W esołych Świąt W ielkanocnych w szystkim C zytelnikom i ich rodzinom
Redakcja
ISSN 1425-8730
Bierdzany * Kadłub Turawskł
* Kotorz Mały * Kotorz Wielki
* Ligota * Osowiec * Rzędów
* Turawa * Węgry * Zakrzów
* Zawada
K o n c e p c ja o rg a n iz a c ji s zk ó ł p o d s ta w o w y c h
i g im n azju m w
Czw artą realizow aną w Polsce r e form ą je s t reform a oświaty. W prow a
dza ona nowe rodzaje szkół: sześciolet
nie szkoły podstawowe, trzyletnie gim nazja, trz y le tn ie licea p ro filo w a n e , dw uletnie szkoły zawodowe, dw uletnie licea uzupełniające po szkole zaw odo
wej oraz szkoły policealne. P rzed zdol
nymi pozostaje możliwość kształcenia się n a wyższych uczelniach. N a szczeb
lu gm innym prow adzone b ę d ą szkoły podstawowe, w których m łodzież b ę
dzie się m ogła uczyć 6 lat, oraz trzylet
nie g im nazja. Po u k o ń c z e n iu tych dw óch typów szkół m ło d zież m oże uczyć się w trzyletnich liceach pofilo- wanych lub w dw uletnich szkołach za
wodowych. U kończenie liceum p ro fi
ro ku szko ln ym 1 9 9 9 /2 0 0 0
lowanego kończy się złożeniem egzam i
n u m aturalnego dającego upraw nienia d o ubiegania się o przyjęcie na wyższą uczelnię. Jeśli ktoś wybrał tylko dw ulet
nią szkołę zawodową - zdobywa zawód, ale nie zamyka przed sobą możliwości p o g łę b ian ia wiedzy, poniew aż m oże zdobyć m a tu rę w dw uletnim liceum u z u p e łn ia ją cy m . A bsolw enci liceum profilow anego, którzy nie zdecydują się na dalszą naukę w szkole wyższej, m ogą zdobyć zawód poprzez naukę w szkole policealnej. Nowe rodzaje szkół w zorowane są n a systemie oświaty ist
niejącym w krajach zachodniej E u ro py, ale wynikają także z naszych wa
ru n k ó w krajow ych: ekonom icznych, dem ograficznych i konieczności doko
nania zm ian p ro g ra m o wych.
Ju ż we w rześniu ucz
niowie, którzy ukończyli klasę szóstą, będ ą konty
nuow ać naukę w g im na
z j u m . D la u c z n ió w naszej gm iny będzie to je d n o gim nazjum mające swą sied zib ę w Szkole Podstawowej w Turawie.
Do Turawy będzie dojeż
dżać (bądź będzie dowo
żona) pierwsza klasa gi
mnazjalna z Zawady, Wę
gier, O sow ca, K o to rz a Małego, Kotorza Wielkie
go i Rzędowa (oczywiście tu uczyć się będą gim na
zjaliści z Turawy). Ucz
niowie pierwszej klasy gi
m nazjum z te re n u Bier- dzan, Ligoty Turawskiej, K adłuba T uraw skiego i Zakrzow a T uraw skiego uczyć się będą w dwóch oddziałach (klasach) tu
rawskiego gim nazjum w Ligocie T ura
wskiej. Będą to dwie klasy gimnazjum turawskiego, a uczyć je będą nauczyciele gimnazjum dojeżdżający z gimnazjum, a nie nauczyciele szkół podstawowych.
Utworzenie oddziałów w Ligocie Tura
wskiej jest czasowe i będzie trwało do czasu wybudowania obiektu szkolnego w Turawie, w którym w przyszłości bę
dzie szkoła podstawowa. Rozwiązanie to pozwala je d n a k n a dokonanie osz
czędności na kosztach dowozu dzieci do Turawy, zrezygnow anie z koniecz
ności w p ro w ad zan ia n au k i n a dwie zm iany i w m iarę korzystnych ro z
wiązań dla uczniów gim nazjum po za
k o ń cz en iu lekcji (p rz e d e wszystkim szybszy p ow rót do dom u).
W szystkie szkoły p o d sta w o w e za wyjątkiem Ligoty Turawskiej i Kotorza Małego pozostają szkołami sześciokla- sowymi. W roku szkolnym 1999/2000 w Szkole Podstawowej w Ligocie T u ra
wskiej będ ą klasy I - I I I oraz klasa V III, w K otorzu Małym będą klasy I - I I I . Te niewielkie zm iany organizacyjne wyni
kają stąd, że w Ligocie w jed n y m b u dynku będzie i Szkoła Podstawowa, i o d d z ia ły G im n a z ju m . W K o to rz u Małym nie może być szkoła czterokla
sowa, ponieważ klasa czwarta ze wzglę
d u na nauczanie blokowe m usiałaby być n a u c z a n a p rz e z n auczycieli ze szkoły w Turaw ie. Takie rozwiązanie zostało przyjęte po wielu n ara d ach , analizach, k o nsultacjach i posiedze
niach Komisji Oświaty Rady G m iny w Turaw ie, Rady Oświatowej w Turaw ie, Z arządu G m iny T uraw a oraz uzyskało akceptację K uratora Oświaty w O polu.
W ymaga jeszcze uchw ał Rady Gm iny w Turaw ie.
E dw ard M alisz
&
P rzegląd zespołow
Zespól Tańca Współczesnego „Tik-Tak” ze SP w Kadłubie Turawskim
\\\\+
W ostatnią sobotę lutego w Dom u Kultury w Osowcu odbył się Pierwszy Gminny Przegląd Zespołów Artystycz
nych gminy Turaw a. Było barwnie i ko
lorowo, przeplatała się tradycja z nowo
czesnością, gdyż 9 zespołów pokazało bardzo różnorodny rep ertu ar: od tra
dycji zespołów z Bierdzan i Osowca, p o przez zespoły mniejszości niemieckiej z Węgier, Osowca, Kotorza Małego po nowoczesność z K adłuba T uraw skiego.
Po krótkim przedstaw ieniu idei ta
kiego przeglądu przez W ójta G m iny T uraw a, p. W altera Świerca, rozpoczął się barw ny korow ód zespołów. Roz
począł go zespół dziecięcy mniejszości niemieckiej z Osowca, p o nim Ludow y Zespół „Jaźwinki” z B ierdzan. N astęp
nie wystąpiły zespoły mniejszości nie
mieckiej z W ęgier i K otorza Małego.
Pięknie zaprezentow ała się O rkiestra O chotniczej Straży Pożarnej z W ęgier.
Nie tylko tradycja panow ała na scenie Chór Mniejszości Niemieckiej „Wengerne Echo” z Węgier D om u K ultury w Osowcu, ale rów nież
nowoczesność. Pomysłowe układy Ze
społu T ańca W spółczesnego „Tik- -Tak” ze szkoły w K adłubie T u r a wskim, ja k również przepięknie wyko
n an a d u m k a z film u „O gniem i m ie
czem ” przez d u e t w okalny z K adłuba Turaw skiego. N a koniec Zespół Pieśni i T ańca „Osowiec” braw urow o wyko
nał w iązankę pieśni i tańców gó ral
skich.
Zespół Pieśni i Tańca „Osowiec”
Marzec 1999 3
artystycznych
I ' Barbara Panicz - wokalistka zespołu z Kadłuba Turawskiego
Chór Mniejszości Niemieckiej z Kotorza Małego Zespół Wokalny z Kadłuba Turawskiego
♦-Orkiestra Strażacka z Węgier Chór Dziecięcy z Osowca
z£p& artystycznych
Zespół Muzyczny z Osowca
Zespół Śpiewaczy „Jaźwinki” z Bierdzan
Turaw a w grafice W altera Ś w iercą
Pałac w T uraw ie od strony południow ej
Potem zaproszone zespoły sp o tkały się w sali n a p ię trze przy k a
wie i kołaczu, gdzie przy m elo
diach wykonyw anych przez Ze
spół Muzyczny z Osowca p o d su m ow ano tę pierw szą tak ciekawą im prezę w gm inie T uraw a.
Ryszard M ohrhard
Marzec 1999 5
Z p a n ią E w ą P o d o lską,
le k a rz e m N ie p u b lic zn e g o Z a k ła d u O p ie k i Z d ro w o tn e j w O sow cu,
ro z m a w ia L e o n a rd R ic h ta
Patii doktor, jest ju ż godzina 17.20, a przed chwilą wyszła z gabinetu pacjen
tka. Zawsze tak długo P ani przyjmuje?
P racuję codziennie od godziny 8.00 do 18.00, a najwięcej pacjentów przyj
m uję w godzinach popołudniow ych.
Są to osoby, które pracują poza 'Osow
cem, a d o m nie przychodzą nie po zwolnienia lekarskie, ale p o p o rad ę .
Jest P ani pierwszym i ja k na razie je dynym na opolszczyźnie lekarzem, z któ
rym kasa chorych zaw arła kontrakt na świadczenia medyczne. Domyślam się, iż droga do tego nie była usłana różami.
I słusznie. Zwą m nie „ p io n ierem ”, a ja sam a siebie ja k o tę, k tó ra p rze tarła ślady. Gdy w 1994 r. zaczęło się mówić o reform ie w służbie zdrowia, podjęłam decyzję, że m uszę się i ja do niej przy
gotować. Je stem c h iru rg ie m dziecię
cym , lecz stan zdrow ia nie pozwala mi w tej specjalności pracować. Podjęłam starania o uzyskanie kwalifikacji w za
kresie medycyny rodzinnej. Moje wysiłki zwieńczone zostały po trzech la
tach nauki i jednoczesnej pracy - ja k o asystenta w zabrzańskiej klinice - dy
plom em z medycyny rodzinnej. Był to grudzień 1997 r. Powróciłam d o Osow
ca, pełniąc obowiązki kierownika o środ
ka zdrowia. Kiedy zapadła decyzja o wprowadzeniu reform y służby zd ro wia, podjęłam kolejne kroki. W wyniku ich, w połowie listopada 1998 r. około 2000 osób wyraziło chęć korzystania z moich usług. Pozostała spraw a gabine
tu lekarskiego i innych niezbędnych pomieszczeń. B udynek, w którym m ie
ści się ośrodek zdrowia, wymagał i w dalszym ciągu wymaga g runtow nego rem ontu. Uzyskałam obietnicę na dzier
żawienie części pom ieszczeń. Je d n a k , by prowadzić w nich świadczenia m e
dyczne, niezbędna była zgoda T e re n o wej Stacji Sanitarno-Epidem iologicznej w O polu. A zatem rem o n t.
N ie wątpię, iż władza, w tym gm inna, przyszła Pani z daleko idącą pomocą.
To w końcu chodzi o zdrowie m ieszkań
ców naszej gminy.
Myli się Pan. Sama we własnym za
kresie przeprow adziłam rem ont. Wy
m ieniłam całą instalację elektryczną.
Zam ontow ałam nowe umywalki wraz z arm a tu rą. Ściany i podłogi zostały wyłożne kafelkami. Samo przez się zrozum iałe jest, iż nie mogło się obejść bez malowania. Koszt tego przedsię
wzięcia był duży. M usiałam zatem zaciągnąć k redyt bankowy, który teraz spłacam.
N ie bardzo to wszystko rozumiem. J e szcze P ani pomieszczenia dzierżawiła, a ju ż w nie inwestowała. Czyżby władze deklarowały zwrot poniesionych ko
sztów? N ie jest bowiem w zwyczaju in westowanie w cudzą własność.
Więcej, nie szykowałam sobie pry w atnego gabinetu lekarskiego. Tw o
rzyłam dla potrzeb mieszkańców gm i
ny niepubliczny zakład opieki zdrow o
tnej. Liczyłam więc na pełne zrozu
m ienie i pom oc, w tym refundację p o niesionych kosztów, czego się, niestety, nie doczekałam . Ale aby spraw a „życz
liwości” była jeszce dobitniejsza i dla m nie „odczuw alna”, wskażę na kolejną ciekawostkę. W nie w yrem ontow anych pom ieszczeniach ośrodka zdrowia, wy
korzystywanych przez opolski ZOZ, cenę dzierżawy za lm ^ ustalono w wy
sokości 1,80 zł, natom iast w pom iesz
czeniach, k tóre ja p o w yrem ontow aniu dzierżawię, tę należność wyceniono na 3 zł. Chyba w n ag ro d ę za „podniesio
ny sta n d a rt”.
Żywię głębokie przekonanie, że zaist
niało ja k ie ś wzajemne niedoinformowa
nie i nieporozumienie, które przy dobrej woli wszystkich stron zostanie roz
wiązane, na czym skorzystają przede wszystkim pacjenci.
Oby Pan miał rację.
W w yniku P ani zapobiegliwości i de
term inacji TSSE w Opolu wydała pozy
tywną ocenę pomieszczeń. I co dalej?
Spełniłam kolejny w arunek. 2500 osób zgłosiło akces przynależności do N iepublicznego Zakładu O pieki Z dro
w otnej w Osowcu. T o w sum ie zadecy
dowało, iż kasa chorych zawarła ze m ną k o n trak t na świadczenie usług m edycznych, które realizuję od 4 sty
cznia 1999 r.
Pokonała P ani wszystkie przeszkody, a może inaczej - spełniła wszystkie wa
runki. J a k zatem po upływie 2 miesięcy pracy w nowych warunkach oceniłaby Pani efekty?
Dobrze. Je stem zadowolona. O d p o w iada mi rów nież - co m oże dziwić - rozkład godzin pracy.
Czy znane są może Pani opinie p a cjentów o świadczonych w nowym ukła
dzie usługach medycznych?
Wywiadu na ten tem at nie przeprowa
dzałam. Mam jed n ak podstawy sądzić, iż pacjenci są zadowoleni. Niektórzy mówią mi wprost: „jak to dobrze, że Pani tu jest”. Nie mam przesłanek, by wątpić w prawdziwość tych słów. Spośród 2500 osób, które wyraziły chęć korzystania z moich usług, odeszła zaledwie jedna. Z drugiej strony zgłaszają się ciągle nowi ludzie, bym objęła ich swą opieką me
dyczną. Myślę, iż m am prawo sądzić o społecznej akceptacji prowadzonej prze
ze m nie zdrow otnej opieki rodzinnej.
Czy wszyscy chętni mogą być P ani p a cjentami?
T o zależy od wielu czynników. Prze
de wszystkim od kasy chorych, gdyż m oże to się stać tylko za jej przyzwole
niem . W tym celu, m iędzy innym i, za
tru d n iła m w niepełnym wymiarze cza
su lekarza p ed iatrę. T rzeb a by rów
nież, celem podniesienia jakości usług, wyposażyć gabinet w niezbędny sprzęt i a p a ra tu rę . Póki co je d n a k , spłacam kred y t zaciągnięty na rem ont.
Podziwiam determinację Pani do
ktor. Pozwala to żywić nadzieję na dal
szy rozwój Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Osowcu, dla do
bra jego obecnych i przyszłych pacjen
tów.
Dziękując za rozmowę, życzę wy
trwałości i powodzenia w realizacji wy
tyczonego celu.
Leonard R ichta
K a rn a w a ł się skończył ...
K arnaw ał wyzwala w ludziach wiele radości i nadziei na kilka „szalonych” tygodni. Uczestniczenie choćby w je d n e j zabawie daje uczucie pew nego spełnienia.
W Kadłubie T uraw skim przygotow ania do karnawału trwają długo, a pew ne
im prezy stały się ju ż tradycją. Karnawałowe szaleństwa rozpoczęły się zabawą sylwestrową zorganizowaną przez miejscowe koło DFK.
Chwila oddechu i gości
liśmy w swoich domach
„niedźwiedzią ekipę”.
Impreza pod nazwą
„wodzenie niedźwie
dzia” stała się ju ż też zwyczajową. Po odwie-
Przedszkolaczki w wierszach dedykowanych Babciom i Dziadkom uczniowskiego. Były również k o n k u r
sy: babcie popisywały się um iejętn o ściami wbijania gwoździ, a dziadko
wie szkicowali swoje w ybranki z okresu młodości. K onkurs ten nieza
przeczalnie zwyciężył p an Wójt, któ
ry potw ierdził swoje m a n u aln e zdol
ności.
Wiele osób było zaangażow anych w zorganizow anie tej im prezy. P ro g ram artystyczny oraz dekorację przygotow ały panie z nauczania początkowego, m am y upiekły ciasta, tatusiowie wykonali typowo męskie prace. N ad zó r organizacyjny sprawowały panie z zarządu R ady Rodziców, którym wszelkiej pom ocy udzielił Sołtys wsi.
Możliwość o g lądania swoich w nuków w niecodziennym w ydaniu spraw iła, że babcie i dziadkow ie dzielnie wytrwali d o końca p ro g ra m u .
Krystyna Borkowska
Uczestnicy „wodzenia niedźw iedzia” w K adłubie T uraw skim
dzeniu wszystkich dom ów , panow ie zorganizowali bal dla najm łodszych oraz zabawę taneczną dla dorosłych. W stęp był bezpłatny i każdy m ógł zatańczyć z m isiem oraz... spró
bować krwi utoczonej zarżniętem u zwierzęciu.
W ostatnią sobotę stycznia R ada Rodziców zorganizowała zabawę karnaw ałow ą dla rodziców. Zabawa, ja k zwykle, była u d an a, a co najważniejsze - zasiliła b u d że t szkoły.
Pam iętam y rów nież o najstarszych m ieszkańcach naszej wsi, a obchodzony w całym kraju Dzień Babci i Dziadka je st ku tem u okazją. Myślę, że ci starsi, często sam otni ludzie, czują się tego dnia docenieni, a ciepłe słowa kierow ane p o d ich adresem spraw iają, że na pew no czują się szczęśliwi. W ten dzień po d k reślan a je s t ich istotna rola w codziennym życiu rodziny. N a co dzień przecież często gotują, d o g a
dzają swoim w nukom , pom agają w lekcjach, a nierzadko b ronią przed klapsem rodziców.
B ardzo zabawnie nasze przedszkolaki opow iadały o zain
teresow aniach babć i słabostkach dziadków w wywiadzie, jak i przeprow adziła z nim i przedstaw icielka sam orządu
Z oka zji O nia %pSiet pomyśfności w życiu zauocfouym i rodzinnym k . ży c zy 'Redakcja
Marzec 1999 7
Rozm owa
z JE R ZYM M USIELAKIEM
- dyrektorem nowo tworzonego gim nazjum
J e r z y M u s i e la k - la t 4 0 . A b s o lw e n t I L O w O p o lu o r a z W S P w O p o lu - k ie r u n e k fizyka. W ra z z ż o n ą M a łg o rz a tą - ró w n ie ż a b s o lw e n tk ą W S P - p ię tn a ś c ie la t te m u z a m ie sz k a li w Z a k rz o w ie T u r a w s k im i ro z p o c z ę li p r a c ę w ta m te js z e j sz k o le p o d s ta w o w e j. P ra c y sw ojej p o św ię cili się b e z resz ty . P a n J e r z y j e s t n a u c z y c ie le m p r z e d m io tó w ścisłych: fizyki, c h e m ii, m a te m a ty k i. P o n ie w a ż u k o ń c z y ł k u r s k o m p u te r o w y , m a rz y ł, a b y d ziec i w sz k o le m ia ły p r a c o w n ię k o m p u te r o w ą . P rz e z c a łe la ta p r o w a d z ił w sz k o le S K S; d z ie c i z Z a k rz o w a sz c z e g ó ln e su k c e sy o s ią g n ę ły w te n is ie sto ło w y m - p la s u ją c się n a w y so k ic h lo k a ta c h n a w e t n a sz cz e b lu w o je w ó d z k im . Z o n a M a łg o rz a ta - n a u c z y c ie lk a n a u c z a n ia p o c z ą tk o w e g o i m u z y k i - p r z e z w iele la t z w ie lk im p o w o d z e n ie m p r o w a d z iła c iek a w y z e s p ó ł w o k a ln o - in s tr u m e n ta ln y .
Panie dyrektorze, proszę powiedzieć, czy wybór na dyrektora gimnazjum był dla Pana zaskoczeniem?
Kiedy zostałem rad n y m i roz
począłem pracę w komisji oświaty, m iałem szansę pokazać się n a szerszym forum . W ybór na d y re k to ra g im n a
zjum był dla m nie miłym zaskocze
niem . Jestem z tego faktu zadowolony.
Przepisy w prow adzające reform ę u stro ju szkolnego mówią, że „stanowi
sko nowo tw orzonego gim nazjum p u blicznego m oże zostać pow ierzone n a uczycielowi w skazanem u przez o rgan prow adzący bez ogłaszania i p rz e p ro w adzania konkursu na czas nie dłuż
szy niż do 31.08.2002 r. T ak się stało w moim przypadku - otrzym ałem powołanie na stanowisko dy rek to ra od Wójta Gminy do 2002 r.
Gdzie będzie zlokalizowane gim na
zjum w naszej gminie?
Rada G m iny podjęła uchw ałę, że gi
m nazjum będzie u tw orzone w T u r a wie, na bazie istniejącej szkoły p o d sta
wowej, która ju ż w krótce będzie roz
budow yw ana. W pierw szym ro k u fu n kcjonowania gim nazjum będzie ono zajmować pom ieszczenia na p arte rz e szkoły. Rodzi to wiele technicznych problem ów z rozm ieszczeniem dzieci w poszczególnych klasach. M am n a dzieję, że u d a się ten pro b lem roz
wiązać.
J a k Pan przeprowadzi nabór kadry do gimnazjum?
N abór kadry chciałbym p rze p ro w a
dzić w taki sposób, aby zabezpieczyć
miejsca pracy obecnie pracującym n a uczycielom naszej gm iny, gdyż należy liczyć się z faktem , że część nauczycieli będzie m usiała przejść ze szkoły p o d stawowej do gim nazjum . Chciałbym podkreślić, że dobierać będziem y n a
uczycieli z odpow iednim wykształce
niem. Wielu z nich podjęło studia d o kształcające - płacąc niem ałe pieniądze - aby w nowej rzeczywistości znaleźć pracę. Chciałbym, aby m iernikiem w kładu pracy nauczyciela było je g o w ynagrodzenie.
J a k wyobraża sobie Pan dowóz dzie
ci?
Ponieważ dowóz dzieci m a być bezpłatny, będzie potrzebny autobus.
M inisterstwo Edukacji N arodow ej przeznaczyło na cały kraj tylko 500 a u tobusów. Biorąc p o d uw agę lokalizację gim nazjum w T uraw ie, zdaję sobie spraw ę, że największy problem z doja
zdem będą miały dzieci z Osowca i W ę
gier, a te, które b ęd ą dojeżdżać np. z Zawady i Kotorza, będ ą miały re fu n dow ane bilety miesięczne. W czasie oczekiwania dzieci na autobus będzie bardzo p o trzeb n a dobrze funkcjo
nująca świetlica z możliwością korzy
stania ze stołówki, z miejscem do o d ra biania lekcji.
Ja k ie istotne problemy nurtują Pana w chwili obecnej?
Chciałbym ja k najszybciej uporać się ze spraw am i lokalizacji szkoły, do b u d o wania nowego skrzydła i problem em dowozu dzieci. Mam nadzieję, że sa
m orząd gminy będzie miał możliwość
finansowania moich poczynań związa
nych z organizacją tej placówki. Liczę na to, że w spółpraca z adm inistracją gm inną, przyszłą ra d ą pedagogiczną oraz rad ą rodziców będzie układała się pom yślnie.
Ja k ą Pan ma wizję gimnazjum, któ
rym będzie kierował?
U tw orzenie gim nazjum będzie wy
równywało szanse m łodzieży wiej
skiej. Każde bowiem dziecko, niezależ
nie od miejsca zamieszkania, będzie uczniem gim nazjum . Dlatego chciał
bym bardzo, aby szkoła ta była właści
wie w yposażona, posiadająca dobrze przygotow aną kad rę i nowoczesną bazę. Chciałbym, aby dzieci miały m o
żliwość uczenia się dwóch języków ob
cych: niem ieckiego i angielskiego.
Poza tym b ardzo ważnym elem entem je st rozwijanie zdolności i zaintereso
wań młodzieży. Mamy tutaj wspaniałą bazę - m am n a myśli położenie n ad j e zioram i - do zainteresow ania się żegla
rstw em , które je st m oją pasją. M arzę o tym, aby w przyszłym gim nazjum działały różne koła zainteresow ań - sportow e, artystyczne, m uzyczne, ko
m puterow e.
Życzę Panu urzeczywistnienia tych wszystkich planów, zamierzeń i marzeń, a także dużo życzliwości ze strony osób, z którym i będzie Pan współpracował.
Dziękuję za rozmowę Teresa Żulewska
.
G m inny O śro d ek Z d ro w ia w T u raw ie po re fo rm ie
GOZ w T uraw ie je st aktualnie w stru
kturach Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Opolu.
Do O środka Zdrow ia w T u raw ie m ogą zapisać się wszyscy pacjenci, któ
rzy chcą się u nas leczyć, bez względu na miejsce zam ieszkania. Ju ż teraz ko
rzystają z naszych usług pacjenci z okolicznych ośrodków zdrow ia, z przy
chodni opolskich oraz z innych miejs
cowości spoza O pola.
G m inny O środek Zdrow ia w T u ra wie spełnia wszystkie wymogi now o
czesnej przychodni. Posiada p o ra d n ię ogólną dla dorosłych, p o ra d n ię stom a
tologiczną oraz p o ra d n ię dziecięcą z częścią dla dzieci zdrowych z osobnym wejściem i oddzielną częścią dla dzieci chorych. Posiada rów nież izolatkę dla dzieci z chorobam i zakaźnym i, co p o zwala uniknąć ro zprzestrzeniania się tych chorób w śród innych dzieci, ocze
kujących w kolejce do lekarza.
O środek dysponuje p u n k te m szcze
pień oraz gabinetem zabiegowym , w którym wykonywane są iniekcje dożyl
ne i dom ięśniowe, pom iary ciśnienia tętniczego krwi, poziom u cu k ru za p o mocą g lukom etru, o p atru n k i, proste zabiegi chirurgiczne oraz EKG.
Gm inny O środek Zdrow ia posiada również nowoczesne, świetnie wyposa
żone laboratorium , w którym wykony
wany je st pełny zakres b ad a ń h em ato logicznych i biochem icznych.
W G m innym O śro d k u Zdrow ia w T uraw ie zatru d n ien i są specjaliści z za
kresu podstawowej opieki zdrow otnej:
- kierow nik O środka - lek. m ed.
Ire n a Inglot-R óżańska - p e d ia tra i jednocześnie specjalista II stopnia m e
dycyny ogólnej (czyli lekarz rodzinny), - internista, czyli lekarz chorób we
w nętrznych - J a n u s z Sołtysek,
- lek. stom atolog - H alina Galwas- -Pichurska
Z atrudniam y poza tym trzy pielęg
niarki: pielęgniarkę środowiskową, pielęgniarkę higieny szkolnej oraz pie
lęgniarkę pełniącą funkcję asystentki stom atologicznej. Z tego dwie pielęg
niarki m ają upraw n ien ia z zakresu przeprow adzania szczepień o c h ro n nych, natom iast wszystkie posiadają
u p raw nienia do pracy w gabinecie za
biegowym.
W laboratorium zatrudniana jest je d na laborantka oraz pomoc laboratoryjna.
Wszyscy nasi pacjenci m ają zabezpie
czenia medyczne z zakresu podsta
wowej opieki zdrowotnej w GOZ w dni powszednie w godz. 7.30-15.30 w T u ra wie. Dodatkowo zabezpieczamy naszych pacjentów w godzinach popołudnio
wych i wieczornych codziennie do godz. 22.00 w Przychodni Rejonowej w Opolu, przy ul. Waryńskiego; również w soboty, niedziele i święta w godz.
8.00-22.00 na dyżurach w O polu w przychodni przy ul. Waryńskiego.
Ponadto w godzinach nocnych w przy
p adku nagłych zachorow ań pacjenci m ogą korzystać z usług Pogotowia Ra
tunkow ego w Opolu. Mamy nawiązaną współpracę z O środkiem w K adłubie T uraw skim . W przypadku nieobecno
ści lekarza internisty czy lekarza p e d ia try zastępstwo pełni lekarz m edycyny ogólnej - Agnieszka Rzeszotarska-Sor- do ń z W iejskiego O środka Zdrow ia w K adłubie Turaw skim .
Pacjenci, którzy chcą korzystać na stałe z usług naszego ośrodka, m uszą zrezygnować z usług swoich dotych
czasowych przychodni czy ośrodków zdrow ia i zapisać się u nas na listę oraz złożyć opcję do w ybranego przez sie
bie lekarza.
Każdy pacjent, chcąc zarejestrować się u lekarza, musi przedstawić w reje
stracji książeczkę RUM oraz ważny do kum ent potwierdzający ubezpieczenie (np. książeczkę ubezpieczeniową ro dzinną lub książeczkę ubezpieczeniową pracowniczą z potwierdzonym comie
sięcznym wpisem, ostatni odcinek renty lub em erytury albo inne zaświadczenie potw ierdzające opłatę ubezpieczenia).
Pełny wykaz placówek zapewniających naszym pacjentom usługi specjalistyczne i godziny przyjęć współpracujących z nami specjalistów podany jest do wiadomości pacjentów w GOZ w Turawie.
Pacjenci, którzy podpisali deklarację w innym publicznym lub niepublicz
nym zakładzie opieki zdrow otnej (np.
w Osowcu) nie będ ą mogli korzystać z usług naszego ośrodka zdrow ia ani z usług lekarzy czy gabinetów zabiego
wych n a dyżurach popołudniow ych, sobotnio-niedzielnych i świątecznych w przychodniach opolskich. U dziele
nie p o rad y m oże się odbyć wyłącznie za odpłatnością, zgodnie z obo
w iązującym cennikiem .
N ow orodki i m ałe niem ow lęta nie posiadające jeszcze książeczki RUM przyjm ow ane są bez tychże książeczek.
Nowe ku p o n y do książeczek RUM p ac je n t o d b ie ra sam w b iurze TRUM w O p o lu przy ul. R eym onta 29.
Pacjeni ubezpieczeni w Branżowej Kasie C horych m ogą korzystać z usług naszego ośrodka zdrow ia wyłącznie po złożeniu odpow iedniej deklaracji.
Wszyscy pacjenci, którzy będ ą w d a nym d n iu zarejestrow ani do naszych lekarzy, zostaną w tym sam ym dniu przyjęci, bez odsyłania ich na inny te r
m in (tak ja k to miało ju ż miejsce w in
nych placówkach służby zdrowia).
Pacjenci, którzy chcą wykonać b a d a nia laboratoryjne, EKG, pomiary ciśnie
nia tętniczego krwi lub innego typu za
biegi na własne życzenie, bez skierowania od lekarza ubezpieczenia zdrowotnego lub posiadający skierowania z gabinetów prywatnych, muszą wnieść opłatę w wy
sokości podanej w cennikach wywieszo
nych w ośrodku zdrowia. Laboratorium wykonuje również badania profilaktycz
ne n a koszt pracodaw cy.
Pacjenci nieubezpieczeni, którzy b ęd ą chcieli skorzystać z naszych usług, b ęd ą m usieli wnieść opłatę za w ykonaną usługę m edyczną zgodnie z obowiązującym cennikiem .
Wszyscy pacjenci ubezpieczeni, któ
rzy zgłosili opcję d o naszego ośrodka, przyjm ow ani są bezpłatnie.
P oradnia G inekologiczna, do której m ożna dostać się codziennie bez skie
rowania i bez wcześniejszej rejestracji, mieści się w O p o lu , przy ul. R eym on
ta 29.
Kilka informacji o reformie
Po w prow adzeniu od stycznia br. r e formy służby zdrowia wszyscy ubezpie
czeni pacjenci, niezależnie od tego, j a kiego wybrali lekarza, czy przychodnię, mogą korzystać z bezpłatnych usług po
radni specjalistycznych wyłącznie na pod
stawie skierowania od lekarza p odsta
wowej opieki zdrow otnej z wyjątkiem:
1) ginekologa i położnika,
1111+ -
Marzec 1999 9
G m in n y O śro d ek Z d ro w ia w T u ra w ie po re fo rm ie
iiii+-
2) stom atologa,
3) derm ato lo g a i w enerologa, 4) onkologa,
5) psychiatry,
6) lecznictwa odw ykow ego dla osób uzależnionych od alkoholu, środków odurzających i substancji psychotro
powych oraz od tytoniu,
7) dla osób zakażonych wirusem H I V, 8) dla osób chorych n a gruźlicę, 9) dla kom batantów w zakresie cho
rób wojennych i obozowych.
Świadczenia związane z w ypadkiem , zatruciem , urazem , stanem zagrożenia życia lub p o ro d em udzielane są bez
skierow ania lekarza ubezpieczenia zdrow otnego.
Świadczenia zdrow otne udzielane ubezpieczonem u bez skierow ania le
karza ubezpieczenia zdrow otnego, j e żeli to skierow anie je s t w ym agane, opłaca ubezpieczony.
Jeżeli ubezpieczony zmienia wybrane
go przez siebie lekarza podstawowej opieki zdrowotnej lub lekarza rodzinne
go bez zgody kasy chorych, przed upływem sześciu miesięcy od dokonania wyboru, wnosi zryczałtowaną opłatę re
jestracyjną do kasy chorych w wysoko
ści 2,5% przeciętnego w ynagrodzenia.
Na koniec p ra g n ę zwrócić się z a p e
lem do wszystkich pacjentów (którzy jeszcze tego nie zrobili) o podjęcie d e cyzji i ja k najszybsze zgłoszenie opcji do w ybranego przez siebie lekarza.
W tym celu należy zgłosić się do ośrodka z nową książeczką RUM.
Życzymy Państwu zdrowia, cierpliwości 1 wszelkie] pomyślności oraz korzystając z okazji goszczenia n a lam ach „Fali” p ra
gniemy złożyć życzenia zdrowych i pogod
nych Świąt Wielkanocnych
w imieniu całego personelu Gminnego Ośrodka Zdrowia w Turawie - kierownik GOZ
lek. med. Irena Inglot-Różańska
5S2ir#SSIRK$8I8£3RKIBi^l3$?!IMi
P artnerskie spotkanie
Spotkanie z Kuratorami Oświaty w Opolu
D ittrichshute, pan Reinwolh z m ałżonką. W koncercie udział wzięli uczniowie szkoły, C hór Mniejszości Niem ieckiej oraz zespół muzyczny.
W następnych dniach goście zwiedzili G órę św.
Anny, pałac w K am ieniu Śląskim. Byli również w opolskim skansenie, który zimą je s t jeszcze piękniejszy niż latem . Na zakończenie wizyty spotkali się w O polu z k u rato rem oświaty - An
drzejem Iszczukiem oraz starszym w izytatorem k u rato riu m oświaty - A ndrzejem Popiołkiem.
W d n iu 26 listopada 1998 r. w Szkole Podsta
wowej w W ęgrach została p o d p isa n a um ow a m ię
dzy nią i Państwową Szkołą w K leingeschw enda w T uryngii. U m owa ta będzie początkiem współ
pracy w ram ach p ro jek tu „C om enius”, który zo
stał opracow any dla przyszłych członków U nii z Europy W schodniej.
Po wspólnej kolacji zaprezentow ał się Zespół Śpiewaczy z W ęgier. G ospodynią tego przedsię
wzięcia była pani L em ke, nauczycielka tej szkoły.
N atom iast w d n iu 6 g ru d n ia 1998 r. odbył się K oncert Adwentowy, na który przybył z Niem iec z cennym i d aram i d y rek to r „zielonej szkoły” z
Wręczenie podarunków przez D. Reinwolha Ryszard M ohrhardt
25 la t pełnienia funkcji sołtysa
W styczniu bieżącego ro k u w Koto- rzu Wielkim i w innych miejscowo
ściach naszej gm iny odbyły się wybory sołtysów i rad sołeckich. Na zeb ra
niach d o k o n an o podsum ow ania akty
wności mieszkańców, oceniono dzia
łalność sołtysów, rad sołeckich i ustalo
no zadania do realizacji w okresie n a stępnych czterech lat.
Pan J a n S tonoga zam ieszkał w Koto- rzu Wielkim w ro k u 1971, a dwa lata później pow ierzono m u funkcję soł
tysa.
Czy pam ięta Pan zebranie wiejskie w Kotorzu Wielkim, na którym powierzo
no Panu pierwszy raz tę funkcję?
O d tego zebrania upłynęło 25 lat.
Latem 1973 r. zm arł długoletni sołtys z Kotorza Wielkiego Augustyn Hys. Za
chodziła konieczność wyboru nowego sołtysa. Jesienią tego ro k u odbyło się zebranie wiejskie, na które poszedłem ze zwykłej ciekawości. Chciałem wie
dzieć, o czym będzie się dyskutować, ale nigdy nie myślałem, że m ogę być wybrany na sołtysa. J e d n a z mieszka
nek Kotorza Wielkiego podała moją kandydaturę. Długo broniłem się i nie chciałem wyrazić zgody na umieszcze
nie mnie na liście kandydatów. Miesz
kałem we wsi zaledwie dwa lata, p rac o wałem w H ucie „M ałapanew ” w O zim ku, a w swoim gospodarstw ie miałem dużo pracy przy wykańczaniu budow y dom u mieszkalnego. Obaw iałem się, że nie starczy mi czasu na piastow anie tej funkcji. W końcu uległem n am o wom ówczesnego naczelnika gm iny i uczestników zebrania. W yraziłem j e d nak zastrzeżenie, że b ęd ę sołtysem do następnych wyborów. Rzeczywistość okazała się inna.
We wsi funkcja sołtysa je s t bardzo ważna. T o sołtys z rad ą sołecką po d ej
m uje akcje związane z porządkow a
niem wsi, udzielaniem pom ocy osobom starszym i schorowanym . Sołtys jest często inicjatorem realizacji lub m o d e r
nizacji obiektów potrzebnych dla śro
dowiska. T o do sołtysa kieruje swe kro
ki likwidator szkód, przedstawiciel fir
my zajmującej się plantacją roślin i wie
le innych osób, które z tytułu pełnienia różnych funkcji m ają wpływ na życie mieszkańców wsi. T o sołtys m obilizuje mieszkańców do przygotow ania i czyn
nego udziału w dożynkach i obcho
dach historycznych rocznic.
Czy może Pan powiedzieć o najważ
niejszych osiągnięciach w okresie długo
letniej pracy sołtysa?
O mojej pracy ja k o sołtysa m ożna dużo mówić. Je d n a k za najważniejsze osiągnięcie uważam re m o n t i a d a p ta cję budynku na Klub Strażaka oraz budow ę rem izy strażackiej. W ym ienio
ne zadania zostały w ykonane w czynie społecznym przy aktywnym udziale mieszkańców wsi. O biekty te służą i j e szcze długo będą służyły społeczeń
stwu wsi. Bez udziału m ieszkańców sołectwa zadań tych nie m ożna by było wykonać.
Jakie największe trudności spotykał Pan w czasie pełnienia swojej fu n k cji?
Praca sołtysa je st obecnie łatwiejsza od tej sprzed lat. Dawniej sołtys zajm o
wał się zbieraniem podatków , dzisiaj podatki m ogą mieszkańcy wpłacać w urzędzie gminy, w b anku i na poczcie.
Dawniej sołtys m usiał zajmować się przydziałem m ateriałów b udow la
nych. Często worek cem entu lub w ap
na trzeba było dzielić na połowy, bo tych i wiele innych m ateriałów b rak o wało. Dzisiaj m ateriały budow lane każ
dy może kupić w dowolnej ilości, jeżeli tylko m a pieniądze. W latach osiem dziesiątych sołtys zajmował się ro z p ro w adzaniem kartek żywnościowych, a dzisiaj o kartkach żywnościowych młodzież i dzieci wiedzą tylko ze w spo
m nień rodziców i osób starszych.
Inicjatyw a i podejm ow anie czynów najczęściej uzależnione są i były od funduszy, ja k ie m ożna na te cele uzy
skać. Środków tych nigdy nie było i nie je s t wystarczająco dużo, aby zaspokoić oczekiwania m ieszkańców wsi. Brak dostatecznej ilości funduszy był i je st głów nym ham ulcem w podejm ow aniu inicjatyw.
Praca społeczna, bo za taką uważam piastowanie funkcji sołtysa, zawsze pochłaniała mi sporo czasu. Wykony
wałem tę pracę z uszczerbkiem dla najbli
ższej rodziny, która często potrzebowała mojej obecności. Dostrzegłem, że w sołec
twie jest wielu mieszkańców młodszych ode mnie, którzy są pełni zapału i chętni do objęcia funkcji sołtysa. Postanowiłem, że nie będę kandydował w styczniowych wyborach, i tak też postąpiłem.
Co chciałby Pan powiedzieć Czytelni
kom „Fali”?
Za pośrednictwem „Fali” chcę podzię
kować mieszkańcom wsi, radzie soleckiej i wszystkim tym, którzy inspirowali mnie, wspierali moje działania i uczestniczyli w realizacji czynów społecznych. Urzędowi Gminy w Turawie za zrozumienie proble
mów sołtysa i wspierania moich przedsię
wzięć. W ybranem u sołtysowi, p anu Ber
nardowi Ciasto, życzę dobrej współpracy z rad ą sołecką i mieszkańcami wsi.
D ziękuję za rozmowę Stanisław P ikul
Wybory w Z w iązku Gmin
„Dolna M ała P anew ” w Turaw ie
Związek rozpoczął d ru g ą kadencję wyborami władz statutow ych. Pierwsza sesja Zgrom adzenia Związku drugiej kadencji odbyła się 19 stycznia 1999 r. Na tej sesji w ybrano Zarząd Związku w składzie: przewodniczący Z arządu - W alter Świerc - W ójt Gm iny T uraw a, zastępca przew odniczącego Z arządu - D ieter W ystub - Wójt Gm iny Łubniany. C złonkam i Zarządu Związku zostali: Ja n Beck - W ójt G m iny Zębowice, Alojzy K okot - W ójt G m iny D obrzeń Wielki, J ó zef Kotyś - B urm istrz Miasta i G m iny Kolonowskie, H elena Rogacka - Wójt Gm iny Chrząstowice, A ndrzej Sobczak - B urm istrz Miasta i G m iny O zim ek, Stanisław Mosiala - D yrektor B iura Związku.
Zgrom adzenie powołało też stałą Komisję Rewizyjną w składzie: p rzew o d niczący Komisji - J a n Koziołek z gm iny Zębowice, zastępca przew odniczącego - Florian Ciecior z gm iny Chrząstowice, członkowie Komisji - R einhold Golla z gm iny T u ra w a i H enryk W alaszek z gm iny Kolonowskie.
Stanisław M osiala
Marzec 1999 11
Ś w ię te drzew a
Przy d ro d ze leśnej pom iędzy T u rawą i Rzędowem , p o je j lewej stronie, stoi prastary dąb. O grodzony je s t płot
kiem i m a znak „Pom nik p rzy ro d y ”.
Ktoś w przeszłości d o tego potężnego drzew a przym ocow ał m ałą d rew nianą kapliczkę z p o dobizną św. A ntoniego.
U p odnóża d ę b u leży ludzką ręką ob- ciosany kam ień o kształcie sarkofagu, a dookoła kapliczki zawieszone są sztu
czne kwiaty.
Dąb ten nie m a nazwy. Obwód je g o w pierśnicy wynosi 5,5 m , rozpiętość korony wynosi 32 m. Wysoki zaś je st n a około 35m . Je g o wiek ocenił em e
rytow any leśniczy z Rzędowa, W oj
ciech Łazarz, na p o n a d 400 lat. T w ier
dzi też, że tu ju ż trzy razy las ścinano i sadzono, ale ten dąb przetrw ał.
T e n książę leśny obrósł także w baś
nie i legendy. T ak oto mówi o nim leś
niczy Łazarz: „kamień u je g o stóp usa
dzono tu wszystkim leśnikom i kłusow
nikom , którzy w tych lasach tragicznie utracili swoje życie”. O pow iadał też, że niedaleko dębu biegnie leśna alejka o nazwie „zwodzące drożysko”, gdzie nieraz ludzi zwiodło i dopiero po wielu godzinach trafiali oni do dom u. Miała tu też w samo południe jeździć bryczka, którą ciągnęły czarne konie, i straszyła tych, co chodzili na grzyby i jag o d y do lasu. W nocy w okolicy tego drzew a chybotało światełko „świecznika”.
Dziarski jeszcze mieszkaniec Rzędo
wa, H ugon Kensy, opowiadał, że tu w tym lesie jego dziadek pasł świnie, a ten dąb ju ż wówczas był taki potężny. Dzia
dek przekazał m u też, że ten kam ień to symboliczny grób objezdnego h andla
rza, którego tu w lesie pom iędzy T u raw ą i Rzędowem zam ordow ano.
H u g o n Kensy pam ięta, że kiedyś ten las sięgał do praw ego brzegu Małej Panwi, d o przysiółka Kryśliny. O n je st dziś ostatnim je j m ieszkańcem i dobrze pam ięta, kiedy w 1938 r. wody Małej Panwi wszystko przykryły i powstało Jezio ro Turaw skie. W spom ina rów
nież, że w owym czasie kłusownicy z A ntoniow a, T uraw y i Jełow ej spotykali się koło tego starego dębu.
Drzewo to przeżyło wiele pokoleń lu
dzkich. Takich drzew się nie śdna, bo są iście „święte”, urzekają swoją potęgą.
Konrad M ientus
W d n iu 11 g ru d n ia 1998 r. w U rzędzie S tanu Cy
w ilnego w T u ra w ie odbyła się coroczna uroczystość w ręczenia m edali za 50-lecie pożycia małżeńskiego.
Z godność pożycia i tru d poniesiony dla dobra założonej przed półw iekiem rodziny doceniony został przez w ładze gm iny i władze państwowe, czego dow odem są p rzyznane Ju b ilato m przez P rezydenta Rzeczypospolitej, A leksandra Kwaś
niewskiego, m edale - „za dłu g o letn ie pożycie m ałżeńskie”. M edale zostały p rzyznane Państwu:
- A nnie i Gotfrydowi Długosz z K otorza Małego, - A ntoninie i Je rz e m u Plotnik z Zakrzowa T u ra - wskiego,
- Marii i Teofilowi G óra z Zakrzow a T uraw skiego,
Występ Zespołu Wokalnego z Kadłuba Turawskiego
Grono Jubilatów 50-lecia pożycia małżeńskiego
- Elżbiecie i Ludwikowi Jo n iec z Ligoty T u- rawskiej,
- W eronice i Józefowi C zarnuch z Bierdzan, - Emilii i Rudolfowi Matysek z Zakrzowa T uraw skiego,
- Anastazji i Leonardow i Swiętek z W ęgier.
A ktu dekoracji dokonał Przewodniczący Rady Gm iny w T u raw ie - A rtu r Gallus. Pan Wójt, W alter Swierc, wręczył szanownym J u bilatom kwiaty i upom inki. Uroczystość uśw ietnił występ Zespołu W okalnego z K adłuba T uraw skiego, który specjalnie na tę uroczystość przygotow ał okolicznościowe pio
senki.
Krystyna Moch
Fabryka w Osowcu - now e rynki zbytu
Nowy ro k gospodarczy pociąga za sobą dla starej fabryki now e problem y.
Podstawowym je st szukanie dobrych odbiorców. Choć odbiorców je s t wie
lu, sztuka je d n a k polega na w ybraniu tych prawdziwych, tzn. szanujących praw o i mających „dobre zam iary”.
Wielu pseudohandlow ców p o b iera to wary nie płacąc za nie p ro d u ce n to m , następnie zam yka swą działalność i...
szukaj w iatru w polu.
Nowy rok w Osowcu przyniósł rów nież zm iany na stanow isku kierow ni
czym fabryki. Do tej po ry kierujący zakładem p an Bronisław Lam ot, po przepracow aniu 45 lat, przeszedł na em eryturę. Je g o d ro g a w fabryce ro z
poczęła się od pracy w biurze technicz
nym i poprzez pełnienie funkcji m i
strza i głównego technologa zakoń
czyła się na stanowisku dyrektora.
O becne kierownictwo ma do zreali
zowania wiele zadań, zarówno tych związanych z bieżącą produkcją odku- wek i narzędzi gospodarczych, ja k również tych wynikających z postępu technicznego w przem yśle m etalo
wym. Obecnie, żeby sprzedać wyrób, trzeba go w yprodukow ać poniżej ceny rynkowej. W latach poprzednich ceny p roduktów fabrycznych były p rze d m iotem negocjacji między klientem a p ro d u ce n tem . T eraz cena je st znana w m om encie rozpoczęcia rozmów z o d biorcą. Jeżeli je st ona do przyjęcia przez p ro d u cen ta, to zakład m a zysk, ale gorzej, gdy je st za niska w stosunku do kosztów produkcji. T ak je st w wielu
p rzy p ad k ach w b ran ż y m etalowej, a problem y te nie om ijają rów nież oso- wieckiej fabryki. In n y m elem entem ciążącym ujem n ie na pro d u cen cie jest w ydłużony te rm in płatności. Bywa tak, że za sp rz e d a n ą ło p atę otrzym uje się zapłatę naw et p o 100 d niach od daty wysyłki. Je st to spow odow ane ła ń cu chem zadłużeń w całej sferze o brotu artykułam i m etalowym i.
Poniew aż n a ry n k u krajow ym je st coraz tru d n ie j konkurow ać, czynimy starania o wejście n a rynki zagranicz
ne. O tym, ja k nasza fabryka zap rezen towała się n a fo ru m m ięd zy n aro d o wym, czytelnicy „Fali” dow iedzą się w kolejnym w ydaniu kw artalnika.
P iotr Jendrzej
WIELKANOCNE TRADYCJE
Nie przebrzm iało jeszcze echo świątecznych kolęd, jeszcze nogi pod- rygują na w spom nienie gorących ry t
mów karnawałowych, a ju ż niedługo zasiądziemy do zastawionych stołów z okazji świąt wielkanocnych.
Tradycyjnie znajdziem y n a nich świąteczne babki, baran k i cukrow e, z ciasta oraz nieodłączny elem en t tych świąt - pisanki, zwane na Śląsku „kro- szonkam i”.
Ich obecność je s t tak oczywista, że niewielu z nas zastanawia się n ad tym, skąd wziął się ten zwyczaj? Dlaczego j a jk o - symbol płodności, u tajonego i
odradzającego się życia - zaczęto m alo
wać, a później przystrajać w p rze p ięk ne wzory? Szukając odpow iedzi na te pytania, trafiłem do p. K onrada Mien- tusa, m ieszkańca miejscowości Daniec, fascynującego się śląskim folklorem . Spotkaliśmy się w m ałym m uzeum , pełnym eksponatów , którego je st założycielem i opiekunem . Na tle kolo
rowej ekspozycji pisanek Pan M ientus
powiedział mi, że zwy
czaj m alowania ja jek sięga dalekiej przeszłości. Znany był ju ż starożytnym Rzym ianom . N a terenach Opolszczyz
ny pojawił się ju ż w drugiej połowie X w., czego dowiodły wykopaliska arch e
ologiczne na Ostrów ku. Do malowania ja jek używało się dawniej naturalnych barwników. Gotując łuski cebuli otrzy
mywało się farbę koloru pom arańczy, z ziaren zbóż żółtą lub zieloną, nato
m iast z kory dębu i olchy farby były ko
loru brązowego i czarnego.
W tak przygotow anych farbach za
n urzało się m ocno ugotow ane jajko, którego sk orupka otrzym ywała pożą
dany kolor. N astępnie jajk o poddaw a
ne było dalszej obróbce przez ostre n a rzędzia, którym i kobiece ręce wyczaro
wywały przep ięk n e wzory. Przeważnie były to kwiaty i motywy roślinne spoty
kane na fartuchach i chustach naszych babci i prababek.
Je d n a k nie je st to je d y n a m etoda zdobienia pisanek, z którą możemy się spotkać na teren ach Opolszczyzny.
W wyniku napływ u n a Śląsk ludności z tzw. kresów przyw ędrow ały wraz z nim i tradycje w ielkanocne kultywowa
ne w okolicach Lwowa i T a rn o p o la od niepam iętnych czasów.
P am iętam z dziecinnych lat, ja k moja m atka n a ugo to w an e ja jk a n a n o siła wzory za pom ocą roztopionego wosku. T ak o zdobione ja jk o zanurzało się w barw nikach przygotow anych w podobny sposób, ja k i wcześniej o p i
sałem. N astępnie ja jk o po zabarw ieniu sm arowało się tłuszczem . W ten sposób usuw ano nałożony wosk, odsłaniając wzory pisanki. Pam iętam rów nież, że po mszy rezurekcyjnej grom adziła się cała ro dzina podczas uroczystego śnia
dania, w trakcie którego częstowano się wzajem nie ćw iartkam i ja jk a i składano życzenia świąteczne.
C hcia łb ym i j a w im ie n iu R e d a k c ji złożyć n a szy m C z y te ln ik o m ży c zen ia w esołych ś w ią t i sm a czn eg o ja jk a .
J a n Stonoga
Marzec 1999
_________________________________
J f& ifo__________________________________________ ł3
Ś piew ać każdy m oże...
N a te re n ie naszej gm iny działa wiele zespołów artystycznych, o czym m ożna było się p rzekonać w ostatnią sobotę lutego na przeglądzie tych zespołów w D om u K ultury w Osowcu.
Chciałbym je d n a k przybliżyć Czytel
nikom je d e n z nich - mianowicie ze
spół wokalny z K adłuba T uraw skiego.
Co przyczyniło się do pow stania ze
społu?
Wszystko zaczęło się p rze d czterem a laty, kiedy to hucznie obchodzono 700-lecie naszej wsi. Przed dw om a laty zadebiutow ały n a festynie dwie p an ie - R egina Ja g u ś i Sylwia K rok. Podbiły wówczas serca wszystkich gości p rz e bojem „Joł nie wyjada stąd ” oraz p io senkam i w języku niem ieckim . U ro czystości przybywało i zespół rozw inął skrzydła. Skład powiększył się. T rz o n zespołu stanow ią teraz panow ie J a n Salawa oraz R ajm und W iecha. Pan Sa- lawa z żoną Krystyną zajm ują się do b o rem re p e rtu a ru oraz opracowaniem muzycznym utworów, R ajm und - akom paniuje. Próby odbyw ają się je d n a k za
wsze „po kościele” w szkole, k tó ra roz
brzm iew a śpiew em d o późnych godzin wieczornych.
Zespół Wokalny 7. Kadłuba Turawskiego
Kilka udanych występów sprawiło, że zespół uśw ietnia co ważniejsze u ro czystości g m inne oraz wszystkie nasze środowiskowe. O statnio w zespole p o jaw iła się 17-letnia Basia Panicz -
uczennica II klasy T ec h n ik u m C hem i
cznego w O polu. Basia uwielbia śpie
wać, więc dobrze, że m oże w ten spo
sób realizować swoje up o d o b an ia arty
styczne.
Życzymy zespołowi dalszego zapału do tw orzenia coraz bogatszego i am bit
niejszego re p e rtu a ru .
Krystyna Borkowska
Wybory do w ładz Towarzystwa
M iłośników Z iem i Turaw skiej
M inęła kolejna kadencja w ładz T o warzystwa Miłośników Ziemi T u ra wskiej. Z godnie ze statu tem , u stę
pujący Zarząd Tow arzystwa zwołał W alne Z grom adzenie, n a którym złożył spraw ozdanie z działalności za okres od 19 stycznia 1996 r. d o 26 lu tego 1999 r., spraw ozdanie finansow e i Komisji Rewizyjnej. D okonano też w yboru nowych władz.
Przewodniczącym Z arządu T ow a
rzystwa został w ybrany ponow nie p an
W alter Świerc, wiceprzewodniczącym - Stanisław Pikul, sekretarzem - T e re sa Zulewska, członkam i - A nna Ożar- ska i Paweł Kansy. W skład Komisji Rewizyjnej weszli: Stanisław Cabaj - przewodniczący, Ja n u sz Buczek - członek, H enryk Janicki - członek.
N a przew odniczącego W alnego Ze
b ran ia w ybrano p an a Piotra Je n d rz e- ja , a w iceprzewodniczącym i zostali:
p a n L eo n ard Richta i p a n Jarosław Sokolski.
Do pierwszych zadań nowo w ybra
nej władzy należy przedstaw ienie pla
n u pracy i p ro g ra m u działania na n a
stępną kadencję. Uczynił to przew od
niczący Z arządu Towarzystwa, pan W alter Świerc.
Po krótkiej dyskusji, uzupełnieniem zgłoszonych wniosków, zebrani je d nogłośnie przyjęli plan pracy i p ro g ram działania n a lata 1999-2001.
Roman Borkowski
Co się dzieje u nas, czyli... u»*
o wydarzeniach w Szkole Podstawowej w Ligocie Tu rawskiej
Mimo że m am y ju ż nowy rok, tr u d no byłoby nie w spom nieć o w ażnych dla naszej szkoły w ydarzeniach, któ re miały miejsce jeszcze w m inionym roku, a także, co przeżyliśm y ju ż w ro k u bieżącym. Zacznijmy m oże od wspólnej Wigilii, k tó ra ju ż od wielu lat wpisała się w grafik uroczystości szkol
nych. Ja k co ro k u , uczniowie, nauczy
ciele, księża, pracownicy obsługi zasie
dli do wigilijnego stołu, na którym nie zabrakło złocistych i chrupiących ryb, kapusty z grzybam i, m akówki, k o m p o tu z suszonych owoców, no i przed e wszystkim opłatka, którym , łam iąc się, życzono zebranym wszystkiego d o b re go-
Świątecznego nastro ju dopełniły jasełka w w ykonaniu uczniów klas
młodszych oraz w spólnie śpiew ane ko- Nasi uczniowie na przeglądzie zespołów jasełkowych lędy.
W styczniu tego ro k u odbył się w Ozim ku IV P rzegląd Zespołów Jasełkowych, w którym wzięli udział
uczniowie klas starszych naszej szkoły.
T am nasi młodzi aktorzy zdobyli wy
różnienie i n ag ro d ę pieniężną, którą przeznaczyli na budow ę sali gim nasty
cznej. O p iek u n k ą i duchow ym p rze
wodnikiem gru p y je s t p an i Brygida Kansy. T o ona, pom im o choroby wy
stępujących uczniów, podtrzym ując ich na duch u , w spólnie z nim i szeroko reprezentow ała naszą szkołę na wystę
pach.
Również m ieszkańcy parafii m ogli podziwiać szkolnych artystów w jasełkowym re p e rtu a rz e w czasie spe
cjalnego nabożeństwa.
Jeszcze w g ru d n iu m inionego roku Dom K ultury w Ł u b n ian ach zorgani
zował konkurs pt. „Ze Śląskiem na T y ”, na którym nasi uczniowie p re z e n towali swoje prace. W trakcie elim ina
cji szkolnych w yłoniono najciekawsze i przesłano n a przegląd finałowy do Ł ubnian, gdzie naszą szkołę re p re z e n towali: Ewa Je n d rz e j i D anuta Czaplik z klasy V i Krzysztof Kurowski z klasy IV. Cała trójka wróciła do d o m u z d y plom am i i pam iątkam i. U czennica Ewa Jen d rz ej miała okazję ponow nie przedstaw ić swoją pracę n a spotkaniu
„Gala po gali”, gdzie u zn a n o je j p isar
ski deb iu t za bardzo wartościowy.
Wigilie w szkole - jasełka klas młodszych Szczególnym w ydarzeniem - zwłaszcza d la starszych mieszkańców Ligoty Turaw skiej - było spotkanie z okazji Dnia Babci i Dnia Dziadka.
Dzieci, począwszy od przedszkola
ków, a skończywszy na ośmioklasi- tach, przygotowały - pod czujnym okiem nauczycieli - występy artysty
czne, któ re wzruszały i bawiły do łez.
Spotkanie Seniorów zaszczycił swoją obecnością W ójt Gm iny T uraw a, p a n W alter Świerc, który opowie-
Ewa Jędrzej, kl. V
Marzec 1999 /¡h /fa r 15
Co s ię d z ie je u nas, c zy li...
o wydarzeniach w Szkole Podstawowej w Ligocie Turawskiej
N atom iast w ostatnią sobotę ferii zimowych uczniowie naszej szkoły bawili się n a wielkim balu karnawałow ym . Wszyscy zostali obdarow ani prezentam i, n ag ro dam i i upom inkam i, a sponso
ram i tych przyjem ności byli m .in.: ksiądz proboszcz Jerzy Obst, panie: Elżbieta K u ro wska, M onika M orcinek, Elżbie
ta Michalczyk, Beata Adamiec oraz p a n Paweł Kansy. Poczę
stunek dla dzieci przygotowały m am y uczniów klas V III. Swoją drogą, ze wszystkich uciech nic
W ystęp Seniorek
dzianym i dowcipam i wywołał falę śm iechu na sali. W śród za p ro szonych gości był też przewodniczący Gm in
nego Zarządu DFK, pan H erbert H entschel, a także księża naszej pa
rafii. Mieszkańcy wraz z zaproszonym i gośćmi bawili się doskonale.
Dzień Babci i Dziadka - ostatnie przygotowania przed występem
tak nie spaja i nie scala ja k d o b ra zabawa, pełna życzli
wości i serdeczności. Dlatego czekamy na kolejną okazję, kolejne święto, które choć na chwilę pozwoli oderw ać się o d zwykłej codzienności.
Bożena Kowalczyk
Dzień Babci i Dziadka - występ przedszkolaków
KRZYŻÓWKA ŚWIĄTECZNA
9
39 40
54
■ ■
39
■
61 46■
8060
109 61
116
72 73
■
29 7788 19
80
■
9
86
62 48
65
89 90
96
■ ■
68
17
■ ■
99 70
179
108 27 16 10 87
82 83
[88
84 85
50
87
110 6
106
40
20
100
63 58
1 2 3 4
0
13 14 15 16 17 18
25 26 27
34 35 36 37 38 39 40 41 42
49 50 51 52 53 54 55
62 63 64 65 66 67 68
75 76 77 78 79
86 87 88 89 90 91 92 93 94
101 102 103 104 111 112
Marzec 1999 17
•p
R 0£
e ■ R ■
-O 54
-1
J j
#■ 7■11
■
^ 3■
*^13 3 i
fh
*
m
IC■ C
n
O 23L O CM 2*>m ■
m ■
T
73 143155ifl
' 4171
37 38
53
■
■ ■
23 104
117
■ ■
4 31
10 11 12
20 21 22 23 24
29 30 31 32 33
44 45 46 47 48
57 58 59 60 61
70 71 72 73 74
81 82 83 84 85
96 97 98 99 100
106 107 108 109 110 114 115 116 117 118
Zn aczenie wyrazów:
P oziom o: 1-gat. mięsa lub g ó rn a część koszuli; 6-kraksa n a dro d ze; 10-...Reym ontowskie, wieś koło Skierniewic; 11-choroba zakaźna psów i kotów - atakuje błony śluzowe nosa; 12-po nim pociąg przejeż
dża z je d n y c h szyn na inne; 13-niedobór w kasie; 14-przydom ek „zabijaki” z „Pana T ad e u sza”; 16-natu- rysta, nagus; 17-siłacz; 20-okienko w oknie; 22-nieładnie o sędzim piłkarskim , gum ow y but; 25-martwi- ca, obum arcie tkanki; 26-tasiem ce, przyw ry i nicienie; 28-obywatel D uszanbe za czasów ZSRR; 29-Azja + E u ro p a; 30-silny duży pies bojowy lub „podw órzow y”; 31-najdłuższy rów noleżnik; 32-oddział chorób wewn. w szpitalu; 33-część tnąca noża; 36-pastelow a lub gliniana; 39-niejedno w D om u Tow arowym ; 44-,..Wyrazów Obcych; 47-m ini-auto wyścigowe; 50-z niego cukier; 51-W ajda lub Zanussi; 52-M arian, znany krakowski poeta i satyryk (1920-1979); 54-drugie imię M ozarta; 55-zakład uboju zwierząt rzeź
nych; 56-żyto lub pszenica; 57-sto groszy; 58-dym i gazy ulatniające się np. z w ulkanu; 59-ojczyzna ja k m atka lub liczby zapisane w prostokątnej tablicy wg wierszy i kolum n; 60-zanadrze (w wyrażeniu);
63-zdolności wykonywania ruchów celowych; 66-jasne u blondynki; 67-twórca dzieł sztuki; 70-towarzy- szy często cukrzycy i chorobom nerek, acydoza; 71-sygnał w sam ochodzie; 72-pospolita ryba; 74-miesz- kaniec A nkary lub gat. kawy zbożowej daw niej; 76-góry we Włoszech; 77-John - opatentował proces m er- ceryzacji; 78-nauka przyrodnicza; 79-para naczyń ja k o je d n o naczynie gliniane; 8 0 -W it- au to r ołtarza w kościele M ariackim ; 81-nad Prosną; 83-to sam o co 32 poziom o; 86-w m atem atyce m oże być zam knięty, otw arty lub kw adratowy; 87-„Sława i ...”; 88-pojazd szynowy; 89-kiedyś żołnierzowi służyła do obrony, a później uczeń nosił j ą na rękawie; 92-pisarz franc. - a u to r „Dzwonów Bazylei”; 95-daw na beczka na wino, ćwierćbeczka; 96-... O rd o n a , fortyfikacja na Woli; 97-system organizacji państw a; 98-narzędzie do strugania lub okorow yw ania drew na; 99-krążow nik, który rozpoczął rew olucję październikow ą;
100-punkt widzenia.
Pionow o: 1-spraw dza bilety; 2-pieczeń wołowa mało wypieczona; 3 -turban; 4-rupieć, grat; 5-czasem towarzyszy m u ch rap an ie; 6-miejsce akcji „Rom ea i Ju lii”; 7-pracuje przy kołow rotku; 8-jezioro, nad którym leży C zaplinek; 9-rozczochraniec; 15-apetyt; 18-z apteki; 19-prasa do wyciskania soków z wa
rzyw i owoców; 21-um ow a między arm a to rem a frachtującym ; 22-zaćm a lub p ró g rzeczny; 23-dolna część pleców; 24-„uporządkow ane” wojsko; 27-czas trw ania czegoś; 3 1-miasto nad Sanem z zam kiem r e nesansowym ; 33-ścinek, zrzynek; 34-duża siła, kondycja; 35-kolczasta zapora saperska; 3 7 -autor „Klubu Pickwicka”; 39-nóż chirurgiczny; 40-rolnik za pługiem ; 41-napraw ia buty; 42-terytorium , te re n ; 43-kw itną jesien ią w lesie; 44-rodzaj podręcznika szkolnego; 45-rodzaj te a tru z „librettem ”; 46-„nanie- siony” np. szlam n a brzeg rzeki; 47-na końskiej szyi; 48-zm artw ienie; 49-m ały pasek skórzany; 53-imię żeńskie; 61-człowiek wrażliwy; 62-spotkasz go w kasynie gry; 64-zatw ierdzenie um owy m iędzynarodo
wej; 65-tokarka karuzelow a; 68-w X V II w. lustro nad kom inkiem ; 69-pas gleby odcinany pługiem ; 73-dopiero co w ybrany np. prezydent; 75-orzech z palm y; 80-karetka pogotow ia; 82-ptak żywiący się nasionam i traw; 84-celność; 8 5 -y = 2 x -l; 90-urządzenie d o m ierzenia prędkości pojazdów przez policję;
91-em bolia - przyczyna zawału; 93-m iasto n a trasie Gryfice—Łobez; 94-największa m ałpa człeko
kształtna.
Rozwiązanie krzyżówki polega na rozszyfrowaniu hasła.
Opracował: P iotr Jendrzej W śród Czytelników, którzy d o 15
m aja 1999 r. prześlą praw idłow e roz
w iązanie na adres: U rząd Gm iny w T u raw ie, ul. O polska 39c, Redakcja
„Fali”, rozlosow ana zostanie nag ro d a książkowa.
Za praw idłow e rozw iązanie krzy
żówki n r 27 n a g ro d ę książkową wylo
sowali P io tr i K rzysztof M orawiec zam. K otórz Mały, ul. Polna 22.
N ag ro d ę przesyłam y pocztą.
O tw arty Fundusz E m erytalny
D w a najstarsze polskią-bat iki P KO QP i Bank Handlow y w W a rszaw ie S .A . utworzy
które zarząd za B AN KO W Y Bankowy O tw arty F u n d u ::
filara zreform ow i W szelkie inform acje uzys J jf t;
O /H an d lo w y P T E S .A ., fu n d u s z e m Em erytalnym ,
funkcjonuje w ram ach II em erytalneg o, aw iciela B A N K O W E G O : M G R M A R E K C IE R N IA
B R Y N IC A , UL. P O L N A 4 T E L . 4 2 1-5 6-28
Kwartalnik Towarzystwa Miłośników Ziemi Turawskiej „Fala”
Redaktor naczelny - Leonard Richta, sekretarz redakcji - Teresa Żulewska, redaktor techniczny - Roman Borkowski Z redakcją stale współpracują: W alter Świerc, Edward Malisz, S tanisław Pikul, P io tr Jendrzej
Skład i druk: W ydaw n ictw o In stytut Śląski Sp. z o.o., 45-082 Opole, ul. Piastowska 17, tel. (0-7 7) 540-123
Redakcja nie odpow iada za treść um ieszczonych reklam i ogłoszeń, nie zwraca m ateriałów nie zam ów ionych oraz zastrzega sobie praw o dokonyw ania skrótów .
P laców ka skrom na i potrzebna
OGŁOSZENIE PRZETARGOWE
Społeczny Kom itet Pomocy Szkole w Ligocie Turawskiej
Ogłasza p rze targ nieograniczony poniżej 30 000 ECU n a budow ę d achu będącej w b u dow ie sali gim nastycznej przy Szkole P odsta
wowej w Ligocie Turaw skiej, g m ina T u ra w a, zgodnie z w ykonanym p ro jek tem bud o w la
nym . Szczegółowe inform acje oraz szcze
gółowe w arunki p rze targ u m ożna uzyskać w siedzibie zamawiającego, w Szkole P odsta
wowej.
O głoszenie o p rz e ta rg u wywieszone je st rów nież n a tablicy ogłoszeń U rz ęd u Gm iny w T uraw ie.
Upoważnionymi osobami do kontaktu z ofe
rentam i są: D an u ta Matysek, tel. 4-213-105 oraz Piotr Lis, tel. 4-212-109 w. 131.
O środek Zdrow ia w K adłubie T u ra - wskim to je d e n z dw óch, ja k ie pozostały po reform ie w naszej gm inie. Pom iesz
czenia są tu małe, skrom ne, ale miesz
kańcom K adłuba, Zakrzowa i Ligoty to nie przeszkadza.
W ośrodku pracuje trzech lekarzy: le
karz ogólny, p ed iatra i stom atolog.
Średnio miesięcznie przyjm ow anych je st około 450 osób dorosłych i 200 dzieci. W sezonie zimowym liczba p a cjentów wzrasta do 800 osób. J a k widać z danych liczbowych, pacjenci m ają do swoich lekarzy zaufanie, gdyż są to le
karze doświadczeni, łubiani, a d r Kole-
dr Zyta Myślińska
jewski leczył ju ż w tym o śro d k u rodziców, gdy byli w wieku swych pociech.
Pracow nikom O śro d k a Zdrow ia oraz wszy
stkim pacjentom należy tylko życzyć, żeby re fo r
m a służby zdrow ia wyszła wszystkim n a zd ro wie.
M aria Zubeil
dr Józef Kolejewski
dr Agnieszka Rzeszotarska-Sordoń