• Nie Znaleziono Wyników

Między kulturą dobrobytu a kulturą „odrzucenia”

Papież Franciszek w Adhortacji apostolskiej Evangelii gaudium naucza, że „dzisiaj zwykło się mówić o «przesadzie diagnostycznej», której nie zawsze towarzyszą rozstrzygające decyzje, możliwe do zastosowania. Z drugiej strony nie służy nam także spojrzenie czysto socjologiczne, które swą metodologią chce ogarnąć całą rzeczywistość w sposób tylko hipotetycznie neutralny i aseptyczny”2.

1 Jan Paweł II, EV, nr 15.

2 Franciszek, EG, nr 50.

Dlatego należy odczytywać «znaki czasu» współczesnej rzeczywistości, a w nich dostrzegać zmiany przyczyniające się do dobrobytu np. w zakresie zdrowia, edu-kacji czy komuniedu-kacji, w postępie nauki, w innowacjach technologicznych, ale też zauważać te, które dają początek dehumanizacji i patologiom. W sposób bardzo widoczny dostrzec można brak szacunku, przemoc, niedostatek, nierówności społeczne, ekonomię wykluczenia. Tak wielkie dysproporcje powodują, że niejed-nokrotnie „trzeba walczyć, aby żyć i często żyć bez poszanowania swej godności”3.

Człowiek we współczesnym świecie uczy się rywalizacji i pojmowania życia jako gry, stając się świadkiem i uczestnikiem wielorakich form manipulacji. Trzeba grać i wygrywać aby być silniejszym, wykluczającym, a nie wykluczanym czy marginalizowanym.

Takie i podobne zachowania dały początek kulturze «odrzucenia», którą często i w różnych środowiskach się wręcz promuje. I nie chodzi tu już o wyzysk czy ucisk – to już w historii było. Pojawia się nowy problem, a jest nim odrzucenie.

Istnieje taka grupa ludzi, która broni teorii «zbytku». Uważa ona, że „każdy wzrost ekonomiczny, któremu sprzyja wolny rynek, sam w sobie jest zdolny tworzyć większą sprawiedliwość i uczestnictwo społeczne w świecie”. Opinia ta, nigdy nie potwierdzona przez fakty, wyraża prostoduszną i naiwną ufność w dobroć dzierżą-cych w ręku władzę ekonomiczną i w uświęcone mechanizmy panującego systemu ekonomicznego. W celu utrzymania stylu życia wykluczającego innych, albo żeby móc entuzjazmować się tym egoistycznym ideałem, rozwinęła się globalizacja obojętności. Nie zdając sobie z tego sprawy, stajemy się niezdolni do współczucia wobec krzyku boleści innych, nie płaczemy już wobec dramatu innych, ani nie inte-resuje nas troska o nich, tak jakby odpowiedzialność za to nie dotyczyła nas. Kul-tura dobrobytu pozbawia nas wrażliwości i tracimy spokój, jeśli rynek oferuje coś, czego jeszcze nie kupiliśmy, podczas gdy zrujnowane życie tych wszystkich ludzi z powodu braku możliwości wydaje nam się zwykłym spektaklem nieodbierającym nam w żaden sposób spokoju”4. Patrząc na tak wiele nierówności, dyskryminacji, odrzucenia czy marginalizacji, należy zadać pytanie, co leży u podstaw «kultury odrzucenia»? Gdzie/w czym szukać jej przyczyn? Papież Franciszek wskazuje na następujące:

• stosunek do pieniądza, który panuje tak nad człowiekiem i  nad społecznością;

• kryzys finansowy, który stał się kryzysem antropologicznym;

• dyktatura ekonomii bez twarzy i bez ludzkiego celu;

• sprowadzenie człowieka do konsumenta;

3 Tamże, nr 52.

4 Tamże, nr 54.

• korupcja;

• unikanie płacenia podatków;

• żądza władzy i posiadania;

• odrzucenie etyki, która postrzega się jako zagrożenie, ponieważ potępia manipulację i degradację osoby;

• odrzucenie Boga, który wzywa człowieka do odrzucenia zniewolenia;

• wykluczenie i nierówność społeczna;

• przemoc, agresja, wojny;

• niesprawiedliwe struktury społeczne;

• konsumpcja;

• zbrojenia i represje połączone z przemocą, które prowadzą do jeszcze gorszych konfliktów5.

W związku z tym przed światem i każdym człowiekiem stoją wyzwania, które tak w sposób indywidualny, jak i społeczny winny być podjęte. Papież zauważa:

• ataki na wolność religijną;

• relatywistyczną obojętność połączoną z rozczarowaniem i kryzysem ideologii;

• priorytetowe znaczenie tego, co zewnętrzne, bezpośrednie, widoczne, szybkie, powierzchowne i prowizoryczne;

• niszczenie korzeni kulturowych;

• inwazję wpływów należących do innych kultur, gospodarczo rozwiniętych, ale etycznie osłabionych;

• rozprzestrzenianie się nowych ruchów religijnych skłaniających się do fundamentalizmu lub proponujących duchowość bez Boga;

• sekularyzację zmierzającą do sprowadzenia wiary do prywatnego i wewnętrznego kręgu;

• negację tego, co transcendentne, deformację etyczną, osłabienie poczucia grzechu osobistego i społecznego, stopniowy wzrost relatywizmu;

• postmodernistyczny i zglobalizowany indywidualizm osłabiający wzrost i stabilność więzi między osobami, deformujący więzi rodzinne6.

Przypisując sobie władzę nad życiem, człowiek przypisuje sobie prawo do zabijania7. Znając przyczyny szerzącej się kultury „odrzucenia”, związanej ze źle pojętym dobrobytem, chce sam rozwiązywać problemy cierpienia i śmierci przez eliminowanie ich.

Jak lub w czym się to przejawia?

5 Por. Tamże, nr 55–63.

6 Por. Tamże, nr 64–67.

7 Por. Jan Paweł II, EV, nr 57.

Warto w tym miejscu przywołać wybrane, a znaczące dokumenty:

1. Ustawa z 1991 roku o zakładach opieki zdrowotnej art. 19 ust. 1 pkt 5 traktuje o tym, że każdy obywatel winien mieć zapewnione „prawo do umierania w spokoju i godności”.

2. Kodeks Etyki Lekarskiej:

Art. 30.

Lekarz powinien dołożyć wszelkich starań, aby zapewnić choremu humanitarną opiekę terminalną i godne warunki umierania. Lekarz winien do końca łagodzić cierpienia chorych w stanach terminalnych i utrzymywać, w miarę możliwości, jakość kończącego się życia.

Art. 31.

Lekarzowi nie wolno stosować eutanazji ani pomagać choremu w popeł-nieniu samobójstwa.

Art. 32.

1. W stanach terminalnych lekarz nie ma obowiązku podejmowania i prowadzenia reanimacji lub uporczywej terapii i stosowania środków nadzwyczajnych.

2. Decyzja o zaprzestaniu reanimacji należy do lekarza i jest związana z oceną szans leczniczych.

3. Rekomendacje Rady Europy nr 779 z 1976 roku Zgromadzenia Parlamen-tarnego Rady Europy w sprawie chorych i umierających;

4. Deklaracja genewska z 1983 roku – jest ona dobrowolna, a w Polsce obo-wiązuje tekst Przyrzeczenia Lekarskiego. Składając je, lekarze zobowiązują się m. in.: służyć życiu i zdrowiu ludzkiemu; według najlepszej wiedzy przeciwdziałać cierpieniu i zapobiegać chorobom, a chorym nieść pomoc bez żadnych różnic, takich jak: rasa, religia, narodowość, poglądy polityczne, stan majątkowy i inne, mając na celu wyłącznie ich dobro i okazując im należny szacunek, nie nadużywać ich zaufania i dochować tajemnicy lekar-skiej nawet po śmierci chorego;

5. Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych8;

8 Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych 1. Każda istota ludzka ma przyro-dzone prawo do życia. Prawo to powinno być chronione przez ustawę. Nikt nie może być samowolnie pozbawiony życia. 2. W krajach, w których kara śmierci nie została zniesiona, wyrok śmierci może być wydany jedynie za najcięższe zbrodnie, zgodnie z ustawą, która obowiązywała w chwili popełnienia zbrodni i nie narusza postanowień niniejszego Paktu i Konwencji o zapobieganiu i karaniu zbrodni ludobójstwa. Kara ta może być wykonana tylko na podstawie prawomocnego wyroku wydanego przez właściwy sąd. 3. W przypadku, gdy pozbawienie życia stanowi zbrodnię ludobójstwa, jest oczywiste, że żadne postanowienie niniejszego artykułu nie upoważnia żadnego Państwa Strony niniejszego Paktu do uchylania się w jakikolwiek sposób od zobowiązań przyjętych przez nie na podstawie postanowień

6. Europejska Konwencja Praw Człowieka9;

Godnym uznania jest fakt, że żaden z przytoczonych wyżej dokumentów nie zezwala na skracanie życia choremu przez aborcję eugeniczną, eutanazję czy

«pomoc» w samobójstwie, ale w niektórych systemach dopuszcza się je i wręcz podejmuje się próby ich zalegalizowania, przywołując następujące argumenty:

1. argument z prawa do decydowania o sobie;

2. argument litości;

3. argument z szacunku dla ludzkiej godności10.