• Nie Znaleziono Wyników

Nasz stosunek do władz ´swieckich

W dokumencie Ze skarbnicy świadectw III (Stron 50-54)

Niektórzy nasi bracia mówili i pisali wiele rzeczy, które zostały uznane za wyraz niech˛eci i oporu wobec rz ˛adu i prawa. Jest to bł ˛ad, prowadz ˛acy do nieporozumienia. Nie jest rzecz ˛a wła´sciw ˛a krytykowanie zarz ˛adze´n władz i rz ˛adu. Nie naszym zadaniem jest napada´c na osoby czy urz˛edy. Musimy by´c bardzo ostro˙zni, ˙zeby nie pomówiono nas o to, i˙z jeste´smy w opozycji w stosunku do władz pa´nstwowych. To prawda, ˙ze pochód ewangelii jest walk ˛a, ale walk ˛a duchow ˛a. Naszym or˛e˙zem ma by´c skromne i wyra´zne:

„Tak mówi Pan”, a naszym zadaniem jest przygotowanie ludu, który musi si˛e osta´c w wielkim dniu Bo˙zym. Nie wolno nam post˛epowa´c tak, by prowokowa´c innych i przyczynia´c si˛e do zaj˛ecia przez nich wrogiego nam stanowiska.

Nasz sposób pracy nie mo˙ze mie´c nawet pozoru nielojalno´sci.

W naszych pismach i wypowiedziach nie mo˙ze by´c wyra˙ze´n, które by mogły by´c niewła´sciwie poj˛ete, tak jak by wyst˛epowały prze-ciwko prawu i porz ˛adkowi publicznemu. Wszystkie słowa nale˙zy starannie rozwa˙zy´c, przemy´sle´c, inaczej okryjemy si˛e niesław ˛a jako ci, którzy sprzeniewierzaj ˛a si˛e własnemu krajowi i jego prawom.

Nie wolno nam rzuca´c wyzwania pa´nstwu. Przyjdzie czas, kiedy

— z uwagi na obron˛e prawdy biblijnej — b˛edziemy traktowani jako zdrajcy, (mowa o Stanach Zjednoczonych Północnej Ameryki) ale nie przyspieszajmy tego czasu nierozs ˛adnym zachowaniem, które mo˙ze wzbudzi´c zło´s´c, wrogo´s´c i walk˛e.

Nadejdzie czas, kiedy nasi duchowi przeciwnicy wykorzystaj ˛a [34]

ka˙zd ˛a nieprzemy´slan ˛a, a wypowiedzian ˛a lub napisan ˛a uwag˛e, by nas pot˛epi´c. To pot˛epienie dotknie nie tylko autorów takich wypowiedzi, lecz padnie ci˛e˙zarem na cały Ko´sciół Adwentystów Dnia Siódmego.

Oskar˙zyciele b˛ed ˛a twierdzi´c, ˙ze takiego a takiego dnia jeden z na-szych, zajmuj ˛acych odpowiedzialne stanowiska, m˛e˙zów powiedział to i owo przeciwko zarz ˛adzeniom władz pa´nstwowych. Wielu b˛e-dzie zdumionych widz ˛ac na jak wiele rzeczy zwrócono uwag˛e i co dokładnie zapami˛etano, by było argumentem dla naszych

przeciwni-46

Nasz stosunek do władz ´swieckich 47

ków. Wielu zaskoczy fakt, ˙ze ich słowom przypisuje si˛e znaczenie, o jakim nigdy nawet nie pomy´sleli. Niech wi˛ec nasi bracia powa˙znie zastanawiaj ˛a si˛e nad ka˙zdym słowem zawsze i we wszystkich oko-liczno´sciach. Niech si˛e strzeg ˛a, by lekkomy´slnymi wypowiedziami nie ´sci ˛agn ˛a´c czasu próby, zanim nie nadejdzie wła´sciwa, decyduj ˛aca chwila, która ma by´c prób ˛a dla nas wszystkich.

Im mniej b˛edziemy wnosili skarg przeciwko władzy i zwierzch-no´sci, tym wi˛eksze dzieło b˛edziemy mogli wykona´c, zarówno w Ameryce, jak i w innych krajach. Wiele narodów pójdzie za przy-kładem Stanów Zjednoczonych i chocia˙z trudno´sci zaczn ˛a si˛e tutaj, w Stanach Zjednoczonych, to jednak kryzys dotknie nasz lud we wszystkich cz˛e´sciach ´swiata.

Naszym zadaniem jest wywy˙zsza´c i umacnia´c prawo Bo˙ze. Musi by´c zwiastowana prawda ´swi˛etego Słowa Bo˙zego. Musimy stawia´c Pismo ´Swi˛ete jako zasad˛e ˙zycia. W skromno´sci, w duchu łaski i miło´sci Bo˙zej mamy wskazywa´c ludziom fakt, i˙z Bóg jest Stwórc ˛a nieba i ziemi i ˙ze dzie´n siódmy — dzie´n sobotni — jest dniem Pa´nskim.

W imi˛e Pa´nskie mamy i´s´c naprzód, rozwin ˛a´c Jego sztandar i broni´c Jego Słowa. Gdy władze rozka˙z ˛a nam, by zaprzesta´c tej pracy, gdy zabroni ˛a nam głoszenia przykaza´n Bo˙zych i wiary w Jezusa, wtedy konieczne b˛edzie, by powiedzie´c to, co apostołowie:

„Czy słuszna to rzecz w obliczu Boga raczej was słucha´c ani˙zeli Boga, sami os ˛ad´zcie; my bowiem nie mo˙zemy nie mówi´c o tym, co widzieli´smy i słyszeli´smy”.Dzieje Apostolskie 4,19.20.

Prawda ma by´c zwiastowana w mocy Ducha ´Swi˛etego. Jedynie Duch ´Swi˛ety mo˙ze zapewni´c skuteczno´s´c naszym słowom. Tylko dzi˛eki mocy Ducha ´Swi˛etego b˛edzie osi ˛agni˛ete i utrzymane zwy-ci˛estwo. Ludzie musz ˛a działa´c jako narz˛edzia Ducha ´Swi˛etego.

Pracownicy musz ˛a by´c zachowani przez moc Bo˙z ˛a dzi˛eki wierze w zbawienie. Musz ˛a posiada´c m ˛adro´s´c Bo˙z ˛a, aby nie usłyszano od nich niczego, co by mogło skłoni´c ludzi do zamkni˛ecia nam drogi.

Przez wpajanie duchowych prawd mamy przygotowa´c lud, który b˛edzie potrafił, łagodnie i z boja´zni ˛a, uzasadni´c swoj ˛a wiar˛e przed najwy˙zszymi władcami tego ´swiata.

Praktyczne chrze´scija´nstwo, by spotka´c si˛e z przychylno´sci ˛a, musi głosi´c prawd˛e w prosty sposób, ale w duchu Chrystusa. Obja-wienie takiego ducha b˛edzie wywiera´c najlepszy wpływ na nasze

48 Ze skarbnicy ´swiadectw III

własne serce i b˛edzie moc ˛a ku przekonywaniu innych. Dajcie Panu [35]

sposobno´s´c działania w Jego własny sposób. Nie wyobra˙zajcie so-bie, ˙ze sami mo˙zecie układa´c plany na przyszło´s´c. Uznawajcie Boga za sternika w ka˙zdym czasie i w ka˙zdej okoliczno´sci. On zastosuje odpowiednie ´srodki, zachowa swój lud, wzmocni i pomno˙zy.

Ze ´swi˛etym zapałem

Słudzy Pa´nscy powinni mie´c ´swi˛ety zapał, zapał, który jest cał-kowicie pod kontrol ˛a Bo˙z ˛a. Burzliwe dla nas czasy do´s´c szybko nadejd ˛a, dlatego te˙z nie powinni´smy kroczy´c własnymi drogami, które by t˛e chwil˛e przyspieszyły. Utrapienie dotknie wszystkich i zwróci ku Bogu tych, którzy tylko do Niego chc ˛a nale˙ze´c. Do-póki nie b˛edziemy wypróbowani w ogniu do´swiadcze´n, dopóty nie b˛edziemy znali samych siebie. Dlatego nie nasz ˛a jest rzecz ˛a wy-rokowa´c o innych i s ˛adzi´c tych, którzy nie posiedli jeszcze ´swiatła trzeciego poselstwa anioła.

Skoro chcemy ludzi przekona´c, ˙ze prawda, w któr ˛a wierzymy, u´swi˛eciła nas i przekształciła nasz charakter, nie wolno bezustannie dr˛eczy´c innych gwałtownymi oskar˙zeniami. Post˛epuj ˛ac tak, zmusza-cie ich do wyci ˛agni˛ecia wniosku, ˙ze wyznawana przez nas nauka nie mo˙ze by´c nauk ˛a chrze´scija´nsk ˛a, dlatego ˙ze nie uczyniła nas lud´zmi uprzejmymi, łagodnymi i taktownymi. Chrze´scija´nstwo nie polega na brutalnych oskar˙zeniach i os ˛adach bli´znich.

Wielu spo´sród naszego ludu grozi niebezpiecze´nstwo wywie-rania presji na innych, a nawet uciskania bli´znich. W pierwszym rz˛edzie jest to pokus ˛a dla tych, których obdarzono odpowiedzial-no´sci ˛a i zaufaniem, chc ˛a oni bowiem, by uznawano tylko i jedynie ich władz˛e, co dla narz˛edzi Bo˙zych było przyczyn ˛a wielu trudno´sci i kłopotów. Jednym z najwi˛ekszych przekle´nstw naszego ´swiata, i to jest widoczne wsz˛edzie, w społecze´nstwie i Ko´sciołach, jest

˙z ˛adza władzy. Ludzi ogarnia pragnienie zapewnienia sobie władzy i popularno´sci. Duch ten objawił si˛e, ku naszemu wielkiemu wsty-dowi, nawet w szeregach tych, którzy ´swi˛ec ˛a sobot˛e. Jednak owoc ducha przypada w udziale tylko tym, którzy nauczyli si˛e łagodno´sci i pokory w szkole Chrystusa.

Powinni´smy pami˛eta´c o tym, ˙ze ´swiat os ˛adzi nas tak, jak nas widzi. Kto stara si˛e na´sladowa´c Chrystusa, niech pami˛eta, ˙ze nie

Nasz stosunek do władz ´swieckich 49

wolno mu okazywa´c sprzecznych z tym cech charakteru. Zanim wyst ˛apimy publicznie, we´zmy pod uwag˛e fakt, ˙ze został na nas z wysoko´sci zesłany Duch ´Swi˛ety. Stanie si˛e tak, ˙ze b˛edziemy gło-si´c rozstrzygaj ˛ace poselstwo, które ma daleko mniej pot˛epiaj ˛acy charakter ni˙z podaj ˛a niektórzy i wszyscy wierz ˛acy b˛ed ˛a gorliwiej

i powa˙zniej zabiega´c o zbawienie naszych przeciwników. Spraw˛e [36]

s ˛adzenia rz ˛adów i władców pozostawmy całkowicie Bogu. Jako wierni stra˙znicy, łagodnie i z miło´sci ˛a, bro´nmy prawdy, jaka jest w Jezusie.

* * * * *

Łagodno´s´c, to cenny dar łaski, a ten, kto go posiada, w milcze-niu przyjmuje cierpienia oraz do´swiadczenia i znosi je. Człowiek łagodny jest cierpliwy i stara si˛e by´c zadowolony we wszystkich sytuacjach w ˙zyciu. Jest zawsze wdzi˛eczny Panu i radosny, w jego duszy brzmi ˛a pie´sni wznosz ˛ace si˛e ku Bogu. Człowiek łagodny znosi rozczarowanie i niesprawiedliwo´s´c, nie my´sli o odwecie, nie m´sci si˛e. Łagodni — to nie ludzie małomówni czy mrukliwi. Zrz˛e-dliwo´s´c jest przeciwie´nstwem łagodno´sci, obra˙za i rani bli´znich, nie znosi nawet sama siebie. — Testimonies for the Church III, 335 (1873).

* * * * *

Zrozumiałam, ˙ze naszym obowi ˛azkiem jest by´c posłusznym w ka˙zdym wypadku prawom własnego kraju, dopóki nie stan ˛a one w sprzeczno´sci z wy˙zszym prawem, wypowiedzianym przez Boga słyszalnym głosem na górze Synaj, a potem Jego własnym palcem napisanym na tablicy kamiennej. „Zło˙z˛e mój zakon w ich wn˛etrzu i wypisz˛e go na ich sercu. Ja b˛ed˛e ich Bogiem, a oni b˛ed ˛a moim ludem”. Kto ma zapisane w sercu prawo Bo˙ze, ten bardziej b˛edzie posłuszny Bogu ni˙z ludziom, pr˛edzej odmówi posłusze´nstwa ka˙z-demu człowiekowi ni˙z w najmniejszym stopniu naruszy przykazanie Bo˙ze. Lud Bo˙zy, nauczany przez Ducha Prawdy i prowadzony, by z czystym sumieniem ˙zy´c zgodnie z ka˙zdym słowem Boga, uzna pi-sane Słowo Bo˙ze za jedyn ˛a wytyczn ˛a i według niej zawsze z ochot ˛a b˛edzie kroczy´c. M ˛adro´s´c i moc boskiego prawa s ˛a najwy˙zsze. — Testimonies for the Church I, 361 (1863).

W dokumencie Ze skarbnicy świadectw III (Stron 50-54)