i Malabaru mitologiią Jndyan.- Sonnerat i Gentil zbogacili wiadomości ludćkie różnymi ciekawe- nai d ziełam i, z tego źródła czcrpa;emi. J>ones i
WiLlfort daley dotąd tęź sam? umieiętńość z g ł ę
biali ; ale ci pracowali nad wiadomościami tyeza- cemi się Ben g al u i nadbrzeżnych kraiów Jrsdyi ; Względem zaś wewnętrznych części t;«go półwy
spu , t e y ziemi nietkniętey d o t ą d , a która rozciąga się od 53 2 . ftopnia , aż do przylądka
Co moi" iii , nic prawie nie powiedziano: badania
teraz przedsięwzięte obiecuią bardzo pożyteczne i przydatne wiadomości ( * } .
D z i e ł o , z powodu którego położyliśm y te
3*10
) B iJłonja.początkowe u w a g i , nie uwiadamia nas o ftsnie Jndyi- przed podbiciem. Jeft to przełożenie
F&-( * ) P. Kindersley zatrudnia sU teraz tu Madura
tern waznem Pochodzeniem. OJJicyer bę
dący p rzy tuoyfku Maratów , w oslatniey do Mysore wyprawie, powiada , iz w idział rzeźby mitologiczne , i posągi ogromniey'
Kralu Dekan.
271
rishtci /pisarza Judyyfkiego, który pierwsze urzędy
na dworze jfb ia h im a A d i l - Shan , naypotfźtiiey- szcgo z satuortł»dzców pcitwyspu posiadał, a któ r y me ty lk o powszechną hiflorvą Dekanu pissł , ale tez każdego w szczególności p^ńftwa, z któ rych ta monarchia była złożona.
Naypi. rwszy z monarchów mahometańdcich usadowi! się ftale w Deksnie Sułtan A l l a - ad
Dietl. Pokonawszy on R ajaha Deoguru i iu-
w fiych , potrafił dać odpór ca łcy sile cesarza J«- doftańfkiego , i w roku 1 3 4 7 . dał początek dy- naftyi Bhamenće. Wydarł familii panui^cey Delhi wssyilisie zdobyte przez nie kraie w Dekanie. Jak wielkie posiadał bogactw a, wnieść można z wyszczególnienia w opisie Ferishty, , podarun ków rozdanych dworzanom z okoliczności zaślu bin córki iego ; rozdał zaś dziesięć ty się c y su kien z materyi l i t e y , axamitnych i a t ł a s o w y c h ; tysiąc koni arabtk ch i perfkith ; dwieście sxabel suto drogami kamieniami wysadzonych. Tenże p:sarz kładź e o (lanie dworu tych nowych m o narchów na pcłudftiu , naftępiiiące szczegóły.
„ Gd / sułtan Ma/iuinmud rozpoftarł nad g ł o w ą swo!5j, iak Salom on , parasol króliwfta , p o w ię k s z y ł znacznie okazałość dworu. Na w ie rz chu parasolu kazał dać gałkę z ło tą wysadzoną k leyn o tarai, a na te y unosił się ptak rayski ,
z drogich kamieni zrobiony. Na głow ie ptaka b y ł rubin nie maiący szacunku, a ten , król Eee-
ja n u g g u r u podarował sułtanowi zmarłemu. JPo-
m n o ż ) ł liczbę ślschty i urzędników dworfikich , którzy na cztery części podzieleni, odbywali
Bar-2^2
Bisiory a.
starów mających powinność dozierać gwardyi ie
g o , i wprowadzać osoby na audyencyą. Prze zn aczy ł dla ftraży swoiey cztery tysiące ludzi pod dowodztwem naczelnika, zwanego M eer-
Nobut, c zy li pana gwardyi. Pięćdziesiąt Sillehdars
i ty$iącf ludzi z gwardyi czyniło codziennie s łu ż bę u sułtana. Każdego dnia, w yjąw szy p ią te k , dawał audyencyą z rana, » t i trwała d o p ó ty , póki w oźny nie zapowiedział modlitwy południo w c y . Nim zasiadł na tronie, oddawał czołobi tność dla uczczenia pamięci oyca swoiego. Tron irył ulany z® srebra, i flał na bogatym kobiercu , a nad nim wspaniały baldakin. Przed salą audy- encyonalną ffeali dworzanie pod obdachem pokry tym aksamitem lub bławatem. Rządcy prowincyy
zwali się Ter u f f dar s , czyli naczelnicy d y w iz y i.y,j Zarzucono wkrótce tron srebrny , iako nie dosyć zgodny z okazałością sułtana Dekanu; a natomiaft poftawiono zabrany Ra jakow i Tclin*
g a n y ; tron ten zwany F ir o x e h , opisał Ferishta
podług zeznania świadków, którzy go na o czy swoie widzieli. „ S ł y s z a ł e m Harców opisujących tron F ir o z e h , widziany od nich za panowania sułtana Mhamood Bhamenec. M i a ł , iak oni mó w i ą , dziewięć ftóp d łu g o ś ci, a przeszło t r z y szerokością zrobiony b y ł z hebanu, powleczony blachami z ło t e m i , i drogiemi kamieniami prawie bez szacunku przyozdobiony. W yym owano i wsa dzano podług woli te kamienie. Każdy monarcha
% dynaftyi Bkamenee miał sobie za powinność
przydać coś do iego o z d o b y ; a g d y sułtan M ha
mood nakazał powyyuaować z niego kleynoty dla
pszycidobienia niemi naczyń > iubUerowie nadała
Krain Dekan,
im szacunek niezmierny ( do 1 6 o. milionów z ł o tych Polfkich w yn oszący). Dowiedziałem się, fh
g o ftad Firoseh nazwano, że kiedyś mi a! szmelc niebiefki ; ale ten z czasem drogie kamienic z a k r y ły . „
Mahmood do upadłego prześladował Jndyin.
Okrucieńftwa iego pizeciw królom zw y ciężo n ym i narodom podbitym wywarte, sjj nieprzeliczone. Za iedną razaj, fkazał na śmierć 70. t y s i ę c y nipwiernych, mszcząc się za ftratę 600. sług wiaryfMahonseta , w obronie iedney twierdzy po
le g ły c h . Tak więc zawsze na złe używano w y- razów dla usprawiedliwienia niegodziwych po*
ftępków ! /
Obraz ży c ia jednego z monarchów maho« lsaetańfkich w Jndyi panuisjcych w y fta w ia , ogól
nie m ów iąc, życie wszyUkich innych. Wiek dziecinny , i pierwsze lata młodości
w
seraiu przepędzaisj, fk^d nic nie umieisjcy i zniewie-ściali , na świat wychodzą. Jeżeli zagraniczna w oyn a nie wyciągnęła ich ftamtąd , ieżeli niespo- k o y n y gieniusz nie w plątał ich w kręte manowce intrygi ; g n i l i , źe tak pow iem , bezczynni w se« r a i u , dopóki burza iaka polityczna nie podała w ręce ich niedoświadczone berła po zamordo-
wanym poprzedniku. Niedługo naftępca podany na ofiarę nowey i n t r y g i , ginjjł od puginału ; al» bo pozbawiony wzroku od chciwego w ła d zy na- ftępcy , pędził nędzne życie w więzieniu. A gdy szczęściem iakiem osobliwszem uniknął tych nie- bezpieczeńftw, doftawal się w moc dumney ia- k ie y kobiety , lub zuchwałego i podłego miniftra,
274
Historija.
tey w o ln o ś c i, i&kiey nayniższy z poddanych ie go używał.
Patrząc na nędzę osób władnąeych , pociesza się piKynaymniey człowiek w zakąci© ż y i ą c y , iź
ieft od niey wolnym ; lecz widok podłey rofko- s z y Ra łonie w ielkości, sprawia o d ra zę , którą sama tylko zw ycięża ciekawość dowiedzieć się , iak dakko upodlić sie moża człowiek , gdy na miętnościom swoim bsz przeszkody cugle popu ści. Przytoczemy tu wypis 2 jautora, daiący w y o brażenie obyczaiów dworu monarchów ipahome- tańfkirh.
„ Uwiadomiony A d i l Shah o Radeyściu Amc~
er - Bereeda rozkazał /Jfsud - Kartowi, aby go
podszedł znienacka. Teji we dwa tysiące ludzi w yszedł nocą z ©kopów sw oich, i przybliżył się jak nayoftrożniey pod oboz nieprzyiaciellki. Pod- ftąpiwszy na wyftrzał od ftraży ze w n ętrzn ey, za- ftanowił się z woylkiem , a widząc głęboką c i chość w o b o z i e , w y s ła ł patrol na rozpoznanie i e g o , który doniosł, że ?ż do namiotów Ameer-
Bereeda d o ta r ł, i ftraż iego śpiącą z a f t a ł ; na
dowód czego , z?ożył turbany i pałasze ftraży zabrane. Zoftawia AJsud-kan woyfko przy wniy- ściu do obozu , a sam z dwudzieftu p ęcią do- branemi wkrada się pod namiot A m eer-B ereeda, i w rzeczy samey ftraż piianą i uśpioną znay- du ie. Nie chciał iey w tym ftanie będącey wy- r z y n a ć ; ale poftawiwszy przy niey kilku ludzi
Krcuu Dekan.
275
V t \ ■/ . . • ‘t { * '• », * r .* ■ ^ k
z opilftwa w głębokim śnie był pogrążony, a na około osoby ie g o , leżeli bez ładu śpiewacy i tancerki pomiędzy powywracanemu naczyniami ,
chrapiąc nadzwycz&ynie. Nie każe przelewać krwi te y nikczemney tłu szczy , ale samego t y l ko naczelnika wziąć z łóżkiem na barki żołnie-, L , K M .• / i , C , \ * ^ J ^ , rzom zaleca. G d y wychodzili z tą zdobyczy z namiotu , przebudził się ieden ze ftraży ; le cz nim krzyknąć na drugich p o ś p ie s z y ł, ubitym zo» fta ł; a tak Afsud - Kan powrócił z ieńcem nie» poftrseżony od nikogo, do swego woylka.,,
T a k mnogie są wypadki hifloryczne w tem d z i e l e , iż nie podobna opisać ie z dokładno
ścią w krótkim wyiątku z aiego ; przeftaniemy w ięc na umieszczeniu tych ty lk o w y p is ó w * z k tó rych naylepiey poznać można charakter rewolu- c y y kraiu B e k a ń , i panuiących w nim monar
chów mahometańlkieh , a oraz ftyl dzieiopisa naszego.
„ W i d z ą c M irza Kan f iz sułtan coraz bar- dziey słabiał na] umyśle , u d a ł , iakoby mu się chciał poddać, i przez podarunki uiął sobie F a t-
teh - Shaha i ftronników iego; lecz przy tem na
pisał potajemnie do B eeja p orc, że umysł s u ł tana ieft w o b łą k a n iu , i że syna iw o ieg o z a mordować umyślił ; nadto , że g d y b y z Beejapore-
cokolwiek woyflka na granice przesłano , miałby pozór do wyftawienia armii z swey ftrony, i fta-
Itąć w obronie młodego xiążęcia. D ał się wcią gnąć w ten spisek D illaver Kan , rządca Beeja.-
pore , poczem M ir z a - K a n zapytał się sułtana,
276
Bisiory a.
t o c z y n ił, co 2a naylepsze osądzi. Naówczas
M irza - Kan zabrał woyflko , i poszedł s nim z JJhmednuggur aż do Ranowrd , gdzie sie za trzy
mał. Zdziwiony sułtan , iż w oysko nie poftę- puie na przód , w y s ła ł autora t«y hiftoryi dla do wiedzenia się o przyczynie. Znał M irza - Kaa przywiązanie moie do sułtana, mówi dzieiopis ;
domyślił s i ę , iż zamiarów iego doszedłem , i
4
z e uwiadomię o nich sułtana; usiłował przeto fkłon ć Fatteh-Shaha , aby wyiednał na sułtanie, i ż b y iemu samemu zlecił poftępowanie woylka p rz y śp ie s zy ć , i ażeby dla tego przybył sam do obozu. Oftrzeżono m i e , i ż nic będę miał wolno ści powrócenia do sułtana; wymknąłem się więc
W nocy. . . Doniosłem mu , cora widział. Nie
chciał/ mi w ierzyć F a tte h - Shah; ale powiedzia ł e m , iź nie mara żadnego interesu, abym fkarżył nainiftra f a ł s z y w ie ; i że wkrótce w yy d zie na j a w
prawda. *
G d yśm y rozmawiali , doniesiono nam , źe
M i r z a - K a n nadciągnął do Dowlutabad z xiażę*
\ % • . £
ciem Mcrcraoun Houjscin , w celu osadzenia go na tronie. S p y ta ł mię podówczas sułtan , coby przedsięwziąć należało dla oiwrócenia burzy. Odpowiedziałem, iż dwie rzeczy mogące się udać do wyboru zofłaią ; pierwsza, aby sam poszedł na czele g&ardyi swoiey przeciw rządcy B eeja -
Jjo re, gdyż tym sposobem odciągnąłby wielu śla-
c h ty od n ie g o ; na to rzekł s u łta n ; iż dla słabo ści zdrowia nie ieft w ftanie wsiąść na konia. D a ł e m mu więc drugą rad ę, ażeby wypuścił z
> 3 ' \ . ’ ; V » •' ' . ^ ’ V J ^
iTrów
Dekan.
2 7 ?
które sobie u wszyllkich ftanów pańftwa p o z y & a ł , ściągnęłoby do niego wszelkie partye, i ażeby suł tan wsiadłszy w lektykę , wyszedł naprzeciw nie* go , aż do twierdzy Khiber.
Pochwalił tę radę sułtan, i posiał natych- miaft rozkaz uwolnienia S ullabu t - Kana \ a gdy wybierał s ę do wyyścia z pałacu, boiaźiiwy Fat~
teh~Shah upadł mu do nóg, zaklinaiąc go z pła
czem , aby nie opuszczał pałacu, gdyż własna gwardya jego mogłaby go porwać, i młodemu monarsze iako ieńca przyftawić. Przeftraszony t$ mowa su łta n , odmienił swe zdanie, i zaczeksć w pałacu na przyiazd S u lla b u t - Kana umyślił. W id zą c w oyfko, że sułtan b y ł w trwodze , ©pu szczać go z a c z ę ł o , a tym czasem M irza Kan d ą ż y ł spieszno pod ftolicę dla uprzedzenia p r z y
bycia Sullabut-Kana.
P r z y mnie była ftraż p a ła c u , i bronić go pragną?em ; lecz mnie cala gwardya odftąpiła 9 tak dalece, iż n ik t , prócz sułtana, Fatteh - Sha~
ha , meie i małey liczby dworlkich, nie pozo-
ftał. Ńaditchał nareście xiążę w towarzyflwie
M irza Kana; wszedł do pałacu na czele 40,,
ż o łn ie r z y , którzy wszyftkich* co się im nawi nęli , pomordowali. Szczęściem dla mnie , źe
byłem znany x ią ź ę c iu , i przez w z g l ą d , żeśmy razem nauki odbywali , kazał mię p rzy ż y c iu zoftfcwić, U yrzaw szy o y c a , l ż y ł go i znieważał. M ilc za ł sułtan i z pogardą na syna poglądał. Ten p r z y ło ż y ł mu paiasz do piersi mówiąc :
zabiię cię i na to sułtan weftchnąwszy z a w o ł a ł :
ęe-„ sztę dni moich w spckoyności p rzep ęd zić.,,—* Stówa te wftrzymały rękę xiąźgtcia, po czem w y szedł z pokotu cyca ; ale nie miał cierpliwości zaczekać na fkutek śmiertelnej choroby, w któ- arą wpadł Nizam S h a h ; kazał go bowiem zam» k.nąć w ła ź n i, gdzie od wyxiewu gorącey ką pieli był uduszony. Stało się to roku E g iry
996, Ciało sułtana z wielką okazałością p o chowano. . . .
Za panowania Firoze - Shaha , dziewiątego sułtana z dynaftyi Bharnenee , odftąpili ci mo narchowie od prawa Mahometa , pozwalaiącego im nie więcey iak cztery żony. Sułtan ten miał zaletę z wiadomości rzeczy i szczodrobliwości ; zachęcał ludzi z dowcipem ; u c z y ł sam botaniki,
icometryi i loiki. Kwitnął za niego handel, i
4 • • m Ę
za rządów iego porty Chou.lt i Gęa napełnione b y ły bogactwami całego wschodu. Okazywał się bogoboynym, i w ziął sobie za powinność, aby co cztery dni szesnaście kart z Aikoranu przepisał. L e c z zapragnął powiększyć liczbę ź®n bez ograni czenia ; żeby iednak otwarcie nie pokazał się prze-
ffcępnym, uczynił to przed złamaniem prawa proio- ka, co inni po nim monarchowie zw y kli byli c z y nić, gdy się lękali obrazić przesądy, lub moralność publiczną naruszyć, dogadzaiąc namiętnościom swoim: zw ołał on doktorów; aby tak ważną rzeca wzięli pod rozw agę, i nie mieszał się widocznie z razu do Ikutku ich obrad. Długie i ż y w e by- }y spory w tey mierze ; podzieliły się zdania doktorów, a zręczny sułtan zdawał się podda wać przekonaniu , przypuszczając tego samego dnia tjrzyfta kobiet do saszczytu seram. — 'Ot®
K r atu Dekan.
2^9
%
są s z c z e g ó ł y , iaką miał 0 nich trolkliw ość, w c ię te z autora naszego.
„ Wyftawił Fireze - Shah miafto nad rzeką Be-
emrah, i nazwał ie Feroze Abbad ; ulice iego b y ty
szerokie i regularne. Między murarni i tuź nad sa mą rzeką kazał wybudow&ć cytadeflę, w kfcórey ka żda zżo>i mi»ła osobno swoie pomieszkanie. Wszy-, ftkie części 16y budowy oblewał szeroki kanał jg rzeki prowadzony. Dla utrzymania porządku w ser&iu przepisał pewne urządzenia , a te póki
ż y l , iak naydokładniey zachowywano. T rzy ty lk o kobiety do usług k .źd y zony p rzezn aczył, któ re z tegoż były narodu, co pani, lab tymże
samym ięzykiem mówiły. Trzymał agientów za trudnionych zawsze zakupowaniem niewolnic po różnych kraiach, a tym sposobem, gdy która z straiu u b y ła , miał zaraz inną na le y mieysce. Były.tam Arabki , Cyrkulki , Jforgiianki, T u r c z y n ie i , Mo/k ie w k i» C h in k i, kobiety z Europy , z Ben- galu , z Guzaraty , i t. d. a z każdą własnym iey ięzykiem rozmawiał. Tak zaś równo dla w szy- ftkich okazyw ał się grzecznym , że każda z nich
sądziła się bydź faworytą sułtana. Znał flary
* v ' • . i \ . - • ‘ , N > , . . ; <Si
i nowy teftarneat; wszyfitkia religiie szan ow ał, lecz m&horaetańfkiey wyższość nad imemi p r z y
z n a w a ł, iako t e y , która nakazywała zabezpie czyć kobiety od spoyrzenia m ę ż c zy zn , i p ć w i no broniła.,,...
Druga xięga dzieła kapitana S c o t t , nie ie& ■wyięta z hiftoryi F c r is h t a , ale ieft to v y p i s z różnych pamiętników, nad nayświeższemi w y
280
Historya.
pamiętniki nad pańftwem Mogolfkiem , prze* Kra-
dut-kanai ^cie. hiftoryą naftępców A u ren g zeb a , Ąte. hiftoryą' Bcngalu od 1738* do 1780 . roku.
Względem pierwszego artykułu tak się au tor t łu m a c z y : „ D z ie ło F. O nne nad Jndysj, da-
i o mi powód do ftarania się o nrateryały, na
których mu schodziło. Szukałem rękopismów t y czących się panowania Aurengzeba i naftępców lego. Opis woien tego monarchy z bracią , i o- panowania tronu o y c o w ik ie g o , znayduie się w trzeciey xiędze dzieiów Jndoftianu przez półkowni- ka D o w ; lecz nie znzlazłem dokładnieyszych pa
miętników nad wainemi czynami Aurengzeba w
Dekanie nad ten, którego w olnieyszy wykład
przytaczam ; ieftto dziennik offieyera tow arzy szącego Raj ihowi D u l p u t , we wszyftkich w yp ra wach Aurengzeba. Doftałem g o zaś od Raj aha
S u tte a c h , wnuka Rsjaha D u l p u t , gdym b y ł t ł u
maczem do ięzyka perfkiego przy półkownikti
Popham w kraiu Ghocd.
Pamiętniki E r a d u t - Kana dzieiopisa ni o g o l- {kiego, zmarłego w roku 1 7 7 4 - b y ł y tłumaczone i ogłoszone 1 7 8 6 . P . S c o t t umieścił ie w dziele
s w o i e m , gdyż naydowodnieysze szczegóły, Łiakie mieć można o o w e y e p o ce , o którey p i s z ą ,
za-/ » - i" f
gnykaią.
Z hiftoryi Ferokhsere okazuie się, iaka o k o liczność do otrzymania pozwolenia, pierwszym furmanem kompanii Jndyyfkięy danego , posłużyła.
Wtenczas to właśnie^ mówi autor , otrzymała kompaniia indyyika od Ferokhsere przywiley wol ności handlu. Wysłane do niego poselftwo, nie
mogło niczego w te y mierze dokazać, z p r z y c z y
Kram Dekan
.
£02
n y intryg Nababa B e u g a l u ; lecz przypadek spra w i ł szczęśliwą odmianę w umyśle monarchy, i
układ przyśpieszył. Wpadł Ferokhsere w choro-
b ę , którą lekarze iego za nieuleczoną poczytali % ~
natenczas doradzono n iu , aby się oddał w ręce
H am iltona, chirurga przy poselftwie będącego;
jakoż ten zrobiwszy o p e r a c y ą , przywrócił go do zdrowia. G d y ią u c z y n i ł , rozeszła się p o g ło -
i k a , i z cesarz w ręku chirurga umarł; rozjątrzony lud o t o c z y ł mieszkanie p o słó w , grożąc ino zem- ftą; w tóni pokazał się sam Ferokhsere na ganku
* 4 A ) % V 's • /
p a ła c u , i zapewniając, że winien ży c ie H am il
tonow i, uspokoił pospólftwo. Pogardzani dotąd
A n g l i c y , fltali się przedmiotem szacunku i uwiel bienia wszyftkich , a cesarz z szczególn iejszym b y ł względem dla H am iltona, któremu naw et* o c e b y c h c i a ł , prosić dozwolił. Ten trofkliwy
jedynie o dobro kraiu s w o i e g o , upraszał cesarza, aby się do żądania posłów przychylić r a c z y ł j co zaraz uczynił. Chciał cesarz koniecznie z a t r z y mać Hamiltona na dworze swoim ; przyrzekł l e karz pow rócić, iakby t y l k o interess cwóie w
Calcutta u ło ż y ł. M ię d z y podarunkami o trzym ał
także wszyftkie narzędzia cyrulickie lane ze złota. Powróciwszy Hamilton do Calcutta, umarł na z g n i ł ą gorączkę ; o czem gdy doniosł cesarzowi w iel korządca i rada tam eczna, nie chciał żadnym spo sobem w i e r z y ć , ’' i dla przekonania się o prawdzie; p o s ła ł na samo mieysce znakomitą osobę, któraby» o tym wypadku przyniosła świadectwo, nie t y lk o Europeyczyków , ale tez Jndyan. Mara tę anekdo- fcę od P. Haśłingsa, który mnie zapew niał, iż g d y p r z y b y ł do Jndyi , zaftał ieszcze ludzi o czy W i-
2 8 2
Hijłorya.
ftych świadków różnych tych okoliczności , i że wszyflkie o tern szczegóły w y ry te b y ły na grobo wcu Hamiltona w Calcntta.
V i ' ’ *• V t *
Podbicie kraiu Dhely przez N adir - Shaha * debrze ieft wiadome; sle nowe a pewne szcze" g ó ły o tym wielkim wypadku, zdają s if bydz dosyć ciekawe. Daia 8go Marca wp«dł N a d ir-
Shah do ogiodów w Scalem ar . i pozwolił M a- hammud - Shuhoiui schronić się z cał^ familią i
dworem do pałacu w twierdzy Dhely.
Dnia ^go wszedł Nadir- Shah w tryumfie do miafta z woyfk tm, cbozuiącem nadrztką J^ummci przy rourath p a ła c u , gdzie ftan^ł. Wieika sala audyencyonsilna i inne pokat e przygotowane b y ły na i ego przyiecie. Kazał b y ł wybić medale, któ re p o d c z a s wjazdu ii-go rozdawano lu d o w i; mia ł y zaś napis ta k o w y : »,N adir w y ż s z y nad królów tego świata. Jeft on królem królów, nawet czar tami rozrządza. „
Dnia 1050 umarł Boorahamal-Moolk na raka, k tóry mu od dawna doku zał. Mówi^, źe się od truł ze z g r y z o t y , iż zdradził moaarchę swoie- dla przypodobania się i usłużenia królowi per- fleiemu i lacz to niepewna.,,
„ Nayściśl&ysz$ karność zachow yw ali Perso
wie , i nikt naymnieyszcy krzyw dy nie d o z n a ł; lecz nocy n a fe p u ia c e y okropne zdarzenie pogrą ż y ł o całe raiafto Dhely. w nadzwyczaynym smut
ku. R ozgłoszon o , iż Nadir Shah ż y ć przeftał ; iedni :.»ówili, że umarł śmiercią naturalną; in ni , że go niewiafła z Kałmu^ów narodu, za podże-
Łercui,cze-Kraiu Delan,
28 3 go pragnęli. Porwali się do broni, i wsżyflkichm
Persów , których napotkali, wyrżnęli; miafto (la lo się teatrem zamieszania i okropności. M ie szkających Persów w Dhehj. w własnych ich do mach pomordowano. Znakomitsi Jndyanie , za- rniaft uspokoić rozjuszony lud przez o g ł o s z t -
nie p źe Nadir-Shah ź y ie , i ieft w pałacu swoimi
bezpieczny , żadnego kroku w tey mierze nie u - czynili. W początku r o z r u c h u , posłał N adir kilku urzędników do lu d u , aby g o z błędu w y
prow adzili; ale gdy ich zabili , ^ o la ł zatrzymać się z ukaraniem winnych do dnia nafóępuiącego „
aniżeli w ciemności nocy wyftawiać woyfko na los niepewny. O ko ło tysiąca Persów tym spo sobem zginęło.
Dnia l i g o równo ze świtem , w yszedł N adir
ż pałacu na czele w o y f k a , i ftan^ł na nayzna-
cznieyszey ulicy. Stamtąd rozesłał liczne o d działy z rozkazem wycięcia bez względu na wiek i płeć wszyftkich mieszkańców, na którychby ulicy znalazł się choć ieden trup perlki. D op eł niono rozkazu z okrutnym pośpierhem. Trw ała rzeź od wschodu słońca aż do południa , i pa
dło iey ofiarą około ośmiu t y s ię c y Jndyan, M*»- g o łó w , A fg h a u s ó ^ , i domy ich zrabowano. N i
dopełnienie nieszczęścia, zai^ł się pcżajr po w i e lu njiieyscach ; nareścje , wyiednał Kummir-ad -
D ien-K an u N a d ir a , aby rzeź zatamować rozka
zał. Taka była karność między Persami, i ż , iak ty lk o dany b y ł rozkaz, zaraz merdy uftały.,,
Trudno opisać nędzny ftan Dheltj w dniu e - wym i naftępui^cycfe. P łyn ęła krew ftrusaienia- mi > i ulice zawalone b y ł y trupami. Zebrano
koniec ciała , be* różnicy ftanu i godności; z ła
żono is na k u p y , które wraz z rozwal (ksKwi do
mów ogień pochłonął. Wielu ze ślachty ukarał
Nadir śmiercią za przyłożenie się do zabóyftwa
Persów , a w tych liczbie znaydował się zięć we zyra Kum mir-ad-Dien-Khan.
„ Dnia i 4 g o Marca posłał Nadir do Sujfeder-
f a n g a w Oudc po dwa korory ( o oło 8.
milionów funtów fterlingów, c«yli 320 «ilio : Z ł. P o l : ) , które Boorahan ■ al - Mook z. tey prowincyi
dać przyobiecał. Zaczął Nadir od opanowania rzeczy i (karbu c e s a r z a , w którym zaftał trzy korory i 50. iakóv? rupii w gotow iznie, ieden koror i 50. laków w naczyniach f t o ło w y c h , pię
tnaście kororów w kleynotach ; sławny tron pod nazwiikiena P a w ia , szacowany ieden koror i kilka innych tronów bardzo kosztownych, lubo nie tak bogatych. Zabrał nadto wszyftkę broń w zbro
jowni , jedenaście kororów wartuiącą; pięćset fiłomów, bardzo wiele k o n i , i wspaniały zaprzęg
p o l o n y samego cesarza.,,
„ D n i a 1 5 . Marca zaszła u m o w a , mocą któ- rey , kraie leżące na wschód rzeki Send czyli
$ n d a s , pczoftać miały przy cesarzu indoftań-
ficim ; będące zaś na zachód tey rzeki przy z w y c i ę z c y ; a tnk królcftwa C o b u l, Tatła i część
M ultaun odpadły od pańftwa. Syn Nadira Nus~ ser- O ollah-M irza zaślubił sobie córkę syna xią-
źęcia Mo ar ad y który b y ł *ynem cesarza Shah-
J'ehauna.
a . . «• m ę m ^ •• . # ^ * i 1 » I Z *
j l j- _ - — 1~ ---- 1 __ ____ | m ...... .. 1— w H M M B K M w a u w w w r 1 * % ’ \ \ A
( ) J>eden koror czyni około cztery miliony f u n
tów szterlingów.
284 H istorya.
Krniu Dekan.
485
„ D a i a i 6 g o Jfogul-Kishoor rządca Bengalu , ćw iczo n y był rozgarai , iż nie przesłał podatku nałożonego na miafto.,,
„D n ia i 7 g o żądał Nadir oćl wezyra dwóch kororów i dwunaftu laków repii ; a gdy ten z ł o ż y ł się niesposobnością doftswitaia ich , kazał podfltarbiemu iego pod karą śmierci , aby mu dokładny ftau dóbr pana swoiego i własnych p o dał. T r z y córki i siedem żon zięcia wezyra , w zię to z js*go seraiu, i przyprowadzono ie do seraiu Nadira.,t
„ D n a i 8 g o włożono podatek na śla ch tf , na dwcrfkich, na bankierów, rzemieślników, i
wybis-i " ^ # * t • |
rano go z wielką surowością. N izam al-M ook ,
w e z y r i inne znakomitsze osoby odebrały zaleceń e złożenia dwóch kororów i dwunaftu Ifcków rupii, w przeciągu dni dziewięciu , pod utratą łaski
J^acira.,,
„ D n ia i ę g e poborcy zaczęli wybierać p o datki. Wieie o s ó b , widząc *ię obciąźoneroi po datkami, i unikaiąc okrutnego obeyścia się z s o bą , śmierć sobie zadafy ; z tych liczb y b y ło kilku pierwszych urzędników...,,
Dziennik ucifku dopełnionego przez Gholautn-
K a u d ira , gdy zw alił z tronu 1 7 8 8 ' roku S h a - hauluma , bardzo ieft ciekawy.
„ D ia i g o Sierpnia. Nabab N a z ir wwizdo'
mił cesarza , iż u ż y w s z y surowych środków , w y m ó g ł na kilku kobietach w seraiu pewną ilość z ł o t a , naczyń srebrnych i kleynotów , i to w szy- ftko zanieść mu rozkazał. Meerza-Buddoo x tą że
2
85
Hińorya.
^ • * > 1 i ^ l u ^ \ i ', ; ^ . v ; v ^
w ym aw iał niesposobnością uflcutecatniema tego r o z k a z u , Skazano go na chfofię rozgnnsi. Od w iedził Gholaum - Kaudir, Sh a h -A u lu m a i groził m u , ze się z nim źle obevdzie. Nieszczęśliwy monarcha odpow iedział: „ Wydarłeś rai w s z y t k o , coin naiał; ale ieżeli mniemasz, że mam (karby w ciele moim u k r y t e , szukay ich we wnętrzno ściach moich! „ Z a r ę c z y ł ma z d r a y c a , iż gdyby przyznał się , gdzie ukrył bogactwa swoie , mo że bydź pewnym odzyfikania tronu. Na to zno wu Shah-A ulum : „ Nie mam iuż żadney ambicyi ; przeflaię na l o s i e , który mnie sp o tk a ł; niech cię Bóg wspiera , ciebie , któryś mnie tronu po zbawił. „ Rohila wszedł do pokoiów braci Shah-
A u l u m a , i zagroził ich ziem obchodzeniem
s i ę , ieżeliby bogactw swoich nie wydali. Pomi mo nayściśleyszego szperania po p o k eiach , c z te r y ty lk o tłomoki z sukniami, trochę kleynofców jTłałey w a rto ś c i, i łóżko srebne znaleziono. Za- łuie teraz N a zir poftępowania s w o i e g i , ale za- poźsio , i codzień bardziey żałować będzie.,,
Dnia a g o Sierpnia , o d i ę t o posadzkę W po-
koiach Meeza - B udBoo, i znaleziono pod n a
trochę k l e y n o t ó w , naczyń i sukisa. Skazaeo na poffc monarchę i familią ie g o ; lecz Ba usilne p r o ś b y Mecza-Hinga ftryia Bedur - Shaha , po
zw olono im nieco posiłku. Gholaum-Kau-dir do magał się z fukaniem od cesarza, aby mu całą. summę za pozyfkanie tronu obiecaną z ł o ż y ł . Be-
ęf ar - Shali odpow iedział, iż wszyftko co znale-
po-I
Kraiu Dekan.
2 8 7
trzebae , ale chcę mieć pieniądze , łub naczynia do przebicia ich na pieniądze. X p a M allekeh-
Zum m aneh prosiła R o h i l l i , aby ią o d w ie d z ił;
lecz odmtiwił tego , rzucaiąc iesacze obelgi na n ią , w obecności dworzan w poselftwie przyby
łych. Prosił go Bedar-Shah , aby gniew sw óy uśmierzył , przyrzekając wszyftkich użyć sposo bów ku zrbrasiu sunsmy żądsney. C h c ia ł go sułtan uscifkać ; lecz odfkeczył zdrayca na kilka kmków , i odszedł od niego z nieukontentowa- niem, Nadlał potem cesarzowi oddział A jg h a -
wisów, aby go ftr?.« gli i pieniądze na nim wycisnę
li : ci odgrażali s ę zepchnąć go z tronu i razami o b ło żyć. U słysza w szy to sułtan, zaw oła): „ l e żeli rządy mo>e takie by ź r a a i ą , w e l ę ż y ć p o m iędzy uwięzionymi ifconarchami.,, M s l c z , ode zw ali się Afghaunsoiuie mogliśmy zgubić w j e - dnym morsujcie S ha h-A u lu m a ., a t y coż lepsze
g o ieftcs nad e g o ? Przydano ftrsż B eg u m -M a l
lekeh i Sabebr.Ii sułtankom, a G h o la u m - K a u d ir
powiedział ira, iż ponieważ icż i tak za zdraycę uchodź.ć będzie, umyśl-ł przeto całą włassaeść famsiii cesarlkiey zagarnąć. Nabab N a zir lęka
\ ■ L | V *
się o sieb ie , i c a ły dwor rozpuścił; żądaią od
S J S , 1 * f 1
-niego siedem l*aków rup'.i.
Daia 3go Sierpnia. Gholaum -Kaudir usiadł i palił tytuń w obecności sułtana; wyciągnął nogi na sofie królewlkiey, i mówii z obelgą do
Bedar-Shah a.
„ D n i a 450 napisał sułtan do R o h ill y z pro ś b ą , aby oszacował kleynosy. Nie ehciał tego uczynić, nalegaiąc o złożenie sześciu laków w go-
zatrzymał-P o sła ł mu cesarz dwie girlandy z kwiatów \ m j - c i ł ic z pogardą. Sułtanki rozpuściły dwor swóy. Radzono Bedar-Shahowi, aby co posłał wezyrowi: na to on r z e k ł: „ N i e mam nic w i f c e y , tylk o te ftare suknie , które na mnie widzicie. „
„ D n i a 5go kazał Gholaum - Kaudir wybić drzwi do łaźni sułfcań&iey , i znalezione tam dwa Jkrzesłą srebrne do mennicy odesłał. Obdarto p o koje M eerza - akbey - Shaha i wszyftlco z nich Wzięto. Trzydziefta dwóch słoni i fto koni ze ftayni sułtana odesłano do obozu. Dano S h a - A u -
lam owi kilka par obuwia, którego żądał.,,
Dnia 6go pogruchotano trony i krzesła ozdo- foione złotem i srebrem , własność Shah-A ulum a „
l * • y ■ c * ł ć ; . F ' 4 A * * •'* * • K
a kruszec z nich do mennicy posłano* Zabrał
Gholaum -Kaudir bogate obiory 50. lub 60. t a
necznic p a ła co w ych ; a gdy p r z y s z ły z użaleniem się o t o , kazał im (kakać i śpiewać. Spodobał mu się ich t a le n t , i oddał im u b io r y ; lecz z a trzym ał k i ó y n o t y , i wypędzić ie z cytacSelli ro z
kazał. Udał się potem do pokoiow Meerza B a -
hora , kazał zabrać wszyftkie ruchomości , i p o
sła ł iednę kobietę do sersiu, aby tam w szyliko dokładnie pczeyrzała,, G d y iuź nic do wzięcia nie b y ł o , zaprowadzono go z żonami do tegoż w ię z ie n ia , gdzie reszta familii siedziała. Ztupio^o po tem pałac Meerza-Khoord brata Shah -A u lu m a .4 \ 't , i / • ’ i' /] * v ' li
i ( 1 , « 4 ^ « > k
porwano naypierwszą służebnicę x i f ż n y żo n y jego , i nieludzko się z nią obchodzono dla d o w ie
dzenia s i ę , gdzie są rzeczy iey pani ; lecz gdy $ic nie w y i a w i ł a , poszła do więzienia. Pogroził
Gholaum-Kaudir karą B edar-Shahow i, ieżeliby
sau me dcftawił iak nayprędzey ty le pieniędzy ,
Kram Dekan.
289ile jęa zapłatę woyflęu zniecierpliwionemu iuż tak długiem czekaniem], potrzebuje. Poszedł znowu do S h a h -A u lu m a i zalecił m u , aby powiedział p gdzie ukrył (karby zebrane z dochodów Bengalu i
A le a h a d ; Skali odpowiedział: „Z a b ra liście co
b y ło w p a ła c u ; nie raaaa nic w ięcey i proszę 9 położcie koniec nędzy moiey przez odebranie mi życia.,, Na to R ohilla\ ,>Nie chcę ci nic z łe g o uozynić ; lecz przymuszę synów t w o i c h , aby mi prawdę wyznali.,, „ W mocy w aszey zo- ftaię » rzecze S h a h - A u lu m ; lecz nie męczcie synów moich.;, R ohilla p o gro ził x ią ż ę to m ; ci pow ie dzieli , iż nie wiedzy o (karbach} oycowlkich ; a
jeżeliby miał iakie , służąca x ię ż n y Koottubee wiedziałaby o uich. Posłano po tę kobietę, lecz nic nie z e z n a ł a ; w zięto isj więc do więzienia w ce lu czynienia iey n o w ych zapytań. Bedar - S k a h posłał RohiLly. parę bransoletek z ł o t y c h i 25,000
r u p i i , kfcóre w k r y io w c e wynaleziono. M iły mu b y ł ten upominek , i posłał za to sułtanowi pięć zupełnych u b io r ó w » i pięć sztuk naczyń flo to wych. Prosił go B e d a r -S k a h , żeby z nim poszedł
na modlitwę do głow nego meczetu ; odpowiedział
R o h i l l a , aby b y ł cierpliwy, i źe niabawnie uda się
z nim do meczetu w p r z y z w o ite y okazałości. Nie- snr.fki z J>xmaeUfn Beg coraz się wzm agaią, i
nączelaik ten c zy a i umowę z Maratami, którzy nino ntidcydsj, ftara s i f ty m czasem obłowić z ł u
pów pałacu.,,
O handlu Pol/kim z rózwjch autorów
* *
wij pisy p rzez
" \ ^ i e l k rzeczy o Polflc m handlu, r o ln ic t w ie , zbytkach i ub<ś>ft:wie , znayduie się rozrzu conych w R z ą c z y ń l k m , w r?.adk ey iego hiftoryi naturalney Polflciey , a w rzadszym jeszcze cteieła iego A u k tu a ry u szu , które w roku 1 7 3 6 . w Gdań- fku drukowane , lecz od Jezuitów bsło zakasane.
By! tsn czas niegdyś , gdzie Polflka od B a ł ty c k ie g o morza aź do Czarnego panowała; to iefc kiedy Jk fln n ty , Polfki* Prussy iey proWfR- cyami , x:ęftwo zaś Prufkie z Mołdawią lennemi i e y b y ły kraiami. Ten z ł o t y czas dla Palik? był w I 5 t y m i i 6 t y m w ie k u : natenczas na t y ch
dwóch morzach handlowała Polfika z reszta
ś»ia-*
t a , * szale handlu na swoię miała (bonę. Res qii(z ex Polonia ad exteros t e n i u n t . sine compa- ratione superant iLlas mer c e s , quce inuehuntur ab externis mercatoribin : du Plejsis in nouella
Geographia u Rzączyńflciego p. 62.
Naywaź«i«yszy ie y handel b y ł zawsze zbo- z o w y , lubo prawdz we Polflki prowincye az do 1 5 0 6 b y ły bsrdziey wielkiemi puszczami, i ro l nictwo pod królem dopiero Zygmuntem I. z a c z ę ło bydź zna ocnsze. T o przy-aym niey powia
da .Kromer descript Polon p. 4 8 4 ■ który około j r o k u i 5 8 s pisał, A ie Prussy, Ruś c z e rw o n a ,
a więcey ieszcze Podole , tak juz b y ł y dobrze u- praw ne, że zbywaiące produkta do zagrsm.cznych Jiraiów w y s y ła ć mogły. Rz^czyńftu przywodzi w iele mieysc z polfkich i zsgn*niczaych piearzów
$£ 16. i 1 7 . w ie k u , gdzie fclflca nazywana ieft
*
powszechnym spichlerzem Europy , z Egiptem 1 z S y c y lią porównana.
W roku 1 4 1 5 . przybyło poseiftwo od cesa rza i pntryarchy Ko-nflhntynopollkiego do Polfiki, prosząc o z b d ż e , g d y ż T u rcy opanowali byli T ra cy ą. Król $ a g ieilo dopomagł im w t e m , i 2 ( Kanibey ) portu nad Czarnem morzem nieda- Jtko O c z a k o w a , (który równie isk i sam Ocza- ków do Pollki iesaicze należał ) , rozkazał do Stambułu znaczną część zboża przewozić. O tem* mówią D łu g o s z , K ro m er, Bieljki i K oia low icz, hiftor: Lithyan.
^ ‘ A ' 1 9 % *? 1 - \ 1 I
Z Białogrodu także nad Czarnem morzem, wielkie ładunki Podolflciey pszenicy chodziły do C y p r u : iak świadczy Sarnicki descript: Polon'. Z te y ż y z n e y okolicy nad uyściem rzeki Dnie pru , dawniey przedtem król Leuko opatry w a ł zbożem A te n y . Wenetowie także w y
słali poseiftwo do króla Zygmunta ftartgo , pro sząc, ażeby za przykładem dawnych królów S a r mackich , mianowicie Kazimierza wielkiego przed
200. l a t , kray ten i port mógł im bydź o t w o rzony , ażeby ztamtąd C yp r opatrywać mogli ,
S a r n ic k i Annal: Polon: lib. II. L e c z na końcu
piętsaftego wieku , T a t a r z y od wschodu, T u r c y zaś od południa wpsdli do Polflci, opanowali brzegi morza C z a r s e g o , a naybardziey uyścia r z e k , do których nic nie przepuścili. Podobny
właśnie los , iak tu Polaków , przez tych że sa mych barbarzyńców spotkał Ethyopów. T y m sposobem przepyszne Podole zoftało p u ftyn ią,
spłuw Polfkich produktów' przez Czarne morze wftał, i Polika utcaciła zupełnie w y w o ź swóy
Bisiory a.
ze wschedniey ftrony: lecz od zachodu zoftal icy leszcze Gdanlk otwarty.
Już w roku 1 3 9 2 . przypłynęło do Gdańfka 300. okrętów z F r a n c y i , Anglii i N deslandu po zboże, W roku 1 5 7 4 pisze Kras ńk ( petem kanonik Krakow{k ) Miclera Collectio magna voI: I. pag: 4 2 3 . o Got ńlku: Ciuitatis ea nunc esl
p o t e n t ia , ut ju sla m quotiescunque necejsitas po~
śłularct , apparare clajsetn queat Sed eas po-
tentijsimoe urbis c i r e s , si yuando ab obsequio Polonorum deficerc c o g it a r e t , rex Polonus non
difficulter comprimere poteśł. Interdictis enim
m ercibus, quce ex uniuersa totius rcgni Polonici ditione secundo| yLśłuloz flumitie aduehuntur, Dan»
tiscanorum potentia et opes sim ul intereu^t.
Po upłynionym roku 1600. rachowano, że rocznie rmiiey więc&y i o o . o ó o . łasztów (sześć milionów k o r c y , średnią ceną za trzy miliony ta la r ó w ) w yw ożono zboża z Gdańfka. M ię d zy te nie l i c z y się wiele t y s ię c y ł a s z t ó w , które corok z
L i t w y Niemnem do Królewca , a Dźwiną|do R y g i w ysyłano.
Roku 1 5 9 3 . Gdańfkie i Hollenderflcie o k rę ty doftarczały jboża Polfkiego, dla Genui, Liworno i Civittivechia. W roku 1 6 5 5 . Rzym en rpiał głód.
Papież A l xander VII. nie mógł z S ycy lii tyle o trzy m a ć , ile potrzebował ż y w n o ś c i; rozk zał zatóm przez rezydenta królowey Polfikiey Ron-
kala znaczną bardzo kwotę rczm aittgo zboża
sprowadzić ? PoHki. Pod panowaniem papieża Jn- nocentego XI. Gdańfk w ysłał do W ł ch wiele zboża. Lud vjk XIV. mówi R zączyń fki , karaaił
Francuzów cfclebem Pollkim, żeb y nie umierali
O handlu Pol/kim.
mz głodu. A tak Polfki handel nie ty lk o W Polfkich
sle i w całey Europy słynie dzieiach.
Szczególnie zaś dla Hollendrów w początkach ich wolności , była Polfka niewyczerpanym spi chrzem. Dlaczego w roku 1587* papież u ł o ż y ł
b y ł proiekt Polflcę i Szwecyą pod iednym prawo wiernym królem z ł ą c z y ć , który podbiwszy' Daniią, ł zamknąwszy Sund . Hollendrów mógłby ogłodzić:
Giouetto Tom. I I . p . 3 5 0 ,
W roku zaś 1 6 2 6 . poseł Hiszpańflci graff
S o ria domagał się u króla Polfkiego o port iaki
w Prusiech, g i z i e b y pan iego flotę wybudować i własnym mógł utrzymywać kosztem ; dopraszał się przytćm , ażeby Polacy w insze kraie nie w y s y ła li iuż z b o ż a , g d y ż pan ie g o wszyftkie z a
kupić, i do H s2panii miał wysłać. Camerar: i 11
E p is ł ad J^uLium Bellum u Rzączyńfkiegop. ó s .
P rzy tak kwitnącym handlu iak potężnie Pol- Ika zoftała b o g s t ą , i iak prędko pieniądze się W niey p o m n s ż a ły , przywodzi na dowód tego
StarowoLfki ( Miclera Coli*. M. p. 4 6 5 ) . Przed
tem mówi on wyprawa córki senatora była 1 0 o„ marek ( g r z y w ie n ) , teraz (to ieft r. 1 6 0 0 ) każdy ślachic a nawet i kupiec 100,000. z ł o t y c h p a sw oiey córce daie.
p M ^ m ^ 0 M ^ » * •
2 9 4
Hijłorya.
nórti obaleniem groził. Naród wykształcił się „
z a czą ł bydź grzecznym, to ieft po2nr>2 zbytki|, lecz te zbytki z zagranicy wszyftkie przychodzi ł y f a fa b r y k i, manufaktury nie p r z y s z ły z niemi do P o lfk i, i to ieft zródłęm naszego ubóstwa i upsdku, Koialowicż mówi w swoiey hift: Lith: p. 350. Prceter imrninentia a ticin is a r m a t terrebat multum domesłica per Poloniam moruni uicijsitudo ,eo anno uulgata (^ 5 ^ 5 ). Capillitium longius in breve f vestes curtae. longis permu - tatce.: nenio sine artnis p r o g r e d i, licet nunquam alias mtnores ad arma animi ; omnes in a u g e n - dam rem fam iliarem studia intendere , famce cu~ ram penitus negligere f caśtris gynmasia litte - raria subslituere , uires cetatemque conviuiis a t - que crapula p ro d ig ere; nihil auitum in moribus a u t habitu retinere. Hctc illa cetate prceter mo rem vulgari ccepta, pleriscjue infausii portenti
specietn ingerebant.
T y m sposobem zaczą! się p o l o r , a raczey zepsucie w Polsce , w ten sana czas , kiedy we
Frascyi pod panowaniem Franciszka I g o , wielka odmiana w obyczaiach naft^piła; wkrótce p o tem Karola V. Hiszpańlkie zbytki , i Amerykańskie z ło t o wprowadziły do Niemiec sławną epochę kameralnych długów niemieckich x i ą ż ą t , wraz ze zwyczaiem ceł i innych tego rodzaiu ufltanowień.
T o w s z y t k o dziełem ieft syna jednego wełniarza
Z K o g u r e tu , Krzysztofa Kolumba.
Kolumb zaszkodził ieszcze Polakom przez
in-• #
ny mocny bardzo cios. Mexykańlka Koszenilla
za-a k t • 1 1
same-O handlu Potjkim.
295
s * V;
go t y l k o cła 6,000. czerw zło tych Wfgierfkich
p r z y n o s i ł a królowi Pollkiemu. Miechowfki u M ic h
CoLlect: p 2,04..
W roku i g o o . ślachta Polfka fasy napełnio ne g o r ^ ł k ą osjała w swoich piwnicach. W Niem czech za; i innych kraiach zdaie się , że ią ty lk o
w lekarflc ch flaszkach przewożono.
Ubóftao nie było i d . :^m ty lk o i naywiększeni
zlew , które z t c y taiemney odmiany naftąp ło, g d y
ślachta zaczęła bydź wypolerowany i jrospuflną » a zatem ubogą przez wielość nieznanych przed” tern potrzeb ; Panowie Polscy i posłowie zubo
żę li t a k ż e , a zatem ftali s e przekupnemi.
W W enecyi dnia 8go Kwietnia 178 4 - roku.
0 Haremach
,
czyli Seraiach w A k p ie
,
o
obij czai ach
,
zatrudnieniach i zabawach
kobiet Tureckich
,
wypis z hi [tory i
naturalneij A lep u przez
P .
Russell.
^Pomimo n a y żyw szey chęci poznania ttamoweg®
życia kobiet T u re ck ich , w szyscy wędrownicy znayduitj, w te y mierze nieprzezwyciężone prze
szkody. Wewnętrzne urządzenia haremów ftawia*
jsj dla ciekawości nieprzełamaną zaporę. Z w y -
c z a y surowy wyłncza kobiety od wszelkich z g r o madzi ń płci męflciey; w posiedzeniach nswct z swemi krewnemi zschowuią tę fkromność i nie
pozbywa-22)6
Hijłorya.
? ą , gdy się widzą same pomiędzy sobą 9 i o j wzroku mężczyzn dalekie.
T u rcy w posiodzeniach rzadko rozmawiają o tswoich żonach, a cudzoziemiec znayduip wiele trudności w zwróceniu rozmowy do te y m a te r y i, którey się oni iak naytrofkliwiey chronią. Można wprawdzie zasięgnąć nieco wiadomości od kobiet chrzęści iań(kich lub żydow fkich, którym p rz y padkowo wftęn do seraiu ieft p o z w o l o n y : lecz tym szczegółom zawierzyć zupełnie nie można,
% powodu zw y czayn ych pomiędzy różnowiercami
przesądów , i powsgechney wschodnich narodów do baiek (kłonności.
K to ty lk o odprawiał do tych kraiów po- drożę 9 doświadczył podobnych w tey mierze prze szkód. Dziwić się więc nie należy , iż znaydu- jemy tyle błędów lub sprzeczności w opisach we»
drowaików naypow ażnieyszych, lubo im zaprze c z y ć nie można rzetelności i dokładności* Ani
| % k 4 |
umiejętność j ę z y k a , ani poufałe z krajowcami zw ią zk i, nie potrafią tych trudności uprzątnąć , i ieżeli w poniższym opisaniu,zoiławionćm od osoby tnaiącey wftęp do seraiów, znaydą się iakowe b łę
dy , te łatw o powinny b yćż wymowionc*
§ ^
W murze otaczającym harem , znayduie się otwór na półtrzeciey ftopy. W tym wprawione ieft koło nakształt używanego w klasztorach Zakonnic
< ' l * f « . • , .»
katolickich, przedzielone na cztery części. Za obró ceniem tego k o ł a , podawane bywaią potrawy z
A
kuchni i inne do użycia sp rzę ty , a t o ażeby nie ótwierano drzwi od wchodu. Kobiety maiąć in
teres iaki do haremu, daią powoli znak drapa kiem wewnątrz cylindra; g d y nie odbiorą od*
po-O haremach czi/ii seraiach w Alepie.
297
# > * Jf \ m ^
odpowiedzi, wtenczas kołacą' do wielkich drzwi. Uważać n a le ż y , i i w haremach Turków m o ż n i e j szych
zamykane , z p rzyczyn y , iż s ę niemi uftawicznie praewiia mnóft*o kobi» t służebnych; lecz w ha remach pospolitych, nal żących do ludzi ubogich , gdzie nie masz osobnego dla kobiet mieszkania , właściciel domu w y c h o d n e zamyka 2a sobą drzwi i zabiera klucze.
B ogacze utrzymują urzędnika nazwanego Ke~
hiasy. J tg o obowiązkiem ieft doftarczać wszyst
k i e g o , co t y lk o wymagać mogą wewnętrzne p o trzeby haremu. Ma na swoich usługach dwóch
lub trzech małych chłopców, z a z w y c z a y dzieci Negrów ; Ci mając wolny wftęp do appartamen- t ó w , służą kobietom seraiowym na posyłki.
Z,;d«m posługacz płci męlkify nie zbliża się do d r z w i haremu, t y l k o w przytomności
ke-C* ^ ^ •
h ia s e g o , wszyftkie oraz kobiety z e w n ą tr z , U k a
r z e , lub ich pom ocnicy, od niego pozwolenie weyścia otrzym ać muszą.
Sam nawet pan domu w czasie W2 aiecnnych
odwiedzin pem .ędzy kobietam i, nie pozwala s o bie weyścia do haremu bez poprzedzającego ©' fłrzeżenia , ażeby się przygotowano do iego p r z y jęcia , to ieft ażeby kobiety czyniące odwiedzi ny , m iały czas zarzucenia sobie z a s ł o n y ; to ż samo zschowuie się w czasie iakiey uroczyfiości w haremie , lub gdy kobiety daią ucztę swoim
przyiacicłkom .
K obiety odwiedzając się zrana , nie zaeymuią natychmiaft zasłon y za weyściera do haremu , w
b o i a ź n i , ażeby iaki mężczyzna nie poftrzegł ich
Czerwiec W
298 Bi/łorya.
na przech'?dzie ; lecz fkoro t y l k o odwiedzająca kobieta weydzie do apartamentu swey przyiacici^ ki > wtenczas dopiero za pomocy młodey nie- ‘w o ln ic y zdeymuie swoię zasłonę , pilnie ia za
wiła i kładzie na boku. Jeżeli odwiedziny są krót kie , w tedy podaesi ty lk o zasłonę. W tym razie zachodzą zw yczayne spory grzeczności ; przyy- nmiąca nalega o zdjęcie z a s ł o n y , ażeby prze d łu ż y ć odwiedziny. Jeżeli odwiedzająca da się z w y c i ę ż y ć , t s ż same spory rozpoczynają się p rzy odeyściu. Przechowuią z a s ło n y , niewolni ce zmyślają niewiadorność o micyscu schowania, i trk się przedłuża czas bawienia pr2ez żarty i
śmiechy.
K obiety mnfey używ ają ceremoniy w wzaie- ntnesj siebie p r z y y m o w a n iu , niżeli naężczyzai. Z w y c z a y n e powitanie odbywa się przez p o ło ż e nie prawey ręki na lewey piersi, przy lekkiena g ł o w y schyleniu. Niekiedy caluią się w t w a r z , łodsze csłuią w rękę swe f a r s z e krswne. Cze- fiuią sic wzsiernnie tabaką i kawą ; w pospoli tych zaś odwiedzinach rozdają sorbet i perfumy.
Znakomitsi T u r c y wchodząc do haremu, o to czeni są niewolnicami. W apartamentach posłu gują im paziowie. Pierwsze zatrzymują się z da leka w pokorney poftawie z spuszczonemi w z i e mię ©esami. Zony lub córki p an a, podaią -mu lulki i kawę ; po czem oddslaią się , lub tez o d bierają pozwolenie siedzenia obok niego. L e c z
to ści?.ga sie t y l k o do osób z n a c zn y c h , albo wiem pomiędzy ludena pospolitem żony i córki poslsłguią mężczyznom z naygłębszym posłusztń- ftwera, i nigdy u iednego nie siadają ffcolu.
Rzadko się zdarza , ażeby znaczny urzędnik w id zia ł swoie żony razem zgromadzone, ch)ba gdy dla zabawy zeydą się na dywan. Skoro się z b l i ż y , powftaią z uszanowaniem, nie powracaiąe do swoich zatrudnień , aż za iego zezwoleniem. Po niepomiarkowaney szczebiotiiwości , naftaio głębokie milczenie; a t e a przymus mało im za- daie p r z y k r o ś c i, g d y ż są do niego od cizieciń- firwa przyzwyczajone. Częfto w nieprzytom no
ści ©yca, matki ulkarżaią s i ę , że łagodność i groźby są niedofiateczae na poilcromienie krną brnych i k rzy k liw y c h dzieci ; lecz na widok o y - ca , ftaią się spokoyne i ciche.
Lubo obecność pana czyni nieśmiałemu młodą kobiety , atoli Harsze ftaraią się bawić g o r o z mowami. Od nich dowiaduie się o dziennych W mieście zdarzeniach , o których rzadko wiedzą m ężczyzni , lecz które ft&łe zatrudniają k o b ie ty w łaźniach pu b liczn ych , a potem wcilkaią się do haremów za pomocą słu żących i przekupek. T e kobiety zatrudniaią się roznoszeniem g a z y , mu* ś l i n ó w , haftów i nowin , które umieją przera biać „ pomnażać i zdobić. Są to czasem w y s ł u żone mamki. Dzieci ich bywaią w ychow yw ane w haremach wraz z t e m i , które wykarmiły. Jch dawne zasługi daią im prawo wolnego z panem
mówienia.
Turcy w obecności swoich ż o n , zachowują ponure i dumne m ilczenie, a g d y czasem p r z e mówią , ton ich tak byw a przykry , iakiego na w e t z nizszemi ludźmi nie używaią. Uważano to częfto w osobach z innych miar nayłagodaiey*
szych. Młodzież nawet przyzw yczaja się zawcza» W s
goo
Hiftorya.
S ' ' ' ' 1 . .
su mówić do kobiet tonem ro zk a zu ją cy m , i przykład t y lk o wciągnął ich do takiego spo s o b i poftępowania. Może mężczyzni biorą to
za dobrą p o lit y k ę , ażeby surowem z kobietami obchodzeniem się utrzym yw ać swoię powagę.
Kobiety , mianowicie w y ż s z e g o rzędu , oka* zuią nieiaką oboiętność dla swoich m ę ż ó w , a natomiail czyn ią nayczulsze przymilenia ku swoim braciom; ci zaś wypłacaią się zimną grzeczno
ścią , iak gdyb y oznaki przywiązania b y ły hoł* dem należącym się w yższości płci męlkiey. B y
-W i ^ «
waią iednak zdarzenia, w których wrodzona p rzy chylność bierze górę nad nieuźytością m ło dych mężczyzn. Niebezpieczeńflwo siortry po- padłey w ciężką c h o r o b ę , sprawia w nich częfto wielką niespokoynoić i poruszenie , do czego na
pozór nie zdawali się bydź zdolnemi. Udawa nie nieczułości ieft piętnem obyczaiów Tureckich Zachowuią oni w nieszczęściu powierzchowną spo
koyność , nie zawsze zgodną z ftanem ich duszy w pewnych zaś zdarzeniach przyrauszaią się u krywać tę ę z u t c ś ć , którą inne narody mają w p o
szanowaniu. W każdym ich poftępowaniu widać tę przysadę , ażeby zawsze taić prawdziwe u- czucia.
Ludzie będący na urzędach, w ychodzą bardzo rano z haremu, i w y ł ą c z y w s z y dwie godziny po ©biedzie, c a ły sw o y czas przepędzaią w zewnę- trznem mieszkaniu; lecz mało zatrudnieni i młodzi , przesiaduią część dnia w haremie. Pier wsze małżeńftwa chwile wolne są od nagany ; lecz