• Nie Znaleziono Wyników

Pobyt w Warszawie i podróż do Lublina - Piotr Kołłątaj - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Pobyt w Warszawie i podróż do Lublina - Piotr Kołłątaj - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

PIOTR KOŁŁĄTAJ

ur. 1924; Stanugi, Białoruś (obecnie)

Miejsce i czas wydarzeń Warszawa, PRL

Słowa kluczowe Warszawa, PRL, praca, fotografia, przyjazd do Lublina

Pobyt w Warszawie i podróż do Lublina

Zaraz po wojnie zacząłem pracować u fotografa w Warszawie i dlatego na wszystkich dyplomach moich jest napisane Piotr Kołłątaj z Warszawy, na dyplomie mistrzowskim także. Zajmowałem się też odgruzowywaniem Warszawy, w tym czasie wszyscy to robili, ale spać nie miałem gdzie, bo ten mistrz który mnie zatrudnił owszem pracę dał, ale spania sam nie miał dobrego, miał byle jaki kawałek pokoju. Cóż po tej pracy, po odgruzowywaniu szedłem na dworzec spać. Spałem na dworcu na siedząco albo trochę przytulony do ławki. Ileż można było wytrzymać? Postanowiłem, że muszę gdzieś pojechać i gdzieś się zatrudnić poza Warszawą, bo w Warszawie nie da się żyć za te pieniądze z odgruzowywania. Pomyślałem więc, że pójdę na dworzec, wsiądę w pierwszy lepszy pociąg nie patrząc gdzie on idzie i w jakim kierunku.

Zasypiam. Tam gdzie się obudzę, tam wysiadam. No i tak się stało, że obudziłem się słysząc: „Lublin, wysiadać!”

Data i miejsce nagrania 2010-09-21, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Justyna Lasota

Redakcja Piotr Lasota, Justyna Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

A po tym wymiale, jak ja taką właśnie maszynę zastosowałem do przeróbki, to gdy [gruda marglu] została zmielona, to wtedy ona się wymieszała już w całej cegle i taka

Mam zdolności lingwistyczne i chciałem uczyć się francuskiego, ale niestety uległem sugestiom otoczenia, rodziny i wybrałem to durne prawo, czego po dziś dzień

Słowa kluczowe projekt Polska transformacja 1989-1991, przełom w 1989 roku, PRL, Lublin, lata osiemdziesiąte, 1980, Młodzieżowy Dom Kultury nr 2 w Lublinie, ulica

Pszczoły uśpią się bez zimę z głodu albo z zimna, albo z jakiegoś innego niedoboru.. Albo jak [źle] się [z]robi pokarm

W czasie wojny był tam chyba ośrodek zdrowia, od kiedy pamiętam, to straż ochotnicza była.. Był także areszt przy

Ale bała się bardzo i w 1942 roku wróciła do Lublina, i nie wiem, jak to się stało, że ona zaangażowana się i była w RGO.. W takiej ochronce na [ulicy]

I jak była ofensywa 15 września, to nas wsadzili razem z kuchnią, ziemniakami i kapustą na samochód, bo ktoś musiał gotować, i przewieźli przez Henryków i przez

No w Giżycku, na tych jeziorach jeszcze tak się życie ułożyło, że mieszkaliśmy, mąż był zawodowym, tam mieszkaliśmy przez sześć lat, później, bo tam urodziłam syna w