• Nie Znaleziono Wyników

Łukasz Goździaszek

Specjalne drogi sądowego dochodzenia roszczeń Dochodzenie bieżących płatnościna drodze postępo-wania sądowego nie powinno przekraczać racjonalnej perspektywy czasowej. Tylko wtedy możliwe jest realne zaspokojenie potrzeb wierzycieli – spółek. Czas trwania postępowania nie jest wprawdzie wartością samą w so-bie - mechanizm procesowy musi uwzględniać szereg elementów składających się na szeroko rozumiane pra-wo do sądu, w tym prapra-wo do sprawiedliwego procesu.

Jednak nie zmienia to okoliczności, że dla wierzyciela zbyt długo trwający proces powoduje wymierne pro-blemy finansowe. Korzyści ekonomiczne z wygrania sprawy w ciągu kilku miesięcy mają znacznie wyższą wartość niż wynikające z wieloletniego procesu. Odset-ki, w szczególności odsetki ustawowe, od zasądzonego roszczenia niwelują negatywne konsekwencje przewle-kłych postępowań jedynie w niewielkim zakresie.

Efektywności postępowania sądowego sprzyja jego nieskomplikowany charakter. Wydaje się, że tylko takie postępowanie może być jednocześnie szybkie i sprawiedliwe. Co istotne, możliwe jest wtedy zapew-nienie współmierności kosztów jego prowadzenia do przedmiotu (kwoty) roszczenia. Z zasady jednak war-tość przedmiotu sporu nie ma znaczenia dla przebiegu postępowania, stąd do dochodzenia niewielkiej kwo-ty konieczne jest podjęcie takich samych działań jak w wypadku wielokrotnie większych roszeń (wyjątkiem są dwa specjalne postępowania odrębne cechujące się kwotowym zakreśleniem wysokości wartości przed-miotu sporu – postępowanie uproszczone i europejskie postępowanie w sprawie drobnych roszczeń). Wskutek okoliczności, że opłaty sądowe są ograniczone staw-ką dolną i górną, może się nawet okazać, że opłata od pozwu związana z bardzo dużym roszczeniem będzie procentowo mniejsza niż przy niewielkim roszczeniu, ponieważ w tym pierwszym przypadku przekroczenie kwoty związanej z maksymalną opłatą spowoduje, że od ponadlimitowej części wartości przedmiotu sporu

nie będzie faktycznie pobierana opłata, w drugiej zaś sytuacji zawsze konieczne jest uiszczenie przynajmniej minimalnej opłaty od pozwu (pomijając niezwykle rzadkie przypadki zwalniania przedsiębiorców od opłat sądowych).

Uwzględnienia wymaga również specyfika roszczeń związanych z bieżącymi płatnościami. Najczęściej nie mają one postaci jednego roszczenia o wysokiej warto-ści, lecz są to relatywnie drobne roszczeń, które jednak pojawiają się cyklicznie. Brak płatności nie zawsze jest przy tym konsekwencją braku wzajemnego zrozumie-nia praw i obowiązków stron transakcji, czy ogólniej uj-mując – kwestionowania podstaw roszczenia, lecz wy-nika z braku środków finansowych w majątku dłużwy-nika.

W takiej sytuacji pojawia się dodatkowa kwestia zwią-zana z egzekucją roszczenia. Faktyczna skuteczność postępowania uzależniona jest od realnych możliwości wyegzekwowania roszczenia w oparciu o orzeczenie sądowe. Wydaje się zasadne przyjęcie, że upływ cza-su zmniejsza szanse na pełne zaspokojenie roszczenia.

Jeśli przedsiębiorca ma trudności z realizacją bieżących płatności, choć nie przesądza to o bankructwie, to jed-nak zmniejsza prawdopodobieństwo, że w późniejszym okresie powstanie nadwyżka pozwalająca na spłatę zaległych i kolejnych bieżących płatności. Co istotne, nieskuteczność egzekucji oznacza nie tylko niemożność spłaty należności dochodzonej pozwem. Nieskuteczna egzekucja faktycznie generuje dodatkowe koszty dla wierzyciela. Zdecydowanie się na drogę sądową rodzi ryzyko nieodzyskania środków zainwestowanych w do-chodzenie roszczenia. Dodatkowo rośnie zatem ryzyko biznesowe. Nie sposób przy tym z góry dokładnie okre-ślić kosztów dochodzenia roszczenia – nie można na-wet wykluczyć, że będą porównywalne pod względem wysokości z roszczeniem głównym.

Powyższe okoliczności przesądzają, że niezbędne jest istnienie specjalnych dróg sądowego dochodzenia prostych roszczeń, w których czas postępowania i

wy-sokość kosztów będzie adekwatna do wartości przed-miotu sporu. Takie rozwiązania nie tylko poprawiają sytuację prawno-ekonomiczną przedsiębiorców (czy ogólnie ujmując – stron postępowania), lecz również ułatwiają pracę organom wymiaru sprawiedliwości.

Przede wszystkim wskazać należy w tym zakresie na trzy postępowania: postępowanie nakazowe, zwykłe postępowanie upominawcze i elektroniczne postę-powanie upominawcze. Na marginesie warto dodać, że planowane jest przekazanie rozpoznawania części spraw z tych postępowań organom pozasądowym – notariuszom, co nie jest przy tym oryginalnym pomy-słem, lecz nawiązaniem do dawnego stanu prawnego1.

W przypadku obrotu gospodarczego pojawia się również obawa o przedawnienie roszczenia w razie od-wlekania w czasie jego sądowego dochodzenia. Termi-ny przedawnienia są relatywnie krótkie w stosunkach pomiędzy przedsiębiorcami. Uproszczone i przyśpie-szone postępowania odrębne mogą zatem służyć nie tylko jako droga dochodzenia roszczenia, lecz także sposób na przerwanie biegu przedawnienia.

Specjalne drogi sądowego dochodzenia roszczeń opierające się na mechanizmie wydawania nakazu za-płaty – elektroniczne postępowanie upominawcze, po-stępowanie nakazowe i popo-stępowanie upominawcze – stanowią istotny element systemu procesu cywilne-go. Ich rola jest znacznie większa, aniżeli wynikałoby to z ich wyjątkowego charakteru, co najlepiej obrazuje liczba spraw w nich rozpoznawanych. Na wstępie na-leży jednak zaznaczyć, że ukazanie określonej wartości procentowej możliwe jest jedynie po uprzednim poczy-nieniu założeń co do punktu odniesienia. W najdalej po-suniętym wariancie za punkt odniesienia można przyjąć wszystkie sprawy w sądach. Wtedy jednak ujęte byłyby również przykładowo sprawy karne i rejestrowe, któ-re nie mają bezpośktó-redniego związku z problematyką dochodzenia roszczeń. Dlatego lepszym rozwiązaniem wydaje się przyjęcie za wartość bazową jedynie postę-powań alternatywnych względem siebie, czyli spośród których wyboru może dokonywać wierzyciel, ponieważ w każdym z nich może być dochodzone dane roszcze-nia. W takim stanie rzeczy można wskazać, że (według oficjalnej statystyki sądowej) w 2014 r. 17% spraw stanowiły sprawy rozpoznawane w postępowaniu na-kazowym i zwykłym postępowaniu upominawczym, 19% sprawy rozpoznawane w elektronicznym postępo-waniu upominawczym, a 65% pozostałe sprawy cywil-ne, pracownicze i gospodarcze w I instancji. Natomiast w 2015 r. udział ten przedstawiał się odpowiednio na poziomie: 14%, 23% i 63%2. Liczba spraw rozpoznawa-nych w postępowaniu nakazowym, zwykłym postępo-waniu upominawczym i elektronicznym postępopostępo-waniu

upominawczym stanowi zatem znaczną część wszyst-kich spraw sądowych, w szczególności dotyczy to liczby spraw w ostatnim z wymienionych postępowań.

Rola elektronicznego postępowania upominawczego

Szczególną pozycję wśród specjalnych dróg sądowe-go dochodzenia ma elektroniczne postępowanie upomi-nawcze. Jest reprezentatywne dla ukazania problematy-ki dochodzenia roszczeń, stąd dalsza część opracowania będzie poświęcona temu postępowaniu. Do przyznania elektronicznemu postępowaniu upominawczemu głów-nej roli na potrzeby analizy skłania kilka czynników. Po pierwsze, jest to postępowanie relatywnie nowe (funk-cjonuje od 2010 r.), stąd jego konstrukcja, przynajmniej hipotetycznie, powinna być najlepiej dostosowana do współczesnych potrzeb obrotu gospodarczego. Po dru-gie, jest to postępowanie istotne w świetle systemu sądowego pod względem liczby spraw, na którą to oko-liczność wskazano powyżej. Po trzecie, jest to postępo-wanie – potocznie ujmując – maksymalnie uproszczone.

Zwiększenie stopnia uproszczenia, wykorzystywanego w nim mechanizmu procesowego wydaje się niemożli-we. Jednak w razie planów wykroczenia poza tradycyjne granice postępowania cywilnego i chęci zastosowania sztucznej inteligencji w celu zautomatyzowania roz-strzygania spraw sądowych właśnie to postępowanie stanowiłoby najlepszą bazę do zaprojektowania takich rozwiązań3. Choć elektroniczne postępowanie upomi-nawcze w znacznym stopniu przesiąknięte jest elektro-niką, to jednak ogniskuje się ona w warstwie komuni-kacyjnej (wymianie dokumentacji procesowej pomiędzy sądem a stronami). Obecnie w postępowaniu tym nie ma żadnych przejawów automatyzacji podejmowania decyzji4. Po czwarte wreszcie, elektroniczne postępo-wanie jest często wykorzystywaną drogą do dochodze-nia roszczeń przez spółki, przy czym w niemałej części spółki te to firmy windykacyjne, które skupiły wierzytel-ności od pierwotnych wierzycieli.

Uproszczony charakter elektronicznego postępowa-nia upominawczego czyni pierwszoplanowym pytanie o kierunek zmian w innych sferach postępowania cy-wilnego. Elektroniczne postępowanie upominawcze stanowić może wzór i jednocześnie model wprowa-dzania rozwiązań upraszczających, co implikuje tezę, że działania podejmowane wobec innych postępowań nie przyniosą oczekiwanych pozytywnych rezultatów, jeśli wcześniej nie pojawiły się one na gruncie elektro-nicznego postępowania upominawczego. Dlatego wąt-pliwe byłyby szanse na radykalne poprawienie sytuacji w postępowaniu sądowym. Należy jednak podkreślić, że perspektywy takie odnoszone są do wyobrażeń

1 Dyskusja nad notarialnymi nakazami zapłaty, choć w ostatnim czasie przybrała postać konkretnych planów legislacyjnych, toczy się od dawna. W tym przedmiocie zob. m.in. E. Marszałkowska-Krześ, Nakaz zapłaty wydawany przez notariusza, Rejent 2010, nr 3, s. 153 i n.; B. Tymecki, Notarialny nakaz zapłaty. Uwagi de lege ferenda do projektu OIRP/B-150, Rejent 2009, nr 10, s. 137 i n.

2 Obliczenia w oparciu o dane z: Informator Statystyczny Wymiaru Sprawiedliwości za 2014 i 2015 r., https://isws.ms.gov.pl [dostęp 14.10.2016].

3 Zob. szerzej: Ł. Goździaszek, Perspektywy wykorzystania sztucznej inteligencji w postępowaniu sądowym, Przegląd Sądowy 2015, nr 10, s. 46–60 i przywołana tam literatura..

4 Zob. szerzej: Ł. Goździaszek, Elektroniczne postępowanie upominawcze, Warszawa 2014, s. 109–111 i 346; Ł. Goździaszek, Perspek-tywy wykorzystania…, s. 46–60.

A OCHRONA PRAW WIERZYCIELI

o idealnym sądownictwie, gdy, jak się wydaje, problemy polskiego postępowania sądowego nie są odosobnione w skali światowej, a wynikają w znacznej mierze z oczy-wistej konieczności bezwzględnego respektowania gwarancji procesowych stron postępowania5.

Efektywność sądownictwa powinna uwzględniać koszty jego funkcjonowania. Jeśli wysoka efektyw-ność jest konsekwencją nadzwyczajnych nakładów, to w dłuższym okresie mogą zaistnieć skutki odwrotne do zamierzonych (ograniczenie dostępu do sądu). Przykła-dowo taka sytuacja może prowadzić do nieadekwatne-go wzrostu opłat sądowych. Opłaty sądowe wpraw-dzie ze swojej istoty nie służą finansowaniu wymiaru sprawiedliwości, jednak przy ogromnych nakładach na sądownictwo mogłyby pojawić się plany zwiększenia partycypacji stron w rzeczywistych kosztach procesu poprzez ich podniesienie. Wysokość opłaty stanowi zaś jedną z kluczowych kwestii przy podejmowaniu decyzji o wszczęciu postępowania sądowego.

Konsekwencją stosowania mechanizmów proceso-wych opierających się na wydawaniu nakazów zapłaty jest sprawność postępowań. Nie sposób nawet hipo-tetycznie przyjąć istnienia efektywniejszej metody roz-poznania sporu pomiędzy powodem i pozwanym przez sąd aniżeli niepoinformowanie tego drugiego, że spra-wa toczy się w sądzie, i wydanie orzeczenia bez jego wiedzy. Nie organizuje się rozprawy – sąd rozpocznie sprawę wyłącznie w oparciu o twierdzenia powoda.

Trzeba jednak od razu wyjaśnić, że wydane orzeczenie faktycznie traktować należy jako warunkowe rozstrzy-gnięcie sprawy. Warunkowa skuteczność orzeczenia związana jest z niezakwestionowaniem nakazu zapła-ty przez pozwanego (wniesieniem przez niego środka prawnego – sprzeciwu). W gruncie rzeczy postępowa-nia takie mają charakter sformalizowanego sądowego wezwania do zapłaty albo inaczej ujmując – wstępnej propozycji rozstrzygnięcia sprawy przez sąd6. Można postawić tezę, że relatywnie sprawne funkcjonowanie tych postępowań jest w niemałym stopniu przyczyną

niewielkiej popularności w Polsce alternatywnych me-tod rozstrzygania spraw, jak choćby sądownictwa polu-bownego (arbitrażu).

Poza zakres niniejszej pracy wykracza rozważanie za-sadności tytułowych postępowań odrębnych, w świetle zapewnienia dostatecznych gwarancji procesowych7. Ważniejsza dla materii pracy jest kwestia ogólnego braku efektywności całego sądownictwa, skoro funk-cjonują takie uproszczone postępowania. Nie wydaje się przy tym trafne dążenie do zwiększania stopnia rozpowszechnienia tych postępowań, ponieważ od-setek spraw w nich rozpoznawanych jest już obecnie znaczny. Nie każda sprawa jest przy tym odpowiednia dla takich ram procedowania.

Funkcjonowanie od 2010 r. elektronicznego postępo-wania upominawczego, jak się wydaje, przyczyniło się istotnego wzrostu wolumenu na rynku wierzytelności.

Dzięki elektronicznemu postępowaniu upominawcze-mu opłacalne stało się dochodzenie dawnych roszczeń.

Podmioty świadczące usługi masowe dysponujące portfelem wierzytelności sprzed wielu lat, których do-chodzenie na drodze sądowej było nieopłacalne, mogły sprzedać swoje wierzytelności na rzecz wyspecjalizo-wanych podmiotów, które dzięki ich dochodzeniu w ra-mach elektronicznego postępowania upominawczego miały możliwość uzyskania wymiernych korzyści finan-sowych. Dobitnie ukazuje to, że uproszczony charakter elektronicznego postępowania upominawczego stwo-rzył realne możliwości dochodzenia roszczeń. Niemniej nie można nie dostrzec, że choć aktywny i sprawnie działający rynek obrotu wierzytelnościami jest pożą-dany z punktu widzenia przedsiębiorców, ponieważ zapewnia im możliwość szybkiego i prostego odzyska-nia przynajmniej części wierzytelności, to jednak nie-koniecznie wpływa to na poprawę otoczenia pewnego biznesu, jeśli ogniskuje się wyłącznie na handlu wierzy-telnościami sprzed kilku lat, a nie bieżącymi. Może to nawet prowadzić do sytuacji, że obrót wierzytelnościa-mi bieżącywierzytelnościa-mi jest mniej atrakcyjny, ponieważ na rynku

5 A. Kościółek, Wzmocnienie pozycji dłużnika w postępowaniu egzekucyjnym w świetle ustawy z dnia 10 maja 2013 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego, Przegląd Sądowy 2013, nr 7–8, s. 90 i n.; P. Fik, Art. 505[29a] k.p.c. na tle nowelizacji z 10 maja 2013 r. – uwag kilka, Przegląd Sądowy 2014, nr 5, s. 123 i n.; J. Jankowski, Nowelizacja Kodeksu postępowania cywilnego dokonana mocą ustawy z 10.5.2013 r., Monitor Prawniczy 2013, nr 15, s. 792; A. Brenk, Elektroniczne postępowanie upominawcze – kilka uwag na temat e-sądu, Krajowa Rada Sądownictwa 2014, nr 3, s. 10 i 13; A. Kościółek, Sprzeciw w elektronicznym postępowaniu upomi-nawczym – uwagi na tle obowiązujących oraz projektowanych rozwiązań legislacyjnych, Monitor Prawniczy 2013, nr 13, s. 678–679;

D. Segit, P. Telusiewicz, Możliwości usprawnienia współpracy e-sądu z powodami masowymi – uwagi na tle doświadczeń praktycznych, Monitor Prawniczy 2013, nr 6, s. 329; Ł. Goździaszek, Elektroniczne postępowanie upominawcze w świetle konstytucyjnych zasad wymiaru sprawiedliwości, w: Ł. Błaszczak (red.), Konstytucjonalizacja postępowania cywilnego, Wrocław 2015, s. 241–250.

6 Zob. T. Ereciński, Postępowania odrębne de lege lata i de lege ferenda, w: K. Flaga-Gieruszyńska, H. Dolecki (red.), Ewolucja polskiego postępowania cywilnego wobec przemian politycznych, społecznych i gospodarczych, Warszawa 2008, s. 5 i 7; J. Widło, Elektroniczne postępowanie upominawcze, Warszawa 2010, s. 73; P. Bieżuński, Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz bieżący do art. 50535 k.p.c., Lex 2009; B. Kaczmarek-Templin, w: J. Gołaczyński (red.), Elektroniczne postępowanie upomi-nawcze. Komentarz, Warszawa 2010, s. 84–85; K. Flaga-Gieruszyńska, w: A. Zieliński (red.), Kodeks postępowania cywilnego.

Komentarz, Warszawa 2011, s. 901; H. Pietrzkowski, Czynności procesowe zawodowego pełnomocnika w sprawach cywilnych, Warszawa 2011, s. 335; M. Manowska, Postępowanie nakazowe i upominawcze, Warszawa 2001, s. 127; M. Manowska, Po-stępowanie nakazowe i upominawcze. Wydanie nakazu zapłaty. Tryb zaskarżania. Rozpoznanie zarzutów i sprzeciwu, Warszawa 2001, s. 52; K. Knoppek, Model postępowania upominawczego de lege ferenda, Przegląd Sądowy 1993, nr 6, s. 68; K. Knop-pek, Teoretyczne założenia postępowania upominawczego, w: A. Nowak (red.), Wokół problematyki cywilnoprocesowej. Studium teoretycznoprawne. Księga pamiątkowa dla uczczenia pracy naukowej Profesora Kazimierza Korzana, Katowice 2001, s. 110;

Zob. też M. Jędrzejewska, Zmiana istoty postępowań odrębnych w sprawach prostych i drobnych, Studia Iuridica 1998, XXXVI, s. 21–28; S. Cieślak, Elektroniczne postępowanie upominawcze, Monitor Prawniczy 2010, nr 7, s. 358–369. Podobnie G. Tylec, P. Telusiewicz, Elektroniczne postępowanie upominawcze – pierwsze 3 miesiące. Uwagi dotyczące praktyki funkcjonowania, Mo-nitor Prawniczy 2010, nr 14, s. 812 i 815; B. Draniewicz, Postępowanie upominawcze – charakterystyka wybranych elementów, Monitor Prawniczy 2010, nr 11, s. 17.

7 Zob. szerzej: Ł. Goździaszek, Elektroniczne postępowanie upominawcze w świetle…, s. 241–250.

są one droższe w porównaniu z dawnymi roszczeniami, które nierzadko jako przedawnione mogą kosztować nieznaczny ułamek pierwotnej ceny wierzytelności.

Mechanizm rozpoznania sprawy w elektronicznym postępowaniu upominawczym i zwykłym postępowaniu upominawczym nie wiąże się z koniecznością dokładne-go ustalenia stanu faktycznedokładne-go sprawy, ponieważ nie-koniecznie jest on kwestionowany przez strony. Wtedy prowadzenie postępowania dowodowego wydaje się zbyteczne8, aczkolwiek może rodzić niebezpieczeństwo prowadzenia fikcyjnych procesów. Wydaje się jednak, że obawy w tym przedmiocie nie powinny stanowić przeszkody dla rozwoju uproszczonych postępowań.

Fikcyjne procesy nie są wyłączną domeną postępowań przyśpieszonych, lecz w ramach tych postępowań po prostu łatwiej takie fikcyjne procesy prowadzić.

Efektywność decyzyjna

Choć sens funkcjonowania elektronicznego postę-powania upominawczego opiera się na wątpliwym, jak by się wydawało, założeniu, że sąd w pełni zaufa tre-ściom wskazanym przez powoda w pozwie (niepopar-tych przedstawieniem jakichkolwiek dowodów) oraz że pozwany nie zakwestionuje dochodzonego roszczenia, to w praktyce sprawy najczęściej przebiegają według z pozoru tak mało prawdopodobnego scenariusza.

W podanych analizie sprawach z 2010 r.9 (wszczętych z powództwa spółek handlowych) w 88% przypadków wydano nakaz zapłaty, zaś jedynie w 11% stwierdzono brak podstaw do wydania nakazu (pozostałe rozstrzy-gnięcia to umorzenie postępowania, zwrot lub odrzu-cenie pozwu). Od wydanych nakazów zapłaty jedynie w 31% spraw wniesiono sprzeciw, czyli w tylu przypad-kach pozwany zakwestionował skutecznie roszczenie dochodzone przez powoda.

W badanych sprawach z 2013 r.10 przedstawiony roz-kład sytuacji procesowych wyglądał podobnie (analo-gicznie do danych z 2010 r. są to sprawy, w których po-wodem były spółki handlowe). Nakaz zapłaty wydano w 61% sprawach, zaś w 29% stwierdzono brak podstaw do wydania nakazu. Sprzeciw wniesiono w 33% spraw, w których wydano nakazy zapłaty. Wartości w 2010 i 2013 r., choć nie są identyczne, to jednak kluczową okolicznością jest zdecydowana przewaga liczebna spraw, w których wydano nakaz zapłaty, nad sprawami, w których stwierdzono brak podstaw do jego wydania, a także relatywnie niewielki odsetek spraw, w których wniesiono sprzeciw od nakazu zapłaty.

Przedstawione wartości ukazują, że elektroniczne postępowanie upominawcze jest efektywne, ale jedno-cześnie stworzone są odpowiednie warunki do

zakwe-stionowania zapadłych w nim rozstrzygnięć. Nadmie-nić należy, że nie jest realna sytuacja, w której nakazy zapłaty wydawane byłyby we wszystkich sprawach.

Oznaczałoby to, że pozwy nie są poddawane jakiejkol-wiek weryfikacji merytorycznej lub choćby formalnej.

Z kolei gdyby statystyka wskazywała, że sprzeciwy od nakazu zapłaty wnoszone są w znacznej części spraw, to utrzymywanie w procedurze cywilnej elektroniczne-go postepowania upominawczeelektroniczne-go pozbawione byłoby racjonalnych podstaw, ponieważ marnowany byłby jedynie czas niezbędny na dochodzenie roszczenia, o czym w dalszej części. Tymczasem większość spraw kończy się ostatecznie na etapie elektronicznego po-stępowania upominawczego. Natomiast zbyta mała liczba sprzeciwów od nakazów zapłaty mogłaby wska-zywać na niewystarczające gwarancje procesowe przy-znane pozwanym.

Efektywność czasowa

Wydaje się, że najlepszym kryterium oceny efektyw-ności elektronicznego postępowania upominawczego jest czas jego trwania. Jednak może być on liczony na różne sposoby w zależności od przyjętego momentu początkowego i końcowego. Chwila początku oblicza-nia biegu terminów nie budzi wątpliwości – jest nią data wpływu, czyli data rzeczywistego wniesienia sprawy do e-sądu (sądu rozpoznającego sprawę w elektronicznym postępowaniu upominawczym). Problematyczne jest natomiast określenie daty końcowej, którą stanowić może: data wydania nakazu (nieprawomocnego), data prawomocności orzeczenia kończącego sprawę lub data nadania klauzuli wykonalności. Wskazane mo-menty dotyczą przede wszystkim sytuacji, kiedy spra-wa kończy się pozytywnie dla powoda. W razie zaś nieuzyskania przez powoda tytułu wykonawczego na etapie elektronicznego postępowania upominawcze-go, za datę końcową tego postępowania przyjęto datę pobrania akt sprawy (danych sprawy) przez nowy sąd, czyli sąd, do którego sprawa została przekazana z e-są-du. Wspomniany nowy sąd powinien, po otrzymanie in-formacji z e-sądu, samodzielnie pobrać z internetowe-go portalu dostępoweinternetowe-go obsługująceinternetowe-go elektroniczne postępowanie upominawcze, akta sprawy e-sądu. Dla nowego sądu chwila ta jest równoznaczna z rozpoczę-ciem rozpoznawania przez niego sprawy.

Liczba dni pomiędzy datą prawomocności a datą wpływu stanowi, jak się wydaje, najbardziej miarodajny wskaźnik, ponieważ jest wartością obiektywną i ade-kwatną do dokonywania porównań spraw pomiędzy sobą. Istotną wartością jest liczba dni pomiędzy datą wpływu a datą nadania klauzuli wykonalności. Moment

8 Zob. M. Sadowski, Co oznacza zakaz dołączania dowodów oraz obowiązek ich wskazania w treści pozwu wniesionego w elektronicznym postępowaniu upominawczym (art. 505[32] § 1 k.p.c.), Polski Proces Cywilny 2011, nr 2, s. 125–126; B. Draniewicz, Ł. Piebiak, Po-stępowania odrębne. Komentarz, Warszawa 2007, s. 300; M. Manowska, Postępowanie…, s. 128–129; M. Manowska, Postępowanie nakazowe i upominawcze. Wydanie…, s. 53; S. Dalka, Ochrona sądowa roszczeń majątkowych w postępowaniu nakazowym i upominaw-czym, Zeszyty Naukowe Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego, Prawo 1977, nr 4, s. 183; K. Weitz, w: T. Ere-ciński (red.), Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. T. 2, Warszawa 2012, s. 1022–1023; A. Kościółek, Elektroniczne czynności procesowe w sądowym postępowaniu cywilnym, Warszawa 2012, s. 232; Ł. Goździaszek, Elektroniczne postępowanie upominawcze, s. 96–100; Ł. Goździaszek, Elektroniczne postępowanie upominawcze w świetle…, s. 245–246.

9 Wyniki badania w oparciu o analizę własną 9887 spraw sądowych w elektronicznym postępowaniu upominawczym z 2010 r., przy średniej wartości sporu w kwocie 13198,00 zł i średniej opłacie od pozwu w kwocie 124,22 zł.

9 Wyniki badania w oparciu o analizę własną 9887 spraw sądowych w elektronicznym postępowaniu upominawczym z 2010 r., przy średniej wartości sporu w kwocie 13198,00 zł i średniej opłacie od pozwu w kwocie 124,22 zł.