• Nie Znaleziono Wyników

Dyrektorzy szkół a ewaluacja wewnętrzna

W dokumencie produkty EE (Stron 135-138)

4. Założenia metodologiczne

6.2. Stosunek do idei ewaluacji wewnętrznej

6.2.1. Dyrektorzy szkół a ewaluacja wewnętrzna

Analizując stosunek do ewaluacji wewnętrznej dyrektorów szkół, można obserwować różno-rodne postawy. Istnieje grupa dyrektorów nastawiona pozytywnie do ewaluacji, postrzegająca ją jako ważne i przydatne narzędzie. Część dyrektorów dostrzega zalety ewaluacji wewnętrznej jako sposobu badania jakości, sposobu pracy szkoły, ale nie uważa jej za metodę która może sprawdzić się w każdej szkole lub wiążącej się z wieloma trudnościami. Częściej wypowiada-ją się w taki sposób dyrektorzy szkół mniejszych, którzy podkreślawypowiada-ją, że o ile ewaluacja we-wnętrzna jest dobrym narzędziem w większych szkołach o dużej liczbie nauczycieli, to w ich przypadku nie jest potrzebna, gdyż dobrze orientują się, co się u nich dzieje, a realizacja ewalu-acji jest stratą czasu. Istnieje także grupa dyrektorów o negatywnym nastawieniu do ewaluewalu-acji, kwestionujących rzetelność uzyskiwanych wyników i jej użyteczność, traktująca ją w kategoriach zewnętrznego przymusu.

Pojawiały się głosy, że ewaluacja może być też narzędziem w ręku dyrektora, które pozwala mu lepiej zarządzać nauczycielami i ich oczekiwaniami. Jeden z dyrektorów podawał przykład sytuacji, gdy nauczyciele przychodzą i chcą nowy sprzęt, a dyrektor pokazuje im wyniki ewaluacji, z których wynika, jaki sprzęt jest w szkole i jak jest wykorzystywany.

Przy takim podejściu ewaluacje prowadzone są bez zaangażowania z myślą o wypełnieniu obowiąz-ku stawianego szkołom.

Dyrektorzy wskazywali różnorodne pozytywne i negatywne aspekty związane z ewaluacją wewnętrzną:

„ Zgodnie z deklaracjami części dyrektorów ewaluacja wewnętrzna to ważne i praktyczne narzę-dzie, w rękach dyrektora szkoły. Dyrektorzy pozytywnie nastawieni do ewaluacji wewnętrznej postrzegają ją jako formę sprawdzania działań podejmowanych w szkole, sposób na znalezienie lepszych rozwiązań, a także w pewnym sensie sposób ustalania ram i zasad pracy placówki. Ewaluacja bywa postrzegana jako potrzebne narzędzie pozwalające na sprawdzanie efektów własnej pracy i wyciąganie wniosków na przyszłość, pozwalające na określenie, co funkcjonuje dobrze, a co wymaga zmian czy poprawy. Co więcej, jest to narzędzie pozwalające na uzyskanie różnych perspektyw i opinii – nauczycieli, uczniów, rodziców, partnerów szkoły.

(…) A tutaj przy ewaluacji mamy jeszcze spojrzenie innej strony, bo jest i pracownik szkoły, który nie jest nauczycielem, i rodzic, i uczeń, i jakiś tam partner. Czyli szersze spojrzenie na dany problem. A to też w jakiś sposób ułatwia, bo widzimy to nie tylko od naszego podwórka, tylko widzimy, w jaki sposób my jesteśmy postrzegani przez kogoś

„ Wśród pozytywnych aspektów ewaluacji wewnętrznej wskazywano na fakt, że pozwala ona uporządkować, usystematyzować różne działania związane z ocenianiem pracy szkoły i efektów nauczania. Ewaluacja w tym kontekście może być też impulsem do bardziej systematycznego podejścia do analizy wniosków z badań i wdrażania wyników -+ ( zaistnienia procesu: ewaluacja – wyniki – wnioski – rekomendacje – działania – efekty).

Ja myślę, że ewaluacja jest to pewne pojęcie, które jak gdyby tak uporządkowuje to, co od lat w szkołach było robione. Może nie w tak sformalizowany sposób, nie w tak pełny, ale jednak szkoła od zawsze badała pewne obszary swojej pracy. Zawsze wyciągane były wnioski, które były poddawane analizie, przez które były prezentowane wszystkim podmiotom współdziałającym ze szkołą i następ-nie wdrażane. Tutaj to nowe rozporządzenastęp-nie o nadzorze pedagogicznym pozwoliło, jak gdyby jeszcze tak bardziej głębiej, te procesy w szkole realizować (…). Każda analiza, szczególnie ta w formie ewaluacji wewnętrznej jest potrzebna, bo szkoła może się przyjrzeć tym obszarom, w których funkcjonuje troszeczkę gorzej, w której chciałaby coś zmienić, chciałaby coś poprawić. Idea tego procesu ewaluacji jest taka, żeby jak gdyby wokół tych problemów integrować całą społeczność szkolną. I dzięki temu wszyscy są jak gdyby zaangażowani i rozumieją te procesy, które się dzieją w szkole, na które trzeba mieć wpływ, które trzeba zmieniać.

Dyrektor_ponadgim_miasto_k2

„ W porównaniu z ewaluacją zewnętrzną, wewnętrzna jawi się jako ta, która zdaniem dyrekto-rów jest bardziej przyjazna, mniej stresująca i kłopotliwa, a jednocześnie bardziej przydatna, bo skoncentrowana na określonym obszarze, bazująca na „bardziej szczerych”, jak mówiono, wypo-wiedziach badanych. Z drugiej strony zdarzali się pojedynczy dyrektorzy, którzy wskazywali na korzyści wynikające z ewaluacji zewnętrznej, których wewnętrzna nie ma (przede wszystkim zewnętrzna oceniana jako bardziej rzetelna i poprawna metodologicznie, dająca możliwość porównań z sytuacją w innych szkołach, o wyższej randze, dająca możliwość „pochwalenia” się wynikami).

W jednej ze szkół dyrektor, mający ambicję stworzenia wzorcowej placówki, podchodził pozytywnie do wszystkich procedur poprawiających jakość pracy szkoły. Sądząc po jakości prowadzonej w szkole dokumentacji z ewaluacji wewnętrznej, jest ona postrzegana przez dyrektora jako wartościowa i ważna, takie stwierdzenia padały też w trakcie wywiadów. Jednak w rozmowie nieformalnej, tuż po wywiadzie, dyrektor otwarcie mówił, o tym że on tak naprawdę wie, co się dzieje w szkole i nad czym należy pracować, a ewaluacja jest wymogiem formalnym, który się robi tylko dlatego, że obecnie takie są przepisy.

Dlatego że są efekty wymierne, bo są te ankiety, są wywiady. I my faktycznie sprawdzamy, co się udaje, co się nie udaje. I jesteśmy bardziej szczerzy, bardziej nam zależy, żeby te wyniki były faktycznie takie, jakie są. Bo nie jesteśmy już tutaj obwarowani tą oceną. I dlatego one są bardziej przydatne, bo są bardziej prawdziwe. I bardziej mogą wpływać na naszą pracę.

Dyrektor_ponadgim_miasto_k1

„ Wskazywaną zaletą ewaluacji wewnętrznej jest także jej elastyczna forma, która dopuszcza różne metody badania, zakresy tematyczne, sposób opracowania wyników itp. Pozwala na uwzględnienie kontekstu lokalnego i faktycznych możliwości szkoły, podjęcia zagadnienia istot-nego i interesującego z perspektywy szkoły.

A poza tym chyba jest mniejszy obszar zawsze, bo to co roku jest jakiś inny obszar. Jest mniejszy obszar, więc jest taka bardziej szcze-gółowa. Poza tym, jeżeli tę ewaluację my sami przeprowadzamy, to sami wiemy, co nas ciekawi, to sobie dobierzemy to, co chcemy sprawdzić, bo jeżeli bada ktoś z zewnątrz, to niekoniecznie trafi na takie słabsze strony. (…)

Natomiast na pewno trudności sprawia nam jednak zbyt dużo dokumentacji, bo to jednak trzeba, trzeba się spotkać, trzeba ileś tam tych ankiet przeprowadzić.

Dyrektor_gim_wieś_k1

„ Z kolei najczęściej podkreślanym negatywnym aspektem ewaluacji wewnętrznej jest to, iż jest zaję-ciem wymagającym, silnie angażującym nauczycieli, szczególnie członków zespołów ds. ewaluacji. Wielu dyrektorów stwierdzało, że prowadzenie ewaluacji wewnętrznej jest bardzo obciążające dla szkoły ze względu na jej czasochłonność, dużą liczbę dokumentów, które należy przygotować. Wy-daje się jednak, że tej opinii zazwyczaj towarzyszy przekonanie, iż istnieje pewien wymagany sposób realizacji ewaluacji wewnętrznej, dotyczący stosowanych metod, bądź tego, że szkoła zobowiązana jest do prowadzenia ewaluacji wewnętrznej zgodnie z kryteriami z Rozporządzenia bądź zgodnie z wytycznymi instytucji oświatowych. Stąd też ewaluacja wewnętrzna była także krytykowana za to, że nie zostawia swobody w wyborze przedmiotu ewaluacji – choć zgodnie z założeniami jest odwrotnie. Przedmiotem krytyki założeń ewaluacji było również stosowanie w badaniach ankiet – jako nieodpowiedni sposób diagnozowania problemów w szkole (trudny, czasochłonny, nieoddają-cy rzeczywistego obrazu szkoły, w przeciwieństwie np. do nieformalnych rozmów, obserwacji itp.), choć wybór metod i technik badawczych należy do szkoły.

Jeden z dyrektorów wprost wyrażał niepewność co do przygotowania członków zespołu ds. ewaluacji i ich kompetencji w zakresie sporządzania narzędzi badawczych. Jego zdaniem ankiety są źle skonstruowane i nie są wiarygodnym źródłem wiedzy o sytuacji placówki. W tym kontekście zastanawia fakt, że choć ankietowanie nie jest wymagane w trakcie prowadzenia ewaluacji wewnętrznej, jest jednak najbardziej rozpowszechnionym narzędziem ewaluacyjnym. Zarówno dyrektor, jak i część nauczycieli nie są pewni, czy odpowiednio przygotowują kwestionariusze ankiet, a co za tym idzie, czy wyniki ewaluacji wewnętrznych są miarodajne.

Ewaluacja wewnętrzna na pewno ma jakiś sens, ale nie w takiej formie, jak my powinniśmy i musimy to robić. Ewaluacja wewnętrzna ma na celu (…) ocenę stanu jakiegoś, zależy co tam badamy. No i odniesienie się do tego stanu, poprawienie czegoś albo jest wszystko pięknie. My założyliśmy sobie badanie pewnych obszarów, pewnych. Są to dwa obszary w tym roku. Bo uważam, że więcej, w pierw-szym roku ewaluacji zaplanowaliśmy sobie dużo więcej. Był problem ze zrealizowaniem tego, ze stworzeniem dokumentów. Czyli uczymy się na błędach i teraz są to dwa obszary. Myślę, że to wystarczy, aby to dobrze zrobić i zbadać (…).

Dyrektor_ gim_wieś_k2

Staram się też w to uwierzyć, że jest to rzecz przydatna, bo jest, bo w sumie w konsekwencji jest, bo to naprawdę daje wiele rzeczy szkole. Są czasami tematy, czy są spojrzenia na dane tematy, których może byśmy pominęli po prostu, albo gdzieś zgubili w tym wszystkim. (…) I tylko teraz sprawa jak to, czemu miałoby to dalej służyć i to czy nie można byłoby wybrać sobie tych rzeczy, które są dla nas istotne. Myśmy przynajmniej tak robili. To co nam szwankuje, to co jest troszeczkę nie tak, próbujemy poprawić. Inne rzeczy zostawiamy z boku, nie będziemy się zajmować czymś, co i tak już w tej szkole jest ułożone i idzie dobrym torem, więc po co to znowu diagnozować, mówić, wspominać.

Dyrektor_gim_miasto_k2

„ Sceptyczny stosunek miał również swoje źródło w wątpliwościach odnośnie rzetelności stoso-wanych w ramach prowadzonych ewaluacji wewnętrznych metod, jakości przygotowystoso-wanych przez nauczycieli narzędzi badawczych. Niektórzy dyrektorzy mieli wątpliwości co do jakości uzyskiwanych w szkołach danych i wyników, wskazywano, że wyniki nie są miarodajne, obar-czone dużą subiektywnością, wypowiedzi badanych nieszczere, bo np. nauczyciele starają się dobrze wypaść (choć z drugiej strony pojawiały się także głosy, że to właśnie w ramach ewa-luacji wewnętrznej nauczyciele są bardziej szczerzy, w związku z czym jej wyniki są bliższe rze-czywistości szkolnej i bardziej przydatne). Pojawiały się wręcz głosy niektórych dyrektorów, że ewaluacja w ich szkołach to w praktyce fikcja, a ewaluacja prowadzona jest w ten sposób, by uzyskać wyniki zbieżne z oczekiwaniami w szkole.

Moje zdanie jest takie, że w naszej szkole robimy ewaluację wewnętrzną, robimy ją w sposób taki, jaki potrafimy i dlatego uważam, że nie do końca spełnia ona swoją rolę. Tak jak mówię, nie jesteśmy przekonani, czy narzędzia, które budujemy, nie są przypadkiem zbyt subiektywnie tworzone pod to, co się dzieje w szkole.

Dyrektor_sp_wieś_k1

„ Z tym także wiąże się krytykowane przez niektórych badanych założenie, że ewaluacją i przy-gotowaniem narzędzi zajmują się sami nauczyciele, którzy nie mają odpowiedniego przygoto-wania w tym zakresie, jest to też dla nich dodatkowe zajęcie wykonywane kosztem kontaktu z uczniem. Dyrektorzy często podkreślali opór nauczycieli wobec sformalizowanego systema-tycznego prowadzenia ewaluacji, a także trudności, jakie mają z motywowaniem kadry do tego zadania.

Jak się przygotuje [pracowników], to są przygotowani, natomiast początek tak jak powiedziałem, był no, był pewien opór materii. Ludzie raczej, nikt nie lubi, nauczyciele również chyba nie lubią, jeżeli im się coś narzuca, mówi o czymś nowym, może nie o nowym, tylko o nowym spojrzeniu na sprawę akurat, które robimy dopiero. W momencie kiedy sobie zaczynamy tłumaczyć, rozmawiać i tłu-maczyć, że to są… musimy opisać pewne rzeczy, inaczej na nie spojrzeć może inaczej popatrzeć, może inaczej do nich podejść, a to są to i tak jest coś, co robimy i poza tym musi być słowo: musisz, koniec, robimy… Jest jednak spory opór, przed tego typu nowościami. I ludzie nie są za bardzo chętni i myślę, że my dyrektorzy również.

Dyrektor_lo_miasto_k2

W dokumencie produkty EE (Stron 135-138)