• Nie Znaleziono Wyników

Nasz Przyjaciel : dodatek do "Głosu Wąbrzeskiego" 1925.10.03, R. 2, nr 40

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nasz Przyjaciel : dodatek do "Głosu Wąbrzeskiego" 1925.10.03, R. 2, nr 40"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

D o d a t e k d o G ło s u W ą b r z e s k i e g o

Nr. 40 Wąbrzeźno, sobota 3 października 1925 Rok 2.

E w a n g e l j a

ś w . M a t e u s s a r o a d z i a ł 9 , w i e r s z 1 — 8 . W o n c z a s w s t ą p i w s z y J e z u s n a łó d ź , p r z e ­ w i ó z ł s i ę i p r z y s z e d ł d o m i a s t a S w e g o . A o t o p r z y n i e ś l i M u p o w i e t r z e m r u s z o n e g e , n a ło ż u le ż ą c e g o . A w i d z ą c J e z u s w i a r ę ic h , r z e k i p o ­ w i e t r z e m r u s z o n e m u : U f a j s y n u * o d p u s z c z a j ą c s ię g r z e c h y t w o j e . A o to n i e k t ó r z y z p i ś m i e n ­ n y c h m ó w i l i s a m i w s o b ie : T o n b l u ź n i , A w i ­ d z ą c J e z u s m y ś l i ic h , r z e k ł; C z e m u m y ś l i c i e z łe r z e c z y w s e r c a e h w a s z y c h ? C ó ż je « t ł a c n i e j : r z e c : o d p u s z c z o n e s ą t o b i e g r z e c h y t w o j e ; c z y l i r z e c : w s tf tń , a c h o d ź L e c z a b y ś c i e w i e d z i e l i , ż e S y n c z ł o w i e c z y m a m o c a a z i e m i o d p u s z c z a ć g r z e c h y , t e d y r z e k ł p o w i e t r z o m r u s z o n e m u : w s t a ń , w e ż m i j ło ż e t w o j e , a i d ź d o d ó m u t w e g o . I w s t a w s z y , p o s z e d ł d o d e m u s w e g o . A w i d z ą e t o r z e s z e , b a ł y s i ę i c h w a li ł y B o g a , k t ó r y d a ł t a k o w ą m o c l u d z i o m .

N a u k a z e w a n g e lji.

1 . C i, k t ó r z y c h o r e g o t e g o d o C h r y s tu s a p r z y n i e ś l i , d a j ą n a m r o z c z u l a ją c y p r z y k ł a d , a ż e b y ś m y i m y b i e d n y m i c h o r y m i o p i e k iw a l i s ię i w e d l e m o ż n o ś c i b y l i i m p o m o c n i. A p o ­ n i e w a ż C h r y s tu s m i a ł w ie lk ie u p o d o b a n i e w ic h

w i e r z e i m i ł o ś c i i z t e g o p o w o d u e d p u ś e i l g r z e ­ c h y o w e m u p o w i e t r z e m r u s z o n e m u i u z d r o w i ł g o , t© i m y u c a m y s i ę « t e g o , iż m o ż e m y d o p o - m ó d z n i e j e d n e j d u * z y c h e r e g o , j e ż e l i p r o w a d z i­

m y j ą d o B o g a p r z e s p e ł n ą u f n o ś c i m o d l i t w ę , p r z e z u s i l n ą n a m o w ę a l b o d o b r y n a s z p r z y k ł a d ,

3 C h r y s tu s n i e u z d r o w i ł p i e r w e j p o w i e t r z e m r u s z o n e g o , a ż m u g r z e c h y o d p u ś c ił. C h e i a ł n a s Z b a w i c i e l p r z e z t o n a u c z y ć , ż e g r z e c h y s ą c z ę ­ s t o p r z y c z y n a m i c h o r ó b i i n n y c h n ie s z c z ę ś ć , k t ó ­ r e n a s n a w i e d z a j ą i k t ó r e b y n i e b y ł y n a n a s p r z y s z ły , i ż e n a t y c h m i a s t u s t ą p i ą , j e ż e l i p o w ­ s t r z y m a m y s i ę o d g r z e c h ó w i c z y n i ć b ę d z i e m y p r a w d z i w ą p o k u t ę . T ę n a u k ę p o t w i e r d z i ł J e z u s p r z e z t o , iż w y r z e k ł d o o w e g o c h o r e g o , k t ó r y t r z y d z i e ś c i o ś m l a t z ł o ż o n y b y ł n i e m o c ą , i u - z d r o w i! g o : „ J u ż n i e g r z e s z , a b y ć c i c o ś g o r ­ s z e g o n i e s t a ło s i ę /

3 . „ T e n b l u ź a i B o g u ." T a k m y ś l e l i ż y d z i w p r z e w r o t n y m s w y m r o z u m i e o C h r y s t u s i e ,

g d y ż s ą d z i l i , ż e p r z e z to , iż o d p u ś c i ł t e m u c h o ­ r e m u g r z e a h y , n a r u s z y ł p r a w a B o g a i p r z e z t o w i e l k ą M u k r z y w d ę w y r z ą d z i ł ; B o g u z a ś k r z y ­ w d ę w y r z ą d z a ć , o N i m l u b Ś w i ę t y c h h a i b i ą s o m y ś l e ć , m ó w ić l u b c z y n i ć , z n a c z y B o g u b lu ź n ić . C i b e z c z e l n i c y n i e m y ś l e l i j e d n a k • t e r n , iż p r z e z s ą d s w ó j z u c h w a ł y s a m i d o p u s z c z a j ą s i ę b l u ź n i e r s t w a B o g a , g d y ż C h r y s t u s d o s t a t e c z n i e d o w i ó d ł p r z e z u z d r o w i e n i e o w e g o p o w i e t r z e m r u s z o n e g o , j a k o i w i e l u i n n y c h c h o r y c h , ż e j e s t B o g i e m . P r z e z t o z a t e m o s k a r ż e n ie , iż B o g u b l u ź n i, z e l ż y l i ż y d z i t a k C h r y s t u s a , iż b y ł z m u ­ s z o n y w y t k n ą ć i m n a o c z y i c h n i e s ł u s z n e p o s t ę ­ p o w a n i e .

5 W i d z ą c J e z u s m y ś l i i c h , r z e k ł : „ C z e m u m y ś l ic i e z łe w s e r c a c h w a s z y c h 1? " N i e c h a j t o r o z w a ż ą c i , c o s ą d z ą , iż m y ś l i n i e p o d l e g a ją c łu , t o j e s t s ą w o ln e i a n i i m d o g ł o w y n i e p r z y j­

d z i e s p o w i a d a ć s i ę z e z ł y c h i b l u ź n i e r c z y c h m y ­ ś li, k i e d y B ó g n a j s p r a w i e d l i w s z y i n a j ś w i ę t s z y n i e p o z e s ta w i a b e z k a r y m y ś l i d o b r o w o l n i e n i e ­ c z y s t e j , p y s z n e j i g n i e w n e j , m ś c iw e j , n i e n a w i ­ s t n e j, t a k s a m o j a k n i e p r z e p u s z c z a p r ó ż n e m u s ł o w u .

Królowa Różańca świętego.

Ś w i ę to r ó ż a ń c o w e j e s t d l a c h r z e ś c i j a ń s t w a k a t o l i c k i e g o c z a s e m r a d o ś c i , p o c i e c h y i ł a s k i , a d l a s e r c a n a s z e j N i e b i e s k ie j M a t k i j e s t t e ż w ie l- k i e m i r a d o s n e m ś w i ę te m . C z y ż m o g ł a b y i n a ­ c z e j j a k z p e ł n ą ł a s k a w o ś c i ą p a t r z e ć n a z ie m ię , k t ó r a J a j t a k w i e l k i h o ł d s k ł a d a ?

W s p a n i a ł y t r o a , n a k t ó r y m s i e d z i w d o s t o ­ j e ń s tw i e n i e b i o s k i e m i n i e z r ó w n a n ą w p i ę k n o ­ ś c i k o r o n ę , k t ó r a z d o b i J e j g ł o w ę , z a w d z i ę c z a M a r j a P a n n a ł a s c e W s z e c h m o g ą c e g o , a l e t e n c u ­ d n y z a p a c h r ó ż , k t ó r y J ą o t a c z a , j e s t d a r e m J e j d z i e c i n a z ie m i, t y c h m i l j o n ó w w i e r n y c h c z c ic ie li, r o z s i a n y c h p o w s z e lk i c h k r a j a c h .

T e n p r z e p y c h r ó ż , k t ó r y s t r o i J e j t r e n , s t a n o w i ż n i w o c a ł e g o r o k u , n a k t ó r e s k ł a d a s ię c z e ś ć d l a M a r j i o d j e d n e g o ś w i ę t a r ó ż a ń c o w e g o d o d r u g ie g o , a j e s t t o w i e l k i e i b o g a t e ż n iw o . K t ó ż j e s t z d o l n y z lic z y ć t e w s z y s tk i e „ z d r o w a ś "

i t e r ó ż a ń c e , k t ó r e n a c a ł e j k u l i z i e m s k ie j s ą o d m a w i a n e w c ą g u r o k u n a c z e ś ć M a t k i B o ż e j

t o j e s t n i e p r z e jr z a n i e w i e l k a l i c z b a ! N i e ­ z m i e r n i e t e ż w i e l k im i n i e w y c z e r p a n i e b o g a t y m

(2)

— 152 —FEDCBA

m usi być ten k ap itał m iłości i uw ielbienia, k tó­

ry tak ie o d setk i sk ład a !

Jak aż ludzka isto ta jest tak u m iło w an ą i u w ielb ian ą jak M arja? K tóż odbiera tak szcse- rą, pow szechną a g o rliw ą chw alę jak O na ? C zem że jest ten w sp an iały tysięeanogłosy hym n, k tó ry bez p rzestan k u w znosi się ze w szystkich krańców św iata k u tej B łogosław ionej ? T o jest różaniec. W ty m rozgłośnym hym nie, k tó ry n a cześć M arji w zbija się ku niebu jak w onny o- blok, chór różańcow y stan o w i głos n ajsiln iej­

szy. R óżaniec też, jak w iem y, zaw iera d la k a­

żdego niezliczone i ró żn ero d n e lask i, jak : po­

dniesienie i oczyszczenie serca, uśw ięcenia ży­

cia, zachętę, łaskę do w szystkich cnót, a ponad­

to odm aw iający różaniec m ają zap ew n io n ą m i­

łość i łaskę M atki B ożej, to jest łaskę i sk arb , k tó re ró w n ają się łasce B ożej, a na ziem i z ni- czem porów nać się nie m ogą. D la o d m aw iają­

cych różaniee zlew a też M arja łaski zaw sze S zczodrą d ło n ią i > ie opuszcza ich n ig d y , an i w życiu an i w chw ili śm ierci.

Ś w iat g ard zi m o d litw ą różańcow ą, bo w jego m niem aniu cóż znaczy różaniec? P rzecież nie w idzi się go w ręk u ludzi postępow ych, ty l­

ko u ty ch biednych, sk ro m n y ch , ubogich duchem i zacofanych. A le dla piekła 1 duchów potę p io n y eh, które w alczą przeciw K ró lestw u B oże­

m u, różaniec jest postrachem , dzielną bronią, a o d m aw iająey go są potęgą, jak b y zo rg an izo w a­

n ą niezw yciężoną arm ią bojow ą. I to p rąw d a!

Jak że często i stanow czo tw ierd zili to N am ie stn icy C h ry stu sa, źo różaniec jest n ajd o sk o n al­

szą o b ro n ą w ojującego K ościoła — jest jego słodką pociechą i silną n ad zieją, zapew niającą pom oc w e w ezystkich p o trzeb ach i życzeniach n aszej m ozolnej ziem skiej pielgrzym ki.

„P ełna słodyczy i o tu ch y m odlitw a* tak n azy ­ w ał różaniec nie k to in n y , ty lk o P apież L eon X III. O n też n iestru d zen ie i gorliw ie zachęcał

ten w ielki i św iatły czciciel M arji, zaw sze i n ieu etan ie całe ch rześcijań stw o do odm aw iania różańca , często a pobożnie. C ^y stosujem y się do jego ojijpw skiego upom nienia i staram y się zasłużyć n a obiecane na to błogosław ieństw o?

O by nam to św ięto różnńcow e, ten dzień p e­

łen lask i i radości niebieskich u p rzy to m n ił pię kność i drogocenność różańca, abyśm y byli i zo stali n a aaw sze w iern y m i i gorliw ym i słu g a­

m i i p o d d an y m i „K rólow ej różańca św iętego!"

WESOŁY KĄCIK

W komis ar jacie policji.

— P an ie kom isarzu, w czasie, g d y się u fry zjera goliłem , u k rad zio n o m i ro w er. W y p a­

dek tak i zdarza m i się już po raz d ru g i w czasie golenia.

C óż panu m ogę n a to poradzić? N ie gól się pan!

Doskonały interes.

— P an ie H o sen d u ft, czy chce p an zarobić sto tysięcy złotych?

C zem u nie? D ziś są tak ciężkie ezasy.

P rzy d ało b y się zarobić sto tysięcy.

A no, dobrze! P an daje podobno za cór k ą pól m iljona. Ja ją w ezm ę z cztery k ro ć, niech p an zaro b i n a czysto sto tysięcy. C zy zgoda?

Na małej stacyjce.

U rzędnik (grubow ato): Ł asisz pan się tu taj, a ezy mass p an k artę w stęp u n a peron?

G ość: N ajp ierw w y b u d u j p an p ero n , a p o­

tem żądaj k art w stępu!

Teraz tak wszyscy.

W iesz S ym cha, pew no będę m usiał pójść de d o k to ra.

— A Co ci jest?

— M am ból w boku.

C óż dziw nego? P rzecież m y w szyscy. A te­

raz od pew nego czasu ro b im y bokam i.

Pocieszenie.

— C zy p an jest zaręczonym ?

Ju ż nie.

T o m nie bardzo ciessy. P ań sk a narzeczo­

n a była w strętn a. B yło m i p an a szczerze żal, że p an tak w padł. N o i cóż się z n ią stało?

O żeniłem się z nią.

Hołd Różańcowej Matce Najświętszej !

O Różańcowa Święta Panienko Gdy z drzew opada, już zwolna liść, Dokądże mamy z naszą piosenką, Z naszym serdecznym pacierzem iść!

Dokąd, ach dokąd? — Serce powiada, ńe Tobie, Matko, winno swą cześć.

Ze, kiedy jesień nadchodzi blada, Trzeba Ci w hołdzie modlitwę nieść.

Nieśliśmy Tobie, Najświętsza Macierz Z zaraniem wiosny, gdy powstał maj.

Naszą serdeczną prośbę i pacierz :

— „Królowo Polski, broń Ty nasz kraj!“

Królowo Polski, chleba dostatek Niech z Twojej woli ziemia nam da!

I dałaś Matko żywność dla dziatek.

Błogosławiona opieka Twa!

Gdy idzie zima, co wichrem dmucha.

Gdy nas przeraża mróz, śnieg i chłód W Tobie jedyna nasza otucha :

— Twym płaszczem otul cały swój lud!

„O, Różańcowa Mateńko Boża, Nie wypuścimy różańca z rąk.

Pokąd Ty, Święta, Jasna jak zorza, Nas nie otoczysz opieką w krąg“.

Zdrowaś Maryjo, błogosławiona, Hołd Ci swój niesie cały nasz kraj.

Okrzyk błagalny wypływa z tona:

— „Dałaś urodzaj — daj odzież, daj!“

Wszystko jest, wszystko w Twej świętej mocy Ty, wszystko możesz, co tylko chcesz : Zrobić dzień jasny z ponurej nocy,

Siać miłość, zgodę, wśród licznych rzesz.

Wiec daj, niech pokój wstanie na ziemi, Od krańca w kraniec, od mórz do gór, Niechaj świat cały mowy różnemi Hołdów gorących wznosi Ci chór!**

(3)

— 153 —

Na. dnie Wisły.

POWIEŚĆ

i PIERWSZEJ POŁOWY XIX STULECIA

2) ==HGFEDCBA

W y g l ą d a ł z c i a s n e g o o t w o r u w y ż ł o b ie n i a w p r a s t a r y m m u r z e , j a k s k ó r a o l b r z y m i e g o w ę ż a .

— C o z a p o r ó w n a n i e ! — r o z ś m i a ła s i ę J a d z ia .

A t a k , a t a k ! — m ó w ił z a r u m ie n i o n y J a ­ n e k . J e ś li w t y m d o k u m e n c ie , k t ó r y d z i a d u ś z t r z o s a w y j ą ł , b ę d z i e c o w a ż n e g o , t o m o ja w t e r n z a s łu g a .

A l e ż t w o ja , t w o j a ! — p r z e k o m a r z a ł a s j ę J a d z i a — d o o d n a j d y w a n ia s t a r y c h r u p i e c i m a s z s z c z e g ó l n ie j s z y d a r , b o p r z e c i e ż t y t a k ż e z n a l a z łe ś z a d w o r e m s t a r e p a n to f l e , k t ó r e w y d a ły c i s i ę m a - t u z a l o w y m i , a t y m c z a s e m b * ł y z w y c z a j n e m i p a n ­ t o f l a m i p o c z c i w e j n a s z e j D o l e s i . . . Ł a d n y z c i e b i e z b i e i a c z s t a r o ż y t n o ś c i. . .

D z i a d e k p r z e r w a ł m ło d y m d a l s z ą s p r z e c z k ę , p r z y z n a j ą c J a n k o w i p e w n e z a s łu g i p r z y z n a l e z i e n iu w b a s z c i e o d w i e c z n e j t r z o s a - , k t ó r y c h o ć b y ł w e ­ w n ą t r z p u s t y , j a k s t o d o ł a n a p r z e d n ó w k u , j e d n a k z a w ie r a ł j a k iś p o ż ó ł k ły o d s t a r o ś c i z w i t e k p a p i e ­ r ó w . .

C o t o b y ł y z a d o k u m e n t y 1

W ł a ś n i e p a n M a t e u s z Z a g r o d a s p i e s z y ł z w n u ­ k a m i z a p o z n a ć s i ę z z a w a r t o ś c i ą z n a l e z i o n y c h s z p a r ­ g a ł ó w d o d w o r u , g d z i e s t a r a k l u c z n i c a , k r e w n i a c z k a , p r z y r z ą d z i ł a j u ż s m a c z n a w i e c z e r z ę i z n i e p o k o je m s p o g l ą d a ł a z g a n k u w g ł ą b a l e i t o p o l o w e j .

N a r e s z c ie B ó g ł a s k a w , ż e i d ą , b o w s z y s t k o b y w y s t y g ł o — m ó w ił a , s k ł a d a j ą c r ę c e .

L e c z s p o t k a ł s t a r u s z k ę z a w ó d n i e z w y k ł y , g d y ż p r z y b y l i a n i s ł u c h a ć n i e c h c i e l i o s m a k o ł y k a c h , t y l k o z a p a l i w s z y l a m p ę , o b s i e d l i s t ó ł i s k u p i li s i ę k o ł o j a k i e g o ś p a p i e r u .

W s z e lk i d u c h p a n a B o g a c h w a li , a t o c o ? C z y t a n i e j a k i e ś , k i e d y w i e c z e r z a s t y g n i ® . . . k o n i e c ś w i a t a . B o ż e w i e l k i ! . . .

U s p o k o i ła s i ę b i e d n a s t a r o w i n a , k i e d y p a n M a ­ t e u s z w k i lk u s ł o w a c h o b j a ś n ił j ą o n i e z w y k ł e m z n a l e z i e n i u j a k i c h ś s t a r y c h p a p i e r ó w w r u i n a c h z a m k u . Z a c ie k a w i o n a u m i l k ła i p r z y s u n ą w s z y s o ­ b i e k r z e s ło , u s i a d ła , c h c i w a t r e ś c i p o ż ó ł k ł e g o p e r ­

g a m in u .

P a n M a t e u s z w y j ą ł o k u l a r y z s z u f la d y s t o l ik a i w m i lc z e n iu p r z y g l ą d a ł s i ę , c o b y ó w d o k u m e n t z a w i e r a ł .

A n i e c h ż e j e g o m o ś ć c z y t a ! — n a l e g a ł a s t a ­ r u s z k a — m o ż e t o j a k i z a k a z a n y c y r o g r a f p o m i­

s t r z u T w a r d o w s k im , ą l b o p o n i e le p s z y m o d n i e g o c z a r n o k s ię ż n i k u S ę d z iw o j u , c o t o u m i a ł w o b e c c e ­ s a r z a n i e m i e c k ie g o p r z e m i e n ia ć z w y c z a j n e s z t a b y ż e l a z a n a s z c z e r o z ł o to .

P a n M a t e u s z p o r w a ł s i ę z m i e j s c a , u d e r z y ł s i ę r ę k ą w c z o ł o i n a g l e p r z y c i s n ą ł d o u s t s t a r y p e r ­ g a m in .

C o z a d z i w n e z r z ą d z e n ie l o s u ! . . . O m o ic h u k o c h a n y c h t o w a r z y s z a c h t u m o w a . . . O d z i e ln y c h u ł a n a c h , k t ó r z y p o d S a m o s i e r r ą p o k a z a li F r a n c u ­ z o m , c o z n a c z y a t a k k a w a l e r y i. . . B o ż e , w i e l k i B o ż e ! . . .

I s t a r y w o ja k w z r u s z o n y , u s i a d ł z a s t o łe m , m ó w i ą c :

S ł u c h a jc i e , t o r z e c z y c i e k a w e . . . A l e o t e m

c o u s ł y s z y c i e , a n i s ł o w a k o m u k o l w i e k . . . P a r o l ż o ł ­ n i e r s k i , ż e a n i s ł o w a . . . z g o d a ?

— Z g o d a ! z g o d a ! — o d p o w i e d z i a ł y t r z y g ł o s y . P o c h w i l i p a n M a t e u s z c z y t a ł, c o n a s t ę p u j e ;

„ J a , M a c i e j S i e r p iń s k i , c z y n i ą c z n a k k r z y ż a ś w . z a p is u j ę t ę p r a w d ę , j a k o t r z e c h n a s t y l k o p r z y ­ j a c i ó ł b l i z k ic h s e r c u o c a l a ł o p o p r z e j ś c i u p r z e z B e ­ r e z y n ę ; j a k o m y t r z e j : j a — S i e r p i ń s k i u ł a n , J a n H o g a r t i R o b e r t S a v o i s , h u s a r z y , n a w ó z k u c h ł o ­ p s k im w i e ź l iś m y g o ś c iń c e m i b o c z n e m i d r o g a m i u k r y t ą k a s ę k o r p u s u , w k t ó r e j z n a i d o w a ł o s i ę p r z e ­ s z ło k i l k a m i l i o n ó w f r a n k ó w . M a r s z a ł e k M o r t i e r p o l e c ił j ą p i e c z y n a s z e j . K o r z y s t a j ą c z n a d c h o ­ d z ą c e j n o c y , s c h r o n i li ś m y s i ę w g ę s t e k r z a k i p o ­ b l is k ie g o l a s k u . P o d o b n o s a m c e s a r z p y t a ł s i ę w

W a r s z a w i e , g d y z a t r z y m a ł s i ę n a w y p o c z y n e k w h o t e l u A n g ie l s k i m , c o s i ę s t a ło z k a s ą i o t r z y m a ł u p e w n ie n i e , ż e w d o b r e d o s t a ł a s i ę r ę c e . T a k , m y t r z e j, p r z e b r a n i z a w ie ś n ia k ó w , p o s ta n o w il i ś m y r a ­ c z e j s t r a c i ć ż y c i e , n i ż p o w i e r z o n y n a m m a j ą t e k w i e l k i e j a r m ji . C z u l iś m y o g r o m n ą o d p o w ie d z i a L n o ś ć , w i e d z i e l i ś m y , ż e ł a c n ie j b y n a m b y ł o s i e d z i e ć n a s k r z y n i p r o c h u , n i ż n a t e m z l o c i e , n a k t ó r e c h c i w o ś ć l u d z k a t y l e s i d e ł z a s t a w i a . J e c h a l i ś m y d n i e m i n o c ą , w y b i e r a j ą c m i e js c o w o ś c i m a ł o u c z ę ­ s z c z a n e , d r o g i b o c z n e , a ż e b y t y l k o n i e m i e ć o b o ­ w i ą z k u t ł o m a c z e n i a s i ę p r z e d k i m k o l w ie k , c o ś m y z a j e d n i i c o w i e z i e m y .

„ C z a s y t o b y ł y , o j a k ic h d z i ś z c p i s ó w i o p o ­ w i a d a ń m g l i s t e i j e d y n i e m o ż n a m i e ć p o j ę c i e . Ż a ­ d n e p i ó r o , ż a d e n p ę d z e l m a l a r s k i n i e o d t w o r z y t y c h d n i w i e l k ic h c h w a łą i z a r a z e m s t r a s z n y c h g r o z ą i p o t ę g ą z n i s z c z e n ia , n a k t ó r e j a w ł a ś n i e p a t r z a ł e m i c o z a c h o w a łe m w s e r c u . W y b u c h y w u l k a n ó w , ś w i a t ł a n i e s p o d z i a n e z ó r z p ó ł n o c n y c h , t r z ę s i e n i e z i e m i , w p r o w a d z a j ą w p o d z iw i l ę k , j a m n a s t o ­ k r o ć g r o ź n i e js z e i w i ę k s z e r z e c z y p a t r z y ł , g d y b r z m i a ł o d w i e ś c i e d z i a ł i g d y w o b ł o k a c h d y m u n a p l a c u b o j u u n o s i ł s i ę n a s i w y m k o n i u „ o n “ - i m p e r a t o r , w s k a z u j ą c r ę k ą d r o g ę n i e ś m ie r t e ln e j s ł a ­ w y . . . K t o t o w i d z i a ł, k t o b y ł u c z e s t n ik i e m t y c h w i e l k ic h w y d a r z e ń , t e m u p ó ź n i e j ś w i a t w y d a w a ł s i ę m a ły m , p o s p o l i ty m , t e n j u ż z o s t a ł i n n y m n i ż w s z y s c y , k t ó r z y t y c h c h w il a n i w id z i e li , a n i o n i c h s ł y s z e l i. . .

„ C z ę s t o k r o ć w ś r ó d m a ły c h r z e c z y , p o s p o li ty c h m o g ą d z i a ć s i ę w i e l k ie , a j a p a t r z y ł e m n a w y p a d ­ k i w i e l k ie w ś r ó d n a d z w y c z a j n y c h . . .

„ W s p o m i e n i a m i ż y j e .. . N ie o t e m c h c ę p i s a ć c h o ć k t o w i e , c z y n i e n a d a r e m n i e p i s z ę . . . Ś w i a t d z i s ie j s z y i l u d z i e t a k o b c y d l a m n i e . . . L e c z d a ­ l e k a o d e m n i e n i e n a w i ś ć . . . m o ż e t e n p a m i ę tn i k w p a d n i e w g o d n e r ę c e , a w t e d y b ę d ę n a g r o d z o n y z a c z y n , k t ó r e g o ś w i a d k i e m b y ł B ó g t y lk o i k s i ę ­ ż y c , k t ó r y w n o c o w ą ś w i e c i ł n a n i e b i e z a s i a n e m g w i a z d a m i .

„ K t ó ż z r o z u m i e , c o ś m y w y c i e r p i e li , j e ś l i n i e p o d r ó ż o w a ł p r a w i e n a w p ó ł n a g i , n i e m a j ą c w u - s t a c h p o k i l k a d n i ł y ż k i c i e p ł e j s t r a w y , w ś r ó d m r o ­ z u d w u d z ie s to s t o p n i o w e g o , o p ę d z a j ą c s i ę z g r a jo m w i l k ó w i g o r s z y m c z ę s t o k r o ć o d n i c h s z a j k o m z b ó ­ j e c k i m m a r u d e r ó w , n a l e ż ą c y c h d o B ó g w i e j a k ic h

n a c y i!

„ W i c h e r p ó ł n o c y z a s y p a ł n a s t u m a n a m i ś n i e ­ g u m r ó z o d d e c h ś c i s k a ł i n i b y o s t r e m i n o ż a m i k r a ­ j a ł p i e r s i .

( C i ą g d a l s z y n a s tą p i ) .

(4)

1 5 4

ROZMAITOŚCI Krwawa ofiara ludzka w Ind jack.

P o m im o w y s o k ie j c y w iliz a c ji p a n u je w I n - d ja c h w ie le s tr a s z n y c h p r z e s ą d ó w , z k te r y m i d a r m o w a lc z ą w ła d z e e u r o p e js k ie .

Ś w ie ż o d o n o s z ą z I n d ji W s c h o d n ic h o b a r b a - r z y ń s k ie m m o r d e r s tw ie , d o k o n a n e m n a a ie d m io - le tn ie j d z ie w c z y n c e , k tó r a p a d ła o f ia rą z a b o b o a ó w

f a k ir s k ic h .

W e w s i M a n d la z a c h o r o w a ł p e w ie n c h ło p ie c , a p r z y c z y n y jf g o c ie r p ie n ia n ie z d o ła li u s ta lić le k a r z e . W r e s z c ie z g ło s ił s ię p o b o ż n y f a k ir z p r o p o z y c ją , a b y o d d a n o m u c h ło p c a w o p ie k ę , a o n g o n a p e w n o u z d r o w i. N a z a ju tr z z n a le z io ­ n o e h lo p e a m a r tw y m , a p o b o ż n y m ą ż u tr z y m y ­ w a ł, z m a rł o n s k u tk ie m o p ę ta n ia p r z e z z łe g o d u c h a i n ie b a w e m g r o z i w ie lk ie n itM & tz ę ś e ie je g o r o d z ic o m i w z z y s tk im m ie s z k a ń c e m w z i. D la p r z e b ła g a n ia g n ie w u d e m o n a p o tr z e b n a je s t e f la ­ r a lu d z k a .

W y b r a n o w ię c s ie d m io le tn ią d z ie w c z y n k ę , s io s trę z m a r łe g o z h lo p c a ja k o o f ia r ę p r z e z n a c z o ­ n ą n a ś m ie rć . W o d w ie c z n y m le s ie z e b r a li s ię m ie s z k a ń c y a a o b r z ę d . D z ie w c z y n c e u c ię to n a j ­ p ie r w m a ły p a le c u le w e j n o g i i s p ły w a ją c ą k r w ią o p r y s k a n o z ie m ię , n a s tę p n ie z a ś u k a m ie - n io w a n o ją i p o c h o w a n o u s tó p o lb r z y m ie g o d r z e w a . P o d o k o n a n iu te g o p o tw o r n e g o m o r d e r­

s tw a o ś w ia d c z y ł f a k ir , iż g n ie w b o s k i p r z e b ła ­ g a n o .

S p r a w a s ię je d n a k n ie s k o ń c z y ła . W ła d z e f r a n c u s k ie , d o k tó r y c h n a le ż y ta c z ę ść I n d ji, r e z - p p c z ę ła e n e r g ic z n e p o s z u k iw a n ia , a b y o d n a ltź ć p o b o ż n e g o f a k ira i s u r o w o g o u k a r a ć z a s p o w o ­ d o w a n e m o r d e r s tw a .

Militaryzacja szkoły sowieckiej.

Z M - a s k a k o m u n ik u ją , ż e r e w o lu c y jn a r a d a w o js k o w a o k r ę g u b ia ło ru s k ie g o w p r o w a d z iła w y g ła s z a n ie o d c z y tó w n a te m a ty w o je n n e n a u n iw e r s y te c ie b ia ło ru s k im , w in s ty tu c ie p e d a g o ­ g ic z n y m . W ie lk ie z a in te re s o w a n ie w y w o ła ń ® p r z e z te o d c z y ty w ś r ó d s tu d e n tó w s o w ie c k ic h , s k ło n iło r a d ę w o je n n ą d o o p r a c o w a n ia p r o je k tu d o o g ó ln e j m ilita r y z a c ji w y ż s z e j s z k o ły s o w ie c ­ k ie j.

N a p o d s ta w ie te g o w e w s z y s tk ic h w y ż s z y c h u c z e ln ia c h R o s ji s o w ie c k ie j p r o w a d z o n e b ę & ą o d ­ c z y ty , p o ś w ię c o n e s tu d jo w a n iu w ie d s y , s e s p e e - ja ln e m u w z g lę d n ie n ie m te c h n ik i lo tn ic z e j o r a z

c h e m ic z n e j.

K a ż d y s tu d e n t s o w ie c k i o b o w ią z a n y b ę d z ie d c o b r a n ia s o b ie je d n e g o z e s p e c ja ln y c h c y k ló w ó d c z y tó w o r a z d o w z ię c ia u d z b ilu w ć w ic z e n ia c h s tu d e n c k ic h k ó ł s p o r to w y c h i s tr z e le c k ia h .

P r o g ra m o d c z y tó w .w o je n n y c h w ® w s z y s tk ic h u c z e ln ia c h s o w ie c k ic h o b e jm u je : a ) p o lity k ę w o ­ je n n ą S . S . S . G .; b ) z a z n a jo m ie n ie s ię z o r g a ­ n iz a c ją a r m ji c z e r w o n e j; c ) z a z n a jo m ie n ia s ię z c h a r a k te re m w o jn y w s p ó łc z e s n e j, te c h n ik ą w o ­ je n n ą o r a z w ła ś c iw o ś c i „ w o jn y k la « o w e j“ ; d ) o b o ­ w ią z k i o b y w a te la r o s y js k ie g o p o d e s a s w o jn y .

O p r ó c z te g o w w y ż s z y c h u c z e ln ia ih m e d y c z ­ n y c h o b o w ią z y w a ć b ę d z ie h y g ie n a w o js k o w a o r a a te c h n ik a s a n ita rn a , w s z k o ła c h e le k tro te c h n ic z ­ n y c h s tu d e n c i z a z n a jo m ie n i b ę d ą z te c h n ik ą łą e z - n o ś c i w o js k o w e j, n a f a k u lte ta c h p e d a g o g ic z n y o h

— z p s y c h o lo g ją w o je n n ą o r a z p r o g r a m e m p r a ­ c y p o lity c z n e j w a r m ji, n a f a k u le ta c h e e k o n o m i­

c z n y c h — z te c h n ik ą z a o p a tr y w a n ia a r m ji p o d ­

c z a s w o jn y w k o m u n is ty c z n y c h s z k o ła c h p a r ty j.

n y c hp r o g r a m o m p r e p a g a n d y p o d c z a s w o jn y .

Odkrycie archeologiczne.

W K la s z to r z e O O . A u g u s tja n ó w p r z y k o ś c ie ­ le ś w . K a ta r z y n y w K r a k o w ie p o d c z a s o d n a w ia ­ n ia r e f e k ta r z a , z n a le z io n o p o d p o k r y w ą p o b ia ly m a lo w a n ie ś c ie n n e , z d a je s ię z X V I I lu b X V I I I w ie k u , d o b r z e z a c h o w a n e , o b a r w a c h n a d e r ś w ie ­ ż y c h i ż y w y c h . P r z e d s ta w ia z ja w ie n ie s ię P . J e ­ z u s a ś w . A u g u s ty n o w i, p r z e d k tó r y m le ż y k s ię g a z r e g u łą je g o z a k o n u . D z ię k i tr o s k liw o ś c i p r z e ­ o r a , o b r a z o to c z o n o s ta r a n n ą o p ie k ą . J e s t to d a l­

s z e o g n iw o ła ń c u c h a f r e s k ó w i m a lo w a ń ś c ie n ­ n y c h , k tó r e m i o d w ie k ó w ś r e d n ic h p r z y o z d a b ia n o r ó ż n e c z ę ś c i k la s z to ru .

Z b u d o w a n a z k o ń c e m X I V . w . k a te d r a lw o w ­ s k a , r e s ta u r o w a n a je s t p o p r z e z n ie z w y k le tr u d n o ­ ś c i o d 1 9 0 8 r o k u d o c h w ili o b e c n e j. O d k r y c ia , d o k o n a n e w ła ś n ie , w y k a z a ły p o n a d w s z e lk ą w ą t­

p liw o ś ć , ż e c a ła k a te d r a w s w e j c z ę ś c i n a js ta r s z e j, p o k r y ta b y ła o d d o łu d o g ó r y w s p a n ia łe m i f r e ­ s k a m i b iz a n ty ń s k ie m i. O d s ło n ię te m a lo w id ła , z w ła ­ s z c z a w n is z y o k ie n n e j s ą n a o g ó ł b a r d z o d o b r z e z a c h o w a n e , w y m a g a ją ty lk o u tr w a le n ia w n ie k tó ­ r y c h s z c z e g ó ła c h , tu d z ie ż u m ie ję tn e g o o d c z y s z c z e ­ n ia . W a r to ś ć ic h p o le g a n a o g r o m n e j r z a d k o ś c i te g o r o d z a ju z a b y tk ó w w P o ls c e w o g ó le , a s p e ­ c ja ln ie w e L w o w ie . N a le ż ą o n e d o n a js ta r s z y c h n a n a s z y c h z ie m ia c h ( X I V . — X V . w .) i p r z y te m d o n a jp ię k n ie js z y c h , ja k ie p o s ia d a m y , a z k tó r y c h d o p o k r e w n y c h im n a le ż ą m a lo w id ła b iz a n ty ń - s k o - r u s k ie w K r a k o w ie , S a n d o m ie r z u i L u b lin ie ,

OrygiaalBa lokomocją.

W p o łu d n io w e j A f r y c ie w m ie js c o w o ś c i B e ir a k u r s u je n a d e r o r y g in a ln a k o le jk a . N ie s k ła d a s ię o n a ja k w in n y c h m ia s ta c h z d u ż y c h tr a m w a jo ­ w y c h w a g o n ó w , w k tó r y c h g o ś c ie z a o p ła tą je d n e ­ g o o b o la m o g ą w y g o d n e z a ją ć m ie js c e , le c z b r a k w n ie j z u p e łn ie w o z ó w , a s z a n o w n e j p u b lic z n o ś c i s ta w ia d o d y s p o z y c ji z a r z ą d je d y n ie ty lk o g o łe s z y n y i k a ż d y m u s i p r z y n ie ś ć z e s o b ą s w ó j w e ­ h ik u ł. S ą to w ła ś c iw ie m a łe s to lik i n a k ó łk a c h , k tó r e n io s ą z a w ła ś c ic ie le m , ic h tu b y lc z y p o s łu g a c z e . K u p ie c , u d a ją c y s ię d o B e ir y z a in te r e s a m i, p o le ­ c a u s ta w ić p o p r o s tu n a s z y n a c h „ ja d ą c y s to le k “ , n a s tę p n ie s ia d a i „ w a g o n “ p c h a n y p r z e z s łu ż ą c e g o , z a tr z y m u je s ię w k r ó tc e u m ie js c a p r z e z n a c z e n ia , g d z ie z a n o s i s ię g o d o d o m u , k ła d ą c p r z y p o w r o ­ c ie p o n o w n ie n a s z y n a c h . R o z w ija s ię o c z y w iś c ie n ie b y w a ły r u c h n a u lic a c h , k tó r y je d n a k ż e m im o o ż y w ie n ia n ie n a p o ty k a n a ż a d n e w ię k s z e p r z e ­ s z k o d y . N ie m a z a ła m a n ia w o z ó w , a n i k a r a m b o - ló w , p o n ie w a ż w k a ż d y m k ie r u n k u p r o w a d z i o s o ­ b n y to r . P o s z y n a c h p r z e w o z i s ię ta k ż e r ó ż n e c ię ż a r y n ie ty lk o o s o b y , w ię c n a jr o z m a its z e g o g a ­ tu n k u w ó z k i tu i ta m u w ija ją s ię n ie p r z e r w a n ie .

C ie k a w e m je s t, ż e w p r o w a d z o n y w p o r tu ­ g a ls k ie j c z ę ś c i A f r y k i s y s te m lo k o m o c ji n ie r ó ż n i s ię w n ic z e m o d te g o , ja k i s w o je g o c z a s u z a m ie ­ r z a n o z a p r o w a d z ić w A n g lji n a k o le ja c h , a m ia n o ­ w ic ie : w y b u d o w a ć ty lk o s z y n y i o d d a ć je d o u - ż y t k u z a m ie ś , o p ła tą p u b lic z n o ś c i, k tó r a m u s ia - ła b y s o b ie je d n a k s a m a d o s ta w a ć w ó z k i d o p o d ­ r ó ż y . O k a z a ło s ię n ie s te ty , ż e te g o r o d z a ju p la n n ie m ó g ł b y ć w ż a d e n s p o s ó b z r e a liz o w a n y , a u - d a ło g o s ię w p r o w a d z ić w ż y c ie ty lk o w B e ir z e , g d z ie d z ię k i in n y m s to s u n k o m u tr z y m a ł s ię d o ­ ty c h c z a s .

K . S .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jeśli tedy ofiarujesz dar twój do ołtarza, a tam wspomnisz, że brat twój ma nieco przeciw tobie, zostaw dar twój przed ołtarzem, a idź pierwej zjednać się z bratem twoim, a

[r]

Elektryczne fale zamieniają się tutaj dzięki wynalezionej przez Braida metodzie, znowu w promieniu światła, a przeszedłszy podobną zaopatrzoną w małe soczewki tarczę,

wych, a jeden z biesiadników odezwał się był w te słowa: „Błogosławiony, który będzie jadł chleb w Królestwie niebieskiem.® Ńa to od powiedział Pan Jezus powyższą

A zatem za Chrystusem w niebo wstępującym oderwijmy dusze od ziemi, do której zbyt mo- feno przylgnęła i na skrzydłach wiary unieśmy się ku niebu, gdzie kiedyś

3 Morze, w zwycięski uścisk wziął cie tryumfator, - aż z twych bałtów rumieńców wy błysnęła zorza, , a dzwony całej Polski, grzmiąc Veni Creator, l powtarzały

Z ust twoich niech słowo nie wyjdzie gromu, Wieczorem dziatkom twym praw bajeczki Lub daj naukę dobrą z przykładem, A przy kołysce śpiewaj piosneczki, ’. Pilnuj niech

to, w tedy pow stają do broni ci co kochali państw o, w olność, język...pow stająci, rycerze św ięci, bio- rąc w rękę byle jaką broń i w alczą