% ÿ y . Egzemplarz bezpfatny.
PRZYRODA
N r 4 /9 6 LATO
G O R a s s E itffy
; ... “ ... " HT -
B IU L E T Y N C E N T R U M D Z I E D Z I C T W A P R Z Y R O D Y G O R N E G O ŚLĄ SK A CENA 2 z ł
ISSN1425-4700
WYDAWCA:
Centrum Dziedzictwa Przyrody Górnego Śląska RADA PROGRAMOWA:
Florian Celiński (Przewodniczący), Jan Duda (Z-ca Przewodniczącego), Maciej Bakes, Bogdan Gieburowski, Jan Holeksa,
Barbara Kaszowska, Jolanta Prażuch, Maria Pulinowa, Małgorzata Strzelec, Józef Świerad
KOLEGIUM REDAKCYJNE:
Jerzy B. Parusel (redaktor naczelny) Marek Kocurek (sekretarz redakcji), Barbara M. Buszman, Florian Celiński,
Jan Duda, Maria Pulinowa, OPRACOWANIE GRAFICZNE:
Joanna Chwota, Jarosław Kaczmarski ADRES REDAKCJI:
Centrum Dziedzictwa Przyrody Górnego Śląska, ul. Wita Stwosza 31, 40-100 Katowice 18,
skr. poczt. 1870, tel. 1579-593 REALIZACJA POLIGRAFICZNA:
Wega Sp. z o.o.
AUTOR ZNAKU GRAFICZNEGO WYDAWCY:
Katarzyna Czermer-Wieczorek
Centrum Dziedzictwa Przyrody Górnego Śląska jest państwową jednostką budżetową powołaną Zarządzeniem Nr 204/92 Wojewody Katowickiego
z dnia 15 grudnia 1992 r.
do badania, dokumentowania i ochrony oraz prognozowania stanu przyrody Górnego Śląska.
WARUNKI PRENUMERATY
Przyroda Górnego Śląska ukazuje się w cyklu czterech pór roku. Zamówienia na prenumeratę indywidualną i zbiorową biuleynu można składać w dowolnym termi
nie i na dowolny okres. Warunkiem przyjęcia i realiza
cji zamówienia jest otrzymanie z banku potwierdze
nia dokonania wptaty przez prenumeratora na konto:
PKO BP II O/Katowice, nrrach. 27528-729099-139-16.
Cena jednego egzemplarza wynosi 2zt. Zamówione nu
mery przesyłane będą pocztą zwykłą; można je także odbierać bezpośrednio w biurze Centrum. Sprzedaż bie
żących numerów prowadzą następujące instytucje:
Centrum Dziedzictwa Przyrody Górnego Śląska; Księ
garnia ORWN PAN w Katowicach, ul. Bankowa 11;
Muzeum Śląskie w Katowicach, Al. Korfantego 3; Mu
zeum Górnośląskie w Bytomiu, ul. Sobieskiego 2.
WSKAZÓWKI DLA AUTORÓW Biuletyn Przyroda Górnego Śląska jest wydawnictwem przeznaczonym do publikacji oryginalnych prac, krótkich komunikatów i artykułów przeglądowych o przyrodzie Górnego Śląska - jej bogactwie i różnorodności, stratach, zagrożeniach, ochronie i kształtowaniu, strukturze i funk
cjonowaniu, a także o jej badaczach, miłośnikach i nauczy
cielach oraz postawach człowieka wobec przyrody.
Preferujemy teksty o objętości do 4 stron standardo
wego maszynopisu A4. Publikowanie nadesłanego tek
stu w innych wydawnictwach autor powinien uzgodnić z redakcją. Prawa autorskie do zamieszczonych w biu
letynie artykułów i zdjęć są zastrzeżone, ich reproduk
cja jest możliwa jedynie za pisemną zgodą redakcji.
Prosimy o komputerowe przygotowanie tekstów w edy
torach Word lub Write. Wcięć akapitowych nie należy robić za pomocą tabulatora i spacji, można stosować wcięcia programowe. Tabele wpisuje się jako odrębne teksty. Przyjmujemy również standardowe maszynopi
sy. Rysunki i wykresy mogą być przygotowane kompu
terowo lub narysowane na białym papierze. Zdjęcia przyjmujemy w postaci diapozytywów lub odbitek po
zytywowych - możliwie dużych i na błyszczącym pa
pierze. Materiał ilustracyjny prosimy numerować oraz osobno dołączyć ich opis.
Nadesłanych maszynopisów redakcja nie zwraca. Re
dakcja zastrzega sobie prawo dokonywania niezbęd
nych poprawek, uzupełniania i skracania artykułów bez naruszenia zasadniczych myśli autora oraz zmiany tytu
łu. Dopuszcza się przedruki za zgodą autora i wydawcy publikacji. Za treść artykułów odpowiadają autorzy.
Redakcja prosi autorów o załączenie następujących da
nych: stopień naukowy, miejsce pracy, adres domowy, krótki opis dorobku i zakres zainteresowań.
Autor otrzymuje dwa egzemplarze numeru bezpłatnie.
„ . . . Pracujcie niestrudzenie dla ratow ania tego, co ukochaliście... Pouczajcie o tym , że idea
ochrony przyrody je s t ideą na wskroś dem okratyczną, g d yż chroni ona skarby przyrody dla całego społeczeństw a... P rze z poznanie i ochronę przyrody - do je j ukochania - oto nasze hasło!"
Władysław Szafer (Chrońmy przyrodę ojczystą, N r 1, 1945)
D r o g i C z y t e l n ik u
Z d u ż y m o p ó ź n ie n ie m o d d a je m y kolejny n u m e r Przyrody Górnego Śląska. Zw łoka ta w ynika ze z m ia n y w ydaw nictw a. P rz e p ra s z a m i je s te m przek o n an y , że n a s tę p n e n u m e ry n a sz e g o b iu le ty n u b ę d ą ukazyw ały się reg u larn ie.
W ty m m ie js c u d z ię k u ję G ó rn o śląsk iej O ficy n ie W y d aw n iczej za tr u d w ło żo n y w realizację p o lig ra fic z n ą tr z e c h p ierw szy ch n u m e ró w Przyrody Górnego Śląska.
P ań stw u : Ja n u s z o w i M o c z u lsk ie m u , D an ielo w i T resen b erg o w i, Jo la n c ie K a sp e re k i M ich ało w i Siedlaczkow i d z ię k u ję za u d z ia ł w p ra c a c h R ad y P ro g ram o w ej i K ole
g iu m R edakcyjnego.
Ż yczę in te re su ją c e j le k tu ry i m a m n ad zie ję, że b iu le ty n w now ej szacie graficznej z o sta n ie p rz y c h y ln ie przyjęty.
Jerzy B. Parusel
P R Z Y R O D A G O R N E G O S L Ą S K A • N A T U R E OF U P P E R S I L E S I A • NA T U R DE S O R E R S C H L E S I E N
W N U M ER ZE 4 / 9 6
Contents • Inhalt
Puszczyk Fot. Z.Ficek
Najciekawsze odsłonięcia geologiczne Opolszczyzny T h e m ost interesting geological exposures in O pole's region M erkw ürdigste geologische E nthüllung in O pole-B ezirk
Paprocie lądowe T h e terrestrial fern s Festlandfarne
Kotewka orzech wodny Trapa natans — the threated species W assernuss — bedrohte G attung
Ryby Górnego Śląska Fishes o f U pper Silesia Oberschlesiens Fische
Kosaciec syberyjski Iris sibirica — the rare species Sibińsche Schwertlilie — seltene G attung
Żubry potrzebują Indian
— konkurs plastyczny A rtistic com petition Plastischer W ettbewerb
Osobliwości przyrodnicze uroczyska Głębokie D oły koło Rybnika
Curiosities o f nature in Głębokie D oły near R yb n ik N a tu r Sonderbarkeit in G łębokie D oły bei R yb n ik
Rodzime zwierzęta w Śląskim Zoo
N a tiv e anim als in Silesian Zoo H eim ische Tiere im Schlesischen Zoologischen G arten
Zagrożenia przyrody Zespołu Przyrodniczo-Krajobrazowego
„Wielikąt”
Threats o f nature in the N a tiv e Park W ielik ą t
B edrohung der N a tu r in W ie lik ą t-N a tu rp a rk
Czy teren przekształcony przez człowieka może fascynować?
Could the area transform ated by the m an be fascinating?
K a n n ein Gelände, das durch M enschen um gestalted wurde faszinieren?
D r Sergiusz Toll
Paź królowej
T h e butterfly Papilo machaon Schw albenschw anz
P R Z Y R O D A N I E O Ż Y W I O N A
N
a j c i e k a w s z e o d s ł o n i ę c i a g e o l o g i c z n e^
P O Ł U D N I O W O -W S C H O D N I E J O P O L S Z C Z Y Z N Y
P ro p o n o w a n a trasa prow adzi p rzez u ro z m aicone krajobrazow o i rzadko p rzez tu ry stów odw iedzane tereny m iędzy K ietrzem a G łubczycam i. N aszy m celem je s t zap o znanie się z ciekaw ymi w ystąpieniam i skał charakterystycznych dla tego o bszaru: b a
zaltam i, łupkam i dachów kow ym i i gipsam i.
Jako środek kom unikacji najlepiej posłuży sam ochód. W pobliże odsłonięć geologicz
nych do stać się m o żn a także row erem lub au to b u sam i PK S z G łubczyc lub Raciborza.
Dzierżysław — złoże gipsów
Z K ietrza jed ziem y szo są w kierunku wsi R ozum ice, by po 3 km osiągnąć wzgórze, skąd na praw o o d chodzi polna droga w kie
run k u lasu. N a w zgórzu znajdują się liczne wkopy, w których o dsłaniają się gipsy, wy
stęp u jące m iejscam i p o d piaskam i i żwira
m i p lejstoceńskim i, a m iejscam i pod w ar
stw ą tzw. iłów nadgipsow ych. S um aryczna m iąższość serii złożowej w aha się w grani
cach 60-100 m, nato m iast średnia m iąższość sam ego złoża, m ającego k ształt soczewki, wynosi ok. 36 m. Z łoże je s t najw iększym w Polsce. M o żem y tu ta j znaleźć p rzejrzy ste, bezbarw ne lub żółtaw e skupienia krysz
tałów gipsu.
Z łoże „D zierżysław ” eksploatow ane było w ia ta c h 1812-1972 m eto d ą p o dziem ną. Su
rowiec o zaw artości czystego gipsu powyżej 85% stosow any był do produkcji gipsów m odelarskich, sztukatorskich i budowlanych, n a to m iast surow iec ub o ższy do produkcji cem en tu portlandzkiego. E ksploatacji za
niechano z pow odu tru d n y ch warunków geologiczno-górniczych. Ze w zględu na d u że zasoby oraz wysokie param etry surow ca rozw ażano m ożliw ość w ydobyw ania go sp o sobem odkrywkowym. Złoża gipsów w D zier
ży sław iu m ają kontynuację ku w schodow i w kierunku granicy z C zecham i. Podobne pod w zględem genetycznym złoże znajduje się w C zernicy w okolicy Rybnika. Z łoża są wieku trzeciorzędow ego.
G ip s należy do grupy skał tw orzących się często w lagunach w klim acie su ch y m i cie
płym w okresach regresji m órz. Pod wzglę-
KAMIENNA KSIĘGA PRZYRODY
W ycieczki geologiczne po G órnym Śląsku
R egion górnośląski to je d e n z obszarów na
szego kraju o najciekaw szej budowie geolo
gicznej. W licznych odkryw kach obserwo
w a ć m o żn a pokłady skalne, które niczym ka rty „kam iennej księgi” pozw alają odczy
tać historię Z ie m i — zrekonstruow ać proce
sy, które p r z e z setki m ilionów lat u kszta łto w ały wygląd tych okolic.
Tym artykułem rozpoczynam y cykl opi
sów wycieczek, które p rzyb liżą C zyteln i
kom różne ciekaw e ta jn iki geologii i po zw o lą śledzić rozw ój prastarych m ó rz i lądów, które istniały niegdyś na ty m terenie. Ci, k tó rzy udadzą się trasam i tych wycieczek, będą mogli skom pletow ać interesujące ko lekcje skał, m inerałów i skamieniałości. Pa
m iętajm y je d n a k o konieczności ochrony tych m iejsc i o potrzebie uzyska n ia u z a rządców zezw olenia na wstęp.
d e m c h em iczn y m je s t to dw uw odny siar
czan wapnia. J e s t to m in erał bezbarw ny lub zabarwiony na biało bądź żółtawo, o szkli
stym połysku, kruchy, o doskonałej łupliwo- ści. Tworzy zwykle sk upienia krystaliczne, m oże występować również w skupieniach zie
m isty ch lub w łóknistych.
W odległości ok. 500 m od daw nej kopal
ni gipsu w D zierżysław iu, n a granicy o b sza
rów K ietrza i D zierżysław ia, znajduje się re
zerw at przyrody G ó ra G ipsow a. R ezerw at utw orzono tu w 1957 roku dla ochrony resz
tek roślinności ciepłolubnej.
Nowa Cerekwią — kamieniołom bazaltów Z D zierżysław ia jed ziem y w kierunku N o wej Cerekwi. M ijam y wieś G niewkowice i po ok. 3 km odnajdujem y prowadzącą w pra
wo ku w zgórzom drogę. K ierując się ku
południow em u-w schodow i m ijam y zab u d o w ania zakładu przeróbczego i docieram y na te re n kam ieniołom u. Je st to niewielkie zło
że żyłowe b azaltu pow stałe w wyniku oży
wionej działalności tektonicznej w okresie trzeciorzędow ym .
Bazalty są skałam i w ulkanicznym i naj
bardziej rozpow szechnionym i w skorupie ziem skiej. Świeża skała m a barw ę czarną lub prawie czarną; zw ietrzała zm ienia barw ę na b ru n a tn ą lub ciem nozieloną. Bazalty m ają charakterystyczną podzielność słupową, tzw.
cios, ułatwiającą urabianie skały. Powstaje on podczas stygnięcia magmy, w skutek zm niej
szania się jej objętości. Słupy w przekroju są najczęściej pięcio- lub sześcioboczne.
S łupy i p seu d o słu p y w idoczne są na ścia
nach kam ieniołom u.
Chomiąża — odsłonięcie łupków fyllitowych
Z Nowej C erekw i jed z iem y do G łubczyc, a n astęp n ie do Pietrowic. Z Pietrow ic jed zie my w kierunku wsi C hom iąża, znajdującej się w po b liżu granicy czeskiej. W okolicy ko
ścioła w chodzim y po m ięd zy zabudow ania i kierując się na północ wychodzim y na pola.
W sp in am y się n a południow o-w schodnie zbocze w zgórza, gdzie na granicy lasu znaj
duje się nieczynny kam ieniołom z efektow nym i w ychodniam i niem al pionow o uło żo nych, sreb rzy sty ch łupków fyllitowych.
Ł upki fyllitowe są skałam i m etam o rficz
nym i, pow stałym i ze skał ilastych. Są to skały wieku karbońskiego, o d znaczające się doskonałą podzielnością, dzięki czem u sto sow ane były do w yrobu płytek dachow ych nie tylko w okolicy. Jako łupki dachów ko
we eksploatow ane były p rz ed rokiem 1945 a w kró tk im okresie pow ojennym jako su ro wiec d o pro d u k cji pylistych środków o chro
ny roślin. W ydobycia zaniechano ze względu na m alejące zapotrzebow anie oraz na znacz
ną szkodliw ą d om ieszkę kwarcu. Ł upki tego ty p u używ ane były niegdyś jako tabliczki rysikowe, n a których dzieci uczyły się pisać.
K r z y s z to f i M ałgorzata Labus P o lite c h n ik a Ś l ą s k a , G liw ic e
Ś c ia n a k a m ie n io ło m u b a z a ltu w N o w e j C e r e k w i K r y s z ta ł y g ip su z D z ie r ż y s ła w ia O d s ło n ię c ie łu p k ó w fy llito w y c h w C h o m ią :
Fot. K.i M. Labus
SWIAT R0słlw
P
a p r o c i e l ą d o w eP r ó c z om ów ionych w p o p rz ed n im odcinku paproci wodnych, pozostałą większość stano
wią g atunki w ystępujące w środow isku lądo
wym. N ieliczne z nich ro sn ą w szczelinach skał i murów, kilka na siedliskach łąkowo- murawowych, a reszta w zbiorowiskach leśnych.
W w ilgotnych lasach łęgow ych z d o m in a cją olchy lub na torfow iskach niskich spo
tkać m ożna rzadką paproć — d ługosza kró
lewskiego, roślinę o liściach podzielonych, do 2 m długich, które m ogą być zró żn ico w ane na d olną część zieloną, asym ilującą i górną, b ru n atn ą, zarodnionośną. Tak zróż-
nasięźrzał p o spolity (wbrew nazw ie wcale p osp o lity m nie jest!), który m a część p ło n ną lancetow atą, niepodzieloną, a zarodniko- n o śn ą w form ie szczytow ego, wąskiego kło
sa zarodniow ego. G atu n k i te spotkać m ożna rzadko na siedliskach murawowo-łąkowych.
Siedlisko naskalne obrały sobie gatunki rosnące w szczelinach skał, jak paprotka zwyczajna, która m a na spodzie p ierzastej blaszki liściowej okrągłe, pom arańczow e kupki zarodniow e, ustaw ione w 2 szeregach, czy p a p ro tn ica krucha, o liściach 2-3 k ro t
nie p ierzasto w cinanych o raz kilka g atun-
Z a n o k c ic a m u r o w a , D z ie ć k o w ic e
nicow ane liście na b ru n atn e, zarodnionośne i płonne, zielone m a p ió ro p u szn ik strusi, rosnący w zd łu ż stru m ie n i w reglu dolnym B eskidu Śląskiego (czasem wykopyw any i p rzen o szo n y d o ogródków ze w zględu na atrakcyjne, lejkowato skupione liście płonne - m im o, że je s t rośliną praw nie chronioną), oraz p o d rzeń żebrowiec, częsty w górskich borach świerkowych, ale spotykany także tu i ów dzie w borach niżowych.
Podobne zróżnicow anie liścia (jak u d łu gosza!) na część dolną, zieloną i górną za
ro d n io n o śn ą m ają paprocie gru b o zaro d n io - we, u których ściana zarodni składa się z kilku w arstw kom órek (w przeciw ieństw ie do po zostałych paproci cienkozarodniow ych o je d now arstw ow ej ścian ie z aro d n i!), b ęd ące dro b n y m i roślinam i 15-30 cm wysokim i, jak p o d ejź rzo n księżycowy, o pojedynczym li
ściu, zróżnicow anym na rozgałęzioną część zarów no płonną, jak zaro d n ik o n o śn ą oraz
ków zanokcic: m urow a, skalna i północna, spotykane niekiedy w szczelinach starych m urów cm en tarn y ch , czy przykościelnych, a naw et w cem brow inach stu d zien .
Pozostałe gatunki paproci to rośliny le
śne. D o pospolitych składników lasów należą w ietlica sam icza o liściach podw ójnie pie
rzastych i kupkach zarodniow ych nieco zbie
gających w zdłuż nerwów środkowych na spo
dzie odcinków liściowych. Jej krewna, wietlica alpejska, je s t rośliną górską, spotykaną wy
soko w reglu górnym B eskidu Śląskiego.
W lasach spotkać m o żn a także zachyłki:
tró jk ątn ą o liściach nagich i oszczepow atą, o liściach białawo ow łosionych. N iew ątpli
wie najczęstszym składnikiem borów sosn o wych je s t orlica po sp o lita o liściach d o 2 m długich. N ato m iast nerecznice, których kup
ki zarodniow e przykryw a zawijka k ształtu nerkow atego, m ające duże, p ierzaste liście, w ystępow ać m ogą b ąd ź w w ilgotnych lasach
łęgowych, jak nerecznice b ło tn a i g rzeb ie
niasta, b ąd ź w różnych ty p ach lasów n iżo wych, jak pospolite nerecznica sam cza i krót- koostna, a także częste w lasach Beskidów
— górska i szerokolistna.
D o rzadkich gatunków paproci, spotyka
nych głów nie w Beskidzie, n ależą p a p ro tn i
ki: ostry i kolczysty.
K r z y s z to f R o sta ń sk i U n i w e r s y te t Ś lą s k i, K a t o w i c e D łu g o s z k r ó le w s k i, S z c z e jk o w ic e
P ió r o p u s z n ik stru si
N e r e c z n ic a s a m c z a
4 PRZYRODA GÓRNEGO ŚLĄSKA N r 4 /9 6
Fot. Jerzy B.Parusel
K
o t e w k a o r z e c h w o d n y- G A T U N E K Z A G R O Ż O N Y W Y M A R C IE M
OCHRONA iRZTMIlfJS
K o te w k a orzech w odny żyje w ciepłych wo
dach południow ej Europy. W Polsce w ystę
puje w K otlinie S andom ierskiej i na Śląsku, głównie w do rzeczu W isły i Odry. N a tu ral
nym siedliskiem gatu n k u są eu tro ficzn e zbiorniki w odne o głębokości 120-200 cm, łatw o się nagrzew ające. Kotewka je s t rośliną jed n o ro czn ą, zakorzenioną w dnie zb io rn i
ka. N a pow ierzchni wody tw orzy rozetę ro m boidalnych liści. Jej owoce — jad aln e orzechy — o p atrzo n e są czterem a w yrostka
mi, ułatw iającym i zakotw iczenie się w m ule.
W Polsce g atu n ek ten podlega ochronie prawnej. U m ieszczo n y zo stał rów nież w Polskiej C zerw onej K siędze R oślin jako zagrożony wym arciem . C zynnika
m i pow odującym i zanikanie tej rośliny na n atu raln y ch siedliskach są: wypłyca- nie i zarastan ie zbiorników, o suszanie stawów rybnych na okres zimy, skaże
nie ch em iczn e wód, koszenie ro ślin n o ści w staw ach, zanim owoce kotewki osiągną dojrzałość oraz w prow adzanie do akwenów roślinożernej ryby — am ura białego. O d 1870 r. roślina w yginęła na około 188 stanow iskach w całej Polsce.
N a Płaskow yżu R ybnickim od lat u trz y m u ją się 3 p opulacje kotewki.
Pierw sze stanow isko kotewki odnale
ziono w P strążnej (gm. Lyski), w sta wie h o d o w lan y m p o ło ż o n y m p rzy w schodniej ścianie lasu. B ardzo liczna populacja tego gatu n k u w ystępuje na p rzem ian z rów nie obficie rosnącą sal- w inią pływającą. N ależy sądzić, że w ol
b rzy m im kom pleksie stawów rybnych u tw orzonych w dolinie rzeki Suminy, kotew ka była dość często spotykaną ro
śliną wodną. D ziś jed n ak op isan e sta nowisko je s t jed y n y m w om aw ianym rejonie. N a d ru g im stanow isku nielicz
ne okazy kotewki w ystępują w m ałej zatoce staw u rybnego „K ępny” w Pawłowicach, w są sie d ztw ie b u d y n k u g o sp o d a rcz eg o . S tw ierdzono tu zaledw ie 7 osobników. Ze
lanych. W łaściciele stawów p rzy p isu ją tej roślinie n iekorzystne oddziaływ anie n a wa
runki tlenow e, ograniczanie p rz estrz e n i ży
ciowej hodow anym rybom , a także u tru d nianie im żerow ania. Powody te u zn ają oni za w ystarczające, aby pozbyć się „uciążliwe
go c h w astu ”. B ardzo skutecznie niszczą więc całe populacje tego gatunku, kosząc roślinność zanim owoce kotewki osiągną dojrzałość. P rzedstaw iona sytuacja dotyczy głównie stanow iska tej rośliny w K uźni Nie- borow skiej. Nowy g o sp o d arz k om pleksu stawów rybackich niszczy kotewkę, winiąc
K o t e w k a w r e z e n u a c ie Ł ę ż c z o k
ją za niepow odzenia hodow lane. D o nie
daw na gatunek te n w ystępow ał tu niezw y
kle obficie, tw orząc na znacznej pow ierzch
ni zbiornika zw arte łany. Z roku n a rok jed n ak jej liczebność drasty czn ie malała.
W końcu sierpnia 1995 r. a u to r stw ierdził obecność ju ż tylko k ilkunastu osobników, ukrytych w w ąskim pasie roślinności p rz y brzeżnej. N ajbardziej niepokojący je s t fakt, że w spom niany właściciel podejm uje świa
d om e działania, zm ierzające do w yelim ino
w ania kotewki z tam tejszy ch wód. P o stęp o w anie takie je s t karygodne ze w zględu na
Fot. Jerzy B. Parusel
w zględu jed n ak n a specyfikę siedliska (nie
p roduktyw na część staw u), m o żn a żywić nadzieję na w zrost liczebności tej m łodej populacji. O s ta tn im om aw ianym stanow i
skiem kotewki je s t staw w K uźni N ieborow - skiej (gm. Pilchow ice). Z o stało ono podane w literatu rze botanicznej ju ż w 1958 roku p rzez L. Jarom ina, który postulow ał objęcie w spom nianego akw enu o c h ro n ą rezerw ato
wą. G o d n y m uwagi je s t fakt, ze ro sn ą tu także inne, rzadkie gatu n k i flory, jak: jezie- rza m orska, jez ierza m niejsza, grzybień p ół
nocny oraz wyw łócznik okółkowy.
W sz y stk ie z w ym ienionych stanow isk kotewki są zw iązane ze staw am i rybackim i i w związku z ty m ich liczebność zależy od
s to p n ia in te n sy fik a cji zabiegów h o d o w R o z m ie s z c z e n ie k o te w k i n a P ła s k o w y ż u R y b n ic k im
ustaw ow ą ochronę, jakiej podlega ten g a tu nek w Polsce oraz p rz ez w zgląd na loka
lizację opisyw anego akwenu. Staw leży bo w iem w o tu lin ie Parku K rajobrazow ego
„C ysterskie K om pozycje K rajobrazow e R ud W ielkich”.
Z uwagi na sporadyczne w ystępow anie kotewki o rzecha w odnego na Płaskowyżu R ybnickim p ro p o n u je się zabezpieczyć jej istniejące stanow iska p rz ed zniszczeniem . Pełnej ochrony w tej części województwa katow ickiego doczekała się d otychczas po pulacja tego gatu n k u w rezerw acie „Łęż
c zo k ”. Postuluje się zatem nadanie sta tu su użytków ekologicznych p ozostałym , o p i
syw anym stanow iskom kotewki, a w szcze
g ólności jej p o p u lac ji w K uźni N iebo- rowskiej.
R obert D om ański U n iw e r s y te t Ś lą s k i, K a to w ic e
Fot. 1/V Kuliński
R
y b yG
ó r n e g oŚ
l ą s k aW granicach G órnego Śląska w ystępują obecnie 44 gatunki ryb, co stanow i blisko 71% ogólnej liczby ryb śródlądow ych Pol
ski. D u ż a ró żn o ro d n o ść rzeźby tere n u sp o wodow ała, że zn ajd u ją się tu zarów no rzeki o ch arak terze górskim jak i zbiorniki w odne charakterystyczne dla obszarów niżowych.
Dzięki tem u ichtiofauna G órnego śląska cha
rakteryzuje się d u ży m bogactw em , m am y bow iem do czynienia z gatunkam i p refe ru jącym i wody o d u ży m na tlen ien iu (głównie ryby z rodziny łososiow atych) oraz takim i,
K a r a s ie i lin y — ty p o w e g a t u n k i s ta w o w e
których środow iskiem bytow ania są płytkie m u liste stawy o niskiej zaw artości tlenu.
Ryby w ystępujące w naszym regionie n a
leż ą do g ro m ad y k o stn o sz k ie le to w y c h i n a d rzę d u doskonałokostnych. Z w ierzęta te są re p re z en tan ta m i d w u n a stu rodzin, z których n ajliczniejszą je s t ro d z in a karpio- watych. N ależą tu gatu n k i posiadające duże znaczenie dla gospodarki rybackiej oraz b ę
dące interesującym o b iek tem wędkarskim . Są to: leszcz, am u r biały, boleń, lin, brzana, karaś, tołpyga oraz karp, który jes t p o d sta wowym gatu n k iem hodow lanym w E uropie.
W ystępuje tu rów nież jedyny słodkow odny p rzedstaw iciel rodziny dorszow atych, jakim jes t m iętu s. W skład naszej ichtiofauny w ch o d zą rów nież g a tu n k i w pro w ad zo n e sz tu c z n ie (in tro d u k o w a n e ), p o c h o d zą c e głównie z A m eryki Północnej i Azji. D zięki introdukcji, m otyw ow anej wysoką w ydajno
ścią w gospodarce rybackiej oraz atrakcyj
nością wędkarską, gatunki te są szeroko roz
pow szechnione. I tak, z o śm iu gatunków introdukow anych na G ó rn y Śląsk, trzy p o ch o d zą z A m eryki Północnej (p strąg tęczo wy, p strą g źródlany, sum ik karłow aty), trzy z Azji (am u r biały, tołpyga p stra, tołpyga biała) oraz je d e n z delty D u n a ju (karp) i je d en z jezio ra W d zy d ze znajdującego się w północnej Polsce (troć jeziorow a). G a tu nek ten w siedlany je s t w yłącznie do zb io rn i
ków zaporow ych (specyficzne wymogi siedli
skowe), dlatego też zasięg jego występowania je s t niewielki. D otychczas u d an e próby akli
m atyzacji tej ryby m iały m iejsce w zb io rn i
ku w Przeczycach.
Ryby są jed n y m z podstaw ow ych ogniw łańcuchów troficznych ekosystem u w odne
go. W ekosystem ie w odnym ryby w ybierają siedliska, które w najw iększym sto p n iu o d pow iadają ich gatunkow ej specjalizacji oraz p o trze b o m osobniczym . E fektem przebyw a
nia w jed n y m siedlisku wielu gatunków ryb są różnorakie zależności pokarm ow e. P rzy kładem m oże być relacja drapieżnik-ofiara, która, w brew p ow szechnem u m niem aniu, przynosi populacji ofiar więcej zysków niż strat. W ynika to z tego, że pokarm em d ra
pieżników są przew ażnie osobniki będące w złej kondycji przejaw iającej się słabym tem p e m w zrostu. Skutkiem tego populacja ofiar doskonali swoje zdolności życiowe. In nym przy k ład em zależności je s t k onkuren
cja pokarm ow a, która zachodzi, gdy różne gatunki ryb korzystają z tego sam ego pokar
m u. E fek tem tego je s t p o gorszenie się w a
runków pokarm ow ych o d d ziałujących na siebie populacji. W m iarę w zro stu n a tę że nia konkurencji gatu n ek m niej aktywny po- karm ow o p rzech o d zi na pokarm zastępczy.
Je st to zjawisko pozytyw ne, gdyż d o chodzi
do segregacji pokarm ow ej prow adzącej do lepszego w ykorzystania ogólnej puli pokar
mowej zbiornika.
Jed n y m z najw ażniejszych etapów życia ryb jes t ich rozród, zwany tarłem . W iększość ryb zam ieszkujących n asze w ody p odchodzi do tarła w okresie w iosenno-letnim , m niej więcej od m arca d o lipca. Tarło ryb uzależ
nione jest od wielu czynników zew nętrznych, z których n ajisto tn iejsz y m i są n atężen ie św iatła oraz te m p e ra tu ra wody. Poniew aż kw itn ien ie ro ślin rów nież o d zw iercied la wpływ czynników m eteorologicznych d zia łających na nie w określonym czasie, m ożna założyć, że zjawiska te są ściśle ze sobą zsynchronizow ane. N a podstaw ie tej zależ
ności zo stał opracow any k alendarz biolo
giczny tarła ryb. W naszych w odach w ystę
p u ją rów nież ryby odbyw ające tarło poza okresem w egetacyjnym roślin, które m o żn a określać na podstaw ie obserw acji przyrody nieożywionej. Są to m iędzy innym i takie zjawiska, jak: pierw sze przym rozki, opady śnieżne, czy pow staw anie powłoki lodowej.
W wyniku o d bytego tarła pow staje nowe pokolenie, które jeszcze w okresie e m b rio nalnym i larwalnym zostanie znacznie zred u kowane. To w łaśnie w początkow ych fazach rozw oju śm ierteln o ść ryb je s t najw yższa.
Przykładow o na 100 ziaren ikry płoci tylko z dw óch w yrosną zdolne do ro zro d u o so b niki. O b n iżen ie p o zio m u wody, zam arzan ie m iejsc tarłowych, deficyt tlenowy, drapieżny Zooplankton (głównie oczliki), drapieżniki w śród fauny bezkręgow ej oraz d rap ieżn e ry
by, ptaki i ssaki, to tylko niek tó re czynniki ograniczające liczebność m łodego pokole
nia ryb. Jed n ak czynniki te nie m ogą za
burzyć stałej równow agi populacji danego
KALENDARZ BIOLOGICZNY TARŁA RYB
K w itnące rośliny G atunek ryby Czas tarła Temp. wody (°C)
Podbiał Szczupak III-IV 7-12
Czarna olcha i kaczeniec Okoń III-IV 8-15
Boleń 1I1-FV 9-12
Jazgarz I W 9-16
Płoć IV-V 10-12
Jaź I W 10-12
Świnka I W 12-15
Jelec I W 10-15
Kasztanowiec, jabłoń, bez lilak Kiełb V 12-15
Sandacz V 14-18
Leszcz W I 13-18
Brzana W I ok. 14
Certa 14-18
Czarny bez i osoka aloesowata Kleń W I 15-18
Ukleja W I 15-20
Wzdręga W I 18-20
Krąp W I 18-20
Sum V I 19-22
Lipa drobnolistna Karaś VI-V II 16-18
Karp VI-V II 18-20
Lin VI-V1I 20
Miętus X II-I 0
A m u r b ia ły — g a tu n e k in tr o d u k o w a n y do n a s z y c h w ó d
6 PRZYRODA GÓRNEGO ŚLĄSKA N r 4 /96
gatunku, gdyż w toku ewolucji w ykształciła ona m ech an izm y przystosow aw cze polega
jące m iędzy innym i na produkcji b ard zo dużej ilości ikry.
S ytuacja zaczyna się kom plikować, gdy w ich środow isko życia zaczyna ingerow ać człowiek. W idać to szczególnie d o b rze na G ó rn y m Śląsku, gdzie degradow anie śro d o wiska n atu raln eg o doprow adziło do klęski ekologicznej na w ielkich obszarach. N ie gdyś obfite w ryby rzeki są jed y n ie korytam i niosącym i ścieki, gdzie daw no ju ż nie b y tu ją żad n e organizm y żywe. R zeki takie, jak:
Rawa, Brynica, Bolina, C zarn a P rz e m sza są tego n ajlep szy m dow odem . N iegdyś do podgórskich rzek G ó rnego Śląska w stęp o wały, aby odbyć tarło, tak cenne gatu n k i jak tro cie w ędrow ne i łososie. Z pow odu zanie
czyszczeń jak i zabudow y rzek, które ogra
niczyły d o stęp do m iejsc rozrodu, gatunki te zniknęły bezpow rotnie z naszych wód. Za
n ieczyszczenie organiczne i ch em iczn e wód spow odow ało ob n iżen ie liczebności a naw et zanik niektórych gatunków ryb. Z pow odu zan ieczyszczenia w ód ściekam i dochodzi do zastępow ania gatunków w rażliwych ga
tu n k am i o w yższej tolerancji n a obecność ścieków, co prow adzi do zab u rzen ia n a tu ralnego ekosystem u w odnego. Sytuację taką m o żn a obserw ow ać w podgórskich rzekach, gdzie m iejsce p strąg a potokow ego zajm uje często okoń, który po siad a m niejsze zap o trzebow anie na tlen. Także akcje zarybienio
we, prow adzone gatunkam i atrakcyjnymi pod w zględem w ędkarskim zab u rzają n aturalny skład gatunkow y danego akw enu czy cieku.
Z d arza się, że bezm y śln e zarybianie d o p ro w adza do śnięcia m ateriału zarybieniow ego z pow odu w yboru nieodpow iedniego śro
dowiska dla danego gatunku. N a d m iern a obsada m ateriałem zarybieniow ym pow o
d uje n ag ro m ad zen ie m ate ria łu o rg an iczn e
go i w n astęp stw ie eutrofizację zbiornika.
Skutkiem tego je s t zm iana środow iska życia naturalnie tam w ystępujących gatunków ryb.
N a terenie G órnego Śląska w ystępuje sie
d em gatunków ryb podlegających ochronie prawnej. Są to: strzeb la potokowa, piekiel
nica, różanka, śliz, koza, piskorz i głowacz pręgopłetw y. O ch ro n a gatunkow a ryb w p o rów naniu do innych g ru p system atycznych kręgowców p rzed staw ia się b ard zo skrom nie. N a przykład ochronie praw nej podlega
ją prawie w szystkie gatunki płazów, gadów i ptaków. Pam iętajm y, że to w łaśnie ryby są najbardziej n arażone na wyginięcie, gdyż w iększość zanieczyszczeń i skażeń a n tro p o genicznych trafia w ostate czn o ści do wód, w których one żyją.
W ojciech K u liń sk i C e n t r u m D z i e d z i c tw a P r z y r o d y
G ó r n e g o Ś l ą s k a , K a to w ic e
1 SKŁAD GATUNKOWY ICHTIOFAUNY GÓRNEGO ŚLĄ SKA 1
R odzina G atunek Pochodzenie W ym iar ochronny
Łososiowate Troć jeziorowa introdukowany z jez. Wdzydze 50 cm
Pstrąg potokowy rodzimy 30 cm
Pstrąg tęczowy introdukowany z zach. części Am . Półn. 30 cm Pstrąg źródlany itrodukowany z póln.-wsch. cz. Am . Półn. 30 cm
Lipieniowate Lipień rodzimy 30 cm
Szczupakowate Szczupak rodzimy 40 cm
Karpiowate Płoć rodzimy 15 cm
Jelec rodzimy -
Kleń rodzimy 25 cm
Jaź rodzimy 25 cm
Strzebla potokowa rodzimy chroniony
Wzdręga rodzimy 15 cm
A m ur biały introdukowany z Azji 40 cm
Boleń rodzimy 40 cm
Słonecznica rodzimy
Lin rodzimy 25 cm
Świnka rodzimy 20 cm
Kiełb rodzimy
Brzana rodzimy 35 cm
Brzanka rodzimy 20 cm
Ukleja rodzimy
Piekielnica rodzimy chroniony
Krąp rodzimy -
Leszcz rodzimy 25 cm
Certa rodzimy 30 cm
Różanka rodzimy chroniony
Karaś pospolity rodzimy
Karaś srebrzysty rodzimy
Karp introdukowany z Dunaju 30 cm
Tołpyga biała introdukowany z A zji 50 cm
Tołpyga pstra introdukowany z A zji 50 cm
Kozowate Śliz rodzimy chroniony
Koza rodzimy chroniony
Piskorz rodzimy chroniony
Sumowate Sum rodzimy 50 cm
Sumikowate Sum ik karłowaty introdukowany z Am . Półn.
Węgorzowate Węgorz rodzimy 50 cm
Dorszowate Miętus rodzimy
Ciernikowate Ciernik rodzimy
Okoniowate Sandacz rodzimy 45 cm
Okoń rodzimy
Jazgarz rodzimy
Głowaczowate Głowacz białopłetwy rodzimy
Głowacz pręgopłetwy rodzimy chroniony
Fot. \N. Kuliński
' i - S I M I M i l l «
K
o s a c i e c s y b e r y j s k iN A W Y Ż Y N I E Ś L Ą S K IE J I T E R E N A C H P R Z Y L E G Ł Y C H
W ilg o tn a łą k a trz ę ś lic o w a z k o s a ć c e m s y b e r y jsk im k o lo W o ź n i k
K o s a c ie c syberyjski je s t pow szechnie zna
ny jako upraw na roślina ozdobna. N ie w szy
scy jed n ak wiedzą, że należy on do g a tu n ków od daw na ju ż chronionych. W ystęp u je rzadko na n atu raln y ch stanow iskach w n a
szym kraju, co je s t spow odow ane specyfiką w ym agań siedliskow ych oraz intensyw nym n iszczen iem tej rośliny p o p rz ez zryw anie i wykopywanie jej z uwagi na d u że walory dekoracyjne kwiatów. O dużej rzadkości wy
stępow ania kosaćca syberyjskiego w naszym kraju i zn aczn y m jego zagrożeniu św iadczy fakt, że całkow ita och ro n a tego gatu n k u by- ^ la ju ż uw zględniona w pierw szej zatw ier- ® dzonej i obow iązującej od 1957 roku liście ,o roślin chronionych w Polsce.
Kosaciec syberyjski to g atu n e k z ro d zi
ny Kosaćcow atych. Je st byliną kłączow ą 0 łodygach kw iatostanow ych dorastających do 40-80 cm wysokości. Liście m a wąskie (2-6 cm szerokości), niższe od łodygi. W szczy
towej części łodygi w yrastają 1-3 okazałe fiołkow o-niebieskaw e kwiaty. G a tu n e k ten m a rozległy zasięg w ystępow ania. O b e jm u je on niem al całą E u ro p ę (poza teren am i w ysuniętym i najbardziej na północ, p o łu d n ie i zachód) o raz niew ielki frag m en t środkow o-zachodniej Azji. W Polsce jego ro zp ro szo n e stanow iska w ystępują głównie na niżu. N a w yżynach południow opolskich gatu n ek te n należy do rzadkości, a w górach nie rośnie w ogóle. Siedliskiem kosaćca sy
beryjskiego są w ilgotne, słabo użytkow ane lub zarastające lasam i łęgow ymi łąki, o gle
bach próch n iczn o -g lin iasty ch z odczynem słabo kwaśnym . Je st on typow ym składni
kiem — g atunkiem charak tery sty czn y m ze
społu w ilgotnej łąki trzęślicow ej. To półna- tu raln e zbiorow isko roślinne w ykształca się 1 m oże istn ieć tylko przy określonym sposo
bie użytkow ania. Typowa stru k tu ra i skład gatunkow y w ystępują w tym zbiorow isku je dynie przy sporadycznym jego użytkow aniu.
K oszenie pow inno być wykonyw ane najwy
żej 1 raz w roku, najlepiej w lipcu, sierpniu, kiedy to nasiona kosaćca syberyjskiego d o j
rzeją i n astąp i ich wysiew. Taki ty p u żytko
wania zapobiega zarastaniu tego zbiorowiska krzew am i i drzew am i, a jed n o cześn ie u m o ż liwia generatyw ne ro zm n a żan ie się omaw ia-
nego gatunku. Z agrożeniem dla istn ien ia łą
ki trzęślicow ej z kosaćcem syberyjskim jes t melioracja, nadm ierne użytkowanie np. częst
sze koszenie, naw ożenie, intensyw ny wypas a także całkowity brak użytkow ania — co m oże doprow adzić do rozw inięcia się zb io rowiska lasu łęgowego.
N a W yżynie Śląskiej i teren ach przyle
głych zespół łąki trzęślicow ej z kosaćcem syberyjskim w ystępują bardzo rzadko. Jego większe pow ierzchnie stw ierdzono dotych-
K o sa c iec s y b e r y jsk i
czas jedynie w okolicach Trzebyczki koło H u ty Katowice, Dąbrowy G órniczej - Tucznawy i na teren ach przylegających - n a łące przy ośrodku w czasow ym „Śliwa” koło Dyrdów.
W ym ienione m iejsca są stanow iskam i naj
liczn iejszeg o w y stęp o w an ia o m aw ianego gatu n k u na ty m obszarze. Łąki z kosaćcem syberyjskim ch arak tery zu ją się b u jn ą ru n ią i z n a c zn y m b o g a ctw e m flo ry sty cz n y m . W arstw a zielna uzyskuje pokrycie 100 %, a liczba gatunków w poszczególnych pła
tach często przekracza 35. D o b rz e na ogół rozw inięta je s t w arstw a m szy sta, której p o krycie wynosi c zęsto 30-60 %. Spośród wy
żej w ym ienionych stanow isk kosaciec sybe
ryjski najliczniej w ystępuje w okolicy ośrodka w czasow ego „Śliwa” koło Dyrdów. R ośnie tu ta j masowo. N a pow ierzchni kilku h ek ta
rów w końcu m aja m o żn a zobaczyć tu całe łany, liczące tysiące kw iatostanów kosaćca.
Z tow arzyszących m u gatunków najw iększy u d z ia ł ilościowy posiadają: trzęślica m odra, olszew nik km inkolistny, koniopłoch łąkowy, śm iałek darniowy, kłosówka w ełnista, kom o
nica błotna, p rzy tu lia północna, o stro żeń błotny, sit rozpierzchły, tu rzy ca sina i tu rz y ca prosow ata. N a uwagę zasłu g u ją rów nież rosnące w p łatach z kosaćcem gatu n k i c h ro nione: goryczka w ąskolistna (rów nież g a tu nek charakterystyczny dla łąki trzęślicow ej z kosaćcem syberyjskim ), storczyk szeroko- listny, storczyk plam isty oraz rzadko w ystę
pujące n a W yżynie Śląskiej - tu rzy ca H art- m an a i w ężym ord niski.
Podobny ch arak ter p o d w zględem fizjo
nom ii i składu flory stycznego m ają łąki z om aw ianym gatunkiem w okolicy Trzebycz
ki i D ąbrow y G órniczej — Tucznawy. K osa
ciec syberyjski rośnie w nich jed n ak d u żo m niej licznie, n a to m iast nieco większe je s t bogactwo towarzyszących m u gatunków. Z ro
ślin, których nie o d notow ano w p łatach wy
stępujących w okolicy „Śliwy” koło Dyrdów, rosną tu: pełnik europejski, mieczyk dachów
kowaty i zim ow it jesienny.
Stanisław Cabała, R en a ta B u la , E w a Janas U n i w e r s y te t Ś lą s k i, * C e n t r u m D z i e d z i c tw a P r z y r o d y G ó r n e g o Ś l ą s k a , K a to w ic e
8 PRZYRODA GÓRNEGO ŚLĄSKA N i 4 /9 6
P R Z Y R O D A I K U L T U R A
ŻUBRY POTRZEBUJĄ INDIAN
Pod ta k im hasłem został ogłoszony wiosną 1996 roku konkurs p la styc zn y dla uczn ió w s z k ó ł Z ie m i P szc zyń skiej. Jego autorem je s t M a ria n M en d rek — artysta m a la rz z P szczyny. S fera s z tu k i została w ypełniona treściam i p rzyro d n ic zym i i w ta k im połączeniu w prow adzona do programu edukacji p rzy rodniczej „Przyroda w okół nas", realizowanego p rz e z Centrum D zied zictw a P rzyrody Górnego Śląska.
W pierw szej edycji ko n ku rsu uczestniczyło 62 uczniów z 9 szkół. N a jw ięcej prac nadesłali uczniow ie ze sz k ó ł podstaw ow ych w G órze, Łące, B ojszow ach i B ieruniu. L a u rea ta m i k o n ku rsu zostali: P rz e m ysław L iberka, A n e ta L igęza, E w a G uznar, B e a ta S o bczyńska, Z o fia W agner, E w elin a Popielar- czy k , D a m ia n Su lo w ski, E lżb ieta G ucw a i A g n ie szk a D o m żo ł. N agrodą głów ną dla laureatów był tygodniow y p o b yt na plenerze a rty sty c zn y m w W iśle W ielkiej. J B P
T o hasło otw artego konkursu wyobraźni, skiero w an eg o zw łaszcza do m łodzieży.
Tw orząc hasło „Żubry p o trz e b u ją In d ian ”, chcę odwołać się do dość pow szechnie czy
telnego w zorca kulturow ego — człowieka ży
jącego w sym biozie z otaczającą go p rzy ro dą. T en sp o s ó b m y ślen ia je s t rów nież podstaw ą konkretyzow ania pojęcia Pszczyń
skiego Parku K rajobrazow ego jako środow i
ska, w którym człowiek korzysta w pełni z jego walorów w sp o só b pozwalający za
chow ać je rów nież dla p o tom nych. Ż u b ry są tu niejako sym bolem , ale i pew ną niew ystar
czającą s y tu a cją - b o g actw a u krytego.
C hciałbym , aby żubry żyły w P szczy ń sk im P a rk u K rajobrazow ym i by ich widok był d o stę p n y pow szechnie w sposób, który p o zwoli ż u b ro m żyć, a lu d zio m u czestniczyć w pięknie natury. Poszukujem y Indian, by m óc dać sobie i ż u b ro m alternatyw ę inną, niż n ied o stę p n e lab o rato riu m . Ż u b ro m nie
tyle grozi pryszczyca, co n iem o żn o ść za
chw ytu n ad ich u ro d ą i urodzajem ! Czy trzydzieści parę żubrów w L asach P szczyń
skich to bogactw o, czy tylko pojęcie p rzy ro d n icz e, w id o czn e na łam a ch sp ecjali
stycznych periodyków przeglądanych p rzez niewielu?
K ról puszczy na Śląsku — pięknie mówią starzy przyrodnicy, wym ierający Ind ian ie
— to obraz w spaniały w w yobraźni, ale je s z cze w spanialszy w rzeczyw istości, o którą trze b a zadbać, któ rą należy tworzyć, u p o w szechniać, zanim stan ie się skansenem , iluzją z fotografii i eg zem p larzem na w ysta
wie w P szczyńskim Zam ku. P iękno je s t ży
ciem dośw iadczonym bezpośrednio.
D la m ieszkających na Śląsku przy ro d a stanow i szansę o d tru tk i, ale przed e w szyst
kim zaś szan sę niew ykorzystanej ciągle refleksji, n aturalnej p o trzeb y jej ochrony, rodzącej się p rz ed e w szy stk im z bycia
w przyrodzie i u pow szechniania jej bogac
twa i urody w m ożliw ie n ajbliższych czło
wiekowi sytuacjach.
Konkurs stanowi rodzaj zachęty dla posze
rzenia w izerunku przyrody Śląska po p rzez indyw idualne relacje i postawy, zaś dla wy
łonionej w konkursie grupy osób propozy
cję uc zestn icz en ia w w arsztatach C e n tru m Dziedzictw a Przyrody G órnego Śląska w trak
cie pleneru artystycznego. T egoroczny kon
kurs je s t pierw szą tego ty p u propozycją w ram ach pro jek tu wychow ania p o p rzez sztu k ę p ro g ram u edukacji przy ro d n iczej
„P rzyroda wokół n a s”. N auczycieli i wycho
wawców zainteresow anych projektem proszę o uwagi i sugestie, a także pom oc o rganiza
cyjną dla m łodzieży chcącej u czestniczyć w konkursie.
M arian M en d rek Pszczyna
Rys.Grzegorz Maroszek Rys.Celina Plawecka
Fot. A.Czylok
O C H R O N A P R Z Y R O D Y
O s o b l i w o ś c i p r z y r o d n i c z e u r o c z y s k a Gł ę b o k i e D o ł y
K O Ł O R Y B N IK A
Z n aczn a część tere n u stanow i m ozaikę d rzew ostanów n a tu raln y ch i zbliżonych do n aturalnych, w yróżniających się w śród m o n o k u ltu r sosnowych. O zachow aniu tych ciekawych fragm entów krajobrazu zadecy
dow ało d u że bogactw o siedliskow e, u ro z m aicona rzeźba, korzystne sto su n k i wodne, a nade w szystko oględna gospodarka leśna.
D o m in u ją tu buczyny i grądy. W zw ar
ty ch i cien isty ch d rzew o stan ach b u c zy n z d o m ieszk ą dębu, graba i jaw oru, spotykać m o żn a pojedyncze p rzesto je okazałvch b u ków. Z achow ało się tu także kilka okazów jodły. N a starym ro zło ży sty m buku od kilku lat g niazduje bocian czarny, co św iadczy o p u s z c z a ń s k im c h a ra k te rz e teg o lasu.
G n ie ż d ż ą się tu także rzadkie dziuplaki, jak m uchołów ka m ała i białoszyja, kilka g a tu n
ków dzięciołów i sikor, jak te ż pełzacze i kowalik. N a całym o bszarze G łę b o kich D ołów stw ierdzono także inne rzadkie i zagrożone n a Śląsku gatunki ptaków, jak słonka, pszczołojad, tur- kawka czy gąsiorek. S po śró d d robnych ssaków na uwagę zasługuje obecność najm niejszego w Polsce przed staw icie
la tej grupy — ryjówki m alutkiej — z n a
lezionej w łęgu p rzypotokow ym na dn ie wąwozu. Ł ącznie w ykazano w G łę bokich D o łach 55 gatunków kręgow ców podlegających ochronie prawnej.
W rozkładających się kłodach drew na rozwija się wiele owadów, w ażnych dla funkcjonow ania b iocenoz leśnych.
Z d rap ie żn y ch ch ronionych owadów stw ierdzono biegacze - zielonozłotego i łąkowego. N a w zm iankę zasługuje w ystępow anie tu najw iększej m szycy - m iodow nicy klonowej. Je st to pierw sze jej stw ierdzenie n a W yżynie Ślą
skiej. Z eruje ona p o d o dstającą korą klonów, zaw sze p o d opieką dużych, czarnych m rów ek z ro d zaju Lasius. Te oka
załe m szyce m ają wyjątkowo długie narządy gębowe um ożliw iające przeb ijan ie kory klo
nu aż do w arstwy łyka, bogatej w su b stan cje odżyw cze. N a d m iarem pok arm u dzielą się z m rów kam i, te w zam ian b ro n ią je, b u d u ją nad nim i „dom ki” n a zim ę, p rzen o szą ich jaja do mrowiska, gdzie opiekują się nim i pieczołow icie na rów ni z w łasnym i. Takie zjawisko jes t przykładem „współżycia" m ię
dzy różnym i gatunkam i owadów. W ekologii zwie się ono m u tu a liz m em czyli współodży- wianiem , a w ty m szczególnym przypadku trofobiozą.
W u ro c zy sk u G łę b o k ie D o ły stw ie r
d zo n o łącznie 344 gatu n k i roślin w tym:
317 kwiatow ych i 27 roślin zarodnikow ych.
Liczby te w skazują n a d u ż e bogactw o flory-
P ł a t lęgu o lszo w eg o z t u r z y c ą d r ż ą c z k o w a tą
F ra g m e n t G órnego Śląska objęty granicam i utw orzonego w 1993 roku Parku K rajobra
zowego „Cysterskie Kom pozycje Krajobrazo
we R u d W ielkich”, nie doczekał się jeszcze dokładnego opracow ania walorów p rz y ro d niczo-krajobrazow ych. N ajlepiej po zn an y m ob iek tem je s t utw orzony w 1957 roku rezer
wat leśno-staw ow y Łężczak, usytuow any na zach o d n im krańcu Parku w dolinie Odry.
Innym , także cennym obiektem , je s t u ro czysko G łębokie D oły położone w zachodniej części lasów L eśnictw a K siążenice. N azw a uroczyska wyw odzi się od licznych dolinek, parowów i w ądołów ro zrzu co n y ch w śród fa
listej m oreny dennej. D olinam i płyną p o to ki biorące p oczątek ze źródeł położonych u stó p w ydłużonego w niesienia, stanow iące
go lokalny dział wodny.
Ż y w ie c g r u c z o ło w a ty
1 0 PRZYRODA GÓRNEGO ŚLĄSKA Nr 4/96
m o c z a r o w a — sa m ie c i s a m ic a w o k resie g o d o w y m