• Nie Znaleziono Wyników

Fragmentaryzacja aksjologicznych składowych systemu społeczno- -kulturowego uczelni a tożsamość studentów

Pod pojęciem „system aksjologiczny całości społecznej" ro zu m ie m upo­ rz ą d ko w a n y z b ió r wspólnych kryteriów ewaluacji zdarzeń d o ś w ia d cza ­ nych przez je j członków. G łó w n y p o d z b ió r w spo m n ia n y c h k ry te rió w o b e jm u ­ je (a) wartości społeczne. U m o ż liw ia ją one o b s e rw a to ro m p rz e p ro w a d z a n ie w z g lę d n ie je d n o ro d n y c h ocen kierunku i d y n a m ik i ludzkiej aktyw ności. W ś ró d pozostałych p o d z b io ró w w y m ie n ić m ożna korespondujące z w a rto ś c ia m i: (b) norm y społeczne, (c) wspólnie cele o ra z (d) z a d a n ia w yznaczane przez spo­ łeczeństw o dla instytucji, zespołów ludzkich o raz osób pełniących o d m ie n n e

role społeczne. In fo rm a c je c h a ra k te ry z u ją c e p rze o b ra że n ia w o b rę b ie w s po ­ m nianych czterech zasadniczych składow ych system u a ksjologicznego uczel­ ni wyższych p rz e d s ta w io n o syntetycznie w ta b e li 1.

Tabela 1. Zasadnicze zmiany następujące w podsystemie zmiennych aksjologicznych systemu społecznego szkoły wyższej w ostatnim pięćdziesięcioleciu w Polsce

Porównywane zm iene aksjologiczne Szkoły wyższe W la ta c h 60. XX w ieku W pierw szych la ta c h XXI wieku K u lty w o w a n e w a rto ś c i • rozum • ra cjo n a ln o ść • scjentyzm • u ty lita ry z m • fach o w o ść

• uczciwość poznaw cza (scjentyzm - negacja m ożliw ości o b ie k tyw nej gnozy) po zn a n ie w ie lo a s p e kto w e i in te rd ysc yp lin a rn e

• k o m pete ncje inte le ktualn e, w tym : - k re a tyw n o ść

- zdo ln oś ć myślenia p a r a d y g m a ty c z n e g o i re la tyw istyczneg o. Cele i re a liz o w a n e za d a n ia • dążenie do tw o rze n ia i przekazyw an ia w iedzy un iw ersalnej • je d n o ś ć b a d a ń naukow ych, kształcenia i sam okształcen ia • rozwijanie w iedzy oraz

kompete ncji etycznych i pragm a tycznych stu d e n tó w sprzyjających ich s am odzielnym ro z u m o w a n io m oraz odpow iedzialn ej, specjalistycznej działalności zaw odow ej • p rz y g o to w a n ie kad r kierow niczych • dążenie do tw o rz e n ia i przekazy­ w a n ia w ie d zy uniw e rsalne j (?) • je d n o ś ć b a d a ń naukowych, kształcenia i s am oks ztałcen ia (?) • p o g łę b ia n ie i ro zw ijan ie u s tu d e n tó w : - um ie jętności w łą c z a n ia się oraz uczestnictw a w w ie lo k u ltu ro w y m ,

m ię d z y n a ro d o w y m dyskursie oraz w w y m ia n ie d ó b r i w artości,

- orie n ta cji na usta w iczn ą zm ianę, ta k w skali glob alnej, j a k lokalnej i osobistej. • p rz y g o to w a n ie sp e cja listó w

z w yższym w y kształcen iem

W d ra ż a n e n o rm y społeczne • p o stu lu ją ce dążenie do m istrzostw a, za c h o w y w a n ia lojalności i o ka zyw a nia szacunku dla mistrza.

• z aleca jąc e o d d a n ie w iedzy i służbę społe czeństw u

• re g u lu ją ce z g o d n e w s p ó łd z ia ła n ie oraz ryw a liza cję fa ir

• a kce n tu ją ce po trzeb ę

prze s trze g a n ia w y m o g ó w to le rancji • p o stu lu ją ce ustaw ic zne

sam okształcen ie i do s konale nie za w o d o w e

W y n ik a z niej, że czo ło w ą pozycję w hie ra rch ii w a rto ś c i przyśw iecających fu n k c jo n o w a n iu szkół wyższych z a jm o w a ły na początku a n a liz o w a n e g o okre­ su i z a jm u ją obecnie, w a rto ś c i ośw ieceniow e: rozum i racjonalność. W ła ś ­ nie na nich o p a rto powszechnie z a le c a n ą n a ukow com ora z e g z e k w o w a n ą w ocenie ich p ra c y 0 m e to d o lo g ię b a d a ń naukowych K a rte z ju s z a -N e w to n a , z w a n ą także m e to d o lo g ią fizykalistyczną lub scjentystyczną. K onstytu u ją ją sądy s tw ie rd z a ją c e nie za w o d n o ść logicznego myślenia, z a s a d za ją ce g o się na w ynikach b a d a ń em pirycznych, dotyczących zm iennych defin io w a n ych w kate g o ria ch fizykalistycznych. Konsekwencję ich przyjęcia s ta n o w i postaw a w nauce w y k lu cza ją ca celow ość p ro w a d z e n ia wszelkich ana liz zjaw isk ludz­ kiej św iadom ości, w ty m szczególnie g d y w ykonuje się je m e to d a m i fe n o m e ­ n ologicznym i i h e rm e n e u ty c z n y m i4.

Z m ia n y w o b rę b ie spre cyzo w a n e g o wyżej system u w a rto ś c i n a s tę p o w a ły m.in. pod w p ły w e m pró b p o d w a że n ia założeń w z m ia n k o w a n e j m e to d o lo g ii, szczególnie krytyki leżących u jej p o d s ta w s ą d ó w głoszących o b ie k ty w iz m re- d u kcjonistycznego o g lą d u p rz e d m io tó w gnozy'J. Kolejną przesłankę p rz e p ro ­ w ad za n ych p rze w a rto ścio w a ń , nie m niej istotną, s ta n o w iły liczne w historii XX wieku d o w o d y miałkości człow ieczego rozum u. Zaczęto u ś w ia d a m ia ć sobie m ia n o w ic ie bezsens, tw o rzo n ych n ie w ą tp liw ie przez ludzi św iatłych, nowych te c h n o lo g ii broni m asow ej z a g ła d y czy radyka ln ie spójnych naukowych te o ­ rii u s p ra w ie d liw ia ją c y c h agresję, np. koncepcje w a lk i klas, czy m o raln o ści pa­ nów i niewolników. Pojawiło się pytanie, czy w św ietle faktu, że w z m ia n k o w a ­ ne w y tw o r y intelektu były w y k orz y s ty w a n e w d ziałalności w yra źn ie sprzecznej z im p e ra ty w e m m o raln ym , rozum nadal m ożna tr a k to w a ć ja k o w a rto ś ć s a m ą w sobie w ludzkim życiu o raz n a d rz ę d n ą w nauce?6

Jeżeli sta n o w i on je d y n ie w a r to ś ć w zglę d n ą , to może nie należy ru g o w a ć z działalności naukowej wszelkich w a rto ś c io w a ń . Szczególnie nie n a le ż y te g o czynić wówczas, g d y odno szą się one do ś w ia to p o g lą d o w y c h założeń tw o ­ rzonych koncepcji o raz ich e w e n tu a ln ych zastosowań? C h o ć b y z te g o p ow o­ du, że tw ierd ze n ie , iż nauka je s t je d y n y m ź ró d łe m i z b io re m sądów, k tórym przysługuje w a lo r p raw dziw ości w y d a je się w ą tp liw e . Funkcje o rie n ta c y jn e i poznawcze w życiu p o d m io tó w p ełnią b o w ie m (jak in fo rm u je współczesna

3 J. B rzezi ń ski, M e to d o lo g ia b a d a ń psychologicznych, W a rsza wa 2 0 0 5 .

4 S. Nieciuński, Z a łoże n ia p sych o lo g ii h um a n istyczn ej a proce s edukacji, „Annales A cadem iae Paeda- gogicae Cracoviensis, Studia Psychologica" 2 0 0 3 , I, s. 5 - 2 2 .

5 M. Bu ber, Problem człow ieka, W arszawa 1993; A. Gałdowa, Powszechność i wyjqtek. R ozwój osobo­

w ości człow ieka dorosłego, Kraków 1995; J. Gleick, Chaos. N a ro d z in y n o w e j nauki, Poznań 1996.

psychologia) także ro z u m o w a n ia a n g a ż u ją c e tzw. inteligencję p raktyczn ą7

(,respective - e m o c jo n a ln ą )8. Te zaś za s a d z a ją się na ludzkiej zdolności o p e ro ­

w a n ia z n a cze n ia m i s u b ie ktyw n ym i, u sta la n y m i w skutek e m o c jo n a ln e j o raz in­ tuicyjnej e w a lu a cji zdarzeń przez poszczególne jed n o stki.

R adykalną krytykę rozumu, o p a r t ą na kolejnej, trzeciej g ru p ie przesłanek, p rze p ro w a d zili re prezentanci p o s tm o d e rn iz m u , n e g u ją cy całkow icie m o ż liw o ­ ści poznawcze człowieka. E.O. W ilso n , re fe ru ją c ich stanow isko, stw ierdza: „rzeczywistość nie je s t niezależnym bytem p o strze g a n ym przez ludzki inte­ lekt, ale tw o rz o n ą przez um ysł konstrukcją. Rzecznicy n a jb a rd zie j e k s tra w a ­ g anckiej w ersji te g o p o g lą d u p o w ia d a ją , że w o g ó le nie ma żadnej »realnej« rzeczywistości; nie istn ie ją ża d n e o b ie k ty w n e p ra w d y ze w n ę trzn e w o b e c ak­ tyw ności umysłu, a jed y n ie d o m in u ją c e w ersje rzeczywistości p ro p a g o w a n e przed d o m in u ją c e g ru p y społeczne. P ow iadają również, że nie m ożna uza­ s a d n ić ż a d n e g o o b ie k ty w n e g o system u w a rto ś c i m oralnych, p oniew aż każde społeczeństwo tw o rz y w ła sn e kodeksy po w sta ją ce w interesie tych samych opresyjnych sił społecznych"y.

M im o ta k daleko posuniętej krytyki m ożna stw ierdzić, ja k sądzę, że w a r­ tość ra tio nadal „m a się d o b rze " w system ie aksjologicznym szkół wyższych. N ie m n ie j pod w p ły w e m różnorodnych dotyczących je j w ą tp liw o ś c i nie którzy współcześni myśliciele i naukow cy o kazują w z g lę d e m niej w iększą rezerwę niż s k ła n ia n a do te g o o św ieceniow a tra d y c ja . W p ro w a d z a n a przez nich ko­ rekta system u a ksjologicznego niekiedy polega na z a s tę p o w a n iu ob e cn e g o w przesłankach m etod o lo g iczn ych pojęcia rozum u te rm in e m mądrość, d efi­ niow anym ja k o rozum w służbie w a r to ś c i11’. W im ię uczciwości poznawczej badacze ci m o g ą w y s u w a ć rów nież p o s tu la ty p o znania w każdym e tapie ba­ dań krytycznego i ostrożnego, a zarazem w yczerp u ją ce g o , inte rd y s c y p lin a r­ nego i w ie loa s p e k to w e g o .

W konsekwencji d o puszczają ró w n o le g le ze sto so w a n ie m m e to d o lo g ii scjentystycznej w yk o rz y s ty w a n ie h u m anistycznych s tra te g ii p o z n a n ia 11, ak­ centujących p o trzebę pro w a d ze n ia b a d a ń całościowych, o b e jm u ją cych m.in. a n a lizy fe n o m e n o lo g ic z n e ora z h e rm eneutyczne, odnoszące się do zjaw isk

' • j - -12 św ia d o m o ści .

7 N a tu ro emocji. Podstawowe za ga d n ie n ia , red. P. Ekman, RJ. Davidson, Gdańsk 1999. G. Mietzel, W p row adzenie do psychologii. Podstawowe z a g a d n ie n ia , Gdańsk 2 0 0 3 . 8 D. Goleman, In te lig e n cja e m ocjo na ln a, Gdańsk 2 0 0 5 .

9 O.E. Wilson, Konsiliencja, Poznań 2 0 0 2 .

10 Jan Paweł II, Encyklika , Fi des e t Ratio". O re la cjach m ię d zy w ia rq a ro zum e m , Tarnów 1998. 11 M . Straś-Romanowska, M e to d y jako ścio w e w p sych o lo g ii współczesnej, Wrocław 200 0 . 12 M. Łobocki, M e to d y i te ch n iki b a d a ń p ed a g ogicznych, Kraków 2 0 0 0 .

W e fekcie p rz e d s ta w io n y c h w yżej m o d y fik a c ji s y s te m u w a r to ś c i p rz e ­ m ia n o m p o d le g a ją ta k ż e p o z o s ta łe s k ła d o w e s y s te m u a k s jo lo g ic z n e g o s p o łe c z n o ś c i a k a d e m ic k ic h (n o rm y sp o łe c z n e , k ry te ria o c e n y e fe k tó w b a ­ d a ń n a u k o w y c h i inne). W myśl p o s tu la tó w w y ra ż o n y c h w b o lo ń s k ie j W i e l ­ kiej Karcie U n iw e r s y te tó w E u ro p e jskich z 1 9 8 8 r. n ie z m ie n n y p o w in ie n p o ­ z o s ta w a ć j e d n a k z a s a d n ic z y cel szko ły wyższej - d ą ż n o ś ć k o n s ty tu u ją c y c h j ą ś ro d o w is k do p o m n a ż a n ia o ra z p rz e k a z y w a n ia w ie d z y u n iw e r s a ln e j10. R ealizacji w z m ia n k o w a n e j m isji m a służyć: (a) n ie r o z e r w a ln o ś ć b a d a ń i n a u c z a n ia , (b) s w o b o d a b a d a ń n a u k o w y c h i k s z ta łc e n ia o ra z (c) n ie z a ­ leżność o rg a n iz a c y jn a i fu n k c jo n a ln a szko ły w y ż s z e j14. C zy j e d n a k są to cele realne?

U w z g lę d n ia ją c znaki z a p y ta n ia p o s ta w io n e przez re p re z e n ta n tó w post­ m o d e rn iz m u przy tezie głoszącej u n iw e rsa ln y c h a ra k te r n a u kow ego pozna­ nia, m ożna m ieć co do te g o uzasa d n io n e w ą tp liw o ś c i. Sąd, że nie m a żadnej o b ie k ty w n e j prawdy, w ja k im ś sto p n iu p o d w a ża b o w ie m sens jej kom uniko­ w ania, ja k rów nież p rzekazyw ania i ty m sa m y m — uczenia się. Z kolei tw ie r­ dzenie, że nie istnieje żaden, d a ją c y się ra cjo n a ln ie uzasadnić, system m o r a l­ ny pod w a ża wszelkie kryteria ocen, w ty m e w a lu a cji o s ią g n ię ć naukowych ora z dydaktycznych. O b ie tezy bez w ą tp ie n ia w p ły w a ją za te m ta k na tożsa­ mość nauczycieli a ka dem ickich, ja k i s tudentów .

Reakcje m ło d z ie ż y są różne, od k re a ty w n y c h , w k tó ry c h p rz e d s ta w io n e w yżej z n a k i z a p y ta n ia in ic ju ją p o g łę b io n e re fle k s je je d n o s te k , do d e s tr u k ­ cyjnych u s to s u n k o w a ń . C z a s a m i re a kcje o k a z u ją się sp rz e c z n e z e to se m s p o łe c z n o -m o ra ln y m uczelni. M o g ą ś w ia d c z y ć w ó w c z a s o b ra k u z d o ln o ­ ści u c z e s tn ik ó w pro ce su e d u k a c ji do p a n o w a n ia nad p rz e b ie g ie m z d a ­ rzeń o ra z o tr u d n o ś c ia c h ra c jo n a ln e g o u z a s a d n ia n ia p rz e p ro w a d z a n y c h o s o b iś c ie w y b o r ó w e ty c z n y c h . O s o b y p ra c u ją c e ze s tu d e n ta m i, s tw ie rd z a G. Ś w ia to w y 1'", często s k a rż ą się na ich b ie r n o ś ć i a p a tię , e g o iz m i c w a ­ n ia c tw o , b ra k u n ie k tó ry c h o s ó b w e w n ę tr z n e j m o ty w a c ji do s tu d io w a n ia , n a d m ie r n y luz o ra z d e m o n s tr o w a n ie w ła s n y c h o d c z u ć w s y tu a c ja c h s tr e ­ su t w ie r d z e n ia m i „ m o g ę w szystko ", „ w ie m w ię c e j" itd . N ie są to s p o s tr z e ­ ż e n ia o d o s o b n io n e .

13 W ielka Karta Uniwersytetów Europejskich, Bolonia 1988.

14 A. Koj, Rola u niw ersytetu w system ie e d u ka cji n aro d o w e j, [w:] Tradycja i wyzwania. Edukacja. N ie ­

podległość. Rozwój, red. K. Pacławska, Kraków 1988; J. Brzeziński, R ozw ażania o uniw ersytecie, [w:] J. Brze­

ziński, L. Witkowski, Edukacja w obec z m ia n y społecznej, Poznań-Toruń, 199 4 , s. 2 3 - 4 7 .

15 G. Światowy, M a rk e tin g o w a o rie n ta cja w za rzą d za n iu szkołą wyższą, [w:] M a rk e tin g szkół wyż­

Zmiany struktur społecznych określających funkcjonowanie szkoły