• Nie Znaleziono Wyników

2.3. Religie jako organizmy

2.3.2. Ekologia organizacji

2.3.2.3. Nisza

Głównym pojęciem ekologii organizacji, przejętym z ekologii biologicznej, jest nisza. Nie jest to bynajmniej pojęcie jednoznaczne, gdyż w ramach tego kierunku wyróżnia się przynajmniej trzy teorie niszy (teorię opartą na sie-ciach społecznych, teorię szerokości niszy i teorię dzielenia zasobów). Moje dalsze rozważania będą oparte na próbie ich syntezy przeprowadzonej przez Hannana, Carrolla i Pólosa [2003]. Jej zaletą jest objęcie wszystkich zasadni-czych elementów pojęcia, choć sam wywód jest w dużym stopniu podpo-rządkowany postulatowi formalizacji w języku logiki formalnej, co prowadzi do jego uproszczenia.

Pojęcie niszy stosowane jest na dwóch poziomach: populacji oraz poszcze-gólnych, składających się na nią organizacji [Hannan, Carroll i Pólos 2003, s. 319]. Podobnie jak w ekologii biologicznej, wyróżnić można dwa znaczenia tego pojęcia: pojęcie niszy fundamentalnej (potencjalnej ze względu na możli-wości populacji czy jej członków) i realizowanej, czyli faktycznie zajmowanej przez populację (jej członków). Pierwsze z tych pojęć abstrahuje od warun-ków konkurencji, podczas gdy drugie je uwzględnia.

Najważniejszymi elementami ekologicznego pojęcia niszy są: publiczność składająca się z członków o różnych gustach, zestaw organizacji dysponują-cych pewną ofertą, tożsamość i formy organizacji oraz rynek. Na publiczność składają się potencjalni odbiorcy oferty organizacji [s. 312]. Najistotniejsze jest ich zróżnicowanie ze względu na preferencje czy gusty. Zróżnicowanie to jest w pewnym zakresie (świadomie, dla uproszczenia autorzy zakładają jed-noznaczną determinację) uwarunkowane przez pozycję socjodemograficzną

[s. 314–316]. Publiczność jest dla organizacji ważna, gdyż kontroluje zasoby znaczące dla danego typu organizacji. Z tego punktu widzenia można przy-jąć, że pozycje społeczne posiadają własny budżet i dokonują wyboru między dostępnymi na rynku ofertami, lokując swoje zasoby czy to poprzez zakup towaru (w organizacjach ekonomicznych), czy poświęcenie czasu [s. 322]. Te napływające z otoczenia zasoby (w postaci pieniędzy lub czasu i członków) określają jako zyski (returns) [s. 323].

W tych kategoriach niszę fundamentalną danej organizacji można ująć jako regiony zasobów, które mogłaby ona wykorzystać pod nieobecność kon-kurencji [s. 312]. Faktyczne wykorzystanie zależy naturalnie od tego, czy jej oferta okaże się atrakcyjna. Gdy zachodzi zgodność między ofertą a preferen-cjami publiczności, mamy do czynienia z atrakcyjnością wewnętrzną. Rzeczy-wista atrakcyjność zależy jednak również od takich czynników, jak zaangażo-wanie organizacji (czyli uwaga poświęcona danemu rodzajowi zasobów), do-stępność oferty, sposób jej prezentacji i organizacyjna tożsamość (tutaj przede wszystkim ze względu na wiarygodność) oferującego [s. 316].

Zatem nisza realizowana organizacji to zestaw pozycji społecznych, dla których oferta spotyka się z pozytywnym przyjęciem, czy nawet oceniana jest jako najlepsza w klasie [s. 320–322]. Zdolność do znalezienia się w gronie naj-bardziej pożądanych ofert wobec konkurencji stanowi miarę dostosowania (fitness) organizacji [s. 323].

Nisza populacji jest jednak, zdaniem autorów syntezy, czymś więcej niż tyl-ko sumą nisz poszczególnych organizacji – członków populacji. Populacja udo-stępnia pewną tożsamość wspólną swoim członkom, która jest ich „minimalną zewnętrzną tożsamością” i ma własną wewnętrzną atrakcyjność [s. 321]. Dla przykładu, wszystkie uniwersytety, niezależnie od swojej renomy, uczestniczą i korzystają z dobrej opinii, jaką cieszą się uniwersytety jako takie.

Gdy fundamentalna nisza danej organizacji nie zachodzi na fundamentalne nisze innych z tej samej populacji, nisza zrealizowana tej organizacji będzie się pokrywała z fundamentalną, gdyż jej oferta będzie jedyną w pakiecie [s. 326].

W sytuacji gdy fundamentalne nisze organizacji zachodzą na siebie, mamy do czynienia z konkurencją. Zachodzenie nisz na siebie może być asymetryczne, a przy tym częściowe albo totalne [s. 325]. Zmienną, której autorzy przypisują zasadniczą wagę dla określenia znaczenia konkurencji, jest zagęszczenie po-pulacji, czyli liczba organizacji na nią się składających [Hannan i Carroll 1992, s. 16]. Uważają oni, że w miarę wzrostu zagęszczenia wzrasta legitymizacja konstytutywna. Od pewnego jednak momentu dalszy wzrost zagęszczenia prowadzi do wzrostu śmiertelności organizacji, gdyż siły wypływające z ry-walizacji zaczynają przeważać nad korzystnym skutkiem bycia traktowanym jako oczywistość [Hannan, Carroll i Pólos 2003, s. 327].

Na procesy konkurencji istotne ograniczenie nakłada także wspólna ze-wnętrzna tożsamość organizacji. Wobec dużego zagęszczenia, jak mogłoby się wydawać, organizacji opłaca się przekroczyć granicę stanowiącą własną niszę całej populacji. Zabiegi takie spotykają się jednak z negatywną reakcją (mniejszą atrakcyjnością) w ramach pierwotnej niszy, co skutkuje zmniejsze-niem całościowego dostosowania organizacji. Stąd też, zwłaszcza gdy zacho-dzi „silne wzmocnienie kodów tożsamości”, organizacje ograniczają się do niszy [Hannan, Carroll i Pólos 2003, s. 329–330].

2.3.2.4. Krytyka

Ekologia organizacji stanowi próbę zarysowania problematyki kluczowej dla ewolucji organizacji. Często jednak jej rozważania charakteryzują się wyso-kim stopniem powierzchowności, czemu sprzyja nasilająca się wśród głów-nych jej reprezentantów tendencja, by raczej formalizować (w języku „logi-ki niemonotonicznej”), niż pogłębiać swe tezy. Podejście to nie zostało jak dotąd zastosowane do organizacji religijnych, a stoi temu na przeszkodzie kilka właściwości, które podejście to dzieli z paradygmatem ekonomicznym w socjologii religii.

Jak wspomniałem, religie nie rywalizują między sobą w ten sposób, że przedstawiają swe oferty wobec tak czy inaczej zróżnicowanej publiczności.

W przypadku religii organizacja zawiązuje więź ze swą niszą i stara się na nią wpływać. Osoby znajdujące się w ramach niszy różnią się więc zasadniczo możliwościami wyboru od osób pozostających poza jakąkolwiek realizowaną niszą religijną. Aby mogło dojść do wyboru alternatywnej religii, konieczne jest uprzednie osłabienie związków z tą, którą się wyznawało.

Strukturalna hierarchia życia społecznego, jaką zakłada ekologia organi-zacji, wydaje się ponadto zbyt uboga, a postawienie na jej szczycie populacji – nieprzekonujące. Populacje mają obejmować wszelkie organizacje danego typu, tymczasem w biologii stanowią składową pojęcia wyższego rzędu, tj. gatunku, które to pojęcie w ekologii organizacji w zasadzie z populacją utożsamiono. Tymczasem populacje w ramach gatunku swobodnie wymie-niają się członkami, a tym samym również materiałem genetycznym. Nicze-go takieNicze-go nie można powiedzieć o populacjach organizacji. Również same organizacje ujęte są tu w dość uproszczony sposób, przy bardzo abstrakcyj-nym potraktowaniu ich wewnętrznej struktury, co jednak jest usprawiedli-wione zasadniczym poziomem analizy podejmowanym w ramach ekologii organizacji.

W dokumencie Mechanizmy ewolucji religii (Stron 99-102)