• Nie Znaleziono Wyników

Urszula Jaros - Jacek Guz - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Urszula Jaros - Jacek Guz - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

JACEK GUZ

ur. 1966; Radzyń Podlaski

Słowa kluczowe szkoła, dzieciństwo

Urszula Jaros

O Urszuli Jaros słyszałem jako o poetce. Zrobiła dla mnie niesamowitą rzecz. Kiedy wydawałem pierwszą książkę, miasto dofinansowało mi pięćset złotych, a kolejne pięćset mi brakowało. Ula Jaros powiedziała w Związku Literatów: „Słuchajcie, trzeba wydać Jacka wiersze” Uzbierała dziesięć złotych. Więc dała mi pięćset złotych ze swojej renty. Zupełnie bezinteresownie. Zdziwiło mnie to, była taka zaangażowana.

Nie wiem, czy poznała się na mojej poezji, czy widziała coś w moich wierszach?

Dzięki temu wydałem pierwszą książkę. Nazywała się „Geny” Notabene, dostałem za nią nagrodę Czechowicza. Wtedy miałem z Ulą pierwszy bezpośredni kontakt. Dotąd bardzo słabo się znaliśmy, choć wcześniej znałem jej poezję i czytałem jej wiersze.

Kiedyś spotkaliśmy się w kawiarni przy ulicy Kołłątaja. Obok miejsca, gdzie kiedyś była winiarnia. Wtedy pierwszy raz porozmawialiśmy sobie szczerze. Powiedziałem jej: „Słuchaj, czego taka złamana jesteś?” „Ty też się złamiesz.”Odparłem: „Zrobię wszystko, żeby tak nie było” Potem jeszcze się spotykaliśmy, ale ona już zamknęła się w sobie. U siebie na wsi siedziała zamknięta w sobie. I nagle się dowiaduję –nie ma jej. Ona chyba jeszcze wierzyła we mnie, tylko w siebie nie wierzyła.

Ula rysowała. Była kiedyś u mnie w domu. Patrzyła na mnie zupełnie tak, jakby miała natchnienie. Później przesunęła wzrok na bok, gdzieś na ścianę. Później znowu na mnie spojrzała. „Daj mi kartkę” Dałem jej kartkę. Rysowała.

Data i miejsce nagrania 2013-04-09, Lublin

Rozmawiał/a Marek Nawratowicz

Transkrypcja Maria Buczkowska

Redakcja Maria Buczkowska

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Właściwie chyba dopiero, jak rząd Olszewskiego został powołany, to wtedy trochę inne spojrzenie było. Data i miejsce nagrania

Dla mnie osobiście wolność to po prostu możliwością wyrażania swoich poglądów politycznych i religijnych. Kiedyś nie było możliwości

Słowa kluczowe ulica Targowa, ulica Kowalska, synagoga, Żydzi w mieście, ulica Lubartowska, mieszkania pożydowskie.. Już nie było Żydów

Ja się czułam Żydówką, ale czułam się Polką też, bo ja nie wiem ile pokoleń, moich poprzednich pokoleń, żyło w tym kraju, pracowało, może nawet byli tacy, którzy dali

Ponieważ dziadek był wykształconym człowiekiem (pan Rostworowski nie gardził takimi ludźmi), to się przyjaźnili. W związku z tym hrabia zaproponował, że da

(A [pan Szymon] był tak silnym człowiekiem, że kiedyś wyrwał kratę do knajpy, do kawiarni. Bo było późno i nie mogliśmy dostać żadnych alkoholi. W jakiś dziwny sposób

To, co się działo przed [19]81 rokiem jest dla mnie ciężkie; ciężkie wspomnienia, bo wiele osób zostało aresztowanych, wielu zostało pobitych i ten rok zakończył się bardzo

Wtedy jeszcze nie trzeba było mieć ciężkich milionów, żeby wygrać; dzisiaj bez tego, to w ogóle nie ma o czym rozmawiać.. Pamiętam, że spotkanie było w Piaskach, nie wiem,