• Nie Znaleziono Wyników

Zakłady poprawcze (ZP) i schroniska dla nieletnich (SdN) w Polsce jako instytucje totalizujące

Organizacja jako przestrzeń negocjowania znaczeń. Perspektywa interpretatywna opisu

2.1. Zakłady poprawcze (ZP) i schroniska dla nieletnich (SdN) w Polsce jako instytucje totalizujące

Na samym początku warto wyjaśnić, dlaczego w opisie pominięto cha-rakterystykę zakładów poprawczych w innych krajach. Powód wydaje się oczywisty – rozwiązania polskie są na tyle odmienne od tych, które funk-cjonują gdzie indziej, że  odniesienie do  ich praktyk nie jest celowe. Dla przykładu w Niemczech32 nie istnieją zakłady poprawcze33, w ich miejsce utworzono zaś zakłady karne dla nieletnich, których ramy prawne nieco różnią się od siebie w poszczególnych landach34 (por. Kusztal 2008). Ponadto

31 W tym miejscu należy też zaznaczyć, że choć rzeczywistość zakładów karnych jest zupełnie różna od analizowanych tutaj placówek, to jednak problemy metodolo-giczne w obydwu przypadkach są niekiedy zbliżone, w związku z czym czasem czerpa-łem inspirację z literatury z tego zakresu, co sprawia, że jest ona włączana na poziomie metodologicznym.

32 W latach 2011–2013 autor uczestniczył w interdyscyplinarnym, międzynarodo-wym (polsko-niemieckim) projekcie „Rola zewnętrznych partnerów w  opiece okresu przejściowego wobec karanych młodocianych” finansowanym przez Unię Europejską, w ramach którego miałem okazję zapoznać się z niemiecką praktyką dotyczącą młodo-cianych przestępców, jak również zwiedzić zakład karny i areszt śledczy dla nieletnich we Wriezen oraz ośrodek pomocy dla trudnej młodzieży we Frostwalden.

33 W  tym miejscu chcę serdecznie podziękować dyrektorowi Konradowi Macie-jaszkowi za wyeksponowanie różnic pomiędzy polską i niemiecką organizacją systemu resocjalizacyjnego.

34 Bardzo ciekawego porównania polskich i niemieckich doświadczeń w zakresie oddziaływań resocjalizacyjnych dokonali Daria Bobrzik i Marek Szecówka (2012)

w ar-nie bez znaczenia jest fakt, że w zasadzie w ar-nie istw ar-nieje wiarygodne źródło na-ukowe, które pozwoliłoby na opis doświadczeń innych krajów w tym zakre-sie, oprócz ogólnoeuropejskich studiów historycznych poczynionych choćby przez Michela Foucaulta w  książce Nadzorować i  karać. Narodziny więzienia (por. także Linklater, Mennell 2010) lub też w pracy Anthonyego M. Platta35 The Child Savers. The Invention of Delinquency, która dość ogólnie porusza pro-blem kształtowania się ośrodków dla trudnej młodzieży w kontekście zmian prawnych na terenie wybranych stanów. W tym kontekście bardzo interesu-jące są także prace Lesława Pytki, m.in. Ekskluzja versus inkluzja w pedagogice resocjalizacyjnej (2013) czy Adama Szecówki, np. Między punitywnością a per-misywnością w resocjalizacji nieletnich (1996), przedstawiające przemiany na gruncie oddziaływania wobec nieletnich od podejścia restrykcyjnego, opar-tego na karze i wykluczeniu, do włączania na skutek resocjalizacji w rozu-mieniu współczesnym.

Przyjęta w pracy perspektywa interpretatywna, przy uwzględnieniu bo-gatego wachlarza niuansów poszczególnych ujęć teoretycznych, które się na nią składają, pozwala przybliżyć warstwę symboliczno-interakcyjną spo-wijającą działania aktorów przebywających fizycznie w opisywanych insty-tucjach (por. Hughes, Sharrock 2007: 209–210). Ponadto daje możliwość wejrzenia w  pozornie statyczny i  przepełniony rutyną świat oficjalnych norm, nakazów, zakazów oraz porządku dnia, stanowiących ramę dla życia toczącego się wewnątrz. Te same choćby warunki zewnętrzne, jakie składa-ją się na pobyt w instytucji (korytarz, kraty, pokój, łazienka) poddawane są różnym procesom interpretacyjnym, w wyniku czego niektórzy wychowan-kowie są zdolni niejako oswoić rzeczywistość, podczas gdy inni doświad-czają nieustannych problemów w przystosowaniu się. Za łatwiejszym bądź trudniejszym „znoszeniem” pobytu stoi ciąg, pozostających we wzajemnej interakcji, procesów interpretacyjnych, w ramach których „tubylcy” ozna-czają i definiują elementy rzeczywistości fizycznej i symbolicznej, tworząc z nich mentalny obraz otoczenia.

Zakłady poprawcze i schroniska dla nieletnich spełniają niektóre prze-słanki leżące u podstaw definicji i klasyfikacji instytucji totalnych zapropo-nowanych przez Ervinga Goffmana w książce Asylums: Essays on the Social Situation of Mental Patients and Other Inmates z roku 1961. Goffman na trwałe wprowadził do słownika nauk społecznych termin instytucja totalna, którym posługuję się też w niniejszej pracy. Desygnatem tej nazwy przyjęło się za Goffmanem (1961; pol. wyd. 2011: 11) określać „miejsce pobytu i  pracy tykule Współpraca optymalizująca oddziaływania wychowawcze w polskim i niemieckim mło-dzieżowym ośrodku resocjalizacyjnym.

35 Patrz także Rosemary C. Sarri (1974), Under Lock and Key. Juveniles in Jails and Detentions.

znacznej liczby osób, znajdujących się w  podobnej sytuacji, odciętych na jakiś czas od reszty społeczeństwa i prowadzących sformalizowany tryb ży-cia”36. Także Amitai Etzioni podnosi problem mniej lub bardziej przedmioto-wego traktowania ludzi będących we władaniu instytucji totalnych, którzy są socjalizowani w kierunku kultury organizacyjnej panującej w tychże in-stytucjach, a także relacji autorytarnych pomiędzy kadrą kierowniczą a pra-cownikami w korporacjach (por. Etzioni 1959: 43–67).

Nie wgłębiając się w tym miejscu w opis funkcjonowania zakładu po-prawczego (patrz dalej) pragnę nadmienić, że w zależności od typu placówki (zakład otwarty, półotwarty, zamknięty i o wzmożonym nadzorze wycho-wawczym) w mniejszym bądź większym stopniu wpisuje się ona w realia opisane przez Goffmana jako typowe dla instytucji totalnej. Charakteryzuje się np. tendencją do zawładnięcia czasem i zainteresowaniami swych człon-ków, usiłując przy tym wywierać wpływ na ich postawy i zachowania (por.

Baranowska 2009: 22). W tekście Goffmana (1975: 150–151) Charakterysty-ka instytucji totalnych odnaleźć możemy podstawowe atrybuty, które składają się na ten typ organizacji:

• Podporządkowanie wszelkich aspektów życia osób w  nich umieszczonych jednolitej władzy zwierzchniej, odseparowanej od  nadzorowanych w  sposób for-malny. O ile z drugą częścią tego stwierdzenia można się w pełni zgodzić w przypadku rozpatrywanych tutaj instytucji, o tyle pierwsza jego część nie do końca jest prawdziwa. Przede wszystkim totalność podporządkowania jest pochodną typu zakładu poprawczego, w którym wychowanek się zna-lazł, lecz także zależy od  rozumienia sprawowania opieki nad nim przez kierownictwo placówki. Może się zatem zdarzyć, że w dwóch placówkach tego samego typu wymagany konformizm ze strony podopiecznych, jak również stopień ich administrowanej aktywności będzie różny. Ponadto na-leży zauważyć, że wychowankowie mogą z reguły przyjmować gości (przede wszystkim są to członkowie rodziny), jak również sami korzystać z prawa do oddalenia się na czas określony. Trzeba także mieć świadomość dominu-jącej filozofii, w ramach której powołane zostały omawiane tutaj placówki.

Za ich cel przyjmuje się przede wszystkim wychowanie, ważniejsze od kary i izolacji, czemu towarzyszy postępujące ograniczenie ambicji do kontrolo-wania każdej sfery życia podopiecznego (por. Konopczyński 2009; Makow-ski 2009).

• Każda aktywność członków odbywa się w towarzystwie pozostałych, trakto-wanych przez personel jednakowo i wykonujących podobne czynności, które są nad-zorowane, zaplanowane i  przymusowe. Zakończenie jednego etapu powoduje

36 Właściwie bardziej poprawne byłoby zastosowanie łącznie koniunkcji i dysjunk-cji (lub/i), gdyż niekoniecznie pensjonariusze jednocześnie przebywają i świadczą pracę w instytucji totalnej.

przejście do  kolejnego. W  przypadku tego zapisu także można przyjąć, że w części odnosi się on do omawianych w tej pracy placówek, gdyż fak-tycznie przez cały czas wychowankowie są wyeksponowani na oddziały-wanie i widok pozostałych. Zastrzeżenie budzi jednak dalsza część zdania, gdyż z faktu supremacji działań resocjalizacyjnych nad izolacyjnymi i kar-nymi (zob. Chomczyński 2013c) wynika także różne postrzeganie wycho-wanków przez kadrę, przypisywanie im odmiennych intencji i warunkowe, uzależnione od aktualnej definicji ich „progresu”, obdarzanie prawami bądź ich odbieranie. Celem oddziaływań resocjalizacyjnych37 jest w przekonaniu Marka Konopczyńskiego (2009) także „destygmatyzacja”, której podpo-rządkowuje się planowe oddziaływanie, jednocześnie je indywidualizując.

• Aktywność członków wynika ze szczegółowego planu, który koresponduje z celami instytucji. W przypadku tej charakterystyki można przyjąć, że fak-tycznie przystaje ona do  realiów opisywanych w  pracy placówek, gdzie dyrektor wraz z  gronem pedagogicznym tworzą formalną dokumentację, zwaną arkuszem organizacji pracy zakładu38, określającą planowane działa-nia resocjalizacyjne. Oczywiście należy mieć świadomość, że cele placówki zawierają się w formalnoprawnych ramach jej funkcjonowania określonych aktem prawnym, lecz kierownictwo zachowuje pewną swobodę w wyborze narzędzi, które mają pomóc w realizacji zadań.

• Zatajeniu ulegają informacje na temat poszczególnych członków. Jeśli cho-dzi o tajność, to kwestia ta ma charakter wielowymiarowy, gdyż oficjalnie informacje na temat wychowanków są tajne i dostęp do akt ma jedynie ka-dra. Z drugiej jednak strony zdarza się, że zarówno kadra, jak i sami wycho-wankowie udzielają informacji na temat innych wychowanków. Ponadto niektórzy podopieczni, celem poddania kolektywnej weryfikacji swojej toż-samości, zdradzają elementy swojej biografii pozostałym, wraz z informacją o popełnionym przestępstwie (por. Tomczyk, bez daty).

• Praca osób nadzorujących w ramach instytucji totalnej ma wymiar całodobo-wy. Ten warunek jest w pełnym zakresie spełniony w przypadku zakładów poprawczych i schronisk dla nieletnich. Na podstawie wieloletnich obserwa-cji można także stwierdzić, że kierownictwo, zwłaszcza zaś dyrektor, pełni

37 Ze względu na fakt, że praca ma charakter socjologiczny opis i ocena oddziały-wań resocjalizacyjnych są zredukowane do punktu widzenia socjologicznego. Autor nie czuje się kompetentny do oceny efektywności programów i narzędzi stosowanych przy resocjalizacji, więc ogranicza się jedynie do  obserwacji wymiaru interakcyjnego tego problemu.

38 Zasady tworzenia arkusza organizacji pracy określa Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z  dnia 17  października 2001  r. w  sprawie zakładów poprawczych i schronisk dla nieletnich, „Dziennik Ustaw” 2001, nr 124, pozycja 1359, z późniejszymi zmianami § 13 (z 2013 r.).

nieformalny, 24-godzinny „dyżur telefoniczny”, co oznacza, że w przypad-ku jakiegokolwiek wydarzenia, określonego jako nadzwyczajne, jest dostęp-ny, a najczęściej fizycznie obecny na terenie placówki.

• Instytucja wytwarza symboliczne i  fizyczne bariery odgradzające ją od  spo-łeczeństwa „na zewnątrz”. Jeśli chodzi o ten warunek, to zakłady poprawcze i schroniska dla nieletnich nie odróżniają się zbytnio od innych instytucji, które Goffman lokuje w gronie totalnych. Należy jednak dodać, że zakres i nasilenie symbolicznych i fizycznych barier są uzależnione formalnie w głów-nej mierze od typu placówki39 (otwarta, półotwarta, zamknięta, o wzmożo-nym nadzorze), a w praktyce także od inwencji kierownictwa, które może z własnej inicjatywy dokonać za zgodą odpowiednich władz zmian w infra-strukturze.

Konfrontacja wniosków poczynionych przez Goffmana na temat cha-rakterystyki instytucji totalnych z realiami zakładów poprawczych i schro-nisk dla nieletnich w  Polsce nie pozwala do  końca wpisać tego rodzaju organizacji w  desygnat nazwy instytucja totalna, stąd decyzja o  nazwaniu ich totalizującymi, by  podkreślić fakt, że  można doszukiwać się znamion tego rodzaju instytucji w zakresie badanego tutaj obszaru. Warto także do-dać, że „totalność” w ujęciu Goffmanowskim ma charakter stopniowalny, co oznacza, że instytucje można umieścić na swego rodzaju „kontinuum”, którego krańce będą odpowiadały nasileniu bądź osłabieniu restrykcyj-ności. W  przypadku niniejszych badań należy podkreślić, że  zakres praw i  obowiązków (np.  wyjścia na przepustki, udział w  zajęciach kulturalno--sportowych) jest silnie uzależniony od oceny postawy wychowanka doko-nywanej okresowo przez zespół diagnostyczny i wychowawców. Może się zatem okazać, że dla jednych placówka będzie w większym stopniu miała znamiona totalnej niż dla innych, w zależności od stopnia respektowania przez nicg wewnętrznych uregulowań.

39 Mam tutaj na myśli zakłady poprawcze, a nie schroniska dla nieletnich, do któ-rych ten podział nie odnosi się bezpośrednio, choć w przypadku, gdy zakład i schronisko są w jednym budynku, poziom ochrony zakładu w oczywisty sposób rzutuje na zakres zabezpieczeń zastosowany w schronisku. Jest to regulowane odpowiednimi przepisa-mi (rozporządzenie przepisa-ministra sprawiedliwości z 2001 r.). W zakładach tworzy się plany ochronne określające ramy zabezpieczeń na podstawie wytycznych z  rozporządzenia zmienionego w 2009 r. (zob. rozdział Ramy formalne określające działalność zakładów po-prawczych i schronisk dla nieletnich w Polsce).

Metodologia badań interakcji wychowanków