• Nie Znaleziono Wyników

Miesięcznik Diecezjalny Łucki. 1926, nr 1

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Miesięcznik Diecezjalny Łucki. 1926, nr 1"

Copied!
62
0
0

Pełen tekst

(1)

R Ę K O PISÓ W PR Z Y SŁ A N Y C H DO DRU K U . R E D A K C JA NIE Z W R A C A . ADRES R ED A K C JI: Ł U C K , K U R JA B ISK U PIA

T R E Ś Ć Z E S Z Y T U We 1.

D Z I A Ł U R Z Ę D O W Y.

Rozporządzenia Stolicy Apostolskiej.

E ncyklika o u stan ow ien iu Ś w ięta P ana N a sz e g o Jezu sa C hrystusa-K róla — str. 1.

Św. K ongregacja K oncyljum —w spr. za ch o w a n ia się k s ię ż y w m iejsc, kurac. — str. 14.

Sacra C o n g reg a tio d e P rop agan d a Fide — Statuta G en eralia P ia e U nionis Ć leri pro M issionibus — str. 15.

Sacra C on g reg a tio Rituum — D ubia d e resp o n so rils I N oct. e t E vang. D otninicae In fine M issae — str. 20

N om inacje n ow ych O rdynarjuszów — str. 21.

Sacra P o en iten tia ria A p o s to lic a — Dubium circa coron as e x vitro c o n ie c ta s — str. 21.

Zarząd D iecezji K am ienieckiej i Ż ytom iersk iej — str. 2 t.

Rozporządzenia W ładz Duchownych miejscowych.

O d ćzw a B isk u p ów P o lsk i do Rządu i narodu w ob ron ie Sakr. M ałżeństw a — str. 22.

R ozp orząd zen ie J. Em. Ks. Kard. K akow skiego A rcyb-pa W a rsza w sk ieg o — str. 23.

Statut dla d u szp a sterstw a w o jsk o w e g o w P o lsc e — str. 25.

B en ed ictio cam panae ad usum e c c le s ia e v e l ora to rii — s tr 1 29.

W zo ry na za w a rcie m a łżeń stw a w o jsk o w y m — str. 30.

Sp raw y w o jsk o w e — str. 31.

Z arządzenie w sp ra w ie adm inistracji m ajątku k o śc ie ln e g o — str. 32.

Zm iany w sk ła d zie o so b isty m D u ch o w ień stw a — str. 32.

Zm iany p erso n a ln e w e W schodnim obrządku - • str. 34.

S ek retarjat G eneralny do Spraw S p ołeczn ych D iecezji Ł uckiej — str. 34.

K om itet obchodu 200-ej ro czn icy k an on izacji św . S tan isław a K ostki — str. 34.

Rozporządzenia Prawno-Państwowe.

R ozp orząd zen ie M. W. R. i O. P. w sp ra w ie K om isji m ieszan ych d la ochroiny z a b y t­

k ó w sztuki i kultury w k o ścio ła ch — str. 34.

R ozporządzenie M. S. W ojsk, o zaw ieran iu m a łżeń stw p rzez p o d leg ły ch pow szech n em u o b o w ią z k o w i słu żb y w o jsk o w ej — str. 36.

1 R o zp orząd zen ie M. W. R. i O. P. w sp ra w ie u d zielan ia p om ocy p a ń stw o w ej przy w y ­ k onyw aniu p ostan ow ień i d ek retów k o ścieln y ch — str. 39.

U sta w a o aktach u ro d zen ia d zieci n iezn an ych r o d zicó w — śtr. 40.

Zw olnienie z e słu żb y państw . D yr. D ep M.W.R. 1 O.P. p. D -ra P iek a rsk ieg o , str. 42.

R ozp orząd en ie Min. W R. i O. P. o w y n a g ro d zen iu D u szp asterzy z a u d ziela n ie nauki relig ji w szk ołach p o w szech n y ch — str. 42.

P od atek d o c h o d o w y — str. 42. P a ń stw o w y p o d a tek od lok ali — str. 43. L eczen ie o só b duchow nych na k o sz t P ań stw a — str. 44.

D Z I A Ł N 1 E U R Z Ę D O W Y

P o d zięk o w a n ie —* str. 46. Z danie g en . W rangla o zjed n oczen iu K ościołów — str. 46.

T en dencje K ościoła N a ro d o w eg o — str. 49. S w ary w ło n ie cerk w i p ra w o sła w n ej — str. 49. R ek olek cje O.O. Jezuitów w e L w o w ie — str. 50. P o d zia ł p row incji 0 . 0 . Je­

zuitów w P o lsc e — str. 50. Ks. B o le sła w Ż yliński sk a za n y na śm ierć p rzez b o ls z e ­ w ików w drodze w ym ian y p rzyjeżdża d o P o lsk i — str. 50. N o w e a reszto w a n ia k ap ła­

n ów z B o lsz e w ji — str. 51. O brazy, p o rtrety , m ed a lik i 1 inne r z e c z y o d n o sz ą c e się do czci św . T e r e sy od D zieciątka J ezu s — str. 51. Sem inarjum m ałe w e W łod zi­

m ierzu — str. 51. Kursy dla w y c h o w a w c ó w 1 w y c h o w a w czy ń — str. 51. P ie r w sz y . dom so d a licy jn y — str. 53. M echaniczne Z akłady Stolarsk ie w S m ydze — str. 53.

Od zrzeszen ia przem ysłu m u zy czn eg o — str. 54.

Kronika — str. 57. Ze św ia ta — str. 58. B ib liografja — str. 58.

(2)
(3)

Rok I. Wrzesień 1926 r. N ° 1.

Miesięcznik

D ie c e z ja ln y Ł u c k i

R ę k o p is ó w p r z e s ł a n y c h do d r u k u , R e d a k c j a n ie z w r a c a . A d r e s R e d a k c j i : Łuck, Kurja Biskupia.

D Z I A Ł U R Z Ę D O W Y .

Rozporządzenia Stolicy Apostolskiej.

E N C Y K L I K A

do w szystk ich C zcigodnych Braci Patrjarchów, Prym asów , A rcybis­

kupów , Biskupów i innych O rdynarjuszów , którzy p ozostają w p o ­ koju i jed n o śc i ze S to licą A postolską:

O USTANOWIENIU ŚWIĘTA PANA NASZEGO JEZUSA CHRYSTUSA-KRÓLA.

P I U S XI, PA PIEŻ

C Z C IG O D N I B R A C IA , P O Z D R O W I E N I E i B Ł O G O S Ł A W IE Ń S T W O A P O S T O L S K IE !

W p i e r w s z e j E n c y k l i c e , w y d a n e j n a p o c z ą t k u N a s z e g o P o n t y f i k a ­ t u do w s z y s t k i c h B i s k u p ó w , z a s t a n a w i a j ą c się nad n a j w a ż n e j s z e m i p r z y c z y n a m i n ie s z c z ę ś ć i p a trz ą c , j a k te n i e s z c z ę ś c ia c ię ż k o p r z y g n i a ­ t a j ą l u d z i i j a k l u d z i e z n ie m i s ię z m a g a ją , n i e t y l k o — j a k w i a d o m o — z a z n a c z y l i ś m y o t w a r c i e , że t e g o r o d z a j u w y l e w zła d l a t e g o n a w i e d z i ł ś w i a t caiy, g d y ż b a r d z o w i e l u u s u n ę ł o J e z u s a C h r y s t u s a i J e g o n a j ­ ś w i ę t s z e praw© ze s w y c h o b y cz ajó w , z ż y c ia p r y w a t n e g o , r o d z i n n e g o i p u b l i c z n e g o ; lecz t a k ż e w s k a z a l i ś m y , że n a d z i e j a t r w a ł e g o p o k o ju d o t ą d nie z a j a ś n i e j e n a r o d o m , d o p o k ą d j e d n o s t k i i p a ń s t w a w y r z e k a ć się b ę d ą i nie z e c h c ą u z n a ć p a n o w a n i a Z b a w ic i e l a n a s z e g o . W z y w a ­ j ą c t e d y do s z u k a n i a pokoju Chrystusowego io Królestwie Chrystusowem,

z a p o w i e d z i e l i ś m y , co z a m i e r z a m y u c z y n ić , o ile N a m to b ę d z ie d a n e m : m ó w iliś m y m ia n o w i c i e , że w K r ó l e s t w i e C h r y s t u s o w e m n i e m o ż e m y s k u t e c z n i e j p r z y c z y n i ć się do o d n o w i e n i a i u t r w a l e n i a p o k o ju , j a k p r z y w r a c a j ą c p a n o w a n i e P a n a n a s z e g o . T y m c z a s e m j a ś n i e j s z ą n a d z i e j ę l e p s z y c h czasów’ o b u d z i ł w N a s, czy to d o p i e r o p o c z ą t k o w y , c z y to j u ż siln ie j r o z b u d z o n y zapał, j a k i o g a r n ą ł n a r o d y d l a C h r y s t u s a i J e g o K o ścio ła, t e g o j e d y n e g o s p r a w c y z b a w i e n i a ; s t ą d te ż m o ż n a było w n i o s k o w a ć , że p r z y g o to w u je s ię i d o j r z e w a p o w r ó t do p o s ł u s z e ń s t w a

(4)

M iesięcznik D iecezjalny Łucki Nr. 1

u w i e l u z t yc h , Którzy, w z g a r d z i w s z y p a n o w a n i e m O d k u p ic ie la , s ta li s ię w y g n a ń c a m i z J e g o K ró le s tw a .

A czyż z t e g o , co b y ło i d z ia ło s ię w c i ą g u św. R o k u , a co z a is te j e s t g o d n e m t r w a ł e g o w s p o m n i e n i a i w ie c z n e j p a m ię c i, n ie m ia ł Z ało­

ż y c ie l K o ś c io ła b a r d z o w ie l e c z c l i c h w a ł y ? Oto p u b l i c z n a w y s t a w a m i s y j n a tak; ży w o p r z e d s t a w i ł a u m y s ło m i d a ł a o d c z u ć s e r c u l u d z k i e m u te t r u d y K o ścioła, k t ó r e p o d ją ł, ab y K r ó le s tw o O b lu b ie ń c a c o d z ie n n ie c o r a z to d alej ro z s z e r z a ć n a w s z y s t k i e z ie m ie a n a w e t n a n a j o d l e g l e j ­ sze w y s p y o ceanu; d a ł a p o z n a ć w i e l k ą lic z b ę k r a i n , k t ó r e d z ie ln i i nie- z w y c ię ż e n i M is jo n a rz e p o te m i k r w i ą s w o j ą p o z y s k a l i d la w ia r y k a t o ­ lick iej; u ś w i a d o m i ł a ' n i e z m i e r z o n e p r z e s t r z e n ie , k t ó r e t r z e b a j e s z c z e p o z y s k a ć d la s ł o d k i e g o i z b a w i e n n e g o p a n o w a n i a N a s z e g o K róla.

A n a s t ę p n i e j a k i ż to cel m ie li ci, k t ó r z y w ś ró d o w e g o ś w i ę t e g o c z a s u p o d p r z e w o d n i c t w e m s w o ic h B i s k u p ó w lu b K a p ła n ó w do M i a s t a W i e c z ­ n e g o zd ążali, j a k n ie t e n , aby, n a le ż y c ie o c z y ś c iw s z y d u s z ę z g r z e c h ó w w y z n a ć p r z e d g r o b e m A p o s to łó w i w o b e c N as, że s ą i p o z o s t a n ą w K ró ­ l e s t w i e C h r y s t u s a . To t e ż K r ó l e s tw o Z b a w ic i e l a N a sz e g o n o w e m j a - k i e m ś z d a ło s ię z a b ły s n ą ć ś w i a t ł e m w ó w c zas, g d y ś m y s z e ś c iu w y z n a w ­ ców i d z ie w ic , po s t w i e r d z e n i u n a j z n a k o m it s z y c h ic h cnót, za lic zy li w p o c z e t Ś w i ę ty c h . 0 , j a k ą ż r a d o ś c i ą n a p e łn i ł o s ię s e r c e N a sz e , ileż p o c ie c h y d o z n a li ś m y , k i e d y w m a je s t a t y c z n e j Ś w i ą t y n i P io t r o w e j po w y d a n i u u r o c z y s t e g o d e k r e t u n i e z lic z o n e rz esze w i e r n y c h w d z ię c z n e m ' s e r c e m ś p ie w a ły : T y ś Królem chwały, Chryste! G dy b o w i e m w z n ie c o n e p ł o m ie n ie w z a j e m n e j n i e n a w iś c i i w e w n ę t r z n e j n i e z g o d y g u b i ą od B o ­ g a o d d a lo n y c h lu d z i i p a ń s t w a i do i c h z a g ł a d y s i ę p r z y c z y n i a j ą to - K ościół Boży, u d z i e l a j ą c b e z u s t a n k u p o k a r m u d u c h o w e g o l u d z i o m , r o ­ d z i i w y c h o w u j e co raz to n o w e z a s t ę p y ś w i ę t y c h m ę ż ó w i n i e w i a s t , a C h r y s t u s ty c h , k t ó r z y Mu b y li w K r ó l e s tw ie z i e m s k i e m w ie r n y m i i p o s ł u s z n y m i p o d d a n y m i , n ie p r z e s t a j e p o w o ł y w a ć do sz c z ę ś c ia w K r ó ­ l e s t w i e n i e b i e s k i e m . G dy p o z a te m w R o k u J u b i l e u s z o w y m p r z y p a d a s z e s n a s t o w i e k o w a r o c z n i c a S o b o r u N ic e js k i e g o , t e m c h ę tn i e j p o l e c i ­ l i ś m y u c z c ić to d z i e j o w e z d a r z e n i e i S a m i w s p o m n i e l i ś m y o n i e m w W a ty k a ń s k i e j B azylice , p o n i e w a ż S o b ó r t e n o r z e k ł i j a k o p r a w d ę w i a r y k a t o l i c k i e j w ie r n y m do w i e r z e n i a p o d a ł, że J e d n o r o d z o n y S y n B o ży j e s t w s p ó ł i s to tn y z Ojcem, a z a r a z e m , s t a w i a j ą c w s k ł a d w i a r y czyli S y m b o l sło w a: „k tó re g o k r ó l e s t w a n i e b ę d z ie k o ń c a " , p o t w i e r d z i ł k r ó l e w s k ą g o d n o ś ć C h r y s t u s a P a n a .

P o n ie w a ż więc R o k ó w ś w i ę t y do w y j a ś n i e n i a K r ó l e s tw a C h r y s t u - s o w e g ) n i e j e d n ą n a s t r ę c z y ł . sp o so b n o ś ć , s ą d z im y , że u c z y n im y rzecz z g o d n ą p r z e d e w s z y s t k i e m z N a sz y m A p o st. u r z ę d e m , j e ż e l i . p rz y c h y lim y , s ię do lic z n y c h próśb K a rd y n a łó w , B i s k u p ó w i w i e r n y c h , p r z e d k ł a d a ­ n y c h N am czy p o je d y n c z o czy zb io ro w o i t e n w ł a ś n i e Rok J u b i l e u s z o ­ w y z a k o ń c z y m y w p r o w a d z e n i e m do l i t u r g j i k o śc ie ln e j s z c z e g ó ln e g o ś w i ę t a P a n a N a s z e g o J e z u s a C h r y s t u s a - Króla. S p r a w a n in ie js z a t a k s e r c e N a sz e r a d u je , iż p r a g n ie m y o niej z W a m i, C z cig o d n i B racia, n i e ­ co p o m ó w ić : W a s z ą zaś rz e s z ą p o t e m b ę d z ie p o d a ć w i e r n y m p r z y s tę p ­ n i e do w i a d o m o śc i, co o czci C h r y s t u s a - K ró la p o w ie m y i p r z e d s t a w i ć im to w t e n sposób, a b y p r z y s z ł a d o r o c z n a u r o c z y s t o ś ć p r z y n i o s ł a im w p rz y s z ło ś c i o b fite k o r z y ś c i .

J u ż o d d a w n a w e sz ło w p o w s z e c h n y z w y c z a j, iż w p r z e n o ś n e m t e ­ g o s ło w a z n a c z e n iu n a z y w a n o C h r y s t u s a K ró le m , a to z p o w o d u n a j ­

(5)

M iesięcznik D iecezjalny Łucki 3

w y ż s z e g o s t o p a i a d o s t o j e ń s t w a , p rz e z k t ó r e p r z e w o d z i w s z y s t k i e m u i w s z y s t k i e s t w o r z e n i a p rz e w y ż s z a . M ów im y p rz e to , iż C h r y s t u s k r ó l u ­ j e w um ysłach lu d zi nie t a k d la te g o , że p o s i a d a g ł ę b o k i u m y s ł i o g r o m ­ n ą w ie d z ę , ile raczej d la te g o , że On s a m j e s t P r a w d ą , a lu d z ie p o w i n n i z a c z e r p n ą ć p r a w d y o d N ie g o i p r z y ją ć j ą p o słu sz n ie ; m ó w i się, że k r ó ­ l u je ró w n i e ż w woli ludzi, n ie ty le d l a t e g o , iż n i e s k a z i t e l n a J e g o w o la l u d z k a z u p e łn i e s t o s u je s ię do n a j ś w i ę t s z e j w o li Bożej i j e j s ł u c h a , lecz, że On n a s z ą w o l n ą w olę n a k ł a n i a i n a t c h n i e n i e m s w o je m s o b ie j ą p o d b i ja , a b y ś m y s ię z a p a l i li do n a j s z l a c h e t n i e j s z y c h c z y n ó w . W r e s z c ie C h r y s t u s P a n j e s t Królem serc z p o w o d u sw ojej, przewyższającej nauką m iło ści1), z p o w o d u ł a g o d n o ś c i i sło d y czy , k t ó r ą d u s z e p r z y c i ą g a do s i e b i e ; n ie było b o w i e m i n i e b ę d z ie n i k o g o , k t o p r z e z w s z y s t k i c h by ł­

b y t a k u m i ło w a n y , j a k C h r y s t u s J e z u s . Lecz, j e ż e l i g łę b ie j w n i k n i e m y w r z e c z s a m ą , p r z e k o n a m y się, że im ię i w ł a d z a k r ó l a w e w ł a ś c i w e m t e g o s ł o w a z n a c z e n i u n a le ż y s ię C h r y s t u s o w i - C z ł o w i e k o w i ; a lb o w i e m ty l k o o C h r y s t u s i e - C z ł o w i e k u m o ż n a p o w ie d z ie ć , że o t r z y m a ł od Ojca władzę i cześć i królestwo2), g d y ż j a k o S łow o j e d n ą i t ę s a m ą z Ojcem p o s i a d a j ą c y is t o tę , m u si m ie ć w s z y s t k o w s p ó ln e , a w i ę c t a k ż e n a j w y ż ­ sze i n i e o g r a n i c z o n e p a n o w a n i e nad c a łe m s t w o r z e n i e m .

Czyż n ie c z y ta m y n a w i e l u m ie js c a c h P i s m a św ., iż C h r y s t u s j e s t Królem ? N a z w a n y On ta m j e s t P a n e m , k t ó r y z J a k ó b a b ę d z ie 5), k t ó r y od O jca p o s t a w i o n j e s t K ró le m n a d S y jo n e m , g ó r ą ś w i ę t ą J e g o i o t r z y ­

m a n a r o d y d z i e d z i c t w o s w o j e i o s ia d ło ś ć s w o ją , k r a j e z ie m i 4); p i e ś ń z a ś w e s e l n a , w k tó re j p o d f i g u r ą i p o d o b i e ń s t w e m n a d z w y c z a j b o g a t e ­ g o i b a r d z o p o t ę ż n e g o k r ó l a s ł a w i o n y j e s t p r a w d z i w y k r ó l i z r a e l s k i , k tó ry p rz y jś ć m a, t a k i e z a w i e r a sło w a: „Stolica Twoja, Boże, na w ie li ivie- ków; laska prawości, laska kró'estwa Twego"b). P o m ija ją c ro z lic z n e t e g o r o d z a ­ j u p o w i e d z e n i a , z n a j d u j e m y n a i n n e m m ie js c u , j a k b y d la j a ś n i e j s z e g o u w y ­ d a t n i e n i a ry s ó w C h r y s t u s a , p r z e p o w i e d n i ę , w e d ł u g k tó r e j K ró le stw o J e g o n i e o z n a c z o n e ż a d n e m i g r a n i c a m i , p r z y c z y n i s ię do w z m o ż e n ia s p r a w i e d l iw o ś c i i d o b r a p o k o ju : W znijdzie za d n i jego sprawiedliwość i ob­

fito ść pokoju... I będzie panow ał od morza aż do morza: i od rzeki aż do k r a ­ jów okręgu ziem i6). D o d a je m y do t e g o lic z n e p r z e p o w i e d n i e p r o r o k ó w , a p r z e d e w s z y s t k i e m t a k z n a n e Iz a j a s z o w e p ro r o c tw o : M aluczki narodził się nam i syn je s t nam dany i stało się panowanie na ram ieniu jego; i nazwą im ię jego F rzedziw ny, radny, Bóg, mocny, ojciec przyszłego w ieku, książę po­

koju. Rozmnożone będzie pańntwo jego, a pokoju nie bądzie końca: na stolicy Dawidowej i na królestwie jego siedzieć b ę d z i e a f t y je u tw ierdził i um ocnił w sądzie i w sprawiedliwości, odtąd i aż na wieki'1). A le i i n n i p r o r o c y n ie p r o r o k u j ą inaczej n iż Iz a ja sz : j a k J e r e m ja s z , p r z e p o w i a d a j ą c y płód spra­

w iedliw y, k t ó r y p o w s t a n i e z ro d u D a w id a ; s y n ów D a w i d a będzie królował i m ądrym będzie i będzie czynił sąd na z im i&)\ j a k D a n ie l, p r z e p o w i a d a j ą ­ cy k r ó l e s t w o , k t ó r e B óg n i e b i o s s a m m a za ło ż y ć, a które się na w ieki

') Efez. Ul, 19.

2) Dan VII, 13— 14.

3) Liczb. XXIV, 19.

4) Ps. II.

s) Ps. XLIV.

6) Ps. LXXI.

7) Iz. IX, 6—7.

8) J e r . XXIII, 5.

(6)

4 M iesięcznik D iecezjalny Ł ucki N r. 1 nie rozproszy... stać będzie na wielci1), i n ie c o p o te m d o daje: Patrzyłem w w idzeniu nocnem, a oto z obłoki niebioskiemi ja ko syn człowieczy przychodził,

i a i do starowiecznego p rzyszed ł i staw ili go przed oblicze jego. 1 dal m u władzą, i cześć i królestwo, i w szyscy narodowie, pokolenia i ję z y k i słu żyć m u będą; władza jego władza wieczna, która nie będzie odjęta, a królestwo gego, które się nie ska zi2). C zyliż E w a n g e l i ś c i ś w ię c i n ie u z n a li i n ie p o ­

t w i e r d z i l i , iż ziściło się to p r o r o c t w o Z a c h a r j a s z a o K ró lu ł a g o d n y m , w siadającym na oślicę i źrebię oślicy, k t ó r y w ś r ó d o k r z y k ó w r a d o s n y c h r z e s z y j a k o spraw iedliw y i Zbawiciel w j e c h a ć m i a ł do J e r o z o l i m y ? 3).

T a z r e s z t ą n a u k a o C h r y s t u s i e - K r ó l u , k t ó r ą p o d a li ś m y z k s i ą g S ta r e g o Z a k o n u , n ie z n i k n ę ł a z k s i ą g N o w e g o T e s t a m e n tu ; p rz e c i w n i e , z n a j d u j e w n i c h w s p a n i a ł e i j a s n e p o t w i e r d z e n i e . W s p o m n i jm y tylko, że p o s e l­

s t w o A r c h a n i o ł a , p o u c z a ją c e g o D z ie w ic ę , iż p orodz i s y n a , k t ó r e m u da...

P a n B ó g s to lic ę D a w i d a ojca j e g o , i k t ó r y k r ó lo w a ć b ęd z ie w d o m u J a k ó b o w y m n a w i e k i , a k r ó l e s t w a j e g o n ie b ę d z ie k o ń c a 4), s a m C h ry ­ s t u s do s w e g o p a n o w a n i a o d n o sił: czy to w o s t a t n i e j m o w ie do lu d u p r z e m a w i a ł o n a g r o d a c h i k a r a c h , k tó re b ę d ą u d z i a ł e m n a w ieki s p r a w i e d l i w y c h a lbo n i e s p r a w i e d l i w y c h , czy to g d y o d p o w i e d z ia ł S t a ­ ro ś c ie r z y m s k i e m u , p y t a j ą c e m u Go p u b lic z n ie , czy j e s t k ró le m , czy to, g d y po z m a r t w y c h w s t a n i u d a ł A p o s to ło m z le c e n ie n a u c z a n i a i c h r z c z e ­ n i a w s z y s t k i c h n a r o d ó w , C h r y s t u s Pan, k o r z y s t a j ą c z n a d a r z a j ą c e j się sp o s o b n o ś c i i s a m się K rólem n a z w a ł 6), i j a w n i e p o t w i e r d z i ł, że je s t K ró le m 4) i u r o c z y ś c i e o ś w ia d c z y ł, iż d a n ą Mu j e s t w s z y s t k a w ł a d z a n a n i e b ie i n a z i e m i 7), k t ó r e m i to s ł o w y cóż in n e g o o z n a c z y ł, j a k nie j e n o w i e l k o ś ć , p o t ę g ę i n i e s k o ń c z o n e t r w a n i e S w e g o K ró le s tw a ? Czyż m o ż n a z a t e m d z iw ić się, iż te n , k t ó r y p rz e z J a n a z w a n y j e s t książęciem królów ziemi*) a k t ó r y t e m u ż A p o s to ło w i w o w e ra w i d z e n i u rz e c z y p r z y ­ sz ły c h s ię o b ja w ił, m a na szacie i na biedrze swojej napisano: K ról nad k rila m i i Pan nad p a n y s). A lb o w i e m O jciec postanowił Chrystusa dziedzi­

cem w szystkiego10)-, a m a k ró lo w a ć , a ż b y przy k o ń c u ś w i a t a poło ży ł w s z y ­ s t k i e n ie p r z y j a c i o ł y pod n o g i B o g a i O jc a 11). Gdy t a k a j e s t p o w s z e c h n a n a u k a k s i ą g ś w i ę ty c h , t r z e b a było, a b y K ościół, to K r ó l e s tw o C h r y s t u ­ s a n a z ie m i, p r z e z n a c z o n e o c z y w iś c ie d la w s z y s t k i c h lu d z i c a łe g o ś w i a t a , i d ą c za t ą n a u k ą , p o w i t a ł S p r a w c ę i Z a ło ż y c ie la s w o j e g o w d o ­ ro c z n y m o k r e s i e ś w i ę t e j l i tu r g j i , i ucz cił Go j a k o K róla i P a n a i K róla k ró ló w p r z e z d o d a n i e n o w e j u ro c z y s to ś c i. Z a is te , różnem i sło w y , choć p r z e d z i w n i e j e d n o i to s a m o o z n a c z a ją c e m i , w y r a ż a ł K ościół te o b ja w y czci i d a w n i e j w s t a r e j p sa lm o d ji i s t a r y c h k s i ę g a c h o b rz ę d o w y c h i w y ­ ra ż a j e o b e c n ie w m o d l i t w a c h p u b lic z n y c h , c o d z ie n n ie z a n o s z o n y c h p rz e d M a j e s t a t Boży i w u i e p o k a l a n e j o fierze M szy ś w i ę t e j ; ł a t w o t e ż z a u w a ż y ć m o ż n a , że w tej czci, o d d a w a n e j C h r y s t u s o w i - K r ó l o w i, p a ­

(l Dan. II, 44.

Dan. VII, 13— 14.

') Zach. IX, 9.

') Luk. I, 32—33.

5) Mat. XXV, 3 1 - 4 1 6) J.an XVIII, 37.

7) Mat. XXVIII, 18.

*) fl p o k . I, 5.

9) fl p o k . XIX, 16.

,0) Żyd. I, 2.

" ) I Kor. XV, 2?.

(7)

N r. 1 M iesięcznik D iecezjalny Łucki 5

n u j e p r z e c u d n a h a r m o n j a m ię d z y l i t u r g j ą n a s z ą a l i t u r g j ą w s c h o d n i ą , t a k iż i w t y m w y p a d k u s p r a w d z a się ow o z d a n ie : M odlitwa przepisana przez Kościół je st praw idłem w iary.

N a j a k i m za ś f u n d a m e n c i e s p o c z y w a o w a g o d n o ś ć i o w a w ła d z a P a n a n a s z e g o , d o b rz e o k r e ś l a św. C y r y l A l e k s a n d r y j s k i : Posiada Onr jed ^em słowem., panowanie nad w szystkiem i stworzeniam i, nie w ym uszone siłą an i t “ż in n y m wzięte sposobem, lecz z istoty swej i n a tu ry )1, t o z n a c z y , Że w ł a d z a J e g o o p ie ra się n a tern p r z e d z i w n e m z j e d n o c z e n i u , k t ó r e z w ą h i p o s t a t y c z n e m . Z te g o w y n i k a , iż C h r y s t u s n i e t y l k o m a b y ć cz czo n y j a k o B ó g p rz e z a n io łó w i lu d z i, ale, że a n i o ł o w ie i l u d z ie p o s łu s z n i i p o d d a n i b y ć m a j ą p a n o w a n i u j e g o j a k o C zło w iek a : t. j . iż p r z e z z j e d ­ n o c z e n ie h i p o s t a t y c z n e C h r y s t u s m a w ł a d z ę n a d w s z y s t k i e m i s t w o r z e ­ n ia m i. Cóż m oże b y ć m i ls z e g o i p r z y j e m n ie j s z e g o do ro z w a ż a n ia , j a k to, że C h r y s t u s p a n u j e n a d n a m i n i e t y l k o p r a w e m n a t u r y S w o jej, lecz t a k ż e i p ra w e m , k tó re n a b y ł so b ie p rz e z o d k u p i e n i e n a s z e . Oby w s z y s c y ludzie, s k ł o n n i do z a p o m i n a n ia , ro z w a ż y li, i le ś m y Z b a w ic i e l a n a s z e g o k o s z to w a li: Nie skazitelnem złotem, albo srebrem jesteście w yku p ien i... ale drogą krw ią ja ko baranka niezmazanego i niepokalanego C hrystusa*). J u ż n i e n a l e ż y m y do s ie b ie s a m y c h , g d y ż C h r y s t u s zapłatą w ielką*) n a s k u p ił;

a c ia ła n a s z e są członkam i Chrystusowemi4).

A b y ś m y zaś m o c i i s t o t ę t e g o p a n o w a n i a o k re ś lili, k r ó t k o p o w i e ­ m y, że s k ł a d a s i ę n a n ie t r o j a k a w ła d z a , k tó re j, g d y b y b r a k ło , n ie m o g l i b y ś m y n a w e t z r o z u m i e ć p a n o w a n i a . Ś w i a d e c t w a z a c z e r p n i ę t e z P is m a św . o p o w s z e c h n e m p a n o w a n i u n a s z e g o O d k u p ic i e la aż n a d t o d o w o d z ą i m u s i m y w to w i e r z y ć n i e z a c h w i a n i e , że C h r y s t u s J e z u s d a ­ n y j e s t lu d z io m j a k o O d k u p ic ie l, w k t ó r y m p o k ł a d a ć m a j ą n a d z ie ję , ale z a r a z e m j e s t On p r a w o d a w c ą , k t ó r e m u l u d z i e w i n n i p o s ł u s z e ń s t w o 5).

E w a n g e l j e b o w ie m n i e t y l e o p o w i a d a ją o Nim , że u s t a n o w i ł p r a w a , ile raczej p r z e d s t a w i a j ą Go, j a k u s t a n a w i a p ra w a ; o t y c h w s z y s t k i c h , k t ó r z y p r z y k a z a n i a J e g o z a c h o w y w a ć b ę d ą , w ró ż n y c h o k o lic z n o ś c ia c h i w r ó ż n y c h słówkach, m ó w i M istr z B o s k i iż d a d z ą oni d o w ó d sw o je j m iłości w z g l ę d e m N iego i w m iło śc i tej w y t r w a j ą 6). O w ł a d z y z a ś s ą ­ d o w n ic z e j, k t ó r ą J e z u s o t r z y m a ł od Ojca, sa m m ó w i do żydów , o s k a r ­ ż a ją c y c h Go o z n i e w a ż e n i e s p o c z y n k u s o b o t n i e g o , g d y u z d r o w i ł c u ­ d o w n i e p a r a l i ty k a : bo Ojciec nikogo nie sądzi, lecz ivszystek sąd dał Syn o ­ wi'1). W tej w ła d z y sądow m iczej, j a k o r z e c z n i e o d ł ą c z n a od s ą d u , m ie śc i s ię t a k ż e i to, a b y s ę d z ia m i a ł p r a w o n a g r a d z a n i a i k a r a n i a lu d z i je sz c z e z a ic h życia. A p o n a d t o p r z y s ł u g u j e C h r y s t u s o w i w ł a d z a t. zw.

Avykonawcza, g d y ż w s z y s c y r o z k a z ó w J e g o s łu c h a ć p o w in n i i t o pod g r o ź b ą z a p o w i e d z i a n y c h k a r , k t ó r y c h u p o r n i u n i k n ą ć n ie m o g ą .

J e d n a k o w o ż k r ó l e s t w o to j e s t p r z e d e w s z y s tk i e m d u c h o w e i o d n o ­ si s ię g ł ó w n i e do rz e c z y d u c h o w y c h , co i s ło w a P i s m a św., k t ó r e ś m y p o w y ż e j p rz y to c z y li, b a r d z o j a s n o w y k a z u j ą i C h r y s t u s P a n p o t w i e r d z a s w o i m s p o s o b e m p o s t ę p o w a n ia . P r z y ró ż n y c h b o w i e m s p o s o b n o ś c ia c h ,

') In Luc. X. . 2) 1 Piotr, I. 18—19.

3) 1 Kor. VI. 20.

*) T a m ż e 15.

s) Sob. Tryd. S e s . VI, c an. 21.

s) J a n XIV, 15, XV, 10.

7) J a n V, 22.

(8)

6 M iesięcznik D iecezjalny Ł ucki Nr. 1 g d y ż y d z i a n a w e t s a m i A p o s to ło w ie b ł ę d n i e s ą d z ili, iż M e sja sz p r z y ­ w ró c i w o ln o ś ć i w s k r z e s i k r ó l e s t w o I z r a e l s k i e , z b i j a ł to próżne ich m n i e m a n i e i n a d z ie j ę im o d b ie ra ł; g d y o t a c z a ją c a i p o d z i w i a j ą c a Go r z e s z a m iała Go o g ło s ić k ró le m , u s z e d ł i u k r y ł się, bo n ie c h c ia ł i m i e ­ n i a i czci k ró l e w s k ie j; p r z e d S t a r o s t ą r z y m s k i m o ś w ia d c z a , że k r ó l e s t w o J e g o n ie j e s t z tego św iata. J e g o b o w i e m k r ó l e s t w o , j a k j e E w a n g e l j e p r z e d s t a w i a j ą , j e s t t a k i e , że lu d z ie k t ó r z y c h c ą n a l e ż e ć do n ie g o , p r z y ­ g o t o w u j ą się p rz e z p o k u t ę , a le w e j ś ć n ie m o g ą in a c z e j, j a k p rz e z w i a r ę i c h r z e s t , k tó r y , chociaż o b r z ą d k i e m z e w n ę t r z n y m się s p e łn ia , o z n a c z a j e d n a k i s p r a w i a w e w n ę t r z n e o d ro d z e n ie ; k r ó l e s tw o to p r z e ­ c i w s t a w i a s ię j e d y n i e k r ó l e s t w u s z a ta n a i m ocom c ie m n o ś c i — a w y ­ m a g a od s w y c h z w o l e n n ik ó w n i e t y l k o , aby, w y r z e k ł s z y się b o g a c t w i d ó b r d o c z e s n y c h , o d z n a c z a li s ię s k r o m n o ś c i ą o b y c z a jó w i ła k n ę l i i p r a g n ę l i s p r a w i e d l i w o ś c i , le c z t a k ż e , a b y z a p a rli s ię s ie b i e s a m y c h i k r z y ż swój n ie ś l i . G d y za ś C h r y s t u s j a k o O d k u p ic ie l n a b y ł K r w ią S w o j ą Kościół, a J a k o K a p ła n złożył o f i a r ę ze S ie b ie s a m e g o za g r z e ­ c h y n a s z e i w ie c z n i e j ą s k ł a d a , k o m u ż t u n ie w id o c z n e m , że w ła d z a J e g o k r ó l e w s k a z a w i e r a w so b ie o b y d w a t e u r z ę d y i w n ic h m a u d z ia ł?

B ł ą d z i ł b y z r e s z t ą b a r d z o , k t o o d m a w i a ł b y C h r y s t u s o w i , j a k o C z ł o w i e ­ k o w i, w ł a d z y n a d j a k i e m i k o l w i e k s p r a w a m i d o c z e s n e m i, g d y ż C h r y ­ s t u s o t r z y m a ł od Ojca n i e o g r a n i c z o n e p r a w o n a d w s z y s t k i e m , co s t w o ­ rz one, t a k , iż w s z y s t k o p o d d a n e j e s t J e g o woli. J e d n a k , dopolcąd żył na z iem i, w s t r z y m a ł s ię z u p e ł n i e od w y k o n y w a n i a tej w ła d z y , a j a k n ie g d y ś w z g a r d z i ł p o s i a d a n i e m rz e c z y l u d z k i c h i n ie tr o s z c z y ł się o nie, t a k p o z o s ta w ił j e w ó w c z a s i d z iś j e p o z o s t a w ia ic h w ł a ś c ic ie lo m . Co p r z e p i ę k n i e w y r a ż a j ą słow a; N ie odbiera rzeczy ziem skich Ten, który daje Królestwo niebieskie!1) — T a k w i ę c K ró l e s tw o O d k u p ic i e la n a s z e g o o b e j ­ m u j e w s z y s t k i c h lu d z i — j a k o te m m ó w i n i e ś m i e r t e l n e j p a m ię c i P o­

p r z e d n i k n a s z , L e o n X I I I , k t ó r e g o s ł o w a c h ę t n i e t u p r z y ta c z a m y : „P a­

n o w a n i e J e g o m ia n o w i c i e n ie r o z c i ą g a się t y l k o n a s a m e n a r o d y k a ­ t o l i c k i e lu b n a t y c h j e d y n i e , k t ó r z y p rz e z p r z y ję c i e c h r z t u w e d ł u g p r a w a do K o śc io ła n a l e ż ą , c h o c ia ż ic h b ł ę d n e m n i e m a n i a s p r o w a d z i ł y n a b e z d r o ż a albo n i e z g o d a od m iło ś c i o d d z ie liła , le c z p a n o w a n i e J e g o o b e j m u j e t a k ż e w s z y s t k i c h n ie c h r z e ś c ija n , t a k , iż n a j p r a w d z i w i e j cały ró d l u d z k i p o d l e g a w ł a d z y J e z u s a C h r y s t u s a " 2). — I w s z y s t k o j e d n o , czy j e d n o s t k i , czy r o d z in y , czy p a ń s t w a , g d y ż l u d z i e w sp .o łe cze ń stw a z j e d n o c z e n i n i e m n ie j p o d l e g a j ą w ł a d z y C h r y s t u s a j a k j e d n o s t k i . O n j e s t z a i s t e ź r ó d łe m z b a w i e n i a d la j e d n o s t e k i d la ogółu: I m em asz w żadnym in n ym zbawienia. Albowiem nie jest pod niebem inne tm ię dane ludziom , w którem byśmy m ieli być zbaw ieni1). On j e s t s p r a w c ą p o m y śln o śc i i p r a w d z i w e j s z c z ę ś liw o ś c i t a k d la p o je d y n c z y c h o b y w a te li , j a k i d la P a ń s t w a : N ie przez co innego szczęśliwe państw o— a przez co innego człowiek, państwo bowiem nie jest czem innem , ja k zgodnem zrzeszeniem ludzi*). N ie c h w i ę c n ie o d m a w i a j ą w ł a d c y p a ń s t w p u b lic z n e j czci i p o s ł u s z e ń s t w a k r ó l u j ą c e m u C h r y s t u s o w i , lecz n i e c h t e n o b o w i ą z e k s p e ł n i ą sam i i w ra z z l u d e m s w o im , j e ż e l i p r a g n ą p o w a g ę s w ą n i e n a r u s z o n ą u tr z y m a ć ,

‘) Hymn: Crudelis Herodes, In off. Epiph.

2) Enc. Annum sanctum d. 25 maii 1899.

3) f l e t. IV, 12.

*) Św . A u g ustyn: Lisi do Macadoniusza, c. 111.

(9)

Nr 1 M ięsięcznik D iecezjalny Łucki 7

i p rz y c z y n ić się do p o m n o ż e n ia s z c z ę ś c ia s w e j ojczy z n y . To b o w ie m , cośm y n a p o c z ą t k u N a sz e g o P o n t y f i k a t u n a p is a l i o z m n i e j s z e n iu się p o w a g i p r a w a i p o s z a n o w a n i a d la w ła d z y , to s a m o i do c z a s ó w d z i­

si e j s z y c h z a s to s o w a ć m ożna: „Gdy B o g a i J e z u s a C h r y s t u s a — t a k e ś m y się ż a l i l i —u s u n i ę t o z prawT i z p a ń s t w i g d y ju ż n ie od B o g a, lecz od l u d z i w y w o d z o n o p o c z ą t e k w ła d z y , s ta ło się, iż z b u r z o n e z o s t a ł y f u n ­ d a m e n t y pod t ą w'ładzą, g d y ż u s u n i ę t o g ł ó w n ą p rz y c z y n ę , d la c z e g o j e d n i m a j ą prawro ro z k a z y w a ć , d r u d z y za ś m a ją o b o w i ą z e k s ł u c h a ć . Z t e g o p o w o d u m u s ia ło b y ć w s t r z ą ś n i ę t e ca łe s p o łe c z e ń s t w o l u d z k i e , g d y ż b r a k ło m u całej i s iln e j p o d s t a w y " 1).

P rze to , j e ż e l i b y k i e d y l u d z ie p r y w a t n ie i p u b l i c z n i e u z n a li n a d s o b ą w ł a d z ę k r ó l e w s k ą C h r y s tu s a , w ó w c z a s s p ły n ę ły b y n a ca łe s p o ł e ­ c z e ń s t w o n i e s ł y c h a n e d o b r o d z ie j s t w a , j a k n a l e ż y t a w o ln o ść , j a k p o r z ą ­ d e k i u s p o k o j e n ie , j a k z g o d a i pokój. J a k b o w ie m k r ó l e w s k a g o d n o ś ć P a n a n a s z e g o o ta c z a pow^agę z i e m s k ą k s i ą ż ą t i w ł a d c ó w p e w n ą cz cią r e l i g i j n ą , t a k t e ż u z a c n i a obow iąz k i i p o s ł u s z e ń s tw o o b y w a te li. D la t e g o to P a w e ł A p o s to ł, c h o c ia ż n a k a z a ł żonom , ab y w m ę ż a c h s w y c h , a s ł u ­ gom , a b y w p a n a c h s w y c h C h r y s t u s a czcili, to j e d n a k p o lecił im , aby im b y li p o s ł u s z n i n ie j a k o lu d z io m , lecz j e d y n i e d la t e g o , iż oni z a s t ę ­ p u j ą C h r y s t u s a , g d y ż n ie g o d z i się, a b y lu d z ie , p rz e z C h r y s t u s a o d k u ­ p ie n i, słu ży li lu d z io m . Zapłatąśc/e kupieni, nie stawajcie się niewolnikami:

łudzicie m i2). J e ż e l i p a n u j ą c y i p r a w o w ic i prz eło żr ni m ie ć b ę d ą to p r z e ­ k o n a n i e , że w y k o n u j ą w i a d z ę n ie t y l e z p r a w a s w e g o , j a k z r o z k a z u i w z a s t ę p s t w i e B o s k ie g o Króla, k a ż d y to z a u w a ż y , j a k ś w i ę c ie i m ą ­

d rz e b ę d ą u ż y w a ć swrojej wTła d z y i j a k b a r d z o z w a ż a ć b ę d ą , w?y d a j ą c p r a w a i p o l e c a j ą c j e spełniać, n a d o bro o g ó łu i n a g o d n o ś ć lu d z k ą s w o ic h p o d w ła d n y c h . O czyw iście, że w s k u t e k t e g o z a k w i t n i e pokój i w e w n ę t r z n y p o r z ą d e k s ię u s t a l i , g d y ż w s z e lk a p r z y c z y n a z a b u r z e n i a b ę d z ie u s u n i ę t a ; a lb o w ie m choc ia ż o b y w a te l p a t r z e ć b ę d z ie n a p a n u j ą ­ ce g o i i n n y c h rz ą d c ó w p a ń s tw ra j a k o n a lu d z i do n ie g o z n a t u r y p o ­ d o b n y c h lu b m o że n a w e t z j a k i e j ś p r z y c z y n y n i e g o d n y c h i n a n a g a n ę z a s łu g u ją c y c h , to m im o to n ie o dm ów i im s w e g o p o s ł u s z e ń s t w a , g d y w7 n i c h s a m y c h w i d z i e ć b ę d ź ie o b r a z i p o w a g ę C h r y s t u s a B o g a i C zło­

w i e k a . Co się zaś ty c z y d o b r o d z i e j s t w z g o d y i p o k o ju , j a s n ą j e s t r z e ­ czą, że im s z e r s z e s ię w y t w a r z a k r ó l e s tw o i w s z y s t k i c h lu d z i o b e j m u ­ j e , t e m b a r d z i e j l u d z ie s t a j ą si.ę ś w i a d o m i tej ł ą c z n o ś c i, k t ó r a ic h j e d n o ­ czy: a ś w i a d o m o ś ć t a j a k o d d a l a i usuw ra c z ę s te z a t a r g i , t a k t e ż ł a g o ­ dzi i z m n i e j s z a p r z y k r o ś c i t y c h z a ta r g ó w . D la c z e g ó ż w ięc , g d y b y K ró­

l e s t w o C h r y s t u s a o b jęło w rz e c z y sa m e j w s z y s t k i c h , j a k ich z p r a w a o b e j m u j e , m i e l ib y ś w y w ą t p i ć o ty m p o koju, j a k i Król p o k o ju p r z y n ió s ł n a z ie m ię , T e n — m ó w i m y — k t ó r y p r z y s z e d ł pojednać wszystko, k t ó r y nie przyszedł, aby m u służono, lecz aby sam s łu ży ł i k t ó r y b ę d ą c Pa­

nem w szystkich d a ł S ie b ie za p r z y k ł a d p o k o r y i u s t a n o w i ł s z c z e g ó ln e p r a w o n a k a z u j ą c e m i ło ś ć , T en w re s z c ie , k tó r y w y rz e k ł: ja rzm o moje słodkie jest, a brzemię moje lekkie? 0 , j a k i e g o ż z a ż y w a lib y ś m y s z c z ę śc ia , j e ż e l i b y p o s z c z e g ó ln i l u d z ie i r o d z i n y i p a ń s t w o p o z w o liły s ię r z ą d z i ć C h r y s t u s o w i . .W ó w c z a s to w r e s z c i e — że u ż y j e m y s łów , k t ó r e p o p r z e ­ d n i k n a s z L e o n XIII p r z e d 25 la ty do w s z y s t k i c h B i s k u p ó w w y p o w i e ­

’) Enc. Ubi arcano.

2) I Kor. VII, 23.

(10)

8 M ięsięcznik D iecezjalny Łucki N r. 1

d z ia ł — b ę d z ie m o ż n a u l e c z y ć t y l e ra n , w ó w c z a s to b ę d z ie n a d z i e j a - że p r a w o d a w n ą p o w a g ę o d z y s k a , m ity pokój z n o w u p ow róci, z r ą k m ie c z e i b ro ń w y p a d n ą , g d y w s z y s c y c h ę t n i e p r z y jm ą p a n o w a n i e C h r y ­ s t u s a i p o s ł u s z n i Mu b ę d ą , a k a ż d y j ę z y k w y z n a w a ć b ę d z ie , że P a n n a s z J e z u s C h r y s t u s j e s t w c h w a le B o g a O jc a 1'1).

Otóż, a b y te u p r a g n i o n e k o rz y ś c i o b ficie m o g ły s p ł y n ą ć n a spo.

łe c z e ń s t w o c h r z e ś c i j a ń s k i e i n a s t a ł e w n ie m p o zo stać , t r z e b a ro z s z e ­ rz a ć w ś r ó d lu d u j a k n a j b a r d z i e j z n a jo m o ś ć o k r ó l e w s k ie j g o d n o ś c i Z b a w ic i e la n a s z e g o ; a do t e g o celu n ic b a r d z i e j s ię n ie p rz y czy n i, j a k u s t a n o w i e n i e w ł a s n e g o i o s o b n e g o ś w i ę t a C h r y s t u s a - K r ó l a. A lbow iem c e le m p o u c z e n ia lud zi w p r a w d a c h w ia r y i p o d n i e s i e n i a ic h przez nie do ra d o ś c i ż y c ia w e w n ę t r z n e g o , d a le k o s k u t e c z n i e j s z e s ą d o ro c z n e o b c h o ­ d y ś w i ę t y c h t a j e m n i c , niż c h o ć b y n a j p o w a ż n i e j s z e d o w o d y K ościoła n a u c z a ją c e g o ; te b o w i e m z a zw y c zaj d o s t ę p n e s ą n i e w i e l k i e j t y l k o lic z ­ b ie m ężó w u c z o n y c h , ale t a m t e z a j m u j ą i p o u c z a j ą w s z y s t k i c h w ie rn y c h ; t e raz j e d e n , t a m t e c o r o c z n ie i w ie c z n ie , że s ię t a k w y r a z im y , do l u ­ dzi p r z e m a w i a j ą ; p ie r w s z e o d d z i a ł u j ą p r z e d e w s z y s tk i e m n a u m y s ł d r u ­ g i e n a u m y s ł i s e r c e a w i ę c n a c a łe g o c z ł o w ie k a z b a w i e n n y w p ły w w y w i e r a j ą . I w r z e c z y s a m e j, s k o ro b o w ie m c z ło w ie k s k ł a d a się z d u ­ szy i ciała, z e w n ę t r z n e u ro c z y s to ś c i ś w i ą t m a j ą go t a k p o r u s z y ć i po­

b u d z ić , a b y prz ez ro z m a ito ś ć i p ię k n o ś ć św . o b r z ę d ó w p e łn ie j z a c z e r ­ p n ą ł z p r a w d Bożych, k t ó r e b y c a łą i s to tę j e g o p rz e ję ły i w t e n sposób p r z y n io s ł y m u o b fite k o r z y ś c i W ży c iu d u c h o w n ą m .

H i s t o r j a s t w i e r d z a z r e s z t ą , że t e g o ro d z aju u r o c z y s t o ś c i w ó w c z a s b y ł y z a p r o w a d z a n e w c i ą g u w i e k u j e d n a po d r u g i e j , g d y p o t r z e b y i k o r z y ś c i l u d u c h r z e ś c i j a ń s k i e g o z d a w a ł y się ich d o m a g a ć , a m i a n o ­ w ic ie : g d y l u d m ia ł być u m o c n i o n y m w e w s p ó l n e m n i e b e z p i e c z e ń s t w i e a lb o u t w i e r d z o n y p r z e d z a s a d z k a m i b łę d ó w h e r e t y c k i c h , albo g d y m iał by ć p o r u s z o n y m i z a p a lo n y m , a b y r o z w a ż a ł z w i ę k s z ą p o b o ż n o ś c ią j a k ą t a j e m n i c ę w i a r y lu b p e w n e d o b r o d z i e j s t w o Boże. Ja k o ż , p o c z ą w s z y od p i e r w s z y c h w i e k ó w , g d y c h r z e ś c i j a n i e n a j o k r u t n i e j b y l i p r z e ś l a d o w a n i, z a c z ę to cz cić p a m i ę ć M ę c z e n n ik ó w w ś w ^ y c h o b rz ę d a c h , a b y uroczy­

stości męczenników — j a k ś w i a d c z y św . A u g u s t y n — b yły zachętą do m ę­

czeństwa?2)', do w y d o s k o n a l e n i a s ię z a ś w c n o ta c h , o k t ó r e c h r z e ś c i j a n i e i w c z a s a c h p o k o ju p o w i n n i k o n ie c z n i e z a b ie g a ć , p r z e d z i w n ie p rz y c z y ­ niły się u r o c z y s t o ś c i o b c h o d z o n e w p ó ź n i e j s z y c h c z a s a c h na cz eść św.

W y z n a w c ó w , D z ie w ic i W d ó w . L e c z p r z e d e w s z y s t k i e m ś w i ę t a n a cz eść N a j ś w i ę ts z e j P a n n y u s t a n o w i o n e s p r a w i ł y , że l u d c h r z e ś c i j a ń s k i n i e - t.ylko p o b u d z i ł s i ę do ż y w sz e j czci k u B ożej R o d z ic ie lc e , n a j ł a s k a w s z e j O p ie k u n c e sw o je j, lecz t a k ż e u k o c h a ł J ą s e r d e c z n ie j, j a k o Tę, k t ó r ą O d k u p i c i e l j a k b y t e s t a m e n t e m za M a t k ę m u p rz e z n a c z y ł. Do d o b r o ­ d z i e j s t w , k tó re s p ł y n ę ł y z o b c h o d ó w p u b l i c z n y c h i p r a w n i e z a p r o w a ­ d z o n y c h n a cz e ść B o g a R od zicy i Ś w i ę t y c h z a lic z y ć p r z e d e w s z y s t k i e m t r z e b a to, iż K o śció ł w k a ż d y m c z a s ie o d d a la ł z w y c i ę s k o z a ra z ę h e r e ­ zji i b łę d ó w . I w t e m p o d z i w i a j m y m ą d r o ś ć O p a tr z n o ś c i B ożej, k t ó r a j a k n a w e t ze z ła z w y k ła w y p r o w a d z a ć d o b re , d o p u s z c z a ła rów nie ż, ab y w i a r a i p o b o ż n o ść l u d ó w o s ł a b ła albo fa łs z y w e n a u k i n a w i a r ę k a t o ­ l i c k ą n a s t a w a ł y , lecz d o p u s z c z a ła w t y m celu, a b y p r a w d a n o w y m j a -

‘) Enc. Annum sanctum, d. 25 maii 1899.

5) S e r m o 47, De Sanctis.

(11)

Nr. 1 M iesięcznik D iecezjalny Łucki 9

k i m ś z a ja ś n i a ł a b l a s k i e m , w i a r a zaś ze s n u z b u d z o n a do w y ż sz y c h i ś w i ę ts z y c h rzeczy z d ą ż a ła . P o d g b n y m ia ły ró w n ie ż p o c z ą t e k i p o d o ­ b n e ow o c e w y d a ły u r o c z y s to ś c i, k t ó r e w m n i e j o d l e g ł y c h c z a s a c h w ł ą ­ czone z o s t a ł y w .o k res r o k u li tu r g ic z n e g o ; t a k n. p., g d y p o s z a n o w a n i e i c z e ść N a j ś w i ę t s z e g o S a k r a m e n t u zm a la ły , u s t a n o w i o n o ś w ię t o B ożego C iała, w t e n s p o só b o b c h o d z o n e , aby w s p a n i a ł e o b r z ę d y i m o d litw y p rz e z c a łą O k t a w ę o d p r a w i a n e w z y w a ł y ludzi do o d d a n i a P a n u czci p u b lic z n e j; t a k też w p r o w a d z o n o u r o c z y s t o ś ć S e rc a J e z u s o w e g o wła.śnie w ów czas, g d y d u s z e o s ł a b i o n e i z n i e c h ę c o n e p r z y g n ę b i a j ą c ą i p r z e s a ­ d n ą s u r o w o ś c ią J a n s e n i s t ó w z u p e łn ie w y z ię b ły i t w o ż l i w i e u n i k a ły m i ­ łości Bożej i n a d z ie i z b a w ie p ia .

Je ż e li w ię c t e r a z n a k a z a l i ś m y czcić C h r y s t u s a - K r ó l a c a łe m u ś w i a t u k a t o l i c k i e n u, p r a g n i e m y prz ez to z a r a d z ić p o t r z e b o m cz asów o b e c n y c h i p o d a ć s z c z e g ó ln e l e k a r s t w o p rz e c iw k o z a r a z ie , k t ó r a z a t r u w a s p o ł e ­ c z e ń s t w o lu d z k ie . A z a ra z ą t ą j e s t z e św ie c c z e n ie c z a s ó w o b e c n y c h , t.z w . laicy z m , j e g o b ł ę d y i n ie c n e u s ił o w a n i a ; w i a d o m o W a m zaś, C zcigodni Bracia, że z b r o d n i a ta nie n a r a z d o jrza ła, lecz j u ż o d d a w n a u k r y w a ł a się w d u s z y s p o ł e c z e ń s tw a . Z aczęło się b o w i e m od t e ^ o , że p rz e c z o n o p a ­ n o w a n i u C h r y s t u s a P a n a nad w s z y s t k i e m i n a r o d a m i; odm aw ia,no Ko­

śc io ło w i w ł a d z y n a u c z a n i a lu d z i, w y d a w a n i a p r a w , r z ą d z e n i a n a r o d a m i, k t ó r ą to w ła d z ę o trz y m a ł Kościół od C h r y s t u s a P a n a , ab y p r o w a d z i ł lu d z i do s z c z ę ś c ia w i e k u i s t e g o . I w t e d y to za c z ę to pow oli z r ó w n y w a ć r t l i g j ę C h r y s t u s o w ą z in n e m i r e li g j a m i f a łs z y w e m i i s t a w i a ć j ą b e z ­ c z e ln ie w ty m s a m y m rzędzie; n a s t ę p n i e p o d p o r z ą d k o w y w a n o j ą pod w ła d z ę ś w i e c k ą i w y d a n o j ą p r a w i e n a sa/mowolę r z ą d u i p a n u ją c y c h ; d alej j e s z c z e poszli ci, k tó rz y u m y ś l il i so b ie, że n a le ż y z a s t ą p i ć r e l i g j ę B o ż ą j a k o w ą ś r e l i g j ą n a t u r a l n ą , n a t u r a l n y m j a k i e m ś w e w n ę t r z n y m o d ru c h e m . A n ie b r a k ł o i p a ń s t w , k t ó r e s ą d z ił y , że m o g ą się o b e jść bez B o g a i że ic h r e l i g j ą to — b e z b o ż n o ś ć i l e k c e w a ż e n i e B o g a . To t e ż z b o l e ś c i ą wr s e r c u s k a r ż y l i ś m y s i ę w E n c y k l i c e ; Ubi arcano i dziś b o le j e m y n a d g o r z k ie m i owrocam i, j a k i e t e g o r o d z a j u o d s t ę p s t w o od C h r y s t u s a w y d a ło t a k d la p o je d y n c z y c h o b y w a te li , j a k i d la p a ń s t w i to t a k c z ę s to i n a t a k d ł u g i e la ta , a s ą n ie m i: n a s i e n i e n i e z g o d y - w s z ę d z i e p o ro z s ie w a n e , p ło m ie n ie za zd ro śc i i n i e p r z y j a ź n i o b ję ły n a r o ­ dy, co p o w o d u j e d o t ą d t a k w i e l k ą z w ło k ę w p o j e d n a n i u lu dów ; n i e p o ­ s k r o m io n e p r a g n i e n i a , k t ó r e c z ę s to p o k r y w a j ą się p ł a s z c z y k i e m d o b r a p u b l i c z n e g o i m iło ś c i ojczyzny, a z k t ó r y c h p o w s t a j e r o z d w o j e n i e w ś r ó d o b y w a te li i ś le p y a n i e p o m i e r n y e g o iz m , n a n ic i n n e g o n ie z w a ż a ją c y , j a k ty lk o n a w ł a s n ą k o r z y ś ć i n a w ł a s n e d o b ro i t ą j e d y n i e m i a r ą w s z y s t k o in n e m i e rz ą c y , z b u r z o n y z u p e łn i e pokój d o m o w y w s k u t e k z a ­ p o m n i e n i a i z a n i e d b a n i a o b o w ią z k ó w ; w ę z ł y r o d z i n n e ro z lu ź n io n e i t r w a ł o ś ć ro d z in z a c h w i a n a ; ca łe w r e s z c i e s p o ł e c z e ń s t w o do g ł ę b i w s t r z ą ­ ś n i ę t e i k u z a g ła d z i e idące. M am y w i ę c s i l n ą n a d z ie j ę , że u r o c z y s t o ś ć C h r y s t u s a - K r ó l a , k t ó r ą , o d t ą d c o ro c z n ie o b c h o d z ić b ę d z ie m y , s p ro w a d z i n a n o w o s p o ł e c z e ń s t w o do n a j u k o c h a ń s z e g o Z b a w ic ie la . B y ł o b y — oczy­

w iś c ie — r z e c z ą katolików ', a b y t e n p o w ró t s w o j ą p r a c ą i d z ia ł a ln o ś c ią p r z y g o t o w a l i i p rz y s p ie s z y l i ; j e d n a k o w o ż w i e l u z n i c h n ie z a jm u j e w t. zw . życiu s p o ł e c z n e m t e g o s t a n o w i s k a a n i n i e m a t a k i e g o z n a c z e ­ n ia, j a k i e m i e ć p o w i n n i ci, k t ó r z y n i o s ą p o c h o d n i e p r a w d y . To n i e k o ­ r z y s t n e p o ło ż e n ie n a l e ż y m oże p r z y p is a ć o p ie s z a ło ś c i i b o ja ź l i w o ś c i d o b ry c h , k t ó r z y n ie c h c ą s i ę s p r z e c iw i a ć lu b z b y t ł a g o d n i e s i ę o p i e r a ­

(12)

10 M iesięcznik D iecezjalny Łucki Nr. 1 j ą , w s k u t e k cz ego p r z e c i w n i c y K o ś c io ła z w i ę k s z e m z u c h w a l s t w e m

i h a r d o ś c i ą w y s t ę p u j ą . L ecz, j e ż e l i b y w s z y s c y w ie rn i z r o z u m ie li, że p o d s z t a n d a r e m C h r z s t u s a - K r ó l a d z ie ln ie i z a w s z e w a lc z y ć p o w in n i, w ó w c z a s z a p o s to ls k im z a p a łe m u s i l n i e s t a r a ć s ię b ę d ą , ab y d u sze z b ł ą k a n e i n i e o ś w i e c o n e p o j e d n a ć z P a n e m i s t a n ą n a s t r a ż y , by p r a - w a Boże n i e n a r u s z o n e z o s ta ły .

_A p o n a d to , czyż n ie j e s t w id o c z n e m , że d o ro c z n a u r u c z s t o ś ć C h ry s t u s a ’Króla, w s z ę d z i e o d p r a w i a n a , p rz y c z y n i s ię do o s k a r ż e n i a te g o p u b l i c z n e g o o d s t ę p s t w a , K tórem u z w i e l k ą s z k o d ą d la s p o ł e c z e ń s t w a dało p o c z ą t e k z e ś w i e c c z e n i e — i do n a p r a w i e n i a te g o zła? A lb o w ie m , im w ię ­ cej n a j s ło d s z e I m ię n a s z e g o O d k u p ic ie la n i e g o d z iw e m m i lc z e n i e m się p o m i ja n a m i ę d z y n a r o d o w y c h z e b ran iac h " i w p a r la m e n t a c h , t e m g ł o ­ ś n ie j w y z n a w a ć J e n a le ż y i te m u s i l n ie j u z n a w a ć p r a w a k r ó l e w s k ie j g o d n o ś c i i w ł a d z y C h r y s t u s a P a n a .

A cóż do u s t a n o w i e n i a t ę g o ś w i ę t a p rz y c z y n iło s ię i w c z em w i d z i­

m y j u ż od k o ń c a z e s z łe g o w i e k u p o m y ś ln e i z n a k o m i t e p r z y g o to w a n i e d ro g i d la te j u r o c z y s t o ś c i ? Oto w s z y s c y w iem y , j a k m ą d r z e i j a s n o w y k a z a ł y liczn e k s i ą ż k i , w y d a w a n e n a ca ły m ś w ie c ie w ró ż n y c h j ę z y ­ k a c h , p o t r z e b ę tej u r o c z y s to ś c i; do u z n a n i a p a n o w a n i a i w ł a d z y C h r y ­ s t u s a p rz y c z y n ił s ię r ó w n ie ż p o b o ż n y z w y c z a j, iż n ie z lic z o n e p ra w ię ro d z in y o d d a w a ł y się i p o ś w i ę c a ł y N a jś w i ę t s z e m u S e r c u P a n a J e z u s a . Co p r a w d a , to n i e t y l k o r o d z in y t a k cz y n iły , lecz i s p o ł e c z e ń s t w a i p a ń ­ s t w a , a n a w e t c a ły rodzaj l u d z k i , za s p r a w ą i p o d p r z e w o d n i c t w e m L e ­ o n a X I I I , p o ś w i ę c ił się t e m u ż B o s k i e m u S e rc u — a było to p o d k o n i e c M iło śc iw e g o L a ta , r o k u t y s i ą c d z i e w i ę ć s e t n e g o . N ie n a le ż y ró w n i e ż p o m i n ą ć m i lc z e n i e m , że do u r o c z y s t e g o u z n a w a n i a te j ż e k r ó le w s k ie j w ła d z y C h r y s t u s a n a d s p o ł e c z e ń s t w e m l u d z k i e m p rz y c z y n iły się p r z e ­ d z i w n y m s p o s o b e m b a r d z o c z ę s t e K o n g re s y e u c h a r y s t y c z n e , j a k i e w n a ­ s z y c h c z a s a c h z b i e r a ć s ię z w y k ły , g d y ż one do te g o z d ą ż a ły b y w i e r n i , czy z p o s z c z e g ó l n y c h d ie c e z y j, czy Krajów, czy n a w e t z c a łe g o ś w i a t a , z w o ła n i d la o d d a n i a czci C h ry s tu s o w i-K ró lo w i, pod o s ło n a m i s a k r a m e n - t a l n e m i się u k r y w a j ą c e m u , o d d a li h o ł d C h r y s t u s o w i , j a k o K rólow i N i e ­ b i e s k i e m u , p rz e z w y g ło s z o n e p r z e m o w y n a z e b r a n i a c h i k a z a n i a w ś w i ą ­ ty n ia c h , p rz e z w s p ó l n ą a d o r a c ję p r z e d N ajśw . S a k r a m e n t e m p u b l i c z n i e w y s t a w i o n y m i p r z e z w s p a n i a ł e o b c h o d y . S łu s z n i e i s p r a w i e d l iw i e m o - ż n a b y p o w ie d z ie ć , że l u d c h r z e ś c i j a ń s k i , p o r u s z o n y n i e b i e s k i e m n a t ­ c h n i e n i e m , p r a g n ie T e g o J e z u s a , k tó re g o l u d z i e n i e g o d z i w i , g d y do sw o ic h p rz y s z e d ł, p r z y ją ć n ie ch c ie li, w y p r o w a d z i ć z z a c i s z a i u k r y c i a ś w i ę t y c h p r z y b y tk ó w — i w i o d ą c Go w t r i u m f a l n y m p o c h o d z ie po u l i ­ c a c h m i a s t a , p rz y w ró c ić Mu w s z y s t k i e p r a w a k r ó l e w s k i e .

T a k ż e i o b e c n y R ok Ś w i ę t y d o b i e g a j ą c y j u ż do k o ń c a , d a je Nam d o g o d n ą s p o s o b n o ś ć , n a d k t ó r ą n ie w id z i m y lepszej, do w y k o n a n i a w s p o m n i a n e g o z a m i a r u N a s z e g o , g d y ż B óg n a j ł a s k a w s z y , p o d n ió s łsz y d u s z e i s e r c a w i e r n y c h k u p o ż ą d a n i u d ó b r n i e b i e s k i c h , k tó re z m y s ł w s z e l k i p r z e w y ż s z a j ą , a lbo ich ł a s k ą S w o j ą n a n o w o o b d a r z y ł a lbo też, p o b u d z i w s z y ich do u s i l n e g o s t a r a n i a s ię o w yż sz e rz ecz y , u m o c n i ł ich, a b y do z b a w i e n i a w ł a ś c i w ą szli d ro g ą . Czy w ię c w e ź m ie m y pod u w a g ę p rz e d ło ż o n e N am r o z lic z n e p ro śb y , czy te ż s p o g l ą d n i e m y n a to, co się działo w cz a sie w i e l k i e g o J u b i l e u s z u , z n a jd z ie m y z u p e łn ie w y s t a r c z a ją c ą - p rz y c z y n ę , iż n a d s z e d ł w r e s z c i e u p r a g n i o n y p rz e z w s z y s t k i c h dzień, w k t ó r y m m o ż e m y o g ło s ić , że n a l e ż y u c z c ić C h r y s t u s a j a k o K ró la c a łe g o

Cytaty

Powiązane dokumenty

Księdza Biskupa Adolfa Szelążka do ogółu D uchow ieństw a Diecezji Łuckiej o uproszenie św. Teresy na Patronkę Diecezji Łuckiej—str. Biskupa D-ra Adolfa

W zrozumieniu doniosłości dla wychowania młodzieży naszej akcji związku harcerstwa polskiego, Ogólno-Polski Zjazd Katolicki w Warszawie zwraca się do

nie w możliwie najkrótszym zarysie i jak najjaśniej narzucających się sa my ch przez się wytycznych postępowania, w zakresie wyborów.... Dać należy tym sp o

R o sja sowiecka coraz bardziej stacza się w- przepaść anarchji, mordu najniewinniej- szych obywateli i śmierci głodow ej... Szelążka do

Gdy otrzymaliśmy wiadomość, że zwiedzisz nasze strony, ucieszyliśmy się bardzo, gdyż pobyt Księcia Kościoła tu na Kresach, zado­.. k um entuje polskość

„Oriens", pierw sze i jedyne pism o w Polsce, poświęcone wielkiej idei pozyskania praw osław nych dla Kościoła Katolickiego w myśl słów Zbawiciela

Chociaż jesteśmy obecnie bardzo biedni, stać przecież każdego prawie na to by jednorazowo da6 5 czy 10 groszy (niektórych staó nawet na więcej) a z tych

Analiza tek stu aln a oraz streszczenie francuskie uzupełniają to gruntow ne opracow anie, stanow iące przyczynek do badań nad m etodam i pracy m isyjnej wielkiego