• Nie Znaleziono Wyników

Trzecia pielgrzymka Jana Pawła II do Polski (8–14 czerwca 1987 r.)

W dokumencie Papieskie pielgrzymki w PRL (Stron 149-159)

fakty, refleksje i wspomnienia

4. Trzecia pielgrzymka Jana Pawła II do Polski (8–14 czerwca 1987 r.)

Podziemna Solidarność od 1985 r. zaczęła wchodzić jednak w okres kry-zysu. Wprawdzie działalność wydawnicza, ulotkowa, samokształcenio-wa kwitła nadal, ale demonstracje uliczne gromadziły już niewiele osób. Społeczeństwo sprawiało wrażenie zmęczonego. Z drugiej strony władza komunistyczna znalazła się w sytuacji patowej. Gospodarka rozpadała się z miesiąca na miesiąc coraz bardziej, nastroje społeczne osiągały dno, zwłaszcza po skandalicznym zachowaniu się władz polskich podczas ka-tastrofy w Czarnobylu. Rządzący zaczęli powoli rozumieć, że bez zasad-niczych rozwiązań politycznych nie da się wyjść z kryzysu, zwłaszcza że w Związku Sowieckim zaczęła się liberalizacja związana z objęciem władzy

35Tamże, s. 567. G. Weigel, dz. cyt., s. 587. Autor biografii papieża oparł się na informacjach rzecznika prasowe-go Stolicy Apostolskiej Joaquino Navarro-Vallsa uzyskanych 20 marca 1997 r.

przez Michaiła Gorbaczowa. 17 lipca 1986 r. ogłoszono w Polsce kolejną amnestię, która doprowadziła do zwolnienia prawie wszystkich więźniów politycznych. We wrześniu 1986 r. SB przeprowadziła w całym kraju około trzech tysięcy rozmów z działaczami opozycji, starając się ich przekonać do zaprzestania działalności. Akcja ta nie przyniosła oczekiwanych skut-ków. Wprowadzono także tzw. depenalizację, której efektem było kara-nie osób prowadzących kara-nielegalną działalność wyłączkara-nie przed kolegia-mi ds. wykroczeń, wykolegia-mierzającykolegia-mi zazwyczaj grzywny.

Członkowie TKK i Wałęsa odebrali to wszystko jako zapowiedź zmia-ny kursu politycznego. 29 września 1986 r. została powołana przez Wałęsę jawna Tymczasowa Rada NSZZ „Solidarność”. W jej skład weszli: Bogdan Borusewicz, Zbigniew Bujak, Władysław Frasyniuk, Tadeusz Jedynak, Bog-dan Lis, Janusz Pałubicki i Józef Pinior. Wkrótce zaczęły podejmować jaw-ne działanie regionaljaw-ne struktury Związku. Dzień po utworzeniu Tym-czasowej Rady, tzn. 30 września 1986 r., do działalności jawnej przeszła Regionalna Komisja Wykonawcza NSZZ „Solidarność” Mazowsze. 5 paź-dziernika 1986 r. rady Solidarności powołano w Lublinie i Jeleniej Górze, a 7 października w regionie śląsko-dąbrowskim. W Łodzi 7 października 1986 r. wznowiło otwartą działalność Prezydium Zarządu Regionu Ziemi Łódzkiej. W październiku 1986 r. jawne ciała regionalne powstały też w re-gionach: świętokrzyskim, radomskim, opolskim, pilskim, gorzowskim, wielkopolskim. Nowe struktury związku działały początkowo równolegle z tajnymi. 23 listopada 1986 r. powstała także Tymczasowa Krajowa Rada Rolników „Solidarność” nas której czele stanął wkrótce Józef Ślisz. Na fali liberalizacji również w dużych zakładach pracy zaczęto tworzyć jawnie działające struktury Solidarności. Składały one wnioski do sądu o zareje-strowanie na szczeblu zakładu. Wprawdzie sądy kolejnych instancji odrzu-cały te wnioski, ale struktury Solidarości nie przyjmowały tego do wiado-mości i działały nadal37.

Trzecia pielgrzymka Jana Pawła II do Polski odbyła się w czasie, gdy wszyscy zdawali sobie sprawę ze zbliżających się przemian w Polsce. Oj-ciec Święty odwiedził wtedy: Warszawę (8 czerwca), Lublin (9 czerwca), Tarnów (9–10 czerwca), Kraków (10–11 czerwca), Szczecin (11 czerwca),

37Zob. W. Polak, Czas ludzi niepokornych. Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność” i inne ugru-powania niezależne w Toruniu i Regionie Toruńskim (13 XII 1981 – 4 VI 1989), Toruń 2003, s. 422–423.

Gdynię (11 czerwca), Gdańsk (11–12 czerwca), Częstochowę (12 czerwca), Łódź (13 czerwca) i ponownie Warszawę (13–14 czerwca). Wizyta wiązała się z II Krajowym Kongresem Eucharystycznym. Jej niezwykle ważnym momen-tem stało się przybycie Ojca Świętego do Gdańska. Rano 12 czerwca 1987 r. Jan Paweł II odprawił liturgię słowa dla młodzieży zgromadzonej na We-sterplatte. Wtedy to padły z jego ust owe znamienne słowa będące drogo-wskazem dla młodych ludzi i wtedy, i dzisiaj:

Wiemy, że tu, na tym miejscu, na Westerplatte, we wrześniu 1939 roku, grupa młodych Polaków, żołnierzy, pod dowództwem majora Henryka Sucharskiego, trwała ze szlachetnym uporem, podejmując nierówną walkę z najeźdźcą. Wal-kę bohaterską. Pozostali w pamięci narodu jako wymowny symbol. Trzeba, aże-by ten symbol wciąż przemawiał, ażeaże-by stanowił wyzwanie dla coraz nowych lu-dzi i pokoleń Polaków.

Każdy z was, młodzi przyjaciele, znajduje też w życiu jakieś swoje „Westerplat-te”. Jakiś wymiar zadań, które musi podjąć i wypełnić. Jakąś słuszną sprawę, o któ-rą nie można nie walczyć. Jakiś obowiązek, powinność, od której nie można się uchylić. Nie można „zdezerterować”. Wreszcie – jakiś porządek prawd i warto-ści, które trzeba „utrzymać” i „obronić”, tak jak to Westerplatte, w sobie i wokół siebie. Tak, obronić – dla siebie i dla innych38.

Następnie na gdańskim osiedlu Zaspa Papież odprawił mszę św. w in-tencji ludzi pracy. Oto fragment mojej relacji, opublikowanej w 1987 r. pod pseudonimem w podziemnym piśmie toruńskim „Chrześcijański Ruch Społeczny”:

12 VI około południa udaję się na Zaspę. Po drodze podziwiam dekoracje okien i domów. Widok to jedyny i niezapomniany. Całe Trójmiasto tonie we flagach papieskich, narodowych, maryjnych, portretach Papieża, emblematach, obrazach, kwiatach etc. Na Zaspie nie ma ani jednego pustego okna. Na śle-pych ścianach bloków wiszą ogromne plansze z wizerunkami lub napisami. Na wielu blokach widać ślad zbiorowego wysiłku mieszkańców w postaci ogrom-nych transparentów, czy też pionowych flag, ciągnących się od parterów po dachy. Jedynie dekoracje zorganizowane przez władze budzą zdziwienie. Jaki ma sens w kontekście wizyty, rozwieszony na Długim Targu transparent: „Mó-wimy nie niemieckiemu rewizjonizmowi”? Nad Motławą widzę zaś napis: „Bu-dując Polskę budujemy socjalizm”. No tak…

38Jan Paweł II, Homilia w czasie liturgii słowa skierowana do młodzieży na Westerplatte, Wiara.pl, http://papiez. wiara.pl/doc/379832.Homilia-w-czasie-liturgii-slowa-skierowana-do-mlodziezy-na/7 (data dostępu: 20.09.2017).

Msza rozpoczyna się o 15.30, a już około trzynastej trzeba przedzierać się przez duży tłum, zwłaszcza w drodze do bliższych sektorów. Mam szczęśliwie kartę wstępu do sektora B-1, a więc bardzo blisko ołtarza. Po drodze kontro-la toreb, zabieranie butelek. Obok kilku ubeków z wykrywaczami metalu. Trud-no zgadnąć co ma na celu zakaz wTrud-noszenia butelek. A wykrywacze metalu, brzęczące cały czas od bilonu, kluczy, guzików i aparatów fotograficznych to lipa, służąca jedynie wywołaniu psychozy strachu wśród uczestników mszy. Już na miejscu, w sektorze docierają do mnie wieści o gorszych sprawach. Do-wiaduję się, że zgrupowana wokół placu milicja zabiera masowo kije od trans-parentów i całe transparenty. Czasami sprawdzano ich treść, ale najczęściej zabierano bez względu na to, jaka ona była. Uzasadniano to oczywiście wzglę-dami bezpieczeństwa (kijem można przecież kogoś pobić). Ludzie radzili so-bie różnie. Rozwieszali transparenty na kijkach od wniesionych szturmówek, na wędkach teleskopowych przemyconych w jakiś sposób, na parasolach. Cza-sem trzymali je w rękach. Oczywiście sporo „normalnych” transparentów też udało się wnieść39. Ile by ich było, gdyby nie akcje milicji? Cztery lata temu o takich konfiskatach nie było mowy. No tak, mamy przecież liberalizację. Ko-rzystając z wolnego czasu przed mszą, oglądam pięknie wystrojone domy wo-kół. Na każdym z dachów bloków stoi po kilku komandosów z lornetkami. Ka-rabinów nie widać, ale pewnie też mają. Jeden cały czas filmuje zgromadzony tłum. Po mieszkaniach bloków okalających plac chodziła uprzednio milicja i ogłaszała, że w każdym mieszkaniu podczas mszy musi być obecna przynaj-mniej jedna osoba. W przeciwnym wypadku grożono wyłamaniem drzwi. W domach stojących w bezpośredniej bliskości ołtarza rozmieszczono ponoć po milicjancie w mieszkaniu. Rozumiem, względy bezpieczeństwa. Chciał-bym się tylko spytać, jak to wygląda od strony prawnej? Czy istnieje przepis nakazujący obywatelowi gościć u siebie w domu milicjanta? Czy istnieje prze-pis zakazujący opuszczania własnego mieszkania?

Dochodzi piętnasta. Papież przybywa. Okrzyki, oklaski, morze kolorowych chust nad głowami. Rozpoczyna się msza święta.

Kazanie Jana Pawła II, niezwykle piękne, wiele razy przerywają oklaski, nierzad-ko o charakterze niezwykle manifestacyjnym. Trzy razy milionowy tłum skan-duje „Solidarność”, nad głowami wznoszą się transparenty: „Solidarność”, „Huta im. Księdza Jerzego Popiełuszki”, „Wolność i Pokój”, „Solidarność Walcząca”, trudno zresztą spamiętać wszystkie napisy. Atmosfera jest niezapomniana. „So-lidarność żyje” odczytuję na jakiejś planszy. Te słowa są wielką otuchą, nadzieją i zachętą do dalszej walki o nasze prawa i godność.

39Dopisek po latach: tuż przed mszą kościelne służby porządkowe przepuściły, bez kontroli milicyjnej, dużą gru-pę ludzi z solidarnościowymi transparentami przez „drogę bezpieczeństwa”, pozostawioną między sektorami dla karetek pogotowia. Transparenty te rozmieszczono blisko ołtarza, przy trybunie dla dziennikarzy.

Msza dobiega końca. Rozproszone dotąd po całym placu transparenty odnajdu-ją się i ustawiaodnajdu-ją w rzędzie. Ulicą Chrobrego, a następnie Kościuszki rusza po-chód. Skręca następnie wiaduktem w stronę Wrzeszcza. Idziemy pod pomnik!40

Początkowo manifestacja jest nieco niemrawa. Skandowane hasła szybko się urywają. We Wrzeszczu jest już lepiej. Krzyczymy „Solidarność”, „Papież z nami”, „Demonstracja pokojowa”, „Nie ma wolności bez Solidarności”, „Niepodległość”, „Lech Wałęsa” itp. Śpiewamy Rotę. W tłumie widzę młodzież, a nawet dzieci,

star-sze kobiety, siostry zakonne, księży, wielu harcerzy. Najwięcej jest ludzi młodych, ale sporo jest mężczyzn i kobiet w średnim wieku. Przekrój całego społeczeń-stwa. Tłum gęstnieje. Ludzie z okien machają do nas życzliwie. Jakaś starsza ko-bieta wywiesza przez okno ręcznik z napisem „Solidarność” i makatkę ze znacz-kami „Solidarności”. Bijemy jej brawo41. W tłumie są reporterzy zagraniczni, wi-dzę telewizję ABC. Dochodzimy do tunelu pod kolejką. Za tunelem czeka już ZOMO. Na początku panika. Potem tłum opanowuje się. Śpiewamy hymn na-rodowy. To na chwilę powstrzymuje zomowców (jak pamiętam z poprzednich lat, nie zawsze to skutkowało). Wśród manifestantów krąży ktoś z tubą. Wzy-wa do nie ulegania panice. „Siadamy na ziemi” – woła. Część demonstrantów siada. Jestem z dzieckiem, wycofuję się w boczną ulicę, nie jest zablokowana. W al. Grunwaldzkiej widzę takie ilości ZOMO, jak nigdy w życiu (a sporo już widziałem). Samochody, gaziki, wyrzutnie gazów. W jednym miejscu ulica jest zagrodzona kordonem ZOMO z pałkami i tarczami. Czekają. Zostawiono tyl-ko wąskie przejście na chodniku. „Panie kapitanie, zamknąć i to, niech nie łażą” słyszę jak mówi młody zomowiec do spacerującego obok dowódcy. Dochodzę do przystanku tramwaju. Wsiadam i jadę w kierunku dworca Gdańsk-Wrzeszcz. Cała Grunwaldzka jest dokładnie obstawiona przez ZOMO. Koło tunelu wi-dzę „latające” pały, podobno gaz i woda też poszły w ruch42.

W Warszawie Ojciec Święty modlił się przy grobie księdza Jerzego Popiełuszki. Oto dalszy fragment moich wspomnień z 1987 r.:

Do Warszawy przyjeżdżam w niedzielę [14 czerwca 1987 r.] rano. Prosto z dwor-ca jadę do kościoła św. Stanisława Kostki. Przed drogą prowadzącą do kościoła blokada milicji. Sprawdzają torby, uruchamiają wykrywacze metalu. Pod kościo-łem tłum około 20-30 tysięcy. Milicji mnóstwo. Ksiądz przez megafony nawo-łuje, aby milicjanci wpuszczali ludzi na teren kościelny zgodnie z zawartą uprzed-nio, niepisaną umową. Widocznie blokujący milicjanci uznali, że już wystarczy

40Chodziło oczywiście o Pomnik Poległych Stoczniowców 1970 obok Stoczni Gdańskiej.

41Dopisek po latach: na widok tej starszej pani tłum przestał skandować „Solidarność” i przez dłuższą chwilę wznosił okrzyk: „Niech żyje babcia”.

pielgrzymów. Jak się zdaje apele księdza skutkują. Stoimy, modląc się i śpiewa-jąc, czekamy na przyjazd Papieża. Ksiądz przez megafon nadaje co chwila celne uwagi pod adresem sił porządkowych. Stwierdza między innymi, że w takim momencie, to zarówno porządkowi kościelni, jak i milicjanci powinni mieć w rę-kach różańce. „Przecież tym panom w niebieskich mundurach kiedyś matki też włożyły do rąk różańce” (cytuję z pamięci).

Papież gości w kościele krótko, około 15 minut. Wita się z rodziną księdza Je-rzego, modli się u grobu Męczennika. Tłum śpiewa m.in. Ojczyzno ma i Boże coś Polskę. Skandujemy „Solidarność”. W paru miejscach pęka, przesadny zresz-tą kordon milicji. Następnie wszyscy udajemy się spod kościoła na pl. Defilad, na mszę43.

Msza święta odprawiona przed symbolem komunizmu, jakim był Pa-łac Nauki i Kultury w Warszawie, była dla wielu oznaką zbliżającego się końca systemu kłamstwa i zniewolenia w Polsce. W czasie tej mszy pa-pież dokonał beatyfikacji biskupa Michała Kozala – męczennika II woj-ny światowej, zamordowanego przez Niemców w obozie koncentracyj-nym w Dachau.

Podczas trzeciej pielgrzymki do Polski Jan Paweł II dwukrotnie spo-tykał się z generałem Jaruzelskim. Pierwsze spotkanie na Zamku Kró-lewskim w Warszawie 8 czerwca 1987 r. miało charakter oficjalny. Tuż przed odlotem papieża do Watykanu doszło do w pomieszczeniach lot-niska na Okęciu do drugiego, wcześniej niezapowiedzianego spotkania Ojca Świętego z generałem44. Trwało ono 55 minut i musiało mieć burz-liwy przebieg, gdyż obrażony Jaruzelski osobno udał się na płytę lotni-ska, a dopiero w chwilę później pomieszczenia opuścił papież. Z punktu widzenia protokołu dyplomatycznego była to dziwna sytuacja. Powszech-nie sądzono, że Jan Paweł II podczas spotkania namawiał generała do re-form i kompromisu z Solidarnością. Można domniemywać, że Ojciec Święty wykazywał generałowi, że już nawet w Związku Sowieckim na-stąpiły znaczące reformy, a Polska pozostaje nadal komunistycznym skan-senem. Musiał jednak upłynąć jeszcze nieco czasu, zanim Jaruzelski zro-zumiał trafność tych zarzutów.

43Tamże, s. 8.

*

Ojciec Święty Jan Paweł II od początku swojego pontyfikatu inspirował i popierał wolnościowe dążenia narodu polskiego. Solidarność uważał za narzędzie do realizacji tych dążeń drogami pokojowymi, bez przele-wu krwi. Papież nawet w najtrudniejszych chwilach wspierał Związek dobrym słowem, modlitwą, a nawet działaniami dyplomatycznymi. Z sa-tysfakcją patrzył też na bliskie kontakty i powiązania solidarnościowego podziemia z Kościołem polskim oraz na działalność tegoż Kościoła w obronie polskiej kultury, prawdy historycznej i praw człowieka. Jan Paweł II był najważniejszym architektem naszej wolności odzyskanej po latach komunistycznego zniewolenia.

Trzy pielgrzymki Jana Pawła II do Polski stały się kamieniami milo-wymi w naszej drodze do niepodległości. Wielka modlitwa skierowana na pl. Zwycięstwa do Boga o zesłanie Ducha Świętego, aby odnowił ob-licze „tej ziemi” zaowocowała narodowym powstaniem w 1980 r. i na-rodzinami ruchu Solidarność, którego nie były w stanie stłumić nawet barbarzyńskie represje stanu wojennego. Druga pielgrzymka przyniosła uciemiężonym Polakom nadzieję na zwycięstwo i niepodległość. Trze-cia pielgrzymka uświadomiła wielu mieszkańcom naszego kraju fakt, że wkrótce nastąpią ważne przemiany i że należy dokładać wszelkich sta-rań, aby komunistyczna dyktatura odeszła w niebyt.

Abstract

The first three pilgrimages of John Paul II to Poland – facts, reflections and memories

Since the beginning of his pontificate, the Holy Father John Paul II has inspired and supported the liberal aspirations of the Polish people. Soli-darity considered it a tool to realize these aspirations by peaceful means, without bloodshed. The Pope, even in the most difficult moments, sup-ported the union with word, prayer and even diplomatic activities. He also looked forward to the close contacts and links between the solidar-ity underground and the Polish Church and the activities of the Church in defense of Polish culture, historical truth and human rights. John

Paul II is the most important architect of our freedom recovered after years of communist enslavement. Three pilgrimages of John Paul II to Poland have become milestones in our path towards independence. The great prayer addressed at Victory Square to God for the exhortation of the Holy Spirit to renew the face of “this land” resulted in the national uprising in 1980 and the birth of the Solidarity movement, which was unable to suppress even the barbaric repression of martial law. August 1980 was a wonderful fruit of the first pilgrimage. The second pilgrimage brought the oppressed Poles hope for victory and independence. The third pilgrimage was aware of the fact that great changes would soon take place and that efforts should be made to keep the communist dictatorship away.

Bibliografia

Opracowania

Dudek A., Ślady PeeReLu. Ludzie-wydarzenia-mechanizmy, Kraków 2005. Dudek A., Gryz R., Komuniści i Kościół w Polsce (1945–1989), Kraków 2003.

Grajewski A., Świadectwo Prymasa, „Gość Niedzielny” 2008, nr 48 (tak-że on-line: https://www.gosc.pl/doc/802872.Swiadectwo-Prymasa; data dostępu: 19.09.2017).

Polak W., Czas ludzi niepokornych. Niezależny Samorządny Związek Za-wodowy „Solidarność” i inne ugrupowania niezależne w Toruniu i Regio-nie Toruńskim (13 XII 1981 – 4 VI 1989), Toruń 2003.

Polak W., Stan wojenny – pierwsze dni, Gdańsk 2006.

Weigel G., Świadek nadziei. Biografia papieża Jana Pawła II, tłum. M. Tar-nowska, Kraków 2000.

Żaryn J., Dzieje Kościoła katolickiego w Polsce (1944–1989), Warszawa 2003.

Żaryn J., Kościół i społeczeństwo wobec stanu wojennego, pod red. W. J. Wy-sockiego, Warszawa 2004.

Źródła

Jan Paweł II, Nie ma solidarności bez miłości, fot. A. Mari, [kompozycja wyd.-graf. I red. L. Sosnowski], Kraków 2005.

Raina P., Kościół w PRL. Kościół katolicki a państwo polskie w świetle do-kumentów 1945–1989, t. 3: Lata 1975–89, Poznań–Pelplin 1996.

Raina P., Wizyty Apostolskie Jana Pawła II, Warszawa 1997.

Rakowski M. F., Dzienniki polityczne 1976–1978, Warszawa 2002. Rakowski M. F., Dzienniki polityczne 1981–1983, Warszawa 2004.

Stan wojenny w dokumentach władz PRL (1980–1983), wybór, wstęp i oprac. B. Kopka, G. Majchrzak, Warszawa 2001.

Stan wojenny w Polsce. Dokumenty i materiały archiwalne 1981–1983, praca zbiorowa pod kier. nauk. prof. zwycz. dr. hab. T. Walichnowskie-go, Warszawa 2001.

Zbirski Wojciech [Wojciech Polak], Wrażenia z pielgrzymki, „Chrześci-jański Ruch Społeczny” 1988, nr 1 (3).

Strony internetowe

I pielgrzymka Jana Pawła II do Polski. Z prof. Janem Żarynem rozmawia Wojciech Kozłowski, strona internetowa „Muzeum Historii Polski”, http://

muzhp.pl/pl/e/35/i-pielgrzymka-jana-pawla-ii-do-polski (data dostępu: 19.09.2017).

Jan Paweł II, Homilia w czasie liturgii słowa skierowana do młodzieży na Westerplatte, Wiara.pl, http://papiez.wiara.pl/doc/379832.Homilia-w-czasie-liturgii-slowa-skierowana-do-mlodziezy-na/7 (data dostępu: 20.09.2017).

Pompowski T., To kardynał Wyszyński wybrał Karola Wojtyłę, „Polska” 2.04.2009, http://www.polskatimes.pl/artykul/100744,to-kardynal-wyszynski-wybral-karola-wojtyle,1,id,t,sa.html (data dostępu: 19.09.2017). Schneider W., Konklawe, „Dziennik III RP”, http://dziennik3rp.blogspot. com/2013/03/szczegoly-wyboru-karola-wojtyy-na.html (data dostępu: 19.09.2017); pierwodruk w języku polskim: „Focus” 1998, nr 10.

W dokumencie Papieskie pielgrzymki w PRL (Stron 149-159)