• Nie Znaleziono Wyników

Zwyczaje karnawałowe - Kazimierz Brzyski - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Zwyczaje karnawałowe - Kazimierz Brzyski - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

KAZIMIERZ BRZYSKI

ur. 1931; Lubartów

Miejsce i czas wydarzeń Kolonia Ostrówek, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe Kolonia Ostrówek, dwudziestolecie międzywojenne,

karnawał, zwyczaje, zespoły muzyczne, muzykanci, psoty

Zwyczaje karnawałowe

W karnawale młodzież różne psoty robiła. A to komuś bramę wystawili, a to komuś wóz na dach założyli. Zabawy karnawałowe były nieco inne, bo kiedyś były kapele grające. Jeszcze się trafiają te zawodowe kapele, co teraz pokazują w telewizji, bo oni są do tego stopnia wyćwiczeni, że można ich pokazać nawet na cały świat, bo umieją i grać, i śpiewać, i ubrani są elegancko. Kiedyś to normalne było, że byli, jak ich nazywaliśmy, muzykanci. Akordeon to była podstawa do zespołu i bęben, tak zwana perkusja. A jak jeszcze się trafiał skrzypek do tego i jakaś trąbka albo klarnet, to było jeszcze lepiej. No i trzeba przyznać, że niektóre utwory bardzo pięknie grali, bo oni ćwiczyli jesienią i zimową porą, kiedy wieczory były długie.

Data i miejsce nagrania 29-11-2010, Lublin

Rozmawiał/a Emilia Kalwińska

Redakcja Emilia Kalwińska

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wieczorem ruch się robił w domu – jak było pochmurno, to nie było gwiazdki widać, jak było pogodnie, to gwiazdkę było widać – tak zawsze około piątej godziny

W każdej parafii jest trasa wyznaczona i na wsi też są trasy, którymi idzie [procesja] Bożego Ciała.. Wioska nasza była nieduża, ale szła procesja przez

Najgorzej jak mrozy były, bo to trzeba było później umyć, a jak był duży mróz, to i szyby pękały.. W Wielki Czwartek zaczynało się

I co oni zrobili – zwrócili się do jednego z AK, żeby spotkali się dowódcy, niby do wspólnej walki z Niemcami, bo Niemcy już się zaczęli cofać w ZSRR – żeby

I różne inne zabawy były, w kilku się zbierało i każdy sobie obierał nazwisko państwa jakiegoś, a jeden wyczytywał i który pierwszy chwycił piłkę, bo byliśmy wszyscy przy

Miałem raz niebezpieczną sytuację, przechodziłem przez szosę, gdzie Niemcy się niespodziewanie pojawili, a ja niosłem wtedy meldunek do takiego punktu.. No, miałem

To już był postęp, bo owszem, była operatorka przy tej maszynie przez cały czas, ale już nie trzeba było ręcznie nakładać, tylko już był samonakładacz... przyrządy

Dobierało się je do afisza, jak chciałem go zrobić w dwóch kolorach, to trzeba było mieć dwa kolory farby.. Rywalizacji w pracy nie było, ponieważ było za mało drukarni