• Nie Znaleziono Wyników

Rozdział II. Rola instytucji w modelach rynku pracy

5. Funkcjonowanie instytucji na poziomie makroekonomicznym

5.1. Interakcje instytucji rynku pracy z innymi elementami systemu gospodarczego gospodarczego

5.1.4. Instytucje a szoki

Nickell i współautorzy (2005, s. 1 i nast.) zauważają, że „sztywności rynku pracy nie mogą wyjaśnić, dlaczego europejskie bezrobocie jest dużo wyższe niż w USA, ponieważ instytucje generujące te sztywności były w zasadzie takie same w latach 1960. jak obecnie, a w latach 1960. bezrobocie było znacznie wyższe w USA niż w Europie (...)”. Autorzy ci proponują więc alternatywną hipotezę – kształtowanie się bezrobocia można wyjaśnić interakcją między relatywnie stabilnymi instytucjami a szokami, które rozumiane są jako egzogeniczne zmiany w otoczeniu makroekonomicznym. Główną myślą jest tutaj, że niekorzystne szoki zwiększają bezrobocie, lecz skala i trwałość wzrostu bezrobocia w konsekwencji każdego konkretnego szoku zależy od struktury instytucjonalnej gospodarki. Również Blanchard i Wolfers (2000) twierdzą, że regulacje nie stanowią bezpośredniej przyczyny bezrobocia, ale mogą wchodzić w interakcje z szokami i prowadzić do wzrostu bezrobocia w punkcie równowagi220

.

Dokładniejszą analizę tej problematyki przeprowadzić można przy pomocy modelu zaproponowanego przez Pissaridesa (1985, 1992). W pierwszej pracy Pissarides (1985) bada dynamiczne procesy dostosowawcze na rynku pracy po wystąpieniu egzogenicznego szoku, wpływającego na wydajność pracy. Model zakłada, że zmiany płac realnych nie oddają w pełni wahań realnej wartości krańcowego produktu pracy, zatem realne zyski ulegają większym fluktuacjom niż płace realne. Po drugie, bezrobocie reaguje na szoki zmieniające realną wartość produktu, lecz reakcja ta jest stosunkowo powolna; liczba wolnych stanowisk reaguje szybciej niż bezrobocie i wykazuje większą amplitudę wahań.

220

187

Analiza wakatów odgrywa decydującą rolę w wyjaśnianiu „transmisji” szoków na płace realne i bezrobocie.

Istnienie wakatu wskazuje na gotowość pracodawcy do zatrudnienia pracownika i jest jednoznaczne z „bezrobociem kapitału” (Pissarides, 1985, s. 676); tak jak pracownicy zmieniają status z zatrudnionego na bezrobotnego i odwrotnie, tak stanowiska pracy „przemieszczają się” między statusem obsadzonego i wakującego. Pissarides analizuje zależność między wakatami i bezrobociem z wykorzystaniem pewnych elementów teorii poszukiwań, gdzie przyjmuje się ciągły proces renegocjacji płac i doskonałe przewidywania co do ścieżek adaptacyjnych wszystkich zmiennych endogenicznych. Płace nie reagują na szok równie mocno jak wartość produktu pracy, przez co firmy muszą zmieniać liczbę wakatów. Z kolei wakaty oddziałują na liczbę kontaktów pracownik-firma. Niektóre firmy nie prowadzą rekrutacji; tylko firmy z wakatami aktywnie poszukują pracowników, co oznacza, że liczba kontaktów pracownik-firma oraz stopa odpływów z bezrobocia zależy od ilości wakatów. Pissarides opiera analizę dynamiczną na założeniu, że liczba wakatów reaguje na szoki szybciej niż bezrobocie: kiedy pożądane zatrudnienie wzrasta, firmy tworzą nowe stanowiska, sygnalizując tym samym gotowość zatrudnienia większej ilości pracy; dopiero gdy nowe stanowiska zostaną obsadzone, spada poziom bezrobocia. Podobnie, gdy pożądany poziom zatrudnienia spada, firmy likwidują wakaty, przez co bezrobotnym trudniej jest znaleźć miejsce pracy. Pissarides zaznacza, że kluczowe znaczenie ma uznanie liczby wakatów za zmienną nie określoną z góry i w pełni elastyczną. Założenie to jest skrajne, gdyż w rzeczywistości utworzenie wakatu wymaga często zgromadzenia dodatkowego kapitału; „jednakże, jeśli istnienie wakatu jest warunkiem wstępnym zatrudnienia, wakaty muszą reagować na szoki przynajmniej tak samo szybko jak bezrobocie, bez względu na długość czasu, jakiego wymaga utworzenie wakatu” (s. 677). Z kolei zmiany w bezrobociu są rezultatem skutecznych kontaktów pracownik-firma oraz zwolnień, co czyni je zmienną endogeniczną i opóźnioną w czasie. Liczba wakatów dostosowuje się w sposób ciągły, tak że gospodarka pozostaje na specyficznej ścieżce dostosowań, spójnej z doskonałymi oczekiwaniami.

Dostosowania badanych zmiennych cechują się pewną asymetrią (Pissarides, 1985, s. 677); bezrobocie reaguje szybciej na szok negatywny niż pozytywny. Wynika to z faktu, że po szoku ujemnym płace i zyski progowe nie maleją w takim samym stopniu, jak faktyczne płace i zyski, co prowadzi do natychmiastowego zerwania umowy o pracę przez którąś ze stron. Natomiast w razie szoku dodatniego dopasowanie nie następuje natychmiast, gdyż proces doboru wymaga czasu. W przypadku płac, szok ujemny

188

prowadzi do likwidacji „najgorszych” (tzn. najmniej wydajnych) stanowisk i wzrostu średniej płacy, choć reakcja ta jest słabsza niż w przypadku szoku dodatniego.

Pissarides (1992, s. 1371) twierdzi też, że utrata kwalifikacji przez długotrwale bezrobotnych sprawia, iż wpływ przejściowego szoku na zatrudnienie może okazać się trwały. U źródeł tego zjawiska leży specyficzny efekt zewnętrzny, typowy dla modeli poszukiwań. Rozważmy szok trwający jeden okres, powodujący spadek zatrudnienia i zmniejszenie liczby nowo zatrudnianych pracowników, co wydłuża przeciętny czas trwania bezrobocia. Jeśli bezrobotni tracą część swych kwalifikacji i stają się mniej atrakcyjni dla firm, w następnym okresie powstanie mniej nowych stanowisk: rynek staje się „chudy”, ponieważ szukający pracy, traktowani łącznie, dysponują niższym kapitałem ludzkim. Jednocześnie mniejsza niż dawniej liczba wakatów sprawia, że długość bezrobocia w nowym okresie również rośnie, tak więc rynek pozostaje „chudy”, nawet jeśli wszyscy bezrobotni z poprzedniego okresu opuszczą zasób. „Chudy” rynek prowadzi następnie do małej liczby wakatów, co przedłuża czas bezrobocia – i tak dalej. Utrata kwalifikacji oznacza także, iż prawdopodobieństwo opuszczenia zasobu bezrobocia staje się zależne od czasu pozostawania bez pracy – im jest on dłuższy, tym większa utrata kwalifikacji i tym trudniej jest znaleźć nowe zatrudnienie (Blanchard i Wolfers, 2000, s. 17). Inną przyczyną spadku prawdopodobieństwa opuszczenia zasobu może być malejąca z czasem intensywność poszukiwań. Wyższe bezrobocie może też prowadzić do zmiany norm i postaw wobec bezrobotnych – przy niskim bezrobociu brak pracy postrzegany jest często jako przejaw niekorzystnych cech osobistych, ale ten odbiór społeczny ulega zmianie przy wysokim, długotrwałym bezrobociu. W efekcie słabną bodźce do aktywnego poszukiwania zatrudnienia (Lindbeck, 1995). Jeżeli bezrobotni nie prowadzą aktywnych poszukiwań, a firmy nie postrzegają ich jako potencjalnych pracowników, nie stanowią oni konkurencji dla zatrudnionych i pozostałych bezrobotnych; tym samym zmniejsza się presja bezrobocia na płace (Layard i Nickell, 1987).

Oczywiście powyższa analiza kompletnie abstrahuje od istnienia instytucji rynku pracy. Łatwo jednak wykazać, że przyczyniłyby się one do dalszego utrwalenia skutków szoku. Dla przykładu, koszty zwolnień zniechęcałyby firmy do zatrudniania pracowników w fazie wzrostu, choć oczywiście mogłyby również powstrzymać je przed redukcją zatrudnienia w czasie recesji. Skoro jednak reakcja podmiotów na szoki jest asymetryczna i silniejsza w przypadku szoków ujemnych, można oczekiwać, że przyrosty zatrudnienia w

189

okresach ożywienia będą stosunkowo niewielkie221. Podobną rolę odegrają wszelkie inne regulacje zwiększające łączny koszt pracy, takie jak płace minimalne lub negocjacje zbiorowe. Skala zwolnień może być jeszcze większa, jeśli pracownicy dysponują ubezpieczeniem na wypadek bezrobocia. Jednocześnie dostępność ubezpieczenia poprawi sytuację pracowników, skłaniając ich do selekcji ofert, co w konsekwencji prowadzić może do wydłużenia przeciętnego czasu trwania bezrobocia i dalszej deprecjacji kapitału ludzkiego. Można tego uniknąć, jeśli wypłata zasiłków warunkowana jest uczestnictwem w programach APRP, takich jak szkolenia i kursy zawodowe.

Chen i współautorzy (2003, s. 248) zauważają, że „wpływ szoków makroekonomicznych na zatrudnienie zależy od otoczenia instytucjonalnego, lecz wpływ zmian tych instytucji na zatrudnienie także zależy od otoczenia makroekonomicznego”. Skutki kosztów zwolnień zależą na przykład od stopy wzrostu wydajności oraz prawdopodobieństwa szoku ujemnego; gdy produktywność rośnie wystarczająco szybko, a podmioty gospodarcze nie oczekują recesji, koszty zwolnień mogą prowadzić do wzrostu zatrudnienia. Mówiąc inaczej, „skutki kosztów zwolnień zależą od stochastycznych zmian otoczenia makroekonomicznego, w którym działają firmy. W rezultacie wzrost kosztów zwolnień może podnieść przeciętne zatrudnienie w jednym kraju, a obniżyć je w innym” (s. 249).

Castillo i Montoro (2010, s. 4) zwracają uwagę, że w analizie wpływu szoków na zmienne rynku pracy istotne znaczenie ma udział sektora nieformalnego: szara strefa zmniejsza siłę oddziaływania szoków popytowych na płace w sektorze formalnym. Cytowani autorzy uzasadniają to w następującyc sposób. Kiedy pracownik otrzymuje ofertę zatrudnienia w sektorze formalnym, ma dwie możliwości: zaakceptować proponowaną płacę lub czekać na pojawienie się lepszej oferty. Jeżeli w gospodarce istnieją nieformalne rynki pracy, koszt oczekiwania jest wyższy, ponieważ maleje prawdopodobieństwo uzyskania następnej oferty w sektorze formalnym. Dłuższy przewidywany czas oczekiwania skłoni pracownika do zaakceptowania niższej oferty płacowej. Dzięki temu w razie szoków dodatnich wzrost produkcji możliwy jest przy niższej presji inflacyjnej.

221 Inaczej Ljungqvist (2003); jego zdaniem ochrona zatrudnienia obniża bezrobocie, przynajmniej w okresach stabilności gospodarczej.

190

5.2. Trudności z określeniem wpływu instytucji rynku pracy na zatrudnienie i