• Nie Znaleziono Wyników

ANTONI PERETIATKOWICZ I POCZ¥TKI FILOZOFII PRAWA

3. Pogl¹dy na istotê prawa

Wokó³ pogl¹dów Peretiatkowicza naros³o wiele nieporozumieñ, wy-nikaj¹cych, jak siê wydaje, ze zbyt powierzchownych odczytañ jego prac. W³aœciwie nie by³y one gruntownie analizowane, jeœli pomin¹æ d³ugi esej Jerzego Lande o Wstêpie do nauk prawnych10. Nieliczne teksty poœwiêcone Peretiatkowiczowi czêsto stara³y siê jedynie za-klasyfikowaæ jego twórczoœæ i wskazywaæ jej potencjalne Ÿród³a.

Wskazywano na jego zwi¹zki z psychologizmem Petra¿yckiego, neo-kantyzmem, normatywizmem Kelsena, pozytywizmem czy prawno-naturalizmem11. Widziano w nim rzecznika szko³y wolnego prawa Ehrlicha i Kantorowicza oraz wspó³czesnego odnowiciela koncepcji umowy spo³ecznej Rousseau. Wiêkszoœæ tych opinii wydaje siê oparta

81

90-LECIE FILOZOFII W POZNANIU

8 Pierwsze wydanie Zarysu encyklopedji prawa jako wstêpu do nauk prawnych ukaza³o siê w Poznaniu w 1922 r. Praca mia³a potem wiele wydañ (tak¿e jako Wstêp do nauk prawnych), z czego ostatnie w 1949 r.

9 A. Peretiatkowicz, Pañstwo wspó³czesne, wydanie pierwsze 1916, ostatnie (znacznie zmienione) 1948.

10 J. Lande, Trzy wstêpy, w: tego¿, Studia z filozofii prawa, Warszawa 1959, s. 687-728. W pracy tej Lande ogranicza siê tylko do Wstêpu do nauk prawnych, nie siêgaj¹c do innych prac. Z tego te¿ powodu b³êdnie interpretuje wiele tez Peretiatko-wicza. Szerzej o tym w dalszej czêœci artyku³u.

11 Por. tam¿e; A. Gulczyñski, Antoni Peretiatkowicz..., dz. cyt.; T. Wierzbicki, Antoni Peretiatkowicz..., dz. cyt., M. Szyszkowska, Zarys filozofii prawa, Bia³ystok 2000, s. 224-225; K. Motyka, Wp³yw Leona Petra¿yckiego na Polsk¹ teoriê i socjo-logiê prawa, Lublin 1993.

na nieporozumieniach, co widaæ choæby po ich ogromnym zró¿nico-waniu. Wynikaæ to mo¿e z faktu opierania siê komentatorów albo na podrêcznikach prezentuj¹cych pogl¹dy Peretiatkowicza jedynie skrótowo i pobie¿nie, albo te¿ na jego pracach powojennych, gdy unika³ on jakichkolwiek odniesieñ do faktycznego dzia³ania prawa, skupiaj¹c siê jedynie na analizach formalno-prawnych. To w odnie-sieniu do tekstów z tego okresu znajduje uzasadnienie okreœlenie Peretiatkowicza mianem skrajnego idealisty, unikaj¹cego odniesieñ empirycznych12. Wydaje siê tak¿e, ¿e komentatorzy nie przywi¹zywa-li dostatecznej wagi do specyficznego znaczenia, jakie Peretiatkowicz przypisywa³ niektórym, dobrze znanym z klasycznej filozofii prawa, pojêciom. Nale¿y przy tym podkreœliæ szczególn¹ rolê wczesnego, ob-szernego artyku³u z „Gazety S¹dowej Warszawskiej” pt. Filozofia prawa a metoda porównawcza13, w którym Peretiatkowicz precyzuje swoje pogl¹dy na prawo i filozofiê prawa14. Tekst ten jest zupe³nie po-mijany we wszystkich analizach twórczoœci poznañskiego filozofa.

Staraj¹c siê odtworzyæ pogl¹dy Peretiatkowicza na prawo i rolê fi-lozofii prawa, zacznê od kilku zasadniczych rysów jego twórczoœci, którym pozosta³ wierny tak d³ugo, jak d³ugo móg³ publikowaæ w swo-bodny sposób.

Peretiatkowicza charakteryzuje niezwykle krytyczny umys³. Dro-biazgowa analiza cudzych pogl¹dów, uczciwoœæ w ich referowaniu i wa¿enie argumentów stanowi¹ podstawê jego prac filozoficznych.

By³ krytyczny nawet w stosunku do myœlicieli, których najbardziej ceni³ i za których popularyzatora uchodzi³ (Rousseau czy Jellinek).

Tak krytycznym umys³om wyra¿enie w³asnego zdania czêsto przychodzi z trudnoœci¹. Niemniej Peretiatkowicz nie by³ wy³¹cznie historykiem

82

90-LECIE FILOZOFII W POZNANIU

12 J. Lande, Trzy wstêpy..., dz. cyt., s. 408.

13 A. Peretiatkowicz, Filozofia prawa..., dz. cyt.

14 Wydawaæ siê mo¿e dziwne, ¿e artyku³ ten nie zosta³ wznowiony wraz z inny-mi rozproszonyinny-mi w wydanej w 1938 r. pracy Studia prawnicze. Z tego faktu nie mo¿na jednak wyci¹gaæ wniosku, ¿e Peretiatkowicz odci¹³ siê od zawartych w nim idei. We wstêpie do Studiów prawniczych wyraŸnie okreœla, które artyku³y uwa¿a za przestarza³e. Tak¿e treœæ póŸniejszych podrêczników wskazuje, ¿e opiera³y siê one na ideach wyra¿onych w Filozofii prawa i metodzie porównawczej.

idei, lecz posiada³ wyraŸnie sprecyzowane pogl¹dy na prawo i ustrój polityczny oraz by³ przekonany o istotnym znaczeniu filozofii dla ¿y-cia spo³ecznego.

Pewna trudnoœæ w rekonstrukcji pogl¹dów poznañskiego filozofa mo¿e równie¿ wynikaæ z jego niechêci do idei ujmuj¹cych rzeczywis-toœæ w sposób jednostronny. Z tego te¿ powodu jego myœl mo¿e siê wydawaæ ma³o wyrazista. Z wyraŸn¹ niechêci¹ odnosi³ siê zarówno do spekulatywnych konstrukcji metafizycznych, do czysto formal-nych analiz pozytywizmu, jak i do p³askiej, niepog³êbionej filozoficz-nie empirii.

Zasadnicz¹ kwesti¹ jest u Peretiatkowicza ujmowanie prawa w œcis³ym zwi¹zku z ¿yciem spo³ecznym lub, inaczej mówi¹c, postulat uspo³ecznienia nauki prawa. Z jednej strony chodzi tu o spo³eczne pod³o¿e zjawisk prawnych (podobnie jak w teorii Petra¿yckiego, któ-rego zarówno ceni³, jak i krytykowa³), z drugiej o nastawienie systemu prawa na realizowanie pewnych spo³ecznych celów.

Pocz¹tek XX wieku to dla filozofii prawa epoka bardzo intensyw-nych dyskusji. Ca³y czas trwa spór miêdzy pozytywizmem a zwolen-nikami prawa natury. Bardzo silnie zaznacza siê te¿ pr¹d, który dzisiaj nazywany jest czêsto realizmem, a wtedy okreœlany by³ mianem mo-dernizmu czy nowego pr¹du w prawoznawstwie. Peretiatkowicz, wi-dz¹c wyraŸnie b³êdy tych ujêæ, stara siê wyrobiæ w³asne stanowisko w tych sporach. Pozytywizm chwalony jest za oferowan¹ pewnoœæ prawa, ganiony natomiast za formalizm, oparcie na fikcyjnych

za³o-¿eniach, oderwanie od praktyki spo³ecznej i zaniedbanie celowoœci.

Z modernizmem jest dok³adnie odwrotnie, jest on ponadto doœæ p³yt-ki filozoficznie, a w swoich krytykach pozytywizmu posuwa siê za da-leko (a¿ do ca³kowitego odrzucenia stanowiska pozytywistycznego).

Idea³em by³oby po³¹czenie obu tych stanowisk, czego próby znajdu-jemy w tekstach poznañskiego profesora. Najbardziej krytyczny jest Peretiatkowicz wobec wspó³czesnej mu szko³y prawa natury – gani j¹ za przebywanie w metafizycznych abstrakcjach, oderwanie od rze-czywistoœci czy dowolnoœæ spekulacji15.

83

90-LECIE FILOZOFII W POZNANIU

15 A. Peretiatkowicz, Filozofia prawa..., dz. cyt.

Co ciekawe jednak, wiêkszoœæ komentatorów widzi poznañskiego filozofa jako zwolennika w³aœnie prawa natury, w wersji bliskiej Ru-dolfowi Stammlerowi16. Peretiatkowicz Stammlera ceni³, lecz nie wy-daje siê, aby w jakikolwiek sposób wyró¿nia³ go spoœród innych ko-mentowanych autorów17. Bliskoœæ ich idei wynikaæ mo¿e raczej z pewnego „ducha epoki” sprzyjaj¹cego historyzmowi i kulturalizmo-wi w filozofii prawa. Traktowanie filozofii Peretiatkokulturalizmo-wicza jako formy prawa natury o zmiennej treœci jest wiêc pewnym nadu¿yciem. Bêdê tu argumentowa³, ¿e jest to filozofia bliska pragmatyzmowi18, chocia¿

brakuje jej niejednokrotnie precyzji i jasnoœci sformu³owañ, przez co bywa mylnie ³¹czona z jusnaturalizmem. Wiele sformu³owañ wi¹za-nych tradycyjnie z prawem natury, takich jak „idea³ prawa”, „istota prawa”, „prawo jako takie” czy „poczucie prawne”, jest u¿ywanych przez Peretiatkowicza w nietradycyjny sposób, który postaram siê tutaj rozjaœniæ.

Peretiatkowicz definiuje prawo jako „normy spo³eczne, uznane przez pañstwo za obowi¹zuj¹ce”19. Podstaw¹ jest wiêc pozytywistyczna wi-zja prawa. W praktyce prawnej istotne jest jednak, w jaki sposób takie normy s¹ interpretowane i stosowane. Tradycyjny pozytywizm okreœla³ sêdziego jako „usta ustawy”, pozbawiony podmiotowoœci i subiekty-wizmu element systemu sprawiedliwoœci. Inaczej by³o z moderniz-mem, który podkreœla³ znaczenie subiektywnoœci i wolnoœci w inter-pretowaniu prawa oraz negowa³ mo¿liwoœæ obiektywizacji wyk³adni.

Choæ trafniej opisywa³ faktyczn¹ praktykê prawn¹, to jednak gubi³ siê

84

90-LECIE FILOZOFII W POZNANIU

16 J. Lande, Trzy wstêpy..., dz. cyt., s. 692.

17 Por. A. Peretiatkowicz, Idea umowy spo³ecznej w rozwoju historycznym, Poznañ 1920, s. 89 i nast., oraz Filozofja spo³eczna J.J. Rousseau’a, dz. cyt., s. 67 i nast.

18 Douglas Lind (Pragmatist Philosophy of Law, w: Ch. B. Gray (red.), The Philo-sophy of Law. An Encyclopedia, New York-London 1999; s. 678-681) jako charak-terystyczne cechy pragmatyzmu w filozofii prawa wskazuje instrumentalizm, kon-tekstualizm, praktycyzm i wiarê w ewolucyjny wzrost wiedzy. Odpowiadaj¹ one podstawowym zasadom „nowego kierunku w prawoznawstwie”, którego zwolenni-kiem (choæ z pewnymi zastrze¿eniami) by³ Peretiatkowicz; por. A. Peretiatkowicz, Wstêp do nauk prawnych, dz. cyt., s. 65-69, oraz ten¿e, Pr¹d nowy w prawoznaw-stwie (ustawa a sêdzia), w: tego¿, Studia prawnicze, dz. cyt.

19 A. Peretiatkowicz, Zarys encyklopedii prawa, Poznañ 1922, s. 22.

w subiektywizmie i nie potrafi³ oprzeæ swoich tez na mocniejszych podstawach.

Prace Peretiatkowicza s¹ takim przekszta³ceniem tez szko³y wol-nego orzecznictwa, by sta³a siê ona mo¿liwa do zastosowania w co-dziennej praktyce prawniczej. Opiera siê on przy tym na koncepcjach Juliusza Makarewicza, Georga Jellinka oraz (czêœciowo) Leona Pe-tra¿yckiego. Peretiatkowicz wskazuje dwie podstawy, dziêki którym szko³a modernistyczna mo¿e staæ siê trwa³ym wk³adem w system prawny – pierwsz¹ jest celowoœæ i zwi¹zana z ni¹ wyk³adnia teleolo-giczna, drug¹ zaœ specyficznie pojmowane poczucie prawne.