• Nie Znaleziono Wyników

Powrót wnuczka do Dubienki - Teduesz Janiuk - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Powrót wnuczka do Dubienki - Teduesz Janiuk - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

TADEUSZ JANIUK

ur. 1947; Dubienka

Miejsce i czas wydarzeń Dubienka, współczesność

Słowa kluczowe Projekt Drewniany Skarb. Chroniąc dziedzictwo kreujemy przyszłość, Dubienka, Żydzi, powrót do Dubienki

Powrót wnuczka do Dubienki

Kilka lat temu spotkałem tu pana, który uczył historii w Dubience. Było z nim trzy czy cztery osoby – tłumacz i Żyd, który przyjechał ze Stanów Zjednoczonych z synem i z córką, no i była jeszcze jakaś osoba. Tak namolnie wtrąciłem się, i okazuje się, że ten pan przyjechał z Kalifornii, bo obiecał to swojej babci. To był jej ulubiony wnuczek. Obiecał jej, że kiedyś pojedzie do Dubienki. Babcia mu opowiadała jakie miała tu wesele, jak był namiot zrobiony, jakie były uroczystości. Tego miejsca już nie było, nie wiem który to był budynek. Babcia go prosiła, żeby kiedyś odwiedził [Dubienkę], a on dotrzymał danego słowa i z dwójką swoich takich nastoletnich [dzieci] przyleciał z Kalifornii do Polski tylko i wyłącznie po to, żeby zobaczyć miejscowość gdzie urodziła się i brała ślub jego babcia.

Data i miejsce nagrania 2014-07-22

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Małgorzata Maciejewska

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Dzięki temu dowiedziałam się zupełnie przypadkowo, [że matka i siostra żyją], gdyby ten chłopak nie znalazł ogłoszenia w starej gazecie, którą miał wrzucić

Oni nie mogli sobie pozwolić was przyjąć do wojska, bo to do tej zfaszystowanej Polski wróciłoby żydowskie wojsko, nie polskie. Nie mogli sobie pozwolić na

Bardzo ciepło, miło wspominam wychowawczynię, Marię Żwirkowską, bo jak najlepsza matka mną się opiekowała, pocieszała mnie, bo początkowo miałem

Ja przyszłam do niego, on się bardzo ładnie mną zajmował, powiedział mi, gdzie iść, gdzie kupić i tak dalej. Następnie poszłam do komitetu, tam było napisane wszystko, kto

Rosjanie nie chcieli tyle ludzi tam trzymać u nich, oni byli biedni po wojnie, po co im były potrzebne tyle ludzi, pół miliona ludzi na wszystkich obszarach tam różnych.. I

Ja już nie byłem w Lublinie, ja tylko przyjechałem do Lublina, odwiedzić Lublin.. Później we

We Wrocławiu myśmy wyszli [z pociągu], tam już było Żydów więcej, we Wrocławiu było około dziesięciu tysięcy Żydów, a miasto było puste, bo Niemców wyprowadzili

Słowa kluczowe Nowosybirsk, Lublin, II wojna światowa, okres powojenny, szkoła oficerska, Sztab Generalny Wojska Polskiego.. Szkoła oficerska i powrót