• Nie Znaleziono Wyników

Istota i schemat argumentów z konsekwencji

i równie empiryczne (psychologiczne)

4. Argumenty pokrewne równi pochyłej

4.1. Argumenty z konsekwencji

4.1.1. Istota i schemat argumentów z konsekwencji

Argumenty z konsekwencji (ang. argument from consequences, łac. ar-gumentum ad consequentiam) to, jak sama nazwa wskazuje, argumenty od-wołujące się do skutków, jakie może wywołać pewne działanie. Za przykła-dy argumentów tego typu niech posłużą następujące wypowiedzi:

1 Niektórzy badacze traktują równię pochyłą jako szczególny przypadek jakiegoś in-nego argumentu. Zob. podrozdział 1.3.1.

AK 12: Uważam, że należy jak najszybciej wprowadzić odpłatność za studia. Przyniesie to na pewno pozytywne rezultaty. Gdy stu-denci będą musieli płacić za naukę, zaczną się do niej bardziej przykładać. Wpływy z czesnego pozwolą również na lepsze opła-canie wykładowców i dofinansowywanie prowadzonych przez nich badań.

AK 2: Nie zgadzam się z propozycją, aby podnieść limit prędkości dozwolonej na autostradach. Skutki takiego kroku będą tragiczne

— liczba śmiertelnych ofiar wypadków wzrośnie radykalnie.

Ukazanie w przesłance argumentu ad consequentiam spodziewanych rezultatów wykonania pewnego kroku może zostać wykorzystane na dwa sposoby. Jeśli rezultaty te są pozytywne, odwołanie się do nich służy jako wsparcie konkluzji, że krok taki należy wykonać. Sytuację taką oddaje pierwszy z zaprezentowanych argumentów. Jeśli natomiast przewidywane skutki danego działania mają być negatywne, zwrócenie na nie uwagi służy wyciągnięciu konkluzji, że działania takiego nie należy podejmować (argu-ment AK 2). Jak więc widać, wyróżnić możemy dwie odmiany argu(argu-mentu ad consequentiam — z konsekwencji „pozytywnych” oraz z konsekwencji

„negatywnych”. Ponieważ jednak argumenty równi pochyłej, którym przede wszystkim poświęcone jest niniejsze opracowanie, przypominają ze swej natury jedynie drugi z wymienionych typów, dalsze rozważania ograniczy-my właśnie do niego. Zwrot „argument z konsekwencji” będzieograniczy-my odtąd rozumieli jako „argument z negatywnych konsekwencji”.

Schemat, na którym opierają się argumenty z konsekwencji (SK), można przedstawić następująco:

P1: A doprowadzi do B.

P2: B jest czymś niepożądanym.

K: Zatem nie należy czynić A (należy zapobiec A, nie można do-puścić do A itp.)3.

2 Argumenty z konsekwencji będziemy oznaczać symbolem AK oraz kolejnymi licz-bami.

3 Por.: D.N. Wa lton, C. Reed, F. Macagno: Argumentation Schemes. New York, Cambridge University Press, 2008, s. 101; D.N. Wa lton: Fundamentals of Critical Argu-mentation. New York, Cambridge University Press, 2006, s. 106; Idem: Argumentation Schemes for Presumptive Reasoning. Mahwah, New Jersey, Lawrence Erlbaum Associates, 1996, s. 76. W opracowaniach tych schemat argumentu z konsekwencji zawiera tylko jed-ną przesłankę, stanowiącą połączenie P1 i P2, brzmiącą: A doprowadzi do niepożądanych konsekwencji.

137

4.1. Argumenty z konsekwencji

Przesłanki P1 i P2 wspierają oczywiście konkluzję łącznie.

Bliski związek ad consequentiam z argumentami równi pochyłej widać już na pierwszy rzut oka. Nietrudno zauważyć, że wszystkie empiryczne równie pochyłe to nic innego jak argumenty z konsekwencji, tyle że, moż-na to tak ująć, rozłożone moż-na kilka etapów — w argumentach slippery slope pierwszy krok z ostatecznym niepożądanym rezultatem, do jakiego ma on doprowadzić, łączy jeszcze łańcuch ogniw pośrednich. Nic więc dziwnego, że niektórzy badacze argumenty równi pochyłej traktują jako odmianę, czy też szczególny typ, ad consequentiam4.

Argumenty z konsekwencji sformułowane w języku naturalnym, po-dobnie zresztą jak argumenty równi pochyłej, przybierają często postać entymematów, w których pominięta zostaje druga przesłanka, a czasem również konkluzja. W wielu przypadkach osoba przedstawiająca taki argu-ment stwierdza jedynie, że pewna decyzja lub działanie A doprowadzi do określonego skutku B, natomiast to, że B jest czymś niepożądanym, oraz stwierdzenie, że należy w związku z tym zapobiec A, pozostawia, jako oczy-wiste, domyślności odbiorcy. Taką sytuację oddają na przykład następujące wypowiedzi:

AK 3: Jeśli ugięlibyśmy się przed żądaniami związków zawodowych i podwyższylibyśmy płace o 50%, znaleźlibyśmy się na granicy ban-kructwa!

AK 4: Rząd proponuje, aby część płaconej przez pracowników skład-ki emerytalnej przesunąć z OFE do ZUS. Wprowadzenie tego planu w życie sprawi, że nasze przyszłe świadczenia będą znacznie niższe, niż mogłyby być, gdyby system emerytalny pozostał bez zmian.

Zwykle kontekst takich wypowiedzi wyraźnie wskazuje, że należy je zinterpretować jako entymematyczne argumenty z konsekwencji.

Argumentami z konsekwencji posiłkują się często uczestnicy politycz-nych debat dotyczących przyjęcia nowych rozwiązań prawpolitycz-nych5. Niemal zawsze propozycja dokonania jakiejś zmiany w obowiązujących dotychczas przepisach wywołuje reakcję przeciwników jej wprowadzania, których ko-ronnym argumentem jest wskazanie negatywnych rezultatów, do jakich zmiana ta miałaby, ich zdaniem, doprowadzić. Dobry przykład stanowić tu może dyskusja, która poprzedziła uchwalenie w Polsce w 2010 roku

przepi-4 C.W. Tinda le: Fallacies and Argument Appraisal. New York, Cambridge Univer-sity Press, 2007, s. 185; D.N. Wa lton: Fundamentals…, s. 107; D. Enoch: Once You Start Using Slippery Slope Arguments, You’re on a Very Slippery Slope. „Oxford Journal of Legal Studies” 2001, vol. 21, no. 4, s. 633.

5 D.N. Wa lton: Argumentation Schemes…, s. 76.

sów zabraniających palenia tytoniu w miejscach publicznych, między inny-mi w barach i restauracjach. Przeciwnicy takiego zakazu przekonywali, że doprowadzi on niechybnie do bankructwa właścicieli wielu lokali gastro-nomicznych. Stanie się tak, ich zdaniem, ponieważ wielu dotychczasowych klientów przestanie odwiedzać swoje ulubione puby, skoro nie będą mogli zapalić papierosa przy kawie lub piwie. Podobne w swej istocie argumenty z konsekwencji wysuwano niemal w tym samym czasie, gdy rząd Polski, chcąc zmniejszyć wydatki z budżetu państwa, zaproponował obniżenie za-siłków pogrzebowych, jakie państwo wypłacało rodzinom zmarłych osób.

Niektórzy z przeciwników takiego rozwiązania wskazywali, że nie tylko nie przyniesie ono zmierzonych rezultatów, lecz wywoła efekt wręcz przeciw-ny — na skutek wprowadzenia owego rozwiązania budżet ucierpi jeszcze bardziej. Jeden z właścicieli zakładów pogrzebowych argumentował wów-czas następująco:

AK 5: […] nie przyniesie to [zmniejszenie zasiłków pogrzebowych — K.A.W.] żadnych oszczędności, wręcz przeciwnie — państwo straci wpływy z VAT -u, samo będzie chować Polaków i wypłacać zasiłki zwolnionym pracownikom pogrzebowym6.

Kontekst tej wypowiedzi nie pozostawia wątpliwości, że należy ją po-traktować jako argument na rzecz tezy, że rząd powinien wycofać się z pla-nowanej obniżki zasiłków.