• Nie Znaleziono Wyników

W okresie tym, oprócz dwu okrzepłych juz galicyjskich ośrodków geografii uniwersyteckiej, powstały trzy następne: w Warszawie, Pozna-niu i Wilnie.

Katedrę Geografii w Uniwersytecie Warszawskim (UW) zamierzano uruchomić juz w okresie I wojny, proponując w 1917 r. na jej kierownika E. Romera, profesora ULw, co oczywiście było nie do zaakceptowania dla okupacyjnych władz niemieckich, ze względu na aferę związaną z wydru-kowaniem Geograficzno-statystycznego Atlasu Polski (1916). jako prawie

„pewną” z politycznego punktu widzenia wysunięto więc w 1918 r. kan-dydaturę L. Sawickiego, profesora UJ, który zaangażował się już w 1917 r.

w prace przygotowawczo-organizacyjne (Olszewicz 1968); władze oku-pacyjne nie akceptowały także tej kandydatury. Na kierownika warszaw-skiej Katedry Geografii powołano dopiero w 1920 r. Stanisława Lencewi-cza (1889-1944), który w 1919 r. habilitował się w ULw, pod patrona-tem E. Romera, na podstawie rozprawy Morfologia doliny Rechy w Alpach PenniAskich (przygotował ją w okresie studiów w Szwajcarii, po zakończe-niu których S. Lencewicz „uważał się za geologa” - vide opinia B. Olsze-wicza, 1 968, s. 10).

W Uniwersytecie Poznańskim (UP) Katedrę Geografii utworzono w 1919 r., powierzając jej kierownictwo Stanisławowi Pawłowskiemu (1 882-1 940), który w roku poprzednim był mianowany profesorem nad-zwyczajnym przy Katedrze Geografii w ULw.

W Uniwersytecie Wileńskim decyzję o utworzeniu katedry podjęto w 1922 r., ale jej kierownika mianowano dopiero w 1926 r. Został nim Mieczysław Limanowski (1876-1948), który był właściwie geologiem, gdyż pracę doktorską wykonał w 1909 r. pod kierunkiem znanego

geolo-ga E. Lugeona; swoją działalność na stanowisku kierownika Katedry Geo-grafii prowradził pomyślnie do 1939 r. dzięki istotnemu wsparciu ze stro-ny ówczesstro-nych geologów wileńskich.

'! Przy tej porównawczej ocenie pomijam wykład habilitacyjny E. Romera (Wpływ klimatu na formy powierzchni Ziemi, 1899), w którym były przedstawione istotne myśli, niestety nie rozwinięte w badaniach własnych. Sądzę, ze znaczenie opu blikowranego tekstu tego wykładu jest wyraźnie przeceniane (np. w opracowaniu L. Czechówny, 1969, s. 96).

W geografii fizycznej w tym okresie nadal przeważała tematyka geo-morfologiczna, podobnie zresztą jak i w innych krajach, co m.in. znala-zło wyraz podczas Międzynarodowego Kongresu Geograficznego w War-szawie w 1934 r. (Zierhoffer 1935, s. 4). W poszczególnych ośrodkach sytuacja w tym względzie była różna. Wykształcenie pierwotne i kierun-ki zainteresowań badawczych kierun-kierowników dwu nowych katedr, tzn. war-szawskiej i wileńskiej, decydowały o wyraźnej przewadze problematyki geomorfologicznej. W ośrodku poznańskim przewaga geomorfologii nie była tak wyraźna, dzięki rozleglejszym zainteresowaniom prof. S. Paw-łowskiego, które „wyniósł” z ośrodka lwowskiego. W „starym” ośrodku lwowskim raczej także przeważała tematyka rozpraw' z zakresu geomor-fologii (wykonywanych na stopnie naukowe), pomimo iz E. Romer byl bardzo zaabsorbowany opracowaniami kartograficznymi, a jego następ-ca w latach 1933-1939 - prof. August Zierhoffer (1893-1969), w latach 1927-1933 był kierownikiem Katedry Geografii Gospodarczej we Lwow-skiej Akademii Handlowej. Najbardziej zróżnicowana była problematy-ka badawcza w ośrodku krakowskim, w którym zresztą początkowa tak-że przeważały opracowania geomorfologiczne. Można to tłumaczyć tym, ze zarówno kierownik pierwszej Katedry Geografii - L. Sawicki, jak i J. Smoleński (1881-1940) - kierownik drugiej katedry, utworzonej w 1922 r., mieli pierwotne wykształcenie z zakresu geologii. Gdy w 1929 r.

liderem ośrodka krakowskiego został j. Smoleński, cechujący się toleran-cyjnością i życzliwością inspiratorską, tematyka badawcza znacznie zroz-nicow'ala się. Preferencje „kierunkowe” tego ośrodka można zilustrować zestawieniem tematyki prac doktorskich kierowanych przez J. Smoleń-skiego: 5 z zakresu geomorfologii, 6 - z klimatologii i 3 - z hydrografii.

Zestawienie to można traktow'ac jako oznakę najbardziej zaawansowa-nego - w skali kraju - rozwoju badań fizycznogeograficznych w Krako-wie. Chyba dzięki tym zaletom charakterologicznym j. Smoleński przy-czynił się także do rozwoju w ośrodku krakowskim kierunku antropoge-ograficznego (habilitacja W. Kubijowicza w 1929 r. i W. Ormickiego w 1930 r., a częściowo także habilitacja S. Leszczyckiego, która pod wzglę-dem formalnym zakończona została dopiero w 1945 r.).

W zakresie dydaktyki w okresie międzywojennym ośrodek krakow-ski miał największe osiągnięcia. Świadczy o tym zestawienie ilościowe wydanych dyplomów magisterskich z geografii: najmniej uzyskali ich

absolwenci warszawskiej katedry geografii, tzn. 34, oraz wileńskiej - około 30 (?), zaś poznańskiej - około 120 (?), a krakowskiej - 229 (Babicz 1995) . Dla ośrodka lwowskiego takiego zestawienia nie znalazłem; oce-niam, ze magistrów geografii z ULw było o połowę mniej niż z UJ. Wy-raźna przewaga ośrodka krakowskiego wiązała się zapewne z walorami preferencyjnymi Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz samego Krakowa. Nie bez znaczenia mogły być jednak przy tym czynniki subiektywne. Wiado-mo bowiem, ze wielu studentów, rozpoczynających studia geograficzne w UW, po zderzeniu z wybuchowym i despotycznym temperamentem prof. S. Lencewicza, „uciekało” z Warszawy. Jeden z najbardziej wiernych jego uczniów wspominał po łatach o „buncie” kilkunastoosobowej grupy, która w 1931/32 r. zdecydowała się przenieść właśnie do Krakowa (Kon-dracki 1991, s. 45), gdzie usposobienie J. Smoleńskiego mogło być ma-gnesem przyciągającym. W rezultacie takich m.in. okoliczności kadra nauczycieli geografii w szkolnictwie średnim w okresie międzywojennym pochodziła chyba głównie z ośrodka krakowskiego. Na potrzeby tego szkolnictwa w Krakowie były drukowane liczne podręczniki i atlasy geo-graficzne (wydawnictwo „Orbis”); pod tym względem jednak przeważał Lwów (wydawnictwo „Atlas”).

Współpraca między uniwersyteckimi ośrodkami geograficznymi ra-czej nie układała się dobrze, co można byłoby tłumaczyć świeżą spuści-zną z okresu zaborów. Przy bliższej analizie okazuje się jednak, że sto-sunki były bardziej skomplikowane. Tak więc, pomimo iż od 1918 r. ist-niało Polskie Towarzystwo Geograficzne z siedzibą w Warszawie, założo-ne zostały dwa inzałożo-ne, a mianowicie we Lwowie (1926) i Poznaniu (1928).

Dwa najstarsze ośrodki geograficzne, tzn. galicyjskie, rywalizowały nie tylko o „palmę pierszenstwa”. W latach 20. obaj najwybitniejsi geografo-wie polscy, a mianowicie E. Romer (Lwów) i L. Sawicki (ICraków), byli głównymi właścicielami konkurujących ze sobą firm wydawniczych („Atlas” i „Orbis”). W rezultacie między dwoma głównymi ośrodkami raczej nie było „przepływu i wymiany” w sensie koncepcyjnym i kadro-wym. Po śmierci L. Sawickiego w 1928 r. władze UJ proponowały E. Ro merowi objęcie kierownictwa Instytutu Geografii; ztożyt on w związku z tym wizytę w gmachu przy ul. Grodzkiej 64 w Krakowie, ale propozycji nie przyjął (Leszczycki 1991). Obiektywnie można byłoby sądzić, że E. Romer mógł przenieść się ze Lwowa, gdzie w Uniwersytecie miał juz wówczas potencjalnego następcę (A. Zierhoffer, habilitowany w 1922 r.

i później w 1933 r. mianowany profesorem nadzwyczajnym geografii ULw); zresztą przecież już po paru latach zrezygnował ze stanowiska w ULw, przeszedł na wcześniejszą emeryturę i zajął się „swoim” Instytu-tem Kartograficznym (Książnicą “Atlas”). Nie udało się także zorganizo-wać bliższej współpracy na forum Komisji Geograficznej PAU (przewód nic.zącym był E. Romer a sekretarzem L. Sawicki); była ona mało

aktyw-na w odróżnieniu od Komisji Fizjograficznej PAU.

Bodajże jedyna bardziej istotna wymiana personalna między Lwo-wem i ICrakoLwo-wem w zakresie geografii wiązała się z osobą Waleriana Ło-zińskiego (1880-1 944). W 1902 r. uzyskał on promocję doktorską u zna-nego geologa R. Zubera w ULw, ale później najwięcej uwagi poświęcał problematyce geomorfologicznej; w 1 909 r. mial otwarty przewód habili-tacyjny i mógł być potencjalnym kontrkandydatem E. Romera na stano-wisko kierownika Katedry Geografii po A. Rehmanie (przeciwko kandy-daturze E. Romera, habilitowanego przecież już w 1899 r., ostro wystę-powały organizacje ukraińskie). Plany, jakie mogl mieć w tym względzie W. Łoziński, stały się nieaktualne ze względu na niepomyślny przebieg kolokwium habilitacyjnego (Kosiek 1973). Wypada zwrócić uwagę, że wydarzyło się to w 1909 r., gdy W. Łoziński wprowadził do literatury pojęcie „peryglacjał”, które przeciez później „zrobiło wielką karierę”.

W sprawie tego kolokwium nie bez wpływu były zapewne, publikowane w „Kosmosie”, recenzje E. Romera ostro i bezpardonowo krytykującego osiągnięcia naukowe młodego pretendenta do docentury. Opinia E. Ro-mera zadecydowała także o odrzuceniu w 1923 r. kandydatury W. Ło-zińskiego na stanowisko kierownika Katedry Geografii organizowanej w Uniwersytecie Wileńskim (Harasimiuk 1998). Nie mając szans na kie-runku geograficznym, W. Łoziński habilitował się w 1926 r. w zakresie geologii w UJ i został tam w 1928 r. kierownikiem Katedry Gleboznaw-stwa.

Inne okoliczności zadecydowały o dość incydentalnej zresztą wymia-nie między Krakowem i Warszawą, zasługującej jednak na wyraźne od-notowanie. Gdy po śmierci L. Sawickiego kierownikiem Katedry Geogra-fii i dyrektorem Instytutu GeograGeogra-fii UJ został J. Smoleński, do objęcia zwolnionej przez niego Katedry Geografii Fizycznej (w okresie między-wojennym ośrodek krakowski byl jedynym z dwoma Katedrami Geogra-fii na jednym Wydziale!) zaproszono B. Zaborskiego z Warszawy. Sko-rzystał on z tego zaproszenia m.in. zapewne dlatego, że współpraca z prof.

S. Lencewiczem nie układała się dobrze (Kondracki 1991, s. 64-65).

Habilitował się więc B. Zaborski w UJ w 1930 r., na podstawie wykona nej w Warszawie rozprawy pt. Studia nad morfologią dyhmium Podlasia i te-renów sąsiednich. Kierownikiem Katedry Geografii Fizycznej w UJ był jed-nak tylko do 1933 r., gdyż padła ona ofiarą ministerialnej redukcji eta-tów, podobno spowodowanej kryzysem ekonomicznym. Tak więc B. Za-borski musiał powrócić do Warszawy, gdzie od 1936 r. był profesorem antropogeografii w Wolnej Wszechnicy Polskiej, a od 1938 r. kierowni-kiem Zakładu Antropogeografii na Wydziale Humanistycznym UW W 1938 r. asystentem u B. Zaborskiego był A. Wrzosek, uczeń J. Smo-leńskiego, doktoryzowany w 1933 r. po przedstawieniu rozprawy Z ba-dan nad zjawiskami krasowymi Tatr polskich. W rezultacie krakowskich i

war-szawskich kontaktów między tymi dwoma geomorfologami powstała bardzo wysoko oceniana monograficzno-podręcznikowa Antropogeografia (obszerny, wydany w 1939 r. tom Wielkiej Geografii Powszechnej). Przykład ten świadczy wymownie, że w okresie międzywojennym nie było jeszcze wyraźnego rozgraniczenia między geografią fizyczną i społeczno-gospo-darczą. jak więc oceniać oddzielnie te dwa zasadnicze działy geografii?

Nienajlepsze były chyba także stosunki między ośrodkiem lwowskim i warszawskim; wydaje się, że dość wyraźnie „iskrzyło” na linii E. Romer i S. Lencewicz, pomimo iż pierwszy patronował habilitacji drugiego.

W rezultacie w 1926 r. geografowie lwowscy założyli własne Towarzy-stwo Geograficzne, niezależne od istniejącego od 1918 r. „warszawskie-go” Polskiego Towarzystwa Geograficznego. Dość osobliwym świadectwem rywalizacji i animozji personalnych oraz dzielnicowych jest dotychczas

„nieprzenikalna” różnica w określaniu istotnej formy rzeźby terenu; trak-towana zapewne jako galicyjska „terasa” była systematycznie zamienia-na - bez zgody autorów (!) - zamienia-na „taras” w „Przeglądzie Geograficznym”

redagowanym przez S. Lencewicza.

Nie było więc łatwo rozwijać współpracę w skali ogólnopolskiej, do czego usiłował nawoływać w latach 30. w szczególności j. Smoleński (Flis 1988) . Dzielnicowe i „międzyośrodkowe” antagonizmy uzewnętrzniały się także bezpośrednio po zakończeniu II wojny światowej. Podkreślam to juz w tym rozdziale, przekraczając ramy czasowe, gdyż niektóre po-czynania z 2. połowy lat 40. niejako „zamykały” dzieje polskiej geografii międzywojennej. Tak więc w roku akademickim 1945/46 E. Romer - za-czynający studia geograficzne w latach 1889-1891 w Krakowie, twórca lwowskiej szkoły geograficznej, wyraźnie podkreślający cechy jej odręb-ności - pomimo zaawansowanego wieku emerytalnego był dyrektorem Instytutu Geografii UJ. Decyzja w tej sprawie rniala bardzo istotne zna-czenie dla geografii polskiej, gdyż umożliwiła przeprowadzenie w U) ha-bilitacji 7 pracowników naukowych (w tym 5 w zakresie geografii fizycz-nej !), którzy rozpoczynali swoje kariery naukowe w latach 30. Romer spełnił w ten sposób obowiązek obywatelski i narodowy, ale nadal pozo-stał geografem „lwowskim”. Gdy bowiem w 1947 r. wznowi! swoją dzia-łalność na stanowisku przewodniczącego Narodowego Komitetu Geogra-ficznego PAU, na swoich dwu zastępców powołał A. Zierhoffera i J. Czy-żewskiego, a na sekretarza - j. Wąsowicza (Leszczycki 199 1, s. 120).

Badania naukowe krakowskiego ośrodka w zakresie geografii fizycz-nej w okresie międzywojennym obejmowały przede wszystkim ziemie polskie; pod tym względem, szczególnie w latach 30., nie różnił się on od pozostałych ośrodków'. Wynikało to nie tylko ze stosunkowo skromnych tradycji oraz „szczupłości” kadrowej, ale także z konieczności nadrabia-nia wielkich zaniedbań i zapełnadrabia-nianadrabia-nia różnych luk w zakresie znajomości dużej części ziem II Rzeczypospolitej. Częściowo tłumaczy to zapewne

znaczne rozproszenie tematyki badawczej, wynikające zresztą przede wszystkim z indywidualnych cech charakterologicznych oraz ambicji li-derów „ośrodkowych”. Największe osiągnięcia w badaniach obszarów zagranicznych miał L. Sawicki; pomimo młodego wieku mial on zapew-ne wielkie ambicje w tym zakresie, o czym zdaje się świadczyć chęć obję-cia funkcji kierownika Katedry Geografii w stolicy odradzającego się w 1918 r. państwa. Bardzo dynamiczny i znakomity organizator, podej-mował na znaczną skalę ekspedycyjne badania na Półwyspie Bałkańskim i w Azji Mniejszej. Przedwczesna śmierć w 1928 r. nie pozwoliła mu zre-alizować planu wyprowadzenia geografii polskiej „na szersze wodv” w skali międzynarodowej, jego następca w Krakowie, a także kierowmicy pozo-stałych ośrodków w okresie międzywojennym nie wykazali w takich ba-daniach aktywności zasługującej na odnotowanie.

Postępy w badaniach ziem polskich umożliwiły zaprezentowanie oso-bliwości regionalnych II Rzeczypospolitej na dwu wielkich międzynaro-dowych imprezach naukowych, a mianowicie: na zorganizowanym w 1927 r., głównie przez ośrodek krakowski pod kierunkiem L. Sawic-kiego, II Zjeździe Geografów i Etnografów Słowiańskich, który oceniano jako wielkie osiągnięcie osobiste głównego organizatora (Goetel 1968, s. 95) oraz na zorganizowanym w 1934 r. przez geografów polskich, pod przewodnictwem E. Romera, Międzynarodowym Kongresie Geograficz-nym w Warszawie, ze szczególnie udaną prezentacją polskiego dorobku w zakresie kartografii podstawowej („topograficznej”) i tematycznej, dzię-ki czemu zapewne główny organizator został wybrany na drugą kadencję wiceprzewodniczącym Międzynarodowej Unii Geograficznej (Zierhoffer 1935, s. 9). Jako duze osiągnięcie osobiste trzeciego spośród najwybit-niejszych geografów polskich tego okresu - S. Le.ncewic.za, należałoby chyba wymienić monograficzno-podręcznikowy tom Polska, wydany

w 1937 r. w ramach Wielkiej Geografii Powszechnej; stanowił on nową i znacz-nie rozbudowaną wersję Kursu geografii Polski z 1922 r., który w okresie międzywojennym był jedynym w tym zakresie podręcznikiem na pozio-mie uniwersyteckim.