• Nie Znaleziono Wyników

1.3. Pamięć przeszłości Białegostoku jako przedmiot badań. Przegląd literatury oraz stanowisko własne literatury oraz stanowisko własne

1.3.1. Społeczny charakter przeszłości

1.3.1.1. PAMIĘĆ INDYWIDUALNA A PAMIĘĆ ZBIOROWA

Prekursorem badań nt. pamięci przeszłości jest Maurice Halbwachs226. Tezą jego prac jest społeczne uwarunkowanie pamięci, to znaczy, że bez społecznych ram odniesienia pa-mięć indywidualna nie mogłaby powstać ani manifestować swojej obecności.Jan Assmannw

221 Porównaj: P. Petrykowski, Edukacja regionalna…, op. cit.,s. 158-159.

222 Ibidem,s. 165-166.

223 Ibidem, s. 164.

224 W. Theiss, Mała ojczyzna: perspektywa edukacyjno-utylitarna, [w:] Mała ojczyzna. Kultura – Edukacja

–Rozwój lokalny, W. Theiss (red.), Wydawnictwo Akademickie „Żak”, Warszawa 2001, s. 7.

225 Porównaj: W. Theiss, Mała ojczyzna…, op. cit., s. 8-9.

226 Więcej na temat społecznych ram pamięci: M. Halbwachs, Społeczne ramy pamięci Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2008.

odniesieniu do tej tezy dopowiada, że: „(...) jednostka dojrzewająca w zupełnej samotności nie posiadałaby pamięci. Pamięć rozwija się w człowieku wraz z procesem jego socjalizacji. Co prawda tylko jednostki «mają» pamięć, ale jest ona kształtowana przez zbiorowość”227.

Pamięć członków zbiorowości jest kształtowana przez społeczeństwo, w którym jed-nostki żyją. Wspomnienia indywidualne powstają i trwają w procesie komunikacji i interakcji w ramach grup społecznych: „Pamiętamy nie tylko to, czego dowiedzieliśmy się od innych, lecz także to, co inni nam opowiedzieli i co uznają za znaczące i jako takie przekazują. Przede wszystkim całość doświadczeń odbywa się w kontekście społecznych ram znaczenio-wych”228. Innymi słowy podmiotem pamięci przeszłości i pamiętania jest jednostka, która jest zdeterminowana „ramami” społecznymi, organizującymi pamięć.

W pamięci zbiorowej nakładają się na siebie dwie przeciwstawne warstwy pamięci funkcjonalnej i magazynującej. Pamięci magazynującej odpowiada archiwum kulturowe, w którym przechowywane są materialne pozostałości ubiegłych epok, nawet kiedy utraciły ży-wotne konteksty i odniesienia229. Zgromadzone są tam milczące świadectwa przeszłości, które mogą częściowo przemówić jedynie w profesjonalnych dyskusjach historyków. Pozostałości zachowane w pamięci magazynującej, znacząco różnią się od artefaktów ocalonych w pamię-ci funkcjonalnej, gdzie przeszły przez społeczne procesy selekcji i kanonizacji oparte na in-stytucjach edukacyjnych, a w nowych przedstawieniach, lekturach wciąż żywotna pozostaje ich immamentna siła wyrazu.

Pamięć magazynująca zabezpiecza materialne ślady kulturowej przeszłości, jest zobiek-tywizowana wiedzą kulturową,zapisaną w różnych systemach znaków i zachowaną w nośni-kach materialnych. Pamięć funkcjonalna natomiast jest skarbnicą trwałych przesłanek minio-nego czasu: „to kulturowa wiedza, wiążąca dla wszystkich członków danej grupy, którą nale-ży przyswoić w procesie wychowania, ucieleśnić, wyuczyć i uczynić integralną częścią sie-bie, aby objęci nią uczestnicy danej kultury mogli się z nią identyfikować i odczuwać przyna-leżność do niej”230.Do nich zalicza się takie artefakty przeszłości, które dzięki trosce i uwadze nie tracą do swojej siły wyrazu, ale są przejmowane przez następne roczniki i ponownie opra-cowywane w nowych warunkach społeczno-kulturowych. Dla przemian i odnawianie się pa-mięci kulturowej – jak podkreśla AleidaAssmann – ważne jest by granica między papa-mięcią odnawialną

a funkcjonalną dawała się z łatwością przekraczać w obie strony. Co oznacza, że elementy, które już nie są interesujące z perspektywy kolejnych generacji, mogą być przenoszone z pa-mięci funkcjonalnej do magazynującej i odwrotnie, potrzebne zaś przywracane z papa-mięci ma-gazynującej do aktywnej pamięci funkcjonalnej231.

Teoria M. Halbwachsa definiuje pamięć, ale też odnosi się do kategorii zapominania. J.Assmann parafrazując słowa M. Halbwachsa,zauważa, że „jeżeli człowiek – i społeczeń-stwo– są w stanie pamiętać jedynie to, co pozostaje rekonstruowalne jako przeszłość w

227 J. Assmann, Pamięć kulturowa. Pismo, zapamiętywanie i polityczna tożsamość w cywilizacjach starożytnych, Wydawnictwo Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 2008, s. 51.

228 Ibidem, s. 52.

229 A. Assmann, Między historią a pamięcią, Wydawnictwo Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 2013, s. 56.

230 Ibidem, s. 61.

mach odniesień właściwych dla określonej teraźniejszości, zapominane zostaje właśnie to, co w teraźniejszości tej nie posiada odniesienia”232.

Pamięć jednostkowa powstaje podczas udziału w procesach komunikacyjnych, w trak-cie udziału w różnych grupach społecznych, poczynając od rodziny przez grupy rówieśnicze, religijne, narodowe, aż po globalne wspólnoty. Pamięć powstaje i trwa dzięki wymianie zna-czeń w trakcie kontaktów interpersonalnych, gdy komunikacja zostaje osłabiona lub znikają ramy odniesienia następuje zapominanie. Pamięć jednostkowa jest konstruktem powstałym dzięki czerpaniu z zasobów pamięci zbiorowej. Pamięć jest jednostkowa tylko w sensie – jak pisze

J. Assmann – niepowtarzalnego za każdym razem połączenia pamięci różnych zbiorowości: „Pamięć indywidualna jest miejscem, w którym pamięć różnych grup społecznych spotyka się i łączy w jedyny w swoim rodzaju sposób. Jednostkowe są wyłącznie uczucia ale nie wspo-mnienia, bowiem te drugie mają początek w myśleniu poszczególnych grup, do których przy-należymy”233.

A.Assmann pisze, że pamięć zbiorową należy umieścić pomiędzy pamięcią indywidu-alną (J. Assmann nazywa ją komunikacyjną) a pamięcią kulturową. Pamięć zbiorowa –która według autorki powstaje za sprawą instytucji i organów takich jak państwo, naród, kościół, czy koncern, które nie „mają” pamięci, ale ją sobie „tworzą”234 . Problemem pamięci zbiorowej jest upolitycznienie i ujednolicenie wiedzy, używając do tego polityki pamięci. W tym procesie korzystają z pamięciowych znaków, tekstów językowych i ikonicznych, rytu-ałów i praktyk, odnoszą się do miejsc oraz pomników. Poprzez przywoływanie, wydobywanie i tworzenie wspomnianych nośników, ćwiczą pamięć jednostek, wpajając im określone treści, tym samym czynią je nosicielami pamięci zbiorowej. Jest to pamięć umyślnie konstytuowana i symbolicznie skonstruowana, opiera się na symbolicznych znakach, które utrwalają, uogól-niają i ujednolicają wspomnienie oraz umożliwiają jego przekaz z pokolenia na pokolenie235. Te znaki utrwalają wspomnienie dla przyszłości, nakładając tym samym obowiązek wspólnej pamięci na kolejne generacje, co pozwala odróżnić pamięć zbiorową od pamięci pokolenio-wej bądź grupopokolenio-wej. Pamiętane umacniane jest w pamięci zbioropokolenio-wej za pomocą znaków oraz obchodów rocznic i rytuałów. Dzięki temu jak pisze A. Assmann „przyszłe pokolenia wrasta-ją

w pamięć a pamięć wrasta w nie”236.

1.3.1.2. PAMIĘĆ SPOŁECZNA A PAMIĘĆ HISTORYCZNA

Zaproponowana przez A. Szpocińskiego systematyka pamięci społecznej jest bliska teo-retycznym ramom tej pracy. W odniesieniu przedstawianych badań pamięć przeszłości rozu-miana jest, jako pamięć społeczna, pamięć zbiorowa. Przyjmuje się, że pamięcią przeszłości jest to, co pozostaje z przeszłości w przeżyciach członków grupy, lub to, co czynią swoją przeszłością. Jest to zbiór wspomnień o zdarzeniach rzeczywistych lub zmyślonych, zdarze-niach przeżytych bezpośrednio lub takich, o których wiedza przekazywana jest z pokolenia na pokolenie w tradycji ustnej, pisanej oraz za pośrednictwem kanałów informacyjnych237.

232 J. Assmann Pamięć kulturowa…, op. cit.,s. 52.

233 Ibidem, s. 52.

234 A. Assmann, Między historią..., op. cit., s. 48.

235 Ibidem, s. 49.

236 Ibidem, s. 49.

A. Szpociński, wyznaczył trzy płaszczyzny ekspresji pamięci społecznej238: płaszczy-znę funkcjonalną – tu pamięć społeczna jest budulcem konstruowania tożsamości zbiorowej. Płaszczyznę strukturalną – gdzie funkcjonowanie pamięci zakłada cykliczność i/lub mitycz-ność czasu, umieszczenie zdarzeń w czasie mitycznym sprawia, że są one nadal żywe. Oceny zdarzeń odnoszą się do tego, co było kiedyś, ale też do tego, co dzieje się dziś i dziać będzie w przyszłości. W płaszczyźnie poznawczej pamięć społeczna jest świadectwem ekspresji gru-powych interesów i wartości. Tu badania nad pamięcią przeszłości ogniskują się wokół zda-rzeń i postaci z przeszłości, które funkcjonują, jako: symbole zbiorowej identyfikacji, nośniki wartości, nośniki wzorów zachowań konstytuujących obraz zbiorowego „ja” mieszkańców danego regionu. Badania nad pamięcią przeszłości w odniesieniu do założeń edukacji mię-dzykulturowej i edukacji regionalnej, jako dziedzin w pedagogice wspierają je w działaniach na rzecz kształtowania umiejętności współżycia, współdziałania i zaangażowania na rzecz działań

w wielokulturowym świecie.

Czas pamięci społecznej nie ma wymiaru linearnego, tak jak czas historyczny, gdzie dzieje umiejscowione są na jednokierunkowej linii, a czas wyznaczają bezwzględne daty i martwe fakty. Barbara Szacka pisze, że choć czas linearny rządzi naszym współczesnym, za-chodnim życiem publicznym, to faktycznie nie ma on nic wspólnego z czasem pamięci zbio-rowej: „Posługujemy się nim, synchronizując nasze jednostkowe, prywatne doznania czasu dla celów społecznego działania i komunikacji oraz przy ustalaniu dat spotkań i terminów wykonywania robót. Mierzymy go, korzystając zegarów i kalendarzy, na ogół nie zauważając, że z tą obiektywną miarą kłóci się nasze doznawanie czasu w doświadczeniu osobistym, gdzie ma on nierówne miary: godziny i lata raz płyną wolniej i zdają się dłuższe, raz szybciej i są jakby krótsze. Nie zwracamy też uwagi na to, że w naszej pamięci czas nie dzieli się na równe odcinki tygodni, miesięcy i lat, ale na jakościowo odmienne czasy dzieciństwa, młodości, wieku dojrzałego, starości. Strumienia przeżytego przez nas czasu też nie porządkujemy we-dług kalendarzowych dat, ale wewe-dług ważnych wydarzeń, które są dla nas punktami orienta-cyjnymi i zaczepami pamięci”239.

Pamięć historyczna, wymaga posługiwania się „poprawną” wiedzą o przeszłości, nato-miast pamięć społeczna nie zakłada takiego kryterium. Pamięci społecznych, jak mówił M. Halbwachs, może być wiele, tyle ile jest grup, które budują swoją tożsamość odwołując się do przeszłości240. Nie ma, więc jednej „właściwej” pamięci społecznej. Dla każdej osoby należącej do tej samej wspólnoty – zdarzenia, których doświadcza grupa, będą miały inne znaczenia a przez to pamięć o nich będzie różna u każdego z nich. Natomiast pamięć histo-ryczna jest jedna - jest to pamięć zbiorowa grupy profesjonalnych historyków, która w znacz-nie mznacz-niejszym stopniu niż pamięć społeczna wzbudza oburzeznacz-nie czy entuzjazm. Pamięć spo-łeczna jest ekspresją grupowych interesów i wartości, składa się na nią to, co nas intryguje, pobudza do refleksji. Za pamięć historyczną uznaje się to, czym zajmują się z obowiązku za-wodowi historycy.

Wyraźny podział między pamięcią a historią wdziać w pracach Pierra Nory, który pisze, że „pamięć i historia nie tylko nie są już synonimami, ale ukazują się dziś jako fundamentalne sobie przeciwstawne pojęcia. Pamięć jest życiem wiedzionym przez żywe społeczeństwa

238 Ibidem, s.18-19.

239 B. Szacka, Przeszłość jako wymiar czasu, [w:] Wobec przeszłości. Pamięć przeszłości jako element kultury

współczesnej,A. Szpociński (red.), Narodowe Centrum Kultury, Warszawa 2005, s. 32.

ustanowione w jej imię. Nieustannie ewoluuje, jest otwarta na dialektykę pamiętania i zapo-minania, nieświadoma swej sukcesywnej deformacji, podatna na manipulację i zawłaszczanie, może trwać w uśpieniu i co jakiś czas się budzić. Z drugiej strony historia jest zawsze pro-blematyczną niepełną rekonstrukcją tego, czego już nie ma. Pamięć jest momentem wiecznie aktualnym, więzami łączącymi nas z wieczną teraźniejszością; historia stanowi natomiast reprezentację przeszłości. (...) Historia jest wytworem intelektualnym i świeckim, domaga się

więc analizy

i krytyki”241.

Pamięć historyczna jest ważnym kontekstem pamięci społecznej, chociaż wyraźnie róż-ni się od róż-niej rówróż-nież na poziomie języka. Jak zauważa A. Szpociński pamięć historyczna posługuje się językiem protokolarnym242.Historyków interesuje narracja i to w kontekście rozważań nad istotą prawdy historycznej. Natomiast pamięć przeszłości w znaczeniu istotnym z punktu widzenia niniejszej pracy, posługuje się językiem metafory, myśleniem symbolicz-nym, odsyłającym do symboli i tworzącym symbole.Ważny jest tu emocjonalny stosunek do przeszłych zdarzeń, postaci, wytworów, gdyż to warunkuje pojawienie się pamięci społecz-nej. Przy czym pamięta się, że historia jest kontekstem pamięci społeczspołecz-nej.

Przedstawiciele różnych dyscyplin naukowych podejmują żywe dyskusje i systema-tyczne badania w obszarze pamięci przeszłości. Obok historyków, angażują się socjolodzy, antropolodzy, psycholodzy, którzy coraz częściej badają nie tylko pamięć indywidualną, rów-nież odkrywają znaczenie pamięci społecznej, a ostatnio także wzrasta zainteresowanie peda-gogów. Łatwo przewidzieć, że w sytuacji zainteresowania wielu różnych dyscyplin nauko-wych zjawiskiem pamięci społecznej, pojawia się również wiele zamieszania terminologicz-nego. Często tę samą nazwę wykorzystuje się do określenia odmiennych zjawisk, albo mówi się o podobnej problematyce używając odmiennych pojęć: pamięć zbiorowa, pamięć społecz-na, pamięć historyczspołecz-na, świadomość historyczspołecz-na, pamięć kulturowa, pamięć autobiograficz-na243.

Przynajmniej w jednej kwestii badacze pamięci społecznej są zgodni, że natężone zain-teresowanie pamięcią na zachodzie jest przede wszystkim wynikiem zdarzeń mających miej-sce podczas II wojny światowej i wzmożonego badania problematyki Holokaustu w latach 70-tych XX wieku w Stanach Zjednoczonych. Magdalena Saryusz-Wolska pisze: „Intensyw-ny rozwój Jewish studies kilkadziesiąt lat po Zagładzie jest sam w sobie przejawem udoku-mentowanego fenomenu pamięci zbiorowej– procesy upamiętniania mają na ogół miejsce nie bezpośrednio po wydarzeniu, ale kilkadziesiąt lat później, czyli wtedy, gdy odchodzą naoczni świadkowie wydarzenia i pojawia się potrzeba jego zatrzymania w pamięci kolejnych poko-leń”244. Problem dotyczy przekazu międzypokoleniowego, przekazu pamięci o Holokauście. Jest to spuścizna pozostawiona przez pokolenie odchodzące swoim potomkom, którzy muszą uporać się z zachowaniem pamięci o Zagładzie, po to, by to, co miało miejsce w przeszłości

241 P. Nora, Między pamięcią i historią:Les Linux de Mémoire, „Archiwum” 2009, nr 2, s. 5; zobacz również obszerniejszy fragment cytatu w: M. Saryusz-Wolska, Spotkania czasu z miejscem. Szkice o pamięci i

mia-stach, Wydawnictwo Uniwersytetu Warszawskiego,Warszawa 2011, s. 34-35.

242 A. Szpociński, P.T. Kwiatkowski, Przeszłość jako przedmiot..., op. cit., s. 22.

243 Porównaj prace między innymi: B. Szacka, Pamięć zbiorowa, [w:] A. Szpociński (red.), Wobec przeszłości..., op. cit.; Lewicka M., Psychologia miejsca, Wydawnictwo Naukowe SCHOLAR, Warszawa 2012; M. Sary-usz-

-Wolska, Spotkania czasu z miejscem. Szkice o pamięci i miastach, Wydawnictwo Uniwersytetu Warszaw-skiego,Warszawa 2011.

nigdy więcej się nie powtórzyło. Zadaniem przekazu międzypokoleniowego jest przejęcie odpowiedzialności nie za to, co było, ale za to, co będzie miało miejsce w przyszłości.

M. Saryusz-Wolska wskazuje, że w literaturze przedmiotu, wśród przyczyn żywego za-interesowania się pamięcią przeszłości, wymienia się zjawiska, charakterystyczne dla czasów przełomu XX i XXI wieku, takich jak medializację obrazów przeszłości lub modne pod ko-niec II tysiąclecia hasła o rozmaitych postach i końcach”245. Dalej jednak dodaje, że wymie-nione czynniki mają niejasny związek z rozwojem pamięci zbiorowej: „Pewne jest jedynie, że media-w szczególności te, które posługują się ruchomym obrazem – jakoś wpływają na nasz stosunek do przeszłości. Tylko nie bardzo jeszcze wiadomo jak. Równie mgliste są konse-kwencje pojawiających się przed końcem ubiegłego wieku stwierdzeń o osiągnięciu kresu przez kulturę, historię i politykę. Jednych „koniec” stawiał przed koniecznością zwrotu do przeszłości, innych – przed wyzwaniem przekroczenia jego granicy”246.Ciekawe spostrzeże-nie na temat relacji pamięci społecznej zaprezentował A. Szpociński mówiąc, że „tak jak ży-cie społeczne historii zależne jest od tego, w jakim stopniu i w jakiej mierze staje się ona pa-mięcią społeczną (historią żywą), tak i pamięć społeczna we wszystkich swych przejawach i funkcjach możliwa jest tylko o tyle, o ile zapośredniczona jest w historii i jej prawdziwych relacjach o przeszłych zdarzeniach”247.

Znaczącą rolę w rozwoju dyskursu na temat pamięci Krzysztof Pomiana przypisuje pro-cesom historycznym takim jak transformacja ustrojowa mająca miejsce w 1989 roku, zakoń-czenie zimniej wojny czy zjednozakoń-czenie Europy248. Duży wpływ miały przemy w sferach życia codziennego w tym również przeobrażenia rodziny: „Koniec przemian gospodarczych, spo-łecznych, obyczajowych i mentalnościowych, które przeorały wszystkie kraje zachodnie mię-dzy początkiem lat pięćdziesiątych a połową czy końcem 70-tych XX wieku, zależnie od przypadku, i których tempo i głębia odcisnęły się na życiu rodzinnym i stosunkach między-pokoleniowych, a zatem na przekazywaniu pamięci, pobudził do przywracania ciągłości, do przypominania zaginionego świata, do chronienia i upowszechniania jego pozostałości pa-mięciowych i materialnych”249.

Przemiany w makrosystemie społecznym przekładają się na ruchy w systemach mikro-społecznych takich jak rodzina i środowisko lokalne. Pomimo istotnych zmian w zakresie dominujących źródeł przekazu pamięci przeszłości rodzina nadal pełni istotną rolę, na co wskazuje między innymi Piotr T. Kwiatkowski: „Nadal jednak rodzina odgrywa ważną rolę w podtrzymywaniu zbiorowej pamięci oraz w tworzeniu poczucia ciągłości i zakorzenienia jed-nostek. W społecznej przestrzeni rodziny toczą się bowiem dyskusje o przeszłości, które od-grywają ważną rolę w procesie formowania zbiorowej pamięci społeczeństwa”250.

Mapa2. Kryteria odróżniania pamięci społecznej od historii

245 M. Saryusz-Wolska, Spotkania czasu z miejscem..., op. cit., s. 11.

246 Ibidem, s.11.

247 A. Szpociński, P.T. Kwiatkowski, Przeszłość jako przedmiot..., op. cit., s.25.

248 Porównaj: K. Pomian, Historia. Nauka wobec pamięci, Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skło-dowskiej, Lublin 2006, s. 141. Zobacz także:M. Saryusz-Wolska, Spotkania czasu z miejscem..., op. cit., s. 12.

249 K. Pomian, Historia. Nauka…, op. cit., s. 141.

250 P.T. Kwiatkowski, Losy rodziny a pamięć zbiorowa, [w:] A. Szpociński (red.), Wobec przeszłości..., op. cit., s. 234.

Źródło: opra- co-wanie wła-sne na pod- sta-wie ty-pów pa-mięci prze- szło-ści A.

Szpo-cińskiego opisanych w: A. Szpociński,

P. T. Kwiatkowski, Przeszłość jako przedmiot przekazu, Instytut Studiów Politycznych PAN, Warszawa 2006, s. 18-24.

J. Assmann interpretując słowa M. Halbwachsa, zwraca uwagę, że stosunek pamięci i historii jest stosunkiem następstwa. Tam gdzie nie pamięta się już, czyli nie przeżywa prze-szłości, miejsce pamięci zajmuje historia. Innymi słowu historia rozpoczyna się tam gdzie kończy się tradycja i znika pamięć społeczna251. Domena historyka to przeszłość niezamiesz-kana, która nie należy już do pamięci zbiorowej.

1.3.1.3. POLITYKA PAMIĘCI A WYCHOWANIE I EDUKACJA

Pamięć historyczna i społeczna, w różnych kontekstach państwa polskiego, stanowiła ważny element polityki pamięci. Przekształcała się wraz ze zmianą sytuacji politycznej Pol-ski, od czasów rozbiorów aż do dnia dzisiejszego. Posługiwała się nią władza świecka i du-chowa, dbając o interesy własne, o jednostki, grupy społeczne oraz o dobro całego narodu. Mądrość Talmudu głosi, że pamięć jest tajemnicą władzy.

Polityka pamięci kreowana jest przez tych, co mają władzę, jest narzędziem w rękach przedstawicieli grup większościowych. Jest to część oficjalna pamięci grupy etnicznej, naro-du, państwa. Bazuje przede wszystkim na pamięci historycznej, która z założenia, jako jedyna poprawna, używana bywa przez polityków aktualnie będących u władzy, jako narzędzie in-doktrynacji społeczeństwa. Bez uwzględnienia kontekstu społecznego, czyli brania pod uwa-gę wielu różnych historii grup zamieszkujących to samo państwo, polityka pamięci może stać się niebezpiecznym narzędziem asymilacji. Niebezpiecznym również dla samego państwa252.

Każde państwo posługując się polityką pamięci konstruuje różne mity, które mają za zadanie budowanie wspólnoty, jednoczenie narodu wokół fundamentalnej idei, sprawiania by grupie ludzi chciało się pracować na rzecz przypisanego kraju. Mit o powstaniu narodu czy państwa, pielęgnowanie pamięci o jego pięknej, lecz trudnej przeszłości, ma powodować, że jego członkowie będą czuli się wyjątkowi. Państwo, żeby przetrwać, prowadzi również poli-tykę pamięci opierającą się na micie, który ma spajać wszystkich obywateli w całość spójną

251 J. Assmann, Pamięć kulturowa…, op. cit.,s. 60

252 Zobacz prace między innymi: L. M. Nijakowski, Polska polityka pamięci, Wydawnictwa Akademickie i Profesjonalne, Warszawa 2008; Historycy i politycy: polityka pamięci w III RP, P. Skibiński, T. Wiścicki, M. Wysocki (red.),Wydawnictwo DiG, Warszawa 2011

FUNKCJONALNE motywy, intencje interpersonalne

– praktyczne cele

– legitymizacja określonych porządków (kultu-rowych, politycznych, społecznych) – budulec konstruowania tożsamości

zbioro-wej

– krańcowa bezinteresowność

STRUKTURALNE odmienność kate-gorii temporalnych (czasowych)

– funkcjonowanie pamięci zakłada cykliczność i/lub mityczność czasu

– umieszczenie zdarzeń w czasie mitycznym sprawia, że są one nadal żywe

– oceny zdarzeń odnoszą się do tego, co było kiedyś, ale też do tego, co dzieje się dziś i dziać będzie w przyszłości