• Nie Znaleziono Wyników

Pozycja ustrojowa i rola prezydenta w systemie politycznym Armenii w latach 1996-2005w latach 1996-2005

W PROCESIE TRANSFORMACJI USTROJOWEJ

3.2. Pozycja ustrojowa i rola prezydenta w systemie politycznym Armenii w latach 1996-2005w latach 1996-2005

W lipcu 1995 roku odbyło się referendum konstytucyjne, w którym zatwierdzo-no zatwierdzo-nową konstytucję Armenii. Określiła ona podstawy ustroju politycznego Arme-nii, szczególnie w odniesieniu do struktury naczelnych władz państwa. Wprowa-dziła do systemu politycznego elementy klasycznego parlamentaryzmu i systemu prezydenckiego, kształtujące model mieszanej formy rządów. W tym przypadku połączenie parlamentarnej formy rządów z modelem prezydenckim było wzorowa-ne na doświadczeniach systemu semiprezydenckiego V Republiki Francji28.

W sposób szczególny wyeksponowała ona stanowisko prezydenta wybiera-nego w wyborach powszechnych na pięcioletnią kadencję. Został on uznany nie tylko za głowę państwa, ale też za gwaranta konstytucji oraz organ dominujący pod względem formalnoprawnym nad pozostałymi organami władzy. Stał się gwa-rantem harmonijnego funkcjonowania władzy ustawodawczej, wykonawczej oraz sądowniczej. Nie został usytuowany w ramach władzy wykonawczej, ale jako in-stytucja nadrzędna29. Prezydent mógł nominować i odwoływać premiera według własnego uznania.

Pomimo wyodrębnienia funkcji premiera, to prezydent był rzeczywistym szefem rządu, przewodniczył posiedzeniom, a  wszelkie podejmowane decyzje musiały być aprobowane przez niego. Premier mógł to robić jedynie z polecenia

26 В. Г. Митяев, Внутриполитические процессы в независимой Армении, [w:] Постсоветская

трансформация политических систем новых независимых государств, В.Г. Егоров (red.),

Москва 2012, s. 99; A. Balayan, Polityczne transformacje..., op. cit., s. 36; P. Nieczuja-Ostrowski,

Demokratyzacja w Armenii..., op. cit., s. 100.

27 T. Papazian, From Ter-Petrossian to Kocharian: Explaining Continuity in Armenian Foreign

Po-licy, 1991-2003, „Demokratizatsiya. The Journal of Post-Soviet Democratization”, 2006, nr 2,

s. 242-243.

28 A. Markarov, Regime Formation..., op. cit., s. 308.

29 Первая Конституция Армении, http://www.parliament.am/legislation.php?sel=show&ID=2425&

prezydenta lub w czasie jego choroby tylko na żądanie większości członków rzą-du. Oprócz prawa mianowania premiera i członków gabinetu, prezydent posia-dał kompetencje do mianowania prokuratora generalnego i naczelnego wodza sił zbrojnych. Ponadto w jego gestii pozostawiono decydujący głos w kwestiach zwią-zanych z polityką zagraniczną, bezpieczeństwem państwa czy przeprowadzaniem reform gospodarczych30. Prezydent dysponował także prawem do rozwiązania parlamentu i ogłoszenia przedterminowych wyborów bez istotnych powodów już po upływie roku od wyborów. Mógł to uczynić jedynie po konsultacjach z prze-wodniczącym parlamentu i premierem.

Chociaż w konstytucji uwzględniono zasady podziału władzy, to w rzeczywi-stości przyznano prezydentowi znaczący wpływ na działania władzy ustawodaw-czej, wykonawczej a także sądowniustawodaw-czej, co budziło największe kontrowersje. Zgod-nie z konstytucją prezydent był gwarantem Zgod-niezawisłości organów sądowniczych i pełnił funkcję przewodniczącego Rady Sądownictwa Armenii. Przysługiwało mu prawo odwoływania sędziów, wyrażania zgody na ich aresztowanie i pociąganie do odpowiedzialności. Ponadto w drodze dekretów i rozporządzeń z mocą ustawy (z czego często korzystał) mógł regulować kwestie, które nie były prawnie uregu-lowane31. Nadmierne pełnomocnictwa prezydenta wobec wymiaru sprawiedliwo-ści i egzekutywy naruszały fundamentalną zasadę podziału władzy i stawiały pod znakiem zapytania efektywność wypełniania przez głowę państwa obowiązków zapewnienia właściwego funkcjonowania władzy ustawodawczej, wykonawczej i  sądowniczej. Ponadto pozycję prezydenta wzmacniał fakt, iż był on wybiera-ny nie przez parlament, a przez naród w wyborach bezpośrednich. Posiadający tak rozbudowane kompetencje prezydent Armenii pełnił funkcję „superarbitra” w systemie politycznym wznosząc się ponad pozostałe organy władz32.

Konsekwencją tak silnej pozycji prezydenta w systemie politycznym Armenii było znaczne osłabienie pozycji ustrojowej i roli parlamentu, który od tej pory miał być zasadniczo organem ustawodawczym o wyraźnie ograniczonych moż-liwościach realizacji funkcji kontrolnej. W sytuacji posiadania przez prezydenta większości w parlamencie praktycznie dysponował on nieograniczonymi pełno-mocnictwami we wszystkich sferach władzy państwowej. W Armenii taka sytu-acja miała miejsce w latach 1995-1997, kiedy to prezydent wyraźnie dominował w życiu politycznym, co w zasadzie oznaczało funkcjonowanie systemu superpre-zydenckiego33.

30 S. Sagan, V. Serzhanova, Konstytucja Republiki Armenii, Rzeszów 2004, s. 56-59.

31 K. Fedorowicz, Pozycja ustrojowa prezydenta w systemie politycznym Armenii, „Białostockie Stu-dia Prawnicze”, 2016, zeszyt 20, tom 2, s. 352-353.

32 R. Herbut, W. Baluk, Transformacja systemów politycznych państw obszaru byłego Związku

Ra-dzieckiego, Wrocław 2010, s. 62.

33 А. Маркаров, Pеформa политических институтов в процессe демократического

Mimo szerokich uprawnień i poważnych sukcesów w wojnie o Górski Kara-bach, popularność prezydenta Armenii stale spadała, głównie za sprawą pogarsza-jącej się sytuacji ekonomicznej. W pierwszej połowie lat 90. XX wieku można było to jeszcze wyjaśnić w kontekście działań zbrojnych, ale po ich wstrzymaniu fatalny stan gospodarki większość obywateli uznała jako dalej nieakceptowalny. Ormianie byli niezadowoleni z prywatyzacji, w wyniku której majątek został skoncentrowany w rękach niewielkiej grupy biznesmenów należących do tzw. „korporacji wetera-nów”. Osamotniony na scenie politycznej prezydent w celu zapewnienia stabilności w okresie swojej kadencji zmuszony był poszukiwać poparcia innych silnych akto-rów polityczno-gospodarczych. Na przełomie 1994/1995 roku pozycja polityczna prezydenta Armenii stała się w dużym stopniu rezultatem konsensusu między róż-nymi grupami elit. W kwestii przetrwania prezydenta na stanowisku decydowa-ły nieformalne porozumienia pomiędzy kluczowymi urzędnikami państwowymi i coraz silniejszą elitą biznesową34. Mimo nasilających się opinii krytycznych wobec prezydenta i spadku zaufania społecznego, Lewon Ter-Petrosjan postanowił jednak ubiegać się o reelekcję w wyborach prezydenckich 22 września 1996 roku35.

W wyborach udział wzięło czterech kandydatów: Lewon Ter-Petrosjan, Wa-zgen Manukian, Sergej Badalian i Aszot Manuczarian, faktycznie jednak główny-mi konkurentagłówny-mi byli dotychczasowy prezydent Lewon Ter-Petrosjan oraz były premier Wazgen Manukian. Obaj prowadzili szeroką kampanię wyborczą.

Urzędujący prezydent skupił się na podkreślaniu swoich zasług do których zaliczył: odzyskanie niepodległości, utrzymanie wewnętrznej stabilności w kraju, prestiż międzynarodowy dzięki zrównoważonej polityce zagranicznej, zapewnie-nie demokratycznych prawa obywateli, realizacja radykalnej reformy gospodar-czej, stworzenie sprawnej armii, skuteczne zapewnienie bezpieczeństwa narodo-wego oraz osiągnięcie przez Górski Karabach niezależności. Zwracał także uwagę na pojawiające się problemy, do których zaliczył trudności w relacjach Armenii z ormiańską diasporą i zakazem posiadania podwójnego obywatelstwa. Mówiąc o  kwestii Górskiego Karabachu, zauważył potrzebę wprowadzenia bardziej ela-stycznego i konstruktywnego podejścia do negocjacji w sprawie rozwiązania kon-fliktu, przy jednoczesnym zapewnieniu bezpieczeństwo w Górskim Karabachu.

Z kolei Wazgen Manukian szczególnie mocno akcentował konieczność popra-wy sytuacji ekonomicznej obywateli i państwa, zapowiadał podpopra-wyżki płac i pomoc socjalną. W kwestiach politycznych podstawowym celem było utworzenie rządu jedności narodowej, przeprowadzenie przedterminowych wyborów parlamentar-nych i przyjęcie nowej konstytucji, pozbawiającej prezydenta większości kompe-tencji36.

34 A. Balayan, Polityczne transformacje..., op. cit., s. 35-36.

35 L. Abrahamian, Armenian Identity..., op. cit., s. 211.

25 września 1996 roku podano wstępne wyniki głosowania. Frekwencja wy-niosła 60,30% uprawnionych do głosowania. Lewon Ter-Petrosjan uzyskał 52% % głosów a jego rywal Wazgen Manukian 40% głosów. Tym samym wybory pre-zydenckie już w  pierwszej turze wygrał dotychczasowy prezydent Lewon Ter--Petrosjan. Opozycja uznała, że wobec tak niewielkiej przewagi, wybory zostały z pewnością sfałszowane. W Erywaniu doszło do masowych wystąpień37. Demon-stracje przeciwników prezydenta przez kilkanaście dni paraliżowały Erywań. Pod parlamentem doszło do starć pomiędzy demonstrantami a siłami porządkowymi, wyprowadzonymi na ulice na rozkaz Lewona Ter-Petrosjana. Zamieszki objęły też gmach parlamentu, dokąd wdarła się grupa demonstrantów38. Urzędujący prezy-dent potraktował to jako próbę zamachu stanu i dokonał prewencyjnych areszto-wań działaczy opozycji a tym ośmiu deputowanych39.

Jeszcze przed opublikowaniem wstępnych wyników sondaże wskazywały na zwycięstwo Wazgena Manukiana. Według wstępnych wyników w Erywaniu uzy-skał większą liczbę głosów (około 205 tysięcy) niż urzędujący prezydent (około 155 tysięcy). Opozycja wskazywała na szereg nieprawidłowości podczas głosowa-nia: obecność w lokalach wyborczych osób niepowołanych, wywieranie presji na żołnierzy pełniących służbę, by głosowali na konkretnego kandydata, znaczne roz-bieżności (około 22 tysięcy) między liczbą wyborców, którzy podpisali i otrzymali karty wyborcze, a liczbą kart policzonych w urnach i zarejestrowanych w oficjal-nych protokołach a także liczne przypadki frekwencji ponad 100%40.

Wazgen Manukian zaskarżył wyniki wyborów do Sądu Konstytucyjnego. Na-leży zwrócić uwagę, że spora część zarzutów została potwierdzona przez nieza-leżnych obserwatorów OBWE w ich raporcie, w którym zwracano uwagę na dużą liczbę poważnych uchybień, które mogły mieć wpływ na końcowy wynik. Zwraca-no uwagę, że Lewon Ter-Petrosjan został wybrany na urząd prezydenta i przekro-czył 50% próg wyborczy jedynie minimalną liczbą 22 tysięcy głosów a wskazane uchybienia mogą być podstawą zakwestionowania wyników tych wyborów41.

1 października 1996 roku podano ostateczne i  oficjalne wyniki wyborów. Frekwencja wyniosła 60,5% uprawnionych do głosowania. Lewon Ter-Petrosjan otrzymał 51,75% głosów (646 tysięcy), Wazgen Manukian 41,29% głosów (516 ty-sięcy)42. Z kolei skarga na wyborcze fałszerstwa została przez Sąd Konstytucyjny

37 T. Akopian, Political Violence in Armenia (Sources, Public Perception, Ways to Overcome the

Pro-blem), „Central Asia and the Caucasus”, 2002, nr 5(17), s. 104–105.

38 P. Nieczuja-Ostrowski, Demokratyzacja w Armenii..., op. cit., s. 101.

39 A. Czajowski, Republika Armenii..., op. cit., s. 177.

40 В. Г. Митяев, Внутриполитические процессы..., op. cit., s. 116.

41 Armenian Presidential Elections, September 24, 1996 Final Report, OSCE, Office for Democratic Institutions and Human Rights, http://www.osce.org/odihr/elections/armenia/14149?downlo-ad=true (dostęp: 12.08.2016).

odrzucona, mimo że na 303 skontrolowanych lokali wyborczych aż w 101 stwier-dzono uchybienia. Tym samym kryzys polityczny wywołany nieprawidłowościami podczas wyborów został zażegnany, a Lewon Ter-Petrosjan wybrany na ponowną kadencję prezydencką przystąpił do umacniania swojej nadwyrężonej pozycji43. Jednak polityczne perturbacje i napięta wewnętrzna walka polityczna w Armenii w związku z wyborami prezydenckimi przyciągnęła uwagę innych krajów i organi-zacji międzynarodowych zaniepokojonych brakiem demokratycznych standardów w tej republice. Jak już wskazano, podczas tych wyborów swoje misje obserwacyjne wysłały do Armenii OBWE i Międzyparlamentarne Zgromadzenie WNP. Również amerykański Departament Stanu wydał oświadczenie, że USA są zaniepokojone informacjami na temat naruszeń podczas wyborów prezydenckich w Armenii44.

Po wyborach prezydenckich w 1996 roku, charakteryzujących się szeregiem nieprawidłowości i związaną z tym wątpliwą legitymizacją prezydenta, Lewon Ter--Petrosjan podjął działania zmierzające do odbudowy swojego autorytetu i umoc-nienia pozycji na scenie politycznej. Postępujący kryzys gospodarczy i wzrastające niezadowolenie społeczne stały się przyczyną powołania na stanowisko premiera Armenii w marcu 1997 roku Roberta Koczariana, byłego prezydenta Republiki Górskiego Karabachu i bohatera wojny karabachskiej45. Tym sposobem urzędu-jący prezydent próbował umocnić swoją pozycję autorytetem weteranów walczą-cych w Górski Karabachu46. Tym samym tzw. „kwestia karabchaska” stała się głów-nym elementem politycznych zabiegów prezydenta zmierzających do utrzymania się na politycznej scenie.

Niewątpliwie utrzymanie przez Ormian terytorium Górskiego Karabachu w  wyniku konfliktu zbrojnego z  Azerbejdżanem potwierdziło mandat Lewona Ter-Petrosjana do dalszego sprawowania funkcji głowy państwa, ale jednocześnie postawiło go przed koniecznością znalezienia nowego i trwałego rozwiązania „za-mrożonego” tymczasowo konfliktu. Początkowo jego poglądy w tej kwestii w pełni odzwierciedlały nastroje społeczne zarówno w Armenii jak i w Górskim Karabachu. Jednak w miarę upływu czasu jego poglądy ewoluowały, począwszy od przyznania ludności tego parapaństwa prawa do samostanowienia (nie wykluczając żadnego z możliwych rozwiązań takich jak pełna niepodległość, zjednoczenie z Armenią i inne) do decyzji o nieuznaniu niepodległości Republiki Górskiego Karabachu.

Wykorzystując autorytet nowego premiera Roberta Koczariana, prezydent Le-won Ter-Petrosjan podjął działania zmierzające do uregulowania konfliktu w Gór-skim Karabachu. Od połowy 1997 roku publicznie głosił stanowisko, że konieczne

43 J. R. Masih, R. O. Krikorian, Armenia at the..., op. cit., s. 57-59.

44 В. Г. Митяев, Внутриполитические процессы..., op. cit., s. 118.

45 T. Papazian, From Ter-Petrossian..., op. cit., s. 246.

46 T. Marciniak, P. Nieczuja-Ostrowski, Położenie międzynarodowe Armenii: uwarunkowania

i per-spektywy, [w:] Region Kaukazu w stosunkach międzynarodowych, K. Iwańczuk, T. Kapuśniak

jest szybkie uregulowanie konfliktu. Z uwagi na pogarszającą się sytuacje ekono-miczną, związaną z blokadą granicy przez Turcję i Azerbejdżan, prezydent żywił przekonanie, że społeczność międzynarodowa nigdy nie wyrazi zgody na uznanie niepodległości Górskiego Karabachu. W  związku z  tym zaproponował kompro-misowe rozwiązanie sporu, które miałoby polegać na pozostawieniu Karabachu w  składzie Azerbejdżanu z  dużą autonomią za cenę przełamania ekonomicznej blokady i przezwyciężenia w związku z tym wewnętrznych problemów gospodar-czych. Uznał, że kwestia poprawy sytuacji ekonomicznej państwa jest ważniejsza niż utrzymywanie nieokreślonego statusu Górskiego Karabachu bez realnych szans na jego zmianę ze strony społeczności międzynarodowej47. Istotną kwestią była tak-że postępująca izolacja państwa na arenie międzynarodowej w wyniku sztywnego stanowiska Armenii odnośnie uregulowania konfliktu poprzez uznanie niepodle-głości Karabachu. Prezydent przekonał się o tym osobiście w grudniu 1996 roku podczas szczytu OBWE w Lizbonie, gdzie wielu czołowych polityków europejskich przekonywało go do zmiany sztywnego stanowiska i ewentualnych korzyści ekono-micznych wynikających z bardziej elastycznego podejścia do tej kwestii48.

Momentem przełomowym była konferencja prasowa prezydenta 26 września 1997 roku, podczas której publicznie wypowiadał się o wyższości i potrzebie kom-promisu w kwestii Karabachu zgodnie z oczekiwania społeczności międzynarodo-wej, a szczególnie tzw. Grupy Mińskiej, powołanej do uregulowania tego właśnie konfliktu. Mówił wprost o nierealnej polityce podtrzymywania istniejącego status quo. 1 listopada 1996 roku w prasowym artykule o znamiennym tytule „Wojna albo pokój? Czas pomyśleć”, szczegółowo przedstawił propozycje regulacji konflik-tu, które w społeczeństwie potraktowane zostały jako zdrada. Szczególnie ostre komentarze pojawiły się ze strony władz Republiki Górskiego Karabachu49.

Szczególnie na przełomie 1997/1998 roku poglądy prezydenta dość mocno się zmieniły, a momentem przełomowym były publiczne wypowiedzi sugerujące możliwość daleko idących kompromisów w rozmowach z Azerbejdżanem w kwe-stii ostatecznego uregulowania statusu Górskiego Karabachu. Prezydent gotowy był uznać postulat Azerbejdżanu dotyczący przywrócenia azerbejdżańskiej kon-troli nad tym terenem z równoczesnym przyznaniem szerokiej autonomii. Ceną miało być przełamanie izolacji ekonomicznej i przezwyciężenie związanych z tym wewnętrznych problemów gospodarczych. Ponadto Azerbejdżan miał udzielić gwarancji bezpieczeństwa dla Górskiego Karabachu i wyrazić zgodę na zachowa-nie armeńskiej kontroli nad tzw. korytarzem lacińskim, łączącym Armenię

47 N. Konarzewska, Nacjonalizm elit politycznych w republikach Kaukazu Południowego – źródła,

przejawy i konsekwencje, [w:] Kaukaz: transformacja przywództwa i elit politycznych, Tom VI,

T. Bodio (red.), Warszawa 2012, s. 174-175.

48 Т. Акопян, Карабахский дневник: зеленое и черное, или ни войны – ни мира, Ереван 2010, s. 279-281.

bachem. Tym samym prezydent, kierując się względami pragmatycznymi50, przed-łożył interes Armenii ponad interes Republiki Górskiego Karabachu51. W dalszych wypowiedziach prezydent sugerował uregulowanie konfliktu na drodze pokojo-wej w kilku etapach. Proponował pozostawienie Górskiego Karabachu w składzie Azerbejdżanu z dużą autonomią, wstrzymanie przez Armenię udzielania pomo-cy rodakom lub wymianę terytoriów (Górski Karabach w zamian za prowincje Zangezur, co umożliwiłoby władzom Azerbejdżanu połączenie się z Nachiczewa-niem). Takie poglądy spotkały się ze zdecydowanym sprzeciwem opinii publicznej i doprowadziły do poważnych rozbieżności w ocenie kwestii karabachskiej w eli-tach politycznych Armenii, co skutkowało rozpoczęciem „wojny na górze”, począt-kowo za zamkniętymi drzwiami52.

W takiej sytuacji stanowisko prezydenta w sprawie Górskiego Karabachu zde-cydowanie rozchodziło się poglądami grupy wysokich urzędników państwowych i było nie do przyjęcia przez premiera Roberta Koczariana, który szybko wyrastał na nowego lidera politycznego i coraz bardziej umacniał się na swoim stanowi-sku kosztem prezydenta tracącego popularność53. Na początku 1998 roku w pełni ujawniły się sprzeczności stanowisk między prezydentem a premierem Robertem Koczarianem, ministrem obrony Wazgenem Sargsjanem oraz ministrem spraw wewnętrznych i bezpieczeństwa narodowego Serżem Sargsjanem. Ta grupa osób zagroziła urzędującemu prezydentowi zamachem stanu i skłoniła Lewona Ter-Pe-trosjana do złożenia dymisji w dniu 3 lutego 1998 roku54. W telewizyjnym wystą-pieniu prezydent oświadczył, że ustępuje ze stanowiska, gdyż znane organy władzy zażądały tego od niego. Jego zdaniem partia pokoju i pojednania straciła w Arme-nii swoje poparcie. Dodał, że w zaistniałej sytuacji dalsze sprawowanie przez niego funkcji głowy państwa mogłoby doprowadzić do poważnej destabilizacji państwa. Tym samym próba sił między prezydentem a „korporacją weteranów z Karabachu”

50 Zdaniem Wojciech Jagielskiego, Lewon Ter-Petrosjan postanowił zapisać się w dziejach Arme-nii nie tylko jako romantyczny rewolucjonista, ale także jako mąż stanu przerywający wojny i godzący wrogów. Miał nadzieję, że jeśli pogodzi Ormian z Turkami i Azerbejdżanami, otrzyma pokojową nagrodę Nobla. Swoich rodaków przestrzegał, że w kwestii Górskiego Karabachu nie można trzymać się zasady „wszystko albo nic”. W jednym z telewizyjnych wywiadów powie-dział wprost, że niepodległość Górskiego Karabachu lub jego zjednoczenie jest nierealne. Patrz: W. Jagielski, Dobre miejsce..., op. cit., s. 306-307.

51 S. Kardaś, Rola elit politycznych w konfliktach na obszarze WNP (na przykładzie

armeńsko-azer-bejdżańskiego sporu o Górski Karabach), [w:] Przywództwo i elity polityczne w krajach WNP, Tom II, T. Bodio, W. Jakubowski (red.), Warszawa 2010, s. 420-421.

52 K. Fedorowicz, Kształtowanie się systemu politycznego i proces transformacji ustrojowej,

[w:] Arme-nia. Dziedzictwo a współczesne kierunki przemian kulturowo-cywilizacyjnych,

P. Nieczuja-Ostrow-ski (red.), Poznań 2016, s. 41-42. Także: А. Курдов, Независимая Армения..., op. cit., s. 104.

53 T. Papazian, From Ter-Petrossian..., op. cit., s. 247.

54 N. Konarzewska, Nacjonalizm elit politycznych w republikach Kaukazu Południowego – źródła,

przejawy i konsekwencje, [w:] Kaukaz: transformacja przywództwa i elit politycznych, Tom VI,

zakończyła się ich zwycięstwem. Dotychczasowy układ klanowy uległ zachwianiu na rzecz nowej opcji związanej z radykalnymi siłami pochodzącymi z Górskiego Karabachu55.

W zaistniałej sytuacji obowiązki głowy państwa przejął premier Robert Ko-czarian. Przedterminowe wybory prezydenckie odbyły się w  marcu 1998 roku. W pierwszej turze największą liczbę głosów uzyskali Robert Koczarian (38,8%) i  Karen Demirczian (30,6%) przy frekwencji 63%. W  drugiej turze największe poparcie uzyskał były premier Robert Koczarian (59,49% głosów) a jego kontr-kandydat Karen Demirczian (40,51% głosów)56. Po tym zwycięstwie rozpoczął się w Armenii tzw. proces „karabachizacji” elit politycznych, czyli obsadzanie wyso-kich stanowisk państwowych osobami pochodzącymi z Górskiego Karabachu, co doprowadziło do jeszcze większej polaryzacji na scenie politycznej zwłaszcza po wyborach parlamentarnych w 1999 roku57.

Utrata stanowiska przez Lewona Ter-Petrosjana i przejęcie władzy przez Ro-berta Koczariana, przedstawiciela tzw. klanu karabachskiego, była konsekwencją trwającego od połowy lat 90. procesu pogłębiania się fundamentalnych różnic w kwestii rozwiązania problemu Górskiego Karabachu między erywańską inteli-gencją (do której zaliczał się Ter-Petrosjan) a częścią elit, wywodzącą się się z Gór-skiego Karabachu i opierającą swoje poglądy na bezpośrednich doświadczeniach z frontu (Robert Koczarian, Serż Sargsjan, Wazgen Sargsjan).

Po zakończeniu walk tzw. korporacja weteranów podzieliła się na kilka grup. Jedni rozpoczęli działalność biznesową a inni postanowili odnaleźć się w polityce58. Ich wpływy w systemie gospodarczym i politycznym Armenii widoczne były już od momentu formalnego zakończenia walk w 1994 roku i podpisania zawieszenia broni na froncie. Jednak dopiero po objęciu urzędu prezydenta przez Roberta Ko-czariana nastąpiło realne przejęcie wpływu karabachskich Ormian na politykę we-wnętrzną i zagraniczną Armenii. Uzasadniano to tym, że tylko elity władzy, które wywodzą się z Górskiego Karabachu będą w stanie doprowadzić do skutecznego i zgodnego z interesem Ormian uregulowania konfliktu z Azerbejdżanem i tylko one mają możliwość przekonania społeczeństwa do zaakceptowania ewentualnego porozumienia pokojowego59.

Pierwsze lata prezydentury Roberta Koczariana, zdaniem Andrzeja Nowo-sada, można określić mianem prezydenckiej dyktatury oligarchii polowej, gdyż w swoich działaniach kierował się bardziej działaniami doraźnymi

55 A. Nowosad, Armenia..., op. cit., s. 106.

56 Dane za: A. Czajowski, Republika Armenii..., op. cit., s. 178.

57 А. Курдов, Независимая Армения..., op. cit., s. 104; А. Э. Хачикян, История Армении..., op. cit., s. 226; K. Fedorowicz, Rola siły i przemocy..., s. 53; W. Górecki, Toast za przodków, Wołowiec 2010, s. 349-350.

58 Т. де Ваал, Черный сад…, op. cit., s. 307-309.

nymi aktualną sytuacją, niż dalekosiężną strategią państwa. Celem stało się za-bezpieczenie interesów otaczającej go elity władzy, a system polityczny miał być przekształcony w narzędzie utrzymania dominującej pozycji. Miały temu służyć wybory parlamentarne, które odbyły się w maju 1999 roku. Jednak ich wyniki do-prowadziły do kolejnej polaryzacji sceny politycznej i pojawienia się kolejnego po-działu, tym razem wśród dotychczasowych sojuszników60.

W wyniku wyborów parlamentarnych w maju 1999 roku pozycję dominującą w parlamencie posiadał wyborczy blok „Jedność” (uzyskał poparcie 41,6%), skła-dający się Republikańskiej Partii Armenii i Ludowej Partii Armenii, którą utworzył Karen Demirczian61, główny rywal Roberta Koczariana z wyborów prezydenckich. 10 czerwca 1999 roku na pierwszym posiedzeniu parlamentu przewodniczącym Zgromadzenia Narodowego wybrany został Karen Demirczian62, a były minister obrony narodowej i do niedawna najbliższy współpracownik prezydenta Roberta Koczariana, Wazgen Sargsjan, otrzymał funkcje premiera63. W politycznej elicie Armenii nastąpiło kolejne biopolarne rozbicie i wyraźny podział na zwolenników prezydenta i premiera, do niedawna bliskich sojuszników.