• Nie Znaleziono Wyników

Stosunek do ewaluacji szkół, w których nie było ewaluacji zewnętrznej

W dokumencie produkty EE (Stron 58-62)

4. Założenia metodologiczne

5.1. Stosunek do idei ewaluacji zewnętrznej

5.1.2. Stosunek do ewaluacji szkół, w których nie było ewaluacji zewnętrznej

Dyrektorzy i nauczyciele

Stosunek dyrektorów i nauczycieli do ewaluacji zewnętrznej w przypadku tej grupy szkół jest zdecydowanie bardziej zgodny – wśród wypowiedzi badanych pojawiają się zarówno pozytyw-ne, jak i negatywne opinie na temat idei ewaluacji, ale dominuje lęk i liczne obawy związane z procesem. Przez większość respondentów ewaluacja zewnętrzna traktowana jest jako kolejna kontrola i ocena ich pracy. Podobne opinie, obawy i oczekiwania wobec ewaluacji występowały w szkołach małych i dużych, usytuowanych na wsiach i w miastach, a także na różnych pozio-mach edukacyjnych.

B: Skąd Pani czerpie informacje na temat ewaluacji zewnętrznej?

O: Zewnętrznej? No, ze szkoleń. Tak jak mówiłam, byłam na szkoleniach. Ze szkoleń, z tych materiałów, które prenumeruję, z tych czasopism, z internetu, ze strony internetowej kuratorium (…). Z rozmów z koleżankami. B: Co Pani słyszała na temat ewaluacji zewnętrznej, przeprowadzonej w innych szkołach?

O: Straszne rzeczy. B: To znaczy?

O: Każda, która miała ewaluację zewnętrzną, potem mówi, że to jest coś strasznego, że jest wykończona, dwa tygodnie wycięte z życiorysu, bez sensu pytania, szukanie papierów, na każde działanie trzeba mieć papier, wszystko trzeba udokumentować, tak że, no, szczerze mówiąc, nic dobrego nie słyszałam. (…) Dużo stresu, tak to jest przedstawiane przez dyrektorów.

Dyrektor_sp_miasto_k2

W porównaniu do szkół, w których odbyła się ewaluacja, stosunek do ewaluacji zewnętrznej tej grupy w większym stopniu bazuje na odczuciach emocjonalnych, na informacjach uzyskanych na podstawie rozmów z innymi dyrektorami szkół i nauczycielami, w których ewaluacja została przeprowadzona. Zaś w środowisku – jak mówili dyrektorzy i nauczyciele – dominuje negatywne przedstawianie ewaluacji (podkreślany jest silny stres jej towarzyszący, duża ilość dodatkowej pracy, zmęczenie, przygotowanie dokumentów). Dodatkowo niektórzy badani kształtowali swoje opinie na podstawie wiedzy na temat założeń i przebiegu ewaluacji zdobytej w trakcie szkoleń lub na pod-stawie publikacji w Internecie i w magazynach oświatowych, inni zaś (przede wszystkim niektórzy nauczyciele) mieli bardzo ograniczoną wiedzę na temat ewaluacji zewnętrznej. Pojedynczy badani (przede wszystkim niektórzy dyrektorzy) byli dobrze zaznajomieni z niektórymi aspektami ewalu-acji zewnętrznej, przygotowywali się do niej, np. zapoznając się z narzędziami wykorzystywanymi w badaniu.

„ Zdecydowana większość dyrektorów i nauczycieli w odniesieniu do ewaluacji zewnętrznej de-klaruje, że najbardziej obawia się nieobiektywnej, nieprawdziwej czy wręcz niesprawiedliwej oceny szkoły. Niektórzy mają więc wątpliwości, czy w stosunkowo krótkim czasie wizytatorzy są w stanie rzetelne zdiagnozować placówkę, uwzględnić wszystkie niezbędne informacje i – co jest szczególnie podkreślane – trudności środowiskowe i lokalny kontekst, w którym działa szkoła. Z drugiej strony z wypowiedzi badanych (zwłaszcza dyrektorów) wynika, że obawiają się czy oni sami i inne osoby ze strony szkoły będą w stanie przedstawić w odpowiednim świetle wszystkie działania i sukcesy placówki. Najczęściej pojawiają się wątpliwości dotyczące doku-mentacji szkolnej, mającej duże znaczenia dla ogólnego wyniku i za którą dyrektor czuje się często osobiście odpowiedzialny. Z wypowiedzi niektórych dyrektorów wynika, że nie są pewni czy ich dokumentacja jest wystarczająca dla uzyskania dobrego obrazu szkoły. Ponadto mają często obawy dotyczące potencjalnych wypowiedzi i odpowiedzi w ankietach rodziców (mało znających szkołę) i uczniów (możliwe „złośliwości” z ich strony), czasem także nauczycieli („mogą palnąć głupotę”). Wydaje się, że w tym kontekście niepokój wynika w jakimś stopniu z poczucia braku własnego wpływu na końcowy wynik ewaluacji, jak również, co dosyć oczywiste, z braku doświadczenia dotyczącego całego procesu.

„ Dla dużej części dyrektorów i nauczycieli źródłem niepokoju jest potencjalna arbitralność okre-ślania poziomów spełniania wymagań – to, że mogą być one przyznawane w sposób uznanio-wy i subiektywny. Wiązać to można z faktem, że dla wielu z nich kryteria są niejasne i nieprecy-zyjne, a sam wynik ewaluacji w dużej mierze zależy od interpretacji i decyzji wizytatora. W tym kontekście pojawiały się też wątpliwości czy np. konkretne działanie zostanie uznane jako speł-niające dane kryterium (np. określone działania dydaktyczne zakwalifikowane jako innowacja dydaktyczna).

„ Źródłem obaw jest również jawność wyników – upublicznianie raportu, a także potencjalne kon-sekwencje związane z wynikami ewaluacji. Ewaluacja zewnętrzna i wyniki w formie liter-ocen

zdaniem niektórych pociągają za sobą niebezpieczeństwo powstania kolejnych rankingów szkół. Zwłaszcza w szkołach świadomych różnych swoich problemów, dyrektorzy i nauczyciele obawiają się, że za sprawą „niskich ocen” dodatkowo pogorszy się wizerunek szkoły. Konsekwen-cją tego – zdaniem badanych – może być mniejsza liczba chętnych uczniów czy też negatywne działania ze strony organów prowadzących, konieczność zwalniania nauczycieli, łącznie nawet z zamknięciem szkoły. Warto podkreślić, że w kontekście niżu demograficznego są to problemy nieobce w szkołach.

Istnieje ten strach, że będziemy mieć na przykład, no E, to już nie daj Boże, ale słabszą literkę. Na przykład w naszym mieście w ubie-głym roku zlikwidowano 5 szkół. No istnieje ta groźba, powiedzmy, że my możemy być następną szkołą albo nie będzie naboru, bo wtedy to zostaje przecież upublicznione i rodzice nie poślą tu dzieci, nie będzie naboru, nie będziemy mieć pracy. I to tak wszystko sprowadza się to jednego.

Dyrektor_sp_miasto_k2

„ Rzadziej źródłem niepokoju dyrektorów i nauczycieli jest możliwa dezorganizacja pracy w szko-le związana z ewaluacją zewnętrzną, chociaż takie głosy też się pojawiły.

Badani rzadko kiedy mówili wprost, że obawiają się, że ewaluacja pokaże niedociągnięcia w pracy szkoły. Na podstawie niektórych wypowiedzi można jednak wnioskować, że obawy o niesprawiedli-wy lub nierzetelny obraz szkoły, to często tak naprawdę strach przed możliwością uzyskania niskiego poziomu spełniania wymagań.

Poza obawami dyrektorzy i nauczyciele formułowali również szereg oczekiwań, które mają wzglę-dem ewaluacji zewnętrznej.

„ Dyrektorzy i nauczyciele mają przede wszystkim nadzieję, że ewaluacja przedstawi całościo-wy, obiektywny obraz placówki. Szczególnie cenne jest w tym kontekście spojrzenie z zewnątrz przez osobę, która jest w stanie dostrzec kwestie, które umykają w codziennej pracy. Pomoże to w zidentyfikowaniu mocnych i słabych stron – a więc kwestii, którymi szkoła może się pochwa-lić, które funkcjonują dobrze, jak również tych, nad którymi warto pracować. Co warte pod-kreślenia – w przypadku tych drugich część badanych liczy również na wskazanie możliwych kierunków rozwoju i konkretne sposoby poprawy sytuacji w szkole – inspirujące wskazówki, które jednak nie będą miały charakteru obligatoryjnych wytycznych.

„ Niektórzy badani liczą, że w wyniku ewaluacji organ nadzoru i organ pedagogiczny dostrzeże pozytywne działania podejmowane przez szkołę, doceni podejmowane przez nią wysiłki. W ta-kiej sytuacji raport mógłby stać się dobrym narzędziem promocyjnym szkoły.

Jeżeli chodzi o ewaluację zewnętrzną, to na pewno jest to jakiś sposób kontroli naszego funkcjonowania przez osobę z zewnątrz, która ma zupełnie inne spojrzenie. Nas to bezpośrednio dotyka, jako osoby bezpośrednio zainteresowane. Mamy swoje odczucia, spostrzeżenia zupełnie inne. Ktoś przychodzi ze świeżym spojrzeniem no i może nam pokazać, że rzeczywiście coś jest nie tak, coś należałoby poprawić. I takie spojrzenie mam na to, że nie przyjdzie nam tu ktoś pokazać, że my źle funkcjonujemy i personalnie, że nasza szkoła jest zła, tylko przyjdzie tu po to, żebyśmy mogli poprawić nasze działanie. (…) Mam nadzieję, że to tak będzie wyglądać.

Nauczyciel_gim_miasto_k2

Warto dodać, że w przypadku niektórych szkół dyrektorzy i nauczyciele nie mają specjalnych nadziei ani oczekiwań dotyczących ewaluacji. Raczej zależy im na tym, by ewaluacja nie była źródłem dodatkowych problemów i nadprogramowej pracy. Takie opinie charakterystyczne

były między innymi dla szkół, które w swojej ocenie funkcjonują dobrze i potrafią radzić sobie ze swoimi problemami.

Rodzice

Zdecydowana większość rodziców w prawie wszystkich badanych szkołach nie słyszała nigdy o ewaluacji zewnętrznej i nie znała jej podstawowych założeń. Wyjątek stanowiły pojedyncze osoby – pracownicy systemu oświaty lub rodzice, którzy zetknęli się już z ewaluacją zewnętrzną w innych szkołach, do których uczęszczają ich dzieci. Ponadto w przypadku jednej szkoły rodzice byli informo-wani o procedurze ewaluacji zewnętrznej przez dyrektora, w innej słyszeli o ewaluacji zewnętrznej przeprowadzonej w placówce znajdującej się w okolicy.

Gdybym ja miał wybrać szkołę jako rodzic, ponownie, i miałbym brać ocenę z tej ewaluacji, C czy D, mnie to w ogóle nie interesuje. Mnie interesuje przede wszystkim wynik szkoły w nauczaniu, oferta zajęć dla dzieci i atmosfera. To wiadomo, ludzie między sobą rozmawiają, to jest istotne dla rodzica, a tam ewaluacja… Dla rodzica zwykłego, to będzie przyjechała kontrola do szkoły, przetrzepała towarzystwo, wystawiła jakąś ocenę, ok, to jest ich ocena, dyrektor niech się martwi.

Rodzic_sp_miasto_k2 (…) my jesteśmy w małej miejscowości, my tu trochę inaczej wybieramy szkołę, bo my sobie przyjdziemy wcześniej, wiemy, bo sąsiadek dzieci chodziły czy tam znajomi. Myślę, że to jest istotne w dużych miastach, bo mam brata, który mieszka w mieście wojewódzkim i tam jest rywalizacja między szkołami straszna i myślę, że szkoła, która dostanie dobrą literkę, będzie dorzucała sobie – my z ewaluacji zewnętrznej dostaliśmy literkę A (…)

Rodzic_sp_miasto_k2

Pomimo przybliżenia w trakcie wywiadu, czym jest ewaluacja zewnętrzna i na czym polega, ro-dzicom trudno było się odnieść do tego procesu. Niektórzy przekładali ją na bliższe i znane sobie procedury kontrolne, jak audyty czy prowadzone wcześniej w szkołach wizytacje. Mimo wszystko wydaje się, że podobnie jak i w przypadku dyrektorów i nauczycieli, także rodzice ze szkół, w których nie odbyła się jeszcze ewaluacja, są do niej trochę bardziej sceptycznie nastawieni niż rodzice z pla-cówek mających ewaluację zewnętrzną za sobą. Bardziej jest to widoczne w przypadku rodziców uczniów ze szkół podstawowych i gimnazjów, wśród których częściej pojawiały się stwierdzenia, że tego typu ewaluacja w ich szkole nie jest potrzebna. Bardziej pozytywnie do ewaluacji odnosiły się osoby, które miały z nią wcześniej kontakt w innych szkołach, jak również rodzice uczniów szkół ponadgimnazjalnych.

„ Rodzice sceptycznie nastawieni do ewaluacji zewnętrznej najczęściej podkreślali, że szkoła, do której uczęszczają ich dzieci dobrze funkcjonuje, tak więc „kolejne kontrole” – w jakich katego-riach postrzegana jest ewaluacja – nie są jej potrzebne i niewiele wniosą. Zamiast tego bardziej pożądane przez niektórych byłoby konkretne wsparcie szkół. Ponadto pojawiły się głosy, że istotniejsze niż potencjalne wyniki ewaluacji zawsze będą opinie innych rodziców i osób znają-cych szkołę czy to, jak sami ją postrzegają – przede wszystkim atmosferę w placówce i osiągane wyniki na egzaminach. Niektóre osoby miały natomiast wątpliwości, co do tego czy osoby z ze-wnątrz są w stanie uzyskać obiektywny i rzetelny obraz placówki, uwzględniający wszystkie klu-czowe kwestie i obawiały się, że ewaluacja może w niektórych przypadkach „skrzywdzić” szkołę za sprawą niesprawiedliwej, niskiej oceny.

No jakby czegoś takiego nie było, to byłoby „róbta, co chceta”. Dlatego ktoś musi trzymać jakąś tam pieczę nad tym wszystkim. Coś gdzieś badać, coś zostało wydane, więc trzeba to realizować w jakiś tam sposób.

O2: To, że można by było coś takiego, co jest pozytywne, korzystne przenieść na nasz grunt, na grunt naszej szkoły, jeżeli np. porównalibyśmy szkołę naszą i szkołę w jakimś tam innym miejscu, i okazałoby się, że tam prowadzone zostały takie jeszcze inne środki bezpieczeństwa, rozwiązania, formy pomocy czy zajęcia dodatkowe.

O1: To jak najbardziej można by było wykorzystać, spróbować przeprowadzić u nas

Rodzic_gim_wieś_k2

„ Wśród pozytywnych opinii na temat ewaluacji również dominowało traktowanie jej jako kontroli, która jednak mobilizuje szkołę do lepszej pracy, pozwala na wychwycenie różnych zaniedbań i pokazanie tego, co w szkole funkcjonuje dobrze, nie pozostawia jej samej sobie. Rodzice dzięki temu mogą uzyskać pogłębioną informację na temat działania szkoły. Wska-zywano także na korzyści wynikające z możliwości porównań pomiędzy szkołami, w tym m.in. możliwość przeniesienia pozytywnych rozwiązań z innych placówek. Warto podkre-ślić, że niektórzy rodzice – także ci, którzy uważali ewaluację w obecnej szkole dziecka za niepotrzebną – wskazywali, iż chętnie sięgną do raportu z ewaluacji zewnętrznej szkoły z kolejnego etapu edukacyjnego dziecka lub, że raport będzie przydatny dla tych rodziców, którzy dopiero pojawią się w szkole.

Rodzice, mający konkretne oczekiwania względem ewaluacji, najczęściej podkreślali, że zależy im, by w ramach ewaluacji kontrolowano i określano czy szkoła jest bezpieczna, czy realizowane są wszystkie potrzebne treści programowe, jak również oceniano pracę nauczycieli – podejście do dziecka i sposób przygotowania do egzaminów.

W dokumencie produkty EE (Stron 58-62)