• Nie Znaleziono Wyników

Przedwojenne centrum Puław - Hanna Chmielewska - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Przedwojenne centrum Puław - Hanna Chmielewska - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

HANNA CHMIELEWSKA

ur. 1931; Puławy

Miejsce i czas wydarzeń Puławy, dwudziestolecie międzywojenne, II wojna światowa Słowa kluczowe projekt Tajne nauczanie. Cisi bohaterowie, wygląd Puław,

Puławy przed II wojną światową, dzieciństwo, Żydzi w Puławach

Przedwojenne centrum Puław

Zabudowa była różna. Część tej zabudowy została, ale prawa strona idąc w stronę Wisły, została, a lewa była spalona. Bo tam były też takie domki jednorodzinne, takie niskie domy, niektóre piętrowe. I były tak zwane jatki, gdzie sprzedawano mięso.

Pamiętam, że z mamą chodziłam tak mniej więcej do ulicy Czartoryskich, to były jatki i później ciągnęły się takie domy i sklepiki żydowskie wzdłuż Piłsudskiego aż do mostu. I później ulica, teraz się nazywa Kołłątaja, a wtedy była Dęblińska. Tam było masę jatek z mięsem, takie domki małe. Takie żydowskie sklepiki, bo tu było dużo Żydów w Puławach. I przeważnie zamieszkiwali dzielnicę przy Wiśle. Tam gdzie jest teraz Dom Nauczyciela to była bóżnica żydowska. Tam jest teraz kamień upamiętniający to miejsce. Później przy 1 Maja chyba, tam przy rynku było dużo takich małych domów i tam przeważnie ludność żydowska mieszkała. Tak że to nie wyglądało tak pięknie. Tam dalej, przy samej Wiśle, tam jeszcze stoją te domy, to były polskie domy. W [19]39 roku dużo [domów] zostało zniszczonych. Tu front był dosyć długo, kościół na górce też był spalony w [19]39 roku i później odbudowany już po wojnie.

Data i miejsce nagrania 2003-06-17, Puławy

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ja się z tego uczyłem, oczywiście [też] z książek różnych innych, i proszę sobie wyobrazić, że po niecałym roku dostałem pismo, że jestem dopuszczony do

Pamiętam jak już mieszkaliśmy razem, bo po śmierci taty mama nie chciała mieszkać w budynku wojskowym, dali nam mieszkanie i babcia opiekowała się nami, a mama pracowała..

Ta ulica ciągnęła się od ulicy Piłsudskiego, tam teraz jest zupełnie inaczej, ona łączyła się z alejami Królewskimi, na rogu była stacja benzynowa.. To

Jeszcze gdzieś na Zielonej mieszkali, ale nie pamiętam dokładnie, bo w tej dzielnicy, gdzie myśmy mieszkali to tylko ta octownia była żydowska. Na Skowieszyńskiej czy tutaj na

Stary żydowski cmentarz był też na Kołłątaja, teraz tam mieści się Przedsiębiorstwo Komunikacji.. Tam są takie domy, tak zwane rządowe, to znaczy pracowników dawnego Rejonu

Pamiętam jeszcze, jak mieszkaliśmy w budynku wojskowym, nie wiem czy to była Polka, czy Żydówka, ale chyba Polka, też taka nienormalna chodziła, nazywała się Marcysia. Tam

I później były tam tak porządnie wybudowane komórki, a za tym ciągnęły się takie poletka, gdzie ludzie pracujący w instytucie uprawiali sobie ziemniaki czy jakieś tam inne

W parku to ja byłam ciągle, bo przecież naprzeciwko naszego domu na Żulinkach była brama, to albo odsuwałyśmy tą bramę i tam można było przejść, albo pod