• Nie Znaleziono Wyników

Nabo˙ze ´nstwo rodzinne

W dokumencie Ze skarbnicy świadectw III (Stron 91-94)

Je˙zeli kiedy´s był czas, w którym ka˙zdy dom powinien by´c miej-scem modlitwy, to jest on teraz. Niewiara i zw ˛atpienie ogarniaj ˛a

´swiat. Nieprawo´s´c bierze gór˛e. Zepsucie przenika do najgł˛ebszych zakamarków duszy, szerzy si˛e bunt przeciwko Bogu i Jego woli.

Zniewolone grzechem siły moralne poddaj ˛a si˛e przemocy szatana.

Człowiek jest piłk ˛a w jego r˛ekach, celem jego napa´sci i pokus i o ile nie b˛edzie podana jaka´s pot˛e˙zna r˛eka, by go uratowa´c, pójdzie on drog ˛a, któr ˛a prowadzi go arcybuntownik.

A jednak, w takim czasie, gdy zagra˙za straszliwe niebezpiecze´n-stwo, niektórzy ludzie, twierdz ˛acy, ˙ze s ˛a chrze´scijanami nie maj ˛a nabo˙ze´nstw rodzinnych. Nie czcz ˛a Boga w domu, nie ucz ˛a dzieci kocha´c i l˛eka´c si˛e Go. Wielu tak dalece odeszło od Boga, ˙ze czuj ˛a

si˛e pot˛epieni, gdy maj ˛a si˛e do Niego zbli˙zy´c. Nie mog ˛a przyst ˛api´c [66]

„z ufn ˛a odwag ˛a do tronu łaski”, „wznosz ˛ac [do modlitwy] czyste r˛ece, bez gniewu i bez swarów”. Hebrajczyków 4,16, 1 Tymote-usza 2,8. Nie maj ˛a ˙zywej ł ˛aczno´sci z Bogiem. Chocia˙z maj ˛a kształt pobo˙zno´sci, brak im jest wszelkiej mocy.

My´sl, ˙ze modlitwa nie ma zasadniczego znaczenia, ˙ze nie jest bezwzgl˛ednie potrzebna, nale˙zy do najbardziej niebezpiecznych zwiedze´n szatana, doprowadzaj ˛acych dusze do zniszczenia. Mo-dlitwa — to społeczno´s´c z Bogiem. Krynica m ˛adro´sci, ´zródło siły, pokoju i szcz˛e´scia. Jezus modlił si˛e do Ojca „z wielkim wołaniem i ze łzami”. Hebrajczyków 5,7.

Paweł napominał wiernych, ˙zeby modlili si˛e „bez przestanku”, w ka˙zdej modlitwie i pro´sbie modl ˛ac si˛e na ka˙zdy czas, ˙zeby zbli˙zali si˛e do Boga z dzi˛ekowaniem, przedkładaj ˛ac Mu swe pro´sby. „Módlcie si˛e jedni za drugich” — pisze Jakub — „Wiele mo˙ze usilna modlitwa sprawiedliwego”.1 Tesaloniczan 5,17;Jakuba 5,6.

Zarliw ˛˙ a modlitw ˛a mogliby rodzice niczym płotem odgrodzi´c swoje dzieci od pokus. Pełni wiary powinni modli´c si˛e o to, ˙zeby Bóg był z nimi, ˙zeby ´swi˛eci aniołowie strzegli zarówno ich, jak i ich dzieci przed okrutn ˛a moc ˛a szatana.

87

88 Ze skarbnicy ´swiadectw III

W ka˙zdej rodzinie powinno si˛e ustali´c por˛e porannego i wieczor-nego nabo˙ze´nstwa. Jak˙ze wa˙zne jest, by rodzice jeszcze przed ´snia-daniem zebrali dzieci wokół siebie, dzi˛ekuj ˛ac Ojcu Niebieskiemu za Jego opiek˛e w minionej nocy i prosz ˛ac Go o pomoc, prowadze-nie i czujn ˛a stra˙z na cały dzie´n! Równie˙z wieczorem jest rzecz ˛a wła´sciw ˛a, ˙zeby i rodzice, i dzieci jeszcze raz przyszli przed oblicze Bo˙ze i podzi˛ekowali Mu za błogosławie´nstwo minionego dnia!

Ojciec, a w jego nieobecno´sci matka, kieruje nabo˙ze´nstwem rodzinnym, wybieraj ˛ac interesuj ˛ace i łatwe do zrozumienia cytaty z Pisma ´Swi˛etego. Nabo˙ze´nstwo powinno by´c krótkie. Gdy czytany jest obszerny rozdział i zanoszone s ˛a długie modlitwy, nabo˙ze´nstwo staje si˛e m˛ecz ˛ace i odczuwa si˛e ulg˛e, gdy si˛e wreszcie sko´nczy.

Ujmuje si˛e czci Bogu, gdy godzin˛e modlitwy czyni si˛e tak such ˛a, m˛ecz ˛ac ˛a, nudn ˛a i niemił ˛a, ˙ze dzieci niech˛etnie bior ˛a w niej udział.

O˙zywcie nabo˙ze ´nstwo

Ojcowie i matki! Uczy´ncie godzin˛e nabo˙ze´nstwa, godzin ˛a naj-bardziej interesuj ˛ac ˛a! Dlaczego nie ma by´c najprzyjemniejsz ˛a i najrado´sniejsz ˛a godzin ˛a z całego dnia? Kilka chwil przygotowania pozwoli wam uczyni´c j ˛a ciekaw ˛a, przynosz ˛ac ˛a korzy´s´c. Od czasu do czasu mo˙zna wprowadzi´c jak ˛a´s zmian˛e. Mo˙zna stawia´c pytania na temat przeczytanego Słowa. Mo˙zna ´spiewa´c pie´sni hołdu i uwielbie-nia. Modlitwa powinna by´c krótka i tre´sciwa. W prostych, ˙zarliwych [67]

słowach niech modl ˛acy si˛e dzi˛ekuj ˛a Bogu za Jego dobro´c i prosz ˛a Go o pomoc! Gdy pozwol ˛a na to okoliczno´sci, niechaj dzieci bior ˛a udział w czytaniu i modlitwie.

Dopiero wieczno´s´c objawi dobro, jakie przyniosły tego rodzaju nabo˙ze´nstwa.

Zycie Abrahama, przyjaciela Bo˙zego, było ˙zyciem modlitwy.˙ Gdziekolwiek rozbijał namiot, tu˙z przy nim stawiał ołtarz, na którym składał ofiar˛e porann ˛a i wieczorn ˛a. Gdy zwijał namiot, ołtarz pozo-stawał. W˛edruj ˛acy Kanaanita, gdy dochodził do ołtarza, wiedział, kto tam był. Po rozbiciu swojego namiotu w˛edrowiec naprawiał ołtarz i modlił si˛e do Boga ˙zywego.

Tak wi˛ec domy chrze´scijan powinny by´c ´swiatło´sci ˛a w ´swiecie.

Z nich rano i wieczorem powinna wznosi´c si˛e modlitwa i wst˛epowa´c

Nabo˙ze´nstwo rodzinne 89

do Boga jak wonne kadzidło. Wtedy, jak poranna rosa, Jego łaski i błogosławie´nstwa b˛ed ˛a spływa´c na prosz ˛acych.

Ojcowie i matki! Ka˙zdego ranka i wieczora zbierajcie dzieci wokół siebie i w pokornym błaganiu wzno´scie serce ku Bogu z wołaniem o pomoc. Wasi najdro˙zsi wystawieni s ˛a na pokusy. Co-dziennie zarówno młodzi, jak i starsi do´swiadczaj ˛a przykro´sci na swojej ´scie˙zce. Ten, kto chce ˙zy´c w cierpliwo´sci, miło´sci i rado´sci, musi si˛e modli´c. Jedynie stale otrzymuj ˛ac pomoc od Boga mo˙zemy odnie´s´c zwyci˛estwo nad sob ˛a.

Ka˙zdego ranka po´swi˛ecajcie Bogu siebie i swoje dzieci na nowo!

Nie róbcie planów na miesi ˛ace i lata. Czas nie nale˙zy do was. Dano wam jeden krótki dzie´n. Działajcie w czasie tych godzin dla Mistrza tak, jak gdyby to był wasz ostatni dzie´n ˙zycia na ziemi! Przedstawcie Bogu wszystkie plany i zastanówcie si˛e, czy mo˙zecie je wykona´c tak, jak tego wymaga Jego Opatrzno´s´c, czy te˙z musicie tych planów zaniecha´c. Jego plany przyjmijcie za własne, gdyby nawet wymagało to porzucenia wymarzonych projektów. W ten sposób wasze ˙zycie b˛edzie si˛e coraz bardziej upodabnia´c do boskiego wzorca, a „pokój Bo˙zy, który przewy˙zsza wszelki rozum, strzec b˛edzie serc waszych i my´sli waszych w Chrystusie Jezusie”. Filipian 4,7.

* * * * *

Chrystus jest ogniwem ł ˛acz ˛acym Boga z człowiekiem. Obiecał swoje osobiste wstawiennictwo. Stawia do dyspozycji prosz ˛acego wszelak ˛a cnot˛e swej sprawiedliwo´sci. Wstawia si˛e za człowiekiem, a on, potrzebuj ˛ac pomocy Bo˙zej, ´sle pro´sby za siebie samego w obec-no´sci Boga korzystaj ˛ac z protekcji Tego, który oddał swoje ˙zycie za

˙zycie tego ´swiata. Gdy cenimy i uznajemy przed Bogiem warto´s´c ła-ski Chrystusa, Jego wstawiennictwo zostaje przyj˛ete. Gdy zbli˙zamy si˛e do Boga dzi˛eki zasługom Odkupiciela, Chrystus umieszcza nas blisko Niego, obejmuj ˛ac nas swoim ludzkim ramieniem, podczas

gdy Jego boskie rami˛e dotyka tronu Przedwiecznego. Wkłada swoje [68]

zasługi, niczym wonne kadzidło, w kadzielnic˛e w naszych dłoniach, w celu poparcia naszych pró´sb. Obiecuje wysłucha´c nasze błagania i odpowiedzie´c na nie. — Testimonies for the Church VIII, 178 (1904).

W dokumencie Ze skarbnicy świadectw III (Stron 91-94)