• Nie Znaleziono Wyników

Dyskusja na temat ratio legis regu³y nemo pro parte testatus ma d³ug¹ historiê.

Kwesti¹ t¹ zajmowali siê w szczególnoœci prawnicy koñca XVIII wieku. Wœród autorów dominowa³a wówczas opinia, ¿e regu³a ta wynika³a z koncepcji reprezenta-cji zmar³ego. O. Ruggieri, komentuj¹c ró¿ne odmiany tej teorii, stwierdza, ¿e nie dawa³y one rozwi¹zania zasadniczej kontrowersji wspó³istnienia dziedziczenia testa-mentowego i beztestatesta-mentowego23.

Spoœród opinii osiemnastowiecznych autorów na uwagê zas³uguje opinia Ch. Haubolda, który w swoim dziele z 1788 r. pod tytu³em De causis cur idem et testato et intestato decedere non possit przytoczy³ cztery argumenty za tym, ¿e ratio legis regu³y nemo pro parte by³a potrzeba rozwi¹zania logicznych i prawnych sprzecznoœci w obrêbie ró¿nych instytucji prawa. Po pierwsze, testament rzymski mia³ formê prawa24, nie mog³o byæ wiêc realizowane prawo wynikaj¹ce z treœci testamentu i z ustawy jednoczeœnie. Po drugie, ze spadkiem by³y z³¹czone sacra priva-ta, które w antycznym prawie rzymskim by³y sprawowane przez zwierzchnika rodzinne-go. Po trzecie, przy testamencie per aes et libram mancypacji podlega³ ca³y maj¹tek i rodzina; z tego wiêc powodu nie mo¿na by³o dokonaæ czêœciowej mancypacji maj¹tku spadkowego. Po czwarte, w prawie rzymskim istnia³ favor testamenti, który supono-wa³ pierwszeñstwo dziedziczenia testamentowego przed dziedziczeniem ustawowym.

Nale¿y zauwa¿yæ, ¿e wraz z rozwojem prawa rzymskiego dwa z tych argumen-tów straci³y na znaczeniu. Najwczeœniej moc swoj¹ utraci³ argument drugi, ponie-wa¿ – jak wzmiankuje Cycero25 – ju¿ za pontyfikatu Scaevoli mo¿liwe by³o sprawo-wanie sacra privata przez wielu dziedziców. Aktualnoœæ trzeciego z argumentów by³a nieco d³u¿sza. Jest on o tyle ciekawy, ¿e testator przekazuj¹c ca³y maj¹tek i rodzinê (familiam pecuniamque)26 familiae emptorowi, tym samym rzeczywiœcie

23 O. Ruggieri, Esposizione della regola di diritto romano nemo pro parte testatus pro parte intesta-tus decedere potest, SDSD 1/1880, s. 148: „Spiegazioni tutte, che, mentre hanno apparenza grandissima di verità, sono però poco idonee a soddisfar pienamente. Qualità, che siano veramente contradittorie, non possono al certo coesistere nella persona medesima: non può un individuo esseer insieme ricco e povero, dotto ed ignorante, buono e malvagio. Ma non è spiegato come simile contrarietà, insofferente di coesisten-za, si trovi fra la rappresentanza testata e la intestata; la quistione resta insoluta”.

24 Por. Tab. 5.3.

25 Cicero, De legi bus 2.19(48): Hoc posito haec iura pontificum auctoritate consecuta sunt, ut, ne morte patris familias sacrorum memoria occideret, iis essent ea adiuncta ad quos eiusdem morte pecunia venerit. [...] Quaeruntur enim qui adstringantur sacris. Heredum , causa iustissima est; nulla est enim persona quae ad vicem eius qui e vita emigrarit propius accedat. Deinde qui morte testamen-tove eius tantundem capiat quantum omnes heredes [...].

26 G. 2.104.

wyklucza³ dziedziczenie beztestamentowe. Gajus, pisz¹c o familliae emptorze, stwierdza: is, qui familiam testatoris mancipio accipiebat, heredis loco erat27. Oznacza to, ¿e zajmowa³ on przejœciowo a¿ do œmierci testatora pozycjê dziedzica ex asse, co równie¿ wyklucza³o mo¿liwoœæ czêœciowego rozporz¹dzenia testamento-wego maj¹tkiem spadkowym28. Inn¹ natomiast kwesti¹ jest to, ¿e z chwil¹ œmierci testatora familiae emptor realizowa³ mandat wydania spadku stosowanie do jego nunkupacji. Tego rodzaju argument mia³ znaczenie, dopóki istnia³ testament mancy-pacyjny, który wyszed³ z u¿ycia wraz z zanikiem mancypacji, o której nie wzmian-kuje ju¿ prawo justyniañskie.

We wspó³czesnej literaturze dotycz¹cej rzymskiego prawa spadkowego

podkre-œla siê przede wszystkim, ¿e regu³ê nemo pro parte testatus prawo narzuci³o ze wzglêdu na inkompatybilnoœæ dziedziczenia testamentowego i beztestamentowego, czyli w istocie do dnia dzisiejszego uznaje siê pierwszy z podanych przez Ch. Haubolda argumentów29. Mo¿na jednak spotkaæ pogl¹d, ¿e tej

inkompatybilno-œci nie traktuje siê jako przyczyny, lecz jako konsekwencjê omawianej regu³y30. W œwietle lex duodecim tabularum nale¿y jednak przyznaæ racjê tym, którzy wypro-wadzaj¹ ow¹ regu³ê z alternatywy wyra¿onej w Tab. 5.3-4. Wynika z niej, ¿e rozpo-rz¹dzenie na wypadek œmierci w drodze testamentu (uti legassit [...] ita ius esto) mia³o moc prawn¹ i wyklucza³o dziedziczenie beztestamentowe, które wchodzi³o w grê, gdy spadkodawca intestato moritur31. C. Fadda trafnie zauwa¿a, ¿e te dwie podstawy powo³ania do spadku wzajemnie siê wykluczaj¹. Sukcesja uniwersalna jest uregulowana w ca³oœci przez testament albo w ca³oœci przez ustawê i je¿eli istnieje wa¿na dyspozycja testamentowa, nie mo¿e byæ mowy o sukcesji ustawowej, nawet je¿eli taka dyspozycja by³aby ograniczona jedynie do czêœci spadku. Inaczej mówi¹c, powo³anie do spadku jest zawsze oparte i podporz¹dkowane wy³¹cznie jednej przyczynie (una causa unica), a istnienie wa¿nego testamentu wyklucza samo przez siê ustawowe powo³anie do spadku32.

Je¿eli chodzi o czwarty z przytoczonych wy¿ej argumentów, wydaje siê, ¿e u podstaw favor testamenti le¿a³a domniemana intencja testatora, by ustanowiony

27 G. 2.105.

28 Zdaniem M. Marrone „la regola si suole spiegare facendo riferimento alla mancipatio familiae, la quale avrebbe dovuto necessariamente avere ad oggetto l’intero patrimonio del disponente”; zob. idem, Istituzioni di diritto romano..., s. 600. Tak¿e P. Voci uwa¿a, ¿e „la regola ha il suo fondamento nella natura del testamentum per aes et libram” – zob. idem, Istituzioni di diritto romano, Milano 2004, s. 579.

29 K. Kolañczyk, Prawo rzymskie, Warszawa 2000, s. 468. W. Litewski trafnie zauwa¿a, ¿e „dzie-dziczenie testamentowe wyklucza³o beztestamentowe z regu³y tak¿e w tym sensie, ¿e to ostatnie nie mog³o wystêpowaæ obok pierwszego” – zob. idem, Rzymskie prawo prywatne, Warszawa 1994, s. 303.

30 G. Pugliese, Istituzioni di diritto romano. Sintesi, Torino 1998, s. 513; A. Manfredini, Istituzio-ni di diritto Romano, Torino 2003, s. 213.

31 D. 50.16.120; M. i J. Zab³occy, Ustawa XII tablic. Tekst – t³umaczenie – objaœnienia, Warsza-wa 2000, s. 30–33; P.F. Girard, Manuel elementaire de droit romain, Paris 2003, s. 842. Zob. tak¿e B. Albanese, Osservazioni su XII Tab. 5.3 (Uti legassit..., ita ius esto), s. 35–66.

32 C. Fadda, Concetti fondamentali del diritto ereditario romano, t. I, Milano 1949, s. 340.

Podobnie uwa¿a A. Guarino, Diritto privato romano, Napoli 2001, s. 425.

35

„Vigor” regu³y „nemo pro parte testatus pro parte intestatus decedere potest” w prawie...

przez niego dziedzic mia³ w³adzê nad ca³ym jego maj¹tkiem i rodzin¹ po jego

œmierci. Sporz¹dzenie testamentu by³o wiêc z jednej strony wyrazem suwerennoœci testatora, a z drugiej dawa³o dziedzicowi ustanowionemu w testamencie wiêkszy presti¿ spo³eczny.

W poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie, co by³o podstaw¹ favor testamenti, warta odnotowania jest wypowiedŸ Cycerona z Filipik: In publicis nihil est lege gravius, in privatis firmissimum est testamentum (W sprawach publicznych nic nie jest donoœniejsze od ustawy, w sprawach prywatnych najmocniejszy jest testa-ment)33. Nale¿y podkreœliæ, ¿e w Rzymie testament od najdawniejszych czasów34 by³ traktowany jako najwa¿niejszy akt obywatela rzymskiego, œwiadcz¹cy o jego niezale¿noœci. Ci, którzy nie posiadali testamenti factio activa za karê – okreœlani mianem intestabliles – nie mogli sporz¹dzaæ testamentów i wystêpowaæ w roli œwiad-ków przy dokonywaniu czynnoœci prawnych. Byli oni przedmiotem ¿artów i satyr, dla przyk³adu w komedii Plauta Fedromus chcia³ powo³aæ na œwiadka Kurkuliona,

jednak-¿e Terapontygonus stwierdzi³, jednak-¿e nie mo¿na tego zrobiæ, przez co narazi³ siê na pogar-dliwe s³owa: Iuppiter te, miles, perdat, intestatus vivito (Niech ciê Jowisz ¿o³nierzu ukarze, obyœ ¿y³ nie sporz¹dziwszy testamentu)35. Z podobnym przekleñstwem spoty-kamy siê w satyrach Horacego, w wyra¿eniu: is intestabilis et sacer esto (niech nie mog¹c œwiadczyæ, nie sporz¹dzi testamentu i bêdzie przeklêty)36.

Wydaje siê, ¿e nie nale¿y tak¿e lekcewa¿yæ rzymskiej pietas w utrwalaniu uprzywilejowanej pozycji dziedziczenia testamentowego. Jak s³usznie zauwa¿a A. Suman, pietas dziedziców wzglêdem zmar³ego nie stanowi³a jednak podstawy favor testamenti37. Logiczn¹ konsekwencj¹ uznania favor testamenti by³o odrzuce-nie równoczesnego dziedziczenia testamentowego i ustawowego.

O pierwszeñstwie dziedziczenia testamentowego przed ustawowym œwiadcz¹ oprócz tekstów literackich Ÿród³a prawa, w szczególnoœci Kodeks i Nowele Justy-niana, chocia¿ nie podaj¹ one racji, dla której wola testatora przewa¿a nad dziedzi-czeniem ustawowym. Favor testamenti znajduje potwierdzenie m.in. w konstytucji Justyniana z 530 r., gdzie powiedziane zosta³o, ¿e zgodna z prawem wola testatora powinna przewa¿aæ we wszystkich sprawach38. Justynian mia³ j¹ na wzglêdzie, chocia¿by dokonuj¹c ograniczenia przyczyn umo¿liwiaj¹cych wniesienie querella inofficiosi testamenti39. Wczeœniej konstytucj¹ z 528 r. nakaza³ jej bezwzglêdne

prze-33 Cicero, Philippicae 2.42.109.

34 Por. Tab. 5.3.

35 Plautus, Curculio 5.2.622.

36 Horatius, Sermonum 2.3.181. J. Zab³ocki wyjaœnia, ¿e „homo sacer to ten, którego lud z powodu przestêpstwa za takiego uzna” – idem, Sacrorum detestatio w prawie rzymskim, PK 1-2/1986, s. 279.

37 Zob. szerzej na temat A. Suman, op. cit., s. 4 i n.

38 C. 6.37.23.2a: (Imperator Iustinianus ) [...] In omnibus etenim testatoris voluntatem, quae legitima est, dominari censemus. Zob. te¿ Pliniusz, Epistulae 2.16.2: [...] defunctorum voluntates, etiamsi iure deficerentur, quasi perfectas tuerer [...].

39 C. 3.28.30pr.: (Imperator Iustinianus) Omnimodo testatorum voluntatibus prospicientes ma-gnam et innumerabilem occasionem subvertendae eorum dispositionis amputare censemus [...]. Szerzej na ten temat zob. G. La Pira, op. cit., s. 482-483.

strzeganie, je¿eli chodzi o ustanowienie dziedzicami pogrobowców40. W Nov. 1.1pr.

przypomnia³, ¿e na ustanowionych w testamencie dziedzicach, fideikomisariuszach i legatariuszach ci¹¿y obowi¹zek wykonania wszystkich postanowieñ testatora, o ile te s¹ zgodne z prawem41. Podobnie w Nov. 1.2pr., maj¹c na wzglêdzie ochronê dyspozycji ostatniej woli testatorów, zobowi¹za³ dziedziców do dok³adnego prze-strzegania ustawy falcydyjskiej42. Tak samo opowiedzia³ siê za favor testamenti w kontekœcie zabezpieczenia wspó³ma³¿onka na wypadek œmierci43 oraz testamentu potwierdzanego ustn¹ przysiêg¹44.

Ka¿da regu³a, jak zauwa¿a Paulus w ksiêdze szesnastej ad Plautium, wyra¿a krótko istotê rzeczy. Prawo nie wynika z regu³y, lecz regu³a z prawa45. Bior¹c pod uwagê to spostrze¿enie Paulusa, nale¿y stwierdziæ, ¿e nie mo¿na by³oby mówiæ o regule nemo pro parte testatus, gdyby prawo:

1) nie uznawa³o alternatywy roz³¹cznej miêdzy dziedziczeniem testamentowym i beztestamentowym;

2) nie uznawa³o pierwszeñstwa dziedziczenia testamentowego wobec dziedzi-czenia beztestamentowego;

3) nie przewidywa³o prawa przyrostu.

Taki stan prawny wskazuje, ¿e ratio legis tej regu³y by³a ochrona uprzywilejo-wanej pozycji i zupe³noœci dziedziczenia testamentowego w stosunku do dziedzicze-nia beztestamentowego.