• Nie Znaleziono Wyników

pomiędzy zasadami legalizmu i kontradyktoryjności w polskim procesie karnym

W dokumencie legalizmu ZA§ADA (Stron 164-180)

Obszerna reforma prawa karnego procesowego wdrożona na mocy noweli z dnia 27 września 2013 r. (Dz.U. 2013 r., poz. 1427) skłania do podjęcia ponownej refleksji nad systemem zasad procesu karnego, które postrzegane są jako jedno z kryteriów określających aktualny model procesu karnego1. Już na etapie projektowania nowego kształtu przepisów Kodeksu postępowania karnego rozgorzała debata wokół kluczowej dla procesu karnego zasady praw-dy2. Niniejszy głos również w pewnym sensie wpisuje się w jej ramy, jakkolwiek

1 Zob. S. Waltoś, Model postępowania przygotowawczego na tle prawnoporównawczym, Warszawa 1968, s. 9; A. Gerecka-Żołyńska, Internacjonalizacja współczesnego procesu karnego w Polsce, Warszawa 2009, s. 17 i n.; B. Janusz-Pohl, Model postępowania dyscy-plinarnego w sprawach studenckich, „Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny”

2013, z. 2, s. 86–88.

2 Zob. B. Nita, A. Światłowski, Kontradyktoryjny proces karny (między prawdą materialną a szybkością postępowania), „Państwo i Prawo” 2012, z. 1; J. Skorupka, Zasada prawdy materialnej w projekcie noweli kodeksu postępowania karnego opracowanego przez Komi-sję Kodyfikacyjną Prawa Karnego, (w:) P. Kardas, T. Sroka, W. Wróbel (red.), Państwo prawa i prawo karne. Księga Jubileuszowa Profesora Andrzeja Zolla, Warszawa 2012, s. 1803 i n.; P. Kardas, Zasada prawdy materialnej a kontradyktoryjność postępowania dowodowego. Przeciwstawne czy komplementarne zasady procesu karnego, (w:) J. Giezek (red.), Adwokatura jako uczestnik procesu legislacyjnego, Wrocław 2012, s. 52 i n.; referaty zawarte w zbiorze K. Kremens, J. Skorupka (red.), Pojęcie, miejsce i znaczenie prawdy w polskim procesie karnym, Wrocław 2013.

poświęcony jest przede wszystkim próbie ujęcia relacji, jakie zachodzą pomię-dzy zasadą legalizmu a zasadą kontradyktoryjności w zależności od momentu, w którym znajduje się proces karny. Taki stan rzeczy jest wynikiem zjawiska współistnienia zasad procesowych, które, wzajemnie występując w złożonych relacjach, oddziałują na siebie tak z osobna, jak i poprzez określone ich układy.

Pewne z tych relacji są, intuicyjnie rzecz biorąc, bardziej oczywiste od innych, by wskazać na wzajemne relacje pomiędzy zasadami legalizmu, skargowości oraz działania z urzędu, co nie zmienia jednak tego, iż dopiero analiza wszystkich możliwych wariantów relacji pomiędzy zasadami procesu karnego daje pełen obraz ich systemu. Niektóre z relacji pomiędzy zasadami procesu karnego są eksponowane przez doktrynę już od dawna, jak choćby relacja przeciwstawno-ści, opierająca się na wyróżnieniu zasady wiodącej i jej przeciwstawnej, a także swoiście ujęta relacja podrzędności/nadrzędności, polegająca na wyróżnieniu zasady dominującej i uzupełniającej. W niniejszym szkicu – przy wykorzystaniu określonych założeń teoretycznoprawnych – podjęta zostanie próba uchwycenia relacji zachodzących pomiędzy zasadą legalizmu i zasadą kontradyktoryjności.

Dla przejrzystości wywodu przypomnijmy, że – zgodnie z rozróżnieniem zasady w ujęciu dyrektywalnym i opisowym3 – zasadą prawa w ujęciu dy-rektywalnym jest dyrektywa postrzegana jako norma postępowania danego systemu prawnego. W konsekwencji więc ujmując daną zasadę prawa, w tym zasadę procesową, jako tego rodzaju normę, musimy wyróżnić i określić konstytuujące ją elementy syntaktyczne, które tworzą jej zakres normowania i jej zakres zastosowania; innymi słowy, musimy zasadę prawa ująć w postaci schematu normy4. Natomiast w ujęciu opisowym zasadą prawa jest: „(…) wzorzec ukształtowania określonego przedmiotu unormowania, wskazujący sposób rozstrzygania określonej kwestii z określonego punktu widzenia”5.

3 Zob. Z. Ziembiński, M. Zieliński, S. Wronkowska, Zasady prawa. Zagadnienia podstawowe, Warszawa 1974, s. 28; M. Kordela, Zasady prawa. Studium teoretycznoprawne, Poznań 2012, s. 14 i n.; G. Maroń, Zasady prawa. Pojmowanie i typologie a roli w wykładni prawa i orzecznictwie konstytucyjnym, Poznań 2011, s. 62 i n., s. 95 i n.; O. Bogucki, M. Zieliński, Zasady prawa z perspektywy ogólnej teorii prawa, (w:) P. Wiliński (red.), Zasady Procesu Karnego. System Prawa Karnego Procesowego, t. III, cz. 1, Warszawa 2014, s. 57 i n.

4 Zob. np. Z. Ziembiński, M. Zieliński, Dyrektywy i sposób ich wypowiadania, Warszawa 1992, s. 22.

5 S. Wronkowska, M. Zieliński, Z. Ziembiński, Zasady prawa. Zagadnienia podstawowe, Warszawa 1974, s. 43.

W konsekwencji zasady prawa w ujęciu opisowym, jako zasady niebędącej normą systemu prawnego, nie można przekroczyć. Można natomiast co naj-wyżej powiedzieć, że wchodzące w skład tego systemu unormowanie jest z tą zasadą albo zgodne, albo niezgodne6.

Dla dogmatyki prawniczej – co zrozumiałe – szczególnie istotne jest dyrektywalne ujęcie zasady prawa (zasady procesowej). Jej ujęcie opisowe ma natomiast szczególne znaczenie w procesie tworzenia prawa (będący nią wzorzec może bowiem zostać przyjęty przez prawodawcę i tym samym zakodowany w sformułowanych przezeń przepisach prawnych). Ujęcie opisowe zasady procesowej, będąc nieja ko pier wotnym wobec jej ujęcia dyrektywalnego, będzie więc ujęciem zasady procesowej jako idei spoza systemu normatywne-go, a więc ujęciem określanym w doktrynie procesu karnego mianem ujęcia abstrakcyjnego7. Wskażmy także, że możemy wyróżnić opisowe ujęcie zasady prawa w znaczeniu konkretnym, rozumiejąc przez nie opis ukształtowania pewnego wzorca, typu czy instytucji prawnej wygenerowany w drodze inter-pretacji przepisów określonego systemu prawnego8. Wówczas jednak to zasada prawa w ujęciu opisowym będzie miała cha ra kter w tórny wobec zasady prawa w ujęciu dyrektywalnym. Zasada prawa w ujęciu opisowym będzie bo-wiem wówczas doktrynalnym, wzbogaconym o różne dodatkowe konteksty,

„odbiciem” normy postępowania określającej jej kształt.

6 Zob. A. Korycka, Zasady prawa, „Jurysta” 2007, nr 8, s. 3.

7 Jak słusznie zdiagnozowali S. Wronkowska, M. Zieliński i Z. Ziembiński (Zasady prawa…, s. 47) w wysuniętej przez M. Cieślaka koncepcji zasad procesowych w ujęciu abstrakcyjnym i konkretnym, zasada procesowa abstrakcyjna pełni właśnie rolę wzorca, gdyż w ujęciu M. Cieślaka zasada tego rodzaju „(…) wyraża się w postaci zdania normatywnego”, stanowiąc „(…) niezwiązane z żadnym systemem procesowym ogólne wskazanie możliwego kierunku rozwiązania w ustawie jakiegoś zagadnienia procesowego.

Skoro zasada procesowa w sensie abstrakcyjnym nie obowiązuje, przeto nie można sensownie mówić o jej naruszeniu w praktyce. (…) zasada prawa w sensie konkretnym to odpowiednia zasada abstrakcyjna w postaci takiej, w jakiej ujęta została w danym systemie procesowym. (…) Moc obowiązująca może przysługiwać i przysługuje tylko zasadzie prawa w sensie konkretnym” – M. Cieślak, Polska procedura karna. Podstawowe założenia teoretyczne, Kraków 2011, s. 160. Syntetycznie na temat typologii zasad procesowych zob. P. Wiliński, Zasada procesowa w ujęciu abstrakcyjnym i konkretnym, (w:) P. Wiliński (red.), Zasady procesu karnego. System Prawa Karnego Procesowego, t. III, cz. 1, Warszawa 2014, s. 184 i n.

8 Zob. Z. Ziembiński, O pojmowaniu pozytywizmu i prawa natury, Poznań 1993, s. 81 i n.

Powyższe uwagi mają doniosłe znaczenie dla dalszych rozważań, których przedmiotem będzie próba ustalenia relacji pomiędzy zasadami legalizmu i kontradyktoryjności ujmowanymi opisowo w znaczeniu konkretnym9. Oznacza to, iż relacje te analizować będziemy, wychodząc od zasady prawa w ujęciu dyrektywalnym. Tak więc w pierwszej kolejności poszukiwać będziemy obowiązującej w systemie prawa karnego procesowego normy prawnej będącej źródłem interesującej nas zasady procesowej. W dalszej kolejności określać będziemy wynikającą z tej zasady dyrektywę postępowania. Następnie – po-przez stosowne instytucje prawne – wskażemy przejawy analizowanej zasady (a więc składniki systemu prawnego będące desygnatami tej zasady/obiektami przez nią denotowanymi) oraz instytucje prawne niebędące jej przejawami, dla których rozpatrywana zasada procesowa stanowi „podbudowę” aksjologicz-ną. Przyjęcie takiej optyki pozwoli nam bowiem określić zakres owej zasady (podmiotowy, przedmiotowy i temporalny) w sposób stosunkowo precyzyjny, bowiem przez pryzmat niezawieszonych w teoretycznej próżni obowiązujących rozwiązań normatywnych.

Relacje pomiędzy tak ujętymi zasadami legalizmu i kontradyktoryjności badane będą w oparciu o wypracowane w logice formalnej typy relacji. Za-uważmy przy tym, iż relacje zasad procesu karnego w ujęciu opisowym mogą być analizowane albo jako relacje zachodzące pomiędzy zakresami nazw poszczególnych zasad (analizę tego typu nazwać można analizą zakresowo-ko-notacyjną, zakładającą, że w doktrynie procesu karnego dana zasada procesowa posiada stosowny zakres, który można w określony sposób nazwać), albo jako relacje pomiędzy zakresami zbiorów (analizę tego typu można nazwać analizą zakresowo-denotacyjną).

W logice wyróżnia się następujące typy relacji pomiędzy zakresami nazw10 (zbiorami): 1) stosunek zamienności (równoważności), 2) stosunek podrzęd-ności, 3) stosunek nadrzędpodrzęd-ności, 4) stosunek krzyżowania się i 5) stosunek wykluczania się jako stosunek sprzeczności albo stosunek przeciwstawności11.

9 Ustalanie tych relacji dotyczyć będzie ich przejawów, a więc uregulowań zawartych w prawie karnym procesowym, konkretyzujących dyrektywy wyrażone we wskazanych zasadach.

10 Zob. Z. Ziembiński, Logika praktyczna, Poznań 1995, s. 39–40.

11 Wskazuje się, że: „Omawiając stosunek w yk lucza nia się za k resów dwóch na z w zwrócić musimy uwagę, że może on zachodzić w dwóch różnych od mia nach, może to być albo stosu nek spr z ec zno ś ci , a lbo stosu nek pr z eciwstaw ień st wa.

Dla analizy relacji zasad procesowych wprowadźmy jeszcze dodatkowo relację w postaci 7) komplementarności, dla której kryterium stanowi funkcja, jaką jedna zasada procesowa pełni wobec drugiej.

W ramach ustalenia relacji pomiędzy zasadą legalizmu i zasadą kontradyk-toryjności ujętych en globe (a więc w toku całego procesu karnego) dominujące znaczenie ma relacja krzyżowania się. Na jej podstawie stwierdzić można, że są takie przejawy zasady legalizmu (a więc są takie obiekty denotowane przez tę zasadę), które nie stanowią przejawów zasady kontradyktoryjności, co więcej – w przeważającej mierze przejawy te determinowane są zasadą przeciwstawną do zasady kontradyktoryjności, tj. pewną postacią zasady inkwizycyjności.

Są także takie przejawy zasady kontradyktoryjności, które jednocześnie nie stanowią przejawów zasady legalizmu, a w niektórych wypadkach wykazują podbudowę silnie oportunistyczną12. Wreszcie są takie przejawy zasady kon-tradyktoryjności, które jednocześnie stanowią przejawy zasady legalizmu.

Ustalenie relacji pomiędzy zasadą legalizmu i kontradyktoryjności jako relacji krzyżowania się, przy jednoczesnym zastrzeżeniu, że obszary rozłączne, zarówno zasady kontradyktoryjności, jak i zasady legalizmu, nacechowane są przejawami uwarunkowanymi zasadami wzajemnie przeciwstawnymi, powoduje,

O sprzeczności zakresów dwóch nazw mówimy wówczas, gdy mamy jakąś nazwę i nazwę w stosunku do niej negatywną, np. sędzia i nie–sędzia (…). W przypadku sprzeczności zakresy obu nazw tworzą nazwę uniwersalną. (…). Natomiast o przeciwieństwie zakresów dwóch nazw mówimy wówczas, gdy nazwy te nie mają wspólnych desygnatów, a zakresy obu tych nazw łącznie nie tworzą klasy uniwersalnej. (…) Jeśli coś jest desygnatem pierwszej nazwy, to wiadomo, że nie może być desygnatem drugiej – ale oprócz tego istnieją takie przedmioty, które nie są ani desygnatami pierwszej, ani drugiej nazwy (…)” – Z. Ziembiński, Logika…, s. 39–40.

12 Nadmieńmy, iż w doktrynie procesu karnego poglądy dotyczące przejawów zasady kontradyktoryjności i ich nacechowania legalistycznego, tudzież oportunistycznego, dość często są niejednolite. Tytułem przykładu wskazać można tutaj instytucje o charakterze konsensualnym, które wedle jednych są zgodne z ujęciem zasady legalizmu (zob. np. M. Rzewnicka-Rogacka, Oportunizm i legalizm ścigania przestępstw w świetle współczesnych przeobrażeń procesu karnego, Warszawa 2007, s. 340 i n., a zwłaszcza s. 354), wedle innych zaś zasadzają się one na konstrukcji „konsensualnego odzwierciedlania faktów”, „(…) które albo nie odzwierciedlają w ogóle rzeczywistości w sposób zgodny z prawdą, albo odzwierciedlają jedynie fragmenty korzystne dla rzeczywistego sprawcy.”

(R. Kmiecik, O zasadzie prawdy materialnej, konsensualizmie i gwarancjach procesowych osoby niewinnej, (w:) G. Artymiak, Z. Sobolewski (red.), Zasada prawdy materialnej, Warszawa 2006 s. 148), a jako naruszające zasadę prawdy nie mogą zostać uznane za instytucje podbudowane legalistycznie.

że najłatwiej jest uchwycić jej typ w stadium jurysdykcyjnym procesu karnego.

Wspólny zakres przejawów zasady legalizmu i zasady kontradyktoryjności obej-muje zatem tylko ten aspekt zasady legalizmu, na mocy którego uprawniony oskarżyciel publiczny jest zobowiązany do popierania skargi przed sądem13.

13 Wyraźnie zatem podkreślić należy, iż wysunięcie takiego wniosku jest wynikiem postrzegania adresatów zasady legalizmu w sposób ścisły, zgodnie z którym są nimi tylko organy ścigania oraz oskarżyciel publiczny, nie zaś sąd. W doktrynie wysuwane są także poglądy aprobujące szerokie ujęcie adresatów zasady legalizmu, wskazujące pośród nich sąd orzekający w sprawie. Ich autorzy poszukują stosownej argumentacji na poparcie takiego stanowiska w brzmieniu art. 10 § 2 k.p.k., zgodnie z którym z wyjątkiem sytuacji określonych w ustawie lub prawie międzynarodowym nikt nie może być zwolniony od odpowiedzialności za popełnione przestępstwo. Zob. M. Rzewnicka-Rogacka, Oportunizm i legalizm ścigania przestępstw w świetle współczesnych przeobrażeń…, s. 303 i n. wraz z cytowaną tam obszernie literaturą; eadem, Zasada legalizmu i zasada oportunizmu, (w:) P. Wiliński (red.), Zasady procesu karnego. System Prawa Karnego Procesowego, t. III, cz. 1, Warszawa 2014, s. 514 i n. Wskazuje się bowiem, że „[…]

W ujęciu pozytywnym przepis ten oznacza, że zaistnienie przesłanek do ponoszenia odpowiedzialności karnej winno być nakazem określonego postępowania ze strony organów procesowych, zmierzającego do realizacji tej odpowiedzialności. Obowiązek taki spoczywa nie na organach postępowania przygotowawczego, ale także na sądzie”

– eadem, Oportunizm i legalizm ścigania…, s. 305. Cytowana autorka wskazuje jednak w dalszej części wywodu, że „legalizm jako koncepcja ścigania przestępstw nie jest kategorią postępowania jurysdykcyjnego (…)”. Problem ustalenia adresatów zasady legalizmu, najczęściej ujmowany jako ustalenie zakresu podmiotowego zasady legalizmu w ujęciu opisowym, znany jest literaturze procesu karnego, w ramach której głosy, iż zasadą legalizmu objęty jest także sąd, wysuwane były także pod rządami k.p.k.

z 1969 r., w ramach którego nie funkcjonowała regulacja będąca odpowiednikiem art.

10 § 2 k.p.k. (dawny art. 5 k.p.k. z 1969 r.). Tak czy inaczej w pełni trafna jest diagnoza M. Rzewnickiej-Rogackiej, iż na gruncie dawnego stanu prawnego objęcie zasadą legalizmu sądu nie było uprawnione (ibidem, s. 304). Czy jednak w obecnym stanie prawnym rzeczywiście jest tak, jak uznaje M. Rzewnicka-Rogacka, że ustawodawca „(…) nie dość, że usuwa wszelkie wątpliwości interpretacyjne, to jeszcze sprawia, że uzyskała ona [zasada legalizmu – B. J.-P.] silniejsze normatywne umocowanie”. Ibidem, s. 307.

Ramy niniejszego szkicu nie pozwalają na szczegółową analizę tego zagadnienia, jednak z uwagi na to, iż dla dalszego wywodu kluczowe jest zajęcie stanowiska w przedmiocie ustalenia adresatów zasady legalizmu, zauważmy, że zasada ta ujmowana dyrektywalnie, a więc jako norma postępowania, znajduje swoje źródło w art. 10 § 1 k.p.k., ten przepis jest dla niej przepisem zrębowym (M. Zieliński, Wykładnia prawa. Zasady, reguły, wskazówki, Warszawa 2002, s. 112 i n.). Normy prawne są rozczłonkowane syntaktycznie w przepisach prawa. Podstawowym źródłem normy prawnej jest przepis zrębowy zupełny lub niezupełny. Przy tym założeniu wyraźnie zauważyć możemy, że art. 10 § 1 k.p.k.

jest typowym przepisem zrębowym, wskazuje bowiem na: adresatów normy, nakazane

Jednocześnie w zakresie, w jakim w ramach zasady kontradyktoryjności formu-łuje się uprawnienie stron do dysponowania przedmiotem procesu14 znaczenie zasady legalizmu w kontekście właściwego (analizowanego z punktu widzenia realizacji zasady prawdy) statusu oskarżyciela publicznego jest kluczowe.

Wydaje się zatem, iż postawić można tezę, że zasada legalizmu w istocie stanowi gwarancję tego, by w stadium jurysdykcyjnym nastąpiła „kierunkowa”

realizacja zasady kontradyktoryjności, kierunkowa, a zatem postrzegana jako dyrektywa celowościowa, zapewniająca realizację zarówno zasady prawdy, jak i dyrektywy trafnej reakcji karnej15. Analiza zakresowa zasady legalizmu i kontradyktoryjności ograniczona do stadium jurysdykcyjnego pozwala sformułować wniosek, iż są takie przejawy zasady kontradyktoryjności, które stanowią jednocześnie przejawy zasady legalizmu poprzez określenie sytuacji procesowej strony czynnej, tj. przejawy mieszczące się w ramach obowiązku popierania skargi przez oskarżyciela, lecz jednocześnie jest wiele takich prze-jawów zasady kontradyktoryjności, które nie stanowią już przeprze-jawów zasady legalizmu, czasem będąc jednocześnie nacechowanymi oportunistycznie, a czasem legalistycznie. W konsekwencji więc w stadium jurysdykcyjnym relacja zasady legalizmu i kontradyktoryjności jest relacją nadrzędności za-sady kontradyktoryjności wobec zaza-sady legalizmu. Jednocześnie powiedzieć

im zachowania, a nawet okoliczności aktualizujące te obowiązki. Inne przepisy prawa zawarte w ustawie k.p.k., a nawet innych ustawach, mogą zatem co najwyżej pełnić rolę przepisów go uzupełniających lub modyfikujących. Wydaje się, że również art. 10

§ 2 k.p.k. pełni taką rolę wobec art. 10 § 1 k.p.k. Roli takiej nie pełni natomiast art.

10 § 1 względem art. 10 § 2. Zauważmy bowiem, że 10 § 2 k.p.k. uadekwatnia jedynie okoliczności zastosowania art. 10 § 1 k.p.k. Skoro zatem art. 10 § 2 k.p.k. uadekwatnia art. 10 § 1 k.p.k., nie może on zatem modyfikować – nie wskazując tego wprost – adresatów normy prawnej odtworzonej w oparciu o art. 10 § 1 k.p.k. W konsekwencji zatem wydaje się, że podstawowe znaczenie interpretacyjne art. 10 § 2 k.p.k. wyraża się w określeniu celu zasady legalizmu, a także możliwych, a ustanowionych w innych przepisach prawnych, tj. ustawach i prawie międzynarodowym, wyjątków od tej zasady.

Na rzecz takiego stanowiska wskazać można także szereg dodatkowych argumentów, a pośród nich kwestię kolizji wynikającą z jednoczesnego objęcia sądu zasadą legalizmu i zasadą kontradyktoryjności.

14 Nt. zasady dyspozytywności (dyspozycyjności) zob. B. Janusz-Pohl, O odwołalności postulatywnego oświadczenia woli w procesie karnym, „Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny” 2014, z. 1.

15 Pewne komplikacje w tym względzie rodzi jednak okoliczność, iż wskazane zasady procesowe określają różne grupy adresatów.

można, że zasada legalizmu stanowi zasadę komplementarną względem zasady kontradyktoryjności w stadium jurysdykcyjnym.

Zauważmy również, iż w sytuacji ograniczenia analizy zasady legalizmu i kontradyktoryjności tylko do stadium przygotowawczego, ich relacja zmienia się z relacji krzyżowania się w relację wykluczania się zakresów, będąc jednocześnie relacją przeciwieństwa – na mocy której obiekty denotowane przez zasadę lega-lizmu i obiekty denotowane przez zasadę kontradyktoryjności nie pokrywają się.

Powyższe spostrzeżenie należy uzupełnić – zgodnie ze wskazanymi zało-żeniami dotyczącymi dyrektywalnego i opisowego ujęcia zasad procesowych – o choćby pobieżne odwołanie się do formuły ustanowienia zasady legalizmu, i zasady kontradyktoryjności. Ta pierwsza bowiem, jak wiadomo, ma status zasady skodyfikowanej w jednej jednostce redakcyjnej Kodeksu postępowania karnego, tj. art. 10, stanowiącej proklamację zasady, druga zaś, choć również jest zasadą skodyfikowaną, odtwarzana jest w oparciu o poszczególne jednostki redakcyjne zawarte w przepisach Kodeksu postępowania karnego (kluczowy w tej mierze wydaje się być art. 167 k.p.k. po nowelizacji z 27 września 2013 r.).

Podkreślmy raz jeszcze, że w obecnym i (oczekującym na wejście w życie) stanie prawnym zasada kontradyktoryjności, w odróżnieniu od zasady legalizmu, w pełni dotyczy wyłącznie stadium jurysdykcyjnego procesu karnego. Z po-zoru więc mogłoby się wydawać, iż proklamacja zasady legalizmu w art. 10 Kodeksu postępowania karnego może świadczyć o określonych preferencjach aksjologicznych ustawodawcy, który czyniąc z obowiązków organów ścigania karnego i oskarżycieli publicznych zasadę procesową, jednocześnie będzie dążył do jej maksymalnego zabezpieczenia w ramach instytucji prawa karnego procesowego, w sposób niejako priorytetowy16. Zasady prawa bowiem de lege lata zwłaszcza w obrębie prawa procesowego „liczą się” o tyle, o ile istnieją w systemie prawnym normy stanowiące ich egzemplifikacje, przejawy (by nie wspomnieć tutaj o zasadzie udziału czynnika społecznego w procesie karnym, której egzemplifikacje są nikłe do tego stopnia, iż zasadne jest postawienie pytania o obowiązywanie normy prawnej z art. 3 k.p.k.)17.

Postawmy zatem tezę, iż przy ujęciu normatywnym, które przewidywałoby liczne zabezpieczenia prawne zasady legalizmu, moglibyśmy uznać, iż zasada

16 Zob. M. Kordela, op. cit., s. 226.

17 Zob. B. Janusz-Pohl, Zasada udziału czynnika społecznego, (w:) P. Wiliński (red.), Zasady procesu karnego. System Prawa Karnego Procesowego, t. III, cz. 2, Warszawa 2014, s. 1449 i n.

ta w stadium postępowania jurysdykcyjnego mogłaby stanowić także zabez-pieczenie dla zasady kontradyktoryjności. Aktywność stron postępowania jurysdykcyjnego prowadzących spór przed bezstronnym arbitrem, poprzez wpływ również innych zasad na kształt ich relacji procesowej, a przede wszystkim zasady prawa do obrony, zasady domniemania niewinności i reguły in dubio pro reo, jest animowana przez stronę czynną procesu karnego, a więc oskarżyciela. W trybie publicznoskargowym to oskarżyciel publiczny zatem związany zasadą legalizmu staje się gwarancją inicjowania i rozwijania sporu sądowego. W konsekwencji zatem zabezpieczenia zasady legalizmu natury karnoprocesowej, ustrojowo-organizacyjnej czy prakseologicznej stanowią również najlepszą gwarancję dla zasady kontradyktoryjności. W takim ukła-dzie nie ma wątpliwości co do tego, iż spór stron również w postępowaniu karnym może w najlepszym z możliwych wariantów przyczyniać się do tego, by rozstrzygnięcie sądu oparte zostało na ustaleniach zgodnych z prawdą w jej rozumieniu klasycznym, a więc korespondującym z faktami18.

18 Jak wskazuje T. Gizbert-Studnicki: „(…) prawnicy, rozważając zagadnienie prawdy materialnej, posługują się korespondencyjnym pojmowaniem prawdy jako «zgodności zdania z rzeczywistością pozajęzykową» (…). Koncepcja prawdy przyjmowana przez prawników jest w związku z korespondencyjnym pojmowaniem prawdy koncepcją realistyczną – w tym sensie, że to co czyni zdanie prawdziwym, jest czymś rzeczywiście istniejącym i obiektywnym, a przy tym pozostającym w określonej relacji (nazywanej

«relacją korespondencji») do zdania będącego nośnikiem prawdy. Innymi słowy, to składniki rzeczywistości pozajęzykowej sprawiają, że zdanie formułujące ustalenie faktyczne jest prawdziwe” – T. Gizbert-Studnicki, Prawda sądowa w postępowaniu cywilnym, „Państwo i Prawo” 2009, z. 7, s. 9. Choć jak wskazuje J. Woleński: „(…) art. 2 § 2 k.p.k. ani nie formułuje schematu T [na podstawie zakłada się prawdziwość/fałszywość jakiegoś sądu jako zgodnego/niezgodnego z rzeczywistością – dop. B. J.-P.], ani go nie implikuje” – J. Woleński, Epistemologiczne aspekty środków odwoławczych, (w:) Środki zaskarżania w procesie karnym. Księga pamiątkowa ku czci Prof. Zbigniewa Dody, Kraków

«relacją korespondencji») do zdania będącego nośnikiem prawdy. Innymi słowy, to składniki rzeczywistości pozajęzykowej sprawiają, że zdanie formułujące ustalenie faktyczne jest prawdziwe” – T. Gizbert-Studnicki, Prawda sądowa w postępowaniu cywilnym, „Państwo i Prawo” 2009, z. 7, s. 9. Choć jak wskazuje J. Woleński: „(…) art. 2 § 2 k.p.k. ani nie formułuje schematu T [na podstawie zakłada się prawdziwość/fałszywość jakiegoś sądu jako zgodnego/niezgodnego z rzeczywistością – dop. B. J.-P.], ani go nie implikuje” – J. Woleński, Epistemologiczne aspekty środków odwoławczych, (w:) Środki zaskarżania w procesie karnym. Księga pamiątkowa ku czci Prof. Zbigniewa Dody, Kraków

W dokumencie legalizmu ZA§ADA (Stron 164-180)