• Nie Znaleziono Wyników

Zasadniczo to, co rozumiemy jako gender, wchodzi w  zakres pojęciowy tego, co następuje po symbolicznie tu opisywanym „początku”. Gender (rodzaj) należy łączyć z  całą nadbudową kulturową wokół „początku” płci. Zatem w odróżnieniu od płci biologicznej (co wiąże się z prostym podziałem na kobiety i mężczyzn, dziewczynki i chłopców) płeć kulturowa odnosi się do relacji między kobietami i mężczyznami i wpływa na wszystkie sfery życia: prywatną, eko‑

nomiczną, społeczną, polityczną i właśnie kulturową32. Jak pisze Bogdan Woj‑

ciszke,

Każda kultura społeczna definiuje kategorię rodzaju za pomocą oczekiwań względem zachowania oraz atrybutów i wartości. Jedynie założenia na temat zdolności i ról reprodukcyjnych obu płci są stałe – pozostałe znaczenia kategorii dziewczyna, kobieta i chłopiec, mężczyzna zmieniają się w zależności od czasu i miejsca, potwierdzając tym samym hipotezę, że płeć staje się rodzajem w procesie socjalizacji33.

Tutaj jednak dalej ważne i znaczące wydaje się pytanie o to, które z zachowań są niepotrzebną, nielogiczną, będącą efektem różnych, czasami przypadkowych zdarzeń nadbudową34, a które naturalną (np. o charakterze ewolucyjnym, przy‑

32 Zwykło się uważać, że gender odnosi się tylko do kobiet. Nie jest to oczywiście twierdzenie zasadne. Wiele zachowań męskich jest zakotwiczonych w tradycji, w modzie itd. Zob. np. Z. Me‑

losik: Kryzys męskości w kulturze współczesnej. Poznań: Wolumin, 2002, lub: K. Arcimowicz:

Wzory męskości w kinie polskim po roku 1989. „Kwartalnik Pedagogiczny” 2001, nr 3, s. 101–120.

Jednak z uwagi na to, że kobiety w wielu obszarach życia doświadczały dyskryminacji, częściej pisze się o nich w kontekście gender.

33 Kobiety i mężczyźni. Odmienne spojrzenia na różnice…, s. 103.

34 Na przykład taką nadbudową jest zwyczaj funkcjonujący w związku z kobietami w etiop‑

skim plemieniu Mursi. Wyznacznikiem ich atrakcyjności są wielkie wargi. Kobietom wkracza‑

jącym w dorosłe życie rozcina się dolną wargę tak, by móc umieścić w niej gliniany krążek. Im większy krążek (czasami o średnicy ok. 35 cm!), tym większa atrakcyjność kobiety. Nieznana jest do końca etiologia tego zjawiska. Przypuszcza się, że owa forma samookaleczania wzięła początek w obawie przed łowcami niewolników, którzy porywali afrykańskie kobiety do haremu. Według innych przypuszczeń, krążek miał odstraszać złe duchy. Jakkolwiek, choć ów przerażający zwy‑

czaj bardzo ściśle jest związany z płcią, nie jest w żadnym razie uniwersalnym wyznacznikiem kobiecości.

stosowawczym) konsekwencją35. Spór ten jest zasadniczy36, pewnie nie do końca rozstrzygalny, niemniej trzeba w dziedzinie pedagogiki (a tym bardziej teorii wychowania) również do niego się odnieść.

Wcześniejsze rozważania doprowadziły nas do momentu, kiedy spotkanie osób, symbolicznych: Adama i Ewy, może doprowadzić do ich wzrostu, rozwoju, pomnożenia ich wewnętrznego potencjału. Jednak doświadczenie społeczne oraz liczne badania opisane w ważkich tekstach wyraźnie wskazują na fakt, że owe relacje kobiet i mężczyzn stają się często płaszczyzną dyskryminacji, upokarzania, uwłaczania, wzajemnego tłumienia. Z tego względu w nauce, głównie z inicjatywy women’s studies37, podejmuje się próby znajdowania, opisywania owych obszarów dyskryminacji38 w relacjach między płciami, co jest niewątpliwie zagadnieniem niełatwym, z uwagi na fakt, że te relacje są uzależnione od kontekstu środowi‑

skowego, kulturowego, istnieją w sferze prywatnej i publicznej. Relacje między osobami odmiennych płci zmieniają się w czasie, funkcjonują także w ciągłej interakcji z innymi czynnikami społecznymi (wiek, klasa społeczna, pochodzenie

35 Helen Fisher, znana amerykańska antropolog, pisze, komentując pewne cechy kobiece i mę‑

skie, które wydają jej się konsekwencją przystosowawczą: „[…] z antropologicznego punktu widze‑

nia w różnicach tych dostrzec można ewolucyjny sens. Pradawni mężczyźni wiele tysiącleci temu zaczęli obserwować, tropić i osaczać zwierzęta; ci z nich, którzy lepiej radzili sobie z problemami dziś pojawiającymi się na mapach i w labiryntach, częściej też przeżywali. Natomiast pradawne kobiety musiały w bogatej roślinności wyszukiwać rzeczy nadające się do spożycia, dlatego też rozwinęła się u nich specyficzna zdolność do zapamiętywania. A ponieważ ich zadaniem było także wychowywanie dzieci, więc istotne stawały się dla nich umiejętności werbalne”. H. Fisher:

Anatomia miłości. Tłum. Joteł. Poznań: Rebis, 2004, s. 226.

36 Rozstrzygnięcie tego sporu jest prowadzone chociażby poprzez działania realizowane w ra‑

mach IW EQUAL.

37 Feminizm staje się nową perspektywą w metodologii. Jak czytamy w interesującej pozycji D.E. Graya Doing research in the real world, podobnie jak krytyka marksistowska, tak i epistemo‑

logia feministyczna ma na uwadze fakt, że człowiek w większości definiowany jest przez pozycję społeczną. Lecz jeśli marksizm definiuje klasę społeczną w odniesieniu do produkcji, to feminizm skupia się na kobietach, które tworzą deprecjonowaną i wykorzystywaną klasę społeczną. Co wię‑

cej, mężczyźni będąc klasą uprzywilejowaną, mającą od wieków dominującą pozycję i dostęp do badań, budują wiedzę, której fundamentem jest wyłącznie męski sposób odbioru świata i zrozu‑

mień. Zatem wiedza ta jest wypaczona. Wiedza stanie się adekwatna i pełna dopiero wtedy, kiedy zostanie ubogacona kobiecym sposobem rozumienia świata. Por. D.E. Gray: Doing research in the real world. London–New Delhi: Sage Publications, Thousand Oaks, 2004, s. 24. Zob. również E.A. Kerr: Toward a feminist natural science: Linking theory and practice. „Women’s Studies Inter‑

national Forum” 1998, vol. 21, no. 1, s. 95–109.

38 Dotąd opublikowano już wiele materiałów z zakresu women’s studies, mimo tego mamy wciąż do czynienia z  ogromną przestrzenią dyskryminacji kobiet w  wielu krajach, na różnych płaszczyznach. Wśród wielu kobiet, jakie zajmowały się i zajmują ukazywaniem owych przeja‑

wów dyskryminacji w rozmaitych ujęciach i konwencjach, w ramach nauki lub publicystyki, są np.

Simone de Beauvoir, Mary Daly, Andrea Dworkin, Shulamith Firestone, Anne Koedt, Adrienne Rich, Susan Brownmiller, Michele Barrett, Jessie Bernard, Chesler Phyllis, Nancy Chodorow, Da‑

vis Elizabeth Gould, Dorothy Dinnerstein, Kate Millet.

etniczne itd.)39. Dotyczą również wielu aspektów życia (rodziny, małżeństwa, szkoły, rynku pracy).

W opisie i analizie istniejących w praktyce społecznej relacji między płciami chciałabym zachować podejście uniwersalne. Relacja jest pewnym stosunkiem między dwoma podmiotami, dwiema osobami ludzkimi, tu: między kobietą a mężczyzną. Co wpływa na nasz stosunek do drugiej osoby ludzkiej? Niewąt‑

pliwie nasze wewnętrzne nastawienie do niej, cały system wiedzy na jej temat, zarówno tej adekwatnej, jak i tej opartej na stereotypach. Istnieje niezaprzeczalny związek między tym, co wiemy o danym człowieku, a naszym działaniem wobec niego. Owa wiedza związana ze stereotypami wiąże się właśnie z nadbudową kul‑

turową i ma różne konsekwencje, zależnie od historii, zwyczajów itd. Klasycznym przykładem badań w tym nurcie są słynne badania Petera Goldberga40. Praca Goldberga i podobne studia dowodzą, że człowiek wykorzystuje swoje informacje na temat płci jako element przekonań i oczekiwań w stosunku do zachowania innych osób, a także jako standard do prezentowania swoich postaw41. Mniej ważne są tu faktyczne różnice międzypłciowe, bardziej: asymilowane sądy i przekonania. Podejmując próbę analizy i opisu relacji między osobami różnej płci, biorę pod uwagę przede wszystkim wewnętrzne (prezentowane w postawach) przekonania osób na temat natury płciowości42. W moich analizach odwołuję się do modeli relacji (modele te wyodrębniono ze względu na sposób postrzegania płciowości) – modeli, które funkcjonują w optyce społecznej, a sklasyfikowane zostały przez Prudence Allen.

Zamieszczone tutaj analizy mają na celu wychwycenie tych tendencji i cech owych relacji między płciami, które mają znaczenie uniwersalne, takich, które można przenieść na grunt wychowania. Mam na myśli przekonania na temat osób w  kontekście płci, mające moc budowania, konstruowania, stwarzania przestrzeni rozwoju. Oznacza to, że jeśli w relacji istnieje wzajemna wrogość, to właśnie ona przesądza o naturze tej relacji, niezależnie od kręgu kulturowego, którego dotyczy. Niewątpliwie różne są sposoby wyznaczania owej wrogości, ale jej deprecjonujący wpływ na to, co się dzieje między kobietą i mężczyzną, jest

39 Zob. np. B. Farmer, L. Waugh: Gender differences in public relations students’ ca‑

reer attitudes: A  benchmark study. „Public Relations Review” 1999, no. 25 (2), s. 235–249, lub:

G. Bouchard: Through the meshes of patriarchy: The male/female relationship Saguenay Peasant Society (1860–1930). „The History of the Family. An international quarterly” 2000, vol. 4, no. 4, s. 397–425.

40 Zob. P. Goldberg: Are women prejudiced against women? „Transaction” 1968, no. 4, s. 28–30.

41 Ciekawą pozycją pokazującą, między innymi, rozmaite ujęcia płciowości w realiach pol‑

skich jest książka pod redakcją K. Slany, B. Kowa lsk iej i M. Ślusarczyk: Kalejdoskop gende‑

rowy. W drodze do poznania płci społeczno ‑kulturowej w Polsce. Kraków: Wydawnictwo UJ, 2011.

42 Owe przekonania wpływają na postawy, które osoby przybierają w relacji. Ponadto, zarów‑

no przekonania, jak i postawy są w pewnej mierze efektem socjalizacji i wychowania (samowy‑

chowania).

raczej niepodważalny. Podobnie, jeśli stosunek między osobami odmiennej płci określać można przez wzajemną afirmację tych osób, to cechuje ów stosunek wzajemna zażyłość, bliskość, rozwój. Forma wyrażania wzajemnej afirmacji jest zakorzeniona w kulturze, w tradycji, ale jej walory mają charakter ponadczasowy, ponadśrodowiskowy, ponadkuturowy itd. Uchwycenie tego, co w relacji między płciami (między kobietą i mężczyzną), ma walory ponadkulturowe, ponadcza‑

sowe, ponadśrodowiskowe, będzie bez wątpienia pomocne przy odszukaniu owego dobra w relacji osób różnej płci.