• Nie Znaleziono Wyników

Orędownik Samorządu, 1935, R. 11, nr 5/6

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Orędownik Samorządu, 1935, R. 11, nr 5/6"

Copied!
16
0
0

Pełen tekst

(1)

ORGAN ZWIĄZKU GMIN WOJEWÓDZTWA ŚLĄSKIEGO

Nr. 5/6 K atow ice, maj—czerw iec 1935 r. R ok XI

J ó z e f P i ł s u d s k i

Pierw szy M arszałek Polski

Pierw szy N aczelnik P aństw a Polskiego

zmarł dnia 12 maja 1935 r. o godzinie 2045 w pałacu Belwederskim w W arszawie

(2)

ORĘDZIE

Prezydenta Rzeczypospolitej

Do Obywateli Rzeczypospolitej.

M a r s z a łe k J ó z e f P iłs u d s k i ż y c ie z a k o ń c z y ł.

W ie lk im t r u d e m S w e g o ż y c ia b u d o w a ł s iły w N a r o d z ie , g e n ju s z e m u m y s łu , tw a r d y m w y s iłk ie m w o li P a ń s tw o w s k rz e s ił. P r o w a d z ił je k u o d r o d z e n iu m o c y w ła s n e j — k u w y z w o le n iu sił, n a k t ó r y c h p r z y s z ł e lo s y P o ls k i s ię o p r ą . Z a o g r o m J e g o p r a c y d a n e m M u b y ło o g lą d a ć P a ń s tw o n a s z e , ja k o tw ó r ż y w y , d o ż y c ia z d o ln y , d o ż y c ia p r z y g o t o ­ w a n y , a A r m ję n a s z ą — s ła w ą z w y c ię s k ic h s z ta n d a r ó w o k r y tą .

T e n n a jw ię k s z y n a p r z e s t r z e n i c a łe j n a s z e j h is to r ji C z ło w ie k z g łę b i d z ie jó w m in io n y c h m o c S w e g o D u c h a c z e r p a ł, a n a d lu d z k ie m w y tę ż e n ie m m y ś li d ro g i p r z y s z ł e o d g a d y w a ł.

N ie S ie b ie ta m ju ż w id z ia ł, b o d a w n o o d c z u w a ł, ż e s iły J e g o f iz y ­ c z n e o s ta t n ie p o s u n ię c ia z n a c z ą . S z u k a ł i d o s a m o d z ie ln e j p r a c y z a p r a ­ w ia ł lu d z i, n a k t ó r y c h c ię ż a r o d p o w ie d z ia ln o ś c i s k o le i m ia łb y s p o c z ą ć . P r z e k a z a ł N a r o d o w i d z ie d z ic tw o m y ś li, o h o n o r i p o t ę g ę P a ń s tw a d b a łe j.

T e n J e g o t e s t a m e n t , n a m ż y ją c y m p r z e k a z a n y , p r z y j ą ć i u d ź w i­

g n ą ć m a m y .

N ie c h ż a ło b a i b ó l p o g łę b ią w n a s z r o z u m ie n ie n a s z e j — c a łe g o N a r o d u — o d p o w ie d z ia ln o ś c i p r z e d J e g o D u c h e m i p r z e d p r z y s z łe m i p o k o le n ia m i.

Prezydent Rzeczypospolitej

I. MO Ś C I C K I

W arszawa-Zamek, dnia 12 maja 1935 r.

(3)

3

D n ia 1 I-g o c z e r w c a 1935 r. z m a r ł w 4 8 r o k u ż y c ia

Dyrektor Głównej Kasy Miejskiej miasta Katowic

ś. p. P aw eł Brzezina

O b o k p e łn ie n ia s w y c h o b o w ią z k ó w s łu ż b o w y c h p o ś w ię c a ł s ię Z m a r ł y p r a c y w Z w ią z k u G m in W o je w ó d z tw a Ś lą s k ie g o i z a s k a r b ił s o b ie z a u f a n ie i u z n a n ie u C z ło n k ó w Z w ią z k u n a s z e g o .

C z e ś ć J e g o p a m ię c i!

K a t o w i c e , d n ia 12 -g o c z e r w c a 1935 r.

Zarząd Związku Gmin W ojew. Śląskiego

SPRAWOZDANIE

z posiedzenia Zarządu Związku Gmin W ojewództwa Śląskiego

które odbyło się w dnilu i, czerwca 1935 r, o godz, 10,30 w ratuszu m. Katowic,

. je z w pływ am i z tego sarniego źród ła w ro k u 1930 O b ecn i pp, członkow ie Z arządu:

1) iDr. K o c u r , p rez y d e n t im. K atow ic, 2) M a c i e j c z y k, ra d c a im. K atow ic, 3) T -o m a n e k, naczelnik gm iny Orzegów, 4) A n t e s, burm istrz m. T arnow skich G ór, 5) P r z y b y ł a, naczelnik gm iny Ghropaiczów, 6) P ł o n k a, naczelnik gm iny Szarlej-W . P iekary, 7) O u b i e 1, b urm istrz m. Chorzo wa,

8) P o 1 a k, naczelnik gm iny Św iętochłowice, 9) W i e c z o r e k , naczelnik gm iny Tychy, 10) Z i e l e ź n i k , n aczeln ik gm iny Czechowice.

P o rz ą d e k dzienny p osiedzenia obejm ow ał dwa punkty, a m ianowicie;

1) odczytanie p ro to k o łu z ostatniego posiedzenia Zarządu, o d b y teg o w dniu 25. kw ietn ia 1935 r. i 2) przygotow anie w niosków n a W alne Zebranie.

Po zagajeniu posiedzenia zrezygnow ano z odczy- tan ia pro toko łu ; został ta k o w y obw ieszczony w

„O rędow niku Sam orządow ym " Nr. 4 za kw iecień 1935 r.

Do p u n k tu drugiego zob razo w ał p. naczeln ik gminy W ieczo rek z Tych położenie finansow e gmin i p rzed staw ił statystycznie, jak m aleją udziały gm in iz. głów nego źródła, tj. z p o d atk u docho­

dowego. W ykazał, że nie tylk o gm iny o c h a ra k te rz e rolniczym, ale gm iny uprzem ysłow ione' notują sp ad ek w udziałach z p o d a tk u dochodowego, porów nyw ując

o przeszło 90%. W dalszym ciągu re fe ra tu w ykazał, iże rów nież z w szystkich innych po datkó w , jak z do­

d a tk u do p o d a tk u przem ysłow ego, z udziałów w p o ­ d atk u od spożycia, zużycia i produkcji, z p o d a tk u od k opalin i w reszcie z p o d a tk ó w sam oistnie w y m ierza­

nych przez sam orządy, dochody nie w ystarczą, by gm iny m ogły w yw iązać się z obow iązków , n ałożo­

nych n a nie przez u staw y o opiece społecznej, nie m ów iąc już o innych p o trz e b ac h gmin.

Na sk u te k tego refe ra tu uchw alono przed staw ić stan pow yższy W alnem u Z eb raniu Zw iązku, a p anu Posłow i P ło n ce poruczono uzupełnić re fe ra t w k ie ­ ru n k u poczynionych p rzez Z arząd Z w iązku zabiegó w u w ład z cen traln y ch w spraw ie pom ocy dla b e z ro b o t­

nych.

N astępnie d eb ato w an o nad sp raw ą o sądach ro z ­ jem czych d la sp raw m ieszkaniow ych i uchw alono w y­

b rać n a następneim1 posiedzeniu Z arządu kom isję, k tó ­ ra mia przestu djow ać u staw odaw stw o o ochronie lo­

kato ró w i w y p racow ać odpow iednie w nioski co do teryto rialn eg o u stalen ia sądów rozjem czych i p o n o ­ szenia p rzez gminy kosztów u trzy m an ia ich, P on ad to Kom isja m a op raco w ać p ro jek t now eli do u staw y o ochronie lo k ato rów , w k tó re j zmienić należałoby po ­ stan ow ien ia o sądach rozjemczych.

tNia tom posiedzenie zakończono.

(4)

SPRAWOZDANIE

z W alnego Zebrania Związku Gmin W ojewództwa Śląskiego

w dniu 1. czerwca 1935 roku.

2) 3) 4)

5) 6) 7) 8)

9) 10) 11

)

W dniu 1, czerw ca 1935 r. o godzi,nie 1i-te j od­

było się w sali p osiedzeń R ady M iejskiej m iasta K a ­ tow ic W aln e Zebranie Z w iązku'G m in W oj. Śląskiego.

P orząd ek o brad obejm ow ał 11 punktów , a m iano­

w icie :

1) Zagajenie,

Z atw ierdzenie p ro to k o łu z ostatniego W alnego Zebrania.

S tw ierdzenie listy obecnych i pełnom ocnictw . Spraw ozdanie Komisji Finansow ej o stan ie finan­

sowym m iast i gmin i rezolucje w spraw ie obni­

żenia zasiłków dla b ezrobotnych.

Spraw ozdanie Z arządu Z w iązku z działalności Zarządu w ubiegłym roku.

Spraw ozdanie S karbnika,

Spraw ozdanie Komisji Rewizyjnej,

U dzielenie ahsolutorjum ustępującem u Z arządo­

wi,

U stąpienie dotychczasow ego Z arządu, w ybór no­

wego Z arządu i Kom isji Rew izyjnej,

U chw alenie budżetu Związku n a ro k 1935.36.

W nioski zgłoszone.

Zagajając W alne Z ebranie, Przew odniczący Zw iązku p. P re z y d e n t m iasta K atow ic, D r. K ocur w ezw ał Z ebranych do uczczenia pam ięci odeszłego od n a s W odza N arodu Polskiego, śp. Pierw szego M ar­

szałka Polski Jó zefa Piłsudskiego.

M ilcząco w ysłuchali Z ebran i pośw ięcone p a m ię ­ ci M arszałk a O rędzie P a n a P rezy d en ta R zeczypospo­

litej, odczytanie p rzez p. P rzew odniczącego.

P rzed p rzystąpieniem do p o rz ą d k u o brad s h ‘er- dził p, Przew odniczący, że zap roszenia zostały p ra w i­

dłowo Członkom doręczone. W ita ł p rzybyłych n a Ze­

branie d elegatów U rzędu W ojew ódzkiego, S ta ro stw i prasy, a m ianowicie p a n a ra d c y Dr. K aczm arskiego zastępującego P ana N aczelnika W ydziału S am orzą­

dowego, p an a ra d c y K utzn era, zastępującego P ana N aczelnika W ydziału A dm inistracyjnego, pan a rad cy M a dera, zastępującego P a n a (Naczelnika W ydziału Skarbow ego, oraz p an a starszego in sp e k to ra Bąka, zastępującego P a n a S ta ro sty K atow ickiego i p an a K o­

r a szew skiego, zastępującego P a n a S ta ro sty Św iętoch­

łow ic kiego.

N astępn ie zatw ierdzono be,z sprzeciw u p ro to k ó ł z ostatniego W alnego Z ebrania Zw iązku. Z o d c z y ta ­ nia p ro to k o łu zrezygnow ano, albow iem ogłoszony zo­

sta ł w „O rędow niku Sam orządow ym ” — Nr. 9— 10 za

m iesiąc czerw iec-lipiec 1934 r, |

P rzechodząc do p u n k tu 3) p o rząd k u o brad w y -3 b ran o z p o śró d Z eb rany ch kom isję, sk ładającą się®

z panów naczelników gmin Przybyły, B randysa i P o­

laka, k tó ra spraw dziła listę obecnych i pełnom oc­

nictw.

Z astąpionych było 68 gmin p rzez 80 delegatów , z tego 10 m iast z 19 deleg atam i i 58 gmin wiejskich z 61 delegatam i.

Z pow iatu katow ickiego u czestniczyło 9 gmin.

Z po w iatu św iętochłow ickiego uczestniczyło 8 gmin.

Z po w iatu rybnickiego uczestniczyło 16 gmin.

Z p o w iatu pszczyńskingo uczestniczyło 20 gmin.

Z po w iatu bielskiego u czestniczy ły 2 gminy, Z po w iatu cieszyńskiego uczestniczy ły 3 gminy.

Z pow iatu tarnogórskiiego u czestniczyły 2 gminy.

Z p o w iat u lub linie ckiego uc zestniczyło 5 gmin i m iasta w ydzielone z po w iató w (Katow ice, C horzów i Bielsko) uczestniczyły 3,

K om isja stw ierdziła, że pełno m o cnictw a delega­

tów zgodne b yły z po stanow ieniam i sta tu tu Związku.

Do p u n k tu 4) p. P rzew o d n iczący oddał głos p.

N aczelnikow i gminy W ieczorkow i z Tych, k tó ry zo­

b razo w ał stan finansow y gmin następującym re fe ra ­ tem :

„N ajw ażniejszem zagadnieniem gosp od arki gm in­

nej w obecnej dobie jest zagadnienie finansów ko m u ­ nalnych. P o d staw ą finansów kom unalnych jest do b re ustaw o daw stw o finansow e oraz unorm ow ane stosunki gospodarcze,

W dalszym ciągu jesteśm y w okresie ciężkiego kry zy su gospodarczego, k tó re m u się w praw dzie dzielnie przeciw staw iam y, a le nie łam iem y go tak , by m óc żywić nadzieję n a zw iększenie się dochodów k o ­ m unalnych.

W praw dzie g o sp o d a rk a kom u n alna uzależniona jest od ogólnych w arunków gospodarczych kraju. J e ­ żeli gospodarka p ań stw o w a zm uszona jest b o ry k ać się z trudnościam i ujem nej k o n jun k tury św iatow ej, to i g o sp od ark a kom unalna nie została ochroniona od różnych niesp odzianek i trud ów . D ochody gmin z roku n a ro k co raz w ięcej m aleją, zaś po drugiej stronie po trzeb y i tro s k i gmin się w zm agają. Im d łu ­ żej to p onure zjaw isko gospodarcze zniew ala sam o­

rzą d y gm inne do zaniechania często b ard zo p o trz e b ­ nych, ,a n a w e t koniecznych n a p ra w u rzą d z e ń kom u-

nalnych, jak dróg, szkół itp ., tern więcej ro sn ą p o ­ trz e b y gmin i niedom agania potężnieją. W iadom o, że przez nienapraw ieniie m ałej dziury w dachu, znisz­

czeje z czasem nietylko dach.

| Zw łaszcza w gm inach m ałych, rolniczych, n ie p ó ­ j d ę jmuje się od! dłuższego czasu żadnej inw estycji spo-

■ w odu b ra k u gotów ki.

(5)

W ostatn im czasie dochody kom unalne uległy dalszem u pogorszeniu i to w sk u tek w p row adzenia now ej u sta w y uposażeniow ej dla pracow ników p a ń ­ stw ow ych ii w ojska. Z tern o dpadł 15%-owy udział gmin w p o d a tk u dochodow ym od u p o sażeń tych p ra ­ cow ników , co stan ow i d la (gmin, w k tó ry c h zam iesz­

kuje w iększa liczba pracow ników państw ow ych, b a r ­ dzo znaczny wyłom w dochodach.

P o n ad to przem ysł śląski w ykazuje wciąż deficyt i w obec te g o w w iększej części nie p łaci p o d atku do­

chodowego, lub jeżeli ima płacić, to z z a p ła tą zalega, a sk u tk i tegoż sta n u odczuw ają najbardziej gm iny u-

p rzem y s łowi one. Rów nież i gm iny zam ieszkania pracow ników zatru dn ion ych w przem yśle i to w w iel­

kiej -części gm iny w p o w iatach nieuprzem ysłow io- nych, odczuw ają n a swych b u d ż e ta c h dotkliw e sk u tk i zastoju w przem yśle.

Jeszcze w ro k u 1932 o trzy m ały nieom al w sz y st­

kie gminy śląskie udziały z p o d a tk u dochodowego, płaconego przez ciężki przem ysł, a dziś, n a w e t te gminy, na k tó ry c h tere n ie m ieszczą się zak ład y p rz e ­ m ysłowe, udziałów z tegó ż p o d atk u po większej czę­

ści nie otrzym ują. Dla zobrazow ania p rzy to czę tu na s t ępu j ące ze s t a wiernie:

R ok b u d ż e to w y

M a g i s t r a t m . K a t o ­ w ic w y p ł a c i ł g m i­

n o m u d z i a ł ó w w p o ­ d a t k u d o c h o d o w y m

W u d z i a ł a c h u c z e s t n i c z y ł y

g m in y w lic z b ie

N a jw y ż s z y u d z i a ł r o c z n y p r z e k a z a n y

g m in ie w o k r ę g u p r z e m y s ł o w y m

N a jn iż s z y u d z i a ł r o c z n y g m in y

w o k r ę g u p r z e m y s ł o w y m

S p a d e k u d z i a ł ó w w p r o c e n t a c h

U w a g i

S r gr gr

1930 5.511.573 18 278 454.714 48 154 21

1931 1932

2.795.900 1.374.297

04 44

256 234

231.522 182.039

42 43

59 36

32 27

51%

51 %

m n ie j j a k w p o p r z e ­ d n im r o k u b u d ż e t .

1933 993.049 93 193 104.307 67 30 97 31%

1934 564.183 01 ^ 137 . 74.438 35 7 10 44%

K w estja, poruszona p rzez Z w iązek Gmin w sp ra ­ wie przydzielenia, gminom 15%-wego udziału w n a d ­ zw yczajnym 10%-owym dodatk u do po datk u docho­

dowego i w d o d a tk u kryzysow ym zo stała u sta w ą o- stateczn ie uregulow ana w ten sposób, że gminom u- dział te n się nie należy a n i za czas ubiegły, an i na przyszłość.

W p o d a tk u przem ysłow ym od obrotu obniżyły się staw k i po d atk o w e z m ocy ustaw y o państw ow ym p o d a tk u przem ysłow ym , co ró w n ież zmniejszyło w pływ y dod atk ów kom unalnych do tegóż podatku, albow iem d o d a tk i zm niejszają się autom atycznie, s to ­ sownie do p o d a tk u państw ow ego.

Rów nież zryczałto w anie państw ow ego p o d atku przem ysłow ego od obrotu drobnego rzem iosła i h a n ­ dlu odbiło się n a w pływ ach gmin, gdyż zryczałtow a- w anie p aństw ow ego p o d a tk u zm niejszyło d o d atk i k o ­ m unalne stosow nie do obniżonej sk a li zry c z a łto w a ­ nego podatku.

P o d a tek od kopalin w pływ a b ard zo skąpo i to w sk u tek obniżenia cen za węgiel, unieruchom ienia licznych k o p a lń i zmniejszonej produkcji.

Rów nież kom unalne u d ziały w p o d a tk u od spo­

życia, zużycia i p rodukcji łącznie z kom unalnym po­

d atkiem od spirytusu m aleją w sk u te k obniżenia cen za arty k u ły , podlegające tem u podatkow i, jak i spo- w odu zm niejszenia się konsumcji.

P o zo stały jeszcze gminom sam oistne p o d a tk i k o ­ m unalne, a głów nie p o d a te k budynkow y, k tó ry ró w ­ nież się zm niejsza w m iarę sp ad k u w a rto ś ci nie rucho­

mości.

W iększe gm iny śląskie po b ierają jeszcze opłaty

od k o rzy sta n ia z u rządzeń i p rzed sięb io rstw kom unal­

nych, jak od wody, gazu, rzeźni, itp.

D zięki w łaśn ie pow yższym podatk om i opla,tom gm iny te jako tak o ła ta ją p iętrzą c e się p rzed niem i zadania i ciężary społeczne.

D aleko gorzej p rzed staw ia się położenie tych m ałych, rolniczych gmin, k tó re jiuż o d dłuższego cza- su udziałów kom unalnych, jak dochodow ego, p rzem y ­ słowego od kopalin itd. nie pobierają, a ciężary ich są duże, choćby tylko w utrzym yw aniu K om unalnych U rzędów P ośrednictw a P ra cy i Okręgów U rz ę d o ­ wych.

Z pow yższego w ynika, że gospodarka finansow a gimin k sz ta łtu je się co raz trudniej.

N aw et w y datk ów n a utrzym anie adm inistracji

•nie m oże wiele gm in opędzić, a zw łaszcza gminy w iejskie nieuprzem ysłow ionę.

G m iny zaś uprzem ysłow ione w alczą z tru d n o ś­

ciami utrzym yw ania bezrobotnych. N ajw ięcej swych dochodów w y datk ują na opiekę społeczną.

W iele gmin nie p ła c i am ortyzacji i o d setek od zaciągniętych pożyczek, gdyż zaw iodły prelim inow a­

n e dochody.

Inw estow ać gminy wogóle nie mogą, a jeżeli z konieczności inw estycje jakie zam ierzają p rz e p ro ­ wadzić, to uzależnione one są od uzyskania subw en­

cji lub pożyczek z różnych inslylucyj i funduszów . W w ielu gm inach sto ją od lat rozpoczęte budow le, k tó ry c h nie m oże się ukończyć, czekając na pom oc finansow ą z jakiejkolw iek stro ny. A o tę pom oc nie ta k łatw o, ze w zględu n a ogólną m izerję finansową.

P ocząw szy od Państw a, a skończyw szy n a najm niej­

(6)

6 szej kom órce społecznej, .wszędzie widzim y jedna- k ow e zręb y na p o lu gospodarczym , w ykute przez złośliw ą k o n ju n k tu rę św iatow ą. To te ż n;ie widzę narazie m ożliw ości podan ia sposobów do złagodzenia obecnego stanu naszych gmin. 'Nie w idzę tych, co by mogli przyspo rzyć finansów gminom, nie widzę ich ani u góry, ani u dołu.

T a k w ygląda m niejw ięcej dzisiejsze położenie go­

spodarcze n aszych gmin.

K o rzy stając z dzisiejszej okazji W alnego Z ebrania Zw iązku Gmin, w ysuw am 4 postu laty , k tó ry c h z re a ­ lizow anie leży w g ranicach m ożliwości, zm niejszą się w gm inach, a zw łaszcza m ałych, biednych, trudności finansow e i ulżą ich bytow anie, a m ianow icie przez:

1) uproszczenie adm inistracji i rew izji nałożonych na sam orządy agend państw ow ych,

2) przejęcie K om unalnych U rzędów Pośrednictw a P racy przez Fundusz Pracy.

W edług rozporządzenia P. M inistra Opieki, Spo­

łecznej to już od 1. k w ie tn ia należało u rzęd y te przejąć, co się d o tąd nie stało, a gminy niew iadom o jak długo jeszcze ciężar te n b ę d ą m usiały ponosić;

3) udzielenie p ew nych ulg w spłacaniu zaciągnię­

tych p rzez gm iny poży czek ina inw estycje, 4) zniesienie U rzędów O k ręgow ych."

D yskusja n ad tym refe ra tem p rzełożo na została do p u n k tu 11), rów nież spraw ozdanie kom isji dla spraw b ezrobotnych.

W dalszym ciągu p o rzą d k u dziennego, tj. do pu n k tu 5) złożył przew odniczący Związku, p. P rezy ­ d e n t m iasta K a to w ic e Dr. K ocur, n astępujące spraw ozdanie o działalności Z arządu Z w iązku w u- biegłym roku:

„ Je śli mami dzisiaj zanalizow ać działalność Zw iązku Gmin w ro k u ubiegłymi, to m ogę stw ie r­

dzić, że p rac a nasza szła w k ieru n k u udzielenia gmi­

nom p o ra d i pom ocy przy w yw iązyw aniu się z ich obow iązków .

M ówiono k ied y ś o tem , że Z w iązek Gmin, jest niepotrzebny, a gminy opłacają sk ła d k i n ie p o trz e b ­ nie. Je d n a k o s ta tn ie czasy okazały, że ta k nie jest.

W sp ó łp raca gmin z Zw iązkiem zw łaszcza w teraźn iej­

szych czasach jest potrzebn iejszą, niż to się w yda- wa, Zabiegi stw o rzen ia odrębnej organizacji dla

•miast i odrębnej dla gmin u p ad ły a gminy, k tó re w y­

stą p iły ze Zw iązku, d e k la ru ją ponow nie w stąpienie do naszego szeregu.

Co do naszej gosp o dark i finansowej Związku, to ze wz-ględ'u na tru d n e położenie gmin i oszczędności naszej K a sy z la t ubiegłych obniżona zo stała sk ła d ­ k a członkow ska. Je d n a k ma ro k bieżący składka członkow ska będzie m usiała b y ć podw yższona, ale tak, jak b u d ż e ty gm in są utrzymywanie w skrom nych rozm iarach, ta k b ę d ą sikromme w ym agania Zarządu, W naszej działalności adm inistracyjnej w y su n ę ­ ło się na pierw szy plan, zagadnienie finansowe gmin.

J e s t to oczyw iście sp raw a o pierw szorzęd nem zn a­

czeniu, To też z tej dziedziny w płynęło do naszego b iu ra najw ięcej pism i podań, z k tó ry c h Z a rzą d w y­

ciągnął w nioski i p rz e d k ła d a ł je w łaściw em władzom , starając się o korzystnie załatw ienie ich.

P odkreślić należy p rzedew szystk iem , że znaczny w yłom w dochodach gmin,, a m ianow icie w gminach, w k tó ry c h zam ieszkuje w ięk sza liczba pracow ników państw ow ych, spow odow any z o sta ł w prow adzeniem w życie nowej u sta w y uposażeniow ej d la p raco w n i­

ków państw ow ych. O dpadł z tem 15%-ow y udział gmin w p o d a tk u dochodowym od uposażeń.

P onadto p rzem y sł w ykazuje niedobór, a sk u tk i tego odczuw ają najbardziej gm iny uprzem ysłow ione.

A le też w gm inach zam ieszkania pracow ników , za trudniomych w przem yśle, przew ażnie w gm inach w iejskich, odległych od przem ysłu, n ie przeszły zja­

w iska k ry zysu b ez echa.

Skarżono się, że K asy Skarb ow e nie w ypłacają gminom dodatków kom unalnych, w płacanych przez podatników , a K asy zaliczają je na p o d a tk i p a ń stw o ­ we, U rz ą d W ojew ódzki na nasze p rzedstaw ien ie spraw y przy rzek ł zarządzić przypisyw anie dod atków k om unalnych gminom i zo stała sp raw a pom yślnie z a ­ łatw iona, gdyż od grudnia zeszłego ro ku nie w płynęły żadne sk argi w tej spraw ie.

Kwestjia 15%-owego u d ziału w 10%-owym d o d a t­

k u do państw ow ego p o d a tk u dochodow ego i w do­

d a tk u kryzysow ym z o sta ła u sta w ą załatw io n a tak, że an i za czas w stecz, an i n a przyszłość nie p rz y s łu ­ guje się gminom żaden udział,

W październiku ogłoszona z o sta ła ustaw a, imająca n a celu oddłużenie gmin; n ie s te ty ta u sta w a na Śląsku nie obowiązuje'. J e d n a k poczynił Z arząd kro ki, a ż e ­ by gminy śląskie k orzy stać m ogły z ulg w sp łatach poży czek ii z obniżonych o d setek . Z ak ład U b e z p ie ­

czeń w sk u tek zarządzenia Min. S karb u i O pieki Spo­

łecznej już zgodził się na udzielenie ty ch ulg i m ożna żywić nadzieję, że w p o zostałych zak ład ach i in s ty tu ­ cjach uzyskam y ta k ie sam e ulgi.

T akże sta ra się Zarząd, b y gminom, k tó re w r o ­ k u 1928 zaciągnęły pożyczkę a m e ry k a ń sk ą z Skarbu

Śląskiego, obniżone zostały o d se tk i z 7% n a 5^% oraz żeby sp łaty samego długu W ydział S karbo w y obni­

żył do m ożliwych d la gmin granic.

Drugą p alącą kw estją dla sam orządów , a z a ró w ­ no dla Zw iązku Gmin, jest sp raw a bezrobocia. W y ­ m aga on a ofiarnej p rac y i w ysiłku.

Przedłożyliśm y F unduszow i P racy p rogram r o ­ bót gmin na o k res pięcioletni z odpow iednim m em o­

riałem , ażeby Fundusz p rzyszed ł z pom ocą gminom i przydzielił im odpow iednich środków pieniężnych na przeprow adzenie program u.

W U rzędzie W ojew ódzkim złożył Z arząd podanie w spraw ie leczenia bezro bo tny ch i ich rodzin.

W ostatnim czasie w y słan a została rezolucja do D yrekcji Funduszu Pracy, dotycząca obniżenia zasił­

ków dla bezrobotnycih w n a tu rz e i w gotów ce. Osiąg-

(7)

mięto, że na ,razie nie będzie ograniczenia zasiłków . Będzie w obec tego m ożliwem n ad al utrzym yw ać setk i kucheń, z k tó ry c h odżyw ia się b ezrobotnych.

P ozatem zajm ow ał się Z arząd licznem i sp ra w a ­ mi poszczególnych gmin i doprow adził je do o sta ­ tecznego załatw ienia. N iestety nie było m ożna zaw ­ sze w yjednać korzystnego w yniku dla (gmin-, jak w sp raw ie um ów z firm ą ,,Prdteg“ o dzierżaw ę u rz ą ­ dzeń telefonicznych, k tó ra się jeszcze toczy.

B yłyby to zarysy ogólne o -działalności Z arządu w ro k u ubiegłym . S tatysty czn ie w yobrazić moż-naby p ra c ę iw tym rolku następująco:

Z arząd odbył 8 posiedzeń i z a ła tw ił 65 spraw . Biur-o Zw iązku w ysłało 65 m em orjałów ii1 różnych po dań do w ładz i instytucyj, jak do Sejmu Śląskiego.

R ady W ojew ódzkiej, U rzędu W ojew ódzkiego, p. W o ­ jew ody Śląskiego, M inisterstw a Skarbu, M inisterstw a Spraw W ew nętrznych, Funduszu P racy , Zw iązku M iast P olskich i innych instytucyj i organizacyj.

Pism ze stron y C złonków załatw io n o 1290, o- kól-ników w ysłano -do gm in 8.

P race, jakie były do załatw ienia, zostały w spól­

nie pr-zez Z arząd podjęte i w spólnie załatw ione. To też dzisiaj u stęp u jący Zarząd, skład ający się z 11 członków i 11 zastępców 'wykonał sw e zadanie w k-ażd e j dziedzinie.

S praw ozdanie Przew odniczącego przyjęło Ze­

branie b ez dyskusji.

O gospod arce -finansowej Zw iązku -w ro k u -ubieg­

łym refero w ał S k arb n ik Związku- p. N aczelnik gminy Orzegów, T om anek. P rz ed sta w ił Zebraniu, że do­

chody Zw iązku sk ład ają się:

1) z zapasów z pop rzednich lat, 2) z odsetek,

3) z składek Członków,

4) z udziałów gmin zrzeszonych w Zw iązku w p o d a tk u dochodow ym , w ynoszącym mniej, niż jeden złoty,

5) z dochodów z „O rędow nika Sam orządow ego”.

Poniew aż nagrom adziły się znaczne oszczędności z dochodów la t ubiegłych, obniżona zo stała składka zasadnicza n a ro k sprawoz-dawczy na 6.— zł, w sto ­ sunku rocznym , w obec czego u łatw ione zostało, zw ła­

szcza m ałym gminom, p łacenie składek.

S praw ozdanie rach u nko w e S k arb n ik a p o tw ie r­

dzone zo stało relacją Komisji (Rewizyjnej, k tó ra brzm i następująco:

Kom isja Rew izyjna w składzie:

pan a B urm istrza Żmija z Pszczyny,

p an a R adcy Miejskiego- G rzesia z Chorzowa zjaw iła się w dniu 25, m aja 1935 -r. w biurze sk arb n ik a Zw iązku Gmin P ana N aczelnika Gm iny T om anka w Orzegowie.

Na żądanie Komisji -Rewizyjnej przedłożono gotów kę, księgi i dow ody kaso w e. Rewizja w y­

k a z ała sta n K asy w dniu dzisiejszym jak n a s tę ­ puje:

1) G otó w k a 47,93 zł.

2) Obligacje 6% Pożyczki N arodow ej 1 200,00 ,, 3) K siążeczka M iejskiej Kom. K asy

Oszczędn. w K ato w icach 11 046,05 „ 4) K siążeczka Pow. K asy K om unału.

Oszczędn. w Św iętochłow icach 2 473,75 ,, 5) Z ulokow anych w P. K. O, w K a ­

tow icach 1 043,-11 ,,

ra-zieimi s ta n kasy: 15 810,84 zł.

Pozatem stwierdzom-o w zorow e i praw idłow e p ro ­ w adzenie k siąg k asow ych oraz zgodność zapisków w tejże z od-nośnemi dow odam i.

Rów nież spraw ozdanie S k arb n ik a i Komisji R e­

wizyjnej przyjęło Z ebranie bez dyskusji i jednogłośnie udzielone z o stało Z arządow i absol-utorjum.

Przechodząc do p u n k tu 9 p orządk u dziennego u- stą p ił Zarząd.

W y b ran a z o sta ła Kom isja M atk a dla u stalen ia propozycji do w yboru now ego Zarządu.

W ybrani zostali:

1} p. rad ca m iejski M aciejczyk z K atow ic, 2) p. b u rm istrz Dubiel z Chorzowa,

3) -p. naczelnik gm iny Fojkis z M ichałkow ie, 4) p. n aczelnik gm iny P o la k z Świętochłowic, 5) p. b u rm istrz A n tes z T arnow skich Gór, 6) p, 1)Ui. istrz Żmij z Pszczyny,

7) p, burm istrz Ffatfar z Cieszyna, 8) p. burm istrz 'Dr. P rzybyła z Bielska, 9. p. burm istrz Skop z Lublińca,

N astąp iła w o brad ach 10 m inutow a przerw a, w k tó re j Kom isja M atk a p rzy go tow ała propozycje do w yboru Zarządu.

Komisja przed ło ży ła W alnem u Zebraniu n a s tę p u ­ jącą listę:

a) N-a członków Z arządu p o lec a ła w ybrać:

1) p. p rez y d e n ta m iasta K atow ic, Dr, K ocura, 2) p. p rez y d e n ta m iasta C horzow a, G rzesika, 3) p. b u rm istrza m iasta Bielska, Dr. Przybyłe.

4) p. naczelnika gminy W isła Ciesz., M iedniaka, 5) p. burm istrza m iasta Lublińca, Skopa,

6) p. naczeln ika gm iny Tychy, W ieczorka, 7) p, burm istrza m iasta R ybnika, W ebera, 8) p. naczelnik a gm iny Godula, Rudzkiego, 9) p. naczelnika gminy Orzegów, Tom anka, 10) p, b u rm istrz a m iasta T arn. G óry, A ntesa, 1-1) p, naczelnika gm iny Szopienice, Dr. M ichny,

b) N a zastępców członków :

1) p. burm istrza m iasta Siemianowic, Popka, 2) p. burm istrza m iasta Chorzowa, D ubiela, 3) p. naczelnika gm iny Czechowice, Zieleźnika.

4) p. hurm. m iasta M ysłowic, D r. K arczew skiego,

(8)

<v

8 5) p. burm istrza m iasta M ikołow a, Koja,

6) p. naczelnik a (gminy K ończyce, Sitki, 7) p. burm istrza m iasta Pszczyny, Żmija,

8) p. naczelnika gminy C hropaczow a, Przybyłę, 9) p. naczelnika gminy Św iętochłow ice, Polaka.

10) p. n aczeln ika igminy Szarlej-Piekary, Płonki.

11) p. b urm istrza m iasta Cieszyna, H alfara.

c) N a członków Komisji Rewizyjnej-:

1) p. ra d c y m iasta C horzow a, G rzesia, 2) p. n aczelnika 'gminy Radlin, B randysa, 3) p. n aczeln ik a igminy M ichałkow ice, Fojkisa.

Sprzeciw u do pow yższych list nic zgłoszono, u- chw alono w ybierać Z arząd p rzez aklam ację i w ybór Zarządu n a stą p ił jednom yślnie.

P rzystąpiono w dalszym ciągu p o rząd k u obrad do uchw alenia b u d ż e tu na ro k 1935/36,

S k arb n ik Z w iązku p rze d staw ił p o trz e b y (, Zw iąz­

ku, przedcw szystkiiem p o d k reślił konieczność obsa­

dzenia stano w iska k iero w n ik a biura Związku, k tó re było w zeszłym ro k u bez kiero w nik a, a funkcje te spraw iane były zastępczo. Je d n a k z a d an ia Zw iązku w ym agają stałej siły w biurze. Z tem p o w stan ą w iększe w ydatki, k tó re m uszą b yć p o k ry te pow ięk- szomemii. sk ładkam i członków . S k arb nik propono­

w ał zasadniczą sk ład k ę podw yższyć o t r z y złote ro c z ­ nie t, j, do 9.— zł. iDiia gmin o liczbie m ieszkańców poniżej 1 000 stanow i ta pod w y żk a niew ielki w y d a­

te k , bo m iesięcznie w ynosić b ęd zie sk ład k a w p o ­ rów naniu do zeszłorocznej, ty lk o 25 igr, więcej.

Dla gmin liczących ponad 1 000 m ieszkańców obliczane b ę d ą sk ład k i w edług ustalonego w § 7 s ta ­ tu tu Zw iązku m nożnika, k tó ry stosow nie do liczby m ieszkańców danej gminy, stopniow o podw yższy w y­

sokość sk ład ek ta k , żeiby prelim inow ane 16.000 zł.

w płynęły.

O p a rty n a pow yższych przesłan k ach prelim inarz zo stał p rzed staw io n y przez S k arbnika W alnem u Z e­

braniu, k tó re przyjęło .go bez p o p raw ek.

W szczególności sk ład a się budżet Zw iązku Gmin na ro k 1935/36 z n astępujących pozycji:

BUDŻET

Związku Gmin Woj. Śląskiego za rok 1935/36.

L. b. Wyszczególnienie dochodu wzjsl. rozchodu Suma

zł. gr.

A. D o c h o d y.

1. Zapas z lat ubiegłych 6 000.—

2. O dsetki 400.—

3. Przew idziane sk ład k i członkow skie 16 000.—

4. R esztki poniżej 1.— zł. o d p o d atk u

dochodow ego 200.—

5. W ydaw nictw o „O rędow nika S am orzą­

dow ego" 1 200,—

Sa. dochodów: 23 800.—

1.

B. R o z c h o d y, I. R ozchody osobowe.

P obory se k re ta rja tu 12 000.—

2. Pobory stenotypistki 1 320.—

3. Zw rot kosztów służbow ych skarbnika,

w łącznie z k o sztam i podróży 960.—

4. W ynagrodzenie dla woźnego 1 750.—

5. Składki do K asy Chorych i u bezpie­

czenia 500.—

6. Podróże i djety 300.—

7. Koszta reprezentacyjne 1 800.—

Sa, rozchodów osotbow. 18 630.—

1.

II. R ozchody rzeczow e.

Czasopism a, książki, ustaw y itp. 600.—

2. Portorjum 900.—

3. P rzybory piśm ienne 150.—

4. A nonse ________

5. O płata za używ anie św iatła elektr.,

w odę,oraz ogrzew anie centralne 579,—

6. Na zakup inw entarza biurowego 450.—

7. Należyt,ość za używ anie telefonu 220.—

8. W y d a tk i na ośw iatę ---,t___

9. W ydaw nictw o „O rędow nika Sam o­

rządow ego” 1 680.—

10. Nieprzewidziane 591,—

Sa. rozchodów rzeczow ych 5 170.—

do tego osobowe 18 630,—

Sa, rozchodu: 23 800.—

Do ostatniego p u n k tu p o rząd k u o b rad p. P rz e ­ w odniczący udzielił głosu p. Po słow i Płonce, k tó ry w uzupełnieniu re fe ra tu p. naczeln ika gminy W ieczor­

k a o położeniu finansow em m iast i gmin, p o d ał do w iadom ości Z ebrania m em orjał w spraw ie pom ocy doraźnej dla bezrobotnych, k tó ry Z arząd Zw iązku Gmin pod: d a tą 30. k w ie tn ia br, p rzed ło ży ł D yrekcji Funduszu P ra c y w W arszaw ie, ,a k tó ry brzmi:

Przedstaw iciele gmin W ojew ództw a Śląskiego, zrzeszonych w Z w iązku Gm in W oj. Śl. n a p o sie ­ dzeniu w dniu 25. k w ie tn ia 1935 r. stw ierdzają k a ­ tastro fa ln y s ta n z ao p atrzen ia bezrobotnych na teren ie W ojew ództw a Śląskiego.

O kólnikiem z dnia 3. ‘kw ietnia br, zaw iadom iło W ojew ódzkie Biuro Funduszu P racy o obniżce subw encji w ram ach o k o ło 26%. P o n ad to w strz y ­ m ano n a m iesiąc kw iecień zupełnie k re d y ty z M i­

n isterstw a O p ieki Społecznej. Z arządzenie to jest k rzyw dzące d la gmin i sprzeczne z fak ty c z ­ nym stanem p o trzeb , n a k ła d a ją c tem,samem now e ciężary n a poszczególne ,gminy.

W ostatnim czasie d a ł się zauw ażyć znaczny w zrost staniu zatru d n ien ia n a całym tere n ie P a ń ­ stw a. Zaś stan (zatrudnienia na te re n ie W oje-

(9)

w ódzłw a Śląskiego u trzy m ał się b ez w iększych zmian, w przeciw ieństw ie do innych dzielnic R ze­

czypospolitej Polskiej, gdzie ostatnio dzięki e n e r ­ gicznej ak cji w ład z w k ieru n k u zatrud n ien ia b ez­

robotnych p rzy ro botach publicznych sytuacja w tej dziedzinie pow ażnie się p opraw iła.

Na tere n ie W ojew ództw a Śląskiego w iększych ro b ó t publicznych nie uw zględniono. N atom iast w zrostow i bezrobocia zapobiegano p rzez w p ro w a­

dzenie u rlo pó w burnusow ych, co okazało się śro d ­ kiem połow icznym .

O becne norm y zasiłkow e, k tó re w ypłacane b y ­ w ają w najw iększej części gmin W oj. Śl. p rz e d sta ­ w iają się następująco:

S am otny z samodz. gospod arstw em 2,— zł, mieś.

ż o n aty b ez dzieci 6,— ,, ,, żonaty z 1 dzieckiem 8 r— ,, ,, żo n a ty z 2 dziećm i 10,— ,, „ żo naty z 3 dziećm i 12,— ,, ,,

żonaty z 4 dziećm i 14,— ,, ,,

żo n aty z 5 dziećmi 16,— ,, ,, żo n aty z 6 dziećm i 18,— „ ,, żo naty z 7 i w ięcej dziećmi 20.— ,, „

S taw k i te są ta k niskie, że dalsze ich 'obniże­

nie jest niem ożliwe.

N a ustalen ie obecnych norm w płynął fakt, że o d 1933 r. począw szy z n astan iem w iosny stale obniżano p rzez w ład ze subw encje z p rzy rzecze­

niem p rzy w ró cen ia ich do p ierw o tn ej w ysokości na okres zimowy. P rzyrzeczen ia tego niedotrzym a- no, a raczej po upływ ie o kresu zimowego w dal­

szym ciągu obniżano subwencje.

U trzym anie norm zasiłkow ych comajmniej w d otychczasow ej w ysokości jest k onieczne z uw agi n a b lisk ą g ranicę P aństw a. Dla porów nania n a d ­ m ienia się, że n a Śląsku niem ieckim otrzym ują b e zro b o tn i zasiłki w ram ach od 70,— do 100,—

m are k m iesięcznie.

C iężar opieki społecznej n ad ■bezrobotnymi spoczyw a d o tą d na b ark a c h gmin z uw agi n a to, że p rzek azy w an e subw encje nie w ystarczały na całk o w ite po kry cie w y d atk ó w , zw iązanych z z a o ­ patrzen iem b e z ro b o tn y ch .

P row adzona d o tą d ak cja zapom ogow a dla b e z ­ rob otny ch z braiku odpow iednich funduszów p rzep ro w ad zo n a z o sta ła z uszczerbkiem innych akcyj, n a leżący ch do w łaściw ego z ak resu dzia­

łania op iek i społecznej, w szczególności dla ak cji ośw iatow ej, zapobiegaw czej, m lecznej i t. p, Kwe- stja t a w y w iera rów nież pow ażn y w pływ na p ro ­ w adzen ie i utrzym anie s e te k kucheń, k tó re d zien ­ nie w ydaw ają przeszło 100 000 obiadów . Zam ­ knięcie ty ch kucheń, jest w prost nie dopom yśle- niia, gdyż stan o w ią one d la licznej w arstw y b e z ­ rob otny ch jedyne źródło o trzym ania ciepłej s tr a ­ wy.

U szczuplenie i n iepu nk tualn e przek azy w an ie pom ocy w n a tu rz e zm usiło n iek tó re gm iny do zakupu p ro d u k tó w w e w łasnym zakresie, a zw ła­

szcza w ok resie przedśw iątecznym , w zględnie z a ­ p rzestan ia akcji zao p atry w an ia b ezro botnych w naturailja, zaś inne d o zupełnego w y czerp ania p o ­ siadanych zapasów .

W obec pow yższego p rzed staw iciele Zw iązku Gmin W ojew ództw a Śląskiego, bio rąc po d uwagę k a ta stro fa ln e położenie bezrob otn ych, w y c z e rp a ­ nych ze w szystkich środków p rzez długi okres trw ania bezrobocia, zw racają się do D yrekcji F u n ­ duszu P ra c y z p ro śb ą o:

1) zarząd zen ie u trzy m an ia w szelkich subw encji ta k w gotów ce ja k i w n a tu rz e w w ysokości udzielonych w mieś. m arcu ro k u bież.,

2) rozszerzen ie subw encji w n a tu rz e o d alsze a r ­ ty k u ły żyw nościow e, zw łaszcza tłuszczow e, k tó ry c h b ra k d aje się dotkliw ie odczuć.

P. P oseł P ło n k a ośw iadczył, że in terw en cja p o ­ w yższa odniosła te n sk u tek, że w ładze c e n tra ln e od­

stąp iły od obniżenia zasiłków dla bezrobotnych, jed­

nakow oż nie w iadom o na jaki czas.

W obec tego sta n u spraw y w niósł o uchw alenie rezolucji n astęp u jącej tre śc i:

1) W alne Z ebranie Z w iązku G m in W ojew ództw a Śląskiego w dniu 1. czerw ca 1935 r. pow ołując się na p rzed ło żo n y D yrekcji Funduszu P ra c y meimorjał z dnia 30. k w ie tn ia 1935 r. w spraw ie zasiłkó w dla b e z ­ robotnych z Funduszu Pracy, u w aża załatw ien ie spraw poruszonych w m em orjale z dnia 30. k w ie tn ia w dal­

szym ciągu za a k tu a ln e. S p raw a budzi w dalszym c ią ­ g u obaw ę, że zao p atrz e n ie bezro b otn ych w n a jp o ­ trzebniejsze środki do życia będzie uniem ożliwione, jeśliby n astąpiło obniżenie zasiłków w n a tu rz e jak i w gotówce, zw łaszcza, że w iększe p rac e in w e sty ­ cyjne, m ające być w yko n ane p rz e z Fund u sz P racy, nie są przew idziane na terenie W ojew ództw a Ślą­

skiego.

2) Nie cierpi zw łoki uruchom ienie robót publicz­

nych na w ielką skalę w W ojew ództw ie Śląskiem.

Szereg gm in przedłożyło Funduszow i P ra c y w K a to ­ w icach za po śred n ictw em Zw iązku G m in p ięciolet­

nie plany inw estycyjne. Je d n a k ro bó t rozpocząć gmi­

ny nie m ogą spow odu b ra k u środków do finansow ania tych przedsięw zięć.

3) Poza tem i planam i gm in istnieją m ożliw ości u- ruchom ienia w iększych ro b ó t publicznych n a Śląsku, k tó re p rzepro w ad zić b y ło b y zadaniem Funduszu P ra ­ cy, a p lan p ra c n a le ż a ło b y u stalić w porozum ieniu F unduszu P racy z Zw iązkiem Gm in w ten sp o ­ sób, żeby p ra c e by ły podzielone na; poszczególne gminy.

4) P a lą c ą k w e stją jest zao p atrzen ie b e z r o b o t ­

nych w odzież, zw łaszcza dla dzieci stały ch b ezro ­ botnych. P rzydział gminom odzieży w n a tu rz e u w a ­ ża Walne Zebranie aa niecelowe i za zbyt' drogą a k ­

(10)

10 cję, gdyż Z arządy gmin m ogłyby w własnym: z a k re ­ sie dużo taniej ii lepszych środków odzieżow ych za­

kupić, jeśliby Fundusz P racy przydzielił gminom z a ­ m iast odzieży, rów no w arto ść jej w gotów ce.

5) A le jeszcze inne nag lące zagadnienie nie schodzi z p orząd k u codziennego w urzęd o w an iu s a ­ m orządów , a to jest um ieszczenie bezdom nych, e k s ­ m itow anych rodzin z ich daw niejszych m ieszkań.

Chodzi w yłącznie o pozbaw ionych pracy, k t ó ­ rzy w sk u te k zupełnego^ w yczerpania się ich środków m aterjalinych, stra c ili d ach n a d głow ą.

Budow a m ałych, zdrow ych m ieszkań dla tych bezdom nych s ta ła się ob ecnie nieodzow ną k on iecz­

nością.

W alne Z ebranie poleca Zarządow i poczynić w szelkie zabiegi w celu u zy sk an ia d la gmin o d p o ­ w iednich 'funduszów, ab y mogły w najkrótszym czasie być ro zp o częte budow y m ieszkań dla bezdom nych,

W zw iązku z pow yższym i p o stulatam i w yłoniła się k w estja d ostarczan ia 'gminom środków n a p ro ­ w adzenie -robót,

P. B urm istrz m ia sta Bielska Dr. P rzy by ła w yjaś­

nił, że udzielone fundusze w pływ ają z b a rd z o wiel- ikiem opóźnieniem , a często, gdy się okres budow lany kończy. T a k spóźnione w p ływ y chybią swój cel i p o ­ lec a ło b y się p rze d staw ić w łaściw em w ładzom w nio­

ski o uruchom ienie k re d y tó w z początkiem , wiosny, t. j. w m arcu, co p rzyczyni sic w bardzo znacznej m ie­

rze d o term inow ego rozpoczęcia p ra c i zatrudnienia b ezrob o tn ych .

W alne Z ebranie przyjęło t e n p o stu lat.

N astępnie om ówił rów nież p. B urm istrz Dr. P rzy ­ była k w estję przejęcia 'K om unalnych U rzędów P o­

średnie tw a P racy p rzez Fundusz Pracy, co m iało n a ­ stąpić z dniem 1. k w ie tn ia 1935 r. J e d n a k przejęcie dotych czas nie nastąpiło' a k o sz ty utrzy m an ia tych urzędów p onoszą gminy nadal. N ależało by się w o ­ bec teg o zw rócić do D yrekcji Funduszu P racy o zw rot k o sz tó w za ten o k re s czasu, w k tó ry m urzędy gminne p ro w a d z ą ag endy lU. P. P. nieobow iązkow o.

Z ebranie .przyjęło te n w niosek,

A by rezolucje i, p o stu la ty pow yższe przedłożyć . Panu W ojew odzie i Panu, D y rekto ro w i Funduszu P ra cy Dolanow skiem u, w ybrana zo stała 'Komisja, w składzie pp. Posła Płonki, N aczeln ik a gm iny P rzy ­ były, N aczelnika gm iny B randysa i N aczelnika gm i­

n y Broiła, Komisji poruczono w yjednać konferencję u P ana D y re k to ra Funduszu P ra c y i oprócz złożenia jemu m em orjału, ustnie i szczegółow o objaśnić i u za­

sadnić p o stu la ty i rezolucje,

W dalsz ym ciągu o b ra d p. N aczelnik igminy P rz y ­ b y ła zap y tał, jak daleko p o stąp iły p ra c e nad p ro je k ­ tem u sta w y o gm inach w iejskich n a Śląsku i czy u- tw orzona rozporządzeniem p. P re zy d e n ta R zeczypos­

p olitej Kom isja R ew izyjna Zw iązków Sam orządow ych d ziałać będzie n a Śląsku.

N a pierw sze p y tanie odpow iedział p. P rzew odn i­

czący Z ebrania, ż e p ro je k t u sta w y o gminach w iej- sikch przechodzi jeszcze kom isje Sejmu,

W dyskusji nad drugiem pytaniem s ta n ą ł p, B ur­

m istrz Dr. P rzybyła n a tem stanow isku, że ro zp o rzą­

dzenie p. P re zy d e n ta R zeczypospolitej z d n ia 24, p a ź ­ dziern ik a 1934 r. o Zw iązku Rew izyjnym Sam orządu

T erytorialn eg o i rozporządzenie o p o p raw ie gospo­

d ark i i finansów zw iązków sam orządow ych nie zo ­ sta ły rozciągnięte n a te re n Śląska i gminy po winne dom agać się u tw o rzen ia W ojew ódzkiej Komisji O ddłu­

żeniow ej t. j, żądać rozciągnięcie u staw y na Śląsk, — Pozateim pow inne gm iny ubiegać się o obniżenie procentów od zaciągniętych pożyczek do 5 ^ % w stosunku rocznym, a uzyskanie te j obniżki przyczyniłoby się do p o p raw y sytuacji finansowej (gmin.

D la gmin w pow iecie bielskim i cieszyńskim są w ielkim ciężarem sp łaty zaciągniętych t, zw. p o ży ­ c zek m oraw skich z czasów p rze d objęciem ty ch te r e ­ nów pirzez R zeczpospolitą Polską. Długi tych gmin figurują obecnie w B an k u G o sp o darstw a K rajow ego.

P o lecałob y się z e względu na tru d n e p ołożenie finan­

sowe ty ch gm in poczynić kro ki, by tym jednostkom skreślone zo stały te długi.

W spraw ie spłacan ia przez gm iny pożyczki a m e ­ rykańskiej za b ra ł głos p. N aczelnik gm iny R udzki wyw odząc, że niesłuszne jest po stęp o w an ie U rzędu W ojew ódzkiego, k tó ry ściąga od (gmin ra ty a m o r ty ­ zacyjne w edług kursu d o lara z czasu zaciągnięcia p o ­ życzki pomimo, że obecnie k u rs jest no to w an y o p rz e ­ szło 30 proc, niżej.

Położenie g ospodarcze gmin jest b ard zo k ry ty c z ­ ne i gm iny nie m ogą sp łacać term inow o ra t a m o rty ­ zacyjnych. J e d n a k U rząd W ojew ódzki b ez względu n a s ta n finansow y gm in zajm uje w K asach S k a rb o ­

wych w pływ y n a p ok rycie zaległych ra t am o rty zacy j­

nych. W szystkie dotychczasow e p o d ania gmin o z a ­ stosow aniu obecnego kursu p rzy sp ła ta ch tej poży­

czki U rz ą d W ojew ódzki odm ownie załatw ił z tem um otyw ow aniem , że w spraw ie sp łaty p o ­ życzki w ierzycielom am eryk ańsk im to czy się spór w 'Londynie. Jed n ak ow oż do czasu rozstrzygnięcia sporu m ógłby U rząd W ojewódzki, ulżyć gminom sp ła ty p rzy zastosow an iu obecnego k u rsu d o lara a różnice pom iędzy w ysokością ra t obliczonych w edług dawniejszego' k u rsu a obecnego, m ogłyby b yć o b ra ­ cane n a z a tru d n ian ie b ezrobo tny ch .

W niosek te n zo stał przyjęty.

N a tem w y c z e rp a ły się obrady,

P, Przew odniczący o d czy tał telegram p an a S ta ­ ro sty Ja ro sz a z Pszczyny, k tó ry życzył W alnem u Z e­

b ran iu pom yślnych obrad, gdyż nie mógł osobiście w ziąć udziału w Zebraniu,

Dziękując gościom oraz d eleg atom m iast i gmin za udział w Ż ebranin, zam kn ął p. P rzew odniczący W alne Zebranie,

(11)

Podatek od biletów wstępu do kin

Liczne m iasta i 'gminy zrzeszone w Zw iązku Gmin W ojew , Śląskiego pobierają p o d a te k kom unalny od biletów iwstępu do kin. Poniew aż p o d sta w ą 'oblicze­

n ia p o d a tk u jest legitym acja filmowa,, w ystaw iona przez M inisterstw o Spraw W ew nętrznych, podajem y niżej pismo okólne tegoż M in isterstw a z uw agi na w ażność treści p rzy ustaleniu p o d staw w ym iaru p o ­ d a tk u obok obow iązku M agistratów i Zarządów gmin domie siania w ładzy adm inistracji ogólnej I. 'instancji o spostrzeżonych okolicznościach, p o danych w tern piśm ie okólnem .

WYCIĄG

D ziennika U rzędow ego M in isterstw a Spraw W ew ­ nętrzny ch dnia 10. V. 1935 r.

P ii s m o O k ó 1 n e z dnia 1 m aja 1935 r.

0 ew idencji w yśw ietlanych filmów w kinem atografach n a te re n ie Rzplitej. (Nr. AF. 59—4/Ewid.), Do P. P. W ojew odów , K om isarza R ządu n a m, st. W arszaw ę ii S taro stó w .

N a p o dstaw ie a rk u sz y ew idencyjnych filmów wy- świietlanych n a terenie: R zplitej, ,a nadsyłanych M ini­

sterstw u Spraw W ew n ętrzn y ch na sk u tek o k ó ln ik a Nr. 175 z dn. 26. IX 19l28 r. (Zb. Zairz. Min. Spr.

W ew n. Cz. I. str. 294) i okólnika Nr. 206 z dn. 24. XII.

1931 r. (Diz, Urz. Min. Spraw W ew n. Nr, 211, poz.

339) zostało stw ierdzone, że w całymi sz ere ­ gu m iejscow ości są w y św ietlan e filmy, do k tó ry c h Le­

gitym acje filmowe, w ystaw ione p rze d dniem 1. I, 1930 r. — b ez oznaczenia term inu ich w ażności — u- tra c iły sw ą w ażność w zw iązk u z zarządzeniam i M i­

n istra Spraw W ew nętrznych: z dn, 28, XII. 1929 r, (M onitor Polski Nr. 299, poz. 703 z dn. 30. XII. 1929 r.), iz d n ia 17. XII, 1930 r. (M onitor Polski Nr, 297, poz. 417 z idn. 27. X'II. 1930 ;r.) z dn. 30. XI. 1931 r.

(M onitor P o lsk i N r, 281, poz. 374 z dn. 5. XII. 1931 r.), z dn, 2. XII, 1932 r. (M onitor Polski Nr. 280, poz. 328 z dn. 6. XII. 1932 ,r.J, z dn, 6. XI. 1933 r. (M onitor P ol­

ski Nr. 257, poz. 274 z dn. 8. XI. 1933 r.).

P on ad to stw ierdzono, że pomimo ozn aczania od d n ia 1 stycznia 1930 ;r. n a legitym acjach term inów w ażności, w yśw ietlane są filmy p o siadające leg ity ­ m acje już niew ażne, t. j. takie, k tó ry c h term in w a ż ­ ności upłynął, oraz filmy, których d ata term inu w a ż ­ ności n a legitym acjach izostała sfałszow ana przez w y­

tarc ie w łaściw ej i w staw ien ie innej d aty .

S tan ten św iadczy o niedostatecznem w y ko ny ­ w aniu n a d z o ru n ad filmami wyśw ietilanem i publicznie 1 w ym aga baczniejszego zw rócenia uw agi n a w ażność legitym acyj do filmów w yśw ietlanych w k in o te a tra c h n a tere n ie Rzplitej.

Z zw iązku z tern M inisterstw o S praw W e w n ę trz ­ nych kom unikuje, co następuje:

a) legitym acje do filmów, w ystaw ione p rze d dn.

1, I. 1930 r. b ez ozn aczenia term in u ich w ażności s tr a ­ ciły sw ą w ażność z dn, 1. I. 1934 r,

b) począw szy od 1 dnia 1. I. 1930 r. w szy stkie legi­

tym acje są w y staw iane z uwidocznionemu! dk» nich term inam i w ażn o ści,

c) n a p ierw szej stronie legitym acyj nigdy nie są czynione żadne p o p raw k i a n i podskrobania.

M inisterstw o' prosi p rze to o zw racanie uw agi na legitym acje, p rze d k ład a n e w ładzom adm inistracyjnym przy zgłaszaniu filmów d o w yśw ietlania, publicznego i w e w szystkich w ypadkach, w k tó ry ch :

a) legitym acje n o szą d a tę w ystaw ien ia p rz e d 1, I, 1930 r.

b) le g ity m a c je u tra c iły sw ą w ażność w zw iązku z term inam i uw idocznione mi na, nich,

■c) n a pierw szej stronie legitym acyj poczynione są jakiekolw iek popraw ki, lub podskrobania — należy niedopuszczać do w yśw ietlania publicznego tych fil­

mów, a ,zakw estionow ane legitym acje p rz e d k ła d a ć niezw łocznie M inisterstw u Spraw W ew n ętrzn y ch do dalszej decyzji.

(— ) T. K rychow ski P od,sekretarz S ta n u ,

Orzecznictwo Najw. Trybunału Administracyjnego

ODPIS

U trzym anie ubogiego w zakład zie psy ch iatry cz­

nym z p o lecen ia p ro k u ra to ra z p u n k tu w idzenia p rze ­ pisów o opiece społecznej.

U trzym yw anie ubogiego w zak ład zie psy ch ia­

trycznym z p o lec e n ia p ro k u ra to ra nie jest a k te m opieki społecznej w rozum ieniu § 31 pruskiej u- staw y w ykonaw czej z 11. VII. 1891 r, (Zb, ust. pr, str. 300) d o niem ieckiej u staw y o dom icylu w s p a r­

cia.

W spraw ie sporno-adm inistracyjnej W ojew ódz­

kiego Zw iązku W sp ierania Ubogich w Poznaniu p rz e ­ ciw M iejscow em u Zw iązkow i W spierania Ubogich w Bydgoszczy w przedm iocie zw ro tu k o sztó w za u- m ysłow o chorego A. St,, n a sk u te k odw ołania po zw a­

nego od1 w y ro k u W ojew ódzkiego Sądu A d m in istra­

cyjnego w Poznaniu z 31 III. 1933 ir, N. T. A,, uchyli!

zaczepiony w y ro k i p rze k a z ał spraw ę sądow i a quo do ponow nego rozpatrzenia.

M otyw y: P ro k u ra to r p rzy Sądzie O kręgow ym w Poznaniu pow iadom ił pism em z 30, VI. 1930 r. s ta ro ­ stę krajow ego w Poznaniu, że śledztw o przeciw A.

St,, uczniow i gastronom icznem u, podejrzan em u o k r a ­ dzież, zo stało um orzone ma podstaw ie orzeczenia le­

karskiego', i w niósł o bezzwłocznie um ieszczenie w y ­ m ienionego w z a k ład zie psychiatrycznym , poniew aż

(12)

12 jest on niebezpieczny dla otoczenia, a z uw agi na u- m orzenie śledztw a nie m oże b y ć przetrzy m y w an y w areszcie.

N a polecenie sta ro sty krajow ego z lió. VII. 1930 r, przyjęto St. w dniu 217. VIII. 1930 r, do W ojew . Z a­

k ła d u Psychiatrycznego w K ościanie, K o sz ta pielęg ­ now ania w kw ocie 1,85 zł. dziennie p rze jął narazie W ojew ódzki Zw iązek w spierania ubogich w Poznaniu, stw ierdziw szy zaś, że St. m a domicyil w sparcia w Bydgoszczy, dom agał się z w ro tu naro słych stąd k o sz ­ tó w od M iejscow ego Zw iązku w spierania ubogich w Bydgoszczy, la w obec odm ownego stano w iska tego zw iązk u w ytoczył spór p rze d W ojew ódzkim Sądem A dm inistracyjnym w Poznaniu.

Z pism p rocesow ych stro n w ynika, że p rete n sja pow od a w ynosi za dzień 30. IX, 1932!—- 10il9 zł, 35 gr.;

n a p oczet tej p rete n sji pozw any z ap łacił już bezpo­

średnio w Z akładzie w K ościanie k w o tę 771 zł, 45 gr,, k tó re j z w ro tu dom aga się od p o w od a w osobnej s k a r­

dze z d a ty 28. XII. 1932 r. Pozw any stoi bow iem na stanow isku, że p o byt St. w zakładzie b ąd ź uwolnie- nienie go z z a k ła d u uzależnione były, w edług pism a D yrekcji z 2i2. II, 1932 r., od p ro k u ra to ra . Z pow yż­

szego pism a oraz z faktu, że St. w czasie p rzebyw ania w dom u rodziców n a u rlo p a c h nie zd radzał objaw ów choroby um ysłow ej, n a b ra ł p o zw an y przekonania, że w ym ieniony p o zo staw ał w zak ład zie n a przym usow ej obserw acji, a nie w celach leczenia. Zdaniem p o zw a­

nego, ta k i p o b y t n ie uzasad n ią ponoszenia kosztów p rzez zw iązek w sp ieran ia ubogich (W ohlera-K rech k o m en ta rz 32 i 65 do § 38 u sta w y z 30. V. 1908).

Pow ód przyzn ał, że otrzym ał n a p oczet swego roszczenia od pozw anego pow yższą k w o tę i w obec tego zre d u k o w ał to roszczenie do k w o ty 247 zł, 90 gr.

z 10% odsetkam i zw łoki od drniia 13. X. 1932 r., ż ą d a ­ jąc n a d to z w ra ca n ia kosztów , jakie p o w sta n ą przez pobyt St. w jednym z z ak ład ó w psychjatryczn ych p o ­ w oda po dniu 30. IX. 1932 r., i zasąd zen ia pozw anego na ponoszenie kosztów sporu.

W yrokiem z 31. III, 1933 W ojew ódzki Sąd A d ­ m inistracyjny zasądził pozw anego w m yśl streszczo ­ n y ch wyżej ż ą d ań skargi. W uzasadnieniu sąd z a ­ znaczył m iędzy innem i, że z cy tow anego na w stępie pism a p ro k u ra to ra w ynika, iż nie dlatego um ieszczo­

n o St, w Z akładzie w Kościanie, ab y się p rzekonać, czy jest on um ysłow o chory, czy nie, lecz dlatego, że stw ierdzono u niego chorobę um ysłow ą, w y klu czają­

cą jego poczytalność, nie w ykluczającą n ato m iast nie­

b e zp ieczeń stw a d la otoczenia.

Z pow yższego doszedł W ojew ódzki Sąd A dm ini­

stracyjn y do p rzek o nania, że St. um ieszczono w za­

kładzie jako chorego, pism o zaś D yrekcji Z ak ład u z 22. II. 1932 r., w spom inające o tem , i* w ypisanie cho­

rego z Z akładu n astąp i po uzyskaniu od P ro k u ra tu ry zezw olenia na w ypisanie, je.st ty lk o w yrazem p rze k o ­ nania D yrekcji Zakładu, iż, w ob ec um ieszczenia cho­

reg o w Z akładzie z inicjatyw y p ro k u ra to ra , należy go

te ż pow iadom ić o w ypisaniu 'chorego z Z akładu, i t e ­ go w ym aga popraw ność w w spółdziałan iu w ładz.

Od teg o w yroku w niósł pozw any odw ołanie do N ajw yższego T ry bu nału A dm inistracyjnego, w któ- riem (zwalcza pow yższy pogląd sądu a quo, pow ołując się nadto ma dołączon e do odw ołania zeznania ro d zi­

ców S t,; d o d a tk o w o pism em z 9. I, 1934 r. p rzedłoży ł pow ód T rybunałow i udzielone m u w odpisie sp ra w o ­ zdanie D yrek cji Z akładu do sta ro sty krajow ego z 27, VII. 1933 r,, w k tó re m zaznaczono, że A. St, został um ieszczony w Z akładzie jako intern o w an y p rzez .P ro k u ra tu rę w Poznaniu, że jest on z rac ji swej c h o ro ­

b y w ybitnie skłonny ido p o p ad an ia w k on flik t z k o ­ deksem karnym i jako ta k i niebezpieczny d la o to cze­

n ia i p o rzą d k u praw nego, w ym aga zatem p o b y tu w zakład zie zam kniętym , w reszcie, że o ew entualnem zw olnieniu go z Z ak ład u zad ecy d o w ać m oże jedynie w ładza p ro k u ra to rsk a , k tó ra sp ow odow ała in tern o ­ w ania go w tym zakładzie. W dołączonym piśmie p ro k u ra to ra sądu okręgow ego do D yrekcji Z akładu z 13. IX. 1933 r. zarzucono rów nież, że p ro k u ra to r nie mógł uwzględnić próśb rodziny o zw olnienie St, z Z a­

kładu, m ianow icie ze w zględu n a opinję Z akładu i o- rzeczenie lek arsk ie.

Pozw any tw ierdzi, że w ty ch w aru n k ach koszty, o k tó re się spór toczy, n ie są k osztam i opieki społecz­

nej w rozum ieniu u sta w y z 30. V. 1908 (Dz. Ust.

Rzecz. str. 381).

N. T. A. rozw ażył, co następuje:

W edług § 31 u staw y z 11. VII. 1891 r. i(Zb, ust, pr. str, 300), obow iązane są k rajo w e zw iązki w sp ie ra ­ n ia ubogich d b a ć o um ieszczanie, leczenie i pielęgn o ­ w anie potrzeb ujący ch w sparcia um ysłow o chorych, idjotów , epilep tyk ów , głuchoniem ych i ociem niałych w odpow iednich zakładach, o ile osoby te potrzebu ją opieki zakładow ej; w edług zaś § 31 a) m oże k rajo w y zw iązek żądać o d w łaściw ego m iejscow ego zw iązku w spieran ia ubogich z w ro tu odnośnych k o sztó w (z w y ­ jątkiem ogólnych k osztów adm inistracji z a k ła d u i k o sztó w p o grzebu zakładow ego).

W ynika z tego, że spoczyw ający na krajow ych zw iązkach ubogich ob ow iązek u dzielania o p iek i 'za­

kładow ej nie obejm uje w szystkich ubogich ułom nych, w ym ienionych w § 31, lecz tylk o tak ich z p ośród nich, k tó rzy p o trzeb u ją opieki zakładow ej. O p o trzeb ie zakładow ej opieki o rzekać m ogą, jak to już z n a tu ry rzeczy w ynika, jedynie le k a rz e fachow i w dziedzinie leczenia odnośnych ułom ności fizycznych i u m ysło­

wych, a ta opinja fachow a jest w yłącznie m iarodaj­

na dla rozstrzygnięcia kw estji, czy p o b y t ułom nego w zakładzie specjalnym- je s t a k te m opieki społecznej w rozum ieniu pow yższego przepisu.

N atom iast utrzym yw anie ubogiego w tego ro d za ­ ju zakładach, spow odow ane np. poleceniem w ładz są ­ dow ych w celu obserw acji stan u um ysłow ego, lu b też innem i zarządzeniam i w ładz, nie może b y ć uw ażan e za a k t opieki społecznej,

(13)

13 W niniejszym w ypadku um ieszczenie St. w Z a­

k ład z ie Psyc-bjatryicznym w K ościanie n astąpiło w praw d zie n a podstaiwie orzeczen ia lekarsk iego, p o ­ w ołanego w piśm ie p ro k u ra to ra p rz y Sądzie O k rę g o ­ wym w Poznaniu z 30. VI. 1930 r., jednakże z dal­

szych a k t spraw y, a w szczególności ,z przedłożonego p rzez p o zw an eg o w po stęp o w aniu odw oław czem spraw o zdan ia D yrekcji Z akładu z 26. VII. 1933 r. zd a­

je się w ynikać, że d y re k to r Z ak ład u .nie u w a ż a się za ko m p eten tn eg o do ew entualnego zw olnienia cho­

rego teg o iz Zakładu, w ychodząc z założenia, że jest on in tern o w an y p rz e z p ro k u ra to ra i m oże być zw ol­

niony jedynie decy zją w ładzy p ro k u ra to rsk iej. To samo zdaje się w ynikać z p ism a prokuratoria. W obec tego u p a d a tw ierd zen ie sąd u a quo, jakoby pow o ły ­ w anie się D yrekcji w piśm ie z 28. II. 1932 r. n a p o ­ trz e b ę decyzji p ro k u ra to ra m iało tylko c h a ra k te r zwyczajnej p o p raw no ści w e w zajem nym stosunku w ładz ii było równoznacznie z zaw iadom ieniem p ro k u ­ ratoria o w ypisaniu chorego z Z akładu.

W tym stan ie rzeczy b r a k jest p o d staw y do ro z ­ strzygnięcia istotnej d la niniejszego sp o ru kw estji.

czy i w jakim o kresie p o trz e b a u d zielenia St. opieki zakładow ej istn ia ła z p u n k tu w idzenia p rzep isów u- staw o d aw stw a o opiece społecznej.

A poniew aż sp raw a niniejsza ze w zględu ma jej przedm iot m oże być rozstrzy g n ięta jedynie łącznie z p o w o ła n ą wyżej sk arg ą pozw anego z 28. XII, 1932 r. o zw ro t uiszczonej już p rze z niego k w o ty 771 zł, 45 gr., a n a d to w ym agać będzie, oprócz zasięgnięcia opinji w ładzy p ro k u ra to rsk iej o p o d staw ie praw nej zarząd zen ia intern o w an ia St., ew entualnie ta k ż e p o d ­ d an ia go badaniu przez zaprzysiężonego rzeczoznaw - cę-psychiatrę, należało , uchylając zaczepiony w yrok, sp raw ę p rzek azać sądow i a quo do ponow nego roz- pat,rżenia. (W yrok z 18 grudn ia 1934 r. I. rej. 4900/33).

W . B orkow ski, sędzia N. T. A.

ODPIS

N ajwyższy T ry bu nał A dm inistracyjny L. Rej. 3164/32

U c h w a ł a

w spraw ie sporno-adm inistracyjnej Zw iązku W sp ieran ia U bogich w Z ebrzydow icach, pow oda, p rzeciw ko Zw iązkow i W sp ieran ia ubogich w R ybni­

ku, pozw anem u o ponoszenie kosztów leczenia n ie ­ letniej E. S.

Pow yższy T ry b u n ał A dm inistracyjny oddala od­

w ołanie pozw anego w yrok u W ojew ódzkiego Sądu A dm inistracyjnego w K atow icach z 30. gru d nia 1931 r. L. dz. S, 447/31 S. A. n a k o s z t pozw anego. W a r­

tość przed m io tu sporu u s ta la się ma 1.115 izł.

U .z a s ia d m i e ,ni i e.

Pow yższym w yrokiem W ojew ódzki Sąd A dm ini­

stracy jn y w K atow icach na s k u te k skargi pow oda za­

sądził pozw anego n a zw rot kosztów , jakie p o w stały z pow odu leczenia E. S., urodzonej w 1925

r. iza czas od dnia 19, stycznia 1931 r. do dnia w nie­

sienia sk arg i w szpitalu w R ybniku w kw ocie 1.115 zł. K oszty sporu n a ło ż y ł Sąd n a pozw anego, ozna­

czając w a rto ść p rzed m io tu sporu n a 1.115 zł.

Od tego w yro ku o d w ołał się p o zw an y do N aj­

w yższego T ryb un ału A dm inistracyjnego, w yw odząc, że n ieletn ia E. S. nie m ieszka w R ybniku już od 31. listo p ad a 1929 r., że rodzice jej utracili po swej śm ierci siedzibę w sp a rcia w R ybniku po u p ły ­ wie jednego rok u, a zatem w ym ieniona nie ma z kim dzielić domicylu w sp arcia po m yśli § 18 ustaw y o sie­

dzibie w sparcia z 30. m aja 1908 r., a zdaniem odwo- ław cy n ab y ła ona b e z w zględu n a swój w iek sam o­

dzielnie siedzibę w sparcia w Z ebrzydow icach, dokąd ją 'zabrał opiekun.

N ajwyższy T ry b u n ał A dm inistracyjny ro zw aży ł co n a s tę p u je ;

Z apatryw anie odw oław cy, że ojciec E, S., k tó ­ ry zm arł w 1928 r, i, w chw ili śm ierci posiadał nie­

spornie siedzibę w sp arcia w Rybniku, u tra c ił tę sie­

dzibę po śm ierci w sk u te k rocznej tam że n ie o b e c ­ ności, jest m ylne już z tego pow odu, że przepisy p o ­ w ołanej u sta w y ta k o nabyw aniu jak o u tra c ie sie­

dziby w sp arcia odnosić się m ogą ty lk o do osób ż y ją ­ cych. O ile w ięc chodzi o ustalenie siedziby w sp a r­

cia E. S., k tó ra u tra c iła m atk ę w 1925 r.

m iarodajną jest w m yśl § 18 cyt. u staw y o s ta tn ia sie­

dziba; w sparcia jej ojca i to ta k długo, d o pó k i w y ­ m ieniona, ukończyw szy la t 16 nie u tra c i tej siedziby, w sk u te k rocznej nieobecności w Rybniku, w zględnie nie n ab ędzie gdzieindziej dom icylu w sparcia prze?, roczny poby t. W cześniejszem u sam oistnem u n a b y ­ ciu siedziby w sparcia p rzez E. S. stoi na przeszk odzie przepis § 10 cyt. ustaw y, w edług k tó r e ­ go istotnym w aru n k iem do nabycia siedziby w sparcia jest p o b y t roczn y w d anej gm inie po ukończeniu 16 la t życia.

W ty m sta n ie rzeczy tra fn ie Sąd a quo uznał, że E. S. w czasie leczen ia w szpitalu w R y b ­ niku, p o siad a siedzibę w sp arcia u pozw anego i że w n a stę p stw ie tego pozw any winien: po myśli § 30 łą c z ­ nie z § 18 cyt. u sta w y ponieść k o sz ty tego leczenia, k tó ry c h w ysokość nie jest p rzez pozw anego k w e stio ­ now ana,

W obec tego n ale ż a ło b y odw ołanie oddalić, O- rzeczenie o ko sztach sporu opiera się na § 103 u sta - w y o ogólnym zarządzie kraju.

Od tej u chw ały w olno stronom w ciągu dwóch tygodni od dnia jej d o ręczen ia w nieść n a zasadzie §§

89 i 67 u sta w y o ogólnym zarządzie k ra ju o w y z n a ­ czenie term inu ustnej ro zpraw y p rz e d Najw yższym T rybunałem A dm inistracyjnym .

Je ż e li w niosek ta k i we w skazanym term inie nie w płynie do T rybunału, u ch w ała niniejsza n a b ie ra mo­

cy ostateczneg o w yroku.

W arszaw a, dnia 27. k w ietn ia 1935 r,

w /z P r e z e s (— ) Sędzia Dr. B ernaczek.

Cytaty

Powiązane dokumenty

W ykonuje wszelkie systemy centralnych ogrzewań, pierw­. szorzędne urządzenia

cia zobowiązań znowelizować w ten sposób, że do umów dołącza się tylko uwierzytelniony odpis uchwał organu stanowiącego1, zatwierdzonych przez w łaści­.. wą

rząd Związku wybrał dla tych spraw komisję, która po odbyciu kilku posiedzeń ustaliła przy udziale przedstaw iciela Urzędu W ojewódzkiego Śląskiego wytyczne,

lucje poszczególnych Kół Pow iatow ych Związku, zasadniczo wypowiadając się za tem, że projekt godzi w interesy gmin i narazie jest nieaktualny.. W razie

chomić lub rozszerzyć i przez to pozbylibyśm y się całej masy bezrobotnych, którzy w w yżej w y ­ mienionych przemysłach i rzemiosłach znaleźliby pracę, a

nia rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 24. X, br, o popraw ie gospodarki i finansów związków samorządowych. Rozporządzenie to jest w obecnej jego

W tych Związkach, gdzie nadwyżki budżetowe przelewane były na specjalny fundusz (obrotowy czy zasobowy) a -saldo tego funduszu jest większe — niż saldo

§ 4 różni się od zastępującego go obecnie artykułu 19-go tylko tem, iż zasadniczo przepisywał, że gminy m o g ą opłaty pobierać, zaś winny pobierać