• Nie Znaleziono Wyników

Niemcy wobec ludności polskiej - Aleksander Mazur - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Niemcy wobec ludności polskiej - Aleksander Mazur - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

ALEKSANDER MAZUR

ur. 1917; Witaniów

Miejsce i czas wydarzeń Witaniów, II wojna światowa

Słowa kluczowe II wojna światowa, okupacja hitlerowska, Witaniów

Niemcy wobec ludności polskiej

O Niemcach to sobie jeszcze przypomniałem taką historię. Jak raz zaatakowali nas to pijani byli i akurat była wyznaczona furmanka z drzewem do szpitala wojskowego na alejach Racławickich, ale koń zachorował i nie pojechałem. Oni przyjechali pijani, było to w grudniu, okna wybili, drzwi rąbali, no i mnie chcieli zabić. I ja już tak sobie nawet myślałem, żeby jak najprędzej mnie bili, kopali, żeby mnie zabili, bo karabin w stodole w słomie był. Myślę sobie jak im coś przyjdzie do głowy to dziesięciu chłopów raz dwa z widłami i dobiorą się. Na szczęście jakoś później dało się im radę.

Mamusię później chcieli na robotę wywieść. Już ją wieźli, ona zapłaciła im i bardzo płakała i w drodze ją zwolnili.

Data i miejsce nagrania 2010-10-01, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Justyna Lasota

Redakcja Justyna Lasota, Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Śnieg padał, na deskach się spało, mycie to było śniegiem bez koszul na dziedzińcu, a głód ogromny.. Mimo wszystko w mieście królewskim był głód, jak to się mówi

Pamiętam jak dzisiaj, jak w czterdziestym czwartym Rosjanie od strony Łęcznej nacierali, Niemcy uciekali już na zachód i dostali się w ich okrążenie.. Pamiętam strzelali

Ja to do Lubartowa, powiat był Lubartów na piechotę chodziłem, przed wojną chodziłem, bo samochód do Lublina był jeden.. Ojciec tego od książki Kuchciewicza Stanisława, to

Na religię przychodził ksiądz prałat Krasucki, był bardzo dzielny, trzydzieści lat spędził w Łęcznej.. Żydzi chodzili na religię do bóżnicy, do synagogi, ale był

Mamusia mówiła, żeby chodzić tylko tam, bo zaznajomiony był pan, który dobrze się opiekował koniem, bo tam i złodzieje grasowali. Kradli te zakupy jak się robiło i do

Jak się wojna kończyła to Niemcy już nie byli tacy bujni, jak to początkowo, gdy Hitler im tego ducha nadał: „Deutschland Deutschland iber alles” – „Niemcy Niemcy

Później siostra tego Czony to pracowała w gminie i był jeszcze sekretarz gminy, on w kilku gminach był sekretarzem nazywał się Ludwik Zgodziński.. Było Koło Młodzieży

A wtenczas to modne były tylko polki, oberki i walc, no i to ładnie wszystko szło, ale mamusia mówi: „Więcej nie pójdziesz grać i najlepiej skrzypce sprzedaj”. No trzeba było