• Nie Znaleziono Wyników

Problemy transformacji ustrojowej na obszarze poradzieckim

TRANSFORMACJA USTROJOWA NA OBSZARZE PORADZIECKIM W UJĘCIU TEORETYCZNYM

1.7. Problemy transformacji ustrojowej na obszarze poradzieckim

W badaniach naukowych dotyczących reżimów hybrydowych oraz reżimów niedemokratycznych należy zwrócić uwagę na fakt, iż każdy reżim niedemokra-tyczny, bez względu na jego okres trwania lub mechanizm funkcjonowania, zaczy-na zmieniać swoją strukturę instytucjozaczy-nalną lub sposób funkcjonowania. Dzieje się tak najczęściej w wyniku wpływów wewnętrznych lub zewnętrznych. Następuje przechodzenie w kierunku demokracji, lub w kierunku bliżej niesprecyzowanym. W wyniku przejścia mogą powstawać nowe, odmienne od poprzednich reżimy polityczne, które mogą (ale nie muszą) zawierać elementy właściwe reżimom de-mokratycznym.

Analizując specyfikę reżimów hybrydowych, należy pamiętać, że nie są one reżimami skonsolidowanymi i znajdują się w procesie nieustannej transformacji wewnętrznej. Funkcjonują w  granicach demokratycznych procedur, w  ramach których instytucje demokratyczne odpowiadają swojemu przeznaczeniu politycz-nemu. Rządzące elity mogą podejmować próby ograniczania wpływu tych insty-tucji, ale nie są w stanie ich całkowicie zlikwidować lub objąć pełną kontrolą. Jeżeli jednak rządząca elita wykorzysta słabość demokratycznych instytucji, wzmocni swoją władzę i ograniczy swobody demokratyczne do formalnych procedur, nastą-pi konsolidacja reżimu niedemokratycznego i powrót do autorytaryzmu. Na ob-szarze poradzieckim taka sytuacja miała miejsce w Azerbejdżanie, Kazachstanie, Rosji i przede wszystkim Białorusi. W sytuacji społecznego oporu wobec takich prób mogą nastąpić gwałtowne zmiany, skutkujące albo demokratyzacją (przykład Gruzji w 2003 roku) lub wzmocnieniem tendencji autorytarnych.

Kwestia funkcjonowania instytucji demokratycznych w  reżimach hybrydo-wych może stać się przyczyną do ukształtowania demokracji lub innej formy au-torytaryzmu, gdzie nadal mogą istnieć i funkcjonować demokratyczne instytucje i procedury, pełniące jednak zupełnie inne role.

We współczesnych badaniach nad reżimami hybrydowymi i niedemokratycz-nymi należy zwrócić uwagę na zupełnie nowe, poradzieckie spojrzenie w tej kwe-stii, jakie prezentuje białoruski naukowiec, Pavel Usov. Jest on jednym z autorów koncepcji nowych typów rządów autorytarnych, określanych jako

ryzmy”. Po raz pierwszy definicja ta pojawiła się w latach 90. XX wieku dla określe-nia reżimów politycznych państw Azji Południowo-Wschodniej, które osiągnęły znaczny postęp w dziedzinie ekonomicznej, ale nadal kontynuowały różnego ro-dzaju ograniczenia w kwestiach politycznych. Pavel Usov dokonuje analizy reżimu neoautorytarnego na przykładzie rodzinnej Białorusi.

Jego zdaniem neoautorytaryzm nie powstał w wyniku otwarcia się reżimu au-torytarnego, czyli transformacji funkcjonującego reżimu niedemokratrycznego. Nie jest to także demokratyzacja ani liberalizacja. Zdaniem Pavla Usova, reżim neoautorytarny nie jest kontynuacją poprzedniego reżimu w wyniku jego ewolu-cji, ale zupełnie nowym reżimem politycznym, jaki powstał w wyniku cofnięcia się określonych procesów demokratycznych, ograniczania funkcjonowania instytucji i swobód demokratycznych, które funkcjonowały po upadku poprzedniego reżi-mu niedemokratycznego. Warunkiem powstania nowego reżireżi-mu neoautorytarne-go jest instytucjonalny upadek poprzednieneoautorytarne-go reżimu niedemokratyczneneoautorytarne-go. Tym samym następuje odwrotna zmiana ustrojowa. W  procesie przemian instytucje demokratyczne, które kształtują się po upadku starego systemu, nie są na tyle silne ani nie przybierają na znaczeniu, aby mógł powstać skonsolidowany reżim niede-mokratyczny, co prowadzi do ukształtowania się nowego reżimu autorytarnego140. Neoautorytarny reżim, mimo że nie jest kontynuacją poprzedniego reżimu, to stosuje mechanizmy wcześniej wykorzystywane (ideologia, kontrola, biurokracja) oraz nowe, które powstały w wyniku transformacji (wybory, funkcjonowanie in-stytucji demokratycznych). Jest to system, który jest skonsolidowany i zinstytucjo-nalizowany, który powstał w wyniku odwrotnych przemian politycznych i funk-cjonuje dzięki różnym formom kontroli, mobilizacji politycznej i legitymizacji. Ale także nie obce są mu procedury demokratyczne, które podlegają jednak kontroli. Istniejące przejawy demokracji spełniają jedynie funkcję „maskującą” niedemo-kratycznej rzeczywistości. Konsolidacja i instytucjonalizacja tego reżimu polega na podporządkowaniu instytucji demokratycznych rządzącej elicie, ustanowieniu kontroli nad tymi procedurami (które mogą sprzyjać obaleniu tych rządów) a tak-że na kształtowaniu nowych instytucji, które sprzyjają stabilizacji reżimu i mobi-lizacji społecznej.

Do cech charakterystycznych tego reżimu należy zaliczyć to, iż nie poszerza on praw politycznych, lecz zmierza w kierunku ich ograniczania. Dokonuje tak-że zmian procedur funkcjonowania instytucji politycznych i publicznych. Zacho-wuje formalnie instytucje z poprzedniego reżimu, jednak dokonuje ich mocnego ograniczenia. Z kolei funkcjonowanie instytucji państwowych jest gwarantowane przez odpowiednio wykwalifikowany aparat biurokratyczny, co sprawia, że reżim neoautorytarny może powstać i funkcjonować jedynie w współczesnym państwie.

140 P. Usov, Powstanie, konsolidacja i funkcjonowanie reżimu neoautorytarnego na Białorusi, War-szawa 2014, s. 40-43.

Istotnym elementem jest kwestia jego legitymizacji, w której ważną role pełnią wy-bory i inne mechanizmy demokracji bezpośredniej (referenda), co stanowi gwa-rancję stabilności politycznej i eliminację zagrożeń wewnętrznych. W takim reżi-mie legitymizacja może się odbywać przy pomocy innych instytucji społecznych, mocno zakorzenionych w świadomości, takich jak Kościół czy ogólnonarodowa ideologia. Ponadto reżim prowadzi aktywną indoktrynację społeczeństwa, która jest ukierunkowana na wychowanie zwolenników i kształtowanie stałego elektora-tu za pośrednictwem edukacji, ideologii i propagandy.

W państwie neoautorytarnym funkcjonuje polityczna kontrola, ogranicza się możliwość funkcjonowania organizacji opozycyjnych, ale się ich nie likwiduje. Dopuszcza się funkcjonowanie politycznych alternatyw w społeczeństwie, umoż-liwia się legalnej opozycji udział w procesach politycznych takich jak wybory, ale nie dopuszcza się jej do reprezentatywnych organów władzy. Innym charaktery-stycznym elementem państwa neoautorytarnego jest istotna rola państwa w orga-nizowaniu i kontrolowaniu systemu gospodarczego. Rozwój gospodarczy sprzyja podwyższeniu poziomu życia, co powoduje, że reżim uzyskuje szerokie poparcie społeczne i legitymizacje141.

Koncepcja Pavla Usova reżimu neoautorytarnego jest nowym podejściem do problematyki niedemokratycznych reżimów, które funkcjonują już od dłuższego czasu na obszarze poradzieckim i potrafią się adaptować do zmieniających się wa-runków społeczno-polityczno-gospodarczych we współczesnym świecie. Jest od-powiedzią czy też próbą reakcji na funkcjonujący na obszarze byłego ZSRR stan swoistego „zawieszenia”, określanego dotychczas jako „szara strefa” czy też „reżi-my hybrydowe”. Na przykładzie Białorusi Pavel Usov wskazuje, iż proces trans-formacji ustrojowej nie musi kończyć się sukcesem czy porażką, ale może być też czynnikiem sprzyjającym pojawieniu się nowych form ustrojowych.

Zupełnie nowe podejście do problematyki przekształceń ustrojowych na ob-szarze państw poradzieckich prezentuje polski politolog Rafał Czachor. Uważa on, że prezydencki (czy też superprezydencki) charakter większości reżimów pora-dzieckich upoważnia do postawienia w centrum uwagi instytucji prezydenta. Ana-liza pozycji głowy państwa w ramach formalnych i nieformalnych mechanizmów sprawowania władzy, jego relacji oraz wpływu na innych kluczowych aktorów politycznych może stać się podstawą do klasyfikacji reżimów państw poradziec-kich w ujęciu neopatrymonialnym. Jego zdaniem paradygmat neopatrymonialny stanowi interesujące podejście do kwestii transformacji ustrojowej państw pora-dzieckich. Jest rozwinięciem myśli Maxa Webera, który do współczesnych badań politologicznych wprowadził m.in. pojęcie patrymonializmu. Podejście neopatry-monialne związane jest z kształtowaniem się systemów politycznych państw post-kolonialnych tzw. „Trzeciego Świata” na przełomie lat 60. i 70. XX wieku, m.in.

w Afryce subsaharyjskiej. Miało ono na celu funkcjonalne wyjaśnienie przyczyn nieudanych demokratyzacji oraz trwałości powstałych tam reżimów niedemokra-tycznych.

Neopatrymonializm nie jest ani teorią, ani metodą badawczą. Neopatrymo-nializm można zatem określić jako paradygmat, perspektywę badawczą koncen-trującą się na wskazaniu określonych zjawisk w funkcjonowaniu systemów spo-łecznych i ich determinującej roli w ich rozwoju. Bazuje ona na przekonaniu, że rządy opierają się na połączeniu legalistycznego i patrymonialnego typu panowa-nia. Neopatrymonializm to kompleks określonych relacji społecznych oraz sposób sprawowania władzy, który decyduje o charakterze reżimów politycznych, w tym przypadku państw poradzieckich. Nie tylko determinują one sposób rządzenia, ale także ich perspektywy przetrwania i dalszej transformacji. Ujęcie neopatry-monialne umożliwia pominięcie obecnie szeroko prezentowanego postrzegania transformacji poradzieckiej w kategoriach przejścia ku demokracji oraz pozwala na wskazanie własnej dynamiki ewolucji tych reżimów. Paradygmat ten można lokować w  ramach neoinstytucjonalizmu, gdyż uwzględnia nie tylko formalny aspekt procesów politycznych, ale także nieformalny i pozainstytucjonalny, bazu-jący się na analizie interesów i zachowań poszczególnych aktorów politycznych142. Paradygmat neopatrymonialny, wyjaśniający trwałą dysfunkcjonalność in-stytucji państwowych w kontekście ich uzupełniania a nawet zastępowania przez zjawiska nieformalne, zdaniem Rafała Czachora, może znaleźć zastosowanie do analizy przemian w  państwach poradzieckich. Opiera się na przekonaniu, że zbiorowi i indywidualni aktorzy procesów politycznych kierują się wartościami racjonalnymi i dążą do maksymalizacji swoich korzyści, uzyskania przewagi nad innymi aktorami. Ich decyzje mają charakter nielosowy i są oparte o subiektywne postrzeganie środowiska, zaś instytucje, formalne i nieformalne zasady regulujące funkcjonowanie społeczeństwa, są narzędziem interakcji w celu realizacji intere-sów oraz zmniejszenia ich kosztów poprzez ograniczenie potencjału niepewności. Neopatrymonializm to forma organizacji, w  której stosunki patrymonialne przenikają strukturę polityczną i  administracyjną o  formalnych cechach legali-stycznych. Pełniący swoje funkcje politycy i urzędnicy mają jasno zdefiniowane przez prawo kompetencje, jednak pełniąc je działają tak, jakby mieli do czynienia z dobrem prywatnym, a nie publicznym. Wzajemne relacje oparte są na zasadzie pana i wasala niż na racjonalnych relacjach zwierzchnictwa. Służą wyrażeniu oso-bistego statusu, a nie realizacji określonych i przewidzianych prawem funkcji. Sta-nowione prawo służy głównie konkretnym osobom i grupom interesu, a nie do-bru wspólnemu. Wzajemne relacje neopatrymonialne są odpowiedzią na słabość instytucji państwa, ale jednocześnie ją pogłębiają. Tym samym występuje zatem

142 R. Czachor, Postradzieckie reżimy polityczne w perspektywie neopatrymonialnej. Wstęp do badań, Wrocław 2015, s. 10-15.

wzajemna zależność, zaś słabe instytucje państwowe służą instytucjonalizacji nie-formalnych reguł neopatrymonialnych.

W ujęciu neopatrymonialnym państwo ma niejako dualistyczny charakter: iluzoryczny i materialny. Iluzoryczny, gdyż ma charakter nieformalny. Materialny, gdyż kontrolowanie go jest najważniejszym celem elit politycznych i  kluczowym elementem neopatrymonializmu. Aktorzy polityczni, nawet formalnie konkurując w ramach mechanizmów wyborczych, dążą do osiągnięcia korzyści, które zmierzają do zawłaszczenia państwa i wykorzystywania zasobów publicznych w prywatnych interesach. Każda instytucja państwowa, ale także organizacja społeczna, związek, w tym religijny, tworzony jest po to, by czerpać z tego materialne korzyści143.

Procesy polityczne przebiegają głównie według nieformalnych i niepisanych zasad. Istnieje wyraźny dysonans pomiędzy prawnymi i zwyczajowymi zasadami funkcjonowania instytucji państwowych i  elit władzy a  rzeczywistością. Są one ukształtowane a nawet sprywatyzowane przez liderów i grupy elit oraz wykorzy-stywane w partykularnych interesach. Utrzymuje się wiele tradycyjnych wzorców życia politycznego, takich jak trybalizm i klanowość. Formalnie reżim neopatry-monialny opiera się na legalizmie i ma cechy państwa nowoczesnego (konstytucja, trójpodział władzy, prawa człowieka). W praktyce zasady te nie są przez rządzą-cych przestrzegane. Elementy legalistyczne w reżimach neopatrymonialnych peł-nią jednak ważną rolę w zapewnieniu trwałości reżimu. Regularne wybory oraz mechanizmy mobilizacji społeczeństwa służą obniżeniu napięć wewnątrz społe-czeństw oraz elit władzy, przynoszą ponadto zmianę mechanizmów redystrybucji dóbr, rekonfigurację sieci klientelistycznych oraz społecznej bazy poparcia reżimu.

Cechą charakterystyczną neopatrymonializmu jest niepewność odnośnie za-chowania i roli instytucji państwowych. Ta niepewność nie pozwala instytucjom państwowym na wypełnienie obowiązków w zakresie świadczeń publicznych. For-malne instytucje oraz związani z nimi politycy nie mogą z tego powodu uzyskać wystarczającej legitymacji. W konsekwencji polityka stanowi wypadkową party-kularnych interesów rządzących.

Neopatrymonializm oznacza określony model relacji pomiędzy państwowym ośrodkiem decyzyjnym a  peryferiami. Ma miejsce monopolizacja władzy cen-tralnej oraz istniejących zasobów politycznych, ograniczenie niekontrolowanego dostępu szerokich grup do zasobów oraz zahamowanie procesów ewolucji orga-nizacji społecznej i instytucji. System funkcjonuje w oparciu o skomplikowaną, przesiąkającą cały system społeczny, pionową strukturę relacji klientelistycznych, w której posiadane zasoby są alokowane w sposób asymetryczny zgodnie z pozy-cją i statusem w ramach tej struktury. Klientelizm łączy politycznych liderów i ich społeczne zaplecze w relacji wymiany zasobów, ale także utrzymuje i legitymizuje nierówność uczestniczących w niej podmiotów.

Na obszarze poradzieckim sieci klientelistyczne budowane są najczęściej na rodzinnych powiązaniach z głową państwa, lub na styku elit politycznych, służb bezpieczeństwa i świata przestępczego. Struktury władzy są zainteresowane „za-właszczaniem państwa”, bez troski o obywateli i swoją demokratyczną legitymację, zależy bowiem ona nie od poparcia wyborców, ale życzliwości szczytów władzy. Oznacza to, że reżimy neopatrymonialne wpisują się w kategorię państw drapież-nych, których istotą jest to, że rządzący nie są zainteresowani długoterminowym rozwojem społeczno-ekonomicznym państw, ale dążą do maksymalizacji wła-snych korzyści związanych z piastowaniem określonych stanowisk144.

Wprawdzie podejście neopatrymonialne nie przynosi przełomu w postrzega-niu przemian na obszarze postradzieckim, to otwiera jednak ważne szlaki inter-pretacyjne pozwalające na postrzeganie procesów politycznych poza kategoriami demokratyzacji i modernizacji. Ze względu na spotykane w literaturze przedmiotu kwalifikowanie państw postradzieckich jako reżimów hybrydowych czy też demo-kracji z „przymiotnikami”, a więc umownie zawieszonymi pomiędzy demokracją a  niedemokracją, paradygmat neopatrymonialny przynosi nowe spojrzenie na istotę poradzieckiej hybrydowości ujmowaną jako dominacja instytucji nieformal-nych oraz wynikający z tego fasadowy charakter instytucji formalnieformal-nych. Pozwala także na możliwość odmiennej interpretacji dotychczasowych osiągnięć państw poradzieckich w procesie transformacji ustrojowej.

W badaniach nad procesem transformacji systemowej kwestią istotną jest ustalenie linii granicznej, która oddziela systemy niedemokratyczne od demokra-tycznych. Konieczne jest także udzielenie odpowiedzi na pytanie, czy demokracje można stopniować i dzielić ze względów jakościowych? Odpowiedzi na te pyta-nia od dłuższego już czasu stanowią główną oś polemiki prowadzonej w tej kwe-stii przez czołowych przedstawicieli nauk politycznych i środowiska naukowego. Ustalenie momentu początku procesu konsolidacji demokracji jest dość trudne do wykonania. Istnieje wiele teorii wyjaśniających, na czym polega konsolidacja systemu demokratycznego, stopnia jego konsolidacji czy też określenia warunków sprzyjających temu procesowi. Są one jednak uzależnione niejako od przyjętej de-finicji demokracji145, co też nie jest łatwym zadaniem.

W literaturze przedmiotu w tym względzie dominują dwie koncepcje. Przez dłuższy czas dominowała koncepcja demokracji proceduralnej, nazywanej tak-że demokracją minimalistyczną lub wyborczą. Prekursorem tej teorii jest Joseph

144 Ibidem, s. 75-77.

145 Warto w  tym miejscu przytoczyć poglądy włoskiego politologa Giovanni Sartoriego, który w dyskusji nad kwestią definicji demokracji dowodzi, że dopóki nie ustalimy, czym jakaś rzecz jest (i czym nie jest) nie możemy ustalić, w jakim stopniu jest tym czymś. Dlatego stoi on na stanowisku, że stopniowanie demokracji wymaga ustalenia najpierw punktu odniesienia, czym ona jest i czym nie jest. A ustalenie definicji czym jest demokracja, wymaga najpierw ustalenia, czym ona nie jest. Szerzej: G. Sartori, Teoria demokracji, Warszawa 1994, s. 229-231.

Schumpeter, który w swojej pracy Kapitalizm, socjalizm, demokracja opublikowa-nej w 1942 roku przyjmuje powszechnie, że linią graniczną która oddziela systemy demokratyczne od niedemokratycznych jest fakt przeprowadzania rywalizacyj-nych i cykliczrywalizacyj-nych wyborów. Tym samy przyjął on elektoralny wymiar demokra-cji opierający się na akcie wyborczym dokonywanym przez obywateli. Traktuje on demokracje w sposób minimalistyczny, jako zinstytucjonalizowaną walkę po-lityczną, w której jednostki uzyskują moc decydowania poprzez konkurencyjną walkę o głosy wyborców. Dowodzi to, iż uznaje on cykliczne i rywalizacyjne wy-bory za jedyne i podstawowe kryterium dające możliwość odróżnienia demokracji od autorytaryzmu146. Zaznacza jednak, że wybory muszą być wolne a konkuren-cja uczciwa. Z kolei wybory są elementem walki politycznej, której zadaniem jest wskazanie zwycięzcy bez odwoływania się do mechanizmów uznanych za niede-mokratyczne. Należy także pamiętać, że obywatele dający przyzwolenie politykom na rządzenie maja także możliwość odwołania go/cofnięcia akceptacji w następ-nym cyklu elektoralw następ-nym.

Dużym walorem tej koncepcji jest jednoznaczność i prostota, ograniczająca się do jednego mechanizmu. Istotnym elementem jego koncepcji jest znaczenie cykliczności wyborów i  akceptacja społecznej legitymizacji jedynie na pewien czas (do następnych wyborów). Rywalizacja musi mieć miejsce z udziałem opo-zycji, której nie można pozbawiać prawa do krytykowania rządzących. Kryty-ka, choćby nie wiem jak radykalna, musi być prawem każdej partii politycznej, której nie wolno odmawiać prawa do głoszenia nawet bardzo skrajnych poglą-dów147. Jednak „trzecia fala” demokratyzacji” wymusiła wyjście poza tradycyjne kategorie pojęciowe, a pojawienie się wielu nowych form politycznych wyrosłych z rozpadających się autorytaryzmów spowodowało, że fakt odbywania cyklicznych i rywalizacyjnych wyborów przestał być jedynym i wystarczającym kryterium do utrzymywania granicy między demokracją a autorytaryzmem, co mocno podzie-liło środowisko politologów.

Do zwolenników koncepcji demokracji proceduralnej należy także Samuel P. Huntington, który uważał, że wybory otwarte, równe i wolne są istotą demokra-cji i jej warunkiem koniecznym. Wprawdzie powstałe w wyniku wyborów rządy mogą być nieodpowiedzialne, skorumpowane czy nieskuteczne lub zdominowa-ne przez grupy interesu niezdolzdominowa-ne do prowadzenia polityki dla dobra państwa. Mimo tego cechy te nie czynią z nich rządów niedemokratycznych148, co najwyżej niepożądane. W kwestii konsolidacji demokracji zwraca on uwagę na szereg czyn-ników mogących zakłócić ten proces. Wymienia problemy przemiany, kontekstu i systemowe. Do problemów przemiany zalicza on problemy związane

146 J. Schumpeter, Kapitalizm, socjalizm, demokracja, Warszawa 2009, s. 338-340.

147 B. Szyja, Demokracja skonsolidowana... op. cit., s. 171.

towaniem nowych systemów konstytucyjnych i wyborczych, likwidacją instytucji autorytarnych oraz oddzieleniem kadr i funkcji partii od państwa. Z kolei do pro-blemów kontekstu zaliczył konflikty etniczne, antagonizmy regionalne, nierów-ności społeczne oraz niski poziom wzrostu gospodarczego. Często są to problemy wynikające z określonego charakteru społeczeństwa, jego kultury i historii, z któ-rymi nie poradził sobie poprzedni system. Do problemów systemowych zaliczył z kolei podatność na demagogię, dominacja interesów gospodarczych i zbyt scen-tralizowany sposób podejmowania decyzji149. Natomiast stabilność demokratycz-nych systemów zależy jego zdaniem od zdolności elit polityczdemokratycz-nych do wspólnego działania na rzecz przezwyciężenia problemów nurtujących społeczeństwo oraz od powstrzymania się przed wykorzystywaniem tych problemów dla własnej ko-rzyści politycznej czy materialnej. Innym czynnikiem wspomagającym system demokratyczny jest zdolność odróżnienia przez społeczeństwo systemu od rządu i rządzących.

Jako najważniejsze kryterium konsolidacji systemu demokratycznego S. P. Hun-tington przyjął „test dwóch zmian ekip rządzących”. Zgodnie z nim można uznać, że demokracja przeszła etap konsolidacji, jeśli ugrupowanie, które zdobyło władzę w pierwszych wyborach czasu przemian, przegra następne wybory i odda władze nowym zwycięzcom, a następnie ten rząd również odda władzę po kolejnych wybo-rach150. Zgodnie z tym demokracja jest prawdziwa tylko wówczas, gdy rządzący są gotowi oddać władzę w rezultacie wyborów. Druga zmiana układu politycznego do-wodzi, że dwa ugrupowania polityczne na tyle akceptują demokrację, by przekazać władzę po przegranych wyborach. Ponadto elity i społeczeństwo działają w ramach systemu demokratycznego i  gdy sytuacja kształtuje się nieprawidłowo, mamy do czynienia ze zmianą rządzących a nie systemu. Te dwie fazy zdaniem Huntingtona nie są łatwym testem dla nowych demokracji i dlatego państwa które tego dokonają, zasługują na miano demokratycznych.

Do zwolenników koncepcji demokracji proceduralnej należy także Adam Przeworski dla którego demokracja to system, w którym partie polityczne prze-grywają wybory. Współzawodnictwo przebiega według ściśle określonych zasad, są przegrani i wygrani, ale gra toczy się dalej. Przegrani nie tracą prawa do współ-zawodnictwa, a wygrani są nimi jedynie do następnych wyborów. W jego rozu-mieniu różnorodne partie i  siły polityczne uczestniczą we współzawodnictwie w ramach określonej struktury instytucjonalnej. Tym samym demokracja sprowa-dza się do rywalizacyjnych i cyklicznych wyborów, które mają miejsce w warun-kach niepewności do ich wyniku. Niepewność wyniku zdaniem Adama Przewor-skiego jest wręcz cechą charakterystyczną demokracji. Niepewność oznacza nie