• Nie Znaleziono Wyników

Informatyka Nr 5/6; Organ Komitetu Informatyki, Ministerstwa Nauki, Szkolnictwa Wyższego I Techniki Oraz Komitetu Naukowo-Technicznego NOT DS. Informatyki - Digital Library of the Silesian University of Technology

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Informatyka Nr 5/6; Organ Komitetu Informatyki, Ministerstwa Nauki, Szkolnictwa Wyższego I Techniki Oraz Komitetu Naukowo-Technicznego NOT DS. Informatyki - Digital Library of the Silesian University of Technology"

Copied!
60
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

D o A u to ró w

Od dłuższego już czasu nie zamieszczamy na łamach pojawiających się dawniej regularnie

— odredakcyjnych zaleceń dla potencjalnych autorów. Doszliśmy bowiem do wniosku, że precyzyjne wskazówki dotyczące objętości, for­

my czy konstrukcji tekstu służą bardziej znie­

chęceniu do pisania. Brak takich informacji okazał się jednak również wyjściem nie naj­

lepszym, autorzy bowiem często pytają o pod­

stawowe warunki przyjęcia materiału do dru­

ku.

Spróbujemy zatem w mniej zawiły sposób przedstawić zasady, jakimi kierujemy się przy kwalifikacji artykułu oraz warunki formalne, jakie powinien spełniać maszynopis.

Podstawowym kryterium merytorycznym materiału (nie licząc głównego kryterium oceny z punktu widzenia dotychczasowej w ie­

dzy informatycznej) je»t społeczna użyteczność zawartych w tekście rozważań i informacji. To w końcu oczywiste — jesteśmy powołani prze­

de wszystkim do tego, aby służyć czytelnikom.

W pierwszej kolejności liczyć się musi zatem interes społeczny. O tym winni zreseztą pamię­

tać przede wszystkim autorzy.

Objętość tekstu powinna być wyznaczona przez społeczną wagę tematu, jego konstrukcja

— przez wymóg czytelnego przekazu, zaś for­

ma — przez dostosowanie języka i sposobu ar­

gumentacji do możliwości percepcyjnych prze­

ciętnego odbiorcy. To truizmy, niemniej jak praktyka wskazuje — warte przypomnie­

nia. Autorzy najczęściej nie zadają sobie tru­

du, by wprowadzić czytelnika w zawiłości swo­

ich specjalistycznych wywodów, nie biorą pod uwagę miejsca publikacji artykułu, tzn. cha­

rakteru naszego czasopisma.

Jeśli zaś chodzi o wymogi formalne — nie są duże. Co do objętości — maszynopis nie po­

winien przekraczać 12 znormalizowanych stron (30 wierszy z 60 znakami w wierszu). Jeśli jed­

nak interesujący, zgodny z profilem pisma te­

mat wymaga większej objętości, to oczywiście względy formalne nie stoją na przeszkodzie.

Rysunki techniczne, dołączane do tekstu, są w Redakcji przygotowywane przez wykwalifiko­

wanego kreślarza, nie muszą być zatem dostar­

czane na kalce, ważne natomiast, aby były cał­

kowicie czytelne, przejrzyste i zachowujące ko­

nieczne proporcje.

Pożądany jest również dodatkowy materiał ilustracyjny (kontrastowe zdjęcia czarno-białe, wydruki, itp.), jeśli wzbogaca on bądź lepiej precyzuje wywód autora.

Maszynopis powinien być nadsyłany w dwóch egzemplarzach (oryginał + kopia), z za­

łączeniem aktualnych adresów, a także nume­

rów telefonów, umożliwiających szybki kon­

takt. Autorów artykułów problemowych, którzy nie zamieszczali swych prac w ciągu dwóch ostatnich lat, prosimy ponadto o załączenie zdjęcia oraz życiorysu.

Redakcja

WYDAWNICTWO g

SIGMA * ! 1

u/. Świętokrzyska 14a 00-950 Warszawa skrytka pocztowa 1004

KOLEGIUM REDAKCYJNE

R e d ak to r n a cz eln y : p ro f. d r h ab . L eon ŁUKASZEW ICZ

d r K ry sty n BERNATOWICZ, prof. d r h ab . inż. K o n rad FIA ŁK O W SK I (zastępca re d a k to ra naczelnego), doc. Z bigniew GACKOWSKI, m g r inż. Z bigniew GLUZA, d r Jan u sz GWIAZDA, m gr Inż. S tan isław JA SK Ó LSK I, W ładysław KLEPACZ (zastępca re d a k to ra naczelnego), m g r inż. W incenty ŁADA, d r Inż. Tom asz PA W LAK , d r inż. Ja n u sz ZALEW SKI S e k re ta rz re d a k c ji: m gr T eresa JABŁOŃSKA

RADA PROGRAMOWA

P ro f. d r h ab . T adeusz PECHE (przew odniczący), m gr Inż. Tom asz BAŃKOW SKI (sek retarz), m gr Inż. A ntoni BOSSOWSKI, m gr Inż. R om an BURNO, prof. d r hab. A ndrzej JA N IC K I, m gr inż. Ja n KRAMARCZUK, p ro f. d r hab. Inż. Ju liu sz KULIK OW SKI, prof. d r hab. Leon ŁUKASZEW ICZ, gen. d r inż. M arian PASTERNAK, m g r inż. B ro n isław PIW OW AR, m g r Z bigniew SUBSTYK, doc. d r hab. T adeusz WALCZAK, d r Inż. Jan ZYDOWO

M ateriałó w nie zam ów ionych R e d ak c ja nie zw raca.

R e d ak cja: 00-041 W arszaw a, ul. J a s n a 11/16, p o kój 32S, te ł. 27-71-40, d y ż u ry re d a k c ji 10.00—13.00 Z akł. G raf. „ T a m k a ” . Zam . 129. O bj. 7.5 a rk . d ru k . N ak ład 6350 egz. L-127.

Cena egzem plarza zł 60.— IND EK S 36124 P re n u m e ra ta roczna zł łw .—

(3)

K ulikow ski J. L.: Czy in fo rm a ty k a polska m usi tkw ić w im pasie?

INFORMATYKA 1981, n r 5-S, s. 4

K ry ty czn a occna w a ru n k ó w rozw oju in fo rm a ty k i w Polsce w o sta tn im dziesiącioleciu. S c h a rak tery z o w a n o m etody l w y n ik i działalności k o o rd y n a cy jn ej oraz szczegółowo p rzed staw io n o p ropozycje etapow ego w yp ro w ad zen ia in ­ fo rm a ty k i polskiej z je j obecnego kryzysu.

KyjiiiKOBCKii H. JI.: ,^ o ji* u a jih nojibcican UM'niCJiHTejifcKaji TexHima iiaxon><Ti>cn n Ge3Bfcixoa*OM no.noxexiui?

MH<J>OPMATUKA 1981, Nü 5—6, CTp. 4

K piiT iinecK an oneiiK a y c jio u m t pa3aiiTiiji BbinicjmTejibHOii TexiiiiKii n n o jiM iie 3a. n o c jie s m ie aecHTb jieT. X a p a x T e p u - 3j'k>tch nieTOAbi jt pe3y;ibTaThi K oopaniiannoim oii AenTejiL- iiocTii. K p o iie Toro, noApoGiio npeacTaBjunoTCH npeA;io>Ke- tiii« a T an iio ro BW ßosa n o jib c x o ii BbraicjniTejibHOii TexiiMXH n3 n p n e y m e r o eii x p ti3 iic a .

L ew icki W.: DOORS — sy stem w yszukiw ania in fo rm acji w języ k u n a tu ra ln y m . Część 2

INFORMATYKA 1931, n r 5-0, s. 9

D okończenie szczegółow ej c h a ra k te ry s ty k i sy stem u w yszu­

k iw an ia in fo rm a cji DOORS. P o d an o alg o ry tm y , w y k o rzy ­ sty w an e w p ro cesach w y szukiw ania oraz organizow ania zbiorów tw o rzący ch bazę d an y ch system u.

JleBiinKn B.: flOOPC — cucTeaia hoiickä HMcl>opMamni * na- TVpajIbHOM JI3bme. 'laCTb 2

HH<X>OPMATHKA 1981, Ns 5—6, CTp. 9

3aBepm em ie noApoGnofi xapaxT epiiC T iixu ciictcm« noiicxa iiHtfjopaMqiii! flOOPC. flaioTCH anropiiTM bi n p iiM eim en u ie

* n p o n e c c a x n o iic x a u o p r a m ia s m m uacciiBOB oC p a3 y io in iix Ba3y flamibix cxicTeMH.

S k u p iń sk i M., W iesnow ski A.: O p ro sram o w an ie system u w lelom aszynow ego k o m p u teró w JS jak * e le m en tu sitc i k o m p u tero w ej

INFORMATYKA 1981, ¡nr 6-i, s. 12

C h a ra k te ry s ty k a specjalizow anego o p ro g ram o w an ia ko m p u ­ teró w Je d n o lite g o S ystem u dla k o n fig u ra c ji w ielom aszy- n ow ej oraz e k sp lo atac ji w w a ru n k a c h sieci k o m p u te ro ­ w ej. P o d an o n iezb ęd n e w yposażenie sp rzęto w e 1 szczegóły rozw iązań p ro g ram o w y ch o raz spodziew ane e fek ty p o łą ­ czenia m aszyn, a tak że a k tu a ln y sta n re aliz a cji tem atu .

CKyn«ni.CKii M., BecxoscKii A.: MaTeMarnHecicoe oGecne- Hemie MHoroMauiMirnoii oiCTeMbi BbiHitc.iHTejiknux s ia a im EC b BiiRe a.ieMeiiTa BU'iiic.THTe.ibüOii c e m

HHcJjOPMATMKA 19*1, Ns 5—6, CTp. 12

XapaicTepncTHKa c n e m ia jib iio ro M areM aTim ecKoro o G e c n e ie - h h ä »biHncmiTe.ibM bix M auim t EflHHOti C iicTeiibi j j i ä MHOro- MauiHHHoii KOHcjJiirypaqnn n 3K cn/iyaT aiinn b ycjiOBimx BbiHticjiHTejibHOii c e m . y KaabiBaioTC« neoOxoflHMOe Texmi- necK oe oOopyflOBanue u noaPOSnocTii nporpaM M Hbix pe- m em ifi, a Taxate ojKii^aeM bie oclxl>exTbi coeAUHemm MaiiiHH n axT yanbH oe cocTO nm ie p e a ,n i3 a i;i!it TCMki.

K ulikow ski J . L.: M ust polish in fo rm a tic s stay a t a d e a d ­ lock?

INFORMATYKA 1981, N o 5-0, p. 4

C ritical e stim atio n of in fo rm a tic s d ev elo p m en t co nditions in P o lan d d u rin g th e las t decade. C h aracterized m eth o d s and re s u lts of th e co o rd in a tin g a c tiv ity an d p re sen te d a p ro p o sal fo r successive e x tric a tin g p o lish In fo rm atics fro m its a c tu a l crisis.

K ulik o w sk i J . L.: Muss die polnische In fo rm a tik in e in er S ackgasse stecken?

INFORM ATYKA 1981, N r. 5-6, S. 4

E ine k ritis c h e B e u rte ilu n g d er In fo rm atik e n tw lck lu n g sb e - d in g u n g en ln P olen w ä h ren d des le tz te n Ja h rz e h n te s . Es w u rd e n M ethoden u n d E rgebnisse d e r K o o rd in ieru n g s­

tä tig k e it c h a r a k te r is e rt u n d a u sfü h rlic h e V orschläge fü r d as e ta p p e n a rtig e H e ra u s fü h re n d e r p olnischen In fo rm a tik

a u s ih r e r h eu tig e n K rise angegeben.

L ew icki W.s DOORS — a system fo r in fo rm a tio n re triev a l in n a tu r a l lan g u ag e. P a r t 2

INFORMATYKA 1981, N o 5-6, p. S

D etailed c h a ra c te ris tic s conclusion of th e DOORS in fo rm a ­ tio n re trie v a l system . P re se n ted a lg o rith m s, utilized In re trie v a l process and fo r file o rg an izatio n w hile c rea tin g d a ta base.

L ew icki w .: DOORS — ein System fü r die In fo rm atio u s- w ied era u ffin d u n g in n a tü rlic h e n S p ra c h en . T eil 2 INFORMATYKA 1981, N r. 5-G, S. 9

B eendigung e in e r a u sfü h rlic h en C h a ra k te ristik des In fo r- m atio n sw ie d era u ffin d u n g sy stem s DOORS. Es w u rd e n Algo­

rith m e n ang eg eb en , die im w ie d era u ffin d u n g s p ro ze ss und beim D a teio rg an isie ren e in e r D aten b asis an g ew en d et w erden.

S k u p iń sk i M., W iesnow ski A.: M u ltiprocessor system so ft­

w are fo r U nified S ystem c o m p u ters as a co m p o n en t of c o m p u ter n e tw o rk

INFORMATYKA 1981, N o 5-6, p. 12

C h a rac te ristic s of specialized so ftw a re fo r U nified System c o m p u ters o p e ratin g in m u ltip ro ce sso r a n d n e tw o rk m ode.

P re se n ted n ecessary h a rd w a re eq u ip m en t an d d e ta ils of so ftw a re solu tio n s, ex p ected effe c ts of p rocessor co n n ec­

tion, as w ell a c tu a l sta te of th e ta s k realizatio n .

S k u p in sk i M., w ie sn o w sk i A.: S o ftw are f ü r das M ultipro- zessorsystem von E SE R -R echnern als B e stan lteil eines U echnednetzes

INFORMATYKA 1981, N r. 5-6, S. 12

Eine C h a ra k te ristik d er sp ezialisierten S o ftw a re fü r die in M u ltip ro z e sso rk o n fig u ratio n und R e ch n e rn etz eingesetz­

te n E SE R -R echner. Es w u rd e n die n ötige sa rd w a re a u s- s ta ttu n g u n d die E in zelh eiten von P ro g ram m elö su n g en , die zu e rw a rte n E ffek te des M aschinenanschlusses, sow ie d e r h e u tig e R e alisa tio n ssta n d dieses P roblem s, a n ceseb e» .

1

(4)

2 1 E T C D

Zakład Elektronicznej Techniki Obliczeniowej

ul. Ofiar Oświęcimskich 7—13 50-069 Wrocław

OFERUJE ŚWIADCZENIE PEŁNEGO ZAKRESU USŁUG INFORMATYCZ­

NYCH, KTÓRYCH JAKOŚĆ GWARAN­

TUJĄ WYSOKIE KWALIFIKACJE ZA­

TRUDNIONEJ ZAŁOGI

Q projektowanie, programowanie ele­

mentów systemów operacyjnych, n a­

rzędzi programistycznych i systemów z zakresu przetwarzania danych — na minikomputery,

@ budowy systemów wielodostępnych na bazie sprzętu RIAD, ODRA i SM MERA 400,

% oprogramowanie tematów inżynier­

skich i zagadnień z dziedziny badań operacyjnych,

£ projektowanie organizacji i technologii ośrodków obliczeniowych,

4$ eksploatacji systemów na posiadanym sprzęcie (RIAD, ODRA),

9 tworzenie maszynowych nośników in­

formacji,

^ szkolenie i doskonalenie kadr.

PONADTO OFERUJEMY USŁUGI Z ZA­

KRESU:

— dostawy i wdrażania gotowego opro­

gramowania systemów powtarzalnych, jako najtańszego sposobu informacji

przedsiębiorstwa,

— serwisu technicznego:

% sprzętu informatycznego firmy TRW-DATAPOINT (USA) na za­

sadach wyłączności na terenie na­

szego kraju,

$ urządzeń klimatyzacyjnych,

@ komputerów ODRA 1305,

® urządzeń do przygotowania danych ARITMA.

Informacji udziela sekcja marketingu ZETO, tel. 44-54-31 w. 266.

EO'341/Kltl

(5)

Informatyk M I E S I Ę C Z N I K Hf 5 - 6

1 9 8 1

z a s t o s o w a n i a w g o s p o d a r c e , i e c h n i c e i n a u c e R O K X V I

_______________________________________________________________________________________________________maj-czerwiec

ORGAN KOMITETU I N F O R M A T Y K I , M I N I S T E R S T W A NAUKI, SZKOLNICTWA WYŻSZEGO

I TECHNIKI ORAZ K O M I T E T U N A U K O W O - T E C H N I C Z N E G O NOT OS. I N F O R M A T Y K I

//* * /, f lí dP *

Kp.

■fi- /&W-I

W NUM ERZE:

\M

stro n a

Czy in fo rm a ty k a polska m u si tkwiić w im pasie?

Juliusz L ech (K ulikow ski 4

DOGRS — sy stem wysaulkliiwaiDia in fo rm ac ji w języ k u n a tu ra ln y m . Część 2

W ło d zim ie rz L e w i c k i *

O p ro g ram o w a n ie sy stem u w ielom aszynow ego k o m p u te ró w JS ja k o elem e n tu sieci k o m p u te ro w e j

Marian S k u p i ń s k i , A n to n i W ie s n o w s ki 12

IN FO R M A T Y K A W ĘG IER SK A In fo rm a ty k a n a Węgrizach

L ó rá n t N é m e t h 18

Sieć usług in fo rm aty c zn y c h

József K o n d r ic z 19

Nauozairuie in fo rm a ty k i

G yórgy Páris 21

G e n tra ta y o śro d ek szkolenia sp e cja listó w te c h n ik i obliczemiowej

A n d r á s Kocsis 23

B ad an ia n a u k o w e w dziieidadnue zastosow ań k o m p u te ró w

M átyás A rató 25

I n s ty tu t T ec h n ik i O bliczeniow ej i A u to m a ty za cji

T ibor V a m o s 27

P ań stw o w e P rz e d się b io rstw o Techmiki K o m p u te ro w e j

Ferenc Gál 28

O bieg in fo rm a c ji o in fo rm a ty c e

G yórgy M a tó k 31

T o w arzy stw o im. J ś n o s a N eu m a n n a — o rg a n iz a c ją zaw odow ą in fo rm a ty k ó w w ę ­ g ie rsk ic h

Gyózó ¡Kouács 33

Z K R A JU

S P IS ’80 — Źirćsdła d anych w ceaufaainyoh sy stem a ch iinfccnmatyczinyeh

H e n r y k D ą b r o w s k i 35

P o d su m o w an ie IN FO G RYFU ’80 37

P O L S K IE TOW ARZYSTW O INFO RM A TY CZN E 3*

ZW IĄ ZK I ZAWODOW E H o ry z o n t zw iązkow y

O pr. Z b ig n iew Gluza 42

ZJED N O C ZEN IE IN FO R M A TY K I

PAR YS — p a k ie t p ro c e d u r ry su n k o w y ch

Grzegorz W y r z y k o w s k i 49

IC E S -SIG M A — p odsystem graficzinej p re z e n ta c ji obliozeń w ytrzy m ało ścio w y ch k o n stru k c ji

A lfr e d S t e f a n k i e w i c z 59

z e Św i a t a

O grzać się k o m p u te re m (Opr. E.B.) 51

r e c e n z j e

Wytkłaid o S IM U LI 67

Jó z e f W i n k o w s k i »2

L IS T Y 53

T E R M IN O LO G IA T e le in fo rm a ty k a

J a n u s z Z a le w s k i 54

(6)

JULIUSZ LECH KULIKOWSKI Instytut Podstaw Inform atyki PAN W«rsz«w«

C zy inform atyka polska musi tkwić w impasie?

Współzależność między rozwojem inform atyki i ogólną sytuacją społeczno-ekonomiczną k ra ju jest faktem , którem u dzisiaj trudno byłoby zaprzeczyć.

Można jednak mieć wątpliwość, czy jest to współza­

leżność w pełni sym etryczna. Mówiąc inaczej — czy w k raju o wadliwie działających mechanizmach gospodarczych można oczekiwać bujnego rozwoju inform atyki, która oddziałując na gospodarkę spo­

woduje jej uzdrowienie? Czy też odwrotnie —

uspraw nienie podstawowych s tru k tu r i m echaniz­

mów kierow ania gospodarką powinno otworzyć dro­

gę dla rozw oju inform atyki, która w efekcie przy­

czyni się do rozw oju gospodarki? Ten pozornie aka­

demicki dylem at w najbardziej lapidarny sposób w yraża istotę dwóch przeciw staw nych koncepcji rozwoju inform atyki i jej społecznej roli, które by­

ły w Polsce lansowane kolejno w latach 1971—1973 i 1974— 1980.

Przeszłość

W iele pozorów m oże św iadczyć n a korzyść p ierw szej koncepcji: początek l a t sied em d ziesiąty ch b y ł o kresem w ielk ich n ad z ie i i daleko się g ający c h p ro g ra m ó w ro zw o ju gospodarczego. W p ra w d z ie w 1972 x. u k az ał się sły n n y I R a p o rt K lu b u R zym skiego, o strze g ając y p rze d w idm em zb liżającego się ogólnośw iatow ego k ry z y su energetycznego, surow cow ego i ekologicznego, n ie m n ie j w P olsce .(podob­

nie ja k w in n y c h k ra ja c h ) tr a f ił om n a gnunt m ało po­

datn y : byliśm y przecież u pro g u e ry w ielk ich p lan ó w gos­

p o d arczy ch i p ro p a g a n d y sukcesu. O dbiciem ów czesnych n a s tro jó w optym izm u był w in fo rm aty c e po lsk iej p ro g ra m bud o w y K rajo w eg o S y stem u In fo rm a ty cz n eg o (KSI), o p ra ­ cow any i p ro p ag o w an y przez kie ro w n ic tw o ów czesnego K rajo w eg o B iu ra In fo rm a ty k i (KBI).

N ie m ożna m ieć p re te n s ji do części śro d o w isk a in fo r­

m atyków , że d ała się p o rw ać ro m an ty czn e j sugestyw ności t* jo p ro g ra m u : b y ł on przecież a lte rn a ty w ą dla m inionych k ilk u n a s tu la t gospodarczego zastoju, obiecyw ał in fo rm a ­ tyce po lsk iej la ta p ro sp erity . P ro g ra m te n w zbudził je d n a k w ątpliw ości. W p ew n e j m ierze p rzyczyniły się do tego r y ­ sy, ja k ie ju ż w ów czas zaczęły p o ja w iać się n a fasa d zie śm iało z a p ro jek to w a n eg o i pospiesznie w znoszonego g m a ­ chu naszej go sp o d ark i. P ierw sze n ie p o k o jąc e oznaki: p r z e ­ k ra c z a n ie lim itu fu n d u szó w in w esty cy jn y ch i fu n d u szu płac, b r a k zb ilan so w an ia g o sp o d ark i m a te ria ło w e j, p rz e ­ ro st p o p y tu n a d podażą to w a ró w ry n k o w y c h — w y stą p iły już w p ie rw sz ej p ołow ie l a t sied em d zie sią ty ch i zm usiły w ładze p ań stw o w e do po d jęcia szeregu decyzji o c h a ra k ­ te rz e re stry k c y jn y m . N astąp ił też g w ałto w n y .wzrost cen św ia to w y ch n a p aliw a i n ie k tó re surow ce, w aż n e dla d al­

szego ro zw o ju n aszej gospodarki.

W ty c h w a ru n k a c h la n so w an e hasło: „ In fo rm a ty k a — klucz do d o b ro b y tu ” b a rd z ie j p oruszało em ocjonalnie niż ra c jo n a ln ie . W istocie rzeczy było ono błędem o b c ią ż a ją ­ cym ludzi odpow iedzialnych w ów czas za rozw ój in fo rm a ­ ty k i w k ra ju , k tó rzy m ieli obow iązek n a sp ra w y in fo rm a ­ ty k i p a trz e ć rea listy c zn ie, tj. w k o n te k ście je j szerszych u w a ru n k o w a ń . B łąd te n był oczyw isty dla w ielu d z ia ła ­ czy gospodarczych, k tó rzy p o w ątp iew ali w realn o ść p ro ­ g ram u bud o w y K SI. Z k ry ty k ą p ro g ra m u w y stą p iła też część śro d o w isk a naukow ego, skupionego w okół K om itetu In fo rm a ty k i PAN , k tó re m u p rzew odniczył w ów czas prof.

dr J. Seidler. W y su w an e z tej stro n y za strze że n ia w obec

K S I dotyczyły głów nie m jlis to ś c i k o n cep cji sy st» m iw , k tó re m ia ły w *jść w jego sk ła d , nie liczenia się z ów ­ czesnym poziom em dostępnego w k r a ju sp rz ę tu in fo rm a ­ tycznego, n ie d o sta tk u śro d k ó w łączności itp.

O b ro ń cy kon cep cji K SI, zw łaszcza A. T arg o w sk i, odw oły­

w ali się do p rzy k ła d ó w ro zw o ju in fo rm a ty k i w k ra ja c h w ysoko ro zw in ięty ch , za rzu ca li ta k ż e opo n en to m b r a k w y ­ o braźni, n ie k ie d y n a w e t — złą w olę i chęć d ziała n ia na szkodę k ra ju . K re s sporom położyła D ecyzja P re zy d iu m R ządu n r 3/74, p rzy g o to w a n a przez k o m isję p a n ty jn o -rz ą - dow ą ds. in fo rm a ty k i pod p rze w o d n ictw em w ice p rem ie ra M. Jagielskiego, k tó ra o k re śliła p ro g ra m ro zw oju in fo r­

m a ty k i w Polsce i je j za sto so w a ń n a la ta 1974— 1980.

Z godnie z ty m p ro g ra m em , z a m ia st K S I polecono k o n ty ­ n uow ać budow ę w y b ra n y c h jego elem en tó w , a zw łaszcza rząd o w y ch sy stem ó w in fo rm aty c zn y c h OENPLAN, S P IS i PESEL, o raz p o d jąć p ra c e badaw oze n a d s y s te m u n SINTO. Polecono ta k ż e p o d ją ć bu d o w ę w y b ra n y c h s y s te ­ m ów reso rto w y ch , sp ó jn y c h z sy ste m a m i rządow ym i, oraz szeregu sy stem ó w o b iek to w y ch . N a re s o r t łączności n a ło ­ żono obow iązek p o d ję cia p r a c n a d b u d o w ą k ra jo w e j sieci tra n sm isji danyoh. T ym sa m y m zo stał n arz u c o n y ta k ż e p ew ie n sch em at, w iążący b u d o w an e w k r a ju sy ste m y in ­ fo rm a ty c zn e w s tru k tu r ę h ie ra rc h ic zn y ch zależności f u n k ­ c jo n aln y c h i in fo rm a c y jn y c h , k tó re m ia ły po p rzed zić e w e n ­ tu a ln e przyszłe p o w iązan ia te ch n ic zn e za pom ocą łączy tra n sm isji danych.

U k ła d ten, choć odbiegał od k oncepcji K SI, zachow ał je d n a k n ie k tó re jego p o d sta w o w e w ady. W szczególności, b ył o n n a d a l p o d p o rzą d k o w a n y id e i siln ej c e n tra liz a c ji decyzji, zachow yw ał p rio ry te t d la u sp ra w n ie n ia pionow ych k ie ru n k ó w p rzep ły w u in fo rm ac ji, p o zo sta w ia ją c o tw a rtą s p ra w ę e w e n tu a ln y c h k ie ru n k ó w poziom ych (istotnych np.

dla ro zw o ju w ięzi k o o p e ra c y jn y c h m iędzy je d n o stk a m i gospodarczym i). W k o n cep cji ro zw o ju rządow ych, re so rto ­ w ych i obiektow ych sy stem ó w in fo rm aty c zn y c h nie zo sta­

ła też n ależycie w y ja śn io n a sp ra w a auto n o m ii system ów in fo rm aty c zn y c h niższych szczebli. W p ra k ty c e pro w ad ziło to do lioznych k o n flik tó w , gdyż je d n o stk i dyspozycyjne o b iek to w y ch system ów in fo rm a ty c z n y c h z d ra d z a ją n a tu ­ r a ln ą dążność do d y sp o n o w an ia w ła sn y m i zasobam i in fo r­

m acji, niezależnym i od zasobów sy stem ó w rząd o w y ch lub reso rto w y ch .

W ym ienione tu n ie d o sta tk i u ja w n ia ły się stopniow o w m ia rę postępów w budow ie sy stem ó w in fo rm aty c zn y c h różn y ch szczebli. N ato m ia st p ro g ra m rozw oju in fo rm a ty k i, z a tw ie rd z o n y w 1974 r. D ecyzją n r 3/74, dał najdzieję, że

4

(7)

u stan o w io n y zostanie ro zsą d n y ko m p ro m is m iędzy a s p ira ­ cjam i środow isk in fo rm aty c zn y c h i re a ln y m i m ożliw ościa­

m i n aszej g ospodarki. N a polecenie m in istra n a u k i, szk o l­

n ic tw a wyższego i te c h n ik i dokonano w ów czas k o m isy jn e j w e ry fik a c ji p ra c b ad aw czy ch p ro w a d zo n y c h w ra m a c h p r o ­ blem u w ęzłow ego 06.1.3 — „Rozwój zasto so w ań in fo rm a ­ ty k i w w y b ra n y c h dziedzinach sy stem u p ań stw o w e g o ”.

P rz y te j o k a z ji w yszło na ja w o grom ne m a rn o tra w s tw o środków fin an so w y c h i n ie fraso b liw o ść byłego w ice d y rek ­ to ra KBI, odpow iedzialnego za rozw ój p ra c badaw czych, w in ic jo w an iu te m a tó w o w ą tp liw e j w a rto ś c i poznaw czej i u żytkow ej. W yciągnięto k o n se k w e n cje służbow e w sto ­ su n k u do osób bezpośrednio o d p ow iedzialnych za n ie d o p a­

trzenia. K o o rd y n a cję w spom nianego pro b lem u węzłow ego p rz e ją ł I n s ty tu t O rg a n iz acji i K iero w an ia PAN i MNSzWiT.

R ozw ój p r a c b ad aw czy ch w dziedzinie in fo rm a ty k i n a ­ dal n a p o ty k a ł je d n a k n a tru d n o ści. W 1975 r. została f o r ­ m alnie zakończona d ziałalność p ro b le m u w ęzłow ego 06.1.3.

K om isja po w o łan a przez S e k re ta rz a N aukow ego P A N oce­

n iła p o zy ty w n ie o sta tn ie dw a la ta d ziałaln o ści p ro b lem u ; do b ez sp o rn y c h osiągnięć n ależ ało m in . u ru c h o m ie n ie i ro zw ó j ta k ic h system ów , ja k WASC w P o lite ch n ic e W ro ­ cław skiej, PO L R A X -2 w ZETO W rocław , połączenie te le ­ in fo rm aty c zn e G łów nej B iblioteki L e k a rs k ie j z b azą d a ­ nych M EDLARS.

M im o posiadanego dużego p o te n c ja łu k adrow ego In s ty ­ tu t O rg a n iz acji i K iero w an ia n ie p o tra fił je d n a k ro zw i­

nąć d o stateczn ie szeroko w łasn y ch p ra c badaw czy ch w r a ­ m ach p ro b le m u w ęzłow ego 06j1.3. B łędy p opełnione w k ie ­ ro w a n iu tą p la c ó w k ą spow odow ały w 1976 r. je j ro zw ią­

zanie. W n a s tę p stw ie p o ja w iła się konieczność p o w ie rz e ­ nia k o o rd y n ac ji poszczególnych p o d problem ów i te m ató w badaw czyoh, o b ję ty ch d o tą d je d n y m p la n e m k o o rd y n a ­ cyjnym , ró żn y m je d n o stk o m badaw czym . Spow odow ało to niespójność logiczną p ro w a d zo n y c h p ra c i liczne p e r t u r ­ bacje fo rm aln e.

W 1975 r. został u tw o rzo n y K o m ite t In fo rm a ty k i (KI), będący o d tą d n ajw y ż sz y m o rg an e m k ra jo w y m k o o rd y n u ­ jącym rozw ój te j dziedziny. W ślad za tym , w k ońcu 1976 r. utw orzono o rg an w ykonaw czy — S e k re ta ria t K o­

m itetu In fo rm a ty k i (SKI). S K I s ta n ą ł od p o czątk u w obec w y jątk o w o tru d n y c h zadań. N astąp iło b ow iem rozbicie w zględnie d o tą d spójnego sy stem u k o o rd y n a c ji p ra c b a ­ daw czych, p o n a w ia się liczne i u zasad n io n e p re te n s je n a ­ byw ców sp rz ę tu po d a d re sem k rajo w eg o p rze m y słu k o m ­ puterow ego oraz u ży tk o w n ik ó w in fo rm a ty k i — pod a d ­ resem je d n o ste k św iadczących u słu g i in fo rm aty c zn e , b r a ­ kow ało sp recy zo w an y ch fo rm a ln o -p ra w n y c h p o d sta w dzia­

ła n ia system ów .inform atycznych, w y stę p o w a ł d eficy t śro d ­ ków łączności — h a m u ją c y rozw ój te le in fo rm a ty k i, coraz liczniejsze były sy g n ały o sła b y m w y k o rz y sta n iu z a in s ta ­ low anego sp rzę tu ¡inform atycznego itp.

Dla p o d ję cia i ro zw ią zan ia ty c h p ro b lem ó w S K I dys­

ponow ał 14 e ta ta m i i częścią pom ieszczeń b iu ro w y c h po byłym KBI. P o w sta ł p ro b lem doboru do S K I ludzi o w ła ś­

ciwych k w a lifik a c ja c h i... nie roizwiniętyCh n a d m ie rn ie a s­

p ira c ja c h zarobkow yoh. Z pew nością, n ie w szy stk ie decyzje p e rso n a ln e były w ów czas tra fn e , w ogólności je d n a k zes­

pół SK I, k tó ry udało się sk o m p leto w a ć w la ta c h 1976—

—<1978, o d znaczał się dużym za an g ażo w an iem w p rac y i am b icją p o d ejm o w an ia tru d n y c h zadań. N aczelną d e w i­

zą w e w n ę trz n ą S K I było p ro w a d ze n ie p la n o w e j, o rg a n i­

cznej p ra c y i u n ik a n ie zbędnej au to re k la m y .

M ożliw ości o d d ziały w a n ia S K I n a otoczenie o k azały się je d n a k w p r a k ty c e b ard z o ograniczone. F a k t, że w sk ład K I w eszło grono w ysoce k o m p e te n tn y c h decy d en tó w , na czele z p rezesem R a d y M inistrów , bu d ził początkow o n a ­ dzieje n a sk u te cz n e ro zw iązan ie szereg u p a lą c y c h sp raw . T rzeb a w y ja śn ić , że to nie tyle w y g ó ro w a n e am b icje ów czesnego p re m ie ra spow odow ały, iż sta n ą ł on n a czele K I, co św iadom ość d u żej złożoności sp ra w in fo rm a ty k i k rajo w e j, a także, n ie ste ty , u trw a lo n a w śród k a d ry k ie ­ row niczej p a ń s tw a o pinia o śro d o w isk u in fo rm aty k ó w : skłócanym wewinętnznie i pełn y m n ie u za sad n io n y c h a s p i­

ra c ji, a w ięc — w y m a g a ją c y m p o d p o rzą d k o w a n ia „ a u to ­ ry te to w i”. Czy K I, k tó re m u p rze w o d n iczy ł p re m ie r, sta ł się ta k im a u to ry te te m ? Z p e rsp e k ty w y k ilk u la t ośm ielą się tw ierd zić (co w w ęższym gro n ie tw ie rd z iłe m już w cześ­

niej), że K I d b a ł b a rd z ie j o ró w n o w a g ę in te re só w grup, k tó re b y ły ta m rep re z e n to w a n e , niż o ro zw ó j in fo rm a ty k i w k ra ju .

Rzecz c h a ra k te ry sty c z n a , że nie dopuszczono do udziału w K I p rze d sta w ic ie li u ży tk o w n ik ó w in fo rm a ty k i. U dział

w K I m ieli za p ew n io n y (i m a ją nad al) je d y n ie p rz e d s ta ­ w iciele p ro d u c e n tó w sp rzę tu , usłu g in fo rm aty c zn y c h oraz rzą d o w y c h system ów in fo rm aty czn y ch . W iele in ic ja ty w SK I, z m ierza ją cy ch do p rz e d sta w ie n ia w KI m ożliw ie p e ł­

n e j in fo rm a c ji o rzeczy w isty m sta n ie in fo rm a ty k i i je j p a ­ lących p o trze b ac h , zostało m ocno złagodzonych lub w y ­ elim in o w a n y ch n a sk u te k istn ie n ia n ie fo rm a ln e j b lo k a d y in fo rm a c y jn e j, o d d ziela ją cej S K I od n ajw y ższy ch organów k ie ro w n ic zy c h p a ń s tw a . M im o to, dzięki m .in. en erg iczn ej postaw ie m in. prof. S. K aliskiego, n a p osiedzeniu w p ra w ­ dzie nie K I, lecz B iu ra P olitycznego udało się w 1977 r.

p ostaw ić p ro b lem y złej jak o ści m in ik o m p u te ró w p ro d u k c ji k ra jo w e j, n ie sp ra w n o ści se rw isu technicznego i sz ereg in ­ n y ch „ n ie p o p u la rn y c h ” sp ra w .

W a ru n k i, w k tó ry c h działał S K I b y ły je d n a k coraz tr u d ­ niejsze, szczególnie po n ieo czek iw an ej śm ierci prof. S. K a ­ liskiego, w 1978 r. W k o ń cu tego ro k u , p o d pozorem

„ u s p ra w n ie n ia ” K I, został w y su n ię ty k u rio z a ln y p ro je k t u tw o rz e n ia „M in ik o m itetu In fo rm a ty k i”, złożonego z u r z ę d - . niu-ów je d n o ste k , k tó ry c h k ie ro w n ic y za sia d ali w KI. Z a­

d aniem owego „M I” m iało być „p rz y g o to w y w a n ie i w stę p ­ n a d y sk u sja ” n a d m a te ria ła m i przeznaczonym i dla K I, a w ięc — o fic ja ln e ce n zu ro w an ie m a te ria łó w SKI. Z ro z u ­ m iałe je st, że ów czesne k ie ro w n ic tw o S K I zdecydow anie o d rzu ciło tę sugestię. Z a m ia st n ie j w y su n ię to (na p o cz ąt­

k u 1979 r.) p ro p o zy cję rozszerzenia u p ra w n ie ń S K I, w tym zw łaszcza — p rz y z n a n ia m u p ra w a do w y d a w a n ia ogólnie obow iąziujących zaleceń dotyczących o rg an iz ac ji p ra c y o środków obliczeniow ych, g o sp o d a rk i o p ro g ra m o w a ­ n iem itp . P ro p o z y cje te zo stały odrzucone.

W 1979 r. S K I przy g o to w ał, po licznych u zgodnieniach z re so rta m i, p a k ie t m a te ria łó w dla K I, z a w ie ra ją c y m ,in.

p ro je k ty u ch w a ł dotyczących zasad p o d e jm o w a n ia in w e­

sty c ji in fo rm aty c zn y c h i za sa d k o o rd y n a c ji ro zw o ju in fo r­

m a ty k i w reisortach oraz k o o rd y n a c ji te re n o w ej. Do p o ­ siedzenia K I je d n a k n ie doszło. K iero w n ictw o S K I nie m iało ju ż w ów czas ż a d n y ch w ątp liw o ści,, że K I sta ł się o rg an e m całkow icie fasad o w y m , zaś S K I będzie to le ro ­ w an y ty lk o p o d w a ru n k ie m o g ran iczen ia do m in im u m sw oich a s p ira c ji o d d ziały w a n ia n a losy in fo rm a ty k i.

W w y n ik u zgłoszonych re z y g n a c ji n a s tą p iły zm iany na sta n o w isk a c h k iero w n iczy ch w S K I, a w śla d za tym — d alsze zm ian y p erso n a ln e . J e d n a k , w k ilk u le tn ie j d z ia ła l­

ności S K I m ożna odnotow ać szereg fa k tó w pozytyw nych.

Z aliczam do n ich po d jęcie szeroko z a k ro jo n y ch p ra c n a d oceną efe k ty w n o ści ob iek to w y ch sy stem ó w in fo rm a ty c z ­ nych, an a liz ę s ta n u p raw n eg o ochrony d a n y c h osobow ych w sy stem a ch in fo rm aty c zn y c h k ra jó w zachodnich, z e s ta ­ w ienie n o rm p ra w n y c h — dotyczących in fo rm a ty k i — w y ­ d an y c h w P olsce, an a liz ę s ta n u zastosow ań in fo rm a ty k i w a d m in istra c ji różnych k ra jó w św ia ta , o p rac o w a n ie p ro ­ gnoz rozw oju in fo rm a ty k i w P olsce do .1990 r., o p ra c o w a ­ nie w stęp n eg o p r o je k tu kom pleksow ego p ro g ra m u p ra c b a ­ daw czych w dziedzinie k o m p u te ry z a c ji procesów p ro d u k ­ cy jn y ch , ¡opracow anie w stęp n eg o p ro g ra m u ro zw o ju in fo r­

m a ty k i w P o lsce w la ta c h 1931—1985 i innych.

C ałk o w ity m niepow odzeniem zakończyły się n a to m ia st s ta ra n ia S K I o za sp o k o je n ie przez przem y sł k ra jo w y n a jp iln ie jsz y c h po trzeb sp rzę to w y ch odbiorców k rajo w y c h , o zap o czątk o w an ie p ra c n a d b u d o w ą k ra jo w e j sieci tr a n s ­ m isji d a n y c h i p ełn iejsze sk o o rd y n o w an ie p r a c b adaw czych p ro w a d zo n y c h w te j dziedzinie, o u tw o rze n ie w Polsce m iędzynarodow ego o śro d k a szkoleniow ego dla w y k ła d a ją ­ cych p rze d m io ty in fo rm a ty c z n e w szkołach w yższych itp.

W y su w ając szereg ta k ic h i im podobnych p ro p o zy c ji S K I znalazł się w sy tu a c ji p a ra d o k sa ln e j: dążąc do p ełn ej r e a ­ liz ac ji p o sta n o w ień D ecyzji n r 3/74, k tó ra położyła ta m ę n ie re a listy c z n y m koncepcjom , w obliczu n a ra sta ją c e g o k r y ­ zysu gospodarczego S K I n a ra ż a ł się sam n a z a rz u t b ra k u rea lizm u . N ie je s t ła tw o odpow iedzieć n a p y ta n ie, ja k a p o w in n a być o p ty m a ln a s tra te g ia ro zw o ju in fo rm aty k i, k ie d y gospodarce grozi już k a ta stro fa .

T erazniejszość

W 1981 r . z n a jd u je m y się w p erig e u m ro zw o ju n aszej gospodarki. W śród w ie lk ic h in w e sty c ji i przedsięw zięć, k tó re d oprow adziły g o sp o d a rk ę do je j obecnego sta n u , nie w y m ie n ia się — n a szczęście — K S I lu b INFOSTRADY.

R z eteln a, bez uproszczeń p rze p ro w ad z o n a k a lk u la c ja kosz­

(8)

tó w w sk az u je , że gdyby p ro g ra m ich bud o w y zo stał po d ­ ję ty w p ie rw o tn ie p ro p o n o w a n y m zak resie, bylib y śm y zm uszani zaangażow ać w tym celu fun d u sze in w esty cy jn e się g ające w ielu d ziesiątków m iliard ó w złotych i bliżej n ie ­ o k reślo n ą sum ę śro d k ó w dew izow ych. R ealizm w p la n o ­ w a n iu ro zw o ju in fo rm a ty k i o ty le zatem pom n iejszy ł n a ­ szą gospodarczą klęskę. D la nas, in fo rm aty k ó w , je s t to pow ód do p ew n e j sa ty sfa k c ji, choć trz e b a p rzy z n ać — gorzkiej.

S a ty sfa k c ja b yłaby w iększa, gdyby w o sta tn ic h la ta c h nie n a stą p iło za ła m an ie się k ra jo w e j p ro d u k c ji k o m p u te ­ rów , gdyby w nieczy n n y m sprzęcie k o m p u te ro w y m nie b y ­ ła sta le (w sk a li sta ty sty c zn e j) zam rożona w arto ść ok. 15 m ld zł, g d y b y za jm o w an e przez nas jed n o z o sta tn ic h m iejsc w E uropie — w rozw oju te lefo n ii — nie było p rz y ­ czyną h am o w a n ia rozw oju u9lug te lein fo rm a ty cz n y ch , g d y ­ by zbu d o w an e z w ielk im n a k ła d e m sił i śro d k ó w system y in fo rm aty c zn e sk u teczn ie p rzy c zy n ia ły się do ro zw o ju gos­

podarczego k ra ju . S y tu a c ja w in fo rm aty c e, najo g ó ln iej rzecz biorąc, je st odbiciem sy tu a c ji ogólnej: nasze w y ­ szczerbione in fo rm aty c zn e „klucze do d o b ro b y tu ” o tw ie ra ­ ją sejfy, k tó re o k a z u ją się pu ste.

N ie z n a cz y to je d n a k , że nie d y sp o n u jem y żad n ą m ożli­

w ością działan ia, b y s ta n te n choć w części odm ienić.

W a ru n k iem skuteczności w szelkiego d ziała n ia je s t m a k sy ­ m a ln ie o b ie k ty w n a i pełn a ocena sy tu a c ji oraz m ożliw ości d ziała n ia . M ów iąc o m ożliw ościach in fo rm a ty k i należy m ieć n a uw adze nie tylk o w ysoce n ie za d o w a la jąc y p o ­ ziom bazy te ch n ic zn e j i o p ro g ra m o w an ia . M ożliw ości s k u ­ tecznego o d d ziały w a n ia in fo rm a ty k i n a s ta n gosp o d ark i ograniczone są również- n a sk u te k tego, że rea lizo w a n y w P olsce m odel ro zw o ju in fo rm a ty k i, podobnie ja k p o p rze d ­ n io K S I, d ostosow any je st do w sp o m a g an ia n ie e fe k ty w n e ­ go, n akazow o-rozdzielczego system u k ie ro w a n ia g o sp o d a r­

ką. P rzy g o to w y w a n a obecnie re fo rm a sy stem u g o sp o d a r­

czego p rzy p u szczaln ie w sposób ra d y k a ln y zerw ie z tym system em , a w ślad za tym — zm usi n as do g ru n to w n e j zm iany k o n cep cji p rze p ły w u in fo rm a c ji gospodarczej.

K on sek w en cje ta k ie j zm iany o rie n ta c ji dla k oncepcji ro zw o ju rzą d o w y c h , re so rto w y c h i o biektow ych system ów in fo rm aty c zn y c h o raz w iążący ch je re la c ji są dla in fo r­

m a ty k a oczyw iste. O czyw iste je st także, że gdybyśm y (ab­

s tra h u ją c od kosztów ) zrealizow ali ju ż ów h ip otetyczny K SI, n ie b y łb y on w sta n ie zapobiec rec esji gospodarczej, gdyż p rzy c zy n ia łb y się rac zej do p e try fik a c ji d aw nych s tr u k tu r za rząd z an ia, za m ia st je u elastycznić. N ie od rz e ­ czy będzie tu w spom nieć, że źródeł obecnego k ry zy su do­

p a trz y ć się m ożna ta k że w z n a jd u ją c e j się całkow icie poza zasięgiem in fo rm a ty k i sferze sto su n k ó w i zja w isk m o ra l­

n y ch i politycznych.

W końcow ych ro zd ziałach m ej k sią żk i pt. „ In fo rm acja i św iat, w k tó ry m ży jem y ” (Wieidza P ow szechna, 1978) w y ­ raz iłem dość jed n o zn aczn ie w ątpliw ość, czy in fo rm a ty k a je st w sta n ie n a tę sferę oddziaływ ać. W yw ołało to o strą re a k c ję n ie k tó ry c h polem istów (A. T arg o w sk i, Z arząd zan ie n r 7/79; L. K rasudki, P o lity k a n r 27/79 i 33/79). S fo r-, m u ło w a n y w ów czas za rau t, że ... k w e stio n u ję p odstaw ow e p raw o socjalizm u, k tó re g w a ra n tu je społeczeństw u m a k ­ sy m a ln e zasp o k o jen ie jego .potrzeb, zab rzm iał g ro m k im echem ja k głośny donos polityczny. W y d arzen ia m in io n e­

go ro k u p o tw ierd ziły je d n a k m o je ów cźesne obaw y — to ta k ż e pow ód do g o rzk iej satysfakcji...

Dziś, bandziej nriiż ro z trz ą sa n ie p ra w d m o ra ln y c h m usi nas je d n a k abso rb o w ać in n y pro b lem — ja k znaleźć w y jś- oie z obecnej .syttuacji? A tu tó w m am y niew iele. W k ry ty c z ­ n y ch c h w ilac h zaw iodły całkow icie w szelkie s tr u k tu r y o ficjaln e: m ilczy K o m ite t In fo rm a ty k i, m ilczy K om itet N au kow o-T echniczny In fo rm a ty k i NOT, m ilczy K om itet In fo rm a ty k i PA N — trz y k o le g ialn e o rg an y utw o rzo n e po to, by k o o rd y n o w ały lu b w spom agały d obrą ra d ą in fo r­

m a ty k ę w działaniu. Ż d rugiej stro n y je d n a k — rośnie oddolna ak ty w n o ść śro d o w isk a inform atycznego: ak ty w n ie działa w nim N SZZ „S o lid a rn o ść”, p o w sta ł N iezależny S am o rząd n y Z w iązek Z aw odow y P ra co w n ik ó w In fo rm a ­ tyki, p o w sta ło P o lsk ie T o w arzy stw o In fo rm a ty cz n e, a k ty ­ w izu ją się g ru p y p rac o w n icze w poszczególnych o śro d k ach nie b ardzo p rz e jm u ją c się tym , że ich działalność n ie daje się w łożyć w d a w n e s tr u k tu r y o rganizacyjne.

O b serw ac ja tego s ta n u rzeczy prowaidzi do p rostego w n io sk u : n a jw ię k sz y m a tu te m p olskiej in fo rm a ty k i w obecnej ch w ili je s t je j k a d ra . Nie dzielę te j k a d ry n a s ta r ą i m łodą, dzielę ją n a czynną, zaangażow aną, a na dru g im b ieg u n ie — zniechęconą i b ie rn ą . T ej czynnej —

n ależy stw o rzy ć ja k n a jsz e rsz e m ożliw ości decydow ania o sp ra w a c h in fo rm a ty k i, te j 'b ie rn e j — trz e b a pozw olić odpocząć i e w e n tu a ln ie dołączyć do czynnej w p ó źn iej­

szym czasie. N ie n ależy też przed w cześn ie rezygnow ać z prób o żyw ienia s tr u k tu r oficjalnych, ow ych „trz ec h K ”, k tó ry ch znaczenie w obecnej sy tu a cji m ogłoby być n a ­ p ra w d ę duże. Sądzę, że nie będzie to m ożliw e bez g ru n ­ tow nego odnow ienia ic h sk ła d u osobowego i nieco innego u sta w ie n ia o rg anizacyjnego.

K I w dotychczasow ej p ostaci nie zdał egzam inu. Sądzę je d n a k , że je st to ciało potrzeb n e. N a w e t przy daleko p o ­ su n ię te j d ec en tra liz a c ji za rząd z an ia g o sp o d a rk ą pozostanie p ew ie n obszar decyzji, w a ru n k u ją c y c h p ra w id ło w y rozw ój in fo rm a ty k i, k tó re p o w in n y być przy g o to w an e i p o d jęte na szczeblu ce n tra ln y m . W ioh p rzy g o to w a n iu m uszą ucze­

stniczyć p rze d staw ic ie le p ro d u c e n tó w sp rzętu , cgroipram o- w an ia i usług in fo rm aty c zn y c h oraz uży tk o w n ik ó w in fo r­

m a ty k i. P o n ad to , decyzje dotyczące in fo rm a ty k i n a szczeblu c e n tra ln y m m uszą być p o d ejm o w an e w p o w iąz an iu z k o m ­ p lek sem in n y c h decyzji społecznych i gospodarczych. W y­

daje się zatem uzasad n io n e, by obecny K I po u zu p e łn ie ­ n iu jego sk ła d u (także o czynnik społeczny) s ta ł się P o d ­ k o m itete m ds. In fo rm a ty k i (PI), p o d p o rzą d k o w a n y m K o­

m iteto w i G ospodarczem u R ady M inistrów . N a tu ra ln y m te ­ go n a stę p stw e m byłoby ta k że p rz y p o rzą d k o w a n ie o rg a n i­

zacyjne SK I (czy rac zej — SPI) U rzędow i R ad y M in i­

strów . D y re k to r S P I p ow inien sta ć się p ełn o p ra w n y m członkiem P I w ran d z e S e k re ta rz a P I. Z am k n ęło b y to w reszcie n ie fo rtu n n y e ta p sp ro w a d z a n ia ro li S e k re ta ria tu do ciała w ew nątazreisortow ego.

Is to tn ą ro lę w ro zw o ju in fo rm a ty k i m oże o d gryw ać ta k ­ że K N -T I NOT. Może on p rze jąć ro lę szerokiego ciała do­

radczego, w y p o w iad ająceg o sw e o pinie o w ażniejszych przy g o to w y w an y ch a k ta c h p ra w n y c h dotyczących in fo rm a ­ ty k i oraz oceniającego p ro g ra m y rozw ojow e i ich r e a liz a ­ cję. M ów iąc kró cej — m oże on p rze jąć - ro lę istn iejące j fo rm a ln ie , leoz od ośm iu la t nie zw oływ anej, P ań stw o w ej R ady In fo rm a ty k i. W tym celu je d n a k K N -T I NOT m u ­ siałby rozszerzyć sw ój skłaid ta k ż e o p rze d staw ic ie li z a ­ w odów n ie -tech n icz n y ch , z a in te re so w an y c h rozw ojem in ­ fo rm a ty k i. Zwiiązeik tego K o m ite tu z N O T-em pow in ien być zatem fo rm a ln y , nie m e ry to ry c zn y , gdyż in fo rm a ty k a w n ajsze rszy m znaczeniu nie je s t tylk o d y sc y p lin ą n a u ­ k o w o-techniczną. W śla d za rozszerzen iem sk ła d u osobo­

wego K N -T I NOT, pow inno n a stą p ić ta k że n a d a n ie m u de­

m o kratycznego sta tu tu . S am o rzą d n e w y b o ry P re z y d iu m K N -T I N OT p o w in n y zapew nić u d ział w k ie ro w a n iu K o­

m itete m ludziom cieszącym się a u to ry te te m w środow isku in fo rm aty k ó w .

K o m ite t In fo rm a ty k i PA N pow in ien zaktyw izow ać sw ą działalność, zgo;dną ze S ta tu te m i U sta w ą o P o lsk ie j A k a ­ dem ii N auk, k tó re po n o w elizacji za p ew n ią w ięk szą niż dotąd sam o rząd n o ść środow iskom n au k o w y m . Skłaid oso­

bow y K I P A N p o w in ie n ulec zm ianie, n a jego czele w in n i sta n ą ć ludzie odznaczający się chęcią a k ty w n e j p rac y . Z a ­ d an ia K I PA N po w in n y sk u p ia ć się w okół problem ów k o o rd y n a c ji b a d a ń p o dstaw ow ych w dziedzinie in fo rm a ­ ty k i, m e rytorycznego n a d z o ru n a d in fo rm aty c zn y m i w y ­ d aw n ic tw am i nau k o w y m i, n a d działalnośoią to w arz y stw n a u k o w y c h w obszarze in fo rm a ty k i, poziom em k ształcen ia in fo rm a ty k ó w itp. K I PA N p o w in ie n p rzy ty m ściśle w sp ó łp raco w ać z K N -T I NOT i P I, ze sto w a rz y sze n iam i n au k o w y m i i o rg an iz ac jam i społecznym i lu b zw iązkow ym i, działa ją cy m i w obszarze in fo rm a ty k i, nie in g e ru ją c je d n a k ­ że w ich w e w n ę trz n e sp ra w y o rg an izacy jn e.

W o p arc iu o istn ie ją c e s tr u k tu r y , ry su je się n a m zatem pew ien u k ła d k ie ro w a n ia sp ra w a m i in fo rm a ty k i łączący zarów no czynności o ficjalne, ja k i społeczne. A ktyw ność tego u k ła d u i sy n arg iczn e w sp ó łd z iałan ie jego elem en tó w je s t w a ru n k ie m w łaściw ego p o k ie ro w a n ia losam i in fo r­

m a ty k i p o lsk ie j w obecnej, n ie ła tw e j sy tu a cji.

P e w n y m atuteyn dla w y jśc ia z sy tu a c ji kry zy so w ej jest ta k że nasz n iedoskonały, zd e kom pletow any, sta rz e ją c y się sp rz ę t in fo rm aty czn y . B rzm i to niedorzecznie, lecz sp rzę t te n nie je s t w pełn i w y k o rz y sty w a n y i dlatego n a k ró tk ą m e tę m ożna go tra k to w a ć ja k o p e w n ą rezerw ę. T rzeba m ieć je d n a k św iadom ość, że obecnie p o d ejm o w an e d zia­

ła n ia zm ierza ją ce do w y k o rz y sta n ia te j rez erw y są uza­

leżnione od sz ereg u czynników ze w n ętrzn y c h , ta k ic h choć­

by, ja k re g u la rn e d o sta w y w łaściw y ch m a te ria łó w e k s­

p lo a ta c y jn y c h do ośrodków obliczeniow ych. Co w ięcej, in ­ te n sy fik a c ja w y k o rz y sta n ia za in stalo w an eg o sp rz ę tu in fo r­

m atycznego bez jego jednoczesnej m o d e rn iz a c ji p rz y sp ie ­ szy n ie u ch ro n n ie chw ilę z a ła m a n ia się zdolności e k s p lo a ta ­

(9)

cy jn ej tego sp rz ę tu — n a s k u te k technicznego zużycia.

Z jaw isko to w sk a li m aso w ej m oże w y stąp ić ju ż w p o ­ łow ie la t o siem dziesiątych, trze b a za te m odpow iednio w cześniej m u zapobiec.

P rzyszłość

P ro g ra m w y p ro w a d ze n ia in fo rm a ty k i po lsk iej z je j obec­

nego k ry zy su należałoby za m k n ą ć w trz e c h etap ach : I etap — lata 1981— 1984, okres w strz y m a n ia b a rd z iej k osztow nych in w e sty c ji ro zw ojow ych i m a k sy m a ln e j m o­

b iliza cji re z e rw in fo rm a ty k i dla w sp o m a g an ia gospodarki n aro d o w ej

II etap — lata 1985—1990, ok res p rzy sp ieszo n ej m o d e rn i­

zacji bazy sp rzę to w ej i p ro g ra m o w e j oraz selektyw nego rozw oju z a sto so w a ń ' in fo rm a ty k i w d ziedzinach o dużej ran d z e społecznej i gospodarczej

III etap — po 1990 r., o k re s sto p n io w e j ro zb u d o w y in f r a ­ s tr u k tu r y tech n iczn ej, u m o ż liw ia jąc ej rozszerzenie za sto ­ sow ań in fo rm a ty k i n a inne dziedziny życia.

E ta p I I I n ależ y dziś tra k to w a ć jako o tw a rty . N ie ulega w ątpliw ości, że szybki p o stę p te c h n ik i in fo rm aty c zn e j na św iecie w p ro w ad zi -istotne k o re k ty do naszego sposobu p a ­ trze n ia n a ro lę i m ożliw ości in fo rm a ty k i. Isto tn e je st dziś n ie ty le w y lic za n ie ofwyich m ożliw ości, co p rzy g o to w a n ie w aru n k ó w dla ic h u rze czy w istn ie n ia, w m n ie j lub b a rd z ie j odległej przyszłości.

W śród ta k ic h w a ru n k ó w n a p ie rw sz y m m ie jsc u byłbym skłonny w ym ienić w a ru n k i polityczno-społeczne. W szelkie p ro g ra m y ro zw o ju in fo rm a ty k i trz e b a op rzeć n a założeniu, że społeczeństw o nasze b ęd z ie s ię ro zw ija ć w w a ru n k a c h d em o k ra cji oraz w ew n ętrz n eg o i zew nętrznego spokoju.

Rozwój in fo rm a ty k i m ożna będzlie w ów czas zapew nić ja ­ ko re a liz a c ję częśai sk ła d o w ej szerszego p ro g ra m u ro z­

w o ju społeczno-gospodarczego i k u ltu ra ln e g o k ra ju .

W śród w a ru n k ó w g ospodarczych isto tn e znaczenie mieć będzie ogólne o żyw ienie igospodarki, k tó re pow inno być n a s tę p stw e m szeroko z a k ro jo n e j re fo rm y . ¡N astępstw em t e ­ go będzie iz k o le i w z ro st .chłonności g o sp o d a rk i n a p o stę p techniczny i o rg a n iz a c y jn y , a k ty w n e p o sz u k iw an ie (rezerw, re la ty w n y rwzrost cen siły rob o czej, a s tą d — w ię k s z e z a ­ in te re so w a n ie a u to m a ty z a c ją i k o m p u te ry z a c ją . N ie b ez znaczenia .pow inien b y ć te ż w z ro st a s p ira c ji sp o łe cz eń stw a do za p ew n ie n ia sobie w yższego s ta n d a r d u życiow ego, k tó ­ r y ró w n ież będzie w y m a g a ł szerokiego ro zp o w szech n ien ia

środków elek tro n ik i, in fo rm aty k u d te le k o m u n ik a c ji.

Do w a ru n k ó w gospodarczych w y p a d a te ż zaliczyć w z ro st sam odzielności p rz e d się b io rstw p ro d u k u ją c y c h s p rz ę t in ­ fo rm a ty c zn y lu b św ia d cz ący c h u słu g i in fo rm a ty c z n e , a t a k ­ że — elim in a c ję fo rm a ln y c h o,graniczeń n a k ła d a n y c h n a nabyw ców sp rz ę tu liub u słu g , k tó re obecnie sa n k c jo n u ją m onopolistyczną p o zy c ję d ostaw ców . W ś la d z a ty m p o ­ w in n o n astąp ić um o cn ien ie r e la c ji p ro d u c e n c i (dostaw cy) —

— n a b y w c y i(użytkownicy) n a zdro w y ch , ek onom icznych po d staw ach . K ra jo w y .przem ysł k o m p u te ro w y p o w in ie n w zm ocnić ta k ż e sw ą p o zy c ję w u k ła d a c h m ię d z y n a ro d o ­ w ych, dochodząc d o te g o sto p n io w o p o p rze z śc iśle jsz ą sp e cja liz ac ję, k o n c e n tra c ję p o te n c ja łu b ad aw czeg o d p r o ­ dukcyjnego o ra z d łu g o te rm in o w e rumowy k o o p era cy jn e .

N a k o le jn y m m ie jsc u n ależ y w y m ie n ić w a r u n k i te c h ­ niczne. W te j d zied zin ie — ja k ju ż w sp o m n ia łe m — p o ­ trz e b y s ta n ą się szczególnie p a lą c e w d r u g ie j połow ie la t osiem dziesiątych, k ie d y po o k re sie re g re s u n a s tą p i s to p ­ niow y w zro st z a p o trz e b o w a n ia n a .usługi in fo rm a ty c z n e , a jednocześnie — n ie ra c jo n a ln ie (z konieczności) e k s p lo a ­ to w an y p rz e z w ie le la t sp rz ę t k o m p u te ro w y zaczn ie m a ­ sowo o d m a w iać p o słu szeń stw a. C hoć n ie s ta ć n a s n a w ie l­

k ie in w e s ty c je in fo rm a ty c z n e , 'dziś ju ż ,trz e b a czynić in ­ te n sy w n e p rzy g o to w a n ia do:

® w p ro w a d z e n ia n a ry n e k k r a jo w y ¡sprzętu k o m p u te ro ­ w ego o d p o w iad ająceg o now oczesnym w y m a g a n io m te c h ­ nicznym , zróżnicow anego o d p o w ied n io d o p o trz e b ty p o ­ w ych zasto so w ań in fo rm a ty k i w k ie ro w a n iu p ro c e sa m i w y ­ tw órczym i, z a rząd z an iu d w p r a c a c h n a u k o w o -te ch n ic zn y c h lub d ośw iadczalnych

• sto p n io w e j, szero k o za k ro jo n e j m o d e rn iz a c ji i ro zb u ­ dow y k ra jo w e j sieci te le k o m u n ik a c y jn e j, u w zg lę d n ia jąc ej ta k że po trzeb y tra n s m is ji ¡danych cyfrow ych, b ę d ą c e j je ­ dnym z po d staw o w y ch w a ru n k ó w u s p ra w n ia n ia procesów o rg an iz ac y jn y ch o raz podnoszenia s ta n d a r d u życiowego społeczeństw a.

S p e łn ie n ie o b u ty c h w a ru n k ó w w y m a g a k o n ty n u a c ji —•

n a w e t w najbliższym , n a jtru d n ie js z y m o k resie — odpow ie­

dnio u k ie ru n k o w a n y c h p ra c bad aw czy ch , re a liz o w a n y c h w p ełn y ch cy k lach rozw ojow ych. N ależy u cz y n ić w szystko dla za pobiegania ro z p ra sz a n iu się w ysoko k w a lifik o w a n e j k a d ry n au k o w c ó w i k o n stru k to ró w , stw orzyć je j w a ru n k i w ięk szej sw obody tw órczego d ziała n ia , s ta w ia ją c je d n o ­ cześnie b a rd z ie j sp rec y zo w an e w y m a g a n ia docelow e. I n i­

cju ją c a i opiniodaw cza ro la K I PA N , a ta k ż e innych ciał re p re z e n tu ją c y c h środow isko in fo rm aty k ó w , m oże być w te j dziedzinie szczególnie cenna.

W cz w a rte j, lecz n ie m n ie j w a ż n e j g ru p ie w a ru n k ó w , o d k tó ry c h będzie zależeć ro zw ó j in fo rm a ty k i w przyszłych la ta c h , n a le ż y w y m ie n ić p o k o n an ie b a r ie r ¡intelektualnych.

W o d n iesien iu do in fo rm a ty k ó w ozn acza to konieczność stałego śled zen ia p o stęp u św ia to w eg o w te j d zied zin ie o raz d o sk o n a len ia sw ego w a rs z ta tu zaw odowego. N ie m ożna za­

te m godzić się z o g ran ic ze n iam i d o p ły w u lit e r a tu r y f a ­ chow ej o raz b e z p o śred n ic h k o n ta k tó w z o śro d k am i p rzo ­ dującym i. K onieczne je s t p o p ie ra n ie i fin a n so w a n ie in d y ­ w id u aln y ch w y jaz d ó w za g ra n ic ę n a sta że n a u k o w e oraz w aż n iejsze im p re zy . Z nacznego u d o sk o n a lan ia w y m ag a rów n ież nasz w ew n ę trz n y system w y k o rz y sta n ia m a te r ia ­ łów k o n fe re n c y jn y c h oraz in d y w id u a ln y c h spostrzeżeń osób, k tó re po ta k ic h w y ja z d a c h w ra c a ją do k ra ju . Idzie tu n ie .tylko o sk ła d a n ie fo rm a ln y c h sp raw o zd a ń z w y ­ ja zd ó w i ro zp ow szechnianie ich p o p rzez sy stem SAZAPS, lecz ta k ż e — o p rze strz e g a n ie zasady u d o stę p n ia n ia m a ­ te ria łó w i zdobytej w iedzy sz ero k iem u kręgowti z a in te re so ­ w a n y c h osób.

Z nacznie szerszy m za g a d n ie n ie m je s t p o k o n y w an ie b a ­ r ie r in te le k tu a ln y c h po stro n ie p o te n c ja ln y c h u ż y tk o w n i­

ków imforma.tyiki. W n ajsze rszy m sensie z a g ad n ien ie to odnosi się do całego społeczeństw a, w nieco w ęższym — do ty c h środow isk zaw odow ych, w k tó ry c h w z ro st e fe k ­ tyw ności p r a c y w sposób szczególny w ią z a ć się b ęd z ie z w y k o rz y sta n ie m środków in fo rm a ty k i. U m ie jętn e k o rz y - sta n ie z ty c h śro d k ó w w y m ag a p e w n e j w iedzy i n a w y k u p a trz e n ia n a o ta c z a ją c ą n as rzeczy w isto ść — p o p rze z p ry z ­ m a t alg orytm icznego u jm o w a n ia zachodzących w n ie j p r o ­ cesów.

O becny sy stem pow szechnego n a u c za n ia w szk o łach p o d ­ sta w o w y c h i śre d n ic h n ie d a je w w y sta rc z a ją c y m sto p n iu elem en tó w te j w ied z y i n ie w y tw a rz a o d pow iednich n a ­ w yków , s tą d te ż p ie rw sz e ze tk n ię cie się n p . ro ln ik a , eko­

nom isty, le k a rz a czy p ra w n ik a z in fo rm a ty k ą je s t swego ro d z a ju in te le k tu a ln y m szokiem , k tó ry n ie zaw sze kończy się p ró b ą p rz e ła m a n ia w e w n ę trz n y c h opiorów. S zerzenie p o d sta w o w e j w iedzy in fo rm aty c zn e j p ow inno być w olne od try w ia liz a o ji z a g ad n ien ia , ale i od e fe k c ia rstw a , ta k ty ­ pow ego d la p ew n eg o o k resu ro zw o ju in fo rm a ty k i w n a ­ szym k r a ju (i t a k w k o n se k w e n cji szkodliw ego). R ów nież w te j dziedzinie du żą ro lę m ogą i p o w in n y odgryw ać in ­ s ty tu c je i sto w a rz y sz e n ia n a u k o w e , a zw łaszcza PTI.

C z te ry w a ru n k i ro zw o ju in fo rm a ty k i, k tó re tu w y m ie­

niłem , n ie m o g ą b y ć — ja k w idać — sp e łn io n e od zaraz.

P o w sta je za te m p roblem , co n ależy czynić dziś dla u rz e ­ cz y w istn ien ia ty c h w a ru n k ó w ? M ów iąc in a c z e j — ja k ie d ziała n ia w y d a ją się n ie zb ę d n e w n ajbliższym , I e ta p ie rea liz a c ji naszk ico w an eg o tu p ro g ra m u ? J a k n a le ż y ro z u ­ m ieć „m ak sy m a ln ą m o b iliza cję re z e rw in fo rm a ty k i d la w sp o m a g an ia g o spodarki n a ro d o w e j”? Do jakiego stopnia m ożna p o w strzy m a ć in w e sty c je rozw o jo w e, ab y n ie p o ­ głębić k ry zy su ?

¡Zacznę o d d ru g ie g o za g ad n ie n ia . Otóż u w aż am , że b y ­ łoby b ezsensem w strz y m y w a n ie tyCh przedsięw zięć te c h ­ nicznych, k tó ry c h celem je s t z a p ew n ie n ie pełniejszego w y ­ k o rz y sta n ia za in sta lo w a n y c h ju ż system ów , _ zm n ie jsz e n ie a w a ry jn o śc i lu b d o ra ź n e ¡poszerzenie m ożliw ości e k s p lo a ta ­ cyjnych. Z a in ic jo w a n y n ie g d y ś przez S K I p ro g ra m s to p ­ niow ego u z u p e łn ia n ia k o n fig u ra c ji sprzętow ych, zm ierza­

jący do ic h pełnego w y k o rz y sta n ia , p o w in ien być re a liz o ­ w a n y i tra k to w a n y p rio ry te to w o p rzez p ro d u c e n ta i g e­

n e ra ln e g o dostaw cę sp rzętu . N ad a l n a le ż y te ż dążyć do p odnoszenia sp raw n o śc i technicznego se rw isu k o m p u te ro ­ w ego. K onieczne je s t w reszcie za p ew n ie n ie ciągłości do­

Cytaty

Powiązane dokumenty

N adal też nie zauw aża się postępu w dziedzinie system ów w ieloprocesorow ych.. pamięć danych i pamięć programu, dzięki czemu mogą pracować sam odzielnie,

Na pięć r-lodsżych bitów obrazu portu przełączającego wpisz kod znaku pobranego z bufora CliAK... Pisać na maszynie

Sprzedaż kom puterów domowych firm am erykańskich (w

Można zatem wyciągnąć wniosek, że wprawdzie pismo jest pożyteczne dla coraz większej grupy odbiorców, niemniej jego wysoka cena i nie dość precyzyjnie — z

zano jeden taki zbiór, to zadany w arunek bada się kolejno dla poszczególnych dokum entów tego zbioru i na podsta­.. w ie każdego dokumentu spełniającego to

Niezbędny jest również wykład obejmujący: zasady organizacji systemów oprogram owania użytkowego, techniki program ow ania, metodologię urucham iania oprogramowania (w

duje zupełne niem al zahamowanie rozwoju, także — przepływu m yśli technicznej (która wszak nie jest niezależna od ogólnej sytuacji).. Niewydolność

Zapewnia ono możliwość wyszukania określonego bloku danych celem jego sprawdzenia i jeśli jest to konieczne - skorygowania zapisanych na taśmie danych.. EC 9 0 0 4