Orędownik Samorządu
ORGAN ZWIĄZKU GMIN WOJEWÓDZTWA SLĄSKIEGO
r ' ...*
(
P r e n u m e r a t a w y n o s i 2 zł. k w a r t a l n i e O p ła ta p o c z t o w a o p ła c o n a r y c z a ł t e m
T e l e f o n : K a to w ic e 21-47
________
W y ch o d zi 10 i 25 d n ia m ie s ią c a R e d . i A d m . : K a to w ic e P o c z t o w a 7/II R e d a k t o r S t a n i s ł a w K u h n e r t S y n d y k Z w i ą z k u G m in W o j . Śląsk.
I
O g ł o s z e n i a : J e d n o ł a m o w y w i e r s z m ilim 50 gr. P r z e d t e k s t e m I zł. za w i e r s z m m . R ach. w P. K. O. 304£ii7
— —--- --- ■>
N um er 13—14 K ato w ie , dnia 10. sie r p n ia 1982
R o k V I, illlllillii ■ . .. 1 - ' ..
| TREŚĆ NUMERU: 1. S p r a w o z d a n i e z N a d z w y c z a j n e g o W a l n e g o Z e b r a n i a Z w i ą z k u G m in Woj 2. O p ł a t y a d m i n i s t r a c y j n e , 3. J e s z c z e w s p r a w i e o d p r a w y dla n au c zy c ie li K o m u n a l n y c h , 4. R e g u l a c j a b e z r o b o c i a a k r y z y s g o s p o d a rc z y , 5. Kronika.
. Ś l ą s k i e g o , G im n a z jó w
Sprawozdanie z Nadzwyczajnego Walnego Zebrania Związku Gmin Woj. Śląskiego
D nia 1-go lipca 1932 r. odbyło się w Katpwi- cach na sali R ady M iejskiej nadzw yczajne walne zebranie w spraw ie bezrobocia. W zebraniu udział w zięło 112 delegatów m iast i gmin śl., rep reze n tu jących 12 m iast i 93 gmin, a z przyb yły ch gości pow itano przedstaw icieli S ejm u Ś ląskiego pp. p o słów K ędziora, M acheja, Paw lasa, G ajd asa i Koja, ze S ejm u W arszaw sk ieg o p. posła H alfara, ze SI.
Rady W ojew ódzkiej p. b u rm istrza M ichatza i przedstaw icieli SI. U rzędu W ojew ódzkiego pp. Dr.
H ełm skiego, D r.K aczm arskiego i Dr. Skulicza, oraz przedstaw icieli prasy.
P o godz. 1 I-tej zagaił zjazd przew odniczący Zw iązku, p. prezy d en t Dr. Kocur. U zasadniając cel zebrania, p. Przew odniczący podniósł, iż po m y śli uchw ały rocznego w alnego zebrania, specjal
na kom isja dla spraw bezrobocia ukończyła w ciągu 6 tygodni sw oje szczegółow e prace i p rzed ło żyła zarządow i gotow e wnioski.
O bszerny referat w kw estji bezrobocia wygło
sił z ram ienia zarządu i kom isji p. prezyd en t S paltenstein. Zdaniem mówey, referat jego będzie dosyć tru d n y do skonstruow ania, gdyż spraw a bezrobocia om aw ianą była już na kilku zebraniach, a ostatnio w m aju na rocznem walnem zebraniu.
I dlatego może zebiani w referacie tym żad
nych rew elacji nie usłyszą. P oniew aż jednak spraw a dzisiaj ulega dalszem u jeszcze zaostrzeniu, zadaniem zebrania będzie zająć się szczególnie kw estją bezrobocia. Dezyderaty specjalnej kom i
sji i zaiządu u ję te są obszernie w rezolucji, która zebraniu D rzedłożoną zostanie do zatw ierdzenia.
K w estja bezrobocia je st dzisiaj o w iele g ro ź- niejszą, niż przed rokiem , naw et przed k w artałem . Jeżeli rok temu przedstaw iono stan bezrobocia czarnem i koloram i, to ry su je się ono dzisiaj w jeszcze czarniejszych kolorach. P rzy szło ść n ie przynosi nam narazie wielkich nadziei. G m iny li
czyć się m uszą z tem, że jesienią i zim ą s to su n k i raczej znacznie się pogorszą. W o statn iej w ięc jeszcze chwili trzeb a koniecznie przedsięw ziąć j a kieś środki, aby przynajm niej trochę złagodzić lo s bezrobotnych.
P rzedstaw iciele m iast i gmin najlepiej obeznani są z położeniem bezrobotnych, bo bezrob otni z w szystkiem i bolączkam i zw racają się do nich, j a ko im najbliższych. D elegacje b ezrob otny ch u na- czelnikówgmin są na porządku dziennym . D otych
czas gminy, jak tylko m ogły, starały się ulżyć nędzy bezrobotnych, obecnie jed n ak finanse się w y
czerpały; gm ina sam a, choćby była bogatą, nie da rady, by dać tyle bezrobotnym , ile p o trzeb u ją.
K ierow nicy gmin w iny żadnej n ie ponoszą i nie są w stanie zaspokoić żalów i żądań bezrobotnych.
Mogą oni tylko uspokajać ludzi w pływ em m o ral
nym , m ogą łagodzić skutki groźnej sytuacji. S a mem jednak łagodzeniem nie ulżą bezrobotnym . W ojew ództw o Śląskie, jako najbardziej u p rz e m ysłow ione, m a najw ięcej bezrobotnych. Na ob
szar śląski przypada praw ie że 50 proc. ogólnej sum y bezrobotnych w Polsce. W obec tego b ęd zie bezw zględnym obow iązkiem P aństw a, przyjść p rze- dew szystkiem Śląskow i z pomocą, bo w ojew ództw o samo nie będzie w stanie zaspokoić p otrzeb bez
robotnych. Zw alczanie n astępstw bezrobocia n a
leży w pierw szym rzędzie do obow iązków P a ń stw a, bo bezrobocie je st spraw ą ogólno-państw ow ą.
W zw iązku z groźną sy tu acją b ezrobocia na Śląsku, bezpieczeństw o w gminach naszych zaczyna obecnie szw ankow ać. Jako zastępcy bezpośredni ludności, kierow nicy gmin stw ierdzić m uszą, że dotychczasow y spokój je st nie n atu ra ln y i wróży złe następstw a. Nie m ożna bow iem sugerow ać ludziom , by za kilkanaście złotych na miesiąc o p ę dzali po trzeb y życiowe.
W jaki sposób przyjść z pom ocą bezrobotnym , oto k w estja w ażna do omówienia. Rezolucja, w y
suw a trzy kierunki, a m ianow icie dom aga się 1.
stw orzenia w ładzy naczelnej dla szczegółow ej ak
cji bezrobocia, dalej 2. zdobycia w ystarczających funduszów na w sparcia i zasiłki oraz na likw ido
w anie bezrobocia przez podjęcie p ia ć w szerokim zak resie, a w reszcie 3. opieki nad m łodzieżą k tóra je st w najkrytyczniejszem położeniu, (jak to na ostatniem w alnem zebraniu szczegółowo p rz e d sta w ił w referacie swym p. naczeln. Michna.)
Jeżeli chodzi o uzasadnienie pierw szego p u n ktu, to zastęp u je w ładzę tę w praw dzie fundusz bezrobocia z istniejącym do niedaw na naczelnym kom itetem do spraw bezrobocia w W arszaw ie, S tw ierdzić jednak trzeba, ze obydw ie te w ładze nie spełniły należycie swego zadania. N aczelny ko
m itet obecnie, kiedy bezrobocie z dnia na dzień się w zm aga, został rozw iązany, skutkiem czego u p ad ają lokalne kom itety, nie m ając podstaw fi
nansow ych. U staw a o funduszu bezrobocia została w praw dzie znow elizow aną, ale z pogorszeniem , a załatw ia ona tylko częściowo sp raw ę zasiłków.
W yw nioskow ać z pow yższego należy, że obecne ustaw odaw stw o było niew ystarczającem i dlatego rezolucja dom aga się utw orzenia naczelnej w ładzy przy Min. O pieki Społecznej, czy też p rzy R adzie M inistrów , w skład której w eszliby przedstaw iciele R ządu, dalej p rzed staw iciele: sam orządów te ry to r
ialnych, zaw odow ych organizacyj pracodaw ców i pracobiorców . W ym ienione czynniki są n a jb a r
dziej zainteresow ane w kw estjach bezrobocia. Taka w ładza naczelna wniknąć m u siałaby w ogólne p o łożenie i m ogłaby reagow ać w tej czy innej dzie
dzinie. Do zakresu działania tejże in sty tu cji n a
leżałoby, oprócz w yszczególnionych w poniższej rezolucji czynności, m. i. także zw alczanie psychicz
nego kryzysu. D otychczas ani kom itet naczelny, ani w ładze nie zw róciły uwagi na ten kryzys, a zw alczanie jego je st taksam o ważnem , jak zw al
czanie k ry zysu gospodarczego. Z pow odu złego n a stro ju psychicznego, upada w szelka inicjatyw a.
Kom uniści n atom iast nie zaniedbują swej ro b o ty przew rotow ej. T rzeb a nam tem u przeciw działać, tak, by duchowo zdrow i robotnicy nie dali się wciągać w ich p aitje. T em mniej uw ażać m ożna bezrobotnego za kom unistę, przeciw nie, mimo, że jest bezrobotnym , pozostaje obyw atelem praw ym , któ ry czeka na pracę.
'R ezolucja dalej dom aga się ustaw ow ego u re gulow ania w sparć. N ajw iększą bolączką d otych
czas był niejednolity podział w sparć. K ażdy bez
ro b o tn y pow inien pobierać w sparcie rów ne w k aż
dej gminie. P odkreśla się w sparcie, natom iast błędnem je st m niem anie, że ludzi trzeba p rzeży wić. Prow adząc w szystkich ludzi do kuchni, sami ro b im y bolszew izm , bo taki sposób w spólnego od
żyw iania ludzi p rak ty k u je się tylko na dalekim W schodzie. W spólne odżyw ianie stosow ać moż- naby do bezrobotnych sam otnych, n ato m iast ro dziny pow inne otrzym yw ać dostateczne w sparcia, aby u siebie prow adzić m ogły w łasne g o sp o d ar
stwo. S posób ten koniecznem je st z różnych względów, których na tem m iejscu tłum aczyć nie potrzeba.
W aż n ą je st także kw estja, w której gm inie bezro botny pobierać w inien w sparcie. Z d arz ały się w naszych gm inach takie w ypadki, iż rob otnicy zam iejscow i, w zględnie też bezro bo tni zam iejsco wi przyjeżdżali na Ś ląsk za pracą. Z chwilą, g d y zostali zw olnieni z pracy, pobierali oni w danej gm inie w sparcie z ty tu łu bezrobocia. A by nie zostali pokrzyw dzeni m iejscow i bezrobotni, n ależy dom agać się, by bezrobotni z innych dzielnic P o l
ski pobierali w sparcie w sw oich stałych gm inach zam ieszkania
W zw iązku z przydziałem w sparć, zaleca r e zolucja rozdzielać w sparcia te stosow nie do ilości m ieszkańców danej gm iny, rozróżniając klasy n a j
w yższe, średnie i niższe. Zaliczając okolice ro l
nicze do klasy o najniższej wysokości w sparcia, uzasadnia się to tem, że bezrobotni w pow iatach rolniczych m ogą sobie jakoś pomóc, ale mimo tó p rzy słu g u je się im wsparcie.
Jeżeli chodzi o faktyczne zw alczanie b ezro b o cia, to je s t tem danie pracy. Biorąc za p rzyk ład zagranicę, w ydaje nam się niem ożliwością, aby w Polsce o 30 m iljonach m ieszkańców nie m ożna było zatru dn ić 300 tysięcy bezrobotnych. P racy w p a ń stw ie naszem je s t bardzo dużo. T rzeb a nam oży
wić i wzmóc budow nictw o, bo ludzie m ieszkają w norach ostatnich, b rak m iljona m ieszkań. D alej pow inno prow adzić się planow ą parcelację i o sad
nictw o. Do zrealizow ania tych prac p o trzeb a w P olsce organizacji, k tóraby także inform ow ała ogół, co p rzed się w zięła i co zam ierza zrobić. I w tym w yp ad ku psychiczna strona bierzę górę.
U nas na o lą sk u przew aża nastaw ienie się na zdobycie rynków zagranicznych. N ależałoby w resz
cie zarzucić to nastaw ienie, nie w zbogacać zaso bnych sąsiadów i nie dopuszczać do ubożen ia z dnia na dzień naszego kraju. Polska je st zasob na w surow ce i z daleko w iększą racją pow inna p a trzeć na w ew nętrzny rynek; trudniej będzie z a g ra nicy dać sobie bez nas radę.
W ażnym czynnikiem je st stw orzenie kolum n roboczych dla m łodzieży, k tó rą koniecznie trzeb a zająć pracą. D ając pracę m łodzieży bezrobotnej w takich kolum nach, m iałaby m łodzież nietylko pew ne w yżyw ienie, ale także sposobność w yszko
lenia się w jakim ś zaw odzie.
Pod koniec referen t zw raca się z apelem do czynników m iarodajnych, aby w pierw szym rzędzie przysłan o pom oc dla w ojew ództw a śląskiego. Jako najbardziej uprzem ysłow iony teren , m a Ś ląsk dla Polski w ielkie znaczenie, a w latach dobrej kon- ju n k tu ry gospodarczej P aństw o pobierało pow ażne dochody z w ojew ództw a naszego i nadal dochody pobiera. S łuszn e są w ięc w ołania o pomoc w chwili, kiedy ludzie nasi p rzy m ierają z głodu.
M amy w iarę, że rezolucja nasza zostanie ro z patrzon ą przez w ładze. Pan W ojew oda śląski p o ru sza w szystkie sp ręży n y o w ydatną pomoc. D la
tego należy jeszcze przedstaw iać rzeczostan w W arszaw ie, bo tylko ze stro n y tych w ładz d ecyzje
są m ożliwe. A skoro my, jako zw iązek gm in w oj.
śląskiego podniesim y alarm na pomoc, to w ładze m iaro dajne zro zum ieją g ro źną sytu ację i w w ięk szych lub m niejszych rozm iarach p rzy jd zie dla n a
szych gmin pomoc.
N astępnie syndyk Zw iązku, p. K u hn ert odczy
tał rezolucję, ogłoszoną poprzednio do ogólnej w iadom ości w nr. 9 — 12 „O. S .“
Nad referatem p. prez. S p alten stein a w yw ią
zała się ożyw iona dyskusja, w której jako p ierw szy zab rał głos p. naczeln. P rzy by ła. Podnosi on m. i. że dotychczas niem a należytego zrozum ienia dla p otrzeb śląskich. R ozm aw iając przed kilku dniam i w W arszaw ie z pow ażnym obyw atelem , ten że tw ierdził, że na Ś ląsku nie je st jeszcze n a j
gorzej, bo kiedy np. w Lodzi często w ybuchają aw an tury , na Ś ląsku m ało słychać o takich w y
padkach.
N asza ak cja ma mieć na celu głośniejsza za- bębnienie na bębnie śląskim na alarm bo katastrofa się zbliża. Nie należy likw idow ać kom itetu dla bezrobocia. Nie wolno nam rąk opuszczać, bo za
nadto w ielką, jako naczelnicy gmin, m am y odpo
w iedzialność w tej dziedzinie. O ile w ybuchną a w an tu ry i rozruchy, w tedy gm iny sam e będą m u
siały ponosić szkody w edług obow iązującej ustaw y pruskiej. Zm iana tej ustaw y je st konieczną, bo gm iny sam e nie m ogą być odpow iedzialne za jak ie
kolw iek zaburzenia z pow odu zbyt pow ażnego n a silenia bezrobocia.
N aczelnik gm iny p. M andla z Lubecka p ro p o n u je, by prace kom itetów w ykonyw ały sejm y, a
dalej, by naczelnicy gmin więcej mieli sw obody w rozdziale w sparć. W reszcie zalecałoby się udzie
lić m ałem p rzed sięb io rstw o m ulg podatkow ych, by zdolne b yły utrzym ać się na odpow iednim po ziomie.
N astępnie zabrał glos p. poseł Machej z Cie
szyna, zaznaczając na w stępie, że sp raw a b e z ro bocia je st jed ną z najpilniejszyeh. P otw ierdza w zupełności groźbę sytuacji, przedstaw io ną przez p. prez. S palten steina, a który nie przesadził, jeżeli pow iedział, że obecnie sp raw ę należy przedstaw ić w jeszcze czarniejszych kolorach, niż przed rokiem.
Bo jeśli ro zrzu ca się ulotki, by plondrow ać sklepy (jak to zaznaczył w swem przem ów ieniu p. naczeln.
P rzy by ła), to je st to bardzo niepokojącym o bja
wem. W nioskow ać z tego należy, że głos o do
raźn ą pom oc dla bezrobotnych je st dzisiaj bodaj najbardziej w skazanym . P ro je k ty , w ysunięte przez zebranie, odpow iadają w w ielkiej m ierze żądaniom pp. posłów. P rzedew szystkism , jeżeli chodzi o u s ta
w owe uregulow anie w sparć, to spraw ę bardzo czę
sto podnoszono w Sejm ie Śląskim . R zecz wobec tego nie now a, ale p rzy jąć ją należy z wielkiem zadow oleniem , bo w ychodzi ona od osób, k tórzy poczuw aja się do odpow iedzialności. Koniecznie unikać należy niejednolitego rozdziału w sparć, co bardzo ujem nie działa na bezrobotnych. B ezro
botnego, k tó ry stracił pracę bez w łasnej winy, tra k tu je się gorzej jak zbrodniarza, skazanego na kilka m iesięcy k a r y ; w w ięzieniu bowiem je st obow iązek odżyw iania tego zbrodniarza, podczas kiedy bezrobotny, choć je st obyw atelem bez nagany nie m oże otrzym ać przynajm niej dostatecznego w sparcia na w y ż y w ie n ie swej rodziny. Stan rze czy je s t nap raw dę rozpaczliw y i wnioski są bardzo na
m iejscu. — P roponow any sposób przym usow ego oszczędzania byłby, zdaniem jego, najm niej w ska
zany, dopóty, dopóki P aństw o uzależnionem będzie od m iędzynarodow ej finanserji. U w aża za bardziej w skazane, w ydanie obligacji, opartych na m ajątku gmin i obyw ateli, które byłyby g w arantow ane przez Bank Polski. K oszty adm inistracyjne w y nosiłyby 2 — 3 proc., a kapitał taki mógłby być bardzo korzystnym , m. i. byłby pom ocnym także sam o rządom dla przeprow adzenia koniecznych prac in
w estycyjnych. — Celem złagodzenia bezrobocia rząd mógłby w ydać odpow iednie ustaw y, ale na
leżałoby zwołać sejm y w celu zajęcia stanow iska decydującego. W obec groźby położenia, rząd nie będzie mógł usunąć się od obow iązku, ale m usi przedsięw ziąć jakieś kroki w kierunku przyjścia z pomocą rzeszom bezrobotnych. — Z w alczanie k ry zysu psychicznego jest w ażną rzeczą. P sychiczne te n astro je w yw ołuje ustrój kapitalistyczny, w zg lę
dnie też enuncjacje rządu. Cały kryzys psych icz
ny w yrósł na tle nędzy, w yw ołanej skutkam i bez
robocia. T ylko rząd, o p arty o zaufanie, w spólnie z ludnością może dążyć do uśm ierzenia kryzysu.
P. Dr. P rzy b y ła udzielił z kolei w y jaśn ien ia do okólnika w przedm iocie rozdziału w sparć dla bezrobotnych. O bjaśniając dodatkow o rezolucje, przed staw ił on, że now y czynnik nie m a być po
w ołanym do zbierania funduszów , łecz m a on być pew nego rodzaju czynnikiem doradczym . Pracy*
dla bezrobotnych daleko szukać nie po trzeb a. K ie
dy np. w yjedzie się poza teren Ś ląska, drogi z n a j
dują się w opłakanym stanie. U lepszenie ty ch dróg m ogłoby nastąpić tanim kosztem . M am y n a Śląsku m iljardy hałd żużlu, któ ryb y m iejscow i b e z ro bo tn i mogli ładować, kolej bezpłatnie p rzew io złaby żużel ten na inny teren, a znów tam ci bez
robotni zładow aliby go i u sy paliby liche drogi.
P. b urm istrz Figna proponując przyjęcie rezo»
lucji, staw ił w niosek o w ybór delegacji do p. W o jew ody SI. oraz W arszaw y , celem przedstaw ien ia rzeczostanu.
Z szeregu dalszych mówców, p. radca C asp art z M ysłowic tw ierdził, że cyfry bezrobotnych n ie m ożna ustalić z pow odu bezustannych dalszych redukcji robotników . Jeżeli w innych dzielnicach tw ierdzą, że na Śląsku nie je st źle, bo je s t spo
kojnie, to pow iedzieć trzeba, że ci panow ie nie zn ają przedew szystkiem niesłychanej cierpliw ości ludności Śląska, ale obecnie i ta się kończy. W a ln e zebranie pow inno bić na alarm , że ję s t g ro źn ie N ależy uruchom ić sejm w arszaw ski i śląski i dla
tego należy rezolucje przedstaw ić nietylko R z ą dowi i p. W ojew odzie SI., ale pow inne być rów nież przesłane do w szystkich klubów sejm ow ych.
N ajw yższy czas, by ruszyć z m iejsca, bo je st 5 m inut p rzed 12-tą.
Celem w yśw ietlenia sytuacji śląskiej w W a r szaw ie, w ysunął p. naczeln. R udzki w niosek, aby kom isja w ydelegow ana przez z e b ra n ie do W ar~
szaw y, naw iązała tam że kontakt z p r a s ą stołeczna i udzieliła jej szczegółow ych w yjaśnień.
N astępnie p. naczeln. P rz y b y ła poinform ow ał zebranych o rozm ow ie z p. naczelnikiem H ełm sk im tej treści, iż rozw iązanie naczelnego kom itetu d la spraw bezrobocia nie m a być definityw nem , ale źe przyg otow u je się utw orzenie stałej in sty tu cji dla spraw bezrobocia z charakterem praw nym .
4
W dalszym ciągu dyskutują jeszcze pp. Kozu- bek, radny z Łagiewnik, naczelnik Gorol, z Ciel- mic, ten ostatni proponując dostarczenie rolnikom surowców, a w końcu p. naczeln. Polak wniósł apel do prasy.
Na tem zakończono dyskusję, poczem p rzy ję to jednogłośnie rezolucję, opublikow ana w nr. 9 — 12
„O. S “.
D elegację do p. W ojew ody SI. i do Rządu wybrano w następującym składzie: pp. dr. Kocur,
Spaltenstein, Michna, Mrozek, Przybyła i Żeleźnik.
Poza porządkiem obrad podniósł jeszcze p.
Przewodniczący, by kierownicy gmin zrobili spra- wożdanie kasowe za pierwszy kwartał roku bu
dżetowego, i wtedy, o ile znalazłyby się jakieś nadwyżki, należałoby przystąpić do robót inw e
stycyjnych.
Dziękując zebranym za rzeczowe obrady, oraz gościom za zainteresowanie się zjazdem, p. P rze
wodniczący zamknął nadzwyczajny walny zjazd.
R udolf Broda
K ról. H u ta
O płaty adm
W edług art. 19 ustaw y o tym czasow em uregu
low aniu finansów kom unalnych, z 14. IV. 1924 w brzmieniu ustalonem Rozp. Woj. 51. z d. 8 VII. 1926 r. (Dz. U. Śl. 17. poz. 30) Związki Komunalne m ogą pobierać za czynności i pośw iadczenia urzędow e, op łaty adm inistracyjne. W ogólnych zasadach o budżetow aniu w Zw iązkach K om unalnych przew i
d ziano na te o p łaty w D ochodach osobny Dział.
(Dz. V. d o ch o d ó w budżetow ych O p łaty A dm inistra
cyjne). W pływ y z tych op łat — w edług zebrane
go m aterjału — w ynoszą w miastach i gminach ślą
skich 0,1 d o 0,6 proc. ogólnych w pływ ów bu dże
tow ych, po dczas kiedy w Zw iązkach K omunalnych b. Kongresówki w ynoszą 2 — 5 proc. ogólnych w pływ ów . Z tego po rów nania w ynika, że miasta 1 gminy śląskie tego źródła d o ch o d ó w nie eksplo
atują.
Z pobieżnego b ad an ia op łat za czynności a d ministracyjne w naszych m iastach wynika, że za niektóre czynności adm inistracyjne op łat w ogóle nie pobiera się (załatwienie podań, w y daw an ie przeró żnych zaśw iadczeń i t. p.) albo też pobierane o p ła ty są b ard zo niskie. A by w pływ y z opłat adm i
nistracyjnych podnieść przynajmniej do w ysokości 2 — 3 proc, ogólnych w pływ ów budżetow ych a ró w nocześnie op łaty te choć w przybliżeniu w y ró w n ać z obow iązującą ustaw ą stem plow ą państw ow ą, nale
żałoby uchw ały K orporacyj miejskich gruntownie zre
w id ow ać i ustalić now e statuty o płat adm inistra
cyjnych. U staw a o uregulow aniu finansów kom u
nalnych przewiduje, że op łaty te ściągane m ogą b y ć w formie znaczków stem plow ych nalepianych na podania, św iadectw a i t. p.
U chw ały ustanaw iające statuty o pobieraniu o p łat adm inistracyjnych w ym agają po myśli § 11 ordynacji miejskiej z dnia 30. V. 1853 r. zatw ier
dzenia przez w ładzę nadzorczą, w skazaną w § 16 ust. o w łaściw ości w ładz z dnia 1. 8. 1853 r., p o mimo, że w edług ust. 2 art. 19. ustaw y o finansach kom unalnych zatw ierdzenie takie nie jest potrzebne a to z tej przyczyny, poniew aż treść tego przepisu stanow i jedynie w kwestji upraw nienia (dopuszczal
ności p o b o ru w ym ienionych o płat i ich wysokości.) Z tego też p o w o d u redakcja statutu o poborze opłat adm inistracyjnych w inna ograniczać się jedynie d o określenia p od staw i zasad poboru tych opłat, a co się tyczy ich w ysokości to w statucie należy w p ro w adzić tylko postanow ienia tej treści, że w ysokość ły c h op łat ustaloną zostanie każdorazow o osobną uchw ałą. W ten sposób uniknie się konieczności przep ro w adzenia zmian statutow ych w w ypadku, g d y b y w ysokość w spom nianych opłat miała uledz
inistraeyjne
zmianie. U chw ały o zm ianach op łat w myśl art. 3 art. 19 cytow anej ustaw y w inny b y ć p rzedkładane w ładzy nadzorczej jedynie d o w iadom ości.
Przez w prow adzenie tych opłat, z jednej strony uzyska się możliwość podniesienia — w praw dzie m i
nim alnego — d o ch o d ó w budżetow ych, z drugiej stro
ny zmniejszy się znacznie ilość załatw ionych spraw adm inistracyjnych. O by w atele obciążenia tego nie odczują, gdyż wszelkie spraw y adm inistracyjne z a łatw iane przez urzędy państw ow e podlegają p o d o bnym opłatom , zaś dla biednych przew idzieć m ożna w statucie zw olnienia czy znaczne ulgi.
* «■
*
O d re d a k c ji: C zyniąc zadość uchw ale Z arządu Zw iązku Gmin W oj. SI., biuro Zw iązku publikuje poniżej dla użytku naszych miast i gmin w zó r sta
tutu o p łat adm inistracyjnych, o raz taryfę op łat m.
Król Huty.
Taryfa op łat adm inistracyjnych na rzecz m iasta K atow ic opublikow aną została w "G azecie Urzę
dow ej Woj. Sl.“ Nr. 25 z roku 1932.
S t a t u t o p ła t a d m in istr a c y jn y c h m ia s ta — gm in y.
( W z ó r )
Na podstaw ie art. 19 ustaw y z dnia 14 kw ietnia 1924 r. (Dz. U. SI. nr. 10 poz. 47 o tym czasow em uregulow aniu finansów kom unalnych w W ojew ódz
twie Śląskiem, w brzmieniu ustalonem ustaw ą z dnia 17. m ają 1926 r. (Dz. U. Śl. nr. 14 poz. 24) ustala się p o d an e niżej zasad y po bo ru opłat adm inistra- , cyjnych.
§ 1.
Wszelkie podan ia w noszone d o Magistratu Urzę
du Gm innego ... jego w ydziałów , urzędów i zakładów , załączniki d o tych podań, a także ze
zw olenia i św iadectw a w y d aw an e przez w ładze miejskie — gminne po dlegają opłatom na rzecz miasta — gminy.
W ysokość tych o p ła t określa taryfa op łat a d ministracyjnych, którą ustalają i zmieniają K o rp o ra
cje miejskie — gminne.
§
2.i O p łaty adm inistracyjne na rzecz m iasta — gm i
ny... od podań, załączników i św iadectw uiszcza się przez naklejanie na podania, załączniki i św iadectw a znaczków odpow iedniej wartości, sprze
d aw an y ch przez kasy miejskie — gminne.
Naklejone na podan ie znaczki należy skasow ać przez przepisanie ich początkow em i lub końcow em i w yrazam i pism a lub przez przepisanie znaczka d a tą skasowania oraz nazwiskiem albo firmą.
P ro to k ó ł u rzędo w y zastępujący podanie, o raz zapisek urzęd ow y stw ierdzający osnow ę p odan ia strony, chociażby naw et przez stronę niepodpisany, podlegają opłacie jak ąb y uiścić należałoby w razie wniesienia p o d an ia tej samej treści.
§ 4.
P odania wniesione przez dw ie lub więcej osób lub przez pełnom ocnika dw u lub więcej osób p o d
legają opłacie jednokrotnej o ile d o tyczą w spólne
go m ajątku lub opierają się na jednym i tym samym tytule praw nym . W braku pow yższych w arunków p o d anie zbiorow e podlega opłacie tyle razy, ile osób je w niosło lub ile jest osób, w których imie
niu w niósł po danie ich zastępca praw n y lub pełno
m ocnik.
Uiszczenie miejskiej — gminnej o p łaty adm ini
stracyjnej nie zw alnia petentów o d uiszczenia opłat p aństw ow ych lub innych przez p raw o przew idzia
nych op łat adm inistracyjnych.
§ 5.
W olne od op łat adm inistracyjnych na rzecz m ia
sta są:
a) p o dania zakładów , zrzeszeń i zw iązków , o ile do tyczą spraw zw iązanych z ich działalnością d obroczynną, naukow ą, ośw iatow ą, kulturalną lub religijną, a rów nież p od an ia instytucyj p a ń stw ow ych i sam orządow ych, oraz kościołów i gmin w yznanionych, przez Państw o Polskie u zn a
nych.
b) p o d an ia bezrobotnych, zarejestrow anych w P ań
stw ow ym Urzędzie Pośrednictw a P racy i osób, których ubóstw o zostanie stwierdzone przez‘miej~
ski urząd opieki społecznej, o raz p od ania o udzie
lenie osobom fizycznym w sparcia i zapom óg, c) p o d an ia i wnioski doty czące spraw ogólnych
miejskich i publicznych a nie interesów petenta, d) p o d an ia zaw ierające odpow iedzi na zapy tania
w ładz i organó w miejskich,
e) p od ania o posadę w adm inistracji miejskiej — gminnej; jak rów nież podania osób, które p o z o stają lub p ozostaw ały w służbie miejskiej — gmin
nej o raz członków rodzin tych osób w spraw ach dotyczący ch stosunku służbow ego, em erytur lub od praw y,
f) p o dan ia w spraw ach w ojskow ych,
g) p o dan ia o świadectwa, których posiadanie jest nakazane przez obow iązujące przepisy ze w zglę
d ó w publicznych (szczepienie ospy, św iadectw a ubóstw a i t. p.)
h) pism a zaw ierające d ane co d o rodzaju, p rzezna
czenia lub w ysokości w płaconych lub p rzekazy
w anych d o kas miejskich kwot,
i) po dania osób, korzystających z usług miejskich
— gminnych zak ład ó w i urządzeń użyteczności publicznej w spraw ach do ty czących ich stosun
ku d o tych zakładów i urządzeń.
Zezwolenia i św iadectw a w y d aw an e przez w ła
dze miejskie — gminne na podstaw ie w niosków i p o d ań wymienionych w niniejszym paragrafie są rów nież w olne od o płat adm inistracyjnych.
§ 6.
Podaniu, podlegającem u opłacie, jeżeli jej w cale nie uiszczono lub uiszczono niedostatecznie, nadaje się bieg w łaściw y dopiero p o uiszczeniu należnej o p ła ty i w tym celu, w zy w a się petenta, względnie przy podaniu zbiorow em jednego z petentów d o uiszczenia kw oty, której brakuje. Należy jednak
§ 3- załatw ić podanie, mimo nieuszczenia lub niedosta
tecznego uiszczenia op łaty
a) jeżeli za niezwłocznem załatwieniem przem aw iają w zględy publiczne lub w zgląd na p o w ażn y in
teres petenta,
b) jeżeli wniesienia p o dan ia stanow i czynność, dla której jest ustanow iony termin prekluzyjny.
W p rzy p ad k ach przew idzianych w punktach a) i b) U rząd w zyw a petenta, względnie jednego z p e tentów, ab y w ciągu 10 dni o d dnia doręczenia w ezw ania uiścił opłatę adm in istracy jną; w razie bez
skutecznego upływ u tego terminu urząd zarządza przym usow e ściągnięcie kw ot, w ym ienionych w w ez
w aniu z kosztam i egzekucyjnemi.
§ 7.
O p łata nienależnie o d podan ia uiszczona, z o stanie zw rócona na w niosek petenta, który winien b y ć wniesiony — nie później niż w ciągu miesiąca o d dnia uiszczenia opłaty.
§ 8.
Na żądanie osoby składającej podanie będzie w y d an e pokw itow anie z przyjęcia p o d an ia w ym ie
niające: imię i nazw isko lub firmę patenta, krótką treść p od ania o raz kw otę uiszczonej op łaty adm i
nistracyjnej. Pokw itow anie takie podlega opłacie w w ysokości określonej taryfą op łat adm inistracyj
nych.
§ 9-
W w yp ad k ach gdzie strony muszą uiszczać op łaty stem plowe a nie otrzym ują żadnych zaśw iad czeń urzędow ych jak n. p. przy plom bow aniu dzi
czyzny w policji miejskiej, albo przy przeglądaniu akt policji budow lanej, o raz za udzielanie inform a
cji w miejskim urzędzie mierniczym należy z urzę
du sporządzić krótki protokół, zao p a trzy ć go w o d pow iednie miejskie znaczki stem plow e i o d d a ć p e
tentowi ten protokół w raz z skasow anem i znacz
kami.
§ 10.
O d w o łanie w spraw ie opłat adm inistracyjnych ustanow ionych niniejszem statutem po dleg ają’ p rz e pisom art. 38 ustaw y o tym czasow em uregulow aniu finansów kom unalnych z dnia 14. IV. 1924 r. (Dz.
U. SI. Nr. 10 poz. 47) w brzmieniu ustalonem u sta
w ą z dnia 17. V. 1926 r. (Dz. U. SI. Nr. 14 poz.
24).
*■ § 11.
Statut niniejszy w chodzi w życie po zatw ier
dzeniu przez w ładzę nadzo rczą z dniem ogłoszenia go w ...
Równocześnie tracą moc ob ow iązującą wszel
kie poprzednie uchw ały w spraw ie poboru opłat za czynności adm inistracyjne, sprzeczne z postano
wieniami niniejszego statutu.
T aryfa opłat adm inistracyjnych (m iasta Król. Huty.)
W myśl § i ust. 2 statutu opłat adm inistracyj
nych miasta ustanaw ia się następującą taryfę opłat adm inistracyjnych:
O p łaty adm inistracyjne w y n o sz ą :
1. od każdego po dania zasadniczo . . . zł. 3,—- 2. od każdego załącznika do podania . . „ 0,50
Podanie ponow ne, przy którem jedynie zo
stają złożone załączniki potrzebne do pierw sze
go podania nie podlega opłacie; od każdego załącznika opłaca się jednak po 50 gr, O p łata od załącznika należy się bez względu na to, czy
jest nim oryginał, czy odpis, i czy od niego uiszczono już poprzednio jakąkolw iek opłatę, czy też nie uiszczono. Jeżeli jednak załącznika
mi są pap iery w artościow e, to nie podlegają one opłacie jako załączniki,
3. o d pod ań w których patent żą d a zm iany d ecy zji w ydanej w przedm iocie daniny publicznej (podatki, opłaty, należności) jefeli suma sporna nie przew yższa 10 z ł ... 50 gr.
przew yższa 10 z l a n i e przekracza 100,zł 1,— zł.
przew yższa 100 zł. a nie przekracza 200 zł. 2,— „ przew yższa 200 zł... 3,— i*„
Załączniki d o p o d ań w punkcie niniejszym w y mienionych nie podlegają opłacie,
4. o d p o d ań d o W ydziału Miejskiego o udzielenie zezwolenia na założenie względnie prow adzenie jednego z przedsiębiorstw w zględnie urządzeń w ym ienionych w §§ 16, 24, 25, 33, 33a
o raz 34 ustaw y przem ysłowej . . . . zł. 5,—
5. zezwolenia W ydziału Miejskiego podlegają o p ła tom a mianowicie:
a) na uruchomienie zakładów przem ysłow ych w myśl § 16 ustaw y przem ysłowej w w y so kości ...zł. 30,—
b) na uruchomienie kotłów paro w y ch w myśl § 24 ustaw y przem ysłowej w w ysokości zł. 20.—
c) na rozszerzenie względnie przebudow ę p rzed
siębiorstw względnie kotłów p arow y ch w myśl
§ 25 ustaw y przem ysłowej w w ysokości zł. 10.—
d) na uruchomienie przedsiębiorstw w myśl § 33 ustaw y przem ysłowej
o ile zakład należy d o I. kat. pod. przem. zł. 30.—
o ile zakład należy d o II. kat. pod. przem. zł. 20 — o ile zakład należy d o III. kat. pod.
przem ... z ł . 1 5 .=
o ile zakład należy do IV. kat. pod.
przem ... zł. io.—
e) zezwolenie w myśl §§ 33a i 34 ustaw y prze
mysłowej ...zł. 15.—- {) zezwolenie na rozszerzenie względnie prze
budow ę jednego z przedsiębiorstw względnie urządzeń w ym ienionych w punktach 4 i 5 niniejszego ustępu w w ysokości . zł. 10.—
6. O d w ystaw ionych przez Miejski U rząd P o d atk o w ych św iadectw :
a) przy zgłoszeniu, odm eldow aniu i dom eldow aniu procederu względnie handlu a m ianow icie:
w kategorji I. handl. i I-III przemysłowej zł. 12.—■
w kategorji II. handl. i IV i V przem y
słowej ... zł. 10,—
w kategorji III. handl. i VI. i VII przem ysło
wej . . . . zł. 8.—
w kategorji IV i V handl. i VIII przem ysło
wej^ ... zł. 6.—
b) o d św iadectw po d atk o w y ch dla osób w y p ro w ad zający ch się z m iasta . . zł. 3.—
c) o d św iadectw o zwolnieniu z p o d atk u zł. 3.—
7. Za czyności Policji Miejskiej a m ianowicie:
a) za roczne zezwolenie na sprzedaż jarzyn i ow o có w w kioskach . . . zł. 2 0.—
na straganach w sieniach i na ulicach zł. 10.—
za zezwolenie na sprzedaż na straganach na targach gw iazdkow ych . . zł. 15,—
b) za zestawienie zezwoleń na niedzielną sprze- d arz mleka w składach 5,— zł. rocznie, c) za jednorazow e w ystaw ienie zezwoleń na
sprzedaż w ieńców, kw iatów , chrustu
i z a b a w e k ...5,— zł.
d) za wystawienie św iadectw w spraw ach h an dlow ych lub innych spraw ach . 5,— zŁ e) karty legitym acyjne dla kom iw oja
żerów . . . 5,— zł.
f) za uwierzytelnianie ksiąg ob rotow ych 3,— zl.
g) za w ystaw ianie zezwoleń na przeprow adzenie pilnych i zwłoki niecierpiących robót w nie
dziele i święta urzędow e (n. p. p rzeb u d o w a
nie pieców piekarskich, m alow anie ubikacyj przem ysłowych) . . . . 5,— zł.
h) za udzielenie pisem nych w yw iadó w dla stron na zapytania . . . 5,— zł.
i) w ystaw ianie św iadectw miejsca pochodzenia zw ierz ąt:
a) od bydła rogatego b) od świń i jałówek c) od owiec, kóz i cieląt d) od prosiąt
e) od drobiu
j) za w ystaw ianie zaśw iadczeń
5,— zł. za szt.
3,— zł. za szt.
2,— zł. za szt.
1.— zł. za szt.
0,50 zł. za szt.
o w ysokości
8.
czynszu m ieszkaniowego . . 5,—zł.
k) w yśw iadczenie pośw iadczeń stanu cywilnego do zaw arcia małżeństwa . . 1,— zł.
1) za uwierzytelnienie podpisów . 1,— zł.
m) za uwierzytelnienie odpisów . . 0,50 zł.
za każdą stronę.
O d przydziałów i zatw ierdzeń mieszkań;
a) 1 pokoju z kuchnią . . . 1,— zł.
2,— zł.
5.— zł.
10,-
20,—zł.zł.
3,— zł.
b) 2 pokoje z kuchnią c) 3 pokoi z kuchnią d) 4-5 pokoi z kuchnią
e) 9 i pon ad 6 pokoi z kuchnią 9. O d w odociągów z rachunków .
10. O d pośw iadczeń w yd aw an y ch przez Kasy Miej
skie po za normalnemi kwitami kasowemi i o d duplikatów kw itów . . . 1,— zł.
11. O d pokw itow ania w ydanego na żądanie osoby składającej podanie, w ym ienionego w § 8 sta
tutu opłat adm inistracyjnych . . o,50 zł.
12. O d wszystkich innych zaśw iadczeń, św iadectw i duplikatów w ym ienionych w niniejszej taryfie zezwoleń i św iadectw o raz odpisów akt (od każdej s t r o n y ) ...1.— zł.
Taryfa niniejsza obow iązuje od chwili w ej
ścia w życie statutu o opłatach adm inistracyjnych.
F ign a, burmistrz
P szczyna
J eszcze w spraw ie odprawy dla n au czycieli Gimnazjów Komunalnych.
W nr. 6/7 O rędow nika Sam orządow ego poru
szono kwestję o d p raw y dla nauczycieli, której a u to r jednak nie om ów ił wszechstronnie. Spróbuję to w artykule niniejszem.
Należy przedewszystkiem ustalić, jakiego rodzaju
nauczycieli zatrudnia się w gim nazjach kom unal
nych, gdyż n ad tem w idocznie za mało zastan a
w iano się dotąd. Na podstaw ie odnośnych prze- pisów odróżnia się
a) nauczycieli kontraktow ych,
b) nauczycieli tym czasow ych, c) nauczycieli stałych.
N auczycielam i kon traktow em i są nauczyciele, przyjęci za specjalnem kontraktem . Są oni w z a sadzie płatni w stosunku d o ilości udzielonych g o dzin nauki. Jak opiew a ustęp 2 art. 1 ustaw y o sto
sunkach służbow ych nauczycieli z dnia 1. VII. 1926 (Dz. U. R. P. nr. 92 poz. 530 o raz Dz. U. R. P. z ro ku 1927 nr. 67 poz. 59 2), nauczyciele kontraktow i podlegają postanow ieniom tej ustaw y, to znaczy, że p rzy zwolnieniu nie mają p raw a d o od praw y.
Zatrudnienie nauczycieli kontraktow ych zaleca się zw łaszcza w zakład ach kom unalnych mniejszych gmin, gdzie by t zakładu nie jest dostatecznie zap e
w niony i gdzie później w y p łata nauczycielom eme
ry tu ry może dla gminy spraw iać pow ażne trudności;
nauczyciele kontraktow i nie mają bow iem również p ra w a d o em erytury, a podlegają natom iast ubez
pieczeniu w K asach C horych i Zakładu U bezpie
czeń P racow ników U mysłowych.
Nauczycielam i tym czasow em i są nauczyciele, zam ianow ani przez doręczenie pism a nom ina
cyjn ego. M ianow anym m oże b y ć atoli tylko o- byw atel, który m iędzy innemi w ykaże się d o w o d a mi, stw ierdzającem i w ym agane dla danej kategorji szkół kwalifikacje zaw odow e. D ow odem takim jest a) dyplom nauczyciela szkół średnich, w myśl § 13
rozporz. Min. O św iaty z dnia 29. I. 1923 w sp ra
w ie egzam inów państw ow ych na nauczycieli — (Dz. U. R. P. nr. 38. poz. 256 —) lub
b) dyplom , w y d an y na podstaw ie art. 8, 9 ustaw y z dnia 26. IX. 1922 r. w kw alifikacjach z a w o d o w ych nauczycieli szkół średnich (Dz. U. R. P.
z roku 1922 nr. 90 poz. 828) w raz z późniejsze- mi zmianami.
Nauczycielem s ta ły m zostaje nauczyciel p o trzech letniej p racy nauczycielskiej.
Stosunek służbow y nauczycieli ty m cza so w y ch może zostać rozw iązany z terminem trzechmiesięcz- nem ; nauczyciel taki ma p ra w o d o o d p ra w y ( a r t 69 ust. o stos. służb, naucz.) U staw a ta jednak nie w spom ina nic o tem,
a) czy należy się zw olnionem u nuczycielowi o d p raw a rów nież wtenczas, gdy nauczyciel w stąpi tuż po rozw iązaniu stosunku służbow ego d o in
nej służby państw ow ej (lub sam orządow ej):
b) czy nauczyciel o debraw szy odpraw ę, jest zo b o w iązany ?fo jej zw rotu, gdy p o krótszej luh dłuż
szej przerw ie w stąpi ponow nie w służbę n au czy cielską (państw., kom unalną, pryw atną) lub w inną służbę państw o w ą lub sam orządow ą.
W tej kwestji w y d ało natom iast Min. O św iaty okólnik z dnia 20. VIII. 1927 r. Nr. 14 102/27, w e
dług którego do
„odnośnie d o zw rotu o d p raw y należy d o n a uczycieli, w razie w stąpienia tak ow ych d o służby państow ej w jakimkolwiek jej dziale, stosow ać w d ro dze analogji zasady o b o w ią
zujące w odniesieniu d o zw rotu o d p raw y w y płaconej funkcjonariuszom państw ow ym na z a sadzie art. 116 ustaw y o państw ow ej służbie cywilnej."
Ministerstwo Skarbu zaś po w iad a w decyzji z dnia 19. V. 1924 L, dz. 263 (D b) 1 — iż
„o dp raw a ma charak ter alimentacji, umożli
w iającej zw olnionem u funkcjonariuszow i egzy-
TELEFON 2.
Lukaschik
Fabryka Mydła
Tarnowskie Góry
P. K. O . K atow ice 301 045. RO K ZAŁOZENIA 1845.
W y r o b y : Mydła jęd rn e, sz a r e i to a le to w e — p roszk i m yd lan e.
S p e c j a l n o ś c i :
Mydło „Młoteki Perlik“
S a m o d z fa ła ją c y ś r o d e k do p r a n ia
„M łotek i Perlik".
stencję w czasie poszukiw ania now ego sposo
bu życia"
prayczem Ministerstwo Skarbu nie w chodzi w to, jakiego rodzaju ma b y ć ten „now y sposób ży c ia “, czy też jakiekolwiek inne zajęcie.
W p raktyce przedstaw iałaby się sp raw a tak, że a) o d p raw y nie należałoby w ypłacać, jeżeli nauczy
ciel w czasie w ypow iedzenia uzyska jak ąkol
w ie k inną po sadę i tak o w ą tuż po zwolnieniu obejmie;
b) w razie nieuzyskania p o sad y aż d o upływ u cza
su w ypow iedzenia, należy o d p raw ę w ypłacać (ewentl, ratam i miesięcznemi) w miarę upływ u czasu, zużytego na „puszukiwania innego sp o
sobu życia", gdyż dopiero o d tą d rozp oczyna się potrzeba alimentacji, umożliwiającej egzystencję w czasie poszukiw ania innego sposobu życia.
Nierealnem byłoby bowiem, w y p łacać o d p ra w ę przy w ypow iedzeniu stosunku służbow ego lub p rzy zwolnieniu, a kontrolow anie potem nauczyciela, czy i kiedy uzyskał inną posądę i żądanie zw rotu odp raw y.
Stosow nie d o okólnika Min. Ośw. z dnia 20.
VIII. 1917 r. zaś nie należałoby się w ogóle żadn a o d p raw a, jeżeli zwolnienie nastąpiło z w ypow iedze
niem trzechmiesięcznem.
Przetarg.
M agistrat m iasta M ikołowa rozpisuje niniej- szem publiczny p rz e ta rg Ofertowy na w ykonanie w now ej 17-to klasow ej szkole pow szechnej ro bó t w ykończeniow ych w dwóch losach i to :
los. I. robót m urarskich, ślusarskich i zduńskich, los. II, ro bó t ciesielskich, posadzkow ych wzgl. kle- parskieh.
O ferty wraz z w arunkam i przetargu, które b ę dą stanow iły integraln ą część um ow y, podpisane przez oferentów , należy w nosić do M agistratu w M ikołowie w zapieczętow anych kopertach z napi
sem „O ferta na w ykonanie robót w ykończeniow ych w szkole 17-to klasow ej" do dnia 10, s i e r p n i a b.
r . g o d z in y 1 2 -tej w p o łu d n ie , w którym to dniu i godzinie nastąp i otw arcie ich w sali R ady M iej
skiej w obecności ewent. przybyłych oferentów lub ich zastępców .
Do ofert należy dołączyć kw it K asy m iejskiej na złożone w adjum (5 proc. sum y kosztorysow ej) w gotów ce, papierach w artościow ych lub g w aran cji bankow ej, — w eksle są niedopuszczalne. O fer
ty złożone po term inie, popraw ione, bez w adjum , lub nie na oryginalnych form ularzach, nie będą brane pod uw agę.
M ag istrat zastrzega sobie praw o w yboru ofe
re n ta bez w zględu na w ysokość ofert, uniew ażnie
nie caiego p rzetarg u bez podania powodów, ew.
podziału wzgl. w ydzielenia niektórych rozpisanych robót.
R ysunki, w arunki i śiepe ko sztorysy są do przejrzenia w M iejskim U rzędzie B udow lanym r a tusz pok. nr. 13. T am że za o płatą dw óch złotych za los m ogą interesenci otrzym ać w arunki i ślepe ko szto rysy tak długo jak zapas starczy.
Mikołów, dnia 28. lipca 1932 r.
M agistrat.
(—) D rzazga, w iceburm istrz.
Jest atoli kw estją w ątpliw ą, czy okólnik wzgl.
decyzja Ministerstwa O św iaty i Skarbu d ad zą się w rzeczywistości zastosow ać d o nauczycieli. N au
czyciele m ają sw oją w łasną ustaw ę o stosunkach służbow ych nauczycieli, która w sposób obszerny (aczkolwiek z pewnemi lukami) normuje wszelkie p raw a i obow iązki tak, że d o stosow ania w obec nich chociażby tylko posiłkow e ustaw y o państw , służbie cywilnej nie ma praw nej podstaw y. Jednak okólnik wzgl. decezja p o ch o d zą z źródeł tak a u to rytatyw nych, iż nie m ożna nad niemi przejść d o porządku. Zadaniem Najwyższego Trybunału A d m inistracyjnego więc będzie, w ątpliw ości te w y ja śnić.
Interesuje nas jednak jeszcze inny typ ludzi, czynnych w szkolnictwie, a nazyw an ych ogólnie, zupełnie niewłaściwie „nauczycielam i", W rzeczy
wistości są to „ k a n d y d a c i* 4 na nauczycieli których na podstaw ie art. 3 zdanie 2 ustaw y o kw alifikac
jach zaw od ow ych nauczycieli szkół średnich, p o ukończeniu studjów uniwersyteckich, Ministerstwo O św iaty w zględnie W ydz. Ośw. Publicznego d o puszcza do nauczania na czas nie dłuższy jak cztery lata, celem umożliwienia praktyki, potrzebnej d o zło
żenia egzaminu pedagogicznego, który jest ostatnim etapem egzamiu kw alifikacyjnego nauczycieli szkół średnich.
Takie „dopuszczenie k andydata d o nauczania"
jest oczyw iście każdej chwili odw ołalne, a kończy się sam o przez się, o ile k an d y d at z upływ em okresu czteroletniego egzaminu nie złoży.
„K andydat na nauczyciela" oczyw iście ustaw ą o stosunkach służbow ych nauczycieli nie jest objęty, gdy ż nie jest on jeszcze „nauczycielem ". To też
I
ul. Pocztow a 12K atow ice
T elefon 30-10.Skład skór
przjfim w szswskiclt I rymarskich,
Poleca skóry podeszw ow e i wierchowe, w szelkie przybory w zakres w chodzące
dla związków i instytucyj.
Wielki wybór w różnych artykułach, jak wa
lizki, teki skórzane, plecaki, tornistry szkol
ne, paski, porfelki itd. po cenach najtańszych
W arsztat m ech a n iczn y
dla reperacyj wszelkiego obuwia z najlep- szychmaterjałówpocenachumiarkowanych
W s z e l k i e r e p e r a c j e w y k o n u j e się tanio i so lidnie. ;—: P iln e r e p e r a c j e n a p o c z e k a n iu .
KLUCZKA.
„kandydat" nie m a ła d n e g o p raw a d o o d p raw y , obojętnie w jakich w arunkach zostaje on zw olniony z czynności nauczania w szkołach średnich.
W końcu zachodzi jeszcze pytanie, czy „kan
d y d at" uzyskaw szy w ciągu roku szkolnego po ałożeniu przepisow ych egzam inów kw alifikacyjnych
^dyplom nauczyciela szkól średnich", staje się przez
Inż. F, J. B yrn a, K atow ice
Regulacja bezrobocia
W artykule dyskusyjnym „Polski Jutrzejszej" (Nr.
11 z dn. 3-go m aja r. b.) p o d tytułem „Regulacja bezrobocia czy p o w ó d ź bezrobocia?" w skazałem n a to, jakie ujemne skutki w yw iera obecna „po
w ódź" bezrobocia na ogólny stan gospodarcry.
U w zględniając bow iem pośredni jej skutek, jakim jest niepew ność jutra w śród całego społeczeństwa, dojdziem y d o określenia składu tak zw anego „błę
dnego koła", w którym każd y poszczególny czyn nik oddziaływ uje potęgująco na swój następny z nim zazębiony czynnik. Skład ow ego „błędnego koła" m ożem y określić w następującym kolejnym po rządk u czynników, kryzys g o sp o darczy — b ez
robocie — niepew ność jutra — w prow ad zan ie jak- najdalej idącej oszczędności i ograniczeń w y datkó w
— przechow yw anie gotów ki na „czarną godzinę"
■— zmniejszanie się o brotu i zbytu to w aru — zmniej
szanie się zarob ko w ania — pogłębianie się kryzysu
— przyrost b ezrobocia —- i t. d. w tej samej kolej
ności bez końca i to w coraz to gorszym stopniu.
Chodzi w ięc przedewszystkiem o w strzym a
nie „zwijania się" tego błędnego koła. Jedynym jego członem, k tó ryb y na to pozw olił i który m o
żem y uchw ycić, jest kw estja zap ew n ienia sp o łe
c z e ń s tw u j u t r a . A takie zapewnienie jutra jest w łaśnie bezpośrednim zadaniem i w yznaczonym celem „regulacji bezrobocia". To też pozw alam sobie p rzytoczyć ponow nie spraw ę „regulacji b ez
robocia" w głów nych zarysach.
W w alce z klęską p ow odzi żadne udzielanie odszko do w ań i żadne zasiłki bezpośrednio dotknię
tym klęską p ow odzi nie polepszają sytuacji i nie zabezpieczają ich przed n ow ą klęską a tym samem nie zapew niają im jutra- Natom iast jedynym real
nym środkiem jest regulacja rzeki, która zgóry w y znacza rzece jej w łaściw e k ory to a och rania p rzy ległe pola przed zalaniem i zapew nia im przez to ich jutro. Tak sam o musimy się zach o w y w ać w o bec bezrobocia. Bezrobocie bow iem jest rodzajem rzeki, której „stan w od y" zależny jest o d „pogody"
czyli od położenia gospodarczego. I tu nie osią
gniem y żadnego zapew nienia społeczeństwu jego jutra d ro gą udzielania zasiłków bezpośrednio d o t
kniętych kieską pow odzi bezrobocia, lecz naszym głów nym zadaniem pow inno być przystąpienie do regulacji rzeki bezrobocia i d o stw orzenia takiego ko ry ta w społeczeństwie, które zgóry przeznaczone byłob y d o przyjęcia każd orazow ego stanu b ezro
bocia. A m am y m ożność takiej regulacji i stw o
rzenia takiego koryta. Przecież m am y już małe koryto, które przyjm uje już obecnie „ustaw ow ych bezrobotnych". Są to w szyscy ci, którzy zostali pow ołani d o czynnej służby wojskowej. I tym nie- w olno zaro b k o w ać przez okres ich służby w ojsko
wej. A dlaczego właśnie tylko ci, którzy spełniają ó w święty obow iązek w obec ojczyzny, m ają p o n o sić ofiarę bezrobotnego i m ają być narażeni na to, że po spełnianiu swego obow iązku pozostaną dalej
to autom atycznie nauczycielem tym czasow ym w myśl art. 3 ustaw y o stos. służb, nauczycieli. Temu należy stanow czo zaprzeczyć, gdy ż zam ianow anie na nauczyciela następuje przez doręczenie pism a nom inacyjnego. K and yd at staje się więc z chw ilą uzyskania dyplom u nauczycielem kontraktow ym , obojętnie, czy został z nim spisany kontrakt lub nie.
a kryzys gospodarczy
w szeregach bezrobotnych a z drugiej strony zaś reszta tego rocznika, k tó ra nie została p o w o łan a d o c z y n n e j służby wojskowej, ma to bene,*że n a dal zajmuje swoje stanow isko zarobkow e i zatrzy muje je nadal. Niechaj więc d ro gą odpow iedniej ustaw y cały rocznik w ieku pob oro w eg o stanie się
„ustaw ow ym bezrobotnim ".
Takie „ustaw ow e bezrobocie" znaczyłoby, że obyw atelom tego rocznika zabronione byłoby usta
w ow o na przeciąg pew nego czasokresu wszelkie zarobkow anie, zajm ow anie jakiejkolwiek po sad y czy zajęcia które d aw ało b y jakikolw iek d o ch ó d lub m ogłyby b y ć źródłem do cho du łub zarobku.
W spom niany, czasokres byłby k ażd o razo w o przez w ładze ściśle określony w zależności o d położenia gospodarczego. Ze stw orzonych w ten sposób
^ustaw ow ych bezrobotnych" przepisana część z o staje pow ołana d o czynnej służby wojskowej, część zostaje ustaw ow o zw olniona z obow iązku służby wojskowej a tym samym i z obow iązku „ustaw o
w ego bezrobocia". Pozostała zaś część tego ro cz
nika zostaje w ciągnięta d o pow szechnej o rg an iza
c ji1 W ychow ania Fizycznego Bezrobotnych, przy- czem ci, którzy nie mają w łasnych środków lub sposobności d o utrzym yw ania się w okresie „usta
w ow ego bezrobocia", zostaną fwspólnie utrzym y
w ani a w razie potrzeby i zakw aterow ani, a to na koszt „ogólnego funduszu bezrobocia" na ten cel utw orzonego i zasilanego, jak dotąd, d ro g ą o d p o wiedniego o p o d atk ow an ia w zględnie opłacania pew nych kw ot na ten fundusz przez wszystkich z a robkujących. U staw ow i bezrobotni, którzy m ają możność utrzym yw ania się w tym okresie, są zw ol
nieni o d w spólnego utrzym ania i zakw aterow ania, zobow iązani są jednak brać czynny udział w o rg a nizacji w ychow ania fizycznego. Celem tej organi
zacji jest w ychow anie fizyczne i moralne, co zastą
piłoby m. i. obecne P. W. i W. F., doszkolenie fa
chow e i w zw iązku z tem prow adzenie rozm aitych ćw iczeń i wyszkoleń. Do tych ćwiczeń należałoby zaliczyć w ykonanie rozm aitych niedochodow ych a koniecznych robót publicznych i ogólno-pań- stw ow ych Ijak (regulacje rzek, meljoracje jterenów i t. p. Pow ołanie do stanu „ustaw ow ego bezrobo
cia" w zględnie d o „POWFB" o d b yw ałob y się w o k re
ślonych term inach (np. co kwartał). „POWFB"
m iałby sw oje oddziały w każdym mieście p o w ia
tow ym gdzie o d b y w a się rów nież w spólne z ak w a
terow anie, o raz pod od działy w innych miejscowoś
ciach. Jest to jednak ściślejsza spraw a całej o rg a nizacji, tak sam o jak kwestja jej naczelnej w ład zy z w ładzam i podw ładnem i, kom itetów honorow ych obyw atelskich, stojących na czele każdego oddziału, sp raw a kom itetów w ykonaw czych o raz sp raw a adm inistracji oddziałów .
Jakie skutki m iałaby taka regulacja bezrobocia w formie ustaw ow ego bezrob ocia? Bezrobocie b y łoby skoncentrow ane i ograniczone d o jednego tyl-
b o rocznika w społeczeństwie i obejm ow ałoby g ro no obyw ateli rów nego wieku i to w wieku, w k tó rym najłatwiej m ożna ponieść dla d o b ra ogółu nie
zbędną ofiarę. Nie byłoby bezrobotnych w szere
gach starszych roczników a zw łaszcza pom iędzy żywicielami rodzin, natom iast ogół obyw ateli miał
b y zapew n ion e jutro. U staw ow i bezrobotni mie
liby zapew niona kontrolę i opiekę m oralna, nie b y liby narażeni na w pływ y w yw rotow ych agitacji i szerzenia demoralizacji, przeciw nie staliby się przez w ychow anie fizyczne i m oralne o raz przez doszko- lenie pożytecznym i obyw atelam i rów nież w kierunku o b ro n y Państw a. Znaczenie i zadanie funduszu bez
ro bo cia byłob y celowe, zużytkow anie jego racjo nalne i pyżyteczne i podlegałby on ścisłej kontroli w ykluczającej wszelkiego rodzaju nadużycia. Fun
dusz ten przyczyniłby się rów nież d o rozw iązania kwestji uiszczenia p o d atk ó w w naturze ze strony rolników i innych procudentów , zao patrując o rg a nizację bezpośrednio w żyw ność i niezbędne p ro du k ty i m aterjały na rachunek podatków . Byłaby to więc^ celow a i racjonalna „regulacja rzeki bez
robocia", o chraniająca społeczeństw o przed klęską pow odzi bezrobocia i zabezpieczająca całe społe
czeństw o przed grozą niepew nego jutra.
R ozpatrzm y teraz, jaki w pływ m iałaby ta regu
lacja bezrobocia na ogólny stan gospodarczy a zw ła
szcza na obecny kryzys i na same bezrobocie. Jak już wspomniałem, jedynym członem ow ego „błęd
nego koła", k tó ry pozw oliłby nam na zatrzym anie zw ijania się koła jest właśnie" kwestja z a p e w n ie n ia s p o łe c z e ń s tw u j u t r a r o z w ią z a n a d r o g ą „ r e g u la c ji b e z r o b o c ia 41! A zapewnieniem jutra nietyl- ko w strzym am y ob ró t koła id ący w niewłaściwym kierunku, lecz n adam y ow em u kołu jego w łaściw y o b ró t pow od ując jego „ o d w ija n ie s ię “ . A lb o wiem zapewnieniem jutra spow odujem y uspokoje
nie społeczeństw a i stopniow e unorm ow anie sie trybu życia i w y datkow ania, a skutkiem tego stopniow e pow iększanie się obrotu i zbytu tow aru oraz m o
żności zarobkow ania, co znów spow oduje stopnio
w e polepszanie się stanu go spodarczego i zapew nie
nie pow odzenia dla stw arzania now ych względnie uruchom ienia upadłych w arsztatów p racy i źródeł zarobków , a więc rów nież stopniow e zmniejszanie się sam ego bezrobocia.
A czkolw iek więc „regulacja bezrobocia "fd ro gą w prow adzenia „ustaw ow ego bezrobocia" ma za swoje bezpośrednie zadanie zapew nienie jutra a nie bezpośrednią likw idację sam ego bezrobocia, to jed
n ak osiągniem y pośrednie stopniow ą likwidację kryzysu i sam ego bezrobocia.
* * *
Chciałbym teraz p oró w n ać niektóre z licznych projektów na tem at „bezrobocia" z niniejszym p ro jektem. Mam przed sobą referat p. naczelnika G m i
ny Michny w spraw ie „kwestji bezrobocia a gminy śląskie". Cel jest niemal ten sam. Jednak drogi d o osiągnięcia tego w spólnego celu są różne. A ośmie
lam się twierdzić, że moja d ro g a jest bardziej hu
m anitarna i ma bardziej etyczne podłoże. W pro
w adzenie bowiem kolumn roboczych znaczyłoby stw orzenie nowej „klasy" w społeczeństwie, d o k tó rej zmuszeni byliby w stępow ać w szyscy ci nieszczę
śliwi, którzy nie m ogą znaleść właściwej p racy i z a robku, a to niew iadom o na jaki czasokres. Może się zdarzyć że taki członek kolum ny roboczej p o zostaje tam kilka naw et kilkanaście lat i stałby się w prost zaw odow ym członkiem kolumn roboczych!
Natom iast w prow adzenie „ustaw ow egobezrobocia"
nałożyłoby tę niezbędną ofiarę czasow ego niezarob- kow ania celem umożliwienia znalezienia zarobku starszym rocznikom rów nom iernie na wszystkie sta
ny i sfery społeczeństw a, a więc spraw iedliw ie i mo
ralnie, a sam okres bezrobocia byłby og raniczony i zgóry w yznaczony. Lepiej i moralniej jest mieć
10 pożytecznych „ustaw ow ych bezrobotnych" na jeden rok, aniżeli jednego o byw atela w kolum nie roboczej na 10 lat. Dalsza kw estja jest przym us p racy za mniejszym w ynagrodzeniem jakby się to od b y w ało w kolum nach roboczych. W takich w a runkach mogli p raco w ać chłopi za czasów daw nej pańszczyzny i skazańcy, Lecz te same ro b o ty m o
żna w y k o n ać z zupełnie innym uczuciem i z a p a try waniem, jeżeli się je u w aża jako sportow e ćw icze
nia organizacji, wszystkich obow iązującej i u staw o w o przewidzianej. I żołnierz w ykonuje niektóre p ra ce, któreby uw ażał w „cywilu" za poniżające a je
dn ak w ykonuje je 'chętnie z poczuciem że to nie jest jego zaw o d o w a p raca w cywilu, lecz spełnia
niem obow iązku. Nadmieniam, że w Szw ajcarji stu
denci upraw iali sport „budow y d ró g “.
P orów nując projekt walki z bezrobociem miast i gmin śląskich p o d a n y w rezolucji nadzw yczajnego zebrania Zw iązku Gmin Woj. SI. w dn. 1-go lipca r. b. z niniejszym projektem uw ażam , że w p ro w a dzenie w życie „ustaw ow ego bezrobocia" i „pow szechnej organizacji w ych ow ania fizycznego bez
robotnych" byłob y najprostrzą i najrealniejszą d ro g ą d o osiągnięcia celu, jaki ma na myśli w spom niana rezolucja.
KRONIKA
K r ó l, H u t a . P. T. Czytelnikom zw racam y uw agę na ogłoszenie dentysty p. F. M ałyszczyka, który w lipcu br. otw orzył gabinet dentystyczny w Król. Hucie przy ul. Katowickiej nr. 14.
O p ierając się na przedłożonych nam chlubnych św iadectw ach polecam y P. T. Czytelnikom p. M ały
szczyka, tem więcej, że pracow nikom kom unalnym p. M. udziela daleko idące ulgi.
N o w a p la c ó w k a p o ls k a w K a to w ic a c h . Nie zw ażający na obecny kryzys, kilku wł. farb.
mebli PP. Kazimierz Tomjak, wł. tartaku i fąbryki mebli w Rawiczu, Józef Matuszewski, wł. fabr' mebli w Śmiglu o raz p. Kurt Sinke, właść. fabryki mebli z R aw icza, chcąc uprzystępnić szerszym sferom ta nie nabycie mebli otw orzyli w K atow icach przy ul. 3-go Maja 19 fabryczny skład mebli p o d firmą Zjednoczone Fabryki Mebli, Katowice, 3-go Maja 19 które w y rab iają we w łasnych fabrykach i sprzedaw ają po b ard zo niskich cenach i dogodnych w arunkach.
Nowej placów ce polskiej: Szczęść Boże!
K ró l. H u ta . Prezes Sądu A pelacyjnego w K a
tow icach zam ianow ał na zasadzie § 2, ust. i rozp.
Min: Spraw iedliw ości z dnia 24 XII. 1928 r. (Dz. U.
R. P. Nr. 104. poz. 945) p. R u d o lfa B r o d ę , rew i
zora oddziału kontroli M agistratu m. Król. Huty, b ie g ły m s ą d o w y m w zakresie rachunkow ości i gospodarki komunalnej na okręg Sądu O kregow ego w K atow icach
P. T. M agistratom i U rzędom Gminnym pole- cam ySkorzystanie z usług p. Brody.
„ T e m id a " jest najpopularniejszem biurem p ra w no judykacyjno-inkasow em , to też poleca się stronom zainteresow anem , p rzep ro w adzić wszelkie inkasa przez pow yższe biuro, które w ykonuje swoje z a d a nia szybko i solidnie.