• Nie Znaleziono Wyników

eNCyKLIKI JANA PAWłA II

W dokumencie Biznes, Prawo, Etyka (Stron 158-163)

etyKa BiZneSu w świetLe encyKLiK papieSKich

2. eNCyKLIKI JANA PAWłA II

w miejscu pracy. Pracodawca nie może pozwalać, by w jakikolwiek spo-sób naruszano wolność sumienia pracownika oraz jego godność. Encykli-ka Centesimus annus skupia się w tym miejscu na działalności związków zawodowych, które w przekonaniu Jana Pawła II mają być miejscem, w którym wyrażać się może podmiotowość pracowników. Nie mogą być one wyłącznie narzędziem pertraktacji pracowników z pracodawcami, bo ich celem jest rozwijanie „autentycznej kultury pracy”. Związki zawo-dowe dają szansę na pełne uczestniczenie pracowników w życiu przedsię-biorstwa29.

W orbicie zainteresowań pracodawcy nie może być wyłącznie zysk. Liczą się również ludzie, dzięki którym ten zysk może być osiągalny. Pa-pież Jan Paweł II łączy rozwój osoby ludzkiej i pracę. Rozwój człowieka sprzyja jednocześnie większej wydajności i skuteczności pracy. Dlatego papież uważa, że dziś nie ziemia i nie kapitał, lecz człowiek właśnie jest w coraz większym stopniu decydującym czynnikiem kształtującym pro-dukcję. Istotne są jego zdolności do poznawania i przyswajania nowych rzeczy, a także umiejętność twórczego uczestnictwa w solidarnej orga-nizacji, wyczuwania i zaspokajania potrzeb ludzi30. Niestety nie wszy-scy dysponują i dysponować mogą narzędziami, dzięki którym mogliby wyrazić swoją kreatywność i tkwiący w nich potencjał. Brak możliwo-ści zdobywania i rozwijania wiedzy powoduje, że tacy pracownicy wy-kluczani są z układów znajomości, funkcjonujących w przedsiębiorstwie i nie mogą wykorzystać swoich umiejętności. To powoduje marginaliza-cję i ograniczenie przestrzeni działalności ekonomicznej, która jest im przyporządkowana. Ludzie, którzy nie potrafią stawiać czoła wymogom konkurencji, wykorzystującej nowe sposoby produkcji, zamieszkują mia-sta Trzeciego Świata, skazani na wykorzenienie kulturowe i tymczaso-wość życia, bez możliwości integracji ze społeczeństwem. „Nie przyznaje się im żadnej godności czy realnych ludzkich możliwości, często usiłując wyeliminować ich z historii przez stosowaną w różnych formach przymu-sową kontrolę demograficzną, sprzeczną z ludzką godnością”31.

Papież Jan Paweł II, podobnie jak jego poprzednicy, nie sprzeciwia się wolnemu rynkowi, twierdząc, że jest to „najbardziej skuteczne na-rzędzie wykorzystania zasobów i zaspokajania potrzeb”32. Nie to jest jed-nak w życiu człowieka najważniejsze. „Ważniejsze niż logika wymiany równowartości i niż różne formy sprawiedliwości, które się z tym wiążą, jest to, co należy się człowiekowi, ponieważ jest człowiekiem, ze względu na jego wzniosłą godność. To, co należy się człowiekowi, musi gwaranto-wać możliwość przeżycia i wniesienia czynnego wkładu w dobro wspólne 29 Ibidem, II.

30 Ibidem, IV.

31 Ibidem.

ludzkości”33. Również w tej samej encyklice papież pisze, że praca to dziś przede wszystkim praca z innymi i dla innych. Nabiera ona pełnego wy-miaru i staje się pracą owocną, jeśli potrafimy odczytać potrzeby drugie-go człowieka, dla któredrugie-go podejmujemy aktywność.

Jedną z tych potrzeb jest nieustanny rozwój, doskonalenie swoich umiejętności. W prawie pracy zapisane jest sformułowanie, że obowiąz-kiem pracownika jest ciągłe podnoszenie swoich kwalifikacji. Natomiast obowiązkiem pracodawcy powinno być inwestowanie w pracownika. Sukces osiągnie tylko taki przedsiębiorca, który poświęca się inwestycji, a nie konsumpcji. „Akumulacja kapitału jest podstawą gospodarki ryn-kowej” – pisze Jan Paweł II34.

Modelem funkcjonowania społeczeństwa, który można przenieść na model konkretnego przedsiębiorstwa, jest społeczeństwo, w którym ist-nieje wolność pracy, przedsiębiorczość i uczestnictwo. Takie społeczeń-stwo nie jest wrogiem wolnego rynku, a funkcjonująca w jego obrębie kontrola sił społecznych i państwa ma zagwarantować zaspokojenie podstawowych potrzeb całego społeczeństwa35.

W rozumieniu Kościoła zysk jest znakiem odpowiedniego, tzn. dobre-go funkcjonowania firmy. Jeśli „przedsiębiorstwo wytwarza zysk, ozna-cza to, że czynniki produkcyjne zostały właściwie zastosowane a od-powiadające im potrzeby ludzkie — zaspokojone”36. Zysk nie może być jednak osiągany za cenę poniżania pracowników, odbierania im godno-ści. Według Jana Pawła II jest to nie tylko niedopuszczalne pod wzglę-dem moralnym, ale i musi odbić się na gospodarczej skuteczności przed-siębiorstwa. Celem przedsiębiorstwa jest przede wszystkim „wspólnota ludzi”, a nie bezwzględne dążenie do zysku. Zysk nie może w stu procen-tach decydować o funkcjonowaniu przedsiębiorstwa. W rachubę wcho-dzą przecież „czynniki ludzkie i moralne”37. Jednym z tych czynników

jest doskonalenie kwalifikacji pracowników. Ich szefami powinni być przedsiębiorcy kompetentni i świadomi swojej odpowiedzialności.

Oczywiście relacje oparte na zrozumieniu i poszanowaniu godności powinny obowiązywać obie strony. Przedsiębiorcy, biznesmeni, a więc ci, którzy dysponując większymi zasobami dóbr i usług, powinni odpo-wiedzialnie postępować w stosunku do „słabszych” i dzielić się z nimi swoim majątkiem. Natomiast słabsi, kierując się poczuciem solidarno-ści, nie mogą rezygnować z działania, lecz przeciwnie, powinni dopomi-nać się swoich praw oraz dbać o dobro wspólne.

33 Ibidem.

34 A. Polaszek, Chrześcijańskie wartości w biznesie, www.kalwini.pl/wartosci-w-bi-zne-sie.php (17.09.2008).

35 Enc. Centesimus annus, IV, op. cit.

36 Ibidem.

Papież Jan Paweł II uważa także, że tylko solidarne współdziałanie z innymi ludźmi daje możliwość stworzenia wspólnot pracy, które mo-gą przekształcać środowisko naturalne i społeczne. By mogło się to stać człowiek musi kierować się takimi cnotami, jak m.in.: pracowitość, rze-telność, roztropność przy podejmowaniu ryzykownych przedsięwzięć, wiarygodność, a także męstwo, które powinno towarzyszyć trudnym de-cyzjom (takie decyzje mogą zapobiec ewentualnym katastrofom)38.

Kolejnej encyklice Jana Pawła II, Sollicitudo rei socialis, przyświe-ca myśl, że przedsiębiorczość to twórcza podmiotowość obywatela. Dla odpowiedniego funkcjonowania biznesu konieczne jest prawo do ini-cjatywy gospodarczej, równie ważne dla jednostki, jak i dla wspólnoty. Papież twierdzi, że „negowanie tego prawa, jego ograniczanie w imię rzekomej «równości» wszystkich w społeczeństwie, faktycznie niweluje i wręcz niszczy przedsiębiorczość, czyli twórczą podmiotowość obywate-la. W rezultacie kształtuje się w ten sposób nie tyle równość, ile «rów-nanie w dół»”39. Rezultatem tego jest brak twórczej inicjatywy w społe-czeństwie i w przedsiębiorstwie, co ostatecznie prowadzi do bierności człowieka. W ten sposób kształtują się zależności charakterystyczne dla relacji między proletariuszem a pracownikiem.

Według papieża Jana Pawła II pracownik ma prawo tworzenia związ-ków zawodowych i zrzeszania się w nich. Należy mu zapewnić odpo-wiedni system ubezpieczeń społecznych i przysposobienia zawodowego oraz zabezpieczenie w przypadku bezrobocia. Dzięki temu wykonywana przez człowieka praca przestaje być „towarem” i zapewnia mu godność.

Jeśli więc porównamy encykliki papieskie z typowymi kodeksami zawo-dowymi, okazuje się, że papieże i przedsiębiorcy mówią wspólnym języ-kiem o bliskich sobie sprawach. Chociaż encykliki nie skupiają się na szczegółach, dotyczących codziennego funkcjonowania firmy, ich prze-słanie może stanowić inspirację dla dzisiejszych pracowników i przed-siębiorców. Stało się tak w przypadku Polskiego Stowarzyszenia Chrze-ścijańskich Przedsiębiorców, zrzeszonego w Światowym Stowarzyszeniu Chrześcijańskich Przedsiębiorców w Brukseli40. Członkowie stowarzy-szenia występują przeciwko postawie, która stawia sobie za zadanie wy-łącznie realizację hasła „bogaćmy się”, bez względu na środki, wbrew ety-ce. Jak twierdzą, konieczne jest stworzenie alternatywy dla działalności gospodarczej, która odnosiłaby się bezpośrednio do nauczania Ewangelii. 38 Ibidem.

39 Jan Paweł II, Enc. Sollicitudo rei socialis, III, www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/ jan_pawel_ii/encykliki/sollicitudo.html (13.12.2008).

40 www.pschp.pl

ZAKońCZeNIe

W statucie stowarzyszenia pojawiają się takie sformułowania, jak iden-tyfikacja z wartościami chrześcijańskimi, szersza perspektywa poza sa-mym zyskiem, uzyskiwanie dochodów w sposób godny i uczciwy.

Encykliki papieskie uznać więc można za ważne odniesienie dla współczesnych etyk zawodowych. W cytowanych wypowiedziach papie-ży pojawiają się przecież rozważania poświęcone godnym warunkom pracy, a te stanowią ważny, jeśli nie zasadniczy, element kodeksów etyki zawodowej. Magdalena Środa, w artykule popularnonaukowym

Etyka zawodowa twierdzi, że etyka zawodowa, w obrębie niektórych

zawodów, istniała przed etyką ogólną (np. etyką chrześcijańską) albo obok niej. Kodeksy Hipokratesa lub Cycerona funkcjonowały wcześniej niż etyka wywodząca się z nauczania Jezusa z Nazaretu41. Środa sta-wia również tezę o odstępstwie norm etyki zawodowej od norm etyki ogólnej. Zjawisko to zachodzi „w przypadku lekarza, który ze względu na dobro pacjenta okłamuje go w sprawie stanu jego zdrowia. Kłam-stwo zawsze jest złe, ale niekiedy jest mniejszym złem niż okrucień-stwo prawdy, która z kolei bywa mniejszym dobrem niż wartość zdro-wia czy życia. (…) Twierdzenie natomiast, że normy etyki zawodowej (policjanta, agenta reklamowego, dziennikarza) są uszczegółowieniem przykazania miłości bliźniego i że wszelkie wzory osobowe (maklera giełdowego, brokera, księgowej, inżyniera budowlanego) są uszczegóło-wieniem «nauk Jezusa» i «Hymnu miłości» jest być może twierdzeniem interesującym, ale mało konkluzywnym dla praktycznych uregulowań etycznych”42. Idąc tym tropem, można stwierdzić, że encykliki papie-skie dalekie są od proponowania konkretnych rozwiązań problemów związanych z relacjami pracownik–pracodawca. „[…] Kościół nie usi-łuje kontrolować sposobu, w jaki świeccy chrześcijanie realizują swoje dzieła, lecz wzywa ich do godnej i odpowiedzialnej pracy, która jest au-tentycznie ich pracą” – pisze Richard John Neuhaus w książce Biznes

i Ewangelia43.

Dziś, w dobie szczególnego natężenia procesów globalizacyjnych, kie-dy mamy do czynienia z emigracją zarobkową, przenoszeniem za grani-cę stanowisk pracy, kryzysem na światowym rynku finansowym, ency-kliki papieskie nabierają niepokojącej aktualności, uzmysławiając nam podstawy, na jakich opierać się powinien biznes etyczny. Sugestie papie-ży, jak się okazuje, nie ograniczają się w swej specyfice wyłącznie do do-gmatów wiary katolickiej, lecz są na wskroś uniwersalne. Płynie z nich przesłanie, że własność prywatna, zysk, bogacenie się nie są złe w same 41 Magdalena Środa twierdzi, że etykę w czasach przedchrześcijańskich kształtowa-ła racjonalna filozofia Greków i Rzymian, a więc Kodeks Hipokratesa i Cycerona, a nie żydowski Dekalog. Zob. archiwum.wiz.pl/1996/96052900.asp (7.12.2008).

42 Ibidem.

43 R.J. Neuhaus, Biznes i Ewangelia. Wyzwanie dla chrześcijanina – kapitalisty, tłum. Bogdan Szlachta, W drodze, Poznań 1993, s. 129.

w sobie, tylko powinny być w określony sposób wykorzystywane, z myślą o pracodawcy i pracowniku. Dziś wiele mówi się w kontekście tzw. mar-ketingu personalnego, który kładzie nacisk na rozwój pracowników, za-pewnienie im komfortu pracy i wypoczynku, więc encykliki papieży to wypowiedzi, do których można i powinno się sięgać.

Publikacje książkowe

Jackson J., Biznes i moralność, tłum. Robert Pucek, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1999.

Neuhaus R.J., Biznes i Ewangelia. Wyzwanie dla chrześcijanina�kapitalisty, tłum. Bogdan Szlachta, W drodze, Poznań 1993.

Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu, Wydawnictwo Pallotinum,

Pozna-ń–Warszawa 1984.

Artykuły

Canavan SI F., Papieże i ekonomia, „First Things. Edycja Polska” 2008, nr 6. Neuhaus R.J., Bogactwo a beztroska: o twórczości gospodarczej, „First Things.

Edycja Polska” 2008, nr 6.

Środa M., Etyka zawodowa, „Wiedza i Życie” 1995, nr 12.

Żabieniec P., Etyka – Etyka zawodowa – Prawo, „Prokurator” 2002, nr 2(10).

W dokumencie Biznes, Prawo, Etyka (Stron 158-163)