• Nie Znaleziono Wyników

O paradygmatach w geografii fizycznej

Do II wojny światowej w polskiej geografii fizycznej mieliśmy do czy-nienia z dominacją problematyki geomorfologicznej, podobną zresztą jak i w geografii zachodnioeuropejskiej. Wynikało to w dużym stopniu z tego, że geomorfologia miała do dyspozycji wojskowe mapy topograficzne w różnych podziałkach, które w sposób wymierny ilustrowały cechy mor-fograficzne rzeźby. W okresie powojennym te preferencje rozwoju badań są mniej istotne; powszechnie wykorzystywane zdjęcia lotnicze i sateli-tarne dają przecież obrazy wymierne w zakresie wszystkich specjalizacji geografii fizycznej. Te techniki badawcze oraz lawinowy rozwój syste-mów informacji umożliwiają wszechstronne, w tym najbardziej komplek-sowe analizy elementów środowiska przyrodniczego, a także ich relacji wzajemnych, zresztą nie tylko na przykładach krajowych. Mamy więc obecnie duze możliwości unowocześniania i rozwijania geografii fizycz-nej kompleksowej, która u nas pod względem ilościowym zdecydowanie ustępuje geomorfologii.

W Instytucie Geografii UJ są chyba w tym względzie dobre, poten-cjalne możliwości dzięki temu, ze oprócz Zakładu Geografii Fizycznej działa Zakład Systemów Informacji Geograficznej, a w Zakładzie Karto-grafii i Teledetekcji opracowuje się ciągle aktualizowany Komputerowy Atlas Województwa Krakowskiego. Szczególną rolę winien odegrać przy tym drugi z wymienionych zakładów; jego świetne wyposażenie daje możliwości istotnej modernizacji badan w zakresie kompleksowej geografii fizycz-nej.

Nowe techniki badawcze odkrywają obecnie także duże perspektywy rozwijania paleogeograficznych studiów nad okresem czwartorzędowym, w których geografowie odgrywają przecież w Polsce istotną rolę. Techniki te ułatwiają bowiem „internetowe”, szybkie porównywanie wyników ba-dań prowadzonych w naszym kraju z odnoszącymi się do innych regio-nów lądowych, a szczególnie z odnoszącymi się do osadów głębokomor-skich, zawierających najbardziej kompletne zapisy („biblie”) globalnych

zdarzeń paleogeograficznych. W tym zakresie nasi Koledzy z Instytutu Geografii UJ nie wykazywali dotychczas swojej aktywności. Moim zda-niem nie powinni jednak zadowalać się tym, że kierunek paleogeogra-ficzny jest mocno reprezentowany w Krakowie w Zakładzie Geomorfolo-gii i HydroloGeomorfolo-gii Gór i Wyżyn PAN. Wydaje mi się, ze uprawianie paleoge-ografii jest obecnie niezbędne w kontekście potrzeb dydaktyki na uni-wersyteckich studiach geograficznych.

Chciałbym wreszcie nawiązać do jednego z aspektów dyskusji nad referatem Podejścia badawcze w polskiej geografii fizycznej, wygłoszonym na zorganizowanej w Zakopanem w 1998 r. przez Instytut Geografii UJ kon-ferencji „Geografia polska u progu trzeciego tysiąclecia”. Mam na uwa-dze zagadnienie paradygmatów w geografii fizycznej, dla rozwinięcia któ-rego nie było wówczas czasu. Według autorów referatu (G. Janicki i M.

Pietrzak) miałyby to być paradygmaty: 1) klasyczny (scientystyczny), 2) systemowy (geosystemowy), 3) ekologiczny (geoekologiczny). Moim zdaniem, pierwszy z wymienionych określa pogląd filozoficzny i postawę właściwą przy uprawianiu nauk przyrodniczych w ogólności. Dwa pozo-stałe zaś określają przeciez tylko kierunki badawcze w geografii fizycz-nej. Osobiście uważam, ze w rozwoju geografii fizycznej XX w. mieliśmy do czynienia z trzema głównymi paradygmatami: 1) cyklu geograficzne-go, 2) strefowego i piętrowego zróżnicowania zjawisk fizycznogeograficz-nych, 3) globalnych rytmów milenijnych i sekularnych zmian klimatycz-nych (= paradygmat globalnej synchroniczności rytmów paleogeogra-ficznych).

Paradygmat cyklu geograficznego. Koncepcja „cyklu geograficzne-go”, przedstawiona w 1899 r. przez WM. Davis’a, odegrała bardzo duzą rolę w rozwoju geomorfologii pierwszej połowy XX w. Do jej propagowa-nia w Polsce przyczynił się w szczególności profesor geografii UJ, L. Sa-wicki; uwzględniana była ona jeszcze w 1948 r. przez E. Romera. Pomi-mo iż często określano ją jako koncepcję „cyklu Pomi-morfologicznego”, miała ona duze znaczenie dla geografii fizycznej w ogólności. Według tej kon-cepcji mieliśmy do czynienia niejako z zamkniętym cyklem, implikują-cym spokój tektoniczny po orogenicznym dźwignięciu, inicjująimplikują-cym ero-zję i denudację prowadzącą do penepłenizacji obszaru. Przedstawiała więc ona cały łańcuch nie tylko zmian ukształtowania terenu, ale także całego krajobrazu.

Paradygmat strefowości i piętrowości zjawisk fizycznogeogra-ficznych. Strefowość klimatu i roślinności od dawna była znana. Przy końcu XIX w. wybitny gleboznawca rosyjski W Dokucaev zwrócił uwa-gę także na strefowość gleb; na tej podstawie naszkicował koncepcję stre-fowości zjawisk przyrodniczych w ogólności. W zakresie geomorfologii koncepcja ta nie wzbudziła zainteresowania w dużym stopniu na skutek popularności idei „cyklu geograficznego” (W.M. Davis przedstawił prze-cież swój cykl - właściwy dla obszarów umiarkowanych - jako

normal-ny). Dopiero w 1950 r. ukazało się opracowanie L.C. Peltier’a, w którym wyraźnie zostało określonych 7-9 różnych cykli geograficznych, zróżni-cowanych odpcjwiednio do dziedzin klimatycznych. Tak więc dopiero od lat 50. nastąpił bardzo szybki rozwój badan nad strefowym i piętrowym zróżnicowaniem zjawisk fizycznogeograficznych w skali globalnej. Za-gadnieniem tym zajmowali się w szczególności geografowie rosyjscy; nie-którzy z nich badania „strefowości przyrodniczej” wyróżniają jako od-rębną specjalizację w zakresie ogólnej geografii fizycznej.

Paradygmat globalnych rytmów milenijnych i selcularnych zmian klimatycznych. Megarytmy zmian klimatycznych, a więc i świata orga-nicznego, od dawna stanowią podstawowy paradygmat geologii histo-rycznej, umożliwiający korelacje międzyregionalne według kryteriów bio-stratygraficznych. Nasze zainteresowania geograficzne ograniczają się przede wszystkim do czwartorzędowej epoki dziejów Ziemi. Ponieważ trwa ona zbyt krótko (2-3 min lat), aby można było dzielić ją za pomocą danych biostratygraficznych, za podstawę podziału przyjmuje się krócej trwające, czyli milenijne i sekularne rytmy zmian klimatu („klimatostra-tygrafia” - Różycki 1964). Rozwijane od lat 50.-70. fizyczne metody datowania osadów czwartorzędowych oraz badania rdzeni osadów^ głę-bokomorskich, a także pobieranych z lądolodów, wykazały istnienie glo-balnych rytmów nie tylko rangi milenijnej (głacjał-interglacjały), ale tak-że sekularnej (fazy fitoldimatyczne). Liczne wykresydcrzywe rytmów glo-balnych ułatwiają obecnie wyciąganie wniosków z badań prowadzonych w skalach regionalnych, często tylko dotyczących niewielkich, „łamigłów-kowych” fragmentów zapisów zmian środowiska przyrodniczego. Dzięki ternu w ostatnich dziesięcioleciach szybko rozwijają się badania paleoge-ograficzne; liczba polskich publikacji z tego zakresu obecnie jest znacz-nie większa niz z geografii fizycznej kompleksowej.

Literatura

Davis W.M, 1899, The geographie cycle, Geoi. journal 14.

Peltier L.C., 1950, The geographic cycle in periglacial regions as it related to climatic geomorphology, Ass. Am. Geogr., Ann. 40.

Różycki S.Z., 1 964, Klimatostratygraficzne jednostki podziału plejstocenu, Prace o plej-stocenie Polski Środkowej, cz. II, Acta Geol. Pot, 14, 3.

Prof, dr hab. Henryk Maruszczak

Zakład Geografii Fizycznej i Paleogeografii, Uniwersytet M. Curie-Skłodowskiej, Lublin

On paradigms in physical geography Summary

According to the author, there have been three major paradigms in physical geography of 20"' century: 1) geographical cycle, 2) zonal and vertical variation in geographical phenomena, and 3) global millennial rhythms and secular climatic changes. The author expands upon and ju-stifies all of them.

Andrzej Kostrzemki

Monitoring

środowiska przyrodniczego