• Nie Znaleziono Wyników

Mieszkańcy dzielnicy Działki w Puławach - Mirosław Oroń - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Mieszkańcy dzielnicy Działki w Puławach - Mirosław Oroń - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

MIROSŁAW OROŃ

ur. 1925; Puławy

Miejsce i czas wydarzeń Puławy, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe dzieciństwo, życie codzienne, ulica Sowińskiego w Puławach, sąsiedzi

Mieszkańcy dzielnicy Działki w Puławach

Czy pamiętam sąsiadów z ulicy Sowińskiego? Tak, pamiętam. Na Sowińskiego, to tak: za nami był domek, to był taki pan Domżał. To był przedwojenny podoficer. On kupił tam od kogoś, od pana Niemierzyckiego jakiegoś leśniczego, ten domek. Tam sobie to budował. Naprzeciwko nas miał pan Antoniuk, to on był urzędnikiem pocztowym. Obok mnie kierownik szkoły pan Adamski, z drugiej strony pan Żerek, to był oficer, on był legionistą, ale potem on jeszcze pracował w gimnazjum jako jakiś urzędnik. No i tak to najbliższe te otoczenie, a to tam dalej jeszcze mieszkały takie panie Wiercińskie, jakieś też urzędniczki, to wszystko to było, pan profesor Kaczorowski z liceum tutaj obecnego, z tej jedynki tutaj, chyba z Czartoryskich, nie wiem jaka to jest. Tam był profesorem, pani Boska, też profesorka była, pan profesor Zinkiewicz, no właśnie takie, tak mniej więcej, w przybliżeniu mówię, tam jeszcze taki podpułkownik Kordzik był, oni chyba w czasie okupacji wyjechali, w Warszawie mieszkali, bo oni bali się prześladowań.

Data i miejsce nagrania 2003-09-17, Puławy

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Daniel Sekuła

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Nawet bym powiedział, nieskromnie, że były takie naleciałości arystokratyczne, to znaczy, moja ciotka była na Polesiu, mieszkała tam i znała księżną Radziwiłowa.. I oni

Hmmm, zapomniałem nazwy… no te polskie to miał pan Chiszczyński, pan Mizera, Beveppo był, Bristol był, to te, co obecnie już przestały istnieć, to były takie

Sodówki to były takie sklepiki, a nazywały się sodówki, dlatego bo to była woda sodowa, a tam to można było kupić takie słodycze, landrynki, pestki, no i o

Pamiętam, tam były ople, fiaty, polskie fiaty były nawet, jakieś fordy, takie różne przedwojenne samochody, takie wygodne.. [Taksówek] nie posiadali zamożni, tylko jeździli

Tak się kiedyś gadało, [że Cyganie mogą porwać dzieci albo coś zrobić], ale to nikt nie wierzył temu. Nikogo

Jeszcze z czasów carskich gdzieś tam musiał być ten cmentarz… Właśnie, jak tu była cerkiew, to nie wiem czy to właściwie nie był obok. A nie, to chyba był na Włostowicach,

Tutaj taki dom jest, gdzie była partia, to był takiego żydowskiego lekarza Nudelmana dom.. To był

Wiem tylko, że ktoś tam powiedział, myśmy chłopcy szli gdzieś nad Wisłę czy coś, i tam pogrzeb żydowski się odbywał, to myśmy lecieli biegiem [zobaczyć], i to ciało czy