Okradła z pieniędzy własną babcię s.2
POWIATU KLUCZBORK - OLESNO
ISSN 1731 - 9897 Indeks 381314 Nakład 6000 cena 2,50 zl (w tym 5%VAT) Nr 48 (623) czwartek 3 grudnia 2015 r. Gazeta jest członkiem ZKDP i SGL reklamy
OLESNO
BETON
transport pompa
46-300 Olesno ul. Leśna 3 tel. 034 359 84 08,603 689 021
www.wlodar.com.pl
IMEX PIECHOTĄ
WWW.IMEXPICCHOTA.eU
JESTEŚMY JEDYNYM PRODUCENTEM EKOGROSZKOW:
ANMAGI ANMAGGOLD.
Szukasz dobrego ekogroszku?
Wyprodukowaliśmy go dla Ciebie.
Dostępny luzem jak i w workach.
OPAŁ PRZESIEWANY TRANSPORT GRATIS!
Składy opału węgiel luzem oraz workowany:
Zdziechowice 195A tel: 34 350 21 01 PN-PT 8:00-16:00 SB 8:00-13:00
Sowczyce, uf. Długa 6 tel.: 34 358 23 24 PN-PT 8:00-16:00 SB 8:00-13:00
Jeżeli chcesz sprzedawać w swoim sklepie lub placówce
"Kulisy Powiatu" - zadzwoń!
Ustalimy warunki współpracy
Tel.: 603 888 399
C5 A/
SZLACHETNI W AKCJI
W zaledwie tydzień wolontariusze Szlachetnej Paczki znaleźli darczyńców, którzy przygotowują świąteczne paczki dla dwudziestu dwóch rodzin z powiatu oleskiego. Do potrzebujących rozwiezio
ne zostaną przed Bożym Narodzeniem. s.3
REALNIE I WIRTUALNIE
Za sprawą stowarzyszenia SILNIA mieszkańcy kluczborskich DPS-ów i SOSW mogli obejrzeć fire- show w wykonaniu teatru ulicznego. Impreza zor
ganizowana została w ramach projektu "Podróże realne i wirtualne". s.4
W PRZEDSZKOLU NIE GRAŁO
Kilkanastu uchybień dopatrzyła się kontrola urzę
dowa, przeprowadzona w Publicznym Przedszko
lu w Byczynie. Radni domagają się ukarania win
nej zaniedbań dyrektorki placówki.
s.6
OLESNO ZNÓW TAŃCZYŁO
W hali Zespołu Szkół odbył się Oleski Festiwal Tańca, czyli turniej tańca, gala taneczna i zabawa andrzejkowa. Pomysłodawcą imprezy "3 w 1" był tancerz Krzysztof Musioł. s.7
FEJS BÓG
Kluczborscy uczniowie zaprezentowali przedsta
wienie, w którym pokazali w krzywym zwierciadle, jak młodych ludzi pochłaniają portale społeczno- ściowe i życie w wirtualnym świecie.
s.8
WIELKA NAGRODA
Teatr Dnia Ostatniego działający przy ZSO w Kluczborku zdobył Grand Prix za spektakl "Blee"
w Ogólnopolskim Przeglądzie Teatrów "Prosce
nium". Przedstawienie będzie można jeszcze zobaczyć przed świętami. s.10
W RUDNIKACH ZDOBIĄ
26 uczestniczek warsztatów poznawało w Rudni
kach technikę rękodzielniczą decoupage. To nie ostatnie tegoroczne warsztaty - jeszcze przed świę
tami odbędą się kolejne, a ich tematem będzie zdo
bienie bombek choinkowych. s.20
MKS PO RUNDZIE
Piłkarze kluczborskiego pierwszoligowca zakoń
czyli jesienną część sezonu na 14. miejscu w staw
ce osiemnastu zespołów i muszą solidnie przepra
cować zimę, by uchronić się przed spadkiem, s.30
EXTRA MASŁA
esn
KULISY POWIATU 2
LICZBA
NUMERU 2,4
Tyle milionów Polaków zadłużonych jest w instytucjach finansowych i parabankowych.
CYTAT NUMERU
- Jeśli przyczyny katastrofy smoleńskiej mają badać specjaliści od puszek po piwie i parówek, to ja się zastanawiam czy - mimo podeszłego wieku - nie wyjechać z Polski.
Iwona Sledzińska-Katarasińska, posłanka PO
KALENDARZ
Czwartek, 3 grudnia 337. dzień roku. Do końca roku 28 dni.
Imieniny: Franciszka, Kryspina, Lucjusza.
Międzynarodowy Dzień Osób Nie
pełnosprawnych, Dzień Naftowca i Gazownika.
Piątek, 4 grudnia
338. dzień roku. Do końca roku 27 dni.
Imieniny: Barbary, Filipa, Jana, Krystiana.
Barbórka, Święto Wojsk Rakietowych.
Sobota, 5 grudnia
339. dzień roku. Do końca roku 26 dni.
Imieniny: Bartosza, Juliusza, Krystyny.
Międzynarodowy Dzień Wolontariatu.
Niedziela, 6 grudnia 340. dzień roku. Do końca roku 25 dni.
Imieniny: Angeliki, Mikołaja, Piotra.
Mikołajki.
Poniedziałek, 8 grudnia 341. dzień roku. Do końca roku 24 dni.
Imieniny: Józefy, Marcina.
3 grudnia 2015
Międzynarodowy Dzień Lotnictwa Cywilnego.
• Wtorek, 8 grudnia
342. dzień roku. Do końca roku 23 dni.
Imieniny: Alojzego, Edyty, Makarego/
Dzień Kupca.
Środa, 9 grudnia
343. dzień roku. Do końca roku 22 dni.
Imieniny: Jana, Leokadii, Piotra, Wiesława Międzynarodowy Dzień Przeciwdziała
nia Korupcji.
SZANSA
DLAAMBITNYCHKULISY
POWIATUKLUCZBORK -
OLESNOPoszukujemy praktykantów z gmin Praszka i Rudniki.
Przyuczymy do zawodu.
Prawo jazdy - wymagane
Swoje CV wyślij na adres
redakcji.KAŻDY
MOŻESPRÓBOWAĆ!
Kra dli katalizatory
OLESNO Trzynaście zarzutów usłyszeli dwaj mieszkańcy województwa śląskiego, którzy podejrzani są o kradzieże samochodowych katalizatorów. Poszkodowani wyce
nili swoje straty na co najmniej 30 tys. zł.
ZAPROSZENIE
PRASZKA
DZIEŃ DAWCY SZPIKU
5 GRUDNIA 2015, GODZ. 15.-20.
DOM KULTURY M-GOKiS w Praszce.
Zabłwż źe aabą nr PtSEl
godz. 18.00
PAJUJO - koncert
AT 7piątek 27 listopada poli-
VV
cjanci wydziału kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Oleśnie zatrzymali na terenie województwa śląskiego dwóch mężczyzn, podejrzewa
nych o kradzieże.
- Zdaniem śledczych zatrzy
mani specjalizowali się w kra
dzieży samochodowych katali
zatorów - informuje młodszy aspirant Stanisław Filak, oficer prasowy oleskiej policji.
Jak ustalili funkcjonariu
sze 24- i 27-latek tylko w październiku i listopadzie wycięli 15 katalizatorów z układów wydechowych sa
mochodów różnych marek.
Do kradzieży miało docho
dzić na terenie województw:
opolskiego, małopolskiego,
wielkopolskiego i łódzkiego.
- Katalizatory trafiały następnie do punktów skupu na trenie całego kraju - kontynu
uje mł. asp. Stanisław Filak.
- Poszkodowani wycenili swo
je straty na co najmniej trzy
dzieści tysięcy złotych.
Zebrane przez kryminal
nych dowody pozwoliły na przedstawienie zatrzymanym 13 zarzutów kradzieży, do któ
rych się przyznali. Prokurator zastosował wobec nich policyj- „ ny dozór. Kradzież zagrożona jest karą do 5 lat pozbawienia O
wolności. CU
Sprawa ma charakter roz- ga wojowy, policjanci przewi- g dują kolejne zatrzymania w sprawie.
MK Złodzieje katalizatorówspowodowali straty oszacowane na ponad 30 tys. zł.
reklama
lnfo@dedyk.pl tel.
005
200757
tcl.34
35078
50Okradła swoją babcię
KLUCZBORK W piątek 27 listopada poli
cjanci zostali zawiadomieni o kradzieży portfela.
F
unkcjonariusze szybko wytypowali osoby podejrzane o kradzież i zatrzymali dwoje mieszkańców gminy Kluczbork. Czternastolatka i jej o pięć lat starszy kolega za skradzione pieniądze kupili między innymi ubrania, doła
dowania do telefonu i narko
tyki. Według ustaleń śled
czych, sprawcy posługiwali się skradzioną kartą bankoma
tową i w ten sposób wypłacili z konta pieniądze.
Do zdarzenia doszło w mieszkaniu na terenie gminy, a okradziono babcię nastolatki.
Tłumaczyła ona policjantom, że ukradła portfel, bo chciała zro
bić na złość rodzinie. W miesz
kaniu 19-latka kryminalni zna
leźli kupione za skradzione pie
niądze - marihuanę, ubrania i sprzęt RTV. Policjanci odzyska
li portfel z dokumentami oraz część pieniędzy.
Młody mężczyzna usłyszał już zarzut kradzieży oraz posia
dania środków odurzających.
Teraz grozi mu kara nawet do 5 lat więzienia. Natomiast nielet
nia odpowie przed Sądem Rodzinnym i Nieletnich.
WD
Znów
przyjedzie kino
WOŁCZYN Sala Wołczyń- skiego Ośrodka Kultury już po raz czwarty w tym roku stanie się salą kinową.
W
e wtorek 8 grudnia popołudnie zapowiada się kolejna uczta kinomana. Na wiel
kim ekranie w sali WOK dla najmłodszych o 16.00 wyświetlony zostanie „Sawa. Mały wiel
ki bohater”. Animacja opowiada historię 10-let- niego chłopca, który wyrusza w podróż przez magiczną krainę, by uratować swoją wioskę.
O 18.00 dramat „W samym sercu morza” o losach załogi statku wielorybniczego po spotka
niu z kaszalotem.
Ostatni seans o 20.00 to James Bond
„Spectre”, 24 z serii film o przygodach bry
tyjskiego szpiega. W głównej roli po raz czwarty występuje Daniel Craig. Premiera filmu w Wielkiej Brytanii miała miejsce w październiku tego roku.
AJ
WYDAWCA: Centrum “KOLISKO” Krzysztof Świeykowski; 46-320 Praszka, ul. Senatorska 3, tel./fax.: 34 358 87 74. Nakład: 6000.
Redaktor naczelny: Aleksander Świeykowski. Zatępca redaktora naczelnego - redaktor prowadzący: Andrzej Szatan tel.: 34 358 86 21 lub 603 851 414 (a.szatan@wp.pl).
Redakcja: Andrzej Szatan (a.szatan@wp.pl), Małgorzata Kuc (malgorzatakuc@interia.pl), Martin Huć (kulisypowiatu@interia.pl), Wojciech Dobrowolski (wojciechdobrowolski@wp.pl), Błażej Kanas (blazej.kanas@gmail.com).
Współpraca: Stanisław Banaśkiewicz, Agnieszka Jasiniak, Marcin Szecel, Edward Tomenko, Elżbieta Wodecka, Katarzyna Błaut, Marzena Walska, Przemysław Pajor, Anna Paduszek, Tomasz Pokorski.
Marketing: Martin Huć, tel.: 609 888 290, Zdzisław Pochorecki, Kazimierz Zaręba.
Skład komputerowy: Martin Huć, tel.: 609 888 290 (redakcja_pro@o2.pl)
Nasz numer konta bankowego - BS Namysłów: 46 8890 0001 0000 5962 2000 0001. Księgowość: Biuro Rachunkowe - Kordian Poniatowski, tel.: 34 359 13 10.
Druk: Polskapresse Sp. z o.o., Oddział Poligrafia, drukarnia w Łodzi.
Redakcja zastrzega sobie prawo skracania materiałów. Niezamówionych tekstów nie zwracamy. Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń i reklam.
3 grudnia 2015_____________________________________________ 3___________________ KULIS Y POWIATUl
Jedną z paczek przygotowują uczniowie Publicznej Szkoły Podstawowej nr 3 w Oleśnie. Wolontariusze Szlachetnej Paczki przeprowadzili wywiady z potrzebującymi rodzinami.
W akcję pomocy włączyli się już po raz kolejny. Znaleźli też darczyńców, którzy spełnią ich marzenia.
Szlachetni znaleźli darczyńców
POWIAT OLESKI W zaledwie tydzień udało się znaleźć darczyńców, którzy przygotują świąteczne paczki dla 22 rodzin. Wśród nich jest biskup Andrzej Czaja, ordynariusz opolski.
- W Szlachetnej Paczce działam już dobrych kilka lat, ale jeszcze nigdy w zaledwie tydzień nie udało nam się znaleźć darczyńców - mówi Zdzisław Pytka, oleski kate
cheta i zarazem lider zespołu.
- W imieniu wolontariuszy, a przede wszystkim rodzin, dziękuję za tak szybki odzew i wielkie serce, które po raz kolejny nam okazali.
Oleski sztab jest jednym z najprężniej działających w województwie. W ogólno
polską akcję pomocy, którą organizuje krakowskie sto
warzyszenie Wiosna, włączył się już po raz ósmy.
Tradycyjnie olescy wolon
tariusze przeprowadzili wywiady z potrzebującymi rodzinami z powiatu oleskie
go, które wytypowane zosta
ły przez ośrodki pomocy spo
łecznej, Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie, oleskie stowarzyszenia, pielęgniarki, nauczycieli, ale też osoby prywatne.
21 listopada na oficjalnej stronie Szlachetnej Paczki pojawiły się opisy rodzin z konkretnymi potrzebami.
Uciec od biedy, alkoholu i przemocy Pani Magda samotnie
Radni podnieśli sobie diety
GORZOW SLĄSKI W środę 25 listopada na sesji rady miejskiej przegłosowano uchwałę zmieniającą wysokość ich diet.
T
ak naprawdę nie jest to nowość, gdyż kwoty diet zostały ustalone już w październiku. Ponieważ jednak pierwsza uchwała miała braki formalne, konieczne było jej uchylenie i podjęcie nowej, co wiązało się z konieczno
ścią przeprowadzenia ponow
nego głosowania.
Teraz wszystkie wymogi
wychowuje córkę Kasię.
Mieszkają w niewielkiej kawalerce na poddaszu.
- To miejsce, w którym chcą zacząć wszystko od nowa - opisuje wolontariusz.
- Uciec od biedy, bezradno
ści, alkoholu i przemocy.
Siłą i motorem napędo
wym pani Magdy do nowe
go, lepszego życia jest uśmiech Kasi.
- Mama i córeczka są bez
pieczne, nie muszą już słu
chać ciągłych awantur i prze
kleństw - kontynuuje wolon
tariusz. -1 choć są dni, kiedy pani Magda nie ma co wło
żyć do garnka, to jest szczę
śliwa. Tę radość dają jej córeczka i... ciepła woda w kranie. Wielu może to się wydać dziwne, ale ta ciepła woda jest symbolem szczę
ścia, bo nie zawsze pani Magda miała ją na co dzień.
Jedynym źródłem utrzy
mania rodziny jest pensja pani Magdy - 1260 zł mie
sięcznie. Po opłaceniu wszystkich rachunków pozo- staje niecałe 500 zł.
Paczkę dla pani Magdy i jej córeczki zrobi biskup Andrzej Czaja, wywodzący się z podoleskiej Wysokiej ordynariusz opolski.
- Pojechałem z Tomkiem
formalne zostały spełnione, a nowe diety nabrały mocy obowiązującej. Wynoszą one dla „szeregowych” rad
nych po 175 zł za każde posiedzenie rady lub komi
sji, przy czym za dany dzień przysługuje tylko jedna die
ta, niezależnie od liczby posiedzeń, w których uczestniczył radny, a w razie
Musiałem do biskupa - opo
wiada Zdzisław Pytka. - Od razu powiedział, że jako osoba prywatna przygotuje paczkę.
Jedyny dochód - 77 złotych
Pani Aneta samotnie wychowuje 8-miesięcznego synka Michała. Do momentu zajścia w ciążę pracowała jako kucharka, jej partner jako elektryk.
- Sytuacja rodziny zmie
niła się dramatycznie, gdy partner pani Anety zginął w wypadku w pracy, kobieta była wtedy w trzecim mie
siącu ciąży - opisuje wolontariusz.
Dwudziestoośmiolatka nie pracuje, opiekuje się synem. Nie ma własnego kąta, zmuszona jest miesz
kać u rodziców, którzy pomagają jej jak mogą w opiece nad Michałem.
- Pani Aneta utrzymuje bliskie relacje z rodzicami zmarłego partnera - mówi wolontariusz. - Wspólnie sta
rają się o potwierdzenie jego ojcostwa, aby sąd mógł przy
znać synowi należną rentę.
Jedyny dochód młodej matki to zasiłek rodzinny w wysokości 77 zł miesięcznie oraz czasami pomoc finanso
nieobecności na sesji lub posiedzeniu komisji dieta nie przysługuje w ogóle.
Wiceprzewodzniczących rady dotyczą te same zasady, ale poza tym otrzymają oni dodatkowo po 175 zł za każ
dy pełniony dyżur.
Dieta przewodniczącego to natomiast zryczałtowane 1.324,85 zł miesięcznie, przy
wa od rodziny w wysokości ok. 170 złotych. Mimo tych trudności i wielkiej tragedii, którą przeżyła, pani Aneta patrzy w przyszłość z opty
mizmem.
- Chciałaby móc zapewnić swojemu synkowi spokojne życie, wolne od materialnych trosk - czytamy w opisie rodziny. - Chce znaleźć pra
cę, zdać prawo jazdy, by stać się bardziej niezależną.
Świąteczne marzenia?
Mleko i pampersy dla Michałka. Przydałby się rów
nież fotelik samochodowy, bo ze starego chłopczyk już powoli wyrasta.
Już wiadomo, że dla pani Anety znalazł się darczyńca, marzenia zostaną spełnione.
Idzie zima, przydałyby się kołdry Pan Tomasz i pani Zofia to małżeństwo z wielolet
nim stażem. Niestety, nie dane im było cieszyć się rodzicielstwem. Miesz
kają na wsi, w starym domu.
Ze względu na wiek nie prowadzą już gospo
darstwa, uprawiają jedy
nie mały ogródek.
- Widać, że są zgod
nym małżeństwem - mówi wolontariusz, któ-
czym za każdą nieobecność na sesji bądź posiedzeniu komisji, potrącany będzie 1 proc, tej kwoty.
Za uchwałą głosowało 6 radnych, 5 było przeciwko, a 3 wstrzymało się od głosu.
Warto zaznaczyć, że diety radnych nie podlegają opo
datkowaniu.
Błażej Kanas
ry ich odwiedził. - Radzili sobie, gdy wiek i zdrowie pozwalały im pracować.
Małżeństwo utrzymuje się jedynie z emerytury pana Tomasza, która wynosi 1536 zł. Bieżące rachunki, leki i kredyt zaciągnięty na zakup węgla - ciężko cokolwiek odłożyć, zwłaszcza, gdy co jakiś czas trzeba naprawić stary samochód, by móc dojechać nim do miasta, do lekarza, do kościoła.
- Pan Tomasz i pani Zofia marzą o materacach, bo te stare mają już swoje lata i tak naprawdę nie dają się do użytku - mówi wolontariusz.
- Przydałyby się im też koł
dry, idzie zima, a małżeństwo śpi pod kocami. Jak ktoś wrzuci do tej paczki pościel, to myślę, że rodzina ucieszy się z niej bardzo.
reklama
N etecs
usługi cięcia laserem TRUMPF Wycinanie laserem dowolnych kształtów
• Max. format blachy 1500 mm x 3000 mm
• Stal konstrukcyjna (węglowa) do grubołd: 20 mm
• Stal nierdzewna do grubołd: 12 mm
• Aluminium do gruboid: 10 mm
• Ookladnoić cięcia: 10,1 mm
gięcie na prasie krawędziowej CNC
• Dt. gięcia do 3200 mm, nacisk 2OOOkN.
wykrawanie rewolwerowe CNC Wykrawanie dowolnych kształtów
• Max, format blachy 1500 mm x 3000 mm
• Stal ocynkowana do grubołd: 6 mm
NETECS Sp.zo.o.
ul. Kolejowa 2 46-300 Stare Olesno tel.: +48 34 3505339
info@netecs.pl
www.netecs.pl
1 1'1
fex: +48 34 359 76 30
Te przyziemne marzenia pana Tomasza i pani Zofii też się spełnią.
***
Wolontariusze Szlachetnej Paczki będą czekać na dar
czyńców 12 i 13 grudnia w Miejskim Domu Kultury, skąd rozwiozą paczki do poszczególnych rodzin.
W tym roku w oleskim sztabie działają: Tomasz Musiał (lider rejonu), Mag
dalena Wiesiołek i Zdzisław Pytka (liderzy zespołu), Magdalena Wieczorek, Beniamin Brodacki, Iwona Staszel, Renata Bienias, Wojciech Kochel, Bartło
miej Parkitny, Natalia Woj- czyszyn, Monika Wieczorek, Karolina Bernard, Agniesz
ka Piątek oraz Waldemar Szydło.
MK
KULISY POWIATU 3 grudnia 2015
Podróże realne i wirtualne
KLUCZBORK W czwartek 26 listopada Stowarzyszenie SILNIA zorganizowało dla mieszkańców DPS-ów „Noc z ogniem’
O
dbyły się dwa spektakle„Oko świata” i fireshow.
Na boisku Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowaw
czego przygotowane zostały namioty, pod którymi wydawa
no pieczone kiełbaski, żurek, chleb ze smalcem. Dwa duże ogniska tworzyły atmosferę tego wieczoru.
Przedstawiono relację dobra i zła oraz jednej siły, która może pogodzić ten konflikt Tą siłą jest miłość i dawanie siebie.
- Taniec z ogniem jest bar
dzo trudny technicznie do wykonania - mówi Ewa Tar- czewska, animatorka Teatru Ulicznego Bystrzyca (TUB). - W spektaklu wzięły udział duże lalki, prowadzone przez kugla
rzy i szczudlarzy.
TUB współpracuje ze stowa
rzyszeniem SILNIA (Stowarzy
szenie Inicjatyw Lokalnych, Naukowych, Innowacyjnych, Artystycznych) oraz z Kołem Naukowym Psychologii i Peda
gogiki Cognitia we Wrocławiu, z którego studenci wspierają projekt wolontariatem.
- Bardzo mi się podobało miotanie ogniem, chciałbym też tak spróbować, ale nie mogę - mówi Stanisław, mieszkaniec Domu Pomocy Społecznej w Kluczborku przy ulicy Sienkie
wicza - Nigdy czegoś takiego nie widziałem. Nawet zimno tak nie przeszkadza i boląca ręka
Piotr był jednym z mieszkań
ców, którzy mogli o własnych siłach dojść na boisko SOSW,
Mieszkańcy DPS-ów długo wyczekiwali wydarzenia, dzięki któremu mogli oderwać sie od swoich codziennych problemów.
sporo mieszkańców przyjechało na wózkach.
- To niesamowite przeżycie i oderwanie się od codzienności -zauważa Piotr.
Przedsięwzięcie jest częścią projektu „Podróże realne i wir
tualne”, współtworzoną przez członków Stowarzyszenia SIL
NIA. Całość powstała dzięki Pracowni Psychologii i Coachingu VR, która jest czę
ścią kłodzkiego wydziału zamiejscowego Dolnośląskiej Szkoły Wyższej, podobnie Koło Naukowe Psychologii i Pedagogiki „Cognitia”, których kierownikiem jest psycholog dr Andrzej Chmiel, również pre
zes ds. merytorycznych Stowa
rzyszenia SILNIA.
- Działania stowarzyszenia kierowane są do grup twórczych oraz tych defaworyzowanych, czyli na przykład mieszkańców Domów Pomocy Społecznej - informuje Andrzej Chmiel. - Ten
projekt jest trzyetapowy. W pierwszym odbyła się wyciecz
ka do zoo we Wrocławiu, drugi to właśnie Fireshow
Impreza powstała z potrzeby stworzenia dodatkowej prze
strzeni. Chodzi o osoby z Ośrod
ków Pomocy Społecznej, które przeżywają swoje cierpienie w czterech ścianach. Dlatego zro
dził się pomysł, żeby pacjenci nie mogący pojechać do wro
cławskiego ogrodu zoologiczne
go mogli zobaczyć taniec ognia Ostatni etap projektu obejmie osoby leżące. Wezmą one udział w podróżach wirtualnych, dzięki wykorzystaniu specjalnych gogli. Ten etap rozpocznie się na początku przyszłego roku
- Mamy teraz okres przed
świąteczny, więc chodzi o to, żeby trochę odwrócić myślenie naszych mieszkańców, zainspi
rować do twórczego myślenia- dodaje Andzrej Chmiel. - Póź
niej będą mogli oni dzielić się
przeżyciami podczas rozmowy.
Poza tym okres przedświątecz
ny wiąże się ze wspomnieniami z czasów, kiedy byli z rodziną, uczestniczyli w przygotowa
niach przedświątecznych. Prze
łom listopada i grudnia jest naj
trudniejszy jeżeli chodzi o pracę psychologiczną.
Mieszkańcom DPS-ów przez cały rok najbardziej braku
je więzi i bliskości.
- Zatracenie się w cierpieniu jest najgorsze - dodaje psycho
log. - Każde wydarzenie wyry
wające ich ze schematu pozwala zapomnieć, służy ich komforto
wi. Nie muszą myśleć o tym, do czego zmusza ich ciało, mogą o czymś innym, co inspiruje.
Mieszkańcy DPS-u już na kilka dni przed tym wydarze
niem wyczekiwali na nie. Rów
nież pracownicy bardzo zaanga
żowali się w projekt.
- Nasi podopieczni z niecier
pliwością czekali na fireshow -
mówi Joanna Mazurkiewicz, pracownik DPS. - Przypusz
czam, że po nim, podobnie jak był to z wycieczką do Wrocła
wia, rozmowom na ten temat nie będzie końca.
W oddziale kluczborskiej SILNI dzida już 15 osób. W większości są to pracownicy DPS-u, ale też ludzie z zewnątrz.
Projekt ma objąć swym zasię
giem osoby z grup defaworyzo
wanych. Już wzięły w nim udział mieszkańcy dwóch DPS- ów, rodziny zastępcze (Powiato
we Centrum Pomocy Rodzinie), dzieci ze Specjalnego Ośrodka Szkolno Wychowawczego.
- Chodziło o integracje tych wszystkich środowisk - zwraca uwagę Andrzej Chmiel. - Wza
jemne uczenie się młodych od starszych.
W zorganizowanie imprezy zaangażowani byli m.in. pra
cownicy DPS, Ewa Poręba dyrektor SOS-W, Martyna Mar
kiewicz, prezes kluczborskiego oddziału SILNI, Iwona Rudnic- ka-Hrynyszyn, dyrektor PCPR.
Finansowo wieczór z ogniem wsparł: Tyran, Tomasz Siera
kowski, Bank Spółdzielczy Wołczyn, Interchemal, PCPR, Andrzej Sypko, piekarnie Kotek, Spychała oraz Podgór
ski, firmy Maryniak, Lichawa (kiełbaski na grila), Witek Cie
plik, Starostwo Powiatowe i Urząd Miejski w Kluczborku Państwo Spałka wypożyczyli grill, Mikor - naczynia, a PZU przekazał gadżety.
- Cenne jest to, że tyle firm z Kluczborka wspiera takie przed
sięwzięcia - zauważa Andrzej Chmiel. - To również powoduje integrację lokalnego środowi
sku Mimo że impreza był kiero
wana do konkretnych grup, każ
dy mógł na nią przyjść. Myślę, że będą następne tego typu przedsięwzięciu
Wojciech Dobrowolski
Najlepiej promują krwiodawstwo
OLESNO Zespół Szkół Zawodowych zdobył pierwsze miejsce w etapie centralnym w XII Ogólnopolskim Turnieju „Młoda krew ratuje życie” w kategorii Promocja Honorowego Krwiodawstwa.
- W tym konkursie już nie raz zdobywaliśmy lamy, więc nie powiem, że się nie spodzie
wałem - mówi nauczyciel Andrzej Suder, który jest orga
nizatorem akcji krwiodaw
stwa. Razem z uczniami zaj
muje się także promocją hono
rowego krwiodawstwa, przy
gotowaniem i prowadzeniem zawodów pierwszej pomocy oraz konferencji tematycz
nych. Za te osiągnięcia szkoła w tym roku nagrodzona zosta
ła Odznaką Honorową PCK IV stopnia za długoletnią współpracę.
W Zespole Szkół Zawodo
wych zbiórki krwi organizowa
ne są nieprzerwanie od dziesię
ciu lat, minimum dwa, a cza
sem i trzy razy w roku - Przez tę dekadę oddaliśmy prawie sześćset litrów krwi - podsumowuje Andrzej Suder.
- To sześćdziesiąt litrów w skali roku Myślę, że to niezły wynik.
Zbiórki krwi w ZSZ promuje m.in. Piotr Gacek, reprezentant Polski w siatkówce.
Prezentację, dającą zwycięstwo szkole w etapie centralnym konkursu, wykonał Oskar Szopa.
Na pewno jesteśmy liderami w powiecie. W województwie są szkoły, które w skali roku odda
ją sto, sto dwadzieścia litrów, chociaż nie wiem, jak to robią.
Nie jesteśmy w stanie z nimi
konkurować w ilości oddanej krwi, ale w promocji owszem.
Zresztą takie akcje bez odpo
wiedniego przygotowania nie mają racji bytu
I to właśnie za promocję
honorowego krwiodawstwa oleska „zawodówka” zajęła pierwsze miejsce w etapie cen
tralnym XII Ogólnopolskiego Turnieju „Młoda krew ratuje życie”.
- Tych akcji jest całkiem sporo - przyznaje Andrzej Suder. - Niemal przed każdą zbiórką nasza kropelka zachęca mieszkańców Olesna do odda
nia krwi.
Pod koniec września, w cza
sie obchodów jubileuszu 50-lecia, uczniowie Zespołu Szkól Zawodowych wypuścili w niebo kilkadziesiąt czerwo
nych balonów z informacją o szkolnym krwiodawstwie.
- W ten sposób chcemy też innych zachęcić do takich akcji, a przede wszystkim przekonać, że oddawanie krwi to nie taka trudna sprawa, a może uratować komuś życie - mówi organizator.
Przed każdą zbiórką krwi w ZSZ nie tylko w szkole, ale i w mieście pojawiają się plakaty i ulotki. Akcje promowane są w prasie i szkolnym biuletynie, mówi o nich nawet ksiądz z ambony.
W sukcesie szkoły w kon
kursie swój udział, i to nie mały, miał Oskar Szopa, uczeń trze
ciej klasy technikum elektrycz
nego, który przygotował świet
ną prezentację multimedialną, pokazującą promocję zbiórek krwi w szkole.
- To nie jest moja pierwsza prezentacja szkolna - mówi uczeń. - Pewnie dlatego jej wykonanie nie zajęło mi dużo czasu, powiem szczerze:
jeden dzień. W tym roku mógłbym po raz pierwszy oddać krew. Niestety, ze względu na zabieg, który przeszedłem, było to niemoż
liwe. Chociaż w ten sposób mogłem włączyć się w akcję szkolnego krwiodawstwa.
Nowym pomysłem ZSZ na promowanie krwiodawstwa są zdjęcia ze znanymi siatkarzami Zaksy Kędzierzyn-Koźle i Lotosu Trefla Gdańsk.
MK
3 grudnia 2015 KULISYPOWIATU
Strażacy winni pomówienia
Zapadł wyrok w sprawie strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej, którzy oskarżali Andrzeja Dandyka o nadużycia w prowadzeniu dyskoteki. Sąd uznał druhów winnymi rozgłaszania nieprawdziwych zarzutów.
P
rzypomnijmy: awantura o dyskotekę rozpoczęła się w połowie 2012 roku.Druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Wacho- wie nie chcieli, aby w sali przy remizie nadal odbywa
ły się dyskoteki. Ich organi
zatorów oskarżali o naduży
cia, a burmistrza o to, że dopłaca do prywatnej firmy, g
- Strażacy zarzucali nam, że kradniemy prąd, co było g totalną bzdurą, bo płaciliśmy faktury - mówi Ewa Chęciń- .2 ska-Dandyk, żona właścicie- § la dyskoteki. - Co rusz nasy- N łab na nas różne organa, od prokuratury, przez policję, po Sanepid, nadzór budow
lany i urząd skarbowy. Nie było instytucji, która nie zostałaby powiadomiona o naszych rzekomych naduży
ciach i uchybieniach w pro
wadzeniu działalności.
Jak zaznacza Andrzej Dandyk, właściciel dyskote
ki, szala goryczy przelała się, kiedy we wrześniu 2012 roku strażacy z Wachowa na dożynkowym wozie zamon
towali transparent: „W naszej sali OSP PIRACKA DYS
KOTEKA długiego czasu się nie doczeka”.
- Na walnym zebraniu
Po dwudziestu latach działania klub Magnum został zbudował nową dyskotekę, tuż obok remizy.
zamknięty. Jego właściciel
wyrzucili ze straży mnie i mojego ojca, który jako zawodowy strażak zakładał Ochotniczą Straż Pożarną w Wachowie - mówi właści
ciel dyskoteki. - Przez pięć
dziesiąt lat był jej komen
dantem. To co się stało bar
dzo przeżył.
BOI
Andrzej Dandyk założył w sądzie sprawę z oskarżenia pry
watnego po tym, jak w opol
skiej telewizji ukazał się mate
riał o Wachowskiej dyskotece.
- Wypowiadali się w nim strażacy, mówili w kółko o nadużyciach i korupcji, nie mając żadnych dowodów
- wspomina pan Andrzej.
- Zabrałem głos w tej spra
wie, ale wyemitowane zosta
ło tylko jedno moje zdanie, na dodatek wyrwane z kon
tekstu. Zresztą do tej pory ten materiał zobaczyć moż
na w intemecie, na pewno nie przysłużył się promocji Magnum.
- W pewnym momencie sytuacja stała się już nie do zniesienia, bo ile można słu
chać oszczerstw i zarzutów wyssanych z palca - doda
je Ewa Chęcińska-Dandyk.
- Mieliśmy podpisaną umo
wę na wynajem lokalu z gminą, bo ona jest właścicie
lem budynku straży. Płacili
śmy czynsz i za wszystkie media. Przez te wiele lat użytkowania Andrzej re
montował i modernizował salę z własnych pieniędzy.
Zdecydowaliśmy, że ciągłe awantury, nasyłanie na nas kolejnych organów przez
strażaków nie ma sensu, bo to psuje dobry wizerunek dyskoteki.
Po dwudziestu latach działania klub Magnum został zamknięty. Andrzej Dandyk wybudował nową dyskotekę, tuż obok remizy.
W lipcu tego roku Magnum Club Wachów świętował pierwsze urodziny.
- To była trudna decyzja, ale absolutnie jej nie żałuje
my - mówią państwo Dan- dykowie. - Cieszymy się też, że w końcu jest wyrok w sprawie. Nie można bezkar
nie oczerniać ludzi, a to robili strażacy.
Sąd uznał, że strażacy są winni rozgłaszania niepraw
dziwych zarzutów dotyczą
cych prowadzenia dyskoteki przez Andrzeja Dandyka.
Strażacy odwołali się od tego wyroku, ale Sąd Apela
cyjny utrzymał go w mocy.
MK
Olimpiada z Myszką Miki w tle
PRAS KA We wtorek 1 grudnia po raz siódmy zorganizowano Mikołajkowy Turniej Przedszkolaków o puchar burmistrza.
T
urniejowi towarzyszyło instruktor sportu. Po niej fla- emocje wzbudziła konkuren- hasło “Myszka Miki o gę olimpijską na maszt wcią- cja niespodzianka - rzuty tym wie... Chcesz być zdro- gnęli Jakub Jurczyk z przed- dyrektorów przedszkoli piłką wym, ruszaj się”. szkoła w Strojcu oraz Franek do kosza.Do hali Kotwica przybyły Polak z przedszkola Zgroma- W rolę Mikołajów poma- wraz z wychowawcami przed- dzenia Sióstr Felicjanek w gających w przeprowadzeniu szkolaki z Praszki, Kowali, Praszce. konkurencji wcielili się Strojca i Gany, a wśród dopin- Przedszkolacy rywalizo- członkowie sekcji siatkówki gujących byli m.in. burmistrz wali w dziewięciu konkuren- M-GOKiS.
Jarosław Tkaczyński, Jacek cjach, to jest na okrzyk spor- - Turniej ma za zadanie Pac - dyrektor M-GOKiS oraz towy przy prezentacji dru- tworzyć wśród dzieci w wie- licznie przybyli rodzice, dziad- żyn, w sztafecie z pałeczką, ku przedszkolnym atmosfe- kowie i babcie. przenoszeniu obręczy ze ry współpracy i współdziała- Przed uroczystym otwar- słupka na słupek, slalomie z nia w zespole, także uczyć ciem turnieju rozgrzewkę z piłką, czarze par, ubieraniu przestrzegania zasad zdro- młodymi adeptami szkółki piłkarza, układaniu puzzli, wej rywalizacji sportowej piłkarskiej działającej pod gdzie efektem końcowym oraz rozwijać wśród malu- egidą Miejsko-Gminnego konkurencji był wizerunek chów odporność emocjonal- Ośrodka Kultury i Sportu, Myszki Miki, wyścigu z ną w sytuacji porażki lub przeprowadził Łukasz Cieśla, makaronem. Dodatkowe zwycięstwa - mówi Jarosław
Zdjęcia TomaszPokorski
Uczestnicy Mikołajkowego Turnieju Przedszkolaków rywalizowali w dziewięciu konkurencjach. Wygrali wszyscy, a w nagrodę otrzymali puchary i słodycze
Knaga, zastępca dyrektora niejako wyznacznikiem cza- Sponsorzy turnieju: Cerami- M-GOKiS. su mojej pracy w M-GOKiS. ka Budowlana Bożeny i Wie- Zawody zostały zorgani- - Sportowa rywalizacja i sława Dziodzio, firma Elstan zowane według formuły zabawa dzieciom bardzo się Rafała Żywioła, biura rachun-
“wszyscy zwycięzcami”, podobały - mówi Bożena kowe Aliny Poniatowskiej i czyli dzieci z każdej uczest- Ziółkowska z Zespołu Szkol- Kordiana Poniatowskiego, niczącej placówki otrzymały no-Przedszkolnego w Strojcu Mieszalnia Farb i Lakierów z rąk burmistrza Praszki i (Oddziału Zamiejscowego w Pawła Młynka, firmom: Plus- dyrektora M - GOKiS pucha- Ganię). - Były bardzo zainte- Minus Anny i Roberta Szku
ty,
dyplomy oraz paczki ze resowane, wpatrzone, dopin- dlarków, Fachowiec Aleksan- słodyczami. gowały i przeżywały. Moim dry i Dariusza Szyszków, Sta- - Dla mnie tern turniej ma zdaniem to turniej na perfekt. nex Tomasza Stanaszka, FIS wymiar nieco osobisty - - Uczestniczymy w tym Polan Renaty i Krzysztofa zauważa Jarosław Knaga, wydarzeniu od pierwszego Polaków, Imsyda Sylwestra - Jest on przeporowadzany turnieju - zauważa Aurelia Imiełowskiego, Parkiety Izabeli od siedmiu lat, a ja w Kotwi- Popławska, dyrektor Publicz- i Leszka Pokorskich, Wszystko cy pracuję właśnie od 2009 nego Przedszkola nr 1 w Pra- Dla Domu Krystyny i Zdzisła- roku. Ta impreza była pierw- szce. - Bardzo dobrą ideą jest wa Pawelców, Dudi Studio szą organizowaną przeze integracja z dziećmi niepeł- Eweliny i Piotra Dudków,mnie w nowym miejscu i jest nosprawnymi. Tomasz Pokorski
KULISY POWIATU 3 grudnia 2015
Trochę spraw nie grało
BYCZYNA Kilkanaście uchybień dopatrzyła się kontrola urzędowa przeprowadzona w Publicznym Przedszkolu, nad którym pieczę sprawuje dyrektor Angelina Sarnowska.
K
ontrola dokonana przez Iwonę Statuch, specjalistę do spraw kontroli Urzędu Miejskiego w Byczynie, miała sprawdzić, czy w ubiegłym roku placówka była dobrze kierowa
na, czy finanse zostały prawidło
wo zaplanowane, gromadzone i wydatkowane.
Urząd kontrolował przed
szkole od 10 do 27 lutego 2015 r. (z wyłączeniem 24 i 25 lute
go), jednak na stronie Biuletynu Informacji Publicznej magistra
tu wystąpienie pokontrolne zamieszczono dopiero 2 paź
dziernika. Dlaczego?
- Bo, po pierwsze - procedu
ry trwały dość długo, a po drugie - w ratuszu nie było wcześniej zwyczaju, by takie dokumenty pojawiały się chociażby na tablicy ogłoszeń - wyjaśnia burmistrz Robert Swierczek.
- Zwróciłem uwagę, że protoko
ły z kontroli w jednostkach są informacją jawną i poprosiłem, by takowe były zamieszczane na stronie BIP-u.
Kontrola ustaliła, że przed
szkole prawidłowo realizuje cele i zadania określone w ustawie o systemie oświaty oraz w statu
cie, ale stwierdziła też kilkana
ście uchybień w placówce. Mię
dzy innymi to, że pomimo pod
pisanej umowy na czas nieokre
ślony z dostawcą produktów nabiałowych, od października do grudnia korzystano z dostaw lokalnego przedsiębiorcy, a tymczasem jego oferta nie była konkurencyjna w porównaniu z tą zawartą wcześniej. Według wyjaśnień wykonującej obo
wiązki intendenta takie sytu
acje spowodował brak w pla
cówce odpowiadającego okre
ślonym wymogom magazynu nabiałowego.
Z protokołu wynika również,
że nieprawidłowo rozliczano ryczałt za przejazdy służbowe (miesięczny limit to 120 km).
Oświadczenie o używaniu pry
watnego samochodu do celów należnych z tytułu pracy nie powinno być składane w miesią
cu, w którym przejazdy były, a w następnym. Tymczasem 28 marca 2014 r. zostały wypłacone należności, choć ostatnim dniem roboczym był 31 marca.
- Pozostałe oświadczenia poddane oglądowi z pierwsze
go i czwartego kwartału były składane i wypłacane na koniec każdego miesiąca, którego dotyczą, co jest działaniem nie
uzasadnionym - czytamy w protokole.
Iwona Statuch stwierdziła również uchybienia w zapisach zasad rachunkowości, nieprze- prowadzenie w 2014 r. obowiąz
kowej kontroli funkcjonowania kasy i pracy kasjera w przed
szkolu, a także nieujednolicenie statutu placówki. Chodzi o to, że od 29 marca 2011 r. zostały pod
jęte cztery uchwały, które zmie
niły zapisy w statucie. Zmiany znajdowały się na końcu doku
mentu, a nie - dla łatwiejszego zrozumienia - w tekście.
- Zgodnie z zapisami statutu pani dyrektor powinna nanosić je na bieżąco - zwraca uwagę
Robert Swierczek.
Kontrolująca stwierdziła tak
że brak regulaminu w zakresie udzielania zamówień publicz
nych na dostawy, usługi, czy roboty budowlane, które są finansowane z pieniędzy publicznych o wartości do 14 tysięcy euro (do 15 kwietnia 2014 r.) i 30 tys. euro (od 16 kwietnia 2014 r.).
- Nie ma podstawy prawnej, że taki regulamin musi być obo
wiązkowo wprowadzony, ale
Kontrola w Publicznym Przedszkolu w Byczynie wykazała kilkanaście uchybień.
dla przejrzystości wydatkowa
nia środków publicznych jest zalecane jego opracowanie - precyzuje Iwona Statuch.
Dalej - faktury na zakup energii elektrycznej opatrzone były nieprawidłową pieczęcią w zakresie Prawa Zamówień Publicznych oraz nie podjęto działań w sprawie samooceny funkcjonowania kontroli zarząd
czej, wynikającej ze standardów określonych w rozporządzeniu ministra finansów.
Zastrzeżenia budziło także zawarcie umowy zlecenia z intendentem.
- O ile dobrze pamiętam, do 2012 roku Publiczne Przedszko
le w Byczynie zatrudniało inten
denta - tłumaczy Iwona Statuch.
- W ramach reorganizacji jed
nostki etat zlikwidowano, a obo
wiązki zostały przekazane pra
cownikowi zajmującemu się obsługą kadrową i sekretaria
tem. Niestety, częsta nieobec
ność pracownika z powodu absencji chorobowej przyczyni
ła się do podjęcia decyzji zlece
nia zadań w zakresie intendentu-
ry osobie z zewnątrz. W mojej ocenie obowiązki osoby zatrud
nionej na umowę zlecenie we wspomnianym zakresie posia
dają znamiona umowy o pracę i może być zakwestionowana przez kontrole zewnętrzne - Państwową Inspekcję Pracy, Zakład Ubezpieczeń Społecz
nych. W trakcie rozmów z bur
mistrzem o zaleceniach dla jed
nostki wskazałam na potrzebę zatrudnienia intendenta na umo
wę o pracę.
I rzeczywiście, 10 sierpnia na stronie BIP-u został ogłoszony nabór na to stanowisko. Nowo przyjęta osoba pracę na pół etatu rozpoczęła od 1 września 2015 r.
- Takie kontrole są potrzebne placówce - mówi Angelina Sar
nowska, dyrektor Publicznego Przedszkola w Byczynie. - Każ
da pozwoli wyeliminować powstałe uchybienia. W naszym przypadku podjęte działania pozwoliły poprawić organizację wewnętrzną placówki.
Angelina Sarnowska wystą
pienie pokontrolne podpisała bez zastrzeżeń i do wszystkich
stwierdzonych nieprawidłowo
ści się ustosunkowała.
- Nie zmieniłam dostawcy i dopóki będzie trwała umowa, nie zmienię - tłumaczy. - Zaku
py u miejscowego kontrahenta były tylko doraźne. Czasami zdarzały się w przedszkolu sytu
acje, że zamówiłyśmy za mało śmietany, albo nie dowieziono nam jakiegoś produktu, więc na przykład jogurty kupowałyśmy u lokalnych sprzedawców.
Ponadto nie mamy możliwości dłuższego przechowywania nabiału. Ale jest to pouczenie, że nie możemy sobie pozwolić na zakupy w innym sklepie i teraz zamawiamy tylko i wyłącznie u kontrahenta. Tak sporządzamy jadłospis, by w razie „awarii”
korzystać z produktów, które są w przedszkolu.
Dyrektor odnosi się również do sprawy niewłaściwego rozli
czania ryczałtu za przejazdówki.
- Kilkudniowe różnice w dokonywanych przelewach były podyktowane planowanym urlopem lub znajdującymi się akurat na koncie środkami - wyjaśnia Angelina Sarnowska.
Tłumaczy też, dlaczego w ubiegłym roku nie przeprowa
dzono w placówce kontroli czynności kasjera.
- Bardzo często zmieniali się nam pracownicy - przypomina dyrektor Sarnowska. - Osoba na stanowisku samodzielnego referenta nie rozliczała gotów
ki, ponieważ była stażystką oddelegowaną z Urzędu Miej
skiego i na dobrą sprawę kasje
ra nie było, więc jak miałam sprawdzić jego czynności? Ale wpłaty rodziców kontrolowa
łam, bo niejednokrotnie sama odprowadzałam pieniądze do banku.
Wskazane przez Iwonę Sta
tuch w protokole nieprawidło
wości zostały już poprawione.
Cztery w trybie natychmiasto
wym, pozostałe - w wyznaczo
nych terminach zawartych w opracowanym przez dyrektora harmonogramie.
- Co roku sporządzam arkusz samooceny kontroli zarządzają
cej dla placówki, a obecnie jeste
śmy w trakcie opracowywania ankiet, by pracownicy oraz sek
cja kierownicza mogła ocenić funkcjonowanie przedszkola - kończy Angelina Sarnowska.
Iwona Sobania, przewod
nicząca Komisji Oświaty, Kultury, Sportu i Zdrowia Rady Miejskiej w Byczynie, uważa, że ten, kto jest odpo
wiedzialny za powstałe nie
prawidłowości, powinien ponieść konsekwencje.
- To nie ulega żadnej wątpli
wości - mówi szefowa komisji.
- Czy takowe zostały wyciągnię
te, nie wiem. To nie ja jestem zwierzchnikiem pani dyrektor, a burmistrz.
Robert Swierczek przypomi
na, że kontrola jest czymś natu
ralnym i ma poprawiać funkcjo
nowanie jednostki.
- Stwierdzone nieprawidło
wości nie są naruszeniem prze
pisów prawa - zaznacza. - To są uchybienia Ale jest ich dość sporo, dlatego za jakiś czas zostanie przeprowadzona kon
trola sprawdzająca, czy w kon
kretnych obszarach nastąpiła poprawa Jednak protokół jest protokołem i skoro tych niepra
widłowości jest dużo, to niestety, ale nie „pracują” one na rzecz dyrektora
Cały protokół dostępny jest na stronie BIP-u w zakładce kontrole przeprowadzone przez UM Byczyna
Elżbieta Wodecka
Na początek nowy dach
LASOWICE WIELKIE Zakończony został remont dachu na remizie Ochotniczej Straży Pożarnej. Gmina przeznaczyła na ten cel 34 tys. złotych.
O
prócz tego wstawiono również cztery okna dachowe. Na wieży zamurowano stare okna a sama wieżyczka została pokryta papa
W przyszłym roku gmina zaplanowała 25 tys. złotych na remont budynku po byłej poczcie.
Po jej likwidacji pomiesz
czenia przekazano OSP.
Jeszcze w tym roku na poddaszu przeprowadzo
ny zostanie remont sali spotkań.
- Trzeba będzie
- To stary samochód, ale nigdy się na nim nie zawiodłem - dodaje Grzegorz Smolnik. - Na
razre możemy pomarzyć o nowym, ale póki co, ten jest bezawaryjny.
WD wymienić regipsy, ale to
zrobimy we własnym zakresie, z własnych środków - informuje Grzegorz Smolnik, naczelnik OSP w Laso
wicach Wielkich.
W lasowickiej OSP jest pięćdziesięciu straża
ków, a piętnastu posiada °- uprawnienia do wyjaz- | dów na akcje. 2
Strażacy mają do dys- « pozycji Mercedesa z 1979 'g roku, który posiada zbiór-
nik wodny o pojemności W sumie gmina przeznaczy, w tym i przyszłym 2800 litrów. roku, na remont OSP 59 tys złotych.
Nie zawsze uda się pomóc
KLUCZBORK W sobotę 28 listopada około godziny 15.30 Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej otrzymała informację telefoniczną z policji o koniecz
ności otwarcia mieszkania przy ulicy Szenwalda.
Z
e zgłoszenia wynikało, że wewnątrz prawdopodobnie znaj
duje się człowiek, z któ
rym nie ma kontaktu.
Strażacy przy pomocy drabiny mechanicznej i w asyście policji weszli przez okno do mieszka
nia, w którym znalezio
no nieprzytomnego starszego mężczyznę.
Okazało się, że był on w śpiączce cukrzyco
wej. Strażacy przekaza
li go przybyłemu zespo
łowi ratownictwa me
dycznego. Po podaniu glukozy mężczyzna odzyskał przytomność, a następnie został prze
transportowany do szpitala.
Do podobnego zda
rzenia doszło tego samego dnia przy ulicy Konopnickiej w Klucz
borku. Strażacy na prośbę policji otworzyli mieszkanie. Niestety, w tym przypadku na ratu
nek było za późno.
Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon lokatora.
WD
3 grudnia 2015 7 KULISY POWIATUl
W turnieju mieliśmy swoich reprezentantów (od lewej): kuzynostwo Emma i Szymon Kaniak, rodzeństwo Kamila i Marek Ogrodnik oraz Sylwia Kierat i Patryk Kraft. Na co dzień trenują w oleskim klubie tańca towarzyskiego „Róża".
Olesno znów tańczyło
OLESNO W sobotę 28 listopada w hali widowisko-sportowęj Zespołu Szkół odbył się Oleski Festiwal Tańca, czyli turniej tańca, gala taneczna i zabawa andrzejkowa.
P
omysłodawcą imprezy ,3 w 1” jest Krzysztof Musioł, najsłynniejszy oleski tancerz międzynarodowej klasy mistrzowskiej S.- Kiedy miałem dziewięć lat mama zaprowadziła mnie na kurs tańca - mówi Krzysztof Musioł.
Wtedy nawet nie przypusz
czała, że jej syn w przyszłości zostanie dwukrotnym akade
mickim mistrzem Polski w stylu standardowym i będzie repre
zentował kraj w Pucharach Świata.
- Trafiłem do oleskiego klubu Róża, pod skrzydła nieżyjącego już niestety wielkiego nauczy
ciela Jerzego Mierzwy - wspo
mina. - O tańcu wiedziałem nie
wiele. Rama, slowfox czy ąuickstep to były dla mnie nic nieznaczące słowa.
Krzysztof Musioł wolne chwile zaczął dzielić pomiędzy boisko piłkarskie i salę trenin
gową do tańca. Jak każdy mały chłopiec marzył, żeby w przy
szłości zostać piłkarzem. Z ole
ską drużyną trampkarzy zagrał nie jeden mecz, obił nie raz kolano, ale prosto z meczu biegł na trening, a korki zamie
niał na buty do tańca towarzy
skiego, uparcie ćwiczył cha-chę i fokstrota.
- Moją pierwszą partnerką była Martą Żołędź - mówi tan
cerz. - Te treningi kosztowały nas - małe dzieci - sporo wysiłku i wyrzeczeń, ale wygrany turniej rekompensował wszystko.
Drugą partnerką Krzysztofa Musioła była Katarzyna Suda lata 1995-2000).
- Z Kasią byliśmy najmłod
szą A-klasową parą w Polsce - mówi tancerz.
W następnych latach (2000- 2011) oleśnianin tańczył z Kata
rzyną Kozłowską z Kędzierzy- na-Koźla.
Nawet nie zauważył, kiedy przygoda przerodziła się w pasję, bez której trudno mu dziś
Najlepsze pary stanęły na podium.
'W-
i Ar
I ZABAW- ~ 4DRZEJKr
7
r£
Pomysłodawcą imprezy był Krzysztof Musioł (z prawej).
żyć. Taneczne kroki szlifował ostro, nawet po godzinach i to wszędzie, gdzie się dało.
- Włączałem muzykę na fuli i tańczyłem - wspomina. - Kie
dy rodzice zlikwidowali w domu progi, to byłem przeszczę- śliwy. Po całej szerokości poko
ju i przedpokoju do woli mogłem ćwiczyć walca angielskiego.
W końcu trzeba było coś wybrać - piłka poszła w odstaw
kę, ale każdy mecz biało-czer
wonych z uwagą śledzi po dziś dzień.
- Taniec to moje życie i to się już chyba nie zmieni - mówi Krzysztof Musioł, który z Karo
liną Anioł nie tylko reprezentuje Polskę na prestiżowych, zagra
nicznych turniejach, ale też jest trenerem tańca w oleskim klubie
„Róża".
Czemu by tego nie uczcić?
„Róża” to najstarszy klub na Opolszczyźnie i jeden z najstar
szych w Polsce.
- W tym roku obchodzimy jego pięćdziesięciolecie - mówi tancerz. - Pomyślałem: „Czemu by tego nie uczcić?" To też ideal
na okazja, by po sześciu latach reaktywować turniej tańca.
Historia oleskich turniejów jest bardzo długa, pierwszy
został zorganizowany 19 grud
nia 1965 roku
Temu pomysłowi od razu przyklasnęli Marek Leśniak, dyrektor Zespołu Szkól, Jerzy Jeziorowski, dyrektor Zespołu Szkól nr 2 oraz Ernest Hober, dyrektor Miejskiego Domu Kul
tury. Dwaj pierwsi uczą się tańca pod okiem Krzysztofa Musioła.
- Role się odwróciły - mówią Marek Leśniak i Jerzy Jeziorow
ski. - Teraz to my jesteśmy uczniami, Krzysiek naszym nauczycielem. Jest wymagający, ale to dobrze.
Przygotowania do Oleskiego Festiwalu Tańca trwały zaledwie siedem tygodni.
- To, co udało nam się doko
nać przez te kilka tygodni, dzięki przychylności wielu ludzi, to graniczy z cudem - mówi Krzysztof Musioł. - Dziękuję dyrektorowi Markowi Leśnia
kowi, pracownikom jego szkoły, członkom klubu tańca „Róża"
oraz dyrektorowi Ernestowi Hoberowi i jego pracownikom.
Bez ich zaangażowania tego tur
nieju by po prostu nie było.
Tańczymy, bo lubimy W sobotę 28 listopada hala widowisko-sportowa Zespołu Szkół zamieniła się w wielki
parkiet taneczny. Wirowali na nim młodzi tancerze, biorący udział w Ogólnopolskim Tur
nieju Tańca Towarzyskiego, ale także ci walczący o mistrzostwo okręgu opolskiego.
Oleską „Różę" reprezento
wały trzy pary: Sylwia Kierat i Patryk Kraft, rodzeństwo Kami
la i Marek Ogrodnik oraz kuzy
nostwo Emma i Szymon Kaniak
- Tańczymy od dwóch lat, to nasz czwarty turniej - mówią Emma i Szymon. - Czyj to był pomysł, by tańczyć? Chyba wspólny, zobaczyliśmy plakaty o naborze do klubu i za zgodą rodziców zgłosiliśmy się. Trenu
jemy dwa razy w tygodniu.
Oboje najbardziej lubimy walc angielski i w tym tańcu czujemy się najpewniej.
Młodym tancerzom tego dnia trema towarzyszyła duża, w końcu występowali przed wła
sną publicznością.
- Adrenalina jest - przyznaje Sylwia Kierat. - Ale taka mobili
zująca, w końcu robimy to, co uwielbiamy. Samba, cha-cha to jest to.
Ikona oleskiego tańca Wielkie taneczne show stało się okazją do wspomnień. W
kuluarach najczęściej słyszanym nazwiskiem, odmienianym przez wszystkie przypadki, był śp. Jerzy Mierzwa.
- To ikona oleskiego tańca towarzyskiego - mówi Ernest Hober, dyrektor Miejskiego Domu Kultury. - Pan Jurek choć mieszka! w Kluczborku, to czuł się oleśnianinem.
To właśnie w Oleśnie wspól
nie z Kazimierzem Michlikiem założył klub tańca „Róża".
- Jurek z zawodu był maszy
nistą lokomotyw, ale to z tańcem związał swoje życie - wspomina Kazimierz Michlik, nauczyciel tańca i sędzia Polskiego Towa
rzystwa Tanecznego. - W stycz
niu 56 roku Małek-Mierzwa- Michlik pojechali do Krakowa na taneczne szkolenie. Trwało cztery lata - pół roku praktyki, pół roku teorii.
Lata sześćdziesiąte to był okres, kiedy w Polsce jak grzyby po deszczu powstawały kluby taneczne.
-1 my we trójkę podzieliliśmy sobie województwo na rejony i właśnie takie kluby zakładali
śmy - opowiada pan Kazimierz.
- Pamiętam jak przyjechałem do Olesna, Jurek już tu trenował z młodzieżą, w domu kultury odbywał się czwarty pokaz w
wykonaniu jego tancerzy.
Po nim panowie Mierzwa i Michlik zaprosili tancerzy - amatorów piętro niżej...
- To wtedy zapadła decyzja, zakładamy klub - mówi Kazi
mierz Michlik. - Było czterdzie
ści osób, tyle tancerzy na dobry początek liczyła, Jtóża".
Jerzy Mierzwa był współ
twórcą tańca towarzyskiego w Polsce, nauczycielem w oleskim klubie „Róża", ale i sędzią na licznych turniejach w kraju i za granicą.
- Wychował wiele pokoleń tancerzy, przez dwa lata i ja trenowałem pod jego okiem - mówi Krzysztof Musioł. - Nawet potem, kiedy nie był już moim trenerem, na turniejach zawsze podchodził i udzielał drobnych wskazówek. To był mój taki dobry duch, który motywował mnie do ciężkiej pracy.
Jerzy Mierzwa zmarł 12 marca 2008 roku. Miał 84 lata.
W 2003 roku otrzymał tytuł Honorowego Obywatela Mia
sta Olesna.
- Pan Jurek do końca był z nami - wspomina Ernest Hober.
- W lutym w trakcie zajęć poczuł się źle, kilka tygodni później zmarł.
***
Okrągły jubileusz „Róży"
stał się okazją do uhonorowania najbardziej zasłużonych działa
czy klubu. Krzysztof Musioł ze Izami w oczach dziękował Kazi
mierzowi Michlikowi i Maiko
wi Trzemżalskiemu, wielolet
niemu trenerowi„Róży".
- Niegdyś pan Jurek, pan Marek uczyli oleśnian tańca- podsumowuje Ernest Hober. - Teraz ich uczeń Krzysiek to kontynuuje. Mam nadzieję, że ten festiwal wpisze się na stałe w kalendarz oleskich imprez.
- Zapraszamy wszystkich, chcących tańczyć, do domu kul
tury - dodaje Krzysztof Musioł.
MK
KULISY POWIATU 8 3 grudnia 2015
Fejs mało wymaga
KLUCZBORK W Kluczborskim Domu Kultury odbyło się przedstawienie „Pejs Bóg”. Jego reżyserką jest Katarzyna Juranek-Mazurczak.
S
pektakl powstał na podstawie obserwacji młodych ludzi i przez nich został zagrany, a reżyserii podjęła się Katarzyna Juranek-Mazur
czak. Przedstawienie rozpo
czyna się parafrazą Dekalogu, w którym jedno z pierwszych przykazań brzmi „Przynaj
mniej raz dziennie będziesz się logował i dzielił swoimi myślami”. Kolejne to „Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną, a ja dam ci życie pełne szczęścia”.
- Dla mnie, jako dla osoby pracującej z młodzieżą i anima
tora kultury, istotniejszy od spektaklu był sam proces jego tworzenia i patrzenia się w spo
sób bezpieczny na role, jakie odgrywała młodzież - mówi Katarzyna Juranek- Mazur- czak. - Zaczęła ona sobie zda
wać sprawę, że żyje według scenariuszy, które czasem piszą inni, a oni wchodzą w te prze
strzenie w sieci i często są manipulowani. Później pono
szą tego konsekwencje.
Spektakl miał na celu pokazanie problemu, który w pewnym sensie zdominował nasze życie. Młodzież prze- staje ze sobą rozmawiać, komunikuje przez media spo- łecznościowe, „obnaża” w różny sposób. Relacje mię
dzyludzkie ograniczają się tylko do tego portalu interne
towego. W pewnym sensie
staje się on jakimś bogiem, kreuje i kieruje ich życiem.
Uczniowie spędzają przerwy międzylekcyjne nie ze sobą, tylko z telefonem.
- Podczas lekcji nie robią notatek, uczą się z Wikipedii - zauważa Katarzyna Juranek- Mazurczak. - Swój świat kreują na podstawie tego, co im propo
nuje internet i nie weryfikują tego. Zaczynają swój dzień od sprawdzenia, jakie zmiany .2 zaszły na Facebooku. ~
W przedstawieniu pokazano, N że coraz powszechniejsze jest stwierdzenie, że „istniejesz", gdy jesteś na Facebooku. Liczy się like za like. Za jego pomocą zawieramy i kończymy znajo
mości. Tu dochodzi do kłótni. W spektaklu uczniowie grają w pewnym sensie siebie, zostawili nawet swoje prywatne imiona.
- Ludzie zostali zaskoczeni urządzeniem jakim jest kom
puter - mówi nauczycielka.
- Powszechność jego spowo
dowała, że dzieci i młodzież prześcignęli dorosłych w korzystaniu z urządzeń elek
tronicznych. Niejednokrotnie rodzice naśladują na portalach swoje dzieci i to już wygląda komicznie.
Żeby zapobiegać złym nawykom powstał spektakl, jednak coraz powszechniejsze stają się programy tworzone przez psychologów i socjolo
gów, którzy propagują savoir-
W spektaklu pokazano jak użytkownicy wymagające.
ślepo dołączają do różnych grup, jak na Facebooku, relacje są mało
vivre w sieci. Coraz częściej zaczyna się mówić o uzależnie
niu od Internetu.
- Pomysł powstał też z moich obserwacji, ponieważ też jestem użytkownikiem tego portalu - dodaje reżyserka spektaklu.
- To jest część naszego życia, -mówi Dominika Żbik, grająca w spektaklu. - Jednak celowo zostało ono przerysowane.
Chcieliśmy pokazać kontrast między tym, jak powinno być, a jak czasem ludzie zachowują się w sieci. W jakiś sposób internet i komunikatory zdomi
nowały nasze życie. Brakuje międzyludzkich kontaktów i wszystko odbywa się za pośred
nictwem czegoś. My to widzi
my, jest to trochę śmieszne, ale też prawdziwe.
- Odnoszę wrażenie, że nie
którym naszym rówieśnikom
wydaje się, iż życie bez intemetu i portali społecznościowych jest nieciekawe - mówi Artur Urban.
- Moim zdaniem jesteśmy jeszcze tym pokoleniem, które potrafi sobie wyobrazić życie bez intemetu-dodaje Wiktoria Włodarczyk. - Choć o wielu naszych rówieśnikach możemy powiedzieć, że internet ich pochłonął. Telefony są przykle
jone do nas, ludzie idąc koryta
rzem szkolnym nie rozmawiają tylko piszą do siebie.
W spektaklu pokazano jak użytkownicy ślepo dołączają do różnych grup, jak na Facebooku relacje są mało wymagające, łatwiej kłamać, obgadywać innych. Przyjaźnie zawiera się łatwo i tak samo je traci. Przed
stawienie kończy futurystyczna myśl o zmierzchu mediów spo
łecznościowych. Pozostaje... to
- Odnoszę wrażenie, że niektórym naszym rówieśnikom wydaje się, iż życie bez intemetu jest nieciekawe - mówi Artur Urban.
co nieprzemijające - Bóg.
W przedstawieniu udział wzięli: Dominika Żbik, Karolina Czaja, Natalia Grabowska, Artur
Urban, Natalia Jakimowicz, Wiktoria Bednarz,Wiktoria Władarczyk.
Wojciech Dobrowolski
Pokolenie homo tabletis
ROZMOWA Z księdzem Marcinem Marsollkiem, kierownikiem Wojewódzkiego Ośrodka Terapii Uzależnień i Współuzależnienia w Opolu, rozmawia Wojciech Dobrowolski.
- Czy możemy juz mówić o tym, że Facebook stał się Bogiem XXI wieku?
- Nie tylko Facebook, ale wszelkie portale społecznościo- we powodują, że dzisiaj młody człowiek bardziej przebywa w rzeczywistości wirtualnej, niż realnej. Od niej ludzie się uzależ
niają. Towarzyszy mu ona od dziecka. Czasami ono jeszcze nie mówi, a już potrafi obsługi
wać tablet. Zaczynamy mieć do czynienia z homo tabletis.
Dziecko nie wiąże się emocjo
nalnie z rodzicami, tylko z urzą
dzeniem. To ono daje mu roz
rywkę. Bywa tak, że nieobec
ność matki nie jest takim bólem, jak właśnie brak tych zabawek Rośnie pokolenie mocno zwią
zane z elektronicznymi zabaw
kami i ono nie wyobraża sobie często życia bez nich.
- Dlaczego ludzie tak silnie wiążą się z komputerem, smartfonem, tabletem?
- Ponieważ najważniejsze
potrzeby załatwiają dzisiaj przez internet. On daje poczucie przy
należności do jakiejś społeczno
ści, wprowadza w rzeczywistość wirtualną. Dzisaj mówimy już o uzależnieniu od telefonu, ponie
waż staje się on najważniejszym przyjacielem człowieka, nato
miast ludzie nie spotykają się realnie.
- Robiąc to, mają trudności w komunikowaniu...
- W sieci staje się ono bardzo subiektywne, działa jednostron
nie jest łatwiejsze niż w realu, gdzie występuje reakcja, mina, postawa, emocje. W wirtualnym świecie można siebie kreować, udawać bohatera, mężczyznę, kobietę. To daje możliwość manipulowania swoją tożsamo
ścią. Można być kim się chce, kształtując również poczucie właśnej wartości, ale zewnętrz
ne - zależne od opinii, od lajków.
Gdy tego nie ma, pojawia się kryzys, chandra, depresja, a nawet myśli samobójcze. Ludzie
nie budują poczucia własnej wartości wewnętrznej, takiej jak:
wierność, uczciwość, dyscypli
na, obowiązkowość. Zaczynają pracować nad tak zwanym PR-em, żeby się podobać. To powoduje, że łatwiej ludźmi manipulować.
- Takie osoby pakują się w zależność emocjonalną?
- Nie budują relacji interper
sonalnych. Rzeczywistość wir
tualna powoduje łatwość osią
gnięcia sukcesu, celu. Tam nie obowiązują zasady moralne, to widać też po wulgarności i agre
sji. Wzrasta poziom agresji i brak odpowiedzialności za sło
wo. Bo taka osoba nie widzi reakcji, czasem płaczu drugiego człowieka.
- Można regulować sobie nastrój portalami społeczno- ściowymi?
- To jest tak samo jak z alko
holem, udanymi zakupami czy dobrym jedzeniem. Mogę włą
czyć film, muzykę, możliwości
jest bardzo dużo. Nie muszę nigdzie wychodzić, wykonywać żadnego wysiłku, wszystko mam na kliknięcie. Nie ma też poczucia upływającego czasu.
Ludzie często się „obnażają” nie myśląc o tym, że może to być powielone i wykorzystane. Uza
leżniają się od tego, co im napi
sano pozytywnie. Nie zdajemy sobie sprawy jak łatwo można wykorzystać informacje zamieszczane w sieci do mani
pulacji. Homo tabletis nie rozwi
ja wyobraźni, nie komunikuje się pełnymi zdaniami. U niego występuje myślenie emotikono- we, symboliczne - taka komuni
kacja jest uboższa.
- Kiedy rodzice spostrze
gą, że dziecko jest zbyt pochłonięte urządzeniem zazwyczaj po prostu zabiera
ją je, i co wtedy?
- Zabranie urządzenia wyni
ka z bezradności rodziców.
Dziecko przeżywa dramat. Fun
dują mu szok. W zamian nic mu
nie dają. Dziecko jest emocjo
nalnie silniej związane z urzą
dzeniem niż niejednokrotnie z rodzicami czy rówieśnikami.
Gdy wyrywa się to urządzenie dziecku, to „przecinamy” nie tylko kabel od komputera, ale też potrzebę związaną z blisko
ścią, byciem ważnym, docenio
nym. Te wszystkie potrzeby, które człowiek realizuje, są zastąpione na przykład smartfo
nem. Dlatego powinno następo
wać zmniejszanie czasu korzy
stania z intemetu i muszą się pojawić inne propozycje jak wyjście na basen, gra w piłkę, rozmowa - próba odbudowy relacji. Błędem jest wykorzysty
wanie tych technologii jedynie do zabawy i rozrywki. Nie uczy się używania ich jako narzędzia pracy do rozwoju, edukacji.
Dopiero robi się to w szkole, a to jest stanowczo za późno.
- Dziękuję za rozmowę.
9
3 grudnia 2015 KULISY POWIATU
Chodniki już gotowe
GORZOW SLĄSKI Dobiegły końca prace przy budowie chodników wzdłuż ulic Słonecznej i Stawowej.
O
planach tej inwestycji pisaliśmy w połowie października, kiedy okazało się, że gmina Gorzów, dzięki dodatko
wym środkom w ramach pro
gramu tzw. „schetynówek”, będzie mogła ją zrealizować.
Pieniądze pojawiły się w wyni
ku oszczędności na przetargach - ceny zaproponowane przez
wykonawców były niższe, niż tzw. kosztorysy inwestorskie, przez co samorządy uczestni
czące w programie mogły wykonać więcej prac. Waru
nek był taki, że nowe zadania musiały wiązać się z innymi, realizowanymi w tym roku z tego samego programu. Moż
na było np. „dołożyć” kawa
łek drogi przylegający bezpo
średnio do już wykonanego w ramach dofinansowania z pro
gramu bądź też rozszerzyć zakres zrealizowanej już inwestycji, choćby - jak w tym przypadku - o budowę chodników.
Chodniki w Iym miejscu ułatwią dojście m.in. do cmen
tarza oraz poprawią bezpie
czeństwo mieszkańców posesji położonych przy świeżo wyre- | montowanych ulicach Słonecz- £ nej i Stawowej. Wykonała je .j firma Remost z Olesna, a koszt g budowy wyniósł niemal 60 tys. -i zł, z czego połowa pochodziła z dofinansowania.
Błażej Kanas
Mieszkańcy ulic Słonecznej i Stawowej w Gorzowie mogą się cieszyć nie tylko z nowej drogi, ale także z chodników.
STAROSTWO POWIATOWE W KLUCZBORKU INFORMUJE
Jarmark
4»
11-12 GRUDNIA 2015
Rynek w Kluczborku
* piątek od 9.00 do 19.00, sobota od 9.00 do 15.00
W Dniu Zdrowego Śniadania uczniowie częstowani byk' zdrowy
mi i smacznymi kanapkami oraz jabłkami ze szkolnego sadu.
Stoiska z ozdobami świątecznymi i potrawami wigilijnymi, upominki i prezenty ZAPRASZAM wigilijne, najlepsze wyroby regionalne, świąteczne występy artystyczne,
i wiele innych atrakcji...
Piotr Pośpiech
Starosta Kluczborski Dzień z Powiatem Kłuczborskim na antenie Radia OPOLE 11 grudnia - Studio plenerowe Radia Opole na kłuczborskim Rynku
KaSlift ' : ;
PROGRAM
Otwarcie Jarmarku Bożonarodzeniowego przez Starostę Kluczborskiego Piotra Pośpiecha Występ wokalistów ze Studia Piosenki Młodzieżowego Domu Kultury w Kluczborku (opiekun: Magda Durecka)
Występ Zespołu .ECHO" z Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów w Kluczborku Występ Chóru Gospel Kids z MDK w Kluczborku (opiekun: Marlena Liśkiewicz)
Występ Chóru Gospel z MDK w Kluczborku (opiekun: Marlena Liśkiewicz) 14.00
16.00 16.30
Wizyta Mikołajów na motocyklach (pod warunkiem sprzyjającej pogody)
Występ wokalistów ze Studia Piosenki MDK w Kluczborku (opiekun: Zbigniew Oszczypko) Występ keyboardzisty z koła keyboardowego z MDK w Kluczborku (opiekun: Marlena Oszczypko) Występ Stowarzyszenia Regionu Kluczborskiego .Kobietom-Mammograf”
Występ wokalistów ze Studia Piosenki Kluczborskiego Domu Kultury (opiekun: Lubomira Krzenciessa)
Występ Chóru „Arsis" z parafii Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Kluczborku
Dla odwiedzających Jarmark - SŁODYCZE i POPCORN gratis
"kupony na popcorn do odbioru podczas imprezy u organizatora
!4powiat.pl RADIO
OPOLE
Szkoła
z zieloną flagą
DOBRODZIEŃ zespół Szkół Ponad- gimnazjalnych od trzech lat ma Zieloną Flagę. Robi wiele, by potwierdzić, że za
służył na ten międzynarodowy certyfikat.
Z
ielona Flaga to dowód uznania za zaangażowanie Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w szereg przedsięwzięć o charakterze ekologicznym.
- Certyfikat, który nadawany jest na całym świecie w ramach programu Eco - Schools, otrzymaliśmy po raz trze
ci - informują Jolanta Parys i Katarzyna Szczygieł, nauczy
cielki i koordynatorki szkolnych ekozespołów. - Teraz przyznany został nam na trzy lata, ale to nie znaczy, że rezy
gnujemy z naszych proekologicznych akcji, w dalszym cią
gu je organizujemy i promujemy.
W ostatnim czasie szkoła tradycyjnie włączyła się w ogólnopolską akcję Dnia Zdrowego Śniadania. Wszyscy uczniowie częstowani byli zdrowymi i smacznymi kanapka
mi oraz jabłkami ze szkolnego sadu.
- Nasi uczniowie wiedzą, że to co jemy istotnie wpływa na nasze zdrowie i długość życia - mówią nauczycielki. - Z jednej strony złe nawyki żywieniowe mogą stać się przyczy
ną wielu groźnych chorób, między innymi nowotworowych, miażdżycy czy cukrzycy. Z drugiej zbilansowana dieta opar
ta na produktach roślinnych chroni zdrowie.
Od lat Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych bierze udział w ogólnopolskiej akcji Sprzątania Świata czy w Święcie Drze
wa. Startuje konkursach ekologicznych. Współpracuje z Urzędem Miejskim w Dobrodzieniu, Nadleśnictwem Lubli
niec, Zarządem Ligi Ochrony Przyrody, Klubem Gaja.
- Organizujemy też zbiórki telefonów, plastikowych nakrętek, zużytych baterii, płyt CD, makulatury, pojemni
ków po tuszach - wyliczają koordynatorki.
MK