• Nie Znaleziono Wyników

w pierwszych latach po II wojnie œwiatowej*

Trudnoœci, które po zakoñczeniu II wojny œwiatowej wi¹za³y siê z obec-noœci¹ osób wywiezionych przez Niemców do III Rzeszy, rz¹dy pañstw alianckich uœwiadomi³y sobie ju¿ w trakcie dzia³añ wojennych. Aby u³atwiæ ich rozwi¹zanie, jeszcze przed 1945 rokiem zaczêto tworzyæ organizacje, których zadaniem mia³a byæ opieka nad osobami w takim w³aœnie po³o¿e-niu. Jedn¹ z instytucji powo³anych do tego celu by³a funkcjonuj¹ca od 9 li-stopada 1943 roku Organizacja Narodów Zjednoczonych do Spraw Pomo-cy i Odbudowy (United Nations Relief and Rehabilitation Administration

— UNRRA). UNRRA dzia³a³a w trzech zachodnich strefach okupacyjnych, nie objê³a swoj¹ opiek¹ osób deportowanych w radzieckiej strefie, gdy¿

Zwi¹zek Radziecki nie podj¹³ z ni¹ wspó³pracy1. Dzia³alnoœæ UNRRY skoñ-czy³a siê wraz z jej zlikwidowaniem — 30 czerwca 1947 roku, a jej obowi¹zki

* Autorka dziêkuje Panu dr. hab. Krzysztofowi Ruchniewiczowi za udostêpnienie dokumentów Zjednoczenia Polskich UchodŸców, przechowywanych na Uniwersytecie Wroc³awskim w Pracowni Badañ Polskiej Emigracji w Niemczech po 1945 roku, oraz Rektorowi Polskiej Misji Katolickiej w Niemczech, ks. Stanis³awowi Budyniowi, za umo¿liwienie przejrzenia archiwum Polskiej Misji Katolickiej w Niemczech.

1Cz. £ u c z a k: Polacy w okupowanych Niemczech 1945—1949. Poznañ 1993, s. 15—16.

przejê³a Miêdzynarodowa Organizacja do Spraw UchodŸców (International Refugee Organization – IRO)2. W³adze pañstw alianckich zdecydowa³y

tak-¿e, ¿e osobom wywiezionym do obozów jenieckich, koncentracyjnych i na ro-boty przymusowe, a po wojnie oczekuj¹cym na repatriacjê, nadany zostanie status „displaced persons” — osób wysiedlonych. Pierwsz¹ oficjaln¹ definicjê tego pojêcia zamieszczono w opracowanym przez aliantów Ogólnym Planie dla UchodŸców i Dipisów (Outline Plan for Refugees and Displaced Persons).

Po kilku miesi¹cach zweryfikowano jednak jej brzmienie, uznaj¹c za „di-splaced persons” „osoby cywilne, które w wyniku wojny znalaz³y siê poza swoim pañstwem i które chc¹ wróciæ do kraju albo znaleŸæ now¹ ojczyznê, lecz bez pomocy nie mog¹”3. Wœród osób, które zgodnie z t¹ definicj¹ objê-te zosta³y statusem osób wysiedlonych, by³o tak¿e wielu Polaków. Szacuje siê bowiem, ¿e na terenach III Rzeszy po zakoñczeniu dzia³añ wojennych znalaz³o siê 1 mln 800 tys. osób, które uto¿samia³y siê z kultur¹ polsk¹4.

W oczekiwaniu na repatriacjê do ojczyzny dipisi byli umieszczani w spe-cjalnych obozach, w których tworzono namiastkê Polski: nadawano ulicom polskie nazwy, organizowano dzia³alnoœæ gospodarcz¹ oraz ¿ycie spo³eczne.

Jednak w pierwszych latach po II wojnie œwiatowej szczególne znaczenie dla podtrzymania na duchu osób, które mimo koñca wojny znów zosta³y odosobnione, mia³a przede wszystkim dzia³alnoœæ kulturalna. Jednym z jej przejawów by³ kszta³tuj¹cy siê polski rynek wydawniczy i ksiêgarski w Niem-czech. Popyt na ksi¹¿ki wzmaga³o tak¿e powstaj¹ce polskie szkolnictwo, na którego potrzeby nale¿a³o przygotowaæ podrêczniki i pomoce naukowe. W ar-tyku³ach z ówczesnej prasy pisano:

„Ka¿dy zdaje sobie sprawê, jak¹ wartoœæ przedstawia ksi¹¿ka dla cz³o-wieka zmuszonego przebywaæ d³u¿szy czas z dala od Ojczyzny. Czy¿ mo¿-na wyobraziæ sobie lepszego przyjaciela, mo¿-nauczyciela i doradcê w chwilach osamotnienia i zw¹tpieñ?”5. „Od wynarodowienia siê, od zgubienia siê w œwiecie jako Polaków, mo¿e nas uchroniæ jedynie ksi¹¿ka polska. Ona mo¿e zast¹piæ w pewnym sensie nasz¹ têsknotê za Krajem, za swoimi.

Mo¿e ona staæ siê naszym najlepszym, je¿eli nie w pewnych warunkach jedynym pocieszycielem”6.

Polskie wydawnictwa na terenie Niemiec zaczê³y funkcjonowaæ bar-dzo szybko, pierwsze polskie ksi¹¿ki opuœci³y drukarnie ju¿ w maju 1945

2Ibidem, s. 16—17.

3A. L e m b e c k, K. W e s s e l s: Wyzwoleni, ale nie wolni: polskie miasto w okupo-wanych Niemczech. Warszawa 2007, s. 37—38.

4G. J a n u s z: Polonia w Niemczech. W: Polonia w Niemczech: historia i wspó³cze-snoœæ. T. 1. Warszawa 2001, s. 27.

5Zak³adamy czytelnie. „Na obczyŸnie” 1945, nr 2, [s. 3].

6Biblioteki obozowe. „Na stra¿y. Tygodnik Oœrodka Polskiego Voerde” 1947, nr 20, [s. 2].

roku7. Wœród najprê¿niej dzia³aj¹cych polskich instytucji wydawniczych mo¿na wymieniæ m.in. Polski Zwi¹zek WychodŸstwa Przymusowego w Hanowerze, Ksi¹¿nicê Domu Polskiego z Bremy, czy Wydawnictwo „Ju-tra Pracy” z Lippstadt. Oprócz tych najwiêkszych wydawców funkcjonowa³y mniejsze przedsiêbiorstwa, czêsto tak¿e autorzy publikowali swoje dzie³a na w³asny koszt. Równie¿ polski Koœció³ katolicki w Niemczech zdecydowa³ siê na uczestniczenie w ruchu wydawniczym, publikuj¹c ksi¹¿ki religijne i modlitewniki, dostarczane póŸniej ksiê¿om i rozdawane w obozach dla di-pisów. Mimo ogromnych chêci osób zaanga¿owanych w tê dzia³alnoœæ, pu-blikowane ksi¹¿ki nie zawsze trafia³y do zainteresowanych. Problemem bowiem okaza³o siê rozpowszechnianie ksi¹¿ek wœród spo³ecznoœci dipisow-skiej. Zwracano uwagê na fakt, ¿e publikacje docieraj¹ tylko do Polaków mieszkaj¹cych w oœrodkach wydawniczych lub w ich pobli¿u8. Wa¿ne wiêc by³o zorganizowanie skuteczniejszej informacji o nowo wydanych tytu³ach, a tak¿e sieci dystrybucji ksi¹¿ki polskiej. Aby to osi¹gn¹æ, wydawnictwa wykorzystywa³y ró¿ne metody promocji. Jedn¹ z podstawowych form by³a reklama. Reklama, definiowana przez Amerykañskie Stowarzyszenie Mar-ketingu jako „wszelka p³atna forma nieosobowego przedstawiania i popie-rania produktów, us³ug oraz idei przez okreœlonego nadawcê”9, jak wiado-mo, jest jedn¹ z form masowej komunikacji, co umo¿liwia dotarcie produktu do wszystkich rodzajów nabywców10. Wykorzystywana przez polskie wy-dawnictwa powojenne, reklama mia³a zainteresowaæ potencjalnych czytel-ników, ale tak¿e wszelkiego typu instytucje spo³eczne i kulturalne, które równie¿ zaopatrywa³y siê w polsk¹ ksi¹¿kê (m.in. biblioteki i szko³y).

Naj-³atwiejszym sposobem dotarcia do odbiorcy by³o wykorzystanie jako œrod-ka przeœrod-kazu polskiej prasy dipisowskiej. Zarówno bowiem poszczególne obozy, jak i organizacje polskie w Niemczech wydawa³y w³asne tytu³y.

W obozach od zakoñczenia wojny do 1946 roku wychodzi³o ponad 150 ty-tu³ów priodyków11. Na rynku funkcjonowa³y tak¿e czasopisma o wiêkszym zasiêgu, wydawane m.in. przez dowództwa wojsk alianckich w zachodnich strefach okupacyjnych12. Wydawnictwa polskie czêsto decydowa³y siê na reklamê prasow¹, poniewa¿ zdawano sobie sprawê z liczby czytelników siê-gaj¹cych po czasopisma. W swoich og³oszeniach publikowa³y listê tytu³ów dostêpnych w handlu, ale tak¿e informowa³y o zapowiedziach

wydawni-7M. L u r c z y ñ s k i: Awantura w Hanowerze. „Kultura” 1971, nr 4, s. 122.

8J. W e i s s: Pierwsza polska ksiêgarnia w Hamburgu. „Przegl¹d Ksiêgarski”

1947, R. 27, nr 3/4, s. 51.

9T. S z t u c k i: Promocja: sztuka pozyskiwania nabywców. Warszawa 1999, s. 48.

10Ibidem, s. 50.

11Cz. £ u c z a k: Polacy w okupowanych..., s. 143.

12Ibidem, s. 146.

czych. Wa¿nym elementem takich komunikatów by³y dane adresowe og³a-szaj¹cego siê przedsiêbiorstwa oraz informacja o sposobie nabycia propo-nowanych ksi¹¿ek.

Inn¹ metod¹ dotarcia do potencjalnych czytelników by³o publikowanie przez funkcjonuj¹ce na terenie Niemiec polskie instytucje katalogów wy-dawniczych informuj¹cych o aktualnych tytu³ach w ofercie. Z tego sposo-bu promocji korzysta³y oficyny, które jednoczeœnie organizowa³y ksiêgar-nie rozpowszechniaj¹ce ich produkcjê ksi¹¿kow¹. Takimi instytucjami by³y m. in. Dom Ksi¹¿ki Polskiej ze Stuttgartu oraz Wydawnictwo „Jutra Pra-cy” z Lippstadt13. Swoje oferty w formie katalogu publikowa³y tak¿e ksiê-garnie polskie. W tej grupie interesuj¹ca jest pozycja wydana przez Refe-rat Upowszechniania Kultury Prezydium Okrêgu Reñsko-Westfalskiego Zjednoczenia Polskiego, na której ³amach informowano o wszystkich publi-kacjach polskich w Niemczech, dostêpnych w oddzia³ach Ksiêgarni Spo³ecz-nej Zjednoczenia Polskiego14. Podobne wykazy obejmowa³y asortyment Ksiêgarni Spo³ecznej w Hanowerze15 oraz Miêdzynarodowej Ksiêgarni Wysy³kowej nr 816.

Kolejnym sposobem wykorzystywanym w promocji by³o zamieszczanie w ju¿ opublikowanych ksi¹¿kach, po tekœcie publikacji, wykazów tytu³ów ju¿ wydanych lub tych, które maj¹ siê ukazaæ. W wykazach takich poda-wano podstawowe wiadomoœci o danej pozycji, a wiêc tytu³, nazwiska au-torów oraz kolejnoœæ wydania. Niekiedy dodawano tak¿e informacjê o ce-nie danej ksi¹¿ki czy wyczerpanym nak³adzie. Ten sposób dawa³ wydaw-com pewnoœæ, ¿e informacja dotrze do osób zainteresowanych — czytelni-ków, którzy ju¿ z ksi¹¿k¹ danej oficyny mieli stycznoœæ. Na taki system pro-mocji zdecydowa³o siê Wydawnictwo Polskiego Zwi¹zku WychodŸstwa Przy-musowego z Hanoweru, które w prawie ka¿dej swojej pozycji

zamieszcza-³o pe³ny wykaz tytu³ów ju¿ opublikowanych oraz przygotowywanych. Po-dobnie postêpowa³o Wydawnictwo „Jutra Pracy”, z t¹ ró¿nic¹, ¿e informacje o ksi¹¿kach uzupe³nia³o tak¿e tytu³ami „wydawnictw sta³ych”, czyli czaso-pism bêd¹cych w ofercie. Pod wykazem podany by³ tak¿e adres, na który mo¿na by³o sk³adaæ zamówienia.

Oprócz wysi³ków podejmowanych przez poszczególne wydawnictwa, propagowaniem polskiej produkcji wydawniczej zajê³o siê Zrzeszenie

Wy-13Dom Ksi¹¿ki Polskiej. Katalog. Nr 1. Stuttgart [1946]. Katalog Domu Ksi¹¿ki Polskiej. Nr 4. Stuttgart 1948; Nowy katalog „Jutra Pracy”. Lippstadt 1947; Nowy ka-talog „Jutra Pracy”. Nr 4. Lippstadt 1948; Nowy kaka-talog „Jutra Pracy”. Nr 5. Lippstadt 1948.

14Katalog wydawnictw polskich w Niemczech. Zjednoczenie Polskie. Voerde 1948.

15Katalog Ksiêgarni Spo³ecznej Hanower. Hannover 1948.

16Katalog Miêdzynarodowej Ksiêgarni Wysy³kowej nr 8. München 1948.

dawców i Dziennikarzy Polskich w Niemczech. Zosta³o ono powo³ane do

¿ycia na odbywaj¹cym siê w Hamburgu w dniach 4 i 5 wrzeœnia 1945 roku ZjeŸdzie Wydawców i Dziennikarzy. Siedzib¹ Zrzeszenia by³o Meppen, lecz biura tej instytucji funkcjonowa³y w Hamburgu. Zrzeszenie sk³ada³o siê ze Zwi¹zku Dziennikarzy oraz Zwi¹zku Wydawniczo-Ksiêgarskiego, a jego cz³onkami mog³y byæ „wszystkie instytucje i osoby prywatne zajmuj¹ce siê produkcj¹ lub rozpowszechnianiem polskiego s³owa drukowanego”17, dzia³aj¹ce na terenach okupacji brytyjskiej, amerykañskiej i francuskiej.

W szeregach Zrzeszenia znaleŸli siê wiêc cz³onkowie zwyczajni — wydawcy i dziennikarze, oraz maj¹cy status cz³onków nadzwyczajnych — prowadz¹-cy punkty sprzeda¿y i rozpowszechniania polskiej ksi¹¿ki w Niemczech.

G³ównym zadaniem Zrzeszenia by³a koordynacja polskiego ruchu wydaw-niczego, ale tak¿e jego propagowanie i promocja. Wykorzystywano do tego celu m.in. „Biuletyn Informacyjny”, wydawany przez Zrzeszenie od 1945 roku18. Oprócz informacji dotycz¹cych dzia³alnoœci zamieszczano w nim bowiem wykazy najnowszych publikacji ksi¹¿kowych polskich wydawnictw emigracyjnych z ca³ej Europy. Kolejn¹ inicjatyw¹ tej organizacji, maj¹c¹ ogromne znaczenie dla polskiej ksi¹¿ki w okupowanych Niemczech, by³a organizacja wystaw polskich wydawnictw. Informacja o tym pomyœle uka-za³a siê w „Biuletynie Informacyjnym”19 oraz w innych periodykach dipi-sowskich20. Organizatorzy nawo³ywali wydawców do wziêcia udzia³u w pla-nowanej wystawie i dostarczenia polskich publikacji Zrzeszeniu. Wystawa Ksi¹¿ki i Prasy Polskiej w Niemczech. IV 1945—VI 1946, zainaugurowa-na 1 lipca 1946 roku w Wiesbaden, trwa³a przez dwa tygodnie21. Prezen-towano na niej eksponaty w dwóch dzia³ach: prasy oraz ksi¹¿ki. Drugi dzia³, jak pisa³ Stanis³aw PóŸniak-Poznañski, kierownik wystawy, „poza wyszczególnieniem wa¿niejszych placówek wydawniczych podkreœla tema-ty: ksi¹¿ka dla szkó³, doszkolenia zawodowe, literatura piêkna, dzie³a ory-ginalne (nowe), nauka angielskiego, ksi¹¿ki dla dzieci, wydawnictwa re-ligijne”22. Oprócz Polaków adresatami tego wydarzenia byli tak¿e przed-stawiciele w³adz okupacyjnych, których chciano zapoznaæ z wysi³kami

po-17Statut Zrzeszenia Wydawców i Dziennikarzy Polskich w Niemczech. „Biuletyn In-formacyjny Zrzeszenia Wydawców i Dziennikarzy Polskich w Niemczech” 1945, nr 1, s. 3.

18W styczniu 1946 roku zmieniono nazwê na „Biuletyn Informacyjny Spraw Wy-dawniczych i Ksiêgarskich”. Zob. A. N a d o l n y: Sto lat polskiego duszpasterstwa w Hamburgu: 1891—1991. Hamburg 1992, s. 151.

19„Biuletyn Informacyjny Spraw Wydawniczych i Ksiêgarskich” 1946, nr 4—6, s. 12.

20„G³os Polski. Tygodnik Polski Ulm” 1946, nr 17, s. 2.

21S. D i p p e l: O ksiêgarzach, którzy przeminêli. Wroc³aw 1976, s. 190.

22„G³os Polski. Tygodnik Polski Ulm” 1946, nr 17, s. 2.

dejmowanymi przez œrodowiska polskie i zjednaæ ich dla inicjatyw wydaw-niczych. Celem by³o tak¿e zwrócenie uwagi rodowitych Niemców i przeko-nanie ich do polskich dipisów. Jednoczeœnie z pomys³em zorganizowania wy-stawy zrodzi³a siê tak¿e myœl o przygotowaniu konkursu grafiki wydawni-czej. Organizatorzy oczekiwali na prace w szeœciu kategoriach: plakatu pro-muj¹cego czytelnictwo, ok³adki ksi¹¿kowej, ilustracji ksi¹¿kowej, nag³ówka pisma, karykatury politycznej oraz rysunku do dzia³u humoru. Celem kon-kursu by³o przede wszystkim promowanie polskich ksi¹¿ek, ale tak¿e dotar-cie do grafików, którzy przebywali w obozach dla dipisów i zachêcenie ich do wspó³pracy z wydawnictwami. W tamtym bowiem okresie polski rynek wydawniczy odczuwa³ brak grafików chêtnych do pracy. Nagrodzone prace pokazano w trakcie wystawy w Wiesbaden, a póŸniej, za zgod¹ autorów, miano je przekazaæ do „bibliotek polskich w Krakowie i na obczyŸnie”23.

Wa¿ne dla Zrzeszenia Wydawców i Dziennikarzy Polskich w Niemczech by³o równie¿ archiwizowanie polskich wydawnictw publikowanych w Niem-czech, aby œlad tak owocnej i chlubnej dzia³alnoœci nie zagin¹³ wraz z wrotem Polaków do ojczyzny. Na ³amach „Biuletynu Informacyjnego” po-stulowano, ¿eby przekazywaæ Zrzeszeniu dwa egzemplarze ka¿dego opu-blikowanego polskiego tytu³u, a w póŸniejszym okresie nawet osiem egzem-plarzy, poniewa¿ Zrzeszenie chcia³o wypromowaæ polsk¹ ksi¹¿kê wydawa-n¹ w Niemczech równie¿ poza granicami. Zrodzi³ siê pomys³ przekazywa-nia ksi¹¿ek do Biblioteki Narodowej w Warszawie oraz polskich bibliotek funkcjonuj¹cych na emigracji.

Warto równie¿ zwróciæ uwagê na rolê prasy dipisowskiej w propagowa-niu czytelnictwa. Niektóre tytu³y publikowa³y znane teksty literackie w od-cinkach, inne drukowa³y poezjê pisarzy emigracyjnych. Mia³o to umo¿liwiæ osobom, którym warunki finansowe nie pozwala³y na zakup ksi¹¿ek, tak potrzebny kontakt z drukowanym s³owem polskim. Innym sposobem pro-pagowania czytelnictwa przez prasê by³o zamieszczenie rubryk z recenzja-mi nowo opublikowanych tytu³ów. Mia³o to zwróciæ uwagê czytelnika na wartoœciowe pozycje.

Innym problemem, który oprócz promocji produkcji ksi¹¿kowej stan¹³ przed organizatorami polskiego ruchu wydawniczego w Niemczech w pierw-szych latach po II wojnie œwiatowej, by³o rozpowszechnianie ksi¹¿ek wœród Polaków osiedlonych w obozach dla dipisów. Zapewniæ to mia³o stworzenie dobrze funkcjonuj¹cej sieci dystrybucji, zorganizowanej zarówno przez wydawnictwa, jak i hurtownie polskiej ksi¹¿ki w Niemczech. Wa¿ne by³o te¿ uzupe³nienie tej sieci o biblioteki, gdy¿ dipisi, czêsto bêd¹cy na utrzy-maniu aliantów, nie mieli œrodków finansowych na zakup publikacji.

23„AZ: Tygodnik Oœrodka Polskiego w Greven” 1946, nr 19, [s. 4].

Pierwszym ogniwem sieci rozpowszechniania polskiej produkcji ksi¹¿-kowej wœród spo³ecznoœci dipisowskiej by³y same polskie instytucje wydaw-nicze. Wiêkszoœæ bowiem wydawnictw prowadzi³a sprzeda¿ wysy³ko-w¹ swych publikacji w prowadzonych przez siebie ksiêgarniach. Ksi¹¿ki mo¿na by³o nabywaæ za zaliczeniem pocztowym, o czym informowano w prasie. Taki sposób rozpowszechniania swych druków wybra³o m.in.

Wydawnictwo „Jutra Pracy” z Lippstadt. Oprócz bezpoœrednich zakupów w ksiêgarniach przy oficynach wydawniczych, stworzono na terenie Nie-miec sieæ niezale¿nych od wydawców ksiêgarni polskich. W ich asortymen-cie znajdowa³y siê nie tylko edycje wydawane przez polskie instytucje funk-cjonuj¹ce w Niemczech, ale czêsto sprowadzano tak¿e ksi¹¿ki z innych emigracyjnych oœrodków wydawniczych. Najwiêksz¹ sieæ ksiêgarni pol-skich stworzy³o Zrzeszenie Wydawców i Dziennikarzy Polpol-skich w Niem-czech. Staraniem Stefana Dippla, przewodnicz¹cego grupy wydawców, funkcjonuj¹cej w Zrzeszeniu, oraz Józefa Weissa, zorganizowano w Ham-burgu hurtowniê ksi¹¿ek, której „zadaniem by³o scentralizowanie wszyst-kich wydawnictw w celu równomiernego rozprowadzenia ksi¹¿ek do wszystkich oœrodków polskich”24. Aby ten cel zrealizowaæ, w ksiêgarni mo¿-na by³o mo¿-nabyæ pozycje wszystkich wspó³pracuj¹cych ze Zrzeszeniem wy-dawnictw, a ich planowy kolporta¿ do poszczególnych punktów sprzeda¿y, przygotowanych w oœrodkach polskich, odbywa³ siê za poœrednictwem pocz-ty, samochodami Zwi¹zku Polaków w Hamburgu oraz I Dywizji Pancer-nej w Meppen, która równie¿ u¿yczy³a Zrzeszeniu swych samochodów25. Oprócz hurtowni ksiêgarskiej przy Zrzeszeniu funkcjonowa³a tak¿e ksiê-garnia sortymentowa, która zajmowa³a siê sprowadzaniem polskiej ksi¹¿-ki z innych emigracyjnych oœrodków wydawniczych. W ten sposób Zrzesze-nie zapewni³o dostêp do polskiej ksi¹¿ki na tereZrzesze-nie zachodnich stref oku-pacyjnych.

Powstawa³y te¿ inne ksiêgarnie polskie na terenie Niemiec. Staraniem Plutonu Opieki przy I Dywizji Pancernej utworzono Ksiêgarniê Polsk¹ w Meppen26. By³a to bardzo dobrze dzia³aj¹ca instytucja, gdy¿ sprzedawa³a a¿ „15—18 tysiêcy woluminów miesiêcznie”27. Równie¿ Zjednoczenie Pol-skie zorganizowa³o ciesz¹c¹ siê zainteresowaniem ksiêgarniê spo³eczn¹28. Obok tak du¿ych i dobrze zorganizowanych ksiêgarni funkcjonowa³y tak¿e

24J. W e i s s: Pierwsza polska ksiêgarnia..., s. 51.

25Por. S. P a z y r a: Z dziejów ksi¹¿ki polskiej w czasie drugiej wojny œwiatowej.

Warszawa 1970, s. 361; S. D i p p e l: O ksiêgarzach..., s. 187; J. W e i s s: Pierwsza pol-ska ksiêgarnia..., s. 51.

26Por. S. P a z y r a: Z dziejów ksi¹¿ki..., s. 357; S. D i p p e l: O ksiêgarzach..., s. 187;

A. L e m b e c k, K. W e s s e l s: Wyzwoleni, ale nie wolni..., s. 111.

27A. L e m b e c k, K. W e s s e l s: Wyzwoleni, ale nie wolni..., s. 111.

28Katalog wydawnictw polskich w Niemczech...

mniejsze, zazwyczaj powstaj¹ce w obozach polskich, a zaopatruj¹ce siê w tych wiêkszych. O istnieniu ma³ych ksiêgarni obozowych œwiadcz¹ og³o-szenia w prasie dipisowskiej29.

Inn¹ metodê rozpowszechniania polskich ksi¹¿ek przyjê³o duszpaster-stwo polskie Koœcio³a katolickiego, który równie¿ w³¹czy³ siê w akcjê wy-dawnicz¹ na terenie Niemiec. Ksiê¿a bowiem od razu po wyzwoleniu Nie-miec rozpoczêli pos³ugê pastersk¹: zaczêli odprawiaæ nabo¿eñstwa, prowa-dziæ lekcje religii, udzielaæ sakramentów œw. Do ich dzia³alnoœci potrzebne by³y œpiewniki, modlitewniki oraz podrêczniki religii dla dzieci. Ksiê¿a roz-poczêli wydawanie brakuj¹cych tytu³ów. Informacje o takich publikacjach by³y umieszczane w „Wiadomoœciach Urzêdowych Biskupa Ordynariusza dla Polaków w Niemczech”. W periodyku tym podawano tytu³y nowo wy-danych publikacji wraz z informacjami o sposobie i miejscu ich nabycia. Za-zwyczaj by³a to kuria biskupia — gdy¿ to ona by³a wydawc¹, lub

ksiê-¿a z poszczególnych oœrodków polskich, jeœli to oni przygotowywali dan¹ pozycjê. Wykorzystuj¹c te informacje, duszpasterze polscy zaopatrywali siê w ksi¹¿kê religijn¹ wed³ug w³asnych potrzeb. Inaczej siê mia³a sprawa z rozpowszechnianiem tych publikacji wœród spo³ecznoœci dipisowskiej. Czê-sto ksiê¿a rozdawali modlitewniki oraz œpiewniki osobom zainteresowanym.

Œwiadcz¹ o tym sprawozdania duszpasterskie z ich dzia³alnoœci, a dostar-czane kurii biskupiej30. Niektóre tytu³y przeznaczane by³y jednak do sprze-da¿y, a wtedy informacjê o cenie oraz mo¿liwoœci ich nabycia zamieszcza-no m.in. w religijnej prasie obozowej31.

Uzupe³nienie sieci zakupu ksi¹¿ek stanowi³y biblioteki i czytelnie two-rzone dla polskich dipisów. Organizatorem tych instytucji by³y m.in. „w³a-dze jednostek Polskich Si³ Zbrojnych i kompani wartowniczych, polskie oœrodki duszpasterskie oraz zarz¹dy organizacji samorz¹dowych i kultural-nych”32. Pierwsze biblioteki zak³adane by³y ju¿ w 1945 roku. Najpierw by³y to placówki Polskich Si³ Zbrojnych, udostêpniaj¹ce zbiory równie¿

ludno-œci cywilnej, w miarê jednak jak rozpoczêto organizowaæ ¿ycie obozowe, biblioteki i czytelnie zaczê³y tak¿e powstawaæ w obozach33. Ksi¹¿ki do zbio-rów tych instytucji pozyskiwano ró¿nymi drogami. Na samym pocz¹tku gro-madzenia takich ksiêgozbiorów bardzo pomocne by³y jednostki wojska pol-skiego, stacjonuj¹ce w Niemczech i we W³oszech, oraz inne emigracyjne instytucje wydawnicze, które przekazywa³y ksi¹¿ki polskim bibliotekom

29„AZ: Tygodnik Oœrodka Polskiego w Greven” 1946, nr 25, [s. 4].

30Sprawozdania duszpasterskie z archiwum Rektoratu Polskiej Misji Katolickiej w Hanowerze.

31Og³oszenia. „Duszpasterstwo Katolickie Polskiego Oœrodka Friedrichshafen”

1946, nr 6, [s. 4].

32Cz. £ u c z a k: Polacy w okupowanych..., s. 168.

33Ibidem.

w Niemczech34, czêsto tak¿e sami czytelnicy ofiarowywali swoje, które uda³o im siê przywieŸæ jeszcze z Polski. Apele o pomoc bibliotece i oddawanie w³a-snych ksi¹¿ek dla dobra wiêkszej liczby czytelników ukazywa³y siê w pra-sie obozowej: „[...] pokaŸna liczba ksi¹¿ek znajduje siê w rêkach prywat-nych niedostêpna dla szerszego ogó³u, na kszta³t kapita³u zdeponowane-go w... poñczosze. Do tych szczêœliwców zwracam siê dziœ z zdeponowane-gor¹cym ape-lem, aby zechcieli okazaæ sw¹ spo³eczn¹ wspania³omyœlnoœæ i zrozumienie i pozwolili skorzystaæ z tych skarbów tym, którzy ich ³akn¹. Pozwoli to nam stworzyæ podstawy bibliotek i czytelñ obozowych, tak nieodzownych dla kszta³towania umys³ów i dusz naszych wspó³rodaków wegetuj¹cych na ob-czyŸnie”35.

O powstaniu nowej biblioteki oraz zasadach korzystania z niej miesz-kañców informowano równie¿ na ³amach gazetek obozowych36. Zamieszcza-no w nich tak¿e reklamy ju¿ funkcjonuj¹cych wypo¿yczalni i czytelni37, a nawet listy tytu³ów dostêpnych w danej instytucji38. Niekiedy biblioteki pobiera³y od swoich czytelników abonament za korzystanie ze zbiorów.

Zebrane w ten sposób pieni¹dze przekazywano na zakup nowych pozycji.

Niestety, mimo tych wysi³ków biblioteki obozowe zwykle by³y bardzo ubo-gie. Sytuacjê tak¹ zauwa¿y³o Zrzeszenie Oœrodków Polskich Okrêgu Reñ-sko-Westfalskiego. Aby zaspokoiæ panuj¹cy g³ód ksi¹¿ki, wysz³o ono z ini-cjatyw¹ zorganizowania biblioteczek wyjazdowych. Zwrócono siê z proœ-b¹ do wydawnictw polskich, Towarzystwa Pomocy Polakom oraz insty-tucji spo³ecznych o pomoc w tej inicjatywie i podarowanie, w miarê mo¿-liwoœci, niepotrzebnych ksi¹¿ek. Pozyskane t¹ drog¹ pozycje podzielono na 14 biblioteczek wêdrownych oraz 12 specjalnych. Te pierwsze przezna-czono dla oœrodków dla dipisów i wymieniano co dwa miesi¹ce. Wœród tych biblioteczek stworzono dwie odrêbne grupy: A i B (oœrodek, który przez dwa miesi¹ce mia³ biblioteczkê z grupy A, po up³ywie tego czasu otrzymywa³ biblioteczkê z grupy B). Mia³o to zapewniæ zwiêkszenie czytelnictwa. Do biblioteczek specjalnych nale¿a³y 4 biblioteczki studenckie, 4 wiêzienne, 2 szpitalne, 1 przeznaczona dla oddzia³u CMLO oraz biblioteczka dla obozu letniego m³odzie¿y szkolnej39. Potrzeby czytelnicze wiêŸniów i Polaków

prze-34A. N a d o l n y: Sto lat polskiego..., s. 144.

35Zak³adamy czytelnie. „Na ObczyŸnie” 1945, nr 2, [s. 4].

36„AZ: Tygodnik Oœrodka Polskiego w Greven” 1946, nr 25, oraz 1948, nr 28; „Na Stra¿y. Tygodnik Oœrodka Polskiego Voerde” 1947, nr 2, s. 9.

37„Wiadomoœci Obozowe” 1946, nr 16, [s. 4].

38Np. Spis ksi¹¿ek Biblioteki Polskiej w Libenau. „Duszpasterstwo Katolickie Pol-skiego Oœrodka Friedrichshafen” 1946, nr 23, s. 2.

39Pismo Prezydium Zrzeszenia Oœrodków Polskich Okrêgu Reñsko-Westfalskiego do Oœrodków Polskich w Okrêgu Reñsko-Westfalskim, napisane w Solingen dnia 2 sierp-nia 1948 roku.

bywaj¹cych w szpitalach zauwa¿y³o nie tylko Zrzeszenie. Biblioteki szpi-talne zaopatrywali tak¿e ksiê¿a œwiadcz¹cy pos³ugê wœród chorych. Oni tak¿e uzupe³niali biblioteki wiêzienne, gdy¿ w tamtym czasie wielu Pola-ków odbywa³o kary pozbawienia wolnoœci. Biblioteki dla nich organizowa³ równie¿ Polski Czerwony Krzy¿40. Na powstawanie placówek bibliotecznych

bywaj¹cych w szpitalach zauwa¿y³o nie tylko Zrzeszenie. Biblioteki szpi-talne zaopatrywali tak¿e ksiê¿a œwiadcz¹cy pos³ugê wœród chorych. Oni tak¿e uzupe³niali biblioteki wiêzienne, gdy¿ w tamtym czasie wielu Pola-ków odbywa³o kary pozbawienia wolnoœci. Biblioteki dla nich organizowa³ równie¿ Polski Czerwony Krzy¿40. Na powstawanie placówek bibliotecznych