• Nie Znaleziono Wyników

Kaszuby : dodatek regjonalny "Gazety Kartuskiej" poświęcony sprawom Ziemi Kaszubskiej, 1938.06.25 nr 6

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Kaszuby : dodatek regjonalny "Gazety Kartuskiej" poświęcony sprawom Ziemi Kaszubskiej, 1938.06.25 nr 6"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

KASZUBY

D odatek regionalny „ G a z e t y K a r t u s k i ej “ poświęcony sprawom Z i e m i K a s z u b s k i e j .

N r. 6 K a rtu z y , d n ia 25 cze rw ca 1 9 3 8 r. R o k 3

TREŚĆ:

Dr JÓZEF GAJEK: Siły etniczne na pograniczu polsko-gdańskim. — ALFRED ŚW1ERKOSZ: Zabytki i osobli­

wości wybrzeża. — Ks. dziekan FR. PODLASZEWSKI: Zarys historii parafii grabowskiej (ciąg dalszy). — Dr ŁĄCKI:

M ichał Lewaldt Jezierski herbu Rogala. — LEON H E JK A : Z jazdę do Hiszpańskji (ciąg dalszy). — Życie kultu­

ralne Kaszub. — Z żałobnej karty. — Przegląd wydawnictw. — Od wydawnictwa.

Dr Józef Gajek

Siły etniczne na pograniczu polsko-gdańskim.

N a w s c h o d n im p o g ra n ic z u P o m o rz a od w ie ­ k ó w ś c ie ra ją się ró żn e s iły e tn ic z n e i pow oli,, ale stale o d b y w a ją się p rz e m ia n y w u k ła d z ie ty c h s ił, k tó re z m ie n ia ją oblicze P om orza. G łó w n ą oś ty c h z ja w is k s ta n o w i W is ła , a p rz y c z y n ą ic h je s t s t r u ­ k tu r a g e o g ra fic z n a k r a ju oraz s to s u n k i g o s p o d a r­

cze i p o lity c z n e . P o w ta rz a się t u t a j cie ka w e z ja ­ w is k o n a p o m e le m e n tó w o sad n ic z y c h n a ż y ź n ie j- sze p o ła c ie k r a ju .

R o z g ry w a ją c a się w a lk a s ił o d b y w a się na d w ó c h z a s a d n ic z y c h płaszczyzna ch . Ś ciera się tu e le m en t p o ls k i i n ie m ie c k i, a pró cz tego w id o c z n e je s t p a rc ie g ru p y k o c ie w s k ie j n a z ie m ię k a s z u b s k ą

O bcy e le m e n t n ie m ie c k i n a p ły w a ł tu od w ie ­ kó w , szczególnie zaś w o kre sie o s ła w io n e j k o m is ji osad n icze j. F a k t, że lu d n o ś ć n ie m ie c k a p r z y b y ­ w a ła w ro z m a ity c h czasach, w p ły n ą ł na b ra k w y ­ ra ź n e j s t r u k t u r y e tn ic z n e j. W ś ró d obcych p r z y ­ byszów w y ró ż n ia się d a w n e o s a d n ic tw o h o le n d e r­

skie. Tę e tn ic z n ą g ru p ę lu d n o ś ć p o ls k a n a z y w a

„ O le n d r a m i“ . Z a m ie s z k u ją o n i.p o s tro n ie p o ls k ie j w ą s k i pas z ie m i p rz y ty k a ją c y b ezp o śre dn io do .W isły, p ocząw szy od m ie js c o w o ś c i M a ła i W ie lk a S łońca, aż p o O pa le n ie , a d a le j n iz in ę S a rta w ic k o - N o w ską . O s a d n ic tw o h o le n d e rs k ie je s t n ie w ą tp li­

w ie w cześniejsze od n ie m ie c k ie g o i rozpoczęło się n ie z a le ż n ie od n ie g o w w ie k u X I I I N a jw yższe n atężenie osią gn ę ło ono w w ie k u X IV i X V . H o ­ le n d rz y o s ia d a li n a n iz in ie i z a le w a n y c h te re n a c h p rz y b rz e ż n y c h , z k tó r y c h u p r a w ą i o c h ro n ą lu d ­ ność m ie js c o w a n ie m o g ła sobie dać ra d y . H o ­ le n d rz y p ie rw s i p rz y n ie ś li ze sobą wyższe fo rm y ro ln ic z e , szczególnie u p ra w ę w a rz y w , oraz w yższą s z tu k ę m ły n a rs k ą . W y c is n ę li też sw oje p ię tn o na c a ły m k ra jo b r a z ie ; c h a ra k te ry s ty c z n e b u d o w n i­

ctw o , d re w n ia n e tre p y , z d a la w id o czn e o b r a b ia r­

k i i ciągnące się k ilo m e tr a m i w a ły o ch ro n n e p r z y ­ p o m in a ją h o le n d e rs k i k ra jo b ra z .

O s ie d li od w ie k ó w , z ż y li się H o le n d rz y z m asą tu b y lc z e j lu d n o ś c i p o ls k ie j, p rz y jm u ją c w ie le z je j k u lt u r y . M im o ró ż n ic w y z n a n io w y c h znaczny od­

setek s p o lszczył się p od w z g lę d e m ję z y k o w y m , k u lt u r a ln y m i z w ią z a ł w ę z ła m i r o d z in n y m i z o to ­ czeniem . R eszta ty c h ta k z w a n y c h „O le n d r ó w “ ,

p a m ię tn a p rz e ś la d o w a ń r e lig ijn y c h w k r a ju pod rz ą d a m i h is z p a ń s k im i, p o z y ty w n ie o c e n ia ła i oce­

n ia to le r a n c y jn ą p o lity k ę P o ls k i. H o le n d rz y me w y k a z u ją ja k o g ru p a e tn ic z n a s iln ie js z e j łączności z n a ro d e m n ie m ie c k im , zw ła szcza e le m e n t ro b o t­

n ic z y c h ę tn ie łą c z y się z r o b o tn ik a m i p o ls k im i i z a tra c a poczu cie odrębności.

Ż y w io f n ie m ie c k i w c a ły m pasie p o g ra n ic z a nie tw o r z y w ię k s z y c h s k u p ie ń , p o d w zg lę d e m zaś e tn ic z n y m i k u lt u r a ln y m p rz e d s ta w ia s k o m p li­

k o w a n ą m o za ikę. O sad n icy n ie m ie c c y , pochodzący z ró ż n y c h epok i n a jro z m a its z y c h o k o lic Rzeszy, ro z s ia n i n a c a ły m o b s z a rz e ,n ie w y tw o r z y li ja k ie jś z w a rte j k u lt u r y , ty p o w e j d la g ru p p o ts k ic h ty c h o k o lic . P rz y n ie ś li ze sobą z ro z m a ity c h s tro n N ie m ie c sw oje w ie rz e n ia , w ą t k i p o d a n io w e , pew ne zw ycza je , k tó re lu d n o ś ć tu te js z a częściowo p rz e ­ ję ła o d n ic h . N a o d w ró t s a m i ró w n ie ż p rz e ję li w ie le p ie r w ia s tk ó w p o ls k ie j k u lt u r y lu d o w e j.

N a jw ię c e j w z a je m n y c h zapożyczeń p rz e d o s ta ­ ło się w za kre sie ję z y k a , n a p r z y k ła d w ie le w y r a ­ zów p o c h o d z e n ia p o ls k ie g o w eszło w s k ła d n ie ­ m ie c k ie g o narzecza tzw . „ p l a t t “ . L u d n o ś ć p o ls k a p rz e ję ła n a to m ia s t w ie le te r m in ó w te c h n ic z n y c h , odnoszących się do m e ta lu r g ii i b u d o w n ic tw a . l en s ta n rzeczy u ła tw ia w s p ó łż y c ie lu d n o ś c i p o ls k ie j i n ie m ie c k ie j, g dyż ta k w a ż n y c z y n n ik , ja k r ó ż n i­

ca. w z w y c z a ja c h i poczucie z w a rto ś c i g ru p o w e j, n ie w c h o d z i w ra ch ub ę .

W o kre sie p rz e d w o je n n y m ta k ie u k s z ta łto ­ w a n ie s to s u n k ó w b y ło niebezpieczne. P o n ie w a ż obecnie c z y n n ik i, obracające m n ie j w ię c e j zgodne pożycie n a n ie k o rz y ś ć p o ls k o ś c i, p rz e s ta ły d zia ła ć , s ta n te n o tw ie ra d o d a tn ie p e rs p e k ty w y n a p r z y ­ szłość. Idące z z e w n ą trz w p ły w y p o lity c z n e i go­

spodarcze w y w o łu ją obecnie pew ne ro z d ź w ię k i.

W y e lim in o w a n ie w p ły w ó w , k o n c e n tru ją c y c h się przede w s z y s tk im w w ię k s z y c h p o s ia d ło ś c ia c h n ie m ie c k ic h , s tw o rz y ło b y k o rz y s tn e w a r u n k i do w y ró w n a n ia ró ż n ic .

N a k o n ie c n a le ż y z w ró c ić uw agę, że n ie je d n o ­ l i t y p od w z g lę d e m e tn ic z n y m e le m e n t n ie m ie c k i je st ró w n ie ż r o z b ity pod w zg lę d e m gosp o da rczym . W ie lk a w ła sn o ść z ie m ska ró ż n i się pod w zg lę d e m s t r u k t u r y i pod w z g lę d e m p o c z u c ia n arod o w eg o od m a łe j i ś re d n ie j w ła s n o ś c i. T a o s ta tn ia je st p o d a tn a do łą c z e n ia się z ż y w io łe m p o ls k im i zgo­

dnego w s p ó łż y c ia . W ię k s z ą w ła sn o ść ziem ską, gospodarczo b a rd z ie j s a m o d zie ln ą , łą czy ria to -

(2)

m ia s t w ie le w ię z ó w z o ś ro d k a m i le ż ą c y m i poza g ra n ic a m i P a ń s tw a P o lskie g o . W p ły w a to u je ­ m n ie n a k s z ta łto w a n ie się s to s u n k ó w e tn ic z n y c h w o m a w ia n y m pasie p o g ra n ic z a . W ie lk a w ła sn o ść n ie m ie c k a , w p o r ó w n a n iu z w ła s n o ś c ią ś re d n ią i m a łą , p o s ia d a p rze w ag ę w p o w ie c ie m o rs k im i tc z e w s k im . S to s u n e k te n w y ra ż a się ja k 6,5 :23,1 i ja k 3,1 :15,9. N a to m ia s t w p o w ie c ie k a r tu s k im i k o ś c ie rs k im n ie z n a c z n ą p rze w ag ę p o s ia d a ją d ro ­ b n i i ś re d n i r o ln ic y n ie m ie c c y . S ta n te n w y ra ż a się c y fro w o n a s tę p u ją c o : 7,3 :6,1 i 13,0 :6,9. K to ­ k o lw ie k z e tk n ą ł się bezp o śre dn io z te re n e m , te n w ie , że w p o w ie c ie m o r s k im i tc z e w s k im g ra s ił e tn ic z n y c h je s t m n ie j k o rz y s tn a d la ż y w io łu p o l­

skie g o i że przede w s z y s tk im o d g ry w a ta m d użą ro lę p o lit y k a w z a tr u d n ia n iu ro b o tn ik ó w ro ln y c h .

D ru g ą płaszczyznę, na k tó r e j ś c ie ra ją się s iły e tn iczn e , s ta n o w i pas g ra n ic z n y m ię d z y K aszub- szczyzną i K o c ie w ie m . N a ty m o d c in k u o d b y w a się proces w y ró w n a w c z y p o m ię d z y d w o m a g ru p a ­ m i p o ls k im i, s k ła d b o w ie m e tn ic z n y o m a w ia n e g o pasa z ie m i n ie je s t je d n o lity ; p ó łn o c n y o d c in e k g ra n ic y , m n ie j w ię ce j od O rło w a do S zata rp , z a m ie ­ s z k u ją K a s z u b i, d a le j zaś n a p o łu d n iu lic z n ie js i K o c ie w ia c y . O b s ie d li o n i p o łu d n io w ą część o m a ­ w ia n e g o o bsza ru w z d łu ż p o łu d n io w e j g ra n ic y z W o ln y m M ia s te m G d a ń skie m , d a le j całe w y b rz e ­ że W is ły po G rabow o, n ie d a le k o F o rd o n u . S to su ­ n e k d łu g o ś c i obu o d c in k ó w g ra n ic z n y c h w y ra ż a się m n ie j w ię c e j ja k 1 :4 n a k o rz y ś ć e le m e n tu k o - cie w skie g o. T a k i s ta n rzeczy o d p o w ia d a ró w n o ­ cześnie s to s u n k o m e tn ic z n y m na obszarze W o ln o g o M ia s ta G da ń ska: ró w n ie ż ta m e le m e n t k o c ie w s k i je s t lic z n ie js z y o ra z z a jm u je w ię k s z y obszar.

W p e rs p e k ty w ie w ie k ó w ż y w io ł k o c ie w s k i w y k a z a ł d u ż ą żyw o tn o ść, g dyż on w ła ś n ie z a ją ł c a ły n ie m a l obecny obszar K o c ie w ia z a m ie s z k a ły w p rze szłości przez K aszubów . D a w n ie j K a s z u b i z a jm o w a li obszar dzisiejszego p o w ia tu tc z e w s k ie ­ go i ś w ie ckie g o , aż po m ia s to S w iecie, a w ię c o b ­ szar w ię k s z y . G r a n ic z y li o n i poprzez W is łę z p le ­ m io n a m i s ta r o p o ls k im i. W n ie s p o k o jn e i często w y lu d n ia ją c e się p o g ra n ic z e w b iło się k lin e m osa­

d n ic tw o k u ja w s k ie , a częściowo m a z o w ie c k ie . D o­

lin ą W Tsły n a p ły w a ł św ie ży m a te r ia ł lu d z k i, o sia ­ d a ł n a n a jż y ź n ie js z y c h i n a jc ię ż s z y c h z ie m ia c h n a P o m o rz u . Część lu d n o ś c i k a s z u b s k ie j p rz y s to ­ s o w a ła się do n o w y c h w a r u n k ó w i z a s y m ilo w a ła pod w z g lę d e m g w a ro w y m z otoczeniem , część je ­ d n a k w y c o fa ła się n a p ia szczystą , m a ło u ro d z a jn ą w yso czyzn ą lu b o s ia d a ła n a p o p u s z c z a ń s k ic h w y ­ rębach. P rące n a p ó łn o c k u ja w s k o -m a z o w ie c k ie fa le n io s ły ze sobą m . in . d oskonalsze n a rz ę d z ia ro ln ic z e , b a rd z ie j p rz y d a tn e do u p r a w y c ię ż k ic h ró l. K a s z u b s k ie le k k ie d re w n ia n e n a rz ę d z ia r o l­

nicze, u ż y w a n e jeszcze p ow szech n ie do k o ń c a w ie ­ k u X IX , m u s ia ły u le c n a p o ro w i że la z n y c h p łu ­ gów . Jeszcze dziś o b s e rw u je się znaczne ró żn ice m ię d z y K o c ie w ie m i K aszu b szczyzną w zakre sie u p r a w y r o li i s łu ż ą c y c h do tego n arzęd zi.

W ie le p rz e m a w ia za ty m , że proces n a p o ru K o c ie w ia n a o bsza ry p ó łn o cn e n ie u s ta ł i tr w a n a ­ d a l, ja k k o lw ie k na p rz e s trz e n i k ilk u d z ie s ię c iu la t tr u d n o u c h w y c ić w y ra ź n e jego p ostępy. N a w e t na obszarze W o ln e g o M ia s ta G d a ń ska n a p ó r K o ­ c ie w ia je s t w id o c z n y ; w y rz u c a ono ze siebie n a j­

ru c h liw s z y ele m en t, p rz e n ik a ją c y poprzez g r a n i­

cę, u m ie ją c y p rz y s to s o w a ć się do tr u d n y c h n ie ra z w a r u n k ó w g o s p o d a rczych i p o lity c z n y c h . K a s z u ­

b i, to lu d s p o k o jn y , z a s ie d z ia ły , n ie c h ę tn ie z m ie ­ n ia ją c y m iejsce p o b y tu . P o s ia d a ją o n i n a to m ia s t duże p rz y w ią z a n ie do tr a d y c ji, w y ro b io n ą s to s u n ­ ko w o św ia d om ość sw ej r o li h is to ry c z n e j i p o czu ­ cie p e w n e j ja k b y odręb n ości. P rz e ja w ia sic to n a jd o b itn ie j w s to s u n k u do sam ego m ia s ta G d a ń ­ ska. D la K a szu b ó w G da ń sk je s t c e n tra lą życia u m y s ło w e g o i ta m zdążają n ie o k re ś lo n e , czy tez n ie w y ra ż o n e tę s k n o ty tego lu d u . K o c ie w ia c y a n i w części n a w e t n ie p r z y w ią z u ją te j w a g i do G d a ń ­ ska i n ie w ią ż ą się z n im u czu cio w o .

C h a ra k te ry s ty c z n y m tego p rz y k ła d e m je st G d y n ia , gdzie s k ła d k la s y ro b o tn ic z e j jest ra cze j k o c ie w s k i, ro b o tn ic z y , zaś K a s z u b i p rz e w a ż a ją w G dańsku.

Je ś li chodzi o ocenę w ła ś c iw o ś c i obu g ru p na p ła szczyźn ie ś c ie ra n ia się e le m e n tu p o ls k ie g o i n ie m ie c k ie g o , obie re p re ze n tu ją , w ie le cech do­

d a tn ic h , obie z n a k o m ic ie się u z u p e łn ia ją i s ta n o ­ w ią d o s k o n a ły o c h ro n n y p an ce rz w w alce n a ro ­ d o w ościo w e j.

O m ó w io ne z a g a d n ie n ie p o sia d a sw ó j w y ra z w o b lic z u s tw o rz e n ia W ie lk ie g o P o m o rza przez n o w y p o d z ia ł a d m in is tr a c y jn y . A k t ten b o w ie m o b ją ł całe K u ja w y , k o le b k ę i o śro de k e tn ic z n y Z ie m i C h e łm iń s k ie j, D o b rz y ń s k ie j i K o c ie w s k ie j.

Ż y w io ł k a s z u b s k i d o m in u je w lę ć w ra m a c h W ie l­

k ie g o P om orza.

Alfred świerkosz

Zabytki i osobliwości wybrzeża.

M ie jsco w o ści, leżące n a d b rz e g a m i M ałego m o rza , w w ię k s z o ś c i znane są tu r y s to m i le t n i­

ko m . Z n a n e są też z m a s o w y c h iłu s tr a c y j w p r a ­ sie. G d y n ia za zw ycza j je s t celem w s z y s tk ic h w y ­ cieczek i je d y n ie w m ia rę czasu ora z m o ż liw o ś c i fin a n s o w y c h zw ie d zan e są m ie js c o w o ś c i, leżące w p o b liż u G d y n i. O sady zaś leżące na K ępie R e w s k ie j, P u c k ie j, S w a rz e w s k ie j, czy choćby p ó ł­

w y s p ie H e ls k im , za w y ją tk ie m sam ego H e lu są p o m ija n e , g d y ż n ie b u d z ą ju ż ta k ie g o z a in te re s o ­ w a n ia w ś ró d ogółu społeczeństw a. M a ło też z w ie ­ dzane są p rz e ś lic z n e o k o lic e p rz y lą d k a R ozew- skiego, n a s tę p n ie K a r w i, K ro k o w a , Ż a rn o w c a i w ie lu in n y c h osad m a lo w n ic z o p o ło ż o n y c h a go­

d n y c h p o zn a n ia .

Po z w ie d z e n iu G d y n i, p o r tu h a n d lo w e g o i w o ­ jennego, z w ie d z a n ie p o w in n o pójść po l i n i i brzegu z a to k i. K ęp a O k s y w s k a , w ch o d zą ca w s k ła d w ie lk ie j G d y n i, szczyci się w ie k o w ą p rze s z ło ś c ią ja k o n a js ta rs z a p a r a fia w yb rz e ż a p o ls k ie g o , gdzie św. Jacek n a u c z a ł, ale ró w n ie ż c h lu b ę te j p rz e ­ p ię k n e j d z ie ln ic y s ta n o w i p rz e ś lic z n y cm e n ta rz , k tó re g o m o g iły w ja s n o ś c i i ciszy tu ż n a d b rz e ­ g ie m m o rz a śnią. N a ta k im c m e n ta rz u ś m ie rć p rz e s ta je być grozą... G odny u w a g i je s t k o ś c ió łe k . O k s y w ie p o s ia d a też n ie z w y k le in te re s u ją c e u r ­ w is te b rze gi, sta n o w ią c e p rz e d łu ż e n ie K ę p y P u ­ c k ie j.

Id ą c w z d łu ż m o rza , po drodze n a p o ty k a się na dobre osady ry b a c k ie . Jedną z p ię k n ie js z y c h je st Rewa. W io s k a s c h lu d n a , ro z s ia n a w z d łu ż m a ły c h w z g ó rk ó w . P o s ia d a m in ia tu r o w ą z a to ­ czkę, n a k tó r e j k o łysze się las m a s z tó w z n a n y c h re w s k ic h s z k u n e ró w ż a g lo w y c h . O bok R ew y z n a jd u je się O s ła n in o , a n ie d a le k o p rz e p ię k n e R zucew o, b y ła re z y d e n c ja k r ó la Jana I I I Sobie-

(3)

Nr. 6 K A S Z U B Y Str. 3

Masywna tama betonowa systemu holenderskiego pomiędzy Karwią a Karwieńskimi Błotami kompletnie rozbita przez fale morskie.

skiego. R zucew o s ły n ie ze sw ej czterorzęd o w e j a le i lip , d łu g o ś c i 2 k m , w e d łu g p o d a n ia sa dzonych rę k ą k ró le w s k ą . U ro d ą te j je d y n e j w Polsce a le i je s t p o ło ż e n i? obok m o rza . In te re s u ją c y m jest też p a r k p rz y p a ła c u rz u c e w s k im , p o s ia d a ją c y p r a ­ stare b u k i. W z d łu ż u rw is te g o b rze gu p o s u w a ją c się d a le j, d o c h o d z im y do n a jsta rsze g o m ia s ta w y ­ brzeża P u cka . M ia s to p o siad a n ie w ie le p a m ią te k , do z a b y tk ó w P u c k a z a lic z y ć n a le ż y s z n u r k a m ie ­ n ic z e k g d a ń s k ic h w r y n k u , k o ś c ió ł fa r n y , zb u d o ­ w a n y z k o ń ce m X I I w ie k u . W ś w ią ty n i godne u w a g i k a p lic a fu n d a c ji W e jh e ró w i ic h g ro by, o b ra z y p rz y g łó w n y m o łta r z u z w iz e ru n k ie m k r ó la Jana K a z im ie rz a . W p rz y s ta n i do niedaw m a z n a j­

d o w a ła się p a m ią tk a z czasów w o jn y ś w ia to w e j w p o s ta c i betonow ego s ta tk u , ja k b y potężnego kesonu, k tó r y z a ta p ia n y b y ł w zatoce G d a ń s k ie j, aby na d n ie s ta n o w ić p o d w o d n ą przeszkodę d la o k rę tó w w o je n n y c h . W o s ta tn im czasie s ta te k ten za to p io n o i u ż y to go do b u d o w y nabrzeża p o r­

tow ego. P u c k s ta n o w ić może d o s k o n a ły p u n k t w y c ie c z k o w y , b lis k o stąd do w io s k i M e ch ow y, s ły n ą c e j z g r o ty p o d z ie m n e j, p e łn e j s ta la k ty k ó w . n ie d a le k o do „C zę sto ch o w y K a s z u b s k ie j“ , S w a rze ­ w a, n a jw ię k s z e g o m ie js c a o d p u sto w e g o ry b a k ó w , a posiad a jące g o c u d o w n ą fig u r ę

M a tk i B o s k ie j, zwianej K ró lo w ą Ż e g la rz y lu b K ró lo w ą M o rza P o lskie g o . Do zabytków? S w a ­ rz e w a n a le ż y c u d o w n a fig u r a , k tó r a p o c h o d z i z H e lu i lic z y z g ó rą 600 la t, n a s tę p n ie k a p li­

czka ze s tu d z ie n k ą z opisem p o d a n ia o p r z y p ły n ię c iu f ig u r y z H e lu . N a zboczach K ęp y Sw a- rz e w s k ie j w? u b ie g ły m s tu le c iu is tn ia ła k o p a ln ia b u rs z ty n u .

W o d le g ło ś c i 4 k m z n a jd u je się nasa d a p ó łw y s p u H e lu i k ą ­ p ie lis k o W ie lk a W ie ś -IIa lle ro - wo. B rze g tu ju ż z m ie n ia sw ój c h a ra k te r, p rz e c h o d z i n a ty p o ­ w o w y d m o w y lu b n ie z w y k le s tro m y . W p o b liż u W ie lk ie j W s i n o w o w y b u d o w a n y p o r t r y ­ b a c k i. N a u w a gę z a s łu g u je ł ą ­ ka, z ro ś lin n o ś c ią , wrśród k tó r e j znaleźć można, a s tr y a tla n t y ­ ckie , z n a jd u ją c y się w? s ta d iu m

b u d o w y re p re z e n ta c y jn y p a r k Pałac w Krokowie - n a d m o rs k i H . D e rd o w s k ie g o ,

p o e ty ka szub skie g o, n a s tę p n ie w s p a n ia ła a u to ­ s tra d a do J a strzę b ie j G óry. P o m ię d z y W ie lk ą W s ią -H a lle ro w e m a p rz y lą d k ie m R o z e w s k im s tr o ­ me b rz e g i z w a r s tw a m i w ę g la b ru n a tn e g o , pod R ozew iem s z c z ą tk i la s u za to p io n e g o prze z m orze, o s o b liw a ta m a i w?reszcie p rz e p ię k n e now oczesne k ą p ie lis k o J a s trz ę b ia Góra, n a s tę p n ie K a r w ia , ciekawie w?sie k a s z u b s k ie ja k S ła w oszyn o , K ro k o - w o z p rz e c u d n y m p a r k ie m i p ałace m , n ie s te ty z n a jd u ją c y m się w? rę k a c h n ie m ie c k ic h . W p a r k u a rm a ty w y d o b y te spod p rz y lą d k a R ozew skiego, ja k ró w n ie ż m oźd zierze z d aw nego z a m k u p u c k ie ­ go. W p a ła c u p o r tr e ty k r ó ló w p o ls k ic h i w ie le p e rg a m in ó w ora z d o k u m e n tó w k ró le w s k ic h z cza­

sów?, g d y p rz o d k o w ie obecnego w ła ś c ic ie la c z u li się P o la k a m i. P a ła c i „d o b ra r y c e rs k ie “ są w ła ­ snością h r. K ro k o w a ; dot 18 s tu le c ia z w a li się K ro - kow?scy. Z K ro k o w a 6 k m d o Ż a rn o w c a . Malow?ni- cze je z io ro je d n o z n a jw ię k s z y c h na w y b rz e ż u p o ls k im . W e w s i p ra s ta ry p o k la s z to rn y k o ś c ió ł SS. B e n e d y k ty n e k , z p rz e p ię k n y m ska rb cem , p e ł­

n y m ce nn ych p a m ią te k . W z d łu ż g ra n ic y p o ls k o - n ie m ie c k ie j d och o dzi się do osady D ę b k i, s ta m tą d b rz e g a m i o tw a rte g o B a łty k u p o d z iw ia m y ta m y zb ud o w a ne za czasów p o ls k ic h i d o c h o d z im y do o ry g in a ln e j w?ioski, z a m ie s z k a łe j przez p o to m k ó w Holendrów?, K a r w ie ń s k ic h B ło t. W io s k a za bu d o ­ w a n a je s t n a sposób h o le n d e rs k i i stanow?i je d n ą z n a jw ię k s z y c h a tr a k c y j d la t u r y s ty w te j części b rze g u p o lskie g o .

P ie rw s z a osada na p ó łw y s p ie H e ls k im , C h a ­ łu p y , szczyci się ń a js ta rs z y m i z a b y tk a m i bud o - w?nictw?a ry b a c k ie g o o ra z w?ąskością p ó łw y s p u , gdzie w je d n y m m ie js c u m ie rz e ja m a z a le d w ie 100 m e tró w szerokości. D ru g a osada K u ź n ic a ró w n ie ż n a w ą z iu tk im pasie lą d u , p o siad a w ie le o s o b li­

w y c h w?ędzarń ry b a c k ic h , ja k ró w n ie ż b u d y n ió w . O bok C h a łu p is t n ia ły o ngiś fo r ty , zb ud o w a ne prze z W ła d y s ła w a IV , W ładysław ?ow o, a obok K u ­ źn ic y , K a z im ie rz o w o . P od K u ź n ic ą p ó łw y s e p H e l­

ski je st najciekaw?szy. O s o b liw ą je s t szata ro ś lin n a , typow?o m o rs k a , sam o położe n ie w io s k i, ja k r ó ­ w n ie ż obyczaj ry b a c k i. Najw?iększą je d n a k osadą

jeden z najpiękniejszych zabytków budownictwa w powiecie morskim Przed pałacem stara armata.

(4)

p ó łw y s p u je s t J a s ta rn ia , k tó r a w o s ta tn ic h la ta c h się b ardzo ro z b u d o w a ła . Z a b y tk o w y k o ś c ió łe k r y b a c k i u s tą p ił m ie js c a n o w e m u z b u d o w a n e m u w r o k u 1932. W io s k a z m ie n iła g ru n to w n ie sw oje oblicze, ze w z g lę d u na sw ój c h a ra k te r le tn is k o w y . P o sia d a je d n a k jeszcze w ie le p a m ią te k prżeszło- ści, s k r u p u la tn ie c h o w a n y c h w s ta ry c h c h a ta ch ry b a c k ic h . P ię k n y je s t w J a s ta rn i p o r t i plaża, oraz las. D ro g ą p o ln ą d och o dzi się do osady B ó r z la ta r n ią m o rs k ą , a s ta m tą d ju ż n ie d a le k o do now oczesnego k ą p ie lis k a J u ra ty . Z J u r a ty w ś ró d n ie z w y k le w y s o k ic h w y d m i g ę stym losie docho­

d z im y do H e lu . S am cyp e l H e ls k i w ra z z k ą p ie ­ lis k ie m n ie z w y k le o ry g in a ln y , z a b u d o w a n y c h a ra ­ k te r y s ty c z n y m i d o m k a m i w s ty lu h o le n d e rs k im , p o s ia d a p rz e p ię k n e położenie. P a m ią te k w ie le w d a w n y m ko ście le k a to lic k im , dziś zborze e w a n ­ g e lic k im . Do n a jc e n n ie js z y c h n a le ży rzeźba Z a ­ śnięcie M a tk i B o s k ie j z czasów ro m a ń s k ic h , f ig u ­ r a św. A n d rz e ja , n a cokole k tó r e j Z n a jd u je się w y r y t y z n a k ry b a c k i, z w a n y „ m e r k “ . N a cm e n ­ ta r z u n ie k tó re n a g ro b k i p ochodzą z k o ń c a 15-go s tu le c ia . Na u w a gę z a s łu g u je też G ó ra S zw edzka, la ta r n ia m o rs k a z 1806 ro k u , u rz ą d z e n ia s y g n a li- z a c y jn o -n a w ig a c y jn e oraz ła d n y i z g ra b n y p o rt.

Z w ę d z a rń now oczesne w ę d z a rn ie S zprotów w p o ­ b liż u w io s k i, ora z w szkółce le śn ej o s o b liw y za­

b y te k p rz y ro d n ic z y : d rze w o mamutowce (sequoia g ig a n te a ).

Ks. dziekan Fr. Podlaszewski

Z a r y s h is to rii p a ra fii g r a b o w s k ie j.

(C iąg d a lszy) [3

4) D o m d la gospodarza. D n ia 6 m a ja 1728 r o ­ k u 0 0 . K a r tu z ja n ie , a m ia n o w ic ie p rz e o r W ilh e lm I.oesberg o d d a ł ks. K u m a n o w s k ie m u n ie n a w ła - sność k o ś c ie ln ą , lecz do u ż y tk u d la gospodarza proboszcza n o w y dom z o grod e m n a n a s tę p u ją ­ cych w a ru n k a c h :

a) W o ln o ks. proboszczowa u ż y w a ć te n dom d la gosp o da rza n a s w o ic h w łó k a c h . D o m będzie w o ln y od w s z e lk ic h d a n in w ie js k ic h , w o js k o w y c h i w s z y s tk ic h in n y c h , ale zawsze za p o p rz e d n ią zgo­

dą p rz e o ra i całego k o n w e n tu . W ra z ie n a d u ż y ć ze s tro n y m ie s z k a ń c ó w k o n w e n t m a p ra w o w k r o ­ czenia.

b) G ospodarz te n będzie m ia ł w o ln y p a ś n ik bydła,, ś w iń , w ie p rz ó w i gęsi z in n y m i m ie s z k a ń ­ c a m i, lecz za o p ła tą paste rza , ja k je s t zw yczaj.

c) N ie w o ln o w ty m d o m u w y ra b ia ć ża d n y c h t r u n k ó w a n i p a lo n y c h , a n i p iw a , a n i p ie c chleba n a sprzedaż, a n i k a rc z m y p ro w a d z ić , k tó r a by szko dzić m o g ła k la s z to rn e m u k a rc z m a rz o w i.

cl) G ospodarz n ie będzie w la sa ch r o b ił żadnej szk o d y a n i p a le n ie m w ę g li a n i p o p io łu , ale będzie

^m iał ty le w o ln e g o o p a łu do p ie ca ja k in n i m ie - Jszkańcy.

e) G ospodarz te n n ie będzie m ia ł n ig d y sw ej w ła s n e j r o li gospodarczej, ty lk o te n ogród i będzie o b ra b ia ł ro le p roboszczow skie. O ile proboszcz te w s z y s tk ie w a r u n k i w y p e łn i w całości, k o n w e n t ze sw ej s tro n y zabezpieczy m u p o s ia d a n ie dom u.

•Skoro jednego z ty c h zastrzeżeń n ie d o trz y m a lu b s a m o w o ln ie z m ie n i, p rz e o r może każdego czasu d om odebrać i go o b ró c ić na in n y dow odny u ż y ­ tek. Na dow ód obie s tro n y u k ła d te n p o d p is a ły

w ła s n o rę c z n ie i z a o p a trz y ły s w y m i p ie częcia m i.

D o m te n i ogród b y ł w u ż y c iu proboszcza aż do r o k u 1772 do czasów ks. p ró b. P e lo w skie g o , potem go ju ż n ie b yło , ja k w sw ej k ro n ic e pisze ks. Pa- ra s k i.

5) D rze w o opałow e. K la s z to r w y z n a c z y ł k s ię ­ dzu w G ra b o w ie 4 achte le sosnowego d rze w a albo 2 a chte le tw a rd e g o i 2/3 w la sa ch k ró le w s k ic h , a o rg a n iś c ie 20 f u r c z te ro k o n n y c h drzewca lu ź n e ­ go, k tó re o d b ie ra li za p o k w ito w a n ie m k a rtu s k ie g o u rz ę d u leśnego. Po o b ję c iu P o m o rza przez rzą d p r u s k i w r o k u 1772 d o s ta rc z a ł to d rze w o rząd.

lecz d e k re te m r e je n c ji g d a ń s k ie j z d n ia 29 p a ­ ź d z ie rn ik a 1818 r. obliczon e zostało na 13l/3 k la f ty i p rze liczo n e n a w a rto ś ć 14,20 ta la ró w , k tó re za­

m ia s t d rz e w a w y p ła c a ła k a s a le śn a w K a rtu z a c h . 6) W o ln y p a ś n ik . O. K a r tu z ja n ie p r z y z n a li też k s ię d z u i o rg a n iś c ie oraz g o s p o d a rz o w i ks. p rób.

w o ln y p a ś n ik , ja k to c z y ta liś m y . D z ie rża w ca M in de w G ra b o w ie zaczął p ro bo szczo w i i o rg a n i­

ście z a b ra n ia ć p a s ie n ia b y d ła , k ró w , c ie la k ó w , ow iec, ś w iń , żądając z a p ła ty . P o w s ta ł z tego p ro ­ ces, k tó r y przeszedł przez in s ta n c je sądowe aż do re je n c ji w K w id z y n ie . D n ia 3 m a ja 1797 r. z a p a d ł w y r o k w im ię k r ó la w p ie rw s z y m senacie, że bez o d s z k o d o w a n ia może i k s ią d z i o rg a n is ta paść b y d ło , k ro w y , owce, ś w in ie ja k d a w n ie j, a za n ie ­ s p ra w ie d liw e n a le g a n ie zasądzono M in d e g o na za p ła ce n ie k o s z tó w procesu. Od w y r o k u tego M in d e w n ió s ł o d w o ła n ie , lecz 25 lip c a 1797 r.

z d ru g ie g o se na tu ogłoszony z o s ta ł d ru g i p o d o ­ b n y w y r o k w S karszew ach i z a b ro n io n a z o sta ła M in d e m u dalsza ape la cja . M in d e g o kosztowna! ten proces w ię ce j n iż 100 ta la ró w .

b) D o t a c j a o r g a n i s t y .

C z y ta liś m y ju ż w d o k u m e n c ie e re k c y jn y m o d o ta c ji d la o g a n is ty , s k ła d a ją c e j się z d o m u m ie ­ szka ln eg o i o grod u , ta k s y oraz p e n s ji z k a s y k o ­ ście ln ej. Do tego p rz e o r k la s z to r u w y z n a c z y ł p ó ­ ź n ie j jeszcze ro lę n a trz e c h p o la c h w k a ż d y m po d o b ry m m o rg u i b ło tk a , z k tó r y c h m ia ł sia n o dla k ro w y . W y z n a c z y ł też tacę, a m ia n o w ic ie :

z d w o ru g ra b o w s k ie g o ż y ta k o rc y 5 w ie r tle 3

ze s o łe ctw a „ 1

z K arczm y

z G ra b ó w k a „ 3

m ace 2

z K ło b u c z y n a „ 3 3

z F o s h u ty V 1 2 .

z G ra b o w s k ie j H u ty „ 1 V 1

z Szponu „ 1 1

z S z to fro w e jh u ty „ 1 1

z O k s e n k o p fu 2

z J a s io w e jh u ty 1

z K a in io n 2

z A n g s t i B a n g i B u ro w a 2

Z a k o lę d y , w y ją w s z y d w ó r g ra b o w s k i, gdzie d o sta n ie 10 gro szy, o trz y m u je od każdego gospo­

d a rz a po 10 groszy, od in n y c h po 3 grosze.

Ze s k a rb o n k i k o ś c ie ln e j 8 flo re n ó w , za ś p ie ­ w a n ie ró ża ńca i trz y m a n ie w o chę d ostw ie k o ś c io ła także 8 flo re n ó w , od k a r te k w ie lk a n o c n y c h po 1 groszu, od c h rz tu z w y w o d e m po 6 g roszy, od V en i c re a to r p rz y ś lu b ie 18 groszy, od p ro c e s ji u m a rłe g o po 6 g ro szy, od k o n d u k tu m n ie jsze go 6 g roszy, od ś p ie w a n ia m szy św. pogrze b ow e j 15 groszy, od k o n d u k tu w iększego 15 g roszy, od d z w o n ie n ia u m a rłe m u za p u ls 3 grosze.

(5)

Nr. 6 K A S Z U B Y Str. 5

5) Luteranie w parafii.

YV p a r a f ii g ra b o w s k ie j jeszcze d z is ia j je st d o ­ syć dużo lu te ra n ó w . P rz e o r S chw engel daje w y ­ ja ś n ie n ie w s w e j k ro n ic e k a r tu s k ie j (pag. 24-5 — E ontes X V I 255). Od r o k u 1600— 1617 w ła ś c ic ie l d ó b r g ra b o w s k ic h , K ło b u c z y n a itd ., M a c ie j K n i- b o w s k i, k tó re g o p o to m k a m i są C za rliń se y, s p ro ­ w a d z ił celem z a lu d n ie n ia p u s ty c h p rz e s trz e n i k o ­ ło K ło b u c z y n a 18 k o lo n is tó w lu te r s k ic h i n ie m ie c ­ k ic h , k tó r y m z a p e w n ił w ra z z in n y m i d o g o d n y m i w a r u n k a m i sw obodne w y z n a w a n ie lu te r s k ie j w ia r y , u s ta n a w ia ją c p re d y k a n ta . G dy p o w s ta ła w K ło b u c z y n ie n o w a w ieś, p o w s ta ł i k o ś c ió ł lu - te r s k i z p re d y k a n te m . P rzez z a m ia n ę O sła n in a i B łą c lz ik o w a z W e jh e re m d o s ta ł się K ło b u c z y n w p o s ia d a n ie 0 0 . K a rtu z ja n ó w . P re d y k a n to w i w K ło b u c z y n ie ta z a m ia n a ponoć się nre spodoba­

ła a n i też 0 0 . K a r tu z ja n o m n ie b y ł m iły ta k i m ie s z k a n ie c lu te r s k i. To też ra z i d r u g i 0 0 . K a r- tu z ja n ie p o le c ili m u , aby z żoną i z d z ie ć m i w y ­ p ro w a d z ił się i. w y s z u k a ł sobie in n e m iejsce, bo n ie g od zi się, aby z a k o n n ic y ta k ie g o p re d y k a n ta tr z y m a li w sw ej p o s ia d ło ś c i. To o czyw iście nie spodobało się i lu te r s k im m ie szka ń co m , wobec czego w y s to s o w a li do OO. K a r tu z ja n ó w n a s tę p u ­ jące p is m o w ję z y k u n ie m ie c k im , k tó re S ch w e n ­ gel p o d a je w o ry g in a le , a k tó re w tłu m a c z e n iu b rz m i ta k : W ie lc e sza n o w n i, u cze n i i m ą d rz y P a n o w ie ! N ie m ożem y, w a m n ie p o w ie d z ie ć tego, że n a m ta k b ardzo w ie lk a k rz y w d a się dzieje, g d y n a m w y g a n ia c ie naszego p re d y k a n ta , przez co ła ­ m ie się d a n y n a m p r z y w ile j, k tó r y o d e b ra liś m y od ś. p. p a n a K n ib o w s k ie g o . A je s t tó d la nas rzeczą n a jw a ż n ie js z ą , o k tó r ą n a m g łó w n ie chodzi, 0 zb a w ie n ie dusz naszych. P o n ie w a ż n ie d o trz y ­ m u je się n a m sło w a , to i m y n ie m ożem y sp e łn ić naszych o b o w ią z k ó w , k tó re c h ę tn ie sp e łn ia ć chcem y. P o n ie w a ż w y g a n ia c ie n a m naszego p re ­ d y k a n ta i niszczycie m u ca łą jego w ła sn ość i w y ­ rzu ca cie go ta k b a rb a rz y ń s k o i on s tra tę swą u nas s c h ro n ić m u s i, d la te g o z w ra c a m y się do w a s z tą p o k o rn ą i u s łu ż n ą prośbą, W asze D o s to j­

n ości ra c z ą jeszcze ra z tę rzecz sobie dobrze ro z ­ w a żyć i n ie u k ra c a ć n aszych p ra w i p rz y w ile jó w . Bo in n e g o p re d y k a n ta n ie m a m y w c a le z a m ia ru sobie o bierać, a z a n im o b ie rz y m y in n eg o , z n i­

szczym y to g n ia z d o b o cian ie . M a m y n a d zie ję , że p rz y jm ie c ie ła s k a w ie naszą prośbę. W a s i p o s łu ­ szni p o d d a n i w szyscy sąsiedzi w K ło b u c z y n ie .

Do tego S chw engel dodaje od siebie, że prze z o s ta tn ie sło w a m ie s z k a ń c y K ło b u c z y n a m ie li n a m y ś li: z a n im d o p u ś c im y k a p ła n a k a to lic k ie g o do tego k o ś c io ła , z n is z c z y m y go, co się też rz e c z y w i­

ście stało. Z p om ocą lu d z i k ło b u c z a n ie w y b u d o ­ w a li sobie n o w y k o ś c ió ł w S z y m b a rk u , d o k ą d w y ­ p ro w a d z ił się i p re d y k a n t. Z p o w ia tu ko ście r- skiego n a le ż a ło do nie go 5 w io s e k i to : S z y m b a rk , T ysze ro w o , K a lis k a oraz B a r k o c in N o w y i S ta ry , n a d k t ó r y m i to m ie js c o w o ś c ia m i p e łn ił o b o w ią z k i 1 z b ie ra ł meszne na u trz y m a n ie .

II. KoScifił i jego inwentarz.

S to ją c y dziś w G ra b o w ie k o ś c ió ł je st tą sam ą ś w ią ty n ią , k tó r ą 0 0 . K a r tu z ja n ie p o s ta w ili w r o ­ k u 1631. K o ś c ió ł je s t m a ły , bo t y lk o 12 m e tró w d łu g i i 8 m e tró w s z e ro k i; z b u d o w a n y je st z cegły w fo rm ie pro ste g o c z w o ro b o ku , ty n k o w a n y , d a ­ c h ó w k ą k r y t y , z m a łą c z w o ro k ą tn ą w ie ż ą la k że

Kościół parafialny w Starym Grabowie.

d a c h ó w k ą k r y t ą — od s tro n y za ch o d n ie j. Rzecz ja sn a, że z b ie g ie m czasu k o ś c ió ł trze ba b y ło o d ­ re s ta u ro w a ć . Tego d o k o n a ł w r o k u 1799 ów cze­

sn y proboszcz ks. Jan P a ra s k i, k tó r y w sw ej k r o ­ nice z a p is a ł o ty m ta k : „K o ś c ió ł g ra b o w s k i został g ru n to w n ie o d n o w io n y i o d b u d o w a n y za zgodą rz ą d u p ru s k ie g o . P rz e o r A n z e lm W ie se n w z ią ł na. siebie tę re p a ra c ję i u c z y n ił m n ie s w o im ko- a d ju to re m . -Sam em u m u ra rz o w i d a liś m y oprócz n a różne in n e p o trz e b y 100 re ń s k ic h p ru s k ic h , cie śli przeszło 60 i jedzenie. P o n ie w a ż p a ra fia n ie m u szą s a m i m a te r ia ły zw ieść a p ra c a n ie c ie rp ia ­ ła z w ło k i, p o p ro s iliś m y n a m ż y c z liw y c h lu d z i z obcych p a r a fij do p om ocy, d la k tó r y c h na sam p oczę stun e k w y d a liś m y w ię ce j n iż 40 ta la r ó w p r u ­ s k ic h , ja k na to z e z w o lił O. P rze or. Ile O- P rz e o r sam n a m a te r ia ły w y d a ł, n ie w ie m , ale m ogę sobie z tego o b liczyć, co ja się p o s ta ra łe m od ż y c z liw y c h d o b ro d z ie jó w . D a łe m z re p a ro w a ć i o d m a lo w a ć am bonę, w ie lk i o łta rz , ła w k i, d w a m n ie jsze o łta ­ rze p rz y w io z łe m z K a rtu z , sta re u s ta w iłe m n a in n e m m ie js c u , obraz do noszenia d a łe m p ozłocić, i p o sreb rzyć, n o w y b a ld a c h im s p ra w iłe m , c h o rą ­ g ie w czerw oną, d w ie m a łe je d w a b n e zielone s p ra ­ w iłe m now e. O. P rz e o r d a ro w a ł n o w y o b ru s na w ie lk i o łta rz , k u p iłe m a m p u łk i, d w a w ie lk ie l i ­ ch ta rze , c y n o w y k rz y ż ja k o p a c y fik a ł i w s z y s tk o in n e p otrze b n e za ła s k ą B ożą s p ra w iłe m , to też k o ś c ió ł w G ra b o w ie obecnie k w it n ie “ . N ie k tó re z ty c h rzeczy do dziś są w G ra b o w ie w u ż y ­ w a n iu .

O łta rz g łó w n y m a o braz św. R o d z in y i to : św.

J o a c h im i A n n a , N a jśw . M aria! P a n n a , św. Józef, z b o k u św. Jan.

B oczn y o łta rz po s tro n ie le k c ji m a obraz M a tk i B o s k ie j B olesn e j, po s tro n ie e w a n g e lii obraz „Ecce h o m o “ — P a n Jezus m ąż b o le ś c i‘k

(6)

W r o k u 1896 p rz y b u d o w a n o k ru c h tę , a w r.

1906 k o ś c ió ł z o sta ł z e w n ą trz i w e w n ą trz o ty n k o ­ w a n y ; w r o k u 1930 s ta ra n ie m śp. ks. proboszcza C ich o ckie g o zo sta ł o d m a lo w a n y .

(C iąg d a lszy n a s tą p i).

Dr Łącki

Michał Lewaldt Jezierski herbu Rogala.

K ód L e w a ld tó w b y ł za czasów d a w n ie js z e j R z e czyp o sp o lite j n a P o m o rz u b ardzo ro z g a łę z io ­ ny. Jedna g a łą ź te j ro d z in y p r z y ję ła od w s i Po- w a łk i n a z w is k o P o w a ls c y , d ru g a od w s i J e z io rk i

— Jezierscy. B y ł s k o lig a c o n y z ro d z in ą S ik o rs k ic h w W ie łk ic h C h e łm a ch i Leśnie, p o s ia d a ł ro zle g łe m a ją tk i, m . i. Stężycę, P rzew óz, Leśno i L ą d v i p ia s to w a ł u rz ę d y (por. B ia łk o w s k i. Z a p is k i T ow . N a u k o w e g o w T o ru n iu , t. V I I I , n r 7 i B.

H o ffm a n n „Z a b o r y “ n r 7— 9 r. 1937).

O ry g in a ł d o k u m e n tu , za w a rte g o 1 m a ja 1730 r.

m ię d z y M ic h a łe m G z a r liń s k im a M ic h a łe m L e ­ w a ld t J e z ie rs k im , s ą d o w y m z ie m s k im m ira c h o w - s k im , k tó r y p o d a ję do w ia d o m o ś c i z z a c h o w a n ie m p ie rw o tn e j p is o w n i, je st w ła s n o ś c ią p. Leona C z a rliń s k ie g o w P u szc z y k o w ie , k tó r y u d z ie lił ła ­ s k a w ie sw ej zgody na p u b lik a c ję . N a pieczątce jest w le w y m p o lu ró g je le n i, w p ra w y m b a w o li

— skąd w y w o d z i się n a z w a h e rb u R ogala, Nad ta rc z ą in ic ja ły : M L J, pod ta rc z ą S Z T. S k ró t T oznacza p rz y p u s z c z a ln ie godność sądow ego z ie m ­ skiego tu c h o ls k ie g o . D z ia d e k w s p ó łk o n tra h e n ta k o n tr a k tu ró w n ie ż M ic h a ł b y ł b o w ie m s ą d o w y m z ie m s k im tu c h o ls k im .

D o k u m e n t b rz m i n a s tę p u ją c o :

M ię d z y W ie lm o ż n e m i Ic h C ia m i P a n y Jm P a- nem Janem M ic h a łe m C z a rlin s k im P odczassym M ie ln ic k im y P io tre m C z a rlin s k im z ie d n e y a Jm - cią P an e m M ic h a łe m L e w a ld te m J e z ie rs k im Są­

d o w y m Z ie m s k im M ir a c h o w s k im n ie g d y Jm ei P a n a M e lh io ra L e w a ld ta Je zie rskie go Sądowego Z ie m s k ie g o M ira c h o w s k ie g o z n ie g d y J e ym cią P a n ią E u fro z y n ą z N ie z a b y to w s k ic h Jezierską m a t r im o n ia łit e r s p ło d z o n y m S ynem z d ru g ie y s tro n y n a s tą p ił p e w n y y n ie o d m ie n n y m a łż e ń s k i k o n t r a k t albo p a c ta d o ta litia wsposob n iż e j o p i­

sany. Jz p o m ie n ie n i Jchm e P a n o w ie C z a rlin s c y O yciec z S yne m C órkę y S io strę S w o ią R odzoną J e y m i P a n n ę B a rb a rę K o n s ta n c y ę C z a rlin s k ą na u s iln ą in s ta n c y ą y k o n k u re n c y ą p o m ie n io n e g o J m P a n a Je zie rskie g o przez L u d z i Z a c n y c h P rz y - ia c io ł w n ie s io n ą w id z ą c a d a e q u a ta m C .onditionem a v ita e p ro s a p ia e et c o rre s p o n d e n te m in q u a lita ti- bus S ta ro ż y tn e g o D o m u S o rte m w S ta n Ś w ię ty M a łż e ń s k i p o m ie n io n ą J e y m i P an n ę C z a rlin s k ą w z w y s z rze czo ne m u J m c i P a n u J e z ie rs k ie m u elo- c a ru n t k to re y ta m de B o n is P a te rn is q u a m et M a- te r n is P osag D ziesięć T y s ię c y Z lo t. m o n t. P ru s . o procz w y p r a w y et e x tra m u n d u m m u lie b re m k tó r y w z ię ła n a z n a c z a ją y r e a lite r iu s z p ost p er- a c ta m C o p u la m M a tr im o n ij p ro die et F esto S.

J o a n n is B a p tis ta e in A o p ro x im e v e n tu ro M ilłe - sim o S e p tin g e n té s im o T rig é s im o sine p ro v is io n e w y p ła c ie d e k la ru ią sub p ro v is io n e m sex a cent. co ro k p ła c ie o b lig u ią się, T a k w z a ie m n ie Jm P a n J e z ie rs k i n a y p ie rw e y z w in n ą w d zię c z n o ś c ią ta k w ie lk i p rz y im ie fa w o r y w ie k u is tą te y ła s k i bierze

na się o b lig a c y ą o b o w ią z u ją c się w z w y ż w y ra ż o n ą S um m ę P osazną D zie s ię c iu T y s ię c y Z ło ty c h in b on is m u n d is et lib e ris zapisać y a s se ku ro w a c tu - dziesz y S um m ę re sp e ctu e x p e d itio n is m u łie b ris ac u te n s iliu m D w ó ch T y s ię c y Z ło t. w e sp ó ł z łą ­ czyw szy z S u m m ą P osazną lo ca re c u m a b re n u n - tia tio n e ta m in b o n is P a te rn is q u a m et M a te rn is Z o bo p olne tesz d o żyw ocie a b u tr in g zapisać o b li- g a n tu r y P ra w o na L ip u s z Jm c P an S ądow y p ro ­ c u ra re Je y m c i S w o ie y te n e tu r. T en te d y k o n tr a k t y w n im w y ra ż o n e k o n d y c y e ta m in to to q ua m in q u a v is m in im a p a rte ziscic y d o trz y m a ć P a rte s Ín te r se C o n tra h e n te s o b lig u ią się sub v a d io Si- m ilis S um m a e v id e lic e t D w u n a s tu T y s ię c y Z ło t.

O le tory in casu C o n tra v e n tio n is F o ru m u b iq u in a - r iu m cu m T e rm in o p e re m p to rio p ra e c is is O m n i­

bus J u ris b e n e fic iis z a p is u ią y te n k o n tr a k t d la ty m Iepszćy w ia r y i w a lo ru p o d p is e m rą k w ła ­ sn ych p rz y h e rb o w n e y k o n s y g ila c y i s tw ie rd z a ją . D z ia ło się w C z a rlin ie d. 1. M a y 1730 d ico M ille s i- m o S e p tin g e n té s im o T ry g e s im o Ao.

(— ) Jan M ic h a ł C z a rlin s k i Podczassy M ie ln ic k i m p p (— ) P io tr C z a rlin s k i m p p p ie c z ą tk a h e rb o w a

(— ) M ic h a ł L e w a ld t J e z ie rs k i S ądow y Ziem s. M ir a c h o w s k i m pp.

p ie c z ą tk a h e rb o w a Leon Hejka

Z ja z d ę d o H is z p a ń s k ji.

(Cig dalszi).

M jiło s ła w a p rz e ta k jiw o : T e ro m je sę w e ja s n jiło , Co ce czasę ta k zasępjo:

B ó l o łós ka sze b skje ch b ra c i!

„T a k , je d e n i to m ó j k ło p o t, W je lg je m ego żeco b rz e m ję !“

D o b rog o st n a b jé ro moce I j i d a li o p o w jo d o :

N a d s k o k w ja te r, o k rę t re s z ił I me ra ź n o o d p łiw a le ,

A le w n e t nas o m o ta ła Gęsto m g ła , ta k g ę s ti sm ure, Że tu m o rz a n je d o w jid z is z ; O k rę t ja k r o z k jid ło k a c z k a W o ln o szed, co c h w jilę s to w o ł, A le czas n o m chiże le c ił.

B elo w o jo w nas dw anosce, T e j to je d e n z a u w o ż ił:

Ja k u A rtu s a n a dw orze, T u n a p o k ła d z e sę tr o fjo :

K r ó l te n m jo ł dw anosce w o jo w , .Jeden m o ż n i ja k i d re g ji,

A że n je w je d z o ł: c h to p je rs z i, K o zo ł z ro b jic s tó ł o k rę g łi.

1 me sadle w k o ło d recha I on ją ł n o m o p o w ja d a c O T ris ta n je , L o h e n g rin je , Lanceloce, P a r c iw a lu ;

J a k be trz a s , ta k d ro g a zeszła, M g ła z g jin ę ła , sw jeżo b riz a R o ze g ra ła m o r s k ji w a łe ,

W sło ń c u m ji jo ł ró g b re tó ń s k ji.

(7)

Nr. 6 K A S 2 tJ 13 Y Str. 7 N je d a le k od nas w o ja rz i

S edzała g ro m a d k a le d zi, Z asłe chó n o w o p o w jo s tk ji T ru b a d u ra , co do lir ę

T a k p r z e m jiłim s p je w o ł glosę, Że sę g ro n k o ro z p ła k a ło , K ożdo w r o tk a sę ko ń cze ła : A b e la rd i H e lo iza .

O k rę t ro z p ją ł w s z e tk ji żogle I n je s ta n je , ja ż w B is k a ji.

Co za k r ó j! P rze d m o jim okę M u r w e s o k je c h g ó r w eskoczi.

T a m , ghdze R o la n d leg z d ra d z o n i, Me so przeszłe do H is z p a ń s k ji:

W jit o j, k r a ju u p ra g n jo n i, W jit o j, norodze b o ja r s k ji!

T a k jo k r z ik i ze łz ę w o k u P ożegnoł sę z m j i łim d re s tw ę I so szed do Saragose.

T a m n a re n k u h e ro ld w o ło ł:

C hto m o d zirsko sc? Po ro z trz e c i Jo go w z e w a ję do w a lk ji!

S m u tn o cisza, n jic h t n je d z irz i, T ej jo rz e k : Jo będę w o lc z ił.

C z o rn i w ó j ze sm okę w ta rc z i W e s tę p jił n a p ro c e m G rifa ,

Z a w rz o ł bój i jo go d o b ił;

O deck lu d i w p aje k o s k o ł, Przeszed k r ó l i jego w oje, T i serdeczno m je w jita le ; T r ó j m je n jó s po c a łim m jesce, Redosc bela njeskończono.

P je rs z i ro z n a t a m ti z e m ji T r iu m fo w o ł G r if k a s z e b s k ji, I jo jim a o p o w je d z o ł

0 s w im b o g a te rs k jim k r a ju ; K r ó l m je p ra g n ą ł O bdarować, A le n jic jo n je z a trz im o ł,

Le te n m jecz, co k r ó j o c h ró n jo : F u lm in a d a , P ro m je n jis ti.

D o b ro g o st u r iw o słow o 1 podsłecho, bo n a d g rodę Z a k rz ik a łe d z e k ji p to c h ji, Co n a p ó łn o c p rz e lo ta ję :

„J o ja k w a po swjece k r ę ż ił I ja k w a do checzi w r ó c ił! “ P to c h ji z n o w u z a k r z ik a ję I n a je z io ro sę spuscę.

Życie kulturalne Kaszub.

Prace konserwatorskie na Kaszubach.

P od k ie ro w n ic tw e m k o n s e rw a to ra w o je w ó d z ­ k ie g o m g r J. C hycze w skie go p rz y s tą p io n o do o d re s ta u ro w a n ia p ię kne g o, ś re d n io w ie czn e g o k o ­ ścio ła p o k la s z to rn e g o w Ż a rn o w c u . W r o k u b ie ­ żą cym o d w o d n io n e zosta n ę fu n d a m e n ty kościelne, k tó re za la ne sę w o d ę, oraz osuszone n a s ią k n ię te w ilg o c ią m u ry . W r o k u p rz y s z ły m pra ce o bejm ę w n ę trz e k o ś c io ła . M . in . zosta n ie u p o rz ą d k o w a n y i zabezpieczony ce nn y s k a rb ie c szat i p rz y b o ró w k o ś c ie ln y c h oraz rzeźb ś re d n io w ie c z n y c h .

W R u m ii-Z a g ó rz u o d b u d o w a n y zosta n ie za­

b y tk o w y k o ś c ió łe k p ó ź n o g o ty c k i z 1599 ro k u ,

z n a jd u ją c y się w n ie z w y k le o p ła k a n y m s ta n ie .'P o o d n o w ie n iu k o ś c ió ł ten będzie o d d a n y do u ż y tk u .

W S ka rsze w a ch rozpoczęto prace p rz y g o to ­ w aw cze do n a d b u d o w y w ie ż y k o ś c io ła g o tyckie g o .

Nauczycielstwo grudziądzkie uczciło pamięć śp. dra Majkowskiego.

W p ię k n ie u d e k o ro w a n e j s a li h o te lu p od „ Z ło ­ ty m L w e m “ w G ru d z ią d z u , o d b y ło się w m a ju u r o ­ czyste zebranie, zw o ła n e przez S tów . C h rz e ś c ija ń - sko -N a ro d . N a u c z y c ie ls tw a d la uczczenia p a m ię c i syna Z ie m i K a s z u b s k ie j, śp. d ra A le k s a n d ra M a j­

k o w s k ie g o . R e fe ra t o ż y c iu i d z ia ła ln o ś c i z m a r­

łego p is a rz a , o p ra c o w a n y przez znaw cę i badacza f o lk lo r u ka szub skie g o, p. P a to k a , w y g ło s ił pan W rz e s iń s k i, k ie r o w n ik szko ły. R e fe ra t p rz e p la ­ ta n y b y ł re c y ta c ja m i z u tw o r ó w śp. M a jk o w s k ie ­ go, k tó re w y k o n a li p. p. B ą c z y ń s k i i K w id z y ń s k i, ro d o w ic i K a szu b i. D o p e łn ie n ie m p ro g ra m u b y ł w y s tę p c h ó ru n a u c z y c ie ls k ie g o , k tó r y w y k o n a ł w ią z a n k ę p ie ś n i k a s z u b s k ic h p ro f. W ie c z o rk a . Wybitny uczony pomorski członkiem honorowym

Towarzystwa Naukowego w Toruniu.

T o w a rz y s tw o N a u k o w e w T o r u n iu z a m ia n o ­ w a ło s w y m c z ło n k ie m h o n o ro w y m d r B ro n is ła w a D e m b iń s k ie g o , p ro fe s o ra U n iw e rs y te tu P o z n a ń ­ skiego. W rę c z e n ia d y p lo m u d o k o n a ła sp e cja ln a d elegacja T o w a rz y s tw a n a u ro c z y s ty m z e b ra n iu p u b lic z n y m P ozn a ń skie g o T ow . P rz y ja c ió ł N a u k .

P ro f. D e m b iń s k i, s e n io r h is to r y k ó w p o ls k ic h , je s t synem Z ie rp i P o m o rs k ie j; p o c h o d z i z M a łe j K o m o rz y , pow . tu c h o ls k ie g o .

Odznaczenie pisarza kaszubskiego.

Z a m ie s z k a ły w G d a ń s k u p is a rz k a s z u b s k i F ra n c is z e k S ę d z ic k i odznaczony z o s ta ł s re b rn y m k rz y ż e m z a s łu g i za d z ia ła ln o ś ć p a trio ty c z n a w' la ­ ta c h 1906/07.

W 15-tą rocznicę śmierci Antoniego Abrahama.

D n ia 23 czerw ca, w 15-tą ro c z n ic ę ś m ie rc i za­

służonego d z ia ła c z a ka szu b skie g o śp. A n to n ie g o A b ra h a m a , o d b y ł się w G d y n i ż a ło b n y obchód.

S ta ra n ie m P o ls k ie g o Z w d ą zku Z a ch o d n ie g o od­

p ra w io n a zo s ta ła m sza św. ż a ło b n a za sp okó j d u ­ szy śp. A b ra h a m a , po czym delegacja P. Z. Z. z ło ­ ż y ła n a jego g ro b ie n a c m e n ta rz u o k s y w s k im wde- niec.

„Śpiące uejskue“ w Kościerzynie i Kartuzach.

W d n ia c h 5 i 16 cze rw ca S o d a lic ja M a ria ń s k a u c z n ió w g im n a z ju m k o ś c ie rs k ie g o o d e g ra ła w K o ­ ś c ie rz y n ie re g io n a ln ą sztu kę k a szu b ską p. t. „ Ś p ią ­ ce u e js k u e “ ks. B. S y c h ty . W id o w is k o to p o w tó ­ rzo n o w K a rtu z a c h d n ia 20 czerwca.

W K o ś c ie rz y n ie p rz e d s ta w ie n ie cieszyło się w ie lk im p o w o d ze n ie m , w K a rtu z a c h n a to m ia s t p u b lic z n o ś ć n ie d o p isa ła .

Wystawa haftów kaszubskich w Żukowie.

S ta ra n ie m ks. p rób. G o ło m skie g o o d b y ła się w Ż u k o w ie w d r u g i d zie ń Z ie lo n y c h Ś w ią te k w y ­ s ta w a h a ftó w k a s z u b s k ic h , w y k o n a n y c h prze z ze­

spół p a n ie n e k ż u k o w s k ic h . E k s p o n a ty s k ła d a ły się z h a ftó w lu d o w y c h (se rw e ty, o b ru s y ) i h a ftó w k o ś c ie ln y c h (kom że, k o m e s z k i, a lb y i ch o rą g w ie ).

N a jw ię k s z y z a c h w y t z w ie d z a ją c y c h b u d z iły p ię ­ k n ie h a fto w a n e c h o rą g w ie z rę czn ie w y k o n a n y m i w iz e r u n k a m i ś w ię ty c h .

W h a fta c h k o ś c ie ln y c h zastosow ano u m ie ję ­ tn ie w z o ry ka szu b skie g o z d o b n ic tw a lu dow ego.

(8)

Muzeum Miejskie w Gdyni w nowym lokalu.

M u z e u m M ie js k ie w G d y n i, k tó re d otychczas m ie ś c iło się w O rło w ie , p rze n ie s io n e zostało cło ob­

szerniejszego lo k a lu w ś ró d m ie ś c iu p rz y u l. S ta ­ ro w ie js k ie j 50. M u z e u m p osiad a d w a d z ia ły : e tn o ­ g ra fic z n y i p re h is to ry c z n y .

Akademia ku czci Derdowskiego w Chojnicach.

D n ia 10 czerw ca o d b y ła się w C h o jn ic a c h a k a ­ d e m ia k u czci z n a k o m ite g o p o e ty k a szub skie g o H ie ro n im a D e rd o w s k ie g o , u rz ą d z o n a s ta ra n ie m K o ła K ra jo z n a w c z e g o p rz y P a ń s tw o w y m G im n a ­ z ju m M ę s k im . N a całość p ro g ra m u z ło ż y ły się:

re fe r a t o ż y c iu i tw ó rc z o ś c i lite r a c k ie j D e rd o w ­ skiego, p ie ś n i k a s z u b s k ie i re c y ta c je w y ją tk ó w z epopei „O P a n u C z o rliń s c im co do P u c k a po sece ja c h o ł“ .

Port rybacki „Władysławowo'1.

N o w o w y b u d o w a n y p o r t r y b a c k i w W ie lk ie j W s i n a z w a n o d la u p a m ię tn ie n ia w a ro w n i m o r ­ s k ie j, założonej w 1635 r. n a ty m w y b rz e ż u przez k r ó la W ła d y s ła w a IV — W ła d y s ła w o w e m .

Cmentarzyska przedhistoryczne.

R o ln ik M a ria n P ie c h o w s k i spod K o ś c ie rz y n y n a t r a f ił podczas o r k i n a s w y m p o lu na grób s k rz y n k o w y z czasów p rz e d h is to ry c z n y c h . Z 9 u rn , z n a jd u ją c y c h się w g ro b o w c u , 7 u le g ło zniszcze­

n iu . P ozostałe u r n y p o s ia d a ją cie ka w e o rn a m e n ty szn u ro w e i p a tyczko w e .

W ie lk ie c m e n ta rz y s k o p rz e d h is to ry c z n e , s k ła ­ dające się z k ilk u g ro bó w , o d k r y to w K o c h a n o w ie , pow . m o rs k ie g o , n a p o lu r o ln ik a S te fa n o w skie g o .

Wykopaliska w Pucku.

P rz y k o p a n iu ro w ó w k a n a liz a c y jn y c h na je ­ d n e j z u lic w P u c k u , b ie gn ą cej k o ło k o ś c io ła e w a n g e lic k ie g o , n a p o tk a li ro b o tn ic y n a szczą tki m u r u d aw nego z a m k u p o k rz y ż a c k ie g o .

P oza obrębem m u ró w , p ra w d o p o d o b n ie w d a ­ w n e j fosie, b y ł g ru z, w k tó r y m z n a jd o w a ły się r ó ­ w n ie ż re s z tk i naczyń. G ru z te n z o sta ł p rz e k o p a ­ n y i z b a d a n y przez d r K ra je w s k ą , d y re k to rk ę M u z e u m M ie js k ie g o w G d y n i. Z g ru z u w y d o b y to d u żą ilo ś ć c e ra m ik i i k o ś c i z w ie rzę cych . N a czy­

n ia g lin ia n e , siw e i czerw one, o p r o filu esow atym , zdobione są o rn a m e n te m s te m p e lk o w y m , p a ty k o ­ w y m lu b p a lc o w y m , c h a ra k te ry s ty c z n y m d la p ó ­ ź n ie jszej fa z y o k re s u ś re d n io w ie cza . Ś c ia n k i n a ­ czyń zdobione są r ó w n y m i b ru z d a m i lu b m a lo w a ­ ne w p a sm a brązow e. Z in n y c h n a c z y ń s p o ty k a ją się m is y n a n ó ż k a c h g lin ia n y c h i talerze. N a czy­

n ia są często k r y te g la z u rą w' b a rw a c h : ż ó łte j, zie­

lo n e j i b rą z o w e j. P rócz n a c z y ń z n a jd u ją się s z c z ą tk i k a fli, k r y t y c h p olew ą , o z d o b io n ych p la ­ s ty c z n y m i o rn a m e n ta m i, ja k rozetą, p o s ta c ią u k rz y ż o w a n e g o C h ry s tu s a , g łó w k i, u trą c o n e j p r a ­ w d o p o d o b n ie z całej f ig u r y i t. p. Z n a le z is k o p o ­ ch o d zi z 15 lu b 16 w ie k u .

N a g łę b o ko ści 2 m o d k r y to m u r z k a m ie n i, k ła d z io n y c h n a g lin ie o b ro b io n e j, oraz w a ł o- c h ro n n y c a łk ie m z g lin y . P od m u re m , n a t r z y ­ m e tro w e j g łę bo ko ści, z n a le zio n o p o d k o w ę m ałego k o n ia , o strog ę z la n eg o ż e la z a ,' m ło te k z d rze w a dębowego, o b ity żelazem p ro s te j ro b o ty , gw óźdź i k ie ł d zika .

W y k o p a lis k a te p ochodzą p ra w d o p o d o b n ie z 13 w ie k u , z czasów p a n o w a n ia n a P o m o rz u k s ią ­ żąt p o m o rs k ic h , g dyż K rz y ż a c y z n a li ju ż w a p n o i b u d o w le swe s ta w ia li n a z a p ra w ie w a p ie n n e j.

Z żałobnej karty.

Śp. ks. Franciszek Łowicki.

D n ia 14 czerw ca z m a rł po d łu ższej ch orob ie ks. ra d c a F ra n c is z e k Ł o w ic k i, proboszcz p a r a fii N ie d ź w ie d ź , w p o w ie c ie w ą b rz e s k im .

Śp. ks. Ł o w ic k i, u ro d z o n y w 1874 r. w K lo - nów ce, w pow . s ta ro g a rd z k im , n a le ż a ł do n a jw y ­ b itn ie js z y c h k a p ła n ó w Z ie m i P o m o rs k ie j, k tó r z y k r o c z y li w p ie rw s z y c h szeregach ja k o b o jo w n ic y s p ra w y p o ls k ie j oraz p rz y w ó d c y lu d u p o m o rs k ie g o

Z m a r ły k a p ła n b y ł p o s ta c ią dobrze z n a n ą na K aszu b ach z czasów, ,gdy b y ł proboszczem w O k s y ­ w iu f l 9 l 5 — 1924). N a ty m to s ta n o w is k u z a s łu ­ żony te n p a tr io ta r o z w ija ł w s z e c h s tro n n ą d z ia ła l­

ność w ś ró d lu d u ka szub skie g o, o p ie k u ją c się n im serdecznie i p rzyg -o to w u ją c na p rz y ję c ie o d ro d z o ­ nej O jczyzn y. D o cze ka ł się też n a jp ię k n ie js z e j i n a jb a rd z ie j u p ra g n io n e j n a g ro d y — w o ln e j i n ie ­ p o d le g łe j P o ls k i, oraz p o w r o tu w y b rz e ż a i B a łty ­ k u , a w ra z z n im K aszub, n a O jc z y z n y łono.

Po o d z y s k a n iu n ie p o d le g ło ś c i śp. ks. ra d c a Ł o w ic k i n ie p rz e s ta ł p ra c o w a ć d la społeczeństw a i Państwa.. Poza s w o im i o b o w ią z k a m i k a p ła ń ­ s k im i stale o d d a w a ł się z z a p a łe m p ra c y sp ołe ­ cznej i n a ro d o w e j.

Z a w ie lk ie z a s łu g i wobec O jczyzn y śp. ks. Ł o ­ w ic k i odznaczony z o s ta ł p rze d k i l k u la t y o rd e re m

„P o lo n ia R e s titu ta “ , a za p ra c o w itą służbę Bożą o tr z y m a ł t y t u ł ra d c y duchow nego.

Cześć p a m ię c i o fia rn e g o k a p ła n a - p a tr io ty , k tó re g o d z ia ła ln o ś ć p rz y c z y n iła się w a ln ie do p o d trz y m a n ia d u c h a p o ls k ie g o na u m iło w a n e j przez nie go Z ie m i P o m o rs k ie j!

Przegląd wydawnictw.

„Zabory" znów wychodzą.

Po d łu ższe j p rz e rw ie u k a z a ł się n o w y n u m e r

„Z a b o ró w “ , czasopism a re g io n a ln e g o , p o św ię co ­ nego s p ra w o m Z ie m i Z a b o rs k ie j. Z n u m e re m ty m

„Z a b o r y “ ro zp oczę ły c z w a rty r o k is tn ie n ia , p rz e ­ k s z ta łc iw s z y się o s ta tn io n a k w a r ta ln ik .

1 6 -s tro n ic o w y n u m e r dużego fo r m a tu z a w ie ­ r a a r t y k u ły : J. K .: „W s p o m n ie n ia p o ś m ie rtn e po śp. d r A . M a jk o w s k im “ , B. H o ffm a n a : „H e rb m ia ­ sta C h o jn ic “ , J. K a rn o w s k ie g o : „ K r ę g i k a m ie n n e i k u r h a n y w O d ra c h “ i ks. T u s z y ń s k ie g o : „D e k a ­ n a t z a b o rs k i“ , o ra z k ro n ik ę .

Do n u m e r u dołączono s k o ro w id z a r ty k u łó w i ilu s tr a c y j ro c z n ik ó w I, I I i I I I , w y d a n y c h n a k ła ­ dem „D z ie n n ik a P o m o rs k ie g o “ .

Obecnie „Z a b o r y “ w y d a je T o w a rz y s tw o M iło ­ ś n ik ó w m . C h o jn ic i o k o lic y p rz y p o p a rc iu f in a n ­ s o w y m W y d z ia łu P o w ia to w e g o , Z a rz ą d u 'M ie js k ie ­ go, B a n k u P o ls k ie g o (o d d z ia ł C h o jn ice ) i M ie js k ie j K o m u n a ln e j K a sy Oszczędności.

O d w y d a w n ic t w a .

Szan. C z y te ln ik ó w , o trz y m u ją c y c h d o d a te k

„K a s z u b y “ pod opaską, p ro s im y o o d n o w ie n ie p rz e d p ła ty n a d ru g ie p ółrocze 1938 r. Z a le g a ją ­ cych z o p ła tą p ro s im y o ry c h łe w y ró w n a n ie d łu g u .

P rz e d p ła ta p ó łro c z n a w y n o s i 1.75 zł.

Redaktor odpowiedzialny: Stanisław Bieliński w Kartuzach, ul. Dworcowa 7.

Czcionkami drukarni „Gazety Kartuskiej“

(J. Bielińskiego) w Kartuzach.

Cytaty

Powiązane dokumenty

— M gr KAZIMIERZ DĄBROWSKI: Kazanie wygłoszone na pogrzebie Jana Wejhera, woj.. P0DLASZEWSK1: Zarys historii parafii grabowskiej

DĄBROWSKI: Przyczynki do badania kultury na Pomorzu w czasach najdawniejszych.. JAN WOŁEK: Stare obyczaje kaszubskie na dzień

rys historii parafii grabowskiej (ciąg

— STANISŁAW KOSTKA: Zamek Kiszewski — LEON HEJKA Szterk na Swjętigórze.. PODLASZEWSK1: Zarys historii parafii grabowskiej (ciąg

Rybołówstwo na Kaszubach.— BRUNON R1CHERT: Obrzędy żniwiarskiedudu kaszubskiego.. JAN ORŁOWSKI: Król August II nad polskim

Zarys historii parafii grabowskiej (ciąg dalszy).. Dożywotnie zaopatrzenie dia

Rozchodzi się tu ta j o obszerne cmentarzysko prehistoryczne, które ciągnie się od tak zwanych Łysych - Gór przy Czarnowie aż do Czarnowskiej drogi.. Rok rocznie

Kozacy go ¡przepuścili, jako czło w ieka pochodzącego rzekomo z ¡Wieirzbołowa.. (Wegnerowicza przezw ali