• Nie Znaleziono Wyników

Wspomniałem w innym miejscu, że zanim uchwalony został art. 4461 k.c. ani w orzecznictwie SN, ani w polskim piśmiennictwie prawniczym nie kwestionowano możliwości podnoszenia roszczeń odszkodowawczych związanych ze szkodą ponie-sioną przez dziecko jeszcze przed narodzeniem. Oczywiście, zanim przyszło rozstrzy-gać te spory Sądowi Najwyższemu, sądy powszechne nie zawsze uwzględniały takie roszczenia, a gdy chodzi o prawo do renty pogrobowca także SN nie od razu zgodził się na jej przyznanie, choć koniec końców w pełnym składzie Izby Cywilnej uchwalił, że i takie prawo dziecku urodzonemu po śmierci ojca przysługuje48.

Stąd, gdy został uchwalony art. 4461 k.c., zgodnie z którym

z „chwilą urodzenia dziecko może żądać naprawienia szkód doznanych przed urodzeniem”49,

nie nastąpiła istotna zmiana prawna. Ale też wyraźne potwierdzenie tej reguły nie było bez znaczenia w sytuacji, gdy nie można nigdy być pewnym rozstrzygnięć sądowych znajdujących oparcie tylko w regulacjach ogólnych, nie zaś w przepisie sformułowanym explicite.

48 Zob. także J. Mazurkiewicz, Glosa do wyr. SN…, s. 68 i n.; tenże, Glosa do uchw. pełnego

skła-du…, s. 145 i n.

49 Zob. Z. Strus, op. cit., s. 185–186; A. Olejniczak, [w:] A. Kidyba (red.), Kodeks cywilny…, 2010,

s. 504–505; G. Bieniek (zaktualizował J. Gudowski), op. cit., s. 798–799; P. Sobolewski, op. cit., s. 701– 702; A. Olejniczak, [w:] A. Kidyba (red.), Kodeks cywilny…, 2014, s. 581 i n.; A. Cisek, W. Dubis, [w:] E. Gniewek, P. Machnikowski (red.), Kodeks cywilny…, s. 911–912.

Problem pojawił się wówczas, gdy nowelizując art. 4461 k.c., dodano do jedyne-go zdania, które dotąd zawierał, drugie, w którym przewidziano, że

dziecko „nie może dochodzić tych roszczeń w stosunku do matki”.

Było to rozwiązanie kuriozalne, choć bliźniacze wobec tego, które do dzisiaj obowiązuje w przytoczonym w tej książce art. 157a § 3 k.k., wyłączającym odpowie-dzialność karną matki dziecka poczętego za spowodowanie uszkodzenia jego ciała lub rozstrój zdrowia zagrażający jego życiu.

Tak się złożyło, że byłem pierwszą osobą, która opublikowała krytyczny arty-kuł50 wskazujący, iż norma przyjęta w zd. 2 tego przepisu stanowi naruszenie funda-mentalnej zasady równości wobec prawa. Następnego dnia po jego ukazaniu się w poczytnym ogólnopolskim dzienniku Trybunał Konstytucyjny w pkt 5 orz. z 28 V 1997 r. uznał postanowienie art. 4461 zd. 2 k.c. za sprzeczne z Konstytucją, stwierdza-jąc, że ustawodawca „pozbawiając dziecko możliwości dochodzenia swych roszczeń majątkowych wobec matki, ograniczył jego prawa w sposób sprzeczny z zasadą de-mokratycznego państwa prawnego i z zasadą równości”51. W konsekwencji przepis ten utracił moc i dzisiaj

polskie prawo przewiduje możliwość dochodzenia roszczeń odszkodowaw- czych od matki dziecka, która wyrządziła dziecku szkodę przed jego narodze-niem.

Nie można wykluczyć, że argumenty przeze mnie przedstawione zostały do-strzeżone przez sędziów Trybunału52.

W istocie pokrewne zagadnienie dotyczące art. 157a § 3 k.k. przedstawione jest w dalszej części tej książki.

Na bruk?

Projekt, który tu przedstawiam, powstawał w czasach, gdy sytuacja dziewcząt, kobiet i małżeństw wynajmujących przede wszystkim sublokatorskie pokoje była

50 Zob. J. Mazurkiewicz, Komu wolno…, s. 17.

51 K 26/96, Orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego. Zbiór Urzędowy poz. 19/1997.

52 Artykuł ten czekał jakiś czas w redakcyjnej kolejce, ale nie został opublikowany przypadkowo

we wtorek 27 maja 1997 r., w przeddzień podjęcia wskazanego werdyktu TK. Jego publikacja w tym dniu była zamierzona, o czym zawiadomiono mnie dzień wcześniej. A bodajże w czwartek 29 maja bar-dzo rzeczowa red. K. Chrupkowa, kierująca działem „Prawo co dnia”, relacjonowała mi przez telefon: „Na sali obrad Trybunału było kilka osób trzymających w ręce przedwczorajszą «Rzeczpospolitą» z pań-skim artykułem”.

szczególna jeszcze zanim dziecko zostało poczęte. Wcale nierzadko ich właściciele ogłaszali oferty wynajęcia lokalu tylko osobie lub małżeństwu bezdzietnemu. Jeszcze częstsze były anonse bezdzietnych, którzy eksponowali ową rynkową „zaletę”. Może i dlatego właściciele mieszkań byli często przekonani, iż usprawiedliwionym powo-dem natychmiastowego wypowiedzenia najmu jest to, że „nielojalna” lokatorka po-zwoliła sobie zajść w ciążę!

Wynajmujący najczęściej nie wiedzieli, że nie znajdowało to żadnego oparcia w kodeksie cywilnym. Warunek bezdzietności jest bowiem typowym warunkiem roz-wiązującym, jego sprzeczność z zasadami współżycia społecznego była moim zda-niem oczywista i dlatego zgodnie z art. 94 in fine k.c. uważany powinien był być za niezastrzeżony. Lecz ówczesny głód mieszkaniowy powodował, że na rynku subloka-torskich kwater bezdyskusyjnie dominowali wynajmujący, co ochronne funkcje pra-wa lokatorów spychało na margines.

W takim czasie szczególnego zagrożenia interesów tysięcy gorzej sytuowanych osób przygotowaliśmy propozycje następującego przepisu:

§ 1. Wynajmujący może wypowiedzieć najem lokalu kobiecie ciężarnej tyl- ko w przypadku rażącego i uporczywego wykraczania przez nią przeciwko obo-wiązującemu porządkowi domowemu. § 2. Przewidziane w § 1 ograniczenie dopuszczalności wypowiedzenia naj-mu obowiązuje również przez okres sześciu miesięcy po urodzeniu się dziecka. § 3. W przypadkach przewidzianych w paragrafach poprzedzających ter-min wypowiedzenia nie może być krótszy niż trzy miesiące. § 4. Jeżeli w ciągu terminu wypowiedzenia ustalonego na podstawie § 1 i 3 nastąpi poród, termin ten ulega przedłużeniu na okres trzech miesięcy od dnia porodu lub opuszczenia przez matkę szpitala, w którym przebywała w związku z porodem. § 5. Przepisy paragrafów poprzedzających stosuje się odpowiednio wobec zajmujących lokal na podstawie innych tytułów prawnych.

Ochronny charakter postanowienia zawartego w proponowanym § 1 łatwo do-strzec, porównując je z art. 685 k.c. Ten ostatni stwierdza jedynie, że jeżeli „najemca lokalu wykracza w sposób rażący lub uporczywy przeciwko obowiązującemu porząd-kowi domowemu albo przez swoje niewłaściwe zachowanie czyni korzystanie z in-nych lokali w budynku uciążliwym, wynajmujący może wypowiedzieć najem bez zachowania terminów wypowiedzenia”.

Proponowany przepis pomija trzecią przesłankę zawartą w art. 685 k.c., dwie pierwsze zaś traktuje koniunkcyjnie. Wzgląd na szczególną sytuację ciężarnej matki

i jej poczętego dziecka przemawia bowiem za tym, by wypowiedzenie najmu było dopuszczalne tylko w sytuacjach ekstremalnych. Moim zdaniem następuje to dopiero wówczas, gdy wykraczanie przeciwko porządkowi domowemu jest i rażące, i upo-rczywe.

Druga doniosła różnica polega na wprowadzeniu terminu wypowiedzenia (§ 3). Natomiast motywy, dla których okresem ochronnym objęliśmy w § 2 także pół roku po porodzie, są oczywiste, choć okres ten nadaje się do dyskusji.

Termin wypowiedzenia ustalony w § 3 uznaliśmy za optymalny, pamiętając, że wynajmujący może przeciwdziałać rażącemu oraz uporczywemu naruszaniu porząd-ku domowego także za pomocą instrumentów innych aniżeli wypowiedzenie, np. cy-wilnoprawnych roszczeń odszkodowawczych lub środków przewidzianych w prawie o wykroczeniach czy w regulaminie domowym.

Sytuacja opisana w § 4 in fine ma na względzie krótszą lub dłuższą poporodową hospitalizację położnicy, co uniemożliwia jej należyte wykorzystanie okresu wypo-wiedzenia.

Regulacja zawarta w § 5 dotyczy zaś tych licznych sytuacji, w których kobieta zajmuje lokal mieszkalny na podstawie innego tytułu prawnego aniżeli klasyczny na-jem. Wówczas poprzedzające przepisy winny być stosowane odpowiednio. Często ich prawne dostosowanie byłoby niezbędne, np. wobec kobiet ciężarnych oraz mło-dych matek zajmujących lokale położone w domach studenckich, hotelach dla na-uczycieli i pracowników naukowych, internatach, bursach oraz istniejących wtedy hotelach robotniczych i domach młodego nauczyciela. Właśnie z takich domów i ho-teli docierały do nas często dramatyczne sygnały świadczące o podejmowanych w po-dobnych sytuacjach bezwzględnych decyzjach ich zarządców.

To, gdzie umieścić proponowany przepis, było dla nas sprawą drugorzędną pod warunkiem, że znalazłby się on w akcie rangi ustawy. Nie dostrzegliśmy dlań dobrego miejsca w obowiązującym prawie lokalowym. Sądziliśmy natomiast, iż mógłby on znaleźć się w kodeksie cywilnym po powołanym wyżej art. 685 (np. jako art. 6851).

Nieco później przygotowaliśmy nieznacznie zmienioną wersję tej propozycji: „§ 1. Wynajmujący może wypowiedzieć najem lokalu kobiecie ciężarnej tyl-ko wtedy, gdy dopuszcza się ona dewastacji mieszkania albo rażąco i uporczywie wykracza przeciw obowiązującemu porządkowi domowemu, jak również, gdy posiada jakikolwiek tytuł prawny do zamieszkania w innym lokalu. § 2. Przewidziane w § 1 ograniczenie wypowiedzenia najmu obowiązuje tak-że w ciągu sześciu miesięcy od urodzenia się dziecka.

§ 3. W przypadkach przewidzianych w paragrafach poprzedzających, ter-min wypowiedzenia nie może być krótszy niż trzy miesiące. § 4. Jeżeli jednak przyczyną wypowiedzenia było posiadanie tytułu prawne-go do zamieszkania w innym lokalu i wszczęte zostało postępowanie zmierzające do uzyskania dostępu do niego, termin wypowiedzenia nie może upłynąć przed końcem czternastu dni od dnia udostępnienia lokalu. § 5. Jeżeli w ciągu terminu wypowiedzenia ustalonego zgodnie z § 1 i 3 na-stąpi poród, termin ten nie może upłynąć przed końcem trzech miesięcy od dnia porodu lub opuszczenia przez matkę szpitala albo izby porodowej, w której prze-bywała w związku z porodem. § 6. Jeżeli jednak przyczyną wypowiedzenia było posiadanie tytułu prawne- go do zamieszkania w innym lokalu, a w ciągu terminu wypowiedzenia ustalone-go zgodnie z § 1, 3 i 4 nastąpi poród, termin ten nie może upłynąć przed końcem miesiąca od dnia porodu lub opuszczenia przez matkę szpitala albo izby porodo-wej, w której przebywała w związku z porodem. § 7. Przepisy paragrafów poprzedzających stosuje się odpowiednio do ko-biety zajmującej lokal na podstawie innego tytułu prawnego”.

Jak widać, nowy § 1 projektu został rozbudowany, w pierwotnej wersji przewi-dywał bowiem dopuszczalność wypowiedzenia najmu kobiecie ciężarnej tylko w przypadku rażącego i uporczywego wykraczania przez nią przeciwko obowiązują-cemu porządkowi domowemu. Teraz zaś miało rozszerzyć ochronę kobiety ciężarnej będącej najemcą również w porównaniu z regulacjami zawartymi w art. 32 ust. 1 pkt 1 lit. b ówczesnej ustawy z 2 lipca 1994 r. o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych53, w tym także pominąć wymóg uciążliwości owych „wykroczeń” dla innych mieszkańców. W proponowanym przepisie posłużyliśmy się pojęciem „de-wastacja mieszkania”, co oczywiście obejmuje powodowanie szkód albo niszczenie urządzeń przeznaczonych do wspólnego korzystania przez mieszkańców, o czym mowa w art. 32 ust. 1 pkt 1 lit. a wskazanej ustawy.

W § 4 umieściliśmy przepis, którego nie było w pierwotnej wersji wrocławskie-go projektu. W § 5 przewidzieliśmy postanowienie uwzględniające to, że istniały wówczas także izby porodowe. Paragraf 6 zawierał postanowienie będące konse-kwencją zaproponowania dopuszczalności wypowiedzenia w związku z posiadaniem tytułu prawnego do zamieszkania w innym lokalu.

Przedstawiony projekt stanowił podstawę prac specjalnego zespołu oraz komi-sji senackich i został z nieznacznymi modyfikacjami uchwalony przez Senat. Jako

najobszerniejsza z propozycji wszedł on do senackiego projektu ustawy o zmianie kodeksu rodzinnego i opiekuńczego oraz niektórych innych ustaw. Zgodnie z nim w ówczesnej ustawie z 2 lipca 1994 r. o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych po art. 33 miał zostać dodany art. 33a w brzmieniu:

„1. Wynajmujący może wypowiedzieć najem kobiecie ciężarnej, jeżeli: dopuszcza się dewastacji mieszkania, 1) rażąco i uporczywie wykracza przeciw obowiązującemu porządkowi 2) domowemu, jest w zwłoce z zapłatą czynszu lub opłat, o których mowa w art. 21, 3) co najmniej przez trzy pełne okresy płatności, pomimo uprzedzenia na piśmie o zamiarze wypowiedzenia najmu i wyznaczenia dodatko- wego, dwumiesięcznego terminu do zapłaty zaległych i bieżących na-leżności, posiada jakikolwiek tytuł prawny do zamieszkania w innym lokalu. 4)

2. Przewidziane w ust. 1 ograniczenie wypowiedzenia najmu obowiązuje także w ciągu sześciu miesięcy od urodzenia się dziecka. 3. W przypadkach przewidzianych w ust. 1 i 2, termin wypowiedzenia nie może być krótszy niż trzy miesiące. 4. Jeżeli przyczyną wypowiedzenia było posiadanie tytułu prawnego do za- mieszkania w innym lokalu i wszczęte zostało postępowanie zmierzające do uzy-skania dostępu do niego, termin wypowiedzenia nie może upłynąć przed końcem czternastu dni od dnia udostępnienia lokalu. 5. Jeżeli w ciągu terminu wypowiedzenia ustalonego zgodnie z ust. 1 i 3 na-stąpi poród, termin ten nie może upłynąć przed końcem trzech miesięcy od dnia porodu lub opuszczenia przez matkę szpitala albo izby porodowej, w której prze-bywała w związku z porodem. 6. Jeżeli przyczyną wypowiedzenia było posiadanie tytułu prawnego do za- mieszkania w innym lokalu, a w ciągu terminu wypowiedzenia ustalonego zgod-nie z ust. 1, 3 lub 4 nastąpi poród, termin ten nie może upłynąć przed końcem miesiąca od dnia porodu lub opuszczenia przez matkę szpitala albo izby porodo-wej, w której przebywała w związku z porodem”.

Zmiany dokonane w Senacie wynikały w części z decyzji o ulokowaniu propo-nowanego przepisu w ustawie o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkanio-wych. Były one nie tylko owocem prac senatorów oraz innych zaproszonych uczest-ników prac senackich komisji, ale i mojej, jako współautora projektu i senackiego eksperta.

By doceniono walor zaprojektowanego przez Senat przepisu wskazywałem, że brak należytej ochrony kobiet ciężarnych w sferze ich praw lokatorskich był ewident-nie sprzeczny z normami najwyższego rzędu. Odwoływałem się wówczas do art. 5 pkt 7, art. 78 ust. 2 pkt 2 i 79 ust. pkt 1 Konstytucji PRL, gwarantujących ochronę pre-, około- i postnatalnego macierzyństwa oraz do jej art. 67 ust. 2, gwarantującego wszyst-kim obywatelom równouprawnienie bez względu na płeć i położenie społeczne.

Uzasadniając przedstawione propozycje podnosiłem też, że ochrona podstawo-wych praw ciężarnej matki, takich jak prawo do dachu nad głową, stanowiłaby rów-nież krok do przeciwdziałania dramatycznym decyzjom kobiet o aborcji własnego dziecka. Wiarygodność tego argumentu uzasadniały badania socjologiczne54, z któ-rych wynikało, iż jednym z najczęstszych powodów „usprawiedliwiających” decyzję o tzw. przerwaniu ciąży była mniej lub bardziej trudna sytuacja mieszkaniowa kobie-ty ciężarnej.

Przedstawionej propozycji nie uwzględniono, lecz w dokonanej już po publika-cji przedstawionego projektu, w tej samej ustawie o najmie lokali mieszkalnych i do-datkach mieszkaniowych, gdzie proponowany art. 33a miał być umieszczony, znowe-lizowano art. 36 ust. 4 pkt 1 w ten sposób, iż postanowiono, że w wyroku nakazującym opróżnienie lokalu sąd

„nie może orzec o braku uprawnienia do otrzymania lokalu socjalnego wo-bec […] kobiety w ciąży […]”.

Zauważmy, że kobiety te wymieniono tu w pierwszej kolejności przed m.in. ma-łoletnimi, niepełnosprawnymi, ubezwłasnowolnionymi.

W ust. 6 wskazanego artykułu przewidziano zaś, że orzekając

„o uprawnieniu do otrzymania lokalu socjalnego, sąd nakazuje wstrzyma-nie wykonania opróżnienia lokalu do czasu złożenia przez gminę oferty zawarcia umowy najmu lokalu socjalnego”.

Istotne różnice między projektowanym art. 33a i uchwalonym art. 36 ust. 4 pkt 1 ustawy z 2 lipca 1994 r. o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych są oczywiste. Lecz wyraźną jest też wspólna obu przepisom idea ochronna. Oba dotyczą bowiem zapewnienia ciężarnej lokatorce prawa do mieszkania, choć projektowany art. 33a miał tylko ograniczać możliwość wypowiedzenia jej najmu, a art. 36 ust. 4 pkt 1 w istocie chronił jej prawo do lokalu socjalnego. Nie ulega jednak wątpliwości, że znaczenie ochrony przewidzianej w dwóch ostatnich ze wskazanych przepisów jest

bez porównania donioślejsze niż propozycje zawarte we wrocławskim i senackim projekcie.

Takie same jak uchylony już art. 36 ust. 4 pkt 1 i ust. 6 ustawy z 2 lipca 1994 r. o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych są obowiązujące dzisiaj unormowania zawarte w art. 14 ust. 4 pkt 1 i ust. 6 ustawy z 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cy-wilnego55.

* * *

Innym zagadnieniem, które podnosiłem przed kilkudziesięciu laty, była potrzeba jednoznacznego objęcia dzieci poczętych, jeśli urodzą się żywe, uprawnieniami prze-widzianymi w ówczesnym art. 691 k.c. W zd. 1 przepis ten stwierdzał, że w „razie śmierci najemcy mieszkania osoby bliskie najemcy, które stale z nim mieszkały aż do chwili jego śmierci, wstępują w stosunek najmu”, w zd. 3 konkludując, że w „braku osób bliskich stosunek najmu lokalu mieszkalnego wygasa”. Na gruncie tych posta-nowień możliwym było kwestionowanie, co prawda w bardzo rzadkich sytuacjach, prawa wstąpienia w stosunek najmu dziecka, które w chwili śmierci najemcy (matki zmarłej przy porodzie, choć teoretycznie nie sposób wykluczyć: także śmierci ojca czy dziadków) nie „mieszkało” z najemcą i nie mieszkało z nim „stale” aż do chwili jego śmierci, gdyż było poczęte, lecz jeszcze nienarodzone. Dzisiaj zagrożenie taką interpretacją wydaje się niemniejsze, mimo że przed ustaleniami zawartymi w art. 691 § 2 k.c., zgodnie z którym osoby wymienione w paragrafie wcześniejszym „wstępują w stosunek najmu lokalu mieszkalnego, jeżeli stale zamieszkiwały z najemcą w tym lokalu do chwili jego śmierci”, postanowiono w § 1, iż w „razie śmierci najemcy lo-kalu mieszkalnego w stosunek najmu lolo-kalu wstępują […] dzieci najemcy i jego współmałżonka […]”.