• Nie Znaleziono Wyników

Nowy Pamiętnik Warszawski : [dziennik historyczny, polityczny, tudzież nauk i umiejętności].T. 10 (czerwiec 1803)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Nowy Pamiętnik Warszawski : [dziennik historyczny, polityczny, tudzież nauk i umiejętności].T. 10 (czerwiec 1803)"

Copied!
132
0
0

Pełen tekst

(1)

DZIENNIK HISTORYCZNY, POLITYCZNY

K W I E C I E Ń , M A Y , C Z E R W IE C ,

Hajc studia edolescentiana alunt, senectatera obie ctant, secundas res ornant, adversis perfugiura sc sola

tlam praebeiit, delfCtant domi, non impeditint forig jjernoctant * abiscum , peregrinantur , rasticantur.

Cicero.

Z a pozwoleniem Zwierzchności

w W A R S Z A W I E 1803

4 I •

w Drukarni Xię£y Piiarów.

(2)
(3)

N O W Y

P

A

M

I

Ę

T

N

I

K

W A R S Z A W S K I

R O K 1 8 0 3 . C Z E R I V 1 E C .

H I S T O R Y A .

•* ^ \ t ł \ ^ i m ^ * i * • • »

Uiflorya kraiu

Dekan

p rzez

Ferishta,

pisarza

*fndyyskiego, począwszy od pierwszych zdoby­

czy Mahometanom, z dalszym ciągiem powieści

innych hijłoryków kratowych o wypadkach w teyf

części ęjndyi

,

az do pokonania oftatnich królów

przez

A ulum geer Aurungzebe ;

tudziez hijło-

rya Bengalu od wjłąpienia na tron

Aliverdee-

Kana,

az do roku iy$o. przez

Jonathan

S cott

Anglika.

r w f y (' w * * ’ • • * > »- • • , . « . 1

]^ [ie masz w kronikach A z y i , w aźnieyszey epoki nad zdobycze Mahometanom , w pierwszych czasach E g ir y . Fanatyczni ci

i

niszczący wszy- ftko woiownicy zaftali w Jndyi bogate f prze­ myślnie i spofcoyne n a r o d y ; najcody zalecone m iło­ ścią ku drugim, ludzkością i mądrością ; p r z y w ią ­ zane z inftynktu i z wychowania do zdań przód* ków swoich , rządzone przez długi przeciąg w ie ­ ków od sprawiedliwych i mężnych monarchów „

których władza wyobrażała ieszcze czasy patryar- - chów i nosiła na sobie piętno prawa natury. 'Woi»

Czerwiec T

(4)

266

Historya•

me do tych czss te kraie od krwawych rewolucyy, które obaliły inne pańftwa Azyatyclrie , miały na

łonie swoietn niezmierne b o g a c tw a , które ssma

i

ziemia w yd aw ała, a przemysł pomnażał. Drogie kamienie i rzadkie ktuszce ftosami w Ikarbach xiąząt leżące , b łyszczały nawet na murach pa­ łaców i kopułach kościołów.

• Grabież takich bogactw , nie nasyciła rabu­ siów zapalonych wściekłością Jslamizmu , zaleca­

jącego wytępienie bsłwochwallkich narodów, i zniszczenie znaków ich wiary. Ścigał wszędzie fanatyzm z bronią i ogniem w ręku spokoynycli j&dyanó\y. Wszyftkie pamiątki religijne , wszy- ftkie dzieła sztuk , które rozjuszonym przez fana­ tyzm Arabom w ręce wpadły, albo uszkodzone,

albo w niwecz obrócone zoftały. Zataili nawet ślad tych uftaw modrości i pokoiu , pod któremi w id zia ły narody Jndyi upływające wieki szczę­ śliw o ści; zatracili (karby umiejętności ,

szano-I ‘ i , ' . * ’ 1

wise fiaroźytności szczotki, których Kapłani Bramy byli ftróźami.

Żelazne jarzmo przytłumiło wprawdzie opi- wiie , ale ich nie zniszczyło. Głęboko wkorze. Riona zabobonność i przeciągiem ty lu wieków upoważniona, oparła s':ę przemocy podbicielów; i ulubione prawidła w i a r y , czyfte p rz e p isy , u- trzymuiące się przes podsnie między shoidowa- nerai narodami, przetrwały potęgę przy właścicie^ lów. Minęło panowanie Arabów; lecz

mahonie-( \ ^ i - 3 ł S • ./

(5)

\

W rządzie narodów Jndyyfkicfa. Wyszukiwał Ikła-dów świętego ich p r a w a , i ile poprzednicy iego uwzięli się na ich z a t r a tę , ty le on zachować ie usiłował. Umiał pogodzić prawa różnych reiigiy, wiodących z sobą walkę , aż do iego czasów; za­

szczepił gałązki lVisnon w drzewie mahometan* ikiem ; a gdy nieprzełamany wffręt nie dozw olił połączenia oboiey wiary w jedno, zoftawił Jndyare przy wolnern sprawowaniu obrządków religii kra-

iowey. T a k wspaniało-myślny i mądry poftępek pomyślnym (kątkiem oręż iego uwieńczył.

W ie lc y Rajahowie, którzy zniedobytych twierdz swoich z urąganiem się spoglądali na wszyftkie s i ł y M o g o l u , uftąpili łagodnym sposobom. R o z ­

maite związki uiiędzy xiążętami kraiowemi, a x!ężniczkami krwi Om rahów , umocniły przymie­ rza , które wspaniała polityka p o tw o rzyła , a związki te nowe między narodami dwoiftey r^li- g i i , u ła tw iły hiftorykom Mogolfkitn doftateczne poznanie obyczaiów i nauki narodów indyyikich,

które nam oni dopiero poznać dali.

Akber zmarły 1600. roku zoftawił iedno z

naypięknieyszych pań fi w , iakie kiedy było pod słońcem. Piętnaście prowimncyy, z których kilka większą rozległość m ia ły , aniżeli nasze króleftwa w E u r o p ie , (kładały w Jndyach część pańilwa ie-

g o : w tych liczbie byl kray Dekanu. W yraz tera znaczący w ję z y k u indyyfkim , Południe , dawany b y ł bez różnicy wszyftkim kraiom na południe Jndoftanu lezącym , a zrtanym także pod nazwi« fkicm półw yspy Jndyyfkiey, Nazwilko to ieft nie­

właściwe , g d y ż imaginacyynie pociągniona liniia odnogi Cambaije do uyścia G a n g esu , & kfcórs

T a

kram Dekan.

267

(6)

v ^ * i ^ • . • / , Ł * » V* Mfl| %

268

Hittoryal

ma tw orzyć klin p ó ł w y s p y , przeszło 700. mil

ieft rozległa.

[ Opanowano nieraz i puftoszono Dbkan, ale go nigdy nie podbito zupełnie. Podbicie to bę* dące przez długi czas celem smbicyi Akbera , dodało świetności broni ie g o , i wspaniałomyśl­

ność tego woiownika nadgrodziło : trzy króie- ftvra , Bez a r , Candcisk i Ahmednagar p rz y łą ­ c z y ł do psńftwa M ogol& iego na dwa lata przed śmiercią swoią..

Niepodległość, którą się Rajahoiuie Dekanu przez długi czas c i e s z y l i , winni byli szczegól-

niey położeniu kraiu, dokąd z trudnością mogło ł i ę przedr7,eć woyfko nieprzyiacieinde , i tamże się utrzymywać. N nady A rabów , Persów i T ata­

rów na Ji.doftan, cząftkowe t y lk o spuftoszenie w Dekanie sprawiły ; J tamto kapłrin; W i s non , w y ­

pędzeni z G uzaratu, p » zniynowaniu kościoła Su-

mnaut , znaleźli przytułek przeciw prześladowa­

niu Arabów ; t a n o ca la ły (kłady umiejętności s y ­ nów B r a m y , i obrzędy ftaroźytney ich, wiary ;

tam Syreny ich Pagod tańcowały ieszcass na cześć

Bhavani , Wenery indyyfkiey ; w głębi , n a j ś c i e ,

Dekanu trwaią dotąd pamiątki dawney iego świetności. Pagoda w Sermgham cztery mile obwodu zewnątrz maiąca, piramidy w Deogur , kolumna w f a g e r n a i i t , gmachy gościnne , prze­ pyszne sadzawki do oczyszczenia, są dowodem za dni ieszcze naszych, światłego przemysłu i nieu« ftrumey Indyan goiliwości.

Jeżeli bogactwa Jndcftanu b y ł y wielką po« kusą dla chciwych podbicielów , teun większą w nich chciwość ożyw iać musiały coraz p o w

if-\

(7)

' ,

Kraiu Dekan

.

26^

% * ^ 9 r T \ % ^ ^ \ V •*

Irszaiącc się (karby, przez wydobywanie ich

z

nieprzebranych kop<»lri Golkondy 1 Gani we­ wnątrz Dekami będących. Sk rby te,po długo trwa*

iącyin pokeiu , ftały się przyczyny nowego prze­ śladowania cd Aurengzeba wznieconego. Monar- cha ten głośny z ckjrutney polityki swoiey , z u- dawaney ż a rliw o ś c i, z talentów i z r y c i f z t w , odnowił niszczące w o y n y , w których religiia słu­ ż y za pretext do zdzierftw , a te znowu ożyw iaią i utrzymują fanatyzm prześladowczy. Większa część JDekanu broni ieg© u l e g ł a , % blaflc tronu i korony iego świetne ła p y królów Jndyi powi§» k s z y ł y .

M iędzy {karbami, c.boiętnemi dla podbicie- lów t e y dawaey krainy , pierwsze mieysce t r z y ­ mać powinna hiflorya długiago szeregu Rajahoiu,

rządzących w niey przed tym ieszcze czasem , od którego wypadki tameczne dobrze są znane Europeyc zykom*

W o w y c h t o o d ległych epokach dzieiów Jn­ dyi , znalazłby może c z u ł y filo zo f punkt spo­ czynku dla irasginacyi s w o i e y , zmordowaney o* brazami zbrodni i błędów, b«?zprzeftannie odnawia- nemi w innych wiecach i kraiach. K'iżda prawie karta kroniki dzieiopisów Arablkich wy&awia o- faraz tychże samych scen mordów i zdrady. U- m ysł się morduie, serce truchleie , o k o odwraca się na widok tylu próżnych i aicpoźytecznych okropności. W olałby czytelnik zwrócić swoie o*

c z y na hiftoryą monarchów Jndyyfkich, uważać

dawnego R a j aha rządzącego wzorem patryar- efeów , otoczonego dziedzicznemi poradnikami

tionu» poświęcaiącego się całkowicie podległe*

(8)

I ✓

mu sobie ludowi przez prace s r o i e , a bAfhvit przez hołd, i trzymającego z chwałą , raz beiło sprawiedliwości , dtugi raz miecz w oyny.

Święte archiwa Braminów zamykają zsp*wne w sobie ten (kład szacowny, i możemy się spo­ dziewać, i c uczeni nasi , którzy od nieiakiego czasu zadziwili Europę odkryciami swoiemi , za­ trudnij się tak waźnem dochodzeniem. U,?jicli Francuzi korzyftać z porayślney dla siebie pory , ftaraiąc się poznać na brzegach Koromand*!u i Malabaru mitologiią Jndyan.- Sonnerat i Gentil zbogacili wiadomości ludćkie różnymi ciekawe- nai d ziełam i, z tego źródła czcrpa;emi. J>ones i

WiLlfort daley dotąd tęź sam? umieiętńość z g ł ę ­

biali ; ale ci pracowali nad wiadomościami tyeza- cemi się Ben g al u i nadbrzeżnych kraiów Jrsdyi ; Względem zaś wewnętrznych części t;«go półwy­

spu , t e y ziemi nietkniętey d o t ą d , a która rozciąga się od 53 2 . ftopnia , aż do przylądka

Co moi" iii , nic prawie nie powiedziano: badania

teraz przedsięwzięte obiecuią bardzo pożyteczne i przydatne wiadomości ( * } .

D z i e ł o , z powodu którego położyliśm y te

3*10

) B iJłonja.

początkowe u w a g i , nie uwiadamia nas o ftsnie Jndyi- przed podbiciem. Jeft to przełożenie

F&-( * ) P. Kindersley zatrudnia sU teraz tu Madura

tern waznem Pochodzeniem. OJJicyer bę­

dący p rzy tuoyfku Maratów , w oslatniey do Mysore wyprawie, powiada , iz w idział rzeźby mitologiczne , i posągi ogromniey'

(9)

Kralu Dekan.

271

rishtci /pisarza Judyyfkiego, który pierwsze urzędy

na dworze jfb ia h im a A d i l - Shan , naypotfźtiiey- szcgo z satuortł»dzców pcitwyspu posiadał, a któ­ r y me ty lk o powszechną hiflorvą Dekanu pissł , ale tez każdego w szczególności p^ńftwa, z któ­ rych ta monarchia była złożona.

Naypi. rwszy z monarchów mahometańdcich usadowi! się ftale w Deksnie Sułtan A l l a - ad

Dietl. Pokonawszy on R ajaha Deoguru i iu-

w fiych , potrafił dać odpór ca łcy sile cesarza J«- doftańfkiego , i w roku 1 3 4 7 . dał początek dy- naftyi Bhamenće. Wydarł familii panui^cey Delhi wssyilisie zdobyte przez nie kraie w Dekanie. Jak wielkie posiadał bogactw a, wnieść można z wyszczególnienia w opisie Ferishty, , podarun­ ków rozdanych dworzanom z okoliczności zaślu­ bin córki iego ; rozdał zaś dziesięć ty się c y su­ kien z materyi l i t e y , axamitnych i a t ł a s o w y c h ; tysiąc koni arabtk ch i perfkith ; dwieście sxabel suto drogami kamieniami wysadzonych. Tenże p:sarz kładź e o (lanie dworu tych nowych m o­ narchów na pcłudftiu , naftępiiiące szczegóły.

„ Gd / sułtan Ma/iuinmud rozpoftarł nad g ł o ­ w ą swo!5j, iak Salom on , parasol króliwfta , p o ­ w ię k s z y ł znacznie okazałość dworu. Na w ie rz­ chu parasolu kazał dać gałkę z ło tą wysadzoną k leyn o tarai, a na te y unosił się ptak rayski ,

z drogich kamieni zrobiony. Na głow ie ptaka b y ł rubin nie maiący szacunku, a ten , król Eee-

ja n u g g u r u podarował sułtanowi zmarłemu. JPo-

m n o ż ) ł liczbę ślschty i urzędników dworfikich , którzy na cztery części podzieleni, odbywali

(10)

Bar-2^2

Bisiory a.

starów mających powinność dozierać gwardyi ie­

g o , i wprowadzać osoby na audyencyą. Prze­ zn aczy ł dla ftraży swoiey cztery tysiące ludzi pod dowodztwem naczelnika, zwanego M eer-

Nobut, c zy li pana gwardyi. Pięćdziesiąt Sillehdars

i ty$iącf ludzi z gwardyi czyniło codziennie s łu ż ­ bę u sułtana. Każdego dnia, w yjąw szy p ią te k , dawał audyencyą z rana, » t i trwała d o p ó ty , póki w oźny nie zapowiedział modlitwy południo­ w c y . Nim zasiadł na tronie, oddawał czołobi­ tność dla uczczenia pamięci oyca swoiego. Tron irył ulany z® srebra, i flał na bogatym kobiercu , a nad nim wspaniały baldakin. Przed salą audy- encyonalną ffeali dworzanie pod obdachem pokry­ tym aksamitem lub bławatem. Rządcy prowincyy

zwali się Ter u f f dar s , czyli naczelnicy d y w iz y i.y,j Zarzucono wkrótce tron srebrny , iako nie dosyć zgodny z okazałością sułtana Dekanu; a natomiaft poftawiono zabrany Ra jakow i Tclin*

g a n y ; tron ten zwany F ir o x e h , opisał Ferishta

podług zeznania świadków, którzy go na o czy swoie widzieli. „ S ł y s z a ł e m Harców opisujących tron F ir o z e h , widziany od nich za panowania sułtana Mhamood Bhamenec. M i a ł , iak oni mó­ w i ą , dziewięć ftóp d łu g o ś ci, a przeszło t r z y szerokością zrobiony b y ł z hebanu, powleczony blachami z ło t e m i , i drogiemi kamieniami prawie bez szacunku przyozdobiony. W yym owano i wsa­ dzano podług woli te kamienie. Każdy monarcha

% dynaftyi Bkamenee miał sobie za powinność

przydać coś do iego o z d o b y ; a g d y sułtan M ha­

mood nakazał powyyuaować z niego kleynoty dla

pszycidobienia niemi naczyń > iubUerowie nadała

(11)

Krain Dekan,

im szacunek niezmierny ( do 1 6 o. milionów z ł o ­ tych Polfkich w yn oszący). Dowiedziałem się, fh

g o ftad Firoseh nazwano, że kiedyś mi a! szmelc niebiefki ; ale ten z czasem drogie kamienic z a ­ k r y ły . „

Mahmood do upadłego prześladował Jndyin.

Okrucieńftwa iego pizeciw królom zw y ciężo n ym i narodom podbitym wywarte, sjj nieprzeliczone. Za iedną razaj, fkazał na śmierć 70. t y s i ę c y nipwiernych, mszcząc się za ftratę 600. sług wiaryfMahonseta , w obronie iedney twierdzy po­

le g ły c h . Tak więc zawsze na złe używano w y- razów dla usprawiedliwienia niegodziwych po*

ftępków ! /

Obraz ży c ia jednego z monarchów maho« lsaetańfkich w Jndyi panuisjcych w y fta w ia , ogól­

nie m ów iąc, życie wszyUkich innych. Wiek dziecinny , i pierwsze lata młodości

w

seraiu przepędzaisj, fk^d nic nie umieisjcy i zniewie-

ściali , na świat wychodzą. Jeżeli zagraniczna w oyn a nie wyciągnęła ich ftamtąd , ieżeli niespo- k o y n y gieniusz nie w plątał ich w kręte manowce intrygi ; g n i l i , źe tak pow iem , bezczynni w se« r a i u , dopóki burza iaka polityczna nie podała w ręce ich niedoświadczone berła po zamordo-

wanym poprzedniku. Niedługo naftępca podany na ofiarę nowey i n t r y g i , ginjjł od puginału ; al» bo pozbawiony wzroku od chciwego w ła d zy na- ftępcy , pędził nędzne życie w więzieniu. A gdy szczęściem iakiem osobliwszem uniknął tych nie- bezpieczeńftw, doftawal się w moc dumney ia- k ie y kobiety , lub zuchwałego i podłego miniftra,

(12)

274

Historija.

tey w o ln o ś c i, i&kiey nayniższy z poddanych ie ­ go używał.

Patrząc na nędzę osób władnąeych , pociesza się piKynaymniey człowiek w zakąci© ż y i ą c y , iź

ieft od niey wolnym ; lecz widok podłey rofko- s z y Ra łonie w ielkości, sprawia o d ra zę , którą sama tylko zw ycięża ciekawość dowiedzieć się , iak dakko upodlić sie moża człowiek , gdy na­ miętnościom swoim bsz przeszkody cugle popu­ ści. Przytoczemy tu wypis 2 jautora, daiący w y o ­ brażenie obyczaiów dworu monarchów ipahome- tańfkirh.

„ Uwiadomiony A d i l Shah o Radeyściu Amc~

er - Bereeda rozkazał /Jfsud - Kartowi, aby go

podszedł znienacka. Teji we dwa tysiące ludzi w yszedł nocą z ©kopów sw oich, i przybliżył się jak nayoftrożniey pod oboz nieprzyiaciellki. Pod- ftąpiwszy na wyftrzał od ftraży ze w n ętrzn ey, za- ftanowił się z woylkiem , a widząc głęboką c i­ chość w o b o z i e , w y s ła ł patrol na rozpoznanie i e g o , który doniosł, że ?ż do namiotów Ameer-

Bereeda d o ta r ł, i ftraż iego śpiącą z a f t a ł ; na

dowód czego , z?ożył turbany i pałasze ftraży zabrane. Zoftawia AJsud-kan woyfko przy wniy- ściu do obozu , a sam z dwudzieftu p ęcią do- branemi wkrada się pod namiot A m eer-B ereeda, i w rzeczy samey ftraż piianą i uśpioną znay- du ie. Nie chciał iey w tym ftanie będącey wy- r z y n a ć ; ale poftawiwszy przy niey kilku ludzi

(13)

Krcuu Dekan.

275

V t \ ■/ . . • ‘t { * '• », * r .* ■ ^ k

z opilftwa w głębokim śnie był pogrążony, a na około osoby ie g o , leżeli bez ładu śpiewacy i tancerki pomiędzy powywracanemu naczyniami ,

chrapiąc nadzwycz&ynie. Nie każe przelewać krwi te y nikczemney tłu szczy , ale samego t y l ­ ko naczelnika wziąć z łóżkiem na barki żołnie-, L , K M .• / i , C , \ * ^ J ^ , rzom zaleca. G d y wychodzili z tą zdobyczy z namiotu , przebudził się ieden ze ftraży ; le cz nim krzyknąć na drugich p o ś p ie s z y ł, ubitym zo» fta ł; a tak Afsud - Kan powrócił z ieńcem nie» poftrseżony od nikogo, do swego woylka.,,

T a k mnogie są wypadki hifloryczne w tem d z i e l e , iż nie podobna opisać ie z dokładno­

ścią w krótkim wyiątku z aiego ; przeftaniemy w ięc na umieszczeniu tych ty lk o w y p is ó w * z k tó ­ rych naylepiey poznać można charakter rewolu- c y y kraiu B e k a ń , i panuiących w nim monar­

chów mahometańlkieh , a oraz ftyl dzieiopisa naszego.

„ W i d z ą c M irza Kan f iz sułtan coraz bar- dziey słabiał na] umyśle , u d a ł , iakoby mu się chciał poddać, i przez podarunki uiął sobie F a t-

teh - Shaha i ftronników iego; lecz przy tem na­

pisał potajemnie do B eeja p orc, że umysł s u ł­ tana ieft w o b łą k a n iu , i że syna iw o ieg o z a ­ mordować umyślił ; nadto , że g d y b y z Beejapore-

cokolwiek woyflka na granice przesłano , miałby pozór do wyftawienia armii z swey ftrony, i fta-

Itąć w obronie młodego xiążęcia. D ał się wcią­ gnąć w ten spisek D illaver Kan , rządca Beeja.-

pore , poczem M ir z a - K a n zapytał się sułtana,

(14)

276

Bisiory a.

t o c z y n ił, co 2a naylepsze osądzi. Naówczas

M irza - Kan zabrał woyflko , i poszedł s nim z JJhmednuggur aż do Ranowrd , gdzie sie za trzy­

mał. Zdziwiony sułtan , iż w oysko nie poftę- puie na przód , w y s ła ł autora t«y hiftoryi dla do­ wiedzenia się o przyczynie. Znał M irza - Kaa przywiązanie moie do sułtana, mówi dzieiopis ;

domyślił s i ę , iż zamiarów iego doszedłem , i

4

z e uwiadomię o nich sułtana; usiłował przeto fkłon ć Fatteh-Shaha , aby wyiednał na sułtanie, i ż b y iemu samemu zlecił poftępowanie woylka p rz y śp ie s zy ć , i ażeby dla tego przybył sam do obozu. Oftrzeżono m i e , i ż nic będę miał wolno­ ści powrócenia do sułtana; wymknąłem się więc

W nocy. . . Doniosłem mu , cora widział. Nie

chciał/ mi w ierzyć F a tte h - Shah; ale powiedzia­ ł e m , iź nie mara żadnego interesu, abym fkarżył nainiftra f a ł s z y w ie ; i że wkrótce w yy d zie na j a w

prawda. *

G d yśm y rozmawiali , doniesiono nam , źe

M i r z a - K a n nadciągnął do Dowlutabad z xiażę*

\ % • . £

ciem Mcrcraoun Houjscin , w celu osadzenia go na tronie. S p y ta ł mię podówczas sułtan , coby przedsięwziąć należało dla oiwrócenia burzy. Odpowiedziałem, iż dwie rzeczy mogące się udać do wyboru zofłaią ; pierwsza, aby sam poszedł na czele g&ardyi swoiey przeciw rządcy B eeja -

Jjo re, gdyż tym sposobem odciągnąłby wielu śla-

c h ty od n ie g o ; na to rzekł s u łta n ; iż dla słabo­ ści zdrowia nie ieft w ftanie wsiąść na konia. D a ł e m mu więc drugą rad ę, ażeby wypuścił z

(15)

> 3 ' \ . ’ ; V » •' ' . ^ ’ V J ^

iTrów

Dekan.

2 7 ?

które sobie u wszyllkich ftanów pańftwa p o z y & a ł , ściągnęłoby do niego wszelkie partye, i ażeby suł­ tan wsiadłszy w lektykę , wyszedł naprzeciw nie* go , aż do twierdzy Khiber.

Pochwalił tę radę sułtan, i posiał natych- miaft rozkaz uwolnienia S ullabu t - Kana \ a gdy wybierał s ę do wyyścia z pałacu, boiaźiiwy Fat~

teh~Shah upadł mu do nóg, zaklinaiąc go z pła­

czem , aby nie opuszczał pałacu, gdyż własna gwardya jego mogłaby go porwać, i młodemu monarsze iako ieńca przyftawić. Przeftraszony t$ mowa su łta n , odmienił swe zdanie, i zaczeksć w pałacu na przyiazd S u lla b u t - Kana umyślił. W id zą c w oyfko, że sułtan b y ł w trwodze , ©pu­ szczać go z a c z ę ł o , a tym czasem M irza Kan d ą ż y ł spieszno pod ftolicę dla uprzedzenia p r z y ­

bycia Sullabut-Kana.

P r z y mnie była ftraż p a ła c u , i bronić go pragną?em ; lecz mnie cala gwardya odftąpiła 9 tak dalece, iż n ik t , prócz sułtana, Fatteh - Sha~

ha , meie i małey liczby dworlkich, nie pozo-

ftał. Ńaditchał nareście xiążę w towarzyflwie

M irza Kana; wszedł do pałacu na czele 40,,

ż o łn ie r z y , którzy wszyftkich* co się im nawi­ nęli , pomordowali. Szczęściem dla mnie , źe

byłem znany x ią ź ę c iu , i przez w z g l ą d , żeśmy razem nauki odbywali , kazał mię p rzy ż y c iu zoftfcwić, U yrzaw szy o y c a , l ż y ł go i znieważał. M ilc za ł sułtan i z pogardą na syna poglądał. Ten p r z y ło ż y ł mu paiasz do piersi mówiąc :

zabiię cię i na to sułtan weftchnąwszy z a w o ł a ł :

(16)

ęe-„ sztę dni moich w spckoyności p rzep ęd zić.,,—* Stówa te wftrzymały rękę xiąźgtcia, po czem w y ­ szedł z pokotu cyca ; ale nie miał cierpliwości zaczekać na fkutek śmiertelnej choroby, w któ- arą wpadł Nizam S h a h ; kazał go bowiem zam» k.nąć w ła ź n i, gdzie od wyxiewu gorącey ką­ pieli był uduszony. Stało się to roku E g iry

996, Ciało sułtana z wielką okazałością p o ­ chowano. . . .

Za panowania Firoze - Shaha , dziewiątego sułtana z dynaftyi Bharnenee , odftąpili ci mo­ narchowie od prawa Mahometa , pozwalaiącego im nie więcey iak cztery żony. Sułtan ten miał zaletę z wiadomości rzeczy i szczodrobliwości ; zachęcał ludzi z dowcipem ; u c z y ł sam botaniki,

icometryi i loiki. Kwitnął za niego handel, i

4 • • m Ę

za rządów iego porty Chou.lt i Gęa napełnione b y ły bogactwami całego wschodu. Okazywał się bogoboynym, i w ziął sobie za powinność, aby co cztery dni szesnaście kart z Aikoranu przepisał. L e c z zapragnął powiększyć liczbę ź®n bez ograni­ czenia ; żeby iednak otwarcie nie pokazał się prze-

ffcępnym, uczynił to przed złamaniem prawa proio- ka, co inni po nim monarchowie zw y kli byli c z y ­ nić, gdy się lękali obrazić przesądy, lub moralność publiczną naruszyć, dogadzaiąc namiętnościom swoim: zw ołał on doktorów; aby tak ważną rzeca wzięli pod rozw agę, i nie mieszał się widocznie z razu do Ikutku ich obrad. Długie i ż y w e by- }y spory w tey mierze ; podzieliły się zdania doktorów, a zręczny sułtan zdawał się podda­ wać przekonaniu , przypuszczając tego samego dnia tjrzyfta kobiet do saszczytu seram. — 'Ot®

(17)

K r atu Dekan.

2^9

%

są s z c z e g ó ł y , iaką miał 0 nich trolkliw ość, w c ię te z autora naszego.

„ Wyftawił Fireze - Shah miafto nad rzeką Be-

emrah, i nazwał ie Feroze Abbad ; ulice iego b y ty

szerokie i regularne. Między murarni i tuź nad sa­ mą rzeką kazał wybudow&ć cytadeflę, w kfcórey ka­ żda zżo>i mi»ła osobno swoie pomieszkanie. Wszy-, ftkie części 16y budowy oblewał szeroki kanał jg rzeki prowadzony. Dla utrzymania porządku w ser&iu przepisał pewne urządzenia , a te póki

ż y l , iak naydokładniey zachowywano. T rzy ty lk o kobiety do usług k .źd y zony p rzezn aczył, któ­ re z tegoż były narodu, co pani, lab tymże

samym ięzykiem mówiły. Trzymał agientów za­ trudnionych zawsze zakupowaniem niewolnic po różnych kraiach, a tym sposobem, gdy która z straiu u b y ła , miał zaraz inną na le y mieysce. Były.tam Arabki , Cyrkulki , Jforgiianki, T u r c z y n ­ ie i , Mo/k ie w k i» C h in k i, kobiety z Europy , z Ben- galu , z Guzaraty , i t. d. a z każdą własnym iey ięzykiem rozmawiał. Tak zaś równo dla w szy- ftkich okazyw ał się grzecznym , że każda z nich

sądziła się bydź faworytą sułtana. Znał flary

* v ' • . i \ . - • ‘ , N > , . . ; <Si

i nowy teftarneat; wszyfitkia religiie szan ow ał, lecz m&horaetańfkiey wyższość nad imemi p r z y ­

z n a w a ł, iako t e y , która nakazywała zabezpie­ czyć kobiety od spoyrzenia m ę ż c zy zn , i p ć w i­ no broniła.,,...

Druga xięga dzieła kapitana S c o t t , nie ie& ■wyięta z hiftoryi F c r is h t a , ale ieft to v y p i s z różnych pamiętników, nad nayświeższemi w y ­

(18)

280

Historya.

pamiętniki nad pańftwem Mogolfkiem , prze* Kra-

dut-kanai ^cie. hiftoryą naftępców A u ren g zeb a , Ąte. hiftoryą' Bcngalu od 1738* do 1780 . roku.

Względem pierwszego artykułu tak się au­ tor t łu m a c z y : „ D z ie ło F. O nne nad Jndysj, da-

i o mi powód do ftarania się o nrateryały, na

których mu schodziło. Szukałem rękopismów t y ­ czących się panowania Aurengzeba i naftępców lego. Opis woien tego monarchy z bracią , i o- panowania tronu o y c o w ik ie g o , znayduie się w trzeciey xiędze dzieiów Jndoftianu przez półkowni- ka D o w ; lecz nie znzlazłem dokładnieyszych pa­

miętników nad wainemi czynami Aurengzeba w

Dekanie nad ten, którego w olnieyszy wykład

przytaczam ; ieftto dziennik offieyera tow arzy­ szącego Raj ihowi D u l p u t , we wszyftkich w yp ra ­ wach Aurengzeba. Doftałem g o zaś od Raj aha

S u tte a c h , wnuka Rsjaha D u l p u t , gdym b y ł t ł u ­

maczem do ięzyka perfkiego przy półkownikti

Popham w kraiu Ghocd.

Pamiętniki E r a d u t - Kana dzieiopisa ni o g o l- {kiego, zmarłego w roku 1 7 7 4 - b y ł y tłumaczone i ogłoszone 1 7 8 6 . P . S c o t t umieścił ie w dziele

s w o i e m , gdyż naydowodnieysze szczegóły, Łiakie mieć można o o w e y e p o ce , o którey p i s z ą ,

za-/ » - i" f

gnykaią.

Z hiftoryi Ferokhsere okazuie się, iaka o k o ­ liczność do otrzymania pozwolenia, pierwszym furmanem kompanii Jndyyfkięy danego , posłużyła.

Wtenczas to właśnie^ mówi autor , otrzymała kompaniia indyyika od Ferokhsere przywiley wol­ ności handlu. Wysłane do niego poselftwo, nie

mogło niczego w te y mierze dokazać, z p r z y c z y ­

(19)

Kram Dekan

.

£02

n y intryg Nababa B e u g a l u ; lecz przypadek spra­ w i ł szczęśliwą odmianę w umyśle monarchy, i

układ przyśpieszył. Wpadł Ferokhsere w choro-

b ę , którą lekarze iego za nieuleczoną poczytali % ~

natenczas doradzono n iu , aby się oddał w ręce

H am iltona, chirurga przy poselftwie będącego;

jakoż ten zrobiwszy o p e r a c y ą , przywrócił go do zdrowia. G d y ią u c z y n i ł , rozeszła się p o g ło -

i k a , i z cesarz w ręku chirurga umarł; rozjątrzony lud o t o c z y ł mieszkanie p o słó w , grożąc ino zem- ftą; w tóni pokazał się sam Ferokhsere na ganku

* 4 A ) % V 's • /

p a ła c u , i zapewniając, że winien ży c ie H am il­

tonow i, uspokoił pospólftwo. Pogardzani dotąd

A n g l i c y , fltali się przedmiotem szacunku i uwiel­ bienia wszyftkich , a cesarz z szczególn iejszym b y ł względem dla H am iltona, któremu naw et* o c e b y c h c i a ł , prosić dozwolił. Ten trofkliwy

jedynie o dobro kraiu s w o i e g o , upraszał cesarza, aby się do żądania posłów przychylić r a c z y ł j co zaraz uczynił. Chciał cesarz koniecznie z a t r z y ­ mać Hamiltona na dworze swoim ; przyrzekł l e ­ karz pow rócić, iakby t y l k o interess cwóie w

Calcutta u ło ż y ł. M ię d z y podarunkami o trzym ał

także wszyftkie narzędzia cyrulickie lane ze złota. Powróciwszy Hamilton do Calcutta, umarł na z g n i­ ł ą gorączkę ; o czem gdy doniosł cesarzowi w iel­ korządca i rada tam eczna, nie chciał żadnym spo­ sobem w i e r z y ć , ’' i dla przekonania się o prawdzie; p o s ła ł na samo mieysce znakomitą osobę, któraby» o tym wypadku przyniosła świadectwo, nie t y lk o Europeyczyków , ale tez Jndyan. Mara tę anekdo- fcę od P. Haśłingsa, który mnie zapew niał, iż g d y p r z y b y ł do Jndyi , zaftał ieszcze ludzi o czy W i-

(20)

2 8 2

Hijłorya.

ftych świadków różnych tych okoliczności , i że wszyflkie o tern szczegóły w y ry te b y ły na grobo­ wcu Hamiltona w Calcntta.

V i ' ’ *• V t *

Podbicie kraiu Dhely przez N adir - Shaha * debrze ieft wiadome; sle nowe a pewne szcze" g ó ły o tym wielkim wypadku, zdają s if bydz dosyć ciekawe. Daia 8go Marca wp«dł N a d ir-

Shah do ogiodów w Scalem ar . i pozwolił M a- hammud - Shuhoiui schronić się z cał^ familią i

dworem do pałacu w twierdzy Dhely.

Dnia ^go wszedł Nadir- Shah w tryumfie do miafta z woyfk tm, cbozuiącem nadrztką J^ummci przy rourath p a ła c u , gdzie ftan^ł. Wieika sala audyencyonsilna i inne pokat e przygotowane b y ły na i ego przyiecie. Kazał b y ł wybić medale, któ­ re p o d c z a s wjazdu ii-go rozdawano lu d o w i; mia­ ł y zaś napis ta k o w y : »,N adir w y ż s z y nad królów tego świata. Jeft on królem królów, nawet czar­ tami rozrządza. „

Dnia 1050 umarł Boorahamal-Moolk na raka, k tóry mu od dawna doku zał. Mówi^, źe się od­ truł ze z g r y z o t y , iż zdradził moaarchę swoie- dla przypodobania się i usłużenia królowi per- fleiemu i lacz to niepewna.,,

„ Nayściśl&ysz$ karność zachow yw ali Perso­

wie , i nikt naymnieyszcy krzyw dy nie d o z n a ł; lecz nocy n a fe p u ia c e y okropne zdarzenie pogrą­ ż y ł o całe raiafto Dhely. w nadzwyczaynym smut­

ku. R ozgłoszon o , iż Nadir Shah ż y ć przeftał ; iedni :.»ówili, że umarł śmiercią naturalną; in­ ni , że go niewiafła z Kałmu^ów narodu, za podże-

(21)

Łercui,cze-Kraiu Delan,

28 3 go pragnęli. Porwali się do broni, i wsżyflkich

m

Persów , których napotkali, wyrżnęli; miafto (la­ lo się teatrem zamieszania i okropności. M ie ­ szkających Persów w Dhehj. w własnych ich do­ mach pomordowano. Znakomitsi Jndyanie , za- rniaft uspokoić rozjuszony lud przez o g ł o s z t -

nie p źe Nadir-Shah ź y ie , i ieft w pałacu swoimi

bezpieczny , żadnego kroku w tey mierze nie u - czynili. W początku r o z r u c h u , posłał N adir kilku urzędników do lu d u , aby g o z błędu w y ­

prow adzili; ale gdy ich zabili , ^ o la ł zatrzymać się z ukaraniem winnych do dnia nafóępuiącego „

aniżeli w ciemności nocy wyftawiać woyfko na los niepewny. O ko ło tysiąca Persów tym spo­ sobem zginęło.

Dnia l i g o równo ze świtem , w yszedł N adir

ż pałacu na czele w o y f k a , i ftan^ł na nayzna-

cznieyszey ulicy. Stamtąd rozesłał liczne o d ­ działy z rozkazem wycięcia bez względu na wiek i płeć wszyftkich mieszkańców, na którychby ulicy znalazł się choć ieden trup perlki. D op eł­ niono rozkazu z okrutnym pośpierhem. Trw ała rzeź od wschodu słońca aż do południa , i pa­

dło iey ofiarą około ośmiu t y s ię c y Jndyan, M*»- g o łó w , A fg h a u s ó ^ , i domy ich zrabowano. N i

dopełnienie nieszczęścia, zai^ł się pcżajr po w i e ­ lu njiieyscach ; nareścje , wyiednał Kummir-ad -

D ien-K an u N a d ir a , aby rzeź zatamować rozka­

zał. Taka była karność między Persami, i ż , iak ty lk o dany b y ł rozkaz, zaraz merdy uftały.,,

Trudno opisać nędzny ftan Dheltj w dniu e - wym i naftępui^cycfe. P łyn ęła krew ftrusaienia- mi > i ulice zawalone b y ł y trupami. Zebrano

(22)

koniec ciała , be* różnicy ftanu i godności; z ła ­

żono is na k u p y , które wraz z rozwal (ksKwi do­

mów ogień pochłonął. Wielu ze ślachty ukarał

Nadir śmiercią za przyłożenie się do zabóyftwa

Persów , a w tych liczbie znaydował się zięć we­ zyra Kum mir-ad-Dien-Khan.

„ Dnia i 4 g o Marca posłał Nadir do Sujfeder-

f a n g a w Oudc po dwa korory ( o oło 8.

milionów funtów fterlingów, c«yli 320 «ilio : Z ł. P o l : ) , które Boorahan ■ al - Mook z. tey prowincyi

dać przyobiecał. Zaczął Nadir od opanowania rzeczy i (karbu c e s a r z a , w którym zaftał trzy korory i 50. iakóv? rupii w gotow iznie, ieden koror i 50. laków w naczyniach f t o ło w y c h , pię­

tnaście kororów w kleynotach ; sławny tron pod nazwiikiena P a w ia , szacowany ieden koror i kilka innych tronów bardzo kosztownych, lubo nie tak bogatych. Zabrał nadto wszyftkę broń w zbro­

jowni , jedenaście kororów wartuiącą; pięćset fiłomów, bardzo wiele k o n i , i wspaniały zaprzęg

p o l o n y samego cesarza.,,

„ D n i a 1 5 . Marca zaszła u m o w a , mocą któ- rey , kraie leżące na wschód rzeki Send czyli

$ n d a s , pczoftać miały przy cesarzu indoftań-

ficim ; będące zaś na zachód tey rzeki przy z w y ­ c i ę z c y ; a tnk królcftwa C o b u l, Tatła i część

M ultaun odpadły od pańftwa. Syn Nadira Nus~ ser- O ollah-M irza zaślubił sobie córkę syna xią-

źęcia Mo ar ad y który b y ł *ynem cesarza Shah-

J'ehauna.

a . . «• m ę m ^ •• . # ^ * i 1 » I Z *

j l j- _ - — 1~ ---- 1 __ ____ | m ...... .. 1— w H M M B K M w a u w w w r 1 * % ’ \ \ A

( ) J>eden koror czyni około cztery miliony f u n ­

tów szterlingów.

284 H istorya.

(23)

Krniu Dekan.

485

„ D a i a i 6 g o Jfogul-Kishoor rządca Bengalu , ćw iczo n y był rozgarai , iż nie przesłał podatku nałożonego na miafto.,,

„D n ia i 7 g o żądał Nadir oćl wezyra dwóch kororów i dwunaftu laków repii ; a gdy ten z ł o ­ ż y ł się niesposobnością doftswitaia ich , kazał podfltarbiemu iego pod karą śmierci , aby mu dokładny ftau dóbr pana swoiego i własnych p o ­ dał. T r z y córki i siedem żon zięcia wezyra , w zię to z js*go seraiu, i przyprowadzono ie do seraiu Nadira.,t

„ D n a i 8 g o włożono podatek na śla ch tf , na dwcrfkich, na bankierów, rzemieślników, i

wybis-i " ^ # * t • |

rano go z wielką surowością. N izam al-M ook ,

w e z y r i inne znakomitsze osoby odebrały zaleceń e złożenia dwóch kororów i dwunaftu Ifcków rupii, w przeciągu dni dziewięciu , pod utratą łaski

J^acira.,,

„ D n ia i ę g e poborcy zaczęli wybierać p o ­ datki. Wieie o s ó b , widząc *ię obciąźoneroi po­ datkami, i unikaiąc okrutnego obeyścia się z s o ­ bą , śmierć sobie zadafy ; z tych liczb y b y ło kilku pierwszych urzędników...,,

Dziennik ucifku dopełnionego przez Gholautn-

K a u d ira , gdy zw alił z tronu 1 7 8 8 ' roku S h a - hauluma , bardzo ieft ciekawy.

„ D ia i g o Sierpnia. Nabab N a z ir wwizdo'

mił cesarza , iż u ż y w s z y surowych środków , w y m ó g ł na kilku kobietach w seraiu pewną ilość z ł o t a , naczyń srebrnych i kleynotów , i to w szy- ftko zanieść mu rozkazał. Meerza-Buddoo x tą że

(24)

2

85

Hińorya.

^ • * > 1 i ^ l u ^ \ i ', ; ^ . v ; v ^

w ym aw iał niesposobnością uflcutecatniema tego r o z k a z u , Skazano go na chfofię rozgnnsi. Od­ w iedził Gholaum - Kaudir, Sh a h -A u lu m a i groził m u , ze się z nim źle obevdzie. Nieszczęśliwy monarcha odpow iedział: „ Wydarłeś rai w s z y t k o , coin naiał; ale ieżeli mniemasz, że mam (karby w ciele moim u k r y t e , szukay ich we wnętrzno­ ściach moich! „ Z a r ę c z y ł ma z d r a y c a , iż gdyby przyznał się , gdzie ukrył bogactwa swoie , mo­ że bydź pewnym odzyfikania tronu. Na to zno­ wu Shah-A ulum : „ Nie mam iuż żadney ambicyi ; przeflaię na l o s i e , który mnie sp o tk a ł; niech cię Bóg wspiera , ciebie , któryś mnie tronu po­ zbawił. „ Rohila wszedł do pokoiów braci Shah-

A u l u m a , i zagroził ich ziem obchodzeniem

s i ę , ieżeliby bogactw swoich nie wydali. Pomi­ mo nayściśleyszego szperania po p o k eiach , c z te ­ r y ty lk o tłomoki z sukniami, trochę kleynofców jTłałey w a rto ś c i, i łóżko srebne znaleziono. Za- łuie teraz N a zir poftępowania s w o i e g i , ale za- poźsio , i codzień bardziey żałować będzie.,,

Dnia a g o Sierpnia , o d i ę t o posadzkę W po-

koiach Meeza - B udBoo, i znaleziono pod n a

trochę k l e y n o t ó w , naczyń i sukisa. Skazaeo na poffc monarchę i familią ie g o ; lecz Ba usilne p r o ś b y Mecza-Hinga ftryia Bedur - Shaha , po­

zw olono im nieco posiłku. Gholaum-Kau-dir do­ magał się z fukaniem od cesarza, aby mu całą. summę za pozyfkanie tronu obiecaną z ł o ż y ł . Be-

ęf ar - Shali odpow iedział, iż wszyftko co znale-

(25)

po-I

Kraiu Dekan.

2 8 7

trzebae , ale chcę mieć pieniądze , łub naczynia do przebicia ich na pieniądze. X p a M allekeh-

Zum m aneh prosiła R o h i l l i , aby ią o d w ie d z ił;

lecz odmtiwił tego , rzucaiąc iesacze obelgi na n ią , w obecności dworzan w poselftwie przyby­

łych. Prosił go Bedar-Shah , aby gniew sw óy uśmierzył , przyrzekając wszyftkich użyć sposo­ bów ku zrbrasiu sunsmy żądsney. C h c ia ł go sułtan uscifkać ; lecz odfkeczył zdrayca na kilka kmków , i odszedł od niego z nieukontentowa- niem, Nadlał potem cesarzowi oddział A jg h a -

wisów, aby go ftr?.« gli i pieniądze na nim wycisnę­

li : ci odgrażali s ę zepchnąć go z tronu i razami o b ło żyć. U słysza w szy to sułtan, zaw oła): „ l e ­ żeli rządy mo>e takie by ź r a a i ą , w e l ę ż y ć p o ­ m iędzy uwięzionymi ifconarchami.,, M s l c z , ode­ zw ali się Afghaunsoiuie mogliśmy zgubić w j e - dnym morsujcie S ha h-A u lu m a ., a t y coż lepsze­

g o ieftcs nad e g o ? Przydano ftrsż B eg u m -M a l­

lekeh i Sabebr.Ii sułtankom, a G h o la u m - K a u d ir

powiedział ira, iż ponieważ icż i tak za zdraycę uchodź.ć będzie, umyśl-ł przeto całą włassaeść famsiii cesarlkiey zagarnąć. Nabab N a zir lęka

\ ■ L | V *

się o sieb ie , i c a ły dwor rozpuścił; żądaią od

S J S , 1 * f 1

-niego siedem l*aków rup'.i.

Daia 3go Sierpnia. Gholaum -Kaudir usiadł i palił tytuń w obecności sułtana; wyciągnął nogi na sofie królewlkiey, i mówii z obelgą do

Bedar-Shah a.

„ D n i a 450 napisał sułtan do R o h ill y z pro­ ś b ą , aby oszacował kleynosy. Nie ehciał tego uczynić, nalegaiąc o złożenie sześciu laków w go-

(26)

zatrzymał-P o sła ł mu cesarz dwie girlandy z kwiatów \ m j - c i ł ic z pogardą. Sułtanki rozpuściły dwor swóy. Radzono Bedar-Shahowi, aby co posłał wezyrowi: na to on r z e k ł: „ N i e mam nic w i f c e y , tylk o te ftare suknie , które na mnie widzicie. „

„ D n i a 5go kazał Gholaum - Kaudir wybić drzwi do łaźni sułfcań&iey , i znalezione tam dwa Jkrzesłą srebrne do mennicy odesłał. Obdarto p o ­ koje M eerza - akbey - Shaha i wszyftlco z nich Wzięto. Trzydziefta dwóch słoni i fto koni ze ftayni sułtana odesłano do obozu. Dano S h a - A u -

lam owi kilka par obuwia, którego żądał.,,

Dnia 6go pogruchotano trony i krzesła ozdo- foione złotem i srebrem , własność Shah-A ulum a „

l * • y ■ c * ł ć ; . F ' 4 A * * •'* * • K

a kruszec z nich do mennicy posłano* Zabrał

Gholaum -Kaudir bogate obiory 50. lub 60. t a ­

necznic p a ła co w ych ; a gdy p r z y s z ły z użaleniem się o t o , kazał im (kakać i śpiewać. Spodobał mu się ich t a le n t , i oddał im u b io r y ; lecz z a ­ trzym ał k i ó y n o t y , i wypędzić ie z cytacSelli ro z ­

kazał. Udał się potem do pokoiow Meerza B a -

hora , kazał zabrać wszyftkie ruchomości , i p o ­

sła ł iednę kobietę do sersiu, aby tam w szyliko dokładnie pczeyrzała,, G d y iuź nic do wzięcia nie b y ł o , zaprowadzono go z żonami do tegoż w ię­ z ie n ia , gdzie reszta familii siedziała. Ztupio^o po tem pałac Meerza-Khoord brata Shah -A u lu m a .4 \ 't , i / • ’ i' /] * v ' li

i ( 1 , « 4 ^ « > k

porwano naypierwszą służebnicę x i f ż n y żo n y jego , i nieludzko się z nią obchodzono dla d o w ie­

dzenia s i ę , gdzie są rzeczy iey pani ; lecz gdy $ic nie w y i a w i ł a , poszła do więzienia. Pogroził

Gholaum-Kaudir karą B edar-Shahow i, ieżeliby

sau me dcftawił iak nayprędzey ty le pieniędzy ,

(27)

Kram Dekan.

289

ile jęa zapłatę woyflęu zniecierpliwionemu iuż tak długiem czekaniem], potrzebuje. Poszedł znowu do S h a h -A u lu m a i zalecił m u , aby powiedział p gdzie ukrył (karby zebrane z dochodów Bengalu i

A le a h a d ; Skali odpowiedział: „Z a b ra liście co

b y ło w p a ła c u ; nie raaaa nic w ięcey i proszę 9 położcie koniec nędzy moiey przez odebranie mi życia.,, Na to R ohilla\ ,>Nie chcę ci nic z łe g o uozynić ; lecz przymuszę synów t w o i c h , aby mi prawdę wyznali.,, „ W mocy w aszey zo- ftaię » rzecze S h a h - A u lu m ; lecz nie męczcie synów moich.;, R ohilla p o gro ził x ią ż ę to m ; ci pow ie­ dzieli , iż nie wiedzy o (karbach} oycowlkich ; a

jeżeliby miał iakie , służąca x ię ż n y Koottubee wiedziałaby o uich. Posłano po tę kobietę, lecz nic nie z e z n a ł a ; w zięto isj więc do więzienia w ce­ lu czynienia iey n o w ych zapytań. Bedar - S k a h posłał RohiLly. parę bransoletek z ł o t y c h i 25,000

r u p i i , kfcóre w k r y io w c e wynaleziono. M iły mu b y ł ten upominek , i posłał za to sułtanowi pięć zupełnych u b io r ó w » i pięć sztuk naczyń flo to ­ wych. Prosił go B e d a r -S k a h , żeby z nim poszedł

na modlitwę do głow nego meczetu ; odpowiedział

R o h i l l a , aby b y ł cierpliwy, i źe niabawnie uda się

z nim do meczetu w p r z y z w o ite y okazałości. Nie- snr.fki z J>xmaeUfn Beg coraz się wzm agaią, i

nączelaik ten c zy a i umowę z Maratami, którzy nino ntidcydsj, ftara s i f ty m czasem obłowić z ł u ­

pów pałacu.,,

(28)

O handlu Pol/kim z rózwjch autorów

* *

wij pisy p rzez

" \ ^ i e l k rzeczy o Polflc m handlu, r o ln ic t w ie , zbytkach i ub<ś>ft:wie , znayduie się rozrzu ­ conych w R z ą c z y ń l k m , w r?.adk ey iego hiftoryi naturalney Polflciey , a w rzadszym jeszcze cteieła iego A u k tu a ry u szu , które w roku 1 7 3 6 . w Gdań- fku drukowane , lecz od Jezuitów bsło zakasane.

By! tsn czas niegdyś , gdzie Polflka od B a ł­ ty c k ie g o morza aź do Czarnego panowała; to iefc kiedy Jk fln n ty , Polfki* Prussy iey proWfR- cyami , x:ęftwo zaś Prufkie z Mołdawią lennemi i e y b y ły kraiami. Ten z ł o t y czas dla Palik? był w I 5 t y m i i 6 t y m w ie k u : natenczas na t y ch

dwóch morzach handlowała Polfika z reszta

ś»ia-*

t a , * szale handlu na swoię miała (bonę. Res qii(z ex Polonia ad exteros t e n i u n t . sine compa- ratione superant iLlas mer c e s , quce inuehuntur ab externis mercatoribin : du Plejsis in nouella

Geographia u Rzączyńflciego p. 62.

Naywaź«i«yszy ie y handel b y ł zawsze zbo- z o w y , lubo prawdz we Polflki prowincye az do 1 5 0 6 b y ły bsrdziey wielkiemi puszczami, i ro l­ nictwo pod królem dopiero Zygmuntem I. z a ­ c z ę ło bydź zna ocnsze. T o przy-aym niey powia­

da .Kromer descript Polon p. 4 8 4 ■ który około j r o k u i 5 8 s pisał, A ie Prussy, Ruś c z e rw o n a ,

a więcey ieszcze Podole , tak juz b y ł y dobrze u- praw ne, że zbywaiące produkta do zagrsm.cznych Jiraiów w y s y ła ć mogły. Rz^czyńftu przywodzi w iele mieysc z polfkich i zsgn*niczaych piearzów

$£ 16. i 1 7 . w ie k u , gdzie fclflca nazywana ieft

(29)

*

powszechnym spichlerzem Europy , z Egiptem 1 z S y c y lią porównana.

W roku 1 4 1 5 . przybyło poseiftwo od cesa­ rza i pntryarchy Ko-nflhntynopollkiego do Polfiki, prosząc o z b d ż e , g d y ż T u rcy opanowali byli T ra cy ą. Król $ a g ieilo dopomagł im w t e m , i 2 ( Kanibey ) portu nad Czarnem morzem nieda- Jtko O c z a k o w a , (który równie isk i sam Ocza- ków do Pollki iesaicze należał ) , rozkazał do Stambułu znaczną część zboża przewozić. O tem* mówią D łu g o s z , K ro m er, Bieljki i K oia low icz, hiftor: Lithyan.

^ ‘ A ' 1 9 % *? 1 - \ 1 I

Z Białogrodu także nad Czarnem morzem, wielkie ładunki Podolflciey pszenicy chodziły do C y p r u : iak świadczy Sarnicki descript: Polon'. Z te y ż y z n e y okolicy nad uyściem rzeki Dnie­ pru , dawniey przedtem król Leuko opatry­ w a ł zbożem A te n y . Wenetowie także w y ­

słali poseiftwo do króla Zygmunta ftartgo , pro­ sząc, ażeby za przykładem dawnych królów S a r ­ mackich , mianowicie Kazimierza wielkiego przed

200. l a t , kray ten i port mógł im bydź o t w o ­ rzony , ażeby ztamtąd C yp r opatrywać mogli ,

S a r n ic k i Annal: Polon: lib. II. L e c z na końcu

piętsaftego wieku , T a t a r z y od wschodu, T u r c y zaś od południa wpsdli do Polflci, opanowali brzegi morza C z a r s e g o , a naybardziey uyścia r z e k , do których nic nie przepuścili. Podobny

właśnie los , iak tu Polaków , przez tych że sa­ mych barbarzyńców spotkał Ethyopów. T y m sposobem przepyszne Podole zoftało p u ftyn ią,

spłuw Polfkich produktów' przez Czarne morze wftał, i Polika utcaciła zupełnie w y w o ź swóy

(30)

Bisiory a.

ze wschedniey ftrony: lecz od zachodu zoftal icy leszcze Gdanlk otwarty.

Już w roku 1 3 9 2 . przypłynęło do Gdańfka 300. okrętów z F r a n c y i , Anglii i N deslandu po zboże, W roku 1 5 7 4 pisze Kras ńk ( petem kanonik Krakow{k ) Miclera Collectio magna voI: I. pag: 4 2 3 . o Got ńlku: Ciuitatis ea nunc esl

p o t e n t ia , ut ju sla m quotiescunque necejsitas po~

śłularct , apparare clajsetn queat Sed eas po-

tentijsimoe urbis c i r e s , si yuando ab obsequio Polonorum deficerc c o g it a r e t , rex Polonus non

difficulter comprimere poteśł. Interdictis enim

m ercibus, quce ex uniuersa totius rcgni Polonici ditione secundo| yLśłuloz flumitie aduehuntur, Dan»

tiscanorum potentia et opes sim ul intereu^t.

Po upłynionym roku 1600. rachowano, że rocznie rmiiey więc&y i o o . o ó o . łasztów (sześć milionów k o r c y , średnią ceną za trzy miliony ta la r ó w ) w yw ożono zboża z Gdańfka. M ię d zy te nie l i ­ c z y się wiele t y s ię c y ł a s z t ó w , które corok z

L i t w y Niemnem do Królewca , a Dźwiną|do R y g i w ysyłano.

Roku 1 5 9 3 . Gdańfkie i Hollenderflcie o k rę ty doftarczały jboża Polfkiego, dla Genui, Liworno i Civittivechia. W roku 1 6 5 5 . Rzym en rpiał głód.

Papież A l xander VII. nie mógł z S ycy lii tyle o trzy m a ć , ile potrzebował ż y w n o ś c i; rozk zał zatóm przez rezydenta królowey Polfikiey Ron-

kala znaczną bardzo kwotę rczm aittgo zboża

sprowadzić ? PoHki. Pod panowaniem papieża Jn- nocentego XI. Gdańfk w ysłał do W ł ch wiele zboża. Lud vjk XIV. mówi R zączyń fki , karaaił

Francuzów cfclebem Pollkim, żeb y nie umierali

(31)

O handlu Pol/kim.

m

z głodu. A tak Polfki handel nie ty lk o W Polfkich

sle i w całey Europy słynie dzieiach.

Szczególnie zaś dla Hollendrów w początkach ich wolności , była Polfka niewyczerpanym spi­ chrzem. Dlaczego w roku 1587* papież u ł o ż y ł

b y ł proiekt Polflcę i Szwecyą pod iednym prawo­ wiernym królem z ł ą c z y ć , który podbiwszy' Daniią, ł zamknąwszy Sund . Hollendrów mógłby ogłodzić:

Giouetto Tom. I I . p . 3 5 0 ,

W roku zaś 1 6 2 6 . poseł Hiszpańflci graff

S o ria domagał się u króla Polfkiego o port iaki

w Prusiech, g i z i e b y pan iego flotę wybudować i własnym mógł utrzymywać kosztem ; dopraszał się przytćm , ażeby Polacy w insze kraie nie w y s y ła li iuż z b o ż a , g d y ż pan ie g o wszyftkie z a ­

kupić, i do H s2panii miał wysłać. Camerar: i 11

E p is ł ad J^uLium Bellum u Rzączyńfkiegop. ó s .

P rzy tak kwitnącym handlu iak potężnie Pol- Ika zoftała b o g s t ą , i iak prędko pieniądze się W niey p o m n s ż a ły , przywodzi na dowód tego

StarowoLfki ( Miclera Coli*. M. p. 4 6 5 ) . Przed­

tem mówi on wyprawa córki senatora była 1 0 o„ marek ( g r z y w ie n ) , teraz (to ieft r. 1 6 0 0 ) każdy ślachic a nawet i kupiec 100,000. z ł o t y c h p a sw oiey córce daie.

p M ^ m ^ 0 M ^ » * •

(32)

2 9 4

Hijłorya.

nórti obaleniem groził. Naród wykształcił się „

z a czą ł bydź grzecznym, to ieft po2nr>2 zbytki|, lecz te zbytki z zagranicy wszyftkie przychodzi­ ł y f a fa b r y k i, manufaktury nie p r z y s z ły z niemi do P o lfk i, i to ieft zródłęm naszego ubóstwa i upsdku, Koialowicż mówi w swoiey hift: Lith: p. 350. Prceter imrninentia a ticin is a r m a t terrebat multum domesłica per Poloniam moruni uicijsitudo ,eo anno uulgata (^ 5 ^ 5 ). Capillitium longius in breve f vestes curtae. longis permu - tatce.: nenio sine artnis p r o g r e d i, licet nunquam alias mtnores ad arma animi ; omnes in a u g e n - dam rem fam iliarem studia intendere , famce cu~ ram penitus negligere f caśtris gynmasia litte - raria subslituere , uires cetatemque conviuiis a t - que crapula p ro d ig ere; nihil auitum in moribus a u t habitu retinere. Hctc illa cetate prceter mo­ rem vulgari ccepta, pleriscjue infausii portenti

specietn ingerebant.

T y m sposobem zaczą! się p o l o r , a raczey zepsucie w Polsce , w ten sana czas , kiedy we

Frascyi pod panowaniem Franciszka I g o , wielka odmiana w obyczaiach naft^piła; wkrótce p o tem Karola V. Hiszpańlkie zbytki , i Amerykańskie z ło t o wprowadziły do Niemiec sławną epochę kameralnych długów niemieckich x i ą ż ą t , wraz ze zwyczaiem ceł i innych tego rodzaiu ufltanowień.

T o w s z y t k o dziełem ieft syna jednego wełniarza

Z K o g u r e tu , Krzysztofa Kolumba.

Kolumb zaszkodził ieszcze Polakom przez

in-• #

ny mocny bardzo cios. Mexykańlka Koszenilla

za-a k t • 1 1

(33)

same-O handlu Potjkim.

295

s * V;

go t y l k o cła 6,000. czerw zło tych Wfgierfkich

p r z y n o s i ł a królowi Pollkiemu. Miechowfki u M ic h

CoLlect: p 2,04..

W roku i g o o . ślachta Polfka fasy napełnio­ ne g o r ^ ł k ą osjała w swoich piwnicach. W Niem­ czech za; i innych kraiach zdaie się , że ią ty lk o

w lekarflc ch flaszkach przewożono.

Ubóftao nie było i d . :^m ty lk o i naywiększeni

zlew , które z t c y taiemney odmiany naftąp ło, g d y

ślachta zaczęła bydź wypolerowany i jrospuflną » a zatem ubogą przez wielość nieznanych przed” tern potrzeb ; Panowie Polscy i posłowie zubo­

żę li t a k ż e , a zatem ftali s e przekupnemi.

W W enecyi dnia 8go Kwietnia 178 4 - roku.

0 Haremach

,

czyli Seraiach w A k p ie

,

o

obij czai ach

,

zatrudnieniach i zabawach

kobiet Tureckich

,

wypis z hi [tory i

naturalneij A lep u przez

P .

Russell.

^Pomimo n a y żyw szey chęci poznania ttamoweg®

życia kobiet T u re ck ich , w szyscy wędrownicy znayduitj, w te y mierze nieprzezwyciężone prze­

szkody. Wewnętrzne urządzenia haremów ftawia*

jsj dla ciekawości nieprzełamaną zaporę. Z w y -

c z a y surowy wyłncza kobiety od wszelkich z g r o ­ madzi ń płci męflciey; w posiedzeniach nswct z swemi krewnemi zschowuią tę fkromność i nie­

(34)

pozbywa-22)6

Hijłorya.

? ą , gdy się widzą same pomiędzy sobą 9 i o j wzroku mężczyzn dalekie.

T u rcy w posiodzeniach rzadko rozmawiają o tswoich żonach, a cudzoziemiec znayduip wiele trudności w zwróceniu rozmowy do te y m a te r y i, którey się oni iak naytrofkliwiey chronią. Można wprawdzie zasięgnąć nieco wiadomości od kobiet chrzęści iań(kich lub żydow fkich, którym p rz y ­ padkowo wftęn do seraiu ieft p o z w o l o n y : lecz tym szczegółom zawierzyć zupełnie nie można,

% powodu zw y czayn ych pomiędzy różnowiercami

przesądów , i powsgechney wschodnich narodów do baiek (kłonności.

K to ty lk o odprawiał do tych kraiów po- drożę 9 doświadczył podobnych w tey mierze prze­ szkód. Dziwić się więc nie należy , iż znaydu- jemy tyle błędów lub sprzeczności w opisach we»

drowaików naypow ażnieyszych, lubo im zaprze­ c z y ć nie można rzetelności i dokładności* Ani

| % k 4 |

umiejętność j ę z y k a , ani poufałe z krajowcami zw ią zk i, nie potrafią tych trudności uprzątnąć , i ieżeli w poniższym opisaniu,zoiławionćm od osoby tnaiącey wftęp do seraiów, znaydą się iakowe b łę ­

dy , te łatw o powinny b yćż wymowionc*

§ ^

W murze otaczającym harem , znayduie się otwór na półtrzeciey ftopy. W tym wprawione ieft koło nakształt używanego w klasztorach Zakonnic

< ' l * f « . • , .»

katolickich, przedzielone na cztery części. Za obró­ ceniem tego k o ł a , podawane bywaią potrawy z

A

kuchni i inne do użycia sp rzę ty , a t o ażeby nie ótwierano drzwi od wchodu. Kobiety maiąć in­

teres iaki do haremu, daią powoli znak drapa­ kiem wewnątrz cylindra; g d y nie odbiorą od*

(35)

po-O haremach czi/ii seraiach w Alepie.

297

# > * Jf \ m ^

odpowiedzi, wtenczas kołacą' do wielkich drzwi. Uważać n a le ż y , i i w haremach Turków m o ż n i e j ­ szych

zamykane , z p rzyczyn y , iż s ę niemi uftawicznie praewiia mnóft*o kobi» t służebnych; lecz w ha­ remach pospolitych, nal żących do ludzi ubogich , gdzie nie masz osobnego dla kobiet mieszkania , właściciel domu w y c h o d n e zamyka 2a sobą drzwi i zabiera klucze.

B ogacze utrzymują urzędnika nazwanego Ke~

hiasy. J tg o obowiązkiem ieft doftarczać wszyst­

k i e g o , co t y lk o wymagać mogą wewnętrzne p o ­ trzeby haremu. Ma na swoich usługach dwóch

lub trzech małych chłopców, z a z w y c z a y dzieci Negrów ; Ci mając wolny wftęp do appartamen- t ó w , służą kobietom seraiowym na posyłki.

Z,;d«m posługacz płci męlkify nie zbliża się do d r z w i haremu, t y l k o w przytomności

ke-C* ^ ^ •

h ia s e g o , wszyftkie oraz kobiety z e w n ą tr z , U k a ­

r z e , lub ich pom ocnicy, od niego pozwolenie weyścia otrzym ać muszą.

Sam nawet pan domu w czasie W2 aiecnnych

odwiedzin pem .ędzy kobietam i, nie pozwala s o ­ bie weyścia do haremu bez poprzedzającego ©' fłrzeżenia , ażeby się przygotowano do iego p r z y ­ jęcia , to ieft ażeby kobiety czyniące odwiedzi­ ny , m iały czas zarzucenia sobie z a s ł o n y ; to ż samo zschowuie się w czasie iakiey uroczyfiości w haremie , lub gdy kobiety daią ucztę swoim

przyiacicłkom .

K obiety odwiedzając się zrana , nie zaeymuią natychmiaft zasłon y za weyściera do haremu , w

b o i a ź n i , ażeby iaki mężczyzna nie poftrzegł ich

Czerwiec W

(36)

298 Bi/łorya.

na przech'?dzie ; lecz fkoro t y l k o odwiedzająca kobieta weydzie do apartamentu swey przyiacici^ ki > wtenczas dopiero za pomocy młodey nie- ‘w o ln ic y zdeymuie swoię zasłonę , pilnie ia za­

wiła i kładzie na boku. Jeżeli odwiedziny są krót­ kie , w tedy podaesi ty lk o zasłonę. W tym razie zachodzą zw yczayne spory grzeczności ; przyy- nmiąca nalega o zdjęcie z a s ł o n y , ażeby prze­ d łu ż y ć odwiedziny. Jeżeli odwiedzająca da się z w y c i ę ż y ć , t s ż same spory rozpoczynają się p rzy odeyściu. Przechowuią z a s ło n y , niewolni­ ce zmyślają niewiadorność o micyscu schowania, i trk się przedłuża czas bawienia pr2ez żarty i

śmiechy.

K obiety mnfey używ ają ceremoniy w wzaie- ntnesj siebie p r z y y m o w a n iu , niżeli naężczyzai. Z w y c z a y n e powitanie odbywa się przez p o ło ż e ­ nie prawey ręki na lewey piersi, przy lekkiena g ł o w y schyleniu. Niekiedy caluią się w t w a r z , łodsze csłuią w rękę swe f a r s z e krswne. Cze- fiuią sic wzsiernnie tabaką i kawą ; w pospoli­ tych zaś odwiedzinach rozdają sorbet i perfumy.

Znakomitsi T u r c y wchodząc do haremu, o to ­ czeni są niewolnicami. W apartamentach posłu­ gują im paziowie. Pierwsze zatrzymują się z da­ leka w pokorney poftawie z spuszczonemi w z i e ­ mię ©esami. Zony lub córki p an a, podaią -mu lulki i kawę ; po czem oddslaią się , lub tez o d ­ bierają pozwolenie siedzenia obok niego. L e c z

to ści?.ga sie t y l k o do osób z n a c zn y c h , albo­ wiem pomiędzy ludena pospolitem żony i córki poslsłguią mężczyznom z naygłębszym posłusztń- ftwera, i nigdy u iednego nie siadają ffcolu.

(37)

Rzadko się zdarza , ażeby znaczny urzędnik w id zia ł swoie żony razem zgromadzone, ch)ba gdy dla zabawy zeydą się na dywan. Skoro się z b l i ż y , powftaią z uszanowaniem, nie powracaiąe do swoich zatrudnień , aż za iego zezwoleniem. Po niepomiarkowaney szczebiotiiwości , naftaio głębokie milczenie; a t e a przymus mało im za- daie p r z y k r o ś c i, g d y ż są do niego od cizieciń- firwa przyzwyczajone. Częfto w nieprzytom no­

ści ©yca, matki ulkarżaią s i ę , że łagodność i groźby są niedofiateczae na poilcromienie krną­ brnych i k rzy k liw y c h dzieci ; lecz na widok o y - ca , ftaią się spokoyne i ciche.

Lubo obecność pana czyni nieśmiałemu młodą kobiety , atoli Harsze ftaraią się bawić g o r o z ­ mowami. Od nich dowiaduie się o dziennych W mieście zdarzeniach , o których rzadko wiedzą m ężczyzni , lecz które ft&łe zatrudniają k o b ie ty w łaźniach pu b liczn ych , a potem wcilkaią się do haremów za pomocą słu żących i przekupek. T e kobiety zatrudniaią się roznoszeniem g a z y , mu* ś l i n ó w , haftów i nowin , które umieją przera­ biać „ pomnażać i zdobić. Są to czasem w y s ł u ­ żone mamki. Dzieci ich bywaią w ychow yw ane w haremach wraz z t e m i , które wykarmiły. Jch dawne zasługi daią im prawo wolnego z panem

mówienia.

Turcy w obecności swoich ż o n , zachowują ponure i dumne m ilczenie, a g d y czasem p r z e ­ mówią , ton ich tak byw a przykry , iakiego na­ w e t z nizszemi ludźmi nie używaią. Uważano to częfto w osobach z innych miar nayłagodaiey*

szych. Młodzież nawet przyzw yczaja się zawcza» W s

(38)

goo

Hiftorya.

S ' ' ' ' 1 . .

su mówić do kobiet tonem ro zk a zu ją cy m , i przykład t y lk o wciągnął ich do takiego spo­ s o b i poftępowania. Może mężczyzni biorą to

za dobrą p o lit y k ę , ażeby surowem z kobietami obchodzeniem się utrzym yw ać swoię powagę.

Kobiety , mianowicie w y ż s z e g o rzędu , oka* zuią nieiaką oboiętność dla swoich m ę ż ó w , a natomiail czyn ią nayczulsze przymilenia ku swoim braciom; ci zaś wypłacaią się zimną grzeczno­

ścią , iak gdyb y oznaki przywiązania b y ły hoł* dem należącym się w yższości płci męlkiey. B y

-W i ^ «

waią iednak zdarzenia, w których wrodzona p rzy­ chylność bierze górę nad nieuźytością m ło ­ dych mężczyzn. Niebezpieczeńflwo siortry po- padłey w ciężką c h o r o b ę , sprawia w nich częfto wielką niespokoynoić i poruszenie , do czego na

pozór nie zdawali się bydź zdolnemi. Udawa nie nieczułości ieft piętnem obyczaiów Tureckich Zachowuią oni w nieszczęściu powierzchowną spo

koyność , nie zawsze zgodną z ftanem ich duszy w pewnych zaś zdarzeniach przyrauszaią się u krywać tę ę z u t c ś ć , którą inne narody mają w p o

szanowaniu. W każdym ich poftępowaniu widać tę przysadę , ażeby zawsze taić prawdziwe u- czucia.

Ludzie będący na urzędach, w ychodzą bardzo rano z haremu, i w y ł ą c z y w s z y dwie godziny po ©biedzie, c a ły sw o y czas przepędzaią w zewnę- trznem mieszkaniu; lecz mało zatrudnieni i młodzi , przesiaduią część dnia w haremie. Pier­ wsze małżeńftwa chwile wolne są od nagany ; lecz

Cytaty

Powiązane dokumenty

czego obowiązali się traktować przez czte ry dni Króla i dwór iego, ile razy miafto ich odwiedzać będzie. Dał im tenże X iąże ftraż morza , dozwa­ lając

R«ktor Uniwersytetu bezpośrednie de- penduia od Popieczyteła Uniwersytetu i iego w yd zia łu ; Dyrektorowie gimnazyów są podlegli bezpośrednie Rektorowi Uaiwersytetu

N ik t atoli przeciw niemu powitać się Sie odważył.. K onarski dopełnił tey

^Urzędnik public2ny wtenczas dopiero odezwać się powinien, kiedy przyczyna nieważności ieft iawsaa, trw ała i długie pożycie.. małżonków nie mogło ich

miens dopełnione były przez Anglią ; a co się tycze odftąpienia iey wysepki Lampeduzy , od­ powiedział, iżodftępować tego nie może, eonie ieft jego

Obrządki publiczne zaniedbane ; niżsi uciśnieni , ślachta bez źadn ey... Uwagi pewnego

Na próżno przypomina dawne soiusze ; zrywaią się długo szanowane w 'ę z ły ; widzi się sam iedeu wpo­ śród zatrwożonego świata; umyka się każdy od nie­.. go,

Gwardya królewlka fkłada się z piechoty i iazdy.. Pod nad rzekami znaydziesz bursztyn nader piękny i przeźroczyfty.. Naywiększą zemftę daią uczuć