• Nie Znaleziono Wyników

Szlaki, R. 7, nr 4 (50), 2012

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Szlaki, R. 7, nr 4 (50), 2012"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Bądź w Centrum Kultury Targowy konkurs

ponownie rozstrzygnięty

Rynek przebudzony

W numerze

4/(50)/2012

KĄTEM oka

Od

1 kwietnia 2012 roku obowiązują zmiany w Ta- ryfie KZK GOP. Na prośbę naszych czytelników, a zarazem pasa- żerów, jeszcze raz publikujemy nowy cennik biletów na stronie 7 bieżącego numeru „Szlaków”.

Zbliżają się Święta Wielkiej Nocy, najważniejszy okres w dorocznym cyklu świętowania. Zmartwych- wstały Chrystus jest dowodem zwycięstwa życia nad śmiercią.

Z tej okazji zapraszamy do prze- jażdżki wielkanocnym tramwajem, którym do 10 kwietnia br. można podróżować po miastach naszego regionu. Mobilna wystawa zorga- nizowana przez Muzeum Śląskie cieszy się od pierwszych chwil ogromnym zainteresowaniem pasażerów. Dzięki niej możemy poznawać obrzędowość i tradycje świąteczne. Do dziś na Śląsku jest wiele żywych zwyczajów związa- nych z obchodami Wielkanocy.

W wielu domach nadal zdobi się jajka – krasi się, wydrapuje wzory, a nawet ozdabia techniką bati- ku. Jajka oraz chleb, wędlinę, sól i chrzan święci się w Wielką Sobotę.

A wielkanocny zajączek jak zawsze przynosi łakocie śląskim dzieciom.

Tylko śmigus-dyngus nie ma już takiego charakteru, jak niegdyś.

Na czas tych wyjątkowych Świąt składamy naszym drogim czytel- nikom najserdeczniejsze życzenia, wiele ciepła i nadziei. Niech blask Poranka Wielkanocnego opro- mieni każdą chwilę naszego życia, a Zmartwychwstały Chrystus ob- darzy swoimi łaskami!

Redakcja

Jeśli jesteśmy jeszcze w posiada- niu biletów o nominałach 2,80 zł;

1,40 zł; 3,40 zł; 1,70 zł; 4,20 zł;

2,10 zł nie trzeba obawiać się, że straciły one swoją ważność.

Tak naprawdę bilety jednora- zowe Komunikacyjnego Związ- ku Komunalnego GOP zawsze są ważne. Aby płacić za podróż zgodnie z nowym cennikiem, trzeba dokasować brakującą wartość. Bile- ty uzupełniające (0,20 gr. i 0,10 gr.) dostępne są w siedzibie KZK GOP, przy ulicy Barbary 21a, automa- tach biletowych, Punktach Obsłu- gi Pasażera w Bytomiu, Sosnowcu i Gliwicach oraz w wybranych punktach sprzedaży.

Ulga tylko

po sześćdziesiątce

Od 1 kwietnia 2012 roku zaczęły obowiązywać zmiany w Taryfie KZK GOP. Oprócz nowych cen biletów, dotyczą one młodych emerytów, czyli tych przed 60.

rokiem życia. Właśnie te osoby utraciły prawo do ulgi. Muszą odtąd w autobusie bądź tram- waju kasować cały bilet. Wszy- scy jednak, którzy nie ukończy- li sześćdziesiątki, a posiadają ważny bilet okresowy ulgowy (np. kwartalny), mogą na nim podróżować do końca terminu wynikającego z rodzaju biletu, bez żadnych dopłat.

Osoby korzystające z ulgi na podstawie renty i stopnia nie- pełnosprawności, zgodnie z do- tychczasowymi zapisami Taryfy, zachowują prawo do ulgowych przejazdów bez względu na wiek.

Jeśli masz

„białą legitymację”

Po ostatniej publikacji infor- macji dla posiadaczy tzw. białej legitymacji rozdzwoniły się do naszej redakcji telefony. Pojawi- ło się sporo wątpliwości i zapy- tań dotyczących ulg, bezpłatnych przejazdów i właśnie „białej le- gitymacji”. Osoby, które ukoń-

czyły 18. rok życia i mają „bia- łą legitymację” wydaną przez powiatowy lub miejski zespół ds. orzekania o niepełnospraw- ności, mogą darmowo podró- żować komunikacją miejską tylko wtedy, gdy w legitymacji posiadają wpis o stopniu znacz- nym bez względu na symbol.

Do korzystania z bezpłatnych przejazdów upoważnione są także osoby ze stopniem umiar- kowanym, pod warunkiem, że na legitymacji widnieje symbol 04-O. Pozostali posiadacze tzw.

białej legitymacji zobowiązani są do kasowania całego biletu.

Katarzyna Migdoł-Rogóż

Do 14 kwietnia br. moż-

na jeszcze podróżować komunikacją miejską KZK GOP z biletami jednorazowymi o sta- rych nominałach. Po tym terminie będą one ważne tylko z dopłatą do kwoty wynikającej z cen- nika. Ponadto wszystkie bilety okresowe, których ważność rozpoczęła się przed 1 kwietnia br., zachowują ją do końca terminu wynikającego

z rodzaju biletu.

Bilety jednorazowe KZK GOP nigdy nie tracą swej ważności

Fot. Katarzyna Migdoł-Rogóż

„Chrystus prawdziwie zmartwychwstał.

Jemu chwała i panowanie przez wszystkie wieki. Alleluja!”

Paschalnej radości, niesłabnącej nadziei, pokoju serca i błogosławionych Świąt Wielkanocnych

życzą

Zarząd oraz Pracownicy

Komunikacyjnego Związku Komunalnego GOP

Bilety dłużej ważne

(2)

KZK GOP 2

w skrócie...

CZYM ŻYJĄ GMINY

Redaktor naczelna:

Katarzyna Migdoł-Rogóż Redakcja:

Anna Koteras, Tomasz Musioł, Krzysztof Sobański, Paweł Wieczorek Opracowanie graficzne i korekta:

Agencja Mediów Lokalnych mediaL Druk:

Comsoft Krzysztof Ewicz Nakład:

20 000 egzemplarzy Wydawca:

Komunikacyjny Związek Komunalny GOP Adres redakcji:

Komunikacyjny Związek Komunalny GOP 40-053 Katowice, ul. Barbary 21a tel. 32 743 84 14, fax: 032 251 97 45 szlaki@kzkgop.com.pl

www.kzkgop.com.pl

Wpisane do rejestru dzienników i czasopism pod poz. Pr 1979 Pyskowice

Gliwice

Gierałtowice

Knurów Katowice

Siewierz

Mysłowice

Imielin Chełm Śl.

Zabrze

Ruda Śl.

Chorzów Bytom Piekary Śl.

Radzionków

Bobrowniki Psary Wojkowice

Będzin Czeladź

Sosnowiec Sławków Dąbrowa Górnicza Siemianowice Śl.

Świętochłowice

KATOWICE

6 kwietnia 2012 roku, w Wielki Piątek o godzinie 23.30 w ko- ściele pod wezwaniem św. Apostołów Piotra i Pawła w Kato- wicach, odbędzie się koncert Miserere Mei Deus – Muzyka w Wielki Piątek w wykonaniu Zespołu Śpiewaków Miasta Ka- towice Camerata Silesia, pod dyrekcją Anny Szostak. Hono- rowy patronat nad koncertem sprawują: arcybiskup Wiktor Skworc oraz prezydent Katowic Piotr Uszok.

CHORZÓW

26 marca br. na konferencji prasowej prezydent Andrzej Ko- tala, zastępca prezydenta ds. gospodarczych Marcin Michalik wraz z przedstawicielami wykonawcy – agencji Grupy Eska- dra – zaprezentowali strategię promocji i komunikacji marke- tingowej Chorzowa. Gotowy dokument zawiera wyniki badań i analiz, wizję oraz misję marki, hasło promocyjne „Chorzów.

Wprawia w ruch”, system identyfikacji wizualnej oraz szereg zadań promocyjnych, do wdrożenia przez miasto w ciągu naj- bliższych 5 lat.

RUDA ŚLĄSKA

Aquadrom – to ogłoszona 21 marca br. nazwa kompleksu spor- towo-rekreacyjnego znanego dotychczas jako „Park wodny”, który zostanie otwarty w Rudzie Śląskiej 1 września tego roku.

Grażyna Dziedzic, prezydent miasta twierdzi, że nazwa ta za- wiera wszystkie atrakcje, które znajdą się pod dachem.

ZABRZE

Po raz kolejny miasto obchodziło urodziny najsłynniejszego zabrzańskiego pisarza, Horsta Eckerta-Janoscha. Tegoroczne obchody pod nazwą „JANOSCH.uRODZINY” mają szczegól- ny charakter, zważywszy na fakt, że jubilat od ubiegłego roku jest honorowym obywatelem Zabrza. Przygotowany został cykl wydarzeń kulturalnych, a część z nich przygotował sam Horst Ecker.

KZK GOP

W tramwaju znajdziemy m.in.

rzeźby współczesnych artystów lu- dowych, palmy wielkanocne oraz archiwalne fotografie i pocztówki.

Przygotowana wystawa prezen- tuje zwyczaje wielkanocne cha- rakterystyczne dla regionu Śląska i Zagłębia, pokazuje, które trady- cje są wspólne, a które nas różnią.

Poznajemy zarówno obyczaje cha- rakterystyczne dla konkretnego re- gionu, jak i palenie Judasza w Sko- czowie czy obrzęd święcenia palm celebrowany na całym Śląsku.

Kolejna edycja ekspozycji prezen- towanej w świątecznym tramwa- ju ma przekonać mieszkańców regionu do bezpośredniego, otwartego obcowania ze sztuką

i kulturą mającą korzenie w naszym codziennym życiu, tradycyjnych ob- rzędach i zwyczajach ludowych.

Wystawa skierowana jest nie tyl- ko do zainteresowanych obycza- jowością, historią i zwyczajami Wielkiej Nocy, lecz także do osób, które w ferworze przedświątecz- nego szaleństwa będą mogły za- trzymać się na chwilę, wyciszyć i poczuć atmosferę świąt. Mu- zeum Śląskie przygotowało dla swoich pasażerów niezwykłe upominki nawiązujące do świą- tecznej tradycji, a jednocześnie wzbogacające smak świątecznych potraw. Niech wyhodowana rze- żucha, bo o niej mowa, przypo- mni w okresie wielkanocnym za-

równo o muzealnym tramwaju, jak i wystawach prezentowanych w Muzeum Śląskim.

Wystawę krążącą po Śląsku i Zagłę- biu można zwiedzać na wybra- nych przystankach lub – dzięki przyłączeniu się do akcji KZK GOP – odbyć niecodzienną przejażdżkę w towarzystwie mu- zealnych eksponatów. Rozkład jazdy, przystosowany do prac związanych z przebudową kato- wickiego Rynku, znajduje się na stronach: www.kzkgop.com.pl i www.muzeumslaskie.pl.

Przejazd tramwajem jest bezpłatny.

Krystyna Pieronkiewicz-Pieczko Muzeum Śląskie

Tramwaj wielkanocny

Już po raz ósmy w okresie świątecznym Muzeum Śląskie w Katowicach zapra- sza na przejażdżkę zabytkowym tramwajem w towarzystwie eksponatów związa- nych z Wielkanocą. Mobilną wystawę możemy zobaczyć w Bytomiu, Katowicach, Chorzowie, Rudzie Śląskiej i Zabrzu, a także w Sosnowcu, Dąbrowie Górniczej, Będzinie i Czeladzi. Przygotowaną ekspozycję zwiedzimy do 10 kwietnia br.

Podróż muzealnym tramwajem od pierwszej edycji została ciepło przyjęta przez mieszkańców regionu

Fot. Dominik Gajda

(3)

KZK GOP

szlaki 4/2012

KZK GOP 3

ROZMOWA „SZLAKÓW”

To jest ten schron, czy go nie ma?

Ten przeciwatomowy, przygoto- wany dla sekretarzy PZPR? Sko- ro od samego powstania budynku wszyscy twierdzą, że jest, to musi być. Tyle, że jest chyba dobrze za- kamuflowany, jeszcze go nie odna- leźliśmy. 19 maja, w Noc Muzeów, będzie się można o tym przekonać osobiście. Wspólnie z Centrum Scenografii Polskiej szykujemy specjalną atrakcję na ten wieczór.

Akcja będzie się działa nie tylko w osławionych piwnicach „Pałacu Grudniowego”. Szczegóły nieba- wem.

Centrum Kultury Katowice działa w budynku wymyślonym przez Zdzisława Grudnia na zjazdy partyjne.

Centrum Kształcenia Ideowo- Wychowawczego Kadr Robotni- czych – tak się kiedyś nazywali- śmy. Legenda głosi, że Zdzisław Grudzień, ówczesny I sekretarz Komitetu Wojewódzkiego PZPR, nie dysponował środkami na bu- dowę, dlatego jej koszty ukrył w budżecie powstającej właśnie Huty Katowice. Podobno, kiedy Gierek dowiedział się o budowie i przyjechał ją zobaczyć na własne oczy, to spotkanie było tak burzli- we, że obaj panowie skończyli na kardiologii. Gierek w Ligocie, Gru- dzień w Ochojcu. Nie ma co ukry- wać, do dziś borykamy się z proble- mami związanymi z infrastrukturą budynku. Gdyby od początku był projektowany z myślą o prezen- tacji kultury, nie ideologii...

Co się dzieje w Centrum?

Staramy się przyciągnąć uwagę odbiorców w przeróżnym wieku i o najróżniejszych zaintereso- waniach. W programie mamy między innymi cykl „W Starym Kinie” (projekcji zawsze towa- rzyszy spotkanie z ludźmi filmu),

„Rodzinne Matinée”, czyli zabawa z muzyką poważną dla najmłod- szych z rodzicami, cykl spotkań filozoficzno-estetycznych „Kody Kultury”. Przypomnieć też trzeba o naszych galeriach, w tym naj- nowszej – „Ścianie Sztuki Dziec- ka”, która już w maju przerodzi się w „Pokój Sztuki Dziecka”. Bę- dzie to pierwsza galeria na Śląsku

w całości dedykowana dzieciom.

Cały czas organizujemy koncer- ty i spektakle teatralne. Mamy wszak jedyną w Katowicach salę z widownią na tysiąc osób.

Jesienią ruszymy z cyklem pre- zentującym muzykę barokową.

Koncerty będą zlokalizowane w bardzo nietypowych miej- scach. Rozmowy trwają. Działa- my także poza budynkiem. Nasza instytucja powstała z połączenia Górnośląskiego Centrum Kultu- ry z Estradą Śląską. Wspólnymi siłami przygotowujemy festiwal teatralny Interpretacje, dosko- nale znane w całym kraju Dyk- tando, Koncerty Promenadowe i wiele innych imprez.

Proszę zatem opowiedzieć o najbliższych.

Od 26 kwietnia zmieniamy czas działania galerii. Zapraszamy co- dziennie od 11.30 do 19.30. Na indywidualne prośby otwieramy galerie także we wcześniejszych godzinach. W każdy piątek mamy teraz oprowadzania kuratorskie.

Dwa razy w miesiącu specjalne spotkania poświęcone sztuce, szczególnie tej współczesnej.

Najważniejszym wydarzeniem tej wiosny będzie prawdopodobnie

Śląski Festiwal Jazzowy. Rusza- my 16 maja. Oprócz koncertów zapraszamy na warsztaty z kom- pozycji, aranżacji oraz warsztaty wokalne i jazzowe, „Rodzinne Matinée”. Będziemy także na uli- cy Mariackiej, gdzie zaprosimy dzieci i młodzież do wspólnej zabawy jazzem. Miłośnicy or- kiestrowego brzmienia też będą zachwyceni. W sali koncertowej Akademii Muzycznej spotkają się Andy Middelton, saksofoni- sta, mistrz spokojnej, wyważonej improwizacji, laureaci Jazz Ju- niors 2011 oraz big bandy Aka- demii Muzycznej w Katowicach i Akademii Muzycznej z Krako- wa. A nie powiedziałam jeszcze o artyście, który wystąpi w finale!

A będzie to...

Kurt Elling! Artysta uznany za jedno z największych objawień wokalnych przełomu wieków.

Ma dziewięć nominacji do Gram- my. Jazz Journalists Association sześć razy wybrało go wokalistą jazzowym roku. Wystąpi 20 maja o 19.00. Wcześniej tego samego dnia poprowadzi warsztaty wokal- ne w Sali Koncertowej katowickiej Akademii Muzycznej. Sugeruję jak najszybciej rezerwować wejściówki.

W jakiej cenie są karnety na festiwal?

Nie przygotowaliśmy karnetów, ponieważ na sześć koncertów obowiązuje wstęp wolny, na dwa kolejne bilety kosztują 10 zł, a żeby posłuchać Kurta Ellinga trzeba wyłożyć jedynie 80, 100 lub 120 zł.

Festiwal jest w maju, a co się bę- dzie działo w kwietniu?

Zaraz po świętach, 12 kwietnia, zapraszamy na Wieczór Komedii Improwizowanej grupy Ad Hoc.

To niesamowita zabawa, którą współtworzy sama publiczność decydując o tematyce całego programu, a nawet pojedynczych skeczy i piosenek. Tego same- go dnia mamy również „Kody Kultury”. Tydzień później spo- tkanie „W Starym Kinie”. Zo- baczymy „Czarne Diamenty”, film który ukończono tuż przed II wojną światową, ale na pre- mierę trzeba było czekać do 1981 roku. Gościem specjalnym będzie aktor Robert Talarczyk.

Tydzień później projekcja „Reny”, filmu Michała Waszyńskiego, w której weźmie udział charaktery- zatorka filmowa i telewizyjna Iwona Sobczak. Prosimy o wczesne rezer-

wowanie bezpłatnych wejściówek na projekcje. 21 kwietnia Katowice Street Art Festival zaprezentuje wy- stawę Boogiego. Artysta jest nazy- wany ojcem współczesnej fotografii ulicznej. 11 kwietnia wernisaż

wystawy Arab Life. Wojciech Zasadni chce pokazać prace wy- konane na wystawę, która miała się odbyć w Dubaju i Kuwejcie w 2010 roku. 17 kwietnia w Ga- lerii 5 zawisną rysunki Andrze- ja Krauzego ilustrujące świat PRL-u. 21 kwietnia „Rodzinne Matinée” i „Bajka o Mozarcie”.

27 kwietnia warsztaty Recykling Art z Wiesławem Karolakiem.

Długo by jeszcze wymieniać, dlatego zapraszam na stronę www.ck.art.pl, a dla czytelników „Szlaków” przy- gotowaliśmy specjalny konkurs.

Na jakie niespodzianki mogą liczyć nasi czytelnicy?

Dwa podwójne zaproszenia na Wieczór Komedii Improwizowa- nej grupy Ad Hoc czekają na tych szczęśliwców, którzy z bieżącym numerem „Szlaków” pojawią się 12 kwietnia o godzinie 18.30 w Centrum Kultury Katowice w Biurze Organizacji Widowni.

Oprócz egzemplarza „Szlaków”, który należy pokazać naszemu pracownikowi, zainteresowane osoby będą musiały odpowie- dzieć na jedno krótkie pytanie, aby otrzymać bilety.

Rozmawiała Katarzyna Migdoł-Rogóż

Bądź w Centrum Kultury

Ślązacy mówią o nim „December Palac”. Dlaczego? O nazwie, historii miejsca i ciekawych propozycjach kulturalnych opowiada Izabela Kosowska, dyrektor Centrum Kultury w Katowicach im. Krystyny Bochenek.

Centrum powstało z połączenia GCK-u i Estrady Śląskiej Osławione piwnice „Pałacu Grudniowego”

Fot. pl.wikipedia.org

Wejście do Centrum Kultury Katowice im. Krystyny Bochenek

Fot. Archiwum Centrum Kultury Katowice Fot. pl.wikipedia.org

(4)

szlaki 4/2012

KZK GOP

4 RAPORT „SZLAKÓW”

W skład komisji konkursowej wchodzili przedstawiciele środo- wisk związanych z osobami nie- pełnosprawnymi. Ocenie podlega- ły produkty wystawione na targach w kategoriach: pojazd, informacja pasażerska i produkt innowacyj- ny. Opracowany system punktacji pozwolił i tym razem na wyłonienie zwycięzców w dwóch pierwszych kategoriach, pozostawiając trze- cią nieobsadzoną. Tegorocznymi laureatami konkursu są: Autosan z modelem M10LF (rodzina Sancity) oraz GMV z dynamicznym syste- mem informacji pasażerskiej.

Przyjazny osobom z niepełnosprawnością

Corocznie podczas rozgrywania konkursu nadarza się niebywała

okazja do ciekawych rozmów w gronie osób działających na rzecz niepełnosprawnych. Jury doszło do wniosku, że produkty przyja- zne osobom niepełnosprawnym potrzebują dodatkowej promocji i nagłośnienia. Przyznane przez nich odznaczenie może być zatem argumentem marketingowym dla firm, które starają się o kontrak- ty z organizatorami transportu publicznego w różnych miastach Polski, a jednocześnie oferują rozwiązania, które w istotny spo- sób wspierają pasażerów z niepeł- nosprawnością.

Targi są jedyną imprezą, podczas której niepełnosprawni mogą po- dzielić się swoimi uwagami z pro- ducentami rozwiązań dla komuni- kacji miejskiej i wpłynąć na jakość ich oferty. Jest to niezwykle istotne, aby nasze (gdyż sam jestem osobą niepełnosprawną i członkiem ko- misji konkursowej) spostrzeżenia i oceny docierały do ludzi decy- zyjnych po stronie producentów, ponieważ być może zauważą oni, że stosowane przez nich rozwią- zania nie są jedynie wymogiem homologacyjnym, ale także służą konkretnej grupie osób.

Przyznawane przez nas odzna- czenia są również znakiem po- stępu technicznego, który zacho- dzi w transporcie publicznym – już nie tylko niska podłoga ma znaczenie dla osób niepeł- nosprawnych, ale także różne inne elementy, na które niewielu producentów zwraca uwagę. W moim odczuciu kryteria oceny produktów eksponowanych na targach są swoistym wyznaczni- kiem dostępności komunikacji miejskiej i podstawą standardów, które być może w przyszłości po- wstaną.

Ocena produktu

Komisja konkursowa zwykle ob- raduje podczas pierwszego dnia targów w Sosnowcu. Po krótkim przypomnieniu zasad oceniania i wyborze przewodniczącego ko- misji, udajemy się na halę targo- wą, aby mieć możliwość zwiedze- nia każdego autobusu miejskiego, jaki wystawia dana firma. Często osobami oprowadzającymi nas po pojazdach są handlowcy i re- prezentanci poszczególnych pro- ducentów. Na podstawie naszych atrybutów niepełnosprawności szybko orientują się, że będziemy oceniać rozwiązania nam dedy- kowane. Gdy widzą, że zwraca- my uwagę na mnóstwo dodatko- wych elementów poza tymi, które chcieli nam pokazać, zaczynają

TARGOWY KONKURS

ponownie rozstrzygnięty

Kolejne Targi SilesiaKOMUNIKACJA mamy już za sobą. Już po raz czwarty, w ramach wystawy, odbył się konkurs na produkt w komunikacji miejskiej przyja- zny osobom z niepełnosprawnością. Wygrał Autosan i firma GMV.

Fot. Dominik Gajda

Laureaci konkursu byli bardzo dumni z wyróżnienia właśnie ich produktów

(5)

KZK GOP

szlaki 4/2012

KZK GOP 5

RAPORT „SZLAKÓW”

się denerwować. Wskazujemy im rozwiązania, które są dla nas źródłem barier w korzystaniu z pojazdu, na przykład nieozna- czone kontrastująco stopnie, nie- logicznie umiejscowione rurki i poręcze lub niejednoznacznie oznakowane przyciski. Tłumaczą nam wtedy zwykle, że dostrzegają problem, ale pojazdy zaprojekto- wane są zgodnie z normami ho- mologacyjnymi. My jednak nie oceniamy pojazdów za spełnia- nie norm, tylko za dostrzeżone rozwiązania, które wskazuje na świadome (na etapie koncepcji i produkcji) dążenie do zwięk- szenia dostępności dla pasażerów z niepełnosprawnością moto- ryczną i sensoryczną, pomimo bardzo ogólnych i szerokich przepisów homologacyjnych.

Zdarza się, że reprezentanci pro- ducenta usilnie starają się przeko- nać komisję, składającą się w więk- szości z osób niepełnosprawnych, że lepiej wiedzą, czy coś może być problemem, czy nie. Staramy się dokładnie wskazać barierę, una- ocznić im możliwe scenariusze jej zaistnienia podczas podróży i logicznymi argumentami przeko- nać do otwartości myślenia. Naj- częściej udaje nam się zwiększyć świadomość rozmówcy, jednak nie wiemy, czy skutkuje to prze- kazaniem producentowi naszych uwag. Jeśli jednak zdarza się, że nasze uwagi powodują powstanie raportu z opiniami i sugestiami, z pewnością warto uczestniczyć w komisji konkursowej.

Za każdym razem, gdy oceniamy pojazd, słyszymy, że właściwie wszystko da się w nim zrobić, za- montować, poprawić – jeśli tylko zamawiający tego zechce. Rzeczy- wiście, przewoźnik, który kupuje pojazd ma największy wpływ na jego wyposażenie, ale nie wszyst- ko od niego zależy. Dobrze było- by, gdyby producent sam również prowadził badania nad dostępno- ścią swoich produktów dla pasaże- rów niepełnosprawnych (w dużej mierze korzystających z komu- nikacji zbiorowej z racji swoich ograniczeń) i uświadamiał zama- wiającemu, jak ważne są niektóre

rozwiązania dla dużej grupy użyt- kowników. W ten sposób prze- woźnicy mieliby większą szansę na dokonanie słusznego wyboru wy- posażenia i znaczące podniesienie jakości swoich usług.

Wyznaczniki dostępności

Produkty prezentowane na tar- gach różnią się mocno pomiędzy sobą, mimo że spełniają te same normy homologacyjne i kierowa- ne są do tej samej grupy odbior- ców. Z tego powodu musieliśmy przyjąć jakąś obiektywną punk- tację za elementy, na które zwra- camy szczególną uwagę. Komisja dzieli się na pary, które mają za zadanie ocenić – niezależnie od siebie – wszystkie pozycje spe- cjalnej ankiety konkursowej. Je- śli pojazd w ogóle nie ma jakie- goś rozwiązania, które powinno się w nim znajdować ze względu na podnoszenie dostępności lub jeśli zainstalowane rozwiązanie jest złe i nie spełnia celu, w an- kiecie zaznaczamy 0 punktów.

Jeśli mamy drobne zarzuty do zainstalowanego rozwiązania, ale zauważamy, że zostało ono zaim- plementowane w pojeździe, przyzna- jemy 1 punkt. Za rozwiązanie speł- niające w pełni nasze oczekiwania i podnoszące dostępność pojazdu przyznajemy 2 punkty. Jeśli chcemy dodatkowo docenić producen- ta za jakieś bardzo przemyślane rozwiązanie i znaczne podnie- sienie dostępności, przyznajemy dodatkowe punkty.

Warto dodać, że w ciągu czterech lat nie spotkaliśmy się z pojaz-

dem idealnym, spełniającym wszystkie kryteria dostępności.

W moim odczuciu jest to efekt bardzo niskiej świadomości do- stawców na temat barier, braku testów na większej grupie osób niepełnosprawnych oraz nieana- lizowania poczynań konkurencji pod kątem dostępności dla nie- pełnosprawnych. Sprawiedliwie jednak muszę powiedzieć, że w tym roku ogólny poziom do- stępności pojazdów prezentowa- nych na targach podniósł się mini- malnie w stosunku do lat ubiegłych.

Pozostaje mieć nadzieję, że taka tendencja się utrzyma i że dostępne pojazdy zaczną dominować na uli- cach naszych miast.

Dodatkowe punkty

W kilku przypadkach podczas oceniania pojazdów przyznali- śmy dodatkowe punkty za roz- wiązania, które bardzo nam się spodobały. Poza zewnętrznym ha- logenem nad wejściem i zewnętrz-

nym głośnikiem dźwiękowej in- formacji pasażerskiej, doceniliśmy także powiększoną przestrzeń na wózki, dodatkowe drzwi rozłado- wujące tłum przy wejściu dla osób na wózkach, podświetlane przyci- ski wewnętrzne do komunikacji i otwierania drzwi. Naszą uwagę zwróciło także zastosowanie nie- zwykle czytelnych i kontrastują- cych piktogramów, które zostały opracowane w oparciu o poszerzo- ną normę homologacyjną, opisaną w Regulaminie 107. Europejskiej Komisji Gospodarczej Organizacji Narodów Zjednoczonych. Spo- śród wszystkich piktogramów, ja- kie widziałem, właśnie te spełniają swoją rolę najpełniej.

Informacja pasażerska

W tym roku na targach pokaza- ły się jedynie trzy firmy produ- kujące tablice informacji pasa- żerskiej. Prezentowane tablice przystankowe były wyposażone w przycisk uaktywniający dźwię-

kowe komunikaty, lecz niestety, był on dotykowy. Gdy zwróci- liśmy na to uwagę, dowiedzieli- śmy się, że właśnie taki przycisk został zamówiony przez organiza- tora transportu w Warszawie. Po- kazuje to, jak trudno jest uświado- mić planistom bariery tworzonych przez nich rozwiązań. Nagrodę przyznaliśmy firmie GMV, która poza tablicą, zaprezentowała rów- nież współgrający z nią system, na którym przez Internet można śle- dzić poruszające się pojazdy. Przy- pomnę, że GMV już raz otrzymał od nas nagrodę za tablicę świetlną z systemem dźwiękowym uaktyw- nianym pilotem. Warto wykorzy- stywać produkty, których twórcy badają potrzeby środowiska osób niepełnosprawnych.

Standard dostępności

Praca komisji konkursowej opie- ra się o ankiety, które opracowali- śmy w wyniku dyskusji nad głów- nymi barierami w transporcie dla osób z różną niepełnosprawnością.

Postaraliśmy się, aby elementy, któ- re oceniamy, dały się łatwo i szybko zbadać. Staramy się patrzeć na produk- ty całościowo, jako że wiemy z autop- sji, jakie problemy można napotkać.

W dyskusji, którą przeprowadziliśmy po wyłonieniu zwycięzców, podsu- mowaliśmy główny problem tak dużej rozbieżności rozwiązań, z któ- rych jedne powodują zwiększenie dostępności, a drugie wręcz prze- ciwnie. W naszej opinii, jest nim brak standardów, usankcjonowa- nych prawnie i zebranych w jed- nym miejscu przez wspólną komi- sję osób niepełnosprawnych oraz ekspertów zajmujących się trans- portem publicznym. Skoro udało nam się ten problem zdefiniować, pozostaje zwarcie szyków i solid- na praca na rzecz wprowadzania standardów, którymi powinni się posługiwać zarówno producenci, jak i przewoźnicy i organizatorzy transportu. Konkurs na produkt w komunikacji miejskiej przy- jazny osobom z niepełnospraw- nością pokazał nam, jak dużo można jeszcze poprawić, aby wy- eliminować główne bariery.

Michał Dębiec

Fot. Dominik Gajda

Jury konkursu na produkt w komunikacji miejskiej przyjazny osobom

z niepełnosprawnością miało wiele pracy Członkowie komisji konkursowej zwracali uwagę na najdrobniejsze szczegóły...

...nawet na przyciski przy drzwiach Zwycięski model autobusu miejskiego firmy Autosan

Dynamiczny system informacji pasażerskiej steruje centrum kontroli GMV, kolejny laureat konkursu

(6)

KZK GOP

6 TAKIE BYŁY POCZĄTKI

UŚMIECHNIJ SIĘ



Rzecz dzieje się w 2020 roku u naszych zachodnich sąsiadów.

Dwóch policjantów – Arabów zatrzymuje auto.

Proszą o dokumenty zatrzy- manego kierowcy, po czym je- den Arab do drugiego:

–Ty Ahmed, zobacz jakie dziwne nazwisko – Muller.



Idzie zajączek przez las i niesie pod pachą teczkę. Spotyka go wilk i pyta:

– Co tam niesiesz?

– Swoją pracę magisterską.

– Ha! A jaki temat?

– „Zając najgroźniejszym zwie- rzęciem w lesie”.

– No! Ty chyba sobie kpisz!

– To chodź za krzaczek!

Wpadają za krzaczek, słychać

straszliwy łomot, skowyt. Po chwili zza krzaczka wypada wilk z obłędem w oczach, sierść z niego prawie zdarta... Po chwili wychodzi zając, a za nim niedźwiedź. Misio poklepuje zająca po plecach i mówi:

– Widzisz zajączku! Nie jest ważny temat pracy magisterskiej, tylko promotor.



Zajączek i niedźwiedź jechali pocią- giem na komisję wojskową. Zajączek wypadł z pociągu i wybił sobie wszystkie zęby. Pobiegł jednak na skróty i dotarł na miejsce szybciej niż miś. Kiedy miś wchodził do bu- dynku, zając już wychodził z komisji.

– No i co? – spytał miś.

– Ffposątku! – odpowiedział za- jąc. – Sffolniony, bffak usębienia!

Miś pomyślał chwile, odszedł na bok, wziął kamień i też wybił sobie zęby.

Wychodzącego z komisji misia,

oczekiwał już zając.

– No i csfo? – pyta zając.

– Ffposądku! – odpowiada miś.

– Sfolniony! Plasfkoftopie!



Przed świętami wielkanocnymi zajączek odwiedzając niedźwie- dzia wręczył mu wielkanocną

pisankę. Gdy misiek wziął ją w łapy, pisanka wybuchła i wybi- ła mu wszystkie zęby.

Zajączek patrzy na niedźwiedzia i mówi:

– Co tak gębę otworzyłeś? Nigdy nie widziałeś kinder-niespodzianki?



Zając przychodzi do cukierni.

Widzi marchewkowe ciasto.

– Ile kosztuje 1 kg ciasta?

– 50 zł.

– A ile okruszki?

– Okruszki są za darmo.

– Acha, to poproszę 2 kilogramy okruszków.



W Wielkanoc chłop wchodzi do stodoły i mówi do krowy:

– Mućka, powiedz co!

– Nie. Ja mówię tylko w Wigilię.



Lekcja religii. Siostra pyta dzieci, jak umarł Jezus.

Wszystkie dzieci zgłaszają się do odpowiedzi, tylko Jasio nie podnosi ręki.

Siostra pyta Jasia:

– Jasiu, naprawdę nie wiesz, jak umarł Jezus?

– Nie.

– To w takim razie na następ- ną lekcję religii przyjdź z oj- cem.Na następnej lekcji religii sio- stra mówi do ojca Jasia:

– Pytam dzieci jak umarł Je- zus, wszystkie dzieci zgłasza- ją się do odpowiedzi, a pana syn tego nie wie.

– Siostro – odpowiada ojciec Jasia. – My mieszkamy w ta- kim miejscu, że nawet nie wiedzieliśmy, że on choro- wał!

Friedrich Wilhelm Reden nie pochodził z żadnej magnackiej rodziny, lecz był po prostu zdolnym i szybko awansują- cym urzędnikiem w hierarchii przemysłowej Królestwa Pru- skiego. Jako taki nie bawił się w politykę, nie zaglądał ludziom w metryki i książeczki do nabo- żeństwa, zajmował się tym, do czego był powołany, jak umiał najlepiej.

Pruski urzędnik

Urodził się 23 marca 1752 roku w Dolnej Saksonii, w Hameln (mieście sławnym z legendy o szczurach i fleciście) w rodzi- nie o bogatych tradycjach górni- czych. Górnikami byli jego stryj Klaus Fryderyk oraz jego kuzyn Fryderyk Otto Burchard. Jed- nak decydującą rolę w karierze i ukształtowaniu się zainteresowań Redena przemysłem odegrał jego wuj i protektor Fryderyk Anton von Heinitz, od 1777 roku szef pruskiego Departamentu Górnic- twa i Hutnictwa w randze ministra.

Młody Reden dużo podróżował po ówczesnej Europie, poznając ludzi i najważniejsze ośrodki przemy- słowe, co mu się potem niejedno- krotnie przydało. Bardzo wcze- śnie, bo już w wieku 27 lat został dyrektorem Wyższego Urzędu Górniczego we Wrocławiu. Był rok 1779. Przywilejem młodo-

ści jest odwaga wprowadzania nowych technologii i powierza- nia ważnych stanowisk ludziom o podobnym charakterze. Tak doszło do zatrudnienia na Śląsku młodego angielskiego inżynie- ra Johna Baildona, uważanego za ojca współczesnej metalurgii.

Razem założyli odlewnię żelaza w Gliwicach i Królewską Hutę w dzisiejszym Chorzowie. O zasłu- gach Baildona pisaliśmy już na tych łamach, ale nie był on jedy- nym „nietypowym nabytkiem”

Redena – z pewnością do tego elitarnego grona należy dołączyć Salomona Isaaca, belgijskiego specjalistę od złóż górniczych żydowskiego pochodzenia. To on właśnie odkrył bogate złoża w Zabrzu i Łagiewnikach, czym walnie przyczynił się do powsta- nia państwowych kopalń „Prinz Karl von Hessen” oraz istniejącej

do dziś zabytkowej „Królowej Luizy”. Reden nie ograniczał się do węgla, w Tarnowskich Gó- rach, przy rozbudowie kopalni rud ołowiu i srebra, zainstalował pierwszą w regionie, sprowadzo- ną z Anglii pompę napędzaną maszyną parową.

Dostrzeżony dorobek, lecz koniec żałosny

W uznaniu zasług w 1786 roku został przez króla Prus Fryde- ryka Wilhelma II obdarzony tytułem hrabiowskim, a do jego herbu został dodany hełm górniczy z pyrlikami. To tyl- ko zwiększyło jego gorliwość.

Stał się niekwestionowanym specjalistą w dziedzinie za- stosowania i projektowania transportu wodnego łodziami w kopalniach. Najprawdopodob- niej spotkał się z taką metodą

wydobywania węgla w górach Harzu. Nie opuściła go też cie- kawość świata i zapał do podró- żowania.W 1781 roku, wspólnie ze swym współpracownikiem, inżynierem Karolem Steinem, podróżował po Polsce, w re- zultacie czego powstał cenny dla historyków gospodarki ra- port o przemyśle w Rzeczy- pospolitej. Kres jego karierze położyła dopiero klęska Prus w wojnie z Napoleonem. Po- nieważ nie złożył wówczas urzędu, kiedy losy wojny się odmieniły został uznany zdrajcą i zwolniony ze stanowiska bez prawa do emerytury. Resztę życia spędził w swoim majątku w Karkonoszach, gdzie zmarł bezpotomnie w roku Traktatu Wiedeńskiego, 1815. „Politycz- na poprawność” upominała się o niego jeszcze długo po śmierci...

Pomnik, a właściwie pomniki

W 1852 roku, z okazji 50-lecia uruchomienia pierwszego wiel- kiego pieca w Hucie Królewskiej (z niemieckiego Königshütte), po- stawiono Redenowi pomnik, autor- stwa królewskohuckiego rzeźbiarza Theodora Erdmana Kalidego, po- święcono mu też najwyższe wzgó- rze miasta, dziś Górę Wyzwolenia.

Pomnik przetrwał cały okres mię- dzywojenny w polskim już Chorzo- wie, został zburzony dopiero na fali ożywionej nienawiści do Niemców w 1939 roku. Rok później odbudo- wany, zaraz po wojnie znów uległ zagładzie. Dopiero w nowym wieku, w 2002 roku rzeźbiarz August Dyr- da dokonał rekonstrukcji pierwot- nego pomnika, który ustawiono na Rynku. Ale już słychać, że ten pomysł wzbudził kontrowersje...

Paweł Wieczorek

Hrabia Reden

Wypada zacząć od tego, że hrabia Friedrich Wilhelm von Reden, jeden z pionie- rów śląskiego górnictwa i twórca potęgi przemysłu ciężkiego, na Górnym Śląsku nie ma swojej ulicy. W Chorzowie, mieście, które najpełniej uznało jego zasługi, miał jeszcze przed wojną poświęconą sobie Górę Redena, w 1945 roku nazwa- ną Górą Wyzwolenia. Jednak park, rozciągający się na górze, zachował w pamię- ci mieszkańców imię hrabiego. Reden miał też w polskim Chorzowie pomnik, potem nie miał, znów ma. Ot, geopolityka...

Pod parkiem i wzgórzem znajduje się obszerny schron dowództwa Śląskiego Obszaru Warownego

Zabytkowy drewniany kościół św. Wawrzyńca w Parku Redena, przeniesiony z Knurowa w 1935 roku

Pomnik Hrabiego Redena uwiecz- niony w 250 rocznicę urodzin

PATRONI NASZYCH ULIC

Fot. Paweł Wieczorek

Pomnik odsłonięto w 200 rocznicę uruchomienia Huty Królewskiej

(7)

KZK GOP

szlaki 4/2012

KZK GOP 7

INFORMATOR KZK GOP

Nagroda:

aparat cyfrowy

Adam Hodera Będzin

Adam Kańtoch Dąbrowa Górnicza Aleksandra Grabowska Katowice

Anna Skoczylas Gliwice

Ilona Mich Ruda Śląska

Iwona Kańtoch Katowice

Katarzyna Jaszczuk Mysłowice

Marek Sajan Zabrze

Nagroda:

czajnik elektryczny

Aneta Mainka Przezchlebie Angelika Dominik Zabrze Ewelina Kubanek Ruda Śląska

Jan Simka Katowice

Jolanta Szewczyk Ruda Śląska Maria Chumowiecka Sosnowiec Sabina Lewandowska Bytom

Teresa Sorek Katowice

Nagroda:

bilet kwartalny

Agata Wrona Tworóg

Anna Wróbel Piekary Śląskie

Barbara Robak Zabrze

Bartosz Nowosielski Bytom Bożena Teter Dąbrowa Górnicza Cecylia Pyka Siemianowice Śląskie

Erwin Kłosek Gliwice

Hanna Hofman Katowice

Jolanta Chorąży Katowice Katarzyna Stawowy Katowice

Krystyna Lubina Siemianowice Śląskie Magdalena Putkowska Katowice Michał Bednarczuk Sosnowiec Monika Wróbel- Łakota Katowice

Natalia Wójcik Gliwice

Paweł Kowolik Ruda Śląska

Nagroda:

MP4

Andrzej Bartyzel Bytom

Anna Sobota Zabrze

Anna Szpak Knurów

Beata Paleta Katowice

Edyta Pagel Zabrze

Grzegorz Marucha Gliwice Jolanta Łyczba Sosnowiec Stanisław Kubrak Katowice

Nagroda:

bilet miesięczny

Adolf Sowiński Katowice

Agata Kusz Gliwice

Agata Morcinek Dąbrowa Górnicza

Agnieszka Goj Katowice

Agnieszka Trojanek- Rugor Katowice Aleksander Wydrzyński Katowice Aleksandra Szczupak Sosnowiec Andrzej Mickiewicz Gliwice

Anna Lech Gliwice

Anna Maniecka Siemianowice Śląskie

Anna Żurek Katowice

Barbara Czajkowska Bytom Beata Szczepańska Tarnowskie Góry

Beata Wieczorek Bytom

Bernadetta Lubaś Będzin

Bogusława Górecka Bytom Bronisława Graczyk Mikołów Ewelina Drewkowska Zabrze

Ewelina Mika Gliwice

Grzegorz Nowacki Knurów

Janusz Szyma Sosnowiec

Joanna Ławniczak Gliwice Jolanta Putkowska Katowice

Józef Pluta Chorzów

Klaudia Czernik Katowice Krystyna Andrzejak Bytom Małgorzata Sosna Tarnowskie Góry Maria Grabowska Sosnowiec

Marzena Flis Zabrze

Olaf Górak Katowice

Patrycja Słabik Katowice

Piotr Janko Katowice

Piotr Jurczyk Świętochłowice Piotr Warwas Siemianowice Śląskie Roman Boino Miasteczko Śląskie Sylwester Wiaderny Sosnowiec

Teresa Wolna Katowice

Zbigniew Roszak Bytom

Zofia Mateusz Katowice

Nagroda:

zestaw promocyjny

Adam Opach Ruda Śląska

Adrian Gruszka Sosnowiec

Agata Machura Katowice

Alicja Jarubas Sosnowiec

Alina Pindral Knurów

Andrzej Kwaśniewski Gliwice

Anita Perek Sosnowiec

Anita Pietrasz Gliwice

Anna Bryś Katowice

Anna Kalinowska Gliwice Anna Koj Tarnowskie Góry

Anna Roszak Bytom

Barbara Mrozek Katowice

Barbara Pachuta Zabrze

Barbara Selka Katowice

Barbara Skowronek Katowice Barbara Twardochleb Zabrze Beata Kazańska Sosnowiec

Błażej Parusel Chorzów

Bogumiła Trafis Katowice Bożena Grabarczyk Zabrze Czesław Pawul Siemianowice Śląskie Danuta Romanowska Piekary Śląskie Dawid Radomski Ruda Śląska Dominika Górecka Sosnowiec Elżbieta Szwarocka Pyskowice Elżbieta Wieczorek Siemianowice Śląskie

Ewa Szymańska Katowice

Gabriela Juzak Żernica

Grażyna Leonowicz Gliwice Halina Horzela Siemianowice Śląskie Halina Wójcik- Schleger Piekary Śląskie

Hanna Kempka Gliwice

Helena Tobor

Helena Tomczak Katowice Ireneusz Niewiński Ruda Śląska Izabella Kamińska Gliwice Janina Kukawska Katowice Janina Świergot Katowice

Jerzy Gorgoń Sosnowiec

Jerzy Kaul Katowice

Joanna Niedziela Ruda Śląska Jolanta Kilian Dąbrowa Górnicza

Józef Tworek Gliwice

Kamil Maciejczyk Czerwionka - Leszczyny Katarzyna Dutka Katowice Katarzyna Różycka Katowice Katarzyna Sęk Siemianowice Śląskie Kornelia Lądwik Katowice Krystyna Kania Sosnowiec Krzysztof Boroń Katowice Lucyna Franke- Kuzak Lędziny

Łukasz Binek Katowice

Łukasz Markiewicz Chorzów Magdalena Janczewska Gliwice Małgorzata Janus Miedary Małgorzata Pilarska Tychy Małgorzata Wysocka Zabrze Maria Choderny Gliwice Marian Banasik Sosnowiec

Marian Grzybek Zabrze

Marianna Kwaciak Katowice

Michał Witek Sosnowiec

Mirosława Adamczyk Dąbrowa Górnicza Monika Burzyńska Katowice Monika Musioł Ruda Śląska Monika Pietranek Siewierz Monika Zaczkowska Dąbrowa Górnicza

Natalia Drozd Katowice

Paweł Kostka Katowice

Piotr Luksa Katowice

Piotr Słupski Zabrze

Renata Tomecka Będzin

Robert Tomala Ruda Śląska

Ryszard Pawlik Bytom

Sylwia Pazyra Gliwice

Teresa Włodarczak Gliwice

Urszula Garus Bytom

Urszula Kołodziej Piekary Śląskie Waldemar Surma Ruda Śląska

WYNIKI KONKURSU DLA STAŁYCH PASAŻERÓW

Nagrody za bilety

Rozstrzygnięto konkurs dla stałych pasażerów „Nagrody za bilety”. Poniżej znaj- duje się pełna lista osób, które otrzymują nagrody. Do wygrania było 8 aparatów cyfrowych, 8 czajników elektrycznych, 8 odtwarzaczy MP4, 16 biletów kwartal- nych, 39 biletów miesięcznych i 80 zestawów promocyjnych.

Osoby, które wygrały bilet okreso- wy, nie muszą przejmować się, że kupiły już nowy bilet na kwiecień, ponieważ bilety-nagrody mogą zo- stać wydane na kolejny okres waż- ności, po zakończeniu obowiązy-

wania posiadanego już biletu.

Nagrody można odebrać osobiście w siedzibie KZK GOP w Wydziale Prasowym, ulica Barbary 21 a, po- kój 026 na parterze, w godzinach 7.00-15.00 bądź otrzymać prze-

syłką pocztową. Po odbiór należy zgłaszać się z dokumentem tożsa- mości. Osoby, które chcą otrzymać nagrodę pocztą, są proszone o te- lefoniczny kontakt pod numerem 32 25 72 533.

• Za normalne bilety jednorazowe: 3 zł (jedno miasto lub 15 minut jazdy); 3,60 zł (dwa miasta lub 30 minut jazdy) i 4,40 zł (trzy i więcej miast lub 1 godzina jazdy).

Tyle samo kosztuje bilet u kierowcy.

• Za ulgowe bilety jednorazowe: 1,50 zł (jedno miasto lub 15 minut jazdy); 1,80 zł (dwa miasta lub 30 minut jazdy) i 2,20 zł (trzy i więcej miast lub 1 godzina jazdy).

• Za normalne miesięczne: 102 zł (autobus lub tram- waj w obrębie jednego miasta); 124 zł (autobus lub tramwaj – sieciowy); 116 zł (autobusowo-tramwajowy na jedno miasto), 138 zł (autobusowo- tramwajowy – sieciowy).

• Za ulgowe miesięczne: 51 zł (autobus lub tramwaj w obrębie jednego miasta); 62 zł (autobus lub tramwaj – sieciowy); 58 zł (autobusowo-tramwajowy na jedno miasto), 69 zł (autobusowo- tramwajowy – sieciowy).

• Za normalne kwartalne: 296 zł (na teren jednego miasta); 348 zł (na teren dwóch i więcej miast).

• Za ulgowe kwartalne: 148 zł (na teren jednego miasta); 174 zł (na teren dwóch i więcej miast).

• Za szkolny: 45 zł.

• Za wakacyjny: 240 zł (normalny) i 120 zł (ulgowy).

• Na okaziciela (normalne i ulgowe): 16 zł i 8 zł (24-godziny);

26 zł i 13 zł (48-godzinny); 40 zł i 20 zł (5-dniowy);

46 zł i 23 zł (7-dniowy); 82 zł i 41 zł (14-dniowy);

160 zł i 80 zł (miesięczny).

Za podróż bez ważnego biletu zapłacimy 150 zł. Opłata na miejscu wynosić będzie 90 zł, natomiast do 7 dni od daty sporządzenia protokołu-wezwania 110 zł.

Opłata manipulacyjna za anulowanie opłaty dodatkowej wyniesie 10 zł.

Szczegółowy wyciąg z cennika opłat znajduje się na www.kzkgop.com.pl

ILE ZAPŁACIMY ZA BILETY KOMUNIKACJI MIEJSKIEJ KZK GOP OD 1 KWIETNIA 2012 ROKU?

(8)

KZK GOP

8 NA SZLAKACH KZK GOP

Bytom jest miastem starym, ba!

Bardzo starym. Prawdopodobnie już w XI wieku zbudowano tu gród, przyszłą siedzibę kasztela- nii. Wzmiankowany w piśmien- nictwie jako „Bitom” już w 1123 roku, stał się miastem w 1254 roku, za sprawą lokacji na prawie magdeburskim dokonanej przez księcia Władysława Opolskiego ze śląskiej linii Piastów. Warto tu przypomnieć, że przywilej loka- cyjny Krakowa pochodzi z 1257 roku. Zatem piastowski Bytom jest o parę lat starszy od Stołecz- nego Królewskiego Miasta Kra- kowa...

Stare się niszczy

Miasto Bytom założono na planie owalu, według ówczesnych oby- czajów umieszczono na środku prostokątny Rynek, od którego rozchodziła się sieć ulic. Całość otoczono murami obronnymi z bramami: Krakowską, Pysko- wicką i Gliwicką. Niedaleko Ryn- ku stanął gotycki kościół farny pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, dato- wany na 1231 rok. Dziś kościół znajduje się prawie w obrębie placu, z ogrodzeniem w jego pół- nocnej pierzei. Zmiana dokonała się po wyburzeniu pierzei za- chodniej z Ratuszem, pierwotnie gotyckim (dziś wiemy na podsta- wie wykopalisk, że w średniowie- czu istniał jeszcze wcześniejszy ratusz, nieco bardziej wysunięty na wschód), następnie przebu- dowanym przez Pawła Jakischa w stylu neorenesansowym. Bu- dowla ta, zwieńczona wysmu- kłą, neogotycką wieżą, przetrwała wojnę, lecz została spalona i zbu- rzona przez „wyzwolicieli” w 1945 roku. Ten sam los spotkał szereg zabytkowych kamieniczek w za- chodniej części placu, co prawie dwukrotnie powiększyło po- wierzchnię Rynku.

Wędrujący lew

Malowniczym akcentem na pły- cie Rynku jest brązowa rzeźba, zwana „śpiącym lwem”. Ta figura, autorstwa wybitnego śląskiego rzeźbiarza Teodora Kalidego, jest jedyną pozostałością pomnika- fontanny z 1873 roku, poświęco- nego pamięci żołnierzy z powiatu bytomskiego, poległych w wojnie z Francją (1870-1871). Wojna była

„niesłuszna”, więc pomnik zlikwi- dowano, a lew wędrował z miej- sca na miejsce, aż spod krzaczka

w miejskim parku w tajemniczych okolicznościach „wyemigrował”

do stolicy. Po wielu staraniach udało się go odzyskać, dopiero przed czterema laty. Rzeźba jest swoistym symbolem najnowszej historii Bytomia. Średniowiecz- ny gród, niegdyś jedno z najważ- niejszych i najbogatszych miast na Górnym Śląsku, pod panowa- niem pruskim zaczął być margi- nalizowany, przede wszystkim z powodów gospodarczych. Ko- palnie, huty, szlaki komunikacyj- ne powstawały dookoła, stając się zaczątkami nowych miast, w tym Katowic. Najlepszym przykła- dem jest tu budowa głównej linii kolejowej ze Lwowa i Krakowa do Wrocławia, która zapoczątko- wała wielkomiejską karierę dzi- siejszej stolicy województwa, ale która omijała Bytom! Potem było już tylko gorzej. Bogate pokłady węgla pod miastem, intensywnie eksploatowane, powodowały roz- ległe szkody górnicze w mieście, pozbawionym filara ochronnego.

Wreszcie niemieckie władze za- decydowały, że nie opłaca się sta- le remontować miasta i zostanie ono w całości zlikwidowane. Pol- ska, piastowska tradycja Bytomia nie była dla władców królestwa pruskiego specjalnie wartościo- wa. Do czasów wybuchu wojny nie udało się zrealizować ambit- nego planu zniszczeń, ale potem gorliwie dopomogła w tym dzie- le zwycięska Armia Czerwona, a w ślad za nią komunistycz- ne władze polskie, które z kolei widziały w Bytomiu miasto na wskroś niemieckie. Tyle że nie sporządzano już żadnych konkret- nych planów, po prostu beztrosko fedrowano pod śródmieściem, aż domy zaczęły się same walić. Nie jest łatwo powstrzymać ten pro-

ces. Kopalnie już nieczynne, ale naruszona struktura górotworu nadal pracuje, z wszystkimi tego skutkami. Sąsiadujący z Rynkiem Plac Kościuszki też powiększył się dwa razy, bo w drugiej połowie XX wieku runęła tam cała pierzeja za- bytkowych kamieniczek.

Coś się zmienia?

Są na szczęście ludzie, którym na Bytomiu zależy. Towarzystwo Miłośników Bytomia nie tylko promuje prace o historii miasta (na przykład znakomitą książkę

„Bytomskie zabytki” pod redak- cją Jana Drabiny), ale też wywiera nacisk na władze samorządowe i pomaga gromadzić fundusze.

Widać już efekty ostatnich wy- borów samorządowych, w Ra- tuszu znowu urzędują lokalni patrioci. Oczywiście, najłatwiej było zrewitalizować zabytki po- przemysłowe z Elektrociepłow- nią Szombierki na czele, bo na to znalazły się fundusze unijne i bogaci sponsorzy prywatni. Ale także Rynek z roku na rok staje się coraz barwniejszy i ciekawszy.

Rzecz jasna tego, co zburzono w 1945 roku, odtworzyć się nie da. Cała strona zachodnia Ryn- ku, zabudowana koszmarkami w stylu „wczesnego Gomułki”, przetrwa lata. Ale to, co w XIX wie- ku nadało Rynkowi wielkomiejski charakter, ciąg kamienic miesz- czańskich wzdłuż północnej i po- łudniowej pierzei, w większości

przetrwało. Fotografie z tamtych czasów rejestrują dziewiętnasto- wieczne przemiany, w tym budo- wę w 1897 okazałej trzypiętrowej kamienicy eklektycznej projektu Aleksandra Bohma na rogu ulicy Podgórnej (Rynek 8) oraz neo- renesansowych i utrzymanych w stylu historyzmu sąsiednich kamienic zaprojektowanych przez Johanna Ultera i Schlindera. Póź- niej powstałe domy pierzei połu- dniowej reprezentują już dwu- dziestowieczne style: secesyjny i modernistyczny.

Sto lat później, kiedy symbolicz- nie powrócił na Rynek „śpiący lew”, zaczęła się też mozolna re- konstrukcja i odnawianie ka- mienic. Dziś już na szczęście zmieniły się gusta, historyzm, eklektyzm, secesja, a szczegól- nie modernizm są uznawanymi stylami architektury miejskiej, szczególnie w dobrym wykona- niu. Odnowione i barwne, z pięk- nymi detalami widocznymi na zdjęciach, stanowią nową jakość w wizerunku miasta. Nawet Biu- ro Promocji Bytomia przeniosło się do odnowionej kamienicy Ry- nek 7, z imponującymi wnętrza- mi. Jeśli nie zabraknie środków, jeśli obecna tendencja odnowy i rewitalizacji Rynku będzie trwała nadal, zaliczenie tej części miasta do „cudów architektury śląskiej”

nabierze głębszego sensu, czego Bytomianom szczerze życzymy.

Paweł Wieczorek

Rynek przebudzony

W konkursie portalu MMSilesia i TVS na siedem cudów śląskiej architektury internauci wybrali aż cztery obiekty z Bytomia, wśród nich Rynek. Jak zawsze w demokracji głos głosowi nierówny, nie wiadomo, kto klikał – specjaliści, patrio- ci lokalni, fascynaci? Bo na zdrowy rozum, czyż można porównać Rynek w mie- ście przez kilkadziesiąt lat, jeszcze od czasów panowania Niemców, niszczejącym w zastraszającym tempie, umyślnie, przez niegospodarność, biedę wreszcie, z takim perełkami jak rynki Gliwic, Tarnowskich Gór albo Pszczyny? Wydawałoby się, że nie i że wybór jest absurdalny. Aczkolwiek...

Internauci zaliczyli bytomski Rynek do siedmiu cudów architektury śląskiej. Jeśli jego odnowa i rewitalizacja będzie trwała nadal, Rynek naprawdę wypięknieje

Fot. Paweł Wieczorek

Malowniczym akcentem na płycie Rynku jest brązowa rzeźba, zwana

„śpiącym lwem”

Niedaleko Rynku stanął gotycki kościół farny pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny

Cytaty

Powiązane dokumenty

Easter –Święta Wielkiej Nocy Good Friday – Wielki Piątek Lamb – baranek. Chick –kurczaczek Daffodil

Cykl wydarzeń, warsz- tatów i spotkań, które będą miały miejsce między 21 a 30 marca 2012 roku, ma promo- wać ideę kandydatury oraz dostarczyć, szcze- gólnie młodym

Specyfikacja zamówienia określa jasno, że projekt Śląskiej Karty Usług Publicznych obejmuje nie tylko dostawę i instalację urzą- dzeń, ale również kilkuletnią

Podczas Zgromadzenia KZK GOP, które odbyło się 14 lutego tego roku przedstawiono dane doty- czące sprzedaży biletów i docho- dów z ich sprzedaży po ostatniej

Starał się przyjeżdżać na każdy przystanek punktualnie, był życzliwy dla pasa- żerów, wielokrotnie wykazał się opa- nowaniem, perfekcją i często uniknął prawie

Przejazd tramwajem jest bezpłatny, natomiast rozkład jazdy znajduje się na stronie in- ternetowej Muzeum Śląskiego oraz KZK GOP.. Dzięki tym mobil- nym wystawom od lat

Pełna lista insty- tucji, które przyłączyły się do tej akcji znajduje się na stronie

Izabela Partyka, kierująca biblio- teką publiczną w Mysłowicach, jest z kolei zdania, że Śląska Kar- ta Usług Publicznych ułatwi życie nie tylko czytelnikom, ale